Wydanie specjalne
Transkrypt
Wydanie specjalne
5/2016 maj ISSN: 1897-8657 Wydanie specjalne fot. GDDKiA b udownictwo GDDKiA S5 w całości coraz bliżej G DDKiA podpisała umowę na budowę drogi ekspresowej S5 Poznań - Wrocław, odc. w. Radomicko (bez węzła) w. Leszno Płd. Jest to ostatni z odcinków S5, który będzie realizowany na terenie Wielkopolski. Wykonawcą jest konsorcjum firm: Mota-Engil Central Europe oraz Mota Engil, Engenharia e Constructao, które na realizację zadania ma 22 miesiące od dnia podpisania umowy. Wartość umowy to ponad 443 mln zł brutto. W ramach umowy wykonawca wybuduje dwujezdniową drogę ekspresową S5 o długości ponad 19 km, dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, dwa węzły drogowe w ciągu S5: Święciechowa oraz Leszno Zachód (dawny węzeł Leszno). Zadanie obejmie również przebudowę dróg w związku z budową obiektów inżynierskich zapewniających bezkolizyjny przejazd nad i pod nimi, budowę równoległych dróg dojazdowych dla obsługi przyległego terenu, budowę MOP Wilkowice Zachód, szesnastu obiektów inżynierskich, odwodnienia drogi, oświetlenia, a także urządzeń ochrony środowiska, w tym m.in. ekranów ochronnych. Prezes wydawnictwa: Iwona Góra Boomgaarden Medien Sp. z o.o. 62-604 Kościelec, Ruszków Drugi, ul. Wesoła 52 tel.: 63-261-60-83, fax: 63-272-54-17 e-mail: [email protected] www.atbudownictwo.pl Wydawca: Jürgen Boomgaarden Sposób ukazywania się: miesięcznik, 10 000 egzemplarzy 2 maj 2016 Dyrektor naczelny: [email protected] Tomasz Kujawski Zespół redakcyjny: [email protected] Grzegorz Antosik Piotr Skarupa Stefan Szolc Korekta: Henryka Jurkiewicz Zamknięcie przyjmowania ogłoszeń: 6 dni przed ukazaniem się czasopisma do godz. 1000 Starco/Bohnenkamp Majowe porozumienie W wyniku podpisanego 17 maja porozumienia, firma Bohnenkamp z siedzibą w Osnabrück (Niemcy) przejmuje obsługę wybranych klientów Grupy Starco na rynku wtórnym w Skandynawii, Niemczech i krajach Beneluksu (w ostatnim przypadku przejęcie nie dotyczy dilerów i importerów przyczep do samochodów osobowych). B ohnenkamp przejmuje także obsługę klientów na rynku wtórnym i na rynku OEM w Rosji, na Białorusi, w krajach bałtyckich (z wyłączeniem klientów produkujących przyczepy do samochodów osobowych), w Kazachstanie oraz na Ukrainie. Z kolei Grupa Starco przejmuje obsługę klientów Bohnenkamp zajmujących się produkcją przyczep do samochodów osobowych. Przeniesienie działalności operacyjnej planowane jest na 1 lipca 2016 r. Według Starco, porozumienie pozwala wzmocnić pozycję firmy jako partnera oferującego kluczowym klientom rozwiązania w zakresie kół i opon, dzięki dalszym inwestycjom w umacnianie relacji z klientami, doskonalenie kompetencji inżynierskich oraz usprawnianie procesów produkcyjnych, dystrybucyjnych i serwisowych po stronie klientów. Firma Bohnenkamp została założona w 1950 r. Grupa jest jednym z czołowych europejskich sprzedawców hurtowych i dystrybutorów opon oraz kół do urządzeń wykorzystywanych w sektorze rolniczym, przemysłowym i robót ziemnych, a także do samochodów ciężarowych i przyczep. PS Dział reklam i ogłoszeń: [email protected] Marta Połomska Krzysztof Borowczyk Wiktor Pasek Dystrybucja: Mateusz Jarosz Kinga Stelmasik Marta Węcławek Opracowanie graficzne: Dorian Sekelský Paweł Wiśniewski Ceny ogłoszeń: informator Media Info 2016 (na życzenie zainteresowanych) Przedstawicielstwa na Europę: Niemcy: Boomgaarden Verlag GmbH Jürgen Boomgaarden [email protected] Francja: J.-P. Houpert e-mail: [email protected] Włochy: H. Niedler e-mail: [email protected] Austria: M. Schachinger e-mail: [email protected] Druk: TRANS-DRUK 62-590 Golina, Kraśnica Kol. 84 Spis treśc i Wydanie specjalne 2 2 13 14 GDDKiA S5 w całości coraz bliżej Starco/Bohnenkamp Majoweporozumienie; Wyniki branży budowlanej w 2016 r. poniżej oczekiwań Case Construction Equipment Skutecznie do klienta 15 16 18 19 20 Peri Nie do gier lecz do mostów Cramo Silni lokalnie i globalnie Sprzęt-kop&Gucinex Specjalistyczny sprzęt, profesjonalne naprawy Doka Nasuwanie podłużne Agro-Rami/BKT Ambitna marka 21 22 23 24 NOE Schaltechnik Bezpieczeństwo w każdym calu Layher TG 60 w praktyce Cifa Premiera z pompą Faresin Industries Industrialne teleskopy 24 26 27 28 28 30 31 31 JLG/Riwal Patrzy na wszystkich z góry Daimler/Fuso Popularny Canter Takeuchi/Schäfer Trzytonowa z bogatym wyposażeniem Topcon Lepsze sterowanie koparkami Hilti Sprzęt pod kontrolą Scania Sprawdzone w terenie MB Crusher Małe, lecz mocne Doosan Wkrótce dostępne na rynku 32 34 35 36 37 38 40 Iveco Cztery atuty, dwa debiuty Wod-Kan Bydgoszcz Sektor z przyszłością Haulotte Ponad 20 metrów nad ziemią Manitou/Gehl Wszechstronne burtowe Husqvarna Głębokie cięcie Bezpieczeństwo i higiena pracy Mniej zagrożeń w drogownictwie Volvo Maszyny Budowlane Polska EW60E na strzelnicy 41 42 43 Meprozet Solidna beczka Sennebogen Rozbudowa bazy i możliwości Yanmar Pierwszy dwuczęściowy 44 45 45 46 48 50 52 52 54 Kobelco Monitorowanie na odległość Starco Lepsza orientacja na klienta SaMASZ Zielonkowy lider Agregaty prądotwórcze Stabilne napięcie Trendy w maszynach budowlanych Wyżej, szybciej, wygodniej Kopalnie Porfiru i Diabazu /Hyundai/Amago Łatwa robota Wirtgen/Vögele Asfalt w spray’u Kubota/Kuhn/Gravit Profesjonalne komunalne Spearhead/Charter Agro-Masz Wysięgnikowe profesjonalne 55 56 58 61 62 65 66 66 67 68 Hyundai Najpotężniejsze widły Bauma Innowacyjna szóstka Rynek części zamiennych Z pewnych źródeł Manitowoc Używane jak nowe Leasing maszyn budowlanych W okresie przejściowym Merlo Mistrz wszechstronności Atlas Copco Właściwie rozłożona masa Schwarzmüller Niezły wynik w budowlance Tomar Z Wysp Brytyjskich Ammann Rekordowy udział maj 2016 3 Części zamienne i podzespoły do maszyn budowlanych Tagex Polska Sp. z o.o. ul. Okulickiego 8 38-500 Sanok www.tagex.com.pl GĄSIENICE HYBRYDOWE – KOMPLETNE tel: +48 13 46 38 332 fax: +48 13 46 46 332 tel. kom. +48 605 243 660 [email protected] GĄSIENICE TAGEX KTL RUBBER TRACK GĄSIENICE GUMOWE – NAJWIĘKSZY MAGAZYN ść: Nowo NAKŁADKI DO GĄSIENIC METALOWYCH 4 maj 2016 RUBBER BLADE HYDRAULIC BREAKER W POLSCE ! TAGEX! GĄSIENICE DRB DONGIL/ CENY! BRE DO ! OŚĆ JAK A ŻSZ NAJWY Zadzwoń: tel. 605-243-660 | www.tagex.com.pl Części zamienne i podzespoły do maszyn budowlanych php AKSA Osprzęt do koparek Producent łyżek: FIRMA TIP-TOP podsiębiernych, skarpowych, chwytakowych W ofercie: zęby oraz lemiesze do łyżek PHP AKSA Osprzęt do Koparek Biała 23, 62-580 Grodziec tel. 63-220-47-38, kom. 533-623-376 e-mail: [email protected] dział projektowy: [email protected] www.php-aksa.pl Nowe i używane opony, felgi i całe koła do kompleksowej obsługi maszyn budowlanych i rolnictwa www.omexplus.pl Lubaszcz 4e, tel./fax 52 386 00 11 tel. kom. 509 294 279, 509 295 357 Zapraszamy: pon. - pt. 8.00 - 17.00, sobota 8.00 - 14.00 Odwiedź naszą stronę! www.atbudownictwo.pl Kramer Allrad, New Holland, O&K, Wacker Neuson, Komatsu, CAT, Terex Schaeff, Yanmar, Kubota, Merlo, Fiat-Hitachi, JCB, Atlas, Ahlmann Części do silników: Deutz, Perkins, Hatz, Honda, Mitsubishi Części do mostów i skrzyń biegów: Carraro, ZF, Dana Spicer, Clark Hurth i innych Dodatkowo w ofercie: oleje silnikowe, hydrauliczne i przekładniowe oraz filtry do maszyn budowlanych, rolniczych i ciężarówek, opony przemysłowe i gąsienice, łyżki i widły, naprawy silników, pomp i rozdzielaczy hydraulicznych oraz zwolnic w minikoparkach. Producent lemieszy ze stali FHU OMEX ul. Kolejowa 12, 62-300 Września +48 505 039 525, 500 169 060 +48 61 436 60 30 [email protected] [email protected] www.omexplus.pl PODWOZIA DO MASZYN GĄSIENICOWYCH do wszystkich typów maszyn budowlanych ul. Główna 136, 58-410 Marciszów tel. 75-74-10-358 e-mail: [email protected] www.stal-hurt.com ENTRACK-POL Sp. z o.o. Kominiarksa 42 / 51-180 Wrocław +48 609 799 400 / +48 667 993 963 CZĘŚCI DO MASZYN BUDOWLANYCH (koparki, spycharki, ładowarki) Elementy jezdne podwozi gasienicowych do koparek i spycharek (łańcuchy jezdne, koła napinające i napędowe, rolki, płytki jezdne) Gąsienice gumowe oraz elementy jezdne do minikoparek (koła napędowe i napinające, rolki) Leimesze ze stali trudnościeralnej ok. 500 HB do ładowarek, spycharek, koparek i równiarek Systemy zębowe: CAT, BOFORS, UNI-Z, COMBI-WEAR PARTS, ESCO oraz wiele innych Śruby i nakrętki do maszyn budowlanych [email protected] www.entrack-pol.com.pl maj 2016 5 Sprzedaż maszyn i urządzeń budowlanych www.digger.net.pl 32 271 47 71 ZABRZE UL. HANDLOWA 6 CAT - CASE - JCB - VOLVO - KOMATSU CZĘŚCI ZAMIENNE NAPRAWY REGENERACJA SIŁOWNIKÓW SPRZEDAŻ I WYNAJEM „Polremaco” Spółka z o.o. 30-709 Kraków, ul. Stoczniowców 3 tel. 12 656 02 12, fax 12 656 22 76 MASZYN BUDOWLANYCH TRANSPORT MASZYN www.polremaco.pl Wykonywanie innowacyjnych przesłon przeciwfiltracyjnych z ekologicznych profili zaporowych na wałach przeciwpowodziowych i zbiornikach retencyjno-osadowych Ubezpieczenia siatkowo-kamienne (gabiony) brzegów rzek oraz nasypów drogowych, autostradowych i kolejowych Wykonywanie nasypów w obiektach kubaturowych i liniowych z wykorzystaniem innowacyjnych technologii wzmocnienia i stabilizacji warstw nasypowych Roboty hydrotechniczne i ziemne Projektowanie, produkcja i serwisowanie specjalistycznych maszyn i urządzeń dla budownictwa i górnictwa 6 maj 2016 PAWEŁ CABAN Kalska Wola 8, 97-318 Czarnocin tel./fax 44 616 54 20 kom. 664 216 265 500 104 104 [email protected] www.pcaban.pl Sprzedaż maszyn i urządzeń budowlanych SPRZEDAŻ OSPRZĘTY WIERTNICZE KOPARKOWE OWK i OKM DO WIERCENIA W TECHNOLOGII „CFA” Promopol Sp. z o.o. ul. Ozimska 48, 45-368 Opole www.promopol.pl tel./fax 77 454 28 34, kom. 501 402 502, 501 718 191 - odwadnianie wykopów, pompy do igłofiltrów - sprzedaż, serwis, wynajem - osprzęt hydrauliczny – łyżki przesiewające, młoty, chwytaki, nożyce, - części zamienne - O&K, SCHAEFF, ATLAS, MOXY, TEREX - naprawa elektroniki – sterowniki, wyświetlacze, joysticki ADRES: ul. Bronikowskiego 8 85-426 Bydgoszcz e-mail: [email protected], www.bipromasz.pl PRODUCENT OSPRZĘTÓW WIERTNICZYCH Sp. z o. o. Sp. k. tel. 52 379 93 10, 52 379 80 00, fax 52 379 93 11, tel. kom. 501 139 935 Michelin | Firestone | Marcher | Bridgestone | BKT | Hilo | Solideal | Mitas OSPRZĘT DO MASZYN BUDOWLANYCH - Łyżki skalne - Łyżki wysokiego wysypu - Łyzki ażurowe - Lemiesze - Zęby Scapol Sp. z o.o. Malewo 7, 99-314 Krzyżanów [email protected] kom. +48 535 288 299 tel./fax +48 24 356 20 20 www.lyzkidoladowarek.pl Gąsienice gumowe | Najlepsza oferta opon na rynku | Mobilny serwis opon do 56” Wypełnianie opon elastomerem www.oponybudowlane.pl maj 2016 7 8 maj 2016 Sprzedaż maszyn i urządzeń budowlanych rok założenia 1988 - doświadczenie zobowiązuje • NOWOŚĆ! Betonomieszarki INTERMIX • Samochodowe pomy do betonu • Mieszarkopompy • Pompy do betonu stacjonarne • Wysięgniki stacjonarne • Maszyny fabrycznie nowe i używane • Oryginalne części zamienne • Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny 41-605 Świętochłowice tel.: +48 601 491 394 tel.: +48 603 868 300 www.transport-zarzecki.pl OdwiedŸ nasz profil TRANSPORT KRAJOWY I MIĘDZYNARODOWY - ładunków standardowych naczepami oplandeczonymi i platformami - ładunków ponadgabarytowych do 45 m długości i 70 ton aktualnoœci techniki budowlanej Wyłączny dystrybutor w Polsce Alltech Sp. z o.o. ul. 3-go Maja 56, 81-858 Sopot tel. 58 551 44 93 [email protected] www.alltech.info.pl Zeskanuj kod PRODUKCJA I SPRZEDA¯ CZÊŒCI DO MASZYN GÓRNICZYCH I BUDOWLANYCH www.anwa.net.pl, email: [email protected] P.H.U. ANWA, Andrzej Wawro Komorniki 73, 59-243 Ruja tel. +48 76 858 02 62, fax +48 76 858 06 60 Długa żywotność bieżnika Lepsza stabilność Doskonała trakcja Opasanie stalowe maszyny budowlane P.W. AGRO RAMI Raniś i Wspólnicy s.c. | Kościelna Wieś, ul. Poznańska 19, 63-322 Gołuchów | Tel. +48 62 769 65 23, www.agrorami.pl sprzedaż - wynajem - serwis Skład maszyn 36-062 Zaczernie, Zaczernie 811B tel./fax 17 859 66 40 [email protected] www.ranlipplus.pl Opona BKT Earthmax - dostępne rozmiary 14.00 R 24, 17.5 R 25, 20,5 R 25, 23.5 R 25, 26.5 R 25, 29.5 R 25 maj 2016 9 10 maj 2016 1 czerwca DZIEŃ DZIECKA Ty sklep on-line: www.modelerolnicze.pl kontakt telefoniczny: 63 26 19 640 Cena John Deere 624J Cena 999 zł CAT 797 F SKW Skala 1:50 Skala 1:50 Skala 1:50 Cena 95 zł CAT 993K CAT 320CL Skala 1:50 Cena 188 zł 550 zł CAT 993K Skala 1:50 Cena Cena 128 zł Cena 135 zł 135 zł Pościel TA60129 Pościel TA60179 Cena 345 zł CAT 836H Skala 1:50 zeskanuj kod maj 2016 11 wydanie specjalne aktualności techniki budowlanej zawsze z Tobą! atb dostępne w wersji na urządzenia mobilne atb na facebook’u odwiedź nasz fanpage atbudownictwo atb na YouTube odwiedź nasz kanał atbudownictwo 12 maj 2016 wydanie specjaln e Wyniki branży budowlanej w 2016 r. poniżej oczekiwań Według PMR, rok 2015 na rynku budowlanym zakończył się realnym wzrostem o ok. 4% r/r., wobec wstępnie szacowanego przez GUS wzrostu o 2,8%. Wyższą niż oficjalna dynamikę rynku w 2015 r. sugeruje także ponad 10 proc. dynamika zagregowanych przychodów 30 firm wykonawczych notowanych na GPW. J ak wynika z najnowszego raportu firmy badawczej PMR zatytułowanego „Sektor budowlany w Polsce, I połowa 2016 - Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2016-2021”, pomimo słabych pierwszych miesięcy, rok 2016 wciąż ma przed sobą duży potencjał rozwojowy, głównie z uwagi na trwające ożywienie na rynku przemysłowo-magazynowym oraz mieszkaniowym (nie tylko wśród deweloperów, ale także inwestorów indywidualnych), realizację dużych projektów energetycznych oraz imponującą długość zakontraktowanych tras szybkiego ruchu. Jednakże, słabego początku roku raczej nie uda się nadrobić w pełni w dalszej części roku, dlatego też prognozy PMR na 2016 r. zostały zredukowane w dół, choć wciąż zakładają wzrost rynku. Z uwagi na niższy wzrost w 2016 r., rekordowy poziom produkcji budowlanej z 2011 r. w 2016 r. może nie zostać jeszcze poprawiony. Powinno tak się stać dopiero w 2017 r. W produkcji budowlanej firm zatrudniających powyżej dziewięciu pracowników największym segmentem rynku w 2015 r. pozostawało budownictwo inżynieryjne, które utrzymało udział na poziomie ponad 55% wartości robót budowlanych. Natomiast biorąc pod uwagę produkcję budowlaną wszystkich podmiotów, największym segmentem rynku budowlanego jest budownictwo niemieszkaniowe, odpowiadające za ponad 40% rynku. W przypadku obu klasyfikacji najmniejszą część rynku budowlanego stanowi budownictwo mieszkaniowe. Wprawdzie pod względem pozwoleń budowlanych w budownictwie niemieszkaniowym rok 2015 przyniósł aż 17% wzrost metrażu planowanych budynków, jednakże były to zwyżki względem słabego 2014 r., który pod względem pozwoleń był najgorszy od ponad dekady. Wzrost segmentu niemieszkaniowego w najbliższych kwartałach napędzany będzie przede wszystkim poprzez realizację budynków p r ze my słowo - m a g a z y n ow yc h oraz budynków gospodarstw rolnych. Natomiast w przypadku budownictwa inżynieryjnego dobrą wiadomością jest fakt, że podobnie jak w przypadku poprzedniej perspektywy unijnej, także w obecnej uda się uniknąć nałożenia się na siebie szczytów inwestycyjnych w budownictwie drogowym oraz kolejowym. Podczas gdy znacząca ilość inwestycji drogowych jest już zakontraktowana, to w branży kolejowej większość znaczących inwestycji jest we wstępnej fazie przetargowej, bądź jeszcze w fazie koncepcyjnej i nieprędko przełoży się na realne ożywienie na budowach. W latach 2016-2021 najwyższa wartość średniorocznych przerobów, tradycyjnie już, odnotowana zostanie w sektorze drogowym. Natomiast najwyższy wzrost średniorocznych przerobów w porównaniu z latami 2010-2015 wystąpi w budownictwie kolejowym oraz przemysłowym (głównie dzięki energetyce). Co ważne, działające w Polsce spółki budowlane w nadchodzących latach zamierzają zwiększać skalę swojej działalności zagranicznej, celem zabezpieczenia swoich interesów po roku 2020. Przy czym różne firmy skupiają się na różnych krajach ościennych - począwszy od krajów bałtyckich, Białorusi i Ukrainy, poprzez Słowację i Czechy, a skończywszy na rynku niemieckim oraz skandynawskim. Dużo rzadziej polskie firmy budowlane planują rozwój w bardziej odległych częściach Europy, a jeżeli już to raczej w ramach podwykonawstwa. PONAD 350 SERWISÓW w POLSCE NIEZAWODNA MOC I TECHNIKA WSPARCIE SERWISOWE W CAŁEJ POLSCE BRIGGS&STRATTON jest producentem silników 4-suwowych, który oferuje 3-letnią ograniczoną gwarancję na swoje silniki do zastosowań komercyjnych. CENTRALNY AUTORYZOWANY SERWIS: WWW.CHABIN.PL Chabin Sp.J., ul. Łomżyńska 18, 93-176 Łódź, tel. 42/684 98 72, e-mail: [email protected] maj 2016 13 wydanie specjalne Case Construction Equipment Skutecznie do klienta Największa na świecie wystawa w branży maszyn budowlanych - monachijska Bauma - to nie tylko okazja do przyglądania się z bliska innowacyjnym rozwiązaniom i systemom oferowanym przez czołowych globalnych producentów, ale i przyczynek do rozmów na temat tego segmentu rynku. Jednym z rozmówców redakcji atb - aktualności techniki budowlanej był Łukasz Jóźwiak, nowy menedżer sprzedaży maszyn budowlanych marki Case na Polskę i kraje bałtyckie, z którym rozmawia Grzegorz Antosik. W związku z objęciem nowego stanowiska w spółce CNH Industrial Polska proszę przybliżyć naszym czytelnikom swoje dotychczasowe osiągnięcia zawodowe. Jaki ma Pan obecnie zakres obowiązków? Przygodę z marką Case zacząłem ponad 5 lat temu podejmując pracę dla dilera CNH Industrial w Polsce. Po niecałych dwóch latach w grudniu 2012 r. przeszedłem niejako na drugą stronę i rozpocząłem pracę na rzecz producenta. Najpierw przez ponad 3 lata zajmowałem się marketingiem marki Case w 20 krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Od marca 2016 jestem odpowiedzialny za sprzedaż z ramienia producenta na Polskę i kraje bałtyckie - Litwę, Łotwę i Estonię. Rynki te obsługuje ten sam importer, czyli INTRAC Group. Natomiast mój poprzednik na tym stanowisku - Robert Wrona, awansował na kierownika ds. operacyjnych, który odpowiada po części za marketing, a także za wsparcie sprawnego planowania działań dla naszych importerów z 27 krajów (z Europy Środkowo-Wschodniej, Skandynawii i Beneluksu). Jaka jest Pańska filozofia dalszego rozwoju marki Case na rynku polskim? Nie widzę potrzeby przeprowadzenia jakiejś rewolucji. Zamierzam skoncentrować się na współpracy z firmą INTRAC, wspierać ją w procesie sprzedaży. Jako priorytetową traktuję sprzedaż na rynku polskim, który jest największym rynkiem zbytu w Europie Środkowo-Wschodniej, odpowiadającym za 25-30% wolumenu sprzedaży w tej części kontynentu. Naszym wspólnym celem jest bardziej agresywne działanie na rynku; w związku z tym IN- Łukasz Jóźwiak, nowy menedżer sprzedaży maszyn budowlanych marki Case na Polskę i kraje bałtyckie. 14 maj 2016 TRAC w najbliższym czasie zamierza podwoić ilość handlowców, po to aby być bliżej rynku i skutecznie docierać do znacznie szerszego grona klientów. INTRAC Polska, jako importer marki Case w naszym kraju, działa w oparciu o 6 oddziałów, dlatego jeśli chodzi o strukturę organizacyjną, obecnie daje ona wystarczające pokrycie rynku. Jaka jest bieżąca sytuacja na rynku Europy Środkowej i Wschodniej? W ub. roku w Europie Środkowo-Wschodniej zanotowaliśmy niewielki, kilkuprocentowy wzrost sprzedaży. Należy jednak pamiętać, że rynek w takich krajach, jak Polska, Bułgaria czy Rumunia jest bardzo silnie uzależniony od strukturalnych funduszy unijnych. Wysokość tych środków wprowadzanych sukcesywnie do beneficjentów znajduje bezpośrednie odbicie w segmencie budownictwa, a zatem i na rynku maszyn, więc i w popycie wśród lokalnych klientów, wśród których są zarówno firmy znane z pierwszych stron gazet, jak też prywatni właściciele niewielkich firm budowlanych. Uważam, że z tej perspektywy wszystko podąża w dobrym kierunku. A gdyby jeszcze udało się przyspieszyć i wzmocnić absorpcję tych funduszy, stanowiłoby to pośrednio przysługę dla producentów i dystrybutorów maszyn budowlanych. Patrząc na to, staramy się wspierać naszych klientów w procesie pozyskiwania funduszy zewnętrznych - np. INTRAC działa prężnie w zakresie pomocy przy składaniu wniosków i ofert pod dotacje. Jak wygląda pozycja Państwa marki w Polsce? Które z produktów i konkretnych modeli cieszą się największym powodzeniem? Jakie oczekiwania wiąże Pan z wprowadzeniem nowych modeli oraz innowacyjnych rozwiązań prezentowanych podczas Baumy na rynek polski? Patrząc na rynek polski widać, że coś pozytywnego zaczyna się dziać w drogownictwie i budownictwie infrastrukturalnym - przekłada się to na wzrost ilości zamówień licząc rok do roku. Co ciekawe, zauważalnie zaczęła jednak spadać sprzedaż koparko-ładowarek. Jednak ten segment nadal stanowi około ¼ rynku nowych maszyn w Polsce. W I kwartale 2016 r. spadek ten został zamortyzowany wzrostem sprzedaży w segmencie heavy, co cieszy nas wydanie specjaln e jako „fullinera” - dostawcę pełnej gamy maszyn do robót ziemnych. Obecnie oferujemy maszyny w 10 kategoriach produktowych - 5 w segmencie maszyn lekkich i 5 w maszynach ciężkich. Jeśli chodzi o poszczególne grupy maszyn, sukcesy odnotowujemy ostatnio w sprzedaży ładowarek kołowych - głównie w przedziale 18-20 t, trafiających nie tylko do obiektów takich jak np. żwirownie i cementownie, ale także do firm z branży przetwórstwa odpadów. Obecnie chcemy w takim samym zakresie zaistnieć w segmencie koparek gąsienicowych - wszak możemy w tym zakresie pochwalić się naprawdę dobrym produktem. Asortyment koparek gąsienicowych marki Case zyskał ostatnio liczne wsparcie w postaci prezentowanych na Baumie nowych modeli w segmencie do 20 oraz około 50 t. fot. Peri Jako priorytetową traktuję sprzedaż na rynku polskim, który jest największym rynkiem zbytu w Europie Środkowo-Wschodniej, odpowiadającym za 25-30% wolumenu sprzedaży w tej części kontynentu. Peri Patrząc jednak na ciągle najbardziej popularny na rynku polskim produkt, którym pozostaje koparko-ładowarka, widać, że mimo iż jest to maszyna, która stanowi trzon wielu małych firm budowlanych, nie wszystkie marki nadążają za zmianami, np. wymuszonymi przez kolejne normy emisji spalin - z tego segmentu rynku wycofało się ostatnio dwóch producentów. W tym zakresie marka Case nie zasypia gruszek w popiele - podczas Baumy zaprezentowaliśmy bowiem nową, najmniejszą w ofercie koparko-ładowarkę 580ST, z ramionami ładowarkowymi o zmienionym profilu oraz nowym wysięgnikiem koparkowym o zmodernizowanej konstrukcji, zapewniającym większe siły zrywające. Widać zatem doskonale, iż inwestujemy również i w tę gałąź rynku, poszerzając ofertę koparko-ładowarek, aby klienci mieli jeszcze większy wybór i większą możliwość dobrania naszego produktu do swoich indywidualnych potrzeb. Dziękujemy za rozmowę. Nie do gier lecz do mostów Rezultatem prac firmy Peri w zakresie rozwiązań do kap gzymsowych jest lekka konsola VGK przeznaczona do mostów, którą dzięki niskiej masie pojedynczych elementów (maksymalnie 20 kg) można zamontować ręcznie, co predestynuje ją do stosowania podczas remontów. R ozwiązanie wyróżnia się w szczególności tym, że pomost roboczy i jednostka deskująca są oddzielone - pomost roboczy jest tym samym pozbawiony otworów. Jednostkę deskującą można ustawić z pomostu roboczego pod kątem określonej geometrii kap. Pojedyncze konsole składają się z pręta pionowego, wysięgnika konsoli, nośni- ka pomostu i wrzeciona; są one mocowane na moście w zależności od przekroju poprzecznego kap w odpowiedniej odległości od siebie. Podczas gdy w wypadku nowych budowli kotwice mogą zostać zabetonowane w toku budowy mostu, zakotwiczenie w wypadku remontów jest bez porównania trudniejsze. Firma Peri opracowała w tym celu homologowaną konsolę z dopasowanymi do siebie elementami konstrukcyjnymi - tzw. rozwiązanie zamknięte. Stosowana kotwica remontowa wyróżnia się szczególnie wysokim udźwigiem, dzięki czemu można w znacznym stopniu zredukować ilość potrzebnych miejsc zakotwiczenia. PS maj 2016 15 wydanie specjalne fot. Cramo n Leif Gustafsso Cramo u Grupy prezes zarząd Stanowisko: r.) st yc znia 2016 Cramo (od 4 el Szwecji at yw ob , n: 1967 Data urodzi wecja : Finlandia i Sz Miejsce pracy downict wa ie: inżynier bu Wykszta łcen e ie zawodow Doświadczen a Recycling en St , , ądzający zarządzający dyrektor zarz 015; dyrektor –2 12 20 l na Internatio 012; dyrektor g AB, 2008 –2 8; Stena Recyclin AB, 2005 –200 , YIT Sweden 05; 20 – 03 zarządzający 20 , Sweden AB T YI , łu ia dz 1999 –2003. dyrektor B Contracting AB , łu ia dz dyrektor teresowania Hobby i zain nis I szachy yc zne, golf, te fiz a ni ze ic ćw Silni lokalnie i globalnie Dostawca kompletnych rozwiązań w zakresie wynajmu sprzętu konstrukcyjnego, maszyn budowlanych i elektronarzędzi oraz kontenerów - firma Cramo, to jedna z czołowych firm rentalowych działających w Skandynawii i krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Nowym prezesem zarządu Grupy Cramo jest od stycznia br. Leif Gustafsson. Przed kilkoma miesiącami rozpoczął Pan pracę jako prezes zarządu Grupy Cramo. Jaka jest Pana ocena bieżącej kondycji tej dynamicznie rozwijającej się firmy? W ostatnich latach firma Cramo stała się wiodącą i zyskowną organizacją w branży wynajmu maszyn budowlanych. Szczególnie skutecznym posunięciem było sformułowanie nowej wizji, która brzmi: „Być wzorem do naśladowania dla całej branży wynajmu” oraz nacisk na rozwój działalności w środkowej i wschodniej Europie, poza skandynawskim matecznikiem. W ciągu 12 lat firma Cramo przekształciła się z organizacji działającej na lokalnym rynku w Finlandii w międzynarodową korporację prowadzącą działalność w 15 krajach. W tym czasie obrót firmy wzrósł z 59 mln do 668 mln euro w roku 2015. Jaki model rozwoju firmy Cramo Panu przyświeca? Jakie są największe wyzwania, przed którymi stoi zarządzana przez Pana organizacja? Branża wynajmu powinna dziś bardziej niż kiedykolwiek koncentrować się na gromadzeniu i analizie danych. Cramo, wiodąca firma w branży wynajmu sprzętu konstrukcyjnego, elektronarzędzi i kontenerów odrzuca dawne stereotypy o powolnych olbrzymach i inwestuje w gromadzenie i wnikliwą analizę danych oraz w szkolenia personelu. Najważniejszym zadaniem jest dla nas czerpanie korzyści ze strategii Cramo we wszystkich krajach, w których firma działa. Największe wyzwanie to być silną firmą wy- 16 maj 2016 Cramo posiada 300 oddziałów w 15 krajach Europy. Zatrudniając 2500 osób, firma w 2015 r. osiągnęła skonsolidowany wynik sprzedaży na poziomie 668 mln euro. Częścią Grupy Cramo jest Cramo Polska, która działa poprzez sieć 22 oddziałów, zatrudniając 145 pracowników. najmującą, zarówno na poziomie lokalnym, jak i globalnym. Sytuacja globalna ulega szybkim zmianom, co ma przełożenie na sektor budowlany, a to z kolei bezpośrednio oddziałuje na naszą sytuację. Znaczenie gromadzenia i szybkiej analizy informacji dotyczących zachowań klientów, stało się jasne dla naszego sektora. Dziś nie możemy już podejmować decyzji na podstawie własnego wyczucia. Potrzebna jest do tego solidna podstawa oparta na tzw. „twardych” danych. Coraz bardziej opieramy się na dogłębnej analizie gromadzonych in- formacji w zakresie obsługi klienta, np. jeśli chodzi o przewidywania, na jaki sprzęt będzie zapotrzebowanie. Opierając się na takiej podstawie, możemy być bardziej elastyczni i szybciej reagować na zmieniające się potrzeby klientów. Jak zatem taki sposób myślenia przełoży się na funkcjonowanie Cramo? Firma Cramo szczególnie dużo energii włożyła w dotrzymanie obietnic składanych klientom. Podstawowym celem firmy jest zapewnienie dobrego dnia w pracy klientowi i wszystkim pracującym na budowie. Silna marka to dziś główny wyróżnik międzynarodowej firmy stawiającej na jakość i jeden z najważniejszych czynników przewagi konkurencyjnej. Ponownie przyjrzeliśmy się naszym podstawowym wartościom i dokonaliśmy głębokich zmian w kulturze organizacyjnej. W firmie globalnej każdy członek zespołu musi widzieć, w jakim kierunku zmierza przedsiębiorstwo. Na liście priorytetów ważne miejsce zajmuje inwestowanie w rozwój pracowników i przyciąganie do firmy nowych talentów. W branży wynajmu to ludzie są decydującym elementem, który daje rzeczywistą przewagę nad konkurencją. Chcemy, żeby każdy oddział był ciekawym miejscem do pracy przyciągającym tych najbardziej utalentowanych. W Cramo będziemy nadal inwestować w szkolenia i podnoszenie kwalifikacji naszych pracowników. Dziękujemy za rozmowę. e KRÓL WSZECHSTRONNOŚCI wydanie specjaln KOPARKO-ŁADOWARKA 580ST 1. KOPARKA “NA ŻYCZENIE” 2. ŁADOWARKA “NA MIARĘ” 3. ZOPTYMALIZOWANE OSIĄGI CASE jest jedynym producentem, który oferuje 2 różne konstrukcje części koparkowej: · Dobrze znaną ‘CASE DNA’ do najcięższych zadań · O geometrii ‘in-line’ dla zwiększenia dostosowania do różnych potrzeb. Klienci CASE mogą wybrać odpowiedni dla siebie typ ramion ładowarkowych: · Ramiona ładowarkowe proste dla większego udźwigu i niższych kosztów utrzymania · Ramiona ładowarkowe ‘tool carrier’ do najtrudniejszych zadań i szybkich cykli załadunkowych. 580ST można wyposażyć w różnego rodzaju pompy hydrauliczne i układy sterujące, niezależnie od wyboru rodzaju konstrukcji części koparkowej czy typu ramion ładowarkowych, spełniając różne potrzeby Klientów. Jedyny autoryzowany Dealer w Polsce: tel. 22 641 02 03 kom. 693 927 510 www.intrac.pl Customer Assistance 00800-2273-7373 www.casece.com EXPERTS FOR THE REAL WORLD SINCE 1842 maj 2016 17 fot. Sprzęt-kop&Gucinex wydanie specjalne Sprzęt-kop&Gucinex Specjalistyczny sprzęt, profesjonalne naprawy W poszukiwaniu sprawdzonych dostawców sprzętu do recyklingu metali warto bliżej przyjrzeć się do ulokowanej blisko drogi ekspresowej S-8 firmy Sprzęt-kop&Gucinex z Gucina pod Łaskiem. Przedsiębiorstwo specjalizuje się bowiem m.in. w naprawach i sprzedaży wszelkich maszyn mających zastosowanie w branży: od koparek przeładunkowych, poprzez praso-nożyce, paczkarki, brykieciarki i belownice aż do łamarek do szyn czy strzępiarek wyposażonych w linie do separacji metali nieżelaznych. www.sprzet-kop.pl ia a lin ! Nowukcyjna prodorabiamyleje d eń-tu . z swor 3 godz w PRODU KCJA sworznie, tuleje siłowniki hydrauliczne częsci zamienne P.U.H. SPRZĘT-KOP Rajmund Krakowski Gucin 12, 98-113 Buczek , tel. 43 677 40 33, fax 43 675 01 77 [email protected] 18 maj 2016 z klientem – mówi Rajmund Krakowski, właściciel firmy. Do oferowanych maszyn firma oferuje także części zamienne i osprzęt nowy oraz używany: chwytaki, elektromagnesy, łożyska wieńcowe, pompy i silniki hydrauliczne, rotatory do chwytaków, filtry, uszczelki, noże do praso-nożyc, młotki i sita do strzępiarek i kruszarek. Popyt na używki Koniunktura na rynku złomiarskim w Polsce w ostatnim okresie nie napawa optymizmem, stąd coraz większe znaczenie odgrywa eksport. – Sprzedajemy ostatnio np. sporo używanych paczkarek do złomu za granicę. Popyt na sprzęt „z drugiej ręki” nie dziwi - obecnie sprzedaż nowych maszyn to w przypadku naszej firmy ledwie 3-5%. Nie jest to zaskoczeniem gdy popatrzy się na ceny nowych urządzeń tego typu. Oferowane przez nas maszyny używane są zauważalnie tańsze, a po przeprowadzeniu przez nas stosownych napraw, a często również znaczących usprawnień, mogą służyć jeszcze przez wiele lat. Chciałbym podkreślić, że na remontowane u nas maszyny udzielamy zwykle kilkumiesięcznej gwarancji– zauważa właściciel firmy Sprzęt-kop&Gucinex. Bardzo dobre zaplecze Doświadczeni pracownicy oraz bogaty park maszynowy umożliwia wykonanie na miejscu praktycznie wszystkich napraw, łącznie z dorabianiem nietypowych części zamiennych. Jednak nie zawsze transport maszyny do remontu jest możliwy lub opłacalny, dlatego Sprzęt-kop podejmuje się zadań w siedzibie klientów: od remontu maszyn stacjonarnych poprzez demontaż i dostawę we wskazane miejsce, aż po przenoszenie całych linii do przerobu złomu. Firma poza specjalistycznym zapleczem serwisowym dysponuje 6 grupami serwisowymi, które docierają do klientów nie tylko w całej Europie, ale również do tak egzotycznych miejsc jak np. Uganda czy Bahrajn. Wizytówką zakładu jest także dofinansowana ze środków unijnych linia produkcyjna. – Na potrzeby nasze i klientów uruchomiliśmy linie technologiczną do produkcji sworzni i tulei do połączeń przegubowych maszyn roboczych różnych marek. Przygotowujemy elementy wykonywane z atestowanych materiałów. Po obróbce kształtowej elementy są poddawane hartowaniu indukcyjnemu - w tym zakresie dysponujemy unikatową na rynku polskim maszyną hartującą, a następnie szlifowaniu na wymiar. Produkty sprzedawane zarówno w Polsce, jak i poza granicami kraju, mogą zostać zabezpieczone antykorozyjnie poprzez pokrycie warstwą dedykowanego środka z inhibitorem korozji lub ocynkowane galwanicznie i chromianowane – wyjaśnia Rajmund Krakowski. Sprzęt-kop zamierza jednak dalej rozwijać potencjał produkcyjny. Grzegorz Antosik fot. Sprzęt-kop&Gucinex F irma Sprzęt-kop rozpoczęła działalność w zakresie maszyn do przeładunku i do recyklingu w 1998 r., a z czasem rozwijała asortyment o inne maszyny do prasowania czy cięcia złomu. Od 2001 r. jesteśmy autoryzowanym przedstawicielem działającej od ponad pół wieku firmy Taurus, zaś od 2010 r. mającej również długoletnie doświadczenie francuskiej firmy Copex. Od ponad roku jesteśmy również przedstawicielem brytyjskiej firmy Clark Engineering, produkującej innowacyjne urządzenie do demontażu samochodów Czas oczekiwania na ten sprzęt w zależności od specyfikacji jest ustalany wspólnie wydanie specjaln e Doka Nasuwanie podłużne K luczowym obiektem na tym odcinku jest most na rz. Widawa - żelbetowy obiekt z 13 przęsłami o długości 750 m, budowany z wykorzystaniem technologii nasuwania podłużnego pozwalającej unikać stosowania ciężkich dźwigów, wybranej ze względu na trudny, zalewowy teren. Technologia nasuwania podłużnego polega na budowaniu mostu segmentami, które betonuje się na specjalnie przygotowanych stanowiskach (wytwórniach) przed przyczółkami mostu. Segment ma formę jednokomorowej skrzyni o kształcie odwróconego trapezu, zbrojonej i betonowanej. Gdy jeden odcinek pomostu jest gotowy, zostaje przesunięty do przodu za pomocą specjalnych siłowników hydraulicznych, a w wytwórni powstaje kolejny, który będzie nasuwany wraz z elementem wcześniej wyprodukowanym i nasuniętym. Do pierwszego nasuwanego segmentu zamocowany jest stalowy dziób prowadzący o długości 36 m i wysokości ponad 3 m. Jego zadaniem jest przedłużenie nasuwanej konstrukcji, najazd na łożyska znajdujące się na głowicach filarów i opieranie powstającego mostu na kolejnych filarach. fot. Doka Nowoczesne rozwiązania w zakresie techniki deskowań - na to stawia firma Doka. Przedsiębiorstwo zaangażowane jest m.in. w budowę dwóch mostów na odcinku drogi ekspresowej S5 Korzeńsko - Widawa. Finalnie będzie po 10 segmentów mostu na każdej z dwóch nitek jezdni od strony Wrocławia, natomiast od strony Poznania - po 16 segmentów. Montaż każdego segmentu mostu trwa około tygodnia. W Polsce tą metodą wykonano m.in. trzy wiadukty w ciągu autostrady A-1 Gdańsk-Grudziądz czy Most Rędziński w ciągu autostradowej obwodnicy Wrocławia. GA YANMAR rozszerza swoją ofertę 7 modeli serii SV, dobrze już znanych w Europie, o nową minikoparkę w klasie wagowej 2.5 - 3T. Dzięki masie transportowej 2600 kg i kompaktowych wymiarach, nowa minikoparka Yanmar SV26 może być łatwo transportowana. Oferuje ona także doskonałą wydajność dzięki optymalnemu połączeniu swojej siły kopania i cykli pracy NIEZAWODNOŚĆ I SOLIDNOŚĆ Dealerzy Yanmar w Polsce www.atlas-poland.pl www.bamaar.pl www.bax-maszyny.pl www.bis-bau.pl www.brokerserwis.com.pl www.lizards.pl www.techbud.eu www.wanicki.pl (jazda, ruchy robocze ramienia, obrót). Yanmar Construction Equipment Europe www.yanmarconstruction.eu maj 2016 19 wydanie specjalne Agro-Rami/BKT Ambitna marka Ciągłe podnoszenie jakości wyrobów i usług oraz inwestycje w badania, których celem jest utrzymanie się na ścieżce stałego wzrostu. Taką politykę prowadzą władze hinduskiej firmy BKT, czołowego producenta opon do maszyn i pojazdów pozadrogowych, obecnego również na rynku polskim. O tym, w jaki sposób produkty tej marki zyskują coraz większe uznanie użytkowników w naszym kraju, w rozmowie z Grzegorzem Antosikiem mówi Sławomir Olszyna, kierownik sprzedaży w firmie Agro-Rami, generalnego importera marki BKT w Polsce. Jak wygląda dziś obecność marki BKT na rynku polskim? BKT jest na rynku polskim już od 2007 r., kiedy to firma Agro-Rami stała się jedynym, generalnym importerem tej marki na rynku polskim. Zaczynaliśmy od opon do ciągników rodzimej produkcji, gdyż nasza firma w tamtym czasie specjalizowała się w dystrybucji części do tych maszyn, a brakowało w naszym portfolio opon bardzo dobrej jakości w przystępnej cenie. Od tego momentu ciągle poszerzamy ofertę w zakresie ogumienia, która odpowiada na rosnące potrzeby rynku. Marka BKT na rynku polskim wciąż się rozwija, co widać szczególnie w segmencie opon radialnych, których sprzedaż z roku na rok rośnie. Nie może być jednak inaczej, ze względu na coraz większe zapotrzebowanie rynku na opony w rozsądnej cenie, czym charakteryzuje się marka BKT. W związku z tym jej obecność jest coraz bardziej zauważalna, gdyż oferowane przez nas ogumienie może poszczycić się coraz większym uznaniem ze strony klientów. W jaki sposób zorganizowana jest dystrybucja oferowanych produktów? Sprzedaż opon BKT odbywa się poprzez sieć naszych dilerów zlokalizowanych na terenie całego kraju, do których dostarczamy opony poprzez transport własny, jak i za pomocą firm kurierskich. Jesteśmy widoczni w wielu sektorach gospodarki - np. współpracujemy z szeregiem przedsiębiorstw zajmujących się budową dróg. Tempo inwestycji drogowych w Polsce rośnie, za czym idzie wzrastające zapotrzebowanie na opony do maszyn wykorzystywanych przy ich budowie. Generalnie cały czas pracujemy nad poszerzeniem grona klientów, choćby w sektorze przemysłu ciężkiego - mam tu na myśli użytkowników wozideł i maszyn kopalnianych. Poza tym 20 maj 2016 Sławomir Olszyna, kierownik sprzedaży w firmie Agro-Rami, generalnego importera marki BKT w Polsce. zaczynamy współpracę z portami morskimi rozlokowanymi na terenie kraju. Pomówmy jednak o zaopatrzeniu rolnictwa. Z jakimi producentami maszyn rolniczych firma współpracuje, do jakich firm dostarcza opony na tzw. pierwszy montaż? Marka BKT rozpoznawalna jest w Polsce i na całym świecie głównie dzięki temu, iż opony trafiają na OEM. Firma Agro-Rami w tym zakresie współpracuje np. z liczącymi się krajowymi producentami przyczep rolniczych, takimi jak: Wielton, Pronar czy Metal-Fach. Jak obecnie wygląda katalog produktów BKT? Marka BKT może poszczycić się bez wątpienia jedną z największych ofert na rynku, zarówno jeśli chodzi o opony przemysłowe, jak i rolnicze. Wśród poszczególnych kategorii ogumienia znajdujących się w naszym bogatym katalogu, znajdują się: szeroka gama opon przemysłowych, a także opony radialne i diagonalne stosowane w ciągnikach rolniczych, opony do kombajnów zbożowych, opony flotacyjne - do zastosowania w środkach transportu, opony dedykowane do leśnictwa, opony multifunkcyjne stosowane w ładowarkach teleskopowych, opony Implement - do przyczep rolniczych, opony ATV i ogrodnicze, dedykowane do sektora pielęgnacji terenów zielonych czy ogrodnictwa. BKT angażuje bardzo duże środki w inwestycje w zakresie prac badawczych i rozwojowych np. w Centrum w Bhuj. Jakimi zatem cechami charakteryzują się produkty BKT? Czym się wyróżniają na tle konkurencji? Wśród filarów rozwoju BKT jest solidna, sukcesywnie rozbudowywana baza produkcyjna. Miałem osobiście okazję odwiedzić fabrykę w Bhuj, zajmującą obszar ponad 121 ha, z docelową pro- dukcją na poziomie 120 tys. ton wyrobów rocznie, która zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Do samej fabryki pasuje bowiem doskonale określenie „miasto w mieście”, gdyż znajduje się tam nawet osiedle mieszkaniowe dla zatrudnionych pracowników, wraz ze szkołą. Nie mniej ważne jest jednak i to, że firma BKT na badania przeznacza każdego roku 3,5% z rocznej sprzedaży. Obejmują one prace nad nowymi rozmiarami czy też nowymi mieszankami gumy, pozwalającymi ulepszyć działanie opon. Dział badań zatrudnia 90 osób, Centrum w którym opracowuje się najnowsze technologie przy produkcji opon jest ściśle strzeżone, gdyż badane są tam nowinki techniczne zastosowane w najnowszych oponach BKT. Są tam również nowoczesne laboratoria, które czuwają nad jakością komponentów wykorzystywanych do produkcji opon. Rezultatem tych badań jest wprowadzanie każdego roku 60-80 nowych rozmiarów opon. Oczywiście zainwestowano ogromne środki w tę najnowszą fabrykę BKT, która charakteryzuje się również najwyższym poziomem ochrony środowiska, co obecnie ma również duże znaczenie. Natomiast jeśli chodzi o same opony BKT, które produkowane są w Bhuj, to charakteryzują się najwyższą jakością wykonania - każda opona sprawdzana jest rygorystycznie pod względem jakości, zanim opuści fabrykę. Natomiast najnowsze produkty BKT, które będą wypuszczane na rynek, badane są w centrach testowych pod względem technicznym oraz użytkowym. Czym te produkty wyróżniają się na tle konkurencji? Z pewnością powtarzalną jakością, co jest cechą coraz bardziej uznawaną przez użytkowników za duży plus, jak również kolejnymi innowacjami. Dziękujemy za rozmowę. wydanie specjaln e NOE Schaltechnik Bezpieczeństwo w każdym calu Ledwie rzut oka na prezentacje nowości czołowych producentów deskowań podczas tegorocznej Baumy wskazuje jasno kierunek prac konstruktorów - podniesienie bezpieczeństwa pracy na budowie. W trend ten doskonale wpisuje się również firma NOE Schaltechnik pokazująca m.in. system NOE Krass czy rozbudowany system NOEtop S. N fot. NOE Schaltechnik OE Krass (kranabhängige Arbeitsschutzsystem), tzn. osłony miejsca pracy przestawiane żurawiem, służą ochronie krawędzi przed upadkiem w trakcie prac wykonywanych w ramach budownictwa lądowego naziemnego. – System pozwala na jednoczesne zabezpieczenie trzech kondygnacji - tej, na której jeszcze przed chwilą pracowano, kondygnację na której obecnie trwają prace, jak i tej, gdzie czynności robocze dopiero się zaczną. A że można zabezpieczyć krawędź przeznaczonego do oszalowania stropu, pracownicy w momencie rozpoczęcia tej czynności mają już zapewnione pełne BHP – mówi Krzysztof Turczyniak, dyrektor oddziału Mazowsze w firmie NOE-PL. System NOE Krass to stosunkowo lekkie i wygodne rozwiązanie bazujące na częściach systemu NOE Combi 20. System „wspina się” za pomocą umieszczonych na budynku prowadnic ślizgowych. – Szczególną zaletą systemu znajdującego zastosowanie w konstrukcjach płytowo-słupowych do wysokich budynków jest to, że elementy ochronne są zawsze przytwierdzone do budowli. Zależnie od wysokości budowlanej, jako ochrona mogą być stosowane siatki lub blachy trapezowe. NOE Krass może być także wykorzystywany jako osłona przeciwwiatrowa – wyjaśnia Krzysztof Turczyniak. NOE Krass służy ochronie krawędzi przed upadkem w trakcie prac wykonywanych w ramach budownictwa lądowego nadziemnego. Zgodnie ze standardami Życie ludzkie na placu budowy jest najważniejsze, stąd standardy w zakresie bezpieczeństwa na budowach są coraz wyższe. Naprzeciw temu oczekiwaniu wychodzi także system NOEtop S, który składa się z podestów roboczych, drabinek i zintegrowanych wypór skośnych, montowanych bezpośrednio na wielkopowierzchniowych tarczach szalunkowych NOEtop. Przygotowanie systemu do pracy nie nastręcza większych problemów wystarczy rozłożyć podest roboczy i wypory skośne, które składane są do transportu. Krzysztof Turczyniak, dyrektor oddziału Mazowsze w firmie NOE-PL. Grzegorz Antosik maj 2016 21 wydanie specjalne Layher Podpory pełne zalet Obie wymienione cechy - wyjątkową elastyczność oraz możliwość przenoszenia znacznych obciążeń - posiadają innowacyjne rusztowania podporowe TG 60 firmy Layher, które powstały na drodze długotrwałego procesu projektowania i testowania. – Istotną zaletą podpory TG 60 jest jej kompatybilność z całym systemem rusztowań Allround. Dzięki temu prawie każde zapotrzebowanie może być zrealizowane w krótkim czasie. Konstrukcja składa się jedynie z trzech elementów - ramy nośnej, stężenia oraz rygla - i jest stosowana zarówno jako pojedyncza kolumna podporowa, jak również jako wieża. Warto zaznaczyć, że elementy łączące są bezśrubowe, co znacznie przyspiesza montaż i demontaż konstrukcji – podkreśla Grzegorz Dziewulski, prezes spółki Layher w Polsce. Nad Sarą i Menem Konstrukcję podporową TG 60 docenili niemieccy wykonawcy pracujący przy wartej 300 mln euro rozbudowie huty w Dillingen nad Sarą. Odpowiedzialna za projekt firma Rende stanęła przed trudnym zadaniem przeniesienia obciążenia z wysokości 40 metrów oraz zniwelowania 20-metrowej różnicy poziomów wynikającej z ukształtowania podłoża. Poza tym ważącą łącz- 22 maj 2016 nie 110 t konstrukcję 10 monterów miało wznieść w ciągu zaledwie 12 dni. Dzięki modułowym ramom o masie poniżej 18 kg, kompatybilnym ze standardowymi elementami rusztowań, firmie udało się dopasować system TG 60 do tak dużego obciążenia oraz do profilu terenu. Rozwiązanie Layher pozwoliło także zoptymalizować zużycie materiału. Elastyczność i niskie koszty systemu TG 60 potwierdziła także budowa pylonu o wysokości 55 m utrzymującego most na Menie w Raunheim w Hesji. Do jego wzniesienia potrzebne były zarówno podpory do przenoszenia obciążenia, jak i rusztowania przestrzenne dopasowane do profilu konstrukcji w kształcie litery A, zapewniające dostęp do szalunków. Okazało się, że te zadania doskonale spełni rusztowanie Allround z systemem TG 60 firmy Layher. – Rusztowanie przestrzenne Allround wraz z postępem prac było dopasowywane do zwężającej się konstrukcji. W tym systemie wszystkie elementy są kompatybilne i mogą być szybko łączone za pomocą głowic i rozet, dzięki czemu nie były konieczne czasochłonne pomiary oraz stosowanie rur i łączników – wyjaśnia Andreas Beck, kierownik projektu z firmy wykonawczej Postweiler. W rozbudowywanej hucie w Dillingen w kraju Sary w Niemczech rusztowania podporowe TG 60 pozwoliły przenieść obciążenia rzędu 40 ton i zniwelować różnice poziomów terenu dochodzących do 20 m. Sprawdzone w Kozienicach Oszczędność czasu i kosztów dzięki zastosowaniu podpór TG 60 docenili również polscy przedsiębiorcy, realizujący budowę nowego bloku w Elektrowni Kozienice. Jest to jedna z największych inwestycji w kraju, warta ponad 6 mld zł. Budowa jest wyjątkowa także pod względem technicznym, gdyż na jej terenie stanęło najwyższe jak do tej pory rusztowanie podporowe w kraju, sięgające 100 m wysokości. Firma Layher liczy, że w niedalekiej perspektywie tego typu projekty nie będą w Polsce wyjątkami, lecz wejdą na stałe do praktyki budowlanej. SS fot. Layher E lementy podporowe, stosowane jako rozwiązanie tymczasowe do podtrzymywania szalunków wylewanych elementów żelbetonowych, a także jako podpory belek czy stropów, przenoszą obciążenia na podłoże oraz zapewniają odpowiednią sztywność konstrukcji. Dużym wyzwaniem dla wykonawców są inwestycje realizowane na wysokości, zwłaszcza wymagające przenoszenia dużych obciążeń. Aby usprawnić prace, producenci systemów podporowych poszukują elastycznych rozwiązań, kompatybilnych z oferowanymi rusztowaniami. Kompatybilny z rusztowaniami przestrzennymi Allround system podporowy TG 60 firmy Layher doskonale sprawdził się przy rozbudowie elektrowni w Kozienicach, gdzie stanęło najwyższe rusztowanie podporowe w kraju, o wysokości 100 m. fot. Layher Firma Layher, globalny lider w zakresie systemów rusztowań i podpór, będących od 70 lat synonimem innowacyjności, najwyższej jakości i bezpieczeństwa, opracował nowoczesne rozwiązanie TG 60, które gwarantuje łatwy, szybki i bezpieczny montaż rusztowań nawet na znacznej wysokości. Przy użyciu zaledwie czterech podstawowych elementów systemu możliwe jest wznoszenie wież utrzymujących obciążenie do 60 ton. Zalety podpór TG 60 docenili również polscy przedsiębiorcy, realizujący jedną z największych inwestycji w kraju - budowę nowego bloku w Elektrowni Kozienice. fot. Layher TG 60 w praktyce Rusztowania Allround i system TG 60 okazały się idealnym rozwiązaniem przy budowie 55-metrowego pylonu mostu na Menie w miejscowości Raunheim. wydanie specjaln fot. Cifa Cifa e Premiera z pompą K40C - to nowa propozycja firmy Cifa w zakresie pomp do betonu montowanych na 4-osiowych ciężarówkach, która swoją światową premierę miała podczas tegorocznej Baumy w Monachium. M aszyna została wyposażona w wysięgnik 40X-5ZR o długości 40 m, w którym zastosowano system składania RZ. Model K40C oferuje maksymalny zasięg pionowy wysięgnika wynoszący 39,5 m, poziomy 35,2 m oraz minimalną wysokość rozłożenia 8,1 m. Wysięgnik podzielono na 5 sekcji, które zaprojektowano w taki sposób, aby do minimum zmniejszyć obszary narażone na znaczne obcią- żenie. Kąt otwarcia każdej sekcji (licząc od pierwszej) wynosi odpowiednio: 90°, 180°, 180°, 240° i 195° natomiast kąt obrotu wysięgnika to 270°. Zespół pompujący PU1607 z otwartym obwodem hydraulicznym i centralnym systemem smarowania zapewnia delikatny, ciągły i regularny przepływ materiału nawet podczas długotrwałej pracy. Średnica rurociągu w modelu K40C wynosi 125 mm, pojemność leja to 550 l, natomiast maksymalna teoretyczna wydajność pompy wynosi do 160 m³/h. Przyjazny dla użytkownika system sterowania maszyną o nazwie Easytronic oferuje m.in. zintegrowany, kolorowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny, funkcje do zarządzania zespołem pompującym oraz diagnostykę. PS PRESENTED BY PRESENTED BY STARRING STARRING ARTICULATED ARTICULATED DUMP DUMP TRUCKS TRUCKS FFFFICICIEIENNCCYY...... E L E U F E R O M O T WWHHEENN ITIT CCOOMMEESS TO MORE FUEL E Nowa generacja wywrotek przegubowych Doosan , nap dzanych si l ni k ami zgodnymi z norm Stage 4 marki Scania SCR, to po czenie doskona ej zwrotno ci na ka dym pod o u, wyj tkowej stabi l no ci , oszcz dno ci pali wa i wielkiej mocy . Dzi ki najnowocze niejszej skrzyni bi e gów ZF nowe wywrotki przegubowe Nowa generacja wywrotek przegubowych Doosanpotrafi , nap pracowa dzanych si l niszybci k amiezgodnymi 4 markiw Scani tkoweji nstabi lno .ciDoosan , oszcz produkuje dno ci paliwsprza i witelkibudowlany ej mocy . Dziodki najnowocze biegów ZF nowe wywrotki przegubowe j przy najniz normszychStage kosztach przelia SCR,czenitoupona czenitone ,doskona zapewniaejj zwrotno c w a cicciielomna kawi dymkszypodzwroto u, wyjkosztów westycji ponad 40 nilat.ejszej skrzyni maj 2016 23 potrafi pracowa szybci ej przy najni szych kosztach w przeli c zeni u na tonproducts.doosanequipment.eu , zapewniaj c w a cicielom wi kszy zwrot kosztów i n westycji . Doosan produkuje sprz t budowlany od ponad 40 lat. products.doosanequipment.eu wydanie specjalne Faresin Industries fot. Faresin Industries Industrialne teleskopy Tegoroczna Bauma pozwoliła przyjrzeć się bliżej nowym propozycjom firmy Faresin w zakresie sprzętu przeznaczonego dla branży przemysłowej. Z wiedzający targi mieli okazję zapoznać się np. z nowymi ładowarkami teleskopowymi. Producent pochwalił się m.in. modelem 17.45 o udźwigu 4,5 t, mogącym podnosić maksymalnie na wysokość 17 m. W maszynie zastosowano nowy silnik Deutz, spełniający normę emisji spalin Stage IIIB. Napęd hydrostatyczny marki Bosch Rexroth zapewnia precyzję działania ładowarki, pozwalając przy tym na ciężką pracę np. łyżkami. Maszyna jest bardzo wydajna zarówno przy podnoszeniu ładunków, jak i osób po zamontowaniu kosza. Wszystko dzięki przednim podpo- rom, bocznemu poziomowaniu oraz blokadzie tylnej osi, co jest wyposażeniem standardowym. Ładowarkę zaopatrzono również w kabinę o nazwie Queen Cab, zapewniającą bardzo dobrą widoczność i komfort pracy operatora. Nowością jest także robocze oświetlenie ledowe. Do kamieniołomów i recyklingu Podczas targów wystawiono też dwa wydajne modele ładowarek teleskopowych, przeznaczonych do prac w kamieniołomach czy związanych z recyklingiem. Pierwszym modelem był 8.40 VPSe TOP, z silnikiem Deutz o mocy 115 kW/156 KM, spełniającym normę emisyjną Stage IIIB. Maszynę wyposażono w bezstopniową przekładnię hydrostatyczną VPSe oraz w pompę load sensing z wydatkiem 185 l/min. Drugim modelem była ładowarka teleskopowa 9.60 w wersji GLS z 6-tonowym udźwigiem, hydrostatycznym napędem i silnikiem Deutz o mocy 90 kW/122 KM (Stage IIIB). Również tutaj zastosowano wydajną pompę load sensing z przepływem 150 l/min. PS JLG/Riwal Patrzy na wszystkich z góry Podczas tegorocznej Baumy swoją premierę miał najwyższy obecnie na rynku podnośnik przegubowy, wyprodukowany przez firmę JLG. Pierwszym nabywcą tej maszyny jest znana m.in. w branży rentalowej firma Riwal. P odnośnik 1500 AJP oferuje imponujący obszar roboczy, który wynosi ponad 74 tys. m³. Według producenta jest to o 60% więcej, niż mogą zaoferować maszyny aktualnie dostępne na rynku. Wysokość robocza maszyny wynosi 48,15 m, wysięg boczny 23,55 m, natomiast udźwig to 270 kg, który jednak w znacznej części obszaru roboczego poradzi sobie z obciążeniem do 450 kg. Szybko w górę, szybko w dół fot. Riwal Podnośnik JLG 1500 AJP dostępny będzie w sprzedaży na początku 2017 r. 24 maj 2016 Standardowo podnośnik posiada dodatkowy 2,4-metrowy wysięgnik, podnoszony i opuszczany w zakresie 135°, zwiększający tym samym możliwości podnoszenia czy pozycjonowania kosza nieza- Szybszy serwis, łatwy transport możliwy jest łatwy dostęp do kluczowych komponentów i układu hydraulicznego, w którym uproszczono prowadzenie przewodów, co redukuje ewentualne wycieki. Wyświetlacz ciekłokrystaliczny na panelu sterowania dostępnym z poziomu gruntu prezentuje komunikaty oraz kody błędów ułatwiające rozwiązywanie problemów. Nowy podnośnik można będzie bez problemów transportować w większości krajów europejskich, ponieważ mieści się on na standardowej płaskiej przyczepie. Zmniejsza to znacznie koszty przemieszczania maszyny do miejsca pracy. Dzięki obrotowej podstawie silnika PS leżnie od wysięgnika głównego. Dodatkowo wysięgnik obraca się w poziomie w zakresie 125°, co daje jeszcze większe możliwości manewrowania podczas pracy. Wykorzystana w JLG 1500 AJP funkcja QuickStick pozwala osiągnąć maksymalną wysokość podnośnika zaledwie w 2:15 min. Tyle samo czasu zajmuje powrót podnośnika. Ta cecha oraz m.in. zdolność pokonywania wzniesień o nachyleniu 40%, napęd na cztery koła czy możliwość ciągłego obrotu o 360° bardzo mocno przyczyniają się do zmniejszenia czasu potrzebnego do ustawienia maszyny i przygotowania jej do pracy. wydanie specjaln e ZWIĘKSZONA WYDAJNOŚĆ PRZEZ NOWE STANDARDY Y ZAPRASZAM A PAŃSTWA N KO NASZE STOIS ZF1A NA TARGACH A AUTOSTRAD NOWA TB 240: NAJMOCNIEJSZY MODEL W SWOJEJ KLASIE Szukacie Państwo perfekcjynego wykonania w 4 tonowej klasie? U nas je znajdziecie: 4 cylindrowy silnik nowej TB 240 najwyższej mocy i wydajności. Ponadto TB 240 posiada obszerną komfortową kabinę, nowy kolorowy wyświetlacz LCD z możliwością zaprogramowania przepływu oleju hydraulicznego na dodatkowej hydraulice dla różnego osprzętu. Koparka jest standardowo wyposażona w 4 dodatkowe obwody hydrauliczne. Zapoznajcie się osobiście z dalszymi zaletami nowej TB 240 jak również z nową TB 230. Więcej informacji na stronie: www.wschaefer.de maj 2016 25 fot. Daimler Trucks wydanie specjalne Daimler/Fuso Fuso Canter to wyjątkowo uniwersalna ciężarówka koncernu Daimler, wyróżniająca się bardzo szeroką gamą opcji i wariantów, dostępna także w wersji z napędem hybrydowym, a nawet w pełni elektrycznym. Popularny Canter Solidna konstrukcja, trwałość, duża ładowność, zwrotność i niskie zużycie paliwa to cechy, dzięki którym Fuso Canter zapracował na opinię niezawodnego i uniwersalnego środka transportu, będącego jednocześnie najpopularniejszą ciężarówką koncernu Daimler Trucks. O walorach tego udanego pojazdu, który jako pierwszy na świecie dostępny jest także w wersjach hybrydowej i całkowicie elektrycznej, można się było przekonać podczas ostatnich targów Bauma, gdzie zaprezentowano trzy „budowlane” modele Cantera. R eprezentujący segment lekkich ciężarówek wszechstronny Canter, należącej do koncernów Daimler (ok. 89%) i Mitsubishi (ok. 11%) marki Fuso, dostępny jest w kilku klasach wagowych - od wersji o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 t, poprzez 6- i 7,5-tonowe, aż po prawdziwego giganta o dmc 8,55 t i ładowności 6 t. Uniwersalność Cantera to zasługa m.in. solidnej ramy, zapewniającej dzięki stałemu układowi otworów duże możliwości zabudowy. „Szyte na miarę” są również podwozia, oferowane w aż w sześciu wariantach rozstawu osi - od 2,5 m, poprzez 2,8; 3,4; 3,85 i 4,3 m, aż po 4,75 m dostępne także z napędem na wszystkie koła, z komfortowym niezależnym zawieszeniem przedniej osi (wersja 3,5 t), z osiami o podwyższonej nośności, w tym tylnymi z podwójnym ogumieniem. pierwsza tego typu przekładnia w lekkich ciężarówkach (standard w modelu 8,55 t). Przekładnia Duonic błyskawicznie zmienia biegi, bez przerw w transmisji mocy, oraz zapewnia niższe zużycie paliwa. Ma typową dla skrzyń automatycznych funkcję pełzania (do jazdy z małą prędkością wystarczy zwolnić hamulec), przydatną w korkach czy podczas manewrowania. Canter jest również dostępny w wersji 4x4 z dołączanym przednim napędem, wyposażonej w reduktor i samoblokujący się dyferencjał tylnej osi. W tej wersji ma 175 KM, ładowność do 3685 kg (dmc 6,5 t), tylną oś o zwiększonej nośności (6 t), zwiększony do 320 mm prześwit i zamknięte, zabezpieczone przed kurzem hamulce bębnowe z ABS i EBD (pozostałe wersje - tarczowe). Nowoczesny napęd Jako pierwsza w Europie, seryjnie produkowana ciężarówka Canter dostępna jest również w wersji Eco Hybrid z napędem spalinowo-elektrycznym. Przy ruszaniu i podczas jazdy z prędkością do 10 km/h Eco Hybrid wykorzystuje tylko silnik elektryczny o mocy 40 kW, a przy szybszej jeździe do akcji wkracza silnik wysokoprężny o mocy 110 kW/150 KM. Oprócz tego jednostka elektryczna włącza się podczas przyspieszania i gdy pożądana jest dodatkowa moc, np. na podjazdach. Silnik elektryczny zasilają akumulatory litowo-jonowe o pojemności 2 kWh, a cały zespół hybrydowy waży zaledwie 150 kg. Główną zaletą w stosunku do zwykłego Cantera jest niższe zużycie paliwa nawet o 23%. W Europie Canter Eco Hybrid jest oferowany w wersji o dmc 7,49 t i ma większą ładowność (do 4,8 t) niż niejedna ciężarówka w tej klasie. Mogą być na nim montowane również typowe nadwozia budowlane, np. wywrotka czy skrzynia z żurawiem. Trzylitrowy silnik Cantera, z wymianą oleju co 40 tys. km, wyróżniają m.in. dwa napędzane łańcuchem wałki rozrządu w głowicy, zasilanie common rail, 4 zawory na cylinder i turbosprężarka VTG. Do wyboru są trzy jednostki: o mocy 96 kW/130 KM (maksymalny moment obrotowy - 300 Nm) w modelach o dmc 3,5 i 6 t oraz o mocy 110 kW/150 KM (370 Nm) i 129 kW/175 KM (430 Nm) w cięższych pojazdach, wyposażone w układ EGR i filtr DPF (tylko 130 KM) oraz dodatkowo w SCR (150 i 175 KM). Silniki cechuje maksymalny moment i moc dostępne w szerokim zakresie obrotów, co pozwala na ekonomiczną i komfortową jazdę. W układzie napędowym w standardzie jest 5-biegowa skrzynia manualna z dźwignią na tablicy rozdzielczej, a w opcji - zautomatyzowana, 6-stopniowa skrzynia dwusprzęgłowa Duonic, 26 maj 2016 Hybrydowy i elektryczny Producent opracował także całkowicie elektryczny, cichy i bezemisyjny model Canter E-Cell, który sprawdził się podczas intensywnych testów praktycznych m.in. w firmach zajmujących się ogrodnictwem i utrzymaniem terenów zielonych. Elektryczny silnik tej 6-tonowej ciężarówki o ładowności 3 t generuje moc 110 kW/150 KM i imponujący moment obrotowy 650 Nm, co zapewnia bardzo dobre przyspieszanie. Litowo-jonowe akumulatory o pojemności 48,4 kWh zapewniają zasięg ponad 100 km. Kabiny do wyboru Atutem Cantera są dostępne kabiny. W ofercie jest komfortowa, 3-osobowa kabina o szerokości 2 m, a także długa, 7-osobowa, z dwoma rzędami siedzeń i dwiema parami drzwi. Gdy ważna jest łatwość manewrowania, dobrym wyborem w modelach o dmc 3,5 i 6 t jest standardowa, pojedyncza kabina o szerokości tylko 1,7 m. W połączeniu z odpowiednio wąskim nadwoziem Canter może poruszać się w miejscach niedostępnych dla innych lekkich ciężarówek. Duża zwrotność jest zresztą wizytówką wszystkich wersji Cantera - konstrukcja z kabiną nad silnikiem pozwala dobrze zagospodarować przestrzeń i ograniczyć rozstaw osi. Kabiny są jednocześnie przestronne - już pojedyncza oferuje dość miejsca dla trzech osób. Płaska podłoga i dźwignia zmiany biegów w formie dżojstika na desce rozdzielczej ułatwiają dostęp. Nie można też narzekać na estetykę wykończenia. Ostatnią nowością są np. pokrowce foteli w praktycznym czarnym kolorze i wysokiej jakości wykładzina podłogi. SS wydanie specjaln e Takeuchi/Schäfer Trzytonowa z bogatym wyposażeniem W śród wielu atutów koparki TB 230 wymienić należy przede wszystkim bogate wyposażenie. – Minikoparka wyróżnia się najbogatszym wyposażeniem standardowym na rynku, co sprawia z niej wielozadaniową maszynę, którą operator sprosta każdemu wyzwaniu. Daje to możliwość podłączenia osprzętu, np. oryginalnej obrotowej gło- wicy Powertilt wychylanej o łączny kąt 174° (87° w prawo i w lewo), z hydraulicznym szybkozłączem, pozwalającej operatorowi na wymianę osprzętu bez konieczności opuszczania kabiny. O wszechstronności maszyny przesądza bogata gama osprzętu roboczego - TB 230 może pracować z łyżkami, które dzięki systemowi Symlock można wykorzystywać jako łyżki przed- Koparka TB 230 po raz pierwszy została zaprezentowana podczas tegorocznej Baumy. fot. Takeuchi Wielozadaniowa maszyna z bardzo bogatym wyposażeniem standardowym - tak w największym skrócie można scharakteryzować nową, niespełna 3-tonową minikoparkę TB 230 firmy Takeuchi. Interesująca dla tego segmentu maszyn propozycja zwraca uwagę również nietuzinkowymi rozwiązaniami technicznymi i solidnymi parametrami roboczymi. siębierne i podsiębierne, a także z chwytakami, wiertnicami, zagęszczarkami, frezarkami czy młotami. Tymczasem u większości maszyn konkurencyjnych marek mamy do czynienia z mechanicznym szybkozłączem i łyżką lub koniecznością kosztownego dorabiania dodatkowych linii hydraulicznych – przekonuje Paul Wischnewsky z firmy Wilhelm Schäfer GmbH. Zwraca uwagę także rozbudowana hydraulika obejmująca już w wersji standardowej 4 dodatkowe obwody (1. i 2. sterowany proporcjonalnie) do obsługi osprzętu, zasilane osobnymi pompami o zmiennym wydatku. – W modelu TB 230 zastosowano również: automatyczny system odciążenia dodatkowych obwodów hydraulicznych, ustawienie przepływu oleju hydraulicznego na dodatkowej hydraulice, elektryczny przełącznik bezciśnieniowego powrotu oleju na 1. obwodzie hydraulicznym, automatyczny system naprężenia zbiornika hydraulicznego, automatyczny system redukcji obrotów silnika, elektryczna pompa do tankowania czy automatyczny system odpowietrzania paliwa – mówi Paul Wischnewsky. Spore możliwości Koparka TB 230 wyposażona jest w oszczędny 3-cylindrowy „diesel” Yanmar o mocy 17,6 kW/23,9 KM i ma dwustopniowy hydrostatyczny napęd (2,9/5,2 km/h), z regulacją prędkości jazdy zależną od obciążenia. Przy niewielkich wymiarach koparka oferuje jednocześnie dobre parametry. Duży obszar roboczy bez konieczności przestawiania zapewnia jednoelementowy wysięgnik, z bocz- nym przesuwem o 79°/58° (lewo/ prawo). Z ramieniem MSA maksymalna głębokość kopania wynosi ponad 2,8 m, zasięg na poziomie gruntu - ponad 4,7 m, a największa wysokość wysypu - ponad 3,2 m. Należy przy tym dodać, że bezpieczeństwo aktywne w czasie trakcie pracy gwarantują zawory odcinające wypływ oleju w razie przerwania przewodów oraz podtrzymujące obciążenie przy siłownikach wysięgnika i ramienia, a także alarm przeciążenia głównego siłownika wysięgnika. K jak komfort – Komfort pracy zapewnia przestronna i bezpieczna (ROPS/OPG 1/TOPS) kabina - taka jak w 6-tonowych koparkach, wyposażona w podłokietniki ustawiane w wysokości dla ergonomicznej pracy, serwohydrauliczne dźwignie jazdy z automatyczną regulacją prędkości jazdy w zależności od obciążenia, komfortowy fotel operatora firmy Grammer z możliwością ustawienia wysokości i dopasowania do ciężaru operatora, elektryczna pompa do tankownia, nowy display LCD, radio z wyjściem AUX, duży schowek, dodatkowe gniazdko do zasilania np. ładowarki komórki, roletę na szybę w dachu zapewniającą osłonę przed promieniami słońca i nagrzewaniem kabiny. Poza tym koparka ułatwia także serwisowanie - dobry jest dostęp z poziomu gruntu do wszystkich punktów wymagających konserwacji i bieżącej obsługi – wymienia zalety tego typu przedstawiciel firmy Wilhelm Schäfer GmbH. GA maj 2016 27 wydanie specjalne Topcon Lepsze sterowanie koparkami K omputer GX-55 jest kompatybilny z nowymi systemami Topcon do sterowania maszynami w dwóch (2D) lub w trzech płaszczyznach (3D) i może być wykorzystywany na kilku maszynach „uzbrojonych” w różne systemy i wykonujących różne zadania. Ponieważ jest lekki i kompaktowy, jego przenoszenie między koparkami, a także podłączanie kabli czy przechowywanie nie stanowi żadnego problemu. – GX-55 to solidne urządzenie z jasnym wyświetlaczem, oferujące wysokiej jakości interfejs graficzny dla efektywnego sterowania ma- szyną. Obecnie operatorzy maszyn powszechnie korzystają z rozwiązań telematycznych, takich jak Sitelink 3D, do niezwłocznego przesyłania do kierowników robót informacji o wszystkich pracach w trakcie ich wykonywania. Dzięki panelowi GX55 dane dotyczące projektu będą mogły być dostarczane jeszcze szybciej niż dotychczas – przekonuje Kris Maas, dyrektor działu produktów dla budownictwa w firmie Topcon. Urządzenie ma duży, kolorowy wyświetlacz dotykowy LCD o przekątnej 6,5 cala (16,5 cm), który pozostaje czytelny nawet w świetle sło- fot. Topcon Firma Topcon, czołowy producent rozwiązań w zakresie pozyskiwania, przetwarzania i zarządzania danymi służącymi do precyzyjnego pozycjonowania i prowadzenia maszyn m.in. w budownictwie, wprowadziła nowy panel sterujący GX-55, przeznaczony do systemów sterowania koparkami 2D i 3D – X-52, X-53 oraz X-53i. Niezależnie od zastosowanego systemu urządzenie oferuje nowe funkcje wizualne i dźwiękowe, zapewniające bardziej bezpieczną i efektywną pracę koparkami. necznym, oraz listwy diodowe (LED) okalające ekran z trzech stron (od góry i z obu boków), przeznaczone do ciągłego monitorowania położenia łyżki. Do określania stopnia odniesienia łyżki służą również sygnały dźwiękowe, konfigurowane indywidualnie przez użytkownika. W standardzie jest także zintegrowana ochrona antywirusowa oraz łatwo dostępne złącze USB do ładowania danych do sterownika oraz zapisywania plików w pamięci przenośnej. SS Hilti Sprzęt pod kontrolą U w chmurze. Dzięki temu osoby odpowiedzialne za zaopatrzenie mogą śledzić, gdzie aktualnie znajdują się narzędzia i do jakich osób są przypisane. Usługa nie posiada ograniczenia liczby użytkowników. Ciekawym udogodnieniem jest funkcja przypomnień m.in. o terminach przeglądów i serwisowania sprzętu, uzupełnieniu minimalnych stanów magazynowych oraz datach zwrotu. Istnieje również możliwość skorzystania z doradztwa i wsparcia firmy Hilti. Według producenta, aż 70% firm z branży budowlanej w Polsce nie ma odpowiedniego rozwiązania do zarządzania narzędziami i wyposażeniem. Z tego aż 40% nie kontroluje kosztów zużywanych, zgubionych lub skradzionych materiałów. – Usługa Hilti ON!Track to nowoczesne i innowacyjne rozwiązanie, będące odpowiedzią na zapotrzebowanie polskiej branży budowla- rys. Hilti sługa umożliwia dostęp do informacji na temat stanu sprzętu i jego bieżącej lokalizacji. Pozwala to na optymalizację kosztów, lepsze planowanie inwestycji, a w konsekwencji m.in. szybsze wykonanie robót budowlanych. Narzędzia i wyposażenie są oznakowane chipami RFID i kodami kreskowymi. Ich identyfikacja możliwa jest za pomocą smartfona lub skanera. Dodatkowo Informacje na temat sprzętu dostępne są za pomocą platformy znajdującej się fot. Hilti Od maja na polskim rynku dostępne jest rozwiązanie Hilti ON!Track, pozwalające zarządzać narzędziami i wyposażeniem w firmach budowlanych. 28 maj 2016 nej. To także sposób na osiąganie doskonałości operacyjnej i duży krok w kierunku digitalizacji usług budowlanych. Hilti ON!Track pozwala o połowę skrócić czas pracy i zredukować aż do 75% straty wynikające z niewłaściwego zarządzania parkiem narzędzi. Usługa bardzo dobrze przyjęła się za granicą. Teraz czas na Polskę – powiedział Tomas Trocil, prezes Hilti Polska. PS SZEROKIEJ DROGI ! SZEROKIEJ DROGI ! wydanie specjaln e NIEZBĘDNE DO DO BUDOWY BUDOWY DRÓG DRÓG II MOSTÓW MOSTÓW NIEZBĘDNE NIEZBĘDNE DO BUDOWY DRÓG I MOSTÓW ZAPROJEKTOWANE DLA DLA BUDOWNICTWA BUDOWNICTWALĄDOWEGO LĄDOWEGO ZAPROJEKTOWANE ZAPROJEKTOWANE DLA BUDOWNICTWA LĄDOWEGO specjalne wyposażenie na zamówienie specjalne wyposażenie na zamówienie szeroka wyposażenie gama lemieszy zrywaków specjalne nai zamówienie szeroka gama lemieszy i zrywaków unikalny dwubiegowy mechanizm skrętu szeroka gama lemieszy i zrywaków unikalny dwubiegowy mechanizm skrętu zamontowana instalacja do systemu naprowadzania i niwelacji unikalny dwubiegowy mechanizm skrętu firmy Trimble® (opcja) zamontowana instalacja do systemu naprowadzania i niwelacji firmy Trimble® (opcja) optymalny współczynnik mocy silnika i siły uciągu zamontowana instalacja do systemu naprowadzania i niwelacji firmy Trimble® (opcja) optymalny współczynnik mocy silnika i siły uciągu optymalny współczynnik mocy silnika i siły uciągu [email protected] [email protected] www.dressta.com [email protected] www.dressta.com www.dressta.com ZAPROJEKTOWANE DLA: ZAPROJEKTOWANE DLA: górnictwa / budowy dróg i mostów DLA: / leśnictwa / składowisk odpadów / układania rurociągów ZAPROJEKTOWANE górnictwa / budowy dróg i mostów / leśnictwa / składowisk odpadów / układania rurociągów górnictwa / budowy dróg i mostów / leśnictwa / składowisk odpadów / układania rurociągów TD-15R TD-15R TD-15R TD-20R TD-20R TD-20R TD-25R TD-25R TD-25R TD-40R maj 2016 TD-40R TD-40R 29 wydanie specjalne fot. Scania Scania Sprawdzone w terenie Tradycyjnie z początkiem wiosny po raz kolejny Scania zorganizowała wymagające testy terenowe swoich samochodów. Podczas tegorocznego Scania Test Tour, który od 31 marca do 8 kwietnia gościł w 6 miejscowościach – Lublinie, Łodzi, Bydgoszczy, Gdańsku, Szczecinie oraz Nadarzynie - zaprezentowano 11 ciężarówek. Tym razem w centrum uwagi znalazły się cenione w Polsce wywrotki 8x6, 8x4 i 6x4, z nową, wzmocnioną, 13-tonową osią tylną, oraz ciągniki siodłowe 4x2 i 4x4. P odczas Scania Test Tour 2016 Off Road testowano również bardziej wyspecjalizowane pojazdy, takie jak wywrotka 6x6 czy betonomieszarka 8x4. Zaprezentowano także popularne wersje hakowców, podwozia do transportu drewna oraz uniwersalne, samowyładowcze podwozie 4x4, które może służyć do transportu materiałów przy różnego typu pracach budowlanych, remontowych czy konserwacyjnych. Oprócz tego w trakcie pokazów można było zobaczyć w akcji maszyny budowlane Komatsu, które posłużyły m.in. do załadunku wywrotek. Przekrój możliwości Jeśli chodzi o dobór podwozi i zabudów testowanych pojazdów, postarano się o możliwie szeroką wizytówkę opcji w tym zakresie. Pokazane w testach samochody przygotowano we współpracy z wyspecjalizowanymi producen- tami zabudów - partnerami Scanii, takimi firmami jak KH-Kipper (na pokazie - wywrotka tylnozsypowa 18 m³ na Scanii G 450 CB8x6EHZ), MHS (Scania R 520 CB6x4ESZ do przewozu drewna stosowego), Meiller-Kipper (wywrotka tylnozsypowa na Scanii P 410 CB8x4EHZ), Skibicki (wywrotka trójstronna na Scanii G 410 CB6x6EHZ, naczepa tylnozsypowa z ciągnikiem Scania G 410 CA4x4HHZ), Elbo (wywrotka trójstronna na Scanii P 410 CB6X4EHZ), HMF (nadwozie skrzyniowe z żurawiem na Scanii P 360 CB4x4HHZ), Hyva (hakowiec na Scani G 410 LB6x2/4HNA), FM Leżajsk (betonomieszarka 9 m³ na Scanii P 360 CB8x4EHZ), Graco (Scania G 450 CB6x4EHZ do przewozu drewna stosowego) i Wielton (naczepa tylnozszypowa z ciągnikiem Scania R420LA4x2HNA). fot. Scania Scania liderem Wśród prezentowanych podczas Scania Test Tour 2016 Off Road wywrotek były również zestawy ciągnika siodłowego z naczepą. Podczas pokazów ciężarówkom Scania towarzyszyły maszyny Komatsu, które służyły do załadunku. 30 maj 2016 Samochody Scania charakteryzują się wieloma zaletami, w tym doskonałą zwrotnością i własnościami trakcyjnymi, umożliwiającymi pracę w najtrudniejszych warunkach, dzięki czemu są w coraz większym stopniu doceniane nie tylko przez branżę transportową. – Scania jest obecnie największym dostawcą podwozi w Polsce. Od lat produkujemy wyjątkowo wytrzymałe i solidne pojazdy, które znalazły uznanie kierow- ców nie tylko w transporcie długodystansowym, ale również w trudnej służbie w straży pożarnej czy przy wyrębie lasu. Co więcej, zamierzamy zdobyć pozycję lidera w dostawach podwozi dla branży budowlanej – podkreśla Paweł Paluch, dyrektor marketingu i komunikacji w firmie Scania Polska. Obecnie Scania z udziałem wynoszącym 26,4% jest liderem rynku podwozi w Polsce. W roku 2015 zarejestrowano 843 podwozi tej marki przeznaczonych do zabudowy, czyli o ponad 35% więcej niż w roku 2014. Największą popularnością cieszą się zwłaszcza 3- i 4-osiowe podwozia w konfiguracji 6x4 oraz 8x4. Jeśli chodzi o polski rynek pojazdów konstrukcyjnych, w ubiegłym roku udział Scanii wyniósł prawie 20%. W tym okresie do klientów trafiły 54 wywrotki, 40 pojazdów do lasu oraz 33 hakowce. Według ekspertów firmy Scania można oczekiwać dalszego rozwoju rynku pojazdów konstrukcyjnych w Polsce, zwłaszcza że do roku 2020 na budowę i utrzymanie infrastruktury drogowej zaplanowano wydatki w wysokości 150 mld zł, co automatycznie pociągnie za sobą inwestycje w sprzęt, w tym w odnowienie flot transportowych. SS wydanie specjaln e MB Crusher Małe, lecz mocne fot. Doosan Firma MB Crusher jest znanym producentem rozwiązań dedykowanych dla przemysłu budowlanego, prac rozbiórkowych oraz związanych z recyklingiem. Wśród nich znajdują się np. cenione łyżki kruszące, przystosowane m.in. do współpracy z każdym rodzajem koparek. Doosan Wkrótce dostępne na rynku fot. MB Crusher Podczas tegorocznej Baumy swoją premierę miały dwa nowe modele ładowarek kołowych Doosan DL200-5 i DL250TC-5. W ofercie firmy jest również seria kompaktowych łyżek kruszących MB-L przystosowanych do pracy z miniładowarkami, ładowarkami kołowymi i koparko-ładowarkami. Według producenta, linia MB-L bardzo dobrze przyjęła się na polskim gruncie. Seria MB-L obejmuje cztery modele: MB-L120 - to mała łyżka o pojemności 0,2 m³, doskonale nadająca się do pracy na małych obszarach i w ciasnych przestrzeniach. Osprzęt sprawdzi się we współpracy z miniładowarkami o masie od 2,8 t i koparko-ładowarkami w zakresie 5-7 t. MB-L140 - jest również małą łyżką oferującą pojemność 0,25 m³. Łyżka sprawdzi się jako osprzęt do miniładowarek o masie od 3 t i koparko-ładowarek z przedziału między 6 a 8 t. MB-L160 - to z kolei kompaktowy model łyżki o pojemności 0,35 m³, zaprojektowany do współpracy z miniładowarkami o masie od 4,5 t i koparko-ładowarkami o masie między 7 a 10 t. MB-L 200 - to największa propozycja z całej serii MB-L o pojemności 0,45 m³. Model przeznaczony jest do miniładowarek o masie od 6 t i koparko-ładowarek w klasie od 7 do 10 t. PS M aszyny wyposażono w turbodoładowane silniki z wtryskiem common rail, które spełniają normę emisyjną Stage IV bez filtra DPF. W celu oczyszczania spalin wykorzystano katalizator DOC z układem EGR oraz SCR. Nowe ładowarki kołowe oferują szeroką gamę wyposażenia dodatkowego, np. układ kontroli jazdy, podgrzewany fotel z amortyzacją poziomą i pionową, trzeci układ pomocniczy, wentylator ze zmianą kierunku obrotów czy układ automatycznego ograniczenia poślizgu. Wymiary modeli DL200-5 i DL250TC-5 wynoszące odpowiednio 7135/3280/2530 oraz 7805/3280/2640 mm (dł./wys./ szer.) zapewniają dużą zwrotność w obszarach o ograniczonej powierzchni. Szeroki wybór osprzętu, np. łyżki standardowe, wielozadaniowe, do lekkich materiałów czy widły do palet sprawiają, że maszyny można wykorzystać do różnych prac, m.in. przy budowie dróg, wodociągów i kanalizacji, gospodarowaniu odpadami i recyklingu, w rolnictwie czy przemyśle. PS Podstawowe dane techniczne nowych ładowarek Model Liczba cylindrów Układ hydrauliczny DL200-5 Perkins, 106 kW/142 KM przy 2200 obr./ min 4 184 l/min Układ kinematyczny Z-bar Pojemność łyżki Siła odspajania Wysokość opróżniania (mierzona na krawędzi łyżki) Obciążenie statyczne przy pełnym skręcie (40°) Masa robocza 2 m³ 100 kN DL250TC-5 Doosan, 128 kW/172 KM przy 2100 obr./ min 6 155 l/min Podnoszenie równoległe 2,5 m³ 102 kN 2760 mm 2749 mm 8510 kg 8200 kg 11 700 kg 14 330 kg Silnik, moc maj 2016 31 wydanie specjalne Iveco Cztery atuty, dwa debiuty Podczas kwietniowych targów Bauma, na wspólnym stoisku z siostrzaną marką Case CE, firma Iveco zaprezentowała m.in. cztery ważne produkty dla branży budowlanej i górniczej, w tym dwa pojazdy debiutujące na arenie międzynarodowej ciężarówkę Eurocargo w nowej wersji 4x4 oraz tylnozsypową wywrotkę Astra HD9 8x6 przeznaczoną dla górnictwa skalnego. W śród wystawionych pojazdów uwagę zwracały również dwa inne modele - trójstronna wywrotka na podwoziu Nowego Daily, zdobywcy tytułu „Samochodu Dostawczego Roku 2015”, w nowej wersji 4x4, a także trzyosiowy Trakker z napędem 6x6, który wielokrotnie dał się poznać z jak najlepszej strony w uznawanym za najtrudniejszy Rajdzie Dakar. Ostatnio dwa Trakkery ponownie potwierdziły swoją wartość, zajmując w tegorocznej edycji rajdu 5. i 10. miejsce. Europejska premiera W średniej klasie wagowej nową interesującą propozycją Iveco, zwłaszcza w segmencie infrastruktury, co wyeksponowano również podczas Baumy, jest 15-tonowy Eurocargo 4x4. Należący do cenionej również w budownictwie rodziny pojazdów model to zdobywca prestiżowego tytułu „Samochodu Ciężarowego Roku 2016”. Zaprojektowany do najtrudniejszych warunków terenowych Eurocargo 4x4, doskonale sprawdzający się na budowach, jest oferowany z rozstawem osi od 3,24 do 4,15 m oraz z kabiną dzienną lub sypialną. Samochód dostępny jest w wersjach o dopuszczalnej masie całkowitej 11,5 oraz 15 t, napędzanych silnikami Tector 7 o mocy 220 KM (tylko 11,5 t), 250 lub 280 KM (tylko 15 t). Jest jedyną ciężarówką tej wielkości spełniającą normę emisji spalin Euro VI, przy zastosowaniu tylko systemu Hi-SCR i filtra cząstek stałych. Eurocargo 4x4 wyposażono w szereg rozwiązań typowych dla pojazdów terenowych, w tym stalowe zderzaki, uchylne schodki i specjalną osłonę chłodnicy. Z przodu jest zaczep holowniczy, a z tyłu można opcjonalnie zamontować przystawkę odbioru mocy. Samochody mają stały napęd na wszystkie koła, realizowany przez międzyosiowy mechanizm różnicowy, 6-stopniową przekładnię manualną ZF z układem wspomagania servoshift ułatwiającym zmianę biegów, a także reduktor do jazdy w terenie. Blokady we wszystkich dyferencjałach gwarantują odpowiednią trakcję w każdych warunkach, a kąt skrętu od 40 do 48° (zależnie od opon) zapewnia dobrą zwrotność. Ciężka Astra do kopalni W Monachium miała również miejsce światowa premiera nowej wywrotki Astra HD9 8x6 dla branży górniczej. Zaprezentowano model o pojemności 24 m³ i dmc 60 t, z 13-litrowym silnikiem FPT Cursor Euro VI o mocy 412 kW/560 KM, sprzężonym ze zautomatyzowaną 16-biegową przekładnią Astronic ZF ze zintegrowanym hydrokinetycznym intarderem (retarderem). Przystosowane do dużych obciążeń osie Kessler, wzmocnione zawieszenie na resorach parabolicznych oraz solidne podwozie z dwiema podłużnicami o profilu 320x90x10 mm (+6 mm) gwarantują stabilność i wytrzymałość. Przeprojektowana, komfortowa kabina, zopty- fot. Iveco Nowy Iveco Eurocargo 4x4 poradzi sobie w każdym terenie. Bogaty wybór wyposażenia dodatkowego pozwala przystosować pojazd do różnych zadań. 32 maj 2016 malizowana i ergonomiczna nowa deska rozdzielcza oraz zestaw specjalistycznych funkcji i systemów pozwala bez trudu realizować nawet najcięższe zadania w najtrudniejszym terenie. Solidność, funkcjonalność, duża ładowność to podstawowe walory modelu Iveco Astra HD9, dedykowanego do eksploatacji w przemyśle wydobywczym, kamieniołomach czy ciężkim budownictwie. Te wytrzymałe, gotowe do pracy w ekstremalnych warunkach pojazdy wyróżnia jednocześnie łatwość konfiguracji, napraw i utrzymania w trakcie eksploatacji. Dobre w terenie W kamieniołomach sprawdzi się również 26-tonowa wywrotka Trakker z napędem 6x6, znakomicie radząca sobie w niedostępnym, trudnym terenie, zbudowana na wytrzymałej ramie ze stali o wysokiej sprężystości. Samochód, napędzany silnikami Cursor 9 lub 13, z układem oczyszczania spalin o minimalnej obsłudze opartym na SCR, wyposażono w efektywny zwalniacz intarder, który zmniejsza obciążenie hamulca zasadniczego, poprawiając bezpieczeństwo jazdy i niezawodność. W każdym terenie i na budowie poradzi też sobie Nowy Daily 4x4, który wyróżnia terenowe podwozie o wyjątkowej w tej klasie wytrzymałości i trwałości. Jednym z atutów modelu jest rama kratownicowa z podłużnicami z ceownika, typowa dla serii Daily, która ułatwia dopasowanie zabudowy do potrzeb oraz gwarantuje solidność konstrukcji niezależnie od przeznaczenia pojazdu. Samochód wyposażono w 3-litrowy, 4-cylindrowy silnik F1C Euro VI z wtryskiem common rail o mocy 125 kW/170 KM i maksymalnym momencie obrotowym 400 Nm. W układzie przeniesienia napędu zastosowano m.in. 6-biegową przekładnię (z nadbiegiem), połączoną ze skrzynią rozdzielczą z 4-stopniowym reduktorem, co daje łącznie 24 przełożenia. Nowy Daily 4x4 jest oferowany w wersjach z kabiną pojedynczą i rozstawem osi 3,05 lub 3,4 m, oraz z kabiną 7-osobową i rozstawem osi 3,4 m. W opcji dostępny jest duży wybór przystawek mocy, opon szosowych lub terenowych i dodatkowych akcesoriów montowanych z przodu, takich jak wyciągarka czy pług śnieżny. SS wydanie specjaln maj 2016 e 33 aszyny specjalne komunalne m wydanie Wod-Kan Bydgoszcz Sektor z przyszłością Firma Takeuchi, japoński producent kompaktowego sprzętu budowlanego w Bydgoszczy zaprezentował m.in. nową minikoparkę gąsienicową TB 240. Kiedy wiele samorządów lokalnych w Polsce w pośpiechu przygotowuje krótko- i długookresowe plany inwestycyjne oparte w dużej mierze na absorpcji środków unijnych, nie dziwi, iż praktycznie w przededniu wysypu inwestycji realizowanych dzięki tym funduszom szczególnie cenne jest prezentowanie potencjalnym inwestorom sprzętu dedykowanego dla tej branży. Doskonałą do tego okazją są Międzynarodowe Targi Maszyn i Urządzeń dla Wodociągów i Kanalizacji Wod-Kan 2016, które w dniach 10-12 maja już po raz 24. odbyły się w Bydgoszczy. W tym roku na powierzchni 14 tys. m² zaprezentowało się 370 wystawców, w tym firmy doskonale znane z imprez wystawienniczych dla branży budowlanej pokazano m.in. sprzęt takich marek jak: Ammann, Bobcat, JCB, Mecalac, Takeuchi czy Wacker Neuson. Tegoroczna edycja odbyła się w nowo wybudowanym Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym. GA Na terenie bydgoskiego Centrum Targowo-Wystawienniczego w tym roku zaprezentowało się 370 wystawców. 34 maj 2016 Dystrybutorzy maszyn budowlanych chętnie prezentują swoją ofertę przedsiębiorstwom z sektora wod-kan. Na zdjęciu stoisko firmy Mecalac Polska. Sprzęt kompaktowy wykorzystywany w sektorze komunalnym pokazała m.in. firma Interhandler. wydanie specjaln e Haulotte Ponad 20 metrów nad ziemią Firma Haulotte posiada w swoim asortymencie przegubowych podestów ruchomych, przeznaczonych do pracy w terenie, kompaktowy model HA20 RTJ, występujący też w wersji Pro. Maszyna sprawdza się we wszelkiego rodzaju pracach budowlanych, konserwacyjnych czy wykończeniowych. W ariant Pro napędzany jest silnikiem marki Kubota o mocy 36,5 kW/49,5 KM i może przemieszczać się z prędkością od 0,5 do 5 km/h (napęd na cztery koła). Podest umożliwia pracę na wysokości roboczej wynoszącej 20,6 m (12,2 m - maksymalny zasięg) i oferuje maksymalny udźwig 230 kg (dwie osoby). Co ważne, pełne rozłożenie wysięgnika zajmuje zaledwie 48 s, co znacząco wpływa na wydajność w czasie pracy. Istnieje możliwość pracy maszyną na zewnątrz, przy maksymalnej prędkości wiatru wynoszącej 60 km/h. Maszyna została zoptymalizowana pod kątem transportu. Dzięki masie całkowitej wynoszącej 9600 kg oraz kompaktowym wymiarom transportowym, które wynoszą 1,8 i 6,4 m (wysokość i długość) możliwe jest np. przewożenie dwóch takich maszyn na jednej ciężarówce. kawe zabezpieczenie o nazwie Haulotte Activ’ Shield Bar, które zmniejsza ryzyko np. zmiażdżenia operatora podczas pracy. W momencie wykrycia niebezpiecznej sytuacji, system ogranicza możliwość manewrowania maszyną wyłącznie do ruchów do tyłu i w dół. Standard/opcja W standardzie maszyny dostępne jest m.in. gniazdko elektryczne w koszu (110/230V), diagnostyka w dolnym panelu sterowania, wskaźnik niskiego poziomu paliwa (górny i dolny panel sterowania) czy elektryczna pompa awaryjnego opuszczania. W opcji możliwe jest doposażenie m.in. w szeroki kosz modułowy 2,44x0,91 m, końcówkę przewodu ze sprężonym powietrzem w koszu (średnica wewnętrzna 6,5 mm) czy uchwyt na spawarkę. PS W podeście HA20 RTJ Pro, kąt pionowego obrotu kosza wynosi 140° (+60°/-80°), kąt obrotu platformy to 180° (+90°/-90°), natomiast podwozie może obracać się w sposób ciągły w zakresie 360°. Solidnie i bezpiecznie fot. Haulotte Podnośnik HA20 RTJ Pro wyposażono w solidną i wytrzymałą pokrywę, która chroni panel sterowania. Do tego, dzięki modułowej konstrukcji kosza (wymiary 1,83x0,8 m) składającej się z 8 niezależnych elementów, możliwa jest szybka wymiana uszkodzonego fragmentu, bez potrzeby naprawiania całości. Wszystkie sworznie zostały pokryte powłoką antykorozyjną. Zapewniono też łatwy dostęp do elementów wymagających regularnej konserwacji, takich jak silnik, hydraulika czy elektryka. Maszyna wyposażona jest standardowo w cie- pl.starcoshop.com STABILNA I WYGODNA JAZDA Kenda K395 Power Grip HD Galaxy Beefy Baby STARCO Polska Sp. z o.o. • ul. Duńska 3 • 39-300 Mielec • Polska [email protected] • Tel.: +48 17 583 01 15 • Fax: +48 17 586 47 90 • NIP: 817-18-85-452 Ad_Galaxy Beefy Baby-Kenda Power Grip_May 2016_192x67.5 mm_STARCO PL_v001.indd 1 maj11-05-2016 2016 35 12:17:16 wydanie specjalne Manitou/Gehl Wszechstronne burtowe Choć polski rynek ładowarek ze sterowaniem burtowym nie jest duży, bo szacowany na zaledwie kilkadziesiąt sztuk rocznie, maszyny tego typu zasługują na zdecydowanie większe zainteresowanie. Wśród nich zwracają uwagę ładowarki amerykańskiej firmy Gehl, od roku 2004 należącej do Grupy Manitou, specjalizującej się w produkcji kołowych ładowarek „skid steer” od 43 lat, a gąsienicowych od 15 lat. O ferta ładowarek Gehl ze sterowaniem burtowym obejmuje kilkanaście modeli na kołach (w tym nowe z serii R) i gąsienicach (RT), o masie od 1,35 do 5,2 t, napędzanych silnikami Yanmar o mocy od 17,9 kW/24 KM do 53,7 kW/73 KM lub Cummins (74 kW/101 KM), z wysięgnikami o promieniowej lub pionowej (3 modele kołowe) geometrii podnoszenia. Produkowane od roku 2001 kompaktowe ładowarki gąsienicowe to trzy modele RT175, RT210 i RT250, pod wieloma względami podobne do kołowych modeli „skid steer”, ale wyróżniające się również specyficznymi rozwiązaniami wynikającymi z zastosowanego układu jezdnego. Automatyczny naciąg W gąsienicowym układzie jezdnym istotnym parametrem decydującym o dobrej trakcji, a także o żywotności jego elementów, jest odpowiedni naciąg gąsienic. W ładowarkach Gehl jest on ustawiany bez udziału operatora. – W odróżnieniu od innych ładowarek, w których naciąg gąsienic reguluje się ręcznie, w maszynach Gehl zastosowano jedyne w swoim rodzaju, w pełni automatyczne, opatentowane rozwiązanie IdealTrax. Operator nie musi już zastanawiać się, czy naciąg nie jest za mocny lub za słaby, bo w momencie uruchomienia silnika gąsienice są naciągane automatycznie, z odpowiednią siłą, za pomocą siłowników hydraulicznych. Zapewnia to zawsze optymalny naciąg, co zmniejsza zużywanie się gąsienic. Warto zaznaczyć, że gdy maszyna nie pracuje, gąsienice nie pozostają naciągnięte, ponieważ z chwilą wyłączenia silnika są automatycznie luzowane. Dzięki temu nie są naprężone przez cały czas, co dodatkowo zwiększa ich żywotność – wyjaśnia Marek Gozdur z firmy Manitou Polska, odpowiedzialny za segment ładowarek Gehl. Wysokiej jakości gąsienice gumowo-stalowe mają szerokość 320 (RT175) lub 450 mm, a rolki prowadzące oraz koła napędowe są schowane i nie wymagają konserwacji. Ładowarki cechuje solidna konstrukcja z płaskim podwoziem i największy w klasie prześwit (RT - 33,5 cm), co ułatwia sprawne poruszanie się w każdym terenie. 36 maj 2016 Maszyny do wszystkiego Wbrew pozorom ładowarki „skid steer” nie są maszynami przeznaczonymi tylko do prac przeładunkowych czy ziemnych. W wypadku ładowarek Gehl o ich wszechstronności przesądza wydajna hydraulika, różne opcje sterowania oraz bogaty wybór dostępnego osprzętu (pasuje także do wielu innych marek), instalowanego na standardowej płycie montażowej i blokowanego mechanicznie za pomocą jednej, łatwo dostępnej dźwigni (standard) lub hydraulicznie z kabiny (opuszczenia kabiny wymaga tylko podłączenie hydrauliki narzędzia). – W ofercie jest mnóstwo Marek Gozdur z firmy Manitou Polska, osprzętów - łyżek, chwytaków, odpowiedzialny za segment ładowarek Gehl. frezarek do asfaltu i betonu, rębaków do pni, równiarek, koparek łańcuchowych „trenczerów”, młotów rach: czy to w budowlanym, rolniczym, czy hydraulicznych, kosiarek, zamiatarek i innych, w przemysłowym. Ładowarki ze sterowaniem znajdujących zastosowanie w różnych sekto- burtowym to naprawdę wielofunkcyjne maŁadowarki gąsienicowe Gehl (GEN:3) Maksymalna moc silnika (kW/KM) RT 175 RT 210 RT 250 55,4/75,3 52,1/70,9 53,7/73 Masa operacyjna, standard (kg) 3903 4445 5203 Obciążenie destabilizujące (kg) 2268 2722 3240 794/1134 953/1361 1134/1620 Udźwig operacyjny* (kg) Wysokość podnoszenia - punkt obrotu łyżki (mm) 3251 3251 3251 Wysokość wysypu (mm) Nominalny wydatek hydrauliki – standard/opcja (l/min) Siła odspajania łyżki - siłownik przechyłu (kN) Siła odspajania ramienia - siłownik podnoszenia (kN) Siła uciągu (kN) 2489 2489 2489 70/128,8 82,5/135,8 94,3/141,6 23,82 29,5 37,29 22,31 28,83 33,08 44,11 51,1 56,8 8,5/12,4 9,8/14,3 9,3/13,2 Długość - bez łyżki/z łyżką (mm) 2814/3658 2959/3762 3221/4008 Szerokość - bez łyżki/z łyżką (mm) 1636/1674 1765/1877 1765/2131 Wysokość - do dachu kabiny (mm) 2103 2111 2111 Zewnętrzny promień obrotu - z łyżką (mm) 2322 2403 2499 Prędkość jazdy - zakres pierwszy/drugi (km/h) * - 30%/50% obciążenia destabilizującego. wydanie specjaln szyny, które jednak wymagają pewnej wprawy. Jeśli operator zna ich specyfikę i umie nimi pracować, może osiągnąć maksymalną wydajność nie tylko z łyżką – przekonuje Marek Gozdur. e Husqvarna Głębokie cięcie Bezpiecznie i komfortowo Atutem maszyn Gehl ze sterowaniem burtowym jest także przestronna, „pancerna” kabina, już w standardzie spełniająca normę ROPS/FOPS drugiego poziomu (modele RT). – Taka kabina wytrzyma nie tylko dachowanie, lecz także zatrzyma spadające obiekty o masie nawet 250 kg, dzięki czemu maszyny mogą bez obaw pracować przy wyburzeniach czy w kopalniach, gdzie występuje tego rodzaju zagrożenie – wyjaśnia przedstawiciel firmy Manitou. W parze z bezpieczeństwem idą komfort, ergonomia i łatwość obsługi. Nadciśnieniowa kabina ma seryjnie amortyzowany fotel z jedno- lub dwuczęściowym (RT) pałąkiem bezpieczeństwa i podłokietnikami, ułatwiającymi obsługę elementów sterujących. Zależnie od wyposażenia i typu, oprócz „czołgowego” systemu sterowania „dual hand” w ofercie jest również sterowanie T-Bar (firmowe, tylko w ładowarkach Gehl), za pomocą dźwigni z obrotowymi głowicami, ręczno-nożne (z wykorzystaniem pedałów) oraz elektrohydrauliczne dżojstikami (seryjnie w RT). W standardzie jest także 5 stopni prędkości i czułości do wyboru, odpowiednio do wykonywanej pracy. Maszyny Gehl są również przyjazne w serwisowaniu - zapewniają dobry dostęp do silnika, po otwarciu tylnej pokrywy i odchyleniu na bok chłodnicy, oraz do podzespołów hydraulicznych, które umieszczono pod odchylaną do góry kabiną. SS Przecinarki spalinowe znajdują wiele zastosowań, m.in. w cięciu posadzek, ścian, stropów, płyt budowlanych, krawężników, rur, szyn czy nawet asfaltu podczas prac drogowych. Szukając wydajnych rozwiązań w tym zakresie, warto zwrócić uwagę na rozwiązania oferowane przez firmę Husqvarna. P rzecinarki spalinowe Husqvarna Construction charakteryzują się dużą mocą, ergonomią, a zarazem prostą konstrukcją. Stosowana w ich silnikach technologia X-Torq zapewnia niski poziom wydzielanych spalin. W celu zwiększenia wydajności jednostki napędowej, producent stosuje system filtrowania powietrza Active Air Filtration, zapewniający dłuższe okresy bezobsługowe. Z kolei gaźnik SmartCarb automatycznie reguluje proporcje paliwa i powietrza tak, aby silnik zachował maksymalną moc, nawet gdy filtry zaczynają się zapychać. Ważną kwestią przy zakupie przecinarki jest m.in. maksymalna głębokość cięcia. Modele Husqvarna Construction „Chain” oraz „CutNBrake” pozwalają na cięcie do głębokości nawet 400 mm, wycinanie bruzd w ścianach, przerw dylatacyjnych, wycinanie naroży, otworów na okna czy nieregularnych kształtów. Producent oferuje również szereg akcesoriów, m.in. wózki umożliwiające cięcie w linii prostej oraz po łuku, separator pyłu czy zbiorniki na wodę z pompą elektryczną. Parametry techniczne wybranych przecinarek spalinowych Husqvarna Construction: K760 - pojemność skokowa cylindra 73 cm³; moc 3,7 kW; tarcza diamentowa 300350 mm; głębokość cięcia 100-125 mm; masa 9,6-9,8 kg K970 - pojemność skokowa cylindra 94 cm³; moc 4,8 kW; tarcza diamentowa 300400 mm; głębokość cięcia 100-145 mm; masa 10,6-11,8 kg K1260 - pojemność skokowa cylindra 119 cm³; moc 5,8 kW; tarcza diamentowa 350400 mm; głębokość cięcia 125145 mm; masa 13,7-14,4 kg. PS f ot. H usq v ar na OPONY PRZEMYSŁOWE D133 SG7 S29 www.stomil-poznan.pl [email protected] DOSTĘPNE W SIECIACH SPRZEDAŻY maj 2016 37 wydanie specjalne Bezpieczeństwo i higiena pracy Mniej zagrożeń w drogownictwie Biorąc po uwagę, iż w najbliższych latach do wydania będą spore środki na infrastrukturę drogową, spodziewać się należy wzrostu liczby pracowników drogowych. Ich zadania będą obejmować brukowanie, malowanie, cięcie betonu, prace związane z sektorem komunalnym, budowę i montaż barierek ochronnych, często w obecności znaków, barier, zmian pasów ruchu, ciężkiego sprzętu oraz w ruchu ulicznym. Jak dbać o bezpieczeństwo pracowników zaangażowanych w tego typu zadaniach? Poniżej prezentujemy przykłady, w jaki sposób chronić oczy, twarze i głowy pracowników, aby prace przez nich prowadzone mogły być realizowane w sposób bezpieczny, na czas oraz w ramach ustalonego budżetu. W niebezpiecznym otoczeniu, które stanowią prace na autostradach czy drogach szybkiego ruchu, należy zwrócić szczególną uwagę na ochronę oczu, twarzy oraz głów przed zagrożeniem urazami obejmującymipoparzenia, utratę wzroku, ubytek słuchu spowodowany hałasem, choroby układu oddechowego, obrażenia ciała, a nawet wypadki śmiertelne. Oczy pod ochroną Podczas wykonywania prac w drogownictwie pojawia się wiele zagrożeń dla oczu: począwszy od poruszających się w powietrzu zanieczyszczeń, poprzez rozbryzgi środków chemicznych, aż do intensywnego promieniowania widzialnego i niewidzialnego. Obrażenia wynikające z narażenia na tego rodzaju niebezpieczeństwa mogą powodować tymczasowe lub trwałe uszkodzenie, a nawet utratę oka. Mając to na uwadze, zapewnienie każdemu pracownikowi ochrony oczu staje się kluczowe. Okulary ochronne zawsze powinny być zgodne z normą EN166 oraz powiązanymi normami z zakresu ochrony oczu, a dotyczącymi okularów ochronnych, gogli i przesłon twarzy. Normy te obejmują standardy EN169 dotyczące filtrów spawalniczych, EN170 dotyczące filtrów UV, EN175 w przypadku sprzętu spawalniczego oraz EN171 i 172 dotyczące filtrów podczerwonych oraz przeciwsłonecznych. Okulary ochronne zapewniają przede wszystkim ochronę przed zagrożeniami związanymi z uderzeniami oraz z promieniowaniem. Wybór okularów z rozszerzonymi panoramicznymi oprawkami zapewnia zwiększoną ochronę oraz poprawia widzenie peryferyjne. Większość okularów ochronnych zabezpiecza przed ponad 99% szkodliwego promieniowania ultrafioletowego, specjalistyczne odcienie soczewek mogą zaś chronić przed nadmierną ekspozycją na inne rodzaje zagrożeń świetlnych, jak np. promieniowanie podczerwone czy odblaski słoneczne. W takim wypadku należy zdecydować się na wybór soczewek specjalnie zaprojektowanych do poszczególnych zastosowań oświetleniowych w celu uniknięcia krótko- i długoterminowej utraty wzroku. Czas użytkowania soczewek wydłuża pokrycie ich zaawansowanymi warstwami zapobiegającymi porysowaniom i parowaniu. Właściwości te wpływają również na po- 38 maj 2016 Większość okularów ochronnych zabezpiecza przed ponad 99% szkodliwego promieniowania ultrafioletowego, specjalistyczne odcienie soczewek mogą zaś chronić przed nadmierną ekspozycją na inne rodzaje zagrożeń świetlnych. prawę ostrości widzenia pracowników i zmniejszenie ilości elementów mających wpływ na koncentrację. Okulary zapewniające dodatkowe właściwości, jak np. regulację kąta pochylenia zauszników, pozwalają użytkownikowi na dopasowanie i dostosowanie kąta soczewki dla zwiększenia ochrony. Różne rozmiary oraz regulowane nanoski pomagają z kolei wyśrodkować pozycję źrenicy oka w stosunku do soczewki i tym samym zmniejszyć jego zmęczenie. Uszczelniane okulary ochronne przylegające do twarzy zapewniają lepszą ochronę w miejscach pojawienia się kurzu, zanieczyszczeń unoszących się w powietrzu czy zagrożeń spowodowanych rozbryzgami środków chemicznych. Tego rodzaju uniwersalne niskoprofilowe okulary o wyższym stopniu szczelności, zyskują na popularności w branży budowlanej, a także w sektorze komunalnym i naftowym. Warto dodać, że niezależnie od tego, jaki rodzaj okularów ochronnych zostanie wybrany, najważniejsze jest, aby zapewnić pracownikom najbardziej efektywne soczewki zapobiegające zaparowaniu w sytuacjach, w których w grę wchodzi wysiłek fizyczny, wysoka temperatura oraz wilgoć, stanowiące czynniki sprzyjające parowaniu. Klucz do bezpieczeństwa - ochrona twarzy Z punktu widzenia ochrony przed poważnymi obrażeniami, jak np. poparzenia czy głębokie skaleczenia, kluczowego znaczenia nabiera ochrona całej twarzy. Do obrażeń tego typu może dojść, gdy pracownicy narażeni są na unoszące się w powietrzu cząstki stałe lub kropelki cieczy, stopiony metal czy gorące ciała stałe i ciecze - spowodowane przez ryzyko związane z wykonywaniem takich czynności, jak cięcie stali czy piłowanie. Przy ustalaniu prawidłowego rodzaju wymaganej ochrony, pracownicy powinni brać pod uwagę m.in. zagrożenia środowiskowe. Ciężkie prace mechaniczne, a także prace z prądem elektrycznym, często wymagają stosowania wizjera poliwęglanowego, podczas gdy w zastosowaniach chemicznych często zaleca się używanie wizjera octanowego. Wizjer poliwęglanowy z soczewkami IR 3 oraz 5 jest nie- wydanie specjaln zbędny do lekkich prac około spawalniczych, przy których nie jest konieczne nakładanie zwykłej przyłbicy spawacza. Ochrona twarzy powinna być zgodna z normą EN16 i zapewniać wystarczającą osłonę przednią twarzy i szyi. W tym wypadku spełniony być powinien również wymóg precyzyjnego dopasowania osłony czy kasku - głównym sposobem pozwalającym uzyskać prawidłowe dopasowanie jest nagłowie, zwane również więźbą. Regulowane taśmy nagłowia zwykle zapewniają bardziej indywidualne dopasowanie, przy tym dla większości użytkowników są one łatwiejsze w regulacji przy użyciu systemu zapadkowego niż z wykorzystaniem systemu typu „pin-lock”. Prawidłowo nałożona osłona twarzy powinna znajdować się centralnie na głowie, zapewniając tym samym optymalną równowagę, a więźba osiadać wygodnie na wysokości około 2,5-3 cm ponad łukiem brwiowym. Główną przyczynę wymiany osłon twarzowych stanowią zarysowania wizjera. Dlatego też stosowanie wizjerów pokrytych warstwą odporną na zarysowania zapewnia optymalną widoczność oraz wydłuża przydatność wizjera do użytku. Widoczność poprawiają również powłoki zapobiegające parowaniu. Należy pamiętać, iż podczas pracy w otoczeniu prądu elektrycznego osłony twarzowe winny spełniać określone klasy dielektryczne. Głowa dobrze zabezpieczona Prawie we wszystkich rodzajach prac w drogownictwie należy nosić kaski - poczynając od stanowisk kierowania ruchem, poprzez budownictwo, spawalnictwo i cięcie, na pracach w sektorze komunalnym kończąc. Przy wyborze kasku najważniejsza jest jego jakość, gwarantująca zgodność z normą EN 397: 2012, potwierdzającą, że kask przeszedł pozytywnie testy uderzeniowe i na przebicia, a także posiada pasek pod brodę. W prawidłowym dopasowaniu pomagają wysokiej jakości więźby nagłowne - systemy o większej liczbie punktów mocowania poprawiają komfort i lepiej rozprowadzają energię uderzenia w sytuacji wypadkowej. Pracownicy muszą upewnić się, że kask jest osadzony na głowie tak ściśle, jak to tylko możliwe. Ochrona dróg oddechowych Jakkolwiek płuca znajdują się poniżej wysokości szyi, ich ochrona powinna stanowić kluczową część programu bezpieczeństwa „od szyi w górę”. Krzem stanowi jedno z głównych zagrożeń oddechowych oraz przyczynę chorób płuc. Jest on wdychany wraz z pyłem, w szczególności podczas wiercenia i cięcia betonu oraz skał, a także przy kontakcie z betonem oraz pyłem piaskowym. Zagrożenia tego typu mogą zostać ograniczone dzięki zastosowaniu wierce- e nia na mokro oraz przy użyciu odpowiednich metod usuwania pyłu. W sytuacjach, w których wymagane jest stosowanie ochrony dróg oddechowych, prawidłowe rozwiązanie zależy od poziomu ekspozycji na krzem, z jakim przyjdzie się spotkać pracownikom, i obejmuje maski twarzowe jednorazowego oraz wielokrotnego użytku, półmaski, maski pełnotwarzowe czy też wentylowane kaptury. Przeciw ubytkom słuchu Przy wyborze kasku najważniejsza jest jego jakość, gwarantująca zgodność z normą EN 397: 2012, potwierdzającą, że kask przeszedł pozytywnie testy uderzeniowe i na przebicia, a także posiada pasek pod brodę. Ubytek słuchu spowodowany hałasem nie powoduje bólu czy też widocznych urazów, nie pozostawia widocznych blizn, na najwcześniejszych jego etapach pozostaje niewidoczny i generalnie jego zdiagnozowanie może zabrać lata. Jego skutki uwidaczniają się na długo po powstaniu uszkodzeń, a jeśli te już wystąpią - są trwałe i nieodwracalne. W przypadku prac drogowych zagrożenia dla słuchu zachodzą przede wszystkim podczas cięcia betonu oraz sprzętu kruszącego, a także wykorzystania ciężkich maszyn i urządzeń. Oceny zagrożenia są kluczowe dla ustalenia podejmowanych czynności, w których poziomy hałasu przekraczają 80 dB, a także dla zapewnienia pracownikom odpowiedniej ochrony słuchu, którą gwarantują wkładki douszne lub nauszniki. Wkładki douszne należy dopasować tak, aby cały obwód kanału słuchowego został zablokowany. Nieprawidłowo dopasowana, zabrudzona czy zużyta wkładka douszna może nie uszczelniać prawidłowo i przepuszczać hałas. Wkładki douszne dostępne są w wielu kształtach i rozmiarach, dzięki czemu mogą one zostać dopasowane do poszczególnych kanałów słuchowych, a w przypadku osób często zdejmujących ochronniki dostępne są wersje na sznurku lub pałąku. Z kolei nauszniki przykrywają w pełni ucho zewnętrzne, tworząc uszczelnienie blokujące cały obwód kanału słuchowego, a utrzymywane są na głowie przez regulowany pałąk. Nie zapewniają jednak całkowitego uszczelnienia wokół zauszników okularów czy długich włosów, a nacisk wywoływany przez regulowany pałąk musi być wystarczający, by utrzymać nauszniki w prawidłowej pozycji. Należy przy tym pamiętać, aby ochrona przed niebezpiecznym poziomem hałasu umożliwiała słyszenie ważnych dźwięków pochodzących od współpracowników czy też, co ważniejsze, sygnałów ostrzegawczych, dzięki czemu możliwe jest uniknięcie zagrożenia kolizji. Tym samym konieczne jest przyjęcie rozwiązań ochrony słuchu zapewniających skuteczne wytłumienie niskich oraz wysokich częstotliwości, a także chroniących słuch, przy jednoczesnej optymalizacji słyszenia najważniejszych sygnałów. Warto zauważyć, że najnowsza dostępna na rynku technologia poprawia tłumienie hałasu bez zwiększania wagi czy rozmiaru samych nauszników. opracował GA maj 2016 39 wydanie specjalne Volvo Maszyny Budowlane Polska 27 kwietnia w OSR Strzelnica w Kochcicach stał pod znakiem prezentacji bogatej oferty maszyn spod znaku Volvo. EW60E na strzelnicy Spotkania dystrybutorów maszyn budowlanych z klientami to chleb powszedni. Jednak poza codziennymi kontaktami roboczymi przyjmuje nieraz formę spotkań, podczas których interesujący program merytoryczny towarzyszy atrakcjom dla amatorów mocniejszych wrażeń. Według tego schematu 27 kwietnia odbyło się spotkanie w Kochcicach koło Lublińca na Górnym Śląsku zorganizowane przez firmę Volvo Maszyny Budowlane Polska. Główną bohaterką spotkania była koparka kołowa EW60E, której polska premiera miała miejsce właśnie tego dnia w urokliwym Ośrodku Szkoleniowo-Rekreacyjnym „Strzelnica”. U niwersalną, prawie 6-tonową maszynę napędza oszczędny, firmowy silnik o mocy netto 45,2 kW (Stage IIIB, Tier 4), pozwalający rozwijać prędkość 30 km/h. Nowa koparka kołowa ze stajni Volvo cechuje się solidnymi parametrami roboczymi - maksymalny wysięg przy kopaniu to nieco ponad 6 m, maksymalna głębokość kopania prawie 3,3 m, a siła wyrywająca - 43,3 kN. Wśród innych elementów charakterystycznych tej kompaktowej koparki wymienić należy także dostępną w standardzie funkcję automatycznego biegu jałowego, opcjonalną możliwość zamontowania dodatkowej instalacji hydraulicznej, np. do obrotu głowicy obrotowej, bardzo dobry dostęp do wszystkich kluczowych punktów serwisowych, nowa, przestronniejsza i obficie prze- O tym, że maszyny Volvo są przyjazne dla operatorów można było przekonać się testując nowości z segmentu maszyn drogowych. 40 maj 2016 wydanie specjaln e Meprozet Solidna beczka Doskonale znana na rynku wozów asenizacyjnych firma Meprozet z wielkopolskiego Kościana podczas bydgoskiego Wod-Kanu zaprezentowała beczkę asenizacyjno-komunalną WAK-80, charakteryzującą się solidną konstrukcją i starannym wykonaniem. M Koparkę kołową EW60E zaprezentował Rafał Ziarkowski, szef marketingu Volvo Maszyny Budowlane Polska. szklona kabina czy wspomagające operatora oprogramowanie Volvo Matris. Spróbować mógł każdy Uczestnicy spotkania byli nie tylko biernymi widzami, lecz mogli także wykazać się w pierwszych w tym roku eliminacjach konkursu Klubu Operatorów, w którym uczestniczyli m.in. ubiegłoroczni zwycięzcy - Łukasz Grabowski i Michał Mazurek, uczestniczący w europejskich zawodach w Treviso. Spotkanie odbywające się pod hasłem „Bądź obrotny. Premiera EW60E” było wyjątkową okazją do wypróbowania najnowszych maszyn drogowych Volvo również przez tych pozbawionych żyłki rywalizacji sportowej. Klienci mieli też możliwość rozmowy z innymi klientami oraz specjalistami ds. produktu i osobami demonstrującymi sprzęt. Uczestnikom spotkania, którym nie przeszkadzał przenikliwy ziąb, do gustu przypadły również atrakcje niezwiązane bezpośrednio z maszynami budowlanymi - takie jak kartingi czy quady. GA Zawodnicy przy pomocy koparki mieli do wykonania zadanie wymagające wyjątkowej precyzji i kunsztu operatorskiego. odel WAK-80 służy zarówno do opróżniania szamb przydomowych, jak i - po uruchomieniu pompy wodnej - do mycia obiektów przy pomocy lancy lub założeniu specjalnej dyszy do czyszczenia studzienek kanalizacyjnych z rurociągami o maksymalnej średnicy 100 mm. Model WAK-80 został zbudowany na bazie jednoosiowego wozu asenizacyjnego PN-80. Zbiornik o pojemności 8000 l podzielony jest na dwie komory - 2000 l do wody czystej i 6000 l do osadów. W tylnym dnie znajduje się właz o średnicy 600 mm do czyszczenia zbiornika z osadów. Wóz asenizacyjny WAK-80 charakteryzuje się m.in. solidną konstrukcją i starannym wykonaniem. Beczka wyposażona jest w pompę wysokiego ciśnienia napędzaną hydraulicznie z ciągnika, która podaje wodę do zwijadła, zasysając ją z komory zbiornika napełnianego wodą czystą z hydrantu. Głowica kanałowa, penetrując zapchany rurociąg, jednocześnie rozwija wąż. Napędzana hydraulicznie pompa o wydajności 60 l/min i ciśnieniu 140 barów (zasila zwijadło z wężem o długości 60 m) oraz kompresor Jurop PN 58M o wydajności 6500 l/min (napędzany wałkiem z ciągnika) pozwalają na jednoczesne przepychanie rurociągu i odsysanie studzienki kanalizacyjnej. Zamiast głowicy kanałowej na końcu węża można zamontować lancę do mycia ciśnieniowego maszyn, dróg lub innych obiektów. Użytkownik nie ma przy tym problemów z całkowitym opróżnieniem układu wodnego na okres zimowy przy pomocy kompresora - zastosowanie w takim wypadku znajduje specjalny układ zaworów. Beczka WAK-80 przeznaczona jest do współpracy z ciągnikiem rolniczym o mocy minimum 80 KM, wyposażonym w dolny zaczep transportowy oraz minimum 3 pary gniazd hydraulicznych. GA maj 2016 41 rys. Sennebogen wydanie specjalne Sennebogen Rozbudowa bazy i możliwości Wizualizacja rozbudowy zakładu nr 2 firmy Sennebogen. Firma Sennebogen rozbudowuje swój drugi zakład w Straubing. W planach jest powiększenie powierzchni produkcyjnej i magazynowej aż o około 35 tys. m2. Powstanie nowa hala z zadaszeniem o powierzchni 6700 m2 do montażu i lakierowania dużych elementów oraz do prac wykończeniowych i kontroli jakości. Dzięki tym inwestycjom rodzinne przedsiębiorstwo zapewni sobie znacznie większe moce produkcyjne w zakresie bardzo dużych maszyn. T rwająca rozbudowa fabryki to kolejna znacząca inwestycja bawarskiej firmy Sennebogen w swoim rodzimym regionie. Poprzednią, po uruchomieniu w roku 2008 drugiego zakładu, było wybudowanie i otwarcie w 2014 roku „Akademii Sennebogen” wraz z muzeum Ericha Sennebogena, nieżyjącego już założyciela firmy. – Aby móc również w przyszłości jak najlepiej spełniać oczekiwania rynku, konieczne są takie inwestycje już teraz – podkreśla Walter Sennebogen, współwłaściciel i dyrektor zarządzający. Tendencje rozwojowe rynku zmierzają bowiem w kierunku coraz większych, zindywidualizowanych maszyn. Można to zaobserwować na przykładzie nowej koparki linowej o masie 300 t, która z powodu swoich wymiarów i masy stanowi dziś nie lada wyzwanie dla firmy w jej obecnych halach produkcyjnych. Na dwa etapy Obecnie w zakładzie nr 2 są już produkowane duże maszyny o masie do 300 t. Aby jednak sprostać rosnącym potrzebom, od połowy ub. roku jest realizowana rozbudowa fabryki, przebiegająca w dwóch etapach. W pierwszym etapie przewidziano budowę utwardzonego terenu do odbioru żurawi tele- 42 maj 2016 skopowych i dźwigów/koparek linowych oraz nowego placu do pomiaru hałasu, a także nowego, znacznie większego placu wysyłkowego maszyn i komponentów. W drugim etapie, który rozpocznie się w drugiej połowie bieżącego roku, ma powstać nowa hala montażowa i lakiernicza dla dużych maszyn, z zadaszeniem, o łącznej powierzchni 6700 m². W ramach tej zabudowy zostanie również znacznie powiększona strefa do prac wykończeniowych i kontroli jakości, dzięki czemu wzrośnie zarówno jakość produktów, jak i komfort pracy. Inna strefa hali będzie z kolei zarezerwowana do dostosowywania maszyn i wyposażania do indywidualnych wymagań klientów. – Inwestujemy już dzisiaj, aby również w kolejnych latach dostarczać wysokiej jakości produkty i zwiększać konkurencyjność. Rozbudowa fabryki poprawi logistykę, zwiększy bezpieczeństwo i zapewni optymalne środowisko pracy dla naszej załogi – wyjaśnia współzarządzający firmą Erich Sennebogen. Więcej miejsca i sprzętu Centralnym urządzeniem placu przeznaczonego do magazynowania gotowych wyrobów i wysyłki będzie 180-tonowy, gąsienico- wy żuraw bramowy Sennebogen 5500 z serii Starlifter, który firma Sennebogen zoptymalizowała pod kątem własnych potrzeb. Przy promieniu roboczym ponad 30 m i przesuwie wynoszącym około 170 m żuraw Sennebogen 5500 będzie mógł podnosić ważące wiele ton komponenty i operować nimi na terenie o powierzchni ponad 10 tys. m². Załadunek towarów będzie się odbywał na samochody przejeżdżające pod żurawiem, co zwiększy bezpieczeństwo i wydajność. Na tym etapie zostaną także zoptymalizowane wewnętrzne procesy logistyczne, powstaną także nowe powierzchnie do odbioru końcowego koparek linowych i żurawi teleskopowych. Rozbudowa fabryki o 35 tys. m² wpłynie pozytywnie także na procesy i organizację pracy w obecnych halach produkcyjnych i w strefach, gdzie odbywa się odbiór. Dzięki dodatkowej hali powstanie m.in. więcej miejsca do montażu sprzętu oraz do jego testowania i regulacji. Zapewni to firmie większą elastyczność produkcji i krótsze czasy realizacji zamówień, czego oczekują klienci, dla których jest to często aspekt bezpośrednio wpływający na decyzje zakupowe. SS wydanie specjaln e Yanmar Construction Equipment Europe Pierwszy dwuczęściowy M odel SV100 2PB (SV100 2-Piece Boom) to bardzo udana koparka w klasie 10 ton, wyróżniająca się nie tylko dobrze zaprojektowanym wysięgnikiem o dużym zasięgu i nieprzeciętnej geometrii ruchu, lecz także wysoką wydajnością, prostą budową, porządnym wyposażeniem, łatwym sterowaniem i obsługą. Wysięgnik daje przewagę Dzielona konfiguracja wysięgnika nowej koparki Yanmar SV100 2PB zapewnia drastyczny wzrost wydajności, zwłaszcza przy podnoszeniu ciężarów i ich przemieszczaniu. Zapożyczona z ciężkich koparek kołowych konstrukcja wysięgnika oferuje bowiem lepszą zdolność manewrowania i możliwość precyzyjnego umieszczania ładunków w miejscach dotychczas niedostępnych dla wysięgnika jednoelementowego. Poza tym wzrosła również zdolność podnoszenia, w niektórych obszarach strefy ruchu nawet o 45%. Z kolei wzrost masy, wynikający z zastosowania łamanego wysięgnika, został ograniczony do 845 kg (wraz z dodatkową przeciwwagą). Firma Yanmar zdecydowała się na górny montaż pojedynczego cylindra odpowiadającego za ruch drugiego członu wysięgnika, co w połączeniu z wysokim ciśnieniem roboczym koparki SV100 2PB zapewnia doskonałą siłę wyrywającą. Zaletą wynikającą z takiego rozwiązania jest też korzystne tempo ruchu wysięgnika: podnoszenie odbywa się szybciej niż opuszczanie, co bardzo ułatwia precyzyjne operowanie ciężarem i jego pozycjonowanie. Górny montaż cylin- dra wysięgnika zmniejsza również ryzyko uszkodzenia. Zastosowanie pojedynczego siłownika pozwoliło także zmniejszyć masę układu podnoszenia o połowę, co zwiększyło stabilność koparki. Poza tym wyjątkowo smukła konstrukcja wysięgnika nie ogranicza widoczności. Dodatkowo, aby polepszyć komfort operatora, zdolność manewrowania wysięgnikiem i precyzję ruchów, konstruktorzy wprowadzili proporcjonalne sterowanie przegubem wysięgnika z przełącznikiem umieszczonym na lewym dżojstiku. fot. Yanmar Construction Equipment Europe Wprowadzona w ubiegłym roku i prezentowana podczas ostatniej Baumy koparka SV100 2PB to pierwsza maszyna firmy Yanmar z dzielonym, dwuczęściowym wysięgnikiem. Producent zdecydował się na to rozwiązanie ze względu na znacznie większą elastyczność wysięgnika tego typu w stosunku do jednoelementowego, a także zwiększony udźwig w niektórych strefach ruchu. Dzielona konfiguracja wysięgnika nowej koparki Yanmar SV100 2PB zapewnia drastyczny wzrost wydajności, zwłaszcza przy podnoszeniu ciężarów i ich przemieszczaniu. Dobre wyposażenie Oprócz zalet wynikających z zastosowania dzielonego wysięgnika, maszyna zwraca uwagę dobrym wyposażeniem. Mocy dostarcza oszczędny, 4-cylindrowy, elektronicznie sterowany silnik Yanmar (Stage IIIB) z bezpośrednim wtryskiem common rail oraz system redukcji emisji spalin, opartym na układzie EGR i samoregenerującym się filtrze cząstek (DPF). O zmniejszenie zużycia paliwa dba dostępny tryb „Eco” oraz funkcja „auto idle” (automatyczna redukcja obrotów silnika, gdy maszyna nie pracuje). Poza tym pracę ułatwia automatyczne przełączanie biegu oraz rozbudowana hydraulika zasilana trzema pompami (główna - podwójna tłokowa o zmiennym wydatku), już w standardzie wyposażona w dwa dodatkowe obwody zewnętrzne ze sterowaniem proporcjonalnym (w opcji 3. i 4.), a także oświetlenie robocze LED z dwoma reflektorami na kabinie i jednym na wysięgniku. Na warunki pracy w komfortowej, klimatyzowanej kabinie z amor- tyzowanym pneumatycznie fotelem z podłokietnikami nie będzie też narzekać operator, mający do dyspozycji bardzo przyjazne i ergonomiczne stanowisko robocze, który nie natrudzi się również przy obsłudze maszyny, wyposażonej m.in. w elektryczną pompę do tankowania. W koparce mogą podobać się także zredukowane o 50% koszty utrzymania i eksploatacji, wynikające m.in. z solidnego zabezpieczenia antykorozyjnego, dobrze zabezpieczonych siłowników i przewodów, zastosowania punktów smarowania oraz uproszczenia i skrócenia codziennej obsługi serwisowej. SS Podstawowe dane techniczne Masa operacyjna* (kg) Moc silnika (kW/KM) Wydatek/ciśnienie hydrauliki roboczej (l/min/bar) Yanmar SV100 2PB 10 360 53,7/73 (2100 obr./min) 2x77,7/275 Głębokość kopania (m) 4,58 Wysokość wysypu/załadunku (m) 6,21 Zasięg na poziomie gruntu (m) 7,46 Siła kopania na łyżce (kN) 68,5 Siła zrywająca na ramieniu (kN) 45,8 Siła uciągu (kN) 91,6 Maks. prędkość jazdy* - 1/2 bieg (km/h) Tylny promień obrotu bez/z przeciwwagą (m) Długość**/szerokość/wysokość transportowa (m) 2,5/4,4 1,33/1,47 7,23/2,32/2,84 * - gąsienice gumowe; ** - z lemieszem tylnym. maj 2016 43 fot. Kobelco wydanie specjalne Kobelco Monitorowanie na odległość Zarządzanie w tradycyjny sposób flotą maszyn pracujących na znacznie od siebie oddalonych budowach może stanowić dla przedsiębiorcy poważne wyzwanie. Nie mają z tym kłopotu użytkownicy koparek firmy Kobelco, która oferuje oparty na telefonii komórkowej, pozycjonowaniu satelitarnym i sieci internetowej system KOMEXS – Kobelco Monitoring Excavation System, umożliwiający zdalne monitorowanie maszyn niezależnie od ich lokalizacji. Sieciowy nadzór i maksymalizacja Mając flotę maszyn Kobelco przez cały czas pod kontrolą, KOMEXS umożliwia zarządzanie ich statusem i danymi roboczymi, co pozwala zmaksymalizować stopień wykorzystania sprzętu i zredukować przestoje. Łatwy w obsłudze system oferuje za pośrednictwem internetu szybki dostęp do przepracowanych godzin i historii maszyny, dając obraz jej wykorzystania, co pozwala pracować z możliwie największą produktywnością. Za pomocą systemu można kontrolować nie tylko czas pracy, lecz także czasy przejazdów i postojów. Dzięki temu można odpowiednio wcześnie zdiagnozować potencjalne problemy z maszyną i szybko im zaradzić. Dzięki technologii satelitarnego pozycjonowania GPRS i instalowanym w maszynach Kobelco nadajnikom, KOMEXS zapewnia funkcję śledzenia lokalizacji maszyny, określającą na przejrzystej mapie precyzyjne położenie wszystkich posiadanych koparek, niezależnie od tego, gdzie się w danej chwili znajdują. 44 maj 2016 Oszczędnie i bezpiecznie Dzięki możliwości śledzenia miejsca położenia maszyn w czasie rzeczywistym, można zoptymalizować ich wykorzystanie oraz zużycie paliwa. Porównanie informacji o lokalizacji maszyn z aktualnym i średnim zużyciem paliwa oraz jego zapasem, pomoże zaoszczędzić na kosztach oleju napędowego, m.in. poprzez zoptymalizowanie czasu i trasy przejazdów. Pozwoli to zmniejszyć koszty administracyjne oraz poprawi kontrolę efektywnego czasu przepracowanego na budowach. Oprócz tego zintegrowane w systemie KOMEXS alarm i zabezpieczenie przed kradzieżą zmniejszą ryzyko utraty maszyny. Jeśli nawet zabezpieczenie przed uruchomieniem zostanie pokonane, system natychmiast wyśle informacje alarmowe telefonicznie (sms) oraz pocztą elektroniczną pod wskazane adresy e-mail. Poza tym poprzez system KOMEXS maszynę można w każdej chwili unieruchomić zdalnie. rejś z maszyn, a także ostrzega, jeśli wydajność operacyjna danej koparki ulegnie ograniczeniu. Pozwala to zredukować czas awarii, zapewniając większą dostępność i żywotność użytkowanej maszyny. SS Efektywne planowanie Ciągła, tradycyjna kontrola stanu historii serwisowej oraz wymagań konserwacyjnych maszyn, zwłaszcza gdy flota jest liczna, może być bardzo czasochłonna. KOMEXS ułatwia planowanie prac konserwacyjnych, oferując dostęp do aktualnego statusu sprzętu, dzięki czemu można z wyprzedzeniem planować rutynowe prace konserwacyjne. Oprócz tego system odpowiednio wcześniej informuje, gdy zbliża się czas przeglądu któ- fot. Kobelco K OMEXS oferuje dostęp do ważnych danych maszyn przez 24 godziny na dobę, co pozwala bardziej efektywnie zarządzać flotą, zwiększając produktywność maszyn i zmniejszając koszty. System pozwala na bieżąco monitorować dane robocze i śledzić położenie maszyn, a także kontrolować ich wymagania w zakresie napraw i konserwacji, co umożliwia aktywne planowanie i minimalizowanie przestojów. Łatwy w obsłudze system KOMEXS oferuje za pośrednictwem internetu szybki dostęp do przepracowanych godzin i historii maszyny. wydanie specjaln e Starco Lepsza orientacja na klienta Zapotrzebowanie klientów na specjalistyczną wiedzę, konieczność rozwoju mobilności transgranicznej oraz tworzenia silnych związków partnerskich z dostawcami sprawiły, że firma Starco zmienia swoją strukturę organizacyjną w zakresie krajowych podmiotów zajmujących się sprzedażą, wzmacniając orientację na większych klientów i wdrażając działania ponad granicami w poszczególnych segmentach rynku. Obecna zmiana dotyczy tylko rynków Europy Zachodniej i Północnej, przy czym niezmienione pozostaną struktury odpowiedzialne za rynek wtórny. Wsparcie ponad granicami Zmiany nie będą miały początkowo wpływu na codzienne funkcjonowanie firmy, jednak z czasem bardziej specjalistyczne i nastawione na klienta podejście firmy Starco stanie się zauważalne, a kluczowi klienci zostaną poinformowani o pewnych modyfikacjach dotyczących fakturowania czy obsługi klienta. Jednak z punktu widzenia klienta lokalnego sprzedaż i wsparcie dla rynku wtórnego nie zmienią się, choć będą zarządzane centralnie jako jeden segment. – Podejmujemy te działania, aby poprawić współpracę z naszymi większymi europejskimi klientami. Dostrzegamy duże możliwości w zakresie wzmocnienia naszego łańcucha dostaw oraz relacji z naszymi partnerami, podążania za nimi w całej Europie ponad granicami krajów i oferowania naszego doświadczenia i specjalistycznej wiedzy bez względu na lokalizację – wyjaśnia Richard Todd, prezes i dyrektor zarządzający fot. Starco F irma Starco, czołowy producent i dostawca kół i ogumienia dla różnych branż i zastosowań, rozwijała się dotychczas zarówno organicznie, jak i poprzez nabywanie innych podmiotów. Jednocześnie, dzięki wdrażanym modyfikacjom w zakresie organizacji, jej funkcjonowanie i struktura stawały się coraz przyjaźniejsze dla klienta oraz bardziej efektywne kosztowo. Skutki tych działań zaczynają przynosić efekty, dlatego Starco kontynuuje wprowadzanie usprawnień organizacyjnych. Kierownictwo Grupy Starco (od lewej): Thomas Ballegaard - główny specjalista ds. handlowych, Richard Todd – prezes i dyrektor generalny, Karsten E. Petersen - dyrektor finansowy, Trine Lysdal Nør - dyrektor ds. zasobów ludzkich, Brian Lorentzen – dyrektor marketingu, Peter Hanghøj - dyrektor łańcucha dostaw. firmy Starco, który dodaje – Te ważne działania, które rozpoczęliśmy w roku 2015, wraz z objęciem przeze mnie stanowiska prezesa, podejmujemy z dumą i szacunkiem dla dziedzictwa zmarłego niedawno założyciela firmy Peera Ejlersgaarda. Bogata oferta Grupa Starco to rodzinny biznes z ponad 50-letnim doświadczeniem w dziedzinie kół i opon, zatrudniający ponad 500 pracowników, posiadający międzynarodową sieć produkcji, montażu i dystrybucji, a także przedstawicieli w całej Europie, obsługujących zarówno klientów rynku wtórnego, jak i producentów oryginalnego wyposażenia. Starco oferuje swoje produkty - od najmniejszych opon do taczek po koła do największych maszyn - w 7 segmentach: przyczepy towarowe i turystyczne, pojazdy przemysłowe, maszyny i ciągniki rolnicze, pojazdy do pielęgnacji zieleni, pojazdy użytkowe, pojazdy lekkie oraz specjalistyczne. Firma projektuje i dostarcza zarówno standardowe, wielkoseryjne wyroby, jak i specjalistyczne rozwiązania. W roku 2015 Grupa uzyskała obroty ponad 140 mln euro, wygenerowane głównie na rynku wtórnym i w segmencie przyczep. W obecnej strukturze organizacyjnej Starco zarządowi podlegają bezpośrednio trzy główne piony obejmujące wszystkie działania firmy: strategicznego zaopatrzenia i produkcji, łańcucha dostaw i operacji oraz sprzedaży i marketingu, który koncentruje się na strategii marketingowej, komunikacji oraz innowacjach we wszystkich 7 grupach produktów. SS SaMASZ Zielonkowy lider F fot. SaMASZ irma SaMASZ po raz kolejny została uhonorowana Pucharem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi za całokształt swojej działalności w zakresie produkcji maszyn rolniczych i komunalnych. W swojej ofercie posiada ponad 300 typów różnych maszyn, które eksportuje m.in. do ponad 50 krajów. Rozbudowana sieć handlowa obejmuje około 60 firm w Polsce i około 70 za granicą. Nagroda została wręczona podczas tegorocznej edycji targów Agrotech w Kielcach przez wiceministra rolnictwa. W imieniu firmy SaMASZ nagrodę odebrał wiceprezes zarządu Maciej Stolarski (drugi z prawej). maj 2016 45 wydanie specjalne Agregaty prądotwórcze Stabilne napięcie Agregat prądotwórczy jest niezależnym źródłem zasilania różnego rodzaju odbiorników. Agregaty, zależnie od modelu, mają szerokie zastosowanie m.in. w budownictwie, przemyśle czy rolnictwie - służą np. do zasilania sprzętu AGD i wszelkiego rodzaju elektronarzędzi. Dobór odpowiedniego modelu agregatu jest uzależniony od konkretnych potrzeb, czyli celu wykorzystania i warunków, w których ma działać. Bezpieczeństwo i żywotność odbiorników Jednym z najważniejszych parametrów agregatu prądotwórczego, oprócz jego mocy elektrycznej, jest stabilizacja napięcia, która jest podstawowym gwarantem bezpieczeństwa i żywotności zasilanych odbiorników. Każdy odbiornik zasilany energią elektryczną o odpowiednich parametrach pracuje równo, z rzeczywistą mocą i oczekiwaną wydajnością. W przeciwnym wypadku, z powodu wahań napięcia, zasilane odbiorniki nie pracują według parametrów deklarowanych przez producenta. – Skutków wahań 46 maj 2016 napięcia jest naprawdę wiele. Na przykład w silnikach synchronicznych jest to kołysanie wirnika, niekorzystne dla silnika momenty obrotowe, nierówna praca odbiornika, zakłócenia pracy styczników i przekaźników powodujące wyłączenie odbiornika czy efekt migotania światła. Najgorszym przypadkiem jest trwałe uszkodzenie odbiornika – wyjaśnia Marcin Wodzyński, menedżer produktu w firmie Aries Power Equipment, dystrybuującej na naszym rynku produkty Honda. Rodzaje stabilizacji napięcia „made by Honda” System stabilizacji napięcia jest tym lepszy, im szybciej działa, ponieważ wówczas zapewnia bezpieczne wartości napięcia przez cały czas zasilania odbiorników podłączonych do agregatu. Wśród oferowanych przez firmę Honda zaawansowanych technologicznie systemów stabilizacji warto zwrócić uwagę na inwerter, który bardzo szybko reaguje na częste zmiany obciążenia, w czasie których wręcz idealnie utrzymuje znamionowe wartości napięcia i częstotliwości. Wyposażone w niego są m.in. agregaty Honda z serii EU, choćby charakteryzujący się formą „walizkową”, łatwy w obsłudze EU20i - jednofazowy generator o mocy 2 kW, służący np. do zasilania elektronarzędzi. Podobną efektywność działania osiąga inny rodzaj stabilizacji napięcia - cyklokonwerter, opatentowany przez firmę Honda, mikroprocesorowy system stabilizujący w bardzo krótkim czasie wartość i częstotliwość napięcia. W technologię cyklokonwerterową wyposażony jest np. agregat Honda EM30, zapewniający stałe, stabilne zasilanie. Jednofazowy agregat Honda EM30 w ramie, pracujący fot. Honda J akość dostarczanej do odbiorników energii elektrycznej decyduje o ich wydajności i żywotności. Szczególnie wrażliwe na jakość prądu są urządzenia elektroniczne. O jakości energii elektrycznej natomiast decyduje odpowiednia wartość oraz częstotliwość napięcia zasilającego, która w UE wynosi 50 Hz. Dla sieci przesyłowych średnie wartości częstotliwości napięcia zasilania odbiorników elektrycznych mierzone są w czasie 10 s. W tym czasie przez 95% tygodnia wartości częstotliwości nie mogą przekroczyć zakresu -6%/+4% częstotliwości znamionowej, czyli 47-52 Hz. Takim samym regułom podlega wartość napięcia, która dla 95% tygodnia musi zawierać się w przedziale +10%/-10% napięcia znamionowego, czyli 207-253 V. Pamiętać należy, że częstotliwość napięcia generowana przez agregaty prądotwórcze zależy od prędkości obrotowej silnika. Wzrost częstotliwości ma wpływ na straty i trwałość zasilanych odbiorników, natomiast jej spadek na wydajność. W inwerter zaopatrzone są m.in. agregaty Honda z serii EU, np. charakteryzujący się formą „walizkową”, łatwy w obsłudze EU20i. na niezawodnym silniku GX200 o mocy 5,5 KM jest rekomendowany do zasilania czułych urządzeń elektronicznych, sprzętu RTV/ AGD, oświetlenia, elektronarzędzi, wyposażony jest w zabezpieczenie magneto-techniczne prądnicy, gniazdo prądu stałego (DC) 12V umożliwiające ładowanie akumulatorów samochodowych i v-amortyzatory ochraniające układ silnika i prądnicy przed zerwaniem podczas transportu lub użytkowania w bardzo trudnych warunkach. Udoskonaloną wersją tradycyjnego AVR jest cyfrowy, automatyczny regulator napięcia D-AVR. Rozwiązanie stale, szybciej oraz bardziej efektywnie kontroluje i koryguje wahania napięcia wyjściowego, zapewniając energię elektryczną wysokiej jakości. Ten rodzaj stabilizacji napięcia posiadają np. agregaty Honda serii EG: EG3600CL, EG4500CL i najmocniejszy EG5500CL, które służą do zasilania odbiorników jednofazowych tj. głównie oświetlenie i elektronarzędzia, które coraz częściej posiadają układy elektroniczne. Wśród rozwiązań Hondy znajduje się także i-AVR - inteligentny, automatyczny regulator stabilizujący parametry wyjściowe napięcia i częstotliwości. Zapewnia wysoką jakość wytwarzanego prądu, znacznie poprawia działanie i żywotność odbiorników wydanie specjaln o charakterze indukcyjnym. i-AVR monitoruje prędkość obrotową silnika, parametry wyjściowe napięcia i częstotliwości, dzięki czemu są one zbliżone do tych z technologii inwerterowej. Nowoczesna prądnica umożliwia uzyskanie do 7 kW dodatkowej mocy, powyżej mocy maksymalnej agregatu w czasie do 10 sekund co zapewnia bezawaryjne działanie agregatów nawet przy chwilowych przeciążeniach spowodowanych dużym początkowym poborem prądu przez zasilane odbiorniki. Prądnice w agregatach Sumera Motor Producent z Andrychowa swoje najprostsze agregaty jednofazowe wyposaża w prądnice bezszczotkowe z regulacją kondensatorową. Atutami tego rozwiązania są: prosta konstrukcja, stosunkowo wysoka odporność na przeciążania, zaś wadą, iż napięcie zmienia się w zależności od obrotów silnika, czyli od ~245 V bez obciążania do 230 V z pełnym obciążaniem. Agregaty jednofazowe wyposażone są również w prądnice szczotkowe z AVR (stabilność napięcia w zakresie +/-2%, w przypadku przeciążania możliwość uszkodzenia układu regulacji napięcia AVR lub uzwojeń prądnicy) lub prądnice bezszczotkowe z AVR (zdaniem producenta - najlepszy typ prądnic i układ regulacji napięcia dla agregatów jednofazowych, wada - wysoka cena dla agregatów o małej mocy). Jeśli zaś chodzi o agregaty trójfazowe, do wyboru są np. jednostki wyposażone w prądnice szczotkowe z regulacją koumpaudacyjną trójfazowych. W przypadku prądnic małej mocy zapewnia doskonałą odporność na przeciążania i dużą zdolność rozruchową silników elektrycznych. Układ AVR (wysoka cena dla agregatów o małej mocy) zapewnia bardzo dobrą stabilizację napięcia wyjściowego. Jak mówi Jakub Sumera, współwłaściciel firmy Sumera Motor: – Szczególnie przy wykorzystaniu agregatów na placach budowy należy unikać prądnic szczotkowych, trójfazowych wyposażonych jednie w regulację elektroniczną - charakteryzują się bowiem małą zdolnością przeciążeniową/ rozruchową silników elektrycznych, dużą podatnością na uszkodzenia AVR-a i uzwojeń prądnicy. Grzegorz Antosik fot. Honda – Szczególnie przy wykorzystaniu agregatów na placach budowy należy unikać prądnic szczotkowych, trójfazowych, wyposażonych jedynie w regulację elektroniczną - mówi Jakub Sumera, współwłaściciel firmy Sumera Motor. (transformatorową), charakteryzujące się prostą konstrukcją, wystarczającą stabilnością napięcia do pracy z typowymi narzędziami budowlanymi (+/-5%), a także dużą wytrzymałością na przeciążenia. Rozwiązanie techniczno-ekonomiczne, szczególnie korzystne w przypadku niewielkich agregatów o mocy do ~10-12kVA, rozwiązuje typowe wady prądnicy wyposażonej w jedynie koumpaudacyjną (transformatorową) regulację napięcia. Zastosowany w prądnicy transformator zapewnia dużą odporność na przeciążania (duża zdolność rozruchowa silników elektrycznych), dodatkowo zastosowany układ elektronicznej regulacji napięcia (AVR) utrzymuje je w zakresie +/-2%, co umożliwia bezproblemowe zasilanie czułych odbiorników. Zastosowany w regulatorze specjalny układ elektroniczny umożliwia współdziałanie regulacji transformatorowej i AVR. W przypadku przeciążenia (rozruchu silników) działa transformator, a elektroniczny układ regulacji napięcia AVR odpowiada za to, aby napięcie było stabilne. W przypadku uszkodzenia AVR-u napięcie jest wciąż regulowane przez transformator i utrzymywane w bezpiecznej wartości, co nie powoduje uszkodzeń odbiorników. Agregaty trójfazowe wyposażone są również w prądnice bezszczotkowe z regulacją elektroniczną AVR oraz z regulacją mieszaną - koumpaudacyjno-elektroniczną AVR. To ostatnie rozwiązanie stanowi najbardziej profesjonalny układ regulacji napięcia w przypadku prądnic e Wśród rozwiązań Hondy znajduje się także i-AVR - inteligentny, automatyczny regulator stabilizujący parametry wyjściowe napięcia i częstotliwości. maj 2016 47 wydanie specjalne System firmy Komatsu rozpoznaje i kontroluje obciążenie w sąsiedztwie lemiesza i automatycznie optymalizuje głębokość wnikania w grunt. Trendy w maszynach budowlanych Podczas targów Bauma Caterpillar zaprezentował system „Cat Grade with Assist”, z półautomatycznym układem kontroli nachylenia. Wyżej, szybciej, wygodniej Nowe produkty, procesy i rozwiązania to przysłowiowa „wisienka na torcie” każdej szanującej się imprezy wystawienniczej. Rzecz jasna nie może być inaczej w odniesieniu do monachijskiej Baumy – największych targów w tej branży na świecie. Poniżej krótki rzut oka na rysujące się – na podstawie prezentowanych przez światowych potentatów nowości – nowe trendy w zakresie maszyn budowlanych. 330 mm, który szczególnie nadaje się do frezowania w ograniczonych powierzchniach, np. w centrach miast. Podczas manewrowania w takich warunkach niezwykle przydatne okazuje się wyrafinowana koncepcja widoczności na obszar roboczy, której ważnym elementem jest system kamer. Do pracy w warunkach miejskim predystynowane są również dwa nowe modele koparek firmy Wacker Neuson – modele EZ80 i EZ53. 48 maj 2016 Do pracy w warunkach miejskim predystynowane są również dwa nowe modele koparek firmy Wacker Neuson - modele EZ80 i EZ53, o masie operacyjnej odpowiednio 8 i 5,3 t, z zerowym zwisem. Mniejsza koparka to według producenta jedna z najwydajniejszych maszyn w swojej klasie, z kolei model EZ80 zwraca uwagę niskim zużyciem paliwa. Przestrzeń robocza może być ograniczona nie tylko w centrach miast, ale również w czasie operacji przeładunkowych. Dzięki nowej edycji maszyn do przeładunku Pick & Carry 730, pochodząca z południowych Niemiec firma Sennebogen uruchamia maszynę dedykowaną w szczególności do obsługi drewna. Kompaktowa maszyna charakteryzuje się niewielką szerokością - 3,3 m, oraz promieniem obrotu nadwozia (2,76 m), co nie skutkuje jednak zmniejszeniem stabilności. Jeśli chodzi o inne parametry robocze, legitymuje się promieniem roboczym 10,5 m oraz udźwigiem roboczym 4,2 t, a dzięki możliwości obrotu ramienia o 360° nie ma potrzeby wykonywania podczas czynności roboczych skomplikowanych manewrów. Szybko, coraz szybciej Istnieje ciągłe oczekiwanie w stosunku do nowoczesnych maszyn budowlanych, aby pomogły przyspieszyć procesy produkcyjne na placach budów. Jest tak gdy w grę wchodzą systemy automatycznego sterowania, wprowadzane dla ułatwienia pracy przy coraz większej ilości maszyn budowlanych. Dla przykładu podczas targów Bauma Caterpillar zaprezentował system „Cat Grade with Assist”, z półautomatycznym układem kontroli nachylenia. Automatyczna regulacja kontroli nachylenia pozwala uzyskać precyzyjne sterowanie podczas drążenia wykopów, umożliwiając operatorowi wykonywanie dokładnych profili z centymetrową dokładnością, w krótszym czasie i mniejszym nakładem pracy. Również marka Komatsu wprowadza automatyczne wspomaganie kierowców - w Monachium zaprezentowała nową spycharkę D85EXi/PXi-18 z inteligentnym sterowaniem maszyny. System rozpoznaje i kontroluje obciążenie w sąsiedztwie lemiesza i au- fot. firmowe J ednym z aktualnych wymogów rynkowych stawianym wobec najróżniejszych typów maszyn budowlanych jest efektywność działania nawet w niewielkich pomieszczeniach. Znajduje to odzwierciedlenie w często używanym przez producentów zwrocie „kompaktowy”. Jest tak choćby w przypadku frezarek, czego doskonałym przykładem jest firma Wirtgen mająca w swojej ofercie również kompaktowe produkty z tej grupy. Oto bowiem grono zwrotnych i elastycznych frezarek kompaktowych uzupełnione zostało o nowy model W 150 CFi, o szerokości roboczej 1,5 m i głębokości frezowania do wydanie specjaln e Kompaktowa maszyna Pick & Carry 730 charakteryzuje się niewielką szerokością – 3,3 m, oraz promieniem obrotu nadwozia (2,76 m), co nie skutkuje jednak zmniejszeniem stabilności. Grono zwrotnych i elastycznych frezarek kompaktowych uzupełnione zostało o nowy model W 150 CFi. tomatycznie optymalizuje głębokość wnikania w grunt. Pozwala to znacznie zwiększyć efektywność operacyjną maszyny, automatyczny tryb pracy oznacza także większy komfort operatora. Wygodna, łatwa obsługa Nienastręczająca większych problemów obsługa bieżąca i wygodne „królestwo” operatora - to w coraz większym stopniu jedne z wyzwań, przed którymi w wypadku wprowadzania nowych produktów na rynek, stoją producenci maszyn budowlanych. Doskonałym tego przykładem jest ładowarka kołowa JCB 457 z nową kabiną CommandPlus, zoptymalizowaną pod względem wygody, widoczności, ergono- mii i ograniczenia poziomu hałasu. Przede wszystkim całkowicie przeprojektowana została konstrukcja ROPS, co pozwoliło przenieść słupki na tę samą szerokość co tył kabiny, dzięki czemu zwiększono przestrzeń wewnętrzną i zastosowano panoramiczną szybę przednią. Wszystkie przełączniki i elementy sterujące zostały ergonomicznie rozmieszczone po prawej stronie, przy fotelu operatora. Zaprojektowany specjalnie do modelu JCB 457 interfejs operatora jest prosty i intuicyjny w obsłudze za sprawą opcjonalnego sterownika obrotowego. tować ręcznie, bez potrzeby użycia specjalnych wciągarek. Nawijanie liny na bloczek haka jest także prostsze i łatwiejsze. Poza tym lina włókienna bardzo wolno się zużywa, a jej maksymalna liczba cykli zginania jest bardzo duża. Innym przykładem udoskonaleń zastosowanych w dźwigach jest nowy „Boom Booster Kit” dla żu- rawi gąsienicowych Terex Superlift 3800, w którym konstrukcja stalowa składa się z maksymalnie 7 odcinków, każdy o długości 12 m, co pozwala podnosić znacznie cięższe elementy turbin wiatrowych, o masie do 80 t - na wysokość powyżej 140 m. GA Innowacyjne dźwigi Interesujących nowości nie brak również w odniesieniu do dźwigów. Doskonałym tego przykładem w kategorii „Komponentów” jest nowy rodzaj wysokiej wytrzymałości liny opracowany we współpracy firmy Liebherr i austriackiego producenta lin - Teufelberger Holding. Nowoopracowana lina włókienna (zaprezentowana m.in. na dźwigu gąsienicowym LR 1100) w porównaniu do liny stalowej jest o 80% lżejsza. Oszczędność ta pozwala zwiększyć maksymalny udźwig. Linę włókienną można zamonNowoopracowana lina włókienna w dźwigach marki Liebherr w porównaniu do liny stalowej jest o 80% lżejsza. maj 2016 49 wydanie specjalne Kopalnie Porfiru i Diabazu/Hyundai/Amago Łatwa robota Prawdziwy egzamin maszyny budowlane, w tym ładowarki i koparki, przechodzą podczas eksploatacji w obiektach kopalnianych. Sprawdzian funkcjonalności i wytrzymałości z powodzeniem zdają ładowarki kołowe Hyundai, radzące sobie dzięki dobrym parametrom roboczym oraz interesującym rozwiązaniom technicznym nawet w trudnych warunkach. W małopolskich Kopalniach Porfiru i Diabazu wykazują się pozytywnie, skoro do firmy trafiła właśnie kolejna, czwarta już maszyna produkowana przez koreańskiego producenta. P odział obowiązków w Kopalniach Porfiru i Diabazu jest prosty - za zbieranie nadkładu odpowiada firma zewnętrzna - pozostałe prace firma wykonuje we własnym zakresie. Jedna z komórek spółki - dział sprzętu ciężkiego i transportu - odpowiada m.in. za okazałe wywrotki marki Biełaz, koparki - głównie Caterpillar (modele 385 CFS - 2 sztuki i 365) i Bola, wyposażone w 6-tonowe kule do rozbijania gabarytów. – W odniesieniu do maszyn do załadunku, przez wiele lat królowały u nas ładowarki Caterpillara - najpierw ładowarka CAT 966G2, do której dołączyły ładowarki CAT 972H, które dzielnie wspierały starsze Ł-34. O sprzęcie marki Caterpillar mogę mówić wyłącznie dobrze - maszyny te bez problemu przepracowały po 20 tys. mth – mówi Jan Kurek, kierownik działu sprzętu ciężkiego i transportu w spółce Kopalnie Porfiru i Diabazu. 50 maj 2016 Jan Kurek, kierownik działu sprzętu ciężkiego i transportu w spółce Kopalnie Porfiru i Diabazu. Czas na Hyundaia Polityka Kopalni Porfiru i Diabazu zakłada jednak uniezależnienie się od jednego dostawcy, w związku z czym przy kolejnych zakupach wybór padł na markę Hyundai. Powodów do wyboru tej a nie innej marki dostarczyła przede wszystkim krakowska firma Amago, wyłączny przedstawiciel sprzętu budowlanego Hyundai w Polsce. – Mamy bardzo blisko do serwisu, zaledwie 15 km do głównej bazy firmy Amago. Ważne były również opinie okolicznych firm, które już wykorzystują sprzęt marki Hyundai. Spróbowaliśmy, zakupując pierwszą maszynę, po której przychodziły następne – przekonuje Jan Kurek. – W 2014 r. zakupiliśmy 23,5-tonową ładowarkę HL770-9A, bardzo podobną wagowo do maszyn Cat-a, jednak z mniejszą łyżką, o pojemności tylko 4,2 m³, co natychmiast dostrzegli operatorzy zmuszeni do wykonywania większej ilości operacji. Kolejne dwie ładowarki miały już większe łyżki - 4,5 m³, choć było to i tak mniej, jeśli chodzi o ciężar i ilość załadowanego urobku, niż w przypadku ładowarek Cat-a – zauważa kierownik Kurek. Opony nie do zdarcia Praca w Kopalniach Porfiru i Diabazu odbywa się w cyklu dwuzmianowym. – W związku z tym ładowarki pracują nawet 14 h dziennie. Przy pełnym obciążeniu oznacza to przebieg rzędu 3 tys. mth rocznie. Pierwsza z maszyn Hyundai'a ma już „na liczniku” 4 tys. mth i dotychczas omijały ją poważniejsze usterki. Dwie pozostałe mają po około 1,5 tys. mth, w związku z czym można powiedzieć, że są jeszcze praktycznie nowe. Są wykonane solidnie, nie odbie- wydanie specjaln e Górnictwo wokół Krzeszowic Małopolskie przedsiębiorstwo Kopalnie Porfiru i Diabazu powstało w 2000 r., choć tradycje wydobywcze w tym miejscu są znacznie dłuższe i sięgają 1902 r. W kopalniach wchodzących w skład przedsiębiorstwa (Niedźwiedzia Góra i Zalas) wydobywa się i przerabia skały pochodzenia wulkanicznego o bardzo wysokich wskaźnikach wytrzymałościowych i mrozoodpornościowych, odporne na działanie czynników atmosferycznych oraz czyste ekologicznie. Produkcja Przedsiębiorstwa to szeroka gama kruszyw znajdujących zastosowanie w drogownictwie, kolejnictwie, budownictwie oraz w tworzeniu małej architektury, takich jak: grysy, tłucznie, klińce, niesorty i kamień łamany. Spółka może się poszczycić produkcją kruszyw wysokiej jakości (system Zakładowej Kontroli Produkcji, ISO 9001:2009) na poziomie około 1,5 mln ton rocznie, które trafiają na szereg istotnych budów na terenie kraju. Adam Wallentin, operator. gając przy tym od maszyn Caterpillara. Więcej, rzecz jasna, będziemy mogli powiedzieć dopiero po 15-20 tys. mth – uważa kierownik Kurek. Zakupione w firmie Amago maszyny trafiły do kopalni w wersji standardowej, seryjnie wyposażone m.in. w wagę i bardzo przydatne centralne smarowanie firmy Groeneveld. – Jeśli chodzi o ogumienie, to nauczeni doświadczeniem stawiamy wyłącznie na opony klasy Premium, co uważam za dobry krok. Stosujemy bieżnik co najmniej L4 lub L5, bo choć nie ma ostrych kamieni, to i tak porfir bardzo niszczy opony. W przypadku małych uszkodzeń opon, naprawy wykonujemy we własnym zakresie. Pierwsza z zakupionych ładowarek pracuje na ogumieniu holenderskiej firmy Magna Tyres z bieżnikiem L5, które są w miarę miękkie i spisują się bardzo dobrze - na razie nie widać oznak większego zużycia – recenzuje kierownik działu sprzętu ciężkiego i transportu w spółce Kopalnie Porfiru i Diabazu. Zadowolony operator Ładowarki Hyundai zostały stworzone z myślą o zapewnieniu komfortu pracy operatora. – Przeskok z Cat-a na markę Hyundai był całkiem spory, głównie ze względu na bardziej ergonomiczny układ sterowania. Zresztą Hyundai, podobnie jak i inni producenci, stale udoskonala swoje maszyny - kolejne modele są bardziej dopracowane, jeśli chodzi o układ dolotowy powietrza, fotel na układzie poduszki powietrznej czy szalenie potrzebne oświetlenie zewnętrzne - 4 reflektory z przodu i 2 z tyłu dachu. Natomiast sama kabina jest przestronna – mówi Adam Wallentin, operator. Użytkownik podkreśla dobre właściwości manewrowe maszyn Hyundai. – Wiadomo, że układ kierowniczy jest dodatkowo wspomagany elektrycznie, co przynosi konkretne korzyści. Przy pierwszej maszynie miałem dwie opcje sterowania - dwa dżojstiki albo tradycyjnie dżojstik i kierownica. Układ na dżojstiki nie jest jednak dopracowany do końca - powinno być, że im szybciej jadę, tym wolniej reaguje, aby uniknąć kłopotów przy wyższej prędkości – utyskuje nieco operator. Dodaje jednak przy tym: – Konstruktorzy pomyśleli o szeregu przydatnych detali, jak np. zabezpieczenie przewodów hydraulicznych w dodatkowych tulejkach, odpornych w ten sposób na uderzenia kamieni spadających z łyżki. Maszyna jest wyposażona w filtr cząstek stałych - nie ma jednak kłopotów z jego obsługą - ani razu nie zaświeciła się kontrolka od układu DPF. Jeśli już pojawiają się problemy, to dotyczą detali - np. dwa razy obrobiło mi się ramię wycieraczki przedniej – mówi Adam Wallentin. Kolejny zakup Generalnie jeśli chodzi o sprzęt, serwis trzyma pieczę i jest praktycznie „na telefon”. –Mamy na tyle liczną kadrę, że wiele rzeczy robimy we własnym zakresie - po upłynięciu okresu gwarancji maszyny są serwisowane zgodnie z zaleceniami - standardowo co 500 mth. Zresztą większość działań ogranicza się do przeglądów czy usunięcia awarii w stylu wymiany węży hydraulicznych – mówi Jan Kurek. Skoro tak, nie dziwi, że w poszukiwaniu nowej koparki kołowej wybór padł na kolejną maszynę marki Hyundai - model 210W-9A, z łyżką o pojemności 1,35 m³. Maszyna przewidziana jest jednak do współpracy z młotem hydraulicznym, dotychczas sprzężonym w znacznie mniej mobilnym zestawie z koparką gąsienicową. Grzegorz Antosik maj 2016 51 wydanie specjalne Kubota/Kuhn/Gravit Profesjonalne komunalne fot. Vögele Wirtgen/Vögele Asfalt w spray’u Należąca do Grupy Wirtgen, firma Vögele zaprezentowała podczas tegorocznej Baumy m.in. nowy rozściełacz asfaltu Super 1800-3i SprayJet. Maszyna może być stosowana zarówno jako rozkładarka spryskująca, jak i zwykła, tradycyjna rozkładarka. Równo, bez nakładek Rozściełacz firmy Vögele jest wyposażony w pięć belek spryskujących. Przednia belka posiada sześć dysz spryskujących. Jest ona umieszczona bezpośrednio za belką dociskową między gąsienicami maszyny. Po prawej i lewej stronie rozściełacza umieszczono po ruchomej belce spryskującej z siedmioma dyszami. Natomiast bezpośrednio za każdą z gąsienic znajduje się po jednej krótkiej belce z dwiema dyszami. Taki układ belek spryskujących wyklucza powstawanie luk podczas rozprowadzania emulsji (także przy zmieniającej się szerokości roboczej). Ilość emulsji można precyzyjnie dozować w zakresie od 0,3 do 1,6 kg/m². Podczas spryskiwania dysze SprayJet nie pracują w sposób ciągły, lecz impulsowo. Impulsy sterowane są automatycznie, w zależności od ustawień, czyli ilości emulsji, prędkości i szerokości rozkładania. Pozwala to two- 52 maj 2016 rzyć równomierną warstwę bez nakładek. Rozprowadzanie emulsji odbywa się przy niskim ciśnieniu wynoszącym maksymalnie 3 bary. Przyjazna koncepcja obsługi Sterowanie funkcjami maszyny odbywa się za pomocą przyjaznej dla użytkownika koncepcji nazwanej ErgoPlus 3. Na dużym, kolorowym ekranie konsoli obsługowej kierowcy zostały zintegrowane ważne informacje związane ze spryskiwaniem, np. maksymalna możliwa prędkość rozkładania. Dostępne są też przydatne funkcje, jak chociażby możliwość oznaczania początku i końca spryskiwanego odcinka, co pozwala rozpocząć i zakończyć pracę dokładnie w określonych miejscach. Z kolei na obu konsolach do obsługi deski rozkładającej można odczytać wszystkie ważne dane, a dzięki prostym, jednoznacznym symbolom można szybko dokonać odpowiednich ustawień. Bardzo praktyczną nowością jest funkcja SmartWheel, dzięki której można ustawić szerokość rozkładania i spryskiwania w dwóch prędkościach: wolno, np. do dokładnego podążania wzdłuż krawędzi, lub szybko. Także obsługa modułu SprayJet została utrzymana w koncepcji ErgoPlus 3. Wszystkie funkcje w zakresie przygotowania, spryskiwania i czyszczenia można wybrać i uruchomić wygodnie, za pomocą umieszczonego bezpośrednio na module ekranu dotykowego. fot. Vögele N owy moduł spryskujący maszyny posiada izolowany zbiornik na emulsję o pojemność 2100 l (opcjonalnie można go powiększyć nawet do 7100 l). Zintegrowane ogrzewanie elektryczne (2x7 kW) sprawia, że utrzymywana jest odpowiednia temperatura emulsji podczas spryskiwania. Oprócz tego podgrzewana pompa zapewnia cyrkulację emulsji bitumicznej w zbiorniku, co gwarantuje przez cały czas jej homogeniczną konsystencję. Sterowanie funkcjami maszyny odbywa się za pomocą przyjaznej dla użytkownika koncepcji nazwanej ErgoPlus 3. W zależności od wybranej i uruchomionej funkcji przebieg pracy ustawiany jest automatycznie. Przykładowo, w zależności od zamontowanego zestawu dysz i wybranej ilości spryskiwania, jednostka kontrolna modułu SprayJet oblicza maksymalną prędkość roboczą i przekazuje ją na ekran konsoli obsługowej kierowcy. Dwie deski Dla rozściełacza asfaltu Super 1800-3i SprayJet dostępne są deski rozkładające AB 600 i AB 500. Pierwsza posiada szerokość podstawową 3 m i może zostać wysunięta hydraulicznie do 6 m. Z kolei AB 500 pracuje z szerokością 6 m. W wypadku stosowania maszyny bez funkcji spryskiwania, maksymalna szerokość układania z deską rozkładającą AB 600 wynosi 9 m. Oba rodzaje desek ogrzewane są elektrycznie. PS O tym, że Kubota należy do liderów w technice komunalnej, zwłaszcza w zakresie utrzymania terenów zielonych, można się było przekonać podczas majowego pokazu w Lublinie, współorganizowanego przez miejscową firmę Gravit, regionalnego dilera japońskiej marki. Obok szerokiego spektrum kosiarek i traktorków Kubota zaprezentowano też wycinek komunalnej oferty firmy Kuhn, której Gravit jest również przedstawicielem na lokalnym rynku. P okaz nad malowniczym Zalewem Zemborzyckim w Lublinie zgromadził sporą publikę i reprezentatywną stawkę maszyn komunalnych (i nie tylko) Kubota, wzmocnionych uniwersalnymi ładowarkami Mustang z Grupy Manitou, uzbrojonymi m.in. w osprzęt Digga, z lekkim wsparciem sprzętu komunalnego Kuhn. Z maszyn francuskiej firmy w akcji można było zobaczyć mini opryskiwacz w duecie z kosiarką GR1600 II Kubota, w krótkim pokazie wystąpił także mulczer Kuhn BE 16 (1,6 m) w parze z 32-konnym wielozadaniowym ciągnikiem L3200. Zaś otwierająca całą ekspozycję kosiarka wysięgnikowa Multi-Longer T 4844 P o zasięgu prawie 5 m, na ciągniku Kubota M7060, do końca pokazu pozostała w „blokach startowych”. Kosiarki w roli głównej W Lublinie pierwsze skrzypce grały profesjonalne kosiarki i minitraktorki, które wystąpiły w pokazie i które udostępniono gościom do testów. Na placu można było oglądać także większe maszyny, w tym uniwersalne ciągniki, sprawdzające się w wielu branżach. Pokaz pracy otworzyły najmniejsze kosiarki z „dekiem” międzyosio- wydanie specjaln e Kosiarki z wysokim wysypem cieszą się duża populrnością. Na zdjęciu – model GR23-II o wysokości rozładunku ponad 1,9 m. wym, modele GR1600 II i GR2120 II o mocy 13 i 21 KM, i szerokości koszenia 107 i 122 cm, wyposażone w napęd hydrostatyczny, sterowany jednym pedałem do jazdy w przód i w tył, oraz w duży (350 i 450 l), bardzo łatwy do opróżniania wychylny kosz na trawę. Zaprezentowano również cenione kosiarki z wysokim wysypem, w tym popularny model GR23 II, który może opróżniać hydraulicznie kosz o pojemności 650 l na wysokość do 193 cm, co pozwala wrzucać trawę bezpośrednio na przyczepę. Choć minitraktorki Kuboty mogą imponować zwrotnością, w pokazie nie mogło zabraknąć kosiarek z tzw. zerowym promieniem skrętu, które mogą kręcić się w miejscu, tak jak model GZD15, ze sterowaniem za pomocą dwóch pałąków (wymagającym pewnej wprawy), pozwalający bardzo dokładnie wykaszać trawę wokół różnych przeszkód już za pierwszym „podejściem”. Największą profesjonalną kosiarką w pokazie był „kombajn” F3890 bez kosza, z przednim dekiem koszącym o szerokości 153 cm (dostępne są też 183 cm), napędzany 1,5-litrowym silnikiem o mocy 38 KM, bardzo dobrze sprawdzający się m.in. przy obsłudze autostrady A2, gdzie pracuje 9 takich maszyn. Wydajna kosiarka, podobnie jak pozostałe, zwraca uwagę prostotą obsługi i łatwym dostępem do silnika, osprzętu i zespołów hydraulicznych. Praca na kropelce Wszystkie zaprezentowane kosiarki i kompaktowe ciągniki marki Kubota, nawet te najmniejsze, napędzane są firmowymi silnikami wysokoprężnymi. Kubota należy do największych producentów jednostek napędowych, głównie tego właśnie typu, stosowanych w maszynach komunalnych, rolniczych, budowlanych i przemysłowych różnych marek. Od roku 1922, kiedy powstał pierwszy motor Kubota, firma dostarczyła już ponad 30 mln jednostek. Japońskie przedsiębiorstwo realizuje zasadę maksymalnej prostoty, dzięki czemu niewysilone silniki są pozbawione zbędnej elektroniki czy skomplikowanych systemów wtryskowych i innych „bajerów”, a wzrost mocy uzyskuje się w nich na zasadzie zwiększania pojemności. Rezultatem jest trwałość i niezawodność silników, a także potwierdzona oszczędność. – Niektórzy klienci utrzymują, że kosiarka GR1600 II z dwucylindrowym silnikiem o po- jemności poniżej 500 cm³ nie spala, a „wącha” paliwo. Użytkownicy tej maszyny potwierdzają, że jej spalanie waha się między 0,5 a 0,7 l/h – przekonywał podczas pokazu Andrzej Zynek, regionalny przedstawiciel Kuboty. Podobnie jest z większymi maszynami, których niskie zużycie paliwa jest dużym atutem, zapewniającym całodzienną pracę bez potrzeby tankowania. Np. kosiarka GZD15 z silnikiem 600 cm³ pali 1,5 l/h, a „kombajn” F3890 z silnikiem 1,5-litrowym - od 2,5 do 3 l/h. Stefan Szolc maj 2016 53 fot. Charter Agro-Masz maszyny komunalne Spearhead/Charter Agro-Masz Wysięgnikowe profesjonalne Na rynku kosiarek rotacyjnych i bijakowych znajdujących zastosowanie w zadaniach komunalnych mocną pozycję zajmują maszyny firmy Spearhead dystrybuowane na nszym rynku przez Charter Agro-Masz. W szerokim asortymencie brytyjskiego producenta ważną rolę odgrywają interesujące kosiarki wysięgnikowe Twiga, dostępne w bardzo dużym wyborze, wśród których jednym z najpopularniejszych modeli jest Twiga 655T. R odzinę kosiarek wysięgnikowych Twiga tworzy kilka serii - Compact, Classic, Mid, Pro, Orbital i Flex - o różnym stopniu zaawansowania, zasięgu i wyposażeniu. Model Twiga 655T reprezentuje serię Mid, obejmującą 4 kosiarki o maksymalnym zasięgu bocznym od 5,4 do 7 m, przeznaczonych do współpracy z ciągnikami o mocy 90-110 KM i masie 3,5-4,5 t. Maszyny mają prostą konstrukcję modułową, bazującą na jednolitych komponentach, co gwarantuje długą żywotność oraz niskie koszty eksploatacji. Autonomiczny układ hydrauliczny zapewnia dużą wydajność, a bogaty asortyment osprzętu umożliwia zastosowanie kosiarek Twiga do wielu różnych zadań. Solidna i łatwa w obsłudze Kosiarka Twiga Mid 655T oferuje zasięg w poziomie 6,5 m (koniec głowicy), a pod kątem 45° w dół - 4,7 m (wykaszanie rowów). W pionie sięga natomiast maksymalnie na wysokość 7,2 m i może przystrzygać żywopłoty o wysokości do 5,7 m. Ważąca niespełna 1,5 t maszyna wymaga ciągnika o mocy co najmniej 100 KM oraz masie 4 t. Jest montowana na tylnym, trzypunktowym układzie zawieszenia (w wyposażeniu amortyzacja górnego łącznika) i standardowo 54 maj 2016 pracuje z lewej strony pojazdu, ale w opcji możliwa jest także praca lewo- lub prawostronna. Na życzenie dostępna jest też opcja montażu, umożliwiającego zblokowanie maszyny z osią ciągnika, co zwiększa bezpieczeństwo i siłę zestawu. Kosiarkę wyróżnia mocna budowa - pompy, silnik głowicy i przekładnia to solidne odlewy żeliwne o dużej żywotności, a wysięgnik ma w standardzie hydrauliczne, wychylne zabezpieczenie przed uszkodzeniem w razie najechania na przeszkodę. W modelu 655T ramię o równoległej geometrii jest seryjnie wysuwane teleskopowo. Kosiarki mają poza tym w standardzie sprawdzone, wielodźwigniowe sterowanie kablowe, umożliwiające jednoczesne wykonywanie różnych operacji. W wyposażeniu opcjonalnym dostępne są bardziej zaawansowane, precyzyjne systemy sterowania z pojedynczą dźwignią/dżojstikiem, w tym proporcjonalne hydrauliczne, niskociśnieniowe, a także w pełni elektryczne. Oprócz tego dodatkowo można zamówić funkcję automatycznego kopiowania terenu, odwracane obroty rotora bijakowego, amortyzowane, pływające ramię i głowicę, chłodnicę oleju hydraulicznego, głowicę z napędem pasowym, wentylator zdmuchujący równocześnie z koszeniem trawę i śmieci z pobocza. Do wielu zadań Własny układ hydrauliczny z pompą zębatą i zbiornikiem mieszczącym 220 l oleju generuje moc 66 KM, co pozwala zasilać nawet wymagający osprzęt. Maszyna współpracuje z głowicami bijakowymi o szerokości 1,2-1,5 m (w standardzie - 1,2 m), które mogą być uzbrojone w noże i bijaki różnego typu, także przystosowane do ciężkich warunków i koszenia trawy oraz gałęzi o grubości do 70 cm. Oprócz tego dostępne są inne narzędzia, takie jak kosiarki rotacyjne o szerokości 1,21,5 m, piła tarczowa o szerokości do 2,5 m, wyposażona w tarcze utwardzane węglikami spiekanymi, służąca do cięcia gałęzi o grubości do 100 mm, nożyce z listwą tnącą o szerokości 1,5-2,1 m do przycinania żywopłotów, radzące sobie z pędami o przekroju do 30 mm, odmularka do rowów z napędzaną hydraulicznie tarczą o średnicy 600 mm, z 4 nożami tnącymi i 4 ostrzami wyrzucającymi urobek, czy zamiatarka wirnikowa o szerokości 0,9 m. Wśród oferowanego osprzętu są również mniej typowe maszyny, takie jak jednokaruzelowa, 9-ramienna zgrabiarka o szerokości roboczej 2,5 m. SS wydanie specjaln e Hyundai Najpotężniejsze widły Hyundai 250D-9 to 25-tonowy i zarazem największy wózek widłowy w ofercie firmy Hyundai. Według producenta maszyna poradzi sobie z wieloma różnymi zadaniami, jak przenoszenie kontenerów, turbin wiatrowych, bloków marmuru czy betonu. M aszyna oferuje wysokość podnoszenia od 3,5 do 7 m i może być opcjonalnie wyposażona w karetkę typu Terminal West, umożliwiającą wymianę wideł i montowanie dodatkowego osprzętu. Do ciężkiej pracy Wózek widłowy napędzany jest wysokoprężnym, 6-cylidrowym i turbodoładowanym silnikiem Cummins QSL Stage IV, o mocy 204 kW/275 KM i pojemności skokowej 8,9 l. W pełni automatyczna przekładnia ZF umożliwia łatwą, wygodną obsługę i płynną zmianę biegów. Operator ma do wyboru dwie opcje pracy: 1-3 oraz 2-3. Wytrzymała przednia oś napędowa marki Kessler z przekładnią planetarną zapewnia kołom odpowiedni moment obrotowy. Pompy hydrauliczne Bosch Rexroth (270 l/min) optymalizują przepływ oleju w zależności od obciążenia masztu. Gdy ten pozostaje w bez- ruchu, pompa zwalnia, co pozwala zmniejszyć straty mocy i zużycie paliwa. Układ hydrauliczny z cichym zaworem umożliwia szybkie opuszczanie (400 mm/s - z ładunkiem) i podnoszenie (250 mm/s) masztu, a także przechylanie go do przodu (12°) i do tyłu (10°), pozwalając wydajnie pracować np. przy rozładunku. Ważne, jak się jeździ Konstruktorzy z firmy Hyundai nie zapomnieli o komforcie operatora. Nowa, większa i wytrzymała kabina zapewnia bardzo dobre pole widzenia z każdej strony. Do tego, po zamknięciu drzwi wózka, ciśnienie w kabinie zostaje delikatnie podniesione, aby wyeliminować pył i zanieczyszczenia. Pojazd wyposażono w czytelne wskaźniki i wodoodporny panel sterujący, a także łatwo regulowany, amortyzowany fotel. Inne standardowe elementy to centralna tablica rozdzielcza, odtwarzacz MP3/CD fot. Hyundai z pilotem, automatyczny system ogrzewania/klimatyzacji, dźwignie sterowania, ergonomicznie rozmieszczone pedały i regulowana kolumna kierownicy. Wszystkie informacje o maszynie są wyświetlane na kolorowym, cyfrowym ekranie. Trwałość i bezpieczeństwo Karetka wózka produkowana jest w całości z wytrzymałej, rozciągliwej stali konstrukcyjnej. Ponadto dla bezpieczeństwa maszyna jest wyposażona w system wykrywania obecności operatora (OPSS), który umożliwia przechylanie, podnoszenie i opuszczanie masztu wyłącznie wtedy, gdy operator siedzi w fotelu. Opcjonalny wskaźnik obciążenia wyświetla ciężar ładunku na monitorze LCD. Czujnik ładunku umożliwia szybką kontrolę ciężaru, a alarm informuje operatora o przeciążeniu wózka. Zwiększono także bezpieczeństwo podczas pracy w nocy, instalując w różnych miejscach lampy - 2 na przednim zderzaku, 4 na maszcie i 2 na kabinie. PS Kup maszynę bezpośrednio od importera fot. Hyundai AUTORYZOWANY DEALER Maksymalna zdolność wózka do pokonywania wzniesień wynosi 31,2%. tel. 65-546-49-49 e-mail: [email protected] GARZYN, ul. Brzozowa 4, 64-120 Krzemieniewo, www.charteragromasz.pl maj 2016 55 wydanie specjalne Bauma Innowacyjna szóstka Bauma jest oszczędna w przyznawaniu nagród za innowacyjność, których jest zwykle tylko pięć w pięciu kategoriach. Podczas tegorocznej edycji targów, na uroczystej gali 10 kwietnia wyróżniono wyjątkowo, podobnie jak 3 lata temu, 6 produktów, rozwiązań i technologii, uznanych za przełomowe innowacje w zakresie techniki budowlanej. Tylko takie mają bowiem szanse na zdobycie prestiżowego lauru. Bezemisyjna ładowarka Najbardziej innowacyjna w kategorii „Maszyny” okazała się nietuzinkowa, sztywnoramowa ładowarka kołowa 5055e firmy Kramer z całkowicie elektrycznym napędem. Bezemisyjna maszyna jest idealnym rozwiązaniem do pracy w budynkach czy tunelach, gdzie może 56 maj 2016 pracować bez ograniczeń, bez potrzeby stosowania kosztownych systemów wentylacyjnych. Hydraulikę jazdy i roboczą zasilają silniki elektryczne, które dostarczają zawsze tylko tyle energii, ile w danej chwili potrzeba. Ponieważ ładowarka nie generuje również hałasu, może być wykorzystywana w strefach ciszy. Poza tym jest bardzo ekonomiczna, nie tylko ze względu na niższy koszt energii, lecz także z powodu znacznie większej trwałości napędu elektrycznego. Ważąca 3,9 t maszyna podnosi widły paletowe na wysokość 2,83 m, ma udźwig operacyjny 1,8 t (z widłami) i obciążenie wywracające 2,34 t (z łyżką). Napęd na obie osie gwarantuje dobrą trakcję, a skręcane wszystkie koła (sterowanie w trzech trybach) zapewniają zwrotność - zewnętrzny promień skrętu wynosi 2,7 m (bez osprzętu). Szybki pomiar wilgotności Nagroda w kategorii komponentów powędrowała do firmy IMKO, za urządzenie Sono-DIS z sondą pomiarową Sono-WZ, będące ręcznym analizatorem służącym do łatwego i szybkiego pomiaru zawartości wody w świeżym betonie, z dokładnością do 1-3 litra/ m³. Urządzenie ma fabrycznie zaprogramowane receptury różnych, popularnych mieszanek betonowych, ale można je również wprowadzać ręcznie. Następnie, po podłączeniu analizatora do sondy Sono-WZ, kilkakrotnie zanurza się ją w naczyniu z betonem. Charak- terystyczny dla tradycyjnych metod pomiaru wilgotności betonu długi czas oczekiwania na wynik, w wypadku zastosowania urządzenia firmy IMKO jest już przeszłością. Oparty na technologii radarowej pomiar za pomocą sondy Sono-WZ jest dokładny i szybki, dzięki czemu uśredniony wynik z kilku pomiarów otrzymuje się na wyświetlaczu już ciągu 1-2 min. Umożliwia to szybki dobór optymalnej wilgotności mieszanki betonowej, co zapobiega przedwczesnemu wiązaniu betonu i wpływa na poprawę jakości i trwałości konstrukcji betonowych. Głowica pomiarowa Sono-WZ ma stalową, nierdzewną obudowę i ceramiczne okno pomiarowe, a analizator Sono-DIS, zabezpieczony obudową z aluminium, zasilany jest baterią o pojemności 2000 mAh wystarczającą na ok. 500 pomiarów. Mosty jak nowe Nagrodę w kategorii procesów/ technologii budowlanych otrzymał fot. firmowe N agrody targów Bauma za innowacyjność przyznawane są w takich kategoriach, jak: maszyny, komponenty, technologie, badania oraz wzornictwo. W tym roku spośród 15 pretendentów do tytułu, po trzech w każdej kategorii, najbardziej zdaniem jury zasłużyły na wyróżnienie firmy i instytucje: Kramer Werke, Pfullendorf (maszyny), Imko, Ettlingen (komponenty), Leonhard Weiss, Göppingen (technologie budowlane), Uniwersytet Techniczny w Dreźnie (badania), Mecalac, Annecy-le-Vieux oraz Uniwersytet Techniczny w Dreźnie (projekt). wydanie specjaln pilotażowy projekt spółki Leonhard Weiss, jednaj z największych firm budowlanych w Niemczech, dotyczący atrakcyjnej kosztowo renowacji pogarszającej się nawierzchni na mostach stalowych. Metoda opiera się na naprawie stalowych płyt tworzących powierzchnię jezdną za pomocą masy epoksydowej, którą następnie posypuje się kruszywem boksytowym. W dalszym etapie rozkłada się gęstą siatkę zbrojeniową, którą pokrywa się specjalnym betonem opracowanym przez firmę Contec. W rezultacie powstaje całkowicie nowa, elastyczna i znacznie odporniejsza nawierzchnia jezdna w postaci 6-centymetrowej warstwy betonu, mocno związanego ze stalowym podłożem poprzez warstwę „boksytową”. Nowa technologia pozwala naprawiać nawierzchnie mostów o konstrukcji stalowej nie tylko taniej, ale i znacznie szybciej. Poza tym w jej efekcie wzrasta obciążalność mostów. Dom z drukarki Zdaniem jury na nagrodę za innowacyjność w dziedzinie badań zasłużył Wydział Budowy Maszyn Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie za wciąż trwające badania w zakresie drukowania 3D... betonem. W pierwszym etapie badań opracowywano technologię tworzenia ta metoda prefabrykatów betonowych w wytwórniach. Obecnie naukowcy chcą nie tylko przenieść to rozwiązanie na budowy, lecz także opracować technologię umożliwiającą wykorzystanie w procesie drukowania dostępnych maszyn, ale w taki sposób, który pozwoli w dalszym ciągu użytkować maszyny zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem. Ze- spół pracuje nad technologią betonowego druku 3D i głowicą z dyszami natryskowymi na duża skalę, co pozwoli zrewolucjonizować proces budowania nie tylko pod względem technicznym, lecz także pod względem dostępnych form. e aktualności techniki budowlanej zawsze z Tobą! Kabina przyszłości Nagroda w kategorii projekt trafiła do dwóch zwycięzców: firma Mecalac została uhonorowana za nową generację jej koparek kołowych, a Uniwerystet Techniczny w Dreźnie, wraz z kilkoma jednostkami współpracującymi, za unikatowa kabine operatora, której nadano nazwę „Genius Cab”. W wedykcie jury podkreślano emanujące z nowych koparek takie cechy, jak moc i dynamika, a jednocześnie stabilność. Duże wrażenie wywarła także koncepcja zintegrowanego nadwozia z podwoziem, będąca wyrazem możliwości integrowania nowoczesnej stylizacji i postępu technicznego. Z kolei kabina „Genius” zauroczyła jurorów wyjątkowo udanym połączeniem atrakcyjnego wzornictwa oraz technologii i ergonomii. Liczne unikatowe rozwiązania, takie jak np. interesująco wyprofilowane, łączone pod kątem skośne szyby, dopracowane detale, a jednocześnie oszczędna, wręcz surowa stylizacja, mogą podobać się nie tylko specjalistom. Teraz dostępne w wersji na urządzenia mobilne A GNACJ Ę L E I P CYJNA PERFEK W IKÓ TRAWN SS Seria SXG Innowacyjne traktorki koszące z silnikiem dieslowskim dla gospodarzy domów, klubów sportowych, nieruchomości, obiektów hotelowych i rekreacyjnych bądź dla wymagających użytkowników prywatnych. Dostępne do wyboru z hydraulicznym opróżnianiem niskim lub wysokim. • wysoka moc silnika 22/27 KM • wysoka wydajność koszenia przy szerokości koszenia do 1370 mm • Silnik Diesla – niskie spalanie, wysoki moment • zbiornik o pojemności do 600 l Sprawdź ofertę innych maszyny na www.iseki.pl Kontakt ISEKI w Polsce: Bartłomiej Krak Tel. 609-660-140, e-mail: [email protected] ISEKI-Maschinen GmbH ∙ www.iseki.pl maj 2016 57 wydanie specjalne Rynek części zamiennych Z pewnych źródeł W sytuacji oczekiwania na kolejne poważniejsze ożywienie na rynku maszyn budowlanych, gruszek w popiele nie zasypują również dystrybutorzy dobrej jakości podzespołów i części zamiennych. Poniżej przedstawiamy propozycję kilku firm, spoglądających z optymizmem na sytuację w branży. Serwis Kop - dobra alternatywa fot. Serwis Kop Firma Serwis Kop jest znanym na rynku polskim dystrybutorem części zamiennych do maszyn budowlanych - zarówno oryginalnych, jak i zamienników. – Specjalnością firmy i głównym profilem jej działalności są części zamienne do maszyn JCB i CAT. W tym zakresie jesteśmy od lat niedościgłym liderem wśród przedsiębiorstw o podobnym profilu działalności, funkcjonujących na rynku krajowym. Zasoby magazynowe naszej firmy wzbogacone są także o szeroki asortyment części do maszyn Komatsu, Volvo czy Case. Ciągle wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom klientów, wprowadzamy nowe grupy produktów, tak aby móc sprostać wymaganiom najbardziej wymagających nabywców. Bogata oferta systemów zębowych do wszystkich rodzajów maszyn, łyżki podsiębierne do koparek i minikoparek, części dedykowane i alternatywne najwyższej jakości oraz te o unikalnej dostępności w Europie - to tylko niektóre z aspektów, czyniących firmę Ser- Przedsiębiorstwo oferuje produkty wysokiej jakości, sprowadzane tylko od sprawdzonych i zaufanych dostawców europejskich oraz niektórych firm spoza Europy. Wszystkie sprowadzane partie części są przed wprowadzeniem do sprzedaży sprawdzane i testowane. – W parze z najwyższą jakością produktów idą konkurencyjne ceny. Tym charakteryzują się części zamienne i oprzęt czołowego europejskiego producenta - hiszpańskiej firmy Nexgen - którego szeroką gamę produktów mamy w naszej bogatej ofercie – zauważa Wacław Rędziniak. – Zależy nam, aby nasi klienci mieli dostęp do produktów najwyższej jakości, które będą sprawdzać się przez dugi czas, w każdych warunkach. Jednocześnie nasze towary muszą być osiągalne dla każdego pod względem cenowym. W związku z tym oferujemy produkty o różnych poziomach cenowych: oryginały, OEM od producentów na tzw. „pierwszy montaż” oraz zamienniki o zróżnicowanych cenach, tak aby pozostawić klientom możliwość wyboru najkorzystniejszej dla nich opcji – dodaje. Wacław Rędziniak, prezes Serwis Kop. wis Kop najlepszą alternatywą dla najbardziej wymagających nabywców, poszukujących tego typu asortymentu – przekonuje Wacław Rędziniak, prezes Serwis Kop. 58 maj 2016 Firma Serwis Kop posiada własny magazyn części, dzięki czemu są one dostępne maksymalnie w ciągu 24 h (wysyłki na terenie całego kraju oraz za granicą). Dostęp do oferty fir- my ułatwia sprawnie działająca strona www, sklep internetowy oraz produkty oferowane za pośrednictwem platformy Allegro. Wszystkie produkty objęte są półroczną gwarancją, dodatkowo w firmie funkcjonuje dział reklamacji, odpowiedzialny za przyjęcia i rozpatrywanie zwrotów oraz reklamacji, aby czas rozwiązania spraw skrócić do minimum. Tagex Polska - wzmocnione z gumy Firma Tagex Polska jest wyłącznym importerem oraz dystrybutorem gąsienic gumowych DRB Dongil w Polsce. – Posiadamy w Sanoku największy w Polsce magazyn gąsienic gumowo-metalowych, na którym składowane są i dostępne od „ręki” prawie wszystkie rozmiary gąsienic, do wszystkich koparek i maszyn budowlanych - od tych najmniejszych po te największe. Gąsienice Dongil mają 3-letnią gwarancję - tak długiej nie udziela żaden inny producent. Poza tym gwarantujemy natychmiastową dostępność, a w przypadku braku danego rozmiaru na magazynie dostawę w terminie 7 dni roboczych – mówi Robert Kurkarewicz, prezes zarządu Tagex Polska. Firma DRB Dongil dostarcza swoje gąsienice bezpośrednio na pierwsze montaże światowych koncernów produkujących minikoparki. – Dongil osiągnął to poprzez nieustanny rozwój nowych technologii produkcyjnych, stosowaniu nowych, wytrzymalszych surowców oraz rygorystycznie prowadzone testy statyczne i dynamiczne na specjalnie do tego celu skonstruowanych urządzeniach. Dlatego też Dongil jest liderem rynku gąsienic gumowych i posiada największy asortyment bieżników i rozmiarów gąsienic dla rynku części zamiennych – wyjaśnia prezes Kurkarewicz. Tagex Polska ma w swojej ofercie gąsienice gumowe do takich marek jak: Caterpillar, Bobcat, Case, Kubota, Hanix, Neuson, Daewoo, Doosan, Komatsu, Hitachi, Hyundai, Atlas, New Holland, JCB, Terex, Volvo, Yanmar, Airmann, Zeppelin, Brook, Hinowa, Gehlmax czy Pel-Job. – Są one gwarantem najwyższej jakości, wydajności oraz atrakcyjnej ceny. Jest to ważne, gdyż coraz częściej klienci w Polsce zwracają uwagę na jakość produktu - ogólnie, Polacy stawiają na jakość. Gąsienice gumowe są bez tzw. „szwu”. Wewnętrzny oplot wzmac- fot. Tagex Polska wydanie specjaln Robert Kurkarewicz, prezes zarządu Tagex Polska. niający wykonany jest z ciągłych linek ze stali nierdzewnej i zwulkanizowany w jednoetapowym procesie termicznym, co pozwala na przeniesienie o 40% większej wzdłużnej siły napinającej (naciągu) na gąsienicę. W swojej ofercie posiadamy gąsienice gumowe o krótkim rozstawie ogniw tzw. „Short Pitch”: gąsienice te mają podwojoną ilość stalowych wzmocnień, a tym samym zapewniają większą wytrzymałość, stabilność, jednocześnie minimalizując wibracje, wahania podczas poruszania się maszyny. Żaden inny producent nie przykłada się tak konsekwentnie do tej nowoczesnej technologii – przekonuje prezes Tagex Polska. tamentach R&D przy użyciu systemów CAD i przy współpracy uczelni partnerskich. – Proces produkcji jest całkowicie zarządzany wewnętrznie: od projektu do produkcji. Przeprowadzane są liczne kontrole jakości począwszy od zakupu surowców w oparciu o know-how i doświadczenie w zakresie procesów hutniczych i materiałów metalowych. Elastyczność produkcji i doświadczenie projektowe umożliwiają e handlowych w firmie Glimat. Produkty Grupy USCO mogą poszczycić się również ochroną patentową, m.in. taką jak: „sposób produkcji ogniwa spinającego gąsienice” czy „łańcuch gąsienicy z obrotowymi tulejami”. Potwierdzeniem wysokiej jakości produktów są także prowadzone przez firmę Glimat na AGH w Krakowie - jako jedyne na polskim rynku przedsiębiorstwo branży podwozi gąsienicowych do maszyn budowlanych - własne badania wyrobów wprowadzanych na rynek. Części podwoziowe sprzedawane przez Glimat (dostępne „od ręki”) są objęte gwarancją w zakresie wad materiałowych bądź przetworzenia materiału (wykonania) w warunkach normalnego zużycia i użytkowania przez okres 24 miesięcy, lub 2000 mth pracy, poczynając od daty dostarczenia bezpośredniemu klientowi. Gwarant pokrywa 100% kosztów elementów, które podczas prawidłowego użytkowania uległy uszkodzeniu (pęknięciu, złamaniu) ze względu na wadliwy materiał lub też wykonanie przez cały okres gwarancji. Pozostałe pozycje objęte są standardową gwarancją zgodną z polskim prawem. Oferta firmy Glimat obejmuje pełną gamę wysokiej jakości łańcuchów do gąsienic (,,suchych” i ,,smarownych”), dostępnych w wykonaniach standardowych i podwyższonej wytrzymałości (heavy duty), charakteryzujących się optymalizacją rozwiązań uszczelniających oraz skuteczną ochroną przed prze- Podstawowym elementem działalności firmy Glimat w branży części zamiennych do maszyn budowlanych jest dostawa podwozi do maszyn o napędzie gąsienicowym. Na ofertę składają się podwozia stalowe dla maszyn o podziałce łańcucha od 101 do 317 mm (Caterpillar D11T) do koparek, spycharek i ładowarek oraz gąsienice gumowe i elementy podwozia do minikoparek (łącznie około 50 tys. pozycji w 4 halach magazynowych). Glimat jest jedynym autoryzowanym przedstawicielem w Polsce Grupy USCO, właściciela marki ITR, jednego z największych światowych dostawców elementów podwozi maszyn gąsienicowych dla czołowych producentów maszyn budowlanych (OEM), jak również rynku części zamiennych. Włoska Grupa USCO, dysponująca centrami produkcji i dystrybucji na 5 kontynentach, osiąga obroty rzędu 200 mln USD rocznie. Podwozia produkcji Grupy USCO są projektowane i badane przez inżynierów w depar- fot. Glimat Glimat - nie tylko podwozia Bartłomiej Pasella, specjalista ds. handlowych w firmie Glimat. również wytwarzanie produktów „szytych na miarę” dla specjalnych aplikacji. Wszystkie elementy z zakresu podwozia ITR można również zamówić online w specjalnej sekcji e-commerce – zauważa Bartłomiej Pasella, specjalista ds. nikaniem zanieczyszczeń, kurzu i błota, co zapewnia znaczące wydłużenie czasu eksploatacji łańcuchów w stosunku do innych rozwiązań. – Możliwość szybkiej i łatwej wymiany łańcucha dają opatentowane ogniwa łączące maj 2016 59 wydanie specjalne fot. Omex – Projektowanie i produkcja kompletnych ram bocznych, wszystkich elementów podwozia, możliwość wykonania elementów podwoziowych według dokumentacji technicznej klienta powoduje, że ITR jest w stanie sprostać najbardziej surowym wymaganiom rynku i zapewnia rozwiązania dla wszystkich – przekonuje Bartłomiej Pasella. Firma Glimat dystrybuuje również gąsienice gumowe do minikoparek, projektowane i produkowane z wykorzystaniem najnowszej technologii oraz przy użyciu systemu Continuous Steel Cable System, w którym użyta taśma jest formą ciągłą, dzięki czemu gąsienica jest o 40% bardziej wytrzymała niż w systemie wykorzystującym taśmy łączone - Overlapped Cable System. W badaniach w terenie udowodniono, że system ciągłego przewodu stalowego wewnątrz gąsienicy zapewnia lepsze wyniki pracy niż w przypadku konkurencyjnych produktów z zachodzącym systemem przewodów. Gąsienice gumowe marki ITR występują w formie konwencjonalnej, jak i wymiennej, dostosowane są do podziałki długiej oraz krótkiej, do szerokiego i wąskiego prowadzenia rolki z szerokością ślizgu od 130 do 800 mm. Znajdują zastosowanie w szerokiej gamie maszyn: minikoparkach, miniładowarkach, kombajnach, wiertnicach i midikoparkach do 16 ton. Nowością w ofercie jest najnowszy system gąsienic gumowych Z-Track, który charakteryzuje się innowacyjnym wzorem prowadzenia celem zredukowania wibracji oraz kompletnego ciężaru, co gwarantuje zrównoważony opór i zwiększoną wytrzymałość gąsienicy. Testy terenowe wykazały redukcję drgań o 60% w porównaniu do standardowych gąsienic gumowych. Kompleksową ofertę dla użytkowników minikoparek uzupełniają kompletne podwozia, przekładnie jazdy (travel motor) oraz rampy załadunkowe. Glimat wprowadza na rynek również pojemniki ITR na olej napędowy o pojemności od 220 do 960 l posiadające własną automatykę, a także młoty hydrauliczne ITR, produkowane we Włoszech. – Jedną z najważniejszych nowości które obecnie testujemy na maszynach w warunkach roboczych, są łańcuchy spycharkowe z obrotową tuleją (Rotating bushing track system). Jesteśmy jedną z niewielu firm w Polsce która posiada w sprzedaży tego typu innowacyjne łańcuchy. Łańcuchy z obrotowymi tulejami charakteryzu- Marek Kołodziejczyk, właściciel firmy Omex. produkcji ITR. Z kolei asortyment kompletnych gąsienic obejmuje pełną gamę zastosowań dla maszyn gąsienicowych wszystkich znanych producentów sprzętu. Wszystkie elementy składowe wyrobu są projektowane, produkowane i kompletowane przy użyciu najnowszej technologii i zautomatyzowanych procesów wytwarzania – wymienia Bartłomiej Pasella. Linia produkcyjna ITR obejmuje także rolki jezdne i podtrzymujące, przeznaczone do zastosowań w spycharkach, ładowarkach, koparkach, minikoparkach i maszynach specjalnego przeznaczenia. Żywotność i brak potrzeby konserwacji zapewnia zastosowany system smarowania. Rolki do koparek i spycharek są specjalnie projektowane i wykonywane z uwzględnieniem specyficznych dla rodzaju maszyny obciążeń związanych z charakterem pracy. W skład programu produkcji ITR wchodzi też zróżnicowany asortyment płyt gąsienicowych - jedno-, dwu- i trzyostrogowych (z otworami błotnymi lub bez), które dają możliwość dokładnego doboru rodzaju i wykonania (od zastosowań na podłożu miękkim, do profili projektowanych dla gruntów twardych). ITR produkuje również płyty stosowane w skrajnie trudnych warunkach eksploatacyjnych. Wysoką jakością mogą się poszczycić też koła łańcuchowe i wieńce do koparek, segmenty kół łańcuchowych stosowane w spycharkach i ładowarkach, które są projektowane i wykonane w sposób zapewniający wysoką odporność na ścieranie, pęknięcia i wykrzywienia. Z kolei wszystkie elementy kół napinających produkcji ITR są wykonane ze specjalnej stali, co daje gwarancję wytrzymałości na strukturę obciążeń roboczych przenoszonych w trakcie eksploatacji (efektywny system smarowania). 60 maj 2016 ją się zwiększoną blisko dwukrotnie żywotnością w porównaniu do łańcuchów standardowych – przekonuje Barłomiej Pasella. Omex - liczy się jakość Firma FHU Omex z Wrześni działa na rynku od 9 lat i zajmuje się sprzedażą części do maszyn budowlanych oraz ich serwisem. – Nasza oferta to głównie podzespoły do maszyn Kramer Allrad, Wacker Neuson, New Holland, Case, O&K, Caterpillar, Komatsu, Kubota, Yanmar, Bobcat, JCB, Terex, Schaeff, Merlo i innych. Zajmujemy się też częściami do silników: Hatz, Honda, Yanmar, Deutz, Perkins, Farymann, Subaru Robin, Mitsubishi. Posiadamy również części do mostów i skrzyń biegów, opony przemysłowe i gąsienice gumowe oraz oleje silnikowe, przekładniowe i hydrauliczne firmy Gulf, Shell i Statoil. Możemy zaoferować filtry do większości maszyn budowlanych, rolniczych i ciężarówek poruszających się w naszym kraju. Prowadzimy naprawy silników jazdy oraz obrotu od minikoparek oraz wytwarzamy części zamienne w oparciu o wzory ze zużytych podzespołów. Niejednokrotnie wykonujemy elementy, które nie są już dostępne lub oferowane są w bardzo wysokiej cenie u producenta maszyny. Regenerujemy pompy tłoczkowe, rozdzielacze hydrauliczne i pedały jazdy, np. w ładowarkach Kramer starszej generacji, w których jest to częsta usterka powodująca problemy z jazdą. Bardzo często sprzedajemy oryginalne części, które nabywamy bezpośrednio u ich wytwórców z pominięciem producenta maszyny. W ten sposób uzyskujemy lepszą cenę dla klientów – przybliża ofertę Marek Kołodziejczyk, właściciel firmy. Bazując na dotychczasowym doświadczeniu, firma Omex stworzyła sobie grupę dostawców, z którymi jest w ciągłym kontakcie w zakresie cen i jakości oferowanych produktów, co pozwala optymalizować ofertę dla klienta. – Stawiamy głównie na jakość dostarczanych podzespołów. Korzystamy tylko z ofert dostawców, z którymi współpracujemy od wielu lat, dzięki czemu jesteśmy pewni jakości dostarczanego produktu. Wszystkie oferowane części objęte są gwarancją producenta. Duży nacisk kładziemy również na czas dostawy części. Staramy się, by był oczywiście jak najkrótszy - 1-2 dni. Przestój maszyny kosztuje zazwyczaj więcej niż koszty szybkiej przesyłki części do naprawy – mówi Marek Kołodziejczyk. Firma Omex niedawno stworzyła nową stronę internetową, dostępną również bez problemu na tabletach i telefonach. Ułatwia to klientom kontakt z firmą, zapewniając szybsze odpowiedzi na zgłoszone potrzeby. Grzegorz Antosik wydanie specjaln e Manitowoc Używane jak nowe fot. Manitowoc Rynek maszyn używanych jest bardzo ważną częścią sektora budowlanego. Wie o tym firma Manitowoc, która w zeszłym roku ruszyła z bardzo interesującym programem o nazwie EnCORE, będącym częścią usługi Manitowoc Crane Care. W wodzi, jak skuteczną renowację przechodzą maszyny z tabliczką EnCORE. W zależności od wybranego wariantu i wieku żurawia, cena takiej maszyny w stosunku do nowej może być niższa o 25 do nawet 50%. Warto nadmienić, że wszystkie remonty odbywają się w fabryce producenta, gdzie żurawie są demontowane i trafiają na linie produkcyjne. najbliższych latach przewidujemy wzrost zapotrzebowania na dobrej jakości żurawie. Jednak, przez lata kryzysu, sytuacja m.in. w sektorze wynajmu tych maszyn nie napawa optymizmem. Duża część firm nie może pozwolić sobie na inwestycje w nowy sprzęt. Wychodząc naprzeciw tej sytuacji, uruchomiliśmy program EnCORE. Polega on na regeneracji używanych żurawi marki Manitowoc i ich ponownej sprzedaży za odpowiednio niższą cenę – tłumaczy Konrad Świtała, menedżer produktu w firmie Manitowoc Crane Group Poland. fot. Manitowoc Drugie życie Potain’a Dwa stopnie dokładności Maszyny przechodzą generalny remont. W zależności od oczekiwań finansowych klienta, poszczególne elementy mogą być regenerowane i odnawiane bądź wymieniane na zupełnie nowe. – Elementy konstrukcyjne są ponownie piaskowane, pokrywane warstwami ochronnymi oraz farbami. Odnawiane są również silniki - nie tylko szczotki, ale także uzwojenie czy łożyska. Jeśli zdarzy się, że nie można naprawić danego elementu, to jest on zastępowany nowym – mówi Konrad Świtała, po czym dodaje: – Mieliśmy zabawną sytuację podczas transportu żurawia z programu EnCORE do jednego z naszych klientów spoza Unii Europejskiej. Maszyna została zatrzymana na granicy ponieważ w opinii celników przewożona była nowa, w wyniku czego zażądali korekty faktury. To do- Żuraw Potain HD 32 został wyprodukowany w 1995 r. Jego remont trwał miesiąc. Żuraw został wysłany do klienta w sierpniu zeszłego roku, a obecnie pracuje na placu budowy w Pune (Indie). Firma Talib & Shamsi Constructions z siedzibą w Bombaju funkcjonuje na rynku od 40 lat. Do tej pory zbudowała około 25 budynków mieszkalnych i 15 obiektów komercyjnych. Program firmy Manitowoc ma już na koncie zadowolonych klientów. Jednym z nich jest indyjska firma Talib & Shamsi Constructions, która zdecydowała się na zakup żurawia Potain HD 32, odnowionego przez producenta w zakładzie w Baltar (Portugalia). – Początkowo byliśmy sceptycznie nastawieni do tego rodzaju zakupów. Jednak w wyniku rozmów z firmą Manitowoc na temat naszych oczekiwań, zdecydowaliśmy się na zakup odnowionego żurawia. Za znacznie niższą cenę otrzymaliśmy w pełni certyfikowaną i odnowioną maszynę o dużej wydajności. Nasze wątpliwości zostały ostatecznie rozwiane podczas wizyty w zakładzie, gdzie na własne oczy mogliśmy zobaczyć prace wykonywane na żurawiach w ramach programu EnCORE. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej decyzji i na pewno w przyszłości będziemy rozważać ponowne zakupy – powiedział Amjad Shamsi, dyrektor zarządzający firmy Talib & Shamsi Constructions. PS maj 2016 61 wydanie specjalne Leasing maszyn budowlanych W okresie przejściowym Według danych Związku Polskiego Leasingu w I kwartale 2016 r. wartość sfinansowanych maszyn budowlanych spadła. Na ile ten spadek odzwierciedla sytuację na rynku techniki budowlanej? Jakimi innymi czynnikami należy to tłumaczyć? Na te pytania odpowiadają przedstawiciele czołowych na naszym rynku firm leasingowych. G łówną przyczyną spadków jest sytuacja w sektorze budowlano-montażowym. Tylko w marcu 2016 r. produkcja w tym sektorze spadła aż o 15,8% (po spadkach w lutym o 10,5% i w styczniu o 8,6%). Powodem jest oczekiwanie na uruchomienie funduszy unijnych z nowej perspektywy, za czym idzie brak uruchamiania nowych inwestycji infrastrukturalnych. Prywatni inwestorzy natomiast nie kwapią się do podejmowania inwestycji budowlanych. Zmniejszył się tym samym popyt na maszyny i urządzenia, co wyraźnie widać w wynikach branży leasingowej. Sprzedaż w dół – Rynek maszyn budowlanych nasycił się najbardziej w latach 2007-2008. W związku z kryzysem w 2008 r. rynek drastycznie zmniejszył sprzedaż w III kwartale właśnie tego roku, by powrócić na chwilę do wzrostów w związku z Euro 2012. Do czasów świetności z lat 2007-2008 nie wrócił już nigdy, co ma odzwierciedlenie w rynku do dnia dzisiejszego – zwraca uwagę Marcin Dembek, zastępca dyrektora departamentu klientów korporacyjnych, ING Lease (Polska). Spadek wartości finansowanych maszyn budowlanych przez firmy leasingowe w I kwartale 2016 r. wyniósł 14,1% - w pierwszych miesiącach tego roku leasingodawcy sfinansowały sprzęt o wartości 366,5 mln zł. – Tak wygląda sytuacja na rynku sprzedaży nowych maszyn budowlanych. Wydawało się, że gorzej niż w zeszłym roku już nie będzie, a jednak! W stosunku do roku 2015, w pierwszym kwartale br., w Polsce, sprzedano 32% mniej nowych maszyn. Odwrotna sytuacja jest w maszynach używanych - dostawcy, z którymi rozmawiałem, zanotowali duże wzrosty. Trzeba pamiętać, że jest to jednak często sprzedaż za gotówkę, jak również za granicę – komentuje Artur Słomka, dyrektor ds. wartość netto w mln zł procentowy udział w rynku Europejski Fundusz Leasingowy 79,01 21,6 Millennium Leasing 45,28 12,4 Caterpillar Financial Services Poland 37,75 10,3 SG Equipment Leasing Polska 32,81 9 Idea Leasing & Fleet 29,49 8 BZ WBK Leasing 17,82 4,9 BNP Paribas Leasing Solutions* 16,96 4,6 ING Lease (Polska) 14,62 4 Siemens Finance 12,89 3,5 Pekao Leasing 12,35 3,4 pozostałe 67,52 18,3 razem 366,5 100 * - BNP Paribas Leasing Solutions (BNP Paribas Lease Group, Fortis Lease Polska, Claas Financial Services) 62 maj 2016 Źródło: Związek Polskiego Leasingu Marcin Dembek, zastępca dyrektora departamentu klientów korporacyjnych, ING Lease (Polska) – Rynek budowlany dla ING Lease nigdy nie był rynkiem głównym, jako firma bankowa nie kładliśmy dużego nacisku na ten segment, bardziej skupiając się na finansowaniu zakupów środków trwałych dla klientów ING Banku Śląskiego. Spadek ten więc nie dotyka nas zbyt mocno. fot. firmowe Rynek leasingu maszyn budowlanych w okresie I-III 2016 wydanie specjaln Piotr Klimczak, koordynator sektora maszyn, BZ WBK Leasing – Pomimo nieco słabszej koniunktury w finansowaniu maszyn budowlanych, pierwszy kwartał 2016 r. stanowił kolejny z rzędu rekordowy okres dla BZ WBK Leasing, który umocnił trzecią pozycję na rynku, finansując aktywa o wartości blisko 1 mld zł netto, tj. o 25% więcej niż przed rokiem. W odpowiedzi na stale rosnące potrzeby firm budowlanych i przygotowując się jednocześnie do wzrostu inwestycji w tym sektorze jeszcze w 2015 r. odświeżyliśmy naszą ofertę dedykowaną dla tej branży. Budowlanka cechuje się sezonowością i okresowością realizowanych inwestycji. Potrzebuje zatem finansowania dostosowanego do jej specyfiki. W związku z tym zautomatyzowaliśmy procedurę uproszczoną zarówno przy pożyczce, jak i leasingu. Dzięki temu wydanie decyzji o finansowaniu zajmuje zaledwie kilka minut, a dla transakcji do 500 tys. PLN formalności ograniczyliśmy do minimum. W efekcie do wydania decyzji nie ma konieczności przedstawienia dokumentów finansowych firmy. Wystarczą jedynie dane rejestrowe oraz oświadczenie o uzyskiwanym przychodzie i dochodzie. By uzyskać finansowanie, przedsiębiorcy nie muszą przedstawiać rozliczenia PIT/ CIT czy faktur z kontrahentami. e Artur Słomka, dyrektor ds. produktu i współpracy z dostawcami, maszyny i urządzenia, SG Equipment Leasing Polska – Mamy sygnały od dostawców, że wielu klientów wstrzymuje decyzje zakupowe ze względu na oczekiwanie na uruchomienie środków z nowej perspektywy finansowej. Hamuje to w konsekwencji również nasz biznes, ale jest to czynnik niezależny. My musimy szukać możliwości tam, gdzie one są. Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku po pierwszym kwartale i szukamy nowych możliwości wzrostu, także poprzez atrakcyjne promocje dla klientów. W kolejnych miesiącach 2016 r. z pewnością trzeba być bardziej proaktywnym, także na rynku maszyn używanych. inne sektory gospodarki realizujące inwestycje w maszyny i urządzenia radzą sobie bardzo dobrze. Potwierdzają to wyniki lidera rynku - BZ WBK Leasing w pierwszym kwartale sfinansował maszyny i urządzenia o wartości 402,3 mln zł, zachowując poziom zbliżony do ubiegłorocznego – uważa z kolei Piotr Klimczak, koordynator sektora maszyn, BZ WBK Leasing. Dobre perspektywy Rynek maszyn budowlanych w Polsce jest w tzw. okresie przejściowym - trwa oczekiwanie na pojawienie się na rynku środków z nowej perspektywy finansowej. Dlatego też firmy leasingowe starają się modyfikować ofertę i dopasowywać ją do aktualnych potrzeb klien- Oferujemy także leasing lub pożyczkę na zakup maszyn. produktu i współpracy z dostawcami, maszyny i urządzenia, SG Equipment Leasing Polska. – Negatywny wpływ na ten wynik miał w dużej mierze spadek finansowania maszyn pożyczką. W przypadku branży budowlanej wartość sprzętów sfinansowanych pożyczką spadła o 69,7% rok do roku – mówi Magdalena Potysz, menedżer sprzedaży rynku maszyn i urządzeń, EFL. Na zamówienia dostawców oraz popyt inwestorów na maszyny budowlane wpływa szereg czynników - wśród nich znajduje się np. dodatkowy czynnik determinujący kondycję sektora budowlanego, a mianowicie zmienne kursy walut. – Pierwszy kwartał 2016 r. potwierdza, że inwestorzy z sektorów korzystających ze wsparcia środkami unijnymi czekają na uruchomienie perspektywy na lata 2014 - 2020. Jest to widoczne szczególnie w branży budowlanej, ale również w rolnictwie. Jednak maj 2016 63 wydanie specjalne 694 135 115 109 107 104 99 84 80 59 Europejski Fundusz Leasingowy Caterpillar Financial Services Poland Millennium Leasing BNP Paribas Leasing Solutions* BZ WBK Leasing SG Equipment Leasing Polska Idea Leasing & Fleet Getin Leasing Raiffeisen-Leasing Polska Pekao Leasing Rynek leasingu maszyn budowlanych w okresie I-III 2016 (Ilość w sztukach) razem: 1789 tów. – Prognozy analityków wskazują, że rynek leasingowy w 2016 br. urośnie o około 18,5% i przekroczy granicę 59 mld zł. Polska gospodarka jest w dobrej kondycji. Wzrost gospodarczy wynikający z większych zamówień z zagranicy będzie przekładał się na większe zatrudnienie i inwestycje w środki trwałe. W drugiej połowie roku powinny zostać uwolnione pierwsze środki z nowej perspektywy unijnej, a to z kolei będzie miało wpływ na pojawienie się nowych inwestycji infrastrukturalnych i nowych zamówień dla firm budowlanych – twierdzi Magdalena Potysz. – Większość prognoz wzrostu finansowania leasingiem na 2016 r. jest w przedziale 14-18%. Rozwój rynku leasingu będzie opierał się na inwestycjach w produkcji, transporcie i handlu, a także w budownictwie i rolnictwie, zwłaszcza po wspomnianym uruchomieniu środków z perspektywy unijnej na lata 2014 – 2020. – Zakładamy, że w 2016 r. segment środków trwałych w całym sektorze budowlanym wzrośnie o kilkanaście procent. Naszym zdaniem w kolejnych latach rysują się również dobre perspektywy – przekonuje z kolei Piotr Klimczak. – Firmy leasingowe potrafią szybko podążać za trendami, finansując te środki trwałe, na które jest akurat popyt. Niezmiennie od lat są to środki transportu. Finansowanie maszyn budowlanych to, w zależności od profilu firmy leasingowej, od kilku do 20-30% portfela leasingowego. Reasumując, nie wpływa to znacząco na determinowanie działalności głównych firm leasingowych w Polsce. Ze względu na spodziewane uruchomienie inwestycji infrastrukturalnych Magdalena Potysz, menedżer rynku sprzedaży maszyn i urządzeń, EFL – Pierwszy kwartał 2016 r. był bardzo udany dla EFL. W ramach leasingu sprzętu budowlanego zawarliśmy 694 umowy na łączną kwotę blisko 79 mln zł i nadal pozostajemy liderem w finansowaniu tej branży z blisko 22proc. udziałem. W stosunku do I kwartału 2015 r. daje nam to wzrost wolumenu o ok. 7%. Rynek budowlany jest dla nas bardzo istotny, a rosnące wyniki wyraźnie wskazują, że nasza oferta jest dobrze dopasowana do oczekiwań klientów z tego segmentu rynku. Dobrze znamy potrzeby branży i mamy wypracowane dobre relacje z dostawcami. Ponieważ jesteśmy firmą uniwersalną i działamy na wszystkich rynkach, nie widzimy potrzeby zmiany zasad funkcjonowania firmy. Główny cel, jaki przyświeca naszym działaniom, to wspieranie przedsiębiorców w realizacji ich planów inwestycyjnych. Oferujemy naszym klientom atrakcyjne finansowanie nowego i używanego sprzętu budowlanego. EFL współpracuje 64 maj 2016 finansowanych z funduszy UE, należy liczyć na zwiększenie popytu na leasing maszyn budowlanych w najbliższych kwartałach – dodaje Marcin Dembek. Pomyślna koniunktura dla polskiej branży budowlanej utrzyma się co najmniej do końca roku 2019. - tak prognozują z kolei eksperci Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Według tych oczekiwań wzrosty powinny odnotować firmy zaangażowane w przedsięwzięcia infrastrukturalne, drogowe i kolejowe, jak również segment mieszkaniowy. Powinno się to przełożyć również na wzrost inwestycji w środki trwałe, aby ułatwić sprostanie wymaganiom kolejnych kontraktów. Grzegorz Antosik m.in. z renomowanymi i znanymi na polskim rynku dostawcami. Jednym z nich jest firma Interhandler, autoryzowany przedstawiciel marki JCB. EFL współpracuje również z firmą Grausch i Grausch, która jest autoryzowanym dystrybutorem maszyn budowlanych Doosan w Polsce. Firma jest również dystrybutorem mobilnych kruszarni i przesiewaczy Sandvik – światowego lidera, dostarczającego najnowocześniejsze technologie wykorzystywane do produkcji kruszyw, pełnej gamy młotów hydraulicznych renomowanej marki Indeco, osprzętu do wyburzeń i recyklingu firmy Mantovanibenne oraz maszyn do stabilizacji gruntu - marki Stehr. Najczęściej finansowanym przez naszą firmę sprzętem są: koparki, ładowarki, spychacze, dźwigniki, wyciągarki, rusztowania - 40% finansowanego przez EFL sprzętu budowlanego pochodzi od autoryzowanych dystrybutorów. fot. firmowe Źródło: Związek Polskiego Leasingu maszyny wydanie komunaln specjaln e Merlo Mistrz wszechstronności T akie właśnie przeznaczenie ma m.in. nowy, lekki nośnik osprzętu MM135MC, z którym można się było zapoznać podczas kwietniowych targów Bauma. Maszynę wyróżnia solidne, bardzo dobrze zabezpieczone od spodu podwozie oraz umieszczona bocznie kabina, zgodna ze standardem ROPS/FOPS, wyposażona w odporne na stłuczenie szyby, zapewniająca wysoki poziom bezpieczeństwa oraz bardzo dobrą widoczność. Obwieszony osprzętem Zgodnie z filozofią Merlo nośnik MM135MC, przypominający na pierwszy rzut oka ładowarkę bez teleskopu, ma budowę modułową i został skonstruowany specjalnie jako całoroczna maszyna wielofunkcyjna do prac ko- fot. Merlo Firma Merlo pretenduje do miana lidera nie tylko w segmencie ładowarek teleskopowych. Ostatnio przy okazji różnych imprez wystawienniczych włoski producent prezentował odnowione uniwersalne nośniki narzędzi należącej do Grupy Merlo marki TreEmme, specjalizującej się w zakresie wielofunkcyjnych pojazdów komunalnych, znajdujących zastosowanie w letnim i zimowym utrzymaniu dróg, pielęgnowaniu terenów zielonych, w pracach leśnych oraz wielu innych zadaniach. munalnych i lekkich prac leśnych. Dzięki temu posiada bardzo szerokie możliwości konfiguracji, co pozwala wykorzystywać tę maszynę w licznych zastosowaniach oraz spełniać nawet najbardziej wyszukane wymagania klientów. Umożliwia to bogaty program wyposażenia, obejmujący m.in. trzypunktowy układ zawieszenia, tylny wał odbioru mocy, wciągarkę, mechaniczny przedni wał odbioru mocy, wyjścia hydrauliki itd. Poza tym maszyna oferuje możliwość montażu osprzętu z każdej strony, nie tylko z tyłu czy z przodu. Jazda jak ładowarką Pojazd MM135MC wyposażono w 4-cylindrowy silnik o mocy do 100 kW/136 KM, spełniający normę emisji spalin Tier IV Final/ Importer: Stage IIIB, w stały napęd na 4 koła, a także możliwość kierowania wszystkimi kołami, w 3 trybach, podobnie jak w ładowarkach teleskopowych, co zapewnia znakomitą zwrotność (koła obu osi skręcone w przeciwne strony) i pozwala na jazdę po skosie (wszystkie koła skręcone w tę samą stronę). Wydajną pracę w trudnych warunkach zapewniają wysoce wydajne chłodnice z wentylatorami z funkcją odwracania kierunku obrotów, umożliwiającą przedmuchiwanie radiatorów w celu usunięcia nagromadzonych zanieczyszczeń. Maszyna ma poza tym w standardzie m.in. system wstępnego podgrzewania płynu chłodzącego, dynamiczną kontrolę stabilności, zestaw przeciwpożarowy i jest seryjnie zalewana olejem ulegającym biodegradacji. SS Polska Sp. z o.o. Rawa Mazowiecka, ul. Tomaszowska 69 tel. 46 814 60 82, 503 158 599, 660 733 674 napęd 4x4 | silnik Mitsubishi 20,2 KM promień zawracania z hamulcami/bez 2,4/2,9 m idealny do zastosowań komunalnych www.solispolska.pl maj 2016 65 wydanie specjalne Schwarzmüller Niezły wynik w fot. Atlas Copco Dynapac SD1800 Citypaver posiada m.in. nową deskę rozkładającą V3500 oraz system kontroli Pa-veManager 2.0. Atlas Copco Właściwie rozłożona masa Podczas tegorocznej Baumy firma Atlas Copco zaprezentowała m.in. nową rozkładarkę mas bitumicznych Dynapac SD1800 Citypaver. W maszynie oprócz licznych ulepszeń, zastosowano przede wszystkim nową deskę rozkładającą oraz znany z dużych układarek Dynapac SD system kontroli PaveManager 2.0. R ozkładarka napędzana jest silnikiem T3/T4 firmy Deutz o mocy 54 kW i oferuje wydajność wynoszącą 350 t/h oraz szerokość roboczą od 0,7 do 4,7 m. Wspomniany system PaveManager 2.0 zapewnia stałą, zoptymalizowaną wydajność rozkładania dostosowaną do każdego rodzaju pracy, zarówno na autostradzie jak i w przestrzeniach śródmiejskich. Połączenie sieciowe poprzez interfejs CAN-BUS zapewnia szybką i niezawodną komunikację. Również konsolę obsługową można przesuwać i regulować jej kąt nachylenia. W nowej rozkładarce została zastosowana ta sama koncepcja budowy i obsługi jak w dużych rozkładarkach serii F i SD. Dzięki takim samym zasadom eksploatacji, operatorzy, pracując na różnych modelach maszyn producenta, nie tracą czasu na „oswojenie się” z nimi. Komfort pracy w kompaktowej budowie Deski rozkładające dla serii F i SD Citypaver zostały zaprojektowane całkowicie na nowo z uwzględnieniem sprawdzonych technologii z dużych rozkładarek Dynapac. Deska rozkładająca V3500 jest bardzo stabilna nawet przy maksymalnej szerokości układania, dzięki systemowi wysuwania, składającemu się z podwójnej rury. Całe okablowanie dla czujników i zewnętrznej obsługi zintegrowano w łatwych do regulowania tarczach bocznych. Nowe deski wyposażone są w system wibracyjny lub ubijająco-wibracyjny (wstępne zagęszczanie). Ogrzewanie może odbywać się elektrycznie lub przy użyciu gazu. PS Przy 5-metrowej długości i szerokości wynoszącej zaledwie 1,8 m, Dynapac SD1800 Citypaver to doskonała maszyna do pracy w wąskich obszarach rozkładania. Maszyna jest również niska, co pozwala na pracę także pod drzewami. Producent stworzył dla operatora ergonomiczne stanowisko pracy. Platforma oferuje dużą przestrzeń nad głową i płaską podłogę z przestrzenią schowkową. Z nowym dachem zintegrowane są cztery reflektory robocze - dwa z przodu i dwa z tyłu. Wygodne fotele obrotowe są umieszczone na przesuwnej platformie. 66 maj 2016 Nowa deska rozkładająca V3500 P rzy okazji tegorocznej Baumy, Grupa Schwarzmüller zaprezentowała kilka informacji na temat sprzedaży swoich produktów. Producent w ciągu ostatnich 3 lat osiągnął w sektorze pojazdów budowlanych wzrost obrotów o 43%. Jest to wynik znacznie przewyższający 28-procentowy, ogólny wzrost osiągnięty przez przedsiębiorstwo w tym samym okresie. Obroty zwiększyły się przede wszystkim na rynku niemieckim, który jest podstawowym rynkiem producenta. Również w Europie Wschodniej, według firmy, wydanie specjaln e Tomar budowlance Z Wysp Brytyjskich sprzedaż kształtuje się bardzo pozytywnie. W 2015 r. Grupa Schwarzmüller dostarczyła łącznie około 1900 pojazdów budowlanych w całej Europie, z czego w Austrii i Niemczech - 1150. We wszystkich pojazdach budowlanych austriackiego producenta kładziony jest przede wszystkim nacisk na duże możliwości obciążenia podczas pracy oraz indywidualne wyposażenie. Oferta producenta obejmuje m.in. przyczepy wywrotki, przyczepy niskopodłogowe, a także zbiorniki bitumiczne. PS Powstała w 2008 r. firma Tomar z siedzibą w wielkopolskiej miejscowości Perzyce, od początku swojej działalności związana jest z branżą maszyn budowlanych. Kilkuletnie doświadczenie firmy zaowocowało szeroką ofertą maszyn używanych. D ominującą marką w naszej ofercie jest JCB, natomiast najbardziej popularnymi maszynami tego producenta są ładowarki teleskopowe. Posiadamy modele o wysokości podnoszenia od 4 do 17 m, z czego 7 i 12,5-metrowe modele są najczęściej sprzedawane. Nasz asortyment obejmuje także m.in. ładowarki, minikoparki, koparki kołowe i gąsienicowe, koparko-ładowarki, walce oraz zagęszczarki gruntu - mówi Tomasz Maj, współwłaściciel firmy Tomar. Przedsiębiorstwo rocznie sprzedaje około 200 maszyn budowlanych. Asortyment firmy obejmuje również osprzęt typu łyżki kopiące, skarpowe, łyżki otwierane „4 w 1”, widły, szybkozłącza, a także elementy jak opony czy gąsienice. W firmie Tomar bardzo ważny jest kontakt z klientem. Kupujący często mają do czynienia z właścicielami firmy. Na zdjęciu od lewej: Tomasz Maj i Marek Szydłowski. Jak twierdzi współwłaściciel firmy: – Osprzęt w 90% produkowany jest w Polsce. Na tym nie kończy się nasza oferta, ponieważ posiadamy także oryginalne części zamienne i materiały eksploatacyjne do maszyn brytyjskiego producenta, m.in. filtry, oleje, rozruszniki, pompy hamulcowe i hydrauliczne, czujniki, uszczelki czy klocki hamulcowe. Sprowadzane używane Maszyny oferowane przez Tomar sprowadzane są z rynków europejskich. – Nie sprzedajemy maszyn ze zdjęcia. Oferujemy tylko to, co klient widzi u nas na placu i co przetestował. Rozpiętość wiekowa maszyn jest różna, natomiast nie „schodzimy” poniżej rocznika 2000. Jeśli zachodzi potrzeba, to maszyny poddawane są remontowi. Posiadamy warsztat z trzema stanowiskami i wykwalifikowanych pracowników – mówi Tomasz Maj. Firma dysponuje też serwisem mobilnym i jak twierdzi współwłaściciel, każdy klient obsługiwany jest przysłowiowo od A do Z. Chęć rozwoju – Staramy się nieustannie rozwijać naszą firmę. Dlatego też rozpoczęliśmy budowę sklepu z częściami zamiennymi, który będzie również połączony z magazynem. Dzięki temu uda się znacznie skrócić czas oczekiwania na zamówione przez klienta części. W ostatnim czasie zaopatrzyliśmy się również w specjalistyczną maszynę do wytaczania, napawania i regeneracji sworzni. Sukcesywnie zwiększamy też ilość maszyn na placu – mówi współwłaściciel Maj. Piotr Skarupa fot. Schwarzmüller maj 2016 67 Nadawca: Boomgaarden Medien Sp. z o.o. Ruszków Drugi, ul. Wesoła 52 62-604 Kościelec PRZESYŁKA NIESTEMPLOWANA OPŁATA POBRANA umowa 00605/CP-0048/KO-09 (CP RH10) z Pocztą Polską S.A. z dnia 02.02.2009 r. Nadano w UP Koło 1 PRZESYŁKA MARKETINGOWA D + 4 dnia 24.05.2016 r. Ammann Rekordowy udział O statnie targi Bauma były dla firmy dla firmy Ammann rekordowe zarówno pod względem udziału, jak i liczby odwiedzających oraz efektów handlowych. – Nasze zaangażowanie w tegorocznych targach Bauma było większe niż kiedykolwiek, jednak wysiłki zostały nagrodzone. Zanotowaliśmy rekordową liczbę odwiedzających, a sprzedaż był większa niż oczekiwaliśmy. Jesteśmy przekonani, że wzrost sprzedaży się utrzyma, jako efekt licznych odwiedzin klientów planujących zakupy – podsumował Hans-Christian Schneider, prezes Ammann Group. niających najnowsze normy emisji spalin. W tym zakresie zmodernizowano zarówno maszyny kołowe AFW 350-2 i AFW 500-2, będące optymalnym wyborem, gdy niezbędna jest mobilność, a także ich odpowiedniki gąsienicowe - AFT 350-2 i AFT 500-2, zapewniające lepsza trakcję, przydatną w trudnych warunkach terenowych. Znane z niezawodności, doskonalej widoczności i prostej obsługi maszyny są teraz zgodne z normami Tier 4 interim (AFW/T 350-2) oraz Tier 4 Final (AFW/T 500-2), dzięki czemu są dostępne na rynkach całego świata. Nowy mały Rozściełacze z normami Uwagę zwiedzających zainteresowanych techniką drogową mogły zwrócić rozściełacze asfaltu Ammann w nowych wersjach, speł- Ammann zaprezentował kolejną generację swojego wyjątkowego mini rozściełacza kołowego AFW 150-2, jeszcze lepiej dostosowanego do pracy na małych i wąskich fot. Ammann Podczas ostatnich targów Bauma na stoisku o powierzchni ponad 5000 m² Ammann zaprezentował blisko 60 maszyn, w tym 17 nowości, z nominowaną do finału konkursu „Innowacje Baumy” pierwszą autonomiczną zagęszczarką płytową na czele. Atrakcją stoiska był także pokaz 11 lekkich maszyn w ruchu, który obejrzało ponad 9 tys. widzów. Wśród wystawionego sprzętu nie zabrakło rozściełaczy do asfaltu – producent przywiózł do Monachium w sumie 4 maszyny tego typu, w tym 3 nowości. budowach. Maszyna jest teraz wyposażona w hydraulicznie rozkładany stół, podobnie jak większe modele, co umożliwia szybką i łatwą rozbudowę także podczas pracy. Standardowo stół ma 8001300 mm, a za pomocą obustronnych rozszerzeń po 175 mm można go powiększyć do 1650 mm (dzięki płytom ograniczającym można też szerokość zawęzić do 250 mm). Przepływ materiału został zoptymalizowany dzięki zastosowaniu wysokiej jakości przenośnika taśmowego i ślimaka o zwiększonej do 120 mm średnicy (poprzednio 100 mm), który zapewnia prawidłowe rozprowadzenie materiału. Nowy czujnik przepływu materiału dodatkowo poprawia ciągłość warstwy. Aby w pełni kontrolować przepływ materiału, AFW 150-2 wyposażono w nowy rozdzielacz obsługiwany dźwignią ręczną, po- zwalający określić, czy materiał ma być rozkładany po obu stronach stołu, czy po jednej stronie, czy powinien być zatrzymany. Całkowicie nowe, ergonomiczne stanowisko operatora czyni pracę rozściełaczem łatwiejszą, co pozwala niedoświadczonym operatorom szybciej opanować maszynę. Bezproblemowy jest również dostęp do silnika i osprzętu, co ułatwia codzienną obsługę i serwisowanie. Rozściełacz waży 1135 kg i ma zasobnik o pojemności 0,6 m³. Jest wyposażony w chłodzony powietrzem silnik Hatz o mocy 6,3 kW/8,6 KM, ma hydrostatyczny napęd i podwozie kołowe, w opcji z podwójnymi kołami z tyłu. Prędkość jazdy wynosi od zera do 2,5 km/h, a rozkładania asfaltu do 10 m/min. Maszyna układa asfalt warstwą o grubości od 5 do 100 mm, z teoretyczną wydajnością 35 t/h. SS
Podobne dokumenty
Wydanie specjalne
przybędzie ok. 5,5 mln m² powierzchni biurowej, z czego ok 4 mln m² stanowić
Bardziej szczegółowo