Wieści - Urząd Gminy Wieprz
Transkrypt
Wieści - Urząd Gminy Wieprz
Wieści z gminy Wieprz 3 Wieści z gminy Wieprz Święto Gminy Wieprz 9.06.2013 Długotrwałe opady deszczu uczyniły tereny w pobliżu ORLIKA w Wieprzu nieprzydatnymi dla imprezy masowej. Grząska ziemia uniemożliwiała zbudowanie sceny, nie wspominając już o mokrym i brudnym obuwiu wszystkich uczestników. W związku z tym zdarzeniem losowym, nastąpiła zmiana planów - impreza została przeniesiona do centrum sołectwa, gdzie podłoże (wybrukowana kostka) pozostało suche. Dzięki życzliwości ABS Banku Spółdzielczego w Andrychowie udostępniono organizatorom plac parkingowy banku, na którym stanęła scena, nagłośnienie i część namiotów. Właściwie imprezę rozpoczęli sportowcy rozgrywając na boisku LKS Orzeł „III Turniej Dzikich Drużyn”. Triumfatorami turnieju rozgrywanego w ciężkich upalnych warunkach była drużyna Żniwiarzy z Andrychowa. Kolejne miejsca przypadły drużynie Prohibit z Andrychowa oraz Noname z Wadowic. Prawie tropikalny upał tak bardzo osłabił zawodników, że nikt nie miał siły przyjść do centrum Wieprza po puchary! Właściwa impreza odbyła się w centrum sołectwa Wieprz. Organizatorami jej byli: Wójt Gminy Wieprz, Stowarzyszenie Nadzieja i Gminny Ośrodek Kultury. Imprezę rozpoczął koncert Orkiestry Dętej z Wieprza. Mieszkańcy, korzystając ze słonecznego dnia, powoli zapełniali teren wokół Urzędu Gminy Wieprz i ABS Banku Spółdzielczego. Organizatorzy rozpoczynając część oficjalną, powitali zaproszonych gości jak i mieszkańców, dla których to święto zostało przygotowane. Pośród zaproszonych gości byli samorządowcy z gminy, powiatu, sąsiednich gmin, dyrektorzy szkół i kierownicy instytucji, organizacje pozarządowe. Podziękowano także sponsorom za ich wkład i udział w przygotowaniu atrakcyjnej imprezy kulturalnej. O godzinie 15.00 rozpoczęły się występy artystyczne dzieci i młodzieży ze wszystkich szkół gminy Wieprz: - Zespół Szkolno-Przedszkolny z Frydrychowic przedstawił skecz RADIO FRYDRYCHOWICE. Klasy piąte przygotowujące ten występ rzeczywiście wypadły na piątkę. - Zespół Szkolno-Przedszkolny z Nidku wystawił do konkursu zespół muzyczny NIDECKY złożony z uczniów gimnazjum. Grupa liczyła 8 osób i profesjonalnie zagrała oraz zaśpiewała własny utwór ZAPRASZAMY DO NIDKU, który był reklamą własnego sołectwa. - Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1 w Wieprzu wystawił grupę KOLOROWE NUTKI z klasy III szkoły podstawowej. Grupa zaśpiewała utwór TU JEST MOJE MIEJSCE, co z kolei sugerowało, że Wieprz jest najwspanialszym miejscem na świecie. - Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Wieprzu reprezentowała II klasa gimnazjum. W ich wykonaniu przedstawiona została LEGENDA O WIEPRZU, zabawna historia dotycząca powstania sołectwa. - Zespół Szkolno-Przedszkolny z Gierałtowic reprezentowany był przez klasy gimnazjalne. W ich wykonaniu publiczność usłyszała krótką scenkę pod tytułem DWIE SIOSTRZYCZKI GIERAŁTOWICE I GIERAŁTOWICZKI. - Zespół Szkolno-Przedszkolny z Przybradza do konkursu wystawił TERCET Z PRZYBRADZA, podstawówka wsparta przez gimnazjum odśpiewała utwór NIE MA JAK W PRZYBRADZU, który 4 Wieści z gminy Wieprz także ukazywał własne sołectwo jako najpiękniejsze miejsce na ziemi. Organizatorzy zrezygnowali z idei konkursu, gdyż niemożliwością było porównywanie małych dzieci z pierwszych klas szkoły podstawowej z gimnazjalistami. Poziom artystyczny był zbyt zróżnicowany a nagradzanie poszczególnych grup często kontrowersyjne. Obecnie wszyscy są zwycięzcami i każdy otrzymuje lody, wafelki i napoje. O godzinie 16.00 rozpoczęły się występy zespołów tanecznych. Przed publicznością wystąpiły grupy: DOMINO – liczy 32 dzieci w wieku 4-9 lat z GOK Wieprz. Grupa przedstawiła układ „Powiew anioła”, opiekunem grupy jest Joanna Kobiela. SMYK – liczy 12 dzieci w wieku 3-6 lat z WDK Gierałtowice. Dzieci wystąpiły w tańcu „Mix-hit”, opiekunem jest Joanna Kobiela TĘCZA - liczy 16 osób w wieku 6-8 lat z WDK Frydrychowice. Młodzi tancerze wykonali układ „Jeżyki”, opiekunem grupy jest Danuta Czapla. MROK – liczy 16 osób w wieku 10 - 12 lat, grupa wystąpiła w układzie „W leśnym świecie” i „Zapraszamy do zabawy” instruktorem jest Danuta Czapla, grupa działa przy WDK Frydrychowice. IMPULS – liczy także 16 osób, w wieku 7-9 lat, działa w WDK Gierałtowice. Na święcie grupa przedstawiła układ „Sposób na nudę”, opiekunem grupy jest Joanna Kobiela. RYTM – liczy 18 osób, w wieku 9-10 lat i także działa przy WDK Gierałtowice. Układ „Czas upiorów” przygotowała z dziećmi Joanna Kobiela. ISKRA – liczy 11 osób, w wieku 12-13 lat z WDK Gierałtowice. Nastolatki wykonały układ „Na opak”. Instruktorem grupy jest Joanna Kobiela. FLEKS - liczy 25 osób, w wieku 6-9 lat Młodzież przygotowała układ „Baw się z nami kowbojami”. Grupa działa w WDK Nidek, a instruktorem jest Joanna Kobiela. FRUGO - liczy 6 osób, w wieku 13-15 lat i także działa przy WDK Nidek. Tancerze zaprezentowali układ „Rock’nRoll dobry na wszystko”. Instruktorem tej grupy jest także Joanna Kobiela. BINGO - liczy 10 osób, w wieku 10-11 lat. Działa przy WKK Przybradz. Grupa wykonała układ „Hip-hopowe małolaty”. Instruktorem jest Anna Rudek. FORMAT – liczy 15 osób, w wieku 16-21 lat. Grupa ćwiczy w GOK Wieprz. FORMAT wystąpił w układzie „Niech on się znajdzie” i ”Uład freestylowy”. Instruktorem jest Anna Rudek. Po występach tanecznych na scenie w ramach STUDIA PIOSENKI zaśpiewały solistki: Nikola Manda, Emilia Gałysz, Marta Mieszczak, Anna Rycerz, Zuzia Wielopolska, Karolina Turek, Wiktoria Przybek. Wszystkie solistki na co dzień ćwiczą pod opieką instruktor Jolanty Wąs. Dla uczestników imprezy instytucje zaproszone także przygotowały atrakcje. Konkurs Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego „Zabezpiecz się przed upadkiem” dawał szansę wygrania nagród. Prawidłowo uzupełnione teksty zostały wytypowane do losowania a szczęściarze otrzymali atrakcyjne nagrody. W trakcie imprezy równolegle do występów scenicznych przygotowano różnorodne atrakcje dla dzieci. Najbardziej oblegane było LABORATORIUM MŁODEGO NAUKOWACA. Eksperymenty naukowe na wesoło przyciągnęły tłumy dzieci. Niektóre z nich spędziły wiele godzin oglądając olbrzymie bańki mydlane, sztuczny śnieg, latające plastikowe butelki. Zabawa była tym większa, że dzieci same uczestniczyły w tych zabawnych doświadczeniach naukowych. 5 Wieści z gminy Wieprz O godzinie 19.00 rozpoczęły się Wiejskie Dyscypliny Sportowe – zabawne gry zręcznościowe i siłowe dla uczestników imprezy. Pierwszą konkurencją był rzut gumiakiem do kosza. Każdy mógł spróbować, a osoby, którym się udało umieścić gumiaka w wiklinowym koszu otrzymywały różnorodne nagrody ufundowane przez sponsorów. Zainteresowanie rzutami było tak duże, że organizatorzy utworzyli dwie równoległe kolejki rzucających. Drugą konkurencją było przeciąganie liny, które od lat cieszy się wielką popularnością pośród dzieci. Jak zwykle tłum dzieci z podstawówki, pokonał grupkę gimnazjalistów. Trzecia konkurencja zorganizowana tylko dla dzieci polegała na wyścigach par zawodników z połączonymi nogami taśmą typu strecz. Wiejskie Dyscypliny Sportowe to wesoła zabawa z atrakcyjnymi nagrodami za prawie 2000 zł. Znaczną cześć nagród ufundowało LGR „Dorzecze Soły i Wieprzówki”. Inne nagrody organizatorzy otrzymali od lokalnych sponsorów. Rozdano także setki lodów. Organizatorzy pragną wyrazić wdzięczność wolontariuszom Tadeuszowi Mrowcowi oraz Wiesławowi Kurzyńcowi za pomoc w organizacji tych niezwykłych dyscyplin sportowych. Na scenie w tym czasie koncertowały dwa zespoły SETLIFE i THE THRILL. Nowoczesna muzyka rockowa w wykonaniu młodych ludzi przygotowała publiczność do występu głównej atrakcji imprezy. O godzinie 20:00 rozpoczął się koncert zespołu SZTYWNY PAL AZJI. Ta kultowa grupa gra już od kilku dekad. Skład zespołu zmieniał się wielokrotnie, ale muzyka ciągle pozostaje dynamiczna. W trakcie koncertu wielu młodych ludzi tańczyło w rytmie największych przebojów grupy. Ci najbardziej muzykalni przyjechali z Andrychowa i Wadowic i świetnie się bawili. Zupełnie inaczej bawiła się grupka młodzieży z Wieprza, która zdecydowała się „spić w trupa”, co inni uczestnicy imprezy mogli „podziwiać”. Pijana i agresywna młodzież obładowana wódką to smutna wizytówka lokalnych nastolatków. Po koncercie impreza została zakończona, a organizatorzy rozpoczęli sprzątanie. W ciągu całego dnia Święto Gminy Wieprz odwiedziło około 1300 osób. Organizatorzy postarali się o zróżnicowanie tematyczne imprezy, by każdy znalazł coś dla siebie. Ponadto, by uczynić imprezę jeszcze ciekawszą, przygotowano dodatkowe atrakcje: stoiska z zabawkami, zjeżdżalnie i karuzele. Inną atrakcją było kilku członków z klubu GREY WOLVES z Wadowic. Ich maszyny wzbudzały podziw nastolatków, którzy jeżdżą na znacznie mniejszych i mniej eleganckich jednośladach. Dla najmłodszych harcerze z hufca ZHP Andrychów im. Szarych Szeregów, wolontariusze pochodzący z Wieprza zorganizowali punkt malowania twarzy. Specjalne farby przeznaczone do skóry zostały wykorzystane do namalowania wielu kwiatów, motyli, biedronek, pszczółek i kotków. Dzieci były zachwycone i stały w kolejkach, by otrzymać malowidła na policzku. Organizatorzy są także wdzięczni wszystkim Ochotniczym Strażom Pożarnym za pomoc w przygotowaniu imprezy i zapewnieniu bezpieczeństwa uczestnikom Święta Gminy Wieprz. W trakcie uroczystości można było także obejrzeć ekspozycje: Centrum Integracji Społecznej - wiklina, LGR „Dorzecze Soły i Wieprzówki” oraz KRUS. Zadbano także o bogatą ofertę gastronomiczną. Serwowano kiełbasę z grilla, pieczone świnie, grochówkę, żurek, zapiekanki, lody i napoje. Obsługą grilla zajmowali się wolontariusze, na co dzień pracownicy Urzędu Gminy Wieprz. Zupy przygotowane przez panie z kuchni przy ZSP1 w Wieprzy były wyśmienite.. Po raz pierwszy zorganizowano „Konkurs potraw z wieprzowi- 6 Wieści z gminy Wieprz ny”. Jest to nowe działanie, które, miejmy nadzieję, zaowocuje pewnego dnia publikacją przepisów w formie książkowej. Wieprzowina z Wieprza to ważny produkt lokalny, który można połączyć z najlepszymi przepisami kulinarnymi. I KONKURS POTRAW Z WIEPRZOWINY został oceniony następująco: I miejsce KGW Nidek – schab faszerowany jajecznicą i brokułami II miejsce KGW Wieprz – karczek w kapuście III miejsce KGW Przybradz – warkocze na kapuście Przyznano wyróżnienia dla pozostałych kół z Gierałtowic, Gierałtowiczek i Frydrychowic. Smakołyki oceniała komisja w składzie Prezes SGGW Lucyna Matyjasik, Małopolska Izba Rolnicza – Jolanta Mocniak, Stowarzyszenie Lokalna Grupa Rybacka „Dorzecze Soły i Wieprzówki” Wszyscy organizatorzy jak i wolontariusze na imprezie otrzymali okolicznościowe koszulki z logiem imprezy – świnką. Wolontariusze zaangażowani w realizację imprezy to członkowie Stowarzyszenia Nadzieja, pracownicy Centrum Integracji Społecznej, Klubu Integracji Społecznej i Prac Społecznie Użytecznych. Wszyscy przedstawiciele wymienionych instytucji i organizacji nie pobierali żadnych opłat za swoją pracę a pozyskane pieniądze zostaną wykorzystane w nowych projektach aktywizacji lokalnej społeczności. W trakcie ŚGW zebrano także datki na chorego ucznia Bartłomieja Wanata z Frydrychowic. . Każda impreza potrzebuje sponsorów. W Święcie Gminy Wieprz pomogły następujące firmy i osoby: ABS BANK SPÓŁDZIELCZY ANDRYCHÓW LOKALNA GRUPA RYBACKA – DORZECZE SOŁY I WIEPRZÓWKI ICEMASTRY CZANIEC BRYZEK - ARTYKUŁY HUTNICZE ANDRYCHÓW SKLEP INSTALACYJNY - MACIEJ MAZGAJ Z ANDRYCHOWA URSON WIEPRZ MSH WIZAN ANDRYCHÓW SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA WIEPRZ MASPEX WADOWICE ADAM BĄK- ZAKŁADY MIĘSNE WIEPRZ RZEŹNICTWO - WĘDLINIARSTWO, JÓZEF TOMCZYK GIERAŁTOWICE PIEKARNIA SENDERÓW- SPYTKOWICE PIEKARNIA ŁACHETA- NIDEK ELPIDA INWEAŁD PLON WIEPRZ GRAWMAX – STUDIO GRAFICZNE DE MARCO FRYDRYCHOWICE RADOCZA HOTEL I SPA PIKSEL WADOWICE EUGENIUSZ LIPOWSKI - INSTALARSTWO ELEKTRYCZNE WIEPRZ ZGODA WIEPRZ HUFIEC ZHP IM. SZARYCH SZEREGÓW ANDRYCHÓW Stanisław Wysogląd Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Wieprzu Gminny Zakład Wodociągów w Wieprzu red 7 Wieści z gminy Wieprz 8 Wieści z gminy Wieprz 9 Wieści z gminy Wieprz 10 Wieści z gminy Wieprz Małopolskie smaki w Wadowicach Dobre jedzenie jest marzeniem wielu osób. W czasach, gdy ludzie odżywiają się coraz gorzej, zdarzają się, na szczęście, wydarzenia kulinarne, z których możemy wszyscy być dumni. Na wadowickim rynku (niedziela, 23 czerwca) zorganizowano półfinał Małopolskiego Festiwalu Smaku. Kategorii kulinarnych było kilka: EKOLOGICZNE PRZYSMAKI, gdzie dominowały miody; TRADYCYJNE SPECJAŁY, w tej kategorii rządziły karpie i ponownie miody; SMAKOŁYKI Z LEGENDĄ, gdzie dwie firmy z gminy Wieprz miały sporo do zaoferowania. W tej kategorii wygrała Spółdzielnia Mleczarska z Wieprza prezentując czy raczej dając do degustacji swoje „masło extra”. Kto zna smak prawdziwego masła, to wie, że takowe jest produkowane właśnie w Wieprzu. Bez konserwantów i olejów roślinnych. Na tym produkcie, jak i wielu innych, już dawno poznali się smakosze z całego regionu. Tym razem oficjalnie i uroczyście masło extra wygrało z innymi produktami. W tej samej kategorii wystartował także ubiegłoroczny zwycięzca - Zakłady Mięsne Adam Bąk z Wieprza ze swoją pyszną szynką pieczoną. W kategorii JAK U MAMY posmakować można było klasyki polskiej wsi, czyli ziemniaków z kwaśnym mlekiem, zupy z kurdybankiem (zioło to w zapachu przypomina suszone grzyby i miętę. Zupę tę od zapomnienia uchronił dr Przemysław Płonka z Andrychowa, który przepis otrzymał od swojej babci) i kapuśniaku. Ocena wyżej wymienionych produktów polegała na głosowaniu w przeprowadzonym plebiscycie. Każdy mógł oddać głos na najsmaczniejsze danie. Oceniało także trzyosobowe jury. W komisji zasiadł prezes Slow Food Polska Jacek Szklarek (organizacja zajmuje się promowaniem tradycyjnej kuchni a jej członkowie zachowują od zapomnienia przepisy i smaki naszych przodków. Na przekór fast foodom, czyli szybkiej obsłudze, stawiają na kuchnię wolną tzn. przygotowaną ze znawstwem i pietyzmem), ekspert kulinarny Zbigniew Kurleto i aktorka Marta Bizoń. Jury przyznało GRAND PRIX kapuśniakowi staropolskiemu wykonanemu przez KGW w Stanisławiu Górnym. Imprezę wzbogaciły występy sceniczne. Pośród występujących zaśpiewał Chór Frydrychowice a na zakończenie zespół Skaldowie. Wielki finał Małopolskiego Festiwalu Smaku odbędzie się w dniach 24-25 sierpnia na Placu Wolnica w Krakowie. red 11 Wieści z gminy Wieprz XXIV sesja Rady Gminy Wieprz 26 czerwca 2013 roku W dniu 26 czerwca 2013 roku w Centrum Biblioteczno Informatycznym w Wieprzu odbyła się XXIV sesja Rady Gminy. W części dotyczącej interpelacji radni zgłosili konieczność naprawy poboczy i łatania dziur na drogach gminnych. Następnie ponowiony został apel o naprawę barierki na potoku Wieprzówka koło Stacji Uzdatniania Wody w Gierałtowicach. Kolejno poruszono problem poboczy przy drogach powiatowych, w tym ich wykaszania oraz ich złego stanu odwodnienia, jak również zły stan samych nawierzchni dróg. Głównym punktem obrad był temat sprawozdania z działalności placówek oświatowych za rok szkolny 2012/2013. Obecnym radnym zbiorcze sprawozdanie przedstawiła Przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Zdrowia i Bezpieczeństwa. W gminie Wieprz do szkół uczęszcza 1271 uczniów, natomiast do przedszkoli 396 dzieci. Podkreśliła, że pomimo obowiązków szkolnych, dzieci i młodzież korzystały z zajęć pozalekcyjnych finansowanych z funduszów Unii Europejskiej m.in. programy: „Jeżdżę z głową” (dla uczniów klas III szkół podstawowych) oraz „Już pływam”. Na obradach XXIV sesji podjęte zostały następujące uchwały: w sprawie zmian w budżecie gminy, zmiany uchwały XXII/214/2013 Rady Gminy Wieprz z dnia 20 marca 2013 rok w sprawie przyjęcia wieloletniej prognozy finansowej na lata 2013-2020. W punkcie 9. Rada Gminy 15 głosami „za” zatwierdziła taryfy dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę realizowanego przez Wadowickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. na terenie gminy Wieprz. Od 1 sierpnia 2013r. mieszkańcy będący odbiorcami wody od WPWiK będą płacić stawkę 3,80 zł netto za m3 wody. Kolejno podjęto uchwałę w sprawie wysokości diet dla radnych Gminy Wieprz w formie ryczałtu miesięcznego a następnie uchwałę zmieniającą uchwałę nr XIX/176/2012 Rady Gminy Wieprz z dnia 23 października 2012r. w sprawie wzoru deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W punkcie 12. Rada Gminy Wieprz uchyliła dotychczasową uchwałę w sprawie ramowych godzin otwierania i zamykania placówek handlu detaliczne- go i zakładów gastronomicznych na terenie gminy Wieprz. Od chwili obecnej nie będzie ściśle określonych godzin otwarcia tychże placówek. W dalszej części sesji przyjęto projekt „Założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe dla gminy Wieprz”. Jest on sporządzony na okres 15 lat i podlega aktualizacji co najmniej raz na trzy lata. W punktach 15 i 16 zmieniono uchwałę nr XLVII/302/2010 Rady Gminy Wieprz z dnia 8 października 2010 r. w sprawie zbycia nieruchomości stanowiącej własność Gminy Wieprz (dotyczy działki w Przybradzu, składającej się zabudowanej działki nr 164/7 o pow. 0,2430 ha, oraz niezabudowanych działek porośniętych roślinnością leśną o nr ewid.: 133/2 o pow. 1,5518 ha, 1060 o pow. 0,1005 ha, 136 o pow. 0,0561 ha objętych księgą wieczystą nr KW 56987, prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Wadowicach, V Wydział Ksiąg Wieczystych) W związku z uwagami Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie podjęto uchwałę w sprawie zasad i trybu postępowania, udzielania i rozliczania dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków. Przedostatnimi uchwałami podjętymi na sesji były uchwały w sprawie zmian statutów Gminy Wieprz oraz Urzędu Gmi- 12 ny Wieprz, celem ich dostosowania do obowiązujących przepisów prawa. Na zakończenie obrad podjęto uchwałę w sprawie upoważnienia Wójta Gminy Wieprz do nabywania nieruchomości zajętych lub planowanych do zajęcia pod drogi wewnętrzne, ulice i ciągi pieszo jezdne. Na mocy tej uchwały wyraża się zgodę i upoważnia Wójta Gminy Wieprz do nabywania nieruchomości, w całości lub części, zajętych lub planowanych do zajęcia pod publiczne drogi wewnętrzne, ulice i ciągi pieszo jezdne na terenie gminy Wieprz. Nabywanie nieruchomości następować będzie w związku z urządzeniem terenów infrastruktury technicznej celu publicznego – pasów drogowych dróg wewnętrznych, ulic i ciągów pieszo jezdnych z przeznaczeniem na budowę, rozbudowę, modernizację, przebudowę, remont, utrzymanie i ochronę dróg wewnętrznych, ulic i ciągów pieszo jezdnych, obiektów budowlanych i urządzeń technicznych związanych z prowadzeniem, zabezpieczeniem i obsługą ruchu, urządzeń związanych z potrzebami zarządzania drogą, ulicą i ciągiem pieszo jezdnym, oraz drogowych obiektów inżynierskich, z uwzględnieniem przepisów właściwych w sprawie warunków technicznych, jakim odpowiadać powinny drogi publiczne i ich usytuowanie oraz drogowe obiekty inżynierskie. Z treścią podjętych uchwał będzie można szczegółowo zapoznać się w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Gminy Wieprz. Szymon Bogunia Wieści z gminy Wieprz Moja gmina w obiektywie – 2013 Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do wzięcia udziału w tegorocznym konkursie fotograficznym pod nazwą „Moja gmina w obiektywie – 2013”. Organizatorem konkursu, podobnie jak w latach ubiegłych jest Urząd Gminy w Wieprzu. Celem konkursu jest prezentacja i promocja Gminy Wieprz w oparciu o następujące kategorie tematyczne: 1) „Gminne krajobrazy oraz centra miejscowości”; 2) „Zawód - rolnik”; 3) „Sołectwo Frydrychowice oraz Sołectwo Gierałtowiczki”. Zadaniem uczestników jest fotograficzne zaprezentowanie gminy w rozbiciu na w/w 3 kategorie tematyczne. Tegoroczna odsłona konkursu wprowadza dwie nowe kategorie. Z uwagi na rolniczy charakter gminy oceniane będą prace przedstawiające trud pracy rolnika, urok zagrody wiejskiej, wyjątkowość ludzi oraz zwierząt. Wyodrębnienie w konkursie osobnej kategorii poświęconej sołectwom Frydrychowice i Gierałtowiczki ma zachęcić uczestników do przedstawienia prac prezentujących te miejscowości, które w poprzednich edycjach konkursu zostały przez uczestników nieco pominięte. Aby wziąć udział w konkursie każdy z uczestników powinien złożyć fotografie wraz z wersją elektroniczną do jednej lub kilku kategorii (wielkość zdjęcia to min. 10 x 15 cm). Zdjęcia można składać w terminie do 9 sierpnia br. osobiście w Urzędzie Gminy w Wieprzu w pok. nr 4 lub pocztowo na adres: Urząd Gminy Wieprz, Wieprz 217, 34-122 Wieprz z dopiskiem na kopercie: „Moja gmina w obiektywie – 2013”. Zgłoszenia, które zostaną dostarczone po 9.08.2013 r. nie będą brane pod uwagę przez Komisję Konkursową. Poza fotografiami uczestnik konkursu ma obowiązek nadesłać: - imię, nazwisko, adres, nr telefonu (domowego lub komórkowego). Na odwrocie każda fotografia powinna zawierać informacje, które sołectwo zostało na niej uwiecznione. Oceny zdjęć dokona powołana przez Wójta Gminy Wieprz Komisja Konkursowa. Spośród nadesłanych prac, w każdej kategorii wybrana zostanie jedna praca, która zostanie nagrodzona - 1 miejsce w kategorii tematycznej 1 - 300 zł; - 1 miejsce w kategorii tematycznej 2 - 300 zł; - 1 miejsce w kategorii tematycznej 3 - 300 zł; Nagrody zostaną wręczone zwycięzcom podczas Dożynek Diecezjalno - Gminnych, które odbędą się 25 sierpnia 2013 roku na terenie sołectwa Wieprz. AP Konkurs na najpiękniejszy ogród w gminie Wieprz – 2013 Zapraszamy serdecznie wszystkich zainteresowanych do wzięcia udziału w Konkursie na najpiękniejszy ogród w gminie Wieprz w roku 2013. Organizatorem konkursu jest Urząd Gminy w Wieprzu. Zadaniem uczestników jest fotograficzne zaprezentowanie własnego ogrodu. Ważne, aby fotografie zrobione były w 2013 roku. Zdjęcia można składać w terminie do 9 sierpnia br. osobiście w Urzędzie Gminy w pok. nr 4 lub pocztowo na adres: Urząd Gminy Wieprz, Wieprz 217, 34-122 Wieprz z dopiskiem na kopercie: „Konkurs na najpiękniejszy ogród w gminie Wieprz – 2013”. Zgłoszenia, które zostaną dostarczone po 9 sierpnia 2013 r. nie będą brane pod uwagę przez komisję konkursową. Dla wybranych najładniejszych 3 ogrodów przewidziane są nagrody: - 1 miejsce 300 zł; - 2 miejsce 200 zł; - 3 miejsce 100 zł. Nagrody zostaną wręczone zwycięzcom podczas Dożynek Gminnych, które odbędą się 25 sierpnia 2013 roku na terenie sołectwa Wieprz. Poza fotografiami uczestnik konkursu ma obowiązek nadesłać: - imię, nazwisko, adres, nr telefonu (domowego lub komórkowego); Przystępując do Konkursu uczestnik deklaruje, że wyraża zgodę na wszystkie postanowienia regulaminu i oświadcza, że ponosi odpowiedzialność za wszystkie oświadczenia zawarte w powyższym regulaminie: - ogród przedstawiony na fotografiach należy do niego lub najbliższej rodziny; - dysponuje prawami autorskimi do przesłanych zdjęć; - wyraża zgodę na dokonanie wizytacji zgłoszonego ogrodu przez Komisję konkursową. Dokonując oceny ogrodów komisja konkursowa, w uzgodnionym z właścicielem terenu terminie, dokona wizytacji zgłoszonego do udziału w konkursie ogrodu oraz weźmie pod uwagę m.in. Ogólne wrażenie o gospodarstwie: - stan utrzymania budynków mieszkalnych i gospodarczych; - utwardzenie podwórka; - oddzielenie części mieszkalnej od gospodarczej; Zagospodarowanie części wypoczynkowo-ozdobnej - meble ogrodowe lub ławeczki - altanka – kącik wypoczynkowy; - ukwiecenie ogrodu z uwzględnieniem sezonowości roślin - stan utrzymania trawnika wokół domu Uczestnik akceptując zapisy Regulaminu jednocześnie wyraża zgodę na wykorzystywanie zdjęć w celach promocyjnych przez organizatora konkursu oraz na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby konkursu, w tym: zgodę na publikację imienia i nazwiska (lub nazwy) uczestnika Konkursu na łamach „Wieści z Gminy Wieprz” oraz stronie internetowej gminy: www.wieprz.pl. 13 Wieści z gminy Wieprz Zrozumieć potrzebę segregacji odpadów i zaoszczędzić pieniądze. Segregowanie śmieci jest obecnie nie tylko rozsądnym, proekologicznym działaniem, ale także tańszą opcją gospodarowania domowymi odpadami. W gminie Wieprz śmieci segregowane kosztować będą 5 zł od osoby a niesegregowane 10 zł, czyli 100% więcej. To dowód, że próbuje się promować segregację śmieci jako działanie ekologiczne. W ten sposób władze mają nadzieję, że mieszkańcy przestaną palić śmieci w piecach (szczególnie plastik) zanieczyszczając okolicę. Sama segregacja będzie kontrolowana – materiały odnawialne; szkło, metal, plastik muszą być czyste i popakowane do odpowiednich worków. Jeżeli nie będą, właściciele otrzymają karę. Poza opłacalnością segregowania trzeba przypomnieć sens idei odzyskiwania materiałów wtórnych. Informacje poniżej znalazłem na stronie województwa małopolskiego - jednego z najbrudniejszych terytoriów Polski. red „Czy wiesz, że…recykling sześciu puszek to oszczędność energii równej spalaniu 1 litra paliwa?”. To tylko jedno z cyklu pytań „Czy wiesz, że…”, które mają pomóc zrozumieć Małopolanom potrzebę segregacji odpadów. Segregowanie odpadów jest bowiem uzasadnione nie tylko ekologicznie, ale także ekonomicznie. Kampania informacyjno-edukacyjna „Segregujesz-Odzyskujesz” ruszyła 15 maja. Hasło „Segregujesz-Odzyskujesz” nawiązuje do dwóch głównych korzyści związanych z selektywną zbiórką odpadów: ekonomii (zyskujesz, ponieważ oszczędzasz pieniądze) i ekologii (odzyskujesz –surowce, które mogą być wykorzystane ponownie). Kampania ma uświadomić mieszkańcom Małopolski, że nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakłada na nich obowiązek segregowania śmieci, ale również buduje świadomość konsumencką. Segregowanie odpadów możemy zaczynać już przy sklepowej półce. Jeśli zrezygnujemy z jednorazowych reklamówek, wybierzemy produkty o mniejszej liczbie opakowań lub z tworzyw, które można poddać recyklingowi – mniej śmieci trafi na składowisko odpadów. Cel i założenia kampanii „Segregujesz – Odzyskujesz”: - wspieranie poszczególnych kampanii prowadzonych w gminach małopolskich, uświadamiających zmiany w systemie gospodarowania odpadami, - wyrobienie w mieszkańcach Małopolski poczucia odpowiedzialności za środowisko, - ukazanie stanu zależności stanu środowiska od działalności człowieka, - uświadomienie mieszkańcom Małopolski, że nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządkach w gminach nakłada głównie na nich obowiązek segregowania śmieci, - budowanie świadomość konsumenckiej poprzez promocję odpowiedniego dokonywania wyborów już na etapie zakupów, - ukazanie wartości poszczególnych odpadów, z których po przetworzeniu powstają kolejne produkty, - kształtowanie poczucia odpowiedzialności za gospodarowanie odpadami. Recykling 6 puszek to oszczędność energii równej spalaniu 1 litra paliwa Recykling 1 aluminiowej puszki może wytworzyć energię do zasilania telewizora przez 3 godziny Każda butelka poddana recyklingowi pozwala zaoszczędzić energię potrzebną do świecenia 100 watowej żarówki przez 4 h Oszczędności energii z recyklingu jednej butelki pozwoli zasilić komputer przez 25 minut Oszczędności energii z recyklingu jednej butelki pozwoli zasilić pralkę przez 10 minut 35 butelek PET wystarcza na produkcję jednego polaru 19 butelek PET wystarcza na produkcję jednego metra kwadratowego dywanu Ponowny przerób stosu gazet o wysokości 125 cm pozwala na uratowanie 6 metrowej sosny Energia odzyskana z jednej plastikowej torby to 10 minut świecenia 60-watowej żarówki 1 tona odzyskanego metalu pozwala zmniejszyć zużycie wody o 40%, 114 butelek PET wystarczy do wykonania ocieplenia jednego śpiwora, 1 tona makulatury to oszczędność 17 drzew, Więcej informacji www.segregujeszodzyskujesz.pl 14 Wieści z gminy Wieprz Wyniki egzaminów szkolnych i gimnazjalnych w Gminie Wieprz Wielu czytelników prosiło o publikację wyników egzaminów szkolnych jak i gimnazjalnych z terenu gminy Wieprz. Przypominamy jednak, że wyniki młodzieży zależą przede wszystkim od niej samej, a nie od zmieniających się technik nauczania. Nauczyciele uczą tymi samymi metodami od lat. W każdej szkole są jednak klasy zdolniejsze lub też klasy (delikatnie określając) słabe. Szkoły, które w przeszłości miały wysokie wyniki, z roku na rok mogą znaleźć się na niższych pozycjach w rankingu. Wiele dzieci powinno uczyć się w systemie specjalnego nauczania, jednakże ich rodzice lub opiekunowie nie decydują się na to. Dzieci takie skutecznie mogą utrudnić jakiekolwiek próby nauczania w poszczególnych klasach. Tendencja jest taka, by obniżać poziom nauczania do poziomu najsłabszych uczniów. Szkoda, że dyrektywy ministerialne nie zauważają, że na tym tracą najzdolniejsze i najbardziej ambitne dzieci, a te, które nie chcą się uczyć i tak nie wiążą swojej przyszłości z rozwojem intelektualnym. Ministerstwo też nie aprobuje tworzenia dwóch równoległych klas dla lepszych i gorszych klas – byłaby to ponoć dyskryminacja… By wyniki nie były krzywdzące redakcja rok rocznie będzie publikowała wyniki końcowych egzaminów szkolnych i gimnazjalnych. red Wyniki egzaminu po klasie VI Lp Placówka 1 2 3 ZSP Przybradz ZSP Nidek ZSP nr 2 w Wieprzu 4 ZSP Frydrychowice 5 6 ZSP nr 1 w Wieprzu ZSP Gierałtowice GMINA POWIAT WOJEWÓDZTWO Wyniki egzaminu po klasie VI 26,2 24,6 23,2 22,9 Klasa A-23,3 Klasa B-22,5 22,5 21,1 23,1 25,2 25,1 Wyniki egzaminów gimnazjalnych 2013 Placówka ZSP nr 1 w Wieprzu ZSP Gierałtowice ZSP Frydrychowice ZSP Przybradz ZSP Nidek ZSP nr 2 w Wieprzu GMINA POWIAT WOJEWÓDZTWO Język polski Historia i wiedza o społeczeństwie 19,5 18,7 18,4 19,2 17,5 16,1 18,3 20,0 20,5 20,8 20,5 21,0 18,7 18,2 17,4 19,7 20,1 19,9 matematyka 13,8 16,2 15,5 15,8 15,0 11,8 14,7 15,6 14,9 przyroda 17,9 17,6 17,0 17,4 16,8 15,6 17,1 17,7 17,6 15 Język angielski poziom podstawowy Język angielski poziom rozszerzony 32,3 26,8 23,8 24,6 26,5 16,5 24,9 25,8 25,7 25,3 15,8 24,5 18,3 16,7 9,0 17,1 18,1 18,0 Język niemiecki poziom podstawowy Język niemiecki poziom rozszerzony 21,5 24,0 23,9 22,8 26,1 24,2 13,1 13,1 16,7 17,4 Wieści z gminy Wieprz Szanowni czytelnicy. Poniżej publikujemy tekst mieszkańca gminy Wieprz, który uważa, że rolnicy w Polsce są dyskryminowani i nikt nie reprezentuje ich interesów. Mam nadzieję, że ten tekst rozpocznie dyskusję na temat znaczenia rolników i ich reprezentatywności we władzach. Chciałbym jednak uniknąć personalnych ataków na polityków oraz promocji partii politycznych. Sympatie polityczne pozostawmy do wyborów. Szczególnie, że większość społeczeństwa darzy wielką nieufnością wszelkie programy i oświadczenia polityków. Pamiętajmy też o celu każdej partii politycznej, czyli zdobyciu władzy a nie uszczęśliwianiu (lub realizacji postulatów) jakichś grup społecznych czy opcji ideologicznych. To, jeżeli się zdarza, to jest drugoplanowe a czasem wręcz przypadkowe. Wracając do krytycznego tekstu o rolnictwie; na łamach gazety damy szansę przedstawienia innych poglądów. W ten sposób gazeta nie będzie tendencyjna, a ludzie będą mogli zapoznać się z dwiema (lub więcej) zapewne zupełnie innymi perspektywami. Red nacz Witam, jestem mieszkańcem naszej wspaniałej gminy Wieprz. Kiedyś zwróciłem się do Pana z mailem o problemach naszej gminy, które warto opisać w waszej „naszej” lokalnej gazecie. Dziękuję za odpowiedź. Odpowiedział mi Pan, że również ja mogę się przyczynić do ciekawych artykułów, które moglibyście zamieścić. Otóż jestem studentem mieszkającym na stałe w Krakowie, niemniej jednak bardzo interesuję się polityką oraz sprawami regionalnymi - w szczególności rolnictwem, gdyż wychowałem się na gospodarstwie kilkunastohektarowym, więc znam problemy współczesnego rolnictwa. Mam taki pomysł umieszczenia pewnego artykułu o współczesnym losie polskiego rolnika. Jest to artykuł, który znalazłem w internecie. Nie jestem za tym, aby bestialsko kopiować owoc pracy innych osób, ale artykuł wydał mi się poruszający, w dalszym ciągu nie wszyscy posiadają internet w domu i nie każdy może poczytać takie teksty. A oto ten materiał, który chciałbym zobaczyć w następnym numerze „WzGW” „Tylko w Polsce polski rolnik jest przestępcą” W krajach europejskich rolnik może przetworzyć swoją produkcję i legalnie sprzedać bez pośredników. Polski rolnik musi dostarczyć swoją produkcję pośrednikom/przetwórcom, a ci - nie bójmy użyć właściwego słowa - mają prawo ukraść całe jego zyski. Francuski rolnik może sprzedać swe produkty, nawet w paryskim metrze, o parkingach nie wspominając. To samo Niemcy, Szwedzi i wszystkie inne nacje, z Rumunią włącznie. Rolnicy z tych krajów mogą sprzedawać produkty nieprzetworzone, jak i przetworzone. Zadowoleni z tego są nie tylko rolnicy z tych krajów, ale i konsumenci, bo mogą taniej kupić dobrą jakościowo żywność. Chcesz sprzedawać? Zapłać haracz Gdyby tylko polski rolnik spróbował coś w ten sam sposób sprzedać! Natychmiast jest zakuwany w kajdany, towar jest konfiskowany i otrzymuje on horrendalnie wysoki mandat. Cóż, to jest groźny „przestępca” w Polskim państwie. Państwie Tuska, Rostowskiego, Piechocińskiego i reszty. Rostowski cały czas myśli, jakby tu rolnikom jeszcze zabrać część ich pieniędzy, a koalicyjne PSL przygotowuje ustawę o wprowadzeniu podatku dochodowego w rolnictwie. Niech nie myśli jednakże ktoś, że tak jak w całym biznesie, od faktycznych zysków, bo ponad 90% rolników, po uwzględnieniu kosztów stałych i zmiennych, nie ma żadnych zysków, wręcz straty, więc należałoby objąć ich opieką socjalną! Jaki w tym sens? Jeden z wariantów proponowanego podatku przewiduje podatek, lecz nie od faktycznych zysków, ale na podstawie wskaźnika „wyliczonego” w Warszawie, od tzw. „ekonomicznej wielkości gospodarstwa”. Wszystko w tym momencie jasne, bo im większą dziurę w budżecie zrobi nieudolna koalicja PO-PSL (Tusk-Piechociński), tym „korzystniejsze” będą wskaźniki „dochodu” rolników wyliczone w Warszawie. Cudzysłowy nie są użyte bez powodu. Cóż, armię dodatkowych poborców podatkowych trzeba z czegoś utrzymać, więc trzeba złupić rolników. Innymi słowy, Panowie którzy urzędują w Warszawie za biurkami, którzy mają tyle wspólnego z rolnictwem co dentysta z naprawą samochodów, mając stos papierów dotyczących danych o polskim rolnictwie, będą decydować o wysokości podatku dla polskiego rolnika. Takie wprowadzenie powyższego podatku mogłoby doprowadzić do buntu w rolnictwie i strajków oraz okupowania polskich dróg przez ciągniki rolnicze, więc przyjęto strategię małych kroków, gdzie od 2014 r. planuje się objąć rolników podatkiem „dochodowym”, ale nie od faktycznych dochodów, lecz na początek, nazwanie podatkiem dochodowym dotychczasowego podatku rolnego - rolnicy od dawna płacą ten haracz. Gdy oswoją się ze terminem „podatek dochodowy”, to wtedy nastąpią dalsze kroki. Gdy rolnik jest uparty, nie chce „dobrowolnie” oddać pośrednikom wypracowanych zysków, sprawa trafia do sądu, z którego może trafić on na długi czas do więzienia. Jeśli sąd opornego rolnika nie zamknie w kazamatach, to i tak nałoży na niego karę finansową, jeszcze wyższą niż wielotysięczne mandaty. Nie ma znaczenia, że ten rolnik może nie mieć pieniędzy, że nie ma za co nakarmić dzieci - komornik może za bezcen zlicytować jego gospodarstwo. To polska rzeczywistość właśnie, Polska premiera Tuska. 16 PSL - partia antyrolnicza? W Polsce Tuska, za koalicji PO-PSL, nawet staruszka handlująca pietruszką wyhodowaną w swoim małym ogrodzie jest groźnym przestępcą, którego Tusk, Pawlak, Piechociński wraz z całym aparatem państwa bezwzględnie ścigają i tępią. Piszę o przysłowiowej babci, bo w cywilizowanym świecie, gdy działka graniczy z drogą, ścieżką itd., właściciel może postawić stragan, na którym może sprzedać przez się wyhodowane w ogrodzie/na działce produkty. W Polsce będziesz w ten sposób przestępcą. Polska Tuska, Piechocińskiego i ferajny jest dla wszystkich, byleby nie byli to Polacy, bo ci mają płacić, płacić, płacić… PO od zawsze była, w obiegowej na wsi opinii, partią antyrolniczą. Ale przecież współrządzi PSL, niby partia chłopska? Nic bardziej mylnego, bo ta partia reprezentuje głównie 0,2% rolników, na których przypada 24% dopłat JPO, czyli latyfundystów. W interesie tej grupy jest bankructwo gospodarstw małoobszarowych, aby za bezcen przejąć ich ziemię, a do tego mieć armię parobków za przysłowiową miskę ryżu/owsa (owies - przysmak osłów). Aby nie było nieporozumienia, bankructwo małych gospodarstw jest w interesie latyfundystów! Nie jest prawdą, że duże, wyspecjalizowane zakłady przetworzą płody rolne na wysokiej jakości produkty konsumpcyjne. Seria ostatnich afer świadczy jedynie, że jest dokładnie na odwrót. Mamy sezon grillowy, więc wspomnę, „mimochodem” o kiełbasie na grilla, produkcie mięsnym, który… nie zawiera mięsa. Miast tego, wśród różnych specyfików, ma dodatek zmielonych robaków… Smacznego. To może duże gospodarstwa (latyfundia) wyprodukują dobrej jakości i tanią żywność? Gdyby latyfundia produkowały tanio, nie byłoby konieczności karania drobnych rolników za przetwarzanie płodów rolnych i samodzielny handel nimi. Do tego, np. na farmie wielkoprzemysłowej, hodującej na raz wiele tysięcy świń, drobiu, krów itp., należy podawać non stop antybiotyki, aby zapobiec padaniu (zdychaniu) zwierząt. W takich środowiskach powstają antybiotykoodporne szczepy bakterii, a taka naszprycowana antybiotykami i hormonami żywność, wg najnowszych badań, odpowiada za epidemię cukrzycy, nadciśnienia, otyłości i całego szeregu chorób, tzw. cywilizacyjnych. Warto też wspomnieć o ustawie o GMO, za Wieści z gminy Wieprz którą lobbowała u polityków PSL ambasada USA i która w pierwotnej wersji była skrajnie niekorzystna dla zdrowia Polaków. Ostatecznie uchwalono wersję złagodzoną tej ustawy, co nie zmienia faktu, że GMO jest już legalnie w polskiej żywności. Genetycznie zmodyfikowane rośliny GMO skracają, wg badań, życie o 30%, powodują raka, uszkadzają wątrobę i nerki, powodują cały szereg innych chorób. W kontekście GMO należy wspomnieć o ACTA, którego dzięki protestom Polaków nie udało się Tuskowi, Pawlakowi i ferajnie wprowadzić. Duża część mięsa przetwarzanego w Polsce, większość warzyw w handlu, nawet w tym bazarowym, nie jest wytwarzana przez polskiego rolnika. Polski rolnik obrabowany przez pośredników, zakłady przetwórcze, nie ma pieniędzy na kontynuowanie produkcji. Aby był ekonomiczny sens produkowania czegokolwiek, rolnik musi na tym zarabiać, Problem w tym, co opisałem wyżej, polski rolnik ma obowiązek dać się obrabować z zysku przez pośredników, bo inaczej jest przestępcą. Obrabowany rolnik nie ma zysków. Wyborcze hasło polityków PO: „Aby żyło się lepiej” dotyczy jedynie Tuska, Piechocińskiego i ferajny z rządzącej PO-PSL. Co więcej, ceny oferowane przez pośredników często nie wystarczają nawet na pokrycie całkowitych kosztów produkcji. Kosztów zmiennych, jak i stałych, które w wielu opracowaniach są przemilczane, a prezentowane wyniki nie bazują nawet na całych kosztach zmiennych, tylko ich części, np. nasiona, opryski, nawóz, ale już bez kosztów zbioru, amortyzacji maszyn i budynków kosztów paliwa, części zamiennych do maszyn, podatków itd., itp.. Powstały niedobór rolnik musi finansować z unijnych dopłat bezpośrednich, miast finansować tymi dopłatami rozwój swego gospodarstwa. W tej sytuacji wielu rolników wyjeżdża do pracy na Zachód, aby przeżyć i godnie żyć. A Tusk z Rostowskim i ferajną cały czas oblizują się i ślinią na te rolnicze dopłaty z UE. Gdyby nie zdecydowana postawa UE, te pieniądze już dawno zostałyby zrabowane ku chwale Tuska i ekipy. Polski rolnik i liberalne rolnictwo - to sprzeczność? Czyżby? Polski rolnik cierpi przez to, że polskie rolnictwo nie jest liberalne, że rolnik nie ma prawa sprzedać samodzielnie tego, co sam wyprodukuje. Mało tego, co i rusz pojawiają się artykuły, jaki to polski rolnik jest bogaty. To „bogactwo” jest swoistym uzasadnieniem do likwidacji KRUS!!! A do tego ironiczne uwagi kłamców, że polskiemu rolnikowi zawsze jest mało, że zawsze narzeka. Panowie, polski rolnik ma rzeczywisty powód do narzekania, j.w… Klinicznym przykładem jest chów bydła mlecznego. W tym celu dobrze byłoby porównać Polskę ze Szwajcarią, gdzie struktura obszarowa gospodarstw jest podobna. W Szwajcarii są wielkie koncerny przetwarzające mleko produkowane w szwajcarskich gospodarstwach. Dlaczego szwajcarski rolnik nie jest biedny, tak jak polski? Szwajcarski rolnik ma prawo przetworzyć wyprodukowane mleko i samodzielnie sprzedać przetwory. Jeśli w Szwajcarii tamtejsze koncerny „doiłyby” szwajcarskich rolników tak, jak w Polsce, zostałyby bez surowca do produkcji. W Szwajcarii rolnik samodzielnie przetwarzający swoją produkcję nie jest przestępcą, jak jego polski kolega po fachu. Polski rolnik musi sprzedać swoje produkty za bezcen, gdyż inaczej nie może jej sam legalnie sprzedać. Pytanie tylko, dlaczego polski rolnik nie produkuje? Nie produkuje, bo nie ma zysków, a więc nie jest bogaty. Bogaci są właściciele zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego, bo to oni zabierają rolnikom zyski. Te przetwórnie nie martwią się, że polski rolnik jest biedny, a w razie czego, surowiec do produkcji sprowadzą z Ukrainy, z Chin itp. Do kogo się zwrócić? Otóż w sejmie mamy taką sytuację, PiS zajmuje się tylko kłótniami i obarczaniem winą za całe bagno i kryzys który mamy w Polsce z rządzącą PO, PSL stara się siedzieć po cichu choć i tak co chwile wychodzą na światło dzienne List do redakcji o niszczeniu własności prywatnej Wieści z Gminy Wieprz otrzymały ciekawy list od czytelnika. Dotyczy zagadnienia własności, kultury osobistej i szacunku dla pracy innych. Ponieważ kultura i szacunek pozostaje poza strefą oddziaływania prawa polskiego, skoncentrujmy się więc na problemie własności, która jest ponoć święta. Z przykrością należy stwierdzić fakt, że w Polsce własność prywatna ogranicza się do płacenia za nią podatków. Nikt jej nie szanuje. To jeszcze większy skandal, że inni czują się bezkarni, niszcząc ją z głupoty czy w ramach swoich dziwnych pasji. Poniżej wspomniany list: …Być może wie Pan, że pole jest dla rolnika drugim domem, ostatnimi czasy pojawiła się zrozumiała, aczkolwiek przerażająca moda na tzw. ślubne fotografie robione na łonie natury. Fotografowie wraz z nowożeńcami dewastują pola obsiane np. pszenica, jeden raz jest wybaczalny, ale jeśli regularnie się to robi, to plony z hektara spada- różne afery z ich udziałem np. afera taśmowa z udziałem prezesów Elewarru i inne brudne machlojki z ich udziałem, SLD i „Palikoty” zajmują się tematami zastępczymi - homo związkami, marihuaną, wszelakimi używkami i innymi głupotami. Chyba czas już zakończyć ten chocholi taniec Tuska, Rostowskiego, Piechocińskiego i całej grupy 460 nieudolnych i dojących, ile wlezie, pieniędzy posłów. Taka jest prawda, polski rolnik nie ma do kogo się zwrócić o pomoc. A gdyby tak spojrzeć w przyszłość. Spróbujmy sobie wyobrazić jakby to mogło inaczej wyglądać. Prawo się zmieniło, więc rolnicy mogą sprzedawać swoje produkty nawet w warszawskim metrze, bez strachu, że straż miejska skonfiskuje im to, czym handlują, nie zakuje w dyby i nie ogłosi ich wrogami państwa. Pani Barbara, która chcę się zdrowo odżywiać, kupuje chleb każdego dnia z ekologicznego gospodarstwa swojego sąsiada pana Władka. Pan Władek sprzedaje także mleko od swojej ekologicznej krowy, która dzień w dzień pasie się swojsko na łące, a nie jest szprycowana antybiotykami czy paszami mającymi na celu zwiększenie udoju mleka i wyeksploatowaniem do maksimum organizmu zwierzęcia (tak się dzieje na wielkich latyfundiach, gdzie ilość krów w stadzie sięga nawet 10 000 sztuk!!!). Niedaleko mieszka pan Przemek, inny rolnik zajmujący się głównie produkcją warzyw i owoców ze swojego sadu. Raz w tygodniu pani Barbara udaje się do niego w celu kupna czy to ziemniaków, pomidorów, marchewki, czy soczystych owoców, takich jak wiśnie, czereśnie czy choćby pospolite jabłka, które są sprzedawane od razu po zerwaniu z drzewa, a nie pakowane do 1 tonowych skrzyń, mrożone i przechowywane do następnego roku (jak dzieje się w wielkich hurtowniach warzywnych). Zbieżność imion przypadkowa. To tylko wierzchołek możliwości, jaką dałoby prawo wolnego handlu dla rolnika. Cóż, być może przyjdzie nam długo czekać na takie czasy, a być może i wcale ich nie doczekamy… Grzegorz „Czesław” ją nawet o 20%. Problem dotyczy głównie obszaru koło cmentarza w Wieprzu. To jednak nie wszystko, nasi myśliwi też bezczelnie jeżdżą po polach autami terenowymi, niszcząc to, czego rolnik stara się dorobić. Co więcej, pola dewastują już nawet bezczelni crossowcy, którzy chcą się zabawić i poczuć adrenalinę jeżdżąc po obsianych polach naszej gminy. Rolnik nie jest w stanie pilnować każdego swojego pola, a gdy złapie się na gorącym uczynku np. fotografa, który robi sesję fotograficzną na moim polu, to nieraz owi ludzie grożą nawet spaleniem pola, jeśli nie da się im spokojnie dokończyć sesji. Mam nawet dowody, zdjęcia które zrobiłem jeżdżącym po polach autem terenowym myśliwym, na to oni mi zagrozili, że wytyczą mi proces za zrobienie im zdjęcia. Jeśli ktoś wchodzi na moje pole, to tak jakby wchodził na czyjąś posesję, a ludzie tego nie uwzględniają, tylko niszczą to, co biedny człowiek sobie chcę dorobić. Czytelnik 17 Wieści z gminy Wieprz Międzyplony – a erozja /elementy zasady wzajemnej zgodności/ Najbardziej rozpowszechnione niszczenie gleb jest spowodowane erozją. Erozja polega na mechanicznym niszczeniu powierzchni ziemi przez różne czynniki zewnętrzne, połączonym z przenoszeniem produktów niszczenia do wód powierzchniowych. Główne zagrożenie dla jakości wód stanowią azot i fosfor. Rozróżnia się erozję wodną i wietrzną. Jednym z przykładów erozji wodnej jest spłukiwanie cząstek gleby przez wody deszczowe. Nasilenie tego zjawiska zależy od stopnia pokrycia ziemi roślinnością. Najlepszą osłoną gleb w przypadku erozji są lasy i zbiorowiska trawiaste. Natomiast szkodliwość erozji wietrznej polega na zwiewaniu wierzchniej warstwy gleby, mechanicznym niszczeniu roślin i odsłanianiu ich systemu korzeniowego oraz zanieczyszczeniu cząstkami gleby wód i powietrza. Takie skutki erozji mogą doprowadzić do spadku produkcji rolnej. Środowisko jest szczególnie zagrożone, jeżeli erozji gleby towarzyszy intensyfikacja produkcji rolniczej, zaś negatywne skutki erozji wodnej dla rolnictwa to: zmniejszenie miąższości gleby, wymywanie składników pokarmowych, pogarszanie struktury gleby, straty powierzchni uprawnej / wąwozy, żłobiny/, niszczenie roślin uprawnych. Go głównych przyczyn erozji powstałych w wyniku działalności człowieka należy wylesianie oraz niewłaściwe praktyki rolnicze, do których zalicza się: - orka wzdłuż stoku, - zwiększenie powierzchni pól przez likwidację miedz, - przeznaczenie pod uprawę terenów, które powinny zostać zalesione/rodzaj gleby, stopień nachylenia stoku/, - wprowadzanie monokultur, - rezygnacja z śródplonów i międzyplonów, - usuwanie zadrzewień i żywopłotów, - późny siew ozimin, - nadmierny wypas, - ubijanie gleby przez ciężkie maszyny. Na gruntach podatnych na erozję należy prowadzić określony sposób gospodarowania i stosować specjalne zabiegi przeciwerozyjne. Grunt orny powinien być zajęty przez roślinę lub być ugorowany; co najmniej 40 % gruntów ornych położonych na obszarach zagrożonych erozją wodną, wchodzących w skład gospodarstwa rolnego należy pozostawić pod okrywą roślinną, co najmniej od dnia 1 grudnia do dnia 15 lutego. Na gruntach ugorowanych należy prowadzić co najmniej raz w roku w terminie do 31 lipca zabiegi uprawowe zapobiegające występowaniu i rozprzestrzenianiu się chwastów. Na łąkach trzeba przeprowadzić koszenie okrywy roślinnej i jej usunięcie co najmniej raz w roku w terminie do dnia 31 lipca. Trzeba pamiętać, że łatwiej jest erozji przeciwdziałać, niż starać się o przywrócenie pierwotnego stanu na zboczu o zniszczonej glebie. Erozję ogranicza stosowanie płodozmianów przeciwerozyjnych. Powinny tu wchodzić rośliny motylkowe z trawami oraz rośliny ozime / tzw. „zielone pola”, wśród których poleca się rzepak, żyto, pszenżyto/. Po wcześnie zebranym przedplonie, po którym następuje roślina jara, należy przewidzieć uprawę poplonów ścierniskowych lub ozimych osłaniających glebę. Zaleca się również pozostawienie nieprzyoranych roślin poplonowych na okres zimy w formie mulczu. W celu zapobiegania erozji wietrznej, oprócz stałego utrzymania gleby pod okrywą, istotne jest również zakładanie i pielęgnowanie śródpolnych pasów zadrzewień i zakrzaczeń. Podstawowym czynnikiem decydującym o powodzeniu w uprawie międzyplonów ścierniskowych /dawniej nazywane poplonami/ jest natychmiastowe przeprowadzenie uprawy pożniwnej po zbiorze przedplonu, aby do minimum ograniczyć straty wilgoci glebowej. Wzruszenie ścierniska nie powinno być zbyt głębokie, bo prowadzi do przesuszenia gleby. Jest to szczególnie istotne w razie wysiewu roślin o drobnych nasionach. Uprawę pożniwną najlepiej jest wykonać w połączeniu z siewem międzyplonu, co powoduje oszczędności nakładów i zwiększa wydajność pracy. Ogranicza także ilość przejazdów po polu, co korzystnie wpływa na strukturę gleby. Jeżeli na polu pozostaje słoma, to ważne jest, aby była dokładnie rozdrobniona i rozrzucona. Uprawa poplonów ścierniskowych zapobiega stratom składników pokarmowych na skutek wymywania i przemieszczania do głębszych warstw gleby oraz przechodzenia w formy trudno przyswajalne. Rośliny poplonowe zacieniają glebę, chroniąc jej strukturę przed ujemnym wpływem opadów atmosferycznych, wiatru i słońca. Azot mineralny / NO3/, który nie został wykorzystany przez rośliny w plonie głównym jest pobrany przez poplon i nie jest wymywany do wód gruntowych. Przyoranie zielonej masy poplonów nie 18 tylko wzbogaca glebę w składniki pokarmowe, ale także w materię organiczną i poprawia jej życie biologiczne. W uprawie zbóż w monokulturze rośliny poplonowe spełniają rolę fitosanitarną, ograniczając występowanie chorób podstawy źdźbła. Do uprawy w międzyplonach ścierniskowych nadają się rośliny charakteryzujące się krótkim okresem wegetacji, szybkimi wschodami i rytmiką wzrostu. Mogą być wysiewane w siewie czystym lub w mieszankach - rośliny krzyżowe: gorczyca, rzodkiew oleista, rzepik; rośliny strączkowe: łubin wąskolistny i żółty, bobik, peluszka, wyka jara i ozima, seradela, a także facelia i słonecznik. Na wsiewki poplonowe nadaje się seradela, koniczyna czerwona i biała, lucerna, a także trawy: życica trwała i kupkówka pospolita. Poplony najczęściej wysiewamy na polach przeznaczonych pod uprawę zbóż jarych, kukurydzy, buraków cukrowych, ziemniaków. Można je zaorać przed zimą lub pozostawić na zimę na polu w postaci mulczu. Rośliny te siejemy zwykle po zbożach: pszenicy ozimej, pszenżycie ozimym, życie, jęczmieniu jarym, jęczmieniu ozimym. Dobór roślin stosowanych w międzyplonach zależy od warunków glebowo – klimatycznych. na gleby słabsze - łubin żółty, seradela, facelia, żyto lub mieszanki: - łubin żółty- 130 kg + seradela - 30 kg ; - łubin żółty - 100 kg + wyka ozima -40 kg; - łubin żółty - 80 kg + facelia -40 kg; - seradela - 40 kg + gryka - 40kg na gleby średnio żyzne - groch siewny pastewny /peluszka/ słonecznik, łubin wąskolistny, gorczyca biała, rzodkiew oleista, wyka ozima lub mieszanki: - łubin żółty - 100 kg + groch pastewny – 100 kg - łubin żółty - 60 kg + groch pastewny -120 kg + wyka siewna -40 kg - groch pastewny -80 kg + bobik – 60 kg + wyka ozima – 60 kg - groch pastewny – 150 kg + słonecznik - 15 kg - wyka siewna -170 kg + słonecznik 10 kg na glebach żyznych: bobik , rzepak i rzepik ozimy lub mieszanki: - bobik – 60 kg + łubin wąskolistny - 80 kg + groch pastewny 40 kg - bobik – 90 kg + groch pastewny – 60 kg Wieści z gminy Wieprz + wyka jara - 50 kg - bobik – 100 kg + groch pastewny -100kg + słonecznik 15 kg - groch pastewny – 50 kg + wyka jara – 20 kg + rzepak 4 kg Termin siewu tych mieszanek powinien być jak najwcześniejszy, bo do wytworzenia odpowiedniego plonu biomasy potrzebny jest co najmniej 60- dniowy okres wegetacji. Nie powinien być późniejszy niż do połowy sierpnia. Gorczycę białą i facelię można uprawiać na wszystkich rodzajach gleb. Olbrzymia popularność gorczycy wynika z łatwości jej uprawy oraz małego kosztu nasion. Jednak coraz częściej pojawiają się wątpliwości, czy taka powszechność uprawy gorczycy jest na pewno korzystna dla gleby, a w efekcie i dla rolnika/namnażanie chorób i szkodników./ W ostatnich latach coraz częściej na polach zamiast gorczycy pojawiają się mieszanki międzyplonowe. Zalety mieszanek są wielorakie. Lepiej wykorzystują warunki na polu, bo każdy z gatunków ma swoje specyficzne wymagania glebowo – klimatyczne, a przez to są mniej zawodne. W razie nieudania się jednego gatunku udadzą się pozostałe. Gatunki różnią się także wysokością roślin, przez co dobrze zapełniają piętro niskie, średnie i wysokie. Przez to lepiej wykorzystują promieniowanie słoneczne, a szybciej i lepiej pokrywają pole. Ogranicza to rozwój chwastów oraz bezproduktywne straty wody z gleby. Komponenty mieszanek różnią się zasięgiem systemu korzeniowego, co sprawia, że pobierają składniki pokarmowe i wodę z różnych warstw gleby. Nie ma też jednostronnego wyczerpania gleby ze składników pokarmowych, bo każda z roślin ma inne zapotrzebowanie na nie. Mieszanki są w znacznie mniejszym stopniu porażone przez choroby i szkodniki. Ważnym składnikiem mieszanek są rośliny z gatunków bobowatych /dawniej nazywane motylkowymi/, gdyż żyją one w symbiozie z bakteriami brodawkowymi i dzięki temu wzbogacają glebę w azot mineralny. Otrzymywanie płatności bezpośrednich przez rolników w pełnej wysokości zostało uzależnione od utrzymywania gruntów wchodzących w skład gospodarstwa w dobrej kulturze rolnej zgodnie z ochroną środowiska /erozja i jej zapobieganie jest jednym z jej elementów mających wpływ na wysokość dopłat obszarowych/ oraz spełnianie wymogów z zakresu środowiska, identyfikacji i rejestracji zwierząt, zdrowia publicznego, zdrowia zwierząt i roślin oraz dobrostanu zwierząt. Powyższe normy i wymogi składają się na jeden mechanizm zwany zasadą wzajemnej zgodności W przypadku nieprzestrzegania wymagań i norm, płatności są redukowane proporcjonalnie do naruszeń. Wymiar sankcji za nieprzestrzeganie wymogów podstawowych będzie uzależniony od wielu czynników. Oboza Zofia PZDR Wadowice Dobre praktyki w Zespole Szkolno-Przedszkolnym we Frydrychowicach przez pryzmat klasy IV a, część 2 W pierwszej części zapoznałam Państwa z wydarzeniami z życia klasy IV a za pierwsze półrocze. Teraz są już wakacje niemniej jednak przedstawię to co u nas było ważne w drugim półroczu. W styczniu nastąpiła wielka zmiana, uroczyście powitaliśmy nową p. dyrektor mgr Edytę Skowron i p. wicedyrektor mgr Marzenę Pasternak na okolicznościowym apelu. W omawianym okresie odbyło się wiele imprez szkolnych i klasowych. Niewątpliwie wielkim wydarzeniem zarówno dla uczniów i ich rodziców , pracowników szkoły była Pierwsza Piesza Pielgrzymka do Wadowic w dniu 27 kwietnia. Klasy młodsze pojechały autokarami zaś pozostali uczniowie wraz z wychowawcami i niektórymi rodzicami wyruszyli pieszo o poranku ze śpiewem do Bazyliki w Wadowicach, gdzie odbyła się uroczysta Msza Św. z czynnym udziałem dzieci , młodzieży, nauczycieli i rodziców. Było to niesamowite przeżycie dla wszystkich uczestników. Jak co roku odbyły się apele okolicznościowe z okazji Świąt Wielkanocnych, Świąt Majowych, Patrona Szkoły i na zakończenie roku szkolnego 2012/2013. Było pięknie o odświętnie. Wszyscy się super prezentowali. Po raz pierwszy w tym roku odbył się w maju Dzień Europejski zainicjowany przez panie uczące języka angielskiego i niemieckiego. Uczniowie począwszy od klas V aż do III gimnazjum prezentowali w bardzo ciekawy sposób wybrane państwa europejskie włącznie z degustacją potraw charakterystycznych w danym regionie Europy. Klasy IV były tylko obserwatorami, ale już w następnym roku na pewno wszystkich zaskoczą . Z imprez klasowych odbyły się na zasadzie lekcji otwartych, czyli z udziałem rodziców Walentynki – piękne serca, Międzynarodowy Dzień Kobiet, Dzień Chłopaka i Dzień Dziecka. Tą ostatnią imprezę uświetnił bardzo atrakcyjny pokaz psich zaprzęgów. Ukoronowaniem był wyjazd na jednodniową wycieczkę Pętla Beskidzką. Pogoda super, program rewelacyjny, począwszy od wyjazdu kolejką gondolową na Czantorię i indywidualnych zjazdach na torze saneczkowym, przez Muzeum Etnografii w Wiśle, Chatę Kawuloka , centrum koronkarstwa w Istebnej i smażeniu kiełbasek na Kocim Zamku. Teraz już wakacje, czas upragnionego wypoczynku, nabrania sił przed następnym nowym rokiem szkolnym, ale póki co bezpiecznego spędzania czasu wolnego, wiele wrażeń i dużo słońca życzy wychowawca Barbara Bliźniak 19 Wieści z gminy Wieprz Uczta dla ducha Uczniowie klasy III gimnazjum z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego wybrali się do krakowskiego teatru „BAGATELA” na sztukę pt. „ BOEING, BOEING ODLOTOWE NARZECZONE”. Nasi gimnazjaliści są stałymi bywalcami tego teatru - oglądali tam już m.in. dwie części komedii „MAYDAY”, sztukę „ Kochankowie nie z tej ziemi”, a także „Szalone nożyczki” i „Wieczór kawalerski”. „ Boeing, boeing…” to jedna z najzabawniejszych komedii ostatniego półwiecza, nawet została wpisana do księgi Guinnessa za rekordową ilość wystawień i bawi nieustannie publiczność pod każdą szerokością geograficzną. Przekładu na język polski dokonał Bartosz Wierzbięta, który jest znany z tego, że fantastycznie spolszczył „Shreka”. Rewelacyjna komedia, świetne dialogi, gwarantowana zabawa przez dwie godziny. Dodatkowym smaczkiem była obsada - wielbiciele talentu znanej aktorki Magdy Walach mogli ją obejrzeć w znakomitej roli. Po spektaklu gimnazjaliści zgodnie stwierdzili, że zdecydowanie lepiej wybrać się do teatru niż spędzać wieczór przed komputerem. Jedynym mankamentem jest dość wysoka cena biletów , ale jeżeli czegoś się bardzo chce… Warto? Z pewnością warto! Bohaterem komedii jest Maks, który nie ma problemów z życiem uczuciowym, dopóki grafik jego trzech nie wiedzących o sobie narzeczonych–stewardess pewnego dnia się nie pokryje… Wychowawca kl. III gimnazjum Ewa Gaweł Nieobecny W maju, a dokładnie w dniu święta wszystkich mam, grupa teatralna działająca przy GOK, a wywodząca się z absolwentów i uczniów ZS-P nr 2 w Wieprzu zaprezentowała publiczności kolejna sztukę pt. „NIEOBECNY”. Spektakl ten poruszał problemy dotyczące relacji nastolatków i ich rodziców w trudnym okresie dorastania. Okazuje się, że czas ten jest nie jest łatwy nie tylko dla młodych ludzi, ale i ich najbliższych. Kiedy zaczyna brakować w domu najzwyklejszej rozmowy, kiedy nastolatek czuje się niezrozumiany, odrzucony, to znaczy, że ktoś gdzieś popełnił błąd, ale kto i kiedy? Czy zapracowany ojciec, starający się utrzymać rodzinę, czy zbyt tolerancyjna matka, obłożona psychologicznymi poradnikami dotyczącymi wychowania młodego człowieka, czy wreszcie sam nastolatek, który swoimi niepowodzeniami obarcza właśnie rodziców?... Cóż zatem robić, kiedy jeszcze dziewczyna zdaje się bagatelizować problemy bohatera? Nie jest łatwo uzyskać jednoznaczną odpowiedź na te pytania. Dlatego spektakl zasiał nieco niepokoju wśród zgromadzonej publiczności i kazał zastanowić się nad naszymi relacjami z najbliższymi. ...A młodym aktorom o to właśnie chodziło, żeby nikt nie był obojętny, żeby każdy pomyślał o swoim domu...Dlatego słowa uznania należą się tej właśnie grupie młodych ludzi, którzy chcą pokazać , że jest alternatywa dla biernego siedzenia przed komputerem... Dziękujemy Wam i czekamy na dalsze premiery! OBSADA: Matka - Weronika Skowron Ojciec- Dominik Ćwiertnia Jacek - Dawid Lasek Iga - Karina Brońka Babcia - Julia Mazgaj Psychiatra - Dawid Osowski Profesor - Ugo Giordano oprawa muz: Konrad Klęczar i Łukasz Ślesak 20 Wieści z gminy Wieprz Wakacje – wrzuć na luz Pan Radek postanowił wyjechać na wczasy. W planach ma „ciepłe kraje”. W końcu chce zobaczyć coś nowego. Zubrzyca i Międzybrodzie są mu bardzo dobrze znane. Przez ostatnich kilkanaście lat spędzał tam każde wakacje. Chociaż raz nie chce martwić się pogodą. Poza tym cała rodzina ma już obiecany co najmniej 4 gwiazdkowy hotel w Turcji. Pan Radek wybrał się do biura podróży i… trochę się zmartwił. Wakacje dla czteroosobowej rodziny kosztują min. 8 tysięcy złotych! A był pewny, że dużo mniej. W ABS Banku miał co prawda drobne oszczędności, ale zdecydowanie za mało. Została opcja kredytu. Pan Radek wiedział, że hasło ABS Banku - Kredytu udzielimy szybko, bez zbędnych formalności, a co najważniejsze na uczciwych zasadach - nie jest tanim chwytem marketingowym. Nasz bohater poszedł do domu po dokumenty. Jakże się ucieszył, gdy usłyszał dochodzący z kuchni znajomy głos. Nie był to głos żony. To była „mamusia”. Dociekliwa teściowa od razu domyśliła się jaki jest cel pieczołowicie wypełnianego wniosku kredytowego. Wtedy też ukochana teściowa powiedziała, że dołoży im do wczasów. W końcu w ABS Banku ma lokatę Skarbonka – oszczędzała na niej cały rok, aby teraz bez problemu jechać na zasłużone wakacje. Do pana Radka po chwili dotarło, że „mamusia” jedzie z nimi. Było już za późno na jakiekolwiek rozmowy. Pan Radek razem z rodziną polecą na wczasy. Oczywiście poleci z nimi jego teściowa. Przygotowała ona kilka rad, których pan Radek musi nauczyć się na pamięć. Szlachetne zdrowie Przed każdym wyjazdem warto rozważyć szczepienia, nawet jeśli nie mamy obowiązku ich wykonania. Wykaz znaleźć można m.in. na stronach rządowych (www.msz.gov.pl), jednak najbezpieczniej zasięgnąć porady lekarza. Kluczową sprawą jest także skompletowanie apteczki, w której powinny znaleźć się środki dezynfekcyjne, maść przeciw oparzeniom słonecznym, preparaty łagodzące ukąszenia owadów, leki rozkurczowe, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, środki przeciwko chorobie lokomocyjnej oraz chusteczki lub żel do mycia rąk z substancją dezynfekującą. Dyplomacja przede wszystkim Strony rządowe udostępniają także aktualny wykaz ambasad i placówek konsularnych. Adres czy numer telefonu polskiego przedstawiciela w kraju, do którego się wybieramy, może przydać się w sytuacjach, kiedy zgubimy lub utracimy paszport czy zostaną nam skradzione inne dokumenty lub pieniądze. Dobre ubezpieczenie Mimo solidnych przygotowań, choroba czy wypadek za granicą może zdarzyć się każdemu. To właśnie z tego powodu niezbędne jest ubezpieczenie turystyczne, które zapewnia pomoc niezależnie od sytuacji i pokrycie kosztów z nią związanych. O tym, czy dana polisa turystyczna jest dobra świadczy jej zakres i limity świadczeń, do jakich ubezpieczyciel pokrywa koszty. Odpowiednia powinna zawierać takie elementy jak: pokrycie kosztów leczenia i assistance do wysokości co najmniej 80.000 zł, ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków na kwotę minimum 10.000 zł, ubezpieczenie utraty lub uszkodzenia bagażu oraz ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej z minimalnym limitem 100.000 zł. To właśnie z tytułu OC w życiu prywatnym wypłacane są najwyższe odszkodowania. Sumy ubezpieczenie powinny zostać podniesione, jeżeli przewidujemy uprawianie sportów ekstremalnych, np. nurkowania. Kompleksowe ubezpieczenie nie wiąże się z wysokimi kosztami ani nakładami organizacyjnymi - poczucie bezpieczeństwa zyskujemy już za kilka złotych za dzień, a jego zakup zajmuje kilka minut, ponieważ umowę można zawrzeć w swoim Banku. Przykładem takiego ubezpieczenia w ABS Banku jest CONCORDIA TURYSTA. Sprawny sprzęt Jeśli zamierzamy jechać na wakacje własnym samochodem, pojazd ten musi zostać poddany badaniom technicznym oraz zaopatrzony w wymagane wyposa- 21 żenie. W Polsce są to trójkąt ostrzegawczy z homologacją, gaśnica oraz zapasowy komplet żarówek. Zalecana jest także apteczka zdrowia. Obowiązkowe wyposażenie nie wszędzie jest jednakowe, dlatego przed wyjazdem należy prześledzić przepisy obowiązujące w kraju, do którego się wybieramy. Podróżowanie własnym samochodem zawsze wiąże się ponadto z ryzykiem takim jak awaria lub wypadek. Ich skutki można jednak zminimalizować wykupując przed wyjazdem odpowiednie ubezpieczenie. Bezpieczne płatności Niezależnie czy bierzemy na wczasy gotówkę, czy karty płatnicze – warto mieć je pod szczególnym nadzorem, zaś w przypadku zagubienia kart, koniecznie zgłosić to pod numer alarmowy. Płacenie gotówką to często nie najlepszy pomysł, jeśli wybieramy się do krajów o podwyższonym ryzyku kradzieży. Warto wziąć ze sobą karty płatnicze oraz kredytowe. Koszty związane z płatnościami w Polsce i za granicą znajdują się w taryfach opłat i prowizji każdego Banku. Warto wiedzieć, że niejednokrotnie używanie kart jest tańsze niż gotówka przewalutowana po niekorzystnym kursie w lokalnym kantorze. Co więcej używanie kart kredytowych ma jeszcze jedną, niezwykle ważną zaletę – Chargeback. Chargeback jest to obciążenie zwrotne, w wyniku którego następuje zwrot pieniędzy z konta sprzedawcy (towaru czy usług) na konto posiadacza karty. Procedura ta dostępna jest zarówno w organizacji VISA jak i MasterCard. Procedurę Chargeback w imieniu klienta prowadzi bank. Jeśli Klient zapłacił za wczasy kartą kredytową, a do nich nie dochodzi wskutek np. upadku biura, wówczas wystarczy w Banku, który wydał kartę, złożyć reklamację wraz z wnioskiem o przeprowadzenie procedury Chargeback. ABS Bank Spółdzielczy w Andrychowie Wieści z gminy Wieprz Poświęcenie Żłobka „Misiowy Zakątek” we Frydrychowicach Dzień 27 maja 2013 roku był dla żłobka szczególny. Tego dnia ks. Proboszcz z Frydrychowic dokonał uroczystego poświęcenia placówki, która obchodziła pierwszy rok swojej działalności. Uroczystość poświęcenia była połączona ze świętem jakże bliskim sercu każdego dziecka „Dniem Matki i Ojca”. Spotkanie odbyło się w gronie licznie przybyłych rodziców, dzieci uczęszczających do żłobka i zaproszonych gości: z ramienia UG Wieprz p. Wójt Małgorzaty Chrapek, sekretarz Gminy – p. Marty Mrozik, przewodniczącego Rady Gminy Mieczysława Żyły i niektórych radnych wsi Frydrychowice, dyrekcji ZSP we Frydrychowicach, kierownika CIS, przewodniczącego Komisji ds. Rozwiazywania Problemów Alkoholowych i pracowników żłobka. Spotkanie poprowadziła dyrektor żłobka p. Barbara Bliźniak. Po powitaniu gości przybliżyła rok działalności placówki. 365 dni z kalendarza to już historia. Każdy dzień niósł za sobą wiele radości i wyzwań. Pierwszy rok działalności to okres wysoko postawionych celów i pierwszych sukcesów. Uczestnicy spotkania mieli możliwość zobaczenia podczas prezentacji multimedialnej jak dzieci spędzają czas w żłobku. Punktem kulminacyjnym prezentacji była część dotycząca Dnia Mamy i Taty. Dzieci starannie przygotowały się do występów, poprzez recytacje wierszyków i śpiew piosenek. Występy dzieci zostały uwiecznione na kamerze i pokazane rodzicom podczas spotkania. Nie obyło się bez niespodzianki dla Rodziców. Dzieci wręczyły swoim mamom ręcznie wykonane kwiaty, a tatusiom laurki. Wzruszeniom nie było końca. Nie jednemu rodzicowi zakręciła się łza w oku. Na koniec części oficjalnej głos zabrała p. Wójt Małgorzata Chrapek, podsumowując rok działalności. Od października 2012 ruszył projekt, „Misiowy Zakątek - wsparcie funkcjonowania żłobka na terenie Gminy Wieprz” (czytaj więcej: www.zakatekmisiowy. republika.pl), który będzie trwał do września 2014 r. Rodzice, którzy spełniają odpowiednie kryteria, a głównym jest powrót do pracy po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym lub aktywne poszukiwanie pracy mogą skorzystać z tego projektu. Projekt obejmuje bezpłatny 10-cio godzinny pobyt dziecka w żłobku, gdzie ma zapewnioną opiekę pielęgnacyjną i edukacyjną uwzględniającą rozwój psychomotoryczny dostosowany do wieku dziecka. Rekrutacja prowadzona jest w sposób ciągły. Żłobek „Misiowy Zakątek” zaprasza do udziału w tymże projekcie – od września zwolni się kilka miejsc. Realizowany projekt, co wynika z relacji rodziców, daje im szansę na znalezienie lub powrót do pracy. Rekomendacją naszej placówki są pozytywne opinie rodziców: „Z dylematem, czy oddać dziecko do żłobka, spotyka się chyba każdy rodzic stojący przed tak ważną decyzją. Tak było i w naszym przypadku. Kiedy Marek miał niespełna dwa lata zdecydowaliśmy się, że zapiszemy naszego synka do nowopowstającego żłobka ,, Misiowy Zakątek” we Frydrychowicach. Dziś już wiemy, że była to trafna decyzja i strzał w dziesiątkę. Mareczek codziennie wraca do domu uśmiechnięty i zadbany, z głową pełną owych doświadczeń i umiejętności. Już w pierwszych tygodniach zauważyliśmy postępy w jego mowie, kontakcie z innymi dziećmi z którymi kontakt umożliwia mu ta placówka. Nasze dziecko zaczyna malować, kolorować, bierze udział w zajęciach ruchowych, a fantastyczne, ciepłe i oddane opiekunki bez przerwy wprowadzają nowe zajęcia, które sprawiają, że dzieci czują się tutaj naprawdę dobrze. Znakomity kontakt z personelem i dyrekcją żłobka pomaga nam w wychowaniu naszego synka, tym bardziej, że każdy maluch jest tu traktowany indywidualnie według jego potrzeb i wieku. Bardzo dużym atutem jest tu także genialna kuchnia. Menu ułożone specjalnie dla dzieci w wieku żłobkowym składające się z pełnowartościowych, świeżych posiłków bogatych w owoce i warzywa. Zapach pysznych obiadków wita nas codziennie, gdy odbieramy dzieciaki z ,,Misiowego Zakątka”. Pewność, że nasze dziecko jest w żłobku bezpieczne daje nam monitoring z czterech kamer dostępnych online dla rodziców, gdzie na bieżąco można podglądnąć co robi nasza pociecha. Polecamy każdemu rodzicowi, który waha się czy oddać swoje dziecko do ,,Misiowego Zakątka”. Wasza pociecha spędzi tutaj wspaniale i bezpiecznie 22 Wieści z gminy Wieprz czas w gronie dzieci.” – wspomina z sentymentem mama naszego pierwszego podopiecznego. Sytuacje, w których rodzice nie mogą zapewnić dziecku całodziennej opieki w dzisiejszych czasach spotykamy coraz częściej. Gdy skończy się urlop macierzyński rodzice niejednokrotnie stają przed wyborem z gatunku „Być albo nie być” Williama Shakespeare’a. Praca i utrzymanie domu, czy wychowanie dziecka, to jedne z najcięższych wyborów przed, którymi stoi współczesny rodzic. Bardzo dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji jest żłobek o czym przekonała się mama 5 - cio miesięcznej Zosi powracająca do pracy po urlopie macierzyńskim, która postanowiła skorzystać z naszej formy opieki. ,,O zapisaniu córki zdecydowałam się po kilku wizytach w żłobku, rozmowach z panią dyrektor i opiekunkami oraz obejrzeniu zaplecza. Dodatkowymi atutami było dobre wyposażenie, duży ogród, położenie, mała ilość dzieci, możliwość monitorowania pobytu dziecka w żłobku. Muszę przyznać że mój wybór okazał się w 100% trafny. Córka od samego początku, mimo że była niespełna 6 miesięcznym, zresztą najmłodszym maluchem, bardzo chętnie zostawała w żłobku. W związku z małą ilością dzieci miała zapewnioną prawie indywidualną opiekę. Z dnia na dzień widać było jak pobyt wśród starszych dzieci dobrze wpływa na jej rozwój. Atmosfera oraz organizowane wspólne imprezy (Mikołajki, Dzień Babci i Dziadka) bardzo zbliżyły wszystkie maluchy. Dzieci, mimo że są w różnym wielu bardzo się lubią, chętnie razem się bawią, pomagają nawzajem. Oczywiście nie byłoby to możliwe bez odpowiedniej opieki wszystkich zatrudnionych tutaj osób, które stworzyły rodzinną atmosferę. Widać że dzieci chętnie przychodzą i pozostają w żłobku, który stał się dla nich drugim domem. Ja wiem, że mogę bez żadnych obaw zostawić Zosię w żłobku, a o tym jak bardzo lubi tam być świadczy fakt, że często jest niezadowolona, gdy musi już iść do domu.” Fachowa opieka jaką otaczamy naszych podopiecznych cieszy się dużym uznaniem wśród rodziców : „Misiowe” Ciocie są przeserdeczne i bardzo opiekuńcze. Dbają o jego doby humorek, będąc zawsze uśmiechniętymi, pełnymi pomocy ciociami. Na pierwszy rzut oka widać, że ciocie dokładają wszelkich starań, aby maluszki się rozwijały i były radosne. Jestem bardzo zadowolona z opieki jaką oferuje żłobek, bardzo dobrze wykwalifikowana kadra i świetne podejście do dzieci. Naprawdę widać, że panie, które opiekują się naszymi pociechami robią to z pasją i zamiłowaniem. Dokładają wszelkiej staranności w opiekę i wychowani. W „Misiowym Zakątku” każdy członek personelu kocha dzieci i przy każdym kontakcie widać, że nasze skarby są tam najważniejsze.” Mamy nadzieję, że powyższe pozytywne opinie pomogą rodzicom wahającym się w podjęciu tak ważnej decyzji jaką jest zapisanie dziecka do naszej placówki. Po roku działalności Żłobek ,, Misiowy Zakątek” posiada komplet dzieci. Już pod koniec sierpnia będzie ostatnia szansa na udział rodziców w w/w projekcie. Mamy jeszcze tylko cztery wolne miejsca. Wszystkich zainteresowanych rodziców prosimy o kontakt telefoniczny lub osobisty w placówce. Do zobaczenia w Żłobku Barbara Bliźniak Laureatka Międzynarodowego Konkursu Matematycznego „Kangur”w ZSP w Gierałtowicach 14 czerwca 2013 roku uczennica klasy IV Szkoły Podstawowej w Gierałtowicach, Zuzanna Szczelina, została zaproszona do Regionalnego ODN w Bielsku-Białej do odebrania nagrody. Zuzia została laureatką Konkursu Matematycznego „Kangur” w kategorii 2M (Maluch) uzyskując 120 punktów, czyli 100%. Była jedną z trzech laureatek w tej kategorii w regionie bielskim, obejmującym powiaty: bielski, cieszyński, oświęcimski, pszczyński, suski, wadowicki i żywiecki oraz szkoły z polskim językiem nauczania w Republice Czeskiej. Zuzanna po odbiór nagrody pojechała z rodzicami, bratem bliźniakiem oraz z nauczycielką uczącą ją matematyki - mgr inż. Ewą Bojęś. KANGUR ma swoje korzenie w Australii, gdzie został zorganizowany w latach osiemdziesiątych. Na terenie Europy pojawił się we Francji w 1990 roku i z inicjatywy matematyków francuskich ogarniał stopniowo coraz więcej krajów europejskich. W chwili obecnej jest najbardziej masową imprezą matematyczną na świecie. Polska przystąpiła do konkursu w 1992 roku i od samego początku zajmuje drugie miejsce po Francji pod względem liczby uczestników. Od 1994 roku działa towarzystwo „Kangourou Sans Frontieres” skupiające europejskich organizatorów konkursu. Głównym organizatorem KANGURA w naszym kraju jest Towarzystwo Upowszechniania Wiedzy i Nauk Matematycznych działające pod patronatem Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Międzynarodowy Konkurs Matematyczny KANGUR gromadzi w wielu krajach świata dzieci i młodzież w różnym wieku proponując im rozwiązywanie testów matematycznych w jednej z pięciu grup wie- 23 kowych. Młodzież wszystkich krajów uczestniczących w konkursie otrzymuje te same zadania wspólne dla danej kategorii wiekowej. Ideą konkursu jest zbliżenie dzieci i młodzieży całego świata poprzez masowy udział we wspólnej zabawie matematycznej. Świadomość tego faktu jest niewątpliwie wielką atrakcją dla uczestników. W odróżnieniu od innych, licznie organizowanych w różnych regionach konkursów mających na celu wyłonienie talentów matematycznych, ten ma przede wszystkim przełamać dość powszechną wśród uczniów niechęć do tego przedmiotu. Głównymi nagrodami w konkursie są zagraniczne wycieczki i obozy matematyczne. Ośrodek bielski włączył się do konkursu już w 1994 roku. Wystartowało wówczas około 8000 uczniów z terenu byłego województwa bielskiego. W mijającym roku szkolnym w Konkursie wzięło udział 13800 uczniów we wszystkich kategoriach ( z ZSP 21 uczniów – Krystian Osowski z III SP otrzymał wyróżnienie ). Po ocenieniu prac okazało się, że tylko 10 uczniów z tego regionu uzyskało tytuł laureata. Radość Zuzanny Szczeliny z gierałtowickiej szkoły była więc ogromna. Gratulujemy nagrody i życzymy sukcesów matematycznych w kolejnym roku szkolnym. M. Węgrzyn Wieści z gminy Wieprz Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Placówka Terenowa w Wadowicach ul. Nadbrzeżna 58, tel. 33 8233692, fax. 33 8233782 W dniu 09.06.2013 r. Placówka Terenowa KRUS w Wadowicach wzięła udział w „Święcie Gminy Wieprz”, organizowanym przez Wójta Gminy Wieprz, Gminny Ośrodek Kultury oraz Stowarzyszenie „Nadzieja” w miejscowości Wieprz. Podczas trwania imprezy pracownicy KRUS zaprezentowali stoisko informacyjne, na którym rozdysponowano materiały popularyzatorskie o tematyce bezpiecznej pracy w rolnictwie m.in. broszury, ulotki itp. oraz rękawice ochronne. Zainteresowanym osobom udzielano informacji na temat działalności KRUS. Podczas trwania imprezy został zorganizowany konkurs testowy pod hasłem „Zabezpiecz się przed upadkiem”, gdzie w drodze publicznego losowania wyłoniono 3 laureatów spośród 18 osób, które zdobyły największą ilość punktów. Laureatami konkursu zostały następujące osoby: Janina Rola, Barbara Herma, Maria Boba. Ponadto Placówka Terenowa KRUS w Wadowicach przedstawia aktualne zestawienie podstawowych świadczeń z ubezpieczenia społecznego rolników: na dzień Z ubezpieczenia emerytalno-rentowego 01.06.2013 emerytura i renta podstawowa 831 zł 15 gr dodatek pielęgnacyjny 203 zł 50 gr dodatek pielęgnacyjny dla inwalidy wojennego 305 zł 25 gr dodatek kombatancki 203 zł 50 gr dodatek z tytułu tajnego nauczania 203 zł 50 gr dodatek kompensacyjny dodatek dla sieroty zupełnej świadczenie pieniężne (dawn. dodatek) dla żołnierzy zastępczej służby wojskowej, nie więcej niż 30 zł 53 gr 382 zł 50 gr świadczenie pieniężne za pracę przymusową, nie więcej niż ryczałt energetyczny 203 zł 50 gr 165 zł 71 gr zasiłek pogrzebowy 4.000,00 zł 203 zł 50 gr wysokość miesięcznego przychodu powodująca zmniejszenie lub zawieszenie wypłaty świadczenia emerytalno-rentowego: 70% 2.618,10 zł 130% 4.862,10 zł kwota maksymalnego zmniejszenia części uzupełniającej emerytury i renty (części wynoszącej 95% emerytury podstawowej) w przypadku osiągania 549 zł 12 gr przychodu powyżej 70% do 130% kwota maksymalnego zmniejszenia renty rodzinnej (części stanowiącej 85% emerytury podstawowej), do której uprawniona jest jedna osoba, w przypadku 466 zł 78 gr osiągania przychodu powyżej 70% do 130% Z ubezpieczenia wypadkowego, chorobowego i macierzyńskiego zasiłek chorobowy za 1 dzień 10,00 zł zasiłek macierzyński jednorazowe odszkodowanie za 1% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu 3.324,60 zł 650,00 zł 24 Wieści z gminy Wieprz Wymiar składki na ubezpieczenie społeczne rolników kształtuje się następująco: Wysokość składek na ubezpieczenie społeczne rolników w III kwartale 2013 r. Wysokość składki na ubezpieczenie w zł Status ubezpieczonego i wielkość gospodarstwa rolnego 1 wypadkowe, chorobowe, macierzyńskie emerytalno-rentowe podstawowa składka miesięczna dodatkowa składka miesięczna razem składka miesięczna (2+3) kwartalnie składka miesięczna kwartalnie 2 3 4 5 6 7 Składki łącznie od jednego ubezpieczonego kwartalnie 8 I. Rolnik prowadzący gospodarstwo rolne - do 50 ha 83,00 0 83,00 249,00 42,00 126,00 375,00 powyżej 50 ha do 100 ha 83,00 100,00 183,00 549,00 42,00 126,00 675,00 powyżej 100 ha do 150 ha 83,00 199,00 282,00 846,00 42,00 126,00 972,00 powyżej 150 ha do 300 ha 83,00 299,00 382,00 1 146,00 42,00 126,00 1 272,00 powyżej 300 ha 80,00 399,00 482,00 1 446,00 42,00 126,00 1 572,00 Domownik (w każdej grupie obszarowej gospodarstwa rolnego) 83,00 0,00 83,00 249,00 42,00 126,00 375,00 II. Rolnik prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą i gospodarstwo rolne do 50 ha 166,00 0,00 166,00 498,00 42,00 126,00 624,00 powyżej 50 ha do 100 ha 166,00 100,00 266,00 798,00 42,00 126,00 924,00 powyżej 100 ha do 150 ha 166,00 199,00 365,00 1095,00 42,00 126,00 1221,00 powyżej 150 ha do 300 ha 166,00 299,00 465,00 1 395,00 42,00 126,00 1 521,00 powyżej 300 ha 166,00 399,00 565,00 1 695,00 42,00 126,00 1 821,00 Domownik prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą (w każdej grupie obszarowej gospodarstwa rolnego) 166,00 0,00 166,00 498,00 42,00 126,00 624,00 25 Wieści z gminy Wieprz XI Gminne Spotkania Chórów i Orkiestr Dętych Niedzielne słoneczne popołudnie w Gierałtowicach. Przy Wiejskim Domu Kultury w centrum sołectwa rozpoczyna się impreza muzyczna. Właśnie 14 lipca zjechały tam chóry i orkiestry z całej gminy. Jest ich doprawdy wiele i reprezentują wysoki poziom artystyczny. Imprezę rozpoczyna powitanie zaproszonych gości; wójt Gminy Wieprz - Małgorzaty Chrapek, przewodniczącego Rady Gminy Wieprz - Mieczysława Żyły, sołtysów, radnych, przedstawicieli OSP, LKS, KGW i oczywiście mieszkańców, którzy przyszli bądź przyjechali posłuchać muzyki. Jako pierwsza wystąpiła Orkiestra Dęta z Nidku z Mateuszem Bizoniem na czele. Muzycy jak zwykle zagrali profesjonalnie swój repertuar. Utwór „Saks appel” z solówką saksofonową był wręcz zachwycający. Orkiestra zebrała gromkie brawa od publiczności. Na scenie pojawia się chór „Storczyk” z Gierałtowic. Wykonuje on wiązankę melodii ludowych. Kieruje tym chórem Leszek Górkiewicz. Następnie zaśpiewał chór „Przyjaciółki” z Przybradza. Grupa 10 osób debiutowała rok temu na Dożynkach Gminnych w Przybradzu i tak się panie z KGW rozśpiewały, że powstał nowy chór w gminie. „Przyjaciółki” zaśpiewały utwory ludowe. Przygrywającym w chórze jest Bogdan Dziubany. Debiutantką także okazała się Orkiestra Dęta przy WDK we Frydrychowicach, która powstała w tym roku! Zagrali jednak wspaniale i od razu wszyscy usłyszeli, że pomimo młodego wieku muzyków, znają oni się na graniu bardzo dobrze. Kierownikiem zespołu jest Łukasz Zaborowski. Następnie na scenie pojawił się chór „Magnolia” z Nidku. W swoich nowych strojach wyglądali bardzo uroczyście. Chór działa od 2 lat i występował już poza gminą reprezentując ją na imprezie Stół Wielkanocny na Kocierzu oraz w Brzeźnicy. „Magnolią” kieruje Alfreda Gawlik a prowadzącym jest Krzysztof Kolasa. Chór „Frydrychowice” pod opieką Bogumiły Kowalczyk wykonał pięć utworów, w tym bardzo klimatyczny „Good night ladies”. „Frydrychowice” całkiem nie dawno śpiewały na Małopolskim Festiwalu Smaków w Wadowicach. Na zakończenie zagrała Orkiestra Dęta z Wieprza, która działa od 55 lat. Także jej repertuar był niezwykły. Klasyka muzyki światowej „Diana” czy „The lion sleeps tonight” wpadła w ucho publiczności. Impreza była udana ze względu na zróżnicowany repertuar, jakość wykonywanej muzyki i dobrą pogodę, jedynym mankamentem była mała publiczność sołectwa Gierałtowice. Organizatorem cyklicznych spotkań był Gminny Ośrodek Kultury w Wieprzu. red 26 Wieści z gminy Wieprz 27 Wieści z gminy Wieprz „Rodzice - dzieciom” 21 czerwca 2013r w Domu Kultury w Wieprzu odbyła się kolejna premiera przedstawienia przygotowywanego przez rodziców dzieci z Przedszkola Publicznego nr 3 w Wieprzu. W tym roku na scenie mogliśmy zobaczyć ciekawą adaptację znanej baśni dla dzieci pt. „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”. Tytułową rolę zagrała pani Ewelina Szilder, a jej wybawcę - księcia - pan Maciej Szilder. Na uwagę zasługuje także bardzo dobra gra pani Katarzyny Czechowskiej, która wcieliła się w postać pięknej, ale niestety złej królowej, leśniczego, czyli pana Mateusza Rusinka oraz pani Joanny Kawczak, która przemieniła się w podstępną czarownicę. W wędrówce po lesie Śnieżce pomagały leśne zwierzątka, w których z trudem rozpoznaliśmy panie: Iwonę Bobę, Bernardettę Kierczak oraz Dominikę Gabryl. W bajce nie mogło oczywiście zabraknąć krasnoludków, a w wykonaniu Joanny Borodziej, Joanny Kawczak, Dominiki Gabryl, Macieja Mrajcy, Kamila Rusinka, Mateusza Rusinka, Przemysława Pałosza były to bardzo pracowite i wesołe „krasnoludy”. Do baśniowej krainy po raz kolejny zaprosił widzów pan Mariusz Stokłosa, a oprawa muzyczna przedstawienia jest zasługą pani Jolanty Wąs. Rodzice pomagali również w przygotowaniu scenografii oraz projektowaniu strojów. Bajkę o „Królewnie Śnieżce” wspólnie z przedszkolakami mogli zobaczyć uczniowie z klas 0-3 Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Wieprzu. Gorąco dziękujemy wszystkim aktorom i liczymy, że za rok zobaczymy kolejne przedstawienie. B. Żabińska 28 Wieści z gminy Wieprz Dzień Mamy i Taty Jak co roku dzieci z Przedszkola Publicznego nr 3 w Wieprzu przygotowały dla swoich rodziców moc różnych atrakcji z okazji Święta Mamy i Taty. Uroczystość ta miała miejsce 6 czerwca 2013r. w Domu Kultury w Wieprzu. Występy rozpoczęły starszaki prezentując miłym gościom inscenizację „O dzielnej Agatce i dwunastu miesiącach”, a tuż po nich swoje aktorskie umiejętności zaprezentowały średniaki w przedstawieniu „Zapominalski miś” . Szczególnie przejęte były maluszki, które dla rodziców wystąpiły po raz pierwszy. Na szczęście scena ich nie stremowała i po swoim programie usłyszały gromkie brawa. Średniaki i starszaki oprócz inscenizacji przedstawiły jeszcze wiersze i piosenki dedykowane mamusi i tatusiowi oraz brawurowo zatańczyły wiązankę tańców ludowych. Na koniec rodzice usłyszeli gromkie „Sto lat” i otrzymali od swoich dzieciaków pachnące, kolorowe upominki. B. Żabińska 29 Wieści z gminy Wieprz Święto rodziców Są takie dni w przedszkolnym kalendarzu, do których wszystkie dzieci przygotowują się bardzo solidnie i czekają na nie z niecierpliwością. Takimi dniami jest Święto Mamy i Taty. W Przedszkolu Publicznym nr 2 w Wieprzu obchodzono je bardzo uroczyście. We wtorek 11 czerwca br. przedszkolaki uroczyście uczciły obchody Dnia Matki i Ojca. Z tej okazji pod kierunkiem pań: Ewy Snażyk-Płonki i Aleksandry Foremniak przygotowały dla swoich rodziców program słowno-muzyczno-taneczny. Uroczystość odbyła się na sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Wieprzu w godzinach popołudniowych. Wszystkich przybyłych gości przywitała pani wychowawczyni Ewa Płonka. Później scena należała już do młodych artystów. Każda grupa przygotowała krótki występ. Dzieci walczyły ze stresem i tremą, by jak najlepiej zaprezentować się przed rodzicami. Również tańcom nie było końca. Grupa „Motylki” zatańczyła dla gości taniec „Biedroneczki” (3,4,5 latki) , a grupa „Biedronki” (5,6 latki) zabawiała rodziców tańcem „Dubi-dubi”. Dzieci w obecności zaproszonych gości recytowały wiersze, śpiewały piosenki, tańczyły oraz przedstawiły inscenizację pt. „Przygoda niegrzecznej żabki”. Mali aktorzy w otoczeniu pięknej scenografii, przy muzyce, w strojach zwierząt łąkowych odgrywali role dla zaproszonych gości. Występy dzieci zostały nagrodzone zasłużonymi brawami. Owacjom nie było końca, a łzy w oczach rodziców mówiły same za siebie. Po zakończeniu części artystycznej rodzice otrzymali upominki wykonane przez dzieci, słodkie buziaki oraz najserdeczniejsze życzenia płynące z małych serduszek swoich dzieci. Dzieci odśpiewały dla swoich rodziców uroczyste „Sto lat”. Po części oficjalnej odbył się słodki poczęstunek. Uroczystość przebiegła w miłej i ciepłej atmosferze, na pewno na długo zapadnie w pamięci dzieci i rodziców. W imieniu dyrekcji przedszkola oraz wychowawców chcielibyśmy złożyć serdeczne podziękowania wszystki������������������������������������������������� m przybyłym rodzicom za obecność oraz przygotowanie poczęstunku. W swych podziękowaniach nie możemy zapomnieć o przedszkolakach, którzy w tak piękny i wyjątkowy sposób wyrazili swoje uczucia rodzicom. Aleksandra Foremniak 30 Wieści z gminy Wieprz Dzień Dziecka w ZSP Nr 1 w Wieprzu Chcemy więcej! 7 czerwca 2013r. Rada Rodziców działająca przy Zespole Szkolno – Przedszkolnym nr 1 im. Jana Pawła II w Wieprzu przygotowała dla uczniów dwa wyjazdy. Klasy 4 – 6 szkoły podstawowej oraz gimnazjum, wyjechały na Czarny Groń, a dla młodszych dzieci z klas 1-3 podstawówki zorganizowano wycieczkę do średniowiecznej warowni w Inwałdzie. Przekraczając próg warowni można było cofnąć się do XIV w. i zobaczyć wiele ciekawych miejsc, np. salę tortur, warsztaty średniowiecznych rzemieślników. Dzieci z zainteresowaniem obejrzały też bajkę o smoku. Według wszystkich uczestników wyjazd do Inwałdu był wspaniałym pomysłem na spędzenie Dnia Dziecka. Największą atrakcją dla gimnazjalistów był spacer po parku linowym. Zdaniem wszystkich, zabawa była przednia! Poprzez wybór jednej z dwóch tras: trudniejszej lub łatwiejszej, można było poczuć dreszczyk prawdziwych emocji. Da dole przeszkody wydawały się bardzo łatwe. Jednak wisząc kilka metrów nad ziemią pokonanie drabinek, siatek oraz różnego rodzaju przeszkód było nie lada wyzwaniem. Dla osób o słabszych nerwach przygotowano odjazdową trampolinę, na której można było wykonywać wiele skomplikowanych akrobacji. Uznaniem wśród uczniów cieszył się pokój gier z automatami, które dawały nie tylko frajdę, ale i uczyły gry zespołowej . Dzień na Czarnym Groniu został przypieczętowany ogniskiem i pieczeniem kiełbasek, które dla zmęczonych całodziennymi atrakcjami uczniów okazały się prawdziwym przysmakiem. W imieniu wszystkich uczniów dziękujemy rodzicom oraz nauczycielom zaangażowanym w zorganizowanie tej wspaniałej imprezy. Oba wyjazdy sprawiły wielką radość uczniom. Czekamy na więcej. Justyna Płonka Paulina Pułka W mickiewiczowskim stylu Na ciekawy sposób zakończenia nauki w gimnazjum wpadli uczniowie z ZS-P nr 2 im kard .S. Wyszyńskiego w Wieprzu. Postanowili uroczystość zaplanować w scenerii soplicowskiego dworku, co zapowiadał sam napis na wejściu: „ Żegnamy już szkolny zaścianek Czyli ostatni zajazd szlachciców i szlachcianek Pobierających naukę w tych murach w latach 2003- 2013” Piękną dekorację stanowiła namalowana podobizna dworku w Soplicowie, oczywiście otoczonego kolorowymi malwami, a klimatu dodał wspaniale odtańczony przez trzecioklasistów polonez, również rodem z „ Pana Tadeusza”. Scenariusz programu napisany był słynnym 13 –zgłoskowcem naszego wieszcza, a zawierał najpierw humorystyczną prezentację wszystkich uczniów po kolei, do czego komentarzem były wesołe zdjęcia z dzieciństwa, następnie zaś przypomniano w skrócie najważniejsze wydarzenia z życia klasy, aby na zakończenie podziękować dyrekcji i nauczycielom za trud wychowawczy i pedagogiczny. Oczywiście każdy z grona pedagogicznego miał dedykację w postaci specjalnie ułożonej piosenki i wiersza. Pamiętano również o wszystkich pracownikach obsługi – oni także otrzymali wiele ciepłych słów wdzięczności i symboliczne kwiaty. Nie można pominąć pięknego podziękowania rodzicom, podczas którego wielu zgromadzonym tatom i mamom trudno było ukryć wzruszenie. Dodatkowo mamy trzecioklasistów otrzymały listy, zawierające słowa wdzięczności za kilkunastoletni trud nad kształtowaniem charakterów swoich pociech. Tradycją w naszej szkole jest, że na zakończenie roku szkolnego przez kl. III gimnazjum uczniowie pojawiają się wraz z rodzicami, którzy otrzymują listy pochwalne i słowa uznania od dyrekcji. Z kolei wychowawczymi otrzymała od klasy bukiet 23 róż, a do każdej z nich było przypięte zdjęcie wychowanka. Na zakończenie pani dyrektor przecięła Wstęgę Serc i symbolicznie wyprowadziła już absolwentów ze szkoły. Przy rytmach piosenki „Tak smakuje życie”, absolwenci rzucili w górę swoje birety i ze łzami pożegnali zgromadzonych. Cała uroczystość była niezwykła, przebiegała w podniosłej atmosferze i z pewnością zapamiętamy ją na długo. 31 Wieści z gminy Wieprz Dzieci z zsp nr 2 w Wieprzu w Operze Krakowskiej Przedszkolaki i uczniowie klasy I, II i III SP z ZSP nr 2 w Wieprzu pod opieką wychowawców Aleksandry Foremniak, Danuty Kordowskiej, Ewy Płonki i Marzeny Witos – Kolber oraz kilkorga rodziców wybrali się wiosną do Krakowa, gdzie zwiedzili operę i obejrzeli interaktywne przedstawienie pt. „Księga lasu”. Ta teatralno-muzyczna baśń ekologiczna, opowiada o tym, jak dzielny drwal uratował chore Echo. Spektakl napisany i wyreżyserowany przez Wojciecha Graniczewskiego może być odczytywany na wielu poziomach. To propozycja odpowiednia dla dzieci, ale również dla rodziców i wychowawców. Przedstawienie, którego przesłaniem jest poszukiwanie ekologicznych wartości, dało wszystkim doskonały pretekst do rozmowy o tym, co w życiu naprawdę jest ważne i godne poszanowania. W spektaklu udział wzięli znani krakowscy śpiewacy operowi: Drwal Maciej - Andrzej Biegun, I Siostra Echo i Królowa Pszczół - Agnieszka Cząstka, Karin Wiktor-Kałucka, Bożena Zawiślak-Dolny, II Siostra Echo - Marta Abako, M. Poliszot-Holzmann, III Siostra Echo - Joanna Rakoczy, Motyl - Agnieszka Cząstka, Monika Korybalska, Karin Wiktor-Kałucka, Pająk - Michał Kutnik, Kajetan Wolniewicz, Pszczoła-Strażniczka - Małgorzata Hyży - Wypart, Zaskroniec - Medyk - Franciszek Makuch oraz Studio Baletowe Opery Krakowskiej - Nietoperze: Małgorzata Dukała, Liliana Wrońska, muzyka: Jan Hnatowicz , scenografia: Katarzyna Zbłowska. Zachwycone dzieci gromkimi brawami podziękowały za występy. Później prosiły o autografy i pozowały do zdjęć z artystami. Ewa Snażyk - Płonka Spotkanie z żołnierzem z Afganistanu Absolwent naszego gimnazjum (ZSP2 w Wieprzu) jest od kilku lat zawodowym żołnierzem i już dwukrotnie przebywał na misji w Afganistanie. ŁUKASZ ELŻBIECIAK, bo o nim mowa, gościł w maju na lekcji języka polskiego i chętnie spotkał się z naszymi gimnazjalistami, by opowiedzieć o swojej pracy. Nasz gość najpierw przedstawił nam ciekawą prezentację i tu przydała się tablica interaktywna, a w niej zobaczyliśmy zdjęcia jego kolegów z oddziału i krótkie filmiki ukazujące krajobraz Afganistanu. Łukasz opowiadał o wielomiesięcznych przygotowaniach do wyjazdu, o poligonach, ćwiczeniach oraz spotkaniach z psychologiem. Nasz gość dwukrotnie przebywał w bazie wojskowej w Ghazni, gdzie pracował przy sprzęcie radiowo – telegraficznym, czyli odpowiadał za łączność żołnierzy z bazą. Żołnierze z misji pomagają mieszkańcom i często są przez nich doceniani, jednak część Afgańczyków jest na usługach Talibów i wobec nich należy być ostrożnym. Już małe dzieci, które zamiast chodzić do szkoły i zdobywać wiedzę, jak ich rówieśnicy na całym świecie, są szkolone z obsługi broni i uczone nienawiści do wrogów. Dlatego misja pokojowa, którą pełnią oddelegowani tam żołnierze różnych narodowości – jest niezwykle trudna i często zamienia się w wojnę obronną. Generalnie żołnierze w swojej bazie są bezpieczni, jednak, kiedy wyjeżdżają na patrole, wszystko się może wydarzyć – mogą zostać ostrzelani lub trafić na ładunki wybuchowe. Każdy wyjazd na taki wła- śnie patrol musi rozpocząć się od sprawdzenia i rozminowania drogi. Nasi gimnazjaliści dowiedzieli się wielu ciekawych rzeczy i często zadawali pytania naszemu gościowi. Jedno jest pewne i wszyscy doszli do takiego wniosku – obyśmy nigdy nie doświadczyli tego, co przeżywają dzieci w Afganistanie, oby nigdy nie było wojny! ZSP2 32 Wieści z gminy Wieprz Klasa III gimnazjum z Gierałtowic na wycieczce we Wrocławiu 23 i 24 maja trzecia klasa gimnazjum z Gierałtowic wybrała się na dwudniową wycieczkę do Wrocławia. Ten ostatni wspólny wyjazd dostarczył młodzieży niezapomnianych wrażeń. W pierwszym dniu mogli zobaczyć największą atrakcję Wrocławia - Panoramę Racławicką a następnie eksponaty zgromadzone w Muzeum Narodowym. Po południu klasa wyruszyła zwiedzać miasto z lokalnym przewodnikiem. Zobaczyli m.in. Ostrów Tumski z Katedrą, Kościół Św. Krzyża i Św. Marcina, a na Starówce: rynek z ratuszem i kamienicami. Dużą atrakcją wycieczki był nocleg w Kuraszkowie, gdzie znajduje się Szkolne Schronisko Młodzieżowe „Dworek”. Miejsce bajecznie położone, nieco na uboczu, z pięknie zadbanym ogrodem, boiskiem i miejscem na ognisko. Młodzież ochoczo skorzystała z tych atrakcji, po meczu piekli kiełbaski na ognisku, śpiewali, żartowali, grali w kalambury – chyba każdy zdawał sobie sprawę, że taka chwila w tym gronie się już nie powtórzy. W drugim dniu uczniowie kolejno zobaczyli: Halę Stulecia, Park Szczytnicki oraz miejsce szczególnie bliskie sercom chłopaków –Stadion Narodowy. Do Gierałtowic wycieczka wróciła zmęczona, ale zadowolona. Lucyna Kurek 33 Wieści z gminy Wieprz Zielona szkoła uczniów z ZSP w Przybradzu W czerwcu 2013 roku uczniowie klasy III SP oraz I Gimnazjum z ZSP w Przybradzu uczestniczyli w zielonej szkole w Jarosławcu. Jej organizacja miała na celu przeniesienie zajęć dydaktyczno – wychowawczych i opiekuńczych poza ławkę szkolną do nadmorskiej miejscowości. Uczniowie mieli okazję obserwować elementy środowiska przyrodniczego i obcować z pięknem krajobrazu nadmorskiego, a kontakt z żywą przyrodą wyzwalał w nich czynną postawę w zdobywaniu wiedzy, kształtowaniu umiejętności oraz był inspiracją do twórczości własnej. W trakcie realizowanych zajęć uczniowie przeżyli wiele ciekawych doświadczeń, gdyż obok nauki czekało na nich wiele różnorodnych i atrakcyjnych form spędzania czasu. Zwiedzili Ustkę, w której zaliczyli rejs pirackim statkiem. Podczas spaceru po Darłowie poznali jego zabytki i przepłynęli tramwajem wodnym po kanale portowym do Darłówka. Codziennie poznawali Jarosławiec i krajobraz nadmorski poprzez spacery, rozmowy z mieszkańcami, rybakami oraz obserwacje. Uczestniczyli w wielu imprezach zorganizowanych na terenie ośrodka oraz na plaży. Znakomicie bawili się na grze terenowej „Piraci z Przybradza”, podczas której przebrani w stroje pirackie odnajdując wskazówkę po wskazówce odszukali ukryty na plaży „skarb”. Doskonałą okazją do aktywnego spędzenia czasu był wieczór hawajski, podczas którego tańczyli na plaży we własnoręcznie wykonanych strojach. Podczas chrztu morskiego spotkali się z Neptunem i nimfami wodnymi. Dzielnie zaliczyli zadania przygotowane przez króla mórz i otrzymali morskie imię oraz dyplom. Wieczory spędzali przy ognisku, na opowiadaniu legend morskich lub na spacerach brzegiem morza i podziwianiu cudownych zachodów słońca. Chętnie też śpiewali poznane szanty i piosenki turystyczne. Uczniowie klasy III zamieszczali swoje obserwacje i spostrzeżenia w Dzienniku Młodego Podróżnika, a gimnazjaliści prowadzili Kronikę Zielonej Szkoły. Czas spędzony na zielonej szkole był dla uczniów atrakcyjną formą zdobywania wiedzy i doświadczeń. Przeżycia związane z pobytem nad morzem pozostaną w ich pamięci jako wartościowe przeżycie i miłe wspomnienie. W imieniu wszystkich nauczycieli biorących udział w zielonej szkole pragnę serdecznie podziękować towarzyszącym nam babciom oraz rodzicom, którzy poprzez szczególne zaangażowanie przyczynili się do uatrakcyjnienia wszystkich organizowanych przez nas imprez dla uczniów. Krystyna Rakoczy nauczyciel z ZSP w Przybradzu A jak wspominają pobyt nad morzem uczniowie klasy III? 3 czerwca 2013 roku pojechaliśmy z klasą i nasza wychowawczynią na zieloną szkołę do Jarosławca. Dojechaliśmy rankiem i po rozpakowaniu bagaży udaliśmy się na spotkanie z morzem. Było przepiękne, a fale tak cudownie rozbijały się o brzeg. Kolejne dni były słoneczne i ciepłe. Cały czas byliśmy bardzo zajęci i nie mieliśmy czasu tęsknić za rodzicami. Byliśmy w Ustce, gdzie zwiedziliśmy miasto i zaliczyliśmy rejs statkiem. Było wspaniale. Następny dzień spędziliśmy w aquaparku, gdzie mogliśmy swobodnie popływać i poszaleć na zjeżdżalniach. W czasie kolejnego dnia spotkaliśmy się z Neptunem, musieliśmy wykonać różne zadania, aby zdobyć imię morskie. Ja otrzymałam imię MUSZELKA. Wieczorami podziwialiśmy zachody słońca, które były cudowne. Dzień przed wyjazdem byliśmy w Darłowie, gdzie zwiedziliśmy Zamek Książąt Pomorskich i miasto. Potem popłynęliśmy tramwajem wodnym do Darłówka. Tam obejrzeliśmy port i podziwialiśmy piękne widoki z latarni morskiej. Wyjazd na zieloną szkołę był bardzo udany i ciekawy. Czas spędzony z koleżankami i panią Krysią bardzo mi się podobał. Świetny był dzień pirata i wieczór hawajski. Miło spędziliśmy czas śpiewając szanty przy akompaniamencie pani. Miałam okazję wyjechać na tydzień pierwszy raz bez rodziny. Nie żałuję. Chętnie pojechałabym jeszcze raz. Wspomnienia pozostaną w mojej pamięci jako wspaniałe chwile spędzone wspólnie z klasą nad morzem. Wiktoria Sowińska kl. III Na początku zielonej szkoły poszliśmy się przywitać z kierownikiem ośrodka, w którym mieliśmy zamieszkać. Zapoznaliśmy się z okolicą i prawie codziennie chodziliśmy oglądać zachody słońca. Urządziliśmy wiele konkursów m. in. na rzeźbę z piasku oraz konkurs sportowy. Uczestniczyliśmy w imprezach: hawajskiej i pirackiej. Bawiliśmy się doskonale przebrani w odpowiednie stroje. Poznaliśmy również Neptuna oraz jego nimfy wodne, a każdy dostał morskie imię. Zwiedziliśmy aż trzy latarnie morskie i nigdy nie zapomnę rejsu statkiem oraz tramwajem wodnym. Podobało mi się również w Muzeum Chleba w Ustce. Wiele radości dostarczyła nam wizyta w aquaparku w Jarosławcu. Korzystaliśmy z różnych zjeżdżalni i odpoczywaliśmy na leżakach. Na koniec kupiliśmy sobie piękne pamiątki i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wracaliśmy do domu ze wspaniałymi wrażeniami z pobytu nad morzem. Izabela Sowidzka kl. III 34 Wieści z gminy Wieprz „Dwójka” dla Rodziców 4 czerwca br. dzieci z klas I – III Zespołu Szkolno – Przedszkolnego nr 2 w Wieprzu zaprosiły Rodziców na uroczystość Dnia Mamy i Taty. Piosenką, wierszem, tańcem wyraziły miłość, szacunek wdzięczność za to wszystko, co od Nich otrzymują. Dzieci przedstawiły też inscenizacje na wesoło znanych baśni - „Kopciuszek”, „Czerwony Kapturek”, „Królewna Śnieżka”, „Śpiąca królewna”. Wręczyły rodzicom własnoręcznie wykonane upominki. Należy podkreślić, że uroczystość uświetniły swoją obecnością wójt gminy – pani Małgorzata Chrapek i dyrektor szkoły – pani Aleksandra Kamionka. Imprezę uprzyjemnił słodki poczęstunek. Uroczystość przygotowały: Danuta Kordowska, Marzena Witos – Kolber, Ewa Snażyk – Płonka. Belgia w Przybradzu Prezentacja o Belgii to historia wspaniałej kultury średniowiecza, kiedy to północna część kraju - Flandria przeżywała wielki rozkwit. Antwerpia, Gandawa czy Brugia należały do największych i najpiękniejszych miast Europy. Bogate średniowieczne grody, otoczone fosami i murami, z wieżami sięgającymi nieba do dziś budzą zachwyt turystów z całego świata. Belgia słynie ze wspaniałej czekolady, ale najpopularniejsze są frytki, które są narodową przekąską mieszkańców Belgii. 20 maja - przy frytkach z majonezem - o tym ciekawym kraju usłyszeli uczestnicy projektu integracyjnego w Przybradzu. Red. 35 Wieści z gminy Wieprz Noc Małolatów w ZSP w Przybradzu Noc w szkole?! Pokaz nieba? „Straszna kuchnia”? Dyskoteka dla małolatów nocą? Pizza, popcorn i inne atrakcje – to wszystko dla małolatów nocą? W szkole??? – dziwili się i zazdrościli niektórzy gimnazjaliści, gdy dowidzieli się, iż w szkole odbędzie się NOC MAŁOLATÓW. - Dlaczego nie? – Dlaczego nie może być inaczej niż zwykle? Z okazji Dnia Dziecka zorganizowano w naszej szkole właśnie taką noc. Z propozycją zostali zapoznani wcześniej rodzice, którzy z aplauzem przyjęli atrakcyjną formę uczczenia święta dzieci. 6 czerwca o godz. 18.00 uczniowie kl. II SP, IV, V i VI w radosnych nastrojach, z poduszkami i śpiworami stawili się w szkole. Najpierw na hali sportowej rozłożyli materace gimnastyczne, a na nich swój nocny ekwipunek. Bitwie na poduszki, bieganinie i okrzykom towarzyszyła radość, że będzie to noc bez mamy i taty, dla wielu pierwsza taka noc w życiu. O godz. 19.00 dzieci przeszły na małą salę gimnastyczną, gdzie była prezentacja multimedialna. Małolaty z dużym zainteresowaniem słuchały ciekawej opowieści astronoma, zadawali wiele pytań. A gdy noc swym ramieniem otulała kładącą się do snu przybradzką wieś dzieci przez teleskop oglądały niebo. Szkoda, że nie udało się to wszystkim, gdyż zwyczajowa już w tym roku burza jak nieproszony gość wtargnęła na szkolne podwórko. Ale i tak było niezwykle, gdyż zaraz potem dzieci zajadały się przepyszną pizzą upieczoną przez p. J. i T. Bednarzów – rodziców obecnych „na nocy” uczniów: Zosi i Gabrysia. Ok. 22.30 dzieci wzięły udział w kolejnej prezentacji multimedialnej przygotowanej przez pana Seweryna Gałysza. Pan dzielił się przeżyciami ze swych wypraw w różne zakątki globu, opowiadał o trudnym życiu tamtejszych dzieci, prezentował zdjęcia różnorodnych przysmaków, nie zawsze wyglądających apetycznie, ale smakujących niezgorzej. Były także fotki ludzi zaginionych pod lawinami, w górach, odnalezionych po kilku latach. Wszystko to miało element wychowawczy – aby do letnich wypraw dobrze się przygotować. Dyskoteka była kolejną atrakcją, a po niej konkurs rysunkowy „Duchy”. Brzmiało groźnie i takie same były efekty pracy dzieci, a zaangażowanie i pomysłowość o godz. 1.00 w nocy były niezwykłe. Pracowali wszyscy – 64 uczniów w 11 grupach. Jury złożone z opiekunów po długiej naradzie przyznało 3 miejsca i wyróżnienie oraz wręczyło nagrody i słodkości. Film, a podczas jego oglądania chrupany świeżo prażony w szkole popcorn nie uśpił małolatów, na co liczyli nieśmiało wychowawcy. Nadzieja, że stanie się to w końcu na hali, na której czekał przygotowany wcześniej nocleg, także spełza na niczym. Tylko najmłodsi po dłuższej bieganinie i powtórnej bitwie na poduszki zaczęli w końcu szukać swoich śpiworów i kolejno zasypiać. Jeszcze wcześniej z leżących na podłodze dzieci ułożono napisz: NOC MAŁOLATA”. Reszta przybradzkich „duchów” rozpoczęła nocne pogaduchy, śmiechy, obrzucanie się poduszkami itp. Energia dzieci była niespożyta. 36 Gdy po godz. 3. do okien zaglądać zaczęła jasność budzącego się dnia było wiadomo, iż „spania nie będzie”L(((((( Nagle dzieci zaczęły pakować śpiwory i … oczekiwały na kolejne atrakcje. Do 7.30 pozostało sporo czasu. Propozycja kalamburów, gier planszowych, wspólne śpiewanie – nie spełniały oczekiwań małolatów. Dopiero zawody sportowe pomiędzy dwoma drużynami o 3.30 rano, a następnie mecz w dwa ognie zadowoliły wszystkich. Do wyścigów przystąpili także wyspani już drugoklasiści. Pyszne ciasto drożdżowe z truskawkami, rabarbarem, rogaliki i babki piaskowe upieczone przez panią Bednarz dopełniły radość lekko zgłodniałych już małolatów. O 7.00 zaczęło się wielkie sprzątanie, a o 7.30 drzwi szkoły zostały otwarte. Ziewające i mniej lub bardziej zmęczone małolaty wracały do domów. Na niektórych czekali rodzice. -Było genialnie! – Trzeba to powtórzyć! – Super! Czadowo! – to tylko niektóre opinie dzieci potwierdzone także przez rodziców. –„Wcale nie musi być tak dopiero za rok!!”- proponowaliJ)) Cieszymy się, że mogłyśmy sprawić przyjemność naszym wychowankom, dostarczyć niecodziennych emocji i przedłużyć radość, której im zawsze życzymy, nie tylko z okazji ich święta. mgr Wiesława Płonka Wieści z gminy Wieprz Integracja w Wieprzu Zajęcia integracyjne dla seniorów i juniorów są cyklicznymi środowymi spotkaniami. W ten sposób realizowany jest innowacyjny projekt, który umożliwia uczestnikom partycypację w zróżnicowanych formach aktywności kulturalnej. Zróżnicowanie tematyczne zajęć jest ważne z dwóch powodów; ciekawe zajęcia przyciągają także młodzież, która jest niezbędnym elementem integracji międzypokoleniowej oraz czyni te zajęcia na tyle atrakcyjnymi, by uczestnicy opuścili swoje domy i przyszli do GOK. Dużym wsparciem dla projektu są fundusze ministerialne, które pomagają sfinansować transport, zakup materiałów do warsztatów oraz produkty do poczęstunków kulinarnych. Część uczestników chodzi systematycznie na każde zajęcia, inni z kolei wybierają te najbardziej atrakcyjne, czyli wycieczki. W okresie maj – czerwiec zajęcia dotyczyły wielu tematów. 8 maja to prezentacja o Belgii. Słuchacze dowiedzieli się o zróżnicowaniu etnicznym tego kraju, wspaniałej średniowiecznej spuściźnie i przysmakach tego kraju. Akcentem kulinarnym były frytki, które ponoć zostały wymyślone właśnie w Belgii. 14 maja miały miejsce warsztaty wełny czesankowej. Wełna tego typu jest wspaniałym materiałem artystycznym. Pod okiem instruktorki pani Mai Sikorskiej powstawały kwiaty i korale. trójwymiarowej. Był to film „Wielki Gatsby”. Młodsi zobaczyli bajkę w 3D i też byli bardzo zadowoleni. 5 czerwca zorganizowano warsztaty kulinarne. Gościem była pani Jadwiga Sopicka, legenda kulinarna nie tylko w gminie Wieprz. Pani Jadwiga nauczyła nas przygotowania ślicznych i pysznych kanapek wiosennych. Wszystkie wyprodukowane smakołyki uczestnicy szybko zjedli. Na tym spotkaniu była największa frekwencja. 12 czerwca powróciły warsztaty wełny czesankowej. Tym razem pani Maja nauczyła nas konstruowania torebek lub etui na telefony komórkowe. 22 maja uczestnicy zajęć poddani zostali różnorakim testom psychologicznym. Było przy tym sporo śmiechu, gdyż wyniki były co najmniej dziwne. 29 maja na zajęciach pojawiła się fizjoterapeutka, pani Joanna Maciusiak. Dowiedzieliśmy się o chorobach mięśni i kości i jak im zaradzić domowymi metodami bez zbędnego trucia się masą lekarstw, które w wielu przypadkach są po prostu zbędne. 3 czerwca została zorganizowana wycieczka do Bielska-Białej. Raz w roku można odwiedzić 18 Batalion Powietrzno – Desantowy i zobaczyć sprzęt polskich komandosów. Szczególnie młodzież była zachwycona bronią, spadochronami, strzelnicą. Po wizycie w jednostce grupa udała się do kina. Starsi po raz pierwszy mieli możliwość zobaczenia filmu w technice 19 czerwca miała miejsce prelekcja pod tytułem HOLANDIA. Uczestnicy wysłuchali wykładu o kraju, który w trzeciej części jest poniżej poziomu wody, o ciężkiej pracy jego mieszkańców i niezwykłej historii. Na spotkaniu serwowano strobelwaffels, holenderskie wafle. 26 czerwca przygotowano popołudnie filmowe 3 lipca zorganizowano warsztaty artystyczne. Tym razem powstawały poduszki lniane z pięknymi wełnianymi ozdobami. 17 lipca zorganizowano prelekcję na temat „Zjawisko przemocy domowej”. O tym problemie opowiadała dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej pani Dominika Wojtysiak. Były tez spotkania integracyjne a pod koniec miesiąca ma zostać przedstawiona prezentacja Włochy wraz z poczęstunkiem w postaci pizzy. GOK 37 Wieści z gminy Wieprz Spotkanie w klimatach Afryki W Wiejskim Domu Kultury we Frydrychowicach zorganizowano spotkanie podróżnicze. Prelekcja dotyczyła Afryki Południowej i jej dzikiej i egzotycznej fauny. Największym zainteresowaniem cieszyły się słonie – zwierzęta myślące abstrakcyjnie, z poczuciem humoru, dbające o przedstawicieli swojego stada i zagrożone wyginięciem przez kłusowników. Także żyrafy zrobiły wrażenie na uczestnikach spotkania. Wielometrowe żywe wieże są w stanie zjeść każdy listek, bronią się kopniakami tak silnymi, że potrafią zabić każdego drapieżnika, a różki na głowach żyrafy wykorzystują tylko i wyłącznie do walk godowych o samice. Najwięcej radości wzbudziły małpy, które powodowane ciekawością potrafią ukraść plecak, skarpetę czy kanapkę. Biada właścicielowi aparatu, który trafi do rąk małpy – gdy zwierzę się znudzi skradzioną zabawką, wyrzuci ją z wysokiego drzewa a sprzęt roztrzaska się o ziemię. W trakcie prelekcji 2.07.13 uczestnicy mogli spróbować cukierków z tamaryndowca – rośliny niebywale popularnej w Afryce. red Niebezpieczne drzewa Olbrzymim zaskoczeniem dla mnie było pewne zdarzenie w okolicy Kościoła Parafialnego w Wieprzu. Otóż jest czerwcowe, bezwietrzne i słoneczne przedpołudnie. Żadnej chmurki na niebie, wokół wieży kościelnej kwilą pustułki a tu nagle rozlega się potężny trzask i widzę walące się drzewo – takie przynajmniej odniosłem wrażenie. Po przyjściu na miejsce okazało się, że poniżej schodów wejściowych do kościoła, na dróżkę prowadzącą na Podgórze spadł obok drewnianych barierek olbrzymi konar klonu, obsypany mnóstwem owoców. Na okaleczonym drzewie widoczne są zaawansowane ślady zgnilizny, która obniżyła jego wytrzymałość i doszło do gwałtownego złamania. Na szczęście nikt w tym momencie tamtędy nie przechodził… Ryszard Fraś 38 Wieści z gminy Wieprz Spływ kajakowy Dnia 16.07.2013 roku wszyscy uczestnicy akcji LATO 2013 w GOK Wieprz o godzinie 7:30 wyjechali z Wieprza do Wenecji (tej w Wadowicach), by uczestniczyć w spływie kajakiem. Dzień zapowiadał się cudownie, ponieważ mimo wczesnej pory już świeciło słońce. Bez żadnych opóźnień wsiedliśmy do swoich kajaków i ruszyliśmy w drogę. Na początku nie obyło się bez piruetów, czyli obrotów o 360 stopni. Jednak po pewnym czasie wszyscy pływali jak zawodowi kajakarze (no może było kilka wyjątków...:’D). Niestety w połowie drogi nasze dwie koleżanki „postanowiły sprawdzić wodę” i trzeba było je ratować, na szczęście skończyło się to tylko kąpielą. W połowie drogi (tej krótszej połowie) zrobiliśmy sobie przerwę i było bardzo dużo śmiechu, ponieważ kto wysiadał z kajaka, ten był bardziej mokry od poprzedniego. Oprócz tego czas na przerwie urozmaicały nam nasze „rusałki”, które pożyczały suche ubrania i zdawały relacje z incydentu z wodą. Zjedliśmy nasz prowiant i ruszyliśmy dalej. Ta druga połowa spływu była znacznie krótsza od tej pierwszej, pewnie dlatego, że zdobyliśmy większe doświadczenie. Gdy wyszliśmy na 39 suchy ląd przy jazie w Grodzisku, wreszcie przebraliśmy się w suche ubrania. Organizator spływu, pan Krzysztof, rozpalił ognisko i wszyscy raczyliśmy się wyborną kiełbaską z rusztu z widokiem na rzekę, którą pokonaliśmy kajakami. Każdy zapewne zdrzemnąłby się na chwilę, lecz musieliśmy już jechać. Wyjazd był naprawdę udany i nie możemy się doczekać następnej wycieczki! Emilka Gałysz Wieści z gminy Wieprz Nasze drzewa i krzewy – Akacja Akacja to pseudonim, pod którym kryje się nasza robinia akacjowa, grochodrzew. W naszej gminie jest go jak na lekarstwo – najliczniejsze skupiska rosną wzdłuż drogi powiatowej, przed „Protechem”. Piękne okazy, z charakterystyczną, nieregularną koroną stoją majestatycznie tuż przy drodze, nie wiadomo dlaczego oplecione zardzewiałym, chyba dawno zapomnianym, drutem. Przy kościele parafialnym w Wieprzu od wielu już lat wita wiernych potężna akacja o pięknej, popękanej korze i powyginanymi w baśniowe kształty konarami. Właściwa akacja nigdy w Polsce nie rosła i nie rośnie, gdyż jest to drzewo stref gorących. A skąd pochodzi nasz grochodrzew i dlaczego nazywamy go akacją? Jean Robin, botanik i ogrodnik króla francuskiego Henryka IV, jesienią 1600 r. wracając z Ameryki Północnej, dokąd został wysłany dla zbadania flory w koloniach zwanych Nową Francją, przywiózł między innymi podarkami z „nowego świata” - garść suchych strąków, płaskich, ostro zakończonych, wewnątrz białych z jedwabistym połyskiem, zawierających 6 – 8 czarnobrunatnych ziarenek w kształcie nerki. Obiecywał prawdziwą sensację przyrodniczą i gdy zasiał je następnej wiosny i wzeszły, wszyscy zainteresowani z ciekawością patrzyli na kilka wątłych, nieparzystopierzastych listków. Kiedy z wiotkich roślinek wybujały jeszcze tego samego lata wysokie na trzy łokcie badyle, obsadzone parzystymi, kłującymi cierniami, Maria de Medici, świeżo poślubiona druga małżonka króla, powiedziała, że to „wręcz odstraszające drzewiątko”, i to ona ponoć nazwała je ,,robinier’’. Robinier rozpowszechniał się szybko po całej Europie a najwięksi wykpisze, drwiący z Robinowego cudu, musieli wreszcie przyznać, że jest to drzewo naprawdę godne uwagi. Wymagania glebowe ma skromne, rośnie dobrze nawet na suchych, piaszczystych, lichutkich ziemiach, przepada za słońcem i światłem, nie lubi tylko silnych wiatrów. Wonne i piękne kwiaty, o czym w tym roku przekonaliśmy się podczas niezwykle obfitego kwitnienia, przyciągają pszczoły, a robiony przez nie miód jest szczególny. Podobnie jak reszta miodów działa zbawiennie na nasz układ pokarmowy, można go stosować z powodzeniem w zaburzeniach trawienia, skurczach żołądka i jelit oraz nadkwasocie. Bywa pomocniczo wykorzystywany przy chorobach wrzodowych żołądka i dwunastnicy, usprawnia pracę wątroby. Z uwagi na bardzo dużą ilość cukrów prostych polecany jest przy zwiększonej aktywności naszego mózgu, zmęczeniu fizycznym, Akacje Białe akacje tchną wonią opiłą Pod nocą srebrno – modrą, Jak gdyby innych kwiatów nie było I wcale być nie mogło. Te ciemne liście i białe kwiecie Szelestnym szemrzą szeptem, Jak gdybym żadnych głosów na świecie Nie słyszał nigdy przedtem. Tak przez gałęzie lśnią gwiezdne dale I taki cichy ten wieczór Jak gdybym jeszcze nie kochał wcale I tylko Ciebie przeczuł. J. Tuwim psychicznym i osłabieniu organizmu. Wykazuje działanie uspokajające, pomaga w walce z bezsennością. Zawiera substancje chroniące i usprawniające układ sercowo – naczyniowy, zapobiega tworzeniu się kamieni w organizmie, stosuje się go w leczeniu chorób zapalnych i bakteryjnych nerek oraz całego układu moczowego. Najpospolitszą w całej Europie, a tym samym w naszej gminie jest Robinia biała, której płytki i rozległy układ korzeni wzmacnia glebę. Rozkrzewia się szybko, ponieważ daje liczne odrosty z korzeni i przy tym jest tak żądna życia, że kiedy ktoś zrani jej korzenie lub nawet potnie je na kawałki, z każdego wyrasta nowe drzewo. Wydawać by się mogło, że akacja przyszła do nas zbyt późno, aby łączyły się z nią jakieś wierzenia i praktyki magiczne. A jednak… 40 Każdy, kto przygląda się naszym ojczystym krajobrazom, spostrzega na pewno, iż stare cmentarze wiejskie obsadzone bywają przy ogrodzeniach, po wewnętrznej stronie akacjami. Jest to ślad bardzo dawnego przesądu, którego praktykowanie weszło w zwyczaj już w prasłowiańskich czasach. Nasi przodkowie, żyjący w ciągłej trwodze przed duchami, sadzili na mogiłach kolczaste krzaki, aby w ten sposób uniemożliwić zmarłemu wydostawanie się spod ziemi i składanie nocnych wizyt żywym. Znana powszechnie i praktykowana do dziś wróżba ,,kocha, lubi, szanuje…’’, podobno na niczym, ani na płatkach stokrotek, ani na ziarenkach grochu w strąku, ani na czerwonych koralach jarzębiny – nie sprawdza się tak często, jak na listkach akacji. Nasze dziko rosnące akacje, często między 20 – 30-stym rokiem życia zostają ścięte, w tym bowiem okresie drewno jej osiąga najwyższą jakość: jest twarde, trudno łupliwe, bardzo łatwo przyjmuje politurę, słój ma jasnozłoty z czerwonobrunatnymi żyłkami, podobny do mahoniowego. Jest rarytasem dla stolarzy, tokarzy czy rzeźbiarzy. Specjaliści od ogrzewania w XIX w. wyliczyli, że w stosunku do drewna bukowego, które uchodziło za opał najlepszy, „wartość ciepłodajna suchych szczapek akacjowych ma się jak 7,5 do 10”. Dziwne, że drewna akacji nigdy nie używano u nas w stolarce budowlanej, choć znana była powszechnie jego trwałość. Wyjaśnił to pewien stary cieśla: „A to nie wiecie, ze jak w chałupie je coś z kolczastego drzewa, to się tam kolczasto zyje!”. Ryszard Fraś Bibliografia: M. Ziółkowska „Gawędy o drzewach” Wieści z gminy Wieprz Wycieczka Podgórza do Wrocławia W dzisiejszym zabieganym świecie wydaje się, że każdy powinien znaleźć czas na relaks i rekreację, a przy okazji poznać ciekawe zakątki naszego kraju, odpocząć od codziennej bieganiny i spędzić czas w gronie bliskich osób. Cieszy fakt, że turystyka jest dziś bardzo popularna. Wielu z nas preferuje wycieczki rowerowe, piesze, wypoczynkowe, turystyczno - krajoznawcze czy religijne. Najczęściej organizujemy je w gronie rodziny lub korzystamy z oferty biur podróży. Znakomitą propozycją może być również turystyka sąsiedzka, gdzie w gronie osób z bliższego otoczenia możemy poznawać historię, zabytki czy kulturę naszego kraju doznając równocześnie wielu radosnych, a zarazem subtelnych wrażeń i przeżyć. Mieszkańcy Podgórza już po raz piąty wyruszyli na wycieczkę turystyczno – krajoznawczą w dniu 22 czerwca 2013 roku. Tym razem celem podróży był Wrocław – miasto znane, a jednak przez wielu do dziś nie zwiedzone. Na początek obejrzeliśmy wspaniałą Panoramę Racławicką, która zrobiła na nas ogromne wrażenie przenosząc nas w inną rzeczywistość i inny czas. Następnie podziwialiśmy widoki i zabytki miasta z pokładu statku wycieczkowego podczas rejsu po Odrze. Później zwiedziliśmy najstarszą zabytkową część Wrocławia czyli Ostrów Tumski. Obejrzeliśmy m. in. Katedrę św. Jana Chrzciciela oraz panoramę miasta z wieży widokowej, kościół Świętych Piotra i Pawła, pomnik św. Jana Nepomucena oraz Pałac Arcybiskupi. Udaliśmy się również do Ogrodu Botanicznego, w którym zachwycaliśmy się różnorodnością roślin egzotycznych, sukulentów, bogatą ilością lilii wodnych oraz licznymi gatunkami drzew i krzewów. Szczególnie oczarowała nas Aula Uniwersytetu Wrocławskiego ze swoimi przepięknymi rzeźbami, zdobieniami i freskami. Na koniec udaliśmy się na Wrocławski Rynek, gdzie podziwialiśmy jego odnowiony wizerunek. Miasto przygotowało także atrakcję dla naszych najmłodszych uczestników. Podczas zwiedzania dzieci odnajdywały w różnych miejscach figurki krasnali, które spoglądały na nich z drzwi, okien, a niektóre napotka- 41 ły na ulicy. Kolejna wycieczka przeszła już do historii społeczności lokalnej Podgórza. Z pewnością pozostanie w jej pamięci jako wartościowe przeżycie, bo turystyka sąsiedzka to nasz sposób na wzmacnianie więzi poprzez integrację społeczną połączoną z poznawaniem historii naszego kraju i spędzaniem czasu w gronie życzliwych osób. Pragnę, po raz kolejny, serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom za wspaniałą atmosferę i miłe słowa. Na ich podstawie sądzę, że nie pozostaje nic innego, jak planowanie kolejnej wyprawy w przyszłym roku. Gdzie? Mam już pewne propozycje… Organizator Krystyna Rakoczy Wieści z gminy Wieprz Świnica Tegoroczne lato jest jednym z trudniejszych, jeżeli chodzi o wycieczki w wyższe rejony Tatr. Mimo tych uciążliwych i niespokojnych dni udało mi się, po długich analizach na SAT24, wybrać dzień, którego przeżycia na pewno na długo pozostaną w mojej i kolegi pamięci. Ponieważ planowana trasa jest czasowo dosyć długa, wyjeżdżamy przed czwartą nad ranem, aby około 5.30 szukać miejsca na parkingu w Zakopanem. Te parkingi, z których istnieje możliwość bezpłatnego dojazdu busem do Kuźnic, mimo krzyczącej reklamy: „Czynne 24 godziny”, są o tej porze zamknięte na cztery spusty. Nie pozostaje nic innego tylko pozostawić samochód na prywatnym , strzeżonym placyku i przystąpić do porannej rozgrzewki wzdłuż pędzącej w zawrotnym tempie w dół Bystrej. W planach mamy wyjście zielonym szlakiem na Kasprowy Wierch, stąd czerwonym na Świnicę, ze Świnickiej Przełęczy czarnym do Doliny Gąsienicowej, od Czerwonych Stawków niebieskim na przełęcz Karb, stąd na Kościelec i z powrotem przez Dolinę Gąsienicową i Dolinę Jaworzynki do Kuźnic. Jak na jeden dzień jest to dosyć sporo – ok. 9 godzin bardzo zróżnicowanego terenu. Twój powrót Wróć. Tatry przyzwały cię tęsknotą. Pomówimy sam na sam o tobie. Samotne jak ty – kipiące i dzikie Czekamy odważnie. A czas nam serca szarpie i żłobi. Jak potok. Zanurz się w naszych mgłach Jak w dniach skąpanych chmurą, Naprzeciw nieba stań I pij nasz urok. Zmierzchem niesiona mgła Uchyli ci tajemnicy: Niebo czeka jak ty, Czeka pełni księżyca, Jak ty czekasz na siebieCzarne, smutne bezmiernie, Czeka swojej wielkości, Czeka swojej pełni. Rześkie, ranne powietrze, przesycone zapachem żywicy i wszelakiego zielska z impetem wpada do szybko pracujących płuc. Ani się spodzieliśmy, a już siedzimy na ławeczkach i z wielkim apetytem zjadamy śniadanie, spoglądając na wjeżdżające i wyjeżdżające z budynku kolei linowej na Myślenickich Turniach wagoniki pełne turystów. Nie zatrzymujemy się tu na dłużej, opuszczamy pięknie kwitnące na polance dzwonki alpejskie, które konkurują niebieską barwą z zerwami kulistymi. Pośród nich co kawałek wybuchają żółcią omiegi kozłowce na przemian ze storczykami, a nad tym wszystkim wznosi się, przechylając zawadiacko okolcowaną głowę, ostrożeń lepki. Kamienista ścieżka kręci się teraz Teresa Harsdorf- Bromowiczowa między łanami żywozielonej kosowita nas pięknym słońcem, które do drzewiny, nad którą co jakiś czas strzelają w stronę turkusowego nie- tej pory chowało się za szczytami ba wapienne iglice. Grube liny kolejki Orlej Perci i Świnicą oraz nielicznymi nikną gdzieś w najeżonych turniach jeszcze o tej porze gromadkami tuKasprowego, na zachodzie chowa się rystów, którzy dzielą się na tych, co w cieniu obłoku rozbudzony Giewont, wylegli na tarasowe leżaki, zażywając otaczający szczelnie wraz z Goryczko- słonecznych kąpieli i tych, którzy nie wymi i Kondratowymi szczytami Do- zamierzają ułatwiać sobie życia, idąc linę Kondratową. Kasprowy Wierch dalej, ku sobie tylko znanym celom. Po krótkim postoju i uczcie dla ciała i ducha, zostawiamy za sobą granitowe budowle stacji meteo i kolejki linowej i ruszamy w kierunku Świnicy. Widoki są tak cudowne, że co chwilę zatrzymuję się, podziwiając ich piękno. Nie dziwię się K.P.Tetmajerowi, dla którego Przełęcz Liliowe była ulubionym miejscem dumań: „ Liliowa Przełęcz, z której tylekroć patrzałem do Wierchcichej, do doliny na dole, która wydawała mi się jak cudowny złocisty sen”. Nie wiadomo, gdzie patrzeć, niezbędne byłyby oczy wokół głowy. Świnica, Niebieska Turnia, Zawratowa Turnia oraz szczyty Orlej Perci wyglądają stąd jakby z innego świata, pełnego grozy i tajemnic, gdzie przepaście walczą ze sobą o ofiary, a zdradliwe żleby wyciągają z mroku swoje nęcące macki 42 Wieści z gminy Wieprz po niefrasobliwych turystów. Natomiast Dolina Gąsienicowa sprawia wrażenie, jakby na zielonym dywanie rozsypał ktoś turkusowe kamienie – takie wrażenie sprawiają błyszczące w słońcu Stawy Gąsienicowe oparte o mur Kościelców. A jest ich tutaj sporo: Jedyniak, Samotniak, Dwoiśniak, Troiśniak, Litworowy, Kotlinowy, Zielony, Dwoisty, Kurtkowiec, Długi, Zadni oraz Czerwone Stawki. W pewnym momencie od strony Zakopanego słychać warkot silnika helikoptera, który szybko narasta. Teraz wszystko dzieje się bardzo szybko. Z niepokojem patrzymy na wyskakujących z warczącej maszyny policyjnej, ubranych na czerwono ratowników TOPR. Wypadli na siodło przełęczy, śmigłowiec poderwał się i poleciał nad schowany w ciemnej chmurze wierzchołek Świnicy, zawisł chwilę warcząc złowieszczo i zakreśliwszy łuk nad graniami, poleciał w stronę Kuźnic. Ratownicy natychmiast popędzili na Świnicę i dalej, zatrzymując się dopiero na Małym Kozim Wierchu, wcześniej oczywiście zdążyli poinformować przerażone towarzystwo, że to tylko ćwiczenia, ponieważ czerwona maszyna TOPR- u jest w remoncie, a zastępujący ją krakowski śmigłowiec policyjny musi testować całkiem inne od miejskich warunki *. Po lekkim wstrząsie, jaki wywołała ta akcja – jednak w takich sytuacjach człowiekowi przychodzą na myśl różne, zazwyczaj najgorsze myśli – wyruszyłem w kierunku wierzchołka. Odtąd posłużę się cytatem z przewodnika Józefa Nyki – Tatry Polskie, którego fachowe słowa, lepiej niż moje, oddadzą prawdziwy wymiar tej pięknej góry : „…Kiedyś była [mowa o Świnickiej Przełęczy ], miejscem odpoczynku turystów dążących na Świnicę; tu zostawiano rzeczy i obiadowano przy ognisku z gałęzi kosówki, wyniesionej przez przewodników. Na cyplu skalnym stał w l. 1890 – 1924 schron turystyczny TT o wymiarach 4x3 m - ,,formalnie przylepiony do skał”. Odtąd prowadzą nas znaki czerwone d. 53 a. Zbudowany z granitów pn. – zach. grzbiet Świnicy dźwiga się pod kątem 30 stopni. Ścieżka wiedzie nim ok. 15 min. w pobliżu grani, wznosząc się zakosami po grubych piargach i złomach, powstałych w wyniku wietrzenia peryglacjalnego. Potem zwraca się w prawo przez niewyraźne żeberko [ukazuje się stąd szczyt], a następnie trawersuje 100m w poprzek wybitnego, choć płytkiego żlebu, spadającego spomiędzy obu wierzchołków Świnicy [ przy śniegu wypadki]. Obniżywszy się około 30 m [klamry, niewielkie trudności] przewija się przez wcięcie w skalnym żebrze zw. Wrótkami. Następuje kilkuminutowe podejście pod niewysoki, lecz dość trudny próg, a następnie pod kolejne żebro, opadające ku Walentkowej Grani. Wprost odchodzi d. 53 b. Po skałach w lewo, w górę na główny wierzchołek Świnicy, latem zwykle pełen ludzi. Świnica [ 2301m]. Z przełęczy 45 min [powrót 40 min], od Murowańca 2.15 godz. [ powrót 1.45 godz.]. Szczyt góruje nad otoczeniem, a ponieważ wznosi się w miejscu zetknięcia 3 walnych dolin - stanowi jeden z najlepszych w Tatrach punktów panoramicznych. Wspaniale prezentują się stąd Tatry Zachodnie. Na pn.- zach. leży Zakopane, którego centrum oddalone jest o 10 km. W kierunku pd. i wsch. rząd ostrych szczytów Tatr Wysokich. Dokładnie oddalony na wschód o 15 km Jagnięcy[ 2229m]. „Widok ze szczytu tegopisał w r. 1849 Ludwik Zejszner- należy do najdzikszych, jakie można sobie tylko 43 wyobrazić”… Tyle o Świnicy pisze w przewodniku pan Nyka. We mnie góra ta, oglądana z Przełęczy Świnickiej wzbudza chyba największy szacunek /z pośród poznanych bliżej polskich szczytów tatrzańskich/, tym większy, kiedy widzi się na własne oczy ludzką bezradność wobec ekstremalnych warunków, by nie powiedzieć, głupotę. Niektórzy ludzie muszą wreszcie zrozumieć, że wspinanie się po górskich szczytach to nie spacer po miejskiej ulicy lub parku. Po sprawnym zejściu ze szczytu, opuściliśmy z kolegą Świnicką Przełęcz czarnym szlakiem do Doliny Gąsienicowej i po zejściu do Doliny Jaworzynki w Kuźnicach zamknęliśmy koło naszej wycieczki. Kościelec został na później. *Warunki te następnego dnia z powodu szalejących burz nad Małopolską na tyle się pogorszyły, że w\w śmigłowiec musiał aż dwa razy ratować ludzkie życie – porażonych piorunem w Dolinie Gąsienicowej oraz wyziębione z powodu przemoczenia dziecko na Kasprowym Wierchu. W tym samym dniu, w wyniku uderzenia pioruna spłonął dach mojego sąsiada, w związku z czym składam poszkodowanej rodzinie serdeczne wyrazy współczucia. Ryszard Fraś Wieści z gminy Wieprz Wiersze pani Wystawa “Polska Marynarka Wojenna” Róży Młynarczyk Gminny Ośrodek Kultury w czerwcu prezentował wystawę o marynarce wojennej naszego kraju. Uczestnicy prelekcji mogli zapoznać się z historią marynarki wojennej, terminologią morską, w tym rozróżnieniem znaczeń określeń statek i okręt. Statek to jednostka cywilna a okręt to tylko i wyłącznie jednostka wojskowa. Dzieci i młodzież obejrzały także prezentację poświęconą największej militarnej flocie świata – United States Navy. Na spotkaniach prezentowano rekwizyty związane ze służbą na okręcie, w tym specjalne hełmy, by marynarze nie ogłuchli w trakcie strzelania. Na każdym spotkaniu było wiele pytań ze strony zwiedzających a także quizy, które umożliwiały wygranie cukierków. Wystawa „Polska Marynarka Wojenna” nie przybyła znad morza, ale z Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 w Lublinie, który od kilku lat nieodpłatnie udostępnia swoje interesujące zbiory, wzbogacając ofertę kulturalną w gminie Wieprz. GOK z Frydrychowic Nazywam się Róża Młynarczyk z panny Wilk. Urodziłam się 1951 roku we Frydrychowicach. Już od najmłodszych lat lubiłam pisać wiersze, co zawdzięczam w głównej mierze mojej mamie. Była ona wspaniałą kobietą przez prawie 25 lat śpiewała z nut w chórze kościelnym w Krakowie, tam też grała skecze i pisała wiersze. W moim domu rodzinnym znajdował się fortepian, na którym moja mama uczyła grać brata, dzięki czemu obecnie jest organistą. Od zawsze bardzo pociągała mnie gra na scenie, jak i pisanie satyr. Jestem autorką wielu wierszy satyrycznych, skeczy, monologów czy przyśpiewek. Przez kilka lat mieszkałam wraz z mężem w jego rodzinnej miejscowości Rzyki. W 1997 roku zostałam przyjęta jako bojan ludowy ( nie posiadałam odpowiedniego wykształcenia) przez Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. Pracowałam także w klubie w Rzykach zakładając tam dwa kabarety i pisałam dla nich swoje teksty: ,,Rzycka Klika” w którym również grałam oraz ,,Wesoły Uśmiech” - dziecięcy kabaret. W 2003 roku wróciłam do Frydrychowic i mieszkam tu do dziś. Od prawie 4 lat piszę wierszę do parafialnej gazety ,,Michael”. „,Kto się na wsi urodził” Kto się na wsi urodził, dotykał ziemi rękami Rankiem patrzył na wschód słońca w blaskach promieni i po rosie chodził bosymi stopami ten to miejsce zachowa na zawsze w pamięci. Rodziców wpajanie nam od dziecka, że ziemia to nasza żywicielka, praca na niej wymaga potu i siły i plon się urodzi z najtwardszej bryły. Tyś jest pisklęciem, co opuścił swe gniazdo dla kariery za granicą chciałeś poświęcić chwilę każdą Jeszcze nic nie wiedziałeś wyjeżdżając stąd, 44 Wieści z gminy Wieprz że to będzie dla ciebie wielki błąd. to się więc złe oceny zbierało. Tam na obczyźnie nie zapomnisz, nie zagłuszysz Nie przepracowałam nawet dwóch lat miłości ,tęsknoty swej duszy i tyle jeszcze w nim niemiłych dat. Chwalisz się , że jesteś szczęśliwy Wolałam do południa spać a tak naprawdę szczęśliwy na niby. Niż rano wstać i pracować Twoja ojczyzna jak dziewczyna, co ma suknie w polne kwiaty Od pracy strasznie bolały mnie ręce, Na głowie wianek z kłosów zboża złotych o niebieskich oczach, jak błękit twego nieba pojawia się co noc w twych snach i znika. Kiedy jej nie widzisz, to tak tęsknisz za nią i przyjeżdżasz by spotkać swoją ukochaną wioskę rodzinną, która twój ból ukoi I wszystkie rany wreszcie w sercu zagoi. Często odwiedzasz ojczyste strony, już człowiek dojrzały, filozof uczony a w twych oczach ciągle łza gorzka płynie, coś ściska w gardle, zatyka mowę. Dlaczego człowiek jak Ty płacze? Jesteś biznesmenem, wielkim bogaczem, Ale ciebie to nie uszczęśliwia, tylko twoje miejsce i ta czarna ziemia. Tu każde drzewo ma swoją historię Uśmiechasz się jak dziecko wracając na swoje I spokojny zaśniesz w tej błogiej ciszy Bo nie zapomniałeś, że tutaj będziesz szczęśliwy. ,, Życiorys” (satyra) Jak tak patrzę na swój życiorys to nagle nie chce mi się żyć, więc zrozumiałam ,że praca nie dla mnie. W młodości się mówiło żyć nie umierać A teraz na starość bieda zaczyna mi doskwierać i tak żem sobie pomyślała, że teraz do pracy bym się wybrała. Poszłam ze swym okropnym życiorysem, a pani w biurze przyjrzała mi się, Więc zaraz powiedziałam, każdy może zabłądzić , Żeby tą panią ułagodzić, Ale ona mi odpowiedziała Że ja ją chyba źle zrozumiałam. Tutaj nie chodzi o wiele moich błędów, My do pracy nie przyjmujemy nawet studentów, Więc ja spytałam, to kogo przyjmujecie do pracy Skoro studenci nie mają szansy ? Ona na to, na jakim żyje pani świecie, Że nie wiem, że w kraju jest bezrobocie. Ja jej odcięłam - na bezrobociu ja byłam całe życie, Więc teraz praca należy mi się. Skargę na panią złożę w gminie i szybko do pracy pani mnie przyjmie , A wiem, że ja ze swoją gadką mogę zostać dyrektorką. Róża Młynarczyk uczyć mi się nie chciało, 45 Wieści z gminy Wieprz Sukcesy sportowe uczniów z terenu Gminy Wieprz w roku szkolnym 2012/2013 W zakończonym roku szkolnym uczniowie z naszej gminy odnosili sukcesy w zawodach sportowych organizowanych przez Szkolny Związek Sportowy, ujętych w Małopolskim Systemie Współzawodnictwa Sportowego dzieci i młodzieży. Pierwszym etapem tego współzawodnictwa są finały gminne organizowane w różnych szkołach naszej gminy. Są to zawody w tenisie stołowym, grach zespołowych ( piłka nożna, piłka koszykowa, piłka siatkowa, piłka ręczna ) i czwórboju lekkoatletycznym dla uczniów ze szkoły podstawowej i gimnazjum. Następnie mistrzowie naszej gminy walczą w półfinale powiatowym. Spotykają się tam z najlepszymi sportowcami z gmin: Brzeźnica, Spytkowice i Tomice. Zwycięzca tego turnieju występuje w Finale Powiatu Wadowickiego. Tak więc droga do finału jest trudna, a w tym roku szkolnym kilka szkół z naszej gminy zajmowało czołowe miejsca w tych zawodach. 12 marca 2013 roku w powiatowym turnieju koszykówki szkół podstawowych wzięły udział zespoły z Roczyn, Izdebnika, Gierałtowic i gospodarz - SP 4 z Wadowic. Były to najlepsze reprezentacje szkolne z czterech gmin wchodzących w skład powiatu wadowickiego, kolejno Andrychowa, Kalwarii Zebrzydowskiej, Wieprza i Wadowic. Mistrzostwa powiatu roze- grane zostały systemem pucharowym. W pierwszym półfinale gospodarze pokonali kolegów z Izdebnika 20:19. Drugim finalistą zostały Gierałtowice, które wygrały z Roczynami 19:15. Zanim poznaliśmy mistrza, rozegrany został pojedynek o miejsce na najniższym stopniu podium. To przypadło ekipie Roczyn, które wysoko pokonały uczniów z Izdebnika 42:8. W finałowym meczu ,, Czwórka” pokonała ekipę Gierałtowic po zaciętym meczu 19:13. Wicemistrzostwo powiatu to duży sukces chłopaków z Gierałtowic. W Wadowicach koszykówka od dawna jest na wysokim poziomie, seniorzy grają w trzeciej lidze, a młodsi chłopcy trenują w sekcji kilka razy w tygodniu. Opiekunem naszej drużyny był mgr inż. Tadeusz Jura. 4 marca 2013 roku w Wadowicach odbył się finał Gimnazjady w piłce koszykowej chłopców. Bardzo dobrze w tym turnieju zaprezentowała się drużyna z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Wieprzu, która po porażce w półfinale z Roczynami w meczu o trzecie miejsce okazała się lepsza od kolegów z Kalwarii Zebrzydowskiej. W finale Gimnazjum numer 2 z Wadowic zanotowało okazałą wygraną 42:29 z Roczynami i awans do finału rejonowego. Jak widać tu też najlepsi byli koszykarze z Wadowic a opiekunem drużyny z Wieprza, która stanęła na III stopniu podium był mgr Janusz Cholewa. Był to już czwarty występ w finale piłki koszykowej gimnazjalistów z Wieprza. Trzecie miejsce w finale powiatowym w piłce ręcznej chłopców ze szkoły podstawowej, który odbył się w Choczni zajęli uczniowie ze szkoły w Gierałtowicach. 46 W zawodach zwyciężyli gospodarze przed drużyną ze Stronia, czwarte miejsce Roczyny. Gimnazjaliści walczyli natomiast w Andrychowie. Tam także świetny wynik i III miejsce na podium przypadło uczniom z Gierałtowic. Najlepsze były Tomice przed Wadowicami. Opiekunem obu drużyn piłkarzy ręcznych z Gierałtowic był mgr inż. Tadeusz Jura. Dla uczniów z klas gimnazjalnych był to czwarty finał rozgrywek w piłce ręcznej, w którym stanęli na podium. Siatkówka to kolejna z gier zespołowych, w których finale powiatowym zajęliśmy trzecie miejsce. W Andrychowie poza zasięgiem były miejscowe drużyny z SP4 i SP2, ale dziewczęta ze szkoły podstawowej z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Wieści z gminy Wieprz numer 1 w Wieprzu dzielnie walczyły i uplasowały się na III stopniu podium. Ich opiekunem była mgr Kazimiera Babińska-Pytel. Poza miejscami na podium do finałów powiatowych zakwalifikowały się jeszcze: uczennice ze szkoły podstawowej we Frydrychowicach w czwórboju lekkoatletycznym, (IV miejsce), uczniowie ze szkoły podstawowej w Gierałtowicach w piłce nożnej na Orliku (VII miejsce), chłopcy i dziewczęta z gimnazjum w Nidku w piłce siatkowej. Jeszcze trudniej jest wystąpić w finale wojewódzkim. Aby się tam znaleźć trzeba zająć czołowe miejsce w finale powiatowym, potem przebrnąć przez finały rejonowe i dopiero wtedy najlepsi uczniowie występują w wielkim finale województwa małopolskiego. Ale i tutaj mieliśmy swoich przedstawicieli!! Aleksandra Warpacha uczennica klasy II gimnazjum z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego we Frydrychowicach jako jedyna zawodniczka reprezentowała gminę Wieprz na zawodach wojewódzkich w indywidualnym turnieju tenisa stołowego. Po zdobyciu I miejsca w gminie Wieprz, I miejscu w półfinałach powiatu, III miejscu w powiecie wadowickim ponownie zwyciężyła w zawodach rejonowych w Wolbromiu i tym samym zakwalifikowała się do zawodów wojewódzkich. Odbyły się one w Limanowej 19 kwietnia 2013 roku, po wielu zaciętych meczach musiała się zadowolić miejscem 9-12. Ola z roku na rok w zawodach wojewódzkich osiąga coraz wyższe miejsca dzięki bardzo ciężkim treningom. Jeszce lepszy wynik zanotowały w drużynowym turnieju tenisa stołowego uczennice: Aleksandra Warpacha II a gim. i Maria Woźniak I a gim. z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego we Frydrychowicach. Po zwycięstwach w zawodach gminnych i w półfinałach powiatu wadowickiego, na moment uległy zawodniczkom z Wadowic zajmując drugie miejsce w finale powiatu. Jednak w zawodach rejonowych w Wolbromiu okazały się niepokonane, co doprowadziło je do finału woje- wództwa małopolskiego. Etap ten rozgrywano w Słopnicach, gdzie uczennice zajęły czwarte miejsce, pokonując drużyny z Koźmic Wielkich, Jurkowa, Lachowic. Jednak dwukrotnie uległy zespołowi z Brzeska. Ola i Marysia otarły się o podium województwa, co w historii szkoły jest jak dotąd największym osiągnięciem w tenisie stołowym w grze drużynowej. Opiekunem uczennic była mgr Maria Buda. Możemy być zadowoleni z osiągnięć sportowych uczniów z naszej gminy. Należy je docenić tym bardziej, że możliwość wyboru uczniów do zawodów sportowych w szkołach wiejskich jest nieporównywalna do szkół miejskich. Tam uczęszcza średnio pięć razy więcej uczniów! Więc możliwości selekcji i uczestnictwa uczniów w zawodach są zdecydowanie większe. W sporcie bardzo ważne jednak są takie cechy jak: charakter, upór w dążeniu do celu, pokonywanie własnych słabości. Dzięki tym cechom można wiele osiągnąć, czego najlepszym przykładem są wyniki uczniów z naszej gminy w zawodach sportowych!! Koordynator do spraw sportu szkolnego na terenie gminy Wieprz Janusz Cholewa 47 Wieści z gminy Wieprz KKP Alpy www.kkp.wieprz.eu W piątek 14.06.2013r. odbyło się kolejne spotkanie Klubu Kulinarnego Podróżnika, a tym razem prelegent Marcin Jaskółka opowiedział nam o swojej pracy i pasji – snowboardzie. Prelekcja nie była tylko o Alpach, ale także o wielu innych górach w Japonii, Alasce czy Polsce... Prelekcja była bardzo ciekawa, bo oprócz świetnych zdjęć wykonanych przez Marcina zobaczyliśmy filmiki kręcone z perspektywy prelegenta dzięki mikro-kamerce zakładanej na hełm lub kijek. Marcin pokazał nam też swoją deskę, którą można „przetransformować” na coś w stylu nart oraz foki: czyli plastry które zakłada się na te „narty” i można w nich chodzić jak w rakietach śnieżnych. Jedzenie także było świetne „Double baked potatoes”: były to ziemniaki nadziewane szynką, śmietaną, majonezem, serem żółtym i przyprawami (przepis można zobaczyć na stronie KKP). Wszystkim smakowało, osoby wolące bardziej pikantne smaki mogły najeść się piklami (choć według mnie nie były ani trochę pikantne..). Po jedzeniu przeszliśmy do drugiej części prelekcji. Prelegent opowiedział nam szokującą anegdotę: o tym, że sprzedał komputer, żeby kupić sobie deskę! - wszystkich zatkało. Następnie odbył się tradycyjny quiz. Do wygrania były naklejki na snowboard czy na bagażnik samochodowy, markowa czapka firmy snowboardowej i T-shirty. Po rozejściu się do domów na pewno wszyscy jeszcze długo myśleli o tej prelekcji... Mamy nadzieję, że ta prelekcja pokazała niektórym������������������� , że nie samym komputerem człowiek żyje, i że w życiu są fajniejsze rzeczy, takie jak snowboard. A może i my kiedyś w życiu odważymy się zamienić komputer na deskę snowboardową i ruszyć na Alaskę??!!! Emi Klub Kulinarnego Podróżnika pragnie podziękować ABS Bank Spółdzielczy z Andrychowa za kontynuacje wsparcia finansowego które umożliwia przygotowanie egzotycznych poczęstunków na comiesięcznych spotkaniach klubu. Przy okazji KKP pragnie także podziękować Stowarzyszeniu NADZIEJA z Wieprza za udostępnienie sali i kuchni do spotkań. 77 spotkań z podróżnikami to dowód, że dzięki lokalnej współpracy można zrobić coś naprawdę wartościowego. 48 Wieści z gminy Wieprz KKP Anglia Dnia 12 lipca 2013 r. odbyło się kolejne spotkanie Klubu Kulinarnego Podróżnika. Tym razem dotyczyło ono Anglii. Na zaproszenie klubu zawitała do nas pani Karina Boguń. Prelegentka mieszkała w Anglii, w hrabstwie Norfolk 4 lata. Poznała kulturę i bogactwo architektoniczne Wielkiej Brytanii od wewnątrz. Przekazała nam wiele informacji na temat tego kraju oraz jego mieszkańców. Prezentacja była niezwykle bogata. Na slajdach pojawiło się wiele pięknych miejsc takich jak np. Big Ben, London Eye czy Pałac Buckingham. Prelegentka opisała nam angielskie zwyczaje, do których zaliczało się m.in. picie bawarki (herbaty z mlekiem) i zamaczanie w niej ciasteczek pszennych. Wspominała również o swojej samotnej wspinaczce na najwyższą górę w Anglii ( Scafell Pike) i o tym, że chcąc już schodzić ze szczytu zgubiła mapę. Pani Karina opowiadała o wszystkim w sposób rozbudowany i ciekawy, dlatego wszyscy dokładnie wsłuchiwali się w każde jej słowo. W swoją prezentację włączyła również publiczność, która wzięła aktywny udział w przedsięwzięciu. W czasie przerwy uczestnicy zajadali się klasyczną, angielską przekąską o nazwie fish & chips (ryba i frytki). Podsumowaniem wspaniałego spotkania stały się gromkie brawa jakie 49 otrzymała pani Karina Boguń. Potem rozpoczął się krótki quiz, a kiedy dobiegł końca wszyscy w świetnych humorach udali się do domu. Paulina Pułka Wieści z gminy Wieprz Brawa dla Victorii Nidek! Rozgrywki Amatorskiej Ligi Powiatu Wadowickiego w tenisie stołowym stały się dla LKS Victorii Nidek powodem do dumy. Organizator imprezy, Skawa Wadowice na pewno nie przewidział, że półfinał, w którym dzielnie walczyli tenisiści w Nidku z Olimpią Chocznia, zakończy się zwycięstwem gospodarzy 9:5. Zwycięzcami są: Szemik Krzysztof, Bizoń Stefan, Łochański Andrzej, Zaremba Piotr, Żebro Krzysztof, Misiarz Łukasz, Antecki Krzysztof oraz nieobecny Łochański Seweryn. Dzielna drużyna poszła za ciosem i finałowy mecz w Nidku z UKS TOP Koziniec wygrała 11 : 3[!], a w dwa tygodnie później, w drugim meczu finałowym, pokonała na wyjeździe w\w Koziniec, identycznym, gromiącym wynikiem. Ręce po prostu same składają się do oklasków…! Celem dzielnej drużyny w nowym sezonie jest IV liga pod patronatem Polskiego Związku Tenisa Stołowego, w czym dopomóc ma dojeżdżający od września ze Skawy Wadowice licencjonowany trener tenisa stołowego. Mam nadzieję, że władze naszej gminy pomogą w dynamicznym rozwoju tej pięknej dyscypliny sportu w Nidku, gdyż smutnym byłby obrazek zaprzepaszczonej szansy, tym bardziej, że dyscyplina ta, która przynosi taką chlubę naszej gminie ma wielu entuzjastów. Ryszard Fraś Wyniki Konkursu “Małopolskie Remizy” Samorząd Województwa Małopolskiego podjął uchwałę w sprawie zatwierdzenia wyników konkursu „MAŁOPOLSKIE REMIZY 2013” na realizację prac budowlano-remontowych w remizach strażackich z terenu województwa małopolskiego. Na konkurs wpłynęło 138 wniosków. Zarząd Województwa Małopolskiego podjął decyzję o dofinansowaniu wszystkich złożonych wniosków w ramach konkursu, w wysokości 80% wnioskowanych kwot dotacji. W poprzednich latach ze środków samorządu zmodernizowano remizy OSP w Wieprzu, Nidku oraz w Przybradzu. W ramach tegorocznej edycji do konkursu zgłoszono remizę OSP we Frydrychowicach. Przyznana dotacja w kwocie 29 096 zł stanowiąca 50% kosztów całkowitych zadania pozwoli przeprowadzić prace budowlano-remontowe w pomieszczeniach garażowych, wieżo-suszarni, kotłowni oraz w salce szkoleniowej. Zmodernizowana zostanie m. in. instalacja elektryczna, pomalowane ściany, ułożony tynk mozaikowy, oraz położone płytki. Dodatkowo wymieniona zostanie brama garażowa. W garażach wykonana zostanie posadzka przemysłowa, przykrycie kanału z blachy aluminiowej oraz zamontowany prostownik wraz z urządzeniem rozruchowym. Całość prac wykonana zostanie do października br. AP 50 Wieści z gminy Wieprz Interwencje Straży Pożarnej 6 lipca jednostka OSP Nidek została zadysponowana do zalanej piwnicy w budynku mieszkalnym w Nidku. 6 lipca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu wykonania wzmocnienia konstrukcji dachowej i przykryto folią budynek, który palił się dzień wcześniej. 6 lipca jednostka JRG Andrychów została zadysponowana do zalanej piwnicy w budynku mieszkalnym we Frydrychowicach. 6 lipca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do zalanej piwnicy w budynku mieszkalnym w Wieprzu. 6 lipca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu zabezpieczenia workami z piaskiem budynków mieszkalnych, przed zalaniem wodą z wezbranego potoku. 5 lipca jednostka OSP Wieprz została zaalarmowana do zalanej piwnicy w budynku mieszkalnym na ulicy Starowiejskiej w Andrychowie. 5 lipca jednostka OSP Frydrychowice została zadysponowana do przewróconego drzewa na drogę gminną. powiatowej. Kierująca pojazdem trafiła do szpitala. 1 lipca jednostka OSP Wieprz udała się do wypompowania zanieczyszczonej studni w Wieprzu. 30 czerwca jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do wypadku drogowego na ulicy Batorego w Andrychowie. Kierujący oplem omegą na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, po czym przebił się przez ogrodzenie prywatnej posesji i uderzył w drzewo. W wyniku uderzenia kierujący i pasażerka odnieśli obrażenia i zostali zabrani przez zespół ratownictwa medycznego. 25 czerwca jednostki OSP Frydrychowice, JRG Andrychów i JRG Wadowice zdemontowały krzyż z jednej z kościelnych wież, który uległ znacznemu odchyleniu od pionu. 24 czerwca jednostka OSP Wieprz została zaalarmowana do zalanego garażu i piwnicy w Wieprzu. Następnie udali się na drogę gminną do Wieprza w celu usunięcia błota i żwiru naniesionego po silnych opadach deszczu. 5 lipca od uderzenia pioruna powstał pożar w budynku mieszkalnym. Spaleniu uległa część pokrycia dachowego wykonanego z onduliny, częściowo zniszczone zostało wyposażenie pomieszczeń. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Zadymienie było tak duże, że ratownicy musieli pracować w aparatach powietrznych. W działaniach uczestniczyły zastępy straży pożarnej z OSP Wieprz, JRG Andrychów, JRG Wadowice, OSP Nidek i OSP Frydrychowice. 20 czerwca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu usunięcia gniazda szerszeni znajdującego się na drzewie obok budynku mieszkalnego. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że są to pszczoły. Rójka została zabrana przez miejscowego pszczelarza. 4 lipca jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do Wieprza, gdzie miało miejsce dachowanie samochodu osobowego Fiat Seicento przy drodze 10 czerwca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu usunięcia gniazda szerszeni znajdującego się w budynku gospodarczym. 10 czerwca jednostka OSP Wieprz została zaalarmowana do zalanego garażu i piwnicy w Wieprzu. 51 5 czerwca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu wypompowania zanieczyszczonej studni. 3 czerwca jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do drzewa spiętrzającego wodę w korycie rzeki Wieprzówki w Wieprzu. 31 maja jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do pożaru w firmie TECH-STEROWNIKI w Wieprzu. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia, okazało się, że płonie namiot a w nim granulat oraz piece i inne tworzywa sztuczne. Ze względu na bardzo duże zadymienie ratownicy musieli użyć aparatów powietrznych. Został podany jeden prąd piany w natarciu. Po opanowaniu sytuacji wszystkie materiały zostały wyciągnięte na zewnątrz i dokładnie przelane. 31 maja jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu wypompowania zanieczyszczonej studni. 29 maja jednostki OSP Wieprz, JRG Andrychów oraz JRG Wadowice zostały zaalarmowane do kolizji na drodze gminnej w Wieprzu. Jak się okazało, kierujący samochodem stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Kierujący został zabrany przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala. 21 maja jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do kolizji w Gierałtowicach na DW 781. Jak się okazało, kierujący samochodem stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Kierującym i pasażerką zajął się zespół ratownictwa medycznego. Paweł Fraś Wieści z gminy Wieprz Wycieczka do Kielc Dnia 14 czerwca 2013 roku druhowie z gminy Wieprz brali udział w IX Międzynarodowej Wystawie Ratownictwa i Techniki Przeciwpożarowej EDURA 2013, która odbyła się w Kielcach. Zakres branżowy Wystawy EDURA obejmował: • Pojazdy pożarnicze – gaśnicze • Pojazdy pożarnicze – specjalne • Ochronę i uzbrojenie osobiste strażaka • Sprzęt i techniczne urządzenia do zabezpieczeń przeciwpożarowych • Środki gaśnicze • Sprzęt ratowniczy i gaśniczy • Środki łączności i wyposażenie techniczne stanowisk dyspozycyjnych • Indywidualne i zbiorowe środki ochrony ludności • Zabezpieczenie logistyczne • Sprzęt ratownictwa logistycznego Wystawie towarzyszyły liczne szkolenia i sympozja. Zwiedzający mieli możliwość zobaczenia sprzętu i środków w praktycznym działaniu na specjalnym terenie pokazowym Targów Kielce. Jednym z eksponatów wystawowych był nowy wóz bojowy strażaków z Przybradza, który cieszył się sporym zainteresowaniem zwiedzających. Takie wyjazdy są dla strażaków chwilą wytchnienia i integracji. Na targach mają oni okazję zapoznać się z najnowsza technika w gaszeniu pożarów i likwidacji innych miejscowych zagrożeń. Paweł Fraś Wojewódzka kontrola Gotowości Bojowej OSP Wieprz Dnia 11.07 o godzinie 10:01, nasza jednostka została sprawdzona pod względem gotowości bojowej przez Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Założenie do wykonania: pożar w zakładzie wulkanizacji, jedna osoba poszko- dowana. Zadanie zostało spełnione w 100%. Jednostka OSP z Wieprza otrzymała ocenę bardzo dobry. Paweł Fraś 65 lat OSP Czarna Góra Dnia 14 lipca druhowie z OSP z Wieprza w ramach współpracy między jednostkami uczestniczyli w obchodach 65 rocznicy powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Czarnej Górze. Na uroczystych obchodach został przekazany nowy sztandar stra- żacki oraz poświęcona rozbudowana remiza. Mamy nadzieję, że współpraca będzie bardzo owocna a druhowie z Czarnej Góry w najbliższym czasie zaszczycą nas swoją obecnością. Paweł Fraś 52 Wieści z gminy Wieprz Co wiemy o bananach? PRZEPISY PANI JADWIGI SOPICKIEJ: Banany w naszej diecie SAŁATKA ANANASOWA Dobrze zjeść banana, ale niewiele osób wie jak wiele dobrego niesie ze sobą ten żółty przyjaciel. Banany mogą pomóc leczyć serce i naczynia krwionośne. Zmniejszają ryzyko udarów mózgu i mięśnia sercowego, regulują ciśnienia krwi. Banany podobnie jak wszystkie owoce maja witaminę C, która jest silnym przeciwutleniaczem, przedłuża młodość organizmu i pomaga zwalczać przeziębienie. Ze względu na zawartość witaminy E regularne spożywanie bananów spowalnia procesy starzenia, zwiększa elastyczność skory. Witamina PP zawarta w bananach odgrywa kluczową rolę w procesach metabolicznych zachodzących w organizmie. Ponadto zawierają karoten, witaminy B1, B2, potas, wapń, magnez, fosfor, sod oraz żelazo. Banan jest uważany za jedno z najlepszych źródeł potasu. Jedzenie 3 - 4 �������������������������������������������������������� bananow������������������������������������������������� dziennie zaspokaja prawie połowę dziennego zapotrzebowania potasu w naszym organizmie. Wysoka zawartość potasu przy jednoczesnej niskiej soli czyni banany idealnymi przy walce z ciśnieniem. Owoce te hamują odkładanie się tkanki tłuszczowej, zmniejszają groźbę rozwoju miażdżycy. Są zalecane w diecie dla osób cierpiących na choroby nerek, wątroby i dróg żółciowych. Banan to świeże źródło energii. Zawiera trzy naturalne cukry- sacharozę, fruktozę oraz glukozę – wzbogacone jeszcze błonnikiem. Taka kombinacja daje natychmiastowy i trwały zastrzyk energii. Według badań zaledwie 2 banany dostarczają energii na 90 minut treningu. Banan wpływa kojąco na nerwy, dzięki wysokiej zawartości witamin z grupy B. Witamina B6 reguluje poziom glukozy we krwi, co wpływa na nastrój. Dodatkowo dzięki zawartości żelaza banany stymulują produkcję hemoglobiny, co pozwala skutecznie walczyć z anemią. Na kłopoty z jelitami przychodzi banan. Dzięki zawartości błonnika pomaga przywrócić normalną pracę jelit przezwyciężając problem bez użycia środków przeczyszczających. Neutralizuje również nadmierną kwasowość, podrażnienia błony śluzowej żołądka, zwłaszcza u osób mających problemy ze zgagą. Przy rzucaniu palenia witaminy B6 i B12 w połączeniu z potasem i magnezem zawartym w bananach są pomocne, gdy organizm odzwyczaja się od nikotyny. Banan w połączeniu z miodem i mlekiem pozwoli szybko pozbyć się skutków wieczornej imprezy. Banan uspokoi żołądek, a z pomocą miodu odbuduje obniżony poziom cukru we krwi, zaś mleko ukoi i ponownie nawodni organizm. Banan ma 90 kcal w 100 gramach, zaś w porównaniu z naszą antonówką ma cztery razy więcej białka, dwa razy więcej węglowodanów, trzy razy fosforu, pięć razy witaminy A i żelaza, oraz dwa razy więcej innych witamin i minerałów i jest bogaty w potas . Zdrowa dieta jest kluczowym elementem zmniejszającym ryzyko udaru mózgu. Ograniczenie spożycia soli i jedzenie pokarmów bogatych w potas, takich jak banany, daktyle, szpinak jest korzystne dla naszego zdrowia. Oboza Zofia PZDR Wadowice 53 1 puszka kukurydzy 2 słoiki selera konserwowego 1 puszka ananasa 5 jajek 30 dkg sera żółtego 1 por (sparzony) 1 słoik majonezu 270ml Układać warstwami - zalać majonezem ,wstawić do lodówki. Na drugi dzień wymieszać. SAŁATKA Z TUŃCZYKA 1 puszka tuńczyka w oleju 1 woreczek ryżu(ugotować) garść posiekanych orzechów puszka kukurydzy lub groszku 1 słoik majonezu 1 ząbek czosnku natka pietruszki lub szczypiorku, pieprz , sól , kwasek do smaku , sałata , papryka do dekoracji Tuńczyka podzielić widelcem na małe cząstki , połączyć z ryżem , orzechami , kukurydzą , majonezem drobno posiekaną pietruszką , przyprawić , udekorować . ŚLEDZIE Z KECZUPEM 0,5 kg śledzi (filetów solonych lub po wiejsku) 0,5 kg cebuli (pokroić w półtalarki)-poddusić na 5-6 łyżkach oleju, do cebuli dodać 2-3 liście laurowe,5-6 ziaren ziela angielskiego, 5 goździków, 1 płaską łyżeczkę pieprzu, ciut cukru, gdy cebula będzie szklista dodać około 1/2 szklanki ketchupu Śledzie zamoczyć w zimnej wodzie-zalewie wcześniej zagotowanej z liśćmi, zielem, pieprzem ziarnistym i 2-3 łyżkami octu. Następnie pokroić śledzie w paski-przekładać warstwami z wystudzoną cebulą. Podawać za kilka godzin. Jeśli śledzie po wiejsku - to nie trzeba robić zalewy. Wieści z gminy Wieprz Czas wiśni Francuska ludowa prawda głosi, że jeśli chcemy wiedzieć, jak długo będziemy żyć, musimy okrążyć owocujące wiśniowe drzewo, a następnie potrząsnąć nim – pożyjemy tyle lat, ile wiśni spadnie z drzewa. Owoce wiśni mają bardzo korzystny wpływ na zdrowie i urodę. Najpopularniejsze u nas są owoce wiśni pospolitej oraz rozmaite odmiany wiśni ptasiej, czyli po prostu czereśni. W tradycyjnej medycynie stosowano m.in. korę drzewa wiśniowego do przygotowania środków przeciwgorączkowych i przeciwartretycznych, ale w fitoterapii wykorzystuje się przede wszystkim owoce i ich szypułki, czyli tzw. ogonki. Mimo dużej zawartości cukrów wiśnie nie mają walorów odżywczych, za to występuje w nich dużo witamin A, C, B1, PP oraz makro- i mikroelementów (takich jak; żelazo, fosfor, chlor, siarka, magnez, sód, potas, cynk, miedź, kobalt i mangan). Owoce są lekkostrawne i odświeżające, a dzięki kwaśnemu smakowi przyjemnie gaszą pragnienie. Wykazują właściwości detoksykujące, remineralizujące, regulują funkcjonowanie wątroby i żołądka, poza tym działają delikatnie przeczyszczająco, usprawniając pracę układu trawiennego. Są wskazane przy leczeniu otyłości, dla osób chorych na reumatyzm, artretyzm oraz przy nadmiernym przekrwieniu. Wiśnie zawierają łatwo przyswajalne cukry, dlatego mogą je bezpiecznie, ale z umiarem, spożywać chorzy na cukrzycę. Oprócz osób chorych mogą je jeść wszyscy, którzy chcą zastosować dietę oczyszczającą (owoce ułatwiają usuwanie toksyn i innych zanieczyszczeń organizmu). Kilkudniowa kuracja polega na zastąpieniu posiłków około 0,5 kg wiśni. Można to również robić raz w tygodniu przez cały owocowy sezon. Napar z ogonków wiśni ma silne właściwości moczopędne, jest skuteczny w stanach zapalnych dróg moczowych i pęcherza, kamicy nerkowej, przy bólach nerek, artretyzmie. Wywar przygotowuje się ze świeżych lub suszonych (można je wtedy przechowywać wiele miesięcy) szypułek owoców, które wcześniej maceruje się przez około 12 godzin, aby zmiękły. Następnie gotuje się je przez około 10 minut (200 g szypułek na 1 l wody). Tak przygotowany wywar można pić przez 1-2 dni między posiłkami. Aby napar był smaczniejszy zalewa się nim świeże czereśnie lub kawałki jabłka i pozostawia na 20 minut. Rozgniecione wiśnie stosuje się zewnętrznie na twarz i szyję. Taka maseczka przywraca skórze świeżość i pobudza jej regeneracje. Maskę, która jest wskazana szczególnie dla cery tłustej, pozostawia się na 10 min. Życzę miłych eksperymentów ! Kosmetyczka Danuta Gumulak Wieści z Gminy Wieprz Wydawca: GMINNA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W WIEPRZU, Adres redakcji: 34-122 Wieprz 218 A Tel. 33 875 50 10 e-mail: [email protected] Redaktor Naczelny: Seweryn Gałysz, kolegium redakcyjne: Grażyna Gruszczyńska, Artur Penkala, Ryszard Fraś, korekta - Anna Najbor, skład - Robert Fraś. Dyżur redakcyjny: Czwartek 15.00 – 16.00 Przyjmowanie ogłoszeń i reklam w redakcji. Za treść ogłoszeń, reklam i listów umieszczanych w gazecie redakcja nie odpowiada. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania zmian i skracania tekstów. 54