Słów kilka o kołowrotku Robinson Marshall 1125.
Transkrypt
Słów kilka o kołowrotku Robinson Marshall 1125.
Wędkarstwo - Niepołomice Słów kilka o kołowrotku Robinson Marshall 1125. 19.12.2010. Słów kilka o kołowrotku Robinson Marshall 1125… Postanowiłem że w miarę czasu i chęci co jakiś czas będę pisał krótki artykuł czy też recenzję o danym sprzęcie na naszą stronę. Może jakimś specjalistom nie jestem w tejże dziedzinie aczkolwiek mam nadzieję że to pozwoli Wam choć w małym stopniu w wyborze pierwszej wędki czy też kołowrotka. No to do dzieła… Na pierwszy ogień wziąłem używany przez siebie kołowrotek spinningowy Robinson Marshall 1125. Zakupiłem go dokładnie rok temu za cenę 240zł… z przeznaczeniem do ciężkiej odmiany spinningowania na Wiśle. Ryby jakie dotychczas udało się mi wyciągnąć przy pomocy tego kołowrotka to kilka Szczupaków w przedziale 45-50cm, jeden Sandacz ok. 52cm i Leszcz na 45cm ;) Dodam jeszcze że używam go z wędką Konger Tiger Cross Max o cw: 15-40g. Dane techniczne jakich udziela nam producent wyglądają następująco: - obudowa i korpus wykonane ze stopu lekkiego duralu,- 11 łożysk japońskich,- 4 łożyska z pokryciem ceramicznym,- szpula z lotniczego duralu,- numerycznie projektowana, frezowana przekładnia,odkuwana korbka,- łożysko oporowe,- multitarczowy hamulec odporny na działanie wody,- zapasowa szpula. Na pewno na pochwałę zasługuje wykonanie młynka i dodatkowa zapasowa szpula wykonana z duraluminium. Opisywany przeze mnie kołowrotek waży 290 gram. Zarówno rotor jak i korpus również wykonane są ze stopu lekkiego duralu. Pojemność szpuli dla rozmiaru 1125 wynosi 190m żyłki o średnicy 0.25mm. Kołowrotek nawija żyłkę dość równomiernie aczkolwiek idealnie nie jest. Zresztą zobaczcie sami. (z góry przepraszam że nie nawinięty po sam brzeg szpuli ale żyłki nie starczyło, w zupełności na Wisłę dotychczas tyle wystarczało ;) ). Ponadto firma Robinson udziela na kręcioł 5 lat gwarancji, która obejmuje cały mechanizm z wyjątkiem części które z wiadomych względów się eksploatują czyli rolki prowadzącej żyłkę/linkę oraz sprężynki od kabłąka. (koszt nowej rolki to 12zł). Dodatkowym plusem jest właśnie rolka prowadząca typu FAT czyli Full Anty Twist która ma na zadanie zmniejszać ryzyko skręcania żyłki. Praca kołowrotka jest bardzo cicha i płynna, bez żadnych szmerów, szumów czy też innego rodzaju dźwięków. Natomiast hamulec można ustawić precyzyjnie bez żadnych problemów dla większości żyłek. Jednak jak wszyscy wiemy nic nie jest bez wad, kołowrotek ma nieznaczny luz na korbce. Dla jednych może mniej ważna sprawa dla innych być może jedna z najważniejszych, bądź co bądź na pewno nie można jej pominąć. W moim przypadku luz ten wynosi około 1mm. Zaznaczę że było tak od początku i luz przez sezon nie powiększył się. Oglądane przeze mnie inne kołowrotki miały to samo za wyjątkiem bardzo przeze mnie cenionej Okumy Epix Pro, której też jestem szczęśliwym posiadaczem. Reasumując, do zalet kołowrotka bez wątpienia możemy zaliczyć: - cichą pracę, solidne wykonanie, - dość równomierne nawijanie żyłki, - gwarancję na 5 lat, - dodatkową zapasową szpulę wykonaną z tego samego materiału co szpula główna. Natomiast wadą którą zauważyłem jest: - luz na korbce wynoszący ok. 1mm, - innych niedociągnięć czy też wad nie zauważyłem. Kołowrotek mogę jak najbardziej polecić do średnio ciężkiego spinningowania w trudnych warunkach. Obecnie można go kupić już za 200zł, więc za tą cenę mamy naprawdę dobry sprzęt z gwarancją na 5 lat. Ogólna ocena jaką wystawiłbym temu młynkowi to 8/10. Pozdrawiam i zapraszam do dzielenia się własnymi opisami czy też recenzjami sprzętu którego używacie. Z wędkarskim pozdrowieniem Mateusz http://www.wedkarstwo-niepolomice.cba.pl Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 00:22