Zakres modlitwy dla sióstr w zborze

Transkrypt

Zakres modlitwy dla sióstr w zborze
Zakres modlitwy dla sióstr w zborze
Jak wiadomo, bezpośrednio z samej Biblii można dowiedzieć się, że siostry nie powinny zajmować się
nauczaniem w zborze (1 Tym. 2:11,12). Jeśli chodzi o ich modlitwy zborowe, znajdujemy informację, że
mogą to robić pod warunkiem przykrycia głowy, co zresztą obowiązuje je także w czasie prorokowania i
co rozumiemy jako publiczne zabieranie głosu bez elementów nauczania, czyli w czasie badań oraz
zebrań świadectw, pieśni i modlitw (1 Kor. 11:5).
Powstaje zatem pytanie co do zakresu modlitw sióstr w zborze: czy mogą to robić bez żadnych
ograniczeń, na każdym zebraniu, czy też tylko w czasie niektórych zebrań? Jak wiemy, zarówno Brat
Russell, jak i Johnson interpretują to w ten sposób, że siostry nie powinny się modlić do zebrań
związanych z nauczaniem, a więc do wykładu czy badania, natomiast mogą to robić w trakcie zebrań
świadectw, pieśni i modlitw.
W uznawaniu czegokolwiek za prawdę od Boga osobiście wyznaję następujące trzy zasady:
1) bezpośrednie nauki Biblii, które jako takie nie podlegają dyskusji;
2) interpretacje uznanych sług Pana wynikające z Biblii, dające udowodnić się Biblią, choćby
pośrednio;
3) własne zrozumienie w każdym pozostałym przypadku, na ile dana rzecz wydaje się zgodna z
duchem Biblii, zdrowego zmysłu itd.
Jeśli chodzi o zakres modlitw sióstr, przyjmuję pogląd Braci Russella i Johnsona (zgodnie z moimi
punktami 2 i 3), ponieważ uważam, że ich interpretacja pośrednio wynika z Biblii, a także jest moim
osobistym zrozumiem tego tematu. Oto moje trzy przesłanki ku temu:
1) Skoro siostry biblijnie są wyłączone z nauczania w zborze, wydaje się zgodne z duchem tego
zakazu wyłączyć je także z przywileju modlitwy do zebrań, które tym nauczaniem się zajmują,
czyli badań i wykładów.
2) Do tego samego wniosku skłania mnie zalecenie dla sióstr, by w zborze przykrywały głowy na
znak poddania mężczyźnie (jako symbolu poddania Kościoła Chrystusowi); obecność braci
oznacza, że na zebraniu symbolicznie obecny jest Chrystus; wydaje się niewłaściwe, by siostry
(symbol Kościoła) prosiły w modlitwie o błogosławieństwo dla braci (symbol Chrystusa), bo to
oznaczałoby, że Kościół prosi o błogosławieństwo dla Chrystusa (mniejszy dla większego).
Gdyby na sali zborowej obecny był Chrystus, czyż wszyscy pozostali nie chcieliby, by to właśnie
On, i tylko On, zawsze prosił Boga o błogosławieństwo na to zebranie?
Z tego powodu uważam też, że siostra nie powinna być proszona do modlitwy nie tylko do badań i
wykładów, lecz także do zebrania świadectw, pieśni i modlitw, w którym będą przecież brać udział
wszyscy, a więc i bracia (Chrystus); mogą natomiast modlić się w czasie zebrania świadectw,
pieśni i modlitw, gdyż wtedy modlą się osobiście od siebie do Boga, a nie w imieniu innych.
3) Powód nr 3 jest dla mnie potwierdzeniem, że Apostoł Paweł swój zakaz nauczania w zborze przez
siostry rozciągał poza sferę samego nauczania jako takiego. Mam na myśli problematyczny 1 Kor.
14:34-35, zakazujący siostrom odzywania się w zborze, łącznie z zadawaniem pytań. Zakaz ten
sprzeczny jest z jego własnymi słowami o prorokowaniu przez siostry (czyli publicznym
mówieniu) pod warunkiem przykrycia głowy z 1 Kor. 11:5. Czy zatem Paweł zaprzecza sam
sobie, i to w tym samym liście? Mało prawdopodobne. Ten werset jest albo zupełnie pomijany w
literaturze Prawdy, albo wyjaśniony stwierdzeniem, że należy interpretować go najłagodniej, jak
tylko się da. Wyjaśnienie tej zagadki wydaje się być następujące i ma wyraźny związek z naszym
tematem.
Najpierw popatrzmy na kontekst poprzedzający te dziwne słowa Pawła, czyli 1 Kor. 14:26-33 (warto je
sobie w tej chwili przypomnieć z Biblii).
Jak wszyscy wiemy, w pierwotnym Kościele funkcjonowały tzw. dary Ducha, między innymi
otrzymywanie objawień od Boga, jeśli chciał On przekazać Kościołowi coś nowego w czasie, gdy jeszcze
nie było Nowego Testamentu, który dopiero powstawał. W razie potrzeby Bóg w czasie zebrań posyłał
komuś jakieś objawienie, które ten od razu miał przekazać innym, co było na tyle ważne, że bracia
prorokujący (publicznie mówiący) w tym czasie o czymś innym mieli przerwać swoje prorokowanie i dać
pierwszeństwo temu, który otrzymał objawienie czegoś nowego od Boga (w.30).
Po przypomnieniu, że Bóg jest Bogiem porządku Paweł przechodzi następnie do całkowitego zakazu
odzywania się przez siostry w zborze, nawet w formie zadawania pytań. Dlaczego? Albo sam sobie
przeczy (co raczej niemożliwe), albo ma na myśli nieodzywanie się przez siostry tylko w jakimś
szczególnym przypadku.
Jakim? Zapewne takim, o jakim przed chwilą sam pisał – gdy ktoś otrzymał objawienie czegoś nowego
od Boga (zapewne w ten cudowny sposób Bóg nie objawiał braciom tego, o czym już dobrze wiedzieli),
miał to natychmiast przekazać zborowi, co z pewnością prowadziło do dyskusji na temat podanego
objawienia, a dyskusja to zwykle wiele pytań o znaczenie tego i tamtego; pytań, które w przypadku
roztrząsania czegoś nowego od Boga polegały przecież na nauczaniu, gdyż bracia swoimi pytaniami i
odpowiedziami zapewne próbowali dociec znaczenia objawienia, jakie jeden z nich właśnie otrzymał od
Boga. Siostry nie mogły brać w tym udziału, łącznie z zadawaniem pytań, gdyż w takim przypadku
przynajmniej pośrednio brałyby udział w procesie nauczania.
Tylko stąd mógł się wziąć ten dziwny zakaz Pawła. Taka jego interpretacja przywraca harmonię w
nauczaniu Pawła na temat roli sióstr w zborze, a jednocześnie pokazuje, że Apostoł szerzej widział
niebranie przez siostry udziału w nauczaniu. Skoro w przypadku nowego objawienia nie mogły w zborze
nawet zadawać pytań, bo w ten sposób miałyby związek z nauczaniem, bardzo słusznym wydaje się
wniosek, że nie powinny też do takich zebrań prosić o błogosławieństwo dla tych, którzy takie nauczanie
będą za chwilę prowadzić (i to dla braci, symbolu Chrystusa).
Takie jest moje zrozumienie tego tematu. Daję każdemu prawo do rozumienia tego inaczej i zgodnego z
tym postępowania, i o to samo proszę dla siebie, chyba że ktoś będzie miał lepsze argumenty poza
stwierdzeniami typu: „A dlaczego nie? Dlaczego siostry nie miałyby się modlić do zebrań w zborze?
Przecież Biblia nigdzie tego nie zakazuje?”
16 luty 2016
Adam Urban