Marki walczą z paraliżem drogowym

Transkrypt

Marki walczą z paraliżem drogowym
15 000
– Mecz z Legią był trudny nasz
zespół musiał w nim wznieść
się na wyżyny swoich umiejętności. Drużyna pokazała charakter i udowodniła, że ma ogromny
potencjał. Mnie cieszy, że dopisali
kibice, tworząc świetną atmosferę
swoim dopingiem – mówi Artur Rola,
prezes Wichru >> str. 8
Wicher Kobyłka
- sukcesy
współpraca
i porozumienie
– Zamiast dokonywać teraz kosztownego podziału administracyjnego, dzielenia majątku i długu,
tworzenia nowych urzędów
i mnożenia administracji, można
w lepszy sposób poprzeć rozwój całego Mazowsza – uważa
marszałek Adam Struzik >> str. 4
Nowy podział
administracyjny
- Mazowsze
traci 90 %
dochodów Cit!
nr 36 (419) 12 listopada 2015
– Zwróciłem się do Komendanta
Powiatowego Policji o dodatkowe
patrole, kontrolujące przestrzeganie zmienionej organizacji ruchu.
Do Komendanta Stołecznego Policji
zawnioskowałem o patrole
na drodze S8 – wyjaśnia
Jacek Orych, burmistrz
Miasta Marki >> str. 2
Marki walczą
z paraliżem
drogowym
– (...) praca na stanowisku Wójta w pełni mnie
satysfakcjonuje i motywuje do
ciężkiej pracy na rzecz samorządu Gminy Dąbrówka. (...) Mam
określony plan na rozwój Gminy
i oczywiście on jest często inspirowany poprzez odwiedziny
innych samorządów – mówi
Radosław Korzeniewski,
wójt Dąbrówki >> str. 5
Mam określony
plan na rozwój
Dąbrówki
Warsztaty
pisania ikon
 698 655 256
Edward
M. Urbanowski
3
A nie mówiłem?
Dariusz
Duma
6
Oswój zmianę
czyli jak znaleźć pracę
z sensem?
Stanisław
Bielewicz
10
Rekordowe
Mistrzostwa
dla siłaczy z Kobyłki
2
powiat
12 listopada 2015
Jacek Orych, burmistrz Marek, kontynuuje działania w sprawie zwiększającego się ruchu tirów
na terenie Marek. O mogącym się pojawić problemie wzmożonego ruchu tirów przez Marki pisaliśmy przy okazji rozpoczęcia realizacji na terenie Marek obwodnicy Marek.
Marki walczą
z paraliżem drogowym
- W związku z nasilającym się
ruchem samochodów ciężarowych
w Markach i paraliżem komunikacyjnym wynikającym z tego faktu,
podjąłem następujące kroki: Wystąpiłem do GDDKiA z wnioskiem o: 
zmianę w organizacji ruchu i rozszerzenie zakazu poruszania się TIR-ów
na drodze krajowej 8 w Markach
- na odcinku od wiaduktu w Strudze
(droga 631) do M1 zorganizowanie
stałego punktu kontroli dla potrzeb
Inspekcji Transportu Drogowego
(„ITD”) na drodze serwisowej w
rejonie ulicy Zielonej;  wydłużenie
okresu obowiązywania zakazu ruchu
dla samochodów ciężarowych od godziny 6:00 – informuje Jacek Orych,
burmistrz Marek.
- Skierowałem pismo do Generalnego Inspektora Transportu Drogowego z wnioskiem o:  skierowanie
dodatkowych patroli ITD, w celu
kontroli przestrzegania zakazu ruchu
pojazdów ciężarowych;  wykorzystania systemu kontroli przejazdu na
czerwonym świetle, zlokalizowanego
na wysokości ul. Wspólnej w Markach, do monitorowania przestrzegania zakazu – kontynuuje informację o
podjętych działaniach.
Jacek Orych podkreśla jak bardzo – z uwagi na bezpieczeństwo w
mieście – powrót ruchu tirów na ulice
Marek utrudnia życie mieszkańcom.
- Zwróciłem się do Komendanta
Powiatowego Policji w Wołominie o
dodatkowe patrole policji, kontrolujące przestrzeganie zmienionej
organizacji ruchu. Do Komendanta
- Zwróciłem się
do Komendanta
Powiatowego Policji
o dodatkowe patrole,
kontrolujące
przestrzeganie zmienionej organizacji ruchu. Do
Komendanta Stołecznego
Policji zawnioskowałem
o patrole na drodze S8
– wyjaśnia Jacek Orych
Powiatowy sztab kryzysowy
z udziałem Starosty Kazimierza Rakowskiego
odbędzie się 13 listopada
w urzędzie miasta w Markach. Tematem spotkania
będzie paraliż komunikacyjny na al. Piłsudskiego, który
znacząco utrudnia
funkcjonowanie służb ratowniczych z całego powiatu
Stołecznego Policji zawnioskowałem o dodatkowe patrole na drodze
ekspresowej S8, odbywające się w
godzinach porannego i popołudniowego szczytu – wyjaśnia.
We wtorek 10 listopada odbyła
się nadzwyczajna Sesja Rady Miasta
w Markach, która podjęła uchwałę
intencyjną dotyczącą działań na
rzecz ograniczenia ruchu tirów w
Markach.
Zaistniała sytuacja jest na tyle poważna, że utrudnia funkcjonowanie
służb ratowniczych z terenu całego
powiatu.
Dlatego też w dniu wczorajszym (12 listopada), Jacek Orych,
burmistrz Marek zwrócił się także
do Kazimierza Rakowskiego, starosty wołomińskiego z wnioskiem
o zwołanie powiatowego sztabu
kryzysowego.
Starosta przychylił się do tego
postulatu i już w najbliższy piątek
13 listopada dojdzie do takiego
spotkania.
- Powiatowy sztab kryzysowy z
udziałem pana Starosty odbędzie się
13 listopada o godz.10.30 w urzędzie
miasta w Markach. Tematem spo-
tkania będzie paraliż komunikacyjny
na al. Piłsudskiego, który znacząco
utrudnia funkcjonowanie służb
ratowniczych z całego powiatu – poinformowała nas Emilia Wrzosek, z
mareckiego urzędu.
Na tym nie koniec albowiem
już w poniedziałek, 16 listopada,
odbędzie się kolejne spotkanie,
tym razem przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych
i Autostrad, władz miasta Marki,
Policji oraz Inspekcji Transportu
Drogowego w sprawie koordynacji
działań w celu zminimalizowania
uciążliwości ruchu ciężarowego dla
mieszkańców Marek. Spotkanie to
– jak nas poinformowano - odbędzie
się w siedzibie GDDKiA.
Przypomnijmy:
Batalię o zmniejszenie natężenia
ruchu samochodów ciężarowych
jadących przez Marki przez wiele
lat toczyła z GDDKiA Grupa Marki
2020. Chcąc zwrócić uwagę na
trudną sytuację mieszkańców tego
miasta organizowano wiele pokojowych akcji. Członkowie Grupy
zabiegali o budowę Obwodnicy
Marek. Paradoksem jest, że w chwili
gdy ruszyły prace związane z budową
Obwodnicy do Marek powróciły ze
zdwojoną siłą również tiry. To stwarza ogromne niebezpieczeństwo dla
mieszkańców.
Jacek Orych, obecny burmistrz
Marek był Liderem Grupy Marki
2020, podobnie jak jeden z jego obecnych zastępców Szczepan Ostasz.
Teresa Urbanowska
Fundacja Mamy Wołomin
ul. Prądzyńskiego 31, Wołomin
www.facebook.com/MamyWolomin
[email protected]
tel. 502 039 293 lub 698 000 221
www.zyciepw.pl
Biuro reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
więcej wiadomości na www.zyciepw.pl
W tym roku uroczystości centralne przebiegły na szczęście wyjątkowo spokojnie.
Wszystko wskazuje na to, że
spokojnie było również na terenie
powiatu wołomińskiego.
W obchodach na terenie poszczególnych gmin, oprócz radnych,
wójtów i burmistrzów poszczególnych gmin, uczestniczyli również
przedstawiciele Powiatu Wołomińskiego – starostowie, członkowie
Zarządu Powiatu, radni powiatowi.
Kazimierz Rakowski, starosta
wołomiński wraz z Adamem Łossanem, wicestarostą oraz Pawłem
Solisem, radnym powiatu wołomińskiego wzięli udział w uroczystościach w Wołominie.
Starosta wraz z Haliną Bonecką,
wiceprzewodniczącą Rady Powiatu oraz Pawłem Solisem złożyli
wieniec pod pomnikiem Tadeusza
Kościuszki na rynku w Radzyminie – tu mszę św celebrował
ks. Biskup Kazimierz Romaniuk.
W Markach mieszkańcy spotkali się
przy Pomniku Dziesięciu Powieszonych. Tu reprezentantem powiatu
był przewodniczący Rady Powiatu
Wołomińskiego Janusz Werczyński
(do niedawna burmistrz Marek).
Tradycją jest, że w Kobyłce uroczystości patriotyczne odbywają się
w Bazylice pw. św. Trójcy. W imieniu
powiatu wołomińskiego Andrzej
Zbyszyński, przewodniczący Komisji Dziedzictwa Narodowego
i Kultury złożył również wieniec
przy mogile bohaterów poległych
w 1920 roku.
W Wołominie rocznicę Odzyskania Niepodległości uświetnili ułani
w strojach z epoki, żołnierze oraz
Miejska Orkiestra. Po tradycyjnej
mszy św. odprawionej tym razem po
raz pierwszy przez nowego proboszcza ks. Witolda Gajdę mieszkańcy
otrzymali chorągiewki narodowe
rozdawane przez Młodzieżową
Radę Miasta i Elżbietę Radwan,
burmistrz Wołomina.
Przez miasto przeszedł patriotyczny pochód z ułanami w
strojach z epoki na czele. Dalsza
część uroczystości odbyła się pod
pomnikiem Obrońców Ojczyzny
1920 r. a następnie na skwerze im.
Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Złożono pamiątkowe wieńce nie
zabrakło oczywiście okolicznościowych wystąpień.
W uroczystości zorganizowanych przez społeczność Ząbek
udział wzięli między innymi: Piotr
Uściński (nowo wybrany poseł na
Sejm RP) oraz burmistrz miasta
Ząbki Robert Perkowski ze swoimi
współpracownikami. Po złożeniu
kwiatów pod pomnikiem Prymasa
Wyszyńskiego w dolnym kościele,
zebrani obejrzeli montaż słowno
– muzyczny pt.„Niepodległa” w
wykonaniu uczniów z Publicznego
Gimnazjum nr 2 w Ząbkach. Przedstawienie było przygotowane pod
kierunkiem pedagogiów, od strony
muzycznej - Jagody Żaboklickiej,
od strony historycznej – Doroty
Bisialskiej.
Tu ciekawym punktem programu
było wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych, które odbyło się w budynku
PG 1. W przerwach między pieśniami można było usłyszeć Ząbkowską
Orkiestrę Dętą, nad którą pieczę
sprawuje Stowarzyszenie Przyjaciół
3
powiat
Marii Konopnickiej. Po wieczornej
mszy świętej w kościele Matki Boskiej
Częstochowskiej w intencji Ojczyzny
odśpiewano Rotę i wysłuchano koncertu pieśni patriotycznych.
W Tłuszczu obchody 97. rocznicy
odzyskania niepodległości rozpoczęły
się jak w pozostałych miejscowościach
mszą świętą w kościele Przemienienia
Burmistrz Tłuszcza Paweł Bednarczyk podkreślił, że przez 123 lata
niewoli kolejne generacje Polaków
były uczestnikami powstań i jednocześnie świadkami ich upadków. Wystąpienia przeciw zaborcom kończyły
się falą nowych represji i ograniczeń
wolności. Pomimo to przelana krew
Polaków nie poszła na marne.
Uroczystości z okazji Święta Niepodległości odbyły się chyba we wszystkich
gminach powiatu wołomińskiego. Co jednak cieszy to fakt, że oficjalne uroczystości nie są już jedyną formą świętowania. Pojawia się coraz więcej inicjatyw
oddolnych. Mieszkańcy chcą świętować Dzień Niepodległości.
Dzień Niepodległości
w powiecie wołomińskim
Złożono wieńce pod pomnikiem Armii Krajowej. Przypominano o lokalnych wydarzeniach związanych z 11 listopada.
W uroczystości zorganizowanych przez
społeczność Ząbek udział wzięli między
innymi: Piotr Uściński (nowo wybrany poseł
na Sejm RP) oraz burmistrz miasta Ząbki
Robert Perkowski ze swoimi współpracownikami. Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem
Prymasa Wyszyńskiego w dolnym kościele,
zebrani obejrzeli montaż słowno – muzyczny
pt.„Niepodległa” w wykonaniu uczniów
z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Ząbkach.
Szkół i Placówek Edukacyjnych z
prezesem Pawłem Pobożym.
Starostwo Powiatowe w szerszym
zakresie zaangażowało się w tym roku
organizację uroczystości na terenie
Zielonki. Złożone zostały wieńce pod
pomnikiem Armii Krajowej, ale przypominano również o lokalnych wydarzeniach związanych z 11 listopada.
To właśnie tu w Zielonce w 1939 roku
grupa harcerzy rozwiesiła na terenie
miasta plakaty ze słowami „Roty”
Pańskiego w Tłuszczu, którą celebrował dziekan dekanatu tłuszczańskiego ksiądz Dariusz Skwarski. By nadać
ceremonii uroczysty charakter oprawę
muzyczną zapewnił Chór Miejski
LUX MEA.
Po mszy uczestnicy, przy akompaniamencie Młodzieżowej Orkiestry
Dętej, udali się na halę sportową
przy Szkole Podstawowej im. Jana
Pawła II, gdzie odbyła się dalsza część
uroczystości.
Owacjami na stojąco zakończył
się program artystyczny pt. „Jak
o nich mówić w podzięce” przygotowany przez dzieci i młodzież
z Zespołu Szkół w Jasienicy. Po
tym niezwykle wzruszającym występie zaprezentowały się również
uczennice z Zespołu Szkół im.
K. K. Baczyńskiego w Tłuszczu,
które przygotowały montaż słownomuzyczny.
Opracowanie - Redakcja
Policjanci zabezpieczyli części samochodowe do badań mechanoskopijnych. Elementy karoserii różnych
marek z usuniętymi elementami pól numerowych, 9 kurtyn powietrznych, 16 poduszek powietrznych oraz
7 silników i 12 skrzyń biegów pochodzących głównie z samochodów japońskich ujawnili i zabezpieczyli
kryminalni wołomińskiej Komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu.
Policjanci zlikwidowali
dziuplę pod Jadowem
To już kolejne części samochodowe jakie trafiły na policyjny
parking. Badania mechanoskopijne wskażą teraz właściwe numery
identyfikacyjne pojazdów, które
mogły zostać skradzione. Policjanci przesłuchali też 34-letniego właściciela posesji.
Kryminalni wołomińskiej Komendy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko
mieniu uzyskali informację dotyczącą prywatnej posesji pod
Jadowem, gdzie mogą znajdować
części i pojazdy pochodzące z
kradzieży. Policjanci udali się pod
wskazanym adres. Podczas kontroli znajdujących się na posesji
pociętych karoserii samochodowych, funkcjonariusze ujawnili, że pola numerowe nadwozi
zostały usunięte. Już wstępne
czynności wskazały, że mogą one
pochodzić z kradzieży. Szczegółowe sprawdzenie jednego z
budynków gospodarczych wskazało, liczne elementy wyposażenia
pojazdów posiadające numery nadające się do identyfikacji miedzy
innymi 9 kurtyn powietrznych,
16 poduszek powietrznych oraz
7 silników i 12 skrzyń biegów
pochodzących głownie z samochodów japońskich. Wszystkie te
elementy zostały zabezpieczone
przez kryminalnych.
Teraz zostaną one poddane
szczegółowym badaniom mechanoskopijnym, na podstawie
których biegły będzie mógł wskazać, czy pochodzą z samochodów
które mogły zostać skradzione.
W przedmiotowej sprawie
kryminalni i policjanci wydziału
dochodzeniowo – śledczego wołomińskiej Komendy będą prowadzić czynności wyjaśniające,
od których będzie zależeć jakie
zarzuty może usłyszeć 34-letni
właściciel posesji.
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
Na posesji znaleziono wiele części. Jest podejrzenie, że pochodzą one z kradzieży
A nie mówiłem?
Edward M. Urbanowski
Oto główne tezy artykułu byłego ambasadora Polski w Syrii i Jordanii,
Krzysztofa Balińskiego, poświęconego ostatnim nominacjom w Kancelarii
Prezydenta RP. Sięgnąłem po ten tekst dlatego, że chyba jak żaden inny tak
dobrze nie ukazuje hipokryzji rządzących. Aż trudno uwierzyć, ale jest to
historia prawdziwa!
„Wyborcy PiS ze zdumienia przecierali oczy. W ogłoszonym tydzień temu
składzie Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie ujrzeli Adama Daniela
Rotfelda, byłego ministra spraw zagranicznych RP, czyli kogoś, przeciwko
komu w tych wyborach głosowali. Polityka zagraniczna to jedna z najbardziej
newralgicznych dziedzin władzy, papierek lakmusowy prawdziwych intencji
rządzących, świadectwo ich wizji Rzeczypospolitej. Jako minister spraw
zagranicznych w rządzie Marka Belki, Rotfeld nie wyróżniał się niczym,
kontynuował politykę Geremka. Nie zrobił nic dla obrony prawdy o Polsce na
Zachodzie i obrony Polaków na Wschodzie. Gdy odbierał z rąk prezydenta USA
Baraka Obamy Medal Wolności pośmiertnie przyznany Janowi Karskiemu, doszło do skrajnie kompromitującej sytuacji.
W trakcie ceremonii Obama powiedział:
Polish death camp (polskie obozy śmierci)
„Polacy zasługują
a Rotfeld nie reagował, haniebnie milczał,
na więcej. I od siebie
stał bezradnie, głupio się uśmiechał.
dodam – na więcej niż
Podpisał się za to pod apelem do władz
Rotfelda. Nasuwa się
Warszawy w proteście wobec budowy na
krótki komentarz: Najpl. Grzybowskim pomnika Ludobójstwa
Dokonanego na Ludności Polskiej Kresów wyraźniej w nowo sforWschodnich przez bandytów z OUN-UPA.
mowanej kancelarii
Oburzeni Kresowiacy Rotfelda i autorów
prezydenckiej frakcja
apelu ocenili jednoznacznie: To Piąta
pożytecznych idiotów
Kolumna o wielkiej sile rażenia. Wyborca
zdobyła przewagę nad
PiS miał prawo sądzić, że główną troską
frakcją patriotów.
Andrzeja Dudy będzie dogłębna reforma
państwa. Nominacja Rotfelda i kilka wyMiejmy nadzieję, że
powiedzi prezydenta z ostatnich tygodni
chwilową”.
wydają się jednak temu przeczyć. W swym
prezydenckim orędziu oświadczył, iż polityka zagraniczna nie potrzebuje rewolucji, a jedynie korekty. Nic nie mówił
o cywilizacyjnej zapaści, w jaką wpakował nas Tusk i Komorowski. Mieliśmy
natomiast potok deklaracji, że będzie prezydentem dialogu i porozumienia,
a celem prezydentury praca na rzecz odbudowy wspólnoty Polaków. Problem
w tym, że prezydenta dialogu i porozumienia mieliśmy przez ostatnie 5
lat, a prezydenta wspólnoty Polaków mieliśmy za czasów Kwaśniewskiego.
Teraz chcemy prezydenta Polaków prawdziwych. Przyznać jednak trzeba
obiektywnie, iż po Kancelarii Prezydenta nie maszeruje banderowiec Paweł
Kowal i z menorą nie szwenda się Ewa Juńczyk-Ziomecka. Cieszy także,
iż w Kancelarii powstało biuro ds. Polaków za granicą, zwłaszcza tych na
Wschodzie. Przyglądając się Rotfeldowi w pluralistycznej Radzie Rozwoju,
wsłuchując w deklaracje o odbudowywaniu wspólnoty, zadajemy pytanie: a
co z tymi, którym nie odpowiada wspólnota z agentami, których wkurza Rotfeld, którzy przez ubiegłe lata doświadczyli świństw ze strony PO? Odejście
Komorowskiego to jedno z najlepszych wydarzeń w Polsce. Z upadku tej
ponurej postaci należy się cieszyć, a Andrzejowi Dudzie życzyć jak najlepiej.
Tym niemniej wyborcom PiS trzeba przypomnieć sztandarowe hasło partii
– Polacy zasługują na więcej. I od siebie dodam – na więcej niż Rotfelda.
Nasuwa się krótki komentarz: Najwyraźniej w nowo sformowanej kancelarii
prezydenckiej frakcja pożytecznych idiotów zdobyła przewagę nad frakcją
patriotów. Miejmy nadzieję, że chwilową.”
Czas trudnych
decyzji przed Wołominem
Teresa Urbanowska
Brak jasności w sprawie składowiska
odpadów w Starych Lipinach, zamieszanie z przejazdami kolejowymi w
związku z wydaniem decyzji pozwolenia
na budowę odcinka kolei na terenie Wołomina, skomplikowana, dla układu sił
w Radzie Gminy i Powiatu, sytuacja polityczna po wyborach parlamentarnych
- to tylko część trudnych zagadnień, z
którymi w krótkim czasie musi poradzić
sobie wołomińska burmistrz Elżbieta
Radwan i jej zastępca Edyta Zbieć.
Powoli zbliżamy się do zakończenia
pierwszego roku obecnej kadencji a co
za tym idzie również do zakończenia
pierwszego roku urzędowania Burmistrz Radwan i jej ekipy. Obserwując
zmiany kadrowe zarówno wewnątrz
urzędu jak i w spółkach miejskich i
podległych gminie instytucjach ciągle
widzimy, że nie jest to jeszcze stała
obsada. Część zmian kreuje sama burmistrz na część decydują się pracownicy
chcący inaczej pokierować swoją drogą
rozwoju zawodowego.
Z pewnością w zarządzaniu Wołominem nie pomaga wielomiesięczny
wakat na stanowisku Sekretarza Gminy
Wołomin jak również pozostające od
miesiąca nie obsadzone stanowisko
drugiego wiceburmistrza (dotychczasowy wiceburmistrz Sylwester
Jagodziński został prezesem ZEC
Wołomin).
Wydaje się, że pewne nadzieje na
zmiany może dawać informacja jaka
pojawiła się kilka dni temu - w drodze
konkursu Małgorzata Izdebska została
wyłoniona na stanowisko sekretarza
gminy. Pani Izdebska znana jest mieszkańcom Wołomina z lat poprzednich.
Pracowała przez kilka lat w Wydziale
Ochrony Środowiska – jeszcze za
kadencji burmistrza Jerzego Mikulskiego. Z pracy odeszła w poprzedniej kadencji kiedy burmistrzem był
Ryszard Madziar a ostatnie lata pracy
zawodowej Pani Małgorzaty to współpraca z Fundacją Nasza Ziemia. Choć
Urząd Miasta w Wołominie jest Pani
Izdebskiej z pewnością dobrze znany
to funkcja Sekretarza Gminy będzie dla
niej nowym wyzwaniem.
Nie udało nam się natomiast uzyskać informacji co do personaliów
drugiego wiceburmistrza. Oficjalnie
mówi się, że przez jakiś czas gminą
będą zarządzały obie Panie Burmistrz Elżbieta Radwan i jej Zastępca – Edyta
Zbieć.
Z pewnością dodatkowo sytuację
wołomińską komplikuje wynik wyborów
parlamentarnych i zmiana w koalicji
rządowej. W kuluarach coraz częściej
Z pewnością w zarządzaniu
Wołominem nie pomaga wielomiesięczny wakat na stanowisku Sekretarza Gminy Wołomin
jak również pozostające od
miesiąca nie obsadzone stanowisko drugiego wiceburmistrza
(dotychczasowy wiceburmistrz
Sylwester Jagodziński został
prezesem ZEC Wołomin).
zadawane są pytania – czy sytuacja
ogólnopolska przełoży się na układ sił
w Radzie Powiatu Wołomińskiego i w
samym Zarządzie Powiatu. Dotychczasowi koalicjanci, w nieoficjalnych
rozmowach zapewniają, że zmiany nie
są przewidziane.
Jednak, jak każdy z nas wielokrotnie
mógł się już przekonać, w polityce
wszystko jest możliwe. Z pewnością
więc dla samorządowców zarówno powiatu jak i samego Wołomina nadszedł
czas wytężonej pracy i sprawdzenia dla
dotychczasowego układu.
Czy wytrzyma on próbę czasu?
Życie Powiatu na Mazowszu - tygodnik bezpłatny
Wydawca: PHU „Logos” s. c.
Redaktor naczelny: Edward M. Urba­now­ski. Redaguje Zespół.
Adres Redakcji: 05-200 Wołomin, ul. Wileńska 36a, tel./fax 22 787 77 83, tel. kom.
698 655 256, www.zyciepw.pl, e-mail: [email protected] Re­dak­cja nie zwraca tekstów
nieza­mó­wio­nych oraz zastrzega sobie prawo do ich redagowania i skracania. Redakcja nie ponosi od­po­wie­dzial­no­ści za treść
płatnych reklam i anonsów. Kolportaż - 22 776 17 76.
www.zyciepw.pl
4
powiat
więcej wiadomości na www.zyciepw.pl
Mariusz Astasiewicz
radca prawny
Dnia21.10.2015 r. Sąd Najwyższy podjął istotną uchwałę na tle
zagadnienia prawnego, jakie od lat
nurtuje wszystkie krajowe sądy,
tj.: „w jakim terminie przedawnia
się czesne za studia?”.
Do 01.10.2014 r. sądy orzekały
przeróżnie: raz twierdząc, że
czesne to świadczenie okresowe,
a kształcenie ma związek z prowadzoną działalnością gospodarczą
przez co przedawnia się z upływem lat 3.
Niektóre sądy przyjmowały
2-letni termin przedawnienia
opłat za studia, a jeszcze inne
termin 10-letni. Co sąd, to ocena.
Bywało też tak, że dwie niemal
identyczne sprawy w tym samym
sądzie i w tym samym wydziale
cywilnym, ale u różnych sędziów
referentów były oceniane odmiennie – jeden sędzia orzekał
2 letni okres przedawnienia, a
drugi 10-letni.
Ustawodawca, chcąc zapobiec
temu chaosowi oraz poddając się
naciskom środowisk studenckich, wprowadził do ostatniej
nowelizacji Prawa o szkolnictwie
wyższym kontrowersyjny przepis,
że do wszystkich umów zawartych
przed dniem 01.10.2014 r. stosuje
się 3-letni termin przedawnienia.
Ustanowienie tego terminu i
nadanie mu mocy wstecznej nie
spowodowało jednak ujednolicenia linii orzeczniczych. Nadal
bowiem zapadają różnorakie
wyroki.
Nowelizacja nie określa zakresu działania nowego prawa
wstecz, przez co gdyby Uniwersytet Jagielloński (dawniej Akademia Krakowska) upomniała się
o zaległe czesne z 1491 r. wobec
spadkobierców Mikołaja Kopernika, sąd zmuszony były zastosować
nowe przepisy z 2014 roku…
Chociaż nie do końca sądy chcą
stosować nowy przepis do umów
zawartych przed 01.10.2014 r.,
dostrzegając problem konstytucyjny i usiłując za wszelką cenę
dokonać innej wykładni. Ustawodawca złamał bowiem jedną
z podstawowych zasad konstytucyjnych – zakazu działania prawa
wstecz. M.in. o to słynne lex retro
z akt prawnika
Studenci nie mogą
spać spokojnie
non agit oparto skargę konstytucyjną (której jestem
autorem), która czeka na
rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny pod
sygn. akt SK 17/15. Dodatkowo, także Sąd Okręgowy
w Katowicach zadał pytanie
prawne do Trybunału o
zgodność z Konstytucją
nowych przepisów (sygn.
akt P125/15).
Sąd Okręgowy w Poznaniu
skierował do Sądu Najwyższego
pytanie o termin przedawnienia
czesnego, gdy umowa z uczelnią
była zawarta przed 01.10.2014 r.
i Sąd ten udzielił odpowiedzi, że
Nowelizacja nie określa
zakresu działania nowego
prawa wstecz, przez
co gdyby Uniwersytet
Jagielloński (dawniej
Akademia Krakowska)
upomniała się o zaległe
czesne z 1491 r. wobec
spadkobierców Mikołaja
Kopernika, sąd zmuszony
były zastosować nowe
przepisy z 2014 roku…
termin przedawnienia roszczenia
o zaległe czesne wynosi lat 10.
Tym samym studenci nadal nie
mogą spać spokojnie! Mimo,
że uchwała ta wiąże wyłącznie
w sprawie, na tle której zadano
pytanie, będzie wskazówką dla
innych sądów mających ten sam
problem. Sąd Najwyższy niejako
„zablokował” moc wsteczną niefortunnego przepisu. Problem w
tym, że ta uchwała dotyczy umów
zawartych pomiędzy 01.09.2005
r. a 01.10.2014 r. Brakuje więc
jeszcze odpowiedzi na pytanie
w jakim terminie przedawnia się
czesne powstałe z umowy z uczelnią zawartą przed 01.09.2005 r.
Tu nadal interpretacje mogą być
różne.
radca prawny
Mariusz Astasiewicz
​Kancelaria Radcy Prawnego
ul. Powstańców 47 lok. 16
05-091 Ząbki
tel. 694 315 734
BEZPŁATNA
POMOC
Prawna
Mecenas Małgorzata Szczawińska (czwartki)
obowiązują zapisy telefoniczne, tel.: 502 644 567
doradzająca
w obszarze prawa pracy i zagadnień pracowniczych.
Radca prawny Mariusz Astasiewicz (wtorki)
obowiązują zapisy telefoniczne, tel.: 694 315 734
doradza w obszarze prawa rodzinnego,
antywindykacji, ubezpieczeń majątkowych i pokrewnych.
Radosław Wasilewski (poniedziałki)
obowiązują zapisy telefoniczne, tel.: 506 406 097
doradza w obszarze prawo rodzinne, cywilne, nieruchomości, administracyjne
Zapraszamy do siedziby
Mazowieckiego Forum Biznesu, Nauki i Kultury
w Wołominie ul. Wileńska 36a
www.zyciepw.pl
Jaka przyszłość czekałaby województwo mazowieckie, gdyby doszło
do zapowiadanego przez jedną z partii administracyjnego wyodrębnienia
Warszawy i powiatów ją okalających?
Liczby mówią same za siebie.
Województwo powierzchniowo nie
straciłoby wiele. Problem w tym, że
pozostałoby w nim tylko 30 proc. z
obecnych firm, a dochody z podatku
CIT spadłyby o ok. 90 proc.! Jak za
12 proc. dotychczasowych wpływów
z CIT utrzymać region? Jeśli więc
zakusy na rozbiór Mazowsza dojdą
do skutku, lider rozwoju stanie się
regionem bez możliwości i perspektyw. Najprawdopodobniej również
bez środków unijnych, bo podział
administracyjny województwa w
trakcie rozpoczętej już perspektywy
oznacza zatrzymanie ich przepływu
do beneficjentów.
Nowe województwa
pomysł na każde wybory
Co kilka lat w okresie wyborczym pojawia się pomysł administracyjnego podzielenia obecnego
województwa mazowieckiego. Poza
informacją o tym, jaki kształt terytorialny miałyby nowe województwa,
pomysłodawcy takiej reformy nie
podają jednak żadnych danych
pokazujących efekty takich zmian.
Pierwszym pretekstem podziału
administracyjnego miała być troska
o zachowanie po 2020 r. środków
unijnych. Ten argument stracił
już rację bytu. Rada ministrów
poparła bowiem wprowadzenie
nowego podziału statystycznego
i określenia dwóch NUTS-2 dla
Mazowsza (czyli statystycznych obszarów, dla których liczone są środki
unijne). To tańsze i rozsądniejsze
rozwiązanie, które zagwarantuje
Mazowszu pieniądze unijne w kolejnej perspektywie. – Politycy PiS
dalej mówią jednak o konieczności
podziału administracyjnego. O co
w tym wszystkim chodzi, skoro PiS
nie przedstawia ani argumentów,
ani analiz? Na pewno nie o dobro
regionu – zauważa marszałek Adam
Struzik.
Odgrodzenie administracyjnym
murem Warszawy i pozostawienie
mniej zamożnego Mazowsza z 10
proc. dotychczasowych dochodów?
– pyta marszałek. – To trochę jak
rezygnacja z ciężkiej pracy zarobkowej i świadome zdecydowanie
się na wegetację, dzięki zasiłkom z
zewnątrz. Myślę, że Mazowszanie są
zbyt dumni na taki scenariusz.
Budżet nowego województwa
mazowieckiego byłby zatem tak
niski, że nie miałoby ono środków
na wkład własny do wielu projektów
unijnych, które powinno zrealizować, by poprawić jakość życia
mieszkańców Mazowsza. Jednocześnie nowo powstałe województwo
warszawskie ze względu na swoje
dochody musiałoby płacić jeszcze
większe „janosikowe”.
– Co taka zmiana oznaczałaby dla
Warszawy? Jeszcze większe „janosi-
12 listopada 2015
W sumie mówimy o 2,1 mld euro.
Nikt z poziomu kraju nie może bez
konsultacji z KE podzielić środków
przyznanych na obecny Regionalny
Program Operacyjny Województwa
Mazowieckiego na lata 2014-2020.
– Ostatnie lata to czas tworzenia
regionalnych programów w kraju, a
przede wszystkim negocjacji kwot na
te programy. Nie da się teraz, w prosty sposób, podzielić przyznanych
alokacji na dwa nowe województwa
– tłumaczy dr Marcin Wajda, p.o.
dyrektora Departamentu Rozwoju
Regionalnego i Funduszy Europejskich w urzędzie marszałkowskim.
– Gdyby w trakcie programowania
2014-2020 został przeprowadzony
podział administracyjny któregokolwiek z województw, mogłoby
ponownie podzielić pieniądze na
wszystkie województwa w kraju.
Przede wszystkim zburzyłoby to ist-
traktowana jako NUTS-0 i na potrzeby unijnych obliczeń podzielona
jest na kilka makroregionów, czyli
NUTS-1 (Mazowsze jest częścią
Makroregionu Centralnego). Każde z województw to NUTS-2, a
wewnątrz nich wyznaczone są
subregiony NUTS-3 – w przypadku Mazowsza to: Warszawa,
warszawski wschodni, warszawski
zachodni, siedlecki, ostrołęcki,
radomski, płocki i ciechanowski.
Jak widać podział na NUTS nie
jest równoznaczny z podziałem
administracyjnym – może się z nim
pokrywać, ale może też obejmować
inne obszary. Środki unijne na
regionalne programy wyliczane są
dla NUTS-2.
Dlatego ważne jest, by województwo mazowieckie było statystycznie traktowane jako dwa
NUTS-2.
– Warszawa stymuluje rozwój regionu, a z efektów tych korzysta całe województwo.
Jaka jest alternatywa zdaniem PiS? Odgrodzenie administracyjnym murem Warszawy
i pozostawienie mniej zamożnego Mazowsza z 10 proc. dotychczasowych dochodów?
– pyta marszałek Struzik. Jak będzie? Nie wiadomo. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie jest to zbyt wczesny niepokój bo to dopiero projekt i żadna ostateczna decyzja nie
została podjęta i zanim to nastapi zostanie przeprowadzona dokładna analiza.
Podział administracyjny
Mazowsze traci 90 %
dochodów Cit!
Lider rozwoju zamienia
się w jedno z najbiedniejszych
województw
Urząd marszałkowski przygotował orientacyjne szacunki dotyczące
wyłączenia Warszawy z Mazowsza.
Nie jest niczym zaskakującym, że
to stolica kraju generuje wysokie dochody. To tu znajduje się większość
firm – krajowych i zagranicznych.
Nie można mówić o tym, że Warszawa i najbliższe jej okolice statystyki,
bo przede wszystkim wytwarzają
dochody, dzięki którym możliwe jest
utrzymanie wielu szpitali, instytucji
kultury, dróg, połączeń kolejowych
oraz innych ważnych dziedzin życia
na Mazowszu. Wyłączenie administracyjne tego terenu sprawi, że
nowe województwo mazowieckie
będzie miało podobną powierzchnię
(86 proc. dotychczasowej). Diametralnie spadną jednak dochody.
Najważniejszy dochód województwa czyli CIT wyniesie zaledwie
11,8 proc. obecnych przychodów
regionu. Za tak drastycznym spadkiem przychodów nie idzie jednak
analogiczna redukcja zadań i obowiązków. Mazowsze będzie miało
do utrzymania 76 proc. kilometrów
obecnie nadzorowanych dróg, 50
proc. szpitali i 38 proc. instytucji
kultury. W sumie ze 122 wojewódzkich samorządowych jednostek
organizacyjnych i spółek (urzędy,
instytucje kultury, szpitale, spółki)
46 związanych jest bezpośrednio ze
stolicą, a 59 z resztą województwa,
przy czym 17 ma charakter ogólnowojewódzki, co oznacza, że
przy hipotetycznym podziale
województwa instytucje te
będą musiały zostać podwojone.
– Warszawa stymuluje rozwój regionu, a z
efektów tych korzysta całe
województwo. Jaka jest
alternatywa zdaniem PiS?
kowe” – dodaje marszałek. – Nie ma
mowy o zrównoważonym rozwoju,
gdy chce się utworzyć bardzo bogate
województwo stołeczne, które za
chwilę płaciłoby potrójne „janosikowe”, i drugie województwo wokół
stolicy, które pozbawione byłoby
dochodów. Wmawianie ludziom,
że od tego przybędzie pieniędzy to
populizm. Administracyjny podział
to generowanie nowych kosztów, a
przede wszystkim
problemów rozwojowych.
Problem
drugi to
środki unijne
i to nie wirtualne, planowane po 2020
r., ale wynegocjowane już
przez władze
województwa.
niejące i już funkcjonujące programy, a co gorsza – opóźniło sięganie
po środki unijne.
Najprostsze rozwiązania
są zwykle najlepsze
Zamiast dokonywać teraz kosztownego podziału administracyjnego, dzielenia majątku i długu,
tworzenia nowych urzędów i mnożenia administracji, można w
lepszy sposób poprzeć rozwój
całego Mazowsza. Do tego,
by po 2020 r. region mógł
liczyć na środki unijne,
potrzebne jest stworzenie
na potrzeby statystyczne
dwóch jednostek NUTS2. Czym są same NUTS-y? To określenie dla
przyjętych w UE jednostek
statystycznych. Polska jest
Pierwszy NUTS-2 – Warszawa
i powiaty grodziski, legionowski,
nowodworski, miński, otwocki, piaseczyński, pruszkowski, wołomiński
i warszawskiego zachodni oraz
drugi NUTS-2 – reszta Mazowsza.
Taką propozycję niedawno przyjął
Rząd RP. Teraz decyzja po stronie
Komisji Europejskiej i Eurostatu,
który co trzy lata może wprowadzać
zmiany w klasyfikacji państw członkowskich. Najbliższe posiedzenie
Eurostatu z tym związane odbędzie
się właśnie w 2016 r. To idealny
moment, by zabiegać o przyjęcie
zaproponowanych NUTS-2.
Taki zabieg nie generuje żadnych kosztów, a zwiększa szansę
subregionów: siedleckiego, ostrołęckiego, radomskiego, płockiego
i ciechanowskiego na skorzystanie
ze środków unijnych w przyszłej
perspektywi
– Zamiast dokonywać teraz kosztownego
podziału administracyjnego, dzielenia
majątku i długu, tworzenia nowych
urzędów i mnożenia administracji,
można w lepszy sposób poprzeć
rozwój całego Mazowsza. Do
tego, by po 2020 r. region mógł
liczyć na środki unijne, potrzebne jest stworzenie na potrzeby
statystyczne dwóch
jednostek NUTS-2 – uważa
marszałek Adam Struzik.
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
powiat
więcej wiadomości na www.zyciepw.pl
5
Z Radosławem Korzeniewski o powodach zaangażowania w kampanię parlamentarną oraz o płynących
z tego powodu korzyściach dla gminy jak również o planach na przyszłość rozmawia Teresa Urbanowska
Mam określony plan
na rozwój Dąbrówki
- Przed niespełna rokiem był Pan
młodym człowiekiem, którego
w powiecie wołomińskim znało
niewiele osób. W pierwszej turze
ubiegłorocznych wyborów na wójta
Gminy Dąbrówka, niewielu dawało
Panu szansę na wejście do II tury.
A jednak w ostateczności wygrał
Pan i został wójtem Dąbrówki.
Teraz zaangażował się Pan mocno
w kampanię parlamentarną Piotra
Uścińskiego i te wybory też zwieńczył sukces. Jest Pan specjalistą
od PR?
- Proszę sobie nie żartować. Ale faktycznie zaangażowałem się w kampanię Piotra Uścińskiego. I może powiem
dlaczego się w nią zaangażowałem.
Piotr jest w sposób naturalny mocno
związany nie tylko z powiatem wołomińskim ale właśnie z Gminą Dąbrówka - rodzinnie. Mieszka do dziś na
terenie Gminy Dąbrówka jego babcia
a dziadek ps. Sęp odbierał zrzuty Cichociemnych do placówki Imbryk. Siłą
rzeczy Piotr Uściński był niejako moim
naturalnym kandydatem do Sejmu RP.
Nie jest to jedyny powód dla którego
zaangażowałem się w pomoc przy
kampanii Piotra, bo to właśnie Piotr
bardzo pomagał w mojej kampanii
wyborczej na wójta Dąbrówki - a były
to moje pierwsze wybory. Dlatego
też angażując się w kampanię Piotra
niejako się zrewanżowałem za pomoc
jaką sam od niego otrzymałem w
ubiegłym roku.
parlamentarna, zaraz po ubiegłorocznej - mojej, na wójta - utwierdziła mnie
w przekonaniu, że istnieją pewne,
stałe elementy zbliżające do sukcesu
i pozwalające dotrzeć do wyborców z
przygotowanym przekazem. A poza
tym - uważam, że w każdej kampanii
się coś zyskuje. Oceniam, że z pewnością zyskała na moim zaangażowaniu
Gmina Dąbrówka bo - mam taką
nadzieję - nawiązane relacje z ludźmi
znacznie ułatwią gminie kontakty z
nową władzą.
- Ma Pan na myśli kontakty z politykami?
- Chodzi mi raczej o dobrą atmosferę
w państwie, która pozwoli samorzą-
dom się rozwijać. W mojej ocenie
dowodem na to, że taka atmosfera
nadchodzi są osoby, które weszły do
parlamentu i mam tu na myśli nie
tylko Piotra Uścińskiego (PiS) ale
również Jana Grabca (PO). To dwaj
starostowie z naszego terenu - Piotr
Uściński z powiatu wołomińskiego
a Jan Grabiec z powiatu legionowskiego. Byli obaj samorządowcami i
doskonale znają problemy i potrzeby
od podszewki. To daje nadzieję na
mądre stanowienie prawa.
- Panie Wójcie, ale w poprzednich
parlamentach samorządowców
również nie brakowało. W Sejmie
byli również przedsiębiorcy, sportowcy, ludzie kultury. A nasze
prawo z tego powodu nie jest lepsze w reprezentowanych przez
nich obszarach. Dlaczego teraz
miałoby być inaczej, lepiej?
- Bolączką Polaków jest narzekanie
i zakładanie z góry porażkę albo
czarne scenariusze . Po to są co
cztery lata wybory parlamentarne aby można było zweryfikować
parlamentarzystów, widocznie
poprzednia kadencja Sejmu i Rządu
nie była w stanie poprawić dziedzin
o których Pani mówi, więc wyborcy
zweryfikowali ich negatywnie i
wybrali nowych miejmy nadzieje
że lepszych!
- Pańskie zaangażowanie skłania
mnie do zadania pytania o Pana
dalsze plany. Czy myśli Pan o
rozwoju swojej kariery politycznej?
Jeśli tak to w jakim kierunku?
A może bycie wójtem przez kolejne
kadencje Pana zadowala?
- Uwierzy mi Panie że praca na stanowisku Wójta w pełni mnie satysfakcjonuje i motywuje do ciężkiej pracy na
rzecz samorządu Gminy Dąbrówka.
- Jeździł Pan z Piotrem Uścińskim
w różne miejsca wokół Warszawy.
Zapewne widział Pan, z innej perspektywy niż do tej pory, sąsiednie
samorządy. Spotkał Pan podczas
tych wyjazdów coś, co chciałby
Pan wdrożyć w swojej gminie?
- Praca w kampanii polega raczej na
rozmowach z ludźmi i wschłuchiwaniu w ich codzienne problemy. Trudno
jest skupiać się na dwóch rzeczach
naraz, bo wtedy człowiek staję się
niedokładny. Mam określony plan na
rozwój Gminy i oczywiście on jest często inspirowany poprzez odwiedziny
innych samorządów jednakże trudno
wymienić konkrety, ponieważ każdy samorząd jest inny i każdy posiada jakieś
rozwiązanie które jest sprawdzone.
– (...) praca na stanowisku Wójta w
pełni mnie satysfakcjonuje i motywuje
do ciężkiej pracy na rzecz samorządu Gminy Dąbrówka. (...) Mam
określony plan na rozwój Gminy i
oczywiście on jest często inspirowany poprzez odwiedziny innych
samorządów – mówi Radosław
Korzeniewski, wójt Dąbrówki.
- Udział w kampanii wyborczej
to jest przede wszystkim
dużo pracy ale udział w
takim przedsięwzięciu to
również wartości dodane
jak i pewne straty. Czy na
tym zaangażowaniu Pan
zyskał czy stracił?
- Tegoroczna kampania
jedyna
szkoła tańca
w Powiecie Wołomińskim
prowadzona przez zawodowych tancerzy klasy S
taniec towarzyski dla dorosłych
kids dance
Turnieje tańca
kursy ślubne
604 169 752
www.taniec.wwl.pl
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
www.zyciepw.pl
6
edukacja
12 listopada 2015
Narzekanie jest naszą narodową cechą. Narzekamy na pogodę, korki, niedziałający bankomat, sąsiadów
i oczywiście na pracę. Negatywne nastawienie i podkreślanie minusów utrudnia szukanie zatrudnienia i
wybór odpowiedniego miejsca pracy. Skupiamy się na negatywach i w efekcie końcowym żadna praca
nie jest dla nas wystarczająco dobra. Jak zatem pokonać to myślenie i znaleźć pracę z sensem?
Oswój zmianę
czyli jak znaleźć pracę
z sensem?
TAI CHI
MDK Wołomin
poniedziałki
i środy, godz.
2000-2130
 516 099 060
Szukając pracy w pierwszej
kolejności przeglądamy ogłoszenia
pod kątem branży i zawodu, jaki
chcielibyśmy wykonywać. Sprawdzamy oferowane warunki, czytamy
opinie o firmie. Ważnym aspektem
jest także wielkość firmy. Nawet
jeśli wszystko jest w porządku
szybko dochodzą do głosu nasze
wewnętrzne „demony”. Skupiamy
się na negatywach, zaczynamy
obawiać się wyścigu szczurów i
nadgodzin w korporacji, a w małej
firmie obawiamy się braku perspektyw na awans czy presję. Zastanawiając się nad pracą freelancera,
również doszukujemy się minusów
– brak stałego dochodu, prestiżu,
bezpieczeństwa. Jeśli chcesz, aby
twoja praca była satysfakcjonująca
i perspektywiczna, musisz podejść
do szukania z innej strony. Szukać
pracy, która będzie miała dla ciebie
sens, którą będziesz wykonywał
z przyjemnością. Szukaj celu, o
który chcesz walczyć, a nie trudności, które się z tym będą wiązały.
W takiej pracy będziesz mógł się
rozwijać i czerpać z niej radość
– mówi Dariusz Duma, trener
i konsultant biznesowy, ekspert
kampanii „Oswój zmianę” portalu
monsterpolska.pl.
Szukaj pracy,
która cię kręci
Każdy z nas chciałby być zadowolony ze swojej pracy i doceniany
przez innych. Tylko wtedy praca
resowaniami, przynosi satysfakcję
i dobre zarobki, możemy uznać, że
mamy pracę, która ma sens.
Wspólne cele
to podstawa
Radość i satysfakcja z wykonywanej pracy są bardzo ważne.
Kolejnym istotnym elementem są
ludzie, z którymi będziemy pracowali i wartości wyznawane przez
pracodawcę. Jeśli nasza praca ma
mieć sens, muszą być one zgodne
z naszymi. Poczucie dążenia do
realizacji wspólnych celów jest idealnym uzupełnieniem pracy, która
nas „kręci” i jest dla nas ważna.
Praca w zespole o podobnych poglądach i wyznawanych wartościach
jest bardziej efektywna. Dlatego
szukając nowego zajęcia sprawdź
To dość znaczące sygnały o tzw.
kulturze firmy.
Zapewnij
sobie wybór
Dzisiejszy rynek pracy staje się
rynkiem pracownika. Niższe bezrobocie, większa liczba ofert pracy,
coraz bardziej wyspecjalizowane stanowiska, demografia i migracje sprawiają, że to pracodawca musi zadbać
o to, aby przyciągnąć do siebie jak
najlepszych specjalistów i zatrzymać
ich w swoim przedsiębiorstwie. Kandydaci są coraz bardziej świadomi
swojej wartości na rynku pracy i możliwości jakie mają przed sobą. Nawet
jeśli masz pracę, która cię cieszy i
satysfakcjonuje, powinieneś mieć
świadomość alternatyw. Wybrałeś
tę firmę, ale masz także inne opcje.
– Wybrałeś tę firmę,
ale masz także inne
opcje. To poczucie,
które uskrzydla, dodaje
pewności siebie i pozwala
jeszcze lepiej wykonywać
swoje zadania. Wiedząc,
że mamy inne możliwości,
możemy się także „na zapas” oswoić z ewentualną
zmianą – podsumowuje
ekspert Dariusz Duma.
Wiarygodność
i poczucie misji
Gdy jeszcze nie wiemy, gdzie
chcielibyśmy pracować albo stoimy przed konkretnym wyborem
dobrze byłoby sprecyzować, co jest
dla nas istotne i jaka praca będzie
spójna z tym, kim jesteśmy. Zawód
jest jak rola, którą odgrywamy.
Musimy wiedzieć czy będziemy w
stanie odgrywać ją na tyle dobrze
by czuć się z nią komfortowo i być
wiarygodnym. Dobrze jest też,
kiedy praca, którą wykonujemy jest
dla nas ważna. Gdy nie jest tylko
www.zyciepw.pl
kolejnym zadaniem do wykonania,
z którym się nie utożsamiamy. Na
pewno lepiej jest robić coś, co jest
nam w jakiś sposób bliskie i jest
czymś więcej niż tylko obowiązkiem mającym na celu zarobienie
pieniędzy. Zobacz w swojej pracy
nie tylko rutynę codziennych zajęć, ale produkt, który cieszy jego
odbiorców. Zidentyfikuj swój wkład
w otoczenie i pozytywny wpływ
na innych. Zobacz jaką wartość
kreuje twoja praca. To uskrzydla
i zapobiega rutynie – podpowiada
Dariusz Duma.
naprawdę cieszy i daje energię do
dalszych działań. Dlatego warto odpowiedzieć sobie na pytania, co nas
kręci i co lubimy robić. Mając pracę,
która równocześnie jest pasją,
będziemy wykonywali ją chętniej,
łatwiej będzie nam się rozwijać,
będziemy mieli też większe poczucie spełnienia. Taka praca będzie
motorem do kolejnych działań.
Jeśli jest zgodna z naszymi zainte-
jakie projekty prowadzi dana firma, jak mówi się o niej w branży,
jakimi wartościami kieruje się w
swoich działaniach biznesowych.
Wiele powie nawet wystrój biura
i zachowania ludzi, których tam
zobaczysz. Są formalni i spięci, czy
z fantazją i na luzie? Co przypięli
na korkowych tablicach? Optymistyczne żarty, hasła z marzeniami o
weekendzie czy tabele z wynikami?
To poczucie, które uskrzydla, dodaje
pewności siebie i pozwala jeszcze
lepiej wykonywać swoje zadania.
Wiedząc, że mamy inne możliwości,
możemy się także „na zapas” oswoić
z ewentualną zmianą, traktować ją jak
możliwość rozwinięcia skrzydeł, a
nie nieprzyjemne i niespodziewane
zdarzenie – podsumowuje Dariusz
Duma, ekspert kampanii monsterpolska.pl „Oswój zmianę”.
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
powiat
Glina to zabawa, nauka i pasja
Ceramika to zajęcia zarówno dla dziewcząt jak i dla chłopców
Glina pozwala się odprężyć, ale również usprawnia dłonie
Tym bardziej na uznanie zasługuje postawa jednej z osób decyzyjnych
– praktyka w wychowaniu przedszkolnym, która to zadała sobie trud,
by wynegocjować terminy i warunki
trudne, ale jednak do zaakceptowania
przez zainteresowane strony, żeby
jak to określiła „jej wychowankowie
mieli szansę dotknąć sztuki”. I oto
w przedszkolu Kot w Butach w
Wołominie ul. Broniewskiego rozpoczęły się cykliczne zajęcia z ceramiki
przybliżające naszym milusińskim
pracę z gliną.
Dzieci w grupach 10-12 osobowych pod okiem artysty ceramika
Wandy Wolf poznają tajniki pracy
z gliną. I nie jest tu najważniejsze,
żeby praca od razu była dziełem
sztuki, ale sam udział w zajęciach
ceramicznych. Praca z gliną to forma
arteterapii. Jest to zajęcie wyciszające,
uspokajające, synchronizujące pracę
półkul mózgowych. Dzięki pracy z
gliną ręce nabierają większej sprawności manualnej, co jest szczególnie
ważne w przygotowaniu dzieci do
nauki pisania i wykonywania manualnych zadań w szkole.
Pracując z gliną mamy do dyspozycji narzędzie terapeutyczne
pomocne w rozwoju ogólnym, ale
także w procesie stymulacji motoryki
małej u dzieci. Motoryka mała to
przede wszystkim sprawne funkcjonowanie dłoni. Podstawowymi
umiejętnościami rozwijanymi w trakcie doskonalenia motoryki małej są:
kontrolowane precyzyjne ruchy rąk
i palców; skoordynowane używanie
obu rąk; ćwiczenie sprawności manualnych; płynności, elastyczności i
precyzji ruchów, zwłaszcza mięśni
dłoni, palców i nadgarstka; chwytanie przedmiotów jedną ręką bez
pomocy; świadome manipulowanie
przedmiotem w celu wykonania
zadania; rozwijanie koordynacji
wzrokowo-ruchowej niezbędnej przy
nauce czytania i pisania
Często nie doceniamy prawidłowego rozwoju motoryki małej,
które stymulują rozwój i koordynują
zaburzenia. A przecież od rozwoju
motoryki małej zależy pomyślny
rozwój umiejętności samoobsługi, rysowania, pisania i artykulacji.
Warsztaty ceramiczne i praca z gliną
w doskonały sposób wspomaga rozwój motoryki małej nie tylko u dzieci.
Dlatego uważam, że wprowadzenie
dodatkowych zajęć z ceramiki w
Od rozwoju motoryki
małej zależy pomyślny
rozwój umiejętności
samoobsługi, rysowania, pisania i artykulacji.
Warsztaty ceramiczne i
praca z gliną wspomagają rozwój motoryki małej
przedszkolach i szkołach, to świetny
sposób na spędzenie czasu pozalekcyjnego i rozwój motoryki małej
w jednym.
Jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko
lepiej odnalazło się w przyszłości
– zadbaj o jego prawidłowy rozwój
już dziś.
Zapytaj o zajęcia ceramiczne
w Waszym przedszkolu i szkole?
Skontaktuj się z nami:
Wanda Wolf - 603 200 486
Izabella Sasin - 795 990 820
Profilaktyka osteoporozy
w powiecie wołomińskim
W badaniach uczestniczyli
pacjenci z terenu powiatu wołomińskiego w wieku podwyższonego ryzyka wystąpienia odwapnienia kości tj. kobiety po 40. i
mężczyźni po 60. roku życia.
Podczas czterech zorganizowanych w tym roku akcji
(kwiecień, czerwiec, wrzesień,
listopad) z badań skorzystało
łącznie 350 osób. Pacjenci, u
których wynik badania wskazywał
na osteopenię bądź osteoporozę
mieli możliwość skorzystania
jednocześnie z porady lekarza
ortopedy.
Pacjenci, któr ych wynik
densytometrii wskazywał na
niedobor y wapnia w stopniu
wymagającym suplementacji lub
leczenia, otrzymywali zalecenia
dostosowane do potrzeb pacjenta i zaawansowania niedoborów.
Pacjentom z osteopenią zalecano
suplementację w postaci wyższych dawek wit. D i preparatów
wapnia oraz badanie kontrolne
za rok. W przypadku osteoporozy
zalecano dawki lecznicze wapnia
oraz objęcie opieką specjalistyczną w celu kontynuowania leczenia. Pacjenci z prawidłowymi
wynikami otrzymywali porady
odnośnie suplementacji wit. D
oraz zmiany trybu życia z zalecaną aktywnością ruchową.
Mieszkańcy chętnie uczestniczą w akcjach profilaktyki zdrowotnej
Anioły Anny Chełmickiej, Anastazji Fietisowej, Anny Kwiatkowskiej - Misiurskiej to kolejna marecka
inicjatywa kulturalna. W galerii Mareckiego Ośrodka Kultury im. Tadeusza Lużyńskiego wystawę można
podziwiać od 8 listopada. Wernisaż uświetnił mini-recital znakomitej sopranistki Julii Karlovej
Anioły w Mareckiej Galerii
W Galerii Mareckiego Ośrodka
Kultury im. Tadeusza Lużyńskiego
zagościły trzy znakomite artystki
plastyczki, będące jednocześnie
wspaniałymi, ciepłymi osobami o
głębokiej wrażliwości duchowej.
Swoją wystawę poświęcily bytom
niematerialnym i eterycznym, czyli
aniołom, które każda zinterpretowała
na swój niepowtarzalny sposób.
Anna Chełmicka – absolwentka
Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu
i w Warszawie.Maluje techniką suchego pastelu. Dorobek malarski to około
40 wystaw indywidualnych i udział w
wielu wystawach zbiorowych w kraju
i za granicą. Gościła w Galerii MOK
w 2012 roku prezentując wystawę:
„Wspomnienia owiane tangiem”.
Anastazja Fietisowa – malarka,
projektantka wnętrz, dyrygentka.
Anastazja Fietisowa – malarka, projektantka wnętrz,
dyrygentka. Urodziła się
w Brześciu (Białoruś)
w rodzinie znanego malarza
Iwana Fietisowa. Jej prace w
Markach są pierwszy raz.
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
Urodziła się w Brześciu (Białoruś)
w rodzinie znanego malarza Iwana
Fietisowa. W Galerii MOK jej prace
zobaczymy po raz pierwszy.
Anna Kwiatkowska-Misiurska ukończyła Akademię Sztuk Pięknych
w Warszawie. DYPLOM w 1972
roku w pracowni malarstwa prof.
Krystyny Studnickiej. Aneks do
dyplomu w pracowni tkaniny prof.
Wojciecha Sadleya. Uprawia wiele
dziedzin sztuki: malarstwo, tkaninę,
ilustrację, projektowanie zabawek.
Wielki Przyjaciel Mareckiego Ośrodka Kultury. Galeria Mareckiego
Ośrodka Kultury prezentowała jej
prace na dziewięciu wystawach indywidualnych i czternastu zbiorowych.
Juror wielu konkursów plastycznych.
Autorka wstępów do katalogów w
Galerii MOK.
Julia Karlova – urodziła się w
Dżambule, obecnie miasto Taraz, w
Kazachstanie. W roku 1998 została
stypendystką rządu RP i rozpoczęła
studia magisterskie na wydziale
wokalnym Akademii Muzycznej im.
Fryderyka Chopina w Warszawie,
w klasie prof. Urszuli TrawińskiejMoroz. W 2004 roku ukończyła
studia i otrzymała DYPLOM z wyróżnieniem tejże uczelni oraz tytuł
magistra sztuki. W repertuarze Julii
Karlovej znajdują się liczne pieśni i
romanse. Wykonuje również partie
sopranowe, pochodzące z kompozycji oratoryjnych oraz operowych. Od
roku 2012 współpracuje z zespołem
„Pro Musica Antiqua”. Nagrała płyty
z orkiestrą „Victoria”, orkiestrą „Con
Grazia” oraz płytę z muzyką sakralną
dla radia „Victoria” w Łowiczu.
Wieloletni instruktor harcerski i nauczyciel w Szkołach Podstawowych nr 1 i nr 2 w Zielonce - Zdzisław
Mordaka ma w Zielonce ulicę swojego imienia.
Ulica imienia
Zdzisława
Mordaki
W sobotę 7 listopada
2015 roku odbyła się
uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej
przy ulicy, która otrzymała nazwę - Zdzisława Mordaki.
Jak ważna jest to
postać dla Zielonki
świadczy fakt, że wydarzenie to zgromadziło
wiele osób, które miały
okazję znać zmarłego
w 2014 roku Zdzisława
Mordakę. Nie zabrakło
Kulminacyjnym momentem uroczystości
było odsłonięcie tablicy
pamiątkowej, którego
dokonała pani Jadwiga
Mordaka, żona śp. Zdzisława Mordaki, wraz z
burmistrzem Zielonki
Grzegorzem Dudzikiem.
Uroczystość była okazją
do wspomnień o jednym
z najbardziej znanych
i zasłużonych nauczycieli w Zielonce. Dzięki
podjęciu w dniu 29 paź-
Tablicę odsłonili: burmistrz Grzegorz Dudzik i Jadwiga Mordaka
oczywiście inicjato rów tegoż nadania jak
i władz samorządo wych Miasta Zielonka oraz włądz powiatu
wołomińskiego. Nie
mogło zabraknąć też
harcerskiego pocztu z
zielonkowskiego hufca
ZHP.
dziernika br. uchwały w
sprawie nadania nazwy
ulicy imieniem Zdzisława Mordaki przez
Radę Miasta Zielonka i
odsłonięciu tablicy pamiątkowej, postać tego
zasłużonego mieszkańca
Zielonki została na trwałe upamiętniona.
W sobotę 7 listopada br. Burmistrz Miasta Zielonka
– Pan Grzegorz Dudzik gościł w Urzędzie Miasta Panią Janinę (l.83) i Józefa (l. 87) Uszyńskich z okazji
ich 60 rocznicy ślubu.
Diamentowe
gody w Zielonce
Szczęśliwi jubilaci są
mieszkańcami Zielonki od
początku swojego związku,
zaś uroczystość ich zaślubin
odbyła się w miejscowej parafii
Matki Bożej Częstochowskiej
6 listopada 1955 r. Z okazji diamentowej rocznicy burmistrz
wręczył Państwu Uszyńskim
kwiaty oraz pamiątkowy dyplom z Urzędu Stanu Cywilnego wraz z życzeniami na
dalsze wspólne lata. 60
lat temu - z uwagi na
trudne, powojenne
czasy nie organizowano dużych przyjęć weselnych w
restauracjach czy
– Cierpliwość
i wzajemne zrozumienie. Przez
tyle wspólnych lat
były też trudne chwile,
ale szczęśliwie dalej
razem możemy cieszyć
się udanym małżeństwem w towarzystwie
najbliższych
– zdradzają jubilaci
receptę na sukces
domach weselnych, gdyż tego
typu infrastruktury w Zielonce
jeszcze nie było a i koszty z
pewnością byłyby zbyt duże.
Skromne przyjęcie weselne
przy akompaniamencie akordeonu odbyło się w ówczesnym domu nowożeńców przy
ulicy Ogrodowej.
Jaka jest recepta na tak
długoletnie i szczęśliwe małżeństwo? – Cierpliwość i
wzajemne zrozumienie – odpowiada Pani Janina. – Przez
tyle wspólnych lat były też
trudne chwile, ale szczęśliwie
dalej razem możemy cieszyć
się udanym małżeństwem
w towarzystwie najbliższych
– dodaje Pan Józef. Jakie w
takim razie rady dla młodego
pokolenia mogą przekazać
małżonkowie z tak dużym
doświadczeniem?
60 wspólnych lat
Od kilku lat na terenie Szpitala powiatowego w Wołominie organizowane są akcje prozdrowotne
poświęcone profilaktyce i wczesnej diagnostyce osteoporozy – schorzeniu polegającemu na
stopniowym odwapnianiu kości i ubytkach w ich budowie. Badania organizowane były na zlecenie Powiatu Wołominskiego i finansowane z budżetu powiatu.
Zielonka pamięta
Nic nie dzieje się nagle, a jeśli uważnie przyglądać się zmianom – to innego wymiaru nabiera
powiedzenie, że „kropla drąży skałę”. Chętnie mówimy, że bliska jest nam współpraca i rozwój
osobowości – a tymczasem w relacjach międzyludzkich stale odbijamy się od ściany ogólnej
niemożności i braku motywacji.
7
12 listopada 2015
– Przede wszystkim teraz
zbyt dużo słyszy się o rozwodach wśród młodych par.
Pierwszy lepszy konflikt albo
kłótnia rodzinna i już myślą
o sądach. Kiedyś tak nie było.
Ludzie żenili się po to aby
dalej iść razem przez życie,
bo we dwoje na pewno jest
łatwiej. Oczywiście 60 lat temu
też doświadczaliśmy różnych
problemów czy przeciwności losu. Start na pewno był
ciężki. Nie mieliśmy jednak
czasu aby złościć się na siebie
czy obwiniać za cokolwiek.
Ślub wzięliśmy po zaledwie
kilkumiesięcznej znajomości
i jak widać dalej mamy powody
aby się cieszyć – opowiadają
Państwo Uszyńscy.
Tomasz Soczewka (wnuk)
www.zyciepw.pl
8
kiermasz
świąteczny
powiat
12 listopada 2015
O wygranym meczu z Legią i paśmie jesiennych sukcesów transferach pomiędzy wołomińskim
a kobyłkowskim klubem oraz porozumieniu w sprawie współprcy i sytuacji w kobyłkowskim
klubie MKS Wicher Kobyłka z jego prezesem Arturem Rolą rozmawia Teresa Urbanowska.
Sukcesy współpraca
i porozumienie
– Jako prezes MKS Wicher Kobyłka
ma Pan ostatnio wiele powodów
do satysfakcji. W ostatnim czasie
niemal co tydzień słyszymy o sukcesach zawodników Wichru.
– To prawda. Jesień jest dla nas udana. Tradycyjnie dorobek medalowy
powiększają kickboxerzy i sekcja
trójboju siłowego. Piłkarze w A klasie
grają ze zmiennym szczęściem, a
wśród grup młodzieżowych notujemy
stały progres i ciągły napływ nowych
zawodników. Oprócz chłopców z Kobyłki przychodzą do nas chętni do gry
w piłkę z okolicznych gmin, widząc,
że oferujemy dobre warunki do tre-
wychowankowie z rocznika 1997 grali
w rozgrywkach juniorskich jako MOS,
a w gronie seniorów na poziomie trzecioligowym swoje mecze rozgrywali w
Kobyłce jako MOS II Wicher. W swojej kategorii wiekowej chłopcy zajęli VI
miejsce w Polsce i uplasowali się na VI
miejscu w lidze seniorów. Osiągnęli
to dzięki ciężkiej pracy. Po sezonie
większość z nich uznała, że stawiają na
naukę, bo są w klasie maturalnej. Żeby
nie rezygnowali z uprawiania sportu
powstał projekt powołania drużyny w
naszym klubie. Grającym trenerem
został Piotr Szymanowski, który kilka
lat temu zachęcał tych chłopaków do
postanowili wznowić treningi. To
Wiktor Karpienia i Łukasz Szewczyk.
Warto dodać, że dwóch świetnych
zawodników, Mateusz Ślesicki i Artur
Gromelski, postanowiło dalej grać w
MOS-ie i są ponownie wypożyczeni
– W ostatnią niedzielę zespół Wi
Wichru po raz pierwszy zagrał przed
własną publicznością, pokonując
3:1 rezerwy Legii. Jakie wrażenia
po tym spotkaniu?
– Mecz z Legią był trudny nasz zespół musiał w nim
wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Drużyna
pokazała charakter i udowodniła, że ma ogromny
potencjał. Mnie cieszy, że dopisali kibice, tworząc świetną atmosferę swoim dopingiem.
Obecny na meczu prezes MWZPS Witold
Roman stwierdził, że organizacyjnie
wszystko było przygotowane na dużo
wyższym poziomie niż IV liga.
ningów i rozwój sportowy. Sukcesem
organizacyjnym i wizerunkowym
był październikowy Memoriał im. A.
Wiśniewskiego. Dodatkowo w tym
roku powodów do radości i satysfakcji
dostarczają nam siatkarze. Wygrali
dwa pierwsze mecze ligowe.
– No właśnie, udany start w IV lidze
może cieszyć, ale pamiętam, ze w
ubiegłym sezonie Wicher występował w III lidze.
– W poprzednim sezonie graliśmy
w III lidze na licencji rezerw MOS
Wola Warszawa, z którym mieliśmy
podpisane roczne porozumienie. Nasi
www.zyciepw.pl
uprawiania siatkówki. Dziś wspólnie
występują na parkiecie.
– Jak zmienił się skład drużyny?
– W poprzednim sezonie w zespole
oprócz naszych wychowanków grali
zawodnicy trenujący w Warszawie.
Obecnie grają zawodnicy, którzy
wrócili z wypożyczenia (Gawkowski,
Kalinowski, Opiatowski, Chodkowski
i Hoffman) oraz kilku tych, którzy
nie trenowali ostatnie lata, a grali w
gimnazjum jako młodzicy. Do drużyny w ostatnim czasie doszło dwóch
zawodników, którzy wcześniej grali
i trenowali w Huraganie Wołomin i
szy zaprosił na posiedzenie zarządu
klubu mnie i Marka Łuczaka, prezesa
Siatkarza Ząbki. Chcemy wspólnie
wypracować taką formułę współpracy,
by wzajemnie się wspierać i stwarzać
naszym klubom oraz zawodnikom z
powiatu wołomińskiego jak najlepsze
warunki rozwoju. Kibicuję HuraganoHuragano
wi, bo klub z Wołomina zasługuje na
nawiązanie do sukcesów sportowych
sprzed lat, gdy grał na najwyższym
poziomie rozgrywek.
z Wichru.
– Huragan gra w II lidze, a Wicher
w IV. Pomimo to trafiają do Was
zawodnicy z Wołomina.
– Chciałbym podkreślić doskonałą
współpracę z wołomińskim klubem.
Pewne sytuacje, które powstały kilka
lat temu zostały już dawno wyjaśnione.
Obecnie mamy bardzo dobre relacje.
Zawodnicy, którzy z różnych powodów
przestali grać w Huraganie podjęli
się treningów w Wichrze. Wszystkie
formalności zostały załatwione dzięki
osiągniętemu porozumieniu. Niedawno prezes Huraganu Karol Małolep-
– To był trudny mecz, w którym zespół
musiał wznieść się na wyżyny swoich
umiejętności. Drużyna pokazała cha
charakter i udowodniła, że ma ogromny
potencjał. Mnie cieszy, że dopisali kibi
kibice, tworząc świetną atmosferę swoim
dopingiem. Obecny na meczu prezes
MWZPS Witold Roman stwierdził, że
organizacyjnie wszystko było przygo
przygotowane na dużo wyższym poziomie
niż IV liga. Chciałbym przy okazji
podziękować wszystkim, którzy
angażują się w ten siatkar
siatkarski projekt. Oprócz trenera
Szymanowskiego i zawodników siłą
zespołu są rodzice chłopców, którzy
wspierają drużynę swoją pracą i zaangażowaniem. W dużej mierze dzięki
nim drużyna ma grono poważnych
sponsorów, wśród których są: POL-MOT AUTO, Imperf, Piekarnia
Kalinka (przy okazji podziękowania za
pączki dla kibiców podczas ostatniego
meczu), Bramy Boguszewski i Pracownia Stolarska Kusiak. Przy okazji
chciałbym podziękować mediom za
informacje o naszych sukcesach i
zachęcić do oglądania relacji z meczu
na stronie www.zyciepw.pl
Biuro reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
więcej wiadomości na www.zyciepw.pl
XVIII Maraton
Teatralny w Zielonce
Jurorami będą: prof Lech
Śliwonik, teatrolog, profesor
Akademii Teatralnej, rektor AT
w latach 2002-2008 oraz Edward
Wojtaszek, reżyser, wykładowca
AT i ASP w Warszawie, były
dziekan Wydziału Wiedzy o Teatrze AT.
W tym roku zobaczymy sześć
różnorodnych spektakli. Wystąpią: Kompania Teatralna Mamro, Teatr Parabuch, Teatr Kod,
Teatr Scena Kotłownia, Michał
Orchowski i Studio Teatralne
Loża Szyderców.
Patronat nad wydarzeniem
objęły jak zwykle warszawskie
teatry, które fundują zaproszenia
na spektakle w Warszawie. Otrzymają je zwycięzcy konkursów dla
publiczności.
– Zapraszamy na spektakle
od godziny 13:30. Zakończymy
jak zwykle w późnych godzinach
wieczornych – czytamy na stronie organizatora.
Program tego wydarzenia przedstawia się
następująco:
Inauguracyjny
występ przypadł
dla Teatru Parabuch, któr y zaprezentuje się
przedstawieniem
„Damy i Huzary” - początek godzina 13.30. Jako
drugi o godz. 15.20
zaprezentuje się Loża
Szyderców, która zapre-
Zapowiada się prawdziwa uczta dla ducha...
zentuje „Nibylandię”. Na godzinę 17.00 zaplanowany został
występ Teatru Kod, który na
zielonkowskiej scenie zaprezentuje „Koniec”, zaś Teatr Ko-
W tym roku, podczas Maratonu Teatralnego w Zielonce
zobaczymy sześć różnorodnych
spektakli. Wystąpią: Kompania
Teatralna Mamro, Teatr Parabuch, Teatr Kod, Teatr Scena
Kotłownia, Michał Orchowski i
Studio Teatralne Loża Szyderców
Praca z gliną to dla dorosłych świetny sposób na wyciszenie, odreagowanie codziennego stresu a
przy okazji stworzenie czegoś niepowtarzalnego i oryginalnego. Dla dzieci praca z gliną to:
poprawa sprawności manualnej, rozwój wyobraźni i wrażliwości artystycznej a także umiejętność
współpracy w działaniu. Wieloetapowy proces powstawania przedmiotu ceramicznego
wyrabia w dzieciach konsekwencję w dążeniu do celu i cierpliwość.
Zajęcia odbywają się w:
I grupa (dorośli i dzieci)
II grupa (dorośli i dzieci)
III grupa (dorośli)
I grupa (dorośli i dzieci)
II grupa (dorośli i dzieci)
III grupa (dorośli)
17.00 – 18.00
18.00 – 19.00
19.00 – 20.00
17.00 – 18.00
18.00 – 19.00
19.00 – 20.00
Koszt 1godziny – 25zł Karnet na 4 godziny – 90zł
Zapisy: Wanda Wolf - 603 200 486 Izabella Sasin - 795 990 820
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
4 listopada 2015 r. w Muzeum Zielonki miał miejsce wyjątkowy polsko-węgierski wieczór, podczas
którego odbyła się promocja książki historyka
stosunków polsko-węgierskich Marii Zimy „Węgrzy
wobec Powstania Warszawskiego”, której współwydawcami było Miasto Zielonka i Starostwo
Powiatowe w Wołominie.
Węgierski wieczór
w Muzeum Zielonki
Wydarzenie zorganizowało Towarzystwo Przyjaciół Zielonki oraz Muzeum
Zielonki. Pełen atrakcji program zgromadził pełną salę
gości, rekordową dla Muzeum. Wśród zaproszonych
gości oprócz autorki obecny był także przedstawiciel Ambasady Węgier Pan
Zsombor
Zeöld, wydawca Pan
Zbigniew Markert
oraz Grupa Rekonstrukcji Historycznej
„Honvéd 44”. Wśród
słuchaczy nie brakowało
znamienitych osobistości
– przedstawicieli władz:
Pana Burmistrza Grzegorza Dudzika oraz Wicestarosty Wołomińskiego
Pana Adama Łossana, jak
i uczestników konspiracji
pamiętających spotkania z
Węgrami. Spotkanie obfitowało w atrakcje.
Już na wejściu gości witał posterunek węgierskich
żołnierzy (honwedów)
oraz dźwięki muzyki węgierskiej zarówno ludowej, jak i znanych przebojów zespołu Omega. Po
krótkim wprowadzeniu
oraz wystąpieniu attaché
kulturalnego Ambasady
Węgier rekonstruktorzy
opowiedzieli
o jednostkach węgierskich, które
w okresie
Powstania
Warszawskiego stacjonowały
na terenie
Warszawy i okolic oraz
zaprezentowali jak wyglądało umundurowanie i
osprzętowanie honweda w
latach II wojny światowej.
Następnie Autorka przedstawiła przygotowaną specjalnie na tę okazję historię
żołnierzy węgierskich w
Zielonce i ich kontakty z
Polakami.
W miniony piątek, 6 listopada w MDK w
Wołominie odbył się spektakl kabaretowy
pt. „Wojna Płci” w wykonaniu krakowskiej
Formacji Chatelet (Basia Tomkowiak,
Michał Pałubski, Adam Małczyk).
Wanda Wolf
„Wojna Płci”
Od 1 października w Wołominie
prowadzi działalność pracownia
ceramiczna Wandy Wolf, artysty
ceramika, zrzeszonej
w Związku Artystów Polskich.
Trio czerpie pomysły
z czegoś, co jest nieskończonym źródłem
inspiracji – z życia. Dlatego ten spektakl rozbawił każdego, bo przecież
każdy ma za sobą bagaż doświadczeń. Ten
program stanowi coś w
rodzaju „lu-
w Pracowni Gliniany Blues
w Wołominie przy ul. Żelaznej
- Zajęcia ceramiczne w Zespole
Publicznych Szkół Katolickich w
Ząbkach prowadzę od 2012 roku,
cieszą się one ogromnym zainteresowaniem, szkoła liczy około
300 uczniów a na moje zajęcia
chodzi około 50 osób. To dla mnie
ogromna satysfakcja i sygnał, że
moja praca ma sens. Dzieci fascynuje praca z gliną i jej specyfika,
rozumieją że proces powstawania
przedmiotu ceramicznego jest
długotrwały i złożony, wymaga
konsekwencji i wytrwałości i nie
zawsze kończy się oczekiwanym
sukcesem. Czasem trzeba coś
poprawić lub zrobić jeszcze raz aby
końcowy efekt cieszył. Każdego
roku powstaje wiele pięknych prac,
które są prezentowane w formie
wystaw na terenie szkoły. Na koniec
roku szkolnego organizuję wystawę
„Ceramika – Pierwsze Kroki” pod
patronatem ZCP. Jest ona prezentowana podczas Warszawskich
Spotkań Ceramicznych a następnie
w szkole. W trakcie WSC prezentowane są także prace dzieci z gminy
Poświętne – opowiada o swoich
działaniach artystycznych i pracy
z dziećmi Wanda Wolf.
9
w MDK w Wołominie!
Wydarzenie było
otwarciem cyklu
imprez organizowanych
w ramach 20-lecia Miejskiego
Domu Kultury
w Wołominie.
Formacja Chatelet zapewniła świetny
początek obchodów!
stra”, a fakt, że potrafi
rozśmieszyć świadczy
o tym, że posiadamy
zdrowy dystans do siebie! Świetnym dodatkiem do spektaklu były
satyryczne filmiki obrazujące śmieszność
codziennych sytuacji.
Krótko mówiąc: humor
z sensem! Publiczności
było ciężko rozstać się z
aktorami, bisy i wspólne fotografie nie miały
końca. Grupa pokochała Wołomin i
zapewniła,
że chętnie tu
wróci i spróbuje ponownie wzbudzić
w mieszkańcach tak wiele
pozytywnych
emocji!
Wydarzenie
było otwarciem cyklu
imprez organizowanych
w ramach 20-lecia Miejskiego Domu Kultur y
w Wołominie. Formacja Chatelet zapewniła
świetny początek obchodów!
Jubileusz MDK Wołomin
Warsztaty ceramiczne
dla dorosłych i dzieci
tłownia zaprasza do obejrzenia
przedstawienia naszetwarze.
pl. Występ ten rozpocznie się o
godzinie 18.00.
Późniejsze godziny popołudniowe zarezerwowane zostały
dla Michała Orłowskiego, który
o godz. 18.50 zaprezentuje „Selfie”. Jeszcze później bo o godz.
19.45 zobaczymy Mamro i sztukę
„Teatrowcy”.
To dla miłośników teatru
dość duża dawka kultury. Warto
zaplanować sobie taką kulturalną
sobotę. Redakcja
współpraca
W sobotę 14 listopada w Ośrodku Kultury i Sportu w Zielonce odbędzie się XVIII Maraton Teatralny. Jest to konkurs dla teatrów nieprofesjonalnych. Podczas przeglądu Jury konkursowe
decyduje o przyznaniu nagrody dla najlepszego przedstawienia, dla najlepszej kreacji aktorskiej
i wręcza nagrodę specjalną Jury.
poniedziałki
piątk
12 listopada 2015
kultura
www.zyciepw.pl
10
relacje video z wydarzeń sportowych na www.zyciepw.pl
Pobiegli dla Niepodległej
Trasa ząbkowskiego biegu liczyła ponad 4 kilometry.
W organizację wydarzenia zaangażowało się środowisko ząbkowskiego Gimnazjum nr 1. Tu na mecie na
zawodników biegaczy czekał ciepły poczęstunek.
Bieg Niepodległości
w Ząbkach
O godz. 13.00 spod kościoła Miłosierdzia Bożego
w Ząbkach wystartował Bieg
Niepodległości. Trasa biegu prowadziła ulicami: 11
Listopada, Rychlińskiego,
Wojska Polskiego, Orlą,
Traugutta, Słowackiego,
Topolową, Gdyńską, Lipową, Langiewicza, terenem
Parkowym, Gajową, Lotniczą, Sikorskiego, Kołłątaja,
Staszica, Harcerską, do Publicznego Gimnazjum nr 1
(ul. Harcerska), gdzie trasa
kończyła się metą biegu.
( mieszkaniec Ząbek ).
W kategorii „Open” kobiet, najszybsza okazała
się Patrycja Berezowska,
kolejne miejsca zajęły Aleksandra Klimczak i Paulina Podsadni. W kategorii
„gimnazjum” najszybciej
przybiegł na metę Patryk
Wyszomirski, a z dziewcząt
w tej samej kategorii – Karolina Krajewska. W kategorii „szkół podstawowych,
kl. 4-6” najlepiej pobiegł
Radosław Fabi-
Na trasie
Biegu Niepodległości w Ząbkach spotkały
się wszystkie pokolenia
Zawodniczy przebiegli 4 km
200 m. Na mecie w Gimnazjum nr 1 czekał na wszystkich ciepły poczęstunek a
na zwycięzców nagrody i
medale. W biegu najszybciej
pobiegł Marcin Krysik, w
kategorii „Open”, uzyskując
czas 14min. 39 sek. Kolejne
miejsca zajęli Andrzej Ignatowicz i Mateusz Dąbrowski
siak, a wśród dziewcząt – Justyna Kącikowska.
W „klasach I – III” najlepszy
był Łukasz Szczepocki. Natomiast w kategorii „40+”
najlepiej pobiegli, wśród
kobiet – Magdalena LanZamojska, a wśród mężczyzn
Bogdan Rycerski.
Tekst: Iwona Potęga,
fot.: Bogdan Śladowski
sport
12 listopada 2015
W niedzielę 8 listopada w Warszawie zakończyły się Mistrzostwa Polski Seniorów, Seniorek,
juniorów i juniorek oraz weteranek i weteranów w wyciskaniu leżąc klasycznym.
Rekordowe Mistrzostwa
dla siłaczy z Kobyłki
W mistrzostwach tych startowało aż 18 osób z MKS „Wicher”
Kobyłka. Po raz pierwszy klub wystawił do rywalizacji dwie kobiety.
Nasze zawodniczki i zawodnicy
zdobyli 16 medali w tym 8 medali
złotych 5 srebrnych i 3 brązowe.
Pierwszego dnia, w sobotę, jako
pierwsza startowała w juniorkach
do lat 16 Angelika Skłodowska,
która wynikiem 50 kg zajęła III m.
W grupie weteranek startowała
Adrianna Bończyk która wynikiem
67,5 również zdobyła brązowy
medal. Po południu do rywalizacji
przystąpili jako pierwsi zawodnicy
do 53 i 59 kg a wśród medali Jakub
Jędrzejewski i Norbert Jędrzejewski ten pierwszy w wadze
do 53 kg a drugi do 59kg. Obaj
zdobyli złote medale. Następnie
w kat. Do 66 kg w grupie juniorów
do 18 lat startował wielokrotny
medalista Mistrzostw Polski Michał Skonieczny. Michał zaliczył
120 kg i zajął II m. Kolejni nasi
zawodnicy startowali w wadze do
83 kg. Pierwszy w tej grupie startował weteran I grupy Ireneusz
Pryk i zajął V m. Następnie do
walki o medale przystąpili Patryk
Zaniewski junior do 18 lat i Cezary
Rzempołuch junior do 20 lat.
Obaj oni wygrali i zdobyli złote
medale. Późnym wieczorem w
wadze do 93 kg z MKS Wicher
startowało czterech zawodników.
Pierwszy do wyciskania podchodził
Damian Żochowski który zaliczył
wszystkie trzy próby i zajął V m,
następnie wyciskał Sebastian
Kościesza, Sebastian ustanowił
rekord życiowy zajął III m. Kolejni
Mistrzostwa Polski zaowocowały dla siłaczy Stanisłąwa Bielewicza kolejnymi sukcesami
nasi zawodnicy w tej wadze to
weteran I grupy Dariusz Berta i
junior do 20 lat Krystian Piotrak.
Ten pierwszy po kilkuletniej przerwie wystartował w Mistrzostwach
Polski i zajął II m. Z kolei Krystian,
który wystartował po raz pierwszy
z naszego klubu zdecydowanie
wygrał i osiągnął bardzo dobry
wynik.
Niedziela to kontynuacja dobrych wyników i wysokich miejsc
naszych zawodników. W wadze do
105 kg startował w juniorach do
16 lat Kacper Parys zdecydowanie
wygrał. Do 18 lat startował Kamil
Kostrzewa i on też zdobył medal
srebrny. W juniorach do 20 lat
Dawid Zaniewski zdobył złoto
Sporty walki
Pierwsze miejsce
KSW KYOKUSHIN
w Józefowie
Turniej w Józefowie był
jak zwykle bardzo mocno
obsadzony, a najliczniejsze
kategorie i najsilniejsza rywalizacja była wśród dzieci
w wieku 7 - 12 lat oraz wśród
seniorów. Zawodnicy Klubu
Sportów Walki KYOKUSHIN walczyli bardzo dzielnie, co w ostateczności
dało 19 miejsc medalowych tego dnia i
pierwsze miejsce w
klasyfikacji drużynowej.
Najtrudniejsze walki w
turnieju przeszli Anna Stankiewicz, Igor
Turniej w Józefowie był jak zwykle
bardzo mocno obsadzony, a najliczniejsze
kategorie i najsilniejsza
rywalizacja była wśród
dzieci w wieku 7 - 12
lat oraz wśród seniorów.
Drużyna z Zielonki
zajęła I miejsce
Tomkowicz i Filip Nejfeld,
którzy w drodze do sukcesu
musieli stoczyć po cztery
bardzo zacięte pojedynki.
Dodatkowo triumfatorami swoich kategorii zostali:
Dorota Brzozowska, Bartek
Kazimierczak, Jakub Nejfeld, Szymon Zawadzki oraz
Karol Przychodzeń pokonując w walkach zawodników z
Łomży, Augustowa, Ciechanowa, Olsztyna, Ostrołęki i
Warszawy.
www.zyciepw.pl
Dobrze spisali się srebrni
medaliści: Agnieszka Kulczycka, Karol Burzyk, Patryk
Lewandowski i Paweł Kowalczyk. Brązowe medale zdobyli:
Kamila Wołujewicz, Gabrysia
Majewska, Wiktoria i Mateusz
MKS Wicher do 16 lat zdobył III
m 36 pkt. do 18 lat I m 44 pkt i do
20 lat I m 45 pkt. Podsumowując
te zawody trzeba stwierdzić że to
był najlepszy wynik pod względem
zdobytych medali od początku
istnienia sekcji.
Bardzo chcę podziękować Panu
Jarosławowi Dąbrowskiemu który
wsparł finansowo start naszych
zawodników. Siłownia MKS Wicher Kobyłka nie tylko osiąga
dobre wyniki w wyciskaniu leżąc i
trójboju siłowym ale można u nas
obniżyć wagę ciała. Przykładem
jest siedemnastoletni Marcin,
który w ciągu 14 miesięcy z wagi
110,5 kg zszedł do 76 kg.
Stanisław Bielewicz
Szczegółowe wyniki i miejsca zawodników MKS Wicher Kobyłka:
Nazwisko i imiê
Kat. wagowa
Wynik
Miejsce
JUNIORZY DO 16 LAT
8 listopada odbył się szesnasty Ogólnopolski Turniej Karate Kyokushin o Puchar Burmistrza Józefowa, w którym
uczestniczyła rekordowa liczba 460 zawodników.
a Krystian Suchoparski srebro.
Startujący w II grupie weteranów
Julian Cichocki zajął II m. Jako
ostatni z naszych zawodników
startował w juniorach do 23 lat w
wadze +120 kg Łukasz Doruch.
Łukasz rozpoczął wyciskanie od
175 kg a w drugim podejściu zaatakował rekord Polski i poprosił
na sztangę 183 kg. Ciężar ten bez
trudu wycisnął i w trzecim poprosił 185 kg i ten ciężar, również
zaliczył jednogłośnie tym samym
dwukrotnie poprawił rekord kraju. Poza zdobytymi medalami w
punktacji open juniorów do lat 16
Jakub Jędrzejewski zajął III m a do
lat 20 Krystian Piotrak zajął II m.
Natomiast w punktacji klubowej
JUNIORZY DO 20 LAT
83
152,5 kg
I
Sk³odowska Angelika
63
50 kg
III
Piotrak Krystian
93
180 kg
I
Jêdrzejewski Jakub
53
80 kg
I
Zaniewski Dawid
105
175 kg
I
Suchoparski Krystian
105
167,5 kg
II
185 kg RP
I
67,5 kg
III
Jêdrzejewski Norbert
59
85 kg
I
Parys Kacper
105
122,5 kg
I
JUNIORZY DO 18 LAT
Rzempo³uch Cezary
JUNIORZY DO 23 LAT
Doruch £ukasz
120+
Skonieczny Micha³
66
120 kg
II
WETERANI
Zaniewski Patryk
83
137,5 kg
I
¯ochowski Damian
93
122,5 kg
V
Patryk Ireneusz
83
117,7 kg
IV
Koœciesza Sebastian
93
132,5 kg
III
Berta Dariusz
93
152,5 kg
II
Kostrzewa Kamil
105
132,5 kg
II
Cichocki Julian
120
130 kg
II
Bonczak Adriana
63
W naszym mieście turniej sportów walki to nie nowina. Od kilkunastu lat Wołomin jest gospodarzem
Grand Prix Polski w walce wręcz MMA oraz Gali Sportów Walki TNT fight. Tym razem, po raz kolejny,
wołomiński klub sportów walki TNT Control Naczaj Team zorganizował turniej grapplingowy (mocowanie
zbliżone do zapasów). Był to I turniej dużego projektu Dziecięcej Ligi Grapplingowej Young Gappler.
Dziecięca Liga
Grapplingowa Young Gappler
Kornacki, Krystian Tyszko,
Jakub Malinowski, Hubert
Szulęcki. Tuż za podium na
czwartym miejscu uplasował
się: Łukasz Gastoł.
Uznanie należy się najmłodszym uczestnikom –
Wiktorii Werstak, Maksowi
Zach – debiutantom w pełno kontaktowych turniejach
ogólnopolskich, ponieważ
odważnie podjęli trudy przygotowań i rywalizacji w silnie
obsadzonych zawodach. Turniej w Józefowie był ostatnim
sprawdzianem i możliwością
zdobycia kwalifikacji dla zawodników KSW KYOKUSHIN na Puchar Europy Juniorów w Katowicach. Więcej
informacji i zdjęcia z turnieju
na www.kswkyokushin.pl
Na listach startowych I turnieju dużego projektu Dziecięcej Ligi
Grapplingowej Young Gappler
zarejestrowano 117 zawodników
reprezentujących 12 klubów z całej
Polski. W Wołominie pojawił się
m.in.: Mińsk Mazowiecki, Elbląg,
Aleksandrów Kujawski, Rypin,
Żyrardów, Parczew, Wyszków,
Olsztyn, i dwa kluby wołomińskie – Wołomin Hac Ho VVN
oraz gospodarze – TNT Control
Naczaj Team. Panowała świetna atmosfera, odbyły się doskonałe walki a trenerzy i
mali zawodnicy dobrze
się bawili rywalizując
na trzech matach
oraz zawiązując
nowe przyjaźnie.
Rywalizowano
w 30 kategoriach
na trzech matach. Otwarcia
turnieju dokonała Elżbieta Radwanm, burmistrz
Wołomina i to pod jej
patronatem odbywał
się cały turniej.
Zamknięcia tur-
nieju i wręczenia medali dokonała
Edyta Zbieć, zastępca wołomińskiej burmistrz w asyście Alicji
Olszewskiej, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 w Wołominie, która
gościła zawodników oraz głównego
szefa Dziecięcej Ligi
Grapplingowej – Piotra Bonikowskiego.
Wyniki osiągnięte przez kluby z
Wołomina: TNT Control Naczaj
Team to dziewięć medali w grupie
D (14-15 lat): 1 m-ce 76 kg Jakub
Przywoźny, 3- m-ce Krzysztof Worowski. 1 m-ce oppen dziewczęta:
Weronika Szymanek 1 m-ce -50
kg, dziewczęta Zorika Molska; 1
m-ce 60 kg - Norbert Banasik; 2
- Rywalizowano w 30 kategoriach na trzech
matach. Otwarcia turnieju dokonała Elżbieta
Radwanm, burmistrz Wołomina i to pod jej
patronatem odbywał się cały turniej.
Zamknięcia turnieju i wręczenia medali
dokonała Edyta Zbieć, zastępca wołomińskiej burmistrz w asyście Alicji
Olszewskiej, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 w Wołominie – mówi
sensei Renata Naczaj TNT Control
Naczaj Team, organizator Turnieju
m-ce - Klaudiusz Kornaszewski.
Grupa B (10 -11 lat): 3 m-ce
-35 kg - Dorian Koszela; Grupa
A: 3 m-ce - Jacek Surynowicz; 2
m-ce - Kacper Jaczewski; 4 m- ce
- Juljan Krawczyk; 4 m-ce - Kuba
Koszela; IV m-ce - Weronika Marcinkowska.
Klub Hac Ho Wołomin: 1 m-ce
- Nicole Kalisiak; 1 m-ce - Alan
Gwardys; 3 m-ce - Aleksandra
Wysocka; 3 m-ce - Hubert Sasin;
3 m-cc - Maksymilian Kalisiak; 4
m-ce - Piotr Żochowski.
– Serdecznie dziękujemy
burmistrz Elżbiecie Radwan za
patronat nad Turniejem. OSiR
Wołomin, SP nr 7 oraz MDK
Wołomin za współpracę; Pawłowi
Majkowskiemu za ufundowanie znacznej części nagród dla
zwycięzców, Andrzejowi Zbyszyńskiemu, przewodniczącemu
Komisji Dziedzictwa Narodowego
i Kultury Rady Powiatu Wołomińskiego za przekazanie gadżetów
dla uczestników turnieju, firmie
Stigma Hologramy za super znaki
hologramowe na identyfikatory i
dyplomy. Arec Nowak za profesjonalne nagłośnienie sali. Serdeczne
podziękowania, za pracę i życzliwość uczniom i rodzicom z klubu
TNT Wołomin oraz trenerowi z
Hac Ho Wołomin – mówi Renata
Naczaj.
Redakcja
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
więcej wiadomości na www.zyciepw.pl
sport
12 listopada 2015
W sobotni wieczór MUKS Huragan Wołomin podejmował drużynę UMKS MOS Wola Warszawa.
Nasi siatkarze w dalszym ciągu nie są w stanie przełamać złej passy, by wywalczyć pierwsze
zwycięstwo w sezonie. Wołominianie zwyciężyli w pierwszym secie, ale pozostałe odsłony pojedynku należały już do gości. Mecz zakończył się wynikiem (1:3).
Siatkarze Huraganu
Wołomin nadal pod kreską
bardziej szczęśliwy i trzy punkty
będą po naszej stronie – powiedział Daniel Kołodziejczyk, trener MUKS Huragan Wołomin.
W pierwszym secie goście
szybko osiągnęli przewagę punktową. Siatkarze z Warszawy psuli
darzom przyjęcie i rozegranie
piłki. Przy stanie 8:16 trener
Kołodziejczyk poprosił o czas.
Siatkarze Huraganu stopniowo
zaczęli odrabiać straty, by przy
stanie 20:20 doprowadzić do
wyrównania. Końcówka była
wyrównana, a drużyny walczyły
punkt za punkt. Przy stanie
24:24 atak w aut zawodnika
z Warszawy powoduje, że
wołominianie mają piłkę
setową. Jako ostatni w
piłki przez warszawian, w polu
zagrywki gości stanął Paweł Sęk,
którego zagrywki siały niemałe
spustoszenie w zespole Huraganu. Ostatecznie Sęk nie opuścił
pola zagrywki do końca seta,
który zakończył się wynikiem
22:25.
W trzecim secie warszawianie
szybko wywalczyli bezpieczną
przewagę punktową i dowieźli ją
do końca seta, który zakończył
się wynikiem 17:25. Podobnie
– (...) widać progres w grze chłopaków. Troszkę lepiej to wygląda. Nie wiem, czy kibice
mają taki sam pogląd na całą tę sytuację.
Cieszę się z tego, że walczą, nie poddają
się, nie załamują rąk. Aczkolwiek jeszcze
sporo brakuje do tego, żeby tak naprawdę
zacząć porządnie rywalizować z przeciwnikami. Liczę na zwycięstwo w którymś
momencie, żeby chłopcy się odblokowali,
poszli do przodu za ciosem – Daniel Kołodziejczyk, trener MUKS Huragan Wołomin.
sporo zagrywek, a wynikało to z
tego, że podejmowali ryzyko, by
jak najbardziej utrudnić gospo-
pierwszym secie
serwuje Kulik. W
trakcie rozgrywania
piłki zawodnik MOS
Wola zalicza błąd dotknięcia siatki i set kończy się wynikiem. 26:24.
Pod koniec drugiego seta
na tablicy wyników w pewnym
momencie wyświetlało się nawet
(22:20). Jednak po odzyskaniu
Praca
Dam pracę
Usługi - różne
Przyjmę cukiernika lub z doświadczeniem cukierniczym 698 672 147,
600 700 635.
Zatrudnię do cukierni w Guzowatce
tel. 698 672 147, 600 700 635.
Zatrudnię fryzjera na dobrych warunkach, tel. 501 362 609.
Praca
Szukam pracy
Mężczyzna 42 lata odpowiedzialny,
dyspozycyjny pomoże w prowadzeniu firmy, biura lub inne propozycje
pracy na zasadzie współprowadzenia,
spółki zarządzania interesami firmy
885 147 045.
 Podejmę pracę jako stolarz przy
antykach, rzeźbach, inkrustacji, tel.
504 418 652.
Tynki, posadzki agregatem
tel. 514 632 272
Zakładanie ogrodów, układanie
kostki brukowej, tel. 888 671 676
Budownictwo
Usługi
Usługi remontowe, układanie
płytek, malowanie, gipsowanie,
hydraulika, układanie paneli
i wiele innych, 606 826 224
Docieplanie budynków, szybko,
tanio, solidnie. tel. 502 053 214
wyglądał czwarty set, w którym
goście wygrali 18:25.
Dobrą wiadomością dla fanów
wołomińskiej siatkówki jest fakt,
że do zespołu wraca Maksymilian Szuleka, który z pewnością
wzmocni siłę ataku Huraganu.
W następnej (siódmej) kolejce
wołominianie zmierzą się na wyjeździe z Legią Warszawa.
Paweł Choim
Lepszej inauguracji sezonu siatkarskiego w Kobyłce nie można było sobie wymarzyć. Wicher
w pierwszym meczu rozgrywanym na własnym boisku – w hali Zespołu Szkół Publicznych nr 2
– pokonał w spotkaniu IV ligi Legię II Warszawa 3:1 (25:20, 20:25, 25:21, 25:20).
Słodkie zwycięstwo
siatkarzy Wichru
Wicher to zespół niezwykły.
Grają w nim wychowankowie
Piotra Szymanowskiego. Gdy
były reprezentant Polski zaczynał
ich uczyć siatkówki, mieli po 12
lat. Po sześciu latach i licznych
sukcesach oraz reprezentowaniu
barw innych klubów – grali w Huraganie oraz MOS-ie Wola – znów
są zawodnikami Wichru. Mimo że
dopiero w tym roku wkroczyli w
dorosły wiek, już walczą w lidze
seniorów. I wygrywają. Razem z
Szymanowskim, który jest grającym trenerem. Po zwycięstwie
w Konstancinie 3:0 przyszedł
czas na debiut przed własną
publicznością.
Kibice dopisali. Ponad sto osób
przyszło dopingować Wicher. Byli
podwójnie zadowoleni. Nie tylko
zobaczyli dobry mecz zakończony
zwycięstwem miejscowych, to
zostali jeszcze poczęstowani...
pączkami. Piekarnia Kalinka,
jeden ze sponsorów, zadbała o
słodkości. No i mieliśmy słodkie
zwycięstwo, które obejrzał m.in.
prezes Mazowieckiego Związku
Piłki Siatkowej, Witold Roman.
Nie spodziewałem się, że
będzie pełna sala, to w końcu
czwarta liga – powiedział Roman. – Jestem mile zaskoczony.
Przygotowanie całego widowiska
i zaangażowanie zawodników na
boisku pokazały, że nie jest to
żadna amatorka. Trzymam kciuki
za mojego kolegę z boiska, Piotrka Szymanowskiego, z którym
dwadzieścia lat temu zdobyłem
medal mistrzostw Polski. Byliśmy wtedy zawodnikami Legii
Warszawa. Jestem dla niego pełen
podziwu, że nadal gra i to na tak
dobrym poziomie. Niewiele osób
OGŁOSZENIA DROBNE
Finanse
Ale szybka i elastyczna pożyczka do
25000 zł tel. 883 306 204.
 Dla Pracujących i dla emerytów
prosta pożyczka do 25000 zł tel.
883 306 204.
Motoryzacja
Kupię
Naprawa telewizorów, pralek, lodówek - dojazd 602 216 943.
Czyszczenie dywanów, wykładzin,
tapicerki 694 825 760.
Zdrowie
Uroda
Nieruchomości
Sprzedam
Ginekolog tel. 538 875 859.
Sprzedam warsztat samochodowy
Warszawa Targówek, pow. użytkowa
200 m 2, pow. gruntu 530 m 2 tel.
505 027 134.
Nieruchomości
Sprzedam
Sprzedam działkę
rolno-budowlaną o pow 5300m2
w miejscowosci Wysychy
gm Zabrodzie niedaleko
obwodnicy.
Działka uzbrojona.
Tel 605034212
Sprzedam dom w Zielonce 200 m2,
działka 600 m2 tel. 505 029 134
Usługi - różne
Na zdjęciu z drużyną prezes MWZPS Witold Roman (w marynarce z prawej strony). fot. L.G.
zdaje sobie sprawę, ile to kosztuje
wysiłku. Wielkie brawa dla zwycięzców, bo poziom sportowy był
zaskakująco wysoki.
Młodzi zawodnicy Wichru
wykazali się dużym spokojem w
kluczowych momentach setów.
Nie wyprowadziła ich z równowagi awaria światła, która przerwała mecz na kilka minut. Przy
gorącym dopingu publiczności
zespół z Kobyłki odniósł drugie
zwycięstwo w IV lidze.
– Mecz toczył się na zaskakująco wysokim poziomie. Legia
zaskoczyła mnie, ponieważ grała
bardzo dobrą, szybką, nowoczesną siatkówkę. Rywale robili mało
błędów, dlatego do końca nie było
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]
wiadomo, kto wygra. Nie czułem
żadnej przewagi, więc zwycięstwo
jest tym bardziej cenne. Kibice
mogli się przekonać, że również w
czwartej lidze jest wysoki poziom.
To było fajne widowisko, przyszło
dużo ludzi, była świetna atmosfera. Mam nadzieję, że będziemy to
pielęgnować i podobnie poczujemy się w kolejnych spotkaniach
– powiedział Szymanowski.
– Gratuluję, trenerowi, zawodnikom i grupie rodziców, która od samego początku stanowi o
sile tej grupy i jest współautorem
sukcesów. Głównie dzięki nim,
drużyna ma grono poważnych
sponsorów, którzy wspierają
zespół. Są to: Piekarnia Kalinka,
Pol – Mot Auto, Imperf, Bramy
Boguszewski, Pracownia Stolarska Kusiak. Wierzę że przed
naszymi siatkarzami jeszcze
wiele sukcesów – dodaje prezes
Wichru Artur Rola.
Następny mecz Wicher również rozegra na własnym boisku
– w piątek 13 listopada o godz.
19.30 z MKS Mińsk Mazowiecki.
Skład Wichru Kobyłka: Piotr
Szymanowski, Mateusz Gawkowski (dostał nagrodę dla MVP),
Jakub Chodkowski, Jan Hoffman,
Wiktor Karpienia, Piotr Sześciórka (libero), Łukasz Szewczyk,
Michał Opiatowski, Krystian
Rola.
UWAGA!
– Moim zdaniem widać progres w grze chłopaków. Troszkę
lepiej to wygląda. Nie wiem, czy
kibice mają taki sam pogląd na
całą tę sytuację. Cieszę się z tego,
że walczą, nie poddają się, nie
załamują rąk. Aczkolwiek jeszcze
sporo brakuje do tego, żeby tak
naprawdę zacząć porządnie rywalizować z przeciwnikami.
Liczę na zwycięstwo w
którymś momencie,
żeby chłopcy się
odblokowali, poszli do przodu
za ciosem. Na
razie to jest
taka metoda małych
kroczków.
W poprzednim
meczu
wygraliśmy dwa
sety z AZS
UW. Teraz
jeden fajny
set zagrany,
prawie półtora z MOS Wola.
Szkoda tej przegranej końcówki w
drugim secie, bo mogło
się to różnie potoczyć. Ale
mam nadzieję, że to też jakaś sytuacja do wyciągnięcia wniosków
i oby takich sytuacji jak najmniej
się powtarzało. Liczymy, że może
ten kolejny weekend będzie
11
Ogłoszenie drobne
do rubryk:
Dam pracę
i Szukam pracy
bezpłatne!
Biuro ogłoszeń ŻPW
Video Maag
Zielonka, ul. Kolejowa 28,
tel. 22 781 90 44
LOGOS
Wołomin, ul. Wileńska 36a
tel. 22 787 29 11
F.H. SZPILKA
Radzymin, Stary Rynek 23
www.zyciepw.pl
www.wilenskapark.pl
r
e
h
c
i
W
Kobyłkaa
kontr
Legia II
a
w
a
z
s
r
Wa
www.zyciepw.pl
Biuro Reklamy tel. 22-787-77-83, 22-787-29-11, e-mail: [email protected]

Podobne dokumenty