Sobotnia pogoń za lisem
Transkrypt
Sobotnia pogoń za lisem
Płońszczak - Gazeta lokalna - Płońsk, Raciąż, Baboszewo, Czerwińsk, Dzierzążnia, Joniec, Naruszewo Sobotnia pogoń za lisem Hubertus u Bogumiła Marcin Kamiński na klaczy Narlisa dogonił i złapał lisa. Zwyczaj gonitwy konno za lisem nierozłącznie związany jest ze świętem Hubertus, w naszym powiecie zorganizowanym przez stajnię Bogumił z Płońska. Jolanta i Jerzy Borowscy organizują święto na cześć patrona myśliwych i jeźdźców, św. Huberta już od wielu lat. Ostatni, tegoroczny Hubertus odbył się w sobotę (14 listopada) i był czternastym przygotowanym przez właścicieli stajni Bogumił. - Prawdziwym zapaleńcom jazdy konnej nic nie przeszkadza, bo mieliśmy już Hubertusy bardzo mokre, bardzo mroźne i takie ze śnieżnymi zaspami. Były i takie, gdzie musieliśmy puszczać dwie i więcej gonitw, bo tylu było chętnych - mówi Jolanta Borowska. Sobotnia pogoda była wymarzoną dla organizatorów i uczestników Hubertusa. W pogoni wzięło udział siedmiu jeźdźców, właścicieli przepięknych koni. W rolę lisa wcieliła się Anna Mikołajczyk i na klaczy Gala sprawnie zwodziła pościg. - To są najszczęśliwsze chwile w życiu, kiedy człowiek siedzi w siodle. Konie są takimi zwierzętami, że odwzajemniają przyjaźń człowieka bardziej niż psy - mówi o konnej pasji Jolanta Borowska. Ostatecznie lisa dogonił Marcin Kamiński na klaczy Narlisa, jednak wyróżnienia za udział w pościgu otrzymali wszyscy jego uczestnicy. Dodatkową atrakcją był bigos i kiełbaski pieczone nad ogniskiem. Anna Piórkowska foto: Anna Piórkowska Więcej zdjęć w Galerii http://www.plonszczak.pl Kreator PDF Utworzono 6 March, 2017, 22:41