pobierz plik gazety

Transkrypt

pobierz plik gazety
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
o
Miesięcznik
Egzemplarz bezpłatny
Nr 4 (210) kwiecień 2016 ISSN 1733-3253
Parada Turków na żołyńskim rynku - czyt. str. 2
„Iskierka” na mistrzostwach Polski - czyt. str. 11
W numerze:
Józef Brudniak
str. 7
Informacje o sesji Rady Gminy
str. 2
Czas na kiermasz
str. 8
Jubileusz KGW w Smolarzynach
str. 3
Słowiańska gimnastyka kobiet
str. 9
TURKI 2016
str. 4
Nr 4 (210) kwiecień
2016
Barwne impresje z Żołynią w tle
str. 10
Kino „Strażak”
str. 5
Wieści ze strzelnicy
str. 12
2
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Sprawy gminy
Informacje o sesji Rady Gminy
22
marca 2016 r. odbyła się XII
w tej kadencji samorządu
sesja Rady Gminy Żołynia. Rada
gminy podjęła uchwały w sprawie:
a) ustalenia regulaminu Targowiska
Wiejskiego w Żołyni; b) ustalenia
dziennych stawek opłaty targowej;
c) ustalenia dopłat do ceny ścieków;
d) sprzedaży nieruchomości stanowiącej własność Gminy Żołynia;
e) zamiany nieruchomości położonych w Żołyni; f) przyjęcia
„Programu opieki nad zwierzętami
bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy
Żołynia w 2016 r.”; g) zawarcia porozumienia międzygminnego o
wspólnym przygotowaniu i przeprowadzeniu postępowań o udzielenie
zamówień publicznych na zakup i
świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej w ramach Grupy
Zakupowej Energii Elektrycznej.
W związku z zaplanowanym na
5 maja 2016 r. otwarciem w Żołyni
nowego targowiska rada przyjęła
uchwały ustalające jego regulamin
oraz wysokość opłat pobieranych od
sprzedawców (program dnia otwarcia na str. 14). Wysokość opłat została przyjęta na poziomie nieco poniżej średniej ustalonej na podstawie
danych z okolicznych targów.
Rada, tradycyjnie już ustaliła dopłaty do ceny ścieków, w związku z
czym cena za dostarczaną mieszkańcom gminy wodę oraz za odprowadzane ścieki w kolejnym okresie
taryfowym, tj. od 1 kwietnia 2016 r.
do 31 marca 2017 r., pozostanie na
dotychczasowym poziomie.
Do sprzedaży w formie przetargu
skierowano nieruchomość gminną
położoną w Smolarzynach o powierzchni 15 arów (nr ewidencyjny
działki 837/1). Rada wyraziła także
Żołynia na trasie rajdu ŁTC
17
kwietnia 2016 r. przez Żołynię i Brzózę Stadnicką
przejechali uczestnicy rajdu otwierającego sezon rowerowy, zorganizowanego przez Łańcuckie Towarzystwo Cyklistów. Jadąc szlakiem
Green Velo „międzypowiatowa”
grupa (wśród niej były osoby m.in.
z Przemyśla i Jarosławia) pokonała
trasę Łańcut - Białobrzegi - Żołynia
- Brzóza Stadnicka - Julin.
W Żołyni na cyklistów czekało
wiele atrakcji. Najpierw, umówieni
przez żołyniaka i cyklistę uczestniczącego w rajdzie - p. Zbigniewa
Fusa, złożyli wizytę biegaczce p.
Zofii Turosz, u której obejrzeli imponujący zbiór jej trofeów sportowych. Następnie zawitali do domu
kultury, w którym w towarzystwie
p. Edwarda Rząsy obejrzeli wystawę jego malarstwa. Gości w GOK
przywitała jego dyrektor p. Magdalena Kątnik-Kowalska, w asyście
Nr 4 (210) kwiecień 2016
której chętni mogli obejrzeć nowy
budynek domu kultury. Rowerzyści
zwiedzili również żołyński rynek,
skąd po uzupełnieniu zapasów w
sklepie „Centrum” wyruszyli na
najbardziej malowniczy pomiędzy
Łańcutem a Leżajskiem odcinek
zgodę na zamianę 35 m2 nieruchomości gminnej położonej przy ul.
Batalionów Chłopskich, w związku z
regulowaniem przebiegu tej drogi.
W formie wniosku radni zaopiniowali przygotowanie do sprzedaży
udziałów gminy w nieruchomości
dawnej agronomówki przy ul. Mickiewicza. Po przygotowaniu jej wyceny, na kolejnej sesji rady gminy
ma zostać podjęta uchwała o sprzedaży znajdującego się tam mieszkania oraz stosownego udziału w gruncie.
W związku z corocznym obowiązkiem uchwalony został program
opieki nad zwierzętami bezdomnymi
oraz zapobiegania ich bezdomności.
Ostatnia z uchwał dotyczyła
utworzenia wspólnie z innymi samorządami powiatu łańcuckiego grupy
zakupowej energii elektrycznej. Jak
pokazały dotychczasowe przetargi
na prąd i gaz, takie podejście pozwala na osiągnięcie znacznych oszczędności.
Waldemar Natoński
Wschodniego Szlaku Rowerowego
„Green Velo”.
Cyklistów pozdrawiamy serdecznie i na rowerowe wojaże nieustająco polecamy ciekawe i gościnne tereny naszej gminy.
Waldemar Natoński
Bieżące aktywności Łańcuckiego
Towarzystwa Cyklistów można
śledzić na stronie:
www.ltc-lancut.pl
Uczestnicy rajdu w ogrodzie p. Zofii Turosz
3
Jubileusz Koła Gospodyń Wiejskich
w Smolarzynach
K
oła Gospodyń Wiejskich wchodzą w skład struktury organizacyjnej Krajowego Związku Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych
oraz działają samodzielnie jako stowarzyszenia. Jak większość kół w
powiecie łańcuckim Smolarskie Koło Gospodyń Wiejskich działa w
ww. strukturze. Dzięki temu, że koła
zrzeszają w swych kręgach kobiety,
kultywowane są wiejskie tradycje,
stare zwyczaje oraz przygotowywane są potrawy regionalne. Działalność niektórych z nich trwa nieprzerwanie od 150 lat.
gminy oraz powiatu, przygotowując
pyszne poczęstunki, stoły z tradycyjnym jadłem, splatały wieńce dożynkowe z kłosów zbóż, brały udział w
konkursach powiatowych, uczestniczyły w szkoleniach, prelekcjach i
pokazach. Spędzały wspólnie wolny
czas, wymieniały doświadczenia i
umiejętności.
Lata wspólnej pracy podsumowane zostały poprzez zorganizowanie
w dniu 9 kwietnia 2016 roku JUBILEUSZU 10-LECIA KGW. Impreza odbyła się w Domu Kultury w
Smolarzynach. Zaproszeni zostali
Występy i prezenty od zaproszonych gości
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
3o
przedstawiciele władz gminnych i
wiejskich, przedstawiciele Wojewódzkiej i Powiatowej Rady Kół
Gospodyń Wiejskich, przedstawiciele ODR oraz koleżanki – członkinie KGW z powiatu łańcuckiego. W
uroczystości wzięło udział około
sześćdziesiąt osób. Jak każdy jubileusz nie obyło się bez tortu, życzeń,
prezentów, miłych słów wdzięczności i podziękowań za pracę. Uczestników przyjęto obiadem oraz poczęstunkiem. Rozdane zostały tradycyjne, pamiątkowe szyszki. Czas umilał
zespół śpiewaczy z Rogóżna, który
wprowadził atmosferę biesiadną. W
sali widowiskowej domu kultury,
gdzie odbywała się uroczystość
przygotowana została wystawa obrazów oraz rękodzieła artystycznego
członkiń KGW Smolarzyny.
Nadmienić należy, że w 2006
roku przewodniczącą KGW
została Pani Krystyna Trepiak
a obecnie funkcję tę pełni
Pani Danuta Dąbek.
Mając na uwadze, że do
pomocy w przygotowanie
jubileuszu włączyło się wiele
osób, składamy im serdeczne
podziękowanie. Szczególne
słowa wdzięczności należą
się pracownikom Gminnego
Ośrodka Kultury w Żołyni i
Smolarzynach.
Joanna Wal
Koło Gospodyń Wiejskich
w Smolarzynach nie może
poszczycić się tak wieloletnią
działalnością, ponieważ kilkanaście lat temu, z nieznanej
bliżej przyczyny kobiety zaprzestały spotkań i wspólnych
inicjatyw. Nastąpiła kilkuletnia przerwa, koła praktycznie
nie było. W 2006 roku, z
inicjatywy kilku osób podjęta
została decyzja o jego reaktywacji.
Przez 10 lat członkinie
KGW czynnie uczestniczyły
w życiu kulturalnym wioski,
Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze
Nr 4 (210) kwiecień 2016
4
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
TURKI 2016
Dom Ludowy w Wydrzu, 9 sierpnia 1961 r. od lewej: Ryszard Pikuła,
Franciszek Bielicki i Faraś (imię nieznane)
H
onorowa Straż Grobu Pańskiego w parafii pw. św. Jana Kantego w Żołyni działa od 1984 r. Komendantem jest p. Władysław Tokarz; oddział w chwili obecnej liczy
33 osoby. Na charakterystyczny strój
oddziału składają się: zielone wojskowe bluzy ozdobione różnokolorowymi sznurami, czarne spodnie z
biało-czerwonymi lampasami, turecka czapka przystrojona piórami z
bażanta i sztucznymi kwiatami, szabla.
Podczas tegorocznej parady na
żołyńskim rynku oddziałowi towarzyszyła orkiestra dęta z Żołyni.
Wspólnie zaprezentowali musztrę
paradną z jej stałymi elementami.
Licznie zgromadzeni mieszkańcy
nagrodzili tę widowiskową prezentację gromkimi brawami.
10 kwietnia Turki z Żołyni wzięły udział w XXIV Podkarpackiej
(XIII Ogólnopolskiej) Paradzie Straży Wielkanocnych „Turki 2016” w
Nowej Sarzynie. Był to już ich 22
udział w tej imprezie. Towarzyszyła
im nasza orkiestra wywołując ogólny podziw i aplauz publiczności.
Żołyńskie Turki założyły również
stowarzyszenie mające na celu promocję ich działalności i pozyskiwanie środków na kultywowanie pięknej tradycji straży grobowych. W
dniu 3 kwietnia 2016 r. przeprowadzili zbiórkę na ten cel. Zebrana
kwota 5687,70 zł zostanie przeznaczona na zakup elementów umundurowania członków straży. Wszystkim, którzy wsparli datkami tę ważną inicjatywę serdecznie dziękujemy!
Red.
Rzeszów, baza kin ruchomych, trzeci od lewej Ryszad Pikuła
„Fakty i Realia”
w wersji elektronicznej
dostępne są na stronie
www.zolynia.pl
Nr 4 (210) kwiecień 2016
Zbigniew Lis
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Historia
W poprzednim numerze "Faktów..." zamieściliśmy obszerny artykuł autorstwa p. Tadeusza Urbana, pięknie wspominającego czasy działalności
kina objazdowego w Żołyni. I jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
ten zapomniany świat ożył. Wielu czytelników naszej gazety ze wzruszeniem powróciło do lat młodości i odnalazło w tej opowieści cząstkę swego
życia. Odnalazły się również zdjęcia z tamtych czasów – udostępniła je pani Maria Pikuła, której mąż Ryszard był operatorem kina objazdowego.
Prezentujemy je Państwu z wielką radością. Udało nam się także odtworzyć działalność kina "Strażak", które było kontynuacją przygody z filmem – tym razem już jako stała forma działalności kulturalnej. Informacje zawarte w artykule o kinie "Strażak" pochodzą z Kroniki Ochotniczej
Straży Pożarnej w Żołyni opracowanej przez p. Aleksandrę Kątnik.
Kino „Strażak”
K
ino objazdowe odwiedzało
Żołynię regularnie w latach
sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
Od 1960 r. wyświetlaniem filmów w
naszej miejscowości zajęło się kino z
Rakszawy. Filmy oraz aparaturę wąskoekranową przywożono wozem 2
razy w tygodniu: we wtorki i piątki.
Wyświetlano przeważnie jeden dwugodzinny seans. W niedzielne popołudnia mieszkańcy Żołyni nie mieli
żadnej rozrywki kulturalnej, dlatego
marzyli o urządzeniu własnego kina.
Naprzeciw ich oczekiwaniom wyszli
członkowie prężnie działającej wówczas jednostki Ochotniczej Straży
Pożarnej. Czynem społecznym i przy
pomocy finansowej miejscowych
władz wybudowali oni dla swoich
potrzeb remizę strażacką. Jej uroczyste otwarcie miało miejsce w dniu
25.XI.1962 r. Wystąpili również z
inicjatywą, aby dla uświetnienia tego
ważnego wydarzenia, a także w trosce o podniesienie poziomu kulturalnego wsi utworzyć stałe kino. Ten
pomysł spotkał się ze zrozumieniem
i poparciem ze strony władz Gromadzkiej Rady Narodowej, które
udostępniły na ten cel budynek Domu Kultury. Zakupiona została używana aparatura szerokoekranowa
(część pieniędzy w kwocie 32 tys. zł
pozyskano ze Społecznego Funduszu
Odbudowy Stolicy). W ten sposób
powstało w Żołyni stałe kino, które
otrzymało nazwę „Strażak”. Jego
obsługę powierzono 4 strażakom.
Kierownikiem został Stanisław
Opałka, Mieczysław Skoczylas kinooperatorem, jego pomocnikiem i
jednocześnie bileterem Ludwik
5o
księgowy – 400 zł, sprzątacz – 300
zł.
Inauguracyjna działalność nastąpiła 28 grudnia 1962 r. projekcją
filmu „Lotna”. Kino czynne było 3
razy w tygodniu: we wtorki, piątki i
niedziele oraz podczas świąt. Od
samego początku cieszyło się dużym
powodzeniem. Już na pół godziny
przed seansem na sali znajdowało się
sporo ludzi. Miejsca siedzące nie
były numerowane, więc najlepsze z
nich mógł zająć ten, kto przyszedł
najwcześniej. Normalny bilet kosztował 4 zł, ulgowy dla dzieci i młodzieży 3 zł. Godziny wyświetlania
filmów dostosowywane były do pór
roku. Z informacją o tytułach filmów
i terminach ich wyświetlania docierano do widzów poprzez afisze i
zdjęcia, które umieszczano w najbardziej i najliczniej uczęszczanych
miejscach. Jedna gablota znajdowała
Mieczysław Skoczylas na kursie kinooperatorów we Wrocławiu, 1961 r.
Marcinek ( obaj przeszli odpowiednie przeszkolenie dotyczące obsługi
aparatu), księgowym Józef Mach.
Sprzątaniem sali zajmował się Franciszek Rakoczy. Wszyscy zatrudnieni byli na podstawie umowy o pracę
i otrzymywali następujące wynagrodzenie: kierownik kina – 700 zł, kinooperator – 750 zł, bileter – 600 zł,
się w Rynku, druga koło piekarni
przy ul. Kmiecie (mieszczącej się
wówczas w prawym rogu obecnego
budynku banku). Od czasu do czasu
wywieszany był też terminarz miesięczny. Największą frekwencją cieszyło się kino podczas wakacji i
świąt. Najliczniej przychodziła do
kina młodzież szkolna i pracująca,
Nr 4 (210) kwiecień 2016
6
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
pracownicy miejscowych instytucji,
rzadziej rolnicy i kobiety wiejskie.
Najgorzej było zimą. W trudnej do
ogrzania sali kinowej panował chłód,
niektórzy widzowie przynosili ze
sobą koce, którymi owijali nogi.
Starsi i wrażliwi na niską temperaturę rezygnowali z oglądania filmów.
Taśmy dostarczane były paczką
przez Centralę Wynajmu Filmów.
Wyświetlane w żołyńskim „Strażaku” miały bardzo różnorodną tematykę dostosowaną do zainteresowań i potrzeb kulturalnych mieszkańców. Niedzielne przedpołudnia
zarezerwowane dla najmłodszych
widzów - jako tzw. „Poranki dla
dzieci” wyświetlane były bajki.
Projekcję każdego filmu fabularnego poprzedzała Polska Kronika
Filmowa emitowana w latach 1944 1994 przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych. Była ona swego rodzaju rejestrem bieżących wydarzeń
oraz instrumentem propagandowym
w okresie PRL. Obok oficjalnych
informacji rządowych znajdowały
się w niej wybrane materiały dotyczące zjawisk politycznych, społecznych, gospodarczych, komentarze
sportowe, relacje z wydarzeń kulturalnych. Zazwyczaj w jednym 10minutowym odcinku kroniki znajdowało się kilka (około 7) różnych tematów, choć zdarzały się magazyny
filmowe poświęcone w całości jednemu tematowi. Lektorem kroniki w
tym czasie był znany aktor Andrzej
Łapicki. Wyświetlano popularne
Nr 4 (210) kwiecień 2016
Ludwik Marcinek
wówczas filmy fabularne, m.in.
„Bohaterowie telemarku”, „Trzystu
Spartan”, „Siedmiu samurajów”,
„Królowie dzikiego zachodu”,
„Arabeska”, „Milion lat przed naszą
erą” cały cykl „Winnetou”, serię filmów o przygodach Fantomasa, cykl
filmowy o losach Angeliki i przygodach Godżilli. Była słynna „Wielka
ucieczka”, „Rio Bravo”, „Nędzni cy”, „Taj emni cza wyspa”,
„Strzelby Apaczów”, „Trzej muszkieterowie”, „Spartakus”, „Viva Maria”, „Fanfan Tulipan”, „Aleksander
Newski”, „12 krzeseł” i przebój
wszechczasów - ”Love story”. Nie
zabrakło również polskich filmów
jak np. „Ogniomistrz Kaleń”, „Łuny
w Bieszczadach”, „Faraon”, „Kanał”, „Zakazane piosenki”, „Barwy
walki”, „Krzyżacy”, „Potop” czy
„Pan Wołodyjowski”. Ten ostatni
tytuł cieszył się tak dużym powodzeniem, że wyświetlany był kilkukrotnie, nawet dodatkowo w dniu, w którym trzeba go było już odesłać do
dystrybutora.
Oprócz fabularnych wyświetlano
też filmy o różnorodnej tematyce
oświatowej, rolniczej, wychowawczej itp. Za pośrednictwem kina jako
środka masowego przekazu żołyńscy
strażacy prowadzili działalność prewencyjno-propagandową przez wyświetlanie filmów na temat obowiązujących zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego, np. „Wsie nie muszą płonąć”, „Pożaru można uniknąć”, „Ratowanie ludzi podczas po-
Stanisław Opałka
żaru”, „Twoje dziecko potrzebuje
opieki”, „Las wzywa ratunku” itp.
Godny podkreślenia jest fakt, że
od początku swego istnienia kino
„Strażak” było samowystarczalne
finansowo, co należało do rzadkości
w naszym województwie. W roku
1964 sprzedano 26675 biletów. W
styczniu 1965 r. z ich sprzedaży uzyskano rekordową sumę 13732 zł. Do
końca 1970 r. wyświetlono 152 filmy, oglądnęło je ok. 14 tys. widzów.
W ciągu 1971 r. frekwencja w kinie
zaczęła stopniowo spadać, głównie z
powodu wzrostu liczby telewizorów
we wsi. Trzeba było ograniczyć ilość
seansów filmowych. W 1974r. było
ich 100, a widzów 7518, natomiast
w następnym roku ilość seansów
spadła do 66, widzów do 5117, a
wpływy ze sprzedaży biletów wyniosły tylko 31250 zł. 31 października 1975 r. kino „Strażak” wstrzymało swą działalność, bowiem Urząd
Gminy wydzierżawił budynek Domu
Kultury przedsiębiorstwu o nazwie
Biuro Obrotu Materiałami i Surowcami w skrócie „Bomis”.
W ciągu 13 lat swego istnienia,
kino „Strażak” odegrało bardzo ważną rolę nie tylko w kształtowaniu
nawyków przyjemnego i kulturalnego spędzania wolnego czasu, ale także w rozbudzaniu różnych zainteresowań poprzez wyświetlanie filmów
o szerokiej tematyce oświatowej,
wychowawczej itp.
Aleksandra Kątnik
Józef Mach
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Do naszej redakcji napłynął kolejny cenny materiał historyczny, tym razem dotyczący życia i losów Józefa Brudniaka. Jego niezwykła historia,
pełna dramatycznych zwrotów, jest ściśle związana z tragicznymi latami
w jakich przyszło mu żyć. Ale jest też przykładem wytrwałości w zdobywaniu wiedzy, hartu ducha, poświęcenia i pięknej patriotycznej postawy.
Upamiętnienia tej niezwykłej postaci podjęła się p. Stanisława Ziajka, z
domu Brudniak – aby pamięć o jej przodku nie zaginęła.
Józef Brudniak
J
ózef Brudniak urodził się 5
kwietnia 1891 r. w Biedaczowie
jako syn Macieja i Marianny.
Uczęszczał do szkoły powszechnej
w Żołyni. W 1913 r. ukończył c.k. II
Gimnazjum w Rzeszowie uzyskując
świadectwo dojrzałości. W tym samym roku został powołany do armii
austriackiej.
Po wybuchu I wojny światowej, 8
września 1914 r., dostał się do niewoli rosyjskiej. Został zesłany na
Syberię gdzie przebywał w obozie
jenieckim aż do października 1920 r.
Po powrocie do wolnej Polski rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Ukończył je w 1924 r.
Podjął pracę jako urzędnik państwowy w województwie śląskim,
równocześnie zdając kolejne egzaminy rządowe. 2 czerwca 1927 r.
uzyskał stopień doktora praw na
Uniwersytecie Jagiellońskim. W
1935 r. został mianowany Wicedyrektorem Policji w Chorzowie przez
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
6 kwietnia 1939 przyjął nominację
na Starostę Grodzkiego miasta Chorzowa. Urząd ten sprawował do rozpoczęcia II wojny światowej. W la-
tach 1924 – 1939 był kilkukrotnie
odznaczany za zaangażowanie w
pracę i działalność społeczną. I tak
między innymi zarządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z
dnia 20 grudnia 1932 r. dr Józef
Brudniak został odznaczony medalem niepodległości za pracę w dziele
odzyskania niepodległości. Ponadto
Prezes Rady Ministrów Sławoj
Składkowski dwukrotnie odznaczył
go Srebrnym Krzyżem Zasługi za
osiągnięcia w pracy dziennikarskiej.
Dr Józef Brudniak z żoną Zofią i wnukiem Mateuszem
7o
Po wybuchu II wojny światowej znalazł się na liście inteligencji polskiej
przeznaczonej do likwidacji przez
Gestapo. Uprzedzony o możliwości
aresztowania, ukrywał się u OO. Kamedułów na Bielanach w Krakowie.
W styczniu 1940 r. dotarł do wsi
Brzóza Stadnicka, gdzie wraz z żoną
i synkiem mieszkał w domu po rodzicach aż do zakończenia wojny. W
tym czasie prowadził tajne nauczanie
i należał do oddziałów partyzanckich
(pseudonim „Sosna”).
Już w lutym 1945 r. udał się na Górny Śląsk w celu objęcia posady państwowej. W grudniu tego roku został
Naczelnikiem Wydziału Administracyjnego p.o. Wicestarosty w Zarządzie Miejskim m. Bytomia. W styczniu 1946 r. otrzymał dyplom uznania
za zaangażowanie w odbudowę kraju, a 31 sierpnia 1946 r. został aresztowany za działalność w organizacji
„Wolność i Niezawisłość”, uznanej
przez władze PRL za nielegalną.
Jako więzień polityczny wyrokiem
sądu wojskowego w Stalinogrodzie
(Katowice) został skazany na karę
śmierci, utratę praw na zawsze oraz
przepadek mienia. Dzięki osobistemu wstawiennictwu przyjaciół prawników u prezydenta PRL, prezydent
Bierut dnia 12 marca 1947 r. zamienił karę śmierci na karę dożywotniego więzienia, którą z kolei Najwyższy Sąd Wojskowy zamienił na 15
lat więzienia. Przebywał w wiezieniu
we Wronkach do 15 maja 1954 r.
(Źródło informacji: archiwum IPN w
Katowicach, WSR Katowice, sygn.
1342/46).
Dr Józef Brudniak nigdy nie został zrehabilitowany. Po wyjściu na
wolność, mimo swojego wykształcenia, nigdy już nie znalazł pracy w
zawodzie prawnika. Ostatecznie został zatrudniony jako sprawozdawca
radiowy i korespondent lokalnego
radia w Katowicach. Zmarł 23
kwietnia 1971 r. i spoczywa na
Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Po wyjściu z więzienia, mimo
podeszłego wieku i złego stanu zdrowia, kilkukrotnie odwiedzał ziemie
żołyńską i rodzinę Brudniaków w
Kopaniach.
Stanisława Ziajka
Nr 4 (210) kwiecień 2016
8
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Kultura
Czas na kiermasz
ołyński rynek tylko kilka razy w
Ż
roku tętni życiem. Dzieje się tak
m.in. przed największymi świętami
kościelnymi, gdy Gminny Ośrodek
Kultury organizuje Świąteczny Kiermasz. Zjeżdżają się wówczas rękodzielnicy miejscowi i spoza naszej
gminy, organizacje i instytucje, których prace tematycznie związane są
z obchodami danych świat. Tak samo było 19 marca br. W sobotnie
przedpołudnie rynek ożył. Zrobiło
się kolorowo, smacznie, świątecznie.
Królowały palmy wielkanocne, pisanki, stroiki, serwety, ale nie zabrakło placków czy bab świątecznych.
Gościli u nas:
Stowarzyszenie Kobiet z Żołyni
Cukiernia Domowa z Żołyni
Warsztaty Terapii Zajęciowej z Białobrzegów
Dom Dziecka z Nowej Sarzyny
Podkarpackie StowarzyszenieTwórców Rękodzieła Artystycznego
„Impresja” z Rzeszowa oraz panie:
Anna Wilk, Elżbieta Kusek, Marta
Kawa, Agata Śmigiel, Ewa Sobuś,
Małgorzata Mach (stroiki), Małgorzata Mach (biżuteria sutasz), Ur-
Stoisko Stowarzyszenia
Kobiet w Żołyni,
fot. J.Tomczyk
Słowiańska gimnastyka dla kobiet
B
ardzo niewiele osób w Polsce
wie, że Słowianie mieli własną
„jogę” - system ćwiczeń fizycznych i
praktyk duchowych, który przetrwał
do dziś na Białorusi i teraz przeżywa
swój renesans.
Słowiańska gimnastyka jest holistycznym systemem odblokowania
energii przekazywanym od wieków
z pokolenia na pokolenie i to właśnie
dzięki słowiańskim korzeniom gimnastyka ta jest bardzo bliska naszym
duszom. Najczęściej wymieniane
korzyści dla zdrowia to: korekta postawy, wzmocnienie mięśni i stawów, uregulowanie gospodarki hormonalnej i lepsza przemiana materii.
27 prostych ćwiczeń przypominających piękny subtelny taniec zmienia
szula Bartnik, Magdalena Frąk, Małgorzata Wojnar, Bronisława Józefczyk.
Pogoda dopisała. Dodatkowo radość z nadchodzących świąt Wielkiej Nocy zachęcała do spacerowania po rynku, zakupów i zachwycania się pracami rękodzielników.
Janina Puchalik
na lepsze nie tylko zdrowie, ale też
inne sfery życia: poczucie własnej
wartości, relacje z płcią przeciwną,
życie intymne. Zestaw 27 ćwiczeń
podzielony jest na 3 części:pierwsza
z nich to ćwiczenia „świata górnego”, który łączy nas z wyższym
„Ja”, część II to „świat średni”, odpowiedzialny za nasze emocje i
uczucia, a ćwiczenia „świata dolnego” pomagają uporządkować naszą
więź z materią (finanse, dom, codzienne obowiązki). Praktyka ta ma
przede wszystkim na celu utrzymanie w dobrym stanie kobiecego zdrowia fizycznego i emocjonalnego
oraz zachowanie harmonii na co
dzień. Zachowała się ona do dziś ze
względu na swój pozytywny wpływ
na kobiece życie. A te, które regularnie ją stosują, promienieją zdrowiem, subtelną kobiecą siłą i powabem.
Dwudniowe warsztaty gimnastyki słowiańskiej odbyły się w Gminnym Ośrodku Kultury w Żołyni w
dn. 23-24 kwietnia. Grupa 14 kobiet
zgłębiała tajniki tej niezwykłej formy aktywności pod czujnym okiem
p. Marty Skwarskiej – certyfikowanego instruktora. Wspólnie odkrywałyśmy piękno i bogactwo kobiecości, każda z nas miała okazję
przyjrzeć się bliżej własnemu ciału
poprzez świadomy i naturalny ruch
zapisany w genach słowiańskich kobiet.
Magdalena Kątnik-Kowalska
Zdjęcia na str. 16
„Fakty i Realia” Wydawca: Wójt Gminy Żołynia, 37-110 Żołynia, ul.Rynek 22, tel. 0172243018, fax. 0172243476,
e-mail: [email protected], www.zolynia.pl Redaktor naczelna: Magdalena Kątnik-Kowalska,
Redakcja: Gminny Ośrodek Kultury w Żołyni, ul.Smolarska 1, tel. 0172243061, e-mail: [email protected],
Druk: TECHGRAF Łańcut. Nakład 1000 egz.
Nr 4 (210) kwiecień 2016 Redakcja zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Weekend z książką w roli głównej
wiatowy Dzień Książki i Praw
Autorskich obchodzony jest 23
kwietnia. Data ta wybrana została
jako symboliczna dla literatury światowej. W tym dniu w roku 1616
zmarli Miguel de Cervantes, William
Szekspir i historyk peruwiański Inca
Garcilaso de la Vega .
Pomysł organizacji święta zrodził
się w Katalonii – w 1926 roku wystąpił z nim wydawca z Walencji,
Vicente Clavel Andrés. W Hiszpanii
Dzień Książki jest świętem oficjalnym od roku 1930, a od 1964 – we
wszystkich krajach hiszpańskojęzycznych.
23 kwietnia jest w Katalonii
hucznie obchodzonym świętem narodowym, jako dzień jej patrona –
Świętego Jerzego. Zgodnie z długą
tradycją w Katalonii obdarowywano
w ten dzień kobiety czerwonymi różami, mającymi symbolizować krew
smoka pokonanego przez św. Jerzego. Później kobiety zaczęły odwzajemniać się mężczyznom podarunkami z książek.
W związku z rosnącym sukcesem Światowego Dnia Książki i
Praw Autorskich, UNESCO postanowiło stworzyć tytuł Światowej
Stolicy Książki, który jako pierwsze
miasto otrzymał Madryt. Tytuł Światowej Stolicy Książki przyznawany jest co roku
przez UNESCO jako wyróżnienie
dla najlepszego przygotowanego
przez dane miasto programu promującego książki i czytelnictwo.
Z okazji Światowego Dnia Książki w Gminnym Ośrodku Kultury w
Żołyni przez dwa dni (23-24 kwietnia) wszyscy chętni mogli zapoznać
się z ciekawą ofertą wydawnictw
promujących naszą miejscowość.
Ś
Przygotowana została specjalna
ekspozycja wszystkich wydanych do
tej pory książek o Żołyni. Niektóre z
nich już dawno nie są dostępne do
nabycia, więc wzbudzały zrozumiałą
ciekawość. Osobne stanowisko stanowiły publikacje, w których pojawiły się informacje o Żołyni i jej
mieszkańcach – wydane na przestrzeni ubiegłego wieku w różnych
miejscach kraju. To również bardzo
interesujące świadectwa naszej hi-
9o
storii. Do naszych najnowszych publikacji przygotowana została specjalna promocja, a dla wszystkich
uczestników spotkania z książką,
miłą niespodzianką był loteria z ciekawymi nagrodami. Dopełnieniem
całości były dwie projekcje filmowe
będące adaptacją światowej literatury: „Tajemniczy ogród” wg powieści
Frances Hodgson Burnett oraz
„Morderstwo na plebanii” na podstawie utworu Agathy Christie.
Magdalena Kątnik-Kowalska
Stoisko promujące wydawnictwa o Żołyni, fot. J.Tomczyk
Gminny Ośrodek Kultury w Żołyni
ogłasza zapisy na zajęcia
Nauka gry na gitarach:
- klasycznych, - akustycznych, - elektrycznych, - basowych.
Zajęcia prowadzi gitarzysta
rzeszowskiej grupy JCS – Jerzy Tomczyk jr.
Zapisy w godzinach pracy GOK
Nr 4 (210) kwiecień 2016
10
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Barwne impresje z Żołynią w tle
W
miesiącu kwietniu w Galerii
Naszych Twórców wystawiane zostały prace żołyńskiego artysty, p. Edwarda Rząsy.
Wernisaż wystawy zgromadził
bardzo liczną grupę gości. Wśród
nich m.in.: Wicestarosta Łańcucki p.
Barbara Pilawa – Kraus, Wójt Gminy Żołynia Andrzej Benedyk z małżo n ką, soł t ys Mar e k Mach
z małżonką, radni gminy Żołynia,
p. Krystyna Niebudek i p. Kinga
Ziobro - Działo z Wojewódzkiego
Domu Kultury w Rzeszowie oraz
grono oddanych przyjaciół i wielbicieli talentu artysty.
Pan Edward urodził się w 1943 r.
w Leżajsku. Jest absolwentem tamtejszego Liceum Ogólnokształcącego im. B. Chrobrego (matura 1961r.)
Ukończył AWF w Krakowie. Jest
nauczycielem z II stopniem specjalizacji, a także trenerem piłki ręcznej.
Pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego – rok w Szkole Podstawowej nr 2 w Leżajsku, a później
w Liceum Ogólnokształcącym i
Szkole Podstawowej w Żołyni. Maluje od 50 lat. Jego dorobek to ponad
350 prac o różnej tematyce. Brał
udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych. Część jego
prac znajduje się w zbiorach prywat-
nych w kraju i zagranicą. Obecnie na
emeryturze, mieszka i tworzy w Żołyni.
Wystawa zatytułowana Barwne
impresje z Żołynią w tle obejmuje
ok. 70 obrazów wykonanych w różnych technikach i przedstawiających
kwiaty, pejzaż, architekturę Żołyni
i okolic oraz portrety. Prace są ściśle
związane z Żołynią, i jak pisze sam
artysta „… bo tutaj tworzę od ponad
pięćdziesięciu lat. Najstarszy z prezentowanych obrazów to rocznik
1959. Malarstwo urzekło mnie ni-
Życzenia od wicestarosty Barbary Pilawy-Kraus, fot. J. Tomczyk
Liczne grono wielbicieli talentu artysty, fot. J. Tomczyk
Nr 4 (210) kwiecień 2016
czym wędrówki podróżnika odkrywającego nieznany ląd. W tych poszukiwaniach odkrywałem doznania, które tylko sztuka otwiera przed dociekliwym intruzem. Zabawa z kolorem
przypomina improwizacje muzyczne
zapisane barwą. Harmonia oddana
w kolorze i kształcie przyczynia się
do późniejszej akceptacji prezentowanych prac. Ciągle uczę się kochać
sztukę posługując się intuicją”.
Panu Edwardowi oraz jego małżonce p. Jadwidze pragnę serdecznie
podziękować za osobisty wkład w
przygotowanie i organizację wystawy.
Monika Filip-Kuras
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Kolejny sukces „Iskierki”
J
adąc na Mistrzostwa Polski w
Wałbrzychu Zespół Taneczny
„Iskierka” nie miał nic poza garścią
nadziei i świadomością ciężkiej pracy, jaką sami włożyli w przygotowania do tej niezwykle prestiżowej imprezy otwierającej im drzwi do
czempionatu europejskiego i światowego.
Każdego ranka po przebudzeniu
aż do późnych godzin wieczornych,
przez ostatnie tygodnie marzyli o tej
chwili, chwili w której staną na podłodze baletowej, by w pełni przekazać swoje emocje, technikę oraz precyzyjnie przygotowane
choreografie zarówno sędziom, którzy przypatrywali się każdemu detalowi
układu jak i najbardziej
wymagającej widowni w
naszym kraju, zgromadzonej na hali Aqua Zdrój w
Wałbrzychu.
Stres często wiąże stopy, trema splata ręce, jednak to co tak naprawdę
pcha tancerza krok dalej to
pasja pielęgnowana przez
opiekunów zespołu, rodziców oraz ich samych. Nikt
nawet nie pomyśli o wycofaniu się,
nikt nie pomyśli, że mógłby w tym
momencie przestać.
Bo przecież taniec dla tych młodych dziewcząt i chłopców to nie
tylko sposób spędzania czasu; to
część ich samych, wielkie marzenie i
ciągle spełniająca się na nowo miłość. Taniec to również rodzina, budowana każdego dnia, oparta na
przyjaźni, wspólnych upadkach i
unoszeniach, więziach, które na lata
pozostaną w ich sercach jako najpiękniejsze wspomnienie, którego
nie oddadzą nikomu. Talent poparty
ciężką pracą, pasja przeradzająca się
w miłość, dyscyplina i oddanie - to
dzięki nim kreują się prawdziwi mistrzowie. To dzięki nim kreuje się
sukces.
Ten krótki wstęp chociaż w namiastce ma na celu przybliżyć uczucia i emocje związane z naszym wy-
jazdem na Krajowe Mistrzostwa Polski Jazz Dance, Show Dance, Mini
Production i Production. Wałbrzych
okazał się dla Zespołu Tanecznego
„Iskierka” niezwykle szczęśliwy w
tym roku. Tancerze na co dzień trenujący w Żołyni i w Łańcucie wspięli się na wyżyny swoich umiejętności pokonując swoje bariery i ograniczenia, dokonując historycznego
wyczynu nie tylko dla naszego powiatu, ale i całego Podkarpacia. Nie
udało by się to bez wielu ludzi, dla
których rozwój pasji wśród młodzieży to nie tylko ewentualność, a palą-
ca potrzeba. W tym miejscu chcemy
złożyć wielkie podziękowania dla
wójta gminy Żołynia – Pana Andrzeja Benedyka, dyrektora Zespołu
Szkół w Żołyni – Pana Stanisława
Panka oraz wszystkich rodziców
naszych tancerzy, którzy bez namysłu wspierali zespół za każdym razem, kiedy tego potrzebowaliśmy.
Jesteśmy pełni nadziei, że dzięki
takim ludziom jak Wy taniec w naszym regionie nigdy nie straci na
wartości, a młodzi ludzie będą mogli
rozwijać się w kierunku, który
szczerze kochają. Czujemy wobec
Was wielką wdzięczność.
Dziękujemy również, a może
przede wszystkim Wam najwspanialsi tancerze z Żołyni. Macie w
sobie ogień, którego pozazdrościć
Wam mogą wasi rówieśnicy. I mimo, że jesteście w różnym wieku w
trakcie prezentacji naszej produkcji
11o
pod tytułem: „Nieodwracalny błąd”
pokazaliście wielką dojrzałość emocjonalną. Jesteście częścią naszej
rodziny.
Skład tancerzy z Żołyni: Daria
Brzezicka, Faustyna Burda, Julia
Buszta, Karolina Bzdek, Paulina Decowska, Roksana Domagała, Małgorzata Karakuła, Klaudia Kraska, Patrycja Lorenc, Paulina Nicpoń, Kamila Niemiec, Paulina Piekło, Karolina Piszko, Paulina Sobuś, Julia
Szubart, Izabela Urban, Gabriela
Wójcik, Magdalena Koń, Karolina
Nosek, Olga Bandrowska, Karol Dąbek, Natalia Wójcik, Karina Nowak,
Weronika Hader, Zuzanna Cieśla,
Zuzanna Baran, Jakub Stopyra, Eliza
Sroczyk, Natalia Kręcichwost, Karolina Flejszar.
Szczegółowe wyniki
zespołu „Iskierka” z KM
IDO:
Mistrzostwo Polski – kat.
produkcje
Mistrzostwo Polski – kat.
mini produkcje
Mistrzostwo Polski – kat.
formacje 31+ show dance
Mistrzostwo Polski – kat.
mini formacje 31+ show
dance
Mistrzostwo Polski – Cezary Szlachta - kat. solo
12-15 lat show dance
Wicemistrzostwo Polski – kat. formacje 12-15 lat show dance
Wicemistrzostwo Polski – kat. mini
formacje 31+ jazz dance
Brązowy Medal Mistrzostw Polski –
kat. mini formacje 12-15 lat show
dance
IV miejsce – Jagoda Pilawa – kat.
solo 12-15 lat show dance
VI miejsce – kat. mini formacje do
11 lat show dance
VIII miejsce - kat. mini formacje 1215 lat show dance 2
IX miejsce – Wiktoria Kraus – kat.
solo 16+ lat show dance
XI miejsce - Paulina Jaroń - kat. solo
12-15 lat show dance
Kierownikiem artystycznym i trenerem zespołu jest Ewa Hołub, choreografem zespołu jest Monika Hołub.
Marcin Jaworski
Nr 4 (210) kwiecień 2016
12
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Sport
Żołynianki
w finale mistrzostw Polski!
Żołynianki - Patrycja Jarosz i Gabriela Dudek - grające w barwach MKS
Łańcut, wywalczyły mistrzostwo województwa i zakwalifikowały się do
półfinału Mistrzostw Polski Młodziczek w Piłce Siatkowej.
ołynianki: Patrycja Jarosz i GaŻ
briela Dudek od ponad półtora
roku trenują siatkówkę w MKS Łańcut, w którym aktualnie grają w podstawowej szóstce zespołu młodziczek. Dziewczęta doskonalą się pod
okiem doświadczonego i utytuowanego trenera p. Bogdana Dudka. Od
października 2015 r. do lutego 2016
roku prawie w każdą niedzielę
uczestniczyły w rozgrywkach Podkarpackiej Ligi Młodziczek. Oficjalne zakończenie odbyło się 20 marca
2016 r., w rozgrywkach tych zespół
MKS Łańcut jako niepokonany zdobył tytuł mistrza województwa. Niecały miesiąc później, w dniach 8-10
kwietnia w hali sportowej łańcuckie-
go MOSiR-u odbył się ćwierćfinał
Mistrzostw Polski Młodziczek.
Dziewczyny MKS-u awansowały i
następnie zagrały w półfinale mistrzostw Polski, który odbył się w
dniach 23-24 kwietnia w Gdańsku.
Tam po zaciętej walce zajęły drugie
miejsce i awansowały do finału mistrzostw Polski, które odbędą się w
Tucholi k. Bydgoszczy w dniach 2022 maja. Cieszymy się z sukcesów
żołynianek i życzymy im zdobycia
mistrzowskiego tytułu. Trzyma za
nie kciuki również p. Marta Stopyra, która jako pierwsza trenerka
wprowadzała je w świat siatkówki.
Powodzenia!
Waldemar Natoński
Turniej w strzelectwie sportowym
o PUCHAR WÓJTA GMINY ŻOŁYNIA
W
niedzielę, 10 kwietnia
2016 r., odbył się turniej
w strzelectwie sportowym o Puchar Wójta Gminy Żołynia. Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych na gminnej
strzelnicy sportowej zgromadziło
się blisko 30 pasjonatów tej dyscypliny z terenu naszej gminy.
Zawodnicy rywalizowali w strzelaniu z karabinka sportowego kal.
0.22 na dystansie 50 metrów. Po
kilku godzinach zmagań wyłoniono najlepszych snajperów w
tej konkurencji. Wśród pań najcelniej strzelała Maria Walawender. Natomiast wśród panów bezkonkurencyjnym okazał się Bogdan Kręcichwost. Specjalną nagrodę dla najmłodszego uczestnika zawodów otrzymał Konrad
Nr 4 (210) kwiecień 2016
Żaba. Najlepsi zawodnicy otrzymali z rąk wójta gminy Żołynia
Andrzeja Benedyka okazałe puchary oraz dyplomy. Dla wszystkich sportowców zaś przygotowano poczęstunek z grilla oraz
ciepłe napoje.
Klasyfikacja końcowa turnieju
przedstawia się następująco:
Kobiety:
Maria Walawender – 59 pkt.
Sara Świątek – 50pkt.
Stanisława Leja – 49 pkt.
Mężczyźni:
Bogdan Kręcichwost – 62 pkt.
Tomasz Kuduk – 59 pkt.
Przemysław Walawender – 58
pkt.
Od lewej: Patrycja Jarosz
i Gabriela Dudek, zawodniczki
MKS Łańcut, szczęśliwe
po zdobyciu tytułu
mistrza Podkarpacia
Marian Wójcik – 57 pkt.
Józef Walawender – 57 pkt.
Henryk Słupek – 57 pk.
Najmłodszy uczestnik turnieju:
Konrad Żaba
Turniej został przygotowany
przez Koło Motorowo-Strzeleckie
LOK Żołynia. Nad przebiegiem
oraz sędziowaniem zawodów
czuwał instruktor strzelectwa
sportowego Grzegorz Hryniewski, któremu pomagali Piotr Lic
oraz Marian Wójcik.
Należy dodać, że zawody
przebiegały w miłej atmosferze i
dostarczyły wszystkim uczestnikom mnóstwo pozytywnych emocji.
Organizatorzy dziękują wójtowi Gminy Żołynia Andrzejowi
Benedykowi za ufundowanie nagród.
Koło Motorowo-Strzeleckie
LOK Żołynia
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
13o
Uczestnicy turnieju o Puchar Wójta Gminy Żołyni, Żołynia 10 kwietnia 2016 r.
II edycja dwuboju strzeleckiego
z broni palnej – Pistolet Praktyczny
W
dniu 17 kwietnia 2016 r. na
strzelnicy sportowej w Żołyni
przy ul. Mickiewicza, odbyły się
kolejne zawody w formie dwuboju
strzeleckiego. Impreza rozpoczęła
się o godzinie 10:30 i trwała do
15:00. Udział wzięło około 30 osób.
Strzelano w dwóch konkurencjach.
Pierwsza pistolet dokładny - statyczny, zasady tak jak w pierwszej edycji. Dystans 25m, pozycja stojąca,
cel- tarcza sportowa z pierścieniami
punktowymi. Druga konkurencja
pistolet dynamiczny, sporo już różniła się od tej z pierwszej edycji. Organizator utrudnił uczestnikom tor
strzelecki, poprzez dodanie kilku
elementów reaktywnych oraz zasłony, która wymuszała na uczestnikach
niewygodne postawy strzeleckie.
Klasyfikacja końcowa ukształtowała się następująco:
w konkurencji pistolet dokładny:
1. Jarosław Wójtowicz,
2. Paweł Antolak,
3. Piotr Lic.
w konkurencji pistolet dynamiczny:
1. Rafał Jama,
2. Paweł Antolak,
3. Konrad Kuczek.
w klasyfikacji ogólnej dwuboju:
1. Paweł Antolak,
2. Konrad Kuczek,
3. Rafał Jama,
4. Piotr Lic,
5. Sławomir Cisek,
6. Sebastian Skóra.
Uczestnikom, za wygraną w poszczególnych konkurencjach wręczono pamiątkowe dyplomy oraz
medale. Ponadto zwycięscy w klasyfikacji dwuboju, otrzymali dyplomy
a trzech najlepszych puchary. Sponsorem nagród głównych było Przedsiębiorstwo Ochrony Mienia i Usług
Detektywistycznych
SECURITY
OFFICE Sp z o.o w Rzeszowie.
Zawody prowadzili instruktorzy
strzelectwa: Franciszek Fedorowicz
(prowadzący strzelanie) i Paweł Antolak. Sędziowali: Maciej Przytocki,
Ryszard Kozioł i Bartosz Kuczek.
Organizatorzy zawodów: - Klub
Sportów Strzeleckich „IGLICA”
LOK w Leżajsku, - Stowarzyszenie
„Kolekcjoner Stalowa Włócznia” w
Leżajsku, - Specjalistyczna Grupa
Szkoleniowo-Treningowa „SGS-T”
w Leżajsku.
Paweł Antolak
Konkurencja pistolet dynamiczny - strzela Piotr Lic, fot. Jarosław Wójtowicz
Nr 4 (210) kwiecień 2016
14
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Ogłoszenia
Nr 4 (210) kwiecień 2016
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
15o
Nr 4 (210) kwiecień 2016
12
Fakty i Realia - gazeta żołyńska
Warsztaty gminastyki słowiańskiej - czyt. str. 8
fot. na stronie J.Tomczyk
Nr 4 (210) kwiecień 2016
fot. na stronie J.Tomczyk, W.Natoński

Podobne dokumenty

Pobierz plik gazety

Pobierz plik gazety Powiatu Leżajskiego. Ponadto odbywają się tu zebrania wiejskie oraz spotkania pań ze Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich. Szkoła nasza jest więc bardzo ważnym i potrzebnym elementem środowiska, gdyż w ...

Bardziej szczegółowo

Pobierz plik gazety

Pobierz plik gazety ku czci Matki Boskiej przy jej figurach ma swoją długą historię i wywodzi się z nabożeństw majowych odprawianych w kościołach. Większość źródeł podaje, że śpiewanie pieśni na cześć Maryi znane było...

Bardziej szczegółowo