Za kierownicą prototypów - Peugeot 907 i 20Cup

Transkrypt

Za kierownicą prototypów - Peugeot 907 i 20Cup
AutoRok.PL / DesignForum.PL
Za kierownicą prototypów - Peugeot 907 i 20Cup
Autor:
Wśród znawców tematu, Peugeot uchodzi za jedną z najbardziej kreatywnych marek w zakresie opracowywania pojazdów koncepcyjnych. Wynika to nie tylko z odwagi do realizacji nowatorskich projektów, ale również z faktu, iż z zasady są to w pełni sprawne, jeżdżące samochody, a nie tylko eksponaty wystawowe.
Oczywiście ta ostatnia ich funkcja jest istotna dla producenta, bowiem prototypy służą za magnes
przyciągający publiczność na wystawach, pokazują potencjał technologiczny i w efekcie zwiększają
prestiż marki. Koszty ich opracowywania zwalają zwykłego śmiertelnika z nóg i trudno się dziwić, bo
mowa o kwotach z sześcioma zerami. Nic więc dziwnego, że dopiero po odbyciu tournee po światowych
salonach mogliśmy zasiąść za kierownicą rasowego Peugeota 907 i zaskakującego trójkołowca 20Cup.
Auta te otrzymaliśmy do dyspozycji na podparyskim torze testowym CERAM Mortefontaine. Nie była to
jazda szaleńcza, lecz raczej spacerowa, bowiem na kierowcy ciążyła odpowiedzialność za jednostkowo
wykonane prototypy, a do tego wilgoć i przeszywające zimno zadbały o marną przyczepność.
Peugeot 907 - Francuskie Ferrari
Nie da się ukryć, że 907-ka wygląda, jak jedno z Ferrari stylizowanych przez Pininfarinę. I nie dzieje się
tak przypadkowo, bo Włoch miał swój udział w kreowaniu stylu najnowszych Peugeotów. Do tego główny
stylista Gerard Welter bardzo ceni klasyczne włoskie samochody sportowe. Ojcem chrzestnym wszystkich prototypów Peugeota jest jednak Jean-Christophe Bolle Reddat, który
odpowiada za koordynację prac - czyli zgranie stylistów, konstruktorów i kooperantów. Obaj od wielu lat
pracowali w ośrodku La Garenne, a od niedawna działają w nowym centrum stylizacyjnym koncernu PSA
w Velizy. Jean-Christophe, który odwiedził nas na torze, powiedział, że Peugeot 907 nie powstał w wyniku
rozwinięcia któregokolwiek z istniejących modeli, lecz niezależnie od nich i to zupełnie od podstaw.
Świadczy o tym choćby nadwozie wykonane z włókien węglowych, typowo wyścigowe nastawne
zawieszenie oraz układ napędowy typu transaxle, a więc z wzdłużnie osadzonym silnikiem i skrzynią
biegów (6-stopniową, sekwencyjną) zblokowaną z przekładnią główną tylnego mostu. Zresztą sama
jednostka napędowa też jest prawdziwym rarytasem, bowiem ma układ V12 i 6 litrów pojemności.
W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że powstała w wyniku złączenia dwóch silników V6-3.0, ale tak
naprawdę ćwiczenie to wymagało wykonania nowego kadłuba i odpowiednio długiego wału korbowego.
Jak przystało na rasowe Gran Turismo silnik uruchamiany jest przyciskiem, a dodaniu gazu towarzyszy
ryk przypominający przelot myśliwca tuż nad głowami. 500 KM jest w stanie zakręcić kołami przy niemal
każdej prędkości. Na szczęście dobre wyważenie auta i wyścigowe ogumienie (z przodu 275/40-18, z tyłu
345/35-18) zapewnia stosunkowo dobrą przyczepność. Dzięki temu tak dużą moc daje się poskromić. W zakrętach doskonale ciało utrzymują kubełkowe fotele. 2-miejscowe wnętrze wykończono luksusowo.
http://mas.auto.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 01:16
AutoRok.PL / DesignForum.PL
Ze skóry wykonano nie tylko tapicerkę i poszycia siedzeń, ale również walizki wpasowane w bagażnik.
Dostęp do niego zapewnia spora pokrywa otwierana wraz z szybą, mocowana do jedynej poprzeczki, jaka
istnieje w dachu. Resztę jego powierzchni zajmuje przeszklenie stanowiące jedną całość z przednią szybą.
Pokonując tor odnosiliśmy wrażenie, że jedziemy pięknym kabrioletem odizolowanym od reszty świata,
kątem oka obserwując rozmazane od prędkości korony drzew. Szkoda, iż Peugeot nie zamierza produkować takiej 907-ki.
Peugeot 20Cup - Bliźniacze rodzynki
Mimo minusowej temperatury przejażdżkę odbyliśmy również parą bliźniaczych co nieco dziwacznych
trójkołowców. Ich współtwórczyni Delphine Gouget z działu konceptów podpowiedziała, że przód zarówno
pod względem designu jak i technicznym w dużej mierze odpowiada Peugeotowi 207 GTI z nowym
silnikiem benzynowym opracowanym wspólnie z BMW. Jednak zupełnie inna tylna część pojazdu,
niewspółmiernie mniejsza masa (ok. 500 kg) oraz nisko położony środek ciężkości sprawiają, że mamy
do czynienia z bardzo agresywnym pojazdem będącym czymś między samochodem, a motocyklem.
Wrażenia z jazdy nim są zupełnie inne niż np. w zwykłej 207-ce. Zajęcie miejsca w przedzielonym na dwie części kokpicie wymaga nie lada ekwilibrystyki. Kiedy
upadniemy już na twardą wytłoczkę leżącą na podłodze, dojdziemy do wniosku, że bez pomocy drugiej
osoby nie zapniemy szelkowych pasów bezpieczeństwa. Z trudem jesteśmy w stanie założyć i zapiąć kask
oraz założyć kierownicę na wielowypust, bo wszelkie ruchy ograniczają górne krawędzie kevlarowego
nadwozia. Wyjaśnienia wymaga też system sterownia autem, znacznie odbiegający od naszych
przyzwyczajeń. Na szczęście jest prosty, bo twórcy 20Cup ograniczyli wyposażenie do absolutnego minimum. Nie licząc
daleko do przodu wysuniętych pedałów, wszystko znajduje się na kole kierownicy. Lewy przycisk służy do
wrzucania luzu bądź wstecznego, prawy do uruchamiania silnika, zaś po odwrotnej stronie umieszczono
przyciski (+ i -) do zmiany biegów. Po środku kierownicy wklejono imitację wskaźników. O ile układ
napędowy nie odbiega od dzisiejszego standardu, to układ jezdny jest bardzo nietypowy. Z przodu mamy
podwójne poprzeczne wahacze i dwa koła o rozmiarze 210/65-18, natomiast z tyłu jedno, ale za to
solidne, przypominające wyścigówkę F1 (377/70-18), zawieszone na wzdłużnym wahaczu z centralną
sprężyną i amortyzatorem. Ruszamy. Niby 170 KM dziś nikogo nie powala, ale prędkość zaskakująco szybko rośnie. Stopień
skostnienia kierowcy również, bowiem auto nie ma ogrzewania, ani też szyby, więc mroźny wiatr wdziera
się przez każdą szczelinę ubioru. Nie dało się ukryć, że twarde zawieszenie przenosi wszystkie
nierówności nawierzchni na szalę kokpitu i dalej na kręgosłup kierowcy. Jednak te wszystkie
niedogodności schodziły na plan dalszy. W końcu liczyła się frajda z jazdy, jednym z najbardziej
niezwykłych pojazdów. A takich mamy przecież mniej niż rodzynek w cieście.
Zapraszamy do galerii zdjęć
http://mas.auto.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 01:16

Podobne dokumenty