Czytaj więcej
Transkrypt
Czytaj więcej
UKS Olsztyniak czyli wchodzenie w sportowe życie - Takiej przygody się nie zapomina Piłka ręczna środa, 05 grudnia 2012 06:13 Udostępnij Uczniowski Klub Sportowy Olsztyniak SP 25 istnieje już dwa lata. W 2010 roku nauczyciele wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej 25 Ewa Walczak i Janusz Kopczyński zebrali grupę chłopców z klas drugich i trzech by zainteresować ich piłka ręczną. Okazja była dobra, bowiem ta dyscyplina sportu oprócz powszechnego od zarania futbolu i usankcjonowanej tradycją siatkówki zdobywała w mieście dużą popularność. Występy Warmii w superlidze, dynamiczny rozwój innych klubów: Szczypiorniaka i AZS UWM sprawiły, że o piłce ręcznej mówiło się dużo, a jest to gra, która doskonale wprowadza młodego osobnika w sportowe życie. Prosta, a jednocześnie wymagająca znakomitego przygotowania fizycznego i umiejętności współdziałania. Dwa lata rzetelnej pracy, podczas której poprzez zabawę i sportowe igraszki dyskretnie przemycało się podstawy techniki i taktyki gry, przyniosły piękne efekty. W ubiegłym tygodniu UKS Olsztyniak SP 25 odniósł pierwszy spektakularny sukces. Zespoły chłopców w obu rocznikach stanęły na podium prestiżowego mikołajkowego turnieju w Elblągu, a podjęcie skutecznej rywalizacji z kolacją klubów Pomorza udowodniło, że wysiłek trenerów i ich podopiecznych nie poszedł na marne. Występ drużyn w tej imprezie były debiutem – pierwszą sportową próbą poza regionem. Przedtem UKS Olsztyniak SP 25 uczestniczył w turniejach wojewódzkich w Bartoszycach i Morągu, rozgrywał też sparingi z rówieśnikami ze Szczypiorniaka. Olsztyńskim kibicom dał się poznać podczas przerw meczów superligi w Uranii. To były wprawki, bo trudno od razu chłopców rzucać na głęboka wodę. Teraz powoli zaczyna się prawdziwe życie sportowe, a najważniejszym jego elementem stanie się udział w Wojewódzkiej Lidze Dzieci. Wprawdzie do rywalizacji zgłosiły się tylko cztery drużyny, ale lepszy rydz niż nic. W trakcie najbliższych tygodni odbędą się cztery turnieje, które wyłonią mistrza regionu. W rozgrywkach uczestniczyć będą przede wszystkim uczniowie klas szóstych, w Olsztyniaku takich nie ma. Trenerzy uznali więc , że już czas na prawdziwe i systematyczne granie. Są otwarci i chętnie widzieliby ”ligowym” Olsztyniaku zawodników starszych, tym bardziej, ze w takich konfrontacjach siła i warunki fizyczne odgrywają dużą role. Trenujący dziś w klubie chłopcy pod tym względem wyraźnie ustępują rywalom, a tylko lepszym wyszkoleniem technicznym, czy zwrotnością meczów nie da się wygrać. W piłce ręcznej krzepa jest poważnym argumentem. W tej chwili w Olsztyniaku regularnie – trzy razy w tygodniu trenuje prawie 30 zawodników. Połowa z nich jest od samego początku. To wspólny sukces chłopaków, ich rodziców i trenerów, że przy tej konkurencji innych dyscyplin nie tylko sportowych klub rozwija się i wyznacza sobie nowe cele. Współpraca z rodzicami ma dziś ogromne znaczenie. To nie tylko kwestia utrzymania dyscypliny i konsekwencji w pracy treningowej, to również nieoceniona pomoc w sprawach organizacyjnych, choćby tak prozaicznych jak wyjazdy na mecze i turnieje. Tu nie ma wielkiej filozofii. Zawsze znajdzie się kilku chętnych rodziców, którzy samochodami prywatnymi zawiozą chłopców na mecze. Ukształtowały się właściwe relacje, stworzył się swoisty team. To fantastycznie, że rodzice uświadomili sobie, że wychowanie przez sport jest znakomitym pomysłem na wejście w dorosłość. Plany Olsztyniaka są ambitne. Może uda się stworzyć w Zespole Szkół klasy sportowe, które pozwoliłyby z jednej strony zintensyfikować szkolenie, z drugiej zachować jego ciągłość, bo przecież najważniejsze by młodzież została przy sporcie w każdym momencie edukacji od podstawówki po maturę. To jasne, że teoria nie zawsze znajduje przełożenie w praktyce, a często ambitne zamierzenia trafiają na ogromne przeszkody – przede wszystkim finansowe. Ale bez stawiania sobie nowych wyzwań, nie ma postępu. SP 25 będąca częścią całości Zespołu Szkół, który ze względu na swój potencjał młodzieży i lokalizacje w centrum wielkiego osiedla ma bardzo szeroka ofertę sportową. Piłkarze ręczni są jedną z najmłodszych sekcji, starają się jednak dbać o wizerunek swojej „budy” tak jak siatkarze, szermierze, tenisiści stołowi i siłacze z Herkulesa. Wszyscy znaleźli tam swoje miejsce, każdy szanuje kolegów z innych dyscyplin, bo tak naprawdę reprezentują na zawodach sportowych szkołę. Nie raz trudno się pomieścić na obiektach, a przypadku szczypiornistów sprawa komplikuje się jeszcze bardziej. Sala, w której trenują nie jest pełnowymiarowa. Można to tolerować podczas zajęć szkoleniowych, ale już rozgrywanie oficjalnych meczów nie wchodzi w rachubę, trzeba szukać pełnowymiarowego obiektu. A tych w Olsztynie jest jak na lekarstwo. Jakie są najbliższe plany Olsztyniaka? Oprócz wspominanej ligi, udział w kolejnych turniejach. Już w najbliższą sobotę w Uranii odbędzie się I Turniej Handball o Puchar MPEC (rocznik 2001 i młodsi). Olsztyniak zmierzy swe siły z lokalnymi rywalami ze Szczypiorniaka, przyjadą też zespoły z Bartoszyc i Morąga. Potem udział w turniejach w: Ciechanowie, Elblągu, może gdzieś na Pomorzu (podczas ostatniego turnieju nawiązano kilka interesujących kontaktów), kolejny obóz letni. Rozpoczyna się prawdziwe sportowe życie, w którym nie brakuje wyrzeczeń, ale to wspaniała przygoda. Pamięta się ją przez długie lata…