ZWYCZAJE ŚWIĄTECZNE DAWNIEJ I DZIŚ

Transkrypt

ZWYCZAJE ŚWIĄTECZNE DAWNIEJ I DZIŚ
ZWYCZAJE ŚWIĄTECZNE DAWNIEJ I DZIŚ
Aniołek.
W niektórych regionach Polski w okresie świątecznym prezenty przynosi nie Mikołaj, lecz
Aniołek. Postać Anioła zdobi też często czubek choinki. Anioł jest także postacią w jasełkach
i szopkach.
Betlejem krakowskie.
Szopki krakowskie swój początek biorą z XIX wieku. Rękodzieła krakowskich rzemieślników były
sceną kukiełkowych widowisk, najczęściej oparte na wzorach krakowskiej architektury, Kościele
Mariackim, Wawelu czy Barbakanie. Z czasem ich tworzenie stało się sztuką. Do dziś
urządzane są konkursy na najpiękniejszą. Odbywa się to na krakowskim rynku, pod pomnikiem
Adama Mickiewicza w dniu jego imienin, który jest dniem Wigilii.
Jemioła.
Powieszona nad drzwiami, zapewnia pokój, miłość i szczęście domowi. Z Anglii przywędrował zwyczaj całowania się pod
jemiołą.
Jasełka, czyli szopka.
Budowę pierwszej szopki przypisuje się św. Franciszkowi z Asyżu, który jakoby miał ją ustawić
na leśnej polanie.
Szopka zawierała figury bohaterów wigilijnych a towarzyszyły im żywe zwierzęta.
Przedsięwzięcie znalazło naśladowców i dało początek nowemu zwyczajowi. Rozpowszechniły
go zakony franciszkańskie. Na wzór pierwszej szopki powstawały kolejne, urozmaicane coraz
liczniejszymi figurami, często ruchomymi. W XIX wieku w Polsce znane już byty szopki
z tysiącami ruchomych figur. Przedstawiały sceny z narodzin Jezusa, w okresie późniejszym
wzbogacano nowymi postaciami i scenami. Szopkę, czyli Jasełka z czasem ożywiono
kukiełkami, potem ludźmi, pieśnią i muzyką, przekształcając ją w widowisko.
Szopki kościelne.
Żłobek. Zwyczaj dekorowania kościołów realistyczną sceną obrazującą przyjście na świat Jezusa w betlejemskiej stajence.
Kolędnicy.
W wielu regionach swa wędrówkę po domach rozpoczynali już w trzecim tygodniu Adwentu kolędnicy.
Byli to przeważnie dorośli ludzie, za drobne i dobrowolne datki przedstawiający schematyczne
widowiska, wzbogacane pieśniami.
Z czasem wyspecjalizowali się w niektórych, tworząc grupy. Najciekawsze przedstawienia
organizowali kolędnicy "z Herodem" i od tych przedstawień nazwano ich Herodami.
Postaciami scenariuszy zwykle bywali Herod, Żyd, żołnierz, śmierć, diabeł i dziad, odgrywający scenę
śmierci Heroda i zesłania go na męki piekielne za rzeź niewiniątek.
Inne grupy chodziły z gwiazdą, turoniem, kozą.
Liczba osób.
Jednym z bardzo przestrzeganych zwyczajów była liczba osób przy wigilijnym stole.
Trzynastym biesiadnikiem Ostatniej Wieczerzy był Judasz Iskariota, unikano więc zwłaszcza liczby 13, traktując ją jako
feralną i wróżącą nieszczęście. Zwyczaj nakazywał, by do wigilijnego stołu zasiadała parzysta liczba osób.
Puste miejsce.
Według tradycji przy wigilijnym stole zostawia się zawsze wolne miejsce i puste nakrycie. W dawnych
czasach wierzono, że miejsce to zajmować będą dusze bliskich, którzy już odeszli, a w tę jedną noc
wolno im przyjść w odwiedziny. Stąd także nie sprzątano po kolacji, zostawiając do rana zastawiony
stół. Dziś wolne miejsce i nakrycie czeka na zbłąkanego wędrowca, który w ten wieczór będzie
traktowany jak członek rodziny.
Wigilijne potrawy.
W zależności od regionu i stanu majątkowego liczba ich zmieniała się.
U magnatów i w bogatych dworach potraw było dwanaście, przy czym wszystkie podane rodzaje ryb liczone były jako
jedna potrawa.
W dworkach szlacheckich liczba wahała się od siedmiu do dziewięciu. W chłopskich chatach była skromniejsza. Liczby 7,
9, 12 miały swoją symbolikę - siedem dni tygodnia, dziewięć anielskich chórów, dwunastu apostołów. Pilnowano też
w miarę możliwości zasiadania wg starszeństwa, by w tej kolejności odchodzić ze świata.
Na stole nie mogło zabraknąć potraw z maku zapewniających dostatek tak liczny, jak ziarna w makowce. Nieodzowne były
też orzechy, symbolu urodzaju i miłości.
Zwierzęta.
Nocy wigilijnej przypisywano zawsze magiczne właściwości. Wierzono, że na tę jedną noc w roku zwierzęta otrzymują
duszę i dar mowy by móc w pełni cieszyć się z misterium narodzin Jezusa. Dlatego również podawano im opłatek.
Siano
Garstka siana pod wigilijnym obrusem symbolizuje żłóbek, w którym leżało Dzieciątko Jezus.
Kolędy
Termin kolęda pochodzi od łacińskiego wyrazu - calendae, oznaczającego pierwszy dzień
miesiąca. Po reformie kalendarza dokonanej z inicjatywy cesarza Juliusza Cezara (101
p.n.e. - 44 n.e.) w 45 r. p.n.e. calendae styczniowe (mensis Januarius) rozpoczynały nowy
rok. Pierwsze dni nowego roku obchodzono uroczyście, Rzymianie odwiedzali się, podczas
składania życzeń wymieniali się prezentami. Noworoczne zwyczaje rzymskie dotarły w VI VII w. na Bałkany, do Greków, Rumunów, bałkańskich ludów słowiańskich, dalej na Ruś
i do Polski. Pierwotnie kolęda była pieśnią towarzyszącą odwiedzinom, jej warstwa
tekstowa obejmowała formuły powitalne i pochwalne na cześć gospodarzy, życzenia
szczęścia i pomyślności. Dopiero później wykształciła się kolęda, rozumiana jako „pieśń
religijna o tematyce związanej z narodzeniem Chrystusa”. Łacińskie kolędy obejmują różne
rodzaje śpiewów - introitus, antyfony, responsoria, tropy, sekwencje, hymny i pieśni.
Obecnie kolędy są śpiewane w okresie od 24 grudnia do 2 lutego. Pieśni opowiadających
o narodzeniu Jezusa mamy w polskiej tradycji bardzo dużo. Najstarsze sięgają czasów
średniowiecza. Ich wprowadzenie, a potem upowszechnienie zawdzięczamy
prawdopodobnie franciszkanom. Oni też przynieśli do Polski zwyczaj budowy szopek.
Pasterka
Wieczór wigilijny kończy pasterka czyli Msza odprawiana w kościołach dokładnie o północy. Zgodnie z tradycją upamiętnia
ona przybycie do Betlejem pasterzy i złożenie przez nich hołdu nowo narodzonemu Mesjaszowi. Zwyczaj sprawowania
bożonarodzeniowej liturgii nocnej wprowadzono w Kościele już w drugiej połowie V wieku. Do Polski dotarł on
najprawdopodobniej razem z chrześcijaństwem.
Prezenty
Kochani wiecie, że w XIX wieku tylko w niektórych częściach Polski
obdarowywano dzieci drobnymi upominkami, które chowano w sianie. Czasem do prezentów należała również przybrana
orzechami, cukierkami, jabłuszkami oraz świeczkami sosenka. Ofiarodawcą tych podarunków był oczywiście św. Mikołaj,
który żył na przełomie III i IV wieku w Azji Mniejszej i był biskupem Miry. Kult Świętego Mikołaja rozprzestrzenił się
z czasem po całym świecie. Mikołaj stał się najbardziej kochanym przez wszystkich świętym. A teraz każdy - każdemu na
święta daje choćby najmniejszy podarunek.
Choinka
A wiecie, że współczesna choinka, przybrana świeczkami i innymi ozdobami pojawiła się
najwcześniej na ziemiach niemieckich. Jej ojczyzną była najprawdopodobniej Alzacja. Tam
właśnie zwyczaj polegający na wnoszeniu do domu wiecznie zielonej gałęzi i wieszaniu jej przy
suficie został zastąpiony w XV lub XVI wieku stojącym drzewkiem wigilijnym. Zwyczaj
przystrajania drzewka wigilijnego rozpowszechnił się zapewne na przełomie XVIII i XIX wieku.
Wieczne zielone drzewko jest symbolem nadziei, długowieczności a także czarodziejskiej mocy
przed złem. Ozdoby choinkowe też mają swoje znaczenie. Gwiazdka - przypomina gwiazdę
Betlejemską i jest symbolem narodzenia i czystości. Lampki albo świece - przypominają
o przyjściu na świat Światłości czyli Jezusa. Są też symbolem ogniska domowego. Łańcuch
symbolizuje węża - kusiciela.
Opłatek
Z pewnością wiecie, że wigilijny opłatek jest zwyczajem typowo polskim z łaciny oblatum czyli dar ofiarny. Łamanie się
opłatkiem symbolizuje łamanie chleba przez Chrystusa w czasie Ostatniej Wieczerzy. Dzielenie rozpoczyna pan domu lub
najstarszy syn. Każdy łamie się z każdym, a dopiero potem można zasiąść do stołu. Geneza opłatka jest kościelna,
religijna. W Polsce zwyczaj ten należy obecnie do powszechnie znanych, chociaż pojawił się dość późno i upowszechnił
się w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku. Zgodnie z tradycją Kościoła współczesny opłatek jest śladem po
starochrześcijańskich eulogiach. Były to specjalne chleby ofiarne składane na ołtarzu. Część z nich konsekrowano
i rozdawano jako Eucharystię, resztę święcono po Mszy i posyłano do domu wiernych nieobecnych w kościele.

Podobne dokumenty