Wieści - Urząd Gminy Wieprz

Transkrypt

Wieści - Urząd Gminy Wieprz
Wieści
z gminy Wieprz
3
Wieści
z gminy Wieprz
Święto Gminy Wieprz 9.06.2013
Długotrwałe opady deszczu uczyniły tereny w pobliżu ORLIKA w Wieprzu nieprzydatnymi dla
imprezy masowej. Grząska ziemia uniemożliwiała zbudowanie sceny, nie wspominając już
o mokrym i brudnym obuwiu wszystkich uczestników. W związku z tym zdarzeniem losowym,
nastąpiła zmiana planów - impreza została przeniesiona do centrum sołectwa, gdzie podłoże
(wybrukowana kostka) pozostało suche. Dzięki życzliwości ABS Banku Spółdzielczego w Andrychowie udostępniono organizatorom plac parkingowy banku, na którym stanęła scena,
nagłośnienie i część namiotów.
Właściwie imprezę rozpoczęli sportowcy rozgrywając na boisku
LKS Orzeł „III Turniej Dzikich Drużyn”. Triumfatorami turnieju
rozgrywanego w ciężkich upalnych warunkach była drużyna Żniwiarzy z Andrychowa. Kolejne miejsca przypadły drużynie Prohibit z Andrychowa oraz Noname z Wadowic. Prawie tropikalny
upał tak bardzo osłabił zawodników, że nikt nie miał siły przyjść
do centrum Wieprza po puchary!
Właściwa impreza odbyła się w centrum sołectwa Wieprz. Organizatorami jej byli: Wójt Gminy Wieprz, Stowarzyszenie Nadzieja
i Gminny Ośrodek Kultury. Imprezę rozpoczął koncert Orkiestry
Dętej z Wieprza. Mieszkańcy, korzystając ze słonecznego dnia,
powoli zapełniali teren wokół Urzędu Gminy Wieprz i ABS Banku
Spółdzielczego.
Organizatorzy rozpoczynając część oficjalną, powitali zaproszonych gości jak i mieszkańców, dla których to święto zostało
przygotowane. Pośród zaproszonych gości byli samorządowcy
z gminy, powiatu, sąsiednich gmin, dyrektorzy szkół i kierownicy
instytucji, organizacje pozarządowe. Podziękowano także sponsorom za ich wkład i udział w przygotowaniu atrakcyjnej imprezy
kulturalnej.
O godzinie 15.00 rozpoczęły się występy artystyczne dzieci
i młodzieży ze wszystkich szkół gminy Wieprz:
- Zespół Szkolno-Przedszkolny z Frydrychowic przedstawił skecz
RADIO FRYDRYCHOWICE. Klasy piąte przygotowujące ten występ rzeczywiście wypadły na piątkę.
- Zespół Szkolno-Przedszkolny z Nidku wystawił do konkursu
zespół muzyczny NIDECKY złożony z uczniów gimnazjum. Grupa liczyła 8 osób i profesjonalnie zagrała oraz zaśpiewała własny
utwór ZAPRASZAMY DO NIDKU, który był reklamą własnego
sołectwa.
- Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1 w Wieprzu wystawił grupę
KOLOROWE NUTKI z klasy III szkoły podstawowej. Grupa zaśpiewała utwór TU JEST MOJE MIEJSCE, co z kolei sugerowało,
że Wieprz jest najwspanialszym miejscem na świecie.
- Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Wieprzu reprezentowała II klasa gimnazjum. W ich wykonaniu przedstawiona została
LEGENDA O WIEPRZU, zabawna historia dotycząca powstania
sołectwa.
- Zespół Szkolno-Przedszkolny z Gierałtowic reprezentowany był
przez klasy gimnazjalne. W ich wykonaniu publiczność usłyszała
krótką scenkę pod tytułem DWIE SIOSTRZYCZKI GIERAŁTOWICE I GIERAŁTOWICZKI.
- Zespół Szkolno-Przedszkolny z Przybradza do konkursu wystawił TERCET Z PRZYBRADZA, podstawówka wsparta przez gimnazjum odśpiewała utwór NIE MA JAK W PRZYBRADZU, który
4
Wieści
z gminy Wieprz
także ukazywał własne sołectwo jako najpiękniejsze miejsce na
ziemi.
Organizatorzy zrezygnowali z idei konkursu, gdyż niemożliwością było porównywanie małych dzieci z pierwszych klas szkoły
podstawowej z gimnazjalistami. Poziom artystyczny był zbyt
zróżnicowany a nagradzanie poszczególnych grup często kontrowersyjne. Obecnie wszyscy są zwycięzcami i każdy otrzymuje
lody, wafelki i napoje.
O godzinie 16.00 rozpoczęły się występy zespołów tanecznych.
Przed publicznością wystąpiły grupy:
DOMINO – liczy 32 dzieci w wieku 4-9 lat z GOK Wieprz. Grupa
przedstawiła układ „Powiew anioła”, opiekunem grupy jest Joanna Kobiela.
SMYK – liczy 12 dzieci w wieku 3-6 lat z WDK Gierałtowice. Dzieci wystąpiły w tańcu „Mix-hit”, opiekunem jest Joanna Kobiela
TĘCZA - liczy 16 osób w wieku 6-8 lat z WDK Frydrychowice.
Młodzi tancerze wykonali układ „Jeżyki”, opiekunem grupy jest
Danuta Czapla.
MROK – liczy 16 osób w wieku 10 - 12 lat, grupa wystąpiła w układzie „W leśnym świecie” i „Zapraszamy do zabawy” instruktorem
jest Danuta Czapla, grupa działa przy WDK Frydrychowice.
IMPULS – liczy także 16 osób, w wieku 7-9 lat, działa w WDK
Gierałtowice. Na święcie grupa przedstawiła układ „Sposób na
nudę”, opiekunem grupy jest Joanna Kobiela.
RYTM – liczy 18 osób, w wieku 9-10 lat i także działa przy WDK
Gierałtowice. Układ „Czas upiorów” przygotowała z dziećmi Joanna Kobiela.
ISKRA – liczy 11 osób, w wieku 12-13 lat z WDK Gierałtowice.
Nastolatki wykonały układ „Na opak”. Instruktorem grupy jest
Joanna Kobiela.
FLEKS - liczy 25 osób, w wieku 6-9 lat Młodzież przygotowała
układ „Baw się z nami kowbojami”. Grupa działa w WDK Nidek,
a instruktorem jest Joanna Kobiela.
FRUGO - liczy 6 osób, w wieku 13-15 lat i także działa przy WDK
Nidek. Tancerze zaprezentowali układ „Rock’nRoll dobry na
wszystko”. Instruktorem tej grupy jest także Joanna Kobiela.
BINGO - liczy 10 osób, w wieku 10-11 lat. Działa przy WKK Przybradz. Grupa wykonała układ „Hip-hopowe małolaty”. Instruktorem jest Anna Rudek.
FORMAT – liczy 15 osób, w wieku 16-21 lat. Grupa ćwiczy w GOK
Wieprz. FORMAT wystąpił w układzie „Niech on się znajdzie”
i ”Uład freestylowy”. Instruktorem jest Anna Rudek.
Po występach tanecznych na scenie w ramach STUDIA PIOSENKI
zaśpiewały solistki: Nikola Manda, Emilia Gałysz, Marta Mieszczak, Anna Rycerz, Zuzia Wielopolska, Karolina Turek, Wiktoria
Przybek. Wszystkie solistki na co dzień ćwiczą pod opieką instruktor Jolanty Wąs.
Dla uczestników imprezy instytucje zaproszone także przygotowały atrakcje. Konkurs Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego „Zabezpiecz się przed upadkiem” dawał szansę wygrania
nagród. Prawidłowo uzupełnione teksty zostały wytypowane do
losowania a szczęściarze otrzymali atrakcyjne nagrody.
W trakcie imprezy równolegle do występów scenicznych przygotowano różnorodne atrakcje dla dzieci. Najbardziej oblegane było
LABORATORIUM MŁODEGO NAUKOWACA. Eksperymenty
naukowe na wesoło przyciągnęły tłumy dzieci. Niektóre z nich
spędziły wiele godzin oglądając olbrzymie bańki mydlane, sztuczny śnieg, latające plastikowe butelki. Zabawa była tym większa,
że dzieci same uczestniczyły w tych zabawnych doświadczeniach
naukowych.
5
Wieści
z gminy Wieprz
O godzinie 19.00 rozpoczęły się Wiejskie Dyscypliny Sportowe
– zabawne gry zręcznościowe i siłowe dla uczestników imprezy. Pierwszą konkurencją był rzut gumiakiem do kosza. Każdy
mógł spróbować, a osoby, którym się udało umieścić gumiaka
w wiklinowym koszu otrzymywały różnorodne nagrody ufundowane przez sponsorów. Zainteresowanie rzutami było tak duże,
że organizatorzy utworzyli dwie równoległe kolejki rzucających.
Drugą konkurencją było przeciąganie liny, które od lat cieszy
się wielką popularnością pośród dzieci. Jak zwykle tłum dzieci
z podstawówki, pokonał grupkę gimnazjalistów. Trzecia konkurencja zorganizowana tylko dla dzieci polegała na wyścigach par
zawodników z połączonymi nogami taśmą typu strecz.
Wiejskie Dyscypliny Sportowe to wesoła zabawa z atrakcyjnymi
nagrodami za prawie 2000 zł. Znaczną cześć nagród ufundowało
LGR „Dorzecze Soły i Wieprzówki”. Inne nagrody organizatorzy
otrzymali od lokalnych sponsorów. Rozdano także setki lodów.
Organizatorzy pragną wyrazić wdzięczność wolontariuszom Tadeuszowi Mrowcowi oraz Wiesławowi Kurzyńcowi za pomoc
w organizacji tych niezwykłych dyscyplin sportowych.
Na scenie w tym czasie koncertowały dwa zespoły SETLIFE i THE
THRILL. Nowoczesna muzyka rockowa w wykonaniu młodych
ludzi przygotowała publiczność do występu głównej atrakcji imprezy. O godzinie 20:00 rozpoczął się koncert zespołu SZTYWNY
PAL AZJI. Ta kultowa grupa gra już od kilku dekad. Skład zespołu
zmieniał się wielokrotnie, ale muzyka ciągle pozostaje dynamiczna. W trakcie koncertu wielu młodych ludzi tańczyło w rytmie
największych przebojów grupy. Ci najbardziej muzykalni przyjechali z Andrychowa i Wadowic i świetnie się bawili. Zupełnie inaczej bawiła się grupka młodzieży z Wieprza, która zdecydowała
się „spić w trupa”, co inni uczestnicy imprezy mogli „podziwiać”.
Pijana i agresywna młodzież obładowana wódką to smutna wizytówka lokalnych nastolatków.
Po koncercie impreza została zakończona, a organizatorzy rozpoczęli sprzątanie. W ciągu całego dnia Święto Gminy Wieprz
odwiedziło około 1300 osób.
Organizatorzy postarali się o zróżnicowanie tematyczne imprezy, by każdy znalazł coś dla siebie. Ponadto, by uczynić imprezę
jeszcze ciekawszą, przygotowano dodatkowe atrakcje: stoiska
z zabawkami, zjeżdżalnie i karuzele. Inną atrakcją było kilku
członków z klubu GREY WOLVES z Wadowic. Ich maszyny wzbudzały podziw nastolatków, którzy jeżdżą na znacznie mniejszych
i mniej eleganckich jednośladach. Dla najmłodszych harcerze
z hufca ZHP Andrychów im. Szarych Szeregów, wolontariusze
pochodzący z Wieprza zorganizowali punkt malowania twarzy.
Specjalne farby przeznaczone do skóry zostały wykorzystane do
namalowania wielu kwiatów, motyli, biedronek, pszczółek i kotków. Dzieci były zachwycone i stały w kolejkach, by otrzymać malowidła na policzku.
Organizatorzy są także wdzięczni wszystkim Ochotniczym Strażom Pożarnym za pomoc w przygotowaniu imprezy i zapewnieniu bezpieczeństwa uczestnikom Święta Gminy Wieprz.
W trakcie uroczystości można było także obejrzeć ekspozycje:
Centrum Integracji Społecznej - wiklina, LGR „Dorzecze Soły
i Wieprzówki” oraz KRUS.
Zadbano także o bogatą ofertę gastronomiczną. Serwowano kiełbasę z grilla, pieczone świnie, grochówkę, żurek, zapiekanki, lody
i napoje. Obsługą grilla zajmowali się wolontariusze, na co dzień
pracownicy Urzędu Gminy Wieprz. Zupy przygotowane przez panie z kuchni przy ZSP1 w Wieprzy były wyśmienite..
Po raz pierwszy zorganizowano „Konkurs potraw z wieprzowi-
6
Wieści
z gminy Wieprz
ny”. Jest to nowe działanie, które, miejmy nadzieję, zaowocuje
pewnego dnia publikacją przepisów w formie książkowej.
Wieprzowina z Wieprza to ważny produkt lokalny, który można
połączyć z najlepszymi przepisami kulinarnymi.
I KONKURS POTRAW Z WIEPRZOWINY został oceniony następująco:
I miejsce KGW Nidek – schab faszerowany jajecznicą i brokułami
II miejsce KGW Wieprz – karczek w kapuście
III miejsce KGW Przybradz – warkocze na kapuście
Przyznano wyróżnienia dla pozostałych kół z Gierałtowic, Gierałtowiczek i Frydrychowic. Smakołyki oceniała komisja w składzie
Prezes SGGW Lucyna Matyjasik, Małopolska Izba Rolnicza – Jolanta Mocniak, Stowarzyszenie Lokalna Grupa Rybacka „Dorzecze Soły i Wieprzówki” Wszyscy organizatorzy jak i wolontariusze na imprezie otrzymali
okolicznościowe koszulki z logiem imprezy – świnką. Wolontariusze zaangażowani w realizację imprezy to członkowie Stowarzyszenia Nadzieja, pracownicy Centrum Integracji Społecznej,
Klubu Integracji Społecznej i Prac Społecznie Użytecznych.
Wszyscy przedstawiciele wymienionych instytucji i organizacji
nie pobierali żadnych opłat za swoją pracę a pozyskane pieniądze
zostaną wykorzystane w nowych projektach aktywizacji lokalnej
społeczności. W trakcie ŚGW zebrano także datki na chorego
ucznia Bartłomieja Wanata z Frydrychowic.
.
Każda impreza potrzebuje sponsorów. W Święcie Gminy Wieprz
pomogły następujące firmy i osoby:
ABS BANK SPÓŁDZIELCZY ANDRYCHÓW
LOKALNA GRUPA RYBACKA – DORZECZE SOŁY I WIEPRZÓWKI
ICEMASTRY CZANIEC
BRYZEK - ARTYKUŁY HUTNICZE ANDRYCHÓW
SKLEP INSTALACYJNY - MACIEJ MAZGAJ Z ANDRYCHOWA
URSON WIEPRZ
MSH WIZAN ANDRYCHÓW
SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA WIEPRZ
MASPEX WADOWICE
ADAM BĄK- ZAKŁADY MIĘSNE WIEPRZ
RZEŹNICTWO - WĘDLINIARSTWO, JÓZEF TOMCZYK GIERAŁTOWICE
PIEKARNIA SENDERÓW- SPYTKOWICE
PIEKARNIA ŁACHETA- NIDEK
ELPIDA INWEAŁD
PLON WIEPRZ
GRAWMAX – STUDIO GRAFICZNE
DE MARCO FRYDRYCHOWICE
RADOCZA HOTEL I SPA
PIKSEL WADOWICE
EUGENIUSZ LIPOWSKI - INSTALARSTWO ELEKTRYCZNE
WIEPRZ
ZGODA WIEPRZ
HUFIEC ZHP IM. SZARYCH SZEREGÓW ANDRYCHÓW
Stanisław Wysogląd
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Wieprzu
Gminny Zakład Wodociągów w Wieprzu
red
7
Wieści
z gminy Wieprz
8
Wieści
z gminy Wieprz
9
Wieści
z gminy Wieprz
10
Wieści
z gminy Wieprz
Małopolskie smaki w Wadowicach
Dobre jedzenie jest marzeniem wielu osób. W czasach, gdy ludzie odżywiają się coraz gorzej,
zdarzają się, na szczęście, wydarzenia kulinarne, z których możemy wszyscy być dumni.
Na wadowickim rynku (niedziela, 23 czerwca) zorganizowano półfinał Małopolskiego Festiwalu Smaku. Kategorii kulinarnych było kilka:
EKOLOGICZNE PRZYSMAKI, gdzie dominowały miody;
TRADYCYJNE SPECJAŁY, w tej kategorii rządziły karpie i ponownie miody;
SMAKOŁYKI Z LEGENDĄ, gdzie dwie firmy z gminy Wieprz
miały sporo do zaoferowania. W tej kategorii wygrała Spółdzielnia Mleczarska z Wieprza prezentując czy raczej dając do
degustacji swoje „masło extra”. Kto zna smak prawdziwego
masła, to wie, że takowe jest produkowane właśnie w Wieprzu. Bez konserwantów i olejów roślinnych. Na tym produkcie, jak i wielu innych, już dawno poznali się smakosze z całego regionu. Tym razem oficjalnie i uroczyście masło extra
wygrało z innymi produktami. W tej samej kategorii wystartował także ubiegłoroczny zwycięzca - Zakłady Mięsne Adam
Bąk z Wieprza ze swoją pyszną szynką pieczoną.
W kategorii JAK U MAMY posmakować można było klasyki polskiej wsi, czyli ziemniaków z kwaśnym mlekiem, zupy
z kurdybankiem (zioło to w zapachu przypomina suszone
grzyby i miętę. Zupę tę od zapomnienia uchronił dr Przemysław Płonka z Andrychowa, który przepis otrzymał od swojej
babci) i kapuśniaku.
Ocena wyżej wymienionych produktów polegała na głosowaniu w przeprowadzonym plebiscycie. Każdy mógł oddać głos
na najsmaczniejsze danie.
Oceniało także trzyosobowe jury. W komisji zasiadł prezes
Slow Food Polska Jacek Szklarek (organizacja zajmuje się promowaniem tradycyjnej kuchni a jej członkowie zachowują od
zapomnienia przepisy i smaki naszych przodków. Na przekór
fast foodom, czyli szybkiej obsłudze, stawiają na kuchnię wolną tzn. przygotowaną ze znawstwem i pietyzmem), ekspert
kulinarny Zbigniew Kurleto i aktorka Marta Bizoń. Jury przyznało GRAND PRIX kapuśniakowi staropolskiemu wykonanemu przez KGW w Stanisławiu Górnym. Imprezę wzbogaciły występy sceniczne. Pośród występujących zaśpiewał Chór
Frydrychowice a na zakończenie zespół Skaldowie. Wielki
finał Małopolskiego Festiwalu Smaku odbędzie się w dniach
24-25 sierpnia na Placu Wolnica w Krakowie.
red
11
Wieści
z gminy Wieprz
XXIV sesja Rady Gminy Wieprz
26 czerwca 2013 roku
W dniu 26 czerwca 2013 roku w Centrum Biblioteczno Informatycznym w Wieprzu odbyła się
XXIV sesja Rady Gminy. W części dotyczącej interpelacji radni zgłosili konieczność naprawy
poboczy i łatania dziur na drogach gminnych. Następnie ponowiony został apel o naprawę
barierki na potoku Wieprzówka koło Stacji Uzdatniania Wody w Gierałtowicach. Kolejno poruszono problem poboczy przy drogach powiatowych, w tym ich wykaszania oraz ich złego
stanu odwodnienia, jak również zły stan samych nawierzchni dróg.
Głównym punktem obrad
był temat sprawozdania
z działalności placówek
oświatowych za rok szkolny
2012/2013. Obecnym radnym zbiorcze sprawozdanie przedstawiła Przewodnicząca Komisji Oświaty,
Kultury, Sportu, Zdrowia
i Bezpieczeństwa. W gminie
Wieprz do szkół uczęszcza
1271 uczniów, natomiast
do przedszkoli 396 dzieci. Podkreśliła, że pomimo
obowiązków szkolnych, dzieci i młodzież
korzystały z zajęć pozalekcyjnych finansowanych z funduszów Unii Europejskiej
m.in. programy: „Jeżdżę z głową” (dla
uczniów klas III szkół podstawowych)
oraz „Już pływam”.
Na obradach XXIV sesji podjęte zostały następujące uchwały: w sprawie
zmian w budżecie gminy, zmiany uchwały XXII/214/2013 Rady Gminy Wieprz
z dnia 20 marca 2013 rok w sprawie przyjęcia wieloletniej prognozy finansowej na
lata 2013-2020. W punkcie 9. Rada Gminy 15 głosami „za” zatwierdziła taryfy dla
zbiorowego zaopatrzenia w wodę realizowanego przez Wadowickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o.
na terenie gminy Wieprz. Od 1 sierpnia
2013r. mieszkańcy będący odbiorcami wody od WPWiK będą płacić stawkę
3,80 zł netto za m3 wody. Kolejno podjęto uchwałę w sprawie wysokości diet dla
radnych Gminy Wieprz w formie ryczałtu
miesięcznego a następnie uchwałę zmieniającą uchwałę nr XIX/176/2012 Rady
Gminy Wieprz z dnia 23 października
2012r. w sprawie wzoru deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami
komunalnymi. W punkcie 12. Rada Gminy
Wieprz uchyliła dotychczasową uchwałę
w sprawie ramowych godzin otwierania
i zamykania placówek handlu detaliczne-
go i zakładów gastronomicznych na terenie gminy Wieprz. Od chwili obecnej nie
będzie ściśle określonych godzin otwarcia
tychże placówek.
W dalszej części sesji przyjęto projekt
„Założeń do planu zaopatrzenia w ciepło,
energię elektryczną i paliwa gazowe dla
gminy Wieprz”. Jest on sporządzony na
okres 15 lat i podlega aktualizacji co najmniej raz na trzy lata.
W punktach 15 i 16 zmieniono uchwałę
nr XLVII/302/2010 Rady Gminy Wieprz
z dnia 8 października 2010 r. w sprawie
zbycia nieruchomości stanowiącej własność Gminy Wieprz (dotyczy działki
w Przybradzu, składającej się zabudowanej działki nr 164/7 o pow. 0,2430 ha,
oraz niezabudowanych działek porośniętych roślinnością leśną o nr ewid.: 133/2
o pow. 1,5518 ha, 1060 o pow. 0,1005 ha,
136 o pow. 0,0561 ha objętych księgą wieczystą nr KW 56987, prowadzoną przez
Sąd Rejonowy w Wadowicach, V Wydział
Ksiąg Wieczystych) W związku z uwagami
Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie podjęto uchwałę w sprawie zasad
i trybu postępowania, udzielania i rozliczania dotacji na prace konserwatorskie,
restauratorskie lub roboty budowlane
przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków. Przedostatnimi uchwałami podjętymi na sesji były uchwały w sprawie zmian
statutów Gminy Wieprz oraz Urzędu Gmi-
12
ny Wieprz, celem ich dostosowania do obowiązujących
przepisów prawa.
Na zakończenie obrad podjęto uchwałę w sprawie upoważnienia Wójta Gminy Wieprz
do nabywania nieruchomości zajętych lub planowanych do
zajęcia pod drogi wewnętrzne, ulice i ciągi pieszo jezdne.
Na mocy tej uchwały wyraża
się zgodę i upoważnia Wójta
Gminy Wieprz do nabywania nieruchomości, w całości
lub części, zajętych lub planowanych do
zajęcia pod publiczne drogi wewnętrzne,
ulice i ciągi pieszo jezdne na terenie gminy Wieprz. Nabywanie nieruchomości
następować będzie w związku z urządzeniem terenów infrastruktury technicznej celu publicznego – pasów drogowych
dróg wewnętrznych, ulic i ciągów pieszo
jezdnych z przeznaczeniem na budowę,
rozbudowę, modernizację, przebudowę,
remont, utrzymanie i ochronę dróg wewnętrznych, ulic i ciągów pieszo jezdnych,
obiektów budowlanych i urządzeń technicznych związanych z prowadzeniem,
zabezpieczeniem i obsługą ruchu, urządzeń związanych z potrzebami zarządzania drogą, ulicą i ciągiem pieszo jezdnym,
oraz drogowych obiektów inżynierskich,
z uwzględnieniem przepisów właściwych
w sprawie warunków technicznych, jakim
odpowiadać powinny drogi publiczne i ich
usytuowanie oraz drogowe obiekty inżynierskie.
Z treścią podjętych uchwał będzie można szczegółowo zapoznać się w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Gminy
Wieprz.
Szymon Bogunia
Wieści
z gminy Wieprz
Moja gmina w obiektywie – 2013
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do wzięcia udziału w tegorocznym konkursie fotograficznym pod nazwą „Moja gmina w obiektywie – 2013”. Organizatorem konkursu, podobnie jak w latach ubiegłych
jest Urząd Gminy w Wieprzu. Celem konkursu jest prezentacja i promocja Gminy Wieprz w oparciu o następujące kategorie tematyczne:
1) „Gminne krajobrazy oraz centra miejscowości”;
2) „Zawód - rolnik”;
3) „Sołectwo Frydrychowice oraz Sołectwo Gierałtowiczki”.
Zadaniem uczestników jest fotograficzne zaprezentowanie gminy
w rozbiciu na w/w 3 kategorie tematyczne. Tegoroczna odsłona konkursu wprowadza dwie nowe kategorie. Z uwagi na rolniczy charakter gminy oceniane będą prace przedstawiające trud pracy rolnika,
urok zagrody wiejskiej, wyjątkowość ludzi oraz zwierząt. Wyodrębnienie w konkursie osobnej kategorii poświęconej sołectwom Frydrychowice i Gierałtowiczki ma zachęcić uczestników do przedstawienia prac prezentujących te miejscowości, które w poprzednich
edycjach konkursu zostały przez uczestników nieco pominięte.
Aby wziąć udział w konkursie każdy z uczestników powinien złożyć
fotografie wraz z wersją elektroniczną do jednej lub kilku kategorii
(wielkość zdjęcia to min. 10 x 15 cm).
Zdjęcia można składać w terminie do 9 sierpnia br. osobiście w Urzędzie Gminy w Wieprzu w pok. nr 4 lub pocztowo na adres: Urząd Gminy
Wieprz, Wieprz 217, 34-122 Wieprz z dopiskiem na kopercie: „Moja
gmina w obiektywie – 2013”. Zgłoszenia, które zostaną dostarczone
po 9.08.2013 r. nie będą brane pod uwagę przez Komisję Konkursową. Poza fotografiami uczestnik konkursu ma obowiązek nadesłać:
- imię, nazwisko, adres, nr telefonu (domowego lub komórkowego).
Na odwrocie każda fotografia powinna zawierać informacje, które
sołectwo zostało na niej uwiecznione. Oceny zdjęć dokona powołana
przez Wójta Gminy Wieprz Komisja Konkursowa. Spośród nadesłanych prac, w każdej kategorii wybrana zostanie jedna praca, która
zostanie nagrodzona
- 1 miejsce w kategorii tematycznej 1 - 300 zł;
- 1 miejsce w kategorii tematycznej 2 - 300 zł;
- 1 miejsce w kategorii tematycznej 3 - 300 zł;
Nagrody zostaną wręczone zwycięzcom podczas Dożynek Diecezjalno - Gminnych, które odbędą się 25 sierpnia 2013 roku na terenie
sołectwa Wieprz.
AP
Konkurs na najpiękniejszy ogród
w gminie Wieprz – 2013
Zapraszamy serdecznie wszystkich zainteresowanych do wzięcia
udziału w Konkursie na najpiękniejszy ogród w gminie Wieprz
w roku 2013. Organizatorem konkursu jest Urząd Gminy w Wieprzu. Zadaniem uczestników jest fotograficzne zaprezentowanie
własnego ogrodu. Ważne, aby fotografie zrobione były w 2013
roku. Zdjęcia można składać w terminie do 9 sierpnia br. osobiście w Urzędzie Gminy w pok. nr 4 lub pocztowo na adres:
Urząd Gminy Wieprz, Wieprz 217, 34-122 Wieprz z dopiskiem
na kopercie: „Konkurs na najpiękniejszy ogród w gminie Wieprz –
2013”. Zgłoszenia, które zostaną dostarczone po 9 sierpnia 2013
r. nie będą brane pod uwagę przez komisję konkursową.
Dla wybranych najładniejszych 3 ogrodów przewidziane
są nagrody:
- 1 miejsce 300 zł;
- 2 miejsce 200 zł;
- 3 miejsce 100 zł.
Nagrody zostaną wręczone zwycięzcom podczas Dożynek Gminnych, które odbędą się 25 sierpnia 2013 roku na terenie sołectwa
Wieprz.
Poza fotografiami uczestnik konkursu ma obowiązek nadesłać:
- imię, nazwisko, adres, nr telefonu (domowego lub komórkowego);
Przystępując do Konkursu uczestnik deklaruje, że wyraża zgodę
na wszystkie postanowienia regulaminu i oświadcza, że ponosi
odpowiedzialność za wszystkie oświadczenia zawarte w powyższym regulaminie:
- ogród przedstawiony na fotografiach należy do niego lub najbliższej rodziny;
- dysponuje prawami autorskimi do przesłanych zdjęć;
- wyraża zgodę na dokonanie wizytacji zgłoszonego ogrodu przez
Komisję konkursową.
Dokonując oceny ogrodów komisja konkursowa, w uzgodnionym
z właścicielem terenu terminie, dokona wizytacji zgłoszonego do
udziału w konkursie ogrodu oraz weźmie pod uwagę m.in.
Ogólne wrażenie o gospodarstwie:
- stan utrzymania budynków mieszkalnych i gospodarczych;
- utwardzenie podwórka;
- oddzielenie części mieszkalnej od gospodarczej;
Zagospodarowanie części wypoczynkowo-ozdobnej
- meble ogrodowe lub ławeczki
- altanka – kącik wypoczynkowy;
- ukwiecenie ogrodu z uwzględnieniem sezonowości roślin
- stan utrzymania trawnika wokół domu
Uczestnik akceptując zapisy Regulaminu jednocześnie wyraża
zgodę na wykorzystywanie zdjęć w celach promocyjnych przez
organizatora konkursu oraz na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby konkursu, w tym: zgodę na publikację imienia
i nazwiska (lub nazwy) uczestnika Konkursu na łamach „Wieści
z Gminy Wieprz” oraz stronie internetowej gminy:
www.wieprz.pl.
13
Wieści
z gminy Wieprz
Zrozumieć potrzebę segregacji odpadów
i zaoszczędzić pieniądze.
Segregowanie śmieci jest obecnie nie tylko rozsądnym, proekologicznym działaniem, ale także tańszą opcją gospodarowania
domowymi odpadami. W gminie Wieprz śmieci segregowane
kosztować będą 5 zł od osoby a niesegregowane 10 zł, czyli 100%
więcej. To dowód, że próbuje się promować segregację śmieci
jako działanie ekologiczne. W ten sposób władze mają nadzieję,
że mieszkańcy przestaną palić śmieci w piecach (szczególnie plastik) zanieczyszczając okolicę. Sama segregacja będzie kontrolowana – materiały odnawialne; szkło, metal, plastik muszą być czyste i popakowane do odpowiednich worków. Jeżeli nie będą, właściciele otrzymają karę. Poza opłacalnością segregowania trzeba
przypomnieć sens idei odzyskiwania materiałów wtórnych. Informacje poniżej znalazłem na stronie województwa małopolskiego
- jednego z najbrudniejszych terytoriów Polski.
red
„Czy wiesz, że…recykling sześciu puszek to oszczędność energii
równej spalaniu 1 litra paliwa?”. To tylko jedno z cyklu pytań „Czy
wiesz, że…”, które mają pomóc zrozumieć Małopolanom potrzebę
segregacji odpadów. Segregowanie odpadów jest bowiem uzasadnione nie tylko ekologicznie, ale także ekonomicznie. Kampania
informacyjno-edukacyjna „Segregujesz-Odzyskujesz” ruszyła
15 maja. Hasło „Segregujesz-Odzyskujesz” nawiązuje do dwóch
głównych korzyści związanych z selektywną zbiórką odpadów:
ekonomii (zyskujesz, ponieważ oszczędzasz pieniądze) i ekologii
(odzyskujesz –surowce, które mogą być wykorzystane ponownie).
Kampania ma uświadomić mieszkańcom Małopolski, że nowa
ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakłada na
nich obowiązek segregowania śmieci, ale również buduje świadomość konsumencką. Segregowanie odpadów możemy zaczynać
już przy sklepowej półce. Jeśli zrezygnujemy z jednorazowych
reklamówek, wybierzemy produkty o mniejszej liczbie opakowań
lub z tworzyw, które można poddać recyklingowi – mniej śmieci
trafi na składowisko odpadów.
Cel i założenia kampanii „Segregujesz – Odzyskujesz”:
- wspieranie poszczególnych kampanii prowadzonych w gminach małopolskich, uświadamiających zmiany w systemie gospodarowania odpadami,
- wyrobienie w mieszkańcach Małopolski poczucia odpowiedzialności za środowisko,
- ukazanie stanu zależności stanu środowiska od działalności
człowieka,
- uświadomienie mieszkańcom Małopolski, że nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządkach w gminach nakłada
głównie na nich obowiązek segregowania śmieci,
- budowanie świadomość konsumenckiej poprzez promocję
odpowiedniego dokonywania wyborów już na etapie zakupów,
- ukazanie wartości poszczególnych odpadów, z których po
przetworzeniu powstają kolejne produkty,
- kształtowanie poczucia odpowiedzialności za gospodarowanie odpadami.
Recykling 6 puszek to oszczędność energii
równej spalaniu 1 litra paliwa
Recykling 1 aluminiowej puszki może wytworzyć energię do zasilania telewizora
przez 3 godziny
Każda butelka poddana recyklingowi pozwala zaoszczędzić energię potrzebną do
świecenia 100 watowej żarówki przez 4 h
Oszczędności energii z recyklingu jednej butelki pozwoli zasilić komputer przez 25 minut
Oszczędności energii z recyklingu jednej butelki pozwoli zasilić pralkę przez 10 minut
35 butelek PET wystarcza na produkcję jednego polaru
19 butelek PET wystarcza na produkcję jednego metra kwadratowego dywanu
Ponowny przerób stosu gazet o wysokości 125
cm pozwala na uratowanie 6 metrowej sosny
Energia odzyskana z jednej plastikowej torby
to 10 minut świecenia 60-watowej żarówki
1 tona odzyskanego metalu pozwala zmniejszyć zużycie wody o 40%,
114 butelek PET wystarczy do wykonania
ocieplenia jednego śpiwora,
1 tona makulatury to oszczędność 17 drzew,
Więcej informacji
www.segregujeszodzyskujesz.pl
14
Wieści
z gminy Wieprz
Wyniki egzaminów szkolnych
i gimnazjalnych w Gminie Wieprz
Wielu czytelników prosiło o publikację wyników egzaminów szkolnych jak i gimnazjalnych z terenu gminy Wieprz. Przypominamy
jednak, że wyniki młodzieży zależą przede wszystkim od niej samej, a nie od zmieniających się technik nauczania. Nauczyciele
uczą tymi samymi metodami od lat.
W każdej szkole są jednak klasy zdolniejsze lub też klasy (delikatnie określając) słabe. Szkoły, które w przeszłości miały wysokie wyniki, z roku na rok mogą znaleźć się na niższych pozycjach
w rankingu. Wiele dzieci powinno uczyć się w systemie specjalnego nauczania, jednakże ich rodzice lub opiekunowie nie decydują się na to. Dzieci takie skutecznie mogą utrudnić jakiekolwiek
próby nauczania w poszczególnych klasach. Tendencja jest taka,
by obniżać poziom nauczania do poziomu najsłabszych uczniów.
Szkoda, że dyrektywy ministerialne nie zauważają, że na tym tracą najzdolniejsze i najbardziej ambitne dzieci, a te, które nie chcą
się uczyć i tak nie wiążą swojej przyszłości z rozwojem intelektualnym. Ministerstwo też nie aprobuje tworzenia dwóch równoległych klas dla lepszych i gorszych klas – byłaby to ponoć dyskryminacja…
By wyniki nie były krzywdzące redakcja rok rocznie będzie publikowała wyniki końcowych egzaminów szkolnych i gimnazjalnych.
red
Wyniki egzaminu po klasie VI
Lp
Placówka
1
2
3
ZSP Przybradz
ZSP Nidek
ZSP nr 2 w Wieprzu
4
ZSP Frydrychowice
5
6
ZSP nr 1 w Wieprzu
ZSP Gierałtowice
GMINA
POWIAT
WOJEWÓDZTWO
Wyniki egzaminu
po klasie VI
26,2
24,6
23,2
22,9
Klasa A-23,3
Klasa B-22,5
22,5
21,1
23,1
25,2
25,1
Wyniki egzaminów gimnazjalnych 2013
Placówka
ZSP nr 1 w Wieprzu
ZSP Gierałtowice
ZSP Frydrychowice
ZSP Przybradz
ZSP Nidek
ZSP nr 2 w Wieprzu
GMINA
POWIAT
WOJEWÓDZTWO
Język
polski
Historia
i wiedza
o społeczeństwie
19,5
18,7
18,4
19,2
17,5
16,1
18,3
20,0
20,5
20,8
20,5
21,0
18,7
18,2
17,4
19,7
20,1
19,9
matematyka
13,8
16,2
15,5
15,8
15,0
11,8
14,7
15,6
14,9
przyroda
17,9
17,6
17,0
17,4
16,8
15,6
17,1
17,7
17,6
15
Język
angielski
poziom
podstawowy
Język
angielski
poziom
rozszerzony
32,3
26,8
23,8
24,6
26,5
16,5
24,9
25,8
25,7
25,3
15,8
24,5
18,3
16,7
9,0
17,1
18,1
18,0
Język
niemiecki
poziom
podstawowy
Język
niemiecki
poziom
rozszerzony
21,5
24,0
23,9
22,8
26,1
24,2
13,1
13,1
16,7
17,4
Wieści
z gminy Wieprz
Szanowni czytelnicy.
Poniżej publikujemy tekst mieszkańca gminy Wieprz, który uważa, że rolnicy w Polsce są dyskryminowani i nikt nie reprezentuje ich interesów.
Mam nadzieję, że ten tekst rozpocznie dyskusję na temat znaczenia rolników i ich reprezentatywności we władzach. Chciałbym jednak uniknąć
personalnych ataków na polityków oraz promocji partii politycznych. Sympatie polityczne pozostawmy do wyborów. Szczególnie, że większość
społeczeństwa darzy wielką nieufnością wszelkie programy i oświadczenia polityków. Pamiętajmy też o celu każdej partii politycznej, czyli
zdobyciu władzy a nie uszczęśliwianiu (lub realizacji postulatów) jakichś grup społecznych czy opcji ideologicznych. To, jeżeli się zdarza, to jest
drugoplanowe a czasem wręcz przypadkowe. Wracając do krytycznego tekstu o rolnictwie; na łamach gazety damy szansę przedstawienia innych poglądów. W ten sposób gazeta nie będzie tendencyjna, a ludzie będą mogli zapoznać się z dwiema (lub więcej) zapewne zupełnie innymi
perspektywami.
Red nacz
Witam, jestem mieszkańcem naszej wspaniałej gminy Wieprz. Kiedyś zwróciłem się do
Pana z mailem o problemach naszej gminy,
które warto opisać w waszej „naszej” lokalnej
gazecie. Dziękuję za odpowiedź. Odpowiedział
mi Pan, że również ja mogę się przyczynić do
ciekawych artykułów, które moglibyście zamieścić.
Otóż jestem studentem mieszkającym na stałe
w Krakowie, niemniej jednak bardzo interesuję się polityką oraz sprawami regionalnymi
- w szczególności rolnictwem, gdyż wychowałem się na gospodarstwie kilkunastohektarowym, więc znam problemy współczesnego
rolnictwa.
Mam taki pomysł umieszczenia pewnego artykułu o współczesnym losie polskiego rolnika. Jest to artykuł, który znalazłem w internecie. Nie jestem za tym, aby bestialsko kopiować
owoc pracy innych osób, ale artykuł wydał mi
się poruszający, w dalszym ciągu nie wszyscy
posiadają internet w domu i nie każdy może
poczytać takie teksty. A oto ten materiał, który chciałbym zobaczyć w następnym numerze
„WzGW”
„Tylko w Polsce polski rolnik
jest przestępcą”
W krajach europejskich rolnik może
przetworzyć swoją produkcję i legalnie
sprzedać bez pośredników. Polski rolnik
musi dostarczyć swoją produkcję pośrednikom/przetwórcom, a ci - nie bójmy użyć
właściwego słowa - mają prawo ukraść
całe jego zyski.
Francuski rolnik może sprzedać swe produkty, nawet w paryskim metrze, o parkingach
nie wspominając. To samo Niemcy, Szwedzi
i wszystkie inne nacje, z Rumunią włącznie.
Rolnicy z tych krajów mogą sprzedawać produkty nieprzetworzone, jak i przetworzone.
Zadowoleni z tego są nie tylko rolnicy z tych
krajów, ale i konsumenci, bo mogą taniej kupić
dobrą jakościowo żywność.
Chcesz sprzedawać? Zapłać haracz
Gdyby tylko polski rolnik spróbował coś w ten
sam sposób sprzedać! Natychmiast jest zakuwany w kajdany, towar jest konfiskowany
i otrzymuje on horrendalnie wysoki mandat.
Cóż, to jest groźny „przestępca” w Polskim
państwie. Państwie Tuska, Rostowskiego,
Piechocińskiego i reszty. Rostowski cały czas
myśli, jakby tu rolnikom jeszcze zabrać część
ich pieniędzy, a koalicyjne PSL przygotowuje
ustawę o wprowadzeniu podatku dochodowego w rolnictwie. Niech nie myśli jednakże ktoś,
że tak jak w całym biznesie, od faktycznych
zysków, bo ponad 90% rolników, po uwzględnieniu kosztów stałych i zmiennych, nie ma
żadnych zysków, wręcz straty, więc należałoby
objąć ich opieką socjalną! Jaki w tym sens?
Jeden z wariantów proponowanego podatku
przewiduje podatek, lecz nie od faktycznych
zysków, ale na podstawie wskaźnika „wyliczonego” w Warszawie, od tzw. „ekonomicznej
wielkości gospodarstwa”. Wszystko w tym momencie jasne, bo im większą dziurę w budżecie
zrobi nieudolna koalicja PO-PSL (Tusk-Piechociński), tym „korzystniejsze” będą wskaźniki
„dochodu” rolników wyliczone w Warszawie.
Cudzysłowy nie są użyte bez powodu. Cóż,
armię dodatkowych poborców podatkowych
trzeba z czegoś utrzymać, więc trzeba złupić rolników. Innymi słowy, Panowie którzy
urzędują w Warszawie za biurkami, którzy
mają tyle wspólnego z rolnictwem co dentysta
z naprawą samochodów, mając stos papierów
dotyczących danych o polskim rolnictwie, będą
decydować o wysokości podatku dla polskiego
rolnika.
Takie wprowadzenie powyższego podatku
mogłoby doprowadzić do buntu w rolnictwie
i strajków oraz okupowania polskich dróg
przez ciągniki rolnicze, więc przyjęto strategię małych kroków, gdzie od 2014 r. planuje
się objąć rolników podatkiem „dochodowym”,
ale nie od faktycznych dochodów, lecz na początek, nazwanie podatkiem dochodowym
dotychczasowego podatku rolnego - rolnicy
od dawna płacą ten haracz. Gdy oswoją się ze
terminem „podatek dochodowy”, to wtedy nastąpią dalsze kroki.
Gdy rolnik jest uparty, nie chce „dobrowolnie”
oddać pośrednikom wypracowanych zysków,
sprawa trafia do sądu, z którego może trafić on
na długi czas do więzienia. Jeśli sąd opornego
rolnika nie zamknie w kazamatach, to i tak nałoży na niego karę finansową, jeszcze wyższą
niż wielotysięczne mandaty. Nie ma znaczenia, że ten rolnik może nie mieć pieniędzy, że
nie ma za co nakarmić dzieci - komornik może
za bezcen zlicytować jego gospodarstwo. To
polska rzeczywistość właśnie, Polska premiera
Tuska.
16
PSL - partia antyrolnicza?
W Polsce Tuska, za koalicji PO-PSL, nawet
staruszka handlująca pietruszką wyhodowaną
w swoim małym ogrodzie jest groźnym przestępcą, którego Tusk, Pawlak, Piechociński
wraz z całym aparatem państwa bezwzględnie
ścigają i tępią. Piszę o przysłowiowej babci, bo
w cywilizowanym świecie, gdy działka graniczy
z drogą, ścieżką itd., właściciel może postawić
stragan, na którym może sprzedać przez się
wyhodowane w ogrodzie/na działce produkty.
W Polsce będziesz w ten sposób przestępcą.
Polska Tuska, Piechocińskiego i ferajny jest dla
wszystkich, byleby nie byli to Polacy, bo ci mają
płacić, płacić, płacić…
PO od zawsze była, w obiegowej na wsi opinii,
partią antyrolniczą. Ale przecież współrządzi
PSL, niby partia chłopska? Nic bardziej mylnego, bo ta partia reprezentuje głównie 0,2% rolników, na których przypada 24% dopłat JPO,
czyli latyfundystów. W interesie tej grupy jest
bankructwo gospodarstw małoobszarowych,
aby za bezcen przejąć ich ziemię, a do tego
mieć armię parobków za przysłowiową miskę
ryżu/owsa (owies - przysmak osłów). Aby nie
było nieporozumienia, bankructwo małych gospodarstw jest w interesie latyfundystów!
Nie jest prawdą, że duże, wyspecjalizowane
zakłady przetworzą płody rolne na wysokiej
jakości produkty konsumpcyjne. Seria ostatnich afer świadczy jedynie, że jest dokładnie na
odwrót. Mamy sezon grillowy, więc wspomnę,
„mimochodem” o kiełbasie na grilla, produkcie
mięsnym, który… nie zawiera mięsa. Miast
tego, wśród różnych specyfików, ma dodatek
zmielonych robaków… Smacznego.
To może duże gospodarstwa (latyfundia) wyprodukują dobrej jakości i tanią żywność?
Gdyby latyfundia produkowały tanio, nie byłoby konieczności karania drobnych rolników za
przetwarzanie płodów rolnych i samodzielny
handel nimi. Do tego, np. na farmie wielkoprzemysłowej, hodującej na raz wiele tysięcy
świń, drobiu, krów itp., należy podawać non
stop antybiotyki, aby zapobiec padaniu (zdychaniu) zwierząt. W takich środowiskach powstają antybiotykoodporne szczepy bakterii,
a taka naszprycowana antybiotykami i hormonami żywność, wg najnowszych badań, odpowiada za epidemię cukrzycy, nadciśnienia,
otyłości i całego szeregu chorób, tzw. cywilizacyjnych.
Warto też wspomnieć o ustawie o GMO, za
Wieści
z gminy Wieprz
którą lobbowała u polityków PSL ambasada
USA i która w pierwotnej wersji była skrajnie
niekorzystna dla zdrowia Polaków. Ostatecznie uchwalono wersję złagodzoną tej ustawy,
co nie zmienia faktu, że GMO jest już legalnie
w polskiej żywności. Genetycznie zmodyfikowane rośliny GMO skracają, wg badań, życie
o 30%, powodują raka, uszkadzają wątrobę
i nerki, powodują cały szereg innych chorób. W kontekście GMO należy wspomnieć
o ACTA, którego dzięki protestom Polaków nie
udało się Tuskowi, Pawlakowi i ferajnie wprowadzić.
Duża część mięsa przetwarzanego w Polsce,
większość warzyw w handlu, nawet w tym
bazarowym, nie jest wytwarzana przez polskiego rolnika. Polski rolnik obrabowany przez
pośredników, zakłady przetwórcze, nie ma
pieniędzy na kontynuowanie produkcji. Aby
był ekonomiczny sens produkowania czegokolwiek, rolnik musi na tym zarabiać, Problem
w tym, co opisałem wyżej, polski rolnik ma
obowiązek dać się obrabować z zysku przez
pośredników, bo inaczej jest przestępcą. Obrabowany rolnik nie ma zysków. Wyborcze hasło
polityków PO: „Aby żyło się lepiej” dotyczy
jedynie Tuska, Piechocińskiego i ferajny z rządzącej PO-PSL.
Co więcej, ceny oferowane przez pośredników
często nie wystarczają nawet na pokrycie całkowitych kosztów produkcji. Kosztów zmiennych, jak i stałych, które w wielu opracowaniach są przemilczane, a prezentowane wyniki
nie bazują nawet na całych kosztach zmiennych, tylko ich części, np. nasiona, opryski,
nawóz, ale już bez kosztów zbioru, amortyzacji
maszyn i budynków kosztów paliwa, części
zamiennych do maszyn, podatków itd., itp..
Powstały niedobór rolnik musi finansować
z unijnych dopłat bezpośrednich, miast finansować tymi dopłatami rozwój swego gospodarstwa. W tej sytuacji wielu rolników wyjeżdża
do pracy na Zachód, aby przeżyć i godnie żyć.
A Tusk z Rostowskim i ferajną cały czas oblizują się i ślinią na te rolnicze dopłaty z UE. Gdyby
nie zdecydowana postawa UE, te pieniądze już
dawno zostałyby zrabowane ku chwale Tuska
i ekipy.
Polski rolnik i liberalne rolnictwo - to
sprzeczność?
Czyżby? Polski rolnik cierpi przez to, że polskie rolnictwo nie jest liberalne, że rolnik nie
ma prawa sprzedać samodzielnie tego, co sam
wyprodukuje. Mało tego, co i rusz pojawiają się
artykuły, jaki to polski rolnik jest bogaty. To „bogactwo” jest swoistym uzasadnieniem do likwidacji KRUS!!! A do tego ironiczne uwagi kłamców, że polskiemu rolnikowi zawsze jest mało,
że zawsze narzeka. Panowie, polski rolnik ma
rzeczywisty powód do narzekania, j.w…
Klinicznym przykładem jest chów bydła mlecznego. W tym celu dobrze byłoby porównać Polskę ze Szwajcarią, gdzie struktura obszarowa
gospodarstw jest podobna. W Szwajcarii są
wielkie koncerny przetwarzające mleko produkowane w szwajcarskich gospodarstwach.
Dlaczego szwajcarski rolnik nie jest biedny,
tak jak polski? Szwajcarski rolnik ma prawo
przetworzyć wyprodukowane mleko i samodzielnie sprzedać przetwory. Jeśli w Szwajcarii
tamtejsze koncerny „doiłyby” szwajcarskich
rolników tak, jak w Polsce, zostałyby bez surowca do produkcji. W Szwajcarii rolnik samodzielnie przetwarzający swoją produkcję nie
jest przestępcą, jak jego polski kolega po fachu.
Polski rolnik musi sprzedać swoje produkty za
bezcen, gdyż inaczej nie może jej sam legalnie
sprzedać.
Pytanie tylko, dlaczego polski rolnik nie produkuje? Nie produkuje, bo nie ma zysków,
a więc nie jest bogaty. Bogaci są właściciele
zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego,
bo to oni zabierają rolnikom zyski. Te przetwórnie nie martwią się, że polski rolnik jest
biedny, a w razie czego, surowiec do produkcji
sprowadzą z Ukrainy, z Chin itp.
Do kogo się zwrócić?
Otóż w sejmie mamy taką sytuację, PiS zajmuje się tylko kłótniami i obarczaniem winą za
całe bagno i kryzys który mamy w Polsce z rządzącą PO, PSL stara się siedzieć po cichu choć
i tak co chwile wychodzą na światło dzienne
List do redakcji o niszczeniu własności prywatnej
Wieści z Gminy Wieprz otrzymały ciekawy list od czytelnika. Dotyczy
zagadnienia własności, kultury osobistej i szacunku dla pracy innych.
Ponieważ kultura i szacunek pozostaje poza strefą oddziaływania
prawa polskiego, skoncentrujmy się więc na problemie własności, która jest ponoć święta. Z przykrością należy stwierdzić fakt, że w Polsce
własność prywatna ogranicza się do płacenia za nią podatków. Nikt
jej nie szanuje. To jeszcze większy skandal, że inni czują się bezkarni, niszcząc ją z głupoty czy w ramach swoich dziwnych pasji. Poniżej
wspomniany list:
…Być może wie Pan, że pole jest dla rolnika drugim domem, ostatnimi czasy pojawiła się zrozumiała, aczkolwiek przerażająca moda
na tzw. ślubne fotografie robione na łonie natury. Fotografowie wraz
z nowożeńcami dewastują pola obsiane np. pszenica, jeden raz jest
wybaczalny, ale jeśli regularnie się to robi, to plony z hektara spada-
różne afery z ich udziałem np. afera taśmowa
z udziałem prezesów Elewarru i inne brudne machlojki z ich udziałem, SLD i „Palikoty”
zajmują się tematami zastępczymi - homo
związkami, marihuaną, wszelakimi używkami
i innymi głupotami. Chyba czas już zakończyć
ten chocholi taniec Tuska, Rostowskiego, Piechocińskiego i całej grupy 460 nieudolnych
i dojących, ile wlezie, pieniędzy posłów. Taka
jest prawda, polski rolnik nie ma do kogo się
zwrócić o pomoc.
A gdyby tak spojrzeć w przyszłość.
Spróbujmy sobie wyobrazić jakby to mogło inaczej wyglądać. Prawo się zmieniło, więc rolnicy
mogą sprzedawać swoje produkty nawet w warszawskim metrze, bez strachu, że straż miejska
skonfiskuje im to, czym handlują, nie zakuje
w dyby i nie ogłosi ich wrogami państwa.
Pani Barbara, która chcę się zdrowo odżywiać,
kupuje chleb każdego dnia z ekologicznego
gospodarstwa swojego sąsiada pana Władka.
Pan Władek sprzedaje także mleko od swojej
ekologicznej krowy, która dzień w dzień pasie się swojsko na łące, a nie jest szprycowana
antybiotykami czy paszami mającymi na celu
zwiększenie udoju mleka i wyeksploatowaniem do maksimum organizmu zwierzęcia (tak
się dzieje na wielkich latyfundiach, gdzie ilość
krów w stadzie sięga nawet 10 000 sztuk!!!).
Niedaleko mieszka pan Przemek, inny rolnik zajmujący się głównie produkcją warzyw
i owoców ze swojego sadu. Raz w tygodniu
pani Barbara udaje się do niego w celu kupna
czy to ziemniaków, pomidorów, marchewki,
czy soczystych owoców, takich jak wiśnie, czereśnie czy choćby pospolite jabłka, które są
sprzedawane od razu po zerwaniu z drzewa,
a nie pakowane do 1 tonowych skrzyń, mrożone i przechowywane do następnego roku
(jak dzieje się w wielkich hurtowniach warzywnych). Zbieżność imion przypadkowa.
To tylko wierzchołek możliwości, jaką dałoby
prawo wolnego handlu dla rolnika. Cóż, być
może przyjdzie nam długo czekać na takie czasy, a być może i wcale ich nie doczekamy…
Grzegorz „Czesław”
ją nawet o 20%. Problem dotyczy głównie obszaru koło cmentarza
w Wieprzu. To jednak nie wszystko, nasi myśliwi też bezczelnie jeżdżą
po polach autami terenowymi, niszcząc to, czego rolnik stara się dorobić. Co więcej, pola dewastują już nawet bezczelni crossowcy, którzy
chcą się zabawić i poczuć adrenalinę jeżdżąc po obsianych polach naszej gminy. Rolnik nie jest w stanie pilnować każdego swojego pola,
a gdy złapie się na gorącym uczynku np. fotografa, który robi sesję fotograficzną na moim polu, to nieraz owi ludzie grożą nawet spaleniem
pola, jeśli nie da się im spokojnie dokończyć sesji. Mam nawet dowody,
zdjęcia które zrobiłem jeżdżącym po polach autem terenowym myśliwym, na to oni mi zagrozili, że wytyczą mi proces za zrobienie im
zdjęcia. Jeśli ktoś wchodzi na moje pole, to tak jakby wchodził na czyjąś posesję, a ludzie tego nie uwzględniają, tylko niszczą to, co biedny
człowiek sobie chcę dorobić. Czytelnik
17
Wieści
z gminy Wieprz
Międzyplony – a erozja
/elementy zasady wzajemnej zgodności/
Najbardziej rozpowszechnione niszczenie
gleb jest spowodowane erozją. Erozja polega
na mechanicznym niszczeniu powierzchni
ziemi przez różne czynniki zewnętrzne, połączonym z przenoszeniem produktów niszczenia do wód powierzchniowych. Główne zagrożenie dla jakości wód stanowią azot i fosfor. Rozróżnia się erozję wodną i wietrzną.
Jednym z przykładów erozji wodnej jest spłukiwanie cząstek gleby przez wody deszczowe.
Nasilenie tego zjawiska zależy od stopnia pokrycia ziemi roślinnością. Najlepszą osłoną
gleb w przypadku erozji są lasy i zbiorowiska
trawiaste.
Natomiast szkodliwość erozji wietrznej polega na zwiewaniu wierzchniej warstwy gleby,
mechanicznym niszczeniu roślin i odsłanianiu ich systemu korzeniowego oraz zanieczyszczeniu cząstkami gleby wód i powietrza.
Takie skutki erozji mogą doprowadzić do
spadku produkcji rolnej.
Środowisko jest szczególnie zagrożone,
jeżeli erozji gleby towarzyszy intensyfikacja
produkcji rolniczej, zaś negatywne skutki
erozji wodnej dla rolnictwa to:
zmniejszenie miąższości gleby,
wymywanie składników pokarmowych,
pogarszanie struktury gleby,
straty powierzchni uprawnej / wąwozy, żłobiny/,
niszczenie roślin uprawnych.
Go głównych przyczyn erozji powstałych
w wyniku działalności człowieka należy wylesianie oraz niewłaściwe praktyki rolnicze, do
których zalicza się:
- orka wzdłuż stoku,
- zwiększenie powierzchni pól przez likwidację miedz,
- przeznaczenie pod uprawę terenów, które
powinny zostać zalesione/rodzaj gleby, stopień nachylenia stoku/,
- wprowadzanie monokultur,
- rezygnacja z śródplonów i międzyplonów,
- usuwanie zadrzewień i żywopłotów,
- późny siew ozimin,
- nadmierny wypas,
- ubijanie gleby przez ciężkie maszyny.
Na gruntach podatnych na erozję należy
prowadzić określony sposób gospodarowania
i stosować specjalne zabiegi przeciwerozyjne.
Grunt orny powinien być zajęty przez roślinę lub być ugorowany; co najmniej 40
% gruntów ornych położonych na obszarach zagrożonych erozją wodną, wchodzących
w skład gospodarstwa rolnego należy pozostawić pod okrywą roślinną, co najmniej
od dnia 1 grudnia do dnia 15 lutego. Na
gruntach ugorowanych należy prowadzić co
najmniej raz w roku w terminie do 31
lipca zabiegi uprawowe zapobiegające występowaniu i rozprzestrzenianiu się chwastów.
Na łąkach trzeba przeprowadzić koszenie
okrywy roślinnej i jej usunięcie co najmniej
raz w roku w terminie do dnia 31 lipca.
Trzeba pamiętać, że łatwiej jest erozji przeciwdziałać, niż starać się o przywrócenie
pierwotnego stanu na zboczu o zniszczonej
glebie. Erozję ogranicza stosowanie płodozmianów przeciwerozyjnych. Powinny tu
wchodzić rośliny motylkowe z trawami oraz
rośliny ozime / tzw. „zielone pola”, wśród których poleca się rzepak, żyto, pszenżyto/.
Po wcześnie zebranym przedplonie, po którym następuje roślina jara, należy przewidzieć uprawę poplonów ścierniskowych lub
ozimych osłaniających glebę. Zaleca się również pozostawienie nieprzyoranych roślin
poplonowych na okres zimy w formie mulczu.
W celu zapobiegania erozji wietrznej, oprócz
stałego utrzymania gleby pod okrywą, istotne
jest również zakładanie i pielęgnowanie śródpolnych pasów zadrzewień i zakrzaczeń.
Podstawowym czynnikiem decydującym
o powodzeniu w uprawie międzyplonów
ścierniskowych /dawniej nazywane poplonami/ jest natychmiastowe przeprowadzenie
uprawy pożniwnej po zbiorze przedplonu,
aby do minimum ograniczyć straty wilgoci
glebowej. Wzruszenie ścierniska nie powinno
być zbyt głębokie, bo prowadzi do przesuszenia gleby. Jest to szczególnie istotne w razie
wysiewu roślin o drobnych nasionach.
Uprawę pożniwną najlepiej jest wykonać
w połączeniu z siewem międzyplonu, co
powoduje oszczędności nakładów i zwiększa wydajność pracy. Ogranicza także ilość
przejazdów po polu, co korzystnie wpływa
na strukturę gleby. Jeżeli na polu pozostaje
słoma, to ważne jest, aby była dokładnie rozdrobniona i rozrzucona.
Uprawa poplonów ścierniskowych zapobiega stratom składników pokarmowych
na skutek wymywania i przemieszczania do
głębszych warstw gleby oraz przechodzenia
w formy trudno przyswajalne. Rośliny poplonowe zacieniają glebę, chroniąc jej strukturę
przed ujemnym wpływem opadów atmosferycznych, wiatru i słońca. Azot mineralny /
NO3/, który nie został wykorzystany przez
rośliny w plonie głównym jest pobrany przez
poplon i nie jest wymywany do wód gruntowych. Przyoranie zielonej masy poplonów nie
18
tylko wzbogaca glebę w składniki pokarmowe, ale także w materię organiczną i poprawia
jej życie biologiczne. W uprawie zbóż w monokulturze rośliny poplonowe spełniają rolę
fitosanitarną, ograniczając występowanie
chorób podstawy źdźbła.
Do uprawy w międzyplonach ścierniskowych nadają się rośliny charakteryzujące się
krótkim okresem wegetacji, szybkimi wschodami i rytmiką wzrostu. Mogą być wysiewane
w siewie czystym lub w mieszankach - rośliny krzyżowe: gorczyca, rzodkiew oleista,
rzepik; rośliny strączkowe: łubin wąskolistny i żółty, bobik, peluszka, wyka jara i ozima, seradela, a także facelia i słonecznik. Na
wsiewki poplonowe nadaje się seradela,
koniczyna czerwona i biała, lucerna, a także
trawy: życica trwała i kupkówka pospolita.
Poplony najczęściej wysiewamy na polach
przeznaczonych pod uprawę zbóż jarych, kukurydzy, buraków cukrowych, ziemniaków.
Można je zaorać przed zimą lub pozostawić
na zimę na polu w postaci mulczu. Rośliny te
siejemy zwykle po zbożach: pszenicy ozimej,
pszenżycie ozimym, życie, jęczmieniu jarym,
jęczmieniu ozimym.
Dobór roślin stosowanych w międzyplonach zależy od warunków glebowo – klimatycznych.
na gleby słabsze - łubin żółty, seradela, facelia, żyto lub mieszanki:
- łubin żółty- 130 kg + seradela - 30 kg ;
- łubin żółty - 100 kg + wyka ozima -40 kg;
- łubin żółty - 80 kg + facelia -40 kg;
- seradela - 40 kg + gryka - 40kg
na gleby średnio żyzne - groch siewny pastewny /peluszka/ słonecznik, łubin wąskolistny, gorczyca biała, rzodkiew oleista, wyka ozima lub mieszanki:
- łubin żółty - 100 kg + groch pastewny
– 100 kg
- łubin żółty - 60 kg + groch pastewny
-120 kg + wyka siewna -40 kg
- groch pastewny -80 kg + bobik – 60 kg +
wyka ozima – 60 kg
- groch pastewny – 150 kg + słonecznik
- 15 kg
- wyka siewna -170 kg + słonecznik 10 kg
na glebach żyznych: bobik , rzepak i rzepik
ozimy lub mieszanki:
- bobik – 60 kg + łubin wąskolistny - 80
kg + groch pastewny 40 kg
- bobik – 90 kg + groch pastewny – 60 kg
Wieści
z gminy Wieprz
+ wyka jara - 50 kg
- bobik – 100 kg + groch pastewny -100kg +
słonecznik 15 kg
- groch pastewny – 50 kg + wyka jara – 20
kg + rzepak 4 kg
Termin siewu tych mieszanek powinien być jak
najwcześniejszy, bo do wytworzenia odpowiedniego plonu biomasy potrzebny jest co najmniej
60- dniowy okres wegetacji. Nie powinien być
późniejszy niż do połowy sierpnia.
Gorczycę białą i facelię można uprawiać na
wszystkich rodzajach gleb. Olbrzymia popularność gorczycy wynika z łatwości jej uprawy oraz
małego kosztu nasion. Jednak coraz częściej pojawiają się wątpliwości, czy taka powszechność
uprawy gorczycy jest na pewno korzystna dla
gleby, a w efekcie i dla rolnika/namnażanie chorób i szkodników./
W ostatnich latach coraz częściej na polach zamiast gorczycy pojawiają się mieszanki międzyplonowe. Zalety mieszanek są wielorakie. Lepiej
wykorzystują warunki na polu, bo każdy z gatunków ma swoje specyficzne wymagania glebowo – klimatyczne, a przez to są mniej zawodne.
W razie nieudania się jednego gatunku udadzą
się pozostałe. Gatunki różnią się także wysokością roślin, przez co dobrze zapełniają piętro niskie, średnie i wysokie. Przez to lepiej wykorzystują promieniowanie słoneczne, a szybciej i lepiej pokrywają pole. Ogranicza to rozwój chwastów oraz bezproduktywne straty wody z gleby.
Komponenty mieszanek różnią się zasięgiem
systemu korzeniowego, co sprawia, że pobierają
składniki pokarmowe i wodę z różnych warstw
gleby. Nie ma też jednostronnego wyczerpania
gleby ze składników pokarmowych, bo każda
z roślin ma inne zapotrzebowanie na nie.
Mieszanki są w znacznie mniejszym stopniu
porażone przez choroby i szkodniki. Ważnym
składnikiem mieszanek są rośliny z gatunków
bobowatych /dawniej nazywane motylkowymi/,
gdyż żyją one w symbiozie z bakteriami brodawkowymi i dzięki temu wzbogacają glebę w azot
mineralny.
Otrzymywanie płatności bezpośrednich przez
rolników w pełnej wysokości zostało uzależnione od utrzymywania gruntów wchodzących
w skład gospodarstwa w dobrej kulturze rolnej
zgodnie z ochroną środowiska /erozja i jej zapobieganie jest jednym z jej elementów mających wpływ na wysokość dopłat obszarowych/
oraz spełnianie wymogów z zakresu środowiska, identyfikacji i rejestracji zwierząt, zdrowia
publicznego, zdrowia zwierząt i roślin oraz dobrostanu zwierząt. Powyższe normy i wymogi
składają się na jeden mechanizm zwany zasadą
wzajemnej zgodności
W przypadku nieprzestrzegania wymagań
i norm, płatności są redukowane proporcjonalnie do naruszeń. Wymiar sankcji za
nieprzestrzeganie wymogów podstawowych będzie uzależniony od wielu czynników.
Oboza Zofia
PZDR Wadowice
Dobre praktyki w Zespole Szkolno-Przedszkolnym we
Frydrychowicach przez pryzmat klasy IV a, część 2
W pierwszej części zapoznałam Państwa z wydarzeniami z życia klasy IV a za
pierwsze półrocze. Teraz są już wakacje niemniej jednak przedstawię to co u nas
było ważne w drugim półroczu. W styczniu nastąpiła wielka zmiana, uroczyście
powitaliśmy nową p. dyrektor mgr Edytę Skowron i p. wicedyrektor mgr
Marzenę Pasternak na okolicznościowym apelu. W omawianym okresie odbyło
się wiele imprez szkolnych i klasowych.
Niewątpliwie wielkim wydarzeniem zarówno dla uczniów i ich rodziców , pracowników szkoły była Pierwsza Piesza Pielgrzymka do Wadowic w dniu
27 kwietnia. Klasy młodsze pojechały autokarami zaś pozostali uczniowie wraz
z wychowawcami i niektórymi rodzicami wyruszyli pieszo o poranku ze śpiewem
do Bazyliki w Wadowicach, gdzie odbyła się uroczysta Msza Św. z czynnym udziałem dzieci , młodzieży, nauczycieli i rodziców. Było to niesamowite przeżycie dla
wszystkich uczestników. Jak co roku odbyły się apele okolicznościowe z okazji
Świąt Wielkanocnych, Świąt Majowych, Patrona Szkoły i na zakończenie roku szkolnego 2012/2013. Było pięknie o odświętnie. Wszyscy się super
prezentowali.
Po raz pierwszy w tym roku odbył się w maju Dzień Europejski zainicjowany
przez panie uczące języka angielskiego i niemieckiego. Uczniowie począwszy od
klas V aż do III gimnazjum prezentowali w bardzo ciekawy sposób wybrane państwa europejskie włącznie z degustacją potraw charakterystycznych w danym regionie Europy. Klasy IV były tylko obserwatorami, ale już w następnym roku na
pewno wszystkich zaskoczą .
Z imprez klasowych odbyły się na zasadzie lekcji otwartych, czyli z udziałem
rodziców Walentynki – piękne serca, Międzynarodowy Dzień Kobiet,
Dzień Chłopaka i Dzień Dziecka. Tą ostatnią imprezę uświetnił bardzo atrakcyjny pokaz psich zaprzęgów.
Ukoronowaniem był wyjazd na jednodniową wycieczkę Pętla Beskidzką. Pogoda super, program rewelacyjny, począwszy od wyjazdu kolejką gondolową na
Czantorię i indywidualnych zjazdach na torze saneczkowym, przez Muzeum Etnografii w Wiśle, Chatę Kawuloka , centrum koronkarstwa w Istebnej i smażeniu
kiełbasek na Kocim Zamku.
Teraz już wakacje, czas upragnionego wypoczynku, nabrania sił przed
następnym nowym rokiem szkolnym, ale póki co bezpiecznego spędzania czasu wolnego, wiele wrażeń i dużo słońca życzy wychowawca
Barbara Bliźniak
19
Wieści
z gminy Wieprz
Uczta dla ducha
Uczniowie klasy III gimnazjum z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego wybrali się do krakowskiego teatru „BAGATELA” na sztukę pt. „ BOEING,
BOEING ODLOTOWE NARZECZONE”.
Nasi gimnazjaliści są stałymi bywalcami tego teatru - oglądali tam już m.in. dwie części komedii „MAYDAY”, sztukę
„ Kochankowie nie z tej ziemi”, a także „Szalone nożyczki”
i „Wieczór kawalerski”.
„ Boeing, boeing…” to jedna z najzabawniejszych komedii
ostatniego półwiecza, nawet została wpisana do księgi Guinnessa za rekordową ilość wystawień i bawi nieustannie publiczność pod każdą szerokością geograficzną. Przekładu na
język polski dokonał Bartosz Wierzbięta, który jest znany
z tego, że fantastycznie spolszczył „Shreka”.
Rewelacyjna komedia, świetne dialogi, gwarantowana zabawa
przez dwie godziny.
Dodatkowym smaczkiem była obsada - wielbiciele talentu
znanej aktorki Magdy Walach mogli ją obejrzeć w znakomitej roli.
Po spektaklu gimnazjaliści zgodnie stwierdzili, że zdecydowanie lepiej wybrać się do teatru niż spędzać wieczór przed
komputerem. Jedynym mankamentem jest dość wysoka cena
biletów , ale jeżeli czegoś się bardzo chce… Warto? Z pewnością warto!
Bohaterem komedii jest Maks, który nie ma problemów z życiem uczuciowym, dopóki grafik jego trzech nie wiedzących
o sobie narzeczonych–stewardess pewnego dnia się nie pokryje…
Wychowawca kl. III gimnazjum
Ewa Gaweł
Nieobecny
W maju, a dokładnie w dniu święta wszystkich mam, grupa teatralna działająca przy GOK,
a wywodząca się z absolwentów i uczniów ZS-P nr 2 w Wieprzu zaprezentowała publiczności
kolejna sztukę pt. „NIEOBECNY”.
Spektakl ten poruszał problemy dotyczące relacji nastolatków i ich rodziców w trudnym okresie dorastania. Okazuje się, że
czas ten jest nie jest łatwy nie tylko dla młodych ludzi, ale i ich najbliższych. Kiedy zaczyna brakować w domu najzwyklejszej
rozmowy, kiedy nastolatek czuje się niezrozumiany, odrzucony, to znaczy, że ktoś gdzieś popełnił błąd, ale kto i kiedy?
Czy zapracowany ojciec, starający się utrzymać rodzinę, czy zbyt tolerancyjna matka, obłożona psychologicznymi poradnikami
dotyczącymi wychowania młodego człowieka, czy wreszcie sam nastolatek, który swoimi niepowodzeniami obarcza właśnie
rodziców?...
Cóż zatem robić, kiedy jeszcze dziewczyna zdaje się bagatelizować problemy bohatera? Nie jest łatwo uzyskać jednoznaczną
odpowiedź na te pytania. Dlatego spektakl zasiał nieco niepokoju wśród zgromadzonej publiczności i kazał zastanowić się nad
naszymi relacjami z najbliższymi. ...A młodym aktorom o to właśnie chodziło, żeby nikt nie był obojętny, żeby każdy pomyślał o swoim domu...Dlatego słowa uznania należą się tej właśnie grupie młodych ludzi, którzy chcą pokazać , że jest alternatywa dla biernego siedzenia przed komputerem...
Dziękujemy Wam i czekamy na dalsze premiery! OBSADA:
Matka - Weronika Skowron
Ojciec- Dominik Ćwiertnia
Jacek - Dawid Lasek
Iga - Karina Brońka Babcia - Julia Mazgaj Psychiatra - Dawid Osowski
Profesor - Ugo Giordano
oprawa muz: Konrad Klęczar i Łukasz Ślesak 20
Wieści
z gminy Wieprz
Wakacje – wrzuć na luz
Pan Radek postanowił wyjechać na wczasy. W planach ma „ciepłe kraje”. W końcu chce zobaczyć coś nowego. Zubrzyca i Międzybrodzie są mu bardzo dobrze znane. Przez ostatnich
kilkanaście lat spędzał tam każde wakacje. Chociaż raz nie chce martwić się pogodą. Poza
tym cała rodzina ma już obiecany co najmniej 4 gwiazdkowy hotel w Turcji.
Pan Radek wybrał się do biura podróży i… trochę się zmartwił. Wakacje dla
czteroosobowej rodziny kosztują min.
8 tysięcy złotych! A był pewny, że dużo
mniej. W ABS Banku miał co prawda
drobne oszczędności, ale zdecydowanie za mało. Została opcja kredytu. Pan
Radek wiedział, że hasło ABS Banku
- Kredytu udzielimy szybko, bez zbędnych formalności, a co najważniejsze
na uczciwych zasadach - nie jest tanim
chwytem marketingowym.
Nasz bohater poszedł do domu po dokumenty. Jakże się ucieszył, gdy usłyszał
dochodzący z kuchni znajomy głos. Nie
był to głos żony. To była „mamusia”. Dociekliwa teściowa od razu domyśliła się
jaki jest cel pieczołowicie wypełnianego
wniosku kredytowego. Wtedy też ukochana teściowa powiedziała, że dołoży
im do wczasów. W końcu w ABS Banku
ma lokatę Skarbonka – oszczędzała na
niej cały rok, aby teraz bez problemu
jechać na zasłużone wakacje. Do pana
Radka po chwili dotarło, że „mamusia”
jedzie z nimi. Było już za późno na jakiekolwiek rozmowy.
Pan Radek razem z rodziną polecą na
wczasy. Oczywiście poleci z nimi jego
teściowa. Przygotowała ona kilka rad,
których pan Radek musi nauczyć się na
pamięć.
Szlachetne zdrowie
Przed każdym wyjazdem warto rozważyć szczepienia, nawet jeśli nie mamy
obowiązku ich wykonania. Wykaz znaleźć można m.in. na stronach rządowych (www.msz.gov.pl), jednak najbezpieczniej zasięgnąć porady lekarza. Kluczową sprawą jest także skompletowanie apteczki, w której powinny znaleźć
się środki dezynfekcyjne, maść przeciw
oparzeniom słonecznym, preparaty
łagodzące ukąszenia owadów, leki rozkurczowe, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, środki przeciwko chorobie
lokomocyjnej oraz chusteczki lub żel do
mycia rąk z substancją dezynfekującą.
Dyplomacja przede wszystkim
Strony rządowe udostępniają także aktualny wykaz ambasad i placówek konsularnych. Adres czy numer telefonu
polskiego przedstawiciela w kraju, do
którego się wybieramy, może przydać się
w sytuacjach, kiedy zgubimy lub utracimy paszport czy zostaną nam skradzione inne dokumenty lub pieniądze.
Dobre ubezpieczenie
Mimo solidnych przygotowań, choroba
czy wypadek za granicą może zdarzyć
się każdemu. To właśnie z tego powodu
niezbędne jest ubezpieczenie turystyczne, które zapewnia pomoc niezależnie
od sytuacji i pokrycie kosztów z nią
związanych. O tym, czy dana polisa turystyczna jest dobra świadczy jej zakres
i limity świadczeń, do jakich ubezpieczyciel pokrywa koszty. Odpowiednia powinna zawierać takie elementy jak: pokrycie kosztów leczenia i assistance do
wysokości co najmniej 80.000 zł, ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych
wypadków na kwotę minimum 10.000
zł, ubezpieczenie utraty lub uszkodzenia bagażu oraz ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej z minimalnym
limitem 100.000 zł. To właśnie z tytułu
OC w życiu prywatnym wypłacane są
najwyższe odszkodowania. Sumy ubezpieczenie powinny zostać podniesione,
jeżeli przewidujemy uprawianie sportów ekstremalnych, np. nurkowania.
Kompleksowe ubezpieczenie nie wiąże
się z wysokimi kosztami ani nakładami
organizacyjnymi - poczucie bezpieczeństwa zyskujemy już za kilka złotych za
dzień, a jego zakup zajmuje kilka minut, ponieważ umowę można zawrzeć
w swoim Banku. Przykładem takiego
ubezpieczenia w ABS Banku jest CONCORDIA TURYSTA.
Sprawny sprzęt
Jeśli zamierzamy jechać na wakacje własnym samochodem, pojazd ten musi
zostać poddany badaniom technicznym
oraz zaopatrzony w wymagane wyposa-
21
żenie. W Polsce są to trójkąt ostrzegawczy z homologacją, gaśnica oraz zapasowy komplet żarówek. Zalecana jest także apteczka zdrowia. Obowiązkowe wyposażenie nie wszędzie jest jednakowe,
dlatego przed wyjazdem należy prześledzić przepisy obowiązujące w kraju, do
którego się wybieramy. Podróżowanie
własnym samochodem zawsze wiąże się
ponadto z ryzykiem takim jak awaria
lub wypadek. Ich skutki można jednak
zminimalizować wykupując przed wyjazdem odpowiednie ubezpieczenie.
Bezpieczne płatności
Niezależnie czy bierzemy na wczasy
gotówkę, czy karty płatnicze – warto
mieć je pod szczególnym nadzorem, zaś
w przypadku zagubienia kart, koniecznie zgłosić to pod numer alarmowy.
Płacenie gotówką to często nie najlepszy pomysł, jeśli wybieramy się do
krajów o podwyższonym ryzyku kradzieży. Warto wziąć ze sobą karty płatnicze oraz kredytowe. Koszty związane
z płatnościami w Polsce i za granicą
znajdują się w taryfach opłat i prowizji
każdego Banku. Warto wiedzieć, że niejednokrotnie używanie kart jest tańsze
niż gotówka przewalutowana po niekorzystnym kursie w lokalnym kantorze.
Co więcej używanie kart kredytowych
ma jeszcze jedną, niezwykle ważną zaletę – Chargeback.
Chargeback jest to obciążenie zwrotne,
w wyniku którego następuje zwrot pieniędzy z konta sprzedawcy (towaru czy
usług) na konto posiadacza karty. Procedura ta dostępna jest zarówno w organizacji VISA jak i MasterCard.
Procedurę Chargeback w imieniu klienta prowadzi bank. Jeśli Klient zapłacił
za wczasy kartą kredytową, a do nich
nie dochodzi wskutek np. upadku biura, wówczas wystarczy w Banku, który
wydał kartę, złożyć reklamację wraz
z wnioskiem o przeprowadzenie procedury Chargeback.
ABS Bank Spółdzielczy w Andrychowie
Wieści
z gminy Wieprz
Poświęcenie Żłobka „Misiowy Zakątek”
we Frydrychowicach
Dzień 27 maja 2013 roku był dla żłobka szczególny. Tego dnia ks. Proboszcz z Frydrychowic
dokonał uroczystego poświęcenia placówki, która obchodziła pierwszy rok swojej działalności. Uroczystość poświęcenia była połączona ze świętem jakże bliskim sercu każdego dziecka
„Dniem Matki i Ojca”.
Spotkanie odbyło się w gronie licznie przybyłych rodziców, dzieci uczęszczających do
żłobka i zaproszonych gości:
z ramienia UG Wieprz p. Wójt
Małgorzaty Chrapek, sekretarz Gminy – p. Marty Mrozik,
przewodniczącego Rady Gminy
Mieczysława Żyły i niektórych
radnych wsi Frydrychowice,
dyrekcji ZSP we Frydrychowicach, kierownika CIS, przewodniczącego Komisji ds. Rozwiazywania Problemów Alkoholowych i pracowników żłobka.
Spotkanie poprowadziła dyrektor żłobka p. Barbara Bliźniak. Po
powitaniu gości przybliżyła rok działalności placówki. 365 dni
z kalendarza to już historia. Każdy dzień niósł za sobą wiele radości i wyzwań. Pierwszy rok działalności to okres wysoko postawionych celów i pierwszych sukcesów. Uczestnicy spotkania
mieli możliwość zobaczenia podczas prezentacji multimedialnej
jak dzieci spędzają czas w żłobku. Punktem kulminacyjnym prezentacji była część dotycząca Dnia Mamy i Taty. Dzieci starannie
przygotowały się do występów, poprzez recytacje wierszyków
i śpiew piosenek. Występy dzieci zostały uwiecznione na kamerze i pokazane rodzicom podczas spotkania. Nie obyło się bez
niespodzianki dla Rodziców. Dzieci wręczyły swoim mamom
ręcznie wykonane kwiaty, a tatusiom laurki. Wzruszeniom nie
było końca. Nie jednemu rodzicowi zakręciła się łza w oku. Na
koniec części oficjalnej głos zabrała p. Wójt Małgorzata Chrapek,
podsumowując rok działalności.
Od października 2012 ruszył projekt, „Misiowy Zakątek - wsparcie funkcjonowania żłobka na terenie Gminy Wieprz” (czytaj
więcej: www.zakatekmisiowy.
republika.pl), który będzie
trwał do września 2014 r.
Rodzice, którzy spełniają odpowiednie kryteria, a głównym jest powrót do pracy po
urlopie macierzyńskim lub
wychowawczym lub aktywne poszukiwanie pracy mogą
skorzystać z tego projektu.
Projekt obejmuje bezpłatny
10-cio godzinny pobyt dziecka w żłobku, gdzie ma zapewnioną opiekę pielęgnacyjną
i edukacyjną uwzględniającą
rozwój psychomotoryczny dostosowany do wieku dziecka.
Rekrutacja prowadzona jest
w sposób ciągły. Żłobek „Misiowy Zakątek” zaprasza do
udziału w tymże projekcie –
od września zwolni się kilka
miejsc. Realizowany projekt, co
wynika z relacji rodziców, daje
im szansę na znalezienie lub
powrót do pracy.
Rekomendacją naszej placówki
są pozytywne opinie rodziców:
„Z dylematem, czy oddać dziecko do żłobka, spotyka się chyba
każdy rodzic stojący przed tak ważną decyzją. Tak było i w naszym przypadku. Kiedy Marek miał niespełna dwa lata zdecydowaliśmy się, że zapiszemy naszego synka do nowopowstającego
żłobka ,, Misiowy Zakątek” we Frydrychowicach. Dziś już wiemy,
że była to trafna decyzja i strzał w dziesiątkę. Mareczek codziennie wraca do domu uśmiechnięty i zadbany, z głową pełną owych
doświadczeń i umiejętności. Już w pierwszych tygodniach zauważyliśmy postępy w jego mowie, kontakcie z innymi dziećmi z którymi kontakt umożliwia mu ta placówka. Nasze dziecko zaczyna
malować, kolorować, bierze udział w zajęciach ruchowych, a fantastyczne, ciepłe i oddane opiekunki bez przerwy wprowadzają
nowe zajęcia, które sprawiają, że dzieci czują się tutaj naprawdę
dobrze. Znakomity kontakt z personelem i dyrekcją żłobka pomaga nam w wychowaniu naszego synka, tym bardziej, że każdy
maluch jest tu traktowany indywidualnie według jego potrzeb
i wieku. Bardzo dużym atutem jest tu także genialna kuchnia.
Menu ułożone specjalnie dla dzieci w wieku żłobkowym składające się z pełnowartościowych, świeżych posiłków bogatych w owoce i warzywa. Zapach pysznych
obiadków wita nas codziennie,
gdy odbieramy dzieciaki z ,,Misiowego Zakątka”. Pewność,
że nasze dziecko jest w żłobku
bezpieczne daje nam monitoring z czterech kamer dostępnych online dla rodziców, gdzie
na bieżąco można podglądnąć
co robi nasza pociecha. Polecamy każdemu rodzicowi,
który waha się czy oddać swoje dziecko do ,,Misiowego Zakątka”. Wasza pociecha spędzi
tutaj wspaniale i bezpiecznie
22
Wieści
z gminy Wieprz
czas w gronie dzieci.” – wspomina z sentymentem mama
naszego pierwszego podopiecznego.
Sytuacje, w których rodzice nie mogą zapewnić dziecku
całodziennej opieki w dzisiejszych czasach spotykamy
coraz częściej. Gdy skończy się urlop macierzyński rodzice niejednokrotnie stają przed wyborem z gatunku „Być
albo nie być” Williama Shakespeare’a. Praca i utrzymanie
domu, czy wychowanie dziecka, to jedne z najcięższych
wyborów przed, którymi stoi współczesny rodzic. Bardzo
dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji jest żłobek o czym
przekonała się mama 5 - cio miesięcznej Zosi powracająca do pracy po urlopie macierzyńskim, która postanowiła
skorzystać z naszej formy opieki. ,,O zapisaniu córki zdecydowałam się po kilku wizytach w żłobku, rozmowach z panią
dyrektor i opiekunkami oraz obejrzeniu zaplecza. Dodatkowymi atutami było dobre wyposażenie, duży ogród, położenie,
mała ilość dzieci, możliwość monitorowania pobytu dziecka
w żłobku. Muszę przyznać że mój wybór okazał się w 100%
trafny. Córka od samego początku, mimo że była niespełna 6
miesięcznym, zresztą najmłodszym maluchem, bardzo chętnie zostawała w żłobku. W związku z małą ilością dzieci miała zapewnioną prawie indywidualną opiekę. Z dnia na dzień
widać było jak pobyt wśród starszych dzieci dobrze wpływa
na jej rozwój. Atmosfera oraz organizowane wspólne imprezy
(Mikołajki, Dzień Babci i Dziadka) bardzo zbliżyły wszystkie
maluchy. Dzieci, mimo że są w różnym wielu bardzo się lubią,
chętnie razem się bawią, pomagają nawzajem. Oczywiście nie
byłoby to możliwe bez odpowiedniej opieki wszystkich zatrudnionych tutaj osób, które stworzyły rodzinną atmosferę. Widać że dzieci chętnie przychodzą i pozostają w żłobku, który
stał się dla nich drugim domem. Ja wiem, że mogę bez żadnych obaw zostawić Zosię w żłobku, a o tym jak bardzo lubi
tam być świadczy fakt, że często jest niezadowolona, gdy musi
już iść do domu.”
Fachowa opieka jaką otaczamy naszych podopiecznych
cieszy się dużym uznaniem wśród rodziców : „Misiowe”
Ciocie są przeserdeczne i bardzo opiekuńcze. Dbają o jego doby
humorek, będąc zawsze uśmiechniętymi, pełnymi pomocy ciociami. Na pierwszy rzut oka widać, że ciocie dokładają wszelkich starań, aby maluszki się rozwijały i były radosne. Jestem
bardzo zadowolona z opieki jaką oferuje żłobek, bardzo dobrze
wykwalifikowana kadra i świetne podejście do dzieci. Naprawdę widać, że panie, które opiekują się naszymi pociechami
robią to z pasją i zamiłowaniem. Dokładają wszelkiej staranności w opiekę i wychowani. W „Misiowym Zakątku” każdy
członek personelu kocha dzieci i przy każdym kontakcie widać,
że nasze skarby są tam najważniejsze.”
Mamy nadzieję, że powyższe pozytywne opinie pomogą
rodzicom wahającym się w podjęciu tak ważnej decyzji
jaką jest zapisanie dziecka do naszej placówki. Po roku
działalności Żłobek ,, Misiowy Zakątek” posiada komplet
dzieci. Już pod koniec sierpnia będzie ostatnia szansa na
udział rodziców w w/w projekcie. Mamy jeszcze tylko cztery wolne miejsca. Wszystkich zainteresowanych rodziców
prosimy o kontakt telefoniczny lub osobisty w placówce.
Do zobaczenia
w Żłobku
Barbara Bliźniak
Laureatka Międzynarodowego
Konkursu Matematycznego
„Kangur”w ZSP w Gierałtowicach
14 czerwca 2013 roku
uczennica klasy IV Szkoły Podstawowej w Gierałtowicach,
Zuzanna
Szczelina, została zaproszona do Regionalnego
ODN w Bielsku-Białej
do odebrania nagrody.
Zuzia została laureatką
Konkursu Matematycznego „Kangur” w kategorii 2M (Maluch) uzyskując 120 punktów,
czyli 100%. Była jedną
z trzech laureatek w tej
kategorii w regionie
bielskim, obejmującym
powiaty: bielski, cieszyński, oświęcimski, pszczyński, suski, wadowicki i żywiecki oraz szkoły z polskim
językiem nauczania w Republice
Czeskiej. Zuzanna po odbiór nagrody pojechała z rodzicami, bratem
bliźniakiem oraz z nauczycielką
uczącą ją matematyki - mgr inż.
Ewą Bojęś.
KANGUR ma swoje korzenie
w Australii, gdzie został zorganizowany w latach osiemdziesiątych.
Na terenie Europy pojawił się we
Francji w 1990 roku i z inicjatywy
matematyków francuskich ogarniał stopniowo coraz więcej krajów
europejskich. W chwili obecnej
jest najbardziej masową imprezą
matematyczną na świecie. Polska
przystąpiła do konkursu w 1992
roku i od samego początku zajmuje drugie miejsce po Francji pod
względem liczby uczestników. Od
1994 roku działa towarzystwo
„Kangourou Sans Frontieres” skupiające europejskich organizatorów
konkursu. Głównym organizatorem KANGURA w naszym kraju
jest Towarzystwo Upowszechniania
Wiedzy i Nauk Matematycznych
działające pod patronatem Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika
w Toruniu.
Międzynarodowy Konkurs Matematyczny KANGUR gromadzi
w wielu krajach świata dzieci i młodzież w różnym wieku proponując
im rozwiązywanie testów matematycznych w jednej z pięciu grup wie-
23
kowych. Młodzież wszystkich krajów uczestniczących w konkursie
otrzymuje te same zadania wspólne dla danej kategorii wiekowej.
Ideą konkursu jest zbliżenie dzieci
i młodzieży całego świata poprzez
masowy udział we wspólnej zabawie matematycznej. Świadomość
tego faktu jest niewątpliwie wielką
atrakcją dla uczestników. W odróżnieniu od innych, licznie organizowanych w różnych regionach konkursów mających na celu wyłonienie talentów matematycznych, ten
ma przede wszystkim przełamać
dość powszechną wśród uczniów
niechęć do tego przedmiotu. Głównymi nagrodami w konkursie są
zagraniczne wycieczki i obozy matematyczne.
Ośrodek bielski włączył się
do konkursu już w 1994 roku. Wystartowało wówczas około 8000
uczniów z terenu byłego województwa bielskiego. W mijającym roku szkolnym w Konkursie
wzięło udział 13800 uczniów we
wszystkich kategoriach ( z ZSP 21
uczniów – Krystian Osowski z III
SP otrzymał wyróżnienie ). Po ocenieniu prac okazało się, że tylko 10
uczniów z tego regionu uzyskało
tytuł laureata. Radość Zuzanny
Szczeliny z gierałtowickiej szkoły
była więc ogromna. Gratulujemy
nagrody i życzymy sukcesów matematycznych w kolejnym roku szkolnym.
M. Węgrzyn
Wieści
z gminy Wieprz
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
Placówka Terenowa w Wadowicach
ul. Nadbrzeżna 58, tel. 33 8233692, fax. 33 8233782
W dniu 09.06.2013 r. Placówka Terenowa KRUS w Wadowicach wzięła udział w „Święcie Gminy Wieprz”, organizowanym
przez Wójta Gminy Wieprz, Gminny Ośrodek Kultury oraz Stowarzyszenie „Nadzieja” w miejscowości Wieprz. Podczas trwania imprezy pracownicy KRUS zaprezentowali stoisko informacyjne, na którym rozdysponowano materiały popularyzatorskie
o tematyce bezpiecznej pracy w rolnictwie m.in. broszury, ulotki itp. oraz rękawice ochronne. Zainteresowanym osobom udzielano informacji na temat działalności KRUS. Podczas trwania imprezy został zorganizowany konkurs testowy pod hasłem „Zabezpiecz się przed upadkiem”, gdzie w drodze publicznego losowania wyłoniono 3 laureatów spośród 18 osób, które zdobyły
największą ilość punktów. Laureatami konkursu zostały następujące osoby:
Janina Rola, Barbara Herma, Maria Boba.
Ponadto Placówka Terenowa KRUS w Wadowicach przedstawia aktualne zestawienie podstawowych
świadczeń z ubezpieczenia społecznego rolników:
na dzień
Z ubezpieczenia emerytalno-rentowego
01.06.2013
emerytura i renta podstawowa 831 zł 15 gr
dodatek pielęgnacyjny 203 zł 50 gr
dodatek pielęgnacyjny dla inwalidy wojennego 305 zł 25 gr
dodatek kombatancki 203 zł 50 gr
dodatek z tytułu tajnego nauczania 203 zł 50 gr
dodatek kompensacyjny dodatek dla sieroty zupełnej świadczenie pieniężne (dawn. dodatek) dla żołnierzy zastępczej służby
wojskowej, nie więcej niż 30 zł 53 gr
382 zł 50 gr
świadczenie pieniężne za pracę przymusową, nie więcej niż ryczałt energetyczny 203 zł 50 gr
165 zł 71 gr
zasiłek pogrzebowy
4.000,00 zł
203 zł 50 gr
wysokość miesięcznego przychodu powodująca zmniejszenie lub zawieszenie
wypłaty świadczenia emerytalno-rentowego: 70%
2.618,10 zł
130%
4.862,10 zł
kwota maksymalnego zmniejszenia części uzupełniającej emerytury i renty
(części wynoszącej 95% emerytury podstawowej) w przypadku osiągania
549 zł 12 gr
przychodu powyżej 70% do 130%
kwota maksymalnego zmniejszenia renty rodzinnej (części stanowiącej 85%
emerytury podstawowej), do której uprawniona jest jedna osoba, w przypadku 466 zł 78 gr
osiągania przychodu powyżej 70% do 130%
Z ubezpieczenia wypadkowego, chorobowego i macierzyńskiego
zasiłek chorobowy za 1 dzień
10,00 zł zasiłek macierzyński
jednorazowe odszkodowanie za 1% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu
3.324,60 zł
650,00 zł
24
Wieści
z gminy Wieprz
Wymiar składki na ubezpieczenie społeczne rolników kształtuje się następująco:
Wysokość składek na ubezpieczenie społeczne rolników w III kwartale 2013 r.
Wysokość składki na ubezpieczenie w zł
Status
ubezpieczonego
i wielkość
gospodarstwa
rolnego
1
wypadkowe, chorobowe,
macierzyńskie
emerytalno-rentowe
podstawowa
składka
miesięczna
dodatkowa
składka
miesięczna
razem
składka
miesięczna
(2+3)
kwartalnie
składka
miesięczna
kwartalnie
2
3
4
5
6
7
Składki
łącznie
od jednego
ubezpieczonego
kwartalnie
8
I. Rolnik prowadzący gospodarstwo rolne
- do 50 ha
83,00
0
83,00
249,00
42,00
126,00
375,00
powyżej 50 ha
do 100 ha
83,00
100,00
183,00
549,00
42,00
126,00
675,00
powyżej 100 ha
do 150 ha
83,00
199,00
282,00
846,00
42,00
126,00
972,00
powyżej 150 ha
do 300 ha
83,00
299,00
382,00
1 146,00
42,00
126,00
1 272,00
powyżej 300 ha
80,00
399,00
482,00
1 446,00
42,00
126,00
1 572,00
Domownik
(w każdej grupie
obszarowej
gospodarstwa
rolnego)
83,00
0,00
83,00
249,00
42,00
126,00
375,00
II. Rolnik prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą i gospodarstwo rolne
do 50 ha
166,00
0,00
166,00
498,00
42,00
126,00
624,00
powyżej 50 ha
do 100 ha
166,00
100,00
266,00
798,00
42,00
126,00
924,00
powyżej 100 ha
do 150 ha
166,00
199,00
365,00
1095,00
42,00
126,00
1221,00
powyżej 150 ha
do 300 ha
166,00
299,00
465,00
1 395,00
42,00
126,00
1 521,00
powyżej 300 ha
166,00
399,00
565,00
1 695,00
42,00
126,00
1 821,00
Domownik
prowadzący
pozarolniczą
działalność
gospodarczą
(w każdej grupie
obszarowej
gospodarstwa
rolnego)
166,00
0,00
166,00
498,00
42,00
126,00
624,00
25
Wieści
z gminy Wieprz
XI Gminne Spotkania
Chórów i Orkiestr Dętych
Niedzielne słoneczne popołudnie w Gierałtowicach. Przy Wiejskim Domu Kultury w centrum
sołectwa rozpoczyna się impreza muzyczna. Właśnie 14 lipca zjechały tam chóry i orkiestry
z całej gminy. Jest ich doprawdy wiele i reprezentują wysoki poziom artystyczny. Imprezę
rozpoczyna powitanie zaproszonych gości; wójt Gminy Wieprz - Małgorzaty Chrapek, przewodniczącego Rady Gminy Wieprz - Mieczysława Żyły, sołtysów, radnych, przedstawicieli
OSP, LKS, KGW i oczywiście mieszkańców, którzy przyszli bądź przyjechali posłuchać muzyki.
Jako pierwsza wystąpiła Orkiestra Dęta z Nidku z Mateuszem Bizoniem na czele. Muzycy jak zwykle zagrali
profesjonalnie swój repertuar. Utwór „Saks appel” z solówką saksofonową był wręcz zachwycający. Orkiestra
zebrała gromkie brawa od publiczności.
Na scenie pojawia się chór „Storczyk” z Gierałtowic.
Wykonuje on wiązankę melodii ludowych. Kieruje tym
chórem Leszek Górkiewicz. Następnie zaśpiewał chór
„Przyjaciółki” z Przybradza. Grupa 10 osób debiutowała rok temu na Dożynkach Gminnych w Przybradzu
i tak się panie z KGW rozśpiewały, że powstał nowy
chór w gminie. „Przyjaciółki” zaśpiewały utwory ludowe. Przygrywającym w chórze jest Bogdan Dziubany.
Debiutantką także okazała się Orkiestra Dęta przy
WDK we Frydrychowicach, która powstała w tym roku!
Zagrali jednak wspaniale i od razu wszyscy usłyszeli, że
pomimo młodego wieku muzyków, znają oni się na graniu bardzo dobrze. Kierownikiem zespołu jest Łukasz
Zaborowski.
Następnie na scenie pojawił się chór „Magnolia” z Nidku. W swoich nowych strojach wyglądali bardzo uroczyście. Chór działa od 2 lat i występował już poza gminą reprezentując ją na imprezie Stół Wielkanocny na
Kocierzu oraz w Brzeźnicy. „Magnolią” kieruje Alfreda
Gawlik a prowadzącym jest Krzysztof Kolasa.
Chór „Frydrychowice” pod opieką Bogumiły Kowalczyk wykonał pięć utworów, w tym bardzo klimatyczny
„Good night ladies”. „Frydrychowice” całkiem nie dawno śpiewały na Małopolskim Festiwalu Smaków w Wadowicach.
Na zakończenie zagrała Orkiestra Dęta z Wieprza, która działa od 55 lat. Także jej repertuar był niezwykły.
Klasyka muzyki światowej „Diana” czy „The lion sleeps
tonight” wpadła w ucho publiczności.
Impreza była udana ze względu na zróżnicowany repertuar, jakość wykonywanej muzyki i dobrą pogodę, jedynym mankamentem była mała publiczność sołectwa
Gierałtowice.
Organizatorem cyklicznych spotkań był Gminny Ośrodek Kultury w Wieprzu.
red
26
Wieści
z gminy Wieprz
27
Wieści
z gminy Wieprz
„Rodzice - dzieciom”
21 czerwca 2013r w Domu Kultury w Wieprzu odbyła się kolejna premiera przedstawienia przygotowywanego przez rodziców dzieci z Przedszkola
Publicznego nr 3 w Wieprzu. W tym roku na scenie mogliśmy zobaczyć ciekawą adaptację znanej
baśni dla dzieci pt. „Królewna Śnieżka i siedmiu
krasnoludków”.
Tytułową rolę zagrała pani Ewelina Szilder, a jej wybawcę - księcia - pan Maciej Szilder. Na uwagę zasługuje także bardzo dobra
gra pani Katarzyny Czechowskiej, która wcieliła się w postać
pięknej, ale niestety złej królowej, leśniczego, czyli pana Mateusza Rusinka oraz pani Joanny Kawczak, która przemieniła się
w podstępną czarownicę. W wędrówce po lesie Śnieżce pomagały
leśne zwierzątka, w których z trudem rozpoznaliśmy panie: Iwonę Bobę, Bernardettę Kierczak oraz Dominikę Gabryl. W bajce
nie mogło oczywiście zabraknąć krasnoludków, a w wykonaniu
Joanny Borodziej, Joanny Kawczak, Dominiki Gabryl, Macieja
Mrajcy, Kamila Rusinka, Mateusza Rusinka, Przemysława Pałosza były to bardzo pracowite i wesołe „krasnoludy”.
Do baśniowej krainy po raz kolejny zaprosił widzów pan Mariusz
Stokłosa, a oprawa muzyczna przedstawienia jest zasługą pani
Jolanty Wąs. Rodzice pomagali również w przygotowaniu scenografii oraz projektowaniu strojów.
Bajkę o „Królewnie Śnieżce” wspólnie z przedszkolakami mogli zobaczyć uczniowie z klas 0-3 Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Wieprzu. Gorąco dziękujemy wszystkim aktorom
i liczymy, że za rok zobaczymy kolejne przedstawienie.
B. Żabińska
28
Wieści
z gminy Wieprz
Dzień
Mamy i Taty
Jak co roku dzieci z Przedszkola Publicznego
nr 3 w Wieprzu przygotowały dla swoich rodziców moc różnych atrakcji z okazji Święta
Mamy i Taty. Uroczystość ta miała miejsce 6
czerwca 2013r. w Domu Kultury w Wieprzu.
Występy rozpoczęły starszaki prezentując miłym gościom inscenizację „O dzielnej Agatce i dwunastu miesiącach”, a tuż po
nich swoje aktorskie umiejętności zaprezentowały średniaki
w przedstawieniu „Zapominalski miś” . Szczególnie przejęte
były maluszki, które dla rodziców wystąpiły po raz pierwszy.
Na szczęście scena ich nie stremowała i po swoim programie
usłyszały gromkie brawa. Średniaki i starszaki oprócz inscenizacji przedstawiły jeszcze wiersze i piosenki dedykowane mamusi i tatusiowi oraz brawurowo zatańczyły wiązankę tańców
ludowych. Na koniec rodzice usłyszeli gromkie „Sto lat” i otrzymali od swoich dzieciaków pachnące, kolorowe upominki.
B. Żabińska
29
Wieści
z gminy Wieprz
Święto rodziców
Są takie dni w przedszkolnym kalendarzu,
do których wszystkie dzieci przygotowują
się bardzo solidnie i czekają na nie z niecierpliwością. Takimi dniami jest Święto Mamy
i Taty. W Przedszkolu Publicznym nr 2 w Wieprzu obchodzono je bardzo uroczyście.
We wtorek 11 czerwca br. przedszkolaki uroczyście uczciły obchody Dnia Matki i Ojca. Z tej okazji pod kierunkiem pań: Ewy
Snażyk-Płonki i Aleksandry Foremniak przygotowały dla swoich rodziców program słowno-muzyczno-taneczny. Uroczystość
odbyła się na sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Wieprzu w godzinach popołudniowych. Wszystkich przybyłych gości przywitała pani wychowawczyni Ewa
Płonka. Później scena należała już do młodych artystów. Każda
grupa przygotowała krótki występ. Dzieci walczyły ze stresem
i tremą, by jak najlepiej zaprezentować się przed rodzicami.
Również tańcom nie było końca. Grupa „Motylki” zatańczyła
dla gości taniec „Biedroneczki” (3,4,5 latki) , a grupa „Biedronki” (5,6 latki) zabawiała rodziców tańcem „Dubi-dubi”. Dzieci
w obecności zaproszonych gości recytowały wiersze, śpiewały
piosenki, tańczyły oraz przedstawiły inscenizację pt. „Przygoda
niegrzecznej żabki”. Mali aktorzy w otoczeniu pięknej scenografii, przy muzyce, w strojach zwierząt łąkowych odgrywali role dla
zaproszonych gości. Występy dzieci zostały nagrodzone zasłużonymi brawami. Owacjom nie było końca, a łzy w oczach rodziców mówiły same za siebie. Po zakończeniu części artystycznej
rodzice otrzymali upominki wykonane przez dzieci, słodkie buziaki oraz najserdeczniejsze życzenia płynące z małych serduszek
swoich dzieci.
Dzieci odśpiewały dla swoich rodziców uroczyste „Sto lat”. Po
części oficjalnej odbył się słodki poczęstunek. Uroczystość przebiegła w miłej i ciepłej atmosferze, na pewno na długo zapadnie
w pamięci dzieci i rodziców. W imieniu dyrekcji przedszkola oraz
wychowawców chcielibyśmy złożyć serdeczne podziękowania
wszystki�������������������������������������������������
m przybyłym rodzicom za obecność oraz przygotowanie poczęstunku. W swych podziękowaniach nie możemy zapomnieć o przedszkolakach, którzy w tak piękny i wyjątkowy sposób wyrazili swoje uczucia rodzicom.
Aleksandra Foremniak
30
Wieści
z gminy Wieprz
Dzień Dziecka w ZSP Nr 1 w Wieprzu
Chcemy więcej!
7 czerwca 2013r. Rada Rodziców działająca przy Zespole Szkolno
– Przedszkolnym nr 1 im. Jana Pawła II w Wieprzu przygotowała
dla uczniów dwa wyjazdy. Klasy 4 – 6 szkoły podstawowej oraz
gimnazjum, wyjechały na Czarny Groń, a dla młodszych dzieci
z klas 1-3 podstawówki zorganizowano wycieczkę do średniowiecznej warowni w Inwałdzie.
Przekraczając próg warowni można było cofnąć się do XIV w. i zobaczyć wiele ciekawych miejsc, np. salę tortur, warsztaty średniowiecznych rzemieślników. Dzieci z zainteresowaniem obejrzały
też bajkę o smoku. Według wszystkich uczestników wyjazd do
Inwałdu był wspaniałym pomysłem na spędzenie Dnia Dziecka.
Największą atrakcją dla gimnazjalistów był spacer po parku linowym. Zdaniem wszystkich, zabawa była przednia! Poprzez
wybór jednej z dwóch tras: trudniejszej lub łatwiejszej, można
było poczuć dreszczyk prawdziwych emocji. Da dole przeszkody
wydawały się bardzo łatwe. Jednak wisząc kilka metrów nad ziemią pokonanie drabinek, siatek oraz różnego rodzaju przeszkód
było nie lada wyzwaniem. Dla osób o słabszych nerwach przygotowano odjazdową trampolinę, na której można było wykonywać
wiele skomplikowanych akrobacji. Uznaniem
wśród uczniów
cieszył się pokój
gier z automatami, które dawały
nie tylko frajdę, ale i uczyły gry zespołowej . Dzień na Czarnym Groniu został przypieczętowany ogniskiem i pieczeniem kiełbasek, które
dla zmęczonych całodziennymi atrakcjami uczniów okazały się
prawdziwym przysmakiem.
W imieniu wszystkich uczniów dziękujemy rodzicom oraz nauczycielom zaangażowanym w zorganizowanie tej wspaniałej
imprezy. Oba wyjazdy sprawiły wielką radość uczniom. Czekamy
na więcej.
Justyna Płonka
Paulina Pułka
W mickiewiczowskim stylu
Na ciekawy sposób zakończenia nauki w gimnazjum wpadli uczniowie z ZS-P nr 2 im kard .S. Wyszyńskiego w Wieprzu. Postanowili uroczystość zaplanować w scenerii soplicowskiego dworku, co zapowiadał sam napis na wejściu:
„ Żegnamy już szkolny zaścianek
Czyli ostatni zajazd szlachciców i szlachcianek
Pobierających naukę w tych murach w latach 2003- 2013”
Piękną dekorację stanowiła namalowana podobizna dworku w Soplicowie, oczywiście otoczonego kolorowymi malwami, a klimatu dodał wspaniale odtańczony przez trzecioklasistów polonez, również rodem z „ Pana Tadeusza”.
Scenariusz programu napisany był słynnym 13 –zgłoskowcem naszego wieszcza, a zawierał najpierw humorystyczną prezentację wszystkich uczniów po kolei, do czego komentarzem były wesołe zdjęcia z dzieciństwa, następnie zaś przypomniano
w skrócie najważniejsze wydarzenia z życia klasy, aby na zakończenie podziękować dyrekcji i nauczycielom za trud wychowawczy i pedagogiczny. Oczywiście każdy z grona pedagogicznego miał dedykację w postaci specjalnie ułożonej piosenki i wiersza.
Pamiętano również o wszystkich pracownikach obsługi – oni także otrzymali wiele ciepłych słów wdzięczności i symboliczne
kwiaty. Nie można pominąć pięknego podziękowania rodzicom, podczas którego wielu zgromadzonym tatom i mamom trudno
było ukryć wzruszenie. Dodatkowo mamy trzecioklasistów
otrzymały listy, zawierające słowa wdzięczności za kilkunastoletni trud nad kształtowaniem charakterów swoich pociech. Tradycją w naszej szkole jest, że na zakończenie roku
szkolnego przez kl. III gimnazjum uczniowie pojawiają się
wraz z rodzicami, którzy otrzymują listy pochwalne i słowa
uznania od dyrekcji. Z kolei wychowawczymi otrzymała od
klasy bukiet 23 róż, a do każdej z nich było przypięte zdjęcie wychowanka. Na zakończenie pani dyrektor przecięła
Wstęgę Serc i symbolicznie wyprowadziła już absolwentów ze szkoły. Przy rytmach piosenki „Tak smakuje życie”,
absolwenci rzucili w górę swoje birety i ze łzami pożegnali
zgromadzonych.
Cała uroczystość była niezwykła, przebiegała w podniosłej
atmosferze i z pewnością zapamiętamy ją na długo.
31
Wieści
z gminy Wieprz
Dzieci z zsp nr 2 w Wieprzu
w Operze Krakowskiej
Przedszkolaki i uczniowie klasy I, II i III SP z ZSP nr 2 w Wieprzu pod opieką wychowawców
Aleksandry Foremniak, Danuty Kordowskiej, Ewy Płonki i Marzeny Witos – Kolber oraz kilkorga rodziców wybrali się wiosną do Krakowa, gdzie zwiedzili operę i obejrzeli interaktywne
przedstawienie pt. „Księga lasu”.
Ta teatralno-muzyczna baśń ekologiczna, opowiada o tym, jak
dzielny drwal uratował chore Echo. Spektakl napisany i wyreżyserowany przez Wojciecha Graniczewskiego może być odczytywany na wielu poziomach. To propozycja odpowiednia
dla dzieci, ale również dla rodziców i wychowawców. Przedstawienie, którego przesłaniem jest poszukiwanie ekologicznych
wartości, dało wszystkim doskonały pretekst do rozmowy
o tym, co w życiu naprawdę jest ważne i godne poszanowania.
W spektaklu udział wzięli znani krakowscy śpiewacy operowi: Drwal Maciej - Andrzej Biegun, I Siostra Echo i Królowa
Pszczół - Agnieszka Cząstka, Karin Wiktor-Kałucka, Bożena Zawiślak-Dolny, II Siostra Echo - Marta Abako, M. Poliszot-Holzmann, III Siostra Echo - Joanna Rakoczy, Motyl
- Agnieszka Cząstka, Monika Korybalska, Karin Wiktor-Kałucka, Pająk - Michał Kutnik, Kajetan Wolniewicz, Pszczoła-Strażniczka - Małgorzata Hyży - Wypart, Zaskroniec - Medyk
- Franciszek Makuch oraz Studio Baletowe Opery Krakowskiej
- Nietoperze: Małgorzata Dukała, Liliana Wrońska, muzyka:
Jan Hnatowicz , scenografia: Katarzyna Zbłowska. Zachwycone dzieci gromkimi brawami podziękowały za występy. Później prosiły o autografy i pozowały do zdjęć z artystami.
Ewa Snażyk - Płonka
Spotkanie z żołnierzem z Afganistanu
Absolwent naszego gimnazjum (ZSP2 w Wieprzu) jest od kilku lat zawodowym żołnierzem
i już dwukrotnie przebywał na misji w Afganistanie. ŁUKASZ ELŻBIECIAK, bo o nim mowa,
gościł w maju na lekcji języka polskiego i chętnie spotkał się z naszymi gimnazjalistami, by
opowiedzieć o swojej pracy.
Nasz gość najpierw przedstawił nam ciekawą prezentację i tu
przydała się tablica interaktywna, a w niej zobaczyliśmy zdjęcia jego kolegów z oddziału i krótkie filmiki ukazujące krajobraz Afganistanu. Łukasz opowiadał o wielomiesięcznych
przygotowaniach do wyjazdu, o poligonach, ćwiczeniach oraz
spotkaniach z psychologiem. Nasz gość dwukrotnie przebywał w bazie wojskowej w Ghazni, gdzie pracował przy sprzęcie radiowo – telegraficznym, czyli odpowiadał za łączność
żołnierzy z bazą. Żołnierze z misji pomagają mieszkańcom
i często są przez nich doceniani, jednak część Afgańczyków
jest na usługach Talibów i wobec nich należy być ostrożnym.
Już małe dzieci, które zamiast chodzić do szkoły i zdobywać
wiedzę, jak ich rówieśnicy na całym świecie, są szkolone z obsługi broni i uczone nienawiści do wrogów.
Dlatego misja pokojowa, którą pełnią oddelegowani tam
żołnierze różnych narodowości – jest niezwykle trudna i często zamienia się w wojnę obronną. Generalnie żołnierze
w swojej bazie są bezpieczni, jednak, kiedy wyjeżdżają na patrole, wszystko się może wydarzyć – mogą zostać ostrzelani
lub trafić na ładunki wybuchowe. Każdy wyjazd na taki wła-
śnie patrol musi rozpocząć się od sprawdzenia i rozminowania drogi. Nasi gimnazjaliści dowiedzieli się wielu ciekawych
rzeczy i często zadawali pytania naszemu gościowi.
Jedno jest pewne i wszyscy doszli do takiego wniosku – obyśmy nigdy nie doświadczyli tego, co przeżywają dzieci w Afganistanie, oby nigdy nie było wojny!
ZSP2
32
Wieści
z gminy Wieprz
Klasa III gimnazjum z Gierałtowic
na wycieczce we Wrocławiu
23 i 24 maja trzecia klasa gimnazjum z Gierałtowic wybrała
się na dwudniową wycieczkę do Wrocławia. Ten ostatni wspólny wyjazd dostarczył młodzieży niezapomnianych wrażeń.
W pierwszym dniu mogli zobaczyć największą atrakcję Wrocławia - Panoramę Racławicką a następnie eksponaty zgromadzone w Muzeum Narodowym. Po południu klasa wyruszyła
zwiedzać miasto z lokalnym przewodnikiem. Zobaczyli m.in.
Ostrów Tumski z Katedrą, Kościół Św. Krzyża i Św. Marcina,
a na Starówce: rynek z ratuszem i kamienicami. Dużą atrakcją
wycieczki był nocleg w Kuraszkowie, gdzie znajduje się Szkolne
Schronisko Młodzieżowe „Dworek”. Miejsce bajecznie położone, nieco na uboczu, z pięknie zadbanym ogrodem, boiskiem
i miejscem na ognisko. Młodzież ochoczo skorzystała z tych
atrakcji, po meczu piekli kiełbaski na ognisku, śpiewali, żartowali, grali w kalambury – chyba każdy zdawał sobie sprawę, że
taka chwila w tym gronie się już nie powtórzy. W drugim dniu
uczniowie kolejno zobaczyli: Halę Stulecia, Park Szczytnicki
oraz miejsce szczególnie bliskie sercom chłopaków –Stadion
Narodowy. Do Gierałtowic wycieczka wróciła zmęczona, ale
zadowolona.
Lucyna Kurek
33
Wieści
z gminy Wieprz
Zielona szkoła uczniów z ZSP w Przybradzu
W czerwcu 2013 roku uczniowie klasy III SP oraz I Gimnazjum z ZSP w Przybradzu uczestniczyli w zielonej szkole w Jarosławcu. Jej organizacja miała na celu przeniesienie zajęć dydaktyczno – wychowawczych i opiekuńczych poza ławkę szkolną do nadmorskiej miejscowości.
Uczniowie mieli okazję obserwować elementy środowiska przyrodniczego i obcować z pięknem krajobrazu nadmorskiego, a kontakt z żywą przyrodą wyzwalał w nich czynną postawę
w zdobywaniu wiedzy, kształtowaniu umiejętności oraz był inspiracją do twórczości własnej.
W trakcie realizowanych zajęć
uczniowie przeżyli wiele ciekawych doświadczeń, gdyż obok
nauki czekało na nich wiele różnorodnych i atrakcyjnych form
spędzania czasu. Zwiedzili Ustkę, w której zaliczyli rejs pirackim statkiem. Podczas spaceru
po Darłowie poznali jego zabytki i przepłynęli tramwajem
wodnym po kanale portowym
do Darłówka. Codziennie poznawali Jarosławiec i krajobraz
nadmorski poprzez spacery,
rozmowy z mieszkańcami, rybakami oraz obserwacje. Uczestniczyli w wielu imprezach zorganizowanych na terenie ośrodka oraz na plaży. Znakomicie bawili się na grze
terenowej „Piraci z Przybradza”, podczas której przebrani w stroje pirackie odnajdując wskazówkę po wskazówce odszukali ukryty na plaży
„skarb”. Doskonałą okazją do aktywnego spędzenia czasu był wieczór
hawajski, podczas którego tańczyli na plaży we własnoręcznie wykonanych strojach. Podczas chrztu morskiego spotkali się z Neptunem
i nimfami wodnymi. Dzielnie zaliczyli zadania przygotowane przez króla mórz i otrzymali morskie imię oraz dyplom. Wieczory spędzali przy
ognisku, na opowiadaniu legend morskich lub na spacerach brzegiem
morza i podziwianiu cudownych zachodów słońca. Chętnie też śpiewali
poznane szanty i piosenki turystyczne.
Uczniowie klasy III zamieszczali swoje obserwacje i spostrzeżenia
w Dzienniku Młodego Podróżnika, a gimnazjaliści prowadzili Kronikę
Zielonej Szkoły.
Czas spędzony na zielonej szkole był dla uczniów atrakcyjną
formą zdobywania wiedzy i doświadczeń. Przeżycia związane z pobytem nad morzem pozostaną w ich pamięci jako wartościowe przeżycie
i miłe wspomnienie.
W imieniu wszystkich nauczycieli biorących udział w zielonej szkole
pragnę serdecznie podziękować towarzyszącym nam babciom oraz
rodzicom, którzy poprzez szczególne zaangażowanie przyczynili
się do uatrakcyjnienia
wszystkich organizowanych przez nas imprez dla uczniów.
Krystyna Rakoczy
nauczyciel z ZSP
w Przybradzu
A jak wspominają
pobyt nad morzem
uczniowie klasy III?
3 czerwca 2013 roku
pojechaliśmy z klasą
i nasza wychowawczynią na
zieloną szkołę do Jarosławca.
Dojechaliśmy rankiem i po rozpakowaniu bagaży udaliśmy się
na spotkanie z morzem. Było
przepiękne, a fale tak cudownie
rozbijały się o brzeg. Kolejne
dni były słoneczne i ciepłe. Cały
czas byliśmy bardzo zajęci i nie
mieliśmy czasu tęsknić za rodzicami. Byliśmy w Ustce, gdzie
zwiedziliśmy miasto i zaliczyliśmy rejs statkiem. Było wspaniale. Następny dzień spędziliśmy w aquaparku, gdzie mogliśmy swobodnie popływać i poszaleć na zjeżdżalniach. W czasie kolejnego
dnia spotkaliśmy się z Neptunem, musieliśmy wykonać różne zadania,
aby zdobyć imię morskie. Ja otrzymałam imię MUSZELKA. Wieczorami
podziwialiśmy zachody słońca, które były cudowne. Dzień przed wyjazdem byliśmy w Darłowie, gdzie zwiedziliśmy Zamek Książąt Pomorskich
i miasto. Potem popłynęliśmy tramwajem wodnym do Darłówka. Tam
obejrzeliśmy port i podziwialiśmy piękne widoki z latarni morskiej.
Wyjazd na zieloną szkołę był bardzo udany i ciekawy. Czas spędzony
z koleżankami i panią Krysią bardzo mi się podobał. Świetny był dzień
pirata i wieczór hawajski. Miło spędziliśmy czas śpiewając szanty przy
akompaniamencie pani. Miałam okazję wyjechać na tydzień pierwszy
raz bez rodziny. Nie żałuję. Chętnie pojechałabym jeszcze raz. Wspomnienia pozostaną w mojej pamięci jako wspaniałe chwile spędzone
wspólnie z klasą nad morzem.
Wiktoria Sowińska kl. III
Na początku zielonej szkoły poszliśmy się przywitać z kierownikiem
ośrodka, w którym mieliśmy zamieszkać. Zapoznaliśmy się z okolicą
i prawie codziennie chodziliśmy oglądać zachody słońca. Urządziliśmy wiele konkursów m. in. na rzeźbę z piasku oraz konkurs sportowy. Uczestniczyliśmy w imprezach: hawajskiej i pirackiej. Bawiliśmy
się doskonale przebrani w odpowiednie stroje. Poznaliśmy również Neptuna oraz jego nimfy wodne, a każdy
dostał morskie imię. Zwiedziliśmy aż trzy latarnie morskie i nigdy nie zapomnę rejsu statkiem oraz tramwajem
wodnym. Podobało mi się również w Muzeum Chleba
w Ustce.
Wiele radości dostarczyła nam wizyta w aquaparku
w Jarosławcu. Korzystaliśmy z różnych zjeżdżalni i odpoczywaliśmy na leżakach. Na koniec kupiliśmy sobie
piękne pamiątki i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wracaliśmy do domu ze wspaniałymi wrażeniami z pobytu
nad morzem.
Izabela Sowidzka kl. III
34
Wieści
z gminy Wieprz
„Dwójka” dla Rodziców
4 czerwca br. dzieci z klas I – III Zespołu Szkolno – Przedszkolnego nr 2 w Wieprzu zaprosiły Rodziców na uroczystość
Dnia Mamy i Taty. Piosenką, wierszem, tańcem wyraziły miłość, szacunek wdzięczność za to wszystko, co od Nich otrzymują. Dzieci przedstawiły też inscenizacje na wesoło znanych
baśni - „Kopciuszek”, „Czerwony Kapturek”, „Królewna Śnieżka”, „Śpiąca królewna”. Wręczyły rodzicom własnoręcznie wykonane upominki.
Należy podkreślić, że uroczystość uświetniły swoją obecnością wójt gminy – pani Małgorzata Chrapek i dyrektor szkoły – pani Aleksandra Kamionka. Imprezę uprzyjemnił słodki
poczęstunek.
Uroczystość przygotowały: Danuta Kordowska, Marzena Witos – Kolber, Ewa Snażyk – Płonka.
Belgia w Przybradzu
Prezentacja o Belgii to historia wspaniałej kultury średniowiecza, kiedy to północna część kraju - Flandria przeżywała wielki
rozkwit. Antwerpia, Gandawa czy Brugia należały do największych i najpiękniejszych miast Europy.
Bogate średniowieczne grody, otoczone fosami i murami,
z wieżami sięgającymi nieba do dziś budzą zachwyt turystów
z całego świata.
Belgia słynie ze wspaniałej czekolady, ale najpopularniejsze są
frytki, które są narodową przekąską mieszkańców Belgii.
20 maja - przy frytkach z majonezem - o tym ciekawym kraju
usłyszeli uczestnicy projektu integracyjnego w Przybradzu.
Red.
35
Wieści
z gminy Wieprz
Noc Małolatów w ZSP w Przybradzu
Noc w szkole?! Pokaz nieba? „Straszna kuchnia”? Dyskoteka dla małolatów nocą? Pizza, popcorn i inne atrakcje – to wszystko dla małolatów nocą? W szkole??? – dziwili się i zazdrościli
niektórzy gimnazjaliści, gdy dowidzieli się, iż w szkole odbędzie się NOC MAŁOLATÓW.
- Dlaczego nie? – Dlaczego nie może być
inaczej niż zwykle?
Z okazji Dnia Dziecka zorganizowano w naszej szkole właśnie taką
noc. Z propozycją zostali zapoznani
wcześniej rodzice, którzy z aplauzem
przyjęli atrakcyjną formę uczczenia
święta dzieci.
6 czerwca o godz. 18.00 uczniowie kl.
II SP, IV, V i VI w radosnych nastrojach,
z poduszkami i śpiworami stawili się
w szkole. Najpierw na hali sportowej
rozłożyli materace gimnastyczne, a na
nich swój nocny ekwipunek. Bitwie na
poduszki, bieganinie i okrzykom towarzyszyła radość, że będzie to noc bez
mamy i taty, dla wielu pierwsza taka noc
w życiu.
O godz. 19.00 dzieci przeszły
na małą salę gimnastyczną, gdzie była
prezentacja multimedialna. Małolaty
z dużym zainteresowaniem słuchały
ciekawej opowieści astronoma, zadawali
wiele pytań. A gdy noc swym ramieniem
otulała kładącą się do snu przybradzką
wieś dzieci przez teleskop oglądały niebo. Szkoda, że nie udało się to wszystkim, gdyż zwyczajowa już w tym roku
burza jak nieproszony gość wtargnęła
na szkolne podwórko.
Ale i tak było niezwykle, gdyż zaraz potem dzieci zajadały się przepyszną pizzą
upieczoną przez p. J. i T. Bednarzów –
rodziców obecnych „na nocy” uczniów:
Zosi i Gabrysia.
Ok. 22.30 dzieci wzięły
udział w kolejnej prezentacji multimedialnej przygotowanej przez pana Seweryna Gałysza. Pan dzielił się
przeżyciami ze swych wypraw w różne zakątki globu,
opowiadał o trudnym życiu
tamtejszych dzieci, prezentował zdjęcia różnorodnych
przysmaków, nie zawsze
wyglądających apetycznie,
ale smakujących niezgorzej. Były także fotki ludzi
zaginionych pod lawinami,
w górach, odnalezionych po
kilku latach. Wszystko to miało element
wychowawczy – aby do letnich wypraw
dobrze się przygotować.
Dyskoteka była kolejną atrakcją, a po
niej konkurs rysunkowy „Duchy”.
Brzmiało groźnie i takie same były efekty pracy dzieci, a zaangażowanie i pomysłowość o godz. 1.00 w nocy były niezwykłe. Pracowali wszyscy – 64 uczniów
w 11 grupach. Jury złożone z opiekunów po długiej naradzie przyznało 3
miejsca i wyróżnienie oraz wręczyło nagrody i słodkości. Film, a podczas jego
oglądania chrupany świeżo prażony
w szkole popcorn nie uśpił małolatów,
na co liczyli nieśmiało wychowawcy. Nadzieja, że stanie się to w końcu na hali,
na której czekał przygotowany wcześniej nocleg, także spełza na niczym.
Tylko najmłodsi po dłuższej bieganinie i powtórnej bitwie na poduszki
zaczęli w końcu szukać
swoich śpiworów i kolejno zasypiać. Jeszcze
wcześniej z leżących na
podłodze dzieci ułożono
napisz: NOC MAŁOLATA”. Reszta przybradzkich „duchów” rozpoczęła nocne pogaduchy,
śmiechy, obrzucanie się
poduszkami itp. Energia
dzieci była niespożyta.
36
Gdy po godz. 3. do okien zaglądać zaczęła jasność budzącego się dnia było
wiadomo, iż „spania nie będzie”L((((((
Nagle dzieci zaczęły pakować śpiwory
i … oczekiwały na kolejne atrakcje. Do
7.30 pozostało sporo czasu. Propozycja
kalamburów, gier planszowych, wspólne śpiewanie – nie spełniały oczekiwań
małolatów. Dopiero zawody sportowe
pomiędzy dwoma drużynami o 3.30
rano, a następnie mecz w dwa ognie zadowoliły wszystkich. Do wyścigów przystąpili także wyspani już drugoklasiści.
Pyszne ciasto drożdżowe z truskawkami, rabarbarem, rogaliki i babki piaskowe upieczone przez panią Bednarz
dopełniły radość lekko zgłodniałych już
małolatów.
O 7.00 zaczęło się wielkie sprzątanie,
a o 7.30 drzwi szkoły zostały otwarte.
Ziewające i mniej lub bardziej zmęczone
małolaty wracały do domów. Na niektórych czekali rodzice.
-Było genialnie! – Trzeba to powtórzyć!
– Super! Czadowo! – to tylko niektóre
opinie dzieci potwierdzone także przez
rodziców. –„Wcale nie musi być tak dopiero za rok!!”- proponowaliJ))
Cieszymy się, że mogłyśmy
sprawić przyjemność naszym wychowankom, dostarczyć niecodziennych
emocji i przedłużyć radość, której im
zawsze życzymy, nie tylko z okazji ich
święta.
mgr Wiesława Płonka
Wieści
z gminy Wieprz
Integracja w Wieprzu
Zajęcia integracyjne dla seniorów i juniorów są cyklicznymi środowymi spotkaniami. W ten
sposób realizowany jest innowacyjny projekt, który umożliwia uczestnikom partycypację
w zróżnicowanych formach aktywności kulturalnej. Zróżnicowanie tematyczne zajęć jest
ważne z dwóch powodów; ciekawe zajęcia przyciągają także młodzież, która jest niezbędnym elementem integracji międzypokoleniowej oraz czyni te zajęcia na tyle atrakcyjnymi, by
uczestnicy opuścili swoje domy i przyszli do GOK.
Dużym wsparciem dla projektu są fundusze ministerialne,
które pomagają sfinansować transport, zakup materiałów
do warsztatów oraz produkty do poczęstunków kulinarnych.
Część uczestników chodzi systematycznie na każde zajęcia,
inni z kolei wybierają te najbardziej atrakcyjne, czyli wycieczki.
W okresie maj – czerwiec zajęcia dotyczyły wielu tematów.
8 maja to prezentacja o Belgii. Słuchacze dowiedzieli się
o zróżnicowaniu etnicznym tego kraju, wspaniałej średniowiecznej spuściźnie i przysmakach tego kraju. Akcentem kulinarnym były frytki, które ponoć zostały wymyślone właśnie
w Belgii.
14 maja miały miejsce warsztaty wełny czesankowej. Wełna
tego typu jest wspaniałym materiałem artystycznym. Pod
okiem instruktorki pani Mai Sikorskiej powstawały kwiaty
i korale.
trójwymiarowej. Był to film „Wielki Gatsby”. Młodsi zobaczyli
bajkę w 3D i też byli bardzo zadowoleni.
5 czerwca zorganizowano warsztaty kulinarne. Gościem była
pani Jadwiga Sopicka, legenda kulinarna nie tylko w gminie
Wieprz. Pani Jadwiga nauczyła nas przygotowania ślicznych
i pysznych kanapek wiosennych. Wszystkie wyprodukowane
smakołyki uczestnicy szybko zjedli. Na tym spotkaniu była
największa frekwencja.
12 czerwca powróciły warsztaty wełny czesankowej. Tym razem pani Maja nauczyła nas konstruowania torebek lub etui
na telefony komórkowe.
22 maja uczestnicy zajęć poddani zostali różnorakim testom
psychologicznym. Było przy tym sporo śmiechu, gdyż wyniki
były co najmniej dziwne.
29 maja na zajęciach pojawiła się fizjoterapeutka, pani Joanna Maciusiak. Dowiedzieliśmy się o chorobach mięśni i kości
i jak im zaradzić domowymi metodami bez zbędnego trucia się
masą lekarstw, które w wielu przypadkach są po prostu zbędne.
3 czerwca została zorganizowana wycieczka do Bielska-Białej.
Raz w roku można odwiedzić 18 Batalion Powietrzno – Desantowy i zobaczyć sprzęt polskich komandosów. Szczególnie
młodzież była zachwycona bronią, spadochronami, strzelnicą. Po wizycie w jednostce grupa udała się do kina. Starsi
po raz pierwszy mieli możliwość zobaczenia filmu w technice
19 czerwca miała miejsce prelekcja pod tytułem HOLANDIA.
Uczestnicy wysłuchali wykładu o kraju, który w trzeciej części
jest poniżej poziomu wody, o ciężkiej pracy jego mieszkańców
i niezwykłej historii. Na spotkaniu serwowano strobelwaffels,
holenderskie wafle.
26 czerwca przygotowano popołudnie filmowe
3 lipca zorganizowano warsztaty artystyczne. Tym razem powstawały poduszki lniane z pięknymi wełnianymi ozdobami.
17 lipca zorganizowano prelekcję na temat „Zjawisko przemocy domowej”. O tym problemie opowiadała dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej pani Dominika Wojtysiak. Były
tez spotkania integracyjne a pod koniec miesiąca ma zostać
przedstawiona prezentacja Włochy wraz z poczęstunkiem
w postaci pizzy.
GOK
37
Wieści
z gminy Wieprz
Spotkanie w klimatach Afryki
W Wiejskim Domu Kultury we Frydrychowicach zorganizowano spotkanie podróżnicze. Prelekcja dotyczyła Afryki Południowej i jej dzikiej i egzotycznej fauny. Największym zainteresowaniem cieszyły się słonie – zwierzęta myślące abstrakcyjnie,
z poczuciem humoru, dbające o przedstawicieli swojego stada
i zagrożone wyginięciem przez kłusowników. Także żyrafy zrobiły wrażenie na uczestnikach spotkania. Wielometrowe żywe
wieże są w stanie zjeść każdy listek, bronią się kopniakami tak
silnymi, że potrafią zabić każdego drapieżnika, a różki na głowach żyrafy wykorzystują tylko i wyłącznie do walk godowych
o samice. Najwięcej radości wzbudziły małpy, które powodowane ciekawością potrafią ukraść plecak, skarpetę czy kanapkę. Biada właścicielowi aparatu, który trafi do rąk małpy – gdy
zwierzę się znudzi skradzioną zabawką, wyrzuci ją z wysokiego
drzewa a sprzęt roztrzaska się o ziemię.
W trakcie prelekcji 2.07.13 uczestnicy mogli spróbować cukierków z tamaryndowca – rośliny niebywale popularnej w Afryce.
red
Niebezpieczne drzewa
Olbrzymim zaskoczeniem dla
mnie było pewne zdarzenie
w okolicy Kościoła Parafialnego w Wieprzu. Otóż jest czerwcowe, bezwietrzne i słoneczne
przedpołudnie. Żadnej chmurki
na niebie, wokół wieży kościelnej kwilą pustułki a tu nagle
rozlega się potężny trzask i widzę walące się drzewo – takie
przynajmniej odniosłem wrażenie. Po przyjściu na miejsce
okazało się, że poniżej schodów wejściowych do kościoła,
na dróżkę prowadzącą na Podgórze spadł obok drewnianych
barierek olbrzymi konar klonu,
obsypany mnóstwem owoców.
Na okaleczonym drzewie widoczne są zaawansowane ślady
zgnilizny, która obniżyła jego
wytrzymałość i doszło do gwałtownego złamania. Na szczęście
nikt w tym momencie tamtędy
nie przechodził…
Ryszard Fraś
38
Wieści
z gminy Wieprz
Spływ kajakowy
Dnia 16.07.2013 roku wszyscy uczestnicy akcji LATO 2013 w GOK Wieprz o godzinie 7:30
wyjechali z Wieprza do Wenecji (tej w Wadowicach), by uczestniczyć w spływie kajakiem.
Dzień zapowiadał się cudownie,
ponieważ mimo wczesnej pory
już świeciło słońce. Bez żadnych
opóźnień wsiedliśmy do swoich
kajaków i ruszyliśmy w drogę. Na
początku nie obyło się bez piruetów,
czyli obrotów o 360 stopni. Jednak
po pewnym czasie wszyscy pływali
jak zawodowi kajakarze (no może
było kilka wyjątków...:’D). Niestety
w połowie drogi nasze dwie
koleżanki „postanowiły sprawdzić
wodę” i trzeba było je ratować, na
szczęście skończyło się to tylko
kąpielą. W połowie drogi (tej krótszej
połowie) zrobiliśmy sobie przerwę
i było bardzo dużo śmiechu, ponieważ
kto wysiadał z kajaka, ten był bardziej
mokry od poprzedniego. Oprócz tego
czas na przerwie urozmaicały nam
nasze „rusałki”, które pożyczały
suche ubrania i zdawały relacje
z incydentu z wodą. Zjedliśmy nasz
prowiant i ruszyliśmy dalej. Ta
druga połowa spływu była znacznie
krótsza od tej pierwszej, pewnie
dlatego, że zdobyliśmy większe
doświadczenie. Gdy wyszliśmy na
39
suchy ląd przy jazie w Grodzisku,
wreszcie przebraliśmy się w suche
ubrania. Organizator spływu, pan
Krzysztof, rozpalił ognisko i wszyscy
raczyliśmy się wyborną kiełbaską
z rusztu z widokiem na rzekę, którą
pokonaliśmy
kajakami.
Każdy
zapewne zdrzemnąłby się na chwilę,
lecz musieliśmy już jechać. Wyjazd
był naprawdę udany i nie możemy się
doczekać następnej wycieczki!
Emilka Gałysz
Wieści
z gminy Wieprz
Nasze drzewa i krzewy – Akacja
Akacja to pseudonim, pod którym kryje się
nasza robinia akacjowa, grochodrzew. W naszej
gminie jest go jak na lekarstwo – najliczniejsze skupiska rosną wzdłuż drogi powiatowej,
przed „Protechem”. Piękne okazy, z charakterystyczną, nieregularną koroną stoją majestatycznie tuż przy drodze, nie wiadomo
dlaczego oplecione zardzewiałym, chyba
dawno zapomnianym, drutem. Przy kościele
parafialnym w Wieprzu od wielu już lat wita
wiernych potężna akacja o pięknej, popękanej
korze i powyginanymi w baśniowe kształty
konarami.
Właściwa akacja nigdy w Polsce nie rosła i nie
rośnie, gdyż jest to drzewo stref gorących.
A skąd pochodzi nasz grochodrzew i dlaczego
nazywamy go akacją?
Jean Robin, botanik i ogrodnik króla francuskiego Henryka IV, jesienią 1600 r. wracając
z Ameryki Północnej, dokąd został wysłany
dla zbadania flory w koloniach zwanych Nową
Francją, przywiózł między innymi podarkami
z „nowego świata” - garść suchych strąków,
płaskich, ostro zakończonych, wewnątrz białych z jedwabistym połyskiem, zawierających
6 – 8 czarnobrunatnych ziarenek w kształcie
nerki. Obiecywał prawdziwą sensację przyrodniczą i gdy zasiał je następnej wiosny
i wzeszły, wszyscy zainteresowani z ciekawością patrzyli na kilka wątłych, nieparzystopierzastych listków. Kiedy z wiotkich roślinek
wybujały jeszcze tego samego lata wysokie
na trzy łokcie badyle, obsadzone parzystymi,
kłującymi cierniami, Maria de Medici, świeżo
poślubiona druga małżonka króla, powiedziała, że to „wręcz odstraszające drzewiątko”,
i to ona ponoć nazwała je ,,robinier’’. Robinier
rozpowszechniał się szybko po całej Europie
a najwięksi wykpisze, drwiący z Robinowego
cudu, musieli wreszcie przyznać, że jest to
drzewo naprawdę godne uwagi. Wymagania
glebowe ma skromne, rośnie dobrze nawet
na suchych, piaszczystych, lichutkich ziemiach, przepada za słońcem i światłem, nie
lubi tylko silnych wiatrów. Wonne i piękne
kwiaty, o czym w tym roku przekonaliśmy się
podczas niezwykle obfitego kwitnienia, przyciągają pszczoły, a robiony przez nie miód
jest szczególny. Podobnie jak reszta miodów
działa zbawiennie na nasz układ pokarmowy,
można go stosować z powodzeniem w zaburzeniach trawienia, skurczach żołądka i jelit
oraz nadkwasocie. Bywa pomocniczo wykorzystywany przy chorobach wrzodowych żołądka i dwunastnicy, usprawnia pracę wątroby. Z uwagi na bardzo dużą ilość cukrów prostych polecany jest przy zwiększonej aktywności naszego mózgu, zmęczeniu fizycznym,
Akacje
Białe akacje tchną wonią opiłą
Pod nocą srebrno – modrą,
Jak gdyby innych kwiatów nie było
I wcale być nie mogło.
Te ciemne liście i białe kwiecie
Szelestnym szemrzą szeptem,
Jak gdybym żadnych głosów na świecie
Nie słyszał nigdy przedtem.
Tak przez gałęzie lśnią gwiezdne dale
I taki cichy ten wieczór
Jak gdybym jeszcze nie kochał wcale
I tylko Ciebie przeczuł.
J. Tuwim
psychicznym i osłabieniu organizmu. Wykazuje działanie uspokajające, pomaga w walce
z bezsennością. Zawiera substancje chroniące
i usprawniające układ sercowo – naczyniowy,
zapobiega tworzeniu się kamieni w organizmie, stosuje się go w leczeniu chorób zapalnych i bakteryjnych nerek oraz całego układu
moczowego. Najpospolitszą w całej Europie,
a tym samym w naszej gminie jest Robinia
biała, której płytki i rozległy układ korzeni
wzmacnia glebę. Rozkrzewia się szybko, ponieważ daje liczne odrosty z korzeni i przy
tym jest tak żądna życia, że kiedy ktoś zrani
jej korzenie lub nawet potnie je na kawałki,
z każdego wyrasta nowe drzewo.
Wydawać by się mogło, że akacja przyszła do
nas zbyt późno, aby łączyły się z nią jakieś
wierzenia i praktyki magiczne. A jednak…
40
Każdy, kto przygląda się naszym ojczystym
krajobrazom, spostrzega na pewno, iż stare
cmentarze wiejskie obsadzone bywają przy
ogrodzeniach, po wewnętrznej stronie akacjami. Jest to ślad bardzo dawnego przesądu,
którego praktykowanie weszło w zwyczaj już
w prasłowiańskich czasach. Nasi przodkowie,
żyjący w ciągłej trwodze przed duchami, sadzili na mogiłach kolczaste krzaki, aby w ten
sposób uniemożliwić zmarłemu wydostawanie się spod ziemi i składanie nocnych wizyt
żywym. Znana powszechnie i praktykowana
do dziś wróżba ,,kocha, lubi, szanuje…’’, podobno na niczym, ani na płatkach stokrotek,
ani na ziarenkach grochu w strąku, ani na
czerwonych koralach jarzębiny – nie sprawdza się tak często, jak na listkach akacji.
Nasze dziko rosnące akacje, często między 20
– 30-stym rokiem życia zostają ścięte, w tym
bowiem okresie drewno jej osiąga najwyższą
jakość: jest twarde, trudno łupliwe, bardzo
łatwo przyjmuje politurę, słój ma jasnozłoty
z czerwonobrunatnymi żyłkami, podobny
do mahoniowego. Jest rarytasem dla stolarzy, tokarzy czy rzeźbiarzy. Specjaliści od
ogrzewania w XIX w. wyliczyli, że w stosunku do drewna bukowego, które uchodziło za
opał najlepszy, „wartość ciepłodajna suchych
szczapek akacjowych ma się jak 7,5 do 10”.
Dziwne, że drewna akacji nigdy nie używano u nas w stolarce budowlanej, choć znana
była powszechnie jego trwałość. Wyjaśnił
to pewien stary cieśla: „A to nie wiecie, ze jak
w chałupie je coś z kolczastego drzewa, to się tam
kolczasto zyje!”.
Ryszard Fraś
Bibliografia: M. Ziółkowska
„Gawędy o drzewach”
Wieści
z gminy Wieprz
Wycieczka Podgórza do Wrocławia
W dzisiejszym zabieganym świecie
wydaje się, że każdy powinien znaleźć
czas na relaks i rekreację, a przy okazji
poznać ciekawe zakątki naszego kraju, odpocząć od codziennej bieganiny
i spędzić czas w gronie bliskich osób.
Cieszy fakt, że turystyka jest dziś bardzo popularna. Wielu z nas preferuje
wycieczki rowerowe, piesze, wypoczynkowe, turystyczno - krajoznawcze czy religijne. Najczęściej organizujemy je w gronie rodziny lub korzystamy z oferty biur podróży. Znakomitą propozycją może być również
turystyka sąsiedzka, gdzie w gronie
osób z bliższego otoczenia możemy
poznawać historię, zabytki czy kulturę naszego kraju doznając równocześnie wielu radosnych, a zarazem subtelnych wrażeń i przeżyć.
Mieszkańcy Podgórza już po raz piąty wyruszyli na wycieczkę turystyczno – krajoznawczą w dniu 22 czerwca
2013 roku. Tym razem celem podróży
był Wrocław – miasto znane, a jednak
przez wielu do dziś nie zwiedzone.
Na początek obejrzeliśmy wspaniałą
Panoramę Racławicką, która zrobiła
na nas ogromne wrażenie przenosząc nas w inną rzeczywistość i inny
czas. Następnie podziwialiśmy widoki i zabytki miasta z pokładu statku wycieczkowego podczas rejsu po
Odrze. Później zwiedziliśmy najstarszą zabytkową część Wrocławia czyli Ostrów Tumski. Obejrzeliśmy m.
in. Katedrę św. Jana Chrzciciela oraz
panoramę miasta z wieży widokowej,
kościół Świętych Piotra i Pawła, pomnik św. Jana Nepomucena oraz Pałac Arcybiskupi. Udaliśmy się również
do Ogrodu Botanicznego, w którym
zachwycaliśmy się różnorodnością
roślin egzotycznych, sukulentów, bogatą ilością lilii wodnych oraz licznymi
gatunkami drzew i krzewów. Szczególnie oczarowała nas Aula Uniwersytetu
Wrocławskiego ze swoimi przepięknymi rzeźbami, zdobieniami i freskami.
Na koniec udaliśmy się na Wrocławski
Rynek, gdzie podziwialiśmy jego odnowiony wizerunek. Miasto przygotowało
także atrakcję dla naszych najmłodszych uczestników. Podczas zwiedzania
dzieci odnajdywały w różnych miejscach
figurki krasnali, które spoglądały na
nich z drzwi, okien, a niektóre napotka-
41
ły na ulicy.
Kolejna wycieczka przeszła już do historii społeczności lokalnej Podgórza.
Z pewnością pozostanie w jej pamięci jako wartościowe przeżycie, bo turystyka sąsiedzka to nasz sposób na
wzmacnianie więzi poprzez integrację
społeczną połączoną z poznawaniem
historii naszego kraju i spędzaniem
czasu w gronie życzliwych osób. Pragnę, po raz kolejny, serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom za
wspaniałą atmosferę i miłe słowa. Na
ich podstawie sądzę, że nie pozostaje
nic innego, jak planowanie kolejnej
wyprawy w przyszłym roku. Gdzie?
Mam już pewne propozycje…
Organizator Krystyna Rakoczy
Wieści
z gminy Wieprz
Świnica
Tegoroczne lato jest jednym z trudniejszych, jeżeli chodzi o wycieczki w wyższe rejony Tatr. Mimo tych uciążliwych
i niespokojnych dni udało mi się, po
długich analizach na SAT24, wybrać
dzień, którego przeżycia na pewno na
długo pozostaną w mojej i kolegi pamięci.
Ponieważ planowana trasa jest czasowo
dosyć długa, wyjeżdżamy przed czwartą nad ranem, aby około 5.30 szukać
miejsca na parkingu w Zakopanem. Te
parkingi, z których istnieje możliwość
bezpłatnego dojazdu busem do Kuźnic,
mimo krzyczącej reklamy: „Czynne 24
godziny”, są o tej porze zamknięte na
cztery spusty. Nie pozostaje nic innego
tylko pozostawić samochód na prywatnym , strzeżonym placyku i przystąpić
do porannej rozgrzewki wzdłuż pędzącej w zawrotnym tempie w dół Bystrej.
W planach mamy wyjście zielonym szlakiem na Kasprowy Wierch, stąd czerwonym na Świnicę, ze Świnickiej Przełęczy
czarnym do Doliny Gąsienicowej, od
Czerwonych Stawków niebieskim na
przełęcz Karb, stąd na Kościelec i z powrotem przez Dolinę Gąsienicową i Dolinę Jaworzynki do Kuźnic. Jak na jeden
dzień jest to dosyć sporo – ok. 9 godzin
bardzo zróżnicowanego terenu.
Twój powrót
Wróć. Tatry przyzwały cię tęsknotą.
Pomówimy sam na sam o tobie.
Samotne jak ty – kipiące i dzikie Czekamy odważnie.
A czas nam serca szarpie i żłobi.
Jak potok.
Zanurz się w naszych mgłach
Jak w dniach skąpanych chmurą,
Naprzeciw nieba stań
I pij nasz urok.
Zmierzchem niesiona mgła
Uchyli ci tajemnicy:
Niebo czeka jak ty,
Czeka pełni księżyca,
Jak ty czekasz na siebieCzarne, smutne bezmiernie,
Czeka swojej wielkości,
Czeka swojej pełni.
Rześkie, ranne powietrze, przesycone zapachem żywicy i wszelakiego
zielska z impetem wpada do szybko
pracujących płuc. Ani się spodzieliśmy, a już siedzimy na ławeczkach
i z wielkim apetytem zjadamy śniadanie, spoglądając na wjeżdżające
i wyjeżdżające z budynku kolei linowej na Myślenickich Turniach
wagoniki pełne turystów. Nie zatrzymujemy się tu na dłużej, opuszczamy pięknie kwitnące na polance
dzwonki alpejskie, które konkurują niebieską barwą z zerwami
kulistymi. Pośród nich co kawałek
wybuchają żółcią omiegi kozłowce
na przemian ze storczykami, a nad
tym wszystkim wznosi się, przechylając zawadiacko okolcowaną głowę,
ostrożeń lepki.
Kamienista ścieżka kręci się teraz
Teresa Harsdorf- Bromowiczowa
między łanami żywozielonej kosowita nas pięknym słońcem, które do
drzewiny, nad którą co jakiś czas
strzelają w stronę turkusowego nie- tej pory chowało się za szczytami
ba wapienne iglice. Grube liny kolejki Orlej Perci i Świnicą oraz nielicznymi
nikną gdzieś w najeżonych turniach jeszcze o tej porze gromadkami tuKasprowego, na zachodzie chowa się rystów, którzy dzielą się na tych, co
w cieniu obłoku rozbudzony Giewont, wylegli na tarasowe leżaki, zażywając
otaczający szczelnie wraz z Goryczko- słonecznych kąpieli i tych, którzy nie
wymi i Kondratowymi szczytami Do- zamierzają ułatwiać sobie życia, idąc
linę Kondratową. Kasprowy Wierch dalej, ku sobie tylko znanym celom.
Po krótkim postoju i uczcie dla ciała
i ducha, zostawiamy za sobą granitowe budowle stacji meteo i kolejki linowej i ruszamy w kierunku Świnicy.
Widoki są tak cudowne, że co chwilę
zatrzymuję się, podziwiając ich piękno. Nie dziwię się K.P.Tetmajerowi,
dla którego Przełęcz Liliowe była ulubionym miejscem dumań: „ Liliowa
Przełęcz, z której tylekroć patrzałem do
Wierchcichej, do doliny na dole, która
wydawała mi się jak cudowny złocisty
sen”.
Nie wiadomo, gdzie patrzeć, niezbędne byłyby oczy wokół głowy. Świnica,
Niebieska Turnia, Zawratowa Turnia
oraz szczyty Orlej Perci wyglądają
stąd jakby z innego świata, pełnego
grozy i tajemnic, gdzie przepaście walczą ze sobą o ofiary, a zdradliwe żleby
wyciągają z mroku swoje nęcące macki
42
Wieści
z gminy Wieprz
po niefrasobliwych turystów. Natomiast Dolina Gąsienicowa sprawia
wrażenie, jakby na zielonym dywanie
rozsypał ktoś turkusowe kamienie –
takie wrażenie sprawiają błyszczące
w słońcu Stawy Gąsienicowe oparte
o mur Kościelców. A jest ich tutaj sporo: Jedyniak, Samotniak, Dwoiśniak,
Troiśniak, Litworowy, Kotlinowy, Zielony, Dwoisty, Kurtkowiec, Długi, Zadni oraz Czerwone Stawki.
W pewnym momencie od strony Zakopanego słychać warkot silnika helikoptera, który szybko narasta. Teraz
wszystko dzieje się bardzo szybko.
Z niepokojem patrzymy na wyskakujących z warczącej maszyny policyjnej,
ubranych na czerwono ratowników
TOPR. Wypadli na siodło przełęczy,
śmigłowiec poderwał się i poleciał
nad schowany w ciemnej chmurze
wierzchołek Świnicy, zawisł chwilę
warcząc złowieszczo i zakreśliwszy
łuk nad graniami, poleciał w stronę
Kuźnic. Ratownicy natychmiast popędzili na Świnicę i dalej, zatrzymując
się dopiero na Małym Kozim Wierchu,
wcześniej oczywiście zdążyli poinformować przerażone towarzystwo, że to
tylko ćwiczenia, ponieważ czerwona
maszyna TOPR- u jest w remoncie,
a zastępujący ją krakowski śmigłowiec
policyjny musi testować całkiem inne
od miejskich warunki *. Po lekkim
wstrząsie, jaki wywołała ta akcja – jednak w takich sytuacjach człowiekowi
przychodzą na myśl różne, zazwyczaj
najgorsze myśli – wyruszyłem w kierunku wierzchołka. Odtąd posłużę się
cytatem z przewodnika Józefa Nyki –
Tatry Polskie, którego fachowe słowa,
lepiej niż moje, oddadzą prawdziwy
wymiar tej pięknej góry :
„…Kiedyś była [mowa o Świnickiej
Przełęczy ], miejscem odpoczynku turystów dążących na Świnicę; tu zostawiano rzeczy i obiadowano przy ognisku z gałęzi kosówki, wyniesionej przez
przewodników. Na cyplu skalnym stał
w l. 1890 – 1924 schron turystyczny TT
o wymiarach 4x3 m - ,,formalnie przylepiony do skał”.
Odtąd prowadzą nas znaki czerwone d.
53 a. Zbudowany z granitów pn. – zach.
grzbiet Świnicy dźwiga się pod kątem 30
stopni. Ścieżka wiedzie nim ok. 15 min.
w pobliżu grani, wznosząc się zakosami
po grubych piargach i złomach, powstałych w wyniku wietrzenia peryglacjalnego. Potem zwraca się w prawo przez
niewyraźne żeberko [ukazuje się stąd
szczyt], a następnie trawersuje 100m
w poprzek wybitnego, choć płytkiego
żlebu, spadającego spomiędzy obu wierzchołków Świnicy [ przy śniegu wypadki].
Obniżywszy się około 30 m [klamry,
niewielkie trudności] przewija się przez
wcięcie w skalnym żebrze zw. Wrótkami. Następuje kilkuminutowe podejście
pod niewysoki, lecz dość trudny próg,
a następnie pod kolejne żebro, opadające
ku Walentkowej Grani. Wprost odchodzi d. 53 b. Po skałach w lewo, w górę
na główny wierzchołek Świnicy, latem
zwykle pełen ludzi. Świnica [ 2301m].
Z przełęczy 45 min [powrót 40 min], od
Murowańca 2.15 godz. [ powrót 1.45
godz.]. Szczyt góruje nad otoczeniem,
a ponieważ wznosi się w miejscu zetknięcia 3 walnych dolin - stanowi jeden
z najlepszych w Tatrach punktów panoramicznych. Wspaniale prezentują się
stąd Tatry Zachodnie. Na pn.- zach. leży
Zakopane, którego centrum oddalone
jest o 10 km. W kierunku pd. i wsch. rząd
ostrych szczytów Tatr Wysokich. Dokładnie oddalony na wschód o 15 km Jagnięcy[ 2229m]. „Widok ze szczytu tegopisał w r. 1849 Ludwik Zejszner- należy
do najdzikszych, jakie można sobie tylko
43
wyobrazić”…
Tyle o Świnicy pisze w przewodniku
pan Nyka. We mnie góra ta, oglądana
z Przełęczy Świnickiej wzbudza chyba
największy szacunek /z pośród poznanych bliżej polskich szczytów tatrzańskich/, tym większy, kiedy widzi się na
własne oczy ludzką bezradność wobec
ekstremalnych warunków, by nie powiedzieć, głupotę. Niektórzy ludzie
muszą wreszcie zrozumieć, że wspinanie się po górskich szczytach to nie
spacer po miejskiej ulicy lub parku.
Po sprawnym zejściu ze szczytu, opuściliśmy z kolegą Świnicką Przełęcz
czarnym szlakiem do Doliny Gąsienicowej i po zejściu do Doliny Jaworzynki w Kuźnicach zamknęliśmy koło
naszej wycieczki. Kościelec został na
później.
*Warunki te następnego dnia z powodu szalejących burz nad Małopolską
na tyle się pogorszyły, że w\w śmigłowiec musiał aż dwa razy ratować
ludzkie życie – porażonych piorunem
w Dolinie Gąsienicowej oraz wyziębione z powodu przemoczenia dziecko na
Kasprowym Wierchu. W tym samym
dniu, w wyniku uderzenia pioruna
spłonął dach mojego sąsiada, w związku z czym składam poszkodowanej rodzinie serdeczne wyrazy współczucia.
Ryszard Fraś
Wieści
z gminy Wieprz
Wiersze pani
Wystawa “Polska
Marynarka Wojenna” Róży Młynarczyk
Gminny Ośrodek Kultury w czerwcu prezentował wystawę o marynarce wojennej naszego kraju. Uczestnicy prelekcji mogli zapoznać się z historią marynarki wojennej,
terminologią morską, w tym rozróżnieniem znaczeń określeń statek i okręt. Statek to jednostka cywilna a okręt to
tylko i wyłącznie jednostka wojskowa. Dzieci i młodzież
obejrzały także prezentację poświęconą największej militarnej flocie świata – United States Navy. Na spotkaniach
prezentowano rekwizyty związane ze służbą na okręcie,
w tym specjalne hełmy, by marynarze nie ogłuchli w trakcie strzelania.
Na każdym spotkaniu było wiele pytań ze strony zwiedzających a także quizy, które umożliwiały wygranie cukierków. Wystawa „Polska Marynarka Wojenna” nie przybyła znad morza, ale z Młodzieżowego Domu Kultury nr
2 w Lublinie, który od kilku lat nieodpłatnie udostępnia
swoje interesujące zbiory, wzbogacając ofertę kulturalną
w gminie Wieprz.
GOK
z Frydrychowic
Nazywam się Róża Młynarczyk z panny Wilk. Urodziłam
się 1951 roku we Frydrychowicach. Już od najmłodszych lat lubiłam pisać wiersze, co zawdzięczam w głównej mierze mojej mamie. Była ona wspaniałą kobietą
przez prawie 25 lat śpiewała z nut w chórze kościelnym w Krakowie, tam też grała skecze i pisała wiersze.
W moim domu rodzinnym znajdował się fortepian, na
którym moja mama uczyła grać brata, dzięki czemu
obecnie jest organistą.
Od zawsze bardzo pociągała mnie gra na scenie, jak i pisanie
satyr. Jestem autorką wielu wierszy satyrycznych, skeczy,
monologów czy przyśpiewek. Przez kilka lat mieszkałam
wraz z mężem w jego rodzinnej miejscowości Rzyki. W 1997
roku zostałam przyjęta jako bojan ludowy ( nie posiadałam
odpowiedniego wykształcenia) przez Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. Pracowałam także w klubie w Rzykach zakładając tam dwa kabarety i pisałam dla nich swoje
teksty: ,,Rzycka Klika” w którym również grałam oraz ,,Wesoły Uśmiech” - dziecięcy kabaret. W 2003 roku wróciłam do
Frydrychowic i mieszkam tu do dziś. Od prawie 4 lat piszę
wierszę do parafialnej gazety ,,Michael”.
„,Kto się na wsi urodził”
Kto się na wsi urodził, dotykał ziemi rękami
Rankiem patrzył na wschód słońca w blaskach promieni
i po rosie chodził bosymi stopami
ten to miejsce zachowa na zawsze w pamięci.
Rodziców wpajanie nam od dziecka,
że ziemia to nasza żywicielka,
praca na niej wymaga potu i siły
i plon się urodzi z najtwardszej bryły.
Tyś jest pisklęciem, co opuścił swe gniazdo
dla kariery za granicą chciałeś poświęcić chwilę
każdą
Jeszcze nic nie wiedziałeś wyjeżdżając stąd,
44
Wieści
z gminy Wieprz
że to będzie dla ciebie wielki błąd.
to się więc złe oceny zbierało.
Tam na obczyźnie nie zapomnisz, nie zagłuszysz
Nie przepracowałam nawet dwóch lat
miłości ,tęsknoty swej duszy
i tyle jeszcze w nim niemiłych dat.
Chwalisz się , że jesteś szczęśliwy
Wolałam do południa spać
a tak naprawdę szczęśliwy na niby.
Niż rano wstać i pracować
Twoja ojczyzna jak dziewczyna, co ma suknie w polne kwiaty
Od pracy strasznie bolały mnie ręce,
Na głowie wianek z kłosów zboża złotych
o niebieskich oczach, jak błękit twego nieba
pojawia się co noc w twych snach i znika.
Kiedy jej nie widzisz, to tak tęsknisz za nią
i przyjeżdżasz by spotkać swoją ukochaną
wioskę rodzinną, która twój ból ukoi
I wszystkie rany wreszcie w sercu zagoi.
Często odwiedzasz ojczyste strony,
już człowiek dojrzały, filozof uczony
a w twych oczach ciągle łza gorzka płynie,
coś ściska w gardle, zatyka mowę.
Dlaczego człowiek jak Ty płacze?
Jesteś biznesmenem, wielkim bogaczem,
Ale ciebie to nie uszczęśliwia,
tylko twoje miejsce i ta czarna ziemia.
Tu każde drzewo ma swoją historię
Uśmiechasz się jak dziecko wracając na swoje
I spokojny zaśniesz w tej błogiej ciszy
Bo nie zapomniałeś, że tutaj będziesz szczęśliwy.
,, Życiorys” (satyra)
Jak tak patrzę na swój życiorys
to nagle nie chce mi się żyć,
więc zrozumiałam ,że praca nie dla mnie.
W młodości się mówiło żyć nie umierać
A teraz na starość bieda zaczyna mi doskwierać
i tak żem sobie pomyślała,
że teraz do pracy bym się wybrała.
Poszłam ze swym okropnym życiorysem,
a pani w biurze przyjrzała mi się,
Więc zaraz powiedziałam, każdy może zabłądzić ,
Żeby tą panią ułagodzić,
Ale ona mi odpowiedziała
Że ja ją chyba źle zrozumiałam.
Tutaj nie chodzi o wiele moich błędów,
My do pracy nie przyjmujemy nawet studentów,
Więc ja spytałam, to kogo przyjmujecie do pracy
Skoro studenci nie mają szansy ?
Ona na to, na jakim żyje pani świecie,
Że nie wiem, że w kraju jest bezrobocie.
Ja jej odcięłam - na bezrobociu ja byłam całe życie,
Więc teraz praca należy mi się.
Skargę na panią złożę w gminie i szybko do pracy
pani mnie przyjmie ,
A wiem, że ja ze swoją gadką mogę zostać dyrektorką.
Róża Młynarczyk
uczyć mi się nie chciało,
45
Wieści
z gminy Wieprz
Sukcesy sportowe uczniów z terenu
Gminy Wieprz w roku szkolnym 2012/2013
W zakończonym roku szkolnym
uczniowie z naszej gminy odnosili
sukcesy w zawodach sportowych organizowanych przez Szkolny Związek
Sportowy, ujętych w Małopolskim
Systemie Współzawodnictwa Sportowego dzieci i młodzieży.
Pierwszym etapem tego
współzawodnictwa są finały gminne organizowane w różnych szkołach
naszej gminy. Są to zawody w tenisie
stołowym, grach zespołowych ( piłka
nożna, piłka koszykowa, piłka siatkowa, piłka ręczna ) i czwórboju lekkoatletycznym dla uczniów ze szkoły
podstawowej i gimnazjum. Następnie mistrzowie naszej gminy walczą
w półfinale powiatowym. Spotykają
się tam z najlepszymi sportowcami
z gmin: Brzeźnica, Spytkowice i Tomice. Zwycięzca tego turnieju występuje w Finale Powiatu Wadowickiego.
Tak więc droga do finału jest trudna, a w tym roku szkolnym kilka szkół z naszej gminy zajmowało czołowe miejsca
w tych zawodach.
12 marca 2013 roku w powiatowym turnieju koszykówki szkół podstawowych wzięły udział zespoły z Roczyn, Izdebnika, Gierałtowic i gospodarz - SP 4 z Wadowic. Były to najlepsze reprezentacje szkolne z czterech
gmin wchodzących w skład powiatu
wadowickiego, kolejno Andrychowa,
Kalwarii Zebrzydowskiej, Wieprza
i Wadowic. Mistrzostwa powiatu roze-
grane zostały systemem pucharowym.
W pierwszym półfinale gospodarze
pokonali kolegów z Izdebnika 20:19.
Drugim finalistą zostały Gierałtowice, które wygrały z Roczynami 19:15.
Zanim poznaliśmy mistrza, rozegrany
został pojedynek o miejsce na najniższym stopniu podium. To przypadło
ekipie Roczyn, które wysoko pokonały
uczniów z Izdebnika 42:8.
W finałowym meczu ,, Czwórka” pokonała ekipę Gierałtowic po zaciętym meczu 19:13. Wicemistrzostwo
powiatu to duży sukces chłopaków
z Gierałtowic. W Wadowicach koszykówka od dawna jest na wysokim poziomie, seniorzy grają w trzeciej lidze,
a młodsi chłopcy trenują w sekcji kilka razy w tygodniu. Opiekunem naszej drużyny był mgr inż. Tadeusz
Jura.
4 marca 2013 roku w Wadowicach odbył się finał Gimnazjady
w piłce koszykowej chłopców. Bardzo
dobrze w tym turnieju zaprezentowała się drużyna z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Wieprzu, która po porażce w półfinale z Roczynami
w meczu o trzecie miejsce okazała się
lepsza od kolegów z Kalwarii Zebrzydowskiej. W finale Gimnazjum numer
2 z Wadowic zanotowało okazałą wygraną 42:29 z Roczynami i awans do
finału rejonowego.
Jak widać tu też najlepsi byli koszykarze z Wadowic a opiekunem drużyny z Wieprza, która
stanęła na III stopniu podium był mgr
Janusz
Cholewa.
Był to już czwarty
występ w finale piłki
koszykowej gimnazjalistów z Wieprza.
Trzecie miejsce w finale
powiatowym
w piłce ręcznej chłopców ze szkoły podstawowej, który odbył
się w Choczni zajęli
uczniowie ze szkoły w Gierałtowicach.
46
W zawodach zwyciężyli gospodarze
przed drużyną ze Stronia, czwarte
miejsce Roczyny.
Gimnazjaliści walczyli natomiast
w Andrychowie. Tam także świetny
wynik i III miejsce na podium przypadło uczniom z Gierałtowic. Najlepsze były Tomice przed Wadowicami.
Opiekunem obu drużyn piłkarzy
ręcznych z Gierałtowic był mgr
inż. Tadeusz Jura. Dla uczniów
z klas gimnazjalnych był to czwarty finał rozgrywek w piłce ręcznej, w którym stanęli na podium.
Siatkówka to kolejna z gier
zespołowych, w których finale powiatowym zajęliśmy trzecie miejsce.
W Andrychowie poza zasięgiem były
miejscowe drużyny z SP4 i SP2, ale
dziewczęta ze szkoły podstawowej
z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego
Wieści
z gminy Wieprz
numer 1 w Wieprzu dzielnie walczyły
i uplasowały się na III stopniu podium. Ich opiekunem była mgr Kazimiera Babińska-Pytel.
Poza miejscami na podium
do finałów powiatowych zakwalifikowały się jeszcze: uczennice ze szkoły
podstawowej we Frydrychowicach
w czwórboju lekkoatletycznym, (IV
miejsce), uczniowie ze szkoły podstawowej w Gierałtowicach w piłce nożnej na Orliku (VII miejsce), chłopcy
i dziewczęta z gimnazjum w Nidku
w piłce siatkowej.
Jeszcze trudniej jest wystąpić
w finale wojewódzkim. Aby się tam
znaleźć trzeba zająć czołowe miejsce
w finale powiatowym, potem przebrnąć przez finały rejonowe i dopiero
wtedy najlepsi uczniowie występują
w wielkim finale województwa małopolskiego. Ale i tutaj mieliśmy swoich
przedstawicieli!!
Aleksandra Warpacha uczennica klasy II gimnazjum z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego we Frydrychowicach
jako jedyna zawodniczka reprezentowała gminę Wieprz na zawodach wojewódzkich w indywidualnym turnieju
tenisa stołowego. Po zdobyciu I miejsca w gminie Wieprz, I miejscu w półfinałach powiatu, III miejscu w powiecie wadowickim ponownie zwyciężyła
w zawodach rejonowych w Wolbromiu
i tym samym zakwalifikowała się do
zawodów wojewódzkich. Odbyły się
one w Limanowej 19 kwietnia 2013
roku, po wielu zaciętych meczach musiała się zadowolić miejscem 9-12. Ola
z roku na rok w zawodach wojewódzkich osiąga coraz wyższe miejsca dzięki bardzo ciężkim treningom.
Jeszce lepszy wynik zanotowały
w drużynowym turnieju tenisa stołowego uczennice: Aleksandra Warpacha II a gim. i Maria Woźniak I a gim.
z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego we
Frydrychowicach. Po zwycięstwach
w zawodach gminnych i w półfinałach
powiatu wadowickiego, na moment
uległy zawodniczkom z Wadowic zajmując drugie miejsce w finale powiatu. Jednak w zawodach rejonowych
w Wolbromiu okazały się niepokonane, co doprowadziło je do finału woje-
wództwa małopolskiego. Etap ten rozgrywano w Słopnicach, gdzie uczennice zajęły czwarte miejsce, pokonując
drużyny z Koźmic Wielkich, Jurkowa,
Lachowic. Jednak dwukrotnie uległy
zespołowi z Brzeska. Ola i Marysia
otarły się o podium województwa, co
w historii szkoły jest jak dotąd największym osiągnięciem w tenisie stołowym w grze drużynowej.
Opiekunem uczennic była mgr Maria Buda.
Możemy być zadowoleni
z osiągnięć sportowych uczniów
z naszej gminy. Należy je docenić
tym bardziej, że możliwość wyboru uczniów do zawodów sportowych w szkołach wiejskich jest
nieporównywalna do szkół miejskich. Tam uczęszcza średnio pięć
razy więcej uczniów! Więc możliwości selekcji i uczestnictwa
uczniów w zawodach są zdecydowanie większe. W sporcie bardzo
ważne jednak są takie cechy jak:
charakter, upór w dążeniu do celu,
pokonywanie własnych słabości.
Dzięki tym cechom można wiele
osiągnąć, czego najlepszym przykładem są wyniki uczniów z naszej
gminy w zawodach sportowych!!
Koordynator do spraw sportu szkolnego
na terenie gminy Wieprz
Janusz Cholewa
47
Wieści
z gminy Wieprz
KKP Alpy
www.kkp.wieprz.eu
W piątek 14.06.2013r. odbyło się kolejne spotkanie Klubu
Kulinarnego Podróżnika, a tym razem prelegent Marcin
Jaskółka opowiedział nam o swojej pracy i pasji – snowboardzie.
Prelekcja nie była tylko o Alpach, ale także o wielu innych
górach w Japonii, Alasce czy Polsce... Prelekcja była bardzo ciekawa, bo oprócz świetnych zdjęć wykonanych przez
Marcina zobaczyliśmy filmiki kręcone z perspektywy
prelegenta dzięki mikro-kamerce zakładanej na hełm lub
kijek. Marcin pokazał nam też swoją deskę, którą można
„przetransformować” na coś w stylu nart oraz foki: czyli
plastry które zakłada się na te „narty” i można w nich chodzić jak w rakietach śnieżnych. Jedzenie także było świetne „Double baked potatoes”: były to ziemniaki nadziewane
szynką, śmietaną, majonezem, serem żółtym i przyprawami (przepis można zobaczyć na stronie KKP). Wszystkim
smakowało, osoby wolące bardziej pikantne smaki mogły najeść się piklami (choć według mnie nie były ani
trochę pikantne..).
Po jedzeniu przeszliśmy do drugiej części prelekcji. Prelegent opowiedział nam szokującą anegdotę: o tym, że
sprzedał komputer, żeby kupić sobie deskę! - wszystkich zatkało. Następnie odbył się tradycyjny quiz. Do
wygrania były naklejki na snowboard czy na bagażnik
samochodowy, markowa czapka firmy snowboardowej
i T-shirty. Po rozejściu się do domów na pewno wszyscy
jeszcze długo myśleli o tej prelekcji... Mamy nadzieję, że
ta prelekcja pokazała niektórym�������������������
, że nie samym komputerem człowiek żyje, i że w życiu są fajniejsze rzeczy,
takie jak snowboard. A może i my kiedyś w życiu odważymy się zamienić komputer na deskę snowboardową
i ruszyć na Alaskę??!!!
Emi
Klub Kulinarnego Podróżnika pragnie podziękować
ABS Bank Spółdzielczy z Andrychowa za kontynuacje
wsparcia finansowego które umożliwia przygotowanie
egzotycznych poczęstunków na comiesięcznych spotkaniach klubu. Przy okazji KKP pragnie także podziękować
Stowarzyszeniu NADZIEJA z Wieprza za udostępnienie
sali i kuchni do spotkań. 77 spotkań z podróżnikami to
dowód, że dzięki lokalnej współpracy można zrobić coś
naprawdę wartościowego.
48
Wieści
z gminy Wieprz
KKP Anglia
Dnia 12 lipca 2013 r. odbyło się kolejne spotkanie Klubu
Kulinarnego Podróżnika. Tym razem dotyczyło ono Anglii.
Na zaproszenie klubu zawitała do nas pani Karina Boguń.
Prelegentka mieszkała w Anglii, w hrabstwie Norfolk 4 lata.
Poznała kulturę i bogactwo architektoniczne Wielkiej Brytanii od wewnątrz. Przekazała nam wiele informacji na temat
tego kraju oraz jego mieszkańców. Prezentacja była niezwykle bogata. Na slajdach pojawiło się wiele pięknych miejsc
takich jak np. Big Ben, London Eye czy Pałac Buckingham.
Prelegentka opisała nam angielskie zwyczaje, do których
zaliczało się m.in. picie bawarki (herbaty z mlekiem) i zamaczanie w niej ciasteczek pszennych. Wspominała również
o swojej samotnej wspinaczce na najwyższą górę w Anglii (
Scafell Pike) i o tym, że chcąc już schodzić ze szczytu zgubiła mapę. Pani Karina opowiadała o wszystkim w sposób rozbudowany i ciekawy, dlatego wszyscy dokładnie wsłuchiwali
się w każde jej słowo. W swoją prezentację włączyła również
publiczność, która wzięła aktywny udział w przedsięwzięciu.
W czasie przerwy uczestnicy zajadali się klasyczną, angielską
przekąską o nazwie fish & chips (ryba i frytki). Podsumowaniem wspaniałego spotkania stały się gromkie brawa jakie
49
otrzymała pani Karina Boguń. Potem rozpoczął się krótki
quiz, a kiedy dobiegł końca wszyscy w świetnych humorach
udali się do domu.
Paulina Pułka
Wieści
z gminy Wieprz
Brawa dla Victorii Nidek!
Rozgrywki Amatorskiej Ligi Powiatu Wadowickiego w tenisie
stołowym stały się dla LKS Victorii Nidek powodem do dumy.
Organizator imprezy, Skawa Wadowice na pewno nie przewidział, że półfinał, w którym dzielnie walczyli tenisiści w Nidku z Olimpią Chocznia, zakończy się zwycięstwem gospodarzy
9:5. Zwycięzcami są: Szemik Krzysztof, Bizoń Stefan, Łochański Andrzej, Zaremba Piotr, Żebro Krzysztof, Misiarz Łukasz,
Antecki Krzysztof oraz nieobecny Łochański Seweryn.
Dzielna drużyna poszła za ciosem i finałowy mecz w Nidku
z UKS TOP Koziniec wygrała 11 : 3[!], a w dwa tygodnie później,
w drugim meczu finałowym, pokonała na wyjeździe w\w Koziniec, identycznym, gromiącym wynikiem. Ręce po prostu same
składają się do oklasków…!
Celem dzielnej drużyny w nowym sezonie jest IV liga pod patronatem Polskiego Związku Tenisa Stołowego, w czym dopomóc ma dojeżdżający od września ze Skawy Wadowice licencjonowany trener tenisa stołowego.
Mam nadzieję, że władze naszej gminy pomogą w dynamicznym rozwoju tej pięknej dyscypliny sportu w Nidku, gdyż smutnym
byłby obrazek zaprzepaszczonej szansy, tym bardziej, że dyscyplina ta, która przynosi taką chlubę naszej gminie ma wielu
entuzjastów.
Ryszard Fraś
Wyniki Konkursu “Małopolskie Remizy”
Samorząd Województwa Małopolskiego podjął uchwałę
w sprawie zatwierdzenia wyników konkursu „MAŁOPOLSKIE
REMIZY 2013” na realizację prac budowlano-remontowych
w remizach strażackich z terenu województwa małopolskiego.
Na konkurs wpłynęło 138 wniosków. Zarząd Województwa
Małopolskiego podjął decyzję o dofinansowaniu wszystkich
złożonych wniosków w ramach konkursu, w wysokości 80%
wnioskowanych kwot dotacji.
W poprzednich latach ze środków samorządu zmodernizowano
remizy OSP w Wieprzu, Nidku oraz w Przybradzu. W ramach
tegorocznej edycji do konkursu zgłoszono remizę OSP we Frydrychowicach.
Przyznana dotacja w kwocie 29 096 zł stanowiąca 50% kosztów
całkowitych zadania pozwoli przeprowadzić prace budowlano-remontowe w pomieszczeniach garażowych, wieżo-suszarni,
kotłowni oraz w salce szkoleniowej. Zmodernizowana zostanie
m. in. instalacja elektryczna, pomalowane ściany, ułożony tynk
mozaikowy, oraz położone płytki. Dodatkowo wymieniona
zostanie brama garażowa. W garażach wykonana zostanie posadzka przemysłowa, przykrycie kanału z blachy aluminiowej
oraz zamontowany prostownik wraz z urządzeniem rozruchowym.
Całość prac wykonana zostanie do października br.
AP
50
Wieści
z gminy Wieprz
Interwencje Straży Pożarnej
6 lipca jednostka OSP Nidek została zadysponowana do zalanej piwnicy w budynku
mieszkalnym w Nidku.
6 lipca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu wykonania
wzmocnienia konstrukcji dachowej i przykryto folią budynek, który palił się dzień
wcześniej.
6 lipca jednostka JRG Andrychów została
zadysponowana do zalanej piwnicy w budynku mieszkalnym we Frydrychowicach.
6 lipca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do zalanej piwnicy w budynku
mieszkalnym w Wieprzu.
6 lipca jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu zabezpieczenia workami z piaskiem budynków
mieszkalnych, przed zalaniem wodą z wezbranego potoku.
5 lipca jednostka OSP Wieprz została zaalarmowana do zalanej piwnicy w budynku
mieszkalnym na ulicy Starowiejskiej w Andrychowie.
5 lipca jednostka OSP Frydrychowice została zadysponowana do przewróconego drzewa na drogę gminną.
powiatowej. Kierująca pojazdem trafiła do
szpitala.
1 lipca jednostka OSP Wieprz udała się do
wypompowania zanieczyszczonej studni
w Wieprzu.
30 czerwca jednostki OSP Wieprz i JRG
Andrychów zostały zaalarmowane do wypadku drogowego na ulicy Batorego w Andrychowie. Kierujący oplem omegą na łuku
drogi stracił panowanie nad pojazdem, po
czym przebił się przez ogrodzenie prywatnej
posesji i uderzył w drzewo. W wyniku uderzenia kierujący i pasażerka odnieśli obrażenia i zostali zabrani przez zespół ratownictwa medycznego.
25 czerwca jednostki OSP Frydrychowice,
JRG Andrychów i JRG Wadowice zdemontowały krzyż z jednej z kościelnych wież, który
uległ znacznemu odchyleniu od pionu.
24 czerwca jednostka OSP Wieprz została
zaalarmowana do zalanego garażu i piwnicy w Wieprzu. Następnie udali się na drogę
gminną do Wieprza w celu usunięcia błota
i żwiru naniesionego po silnych opadach
deszczu.
5 lipca od uderzenia pioruna powstał pożar w budynku mieszkalnym. Spaleniu uległa część pokrycia dachowego wykonanego
z onduliny, częściowo zniszczone zostało
wyposażenie pomieszczeń. Ogień bardzo
szybko się rozprzestrzeniał. Zadymienie
było tak duże, że ratownicy musieli pracować w aparatach powietrznych. W działaniach uczestniczyły zastępy straży pożarnej
z OSP Wieprz, JRG Andrychów, JRG Wadowice, OSP Nidek i OSP Frydrychowice.
20 czerwca jednostka OSP Wieprz została
zadysponowana do Wieprza w celu usunięcia
gniazda szerszeni znajdującego się na drzewie obok budynku mieszkalnego. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że
są to pszczoły. Rójka została zabrana przez
miejscowego pszczelarza.
4 lipca jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do Wieprza,
gdzie miało miejsce dachowanie samochodu osobowego Fiat Seicento przy drodze
10 czerwca jednostka OSP Wieprz została
zadysponowana do Wieprza w celu usunięcia
gniazda szerszeni znajdującego się w budynku gospodarczym.
10 czerwca jednostka OSP Wieprz została
zaalarmowana do zalanego garażu i piwnicy
w Wieprzu.
51
5 czerwca jednostka OSP Wieprz została
zadysponowana do Wieprza w celu wypompowania zanieczyszczonej studni.
3 czerwca jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do drzewa
spiętrzającego wodę w korycie rzeki Wieprzówki w Wieprzu.
31 maja jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do pożaru
w firmie TECH-STEROWNIKI w Wieprzu.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia, okazało się, że płonie namiot a w nim granulat oraz piece i inne tworzywa sztuczne. Ze
względu na bardzo duże zadymienie ratownicy musieli użyć aparatów powietrznych.
Został podany jeden prąd piany w natarciu.
Po opanowaniu sytuacji wszystkie materiały
zostały wyciągnięte na zewnątrz i dokładnie
przelane.
31 maja jednostka OSP Wieprz została zadysponowana do Wieprza w celu wypompowania zanieczyszczonej studni.
29 maja jednostki OSP Wieprz, JRG Andrychów oraz JRG Wadowice zostały zaalarmowane do kolizji na drodze gminnej w Wieprzu. Jak się okazało, kierujący samochodem
stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do
przydrożnego rowu. Kierujący został zabrany przez zespół ratownictwa medycznego do
szpitala.
21 maja jednostki OSP Wieprz i JRG Andrychów zostały zaalarmowane do kolizji w Gierałtowicach na DW 781. Jak się okazało, kierujący samochodem stracił panowanie nad
pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu.
Kierującym i pasażerką zajął się zespół ratownictwa medycznego.
Paweł Fraś
Wieści
z gminy Wieprz
Wycieczka do Kielc
Dnia 14 czerwca 2013 roku druhowie z gminy Wieprz brali udział w IX Międzynarodowej Wystawie Ratownictwa i Techniki
Przeciwpożarowej EDURA 2013, która odbyła się w Kielcach.
Zakres branżowy Wystawy EDURA obejmował:
• Pojazdy pożarnicze – gaśnicze
• Pojazdy pożarnicze – specjalne
• Ochronę i uzbrojenie osobiste strażaka
• Sprzęt i techniczne urządzenia do zabezpieczeń przeciwpożarowych
• Środki gaśnicze
• Sprzęt ratowniczy i gaśniczy
• Środki łączności i wyposażenie techniczne stanowisk dyspozycyjnych
• Indywidualne i zbiorowe środki ochrony ludności
• Zabezpieczenie logistyczne
• Sprzęt ratownictwa logistycznego
Wystawie towarzyszyły liczne szkolenia i sympozja. Zwiedzający mieli możliwość zobaczenia sprzętu i środków w praktycznym działaniu na specjalnym terenie pokazowym Targów Kielce. Jednym z eksponatów wystawowych był nowy wóz bojowy
strażaków z Przybradza, który cieszył się sporym zainteresowaniem zwiedzających. Takie wyjazdy są dla strażaków chwilą
wytchnienia i integracji. Na targach mają oni okazję zapoznać się z najnowsza technika w gaszeniu pożarów i likwidacji innych miejscowych zagrożeń.
Paweł Fraś
Wojewódzka kontrola Gotowości Bojowej OSP Wieprz
Dnia 11.07 o godzinie 10:01, nasza jednostka została sprawdzona pod względem gotowości bojowej przez Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Założenie do
wykonania: pożar w zakładzie wulkanizacji, jedna osoba poszko-
dowana. Zadanie zostało spełnione w 100%. Jednostka OSP
z Wieprza otrzymała ocenę bardzo dobry.
Paweł Fraś
65 lat OSP Czarna Góra
Dnia 14 lipca druhowie z OSP z Wieprza w ramach współpracy między jednostkami uczestniczyli w obchodach 65 rocznicy
powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Czarnej Górze. Na
uroczystych obchodach został przekazany nowy sztandar stra-
żacki oraz poświęcona rozbudowana remiza. Mamy nadzieję,
że współpraca będzie bardzo owocna a druhowie z Czarnej Góry
w najbliższym czasie zaszczycą nas swoją obecnością.
Paweł Fraś
52
Wieści
z gminy Wieprz
Co wiemy o bananach?
PRZEPISY PANI
JADWIGI SOPICKIEJ:
Banany w naszej diecie
SAŁATKA ANANASOWA
Dobrze zjeść banana, ale niewiele osób wie jak wiele dobrego
niesie ze sobą ten żółty przyjaciel.
Banany mogą pomóc leczyć serce i naczynia krwionośne. Zmniejszają ryzyko udarów mózgu i mięśnia sercowego, regulują ciśnienia
krwi.
Banany podobnie jak wszystkie owoce maja witaminę C, która jest
silnym przeciwutleniaczem, przedłuża młodość organizmu i pomaga
zwalczać przeziębienie. Ze względu na zawartość witaminy E regularne spożywanie bananów spowalnia procesy starzenia, zwiększa
elastyczność skory. Witamina PP zawarta w bananach odgrywa kluczową rolę w procesach metabolicznych zachodzących w organizmie.
Ponadto zawierają karoten, witaminy B1, B2, potas, wapń, magnez,
fosfor, sod oraz żelazo.
Banan jest uważany za jedno z najlepszych źródeł potasu. Jedzenie
3 - 4 ��������������������������������������������������������
bananow�������������������������������������������������
dziennie zaspokaja prawie połowę dziennego zapotrzebowania potasu w naszym organizmie. Wysoka zawartość potasu przy jednoczesnej niskiej soli czyni banany idealnymi przy walce
z ciśnieniem.
Owoce te hamują odkładanie się tkanki tłuszczowej, zmniejszają
groźbę rozwoju miażdżycy. Są zalecane w diecie dla osób cierpiących
na choroby nerek, wątroby i dróg żółciowych. Banan to świeże źródło
energii.
Zawiera trzy naturalne cukry- sacharozę, fruktozę oraz glukozę –
wzbogacone jeszcze błonnikiem. Taka kombinacja daje natychmiastowy i trwały zastrzyk energii. Według badań zaledwie 2 banany
dostarczają energii na 90 minut treningu.
Banan wpływa kojąco na nerwy, dzięki wysokiej zawartości witamin
z grupy B. Witamina B6 reguluje poziom glukozy we krwi, co wpływa na nastrój. Dodatkowo dzięki zawartości żelaza banany stymulują
produkcję hemoglobiny, co pozwala skutecznie walczyć z anemią.
Na kłopoty z jelitami przychodzi banan. Dzięki zawartości błonnika
pomaga przywrócić normalną pracę jelit przezwyciężając problem bez
użycia środków przeczyszczających. Neutralizuje również nadmierną
kwasowość, podrażnienia błony śluzowej żołądka, zwłaszcza u osób
mających problemy ze zgagą.
Przy rzucaniu palenia witaminy B6 i B12 w połączeniu z potasem
i magnezem zawartym w bananach są pomocne, gdy organizm odzwyczaja się od nikotyny.
Banan w połączeniu z miodem i mlekiem pozwoli szybko pozbyć się
skutków wieczornej imprezy. Banan uspokoi żołądek, a z pomocą
miodu odbuduje obniżony poziom cukru we krwi, zaś mleko ukoi
i ponownie nawodni organizm.
Banan ma 90 kcal w 100 gramach, zaś w porównaniu z naszą antonówką ma cztery razy więcej białka, dwa razy więcej węglowodanów, trzy razy fosforu, pięć razy witaminy A i żelaza, oraz dwa
razy więcej innych witamin i minerałów i jest bogaty w potas .
Zdrowa dieta jest kluczowym elementem zmniejszającym ryzyko
udaru mózgu. Ograniczenie spożycia soli i jedzenie pokarmów bogatych w potas, takich jak banany, daktyle, szpinak jest korzystne dla
naszego zdrowia.
Oboza Zofia
PZDR Wadowice
53
1 puszka kukurydzy
2 słoiki selera konserwowego
1 puszka ananasa
5 jajek
30 dkg sera żółtego
1 por (sparzony)
1 słoik majonezu 270ml
Układać warstwami - zalać majonezem ,wstawić do
lodówki. Na drugi dzień wymieszać.
SAŁATKA Z TUŃCZYKA
1 puszka tuńczyka w oleju
1 woreczek ryżu(ugotować)
garść posiekanych orzechów
puszka kukurydzy lub groszku
1 słoik majonezu
1 ząbek czosnku
natka pietruszki lub szczypiorku, pieprz , sól , kwasek
do smaku , sałata , papryka do dekoracji
Tuńczyka podzielić widelcem na małe cząstki , połączyć
z ryżem , orzechami , kukurydzą , majonezem drobno
posiekaną pietruszką , przyprawić , udekorować .
ŚLEDZIE Z KECZUPEM
0,5 kg śledzi (filetów solonych lub po wiejsku)
0,5 kg cebuli (pokroić w półtalarki)-poddusić na 5-6
łyżkach oleju, do cebuli dodać 2-3 liście laurowe,5-6
ziaren ziela angielskiego, 5 goździków, 1 płaską łyżeczkę pieprzu, ciut cukru, gdy cebula będzie szklista
dodać około 1/2 szklanki ketchupu
Śledzie zamoczyć w zimnej wodzie-zalewie wcześniej
zagotowanej z liśćmi, zielem, pieprzem ziarnistym
i 2-3 łyżkami octu. Następnie pokroić śledzie w paski-przekładać warstwami z wystudzoną cebulą. Podawać za kilka godzin.
Jeśli śledzie po wiejsku - to nie trzeba robić zalewy.
Wieści
z gminy Wieprz
Czas wiśni
Francuska ludowa prawda głosi, że jeśli
chcemy wiedzieć, jak długo będziemy
żyć, musimy okrążyć owocujące wiśniowe drzewo, a następnie potrząsnąć
nim – pożyjemy tyle lat, ile wiśni spadnie z drzewa. Owoce wiśni mają bardzo
korzystny wpływ na zdrowie i urodę.
Najpopularniejsze u nas są owoce wiśni
pospolitej oraz rozmaite odmiany wiśni
ptasiej, czyli po prostu czereśni.
W tradycyjnej medycynie stosowano
m.in. korę drzewa wiśniowego do przygotowania środków przeciwgorączkowych i przeciwartretycznych, ale w fitoterapii wykorzystuje się przede wszystkim owoce i ich szypułki, czyli tzw.
ogonki. Mimo dużej zawartości cukrów
wiśnie nie mają walorów odżywczych, za
to występuje w nich dużo witamin A, C,
B1, PP oraz makro- i mikroelementów
(takich jak; żelazo, fosfor, chlor, siarka,
magnez, sód, potas, cynk, miedź, kobalt
i mangan).
Owoce są lekkostrawne i odświeżające,
a dzięki kwaśnemu smakowi przyjemnie
gaszą pragnienie. Wykazują właściwości
detoksykujące, remineralizujące, regulują funkcjonowanie wątroby i żołądka,
poza tym działają delikatnie przeczyszczająco, usprawniając pracę układu trawiennego. Są wskazane przy leczeniu
otyłości, dla osób chorych na reumatyzm, artretyzm oraz przy nadmiernym przekrwieniu. Wiśnie zawierają
łatwo przyswajalne cukry, dlatego mogą
je bezpiecznie, ale z umiarem, spożywać chorzy na cukrzycę.
Oprócz osób chorych
mogą je jeść wszyscy, którzy chcą zastosować dietę
oczyszczającą (owoce ułatwiają usuwanie toksyn
i innych zanieczyszczeń
organizmu). Kilkudniowa kuracja polega na zastąpieniu posiłków około
0,5 kg wiśni. Można to
również robić raz w tygodniu przez cały
owocowy sezon.
Napar z ogonków wiśni ma silne właściwości moczopędne, jest skuteczny
w stanach zapalnych dróg moczowych
i pęcherza, kamicy nerkowej, przy bólach nerek, artretyzmie. Wywar przygotowuje się ze świeżych lub suszonych
(można je wtedy przechowywać wiele
miesięcy) szypułek owoców, które wcześniej maceruje się przez około 12 godzin, aby zmiękły. Następnie gotuje się
je przez około 10 minut (200 g szypułek
na 1 l wody). Tak przygotowany wywar
można pić przez 1-2 dni między posiłkami. Aby napar był smaczniejszy zalewa się nim świeże czereśnie lub kawałki
jabłka i pozostawia na 20 minut.
Rozgniecione wiśnie stosuje się zewnętrznie na twarz i szyję. Taka maseczka przywraca skórze świeżość i pobudza
jej regeneracje. Maskę, która jest wskazana szczególnie dla cery tłustej, pozostawia się na 10 min.
Życzę miłych eksperymentów !
Kosmetyczka
Danuta Gumulak
Wieści z Gminy Wieprz
Wydawca: GMINNA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W WIEPRZU,
Adres redakcji: 34-122 Wieprz 218 A
Tel. 33 875 50 10 e-mail: [email protected]
Redaktor Naczelny: Seweryn Gałysz, kolegium redakcyjne: Grażyna Gruszczyńska, Artur Penkala, Ryszard Fraś, korekta - Anna Najbor, skład - Robert Fraś. Dyżur redakcyjny: Czwartek 15.00 – 16.00
Przyjmowanie ogłoszeń i reklam w redakcji. Za treść ogłoszeń, reklam i listów umieszczanych w gazecie
redakcja nie odpowiada. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania zmian i skracania tekstów.
54

Podobne dokumenty