Florencja 042004 www
Transkrypt
Florencja 042004 www
5th International Symposium on WOMEN’S HEALTH AND MENOPAUSE Fontanna Neptuna na Piazza della Signoria NEW FINDINGS, NEW STRATEGIES IMPROVED QUALITY OF LIFE Florence, Italy - April 21-24, 2004 Florenckie mosty na rzece Arno Sprawozdanie z V Międzynarodowego Sympozjum “Zdrowie kobiety a menopauza” Prof. dr hab. n. med. Tomasz Paszkowski Dzwonnica Kampanila Giotta TWÓJ PARTNER W SZKOLENIU PO DYPLOMIE W dniach 21-24 kwietnia 2004 odbyła się we Florencji najważniejsza w tym roku impreza naukowa poświęcona medycynie menopauzalnej, jaką było piąte Sympozjum z serii „Zdrowie Kobiety a Menopauza”. Tematami wiodącymi tego spotkania były nowe wyniki badań, nowe strategie i poprawa jakości życia. Sympozjum zgromadziło niespełna 1000 uczestników z całego świata w tym imponujące liczbowo i jakościowo grono autorytetów z dziedziny medycyny menopauzalnej. Organizatorem Sympozjum była Medyczna Fundacja Giovanniego Lorenzini, a obrady odbywały się w pięknie położonym w centrum Florencji Palazzo dei Congressi. Podczas ceremonii otwarcia Sympozjum profesor John Collins z Kanady wygłosił wykład zatytułowany „Hormony a rak piersi po WHI”. To bardzo obszerne i szczegółowe opracowanie zestawiło wyniki ramienia estrogenowoprogestagenowego badania Women's Health Initiative w szerszym kontekście patofizjologiii epidemiologii raka gruczołu piersiowego. Profesor Collins przypomniał między innymi, że w przeciwieństwie do wyników badań poprzednich, WHI wykazało, iż raki piersi zdiagnozowane u kobiet otrzymujących HTZ są w porównaniu z grupą kontrolną zmianami średnio o 2 mm większymi, częściej obejmowały węzły chłonne dołu pachowego i częściej dawały przerzuty odległe. W konkluzji swojego wykładu J.Collins stwierdził, że obecny stan wiedzy na temat związku przyczynowoskutkowego HTZ z nowotworzeniem w obrębie sutka nie pozwala na kategoryczne wnioskowanie i wymaga kolejnych długoterminowych badań klinicznych do postawienia symbolicznej „kropki nad i”. W pierwszej sesji plenarnej Sympozjum zatytuło-wanej „Układ sercowo-naczyniowy a zespół metaboliczny” przedstawiono trzy niezwykle interesujące wykłady. M. Mendelsohn z Bostonu zaprezentował współczesny punkt widzenia na rolę receptorów estrogenowych w patofizjologii patologii naczyniowych. Szczególnie mało wiadomo na temat roli polimorfizmu genu receptora estrogenowego alfa (ESR1) na czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych (ChSN). Zespół badawczy Mendelssohna zbadał ten polimorfizm w populacji objętej badaniem Framingham Heart Study. Stwierdzono, że genotyp c.454-397CC receptora ESR1 był znamiennie związany z wystąpieniem ostrych epizodów sercowo- Niezwykła fasada Katedry Duomo naczyniowych. W odróżnieniu od genotypów TC i TT, pacjenci i pacjentki z genotypem CC mieli ponad trzykrotnie wyższe ryzyko wystąpienia zawału serca. Wyniki tych badań wskazują na rolę receptorów estrogenowych zarówno u mężczyzn, jak i kobiet w patomechanizmie patologii naczyniowego pochodzenia. D. Herrington postawił w tytule swojego wystąpienia ogromnie ważne pytanie „Czy geny determinują relację korzyści do ryzyka HTZ?”. Opierając się na analizie wyników badania HERS i innych projektów badawczych autor wskazał na to, że zmienność genetyczna receptora estrogenowego odegrała wysoce prawdopodobną rolę w nieoczekiwanych rezultatach szeregu ostatnio opublikowanych prac na temat związku HTZ z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych. A. Zambon skupił się w swoim wystąpieniu na związku miedzy cukrzycą a zespołem metabolicznym u kobiet. Autor przypomniał, że cukrzyca wiąże się z większym wzrostem ryzyka miażdżycy u kobiet aniżeli u mężczyzn, co wynika prawdopodobnie ze znaczniejszego nasilenia dyslipidemii u cukrzyczek w porównaniu z mężczyznami chorymi na cukrzycę. W konkluzji swojego wkładu Zambon zachęcał, by w celu zmniejszenia zagrożenia ChSN u cukrzyczek korzystnie modyfikować czynniki ryzyka nie tylko związane z glikemią, ale również dążyć do poprawy profilu lipidowego krwi w zakresie nie tylko LDL, ale również HDL i trójglicerydów. W sesji warsztatowej „Markery kliniczne i czynniki ryzyka choroby sercowo-naczyniowej” szczególnie interesujące wystąpienie było autorstwa zespołu T. Simoncini z Pizy. Autorzy ci przedstawili wyniki badań nad zróżnicowaniem oddziaływania różnych progestagenów na aktywność syntazy tlenku azotu w obrębie środbłonka naczyniowego (eNOS). Komórki pochodzące ze śródbłonka ludzkiej żyły pępowinowej inkubowano z progesteronem (P), octanem medroksyprogesteronu (MPA), lewonorgestrelem (LNG) , ostanem megestrolu (MEG), octanem cyproteronu (CYP) i octanem noretisteronu (NETA) w równoważnych molarnie stężeniach. Okazało się, że P, LNG i CYP w odróżnieniu od pozostałych badanych progestagenów powodowały wzrost aktywności eNOS. Ponadto progestageny te wzmacniały korzystny wpływ estradiolu na eNOS, podczas gdy pozostałe badane Perseusz z głową Meduzy Celliniego Grobowiec Michała Anioła Florencja z lotu ptaka. Widok z kampanilii Jeden z przepięknych gotyckich tryptyków w Galerii progestageny działały antagonistycznie do E2. Autorzy tej pracy zwracają uwagę by nie uogólniać wpływu progestagenów na ścianę naczynia albowiem istnieją znaczące różnice między poszczególnymi związkami w zakresie siły i kierunku tych oddziaływań zarówno w odniesieniu do działań genomowego, jak i niegenomowego charakteru. Podczas Sympozjum przedstawiono nowe wyniki badania Women's Hope Study, którego celem była analiza skuteczności i bezpieczeństwa zastosowania niskodawkowych kombinacji CEE i MPA (0,45mg CEE +2,5mg MPA i 0,3mg CEE+1,5mg MPA) w porównaniu ze standardowym produktem, który był przedmiotem badania WHI (0,625mg CEE+2,5mg MPA). Okazuje się, że niskodawkowa HTZ oparta na skonjugo-wanych estrogenach nie odbiega skutecznością (redukcja objawów wypadowych, osteoprotekcja) od terapii standardowo dawkowej, charakteryzując się lepszym profilem tolerancji szczególnie w zakresie nieprawidłowych krwawień z macicy. Podobne wnioski uzyskano stosując niskodawkowe preparaty zawierające estradiol i NETA. A zatem mamy kolejne potwierdzenie tezy, że przyszłość HTZ leży w zastosowaniu preparatów zawierających niższe aniżeli dotychczas stosowane dawki hormonów. Mocno zaakcentowanym wątkiem tematycznym Sympozjum było stosowanie alternatywnych metod menopauzalnej terapii hormonalnej. W. Wuttke postawił nawet w tytule swojego wystąpienia prowokacyjne pytanie „Fitoestrogeny czy to terapia zastępcza zamiast HTZ?”. Ani jednak podczas tego wykładu ani też innych temu tematowi poświęconych nie usłyszeliśmy dowodów na chociażby porównywalną skuteczność fitoestrogenów w porównaniu z klasycznym HTZ w zakresie poprawy jakości życia, osteoprotekcji itp. I tak na przykład wieloośrodkowy zespół Manonai z Korei i Tajlandii wykazał, że dieta o wysokiej zawartości soi nie ma wpływu na nasilenie objawów atrofii urogenitalnej u kobiet w perimenopauzie i post-menopauzie. Jednym z ciekawszych wykładów przedstawionych podczas Sympozjum było wystąpienia profesora J. A. Gustafssona ze Szwecji zatytułowane „Receptor estro-genowy beta - wielofunkcyjny regulator zdrowia kobiety”. Wykładu tego wysłuchaliśmy z tym większa uwagą, że to właśnie w laboratorium Gustafssona w roku 1995 odkryto i opisano ERß. Istnieje coraz większa liczba dowodów naukowych na poparcie tezy, że na poziomie receptorów estrogenowych doszukać się można istotnych elementów patomechanizmu szeregu immunopatii. U myszy z delecją ERß rozwija się syndrom przypominający Most Ponte Vecchio, czyli stary białaczkę, u gryzoni pozbawionych receptora estro-genowego alfa dochodzi do rozwoju SLE zaś u zwierząt z defektem genu aromatazy występuje zespół Sjörgena. Wnioski z badań na modelach zwierzęcych przynoszą rozwiązanie zagadki dlaczego u kobiet częściej występują zespoły z autoagresji. Niezwykle ciekawe są nowe wyniki badań zespołu Gustafssona dotyczące występowania u starzejących się myszy pozbawionych ekspresji ERß postępującej głuchoty związanej z zanikiem narządu Cortiego w uchu środkowym, czemu towarzyszy głęboka degeneracja neuronów w zwojach spiralnych. W świetle tych wyników fascynująco przedstawia się perspektywa użycia agonistów ER w celu opóźnienia objawów starzenia się mózgu. Niezależnie od nieprzeciętnych walorów merytorycznych tego wykładu, zapadł on w pamięci uczestników Sympozjum również ze względu na niekonwencjonalną postać profesora Gustafssona, który jako jedyny wykładowca sesji plenarnych odbywających się w olbrzymim audytorium głównym Pałacu Kongresowego, wystąpił ubrany w dżinsy i T-shirt. Tradycyjnie już świetny był przedstawiony ze swadą i poczuciem humoru wykład Johna Stevensona z Londynu zatytułowany „HTZ: czy progestageny mają znaczenie?”. Charakteryzując różnice miedzy najczęściej używanymi w HTZ progestagenami, Stevenson zwrócił szczególną uwagę na efekty metaboliczne ich przewlekłego stosowania zwłaszcza w odniesieniu do sercowo-naczyniowych objawów ubocznych terapii hormonalnej. Autor przypomniał, że progestageny o aktywności androgennej (np. NETA) przeciwdziałają wzrostowi HDL indukowanemu przez doustne podawanie estrogenów, podczas gdy pozbawione aktywności androgennej progestageny, takie jak progesteron czy dydrogesteron nie antagonizuja tego jakże pozytywnego efektu. Z kolei wzrost poziomu trójglicerydów w rezultacie podawania doustnego estrogenów jest minimalizowany lub zniesiony poprzez dodanie progestagenu o aktywności androgennej, którego to efektu nie uzyskuje się przy użyciu progestagenów nie-androgennych. Ważnym metabolicznie skutkiem przewlekłej progestagenoterapii jest wpływ na tolerancję glukozy. Estrogeny zwiększają wydzielanie trzustkowe insuliny i wzmagają insulinowrażliwość tkanek. Progestageny o znacznym powinowactwie do receptora androgenowego antagonizują te korzystne działania estrogenów, podczas gdy nie-androgenne progestageny nie wykazują niekorzystnego działania na tolerancję glukozy. Podsumowując swój szczegółowy przegląd stanu wiedzy na temat progestagenów w HTZ, Stevenson podkreślił, że wybór progestagenu o bardziej lub mniej zaznaczonej aktywności androgennej powinien mieć wysoce indywidualizowane podłoże. Ważnym wątkiem obrad sympozjum florenckiego była szeroko rozumiana jakość życia po menopauzie. Lorraine Donnerstein przedstawiła ciekawe doniesienie na temat wpływu menopauzy chirurgicznej na zaburzenia pożądania seksualnego. Porównując jakość życia seksualnego kobiet po chirurgicznej i naturalnej menopauzie w oparciu o badanie niespełna 2500 kobiet, autorka stwierdziła, że pacjentki poddane kastracji chirurgicznej obarczone są znamiennie wyższym ryzykiem wystąpienia u nich tzw. hipoaktywnego zespołu zaburzeń pożądania. Kontekstu jakości życia seksualnego po menopauzie dotyczyło kilka doniesień na temat użycia androgenów w ramach hormonalnej terapii menopauzalnej. Profesor Andrea Genazzani z pobliskiej Pizy przedstawił zachęcające perspektywy szerokiego użycia preparatów androgenowych u kobiet po menopauzie w kontekście ich wpływu na jakość życia seksualnego. Największą temperaturę dyskusji zanotowano podczas sesji warsztatowej poświęconej implikacjom praktycznym obu zakończonych ramion badawczych projektu WHI. Członkowie amerykańskiego zespołu badaczy odpowiedzialnych za planowanie i wykonanie tego badania przedstawili różne aspekty interpretacji budzących tyle kontrowersji jego wyników. M.Stefanick porównała wyniki ramienia estrogenowo-progestagenowego WHI (CEE+MPA) z niedawno zamkniętym ramieniem dotyczącym kobiet po histerektomii, które otrzymywały same estrogeny (CEE). W odróżnieniu do badania CEE+MPA, ramię CEE nie wykazało wzrostu ryzyka raka sutka, a nawet bliski znamienności statystycznej spadek zapadalności na ten nowotwór. Bezpośrednim powodem zamknięcia estrogeno-wego ramienia badania WHI był znamienny wzrost występowania udaru i brak korzystnego trendu co do choroby niedokrwiennej serca. Z kolei J. Rossouw skupił się na wpływie wieku pacjentki, u której inicjujemy HTZ na ewentualne korzyści tej terapii dla układu sercowo-naczyniowego. Wyniki ramienia estrogenowego WHI sugerują, że HTZ wdrożone w okresie perimenopauzy może mieć dużo korzystniejszy profil bezpieczeństwa aniżeli terapia wdrożona w późnej postmenopauzie. Omawiając wyniki badania WHI w odniesieniu do jakości życia M.Gass podała bardzo ciekawą informację, że co czwarta kobieta, która zaprzestała przyjmowania HTZ po publikacji wyników badania WHI powróciła do terapii hormonalnej głównie z powodu pogorszenia jakości życia. Głos w dyskusji zabrało wiele autorytetów medycyny menopauzalnej szczególnie z krajów europejskich, którzy powtórzyli znane argumenty za tym, że wyniki badania WHI nie dotyczą wszystkich rodzajów HTZ, a dobór populacji badanej wpłynął na wyniki. Krytyczne głosy na temat niedoskonałości metodycznych badania WHI były spokojnie odparowywane przez badaczy amery-kańskich, a obie strony tej dyskusji rozeszły się pozostając przy swoich poglądach. Katedra Duomo - genialne dzieło Brunelleschiego Fotografie Stanisław Błaszczyna Narodziny Wenus Boticellego (Galeria Uffizi) Swoistym zwieńczeniem obrad Sympozjum była dyskusja okrągłego stołu zatytułowana „Przyszłość menopauzy: międzynarodowy punkt widzenia”. Podczas tej debaty przedstawiono opublikowane w ostatnich latach stanowiska na temat hormonalnej terapii zastępczej różnych gremiów takich jak Narodowy Instytut Zdrowia USA (NIH), Północnoamerykańskie Towarzystwo Menopauzy (NAMS), Europejskie Towarzystwo Menopauzy i Andropauzy (EMAS), Międzynarodowe Towarzystwo Menopauzy (IMS) czy Międzynarodowe Towarzystwo Endokrynologii Ginekologicznej (ISGE). Stanowiska te jakkolwiek różniące się co do szeregu aspektów, posiadają wiele zbieżnych elementów jak na przykład rekomendowanie stosowania HTZ głównie w celu zniesienia/redukcji objawów wypadowych przez relatywnie krótki czasokres, przy użyciu minimalnie skutecznych dawek hormonów i progestagenów o jak najlepszym profilu bezpieczeństwa. Sesje plenarne oraz warsztatowe Sympozjum uzupełniło 7 sesji plakatowych podczas których przedstawiono 82 doniesienia w tym 7 plakatów pochodzących z Polski. Sympozjum „Women's Health and Menopause new findings, new strategies, improved quality of life”, które odbyło się we Florencji w dniach 21-24.04.2004 r. było świetnie zorganizowanym spotkaniem naukowym, które według wielu jego uczestników było najlepszym międzynarodowym forum wymiany poglądów naukowo-klinicznych na temat medycyny menopauzalnej od czasu publikacji wyników badania WHI. Niewątpliwym dopełnieniem miłych wrażeń z tej imprezy była prześliczna Florencja, robiąca szczególne wrażenie w świetle wiosennych promieni toskańskiego słońca. Adamed Sp. z o.o. Pieńków 149, 05-152 Czosnów k./Warszawy tel. (22) 751 85 17, e-mail: [email protected] Piazza della Signoria - główny plac Florencji Cudowny bizantyjski sufit Baptysterium