Zapraszamy do czytania

Transkrypt

Zapraszamy do czytania
Puls
ISSN 2299-5498
WYDANIE
SPECJALNE
nr 8 (12)
sierpień/wrzesień
2013
Od Redakcji:
Minęły już prawie dwa miesiące od wprowadzenia
nowej ustawy o gospodarce odpadami komunalnymi,
zaczynamy już wychodzić z początkowego bałaganu
i zamieszania. Sprawdziliśmy jak z nowymi przepisami poradziły sobie nasze gminy. Zapytaliśmy również
mieszkańców powiatu wołowskiego, co sądzą o nowej
ustawie i z jakimi problemami najczęściej się spotkali. Przygotowany przez nas materiał nie ma na celu
krytyki, a jedynie wskazanie obszarów, które trzeba
dopracować. Zapraszamy do czytania i dzielenia się
z nami opiniami na tematy związane nie tylko z ustawą śmieciową. Piszcie do nas na adres [email protected].
Wydanie specjalne Miesięcznika Powiatu Wołowskiego
3
Trzy Gminy
- trzy sposoby segregacji
Choć ustawa, która jest przyczyną śmieciowego zamieszania jest jedna, każda
gmina realizuje jej zapisy nieco inaczej.
Postanowiliśmy zapytać o to mieszkańców powiatu, którzy zobligowani zostali
do przetestowania zmian w praktyce
6
Leki:
odpady niebezpieczne
Leki to odpady szczególnie niebezpieczne i nie wolno
ich w żadnym wypadku wyrzucać wraz z odpadami
komunalnymi do śmietników ani do kanalizacji.
Złote śmieci
fot. Anna Kaleta
Od 1 lipca 2013 roku
weszliśmy w nowy
system wdrożony
w całej Polsce zwany
potocznie rewolucją
śmieciową. Tak jak
i w innych powiatach,
tak i u nas nie zabrakło
problemów związanych
z wprowadzonymi
zmianami. Jak
pierwsze dwa miesiące
minęły na terenie
powiatu wołowskiego,
z jakimi problemami
borykaliśmy się
najczęściej?
O to zapytaliśmy
mieszkańców,
sołtysów, radnych
i Gminy
4
Zdaniem
mieszkańców
Redakcja PULS
Śmietnik w Moczydlnicy Dworskiej
Najwięcej kontrowersji i protestów budzi
fakt, że w każdej z gmin wprowadzone zasady są inne, podobnie jak wysokość opłat.
W gminie Wołów ustalone stawki dla
przedsiębiorców są bardzo wysokie, wielokrotnie przewyższają wielkość dotychczasowych opłat. Brzeg Dolny i Wińsko dało
przedsiębiorcom możliwość zawierania
indywidualnych umów z firmą wyłonioną
w przetargu. Wołowscy przedsiębiorcy takiej możliwości nie otrzymali.
Mogłoby się też wydawać, że podział
śmieci nie powinien powodować kłopotów
a jednak tak nie jest. Nie zawsze jesteśmy
pewni stojąc przed kontenerem, czy wybieramy odpowiedni wrzucając karton po
mleku, puszkę po konserwie lub inne odpady. Osobną kwestią jest myć czy nie myć
plastikowe opakowania?
Każda z gmin wprowadziła swoją indywidualną politykę informacyjną – czy
skuteczną? Głównie za pomocą ulotek
informują mieszkańców, jak segregować
śmieci. Na osiedlach zauważalne są kolorowe pojemniki, odpowiednio oznaczone,
a między innymi także kontenery na zmieszane odpady komunalne. Wyznaczane są
terminy kiedy i gdzie należy składować
odpady wielkogabarytowe. Mimo to jednak wątpliwości są tym większe, że za nieodpowiedni podział domowych odpadów
można ponieść karę w postaci podwyżki
za wywóz śmieci. O ile w ramach osiedli
korzystamy z metalowych i plastikowych
gniazd, o tyle na prywatnych posesjach
musimy mieć stojaki na worki lub kubły.
Dodatkowo niektóre z Gmin wprowadziły
worki na posegregowane śmieci, oznaczone kolorami. Gniazda mają rozmaitą postać od kolorowych pojemników, dzwonów
po szare kontenery oznaczone specjalnymi naklejkami. Do nich trafia większość
segregowanych przez nas śmieci. Należy
pamiętać, że nie wszystko można tam
wrzucać. Odpady niebezpieczne takie jak
leki muszą być zdawane w odpowiednich
punktach. Elektrośmieci, chemikalia, akumulatory i baterie, stare opony powinny
trafić na specjalne miejsca zbiórki aby nie
zagrażały życiu i zdrowiu ludzi jak i też
środowisku. Mamy nadzieję, że specjalne wydanie gazety pozwoli rozwiać choć
w małym stopniu Państwa wątpliwości
i pomoże szybciej wdrożyć się w nowy system gospodarowania odpadami.
(ak)
2
Puls
Wydanie Specjalne
Miesięcznika Powiatu Wołowskiego
Jak to jest być
przedsiębiorcą
Gmina Wołów jako jedyna z naszego powiatu przejęła
obowiązek odbioru odpadów od właścicieli nieruchomości,
na których nie zamieszkują mieszkańcy a powstają odpady
komunalne czyli przedsiębiorstw, firm, sklepów, szkół,
restauracji, banków, ogrodów działkowych. Niestety, nie
wszystko jest tak jak być powinno
Marcin Janikowski: Burzliwe dyskusje zaczęły się
w momencie wyliczenia nowych stawek. O ile tak
naprawdę wzrosły ceny?
Grzegorz Kozłowski: W moim przypadku był
to wzrost kosmiczny bo aż 17-nasto krotny.
Według pierwszych stawek zaproponowanych
przez gminę miałem zapłacić 1200 zł. miesięcznie, a wcześniejsza opłata wynosiła 68 zł.
M.J.: Czy Gmina informowała w jakikolwiek sposób,
że ceny mogą wzrosnąć tak gwałtownie?
G.K.: Nie, nie było żadnej oficjalnej informacji, słychać było tylko plotki, że będą wysokie
co tylko denerwowało ludzi przy składaniu
deklaracji. Gmina nie przedstawiła żadnych
konkretów tylko tyle, że stawki będą jeszcze
korygowane.
M.J.: Czy były podejmowane jakieś próby rozmowy
z Burmistrzem, konsultacje, które pomogłyby wyjaśnić sytuację?
G.K.: Jeśli chodzi o czas przed wprowadzeniem
zmian to nie. Nie było żadnych rozmów czy
konsultacji na temat realnych nowych stawek.
Natomiast po wprowadzeniu zmian staraliśmy
się kilkakrotnie skontaktować z Burmistrzem.
Za pierwszym razem tj. 30 lipca br. na naszą
prośbę przyjechała telewizja TVN i usiłowała
ustalić termin spotkania z Burmistrzem Dariuszem Chmurą. Udało się umówić na 1 sierpnia,
a pojawił się na nim tylko Zastępca Burmistrza
Pan Jacek Włosek. Dopiero 13 sierpnia w trakcie trwania komisji udało mi się na krótko zabrać głos, niestety odrzucono nasze wnioski.
M.J.: Podejmowaliście Państwo jeszcze jakieś działania?
G.K.: Większość z nas poskładała do gminy
wnioski o usunięcie naruszenia prawa i teraz
czekamy na odpowiedź. Jesteśmy też umówieni na 21 sierpnia, na rozmowę z Burmistrzem.
Miejmy nadzieję, że przyniesie to w końcu jakieś skutki.
G.K.: Ustawa o obrocie odpadami komunalnymi daje możliwość wyboru Gminie, jest tam
słowo może, Gmina może objąć nieruchomości
niezamieszkane swoją jurysdykcją, na której
powstają odpady komunalne, ale nie musi. Prowadzę też działalność w Brzegu Dolnym. Tam
nic się nie zmieniło, nie mam ani większych ani
mniejszych rachunków. W Wińsku też nie ma
większych zmian. Tu zmiany są diametralne.
M.J.: Jak Pan myśli, jak to wszystko dalej się potoczy?
G.K.: Jak już mówiłem, po tej całej gminnej
aferze śmieciowej jesteśmy umówieni z Burmistrzem na 21 sierpnia, godzinę 9.00 i zobaczymy co z tych rozmów wyjdzie. Jak się nie uda
i uchwała nie zostanie skorygowana będziemy
się odwoływać do Samorządowego Kolegium
Odwoławczego. Czym różnimy się od przedsiębiorców z Brzegu Dolnego, dlaczego mamy ponosić większe koszty o 15 tysięcy? Dla jednego
to jest koszt pracownika, a dla drugiego to być
albo nie być.
M.J.: I gdzie tu szukać sensu, zwłaszcza, że odpady
jednej firmy ciągle mogą być surowcem dla innej,
a gdyby trzymać się ustawy dosłownie powinny być
oddawane gminie?
G.K.: Nie ma to sensu, Pan Grycz w swoim
markecie mając codziennie dostawy w opakowaniach zbiorczych zbiera je zaraz po rozpakowaniu a następnie beluje w duże paczki i sprzedaje firmie zajmującej się skupem surowców
wtórnych, nie sądzę żeby był skłonny oddawać
Gminie te odpady za darmo albo jeszcze więcej płacić za nie. Sensownym rozwiązaniem
było by gdyby Gmina Wołów nie brała nas pod
swoje skrzydła i nie wciągała w system na siłę
skoro tego nie musi i pozwoliła nam płacić za
faktycznie wytwarzane odpady a nie narzucała
nam z góry współczynników z których ma wynikać ze każdy przedsiębiorca produkuje odpady z metrów kwadratowych.
Dziękuję za rozmowę
Komentarz:
Trzecie spotkanie w Ratuszu, które odbyło się
21 sierpnia nie przyniosło przedsiębiorcom
oczekiwanego rezultatu. Otrzymali od Burmistrza Dariusza Chmury oraz skarbnik Anny
Bandoch deklarację przeanalizowania całej sytuacji i rzetelnego podejścia do problemu opłat
oraz … obietnicę kolejnych spotkań.
Do tematu powrócimy.
fot. Anna Kaleta
Najwięcej kontrowersji budzi nieprawdopodobny wzrost opłat za wywóz odpadów, w tym
odpadów nie faktycznie powstałych, a rzekomo wytworzonych przez powierzchnię lokalu.
O tym rozmawiał Marcin Janikowski z Grzegorzem Kozłowskim właścicielem firmy „Hart”.
sierpień/wrzesień 2013
M.J.: Ale coś musi być podstawą naliczenia tak wysokich stawek?
G.K.: Chodzi o cyfry (przeliczniki ilości śmieci
na metr) a nie naprawdę o wytwarzane śmieci,
one z niczym nie współgrają. Jak już na początku mówiłem, kiedy to wszystko się zaczęło, mówiliśmy głośno, że chcemy płacić za faktycznie
wytwarzane odpady a nie żeby gmina nakładała na nas dodatkowy podatek i łatała swoje
dziury budżetowe naszymi pieniędzmi.
M.J.: A co z deklaracjami? Przecież powinny być po
to żeby można było się dokładnie określić?
G.K.: Deklaracja była tak sformułowana, że
nie dawała nam żadnego wyboru, było czarno
na białym napisane, że każdy z nas składających deklarację nie ma nic do powiedzenia
tylko wpisuje ilość metrów a przelicznik ma
już z góry podany. W moim przypadku było to
0.3m3 na 10m2 więc rachunek był prosty mam
około 400m2 czyli 40 razy 0.3 wychodzi 12m3.
Czyli zgodnie z tą uchwałą mam sobie podstawić kontener budowlany.
M.J.: Ale logicznie myśląc ten przelicznik powinien
z czegoś wynikać, np. analizy?
G.K.: Przy ustalaniu przeliczników nikt nie brał
pod uwagę rodzaju prowadzonej działalności
gospodarzącej. Cały czas chodzi o to samo.
Niech Gmina i Burmistrz pozwolą nam płacić
za realnie wytwarzane śmieci. Jak metr to za
metr zapłacimy, jak dwa to za dwa, jak pięć to
za pięć. To chyba jest proste, firma zajmująca
się wywozem śmieci jak zabierze kubeł 1m3
w ciągu miesiąca to niech za to pobierze opłaty
M.J.: A czy wiadomo dlaczego Gmina Wołów zdecydowała się objąć przedsiębiorców nowym systemem? Sporo gmin pozwoliło im na indywidualne
umowy z firmami odbierającymi śmieci.
Często zadawane pytania
i odpowiedź Ministerstwa Ochrony Środowiska
Jak segregować śmieci?
Gmina decyduje, jak będą segregowane śmieci
na jej terenie i ma obowiązek poinformować
o tym mieszkańców, m.in. na swoich stronach
internetowych. Kwestie te powinny zostać określone w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy. Podstawowy sposób
segregacji śmieci to oddzielanie makulatury,
plastiku, szkła bezbarwnego i kolorowego.
Jeżeli pojemnik na śmieci nie jest stosownie
opisany, kieruj się następującymi zasadami:
niebieski – makulatura; żółty – plastik; biały szkło bezbarwne; zielony - szkło kolorowe. Ten
podstawowy podział na kolory pojemników pochodzi z rozporządzenia Ministra Gospodarki
i Pracy z dnia 25 października 2005 r. w sprawie szczegółowego sposobu postępowania z odpadami opakowaniowymi. Gmina może z niego
skorzystać przy ustalaniu kolorów pojemników
w swoim systemie gospodarowania odpadami,
ale nie musi. Może także wprowadzić swoje
własne sposoby segregowania śmieci.
fot. Anna Kaleta
Czy kubeczek po jogurcie trzeba myć tak naprawdę?
Jeśli w Twojej gminie odpady z tworzyw sztucznych są zbierane łącznie z papierem, wówczas
wskazane jest opróżnianie i oczyszczanie pojemników po płynnej lub półpłynnej żywności,
tak żeby papier nie został przez nią zanieczyszczony i mógł być przekazany do recyklingu.
W przypadku, gdy odpady z tworzyw sztucznych i papier są zbierane oddzielnie, wystarczy
jedynie usunąć zawartość opakowania. Dokładne mycie nie jest potrzebne.
Kwestie mycia opakowań powinna zostać określona w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy. Sposób segregowania
odpadów w gminie zależy od procesu technologicznego stosowanego w instalacji do zagospodarowania odpadów, do której są kierowane
odpady komunalne z terenu gminy.
Gdzie wyrzucać stare telewizory i lodówki?
Każda gmina wskaże mieszkańcom miejsca
odbioru niepotrzebnego sprzętu RTV i AGD.
Nowe przepisy zobowiązują gminę do zorganizowania punktów zbiórki elektrośmieci i innych problematycznych odpadów. Będzie możliwość legalnego pozbycia się śmieci, z którymi
teraz nie wiadomo, co zrobić (zużyte baterie,
przeterminowane leki, oleje odpadowe itp.).
Gmina powinna udostępnić na stronie internetowej m.in. informacje o punktach selektywnego zbierania odpadów komunalnych, czyli
PSZOK.
Co jeśli inni mieszkańcy nie będą segregować
śmieci?
Mieszkańcy bloków korzystają ze wspólnych
pojemników do zbierania odpadów. Jeżeli
część mieszkańców nie segreguje odpadów,
wówczas naliczana jest opłata według wyższej
stawki, ustalonej przez radę gminy (tzn. stawki
za odpady zmieszane).
źródło: mos.gov.pl
Wydanie specjalne
Miesięcznika Powiatu Wołowskiego
sierpień/wrzesień 2013
Opłata śmieciowa
czy kolejny podatek?
Rozmowa ze Starostą Powiatu Wołowskiego
Panem Markiem Gajosem
krotnego wykorzystywania odpadów. Najogólniej, ma na celu aby śmieci było mniej. Dlatego premiowane powinny być takie działania,
w których ogranicza się produkowanie śmieci.
Opłaty nie mogą być podatkiem lecz konsekwencją ilości odebranych śmieci. Każde inne
rozwiązanie jest niesprawiedliwe, a przede
wszystkim nie zachęca do racjonalnej gospodarki.
Puls
3
2. Na jakiej podstawie wyliczono ruchomości niezamieszkane?
nowe stawki za wywóz odpadów? Wińsko – Nieruchomości niezamieszkałe podZarówno w Wińsku jak i Brzegu Dolnym podstawą przy ustalaniu poszczególnych opłat za
wywóz odpadów komunalnych były koszty poniesione w latach ubiegłych za odbiór i zagospodarowanie poszczególnych frakcji odpadów
komunalnych.
3. Z jakimi trudnościami spotkała
się Gmina przy wprowadzaniu nowego systemu?
Wińsko – Nowy system to duża zmiana zarówno dla mieszkańców jak i dla samorządów
pisują indywidualne umowy z firmą wyłonioną
w drodze przetargu.
Brzeg Dolny – Gmina Brzeg Dolny nie przejęła
obowiązku odbierania odpadów komunalnych
od właścicieli nieruchomości, na których nie
zamieszkują mieszkańcy. Wszyscy właściciele
terenów niezamieszkałych mają obowiązek
podpisania umowy indywidualnej na odbiór
odpadów komunalnych zgodnie z normami
wynikającymi UCHWAŁY NR XXVIII/202/13
RADY MIEJSKIEJ W BRZEGU DOLNYM
z dnia 28 maja 2013 r. w sprawie regulaminu
utrzymania czystości i porządku na terenie
Gminy Brzeg Dolny.
A.K.: Skąd problemy Gminy Wołów?
Marek Gajos: „Ustawa śmieciowa” ma na
celu zmniejszenie ilości produkowanych śmieci
oraz zachęcać do racjonalnej segregacji, wielo-
Trzy Gminy
- trzy sposoby segregacji
Choć ustawa, która jest przyczyną śmieciowego zamieszania
jest jedna, każda gmina realizuje jej zapisy nieco inaczej. Inaczej też podchodzi do całości zagadnienia. Zadaliśmy poszczególnym gminom pytania, aby porównać jak wygląda system
i jak informowano o wszystkim mieszkańców
fot. Anna Kaleta
Anna Kaleta: Wszyscy od dwóch miesięcy
przyglądamy się nowej ustawie śmieciowej
w powiecie. Co sądzi Pan o całej tej sytuacji?
M.G.: W Gminie Brzeg Dolny i Wińsko odbiorcami śmieci są wyłonione w przetargu firmy
zewnętrzne. Dlatego samorządom tym łatwiej
identyfikować się z mieszkańcami i tak skonstruowane są Uchwały Rad, by chronić ich interes (mieszkańców). W Wołowie śmieci odbiera
spółka, której właścicielem jest Gmina i stąd
odnoszę wrażenie, że Burmistrz dbając o interesy spółki obciąża kosztami mieszkańców
i przedsiębiorców. Drogą do rozwiązania problemu jest wyliczenie rzeczywistych kosztów co
zostało zadeklarowane. Nie widzę powodów by
różnice cen pomiędzy Gminami odbiegały od
siebie w sposób istotny.
gminnych. Niektórzy mieszkańcy uskarżają się
na to, że nie mają jeszcze worków na odpady
(firma cały czas rozwozi je po terenie naszej
Gminy), zdarzają się też skargi mieszkańców
na usługi wykonywane przez przedsiębiorców
odbierających odpady, ale jest to firma która
nie zna naszego terenu i czasami nie dojadą do
wszystkich mieszkańców, bo nie wiedzą np. że
ktoś ma dom pod lasem, ale myślę, że to kwestia jednego miesiąca i będzie lepiej. Jak to się
mówi „Nowe zawsze rodzi się w bólach.
Brzeg Dolny – Trudność była z ustaleniem
odpowiedniej częstotliwości odbioru odpadów
komunalnych i ustaleniem zasad selektywnej
zbiórki odpadów.
4. Czy nowe przepisy pozwalają na
skorzystanie z ulg, jeśli tak to kto
i w jakim zakresie może z nich skorzystać?
Wińsko – nie daje możliwości skorzystania
z żadnych ulg.
Brzeg Dolny – Rada Miejska w Brzegu Dol-
nym uchwaliła stawkę za gospodarowanie
odpadami komunalnymi na czwarte i kolejne
dziecko w rodzinie, w wieku do 25 roku życia,
pod warunkiem, że dzieci te uczą się i zamieszkują nieruchomość, w wysokości
1) 2,00 zł/miesiąc jeżeli odpady są zbierane
i odbierane w sposób nieselektywny,
2) 1,00 zł/miesiąc jeżeli odpady są zbierane
i odbierane w sposób selektywny.
6. Jakie zmiany udało się wprowadzić faktycznie po 1 lipca?
Wińsko – Na ten temat będziemy mogli powie-
dzieć coś więcej na początku września ze względu na to, że na nowych zasadach odbiór śmieci
funkcjonuje dopiero od sierpnia.
Brzeg Dolny – Od 1 lipca wszyscy właściciele
terenów zamieszkałych mają zapewniony odbiór z posesji lub spod osłony śmietnikowej
odpadów wielogabarytowych, zużytego sprzętu
elektrycznego i elektronicznego. Dodatkowo
każdy właściciel nieruchomości, który złożył
deklarację lub oświadczenie ma prawo do zamówienia raz w roku nieodpłatnie kontenera
2,5 m³ na odpady budowlano-remontowe.
Dodatkowo przeterminowane leki można dostarczać do pięciu aptek, znajdujących się na
terenie gminy Brzeg Dolny a zużyte baterie do
Urzędu Miejskiego lub placówek oświatowych,
w których znajdują się specjalne pojemniki na
tego typu odpady. Ponadto w ramach systemu
zorganizowano Punkt Selektywnej Zbiórki
Odpadów Komunalnych w Radeczu. Do tego
punktu wszyscy mieszkańcy nieodpłatnie mają
prawo dostarczać we własnym zakresie posegregowane odpady komunalne m.in. zużyty
olej silnikowy, opony, zużyty sprzęt elektryczny
i elektroniczny, wielkogabaryty, odpady zielone, odpady budowlano-remontowe itp.
Dziękujemy Gminie Brzeg Dolny
i Gminie Wińsko za udzielenie odpowiedzi.
5. W jaki sposób są rozliczane nieDzwony w Wińsku
1. Jak wyglądała kampania informacyjna przeprowadzona w gmine?
Wińsko – Na terenie gminy odbywały się spo-
Osiedlowe pojemniki w Brzegu Dolnym
fot. Anna Kaleta
tkania z mieszkańcami, roznoszono ulotki oraz
rozwieszano plakaty. Dodatkowo umieszczano
informacje na stronie gminnej.
Brzeg Dolny – Na terenie gminy Brzeg Dolny
odbyło się 6 spotkań Burmistrza z mieszkańcami nt. prawidłowego gospodarowania odpadami komunalnymi, w szczególności w zakresie
selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Gmina zakupiła również książeczki dla
dzieci pt. „Ekoludek - czy wiesz, jak segregować
śmieci?” Są to ćwiczenia edukacyjne dla dzieci
przedszkolnych i wczesnoszkolnych, które uczą
do jakich pojemników należy wrzucać poszczególne odpady powstałe w gospodarstwach domowych. Dodatkowo gmina wydała specjalną
ulotkę informacyjną odnośnie nowego systemu
gospodarowania odpadami komunalnymi. Ponadto w miejskiej telewizji kablowej jest prowadzona kampania informacyjna na temat
segregowania odpadów. Wszelkie bieżące informacje na temat systemu można także znaleźć na stronie internetowej gminy.
4 Puls
Wydanie Specjalne
Miesięcznika Powiatu Wołowskiego
sierpień/wrzesień 2013
Zdaniem mieszkańców…
Jak wdrożenie całej ustawy śmieciowej wyglądało od strony Gminy już wiemy, teraz postanowiliśmy
zapytać o to mieszkańców powiatu, którzy zobligowani zostali do przetestowania zmian w praktyce
fot. Anna Kaleta
nie myć, albo czy to mogę to wrzucić do szkła,
plastiku czy do niesegregowanych odpadów.
Generalnie jeden wielki chaos.
Pani Katarzyna mieszkanka Gminy Wołów
Jestem starszą osobą, więc trudno było na
początku zorientować się o co chodzi z tą ustawą śmieciową. Mieszkam sama i gdyby nie sąsiedzi nie poradziłabym sobie nawet z tą deklaracją dla urzędu. Nie rozumiem dlaczego nie
ma tych dużych wspólnych pojemników w kilku miejscach wsi. Wtedy byłoby mi łatwiej,
a teraz muszę pilnować, kiedy wystawić odpowiedni worek. A ile starsza osoba tych śmieci
naprodukuje? Co do ulg dla dzieci nie jestem
zorientowana. Najwięcej trudności mam z segregacją kartonów po mleku czy po jogurtach,
bo każdy mówi co innego (jedni wrzucają do
plastiku inni do niesegregowanych) i w sumie
nie wiem jak powinnam to rozdzielać.
Pan Marcin mieszkaniec Gminy Wińsko
Pani Bożena z Brzegu Dolnego
Pani Bożena, ul. Bukowa, Brzeg Dolny
Pan Marek, ul. Żeromskiego w Wołowie
fot. Anna Kaleta
Uważam, że kampania informacyjna była
i jest niewystarczająca, no i spotkania żadnego
nie było, brakuje wielu informacji. Mogłoby
być więcej w internecie, gazecie. Z deklaracją
nie miałem problemu, wypełniłem w gminie
a jak czegoś nie wiedziałem to zapytałem na
miejscu. Nie do końca rozumiem co mam z poszczególnymi rzeczami zrobić. Reklamówki,
foliówki jednorazowe też do plastiku? Leki wyrzucałem do śmietnika, a teraz? Lodówka, czy
jakiś sprzęt elektroniczny jeżeli był to zabierali
złomiarze, gruzu nie potrzebowałem oddawać,
ale chętnie bym się dowiedział co z nim zrobić.
Stanowczo za mało jest gniazd i nie wiem jak
jest z częstotliwością odbioru. Plastik i makulaturę noszę, a czasem wożę dwie ulice dalej.
Śmietniki z plastikiem są zawsze przepełnione. Opłata jest dużo wyższa, za śmieci będę
płacił teraz więcej jakieś 150% a mam przecież
te same i tyle samo co wcześniej a w dodatku
zobowiązałem się segregować. Czegoś tu nie
rozumiem.
Pani Walentyna mieszkanka Wińska
Pytań na temat zmian ze śmieciami było
dużo ale nikt tak naprawdę nie znał na nie odpowiedzi. Po spotkaniu z firmą, która zajmuje
się wywozem odpadów moja wiedza jest dużo
większa. Zasady w końcu stały się zrozumiałe.
Deklaracje roznosili sołtysi więc były dostępne. Na dzień dzisiejszy jesteśmy zaopatrzeni
w worki, a jak będzie dalej to się okaże. O żadnych ulgach nic mi nie wiadomo, moim zdaniem powinny być dla rodzin wielodzietnych
np. 2 + 4, a ile więcej ja sama będę płaciła to
nie liczyłam. Nie miałam raczej większego problemu z przestawieniem się na nowy sposób
segregacji. Ludzie w krajach wysokorozwiniętych robią to od lat 10. Trudność sprawia mi
wygospodarowanie miejsca na worki. W ogóle
uważam, że są bezsensowne ponieważ mają
małą wytrzymałość. Najlepiej sprawdziłyby się
pojemniki zbiorcze.
fot. Anna Kaleta
Na początku zmian było zorganizowane spotkanie mieszkańców Brzegu z Burmistrzem
gdzie wszyscy mogli się wypowiedzieć na ten
temat i wywiedzieć szczegółów. Sam sposób
informowania jest w porządku, byleby w porę
dotarło. Z deklaracjami nie było żadnego problemu, do wzięcia były na spotkaniu mieszkańców i były roznoszone po domach. Same
w sobie są zrozumiałe. Baterie zanosimy tam
gdzie zawsze, o pojemnikach na przeterminowane leki myślę, że część mieszkańców wie, ale
dobrze byłoby mieć wykaz tych aptek. Elektrośmieci są zabierane w wyznaczony dzień,
gruz budowlany w ilości jednego kontenera
może każdy mieszkaniec raz w roku oddać bezpłatnie. Na ile się orientuję to dużo większych
opłat na domkach nie ma. Nowości zawsze na
początku są trudne, to kwestia czasu. Myślę, że
jakąś przeszkodą jest zapach gromadzonych
opakowań. Zbieram je w domu zanim wyniosę
do stojaków na dworze. Woda jest niestety droga i trzeba oszczędzać na myciu.
Na początku było naprawdę spore zamieszanie i rosnąca sterta śmieci bo stare umowy
wygasły z początkiem lipca, a nowa firma została wybrana dopiero pod koniec. Więc gmina
zafundowała nam miesiąc kiedy nikt nic nie
wiedział. Na początku wszyscy mówili o myciu
śmieci, nawet liczyłem czy myjąc nie zużyję
więcej wody i pieniędzy niż gdybym miał płacić za śmieci nie segregowane. Ale po wyborze
firmy wiele się wyjaśniło, odbyło się spotkanie
z przedstawicielami firmy Lech-Met gdzie dokładnie wyjaśniono jak segregować odpady tak
na odpady segregowane. Oczywiście mieszkańcom domków jednorodzinnych jest prościej,
bo zawsze znajdzie się jakieś miejsce. Myślę,
że to kwestia czasu aby ludzie przyzwyczaili
się do segregowania. Z tego co obserwuję na
wsi i tak sporo odpadów było segregowanych.
Do tej pory plastiki i szkło były segregowane
w większości gospodarstw no i oczywiście każdy posiada własny kompostownik. Cała Europa
segreguje odpady, my też się do tego przyzwyczaimy. Pan Eugeniusz mieszkaniec Krzydliny Małej
Jest zbyt duże zamieszanie wokół tej ustawy,
a moje własne odczucia to to, że moja własna
parcela za którą odprowadzam podatki do gminy, służy do wstępnego sortowania śmieci i eksponowania różnego koloru nieestetycznych
worków. Co do deklaracji to wszystko było jasne, gdzie i do kiedy trzeba było ją złożyć. Nie
bardzo wiem, gdzie można oddać zużyte baterie czy przeterminowane leki, nie wspomnę
już nawet o elektrośmieciach czy chemikaliach
albo gruzie po remoncie. Pojemników na segregowane odpady (oprócz tego na szkło, gdzieś
w środku wsi) nie ma i oczywiście oprócz tego,
który jest jeszcze z PGK na niesegregowane odpady na mojej posesji. Czy gmina nie mogłaby
zakupić pojemników tych kolorowych na odpady segregowane dla każdej posesji indywidualnie, jak to jest w innych gminach i nie trzeba by
było pilnować harmonogramu wywozu śmieci.
Co do płatności za odpady segregowane to
nie mam dużej różnicy w płatnościach, ale za
niesegregowane płaciłbym więcej. Problemów
z segregacją nie mam, bo staram się segregować śmieci już od dawna, ale czasem zastanawiam się nad niektórymi odpadami, myć czy
by nie wykonywać dwa razy tej samej pracy bo
firma i tak zajmuje się tym sama.
Pani Agata mieszkanka wsi Brzózka
Wszystkie informacje o gospodarce śmieciowej mam od pani sołtys i są one dla mnie wystarczające i zrozumiałe. Otrzymaliśmy ulotki,
w których wszystko jest wyjaśnione. Deklaracje
były przekazywane również przez panią sołtys,
nie było z tym żadnych problemów. Nowe zasady są dla nas jak na razie zrozumiałe. Wiem
gdzie znajdują się pojemniki na odpady segregowane, baterie itp. ponieważ od dawna je segregujemy a do tej pory woziliśmy je do pojemników segregowanych zbiorczych. Nie wiem
jakie są ulgi w opłatach, nie interesowałam się
tym ponieważ kwota jaka jest w gminie Wińsko
nie jest wygórowana w porównaniu z innymi
dolnośląskimi gminami. Za segregowane śmieci płacimy 10 zł od osoby. Są to kilkukrotnie
wyższe opłaty niż do tej pory, ale tak jest wszędzie. Według mnie ulgi powinny obejmować
rodziny wielodzietne. Powoli przestawiamy się
na nowy system, nie widzę większych trudności, chociaż trzeba wydzielić miejsce w domu
Pani Magdalena mieszkanka Czaplic
Nie zauważyłam aby była przeprowadzona
kampania informacyjna a przydałby się druk
jakichś ulotek tak żeby każdy odbiorca mógł
sobie tą ulotkę zostawić i dogłębnie poczytać.
Ewentualnie chociaż informacja w internecie
a na samej tylko małej ulotce, czymś w rodzaju
wizytówki, adres tej strony. My mieliśmy w zasadzie tylko informacje ustne przekazywane
przez sołtysa, ale przyznam że nie szukałam
ich sama. Nie wiemy gdzie zanieść poszczególne rodzaje śmieci. Córka dotarła jakoś do
informacji gdzie można elektrośmieci oddawać
ale nie ma tam żadnych szczegółów, nie ma
podanego kontaktu. A pojemników to nie ma
w ogóle, śmieci segregujemy w workach, które
generalnie nie są odbierane, raz jak do tej pory!
Za śmieci będę płacić mniej więcej dwa razy
więcej chociaż zmniejszyła się liczba osób. Na
pewno trudnością jest brak dokładnej informacji o nowych warunkach segregacji, to powinno
być chyba wyraźnie wypisane na workach, no
i ostatnio kierowca śmieciarki miał tylko jeden
rodzaj worków. A w ogóle u nas odbierali śmieci ostatni raz miesiąc temu!
Wydanie specjalne
Miesięcznika Powiatu Wołowskiego
sierpień/wrzesień 2013
Puls
5
Segregacja?
Tak, tylko taniej
Za nami drugi miesiąc funkcjonowania ustawy śmieciowej, jak przepisy sprawdzają się
w życiu zapytaliśmy sołtysów powiatu wołowskiego
Zbigniew Posacki
Sołtys wsi Lubiąż
niższymi opłatami, tymczasem niemal każdy
płaci więcej niż dotychczas. Problem jest też
z przedsiębiorstwami, które mają niewiele tych
odpadów lub segregują śmieci, a mają naliczone dużo większe opłaty. Jeżeli nic się w tej kwestii nie zmieni to efekt ekologiczny na pewno
nie zostanie osiągnięty. Praktyka pokazała, iż
w Lubiążu obecnie istnieje problem wywożenia
odpadów zmieszanych, które wywożone są co
dwa tygodnie, a powinno być tak jak do tej pory
i jak mnie zapewniano na komisji, czyli co tydzień. Kilkukrotnie interweniowałem już w tej
sprawie i mam nadzieje, że to odniesie skutek.
Również zbiorczych pojemników na odpady segregowane jest za mało. Jak mnie zapewniano
będą one sukcesywnie dostawiane. Worki na
Jadwiga Rosa
Sołtys wsi Białawy Małe
Mieszkańcy często zwracali się o pomoc
w wyjaśnianiu. Pytano szczególnie o kwotę
uchwaloną przez Radę Gminy - dlaczego takie wysokie stawki? Jest to gorący problem
dla wszystkich zrozumiały. Myślę, że sołectwo
jest dobrze przygotowane do nowego systemu
segregacji. Część mieszkańców sołectwa już
od kilku lat segregowała śmieci, dla nich nie
była to nowość, a pozostali teraz włączają się
do akcji selektywnej zbiórki odpadów. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku i społeczeństwo przekona się, że lepiej żyje w czystym
środowisku i inaczej nie można. Same śmieci
są odbierane regularnie i wystarczająco często. Zbiorcze pojemniki są w największych
wioskach i opróżniane są zgodnie z harmono-
gramem. Worki dostarcza firma odbierająca
odpady. Można je również nabyć w Urzędzie
Gminy Wińsko. Sama Gmina informowała
mieszkańców poprzez sołtysów i informacje
wywieszone w urzędzie. Otrzymali oni ulotki,
które zawierały informacje szczegółowe: do
którego worka wrzucać poszczególne śmieci.
Zdarzają się narzekania szczególnie starszych
mieszkańców na kwotę opłaty za wywóz, bo nie
uzbierają w ciągu miesiąca tyle śmieci ponieważ żyją bardzo skromnie. Również rodziny
wielodzietne mają zastrzeżenia, bo nie ma dla
nich ulg. A pozytywne skutki? Jeszcze za wcześnie oceniać. Myślę, że informacje przekazywane przez sołtysów, urzędników zrobią swoje
i społeczeństwo ze zrozumieniem podejdzie do
tego problemu.
Wiesława Sawa
Sołtys wsi Uskorz Wielki
Mieszkańcy naszego sołectwa pytań, ani niejasności za dużo nie mieli odnośnie zachodzących zmian w gospodarce odpadami. Jesteśmy
za selekcją bo jest to ważne i dobre dla środowiska a nauka i przygotowania wymagają czasu.
Kosze na szkło bardzo szybko się zapełniają,
więc pewnie podobnie jest z plastikiem i makulaturą. Harmonogram, który powieliłam z ulotką gminy są wywieszone na tablicy ogłoszeń.
Firma, która odbiera pełne worki zostawia na
koszach kolejne. Nie mam sygnałów, że coś
wyjątkowo zalega. Bardzo dużo natomiast zastrzeżeń budzi wysokość opłaty i sam sposób
wpłaty. Każdy z nas uważa, że jest za wysoka.
Szczególnie starsi ludzie narzekają ponieważ
nie wytwarzają dużo śmieci. Potrzeby mają
niewielkie, są oszczędni no i przede wszystkim
przyzwyczajeni do segregowania, takiego leżącego w ich naturze, związanego z gospodarnością. Dużo papieru spalają w piecach, obierki
owoców, warzyw, skorupki wyrzucają na kompost albo zwierzęta zjadają. Napojów, wody
w plastikach nie kupują tyle co „młodzi” więc
jakie oni produkują śmieci? W dodatku przy-
zwyczajeni są do blankietów i faktur, a teraz
to nie bardzo wiedzą jak i gdzie mają zapłacić.
Zresztą to nie tylko starsi mieszkańcy. Jednym
słowem: segregacja tak, tylko taniej!
Pani Barbara Śliwińska
Sołtys wsi Brzózka
Mieszkańcy mojej okolicy zwracali się często
z pytaniami. Mieli pretensje, że nikt nie przyjechał im dokładnie wytłumaczyć zmian. Na
sesji Wójt Wińska mówił, że chciał aby było
spotkanie z firmą, która odbiera śmieci, ale ta
firma nie wyraziła zgody. Ludzie narzekają na
zbyt wysokie opłaty, bardzo obciążają kieszenie. Przy 3-4 osobowej rodzinie to jest naprawdę duży koszt. Jak na razie to nie docierają do
mnie informacje, że śmieci nie są odbierane.
Zbiorczych pojemników u nas nie ma na wiosce, mamy tylko worki. Ze Żmigrodu trafiają
do mnie a ja rozdaję mieszkańcom. Wiemy co
i gdzie wyrzucać bo dostałam też do rozdania
ulotki i dlatego pytań nie mam. Na początku
były też rozdawane książeczki opłat i np. za lipiec płacimy do połowy sierpnia.
(ak)
fot. Anna Kaleta
fot. Anna Kaleta
W związku z zachodzącymi zmianami w gospodarce odpadami miałem wiele pytań od
mieszkańców Lubiąża. Wcześniej dotyczyły
one nowych zasad gospodarki odpadami, aktualnie są to najczęściej pytania gdzie płacić, ile,
jak segregować i o harmonogram wywozu śmieci. Wiele jest jeszcze do wyjaśnienia. Burmistrz
obiecał zorganizować spotkanie w sprawie gospodarki odpadami. Na pewno przydałoby się
więcej pojemników na odpady segregowane.
Jako rada sołecka zamontowaliśmy dodatkowe
kosze uliczne zakupione w ramach funduszu
sołeckiego. Uważam, że cel wprowadzenia reformy śmieciowej zupełnie się zatracił. Segregacja odpadów miała zachęcić mieszkańców
wymianę dostarczane są przez pracowników
PGK podczas zbiórki odpadów selektywnych.
Informacja, która dotarła z Gminy o segregacji
była mało precyzyjna, zbyt ogólna ulotka nie
wyjaśniała wszystkich wątpliwości dotyczących
segregacji. Pojawiały się też sprzeczne opinie
np. gdzie wyrzucić karton po mleku. Według
informacji jakie przekazywał prezes PGK do
odpadów zmieszanych, natomiast w innych
gminach do tworzyw sztucznych. Do tej pory
gmina nie wyjaśniła tej sytuacji. Wszystko to
składa się na niezadowolenie i narzekania
mieszkańców. Najbardziej uciążliwy w nowym
systemie jest przede wszystkim brak informacji. Kilkukrotnie zwracałem się do Burmistrza
z prośbą o wysłanie do mieszkańców, czy też
przedsiębiorców informacji z numerem konta,
wysokością opłaty, harmonogramem wywozu odpadów czy też terminami płatności. Zamieszczenie części tych informacji na stronie
urzędu to za mało. Nie każdy korzysta z Internetu, szczególnie osoby starsze. Negatywną
zmianą odczuwalną przez wszystkich jest podniesienie opłat. Poza tym system jest zbyt mało
elastyczny. Póki co oczekiwanych, pozytywnych
skutków na razie nie widać.
Pani Barbara Śliwińska z Brzózki
Rozmowa z Radnym Lubiąża Zbigniewem Posackim
Anna Kaleta: W jaki sposób Gmina realizowała kampanię informacyjną dotyczącą zmiany
ustawy śmieciowej?
Zbigniew Posacki: Było to wydanie ulotki z
ogólną informacją na temat segregacji, poprzez
strony internetowe i ogłoszenia w prasie. Są to
jednak zbyt ogólne informacje i brakuje zapowiadanych spotkań z mieszkańcami i przekazania w formie pisemnej szczegółowych informacji na temat zmian w gospodarce odpadami.
AK.: Co było podstawą przy ustaleniu poszczególnych opłat za wywóz nieczystości?
ZP.: Jak się dziś okazuje tak naprawdę nie
wiadomo. Mimo wielu próśb o przedstawienie szczegółowej kalkulacji, do tej pory radni
w gminie Wołów jej nie otrzymali, chociaż
musieli podjąć uchwały w sprawie ustalenia
opłat. Próba trzeciej zmiany wysokości opłat
dla przedsiębiorców świadczy o tym, że chyba
jedyną podstawą jest konieczność bilansowania
się systemu, a chodzi przede wszystkim o to,
żeby podstawą było ile i jakie odpady są produkowane.
AK.: Z jakimi trudnościami spotkała się Gmina
w czasie wprowadzania zmian?
ZP.: Z racji tego, że w Wołowie działa spółka
gminna takich problemów nie powinno być.
Jak widać są, szczególnie przy ustaleniu systemu opłat dla przedsiębiorców. Według mnie,
na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem naliczanie opłat od powierzchni lokalu. Mieszkańcy nie powinni też płacić za śmieci „z góry”
czyli pierwsze opłaty powinny być do końca
września.
AK.: Czy nowa reforma śmieciowa w Gminie
daje możliwość skorzystania z ulg lub zwolnień, jeśli tak to kto i w jakim zakresie może z
nich skorzystać?
ZP.: Tak, są to zwolnienia na trzecie i kolejne
dziecko do 18 roku, lub jeżeli dziecko kontynuuje naukę do 25 roku życia. Wystarczy złożyć w
gminie udokumentowany wniosek.
AK.: W jaki sposób są rozliczane nieruchomości niezamieszkałe?
ZP.: Został ustalony system mieszany w zależności od rodzaju nieruchomości niezamieszkałej. Najwięcej kontrowersji, nie ma się co dziwić
przedsiębiorcom, jest w przypadku sklepów
wielkopowierzchniowych. Absurdem jest żeby
płacili oni za śmieci w zależności od powierzchni, gdyż powierzchnia sklepu nie wpływa na
ilość wytwarzanych odpadów. Burmistrz musi
w końcu dać się przekonać, żeby wprowadzić tu system indywidualnego podpisywania
umów lub w zależności np. od ilości zatrudnionych osób.
AK.: Jakie zmiany udało się faktycznie wprowadzić w gospodarce komunalnej po 1 lipca?
ZP.: Oprócz ogromnego zamieszania tych
zmian praktycznie nie widać. Wcześniej również była segregacja i wydaje mi się, że jej poziom na razie się nie zmienił.
Rozmawiała Anna Kaleta
6
Puls
Wydanie Specjalne
Miesięcznika Powiatu Wołowskiego
sierpień/wrzesień 2013
Jak to było
z aptekami?
fot. Anna Kaleta
W trakcie zbierania informacji dotyczącej
funkcjonowania nowej ustawy ujawnił się problem
przeterminowanych leków. Nadal nie wszystkie
apteki w naszym powiecie przyjmują od mieszkańców
przeterminowane leki – dlaczego? Odpowiedź jest
prosta, bo miasto nie podpisało z nimi umów
Każdy z nas w swojej domowej apteczce może znaleźć lekarstwa
z przekroczonym terminem ważności lub takie, których żaden
z domowników już nie używa. Są to odpady szczególnie
niebezpieczne i nie wolno ich w żadnym wypadku wyrzucać wraz
z odpadami komunalnymi do śmietników ani do kanalizacji
Wyrzucone stwarzają szereg zagrożeń takich jak chemiczne dla środowiska naturalnego, zdrowotne dla osób, które wejdą w ich
posiadanie i również dla zwierząt, które często
rozrywają worki z odpadami bądź żerują na
wysypiskach śmieci. O tym jakie szczególne
niebezpieczeństwo stanowią dla małych dzieci mówić chyba nie trzeba. Ich kolor i kształt
przyciąga bystry wzrok najmłodszych a stąd do
tragedii już blisko.
W jedyny bezpieczny sposób można się ich
pozbyć wrzucając do specjalnych kubłów tzw.
konfiskatorów, które rozmieszczone zostały na
terenie Brzegu Dolnego i Wińska. Pojemniki te
mają odpowiednią konstrukcję uniemożliwiającą dostęp do ich zawartości przypadkowym
osobom. Leki można łatwo do nich wrzucić
(wystarczy unieść pokrywę, położyć na półce
(awf)
GMINA BRZEG DOLNY
GMINA WOŁÓW
Apteka „Tęczowa 2”
dostępny
Apteka „W Wołowie” brak
Apteka „W Rynku”
dostępny
Apteka „W Rynku”
brak
Apteka „Aralia”
dostępny
Apteka „Wołowska”
brak
Apteka „Lawendowa”
dostępny
Apteka „Rodzinna”
brak
Apteka „Witaminka”
dostępny
Apteka „Nova 4”
brak
Apteka „Panaceum”
brak
Apteka „Dolnobrzeska”
brak
GMINA WIŃSKO
Punkt Apteczny „Pod Koralem”
dostępny
Punkt Apteczny „Szmaragdowy”
dostępny
Rodzaj pojemników stosowanych w Brzegu Dolnym
Garść statystyk
Każdego roku w Polsce produkujemy średnio 12 milionów ton
śmieci. Z tego zaledwie 11% trafia do recyklingu, a reszta zalega
na wysypiskach
Szacuje się, że 30% Polaków nigdy nie płaciło
za odbiór odpadów. Podrzuca je sąsiadom, pali
w przydomowych piecach, ale większość śmieci
trafia na dzikie wysypiska do lasów. Każdego
roku pozbywamy się w nielegalny sposób aż
1/5 wszystkich odpadów, czyli około 2,5 milion
ton. To prawie tyle, ile waży pięćset tysięcy
słoni afrykańskich! Z samych tylko Lasów Państwowych rocznie usuwa się około 140 tysięcy
m³ podrzuconych śmieci. To tyle, co transport
załadowanych do pełna 1000 wagonów kolejowych! Każdego roku likwidacja nielegalnych
i zamknąć pokrywę), ale nie można ich z powrotem wyjąć. Pojemniki mogą być opróżniane wyłącznie przez wyspecjalizowaną firmę.
Następnie leki trafiają do miejsca bezpiecznej
ich utylizacji. Cały proces odbywa się więc
pod okiem odpowiednich instytucji. Idealnie
byłoby, aby każdy nas starał się zmniejszyć ich
objętość wrzucając same blistry. W razie wątpliwości swoją fachową radą służą farmaceuci.
A nie ma chyba nikogo, kto nie stanąłby kiedyś
przed domową apteczką i nie zaczął się zastanawiać, co zrobić z niektórymi lekarstwami.
Zachęcamy wszystkich mieszkańców powiatu
wołowskiego do dbania o ochronę środowiska
naturalnego, w którym przecież na co dzień żyjemy.
Pamiętajmy: Stare leki tylko do apteki!
(ak)
fot. Anna Kaleta
Gminy Brzeg Dolny i Wińsko podjęły się tego wyzwania. W Wińsku apteki
czekają jeszcze na zamówiony specjalistyczny pojemnik a tymczasowo funkcjonuje specjalna szafka, przeznaczona na
przyniesione przez pacjentów leki. Urząd
Miasta w Brzegu Dolnym poinformował
nas, że Burmistrz zwrócił się pisemnie
do wszystkich właścicieli aptek z prośbą
o rozważenie możliwości usytuowania
w aptece specjalistycznego pojemnika na
selektywną zbiórkę przeterminowanych
leków od mieszkańców gminy. Wyposażenie aptek w specjalistyczny pojemnik, jak
i jego opróżnianie, należeć będzie do operatora wyłonionego przez gminę w drodze
przetargu. Całkowity koszt z tym związany ponosić będzie Urząd Miejski w Brzegu
Dolnym. Pięć, spośród siedmiu aptek wyraziło zgodę na usytuowanie pojemników.
Jak na razie leków nie zostawimy w aptece Panaceum i aptece Dolnobrzeskiej.
W Wołowie niestety żadna z aptek leków
nie przyjmuje. Z informacji uzyskanej
w Aptece „W Rynku” wynika, że Gmina
nie zaproponowała żadnego rozwiązania
tego problemu, choć pacjenci o to pytają.
Apteki wołowskie mogą zbierać tylko swoje przeterminowane leki i przekazywać
je do firmy utylizacyjnej, z którą zawarły
umowę zaakceptowaną przez Nadzór Farmaceutyczny.
Poniższa tabela zawiera wykaz wszystkich aptek działających w powiecie z zaznaczeniem tych, w których można oddać
przeterminowane leki.
Przeterminowane leki
tylko do apteki
wysypisk kosztuje Lasy Państwowe – a więc
także nas, podatników – około 16 milionów złotych. Poza tym śmieci to cenny zasób. To, że
coś trafia do kosza, wcale nie musi oznaczać,
że nie może nam już więcej służyć. Wręcz przeciwnie: w ogromnej większości przypadków odpady można przerobić albo ponownie wykorzystać. Można też odzyskać z nich cenne surowce,
których zapasy tak szybko się kurczą.
źródło: mos.gov.pl
Tymczasowe rozwiązanie w Wińsku
Wydanie specjalne
Miesięcznika Powiatu Wołowskiego
sierpień/wrzesień 2013
Dzikie wysypiska
– realne zagrożenie w powiecie czy fikcja?
Tajemnica PET
7
Problem podrzucania śmieci do lasu nie jest nowy.
Czy coś zmieniło się od momentu wprowadzania nowych zasad
ich odbioru? Na to pytanie odpowiada Nadleśnictwo Wołów
Zmiany jakie zauważyło nasze Nadleśnictwo
w gospodarce odpadami po 1 lipca to pojawienie się nowych kontenerów do segregacji odpadów. Niestety w wielu miejscowościach - zwłaszcza tych małych (np. Kłopotówka) nadal tych
pojemników do segregacji brakuje. Odległość
do najbliższego pojemnika na poszczególne
odpady jak również różnorodne podejście w
poszczególnych gminach do sposobu segregacji powoduje spore utrudnienie w poprawnym
gospodarowaniu odpadami. Na naszym terenie
tzw. „dzikie wysypiska” posiadają raczej stałe lokalizacje i związane są one np. z ruchem
„tranzytowym” w kierunku giełdy w Lubinie.
Najwięcej takich miejsc występuje na terenie
Gminy Wińsko. Znaczący wpływ na ograniczenie ich powstawania mają w długiej perspektywie – edukacja młodzieży a w zakresie prewencji wykrywanie sprawców oraz nakładanie kar
za ten proceder. Ukracaniem tego procederu
zajmuje się Straż Leśna poprzez konsekwentne wykrywanie sprawców oraz nakładanie kar.
Zanieczyszczenie środowiska jest jedynym wykroczeniem, za które nie stosuje się kary w postaci pouczenia. Zgodnie art. 162 Kodeksu wykroczeń„… kto zanieczyszcza glebę lub wodę,
albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom,
padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las podlega karze grzywny w wy-
W tym roku było 6 spraw prowadzonych dotyczących zaśmiecania
lasów i te 6 spraw skończyło się ukaraniem.
Puls
sokości 500 zł”. Dodatkowo grzywna ta może
być zwiększona do 1000 zł zgodnie z art. 161
Kodeksu Wykroczeń za wjazd do lasu (bez zezwolenia) pojazdem silnikowym. W przypadku
nie przyjęcia takiego mandatu sprawa zostaje
skierowana zgodnie z obowiązującym prawem
do sądu. Zmiany w ilości tworzenia „dzikich
wysypisk” po 1.07.2013 r. ze względu na krótki
przedział czasowy jaki obserwujemy raczej nie
było. Koszt poniesiony w ubiegłym roku przez
Nadleśnictwo na uprzątnięcie śmieci z terenów
leśnych to ok. 13000 zł. Na bieżący rok planujemy koszty w wysokości 8000 zł. Naszym zdaniem, poprawę sytuacji przyniosłyby zmiany w
prawie lokalnym. Brak jednakowego podejścia
do sposobu segregowania w poszczególnych
gminach wprowadza zamieszanie zwłaszcza
przy różnym wyposażeniu punktów odbioru
ramach tej samej miejscowości. Dodatkowe
obawy budzi uzależnienie opłat od ilości śmieci. Owszem jest to sprawiedliwe i w społeczeństwie bardziej świadomym powoduje oszczędzanie (wydatków, śmieci, środowiska), ale czy
tak się stanie w warunkach Polski? Rosnąca
ilość śmieci w przydrożnych rowach wskazuje
na to, że ludzie wolą wyrzucić je z samochodu
niż przywieźć do domu (i zwiększyć swoje nakłady na wywóz śmieci z posesji).
Czas rozkładu śmieci
PET stała się jednym z najbardziej kłopotliwych śmieci naszego
wieku i nie tylko w Polsce, bo PET jest międzynarodowy
PET jest skrótem od nazwy tworzywa
sztucznego znanego już w roku 1941, którego
pełna nazwa brzmi politereftalan etylenu. Butelka z plastiku o popularnej nazwie PET stała
się kłopotliwym odpadem XXI wieku i to nie
tylko w Polsce. Problem ten dotyczy wszystkich wysoko uprzemysłowionych krajów, produkcja opakowań plastikowych jest masowa
i przewyższa możliwość selektywnej zbiórki.
Statystyki podają, iż Polacy wyrzucają rocznie
2,75 miliarda butelek, z czego odzyskiwane jest
nieco ponad 0,1 procenta. W skali całego świata wyrzucone w przeciągu roku butelki PET
ustawione jedna na drugiej, utworzyłyby wieżę o wysokości 28 milionów kilometrów. Taka
lina z butelek starczyłaby na połączenie ziemi
z księżycem 72 razy!
(mj na podstawie ekoedukacja.pl)
Jak stare staje się nowe
czyli opowieść o butelce
Skończyliśmy właśnie pić, pusta butelka do
kosza, odchodzimy i zapominamy. Wiemy że
ktoś przyjdzie opróżni kosz a śmieci trafią na
wysypisko, sprawa szybko rozwiązana. Ale czy
na pewno szybko? Plastikowa butelka w zależności od sposobu wykonania potrzebuje od 500
do 1000 lat na rozkład. Co oznacza że żadna
z wyprodukowanych na świecie butelek nie
uległa jeszcze rozkładowi. Cofamy się i tym
razem butelka trafia od pojemników selektywnej zbiórki i trafi do firmy zajmującej się odzyskiem materiałów.
Co robi firma zajmująca się recyklingiem?
W pierwszym etapie butelki dostarczane są
do hal produkcyjnych w postaci sprasowanych
bel. Na stanowisku do rozpakowywania bele
są otwierane i trafiają na przenośnik taśmowy.
Taśma transmisyjna z wykrywaczem metali automatycznie zatrzymuje taśmociąg, gdy
w zbiorze butelek znajdzie się coś metalowego.
Stąd butelki trafiają do bębna przesiewowego.
Dzięki temu możliwe jest wstępne oczyszczenie
mechaniczne i pozbycie się np. odkręconych
nakrętek, kapsli czy piasku.
Następnie butelki PET trafiają na taśmy
transmisyjne. W tym etapie możliwa jest ręczna separacja butelek na kolory oraz wyodrębnienie elementów niepożądanych. Tak przygotowane butelki poddawane są procesowi
rozdrobnienia na płatki w specjalnym młynie.
Kolejny etap procesu polega na użyciu tzw.
separatora etykiet. Urządzenie pracuje z przeciw-przepływem, gdzie materiał lżejszy (czyli
naklejki) są oddzielane od materiału cięższego
(płatki PET) przez przepływające powietrze. To
powietrze porywa ze sobą naklejki, brud, pył
i tak zanieczyszczone przechodzi do cyklonu,
gdzie następnie jest filtrowane.
Po takim oddzieleniu brudów, już czyste
płatki PET są transportowane pneumatycznie
do silosów. Na samym końcu do gry wchodzi
wytłaczarka. Będzie działać prawidłowo tylko
wtedy, gdy doprowadzone zostaną do niej dobrze wysuszone płatki PET. Wytłaczarka posiada hydrauliczny wymieniacz sit zatrzymujący
wszystkie zanieczyszczenia, które nie stopiły
się wraz z PET (głównie gumę, nieco fragmentów aluminium, itd.). W wyniku całego procesu
otrzymujemy granulat PET, który można wykorzystać ponownie do produkcji.
źródło: www.stenaekostacja.pl
List do redakcji
Pieniądze wyrzucone
do śmieci
Urząd Miasta wydał na pięknym kredowym
papierze książkę z harmonogramem odbioru
odpadów dla całej gminy. Niestety nie dotarła
ona do mieszkańców terenów wiejskich, a do
tego została zredagowana w sposób mało przejrzysty i zrozumiały. Pieniądze publiczne przeznaczone na druk nieudanej książeczki można
było lepiej zainwestować i dla każdego rejonu
wydrukować oddzielną informację na zwykłej
ulotce.
Urzędnicy błędnie założyli, że ich radosna
twórczość publicystyczna jest zrozumiała dla
wszystkich niewtajemniczonych. Otóż tak nie
jest. Niech w ratuszu raz na zawsze przyjmą
do wiadomości, że zwykli zjadacze chleba nie
śledzą wpisów na stronach internetowych, a do
tego nie każdy w tej gminie posiada komputer
i internet oraz umie się tym narzędziem pozyskiwania informacji posługiwać. Nie każdy
kupuje płatne gazety żeby uzyskać informację.
Niestety tak jest i trzeba się z takimi ograniczeniami liczyć. Społeczeństwo ubożeje i ten fakt
również trzeba brać pod rozwagę. Dodatkowo
mieszkańcy byli przyzwyczajeni, że za usługę płaci się po wystawieniu rachunku, a tutaj
nastąpiła zmiana i trzeba ich o tym fakcie poinformować w sposób dotychczasowy. Każdy
musi osobiście dostać informację, że od dziś
ma płacić w zadeklarowanej wysokości i musi
mieć podane konto bankowe gdzie należy płacić. Założyć trzeba również, że są osoby, które
nie posiadają kont bankowych i należy dla nich
wprowadzić ułatwienie w postaci wypełnionych blankietów, gdzie będą mogły wpisać tylko kwotę i swoje dane. Za trudne? Chyba nie,
zatem zamiast wydawać publiczne pieniądze
na dziwne publikacje proszę pomóżcie babci
i dziadkowi przetrwać śmieciową rewolucję wydając normalne ulotki informacyjne.
(eł)
8
Puls
Wydanie Specjalne
Miesięcznika Powiatu Wołowskiego
sierpień/wrzesień 2013
Ważne informacje
Gmina Wołów
Informacje na temat deklaracji, zmian
deklaracji, opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi można uzyskać
w Urzędzie Miejskim, w Referacie Podatków Lokalnych, budynek Miejskiego
Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Piłsudskiego 27 pod numerami telefonów:
71/380 96 05, 515 444 106 u Pani Marty
Brodacz.
Opłatę można uiszczać w formie wpłaty
gotówkowej na poczcie, poprzez bankowość elektroniczną, w dowolnym banku,
zgodnie z taryfą opłat obowiązującą w danym podmiocie. Za odpady można zapłacić osobiście i bez prowizji w banku PKO
B.P. o / Wołów, na konto o numerze – 37
1020 5226 0000 6102 0429 1613.
widualnie nadane numery rachunków
bankowych, przydzielone poszczególnym
mieszkańcom. Zawiadomienia o numerze rachunku bankowego zostały wysłane
wszystkim osobom na przełomie czerwca i lipca 2013 r. na adres zamieszkania.
W przypadku osób, które do 15 lipca 2013
r. nie otrzymały zawiadomień z Urzędu
Miejskiego, opłatę powinny uiścić w kasie Urzędu Miejskiego lub na następujący
ogólny nr rachunku bankowego: 86 9583
0009 0100 0130 2001 0128. Niezależnie
od indywidualnego rachunku bankowego, mieszkańcy gminy mogą dokonywać
wpłat gotówką bezpośrednio w kasie Urzędu Miejskiego. Kasa czynna jest: poniedziałek – piątek od 9.00–14.30, środa od
9.00–15.30.
Informacje, które ukazywały się od samego początku, ulotka i harmonogramy,
pisma, uchwały, oświadczenia, wzory
i zasady składania deklaracji czyli wszelkie niezbędne oraz bieżące informacje na
temat systemu gospodarowania odpadami
umieszczane są na stronie internetowej
Biuletynu Informacji Publicznej pod adresem: www.bip.brzegdolny.pl w zakładce
„Gospodarka odpadami komunalnymi”.
Wpłaty dokonywane w Banku Spółdzielczym w Brzegu Dolnym są zwolnione
z prowizji bankowej (dodatkowych opłat).
Adresy punktów kasowych Banku Spółdzielczego:
• Brzeg Dolny ul. Kolejowa 8
• Brzeg Dolny ul. J. Słowackiego 2
(naprzeciwko drogerii Rosmann)
• Brzeg Dolny ul. Zwycięstwa 9
(były hotel „Piast”)
• Wołów ul. Plac Piastowski 2
(budynek Starostwa Powiatowego)
Opłatę za gospodarowanie odpadami
komunalnymi należy wpłacać na indy-
Właściciele lokali mieszkalnych znajdujących się w Wspólnotach Mieszkaniowych
Gmina Brzeg Dolny
i budynkach Spółdzielni Mieszkaniowej
„Chemik”, opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi uiszczają w czynszu
wraz z pozostałymi opłatami. Z tego też
względu, właścicielom tym nie przydzielono indywidualnych numerów rachunków
bankowych.
Gmina Wińsko
Informacje na temat gospodarki odpadami oraz opłat można uzyskać w Urzędzie
Gminy Wińsko w pokoju nr 17 lub pod
numerem telefonu 71/ 389 81 86 wew. 35
u Pani Pauliny Malinowskiej. Opłaty za
gospodarowanie odpadami komunalnymi
należy uiszczać do 15 każdego miesiąca przelewem na konto Urzędu Gminy
w Banku Spółdzielczym w Żmigrodzie o/
Wińsko na rachunek bankowy nr 14 9598
0007 0158 2581 2001 0006.
Wpłaty dokonywane w Banku Spółdzielczym w Wińsku są bez prowizji.
Wszyscy mieszkańcy otrzymali książeczkę
wpłat na okres 2 lat.
Przy wpłatach przez internet należy wpisać w tytule przelewu miesiąc za jaki jest
dokonywana wpłata. Wpłaty można dokonywać za kilka miesięcy z góry.
Wszystkie informacje są również dostępne
na stronie internetowej www.bip.winsko.pl
(ak)
PSZOK
Każdy mieszkaniec Gminy Wołów
ma możliwość bezpłatnego oddania
posegregowanych odpadów
komunalnych do PSZOK (Punkt
Selektywnego Zbierania Odpadów
Komunalnych) mieszczącego się
przy ul. Rawickiej w Wołowie,
w godz.: 07:30–14:30.
W zakres tych odpadów wchodzą:
• odpady zielone z ogrodów i parków
• odpady komunalne ulegające
biodegradacji
• przeterminowane leki
• papier i tektura
• tworzywa sztuczne
• opakowania wielomateriałowe
• metale, szkło
• odpady wielkogabarytowe
• zużyte baterie i akumulatory
• zużyte opony
• popiół
• chemikalia (farby, puszki po farbach,
rozpuszczalniki, oleje odpadowe)
• opakowania po nawozach i środkach
ochrony roślin
• zużyty sprzęt elektroniczny i elektryczny
Opracowanie na podstawie ulotek
„System selektywnej zbiórki odpadów” oraz
„Harmonogram odbioru odpadów” wydanych
przez Urząd Miejski w Wołowie A. Kaleta

Podobne dokumenty