gazeta festiwalowa
Transkrypt
gazeta festiwalowa
ISSN 2084 -3143 B E Z P Ł A T N Y M I E S I Ę C Z N I K I N T E R N E T O W Y W W W . J A Z Z P R E S S . P L W Y D A N I E S P E C J A L N E sezon cyklu Cały ten jazz! i życzymy wielu jazzowych uniesień. Maria Juszczyk – dyrektor PKSK, Jerzy Szczerbakow – dyrektor artystyczny, Agnieszka Sobczyńska – autorka plakatów fot. Marta Ignatowicz-Sołtys apraszamy Państwa na kolejny, czwarty już fot. Marika Morawiec Z fot. Krzysztof Wierzbowski Cykl koncertów w Promie Kultury Saska Kępa LIVE! C ykl koncertów prezentujących mistrzów jazzu: tych uwielbianych od lat i wschodzą- WOJCIECH KAROLAK TRIO STRYJO KAMIL PIOTROWICZ SEXTET 22/11 LIVE! 18/10 LIVE! Nikola Kołodziejczyk – fortepian, Maciej którzy jazz znają i kochają, ale – co równie waż- Wojciech Karolak – organy Hammonda, To- Kamil Piotrowicz – fortepian, Emil Miszk – Szczyciński – kontrabas, Michał Bryndal – ne – także do tych, którzy fanami jazzu nie są, ale masz Grzegorski – saksofon, Arek Skolik – trąbka, Kuba Więcek – saksofon, Piotr Chęcki – perkusja otwarci są na sztukę na najwyższym poziomie. Ar- perkusja saksofon, Andrzej Święs – kontrabas, Krzysztof Stryjo to liryczne i wciągające wspólne opo- tyści, którzy wystąpią na scenie PROMU Kultury Wojciech Karolak – legenda polskiego jazzu. Szmańda – perkusja wieści, które mówią o szacunku i wartości Saska Kępa reprezentować będą głównie nurt ma- Kompozytor, aranżer, pianista, saksofonista, Zespół obsypanego nagrodami (zwycięzca XIII słuchania w muzyce. Michał Bryndal jest instreamowy jazzu, a więc daleki od eksperymen- ale przede wszystkim hammondzista-wirtu- Międzynarodowego Krokus Jazz Festiwal w Je- znany ze współpracy z takimi zespołami jak tów i awangardy, oparty o mistrzowski warsztat, oz. Współautor jednej z najważniejszych płyt leniej Górze, Blue Note Poznań Competition Voo Voo, Wojtek Mazolewski Quintet, Sofa. akademicką wiedzę muzyczną i przede wszystkim w historii polskiego jazzu: Time Killers nagra- 2014 i XVII Ogólnopolskiego Przeglądu Mło- Nikola Kołodziejczyk komponował między nieprzeciętny talent i muzykalność. Cykl Cały ten nej w trio z udziałem Tomasza Szukalskiego dych Zespołów Jazzowych i Bluesowych w Gdy- innymi dla Richarda Bony i Metropole Or- jazz! LIVE! jest próbą pokazania otwartej i przyja- na saksofonie i Czesława „Małego” Bartkow- ni) i zbierającego entuzjastyczne recenzje za kest, a Maciej Szczyciński zapraszany jest do znej twarzy jazzu. skiego na perkusji. swój pierwszy album, koszalińskiego pianisty i zespołów przez Zbigniewa Namysłowskiego, Jak recenzował Tomasz Szachowski: „Jego im- kompozytora, Kamila Piotrowicza. Mikę Urbaniak czy Michała Bajora, grał rów- prowizacje to coś znacznie więcej niż wypeł- W jego skład oprócz doświadczonej, mistrzow- nież z The Hilliard Ensemble. nienie iluś tam taktów w zgodzie z rytmem i skiej sekcji rytmicznej Święs / Szmańda wcho- Jak pisał krytyk portalu Allaboutjazz.com: przebiegiem harmonii. (...). Wszystko pulsuje dzą muzycy młodego pokolenia, stanowiący „Muzyka tworzona w zasadzie ze świeżego po- naturalnym swingiem, w tempach idealnie śmietankę nowej polskiej sceny jazzowej. Ze- wietrza, a jednak brzmi jakby była wcześniej dobranych do tego rodzaju muzyki, bez zbęd- spół mieści się w mainstreamowym nurcie, zaplanowana. Małe motywy któregokolwiek z nego gadulstwa i taniej wirtuozerii”. ale w odróżnieniu od większości istniejących muzyków są przejmowane i ekstrapolowane formacji z rozmachem wykorzystuje potencjał przez pozostałych”. 17/01 21/02 21/03 18/04 23/05 20/06 Wojciech Karolak Trio Kamil Piotrowicz Sextet Stryjo Mariusz Bogdanowicz Quartet „Syntonia” Kuba Stankiewicz Trio Piotr Damasiewicz Quintet „Tribute To Szakal” Nika Lubowicz Quintet – „Nika’s Dream” Eskaubei i Tomek Nowak Quartet „Będzie dobrze” Aga Derlak Trio Kazimierz Jonkisz Jazz Energy tkwiący w dużej sekcji dętej, opartej na trzech świetnych solistach-improwizatorach. fot. Kuba Majerczyk 20/09 18/10 22/11 20/12 fot. Kuba Majerczyk SEZON 2016/2017 g. 19:00 wstęp 25 zł fot. Marta Wojtal ce gwiazdy. Skierowany z jednej strony do tych 20/09 LIVE! MEET! S potkania z wybitnymi muzykami jazzowymi mające charakter solowych improwizacji KRZYSZTOF LENCZOWSKI MACIEJ FORTUNA przeplatanych rozmową czy też rozmowy prze- 04/10 MEET! platanej muzycznymi improwizacjami gościa. Krzysztof Lenczowski – wiolonczelista, gita- 08/11 MEET! Zaproszeni artyści będą mieli okazję opowie- rzysta i kompozytor, współzałożyciel najsłyn- Maciej Fortuna – trębacz, kompozytor jazzo- 06/12 MEET! dzieć o swoich artystycznych poszukiwaniach, niejszego polskiego kwartetu smyczkowego wy i producent muzyczny; prowadzi wydaw- Michał Urbaniak – legenda polskiego jazzu. historycznych sesjach nagraniowych, w których grającego jazz – Atom String Quartet. Laureat nictwo płytowe Fortuna Music. Wykładowca Jedyny polski muzyk, który pojawił się w na- brali udział, inspiracjach, a także jak wygląda nagrody Fryderyk 2016 w kategorii Jazzowy Akademii Muzycznej w Poznaniu, autor pra- graniach Milesa Davisa. Artysta grający głów- codzienne życie jazzmana poza sceną. Debiut Roku za pierwszą autorską płytę Inter- cy doktorskiej: Kreacja dzieła inspirowana nie na skrzypcach i saksofonie. Współtwórca nal Melody oraz dwóch Fryderyków otrzyma- współczesnymi możliwościami elektronicznego tak zwanej polskiej szkoły jazzu i kreator mu- nych z ASQ, z którym zdobył także Grand Prix przetwarzania dźwięku trąbki w muzyce jazzo- zyki fusion. Występował z największymi świa- Festiwalu Bielska Zadymka Jazzowa i Grand wej. W 2014 roku uhonorowany został Nagro- towymi gwiazdami (Weather Report, Freddie Prix Jazz Melomani. Współpracował z taki- dą Artystyczną Miasta Poznania. Ma w swoim Hubbard, Elvin Jones, Herbie Hancock, Chick mi artystami, jak: Natalia Kukulska, Kayah, dorobku kilkanaście w pełni autorskich płyt. Corea, Miles Davis, George Benson, Billy Co- Urszula Dudziak, Aga Zaryan, Grażyna Augu- Porusza się w wielu muzycznych gatunkach. bham). Urbaniak zapraszał i był zapraszany ścik, Dorota Miśkiewicz, Anna Maria Jopek, Wykonuje także muzykę łączącą jazz z elek- do współpracy przez wielu znanych jazzma- Bobby McFerrin, Branford Marsalis, Krzysztof troniką – ten rozdział tworzy zarówno solo, nów (Lenny White, Wayne Shorter, Marcus Herdzin, Grzech Piotrowski, Jan Smoczyński, jak i w duecie z An On Bast (albumy 1, Live Miller, Joe Zawinul, Ron Carter, Kenny Barron, Adam Sztaba, Michael „Patches” Stewart, Gil oraz Electronic transcription of film music by Buster Williams, Quincy Jones). Goldstein, Krzesimir Dębski, Motion Trio oraz Krzysztof Penderecki). Laureat nagrody: Złoty Fryderyk 2016 za cało- SEZON 2016/2017 04/10 08/11 06/12 03/01 07/02 07/03 04/04 09/05 06/06 g. 19:00 wstęp wolny Krzysztof Lenczowski Maciej Fortuna Michał Urbaniak Paweł Szamburski Krzysztof Herdzin Krzysztof Kobyliński Krzysztof Gradziuk Jacek Mazurkiewicz Stanisław Sojka kształt twórczości. Zakopower. PROM KULTURY SASKA KĘPA ul. Brukselska 23, 03-973 Warszawa tel. (22) 277 08 03 email: biuro@ promkultury.pl MICHAŁ URBANIAK Rezerwacje biletów: (22) 277 08 02; [email protected] www.promkultury.pl PROMkultury PRODUKCJA PATRONI MEDIALNI KRZYSZTOF HERDZIN MARIUSZ BOGDANOWICZ QUARTET PAWEŁ SZAMBURSKI 20/12 LIVE! KUBA STANKIEWICZ TRIO 17/01 LIVE! 07/02 MEET! fot. Marcin Wilkowski fot. Katarzyna Kukiełka fot. Lech Basel fot. Lech Basel JazzPRESS – miesięcznik internetowy / Cały ten jazz! 2016/2017 fot. Piotr Gruchała 2 PIOTR DAMASIEWICZ QUINTET Krzysztof Herdzin – pianista, kompo- 21/02 LIVE! zytor, aranżer, dyrygent, producent Piotr Damasiewicz – trąbka, Gerard 03/01 MEET! Kuba Stankiewicz – fortepian, Woj- muzyczny, multiinstrumentalista, Lebik – saksofon, Artur Tuźnik – klarnecista, ciech Pulcyn – kontrabas, Sebastian autor jazzowych przeróbek utworów fortepian, Max Mucha – kontrabas, Mariusz Bogdanowicz – kontrabas, Paweł Szamburski Adam Wendt – saksofony, Paweł kompozytor, animator kultury. Jeden Frankiewicz – perkusja Fryderyka Chopina, orkiestrator na- Krzysztof Dziedzic – perkusja Tomaszewski – fortepian, Sebastian z założycieli kultowego wydawnictwa Kuba Stankiewicz od wielu lat należy grodzonej Oscarem muzyki Jana A. P. Piotr Damasiewicz – trębacz i kom- Frankiewicz – perkusja płytowego Lado ABC. Współtwórca do ścisłej czołówki polskich piani- Kaczmarka, wykładowca Akademii pozytor. Reprezentant Polski w mię- Mariusz Bogdanowicz – kontrabasi- kilku ważnych zespołów sceny im- stów. W ostatnich latach nieco mniej Muzycznej w Bydgoszczy. Jako in- dzynarodowych sta, kompozytor, wykładowca akade- prowizowanej, w tym duetu Sza / Za obecny na koncertowych scenach za strumentalista, kompozytor, aranżer, Five Europe i Jazz Plays Europe. Lau- micki, producent i wydawca, od po- z którym odbył trasę po USA, grając sprawą równoległego zaangażowania dyrygent, wziął udział w nagraniu reat nagrody Fryderyk 2013, nagro- czątku lat dziewięćdziesiątych lider muzykę do etiud filmowych Polań- w działalność akademicką. W stycz- ponad 200 płyt. Posiadacz siedemna- dy Warto 2012, Nagrody Muzycznej autorskich zespołów. Często zapra- skiego – Sza / Za plays Polański. Czło- niu 2016 roku otrzymał tytuł doktora stu złotych oraz trzech platynowych Wrocławia 2013 oraz konkursu kom- szany do współpracy muzyk sesyjny nek powołanego przez Mikołaja Trza- habilitowanego w dziedzinie sztuk płyt. W roli pianisty i aranżera współ- pozytorskiego im. Komedy. Koncert oraz członek zespołu Włodzimierza skę kwartetu klarnetowego Ircha. muzycznych. Jego ostatnie płyty na- pracował z takimi wykonawcami jak upamiętniający legendarnego sak- Nahornego. Koncert obejmie pro- Współzałożyciel jednej z pierwszych grywane były w Los Angeles z legen- Maria Schneider, Grégoire Maret, sofonistę Tomasza Szukalskiego od- gram z płyty Syntonia. Termin ten w formacji sceny nazywanej dziś nową darnymi muzykami, w tym z perkusi- Richard Bona, Gil Goldstein, Makoto nosi się nie tylko do postaci wielkie- psychologii oznacza sposób odnosze- muzyką żydowską. Autor muzyki do stą znanym ze współpracy z Weather Ozone, Mino Cinelu, Dhafer Youssef go mistrza, ale do czasów, w których nia się do ludzi, charakteryzujący się spektakli, między innymi, Piotra Cie- Report – Peterem Erskinem. Zreali- oraz Jon Lord. Jako aranżer i produ- saksofonista współtworzył najlepsze chęcią do nawiązywania kontaktu plaka, Pawła Miśkiewicza i Marcina zował projekt Polacy w Hollywood: cent płytowy pracował z większością lata polskiej sceny jazzowej. Jest to emocjonalnego i poczuciem bliskości Libery. Występuje także z autorskim poświęcony polskim kompozytorom polskich gwiazd (Maryla Rodowicz, również muzyczny dialog dwóch cha- z nimi. Muzyka zespołu jest komuni- programem na klarnet solo, będącym tworzącym w Stanach na potrzeby Ewa Bem, Kayah, Edyta Górniak, Na- ryzmatycznych i niepodrabialnych katywna, o wyraźnej melodyce i moc- refleksją na temat monoteistycznych przemysłu Victorowi talia Kukulska, Anna Maria Jopek, postaci współczesnej sceny muzycz- nym ładunku emocjonalnym, silnie systemów religijnych basenu Morza Youngowi, Bronisławowi Kaperowi i Mieczysław Szcześniak, Edyta Gep- nej – Piotra Damasiewicza i Gerarda osadzona w kulturze europejskiej. Śródziemnego. Henrykowi Warsowi. pert, Kuba Badach, Krystyna Prońko). Lebika. KRZYSZTOF GRADZIUK 21/03 LIVE! KRZYSZTOF KOBYLIŃSKI Take fot. mat. prasowe fot. Michał Buksa NIKA LUBOWICZ QUINTET platformach fot. Piotr Gruchała filmowego: fot. mat. prasowe – ESKAUBEI I TOMEK NOWAK QUARTET 04/04 MEET! 18/04 LIVE! 07/03 MEET! skrzypce, mandolina, Krzysztof Lenczowski – Krzysztof Gradziuk – perkusista i wykładow- Bartłomiej „Eskaubei” Skubisz – rap, Tomek Krzysztof Kobyliński – kompozytor i pianista, gitara, wiolonczela, Marcin Murawski – gitara ca. Absolwent Wydziału Jazzu w Katowicach. Nowak – trąbka, Kuba Płużek – fortepian, Alan autor basowa, Krzysztof Szmańda – perkusja Współzałożyciel i członek jednego z najważniej- Wykpisz – kontrabas, Filip Mozul – perkusja opartych o jazz, ethno, neoklasykę i elektronikę Pochodząca z Zakopanego, z rodziny o silnej szych polskich zespołów grających w formule Zespół tworzą: dwie wielkie nadzieje polskiego muzyczną, a także animator kultury i organiza- tradycji muzycznej, wokalistka jazzowa. Nika’s klasycznego jazzowego trio: RGG. Jak mówią o jazzu – Kuba Płużek i Alan Wykpisz, charyzma- tor festiwali. Wielu znakomitych muzyków brało Dream jest debiutanckim albumem artystki i nim koledzy z zespołu: esteta dźwięku perkusji, tyczny i doświadczony Filip Mozul, zasłużony udział w jego projektach lub grało jego utwory, otrzymał nominację do nagrody Fryderyk 2016. kolorysta i twórca melodii, bezkompromisowy undergroundowy raper Eskaubei i czuwający byli to między innymi: Randy Brecker, Mike Stern, Artystce towarzyszą znakomici muzycy, w tym artysta poszukujący nowych dróg. nad wszystkim, ceniony sideman Tomek No- Miroslav Vitouš, Zbigniew Namysłowski, Jaro- jej brat Dawid Lubowicz oraz Krzysztof Len- Jako perkusista nagrywał płyty z Maciejem Oba- wak. Doświadczenia ze współpracy z Nigelem sław Śmietana, Motion Trio, Jekaterina Drzewiec- czowski, znani z formacji Atom String Quartet. rą, Anną Gadt, czy Leszkiem Kułakowskim. Do Kennedym, Jarosławem Śmietaną czy z muzy- ka, Stanisław Drzewiecki, Adam Makowicz, Paolo Jak powiedziała Urszula Dudziak: „Wokal Niki współpracy zapraszali go także Tomasz Stańko, kami zespołu Amy Winehouse pozwoliło No- Fresu, Joey Calderazzo, Mark Whitfield, Janusz Lubowicz zachwyca precyzją, świetnym fra- Piotr Wojasik, Bernard Maseli, Jan Ptaszyn Wró- wakowi na połączenie świata jazzu, hip-hopu Olejniczak, Ralph Alessi Quartet, Richard Galiano, zowaniem, dynamiką, lekkością i łatwością blewski, Zbigniew Namysłowski, Kuba Stankie- oraz czarnej groove’owej muzyki. To projekt w Trilok Gurtu, Bireli Lagrene oraz Branford Mar- improwizacji. Światowe standardy, niekiedy wicz, Maciej Sikała, Mariusz Bogdanowicz, Adam którym nie brakuje jazzu, dojrzałego i przemy- salis. Twórca festiwalu ethnojazzowego PalmJazz trudne (Giant’s Steps), wyśpiewane perfekcyj- Pierończyk, Ewa Bem czy Henryk Miśkiewicz. ślanego rapu czy swobodnych improwizacji. oraz Centrum Jazovia w Gliwicach. nie i zaimprowizowane brawurowo”. fot. Adam Krauze muzycznych fot. Tomasz Tarnowski albumów fot. Piotr Fagasiewicz kilkudziesięciu JACEK MAZURKIEWICZ fot. Kuba Majerczyk Nika Lubowicz – śpiew, Dawid Lubowicz – STANISŁAW SOJKA KAZIMIERZ JONKISZ JAZZ ENERGY 06/06 MEET! 20/06 LIVE! Stanisław Sojka – wokalista jazzowy i popo- Kazimierz Jonkisz – perkusja, Tomasz Grze- wy, pianista, gitarzysta, skrzypek, kompozytor, gorski – saksofon, Borys Janczarski – saksofon, 23/05 LIVE! aranżer. „Najlepiej strzeżony sekret polskiej Wojciech Pulcyn – kontrabas nicznej, szukający nowego brzmienia. Aga Derlak – fortepian, Tymon Trąbczyński – muzyki” – jak określił Sojkę legendarny kry- Kazimierz Jonkisz – od wielu lat w czołówce Autor projektów 3FoNIA, Modular String Trio, kontrabas, Bartosz Szablowski – perkusja tyk jazzowy Willis Conover. Pod koniec lat sie- europejskich perkusistów. Muzyk, którego nie- Gabinet Masażu Ucha Wewnętrznego, Bantam- Jeden z najbardziej obiecujących młodych demdziesiątych i na początku osiemdziesiątych bywałą intuicję, wszechstronność, umiejętno- ba, PoliFolklorek Winylu. Pracował i był zaanga- polskich zespołów. Założony przez pianistkę współpracował z zespołem Extra Ball Jarosława ści akompaniatora wielce cenią sobie gwiazdy żowany w wiele różnych działań dźwiękowych Agnieszkę Derlak w 2012 roku jest laureatem na- Śmietany i trio Wojciecha Karolaka, z udziałem światowego jazzu, także te największe, z którymi z artystami takimi jak: Stanisław Sojka, Daniel grody Fryderyk 2016, za debiutancką płytę First Michała Urbaniaka. Autor tekstu i muzyki do miał okazję współpracować. W 1978 roku, jako Levin, Rob Brown, Michael Zerang, Mikołaj Thought wydaną w 2015 roku przez słowacką wy- piosenki Tolerancja (Na miły Bóg...) oraz jeden pierwszy perkusista w Polsce, założył własny Trzaska, Patryk Zakrocki, Wacław Zimpel, Jerzy twórnię Hevhetia. Wykonują głównie autorski z inicjatorów koncertu Tolerancja na rzecz cho- zespół jazzowy. Pierwsze swoje „jazzowe szlify” Mazzoll, Ray Dickaty, Andrew Drury, Marek Ką- materiał. O liderce formacji Zbigniew Namy- rych na AIDS, który odbył się w lutym 1991 roku zdobywali u niego tacy muzycy jak: Krzesimir dziela, Pulsarus, Tomasz Dąbrowski, Jacek „Bu- słowski powiedział: „Znałem ją jako fantastycz- w Warszawie z udziałem takich legend muzy- Dębski, Janusz Skowron, Maciej Strzelczyk, An- dyń” Szymkiewicz, Pogodno, Am-Sveerg, Słoma, ną flecistkę, no ale na fortepianie to prawdziwa ki, jak: Czesław Niemen, Marek Grechuta, Kora, drzej Olejniczak, Maciej Sikała, Krzysztof Popek Arszyn, Joanna Duda, TR Warszawa i inni. rewelacja”. Tomasz Stańko i Krzysztof Penderecki. i wielu innych. 09/05 MEET! Jacek Mazurkiewicz – kontrabasista, kompozytor, „dźwiękowy łobuz”. Artysta poszukujący, lu- AGA DERLAK TRIO biący połączenie muzyki akustycznej i elektro- JazzPRESS – miesięcznik internetowy / Cały ten jazz! 2016/2017 3FoNIA (Jacek Mazurkiewicz) – Mneme Krzysztof Lenczowski – Internal Melody D ebiut fonograficzny artysty Jeśli chodzi o jazzową, synkopowaną współtworzącego jeden z naj- pulsację – ta realizowana jest w głów- 3 bardziej cenionych polskich nej mierze w partii perkusji (Tomasz kwartetów jazzowych Atom String Waldowski), w której usłyszeć można Quartet jest próbą emancypacji wio- także nawiązania do stylistyki roc- Z lonczeli, która na albumie Internal kowej. To właśnie poprzez nałoże- poważnie Mneme – najnowsze dzieło Melody uzyskała uprzywilejowaną nie się prostoty meliczno-rytmicznej 3FoNII, czyli jednoosobowego projek- pozycję. Instrument Lenczowskiego, głównych tematów muzycznych na tu Jacka Mazurkiewicza? Nic bardziej utożsamiany z muzyką klasyczną, złożony rytmicznie akompaniament mylnego. w jazzie pojawia się sporadycznie. perkusji uzyskana została aura suro- Mneme jest pełnoprawnym wydaw- Pełni on głównie rolę podstawy har- wości i łagodności tej muzyki. nictwem, mało tego, krokiem w monicznej, a także wchodzi w skład Nastawienie na nastrojowość – jej przód, jeśli porównać je z wydaną aledwie 25 minut muzyki wydane na archaicznym nośniku (kaseta) w mikroskopijnym nakładzie. Za mało, żeby potraktować sekcji rytmicznej w parze z perkusją. bań stylistycznych, które zarówno u jednolitość w całej kompilacji i brak wcześniej „długogrającą” płytą Cho- Wydawnictwo członka Atom String Krzysztofa Lenczowskiego jak i Grze- nieuzasadnionej muzycznie popiso- sen Poems. Tam Jacek Mazurkiewicz Quartet przełamuje tę konwencję, gorza Piotrowskiego oscylują wokół wości w sferze techniki wykonaw- próbował trochę pogodzić ogień z a zarazem ukazuje nowatorstwo w gatunku world music. Wymiany ich czej, jak i harmonii realizowanej wodą. Utwory akustyczne przepla- przekaz, nie pozostaje mu nic inne- podejściu do instrumentarium i jego muzycznych myśli – oszczędne, sub- przez Jana Smoczyńskiego w postaci tane były stworzonymi za pomocą go, jak uleczyć się akustyczną mocą roli. Potwierdza to obecność orga- telne, bez wybujałej emocjonalności i długo quasi elektroniki czy urządzeń i sposobów, kontrabasu wypełniającego w cało- nów Hammonda oraz melodyczna nadmiaru wirtuozerii – kreują frapu- elektronicznych brzmień organów znanych tylko soliście. Autor pod- ści Mneme 2. Oczywiście jest to ten funkcja wiolonczeli. jącą przestrzeń do celebracji pojedyn- Hammonda – która jedynie wspie- jął również próby połączenia tych sam kontrabas Mazurkiewicza, któ- Spoiwem albumu – jak sugeruje jego czego dźwięku i wyciszenia, świetnie ra melodię główną, będąc cały czas dwóch żywiołów (City Folk, For You). ry już znamy – nie epatujący nad- tytuł, jest melodia – liryczna o ciem- oddają aurę nocy, którą podkreśla w tle materiału tematycznego – to Wypadły one bardzo ciekawie, ale miernie techniką, bardziej działają- nym zabarwieniu, wpleciona w uj- dominacja przyciemnionych barw główna cecha pierwszego wydaw- spójność całego materiału, jako jed- cy swoją transowością wywiedzioną mujące bogactwem kolorystycznym dźwiękowych. nictwa wiolonczelisty Atom String nego albumu, ucierpiała na tym. z muzyki folkowej. W tym przypad- tło. To kompletne dzieło o koncepcyj- Lenczowski w swej twórczości czę- Quartet. Na Mneme nie ma tego problemu – ku też szczególnie bliski Mazurkie- nym charakterze, który naznaczony sto odnosi się do muzyki poważnej Internal Melody stanowi kompozy- każda ze stron kasety zawiera podob- wiczowi kontekst ludowy, podobnie został ciągłością narracji muzycznej. (ukończył Akademię Muzyczną im. torski debiut, będący próbą odsło- nej długości utwór prezentujący od- jak było na Chosen Poems, bierze Wymiar ascetyczny kompilacji i jej Fryderyka Chopina w Warszawie w nięcia możliwości solistycznych i mienne oblicze 3FoNII (można nabyć górę. Utwór zagrany niemal w cało- przejrzystość wypływa z konkretnej klasie wiolonczeli), co potwierdza kolorystycznych wiolonczeli. Artysta też wersję elektroniczną w postaci ści arco, rozpoczęty na sposób kowal- roli melodii, która pojawia się wielo- ostatnie wydawnictwo Atom String dziełem tym podkreślił jej wagę w dwóch plików). Zupełnie jak awers i dowski, przechodzi w hipnotyczną krotnie, stwarzając poczucie refreno- Quartet (AtomSphere, wydane nie- muzyce improwizowanej. Pierwsze rewers jednej osobowości. linię, gasnącą w ciszy, po której jest wości, a zarazem klarowności formy. mal równocześnie z Internal Melody) wydawnictwo Krzysztofa Lenczow- Mneme 1 jest kolejną elektroniczną jeszcze miejsce na ostatnie szarpnię- Przypisana jest ona głównie wiolon- ubarwione odniesieniami do twór- skiego, wydane nakładem wytwórni konstrukcją cia strun kontrabasu. czeli, która snuje ją na wzór kanty- czości Witolda Lutosławskiego. W Allegro Records, to duży krok na- kretnie, acz stanowczo wwiercającą leny wokalnej o statycznej, łagodnej Internal Melody swe zapatrywania przód w stronę nowej tendencji w jaz- się przez uszy w mózg słuchacza. frazie. Pojawiają się także momenty ujawnił on w różnorodnym sposobie zie, którą jest otwartość na odmienne Może w nim uczynić spustoszenia jej równoległej ekspozycji w partii artykulacji, a także klasycznej pulsa- rejony muzyczne i twórcza synteza – niepokojąca monotonia, ciągle saksofonu (Grzech Piotrowski) oraz cji rytmicznej partii wiolonczeli. W środków muzycznych typowych dla podsycana jest przez co raz to nowe dialogowanie pomiędzy instrumenta- tytułowym utworze Internal Melody różnych stylistyk. modulacje. Jeżeli do kogoś trafi ten mi. Można odnieść wrażenie wielkie- obecne jest między innymi uderzanie go zrozumienia panującego pomiędzy drzewcem smyczka o struny, co ewo- muzykami, które tłumaczyć można kuje osobliwe brzmienie – kolejny po faktem ich wcześniejszej współpra- melodii element dzieła muzycznego cy, a także podobieństwem upodo- eksplorowany na różne sposoby. wybrzmiewających, Mazurkiewicza dys- Piotr Wickowski JazzPRESS, październik 2015 Anna Piecuch JazzPRESS, styczeń 2016 fot.Katarzyna Stańczyk JazzPRESS w wersji na iPhone i iPad do pobrania bezpłatnie dla mnie było to, że tym razem zmie- wiście mam wrażenie, że coraz bar- niliśmy zupełnie zestaw perkusyjny. dziej efektywnie wykorzystuję ich Wcześniej był normalnym, jazzowym możliwości. Na przykład napisałem zestawem, a teraz stał się małym na zamówienie utwór, na 650-lecie Frankensteinem, w ogóle niebrzmią- miasta Brzeziny. Brzeziny są mia- cym, złożonym z instrumentów nie stem krawieckim, więc wykorzy- profesor Marek Toporowski, któ- do dostania w sklepie. Na przykład stałem w tym utworze maszyny do ry był wtedy prorektorem do spraw blachy, czyli talerze perkusyjne, są szycia, maszyny do pisania i zespół, studenckich i był też szefem Aka- o wiele za głośne dla instrumentów który liczył 11 osób. Nie czułem się z demickiej Orkiestry Barokowej, za- barokowych, gdy uderzy się w nie z tego powodu ograniczony. Może za proponował mi, żebym zrobił coś, co normalną mocą. Więc Michał Bryn- jakiś czas napiszę koncerty na for- zjednoczy dwa osobne wydziały, któ- dal, za moją namową, zaczął chodzić tepian solo? Takie też pewnie będą re działają trochę niezależnie od sie- po sklepach i szukać jak najgorszych mnie cieszyć. bie – wydział klasyczny, zawierający talerzy perkusyjnych – jak najgorzej Chcesz przez to powiedzieć, że w wydział barokowy, i wydział muzyki brzmiących, z najmniejszym wy- komponowaniu zmierzasz w kierun- improwizowanej, to znaczy jazzowej, brzmieniem, poślednią konstrukcją. ku coraz większej kondensacji? rozrywkowej. Zaproponował mi przy- W końcu okazało się, że w sklepie nie Pierwszy projekt – Chord Nation – z gotowanie jakiegoś utworu, praw- dało się takiego kupić. Udało się zna- założenia miał być bigbandowy. Ba- dopodobnie chodziło o pięć-dziesięć leźć takie cynowe power beaty, chy- rok progresywny został napisany do- minut. A ja wpadłem na pomysł, żeby ba polskie talerze, zresztą ułamane i kładnie dla takiej liczby osób, którą zrobić dłuższą formę – godzinną. I tak jeszcze parę innych wynalazków. W potrzebowałem do przekazania tego, zaczęły się prace. ten sposób złożyliśmy taki zestaw, na o czym chciałem napisać. Natomiast W trakcie pracy temat rozrósł się do którym perkusista czuje się swobod- następne projekty są próbą dostoso- nie, może przywalić zza głowy. wania się do jeszcze mniejszej liczby Od początku twoim zamierzeniem osób, gdyż ułatwi nam to stronę logi- było stworzenie muzyki dla tak roz- styczną i finansową występów. Naj- budowanego składu? Nie brałeś pod większym problemem przy moich Skąd wziął się pomysł na Barok progresywny? Koncepcja zakiełkowała, jak na Akademii Muzycznej w Katowicach długogrających rozmiarów czy już na etapie koncepcyjnym uznałeś, że powinna powstać większa forma? Szukałem uczciwości w muzyce Z Nikolą Kołodziejczykiem rozmawia Piotr Wickowski Wydaje mi się, że po prostu nie zrozumieliśmy się z panem profesorem. ko zupełnie niepotrzebnie. Po tym w muzyce. Czyli, na przykład, na po- uwagę mniejszych formacji? projektach w większych składach jest Pan profesor myślał o czymś małym, koncercie miałem niedosyt, że było przedniej płycie był big-band, wokal, Zespół został złożony z takich muzy- to, że nie mam nikogo, kto mógłby mi a ja od razu myślałem o czymś du- tak bardzo głośno, chociaż w sumie wibrafon, klarnet basowy, kwartet ków, jakich mogłem wtedy uzyskać pomóc w sprawach logistycznych lub żym. W zasadzie od razu pomyśla- nie miałem pierwotnie takiego za- smyczkowy, i różnice dynamiczne na premierę. Ale skład został tak menedżerskich. Zajmuję się tym sa- łem o utworze koncertowym, który miaru. Chciałem po prostu, żeby były były bardzo duże. Używaliśmy mi- dobrany, żebym mógł wykorzystać modzielnie, w związku z czym wolał- zajmie cały czas i całą energię widza. wykorzystane wszystkie możliwości krofonów, żeby to skompensować. różnice brzmieniowe, kompozycyj- bym mieć jak najmniej do czynienia z Po Chord Nation, na którym aparat rozszerzonego big-bandu. Dlatego po- W Baroku nagraliśmy wszystko w ne zamierzenia i też moje ulubione, takimi problemami. Z drugiej strony wykonawczy został wykorzystany do myślałem: „A jakby zrobić coś bardzo zasadzie do tak zwanego drzewka tak zwane kolorki instrumentacyjne, uważam, że granie w trio to już zupeł- maksimum, chciałem opowiedzieć cichego”. (zestaw mikrofonów stał w miejscu, orkiestracyjne. Zespół musiał liczyć nie inna formuła. Czyli składy coraz coś spokojniejszego. Mieliśmy pre- Aby odreagować? w którym stał dyrygent). W gruncie tyle osób, ponieważ instrumenty ba- mniejsze, ale na tyle, żeby przekazać, mierę Chord Nation w Filharmonii W pewnym sensie. Poważnie zasta- rzeczy większość procesu na tym się rokowe są na tyle ciche, że potrzeba co chcę przekazać, wybranymi przeze Wrocławskiej na Jazztopadzie, pod- nawiałem się, o co tak naprawdę mi kończyła, jedynie wprowadzało się było efektu chóru w pewnych miej- mnie środkami. Czasem zdarza się, że czas której zagraliśmy tak głośno, że chodzi, i zacząłem poszukiwania. Nie kosmetyczne zmiany. Za ten proces scach, w których symulujemy dużą udaje się to przekazać przy pomocy mieliśmy różne problemy z nagło- jestem pewien, czy to jest ostatecz- odpowiadał Błażej Domański ze Stu- orkiestrę. Wydaje mi się, że formuła mniejszej liczby osób. śnieniem. Oprócz tego, że graliśmy na odpowiedź na sens wszechświata dio 7 w Piasecznie, który nagrywa orkiestry została sprowadzona do mi- całkiem głośno, to jeszcze na własne według Nikoli Kołodziejczyka, nato- wszystkie moje projekty, za co jestem życzenie amplifikowaliśmy wszyst- miast na pewno szukałem uczciwości mu bardzo wdzięczny. Najciekawsze nimum. Kolejne utwory, które piszę, są na coraz mniejsze zespoły. Rzeczy- JazzPRESS, styczeń 2016 4 JazzPRESS – miesięcznik internetowy / Cały ten jazz! 2016/2017 wybrał mnie. Z instrumentem jest w nastroju, czy w klimacie. Rzeczy- tak, że gdzieś go usłyszysz i zaczyna wiście płyta jest bardzo medytacyjna, się jakiś czar na ciebie wylewać – spokojna, bez żadnych zrywów, z któ- czar dźwięku, brzmienia – on wciąga, rych ja też jestem znany. Bo na scenie przyjmujesz to i jesteś ugotowany. lubię bardzo dziko i ostro zagrać, z Tak było kiedy miałem 19 lat. religiami i ruchami religijnymi. Dla- setupem, z basem, i w ogóle… Tak już Późno, jak na zawodowego muzyka. czego wybrałeś taki temat? mam, że po prostu lubię zagrać szyb- Bardzo późno. Zafascynowałem się Kiedy zabierałem się do tej pracy, czu- ko i zapchać przestrzeń. Potem, kiedy dźwiękiem klarnetu, kiedy usłysza- łem bagaż profana. Jestem nim bar- odsłuchuję nagranie lub oglądam łem Eyala Selę, klarnecistę, który grał dziej niż człowiekiem jakoś wyjątko- wideo z koncertu, widzę swoje błędy. rzeczy wo uduchowionym czy osadzonym w Dlatego praca nad tą płytą była pracą Zespół Silan, do którego należał, two- konkretnych religiach lub tradycjach ze sobą i zdrapywaniem swojego we- rzył mieszankę muzyki hindusko- religijnych. Ale tak naprawdę ta płyta wnętrznego horror vacui, była próbą -turecko-żydowskiej. Była końcówka dotyka sfery muzyki, dźwięku, a nie bardziej odpuszczania w muzyce, a lat 90., zdobyłem gdzieś ich płytę i ideologii, doktryn. Na tym się kon- nie dokładania. kiedy usłyszałem, jak ten klarnecista centrowałem pracując. Dla mnie waż- Rozpoczynając niejako na nowo, gra, wszystko stało się dla mnie jasne, wyczyściłeś swoją grę z nadmiernej wiedziałem, że koniecznie muszę artykulacji, pozbawiłeś się efektow- kupić ten instrument i nauczyć się nych sztuczek i zdecydowałeś się iść na nim grać. Potem była fascynacja za prostą melodią? innymi zespołami z – nazwijmy to – Właśnie tak, bo można wszystko prze- gatunku world music, również tym, fot. Kuba Majerczyk dróżować dalej w danej estetyce, czy Uważasz się za człowieka religijnego? Niezupełnie. A jednak twoja nowa płyta Ceratitis Capitata jest refleksją nad wielkimi na była tu po prostu muzyka chórów jednogłosowych. Ważne były również koncerty w świątyniach – często graliśmy w kościołach albo synagogach z Powracam do początków Z Pawłem Szamburskim rozmawia Piotr Wickowski kwartetem klarnetowym Ircha i z Cu- dalekowschodnie, tureckie. kunftem. Niedługo przed nagraniem być zaskoczeniem. Czy takie mocne Tak. Idąc w tym kierunku, żeby było kazać tymi najprostszymi środkami, co wydawał Bill Laswell pod szyldem tej płyty, w ogóle zanim pojawił się osadzenie się w kontekście wielkich jeszcze więcej dźwięków, więcej har- nie musi się robić tych wszystkich swojego labelu Axiom. taki pomysł, miałem koncert z Marci- tradycji miało być niczym nowe monii, kompozycji, oddaliłem się efektownych rzeczy. Chociaż uważam, Klarnet był twoim pierwszym in- nem Maseckim w Bukareszcie, gdzie otwarcie? od tego, od czego wszystko się zaczę- że konieczne jest nauczenie się grania strumentem? graliśmy na festiwalu Jazz in Church. No właśnie, ta płyta, po 15 latach gry ło, czyli od instrumentu. Bo ta moja szybkiego, staccato, pasaży, ogrywania Nie, wcześniej grałem na jakichś Obcowanie z kościelną akustyką i z na klarnecie, jest moim rozliczeniem droga zaczęła się od podejścia instru- akordów i w ogóle dziwnej wirtuoze- trombitach australijskich, różnych przestrzenią sakralną wpływa mo- się z tym instrumentem. Bardzo dużo mentalnego, poprzez instrument do rii. Konieczne jest szlifowanie warsz- bębenkach. Z muzyką miałem kon- mentalnie na to, jak grasz i co grasz. pracując w teatrze, w niemym kinie, muzyki. Na tej płycie w jakiś sposób tatu po to, aby w pewnym momencie takt całe liceum, a właściwie od wcze- Ono najbardziej mnie pchnęło do w teatrze tańca, interdyscyplinarnie, powracam do tych początków, do idei móc z tego zrezygnować i zobaczyć, snej podstawówki. Niektórzy koledzy tego pomysłu. A jak już wchodzić do posługuję się często całym bagażem bardzo czystej, prostej: kładziesz je- że wcale nie trzeba kłaść bardzo dużo mieli wtedy po trzy kasety a my z takiej przestrzeni sakralnej, to faj- różnych instrumentów i setupem den dźwięk i on cię prowadzi do na- dźwięków pomiędzy jednym interwa- bratem mieliśmy sześćset. Samoucy nie jest mieć jakiś temat. Ten, który elektronicznym. Tą płytą odarłem stępnego dźwięku i pobudza twoją łem, załóżmy pomiędzy dźwiękiem a chyba tak mają, że u nich zaintereso- wybrałem, moim zdaniem najlepiej się z tego całego, jak to określił Jacek czyściutką intuicję, podpowiadając, i g. Można zagrać a, odczekać chwilę i wanie muzyką bierze się z wewnętrz- pasował. Zastanawiałem się jeszcze Kita, „wesołego miasteczka”, czyli po jak zagrać dalej. Ta płyta jest taką bar- zagrać g. Będzie to stanowiło to samo. nej potrzeby obcowania z nią. Potem nad innymi dużymi religiami mono- prostu wróciłem do korzeni instru- dzo intymną podróżą. Do takiego spokoju, wyważenia, do- chcesz grać na instrumencie, zajmo- teistycznym, ale ostatecznie pozosta- mentu. Zabierając się do pracy nad W której przewijają się tematy z li- chodzi się poprzez tę całą gmatwani- wać się dziennikarstwem muzycz- łem przy tradycjach z naszego basenu Ceratitis Capitata po prostu zobaczy- turgii religijnych… nę, uczenie się z płyt, całe lata niedoj- nym czy jeździć po festiwalach. Morza Śródziemnego. łem, że zaniedbałem instrument, że Tam oczywiście są tematy tradycyjne rzałości, nieustannego biegu. Bieg jest Dla tych, którzy kojarzą cię głównie bardziej zainwestowałem energię w z tych liturgii, ale one są punktem potrzebny, żeby w ogóle nauczyć się z wyjścia, ja po prostu improwizuję. Są grać na instrumencie. projektów muzycznych, taki temat robienie muzyki, komponowanie. Chyba też w widowiskowość przeka- bardzo proste melodie, które dają mi Dlaczego wybrałeś klarnet? twojego debiutu jako solisty mógł zu? punkt wyjścia do tego, żeby sobie po- Właściwie nie ja wybrałem, tylko on różnych niekonwencjonalnych Kazimierz Jonkisz Energy – 6 Hours With Ronnie Maciej Fortuna International Quartet – Zośka O JazzPRESS, listopad 2014 d Winobrania i Kujaviak wa (najbardziej przystępna propo- Goes Funky przez Walco- zycja z zestawu) próba uchwycenia berka Michała Urbaniaka, przewodniej idei albumu w czte- Mazurka 3275 kg Orchestry po sakso- rech improwizowanych minutach. fonowe impresje Michała Kulentego I, szczerze mówiąc, szkoda, że takiej C i wiele innych – lubię gatunkowy energii na płycie nieco brakuje, a nie ma przebacz. Wystarczy spojrzeć miks określany jako „jazz na ludo- pojawiają się w zamian przerywni- na skład i instrumentarium, żeby wo”. Oczywiste dla mnie jest to, że ki nieco nudzące – jakby świadomie przeczuwać, że dobrane jako tytuł dla polskiego eksploratora improwizo- „utrudniające” odbiór płyty. Mimo to zespołu słowo Energy nie pojawiło się wanych dźwięków, Macieja Fortunę, transkulturowy eksperyment uwa- na darmo. Perkusja, saksofony, trąb- nieustające muzyczne peregrynacje żam za udany – choć nie prowadzi ka, fortepian, bas – no i ten Ronnie doprowadziły w końcu do poletka on słuchacza po żadnych nieodkry- Cuber. hociaż ma za sobą długie lata grania, Kazimierz Jonkisz nie jest osobą z jazzowego „świecznika” – ale jak już coś nagra, to tych dotąd „polskich drogach”, ani Niby Cuber nie jest nazwiskiem, któ- Mamy naprawdę z czego wybierać, a że improwizatorzy podchodzą do te- drogach amerykańskich. Myślę, że re przyśpiesza puls serca, ale z dru- zową elegancją” a gniewnym pulsem prosta, szczera, żywotna, poruszają- matu jednak nieco bardziej z dystan- rewolucja w tym temacie zwyczajnie giej strony, jak już ten barytonowy młodzieńca. Mając taki podkład, nie ca i krwista muzyka polskich ziem, su. Spodziewany ogień następuje w nie była intencją twórcy, a bardziej saks się odezwie… Ronnie zjadł zęby jestem się w stanie nudzić przy żad- to dla dzikiego jazzu doskonała po- Boże co władasz, gdzie saksofonista, chodziło o zmierzenie się z taką, a jako sideman, i to wykraczając moc- nym utworze! żywka i niesłabnąca od wielu już trębacz i kontrabasista pozwalają so- nie inną dźwiękową materią. Można no poza świat jazzu – Maynard Fer- Dwóm weteranom towarzyszą wy- lat inspiracja. W graniu „po amery- bie na śmiałe partie solowe. Po asce- by powiedzieć, że na Zośce muzycy guson, George Benson, Chaka Khan, trawni polscy muzycy. Jest wspo- kańsku” Polacy zawsze byli mocni. A tycznym Prosi Pan Ojciec i Nie chcę odwołują się po pierwsze do muzy- Frank Zappa, Average White Band, mniany Pulcyn za basem, jest Jan jak Amerykanie pod wodzą trębacza Cię Kasiu (tu irytujący temat warto ki ludowej, a po drugie do polskiego Grace Slick, Eric Clapton. Nie miał Smoczyński za fortepianem czy Ro- radzą sobie z piosenkami „made in przeboleć na rzecz ciekawej solówki jazzu i yassu wymieszanego z muzy- jednak problemu z tym, żeby do sesji bert Murakowski na trąbce, a skład Poland”? Przyznać należy, że cał- saksofonu) następuje Obertas, który ką ludową. Myślę, że doszliśmy już z Kazimierzem Jonkiszem przystąpić wieńczą dwa inne saksy – Borys Jan- kiem nieźle! Chropawe brzmienie chyba w największym stopniu stano- do takiego momentu, że zarówno te wyłącznie jako wzorowy jazzman, a czarski i Tomasz Grzegorski. saksofonu wi pomost między polskim folkiem pierwsze, jak i drugie muzyczne do- nie wybredny bywalec różnych, świa- Ciężko jest mi się rozpisać o każdym z a amerykańskim jazzem. Naszemu konania, można określić narodowy- towych scen. I właśnie kogoś takiego nich konkretnie, ale razem z liderem przedstawianych muzycznych te- krajanowi par- mi skarbami. Dobrze, by polscy mu- potrzebował Jonkisz, oddany jazzo- i Cuberem tworzą po prostu szalenie matów, a całość zbliża do klimatów tia improwizowana (bardzo udana) zycy o nich pamiętali i raz na jakiś wi do granic. Sam zresztą, w swojej profesjonalną i przyjemną w odbio- znanych nam z mazzollowych, klar- wpisująca się w ten drugi muzyczny czas w swych autorskich poszukiwa- skromnej wypowiedzi w czasie kon- rze jazz-maszynę. W czasie zalewu netowych eksploracji. Dobór ryt- idiom, natomiast Goldsbury uracza niach ich ducha wskrzeszali. ferencji prasowej wydawnictwa For nowości o wybitnie współczesnym micznych podkładów do ludowych słuchacza iście yassową wypowiedzią Tune, wspomniał, że nie czuje się brzmieniu, tak porządnego mainstre- melodii również mocno nawiązuje z wyraźnym posmakiem słowiań- kompozytorem. Sięgnął wyłącznie po amu jak 6 Hours With Ronnie nie moż- do tradycji „arytmicznej perfekcji” i skiej ludowszczyzny. kompozycje klasyków oraz obecnego na pominąć! innych yassowych eksperymentów Funkowo rozbujana, tytułowa Zośka stylistycznych. (kompozycja lidera) faktycznie mo- memu skoncentrować się wyłącznie Po odsłuchaniu pierwszej kompozy- głaby posłużyć za utwór promujący na bębnieniu. I jest to klasa niełatwa cji (Lipka) można odnieść wrażenie, całe wydawnictwo. Jest to przebojo- do osiągnięcia – gdzieś pomiędzy „jaz- rodzimego folku. znakomicie Macka Goldsbury’ego eksponuje Redakcja surowość Redaktor naczelny: Piotr Wickowski [email protected] Skład i opracowanie graficzne: Beata Wydrzyńska [email protected] przypada solowa adres redakcji: JazzPRESS Bemowskie Centrum Kultury ul. Górczewska 201, 01-459 Warszawa www.jazzpress.pl Wojciech Sobczak-Wojeński JazzPRESS, kwiecień 2016 Wydawcą miesięcznika JazzPRESS jest Fundacja Popularyzacji Muzyki Jazzowej “EuroJAZZ” ul. Morskie Oko 2, 02-511 Warszawa na płycie Wojtka Pulcyna, żeby sa- więcej znajdziesz na jazzpress.pl Barnaba Siegel JazzPRESS, grudzień 2015 f twitter.com/JazzpressPL facebook.com/JazzPRESSpl