relacja
Transkrypt
relacja
„Potrzeba mocy trwania, by CZUWAĆ w każdy czas” Gdzie znaleźć tą moc? Oczywiście najlepiej w drugim człowieku. Dlatego stojąc u progu obchodów dwudziestolecia hufca, postanowiłyśmy wszystkimi drużynami i gromadami spotkać się na wspólnym biwaku. W tym celu w ostatni weekend kwietnia udałyśmy się do Pabianic, gdzie miałyśmy okazję lepiej poznać siebie, nasz hufiec, jednostki do niego należące i jego historię. A nad wszystkim czuwała nasza nowa hufcowa. To był weekend pełen wrażeń! Żeby nie pisać o problemach z transportem sprzętu i nudnych (dla większości) fakturach, oddajmy głos uczestniczkom biwaku… :) Piątkowy kominek oczami 72 ŁDHek „Matecznik” Stało się. Cztery drużyny harcerek i trzy gromady zuchowe hufca „Czuwanie” w piątek 25 kwietnia 2014 roku spotkały się na swoim pierwszym biwaku. Nasza podróż na miejsce spotkania nie należała do zbyt długich i męczących (cel: Pabianice), dlatego po niedługiej drodze, rozpakowaniu rzeczy w swoich salach, byłyśmy już zwarte i gotowe, aby wspólnym kominkiem rozpocząć naszą przygodę. Przygotowaniem miejsca kominkowego zajęły się przyboczne drużyn i gromad, spajając w całość przygotowane wcześniej przez siebie jego elementy. Gdy wszystko zostało już dopięte na ostatni guzik, nastąpiło rozpoczęcie kominka. Po rozpaleniu przez druhny, które go stworzyły, dostałyśmy kartki z różnymi obrazkami. Naszym pierwszym zadaniem było odnalezienie reszty swojego patrolu poprzez bezsłowne pokazanie postaci lub rzeczy na niej pokazanej. Nawet najpoważniejsza osoba nie byłaby w stanie nie wybuchnąć śmiechem po zobaczeniu całej sali pełnej podskakujących, wijących się i wykonujących dziwne ruchy dziewcząt. Gdy już wszystkie się znalazłyśmy, nadszedł czas prawdziwej rywalizacji. Druhny i zuchy dzielnie walczyły wykonując różne zadania. Jednym z nich było odszukanie i podniesienie osoby, przedstawionej na puzzlach, które najpierw trzeba było ułożyć. Może niektórzy zdziwiliby się, gdyby nagle podbiegło do nich „stado” dziewczynek w różnym wieku i zaczęło ich podnosić bez słowa, ale dla harcerek to nic dziwnego. Po zakończeniu kominka, kadra biwaku zaskoczyła nas czymś naprawdę niezwykłym. Z okazji nadchodzącego 20-lecia hufca, wypuściłyśmy w nieba (prawie) 20 lampionów! Po trudach związanych z ich przygotowaniem do wypuszczenia, mogłyśmy podziwiać ten niezapomniany widok, gdy wznosiły się w górę, a wraz z nimi nasze oczekiwania i nadzieje związane z naszym hufcem w przyszłości. sam. Asia Czurak Sobotnia gra o Jadze oczami Strażniczek Podwodnej Krainy W dniach 26-27 kwietnia 2014r. wzięłyśmy udział w biwaku, który przyniósł nam wiele wrażeń. Brałyśmy udział we wspaniałych i niezapomnianych częściach wyjazdu. Zuchy także były zadowolone i szczęśliwe. Wzięły udział wraz z nami, harcerkami, w grze miejskiej, która odbyła się w sobotę. Początek miał miejsce przed szkołą (w której nocowałyśmy) o godzinie 10:30, a wszystko zakończyło się o 13:30. Wrażenia były niesamowite. Cała gra toczyła się wokół Kościoła w Pabianicach (gdzie odbył się biwak). Poznałyśmy trochę uroków tego pięknego miasta, a także naszą przyszłą patronkę! W czasie gry odwiedziłyśmy 9 punktów. Każdy z nich znajdował się gdzie indziej. Dzięki nim mogłyśmy się dowiedzieć kim była Jadwiga, co robiła w czasie wojny. Do naszych zadań należało także przedstawienie polskich tradycji, a także pierwsza pomoc oraz wiele, wiele innych. Pomimo deszczu i brzydkiej pogody zabawa była przednia! Już nie możemy się doczekać następnej takiej zabawy! dh. Dominika Gil Warsztaty dla zastępowych oczami zztu 3 ŁDHek „Koniczyny” 26 kwietnia w drugi dzień naszego Hufcowego Biwaku odbyły się warsztaty dla zastępowych,które prowadziła sam. Magda Sokołowska. Warsztaty były o tym, jak motywować harcerki do zdawania sprawności. Podzieliłyśmy się na 2 grupy i jedna grupa miała za zadanie przekonać grupę przeciwną, że sprawności są złe i w ogóle. Natomiast druga grupa musiała przekonać grupę pierwszą,że sprawności są super i dzięki nim mamy nowe doświadczenia. Oczywiście grupa druga wygrała. Warsztaty były bardzo fajnie i dzięki nim nauczyłam się co zrobić, aby moje harcerki zdobywały sprawności z własnej woli, a nie dla „szpanu”. trop. Paulina Łastowska Prezentacje drużyn i gromad oczami 24 ŁDHek „Źródło” 1PDH-ek "Płomień" przedstawiła prezentację poprzez zdjęcia na których były harcerki z drużyny na obozach i różnych wyjazdach. Na dodatek zostały wywieszone wszystkie proporce zastępów, które działały w 1 PDH-ek oraz proporzec drużyny, a także gruba kronika drużyny, w której zostały opisane wszystkie zbiórki drużyny, harcerki oraz różne akcje w których brał udział "Płomień". 3 ŁDH-ek "Koniczyny" także przygotowały zdjęcia z wyjazdów drużyny, oraz kilka ciekawostek na ich temat- kto był 1-szą drużynową "Koniczyn", w którym roku powstały oraz ile obecnie liczą zastępów. 24 pŁDH-ek "Źródło" przygotowały nieco inną formę prezentacji drużynyzorganizowały rywalizację dla 2 osób. Miały najpierw spróbować smak wody "Kropla Beskidu" a następnie "Żywiec Zdrój". Jednak był jeden problem, po spróbowaniu smaków miały zawiązane oczy. Po dostaniu wody miały wybrać- czy to jest smak "Żywca" czy "Kropli"! Większość poradziła sobie z tym wyzwaniem. 72 ŁDH-ek "Matecznik" przygotowała namalowane drzewo na materiale. Jeżeli się osoba, która przeszła przez dziurę w drzewie, to ujrzy się krainę, a w niej całkiem inny świat- bardziej przyjemniejszy. Można było także zobaczyć wystawkę poświęconą przyszłej patronce drużyny – Dusi Bytnar. 3 ŁGZ "Strażniczki Podwodnej Krainy" zaprezentowały swój podwodny świat! Przygotowały to co kojarzy się z podwodną krainą- czyli muszle, podwodny statek, a nawet była meduza! Z tyłu zostały wywieszone nazwy szóstek oraz ich symbole. 72 ŁGZ "Skrzaty z Zaczarowanego Lasu" pokazały nam swój zaczarowany las. Mogłyśmy obejrzeć piękną maskotkę gromady oraz plakat przedstawiający zaczarowany las. A dodatkowo każdy zainteresowany mógł wejść w posiadanie kolorowej szyszki z Zaczarowanego Lasu. 1 PGZ „Leśne Ludki” również zabrała nas do swojego kolorowego lasu! W ich zakątku, gdzie (dosłownie) były obecne wszystkie kolory tęczy, można było zobaczyć mundurek Leśnego Ludka, poznać prawo zucha i najciekawsze przygody gromady, które opisano w pięknej kronice. Największe zainteresowanie budziły jednak leśne skarby – skóra węża i poroże jelenia! och. Wiktoria Salińska Turniej zastępów oczami 1 PDHek „Płomień” Na biwaku, odbył się w sobotę (26.04.2014) turniej zastępów w którym uczestniczyły wszystkie zastępy z drużyn hufca ,,Czuwanie,, tj. 1PDH-ek, 3ŁDH-ek, 72-ŁDH-ek oraz 24ŁDH-ek. Prowadzącymi gry była Magda Marciniak, Marysia Winiarska oraz Kasia Jargan. Wszystkie harcerki mogły się sprawdzić w poszczególnych kategoriach np. Muzyka, wiedza harcerska czy wiedza na temat hufca. Każda ze skautek dobrze się bawiła, a śmiech był nieodłącznym elementem każdej rundy. Turniej zwyciężył zastęp „Ogniki” z 1 PDHek, a zaraz zanim (ze stratą zaledwie 0,5 punktu) znalazły się „Brzozy” i „Stokrotki” z 3 ŁDHek. trop. Nina Kafarska Gra gromad oczami Leśnych Ludków Po prezentacji gromad zuchowych oraz drużyn harcerskich rozpoczęła się gra zuchowa. Zuchy, w swoich szóstkach, chodziły po terenie szkoły i szukały, wyznaczonego przez komisję, pytania na kartce. Dobrą odpowiedź należało również zanieść do komisji, w której skład wchodziły drużynowe harcerek z naszego hufca. Gra polegała na jak najlepszym poznaniu naszego hufca, a pytania dotyczyły właśnie jego. Kiedy występował jakiś problem z pytaniem, co nie zdarzało się zbyt często, zuchy przychodziły do przybocznych gromad po jakąś podpowiedź. Większe problemy były z odnalezieniem kartek i ciągle można było słyszeć donośne okrzyki 'Jest! Znalazłam!' oraz 'Gdzie jest 24?!'. Mimo niesprzyjającej pogody, zuchy biegały z uśmiechami na ustach. Zwycięską gromadą została 1 Piotrkowska Gromada Zuchów ''Leśne Ludki". och. Monika Rymarz Kominek o Jadwidze oczami Skrzatów z Zaczarowanego Lasu W sobotę 26 kwietnia odbył się już drugi na tym biwaku kominek naszego hufca. Poprowadziła go dla nas była hufcowa- Kasia Kania- Obrzydowska. Kasia doskonale zaplanowała pracę dla zastępów jak i szóstek, dzięki czemu nikt się nie nudził. Kominek poświęcony był Jadwidze Falkowskiej. Dowiedziałyśmy się o niej sporo nowych rzeczy. Przy okazji poznałyśmy parę zasad savoir vivre, mogłyśmy pogłówkować rozwiązując zagadki, wymyśliłyśmy wiele nowych zastosowań codziennych przedmiotów i poznałyśmy podstawy astronomii. Kominek wszystkim się podobał i będziemy go miło wspominać. och. Wiktoria Stasiak