Zapraszamy do czytania
Transkrypt
Zapraszamy do czytania
Puls ISSN 2299-5498 WYDANIE SPECJALNE nr 8 (12) sierpień/wrzesień 2013 Od Redakcji: Minęły już prawie dwa miesiące od wprowadzenia nowej ustawy o gospodarce odpadami komunalnymi, zaczynamy już wychodzić z początkowego bałaganu i zamieszania. Sprawdziliśmy jak z nowymi przepisami poradziły sobie nasze gminy. Zapytaliśmy również mieszkańców powiatu wołowskiego, co sądzą o nowej ustawie i z jakimi problemami najczęściej się spotkali. Przygotowany przez nas materiał nie ma na celu krytyki, a jedynie wskazanie obszarów, które trzeba dopracować. Zapraszamy do czytania i dzielenia się z nami opiniami na tematy związane nie tylko z ustawą śmieciową. Piszcie do nas na adres [email protected]. Wydanie specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego 3 Trzy Gminy - trzy sposoby segregacji Choć ustawa, która jest przyczyną śmieciowego zamieszania jest jedna, każda gmina realizuje jej zapisy nieco inaczej. Postanowiliśmy zapytać o to mieszkańców powiatu, którzy zobligowani zostali do przetestowania zmian w praktyce 6 Leki: odpady niebezpieczne Leki to odpady szczególnie niebezpieczne i nie wolno ich w żadnym wypadku wyrzucać wraz z odpadami komunalnymi do śmietników ani do kanalizacji. Złote śmieci fot. Anna Kaleta Od 1 lipca 2013 roku weszliśmy w nowy system wdrożony w całej Polsce zwany potocznie rewolucją śmieciową. Tak jak i w innych powiatach, tak i u nas nie zabrakło problemów związanych z wprowadzonymi zmianami. Jak pierwsze dwa miesiące minęły na terenie powiatu wołowskiego, z jakimi problemami borykaliśmy się najczęściej? O to zapytaliśmy mieszkańców, sołtysów, radnych i Gminy 4 Zdaniem mieszkańców Redakcja PULS Śmietnik w Moczydlnicy Dworskiej Najwięcej kontrowersji i protestów budzi fakt, że w każdej z gmin wprowadzone zasady są inne, podobnie jak wysokość opłat. W gminie Wołów ustalone stawki dla przedsiębiorców są bardzo wysokie, wielokrotnie przewyższają wielkość dotychczasowych opłat. Brzeg Dolny i Wińsko dało przedsiębiorcom możliwość zawierania indywidualnych umów z firmą wyłonioną w przetargu. Wołowscy przedsiębiorcy takiej możliwości nie otrzymali. Mogłoby się też wydawać, że podział śmieci nie powinien powodować kłopotów a jednak tak nie jest. Nie zawsze jesteśmy pewni stojąc przed kontenerem, czy wybieramy odpowiedni wrzucając karton po mleku, puszkę po konserwie lub inne odpady. Osobną kwestią jest myć czy nie myć plastikowe opakowania? Każda z gmin wprowadziła swoją indywidualną politykę informacyjną – czy skuteczną? Głównie za pomocą ulotek informują mieszkańców, jak segregować śmieci. Na osiedlach zauważalne są kolorowe pojemniki, odpowiednio oznaczone, a między innymi także kontenery na zmieszane odpady komunalne. Wyznaczane są terminy kiedy i gdzie należy składować odpady wielkogabarytowe. Mimo to jednak wątpliwości są tym większe, że za nieodpowiedni podział domowych odpadów można ponieść karę w postaci podwyżki za wywóz śmieci. O ile w ramach osiedli korzystamy z metalowych i plastikowych gniazd, o tyle na prywatnych posesjach musimy mieć stojaki na worki lub kubły. Dodatkowo niektóre z Gmin wprowadziły worki na posegregowane śmieci, oznaczone kolorami. Gniazda mają rozmaitą postać od kolorowych pojemników, dzwonów po szare kontenery oznaczone specjalnymi naklejkami. Do nich trafia większość segregowanych przez nas śmieci. Należy pamiętać, że nie wszystko można tam wrzucać. Odpady niebezpieczne takie jak leki muszą być zdawane w odpowiednich punktach. Elektrośmieci, chemikalia, akumulatory i baterie, stare opony powinny trafić na specjalne miejsca zbiórki aby nie zagrażały życiu i zdrowiu ludzi jak i też środowisku. Mamy nadzieję, że specjalne wydanie gazety pozwoli rozwiać choć w małym stopniu Państwa wątpliwości i pomoże szybciej wdrożyć się w nowy system gospodarowania odpadami. (ak) 2 Puls Wydanie Specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego Jak to jest być przedsiębiorcą Gmina Wołów jako jedyna z naszego powiatu przejęła obowiązek odbioru odpadów od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy a powstają odpady komunalne czyli przedsiębiorstw, firm, sklepów, szkół, restauracji, banków, ogrodów działkowych. Niestety, nie wszystko jest tak jak być powinno Marcin Janikowski: Burzliwe dyskusje zaczęły się w momencie wyliczenia nowych stawek. O ile tak naprawdę wzrosły ceny? Grzegorz Kozłowski: W moim przypadku był to wzrost kosmiczny bo aż 17-nasto krotny. Według pierwszych stawek zaproponowanych przez gminę miałem zapłacić 1200 zł. miesięcznie, a wcześniejsza opłata wynosiła 68 zł. M.J.: Czy Gmina informowała w jakikolwiek sposób, że ceny mogą wzrosnąć tak gwałtownie? G.K.: Nie, nie było żadnej oficjalnej informacji, słychać było tylko plotki, że będą wysokie co tylko denerwowało ludzi przy składaniu deklaracji. Gmina nie przedstawiła żadnych konkretów tylko tyle, że stawki będą jeszcze korygowane. M.J.: Czy były podejmowane jakieś próby rozmowy z Burmistrzem, konsultacje, które pomogłyby wyjaśnić sytuację? G.K.: Jeśli chodzi o czas przed wprowadzeniem zmian to nie. Nie było żadnych rozmów czy konsultacji na temat realnych nowych stawek. Natomiast po wprowadzeniu zmian staraliśmy się kilkakrotnie skontaktować z Burmistrzem. Za pierwszym razem tj. 30 lipca br. na naszą prośbę przyjechała telewizja TVN i usiłowała ustalić termin spotkania z Burmistrzem Dariuszem Chmurą. Udało się umówić na 1 sierpnia, a pojawił się na nim tylko Zastępca Burmistrza Pan Jacek Włosek. Dopiero 13 sierpnia w trakcie trwania komisji udało mi się na krótko zabrać głos, niestety odrzucono nasze wnioski. M.J.: Podejmowaliście Państwo jeszcze jakieś działania? G.K.: Większość z nas poskładała do gminy wnioski o usunięcie naruszenia prawa i teraz czekamy na odpowiedź. Jesteśmy też umówieni na 21 sierpnia, na rozmowę z Burmistrzem. Miejmy nadzieję, że przyniesie to w końcu jakieś skutki. G.K.: Ustawa o obrocie odpadami komunalnymi daje możliwość wyboru Gminie, jest tam słowo może, Gmina może objąć nieruchomości niezamieszkane swoją jurysdykcją, na której powstają odpady komunalne, ale nie musi. Prowadzę też działalność w Brzegu Dolnym. Tam nic się nie zmieniło, nie mam ani większych ani mniejszych rachunków. W Wińsku też nie ma większych zmian. Tu zmiany są diametralne. M.J.: Jak Pan myśli, jak to wszystko dalej się potoczy? G.K.: Jak już mówiłem, po tej całej gminnej aferze śmieciowej jesteśmy umówieni z Burmistrzem na 21 sierpnia, godzinę 9.00 i zobaczymy co z tych rozmów wyjdzie. Jak się nie uda i uchwała nie zostanie skorygowana będziemy się odwoływać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Czym różnimy się od przedsiębiorców z Brzegu Dolnego, dlaczego mamy ponosić większe koszty o 15 tysięcy? Dla jednego to jest koszt pracownika, a dla drugiego to być albo nie być. M.J.: I gdzie tu szukać sensu, zwłaszcza, że odpady jednej firmy ciągle mogą być surowcem dla innej, a gdyby trzymać się ustawy dosłownie powinny być oddawane gminie? G.K.: Nie ma to sensu, Pan Grycz w swoim markecie mając codziennie dostawy w opakowaniach zbiorczych zbiera je zaraz po rozpakowaniu a następnie beluje w duże paczki i sprzedaje firmie zajmującej się skupem surowców wtórnych, nie sądzę żeby był skłonny oddawać Gminie te odpady za darmo albo jeszcze więcej płacić za nie. Sensownym rozwiązaniem było by gdyby Gmina Wołów nie brała nas pod swoje skrzydła i nie wciągała w system na siłę skoro tego nie musi i pozwoliła nam płacić za faktycznie wytwarzane odpady a nie narzucała nam z góry współczynników z których ma wynikać ze każdy przedsiębiorca produkuje odpady z metrów kwadratowych. Dziękuję za rozmowę Komentarz: Trzecie spotkanie w Ratuszu, które odbyło się 21 sierpnia nie przyniosło przedsiębiorcom oczekiwanego rezultatu. Otrzymali od Burmistrza Dariusza Chmury oraz skarbnik Anny Bandoch deklarację przeanalizowania całej sytuacji i rzetelnego podejścia do problemu opłat oraz … obietnicę kolejnych spotkań. Do tematu powrócimy. fot. Anna Kaleta Najwięcej kontrowersji budzi nieprawdopodobny wzrost opłat za wywóz odpadów, w tym odpadów nie faktycznie powstałych, a rzekomo wytworzonych przez powierzchnię lokalu. O tym rozmawiał Marcin Janikowski z Grzegorzem Kozłowskim właścicielem firmy „Hart”. sierpień/wrzesień 2013 M.J.: Ale coś musi być podstawą naliczenia tak wysokich stawek? G.K.: Chodzi o cyfry (przeliczniki ilości śmieci na metr) a nie naprawdę o wytwarzane śmieci, one z niczym nie współgrają. Jak już na początku mówiłem, kiedy to wszystko się zaczęło, mówiliśmy głośno, że chcemy płacić za faktycznie wytwarzane odpady a nie żeby gmina nakładała na nas dodatkowy podatek i łatała swoje dziury budżetowe naszymi pieniędzmi. M.J.: A co z deklaracjami? Przecież powinny być po to żeby można było się dokładnie określić? G.K.: Deklaracja była tak sformułowana, że nie dawała nam żadnego wyboru, było czarno na białym napisane, że każdy z nas składających deklarację nie ma nic do powiedzenia tylko wpisuje ilość metrów a przelicznik ma już z góry podany. W moim przypadku było to 0.3m3 na 10m2 więc rachunek był prosty mam około 400m2 czyli 40 razy 0.3 wychodzi 12m3. Czyli zgodnie z tą uchwałą mam sobie podstawić kontener budowlany. M.J.: Ale logicznie myśląc ten przelicznik powinien z czegoś wynikać, np. analizy? G.K.: Przy ustalaniu przeliczników nikt nie brał pod uwagę rodzaju prowadzonej działalności gospodarzącej. Cały czas chodzi o to samo. Niech Gmina i Burmistrz pozwolą nam płacić za realnie wytwarzane śmieci. Jak metr to za metr zapłacimy, jak dwa to za dwa, jak pięć to za pięć. To chyba jest proste, firma zajmująca się wywozem śmieci jak zabierze kubeł 1m3 w ciągu miesiąca to niech za to pobierze opłaty M.J.: A czy wiadomo dlaczego Gmina Wołów zdecydowała się objąć przedsiębiorców nowym systemem? Sporo gmin pozwoliło im na indywidualne umowy z firmami odbierającymi śmieci. Często zadawane pytania i odpowiedź Ministerstwa Ochrony Środowiska Jak segregować śmieci? Gmina decyduje, jak będą segregowane śmieci na jej terenie i ma obowiązek poinformować o tym mieszkańców, m.in. na swoich stronach internetowych. Kwestie te powinny zostać określone w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy. Podstawowy sposób segregacji śmieci to oddzielanie makulatury, plastiku, szkła bezbarwnego i kolorowego. Jeżeli pojemnik na śmieci nie jest stosownie opisany, kieruj się następującymi zasadami: niebieski – makulatura; żółty – plastik; biały szkło bezbarwne; zielony - szkło kolorowe. Ten podstawowy podział na kolory pojemników pochodzi z rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 25 października 2005 r. w sprawie szczegółowego sposobu postępowania z odpadami opakowaniowymi. Gmina może z niego skorzystać przy ustalaniu kolorów pojemników w swoim systemie gospodarowania odpadami, ale nie musi. Może także wprowadzić swoje własne sposoby segregowania śmieci. fot. Anna Kaleta Czy kubeczek po jogurcie trzeba myć tak naprawdę? Jeśli w Twojej gminie odpady z tworzyw sztucznych są zbierane łącznie z papierem, wówczas wskazane jest opróżnianie i oczyszczanie pojemników po płynnej lub półpłynnej żywności, tak żeby papier nie został przez nią zanieczyszczony i mógł być przekazany do recyklingu. W przypadku, gdy odpady z tworzyw sztucznych i papier są zbierane oddzielnie, wystarczy jedynie usunąć zawartość opakowania. Dokładne mycie nie jest potrzebne. Kwestie mycia opakowań powinna zostać określona w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy. Sposób segregowania odpadów w gminie zależy od procesu technologicznego stosowanego w instalacji do zagospodarowania odpadów, do której są kierowane odpady komunalne z terenu gminy. Gdzie wyrzucać stare telewizory i lodówki? Każda gmina wskaże mieszkańcom miejsca odbioru niepotrzebnego sprzętu RTV i AGD. Nowe przepisy zobowiązują gminę do zorganizowania punktów zbiórki elektrośmieci i innych problematycznych odpadów. Będzie możliwość legalnego pozbycia się śmieci, z którymi teraz nie wiadomo, co zrobić (zużyte baterie, przeterminowane leki, oleje odpadowe itp.). Gmina powinna udostępnić na stronie internetowej m.in. informacje o punktach selektywnego zbierania odpadów komunalnych, czyli PSZOK. Co jeśli inni mieszkańcy nie będą segregować śmieci? Mieszkańcy bloków korzystają ze wspólnych pojemników do zbierania odpadów. Jeżeli część mieszkańców nie segreguje odpadów, wówczas naliczana jest opłata według wyższej stawki, ustalonej przez radę gminy (tzn. stawki za odpady zmieszane). źródło: mos.gov.pl Wydanie specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego sierpień/wrzesień 2013 Opłata śmieciowa czy kolejny podatek? Rozmowa ze Starostą Powiatu Wołowskiego Panem Markiem Gajosem krotnego wykorzystywania odpadów. Najogólniej, ma na celu aby śmieci było mniej. Dlatego premiowane powinny być takie działania, w których ogranicza się produkowanie śmieci. Opłaty nie mogą być podatkiem lecz konsekwencją ilości odebranych śmieci. Każde inne rozwiązanie jest niesprawiedliwe, a przede wszystkim nie zachęca do racjonalnej gospodarki. Puls 3 2. Na jakiej podstawie wyliczono ruchomości niezamieszkane? nowe stawki za wywóz odpadów? Wińsko – Nieruchomości niezamieszkałe podZarówno w Wińsku jak i Brzegu Dolnym podstawą przy ustalaniu poszczególnych opłat za wywóz odpadów komunalnych były koszty poniesione w latach ubiegłych za odbiór i zagospodarowanie poszczególnych frakcji odpadów komunalnych. 3. Z jakimi trudnościami spotkała się Gmina przy wprowadzaniu nowego systemu? Wińsko – Nowy system to duża zmiana zarówno dla mieszkańców jak i dla samorządów pisują indywidualne umowy z firmą wyłonioną w drodze przetargu. Brzeg Dolny – Gmina Brzeg Dolny nie przejęła obowiązku odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy. Wszyscy właściciele terenów niezamieszkałych mają obowiązek podpisania umowy indywidualnej na odbiór odpadów komunalnych zgodnie z normami wynikającymi UCHWAŁY NR XXVIII/202/13 RADY MIEJSKIEJ W BRZEGU DOLNYM z dnia 28 maja 2013 r. w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Brzeg Dolny. A.K.: Skąd problemy Gminy Wołów? Marek Gajos: „Ustawa śmieciowa” ma na celu zmniejszenie ilości produkowanych śmieci oraz zachęcać do racjonalnej segregacji, wielo- Trzy Gminy - trzy sposoby segregacji Choć ustawa, która jest przyczyną śmieciowego zamieszania jest jedna, każda gmina realizuje jej zapisy nieco inaczej. Inaczej też podchodzi do całości zagadnienia. Zadaliśmy poszczególnym gminom pytania, aby porównać jak wygląda system i jak informowano o wszystkim mieszkańców fot. Anna Kaleta Anna Kaleta: Wszyscy od dwóch miesięcy przyglądamy się nowej ustawie śmieciowej w powiecie. Co sądzi Pan o całej tej sytuacji? M.G.: W Gminie Brzeg Dolny i Wińsko odbiorcami śmieci są wyłonione w przetargu firmy zewnętrzne. Dlatego samorządom tym łatwiej identyfikować się z mieszkańcami i tak skonstruowane są Uchwały Rad, by chronić ich interes (mieszkańców). W Wołowie śmieci odbiera spółka, której właścicielem jest Gmina i stąd odnoszę wrażenie, że Burmistrz dbając o interesy spółki obciąża kosztami mieszkańców i przedsiębiorców. Drogą do rozwiązania problemu jest wyliczenie rzeczywistych kosztów co zostało zadeklarowane. Nie widzę powodów by różnice cen pomiędzy Gminami odbiegały od siebie w sposób istotny. gminnych. Niektórzy mieszkańcy uskarżają się na to, że nie mają jeszcze worków na odpady (firma cały czas rozwozi je po terenie naszej Gminy), zdarzają się też skargi mieszkańców na usługi wykonywane przez przedsiębiorców odbierających odpady, ale jest to firma która nie zna naszego terenu i czasami nie dojadą do wszystkich mieszkańców, bo nie wiedzą np. że ktoś ma dom pod lasem, ale myślę, że to kwestia jednego miesiąca i będzie lepiej. Jak to się mówi „Nowe zawsze rodzi się w bólach. Brzeg Dolny – Trudność była z ustaleniem odpowiedniej częstotliwości odbioru odpadów komunalnych i ustaleniem zasad selektywnej zbiórki odpadów. 4. Czy nowe przepisy pozwalają na skorzystanie z ulg, jeśli tak to kto i w jakim zakresie może z nich skorzystać? Wińsko – nie daje możliwości skorzystania z żadnych ulg. Brzeg Dolny – Rada Miejska w Brzegu Dol- nym uchwaliła stawkę za gospodarowanie odpadami komunalnymi na czwarte i kolejne dziecko w rodzinie, w wieku do 25 roku życia, pod warunkiem, że dzieci te uczą się i zamieszkują nieruchomość, w wysokości 1) 2,00 zł/miesiąc jeżeli odpady są zbierane i odbierane w sposób nieselektywny, 2) 1,00 zł/miesiąc jeżeli odpady są zbierane i odbierane w sposób selektywny. 6. Jakie zmiany udało się wprowadzić faktycznie po 1 lipca? Wińsko – Na ten temat będziemy mogli powie- dzieć coś więcej na początku września ze względu na to, że na nowych zasadach odbiór śmieci funkcjonuje dopiero od sierpnia. Brzeg Dolny – Od 1 lipca wszyscy właściciele terenów zamieszkałych mają zapewniony odbiór z posesji lub spod osłony śmietnikowej odpadów wielogabarytowych, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dodatkowo każdy właściciel nieruchomości, który złożył deklarację lub oświadczenie ma prawo do zamówienia raz w roku nieodpłatnie kontenera 2,5 m³ na odpady budowlano-remontowe. Dodatkowo przeterminowane leki można dostarczać do pięciu aptek, znajdujących się na terenie gminy Brzeg Dolny a zużyte baterie do Urzędu Miejskiego lub placówek oświatowych, w których znajdują się specjalne pojemniki na tego typu odpady. Ponadto w ramach systemu zorganizowano Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Radeczu. Do tego punktu wszyscy mieszkańcy nieodpłatnie mają prawo dostarczać we własnym zakresie posegregowane odpady komunalne m.in. zużyty olej silnikowy, opony, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, wielkogabaryty, odpady zielone, odpady budowlano-remontowe itp. Dziękujemy Gminie Brzeg Dolny i Gminie Wińsko za udzielenie odpowiedzi. 5. W jaki sposób są rozliczane nieDzwony w Wińsku 1. Jak wyglądała kampania informacyjna przeprowadzona w gmine? Wińsko – Na terenie gminy odbywały się spo- Osiedlowe pojemniki w Brzegu Dolnym fot. Anna Kaleta tkania z mieszkańcami, roznoszono ulotki oraz rozwieszano plakaty. Dodatkowo umieszczano informacje na stronie gminnej. Brzeg Dolny – Na terenie gminy Brzeg Dolny odbyło się 6 spotkań Burmistrza z mieszkańcami nt. prawidłowego gospodarowania odpadami komunalnymi, w szczególności w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Gmina zakupiła również książeczki dla dzieci pt. „Ekoludek - czy wiesz, jak segregować śmieci?” Są to ćwiczenia edukacyjne dla dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych, które uczą do jakich pojemników należy wrzucać poszczególne odpady powstałe w gospodarstwach domowych. Dodatkowo gmina wydała specjalną ulotkę informacyjną odnośnie nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Ponadto w miejskiej telewizji kablowej jest prowadzona kampania informacyjna na temat segregowania odpadów. Wszelkie bieżące informacje na temat systemu można także znaleźć na stronie internetowej gminy. 4 Puls Wydanie Specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego sierpień/wrzesień 2013 Zdaniem mieszkańców… Jak wdrożenie całej ustawy śmieciowej wyglądało od strony Gminy już wiemy, teraz postanowiliśmy zapytać o to mieszkańców powiatu, którzy zobligowani zostali do przetestowania zmian w praktyce fot. Anna Kaleta nie myć, albo czy to mogę to wrzucić do szkła, plastiku czy do niesegregowanych odpadów. Generalnie jeden wielki chaos. Pani Katarzyna mieszkanka Gminy Wołów Jestem starszą osobą, więc trudno było na początku zorientować się o co chodzi z tą ustawą śmieciową. Mieszkam sama i gdyby nie sąsiedzi nie poradziłabym sobie nawet z tą deklaracją dla urzędu. Nie rozumiem dlaczego nie ma tych dużych wspólnych pojemników w kilku miejscach wsi. Wtedy byłoby mi łatwiej, a teraz muszę pilnować, kiedy wystawić odpowiedni worek. A ile starsza osoba tych śmieci naprodukuje? Co do ulg dla dzieci nie jestem zorientowana. Najwięcej trudności mam z segregacją kartonów po mleku czy po jogurtach, bo każdy mówi co innego (jedni wrzucają do plastiku inni do niesegregowanych) i w sumie nie wiem jak powinnam to rozdzielać. Pan Marcin mieszkaniec Gminy Wińsko Pani Bożena z Brzegu Dolnego Pani Bożena, ul. Bukowa, Brzeg Dolny Pan Marek, ul. Żeromskiego w Wołowie fot. Anna Kaleta Uważam, że kampania informacyjna była i jest niewystarczająca, no i spotkania żadnego nie było, brakuje wielu informacji. Mogłoby być więcej w internecie, gazecie. Z deklaracją nie miałem problemu, wypełniłem w gminie a jak czegoś nie wiedziałem to zapytałem na miejscu. Nie do końca rozumiem co mam z poszczególnymi rzeczami zrobić. Reklamówki, foliówki jednorazowe też do plastiku? Leki wyrzucałem do śmietnika, a teraz? Lodówka, czy jakiś sprzęt elektroniczny jeżeli był to zabierali złomiarze, gruzu nie potrzebowałem oddawać, ale chętnie bym się dowiedział co z nim zrobić. Stanowczo za mało jest gniazd i nie wiem jak jest z częstotliwością odbioru. Plastik i makulaturę noszę, a czasem wożę dwie ulice dalej. Śmietniki z plastikiem są zawsze przepełnione. Opłata jest dużo wyższa, za śmieci będę płacił teraz więcej jakieś 150% a mam przecież te same i tyle samo co wcześniej a w dodatku zobowiązałem się segregować. Czegoś tu nie rozumiem. Pani Walentyna mieszkanka Wińska Pytań na temat zmian ze śmieciami było dużo ale nikt tak naprawdę nie znał na nie odpowiedzi. Po spotkaniu z firmą, która zajmuje się wywozem odpadów moja wiedza jest dużo większa. Zasady w końcu stały się zrozumiałe. Deklaracje roznosili sołtysi więc były dostępne. Na dzień dzisiejszy jesteśmy zaopatrzeni w worki, a jak będzie dalej to się okaże. O żadnych ulgach nic mi nie wiadomo, moim zdaniem powinny być dla rodzin wielodzietnych np. 2 + 4, a ile więcej ja sama będę płaciła to nie liczyłam. Nie miałam raczej większego problemu z przestawieniem się na nowy sposób segregacji. Ludzie w krajach wysokorozwiniętych robią to od lat 10. Trudność sprawia mi wygospodarowanie miejsca na worki. W ogóle uważam, że są bezsensowne ponieważ mają małą wytrzymałość. Najlepiej sprawdziłyby się pojemniki zbiorcze. fot. Anna Kaleta Na początku zmian było zorganizowane spotkanie mieszkańców Brzegu z Burmistrzem gdzie wszyscy mogli się wypowiedzieć na ten temat i wywiedzieć szczegółów. Sam sposób informowania jest w porządku, byleby w porę dotarło. Z deklaracjami nie było żadnego problemu, do wzięcia były na spotkaniu mieszkańców i były roznoszone po domach. Same w sobie są zrozumiałe. Baterie zanosimy tam gdzie zawsze, o pojemnikach na przeterminowane leki myślę, że część mieszkańców wie, ale dobrze byłoby mieć wykaz tych aptek. Elektrośmieci są zabierane w wyznaczony dzień, gruz budowlany w ilości jednego kontenera może każdy mieszkaniec raz w roku oddać bezpłatnie. Na ile się orientuję to dużo większych opłat na domkach nie ma. Nowości zawsze na początku są trudne, to kwestia czasu. Myślę, że jakąś przeszkodą jest zapach gromadzonych opakowań. Zbieram je w domu zanim wyniosę do stojaków na dworze. Woda jest niestety droga i trzeba oszczędzać na myciu. Na początku było naprawdę spore zamieszanie i rosnąca sterta śmieci bo stare umowy wygasły z początkiem lipca, a nowa firma została wybrana dopiero pod koniec. Więc gmina zafundowała nam miesiąc kiedy nikt nic nie wiedział. Na początku wszyscy mówili o myciu śmieci, nawet liczyłem czy myjąc nie zużyję więcej wody i pieniędzy niż gdybym miał płacić za śmieci nie segregowane. Ale po wyborze firmy wiele się wyjaśniło, odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy Lech-Met gdzie dokładnie wyjaśniono jak segregować odpady tak na odpady segregowane. Oczywiście mieszkańcom domków jednorodzinnych jest prościej, bo zawsze znajdzie się jakieś miejsce. Myślę, że to kwestia czasu aby ludzie przyzwyczaili się do segregowania. Z tego co obserwuję na wsi i tak sporo odpadów było segregowanych. Do tej pory plastiki i szkło były segregowane w większości gospodarstw no i oczywiście każdy posiada własny kompostownik. Cała Europa segreguje odpady, my też się do tego przyzwyczaimy. Pan Eugeniusz mieszkaniec Krzydliny Małej Jest zbyt duże zamieszanie wokół tej ustawy, a moje własne odczucia to to, że moja własna parcela za którą odprowadzam podatki do gminy, służy do wstępnego sortowania śmieci i eksponowania różnego koloru nieestetycznych worków. Co do deklaracji to wszystko było jasne, gdzie i do kiedy trzeba było ją złożyć. Nie bardzo wiem, gdzie można oddać zużyte baterie czy przeterminowane leki, nie wspomnę już nawet o elektrośmieciach czy chemikaliach albo gruzie po remoncie. Pojemników na segregowane odpady (oprócz tego na szkło, gdzieś w środku wsi) nie ma i oczywiście oprócz tego, który jest jeszcze z PGK na niesegregowane odpady na mojej posesji. Czy gmina nie mogłaby zakupić pojemników tych kolorowych na odpady segregowane dla każdej posesji indywidualnie, jak to jest w innych gminach i nie trzeba by było pilnować harmonogramu wywozu śmieci. Co do płatności za odpady segregowane to nie mam dużej różnicy w płatnościach, ale za niesegregowane płaciłbym więcej. Problemów z segregacją nie mam, bo staram się segregować śmieci już od dawna, ale czasem zastanawiam się nad niektórymi odpadami, myć czy by nie wykonywać dwa razy tej samej pracy bo firma i tak zajmuje się tym sama. Pani Agata mieszkanka wsi Brzózka Wszystkie informacje o gospodarce śmieciowej mam od pani sołtys i są one dla mnie wystarczające i zrozumiałe. Otrzymaliśmy ulotki, w których wszystko jest wyjaśnione. Deklaracje były przekazywane również przez panią sołtys, nie było z tym żadnych problemów. Nowe zasady są dla nas jak na razie zrozumiałe. Wiem gdzie znajdują się pojemniki na odpady segregowane, baterie itp. ponieważ od dawna je segregujemy a do tej pory woziliśmy je do pojemników segregowanych zbiorczych. Nie wiem jakie są ulgi w opłatach, nie interesowałam się tym ponieważ kwota jaka jest w gminie Wińsko nie jest wygórowana w porównaniu z innymi dolnośląskimi gminami. Za segregowane śmieci płacimy 10 zł od osoby. Są to kilkukrotnie wyższe opłaty niż do tej pory, ale tak jest wszędzie. Według mnie ulgi powinny obejmować rodziny wielodzietne. Powoli przestawiamy się na nowy system, nie widzę większych trudności, chociaż trzeba wydzielić miejsce w domu Pani Magdalena mieszkanka Czaplic Nie zauważyłam aby była przeprowadzona kampania informacyjna a przydałby się druk jakichś ulotek tak żeby każdy odbiorca mógł sobie tą ulotkę zostawić i dogłębnie poczytać. Ewentualnie chociaż informacja w internecie a na samej tylko małej ulotce, czymś w rodzaju wizytówki, adres tej strony. My mieliśmy w zasadzie tylko informacje ustne przekazywane przez sołtysa, ale przyznam że nie szukałam ich sama. Nie wiemy gdzie zanieść poszczególne rodzaje śmieci. Córka dotarła jakoś do informacji gdzie można elektrośmieci oddawać ale nie ma tam żadnych szczegółów, nie ma podanego kontaktu. A pojemników to nie ma w ogóle, śmieci segregujemy w workach, które generalnie nie są odbierane, raz jak do tej pory! Za śmieci będę płacić mniej więcej dwa razy więcej chociaż zmniejszyła się liczba osób. Na pewno trudnością jest brak dokładnej informacji o nowych warunkach segregacji, to powinno być chyba wyraźnie wypisane na workach, no i ostatnio kierowca śmieciarki miał tylko jeden rodzaj worków. A w ogóle u nas odbierali śmieci ostatni raz miesiąc temu! Wydanie specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego sierpień/wrzesień 2013 Puls 5 Segregacja? Tak, tylko taniej Za nami drugi miesiąc funkcjonowania ustawy śmieciowej, jak przepisy sprawdzają się w życiu zapytaliśmy sołtysów powiatu wołowskiego Zbigniew Posacki Sołtys wsi Lubiąż niższymi opłatami, tymczasem niemal każdy płaci więcej niż dotychczas. Problem jest też z przedsiębiorstwami, które mają niewiele tych odpadów lub segregują śmieci, a mają naliczone dużo większe opłaty. Jeżeli nic się w tej kwestii nie zmieni to efekt ekologiczny na pewno nie zostanie osiągnięty. Praktyka pokazała, iż w Lubiążu obecnie istnieje problem wywożenia odpadów zmieszanych, które wywożone są co dwa tygodnie, a powinno być tak jak do tej pory i jak mnie zapewniano na komisji, czyli co tydzień. Kilkukrotnie interweniowałem już w tej sprawie i mam nadzieje, że to odniesie skutek. Również zbiorczych pojemników na odpady segregowane jest za mało. Jak mnie zapewniano będą one sukcesywnie dostawiane. Worki na Jadwiga Rosa Sołtys wsi Białawy Małe Mieszkańcy często zwracali się o pomoc w wyjaśnianiu. Pytano szczególnie o kwotę uchwaloną przez Radę Gminy - dlaczego takie wysokie stawki? Jest to gorący problem dla wszystkich zrozumiały. Myślę, że sołectwo jest dobrze przygotowane do nowego systemu segregacji. Część mieszkańców sołectwa już od kilku lat segregowała śmieci, dla nich nie była to nowość, a pozostali teraz włączają się do akcji selektywnej zbiórki odpadów. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku i społeczeństwo przekona się, że lepiej żyje w czystym środowisku i inaczej nie można. Same śmieci są odbierane regularnie i wystarczająco często. Zbiorcze pojemniki są w największych wioskach i opróżniane są zgodnie z harmono- gramem. Worki dostarcza firma odbierająca odpady. Można je również nabyć w Urzędzie Gminy Wińsko. Sama Gmina informowała mieszkańców poprzez sołtysów i informacje wywieszone w urzędzie. Otrzymali oni ulotki, które zawierały informacje szczegółowe: do którego worka wrzucać poszczególne śmieci. Zdarzają się narzekania szczególnie starszych mieszkańców na kwotę opłaty za wywóz, bo nie uzbierają w ciągu miesiąca tyle śmieci ponieważ żyją bardzo skromnie. Również rodziny wielodzietne mają zastrzeżenia, bo nie ma dla nich ulg. A pozytywne skutki? Jeszcze za wcześnie oceniać. Myślę, że informacje przekazywane przez sołtysów, urzędników zrobią swoje i społeczeństwo ze zrozumieniem podejdzie do tego problemu. Wiesława Sawa Sołtys wsi Uskorz Wielki Mieszkańcy naszego sołectwa pytań, ani niejasności za dużo nie mieli odnośnie zachodzących zmian w gospodarce odpadami. Jesteśmy za selekcją bo jest to ważne i dobre dla środowiska a nauka i przygotowania wymagają czasu. Kosze na szkło bardzo szybko się zapełniają, więc pewnie podobnie jest z plastikiem i makulaturą. Harmonogram, który powieliłam z ulotką gminy są wywieszone na tablicy ogłoszeń. Firma, która odbiera pełne worki zostawia na koszach kolejne. Nie mam sygnałów, że coś wyjątkowo zalega. Bardzo dużo natomiast zastrzeżeń budzi wysokość opłaty i sam sposób wpłaty. Każdy z nas uważa, że jest za wysoka. Szczególnie starsi ludzie narzekają ponieważ nie wytwarzają dużo śmieci. Potrzeby mają niewielkie, są oszczędni no i przede wszystkim przyzwyczajeni do segregowania, takiego leżącego w ich naturze, związanego z gospodarnością. Dużo papieru spalają w piecach, obierki owoców, warzyw, skorupki wyrzucają na kompost albo zwierzęta zjadają. Napojów, wody w plastikach nie kupują tyle co „młodzi” więc jakie oni produkują śmieci? W dodatku przy- zwyczajeni są do blankietów i faktur, a teraz to nie bardzo wiedzą jak i gdzie mają zapłacić. Zresztą to nie tylko starsi mieszkańcy. Jednym słowem: segregacja tak, tylko taniej! Pani Barbara Śliwińska Sołtys wsi Brzózka Mieszkańcy mojej okolicy zwracali się często z pytaniami. Mieli pretensje, że nikt nie przyjechał im dokładnie wytłumaczyć zmian. Na sesji Wójt Wińska mówił, że chciał aby było spotkanie z firmą, która odbiera śmieci, ale ta firma nie wyraziła zgody. Ludzie narzekają na zbyt wysokie opłaty, bardzo obciążają kieszenie. Przy 3-4 osobowej rodzinie to jest naprawdę duży koszt. Jak na razie to nie docierają do mnie informacje, że śmieci nie są odbierane. Zbiorczych pojemników u nas nie ma na wiosce, mamy tylko worki. Ze Żmigrodu trafiają do mnie a ja rozdaję mieszkańcom. Wiemy co i gdzie wyrzucać bo dostałam też do rozdania ulotki i dlatego pytań nie mam. Na początku były też rozdawane książeczki opłat i np. za lipiec płacimy do połowy sierpnia. (ak) fot. Anna Kaleta fot. Anna Kaleta W związku z zachodzącymi zmianami w gospodarce odpadami miałem wiele pytań od mieszkańców Lubiąża. Wcześniej dotyczyły one nowych zasad gospodarki odpadami, aktualnie są to najczęściej pytania gdzie płacić, ile, jak segregować i o harmonogram wywozu śmieci. Wiele jest jeszcze do wyjaśnienia. Burmistrz obiecał zorganizować spotkanie w sprawie gospodarki odpadami. Na pewno przydałoby się więcej pojemników na odpady segregowane. Jako rada sołecka zamontowaliśmy dodatkowe kosze uliczne zakupione w ramach funduszu sołeckiego. Uważam, że cel wprowadzenia reformy śmieciowej zupełnie się zatracił. Segregacja odpadów miała zachęcić mieszkańców wymianę dostarczane są przez pracowników PGK podczas zbiórki odpadów selektywnych. Informacja, która dotarła z Gminy o segregacji była mało precyzyjna, zbyt ogólna ulotka nie wyjaśniała wszystkich wątpliwości dotyczących segregacji. Pojawiały się też sprzeczne opinie np. gdzie wyrzucić karton po mleku. Według informacji jakie przekazywał prezes PGK do odpadów zmieszanych, natomiast w innych gminach do tworzyw sztucznych. Do tej pory gmina nie wyjaśniła tej sytuacji. Wszystko to składa się na niezadowolenie i narzekania mieszkańców. Najbardziej uciążliwy w nowym systemie jest przede wszystkim brak informacji. Kilkukrotnie zwracałem się do Burmistrza z prośbą o wysłanie do mieszkańców, czy też przedsiębiorców informacji z numerem konta, wysokością opłaty, harmonogramem wywozu odpadów czy też terminami płatności. Zamieszczenie części tych informacji na stronie urzędu to za mało. Nie każdy korzysta z Internetu, szczególnie osoby starsze. Negatywną zmianą odczuwalną przez wszystkich jest podniesienie opłat. Poza tym system jest zbyt mało elastyczny. Póki co oczekiwanych, pozytywnych skutków na razie nie widać. Pani Barbara Śliwińska z Brzózki Rozmowa z Radnym Lubiąża Zbigniewem Posackim Anna Kaleta: W jaki sposób Gmina realizowała kampanię informacyjną dotyczącą zmiany ustawy śmieciowej? Zbigniew Posacki: Było to wydanie ulotki z ogólną informacją na temat segregacji, poprzez strony internetowe i ogłoszenia w prasie. Są to jednak zbyt ogólne informacje i brakuje zapowiadanych spotkań z mieszkańcami i przekazania w formie pisemnej szczegółowych informacji na temat zmian w gospodarce odpadami. AK.: Co było podstawą przy ustaleniu poszczególnych opłat za wywóz nieczystości? ZP.: Jak się dziś okazuje tak naprawdę nie wiadomo. Mimo wielu próśb o przedstawienie szczegółowej kalkulacji, do tej pory radni w gminie Wołów jej nie otrzymali, chociaż musieli podjąć uchwały w sprawie ustalenia opłat. Próba trzeciej zmiany wysokości opłat dla przedsiębiorców świadczy o tym, że chyba jedyną podstawą jest konieczność bilansowania się systemu, a chodzi przede wszystkim o to, żeby podstawą było ile i jakie odpady są produkowane. AK.: Z jakimi trudnościami spotkała się Gmina w czasie wprowadzania zmian? ZP.: Z racji tego, że w Wołowie działa spółka gminna takich problemów nie powinno być. Jak widać są, szczególnie przy ustaleniu systemu opłat dla przedsiębiorców. Według mnie, na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem naliczanie opłat od powierzchni lokalu. Mieszkańcy nie powinni też płacić za śmieci „z góry” czyli pierwsze opłaty powinny być do końca września. AK.: Czy nowa reforma śmieciowa w Gminie daje możliwość skorzystania z ulg lub zwolnień, jeśli tak to kto i w jakim zakresie może z nich skorzystać? ZP.: Tak, są to zwolnienia na trzecie i kolejne dziecko do 18 roku, lub jeżeli dziecko kontynuuje naukę do 25 roku życia. Wystarczy złożyć w gminie udokumentowany wniosek. AK.: W jaki sposób są rozliczane nieruchomości niezamieszkałe? ZP.: Został ustalony system mieszany w zależności od rodzaju nieruchomości niezamieszkałej. Najwięcej kontrowersji, nie ma się co dziwić przedsiębiorcom, jest w przypadku sklepów wielkopowierzchniowych. Absurdem jest żeby płacili oni za śmieci w zależności od powierzchni, gdyż powierzchnia sklepu nie wpływa na ilość wytwarzanych odpadów. Burmistrz musi w końcu dać się przekonać, żeby wprowadzić tu system indywidualnego podpisywania umów lub w zależności np. od ilości zatrudnionych osób. AK.: Jakie zmiany udało się faktycznie wprowadzić w gospodarce komunalnej po 1 lipca? ZP.: Oprócz ogromnego zamieszania tych zmian praktycznie nie widać. Wcześniej również była segregacja i wydaje mi się, że jej poziom na razie się nie zmienił. Rozmawiała Anna Kaleta 6 Puls Wydanie Specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego sierpień/wrzesień 2013 Jak to było z aptekami? fot. Anna Kaleta W trakcie zbierania informacji dotyczącej funkcjonowania nowej ustawy ujawnił się problem przeterminowanych leków. Nadal nie wszystkie apteki w naszym powiecie przyjmują od mieszkańców przeterminowane leki – dlaczego? Odpowiedź jest prosta, bo miasto nie podpisało z nimi umów Każdy z nas w swojej domowej apteczce może znaleźć lekarstwa z przekroczonym terminem ważności lub takie, których żaden z domowników już nie używa. Są to odpady szczególnie niebezpieczne i nie wolno ich w żadnym wypadku wyrzucać wraz z odpadami komunalnymi do śmietników ani do kanalizacji Wyrzucone stwarzają szereg zagrożeń takich jak chemiczne dla środowiska naturalnego, zdrowotne dla osób, które wejdą w ich posiadanie i również dla zwierząt, które często rozrywają worki z odpadami bądź żerują na wysypiskach śmieci. O tym jakie szczególne niebezpieczeństwo stanowią dla małych dzieci mówić chyba nie trzeba. Ich kolor i kształt przyciąga bystry wzrok najmłodszych a stąd do tragedii już blisko. W jedyny bezpieczny sposób można się ich pozbyć wrzucając do specjalnych kubłów tzw. konfiskatorów, które rozmieszczone zostały na terenie Brzegu Dolnego i Wińska. Pojemniki te mają odpowiednią konstrukcję uniemożliwiającą dostęp do ich zawartości przypadkowym osobom. Leki można łatwo do nich wrzucić (wystarczy unieść pokrywę, położyć na półce (awf) GMINA BRZEG DOLNY GMINA WOŁÓW Apteka „Tęczowa 2” dostępny Apteka „W Wołowie” brak Apteka „W Rynku” dostępny Apteka „W Rynku” brak Apteka „Aralia” dostępny Apteka „Wołowska” brak Apteka „Lawendowa” dostępny Apteka „Rodzinna” brak Apteka „Witaminka” dostępny Apteka „Nova 4” brak Apteka „Panaceum” brak Apteka „Dolnobrzeska” brak GMINA WIŃSKO Punkt Apteczny „Pod Koralem” dostępny Punkt Apteczny „Szmaragdowy” dostępny Rodzaj pojemników stosowanych w Brzegu Dolnym Garść statystyk Każdego roku w Polsce produkujemy średnio 12 milionów ton śmieci. Z tego zaledwie 11% trafia do recyklingu, a reszta zalega na wysypiskach Szacuje się, że 30% Polaków nigdy nie płaciło za odbiór odpadów. Podrzuca je sąsiadom, pali w przydomowych piecach, ale większość śmieci trafia na dzikie wysypiska do lasów. Każdego roku pozbywamy się w nielegalny sposób aż 1/5 wszystkich odpadów, czyli około 2,5 milion ton. To prawie tyle, ile waży pięćset tysięcy słoni afrykańskich! Z samych tylko Lasów Państwowych rocznie usuwa się około 140 tysięcy m³ podrzuconych śmieci. To tyle, co transport załadowanych do pełna 1000 wagonów kolejowych! Każdego roku likwidacja nielegalnych i zamknąć pokrywę), ale nie można ich z powrotem wyjąć. Pojemniki mogą być opróżniane wyłącznie przez wyspecjalizowaną firmę. Następnie leki trafiają do miejsca bezpiecznej ich utylizacji. Cały proces odbywa się więc pod okiem odpowiednich instytucji. Idealnie byłoby, aby każdy nas starał się zmniejszyć ich objętość wrzucając same blistry. W razie wątpliwości swoją fachową radą służą farmaceuci. A nie ma chyba nikogo, kto nie stanąłby kiedyś przed domową apteczką i nie zaczął się zastanawiać, co zrobić z niektórymi lekarstwami. Zachęcamy wszystkich mieszkańców powiatu wołowskiego do dbania o ochronę środowiska naturalnego, w którym przecież na co dzień żyjemy. Pamiętajmy: Stare leki tylko do apteki! (ak) fot. Anna Kaleta Gminy Brzeg Dolny i Wińsko podjęły się tego wyzwania. W Wińsku apteki czekają jeszcze na zamówiony specjalistyczny pojemnik a tymczasowo funkcjonuje specjalna szafka, przeznaczona na przyniesione przez pacjentów leki. Urząd Miasta w Brzegu Dolnym poinformował nas, że Burmistrz zwrócił się pisemnie do wszystkich właścicieli aptek z prośbą o rozważenie możliwości usytuowania w aptece specjalistycznego pojemnika na selektywną zbiórkę przeterminowanych leków od mieszkańców gminy. Wyposażenie aptek w specjalistyczny pojemnik, jak i jego opróżnianie, należeć będzie do operatora wyłonionego przez gminę w drodze przetargu. Całkowity koszt z tym związany ponosić będzie Urząd Miejski w Brzegu Dolnym. Pięć, spośród siedmiu aptek wyraziło zgodę na usytuowanie pojemników. Jak na razie leków nie zostawimy w aptece Panaceum i aptece Dolnobrzeskiej. W Wołowie niestety żadna z aptek leków nie przyjmuje. Z informacji uzyskanej w Aptece „W Rynku” wynika, że Gmina nie zaproponowała żadnego rozwiązania tego problemu, choć pacjenci o to pytają. Apteki wołowskie mogą zbierać tylko swoje przeterminowane leki i przekazywać je do firmy utylizacyjnej, z którą zawarły umowę zaakceptowaną przez Nadzór Farmaceutyczny. Poniższa tabela zawiera wykaz wszystkich aptek działających w powiecie z zaznaczeniem tych, w których można oddać przeterminowane leki. Przeterminowane leki tylko do apteki wysypisk kosztuje Lasy Państwowe – a więc także nas, podatników – około 16 milionów złotych. Poza tym śmieci to cenny zasób. To, że coś trafia do kosza, wcale nie musi oznaczać, że nie może nam już więcej służyć. Wręcz przeciwnie: w ogromnej większości przypadków odpady można przerobić albo ponownie wykorzystać. Można też odzyskać z nich cenne surowce, których zapasy tak szybko się kurczą. źródło: mos.gov.pl Tymczasowe rozwiązanie w Wińsku Wydanie specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego sierpień/wrzesień 2013 Dzikie wysypiska – realne zagrożenie w powiecie czy fikcja? Tajemnica PET 7 Problem podrzucania śmieci do lasu nie jest nowy. Czy coś zmieniło się od momentu wprowadzania nowych zasad ich odbioru? Na to pytanie odpowiada Nadleśnictwo Wołów Zmiany jakie zauważyło nasze Nadleśnictwo w gospodarce odpadami po 1 lipca to pojawienie się nowych kontenerów do segregacji odpadów. Niestety w wielu miejscowościach - zwłaszcza tych małych (np. Kłopotówka) nadal tych pojemników do segregacji brakuje. Odległość do najbliższego pojemnika na poszczególne odpady jak również różnorodne podejście w poszczególnych gminach do sposobu segregacji powoduje spore utrudnienie w poprawnym gospodarowaniu odpadami. Na naszym terenie tzw. „dzikie wysypiska” posiadają raczej stałe lokalizacje i związane są one np. z ruchem „tranzytowym” w kierunku giełdy w Lubinie. Najwięcej takich miejsc występuje na terenie Gminy Wińsko. Znaczący wpływ na ograniczenie ich powstawania mają w długiej perspektywie – edukacja młodzieży a w zakresie prewencji wykrywanie sprawców oraz nakładanie kar za ten proceder. Ukracaniem tego procederu zajmuje się Straż Leśna poprzez konsekwentne wykrywanie sprawców oraz nakładanie kar. Zanieczyszczenie środowiska jest jedynym wykroczeniem, za które nie stosuje się kary w postaci pouczenia. Zgodnie art. 162 Kodeksu wykroczeń„… kto zanieczyszcza glebę lub wodę, albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las podlega karze grzywny w wy- W tym roku było 6 spraw prowadzonych dotyczących zaśmiecania lasów i te 6 spraw skończyło się ukaraniem. Puls sokości 500 zł”. Dodatkowo grzywna ta może być zwiększona do 1000 zł zgodnie z art. 161 Kodeksu Wykroczeń za wjazd do lasu (bez zezwolenia) pojazdem silnikowym. W przypadku nie przyjęcia takiego mandatu sprawa zostaje skierowana zgodnie z obowiązującym prawem do sądu. Zmiany w ilości tworzenia „dzikich wysypisk” po 1.07.2013 r. ze względu na krótki przedział czasowy jaki obserwujemy raczej nie było. Koszt poniesiony w ubiegłym roku przez Nadleśnictwo na uprzątnięcie śmieci z terenów leśnych to ok. 13000 zł. Na bieżący rok planujemy koszty w wysokości 8000 zł. Naszym zdaniem, poprawę sytuacji przyniosłyby zmiany w prawie lokalnym. Brak jednakowego podejścia do sposobu segregowania w poszczególnych gminach wprowadza zamieszanie zwłaszcza przy różnym wyposażeniu punktów odbioru ramach tej samej miejscowości. Dodatkowe obawy budzi uzależnienie opłat od ilości śmieci. Owszem jest to sprawiedliwe i w społeczeństwie bardziej świadomym powoduje oszczędzanie (wydatków, śmieci, środowiska), ale czy tak się stanie w warunkach Polski? Rosnąca ilość śmieci w przydrożnych rowach wskazuje na to, że ludzie wolą wyrzucić je z samochodu niż przywieźć do domu (i zwiększyć swoje nakłady na wywóz śmieci z posesji). Czas rozkładu śmieci PET stała się jednym z najbardziej kłopotliwych śmieci naszego wieku i nie tylko w Polsce, bo PET jest międzynarodowy PET jest skrótem od nazwy tworzywa sztucznego znanego już w roku 1941, którego pełna nazwa brzmi politereftalan etylenu. Butelka z plastiku o popularnej nazwie PET stała się kłopotliwym odpadem XXI wieku i to nie tylko w Polsce. Problem ten dotyczy wszystkich wysoko uprzemysłowionych krajów, produkcja opakowań plastikowych jest masowa i przewyższa możliwość selektywnej zbiórki. Statystyki podają, iż Polacy wyrzucają rocznie 2,75 miliarda butelek, z czego odzyskiwane jest nieco ponad 0,1 procenta. W skali całego świata wyrzucone w przeciągu roku butelki PET ustawione jedna na drugiej, utworzyłyby wieżę o wysokości 28 milionów kilometrów. Taka lina z butelek starczyłaby na połączenie ziemi z księżycem 72 razy! (mj na podstawie ekoedukacja.pl) Jak stare staje się nowe czyli opowieść o butelce Skończyliśmy właśnie pić, pusta butelka do kosza, odchodzimy i zapominamy. Wiemy że ktoś przyjdzie opróżni kosz a śmieci trafią na wysypisko, sprawa szybko rozwiązana. Ale czy na pewno szybko? Plastikowa butelka w zależności od sposobu wykonania potrzebuje od 500 do 1000 lat na rozkład. Co oznacza że żadna z wyprodukowanych na świecie butelek nie uległa jeszcze rozkładowi. Cofamy się i tym razem butelka trafia od pojemników selektywnej zbiórki i trafi do firmy zajmującej się odzyskiem materiałów. Co robi firma zajmująca się recyklingiem? W pierwszym etapie butelki dostarczane są do hal produkcyjnych w postaci sprasowanych bel. Na stanowisku do rozpakowywania bele są otwierane i trafiają na przenośnik taśmowy. Taśma transmisyjna z wykrywaczem metali automatycznie zatrzymuje taśmociąg, gdy w zbiorze butelek znajdzie się coś metalowego. Stąd butelki trafiają do bębna przesiewowego. Dzięki temu możliwe jest wstępne oczyszczenie mechaniczne i pozbycie się np. odkręconych nakrętek, kapsli czy piasku. Następnie butelki PET trafiają na taśmy transmisyjne. W tym etapie możliwa jest ręczna separacja butelek na kolory oraz wyodrębnienie elementów niepożądanych. Tak przygotowane butelki poddawane są procesowi rozdrobnienia na płatki w specjalnym młynie. Kolejny etap procesu polega na użyciu tzw. separatora etykiet. Urządzenie pracuje z przeciw-przepływem, gdzie materiał lżejszy (czyli naklejki) są oddzielane od materiału cięższego (płatki PET) przez przepływające powietrze. To powietrze porywa ze sobą naklejki, brud, pył i tak zanieczyszczone przechodzi do cyklonu, gdzie następnie jest filtrowane. Po takim oddzieleniu brudów, już czyste płatki PET są transportowane pneumatycznie do silosów. Na samym końcu do gry wchodzi wytłaczarka. Będzie działać prawidłowo tylko wtedy, gdy doprowadzone zostaną do niej dobrze wysuszone płatki PET. Wytłaczarka posiada hydrauliczny wymieniacz sit zatrzymujący wszystkie zanieczyszczenia, które nie stopiły się wraz z PET (głównie gumę, nieco fragmentów aluminium, itd.). W wyniku całego procesu otrzymujemy granulat PET, który można wykorzystać ponownie do produkcji. źródło: www.stenaekostacja.pl List do redakcji Pieniądze wyrzucone do śmieci Urząd Miasta wydał na pięknym kredowym papierze książkę z harmonogramem odbioru odpadów dla całej gminy. Niestety nie dotarła ona do mieszkańców terenów wiejskich, a do tego została zredagowana w sposób mało przejrzysty i zrozumiały. Pieniądze publiczne przeznaczone na druk nieudanej książeczki można było lepiej zainwestować i dla każdego rejonu wydrukować oddzielną informację na zwykłej ulotce. Urzędnicy błędnie założyli, że ich radosna twórczość publicystyczna jest zrozumiała dla wszystkich niewtajemniczonych. Otóż tak nie jest. Niech w ratuszu raz na zawsze przyjmą do wiadomości, że zwykli zjadacze chleba nie śledzą wpisów na stronach internetowych, a do tego nie każdy w tej gminie posiada komputer i internet oraz umie się tym narzędziem pozyskiwania informacji posługiwać. Nie każdy kupuje płatne gazety żeby uzyskać informację. Niestety tak jest i trzeba się z takimi ograniczeniami liczyć. Społeczeństwo ubożeje i ten fakt również trzeba brać pod rozwagę. Dodatkowo mieszkańcy byli przyzwyczajeni, że za usługę płaci się po wystawieniu rachunku, a tutaj nastąpiła zmiana i trzeba ich o tym fakcie poinformować w sposób dotychczasowy. Każdy musi osobiście dostać informację, że od dziś ma płacić w zadeklarowanej wysokości i musi mieć podane konto bankowe gdzie należy płacić. Założyć trzeba również, że są osoby, które nie posiadają kont bankowych i należy dla nich wprowadzić ułatwienie w postaci wypełnionych blankietów, gdzie będą mogły wpisać tylko kwotę i swoje dane. Za trudne? Chyba nie, zatem zamiast wydawać publiczne pieniądze na dziwne publikacje proszę pomóżcie babci i dziadkowi przetrwać śmieciową rewolucję wydając normalne ulotki informacyjne. (eł) 8 Puls Wydanie Specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego sierpień/wrzesień 2013 Ważne informacje Gmina Wołów Informacje na temat deklaracji, zmian deklaracji, opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi można uzyskać w Urzędzie Miejskim, w Referacie Podatków Lokalnych, budynek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Piłsudskiego 27 pod numerami telefonów: 71/380 96 05, 515 444 106 u Pani Marty Brodacz. Opłatę można uiszczać w formie wpłaty gotówkowej na poczcie, poprzez bankowość elektroniczną, w dowolnym banku, zgodnie z taryfą opłat obowiązującą w danym podmiocie. Za odpady można zapłacić osobiście i bez prowizji w banku PKO B.P. o / Wołów, na konto o numerze – 37 1020 5226 0000 6102 0429 1613. widualnie nadane numery rachunków bankowych, przydzielone poszczególnym mieszkańcom. Zawiadomienia o numerze rachunku bankowego zostały wysłane wszystkim osobom na przełomie czerwca i lipca 2013 r. na adres zamieszkania. W przypadku osób, które do 15 lipca 2013 r. nie otrzymały zawiadomień z Urzędu Miejskiego, opłatę powinny uiścić w kasie Urzędu Miejskiego lub na następujący ogólny nr rachunku bankowego: 86 9583 0009 0100 0130 2001 0128. Niezależnie od indywidualnego rachunku bankowego, mieszkańcy gminy mogą dokonywać wpłat gotówką bezpośrednio w kasie Urzędu Miejskiego. Kasa czynna jest: poniedziałek – piątek od 9.00–14.30, środa od 9.00–15.30. Informacje, które ukazywały się od samego początku, ulotka i harmonogramy, pisma, uchwały, oświadczenia, wzory i zasady składania deklaracji czyli wszelkie niezbędne oraz bieżące informacje na temat systemu gospodarowania odpadami umieszczane są na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej pod adresem: www.bip.brzegdolny.pl w zakładce „Gospodarka odpadami komunalnymi”. Wpłaty dokonywane w Banku Spółdzielczym w Brzegu Dolnym są zwolnione z prowizji bankowej (dodatkowych opłat). Adresy punktów kasowych Banku Spółdzielczego: • Brzeg Dolny ul. Kolejowa 8 • Brzeg Dolny ul. J. Słowackiego 2 (naprzeciwko drogerii Rosmann) • Brzeg Dolny ul. Zwycięstwa 9 (były hotel „Piast”) • Wołów ul. Plac Piastowski 2 (budynek Starostwa Powiatowego) Opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi należy wpłacać na indy- Właściciele lokali mieszkalnych znajdujących się w Wspólnotach Mieszkaniowych Gmina Brzeg Dolny i budynkach Spółdzielni Mieszkaniowej „Chemik”, opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi uiszczają w czynszu wraz z pozostałymi opłatami. Z tego też względu, właścicielom tym nie przydzielono indywidualnych numerów rachunków bankowych. Gmina Wińsko Informacje na temat gospodarki odpadami oraz opłat można uzyskać w Urzędzie Gminy Wińsko w pokoju nr 17 lub pod numerem telefonu 71/ 389 81 86 wew. 35 u Pani Pauliny Malinowskiej. Opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi należy uiszczać do 15 każdego miesiąca przelewem na konto Urzędu Gminy w Banku Spółdzielczym w Żmigrodzie o/ Wińsko na rachunek bankowy nr 14 9598 0007 0158 2581 2001 0006. Wpłaty dokonywane w Banku Spółdzielczym w Wińsku są bez prowizji. Wszyscy mieszkańcy otrzymali książeczkę wpłat na okres 2 lat. Przy wpłatach przez internet należy wpisać w tytule przelewu miesiąc za jaki jest dokonywana wpłata. Wpłaty można dokonywać za kilka miesięcy z góry. Wszystkie informacje są również dostępne na stronie internetowej www.bip.winsko.pl (ak) PSZOK Każdy mieszkaniec Gminy Wołów ma możliwość bezpłatnego oddania posegregowanych odpadów komunalnych do PSZOK (Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych) mieszczącego się przy ul. Rawickiej w Wołowie, w godz.: 07:30–14:30. W zakres tych odpadów wchodzą: • odpady zielone z ogrodów i parków • odpady komunalne ulegające biodegradacji • przeterminowane leki • papier i tektura • tworzywa sztuczne • opakowania wielomateriałowe • metale, szkło • odpady wielkogabarytowe • zużyte baterie i akumulatory • zużyte opony • popiół • chemikalia (farby, puszki po farbach, rozpuszczalniki, oleje odpadowe) • opakowania po nawozach i środkach ochrony roślin • zużyty sprzęt elektroniczny i elektryczny Opracowanie na podstawie ulotek „System selektywnej zbiórki odpadów” oraz „Harmonogram odbioru odpadów” wydanych przez Urząd Miejski w Wołowie A. Kaleta