Zdarzyło sie w górach

Transkrypt

Zdarzyło sie w górach
52-54/12_2015:Layout 1
12/8/15
6:15 AM
Page 52
BEZPIECZEŃSTWO
Wypadki szybowcowe w górach
Zdarzyło się
w górach
O
pisywane tu wypadki wydarzyły się na jednym
z naj po pu lar niej szych
w Polsce górskich szybowisk, jednak
okoliczności, w których do nich doszło, mogą potencjalnie zaistnieć
również w innych miejscach. Zobaczmy, co poszło nie tak i zastanówmy się, czy nie mamy do czynienia z podobnymi sytuacjami we własnej praktyce.
Gdy kończy się
sezon termiczny,
szybownicy
ruszają w góry,
wracając
do korzeni
szybownictwa –
Wszystko ci pokażę lotów żaglowych.
18.10.2007 warunki atmosferyczne
Nie wolno jednak
na lądowisku były zmienne. Rankiem
zapominać,
wiatr wiał z południa z prędkością
do 30 km/h, by później zmieniać
że to wyższa
kierunek na południowo-zachodni,
słabnąc do 15 km/h z tendencją do
szkoła jazdy.
nie uzyskawszy noszeń po wykonaniu dwóch zakrętów o 180° i lotu
wzdłuż stoku wykonał krąg i wylądował na dolnym lądowisku.
O godz. 10:16 załoga szybowca
SZD-35 Bekas w składzie instruktor
i uczeń-pilot wykonała start metodą
Wrak Pirata i drzewa, z którymi się zderzył
dalszego zmniejszania się, co pogarszało warunki do wykonywania lotów żaglowych. Tuż po godzinie
10:00 metodą startu grawitacyjnego
wystartował szybowiec PW-6, który
W efekcie zderzenia z ziemią Pirat uległ całkowitemu zniszczeniu
Szkic rejonu lotu i trasa Pirata
grawitacyjną. Celem lotu była nauka
lotów żaglowych wg ćwiczenia
AVI/2. Ze względu na słabnący
wiatr instruktor postanowił, że podczas startu to on będzie pilotował
szybowiec.
Podczas rozbiegu szybowiec dotknął trawiastej nawierzchni pasa
końcówką prawego skrzydła, po
czym zjechał z utwardzonej części
pasa i kontynuował rozbieg po pasie
trawiastym. Przy prędkości około 90
km/h nastąpiło oderwanie od ziemi
na trawersie końca utwardzonej drogi do startów grawitacyjnych. Natychmiast po tym instruktor wykonał
zakręt w prawo o około 90° z jednoczesnym naborem wysokości i utratą prędkości do około 75-80 km/h.
Po wyprowadzeniu z zakrętu instruktor kontynuował lot na wznoszeniu. Gdy szybowiec znalazł się
nad wysokopiennym lasem, prędkość wynosiła już tylko ok. 60 km/h.
Wtedy instruktor rozpoczął gwałtownie wykonywanie głębokiego zakrętu w lewo (od stoku) z przechyleniem rzędu 45°-50°. W zakręcie
przechylenie szybowca wzrosło do
około 90°, a jednocześnie zwiększyło się jego opadanie. Szybko tracąc
52-54/12_2015:Layout 1
12/8/15
wysokość, szybowiec zderzył się lewym skrzydłem z drzewem i obrócił
się o około 180°. Uderzenie ogonem
w kolejne drzewo spowodowało
odłamanie ogona, zaś kadłub
z uszkodzonymi skrzydłami spadł
w pozycji odwróconej na zbocze góry, ulegając całkowitemu zniszczeniu. W efekcie zdarzenia instruktor
poniósł śmierć, a uczeń doznał poważnych obrażeń ciała.
W trakcie badania wypadku Komisja stwierdziła, że gwałtowne
wprowadzenie w zakręt przy prędkości 60 km/h spowodowało
zmniejszenie składowej siły nośnej,
która nie była w stanie zrównoważyć
ciężaru szybowca, a w konsekwencji
przepadnięcie szybowca i ześlizg na
lewe skrzydło ze znaczną utratą wysokości. 60 km/h jest dla szybowca
Bekas minimalną prędkością lotu po
prostej dla całkowitej masy w locie
wynoszącej 470 kg, tymczasem masę szybowca w krytycznym locie
oszacowano na ponad 550 kg – o 10
kg więcej od maksymalnej masy
startowej. Minimalna prędkość lotu
przy tej masie wynosiła około 65
km/h. Stwierdzono również, że siedzący w tylnym fotelu instruktor nie
miał zapiętych pasów barkowych, co
mogło w istotnej mierze przyczynić
się do odniesionych przez niego
śmiertelnych obrażeń.
Na podstawie zeznań świadków
oraz na analizy materiału fotograficznego Komisja oceniła, że lot był
wykonywany na wysokości znacznie
niższej od określonej w instrukcji
użytkowania lądowiska. Zapisano
w niej, że w podczas wykonania lotu
żaglowego „po oddaleniu się od
zbocza na odległość co najmniej 50
m, i sprawdzeniu, że przy prędkości
optymalnej noszenie wynosi co najmniej 0,5 m/s, należy wykonać
pierwszy zakręt” oraz że lot zboczowy powinien być wykonany na wysokości co najmniej 50 m nad terenem i w odległości od zbocza nie
mniejszej od 50 m. Oznacza to, że
aby uzyskać taką wysokość przy nachyleniu zbocza rzędu 25°, po oderwaniu się szybowiec powinien przelecieć w locie poziomym ok. 120 m.
Według zeznań świadków instruktor, który uległ wypadkowi,
wielokrotnie naruszał te warunki,
wykonując loty nawet na wysokościach poniżej 10 m, co było tolerowane przez kierownictwo aeroklubu.
Stwierdzono także, że przy startach
grawitacyjnych wykorzystywano
niedoświadczone osoby do wypuszczania szybowców. Ustalono również, że przed lotem instruktor nie
6:15 AM
Page 53
omówił z uczniem przebiegu lotu,
ograniczając jedynie swoje uwagi do
słów „ja ci wszystko pokażę”.
W raporcie końcowym Komisja
stwierdziła, że przyczyną wypadku
było niezgodne z zasadami zawartymi w instrukcji użytkowania lądowiska wykonywanie po starcie grawitacyjnym zakrętu poniżej wysokości 50 m oraz wykonanie gwałtownego zakrętu z przechyleniem
ponad 40° na zbyt małej prędkości,
co ostatecznie doprowadziło do
przeciągnięcia szybowca. Do okoliczności sprzyjających zaliczono
brak reakcji kierownictwa aeroklubu
na wcześniejsze naruszanie zasad
bezpieczeństwa lotów przez instruktora oraz nieuwzględnienie
przez niego zmieniających się warunków meteo-rologicznych i wcześniejszego nieudanego lotu żaglowego szybowca PW-6U.
W ramach profilaktyki kierownictwu aeroklubu zalecono dokonanie
zmian personalno-organizacyjnych
w celu poprawy poziomu przygotowania do lotów i organizacji lotów
żaglowych, zaś do ULC skierowano
zalecenie przeprowadzenia audytu
w celu określenia prawidłowości
prowadzenia szkolenia szybowcowego na tym lądowisku.
Start grawitacyjny szybowca Bekas. Widoczna utrata kierunku w prawo
Zakręt Bekasa w prawo po starcie
Uwaga na ogon
5.08.2013 r. odbywały się loty szybowcowe ze startami za wyciągarką
z dolnego lądowiska. Około godziny
11:45 miejsca w kabinie szybowca
PW-6U zajęli pilot (szef wyszkolenia)
oraz podróżny. Za lewym skrzydłem
szybowca, przy kadłubie stał instruktor z ręczną radiostacją, który
zabezpieczał szybowiec przed staczaniem się po stoku do tyłu. Po
znaku pilota, że szybowiec jest gotowy do startu, jeden z uczestników
lotów podniósł lewą końcówkę
skrzydła, po czym pilot i instruktor
jednocześnie zgłosili przez radio gotowość do startu. Oba meldunki nałożyły się, co spowodowało nieczytelność korespondencji radiowej.
Kolejne zgłoszenie gotowości do
startu podał tylko pilot, po czym wyciągarkowy rozpoczął naprężanie liny i nastąpił dynamiczny rozbieg.
Tuż po oderwaniu szybowca od
ziemi znajdujący się na lądowisku
uczestnicy lotów zauważyli, że statecznik poziomy z usterzeniem wysokości przekrzywił się, a następnie
odpadł. Szybowiec przeszedł do lotu nurkowego i po chwili, przy pochyleniu pod kątem około 50°, zderzył się z ziemią, ulegając zniszcze-
Gwałtowny zakręt w lewo, połączony z szybką utratą wysokości
52-54/12_2015:Layout 1
12/8/15
6:15 AM
Page 54
BEZPIECZEŃSTWO
Wypadki szybowcowe w górach
niu. W wyniku zdarzenia pilot szybowca został ciężko ranny, a podróżny mimo reanimacji zmarł.
W znalezieniu przyczyny wypadku nieocenioną rolę odegrała poklatkowa analiza nagrania wideo, wykonanego przez jednego ze świadków
zdarzenia. Okazało się, że po rozpoczęciu rozbiegu szybowca instruktor
znajdujący się przy kadłubie nie zdążył usunąć się w bok i lewa końcówka statecznika poziomego zahaczyła o jego udo. Uderzenie spowodowało wyrwanie usterzenia poziomego z okuć w kadłubie szybowca.
Usterzenie poziome było jeszcze
przez chwilę połączone z kadłubem
przez popychacz steru wysokości,
a po jego rozdzieleniu się w miejscu
łączenia, na wysokości około 10 m
nad gruntem, oddzieliło się całkowicie i szybowiec przeszedł do lotu
nurkowego. Pilot zdążył jeszcze wyczepić linę wyciągarkową i chwilę po
tym szybowiec zderzył się z ziemią.
Według ustaleń PKBWL przyczyną wypadku była niewłaściwa organizacja startu, przez co w strefie
przemieszczania się szybowca znajdowała się osoba, która podczas
rozbiegu została potrącona lewą
końcówką statecznika poziomego,
co spowodowało jego oderwanie
i utratę sterowności szybowca.
W raporcie końcowym Komisja
sformułowała następujące zalecenie
profilaktyczne, skierowane do
Ośrodka Szybowcowego: „Ze
względu na specyfikę i ukształtowanie powierzchni lądowiska (...),
PKBWL zaleca opisanie w Instrukcji
użytkowania lądowiska szczegółowych procedur dotyczących organizacji lotów i postępowania w sytua-cjach niebezpiecznych”.
dio. Pilot zareagował z opóźnieniem
i nieznacznie odchylił lot, jednak korekta była zbyt mała i szybowiec
wciąż zbliżał się do ściany lasu po
wschodniej stronie lądowiska, lecąc
na wysokości mniejszej niż wysokość drzew. W tej sytuacji instruktor
trzykrotnie wydał przez radio polecenie „w prawo, w prawo, w prawo”.
Pilot rozpoczął wykonywanie zakrętu z opóźnieniem i ze znacznym
przechyleniem, gdyż odległość od
lasu była już bardzo mała. Gdy szybowiec był skierowany na południe,
instruktor wydał polecenie „Pirat,
odprostuj”, chcąc, by szybowiec odleciał w dolinę, jednak na tę komendę pilot nie zareagował, kontynuując
zakręt na małej wysokości i jeszcze
powiększając przechylenie. W efekcie szybowiec zahaczył prawym
skrzydłem o wierzchołek topoli rosnącej w zagajniku przed lasem,
a następnie w niemal pionowej pozycji zderzył się z ziemią. Szybowiec
uległ całkowitemu zniszczeniu, a pilot poniósł śmierć na miejscu.
W wyniku badania wypadku Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych ustaliła, że jego
przyczynami były nadmierne zbliżenie szybowca do zbocza i ściany lasu po wschodniej stronie lądowiska
oraz opóźniona reakcja pilota na polecenia instruktora przekazywane
przez radio, a także niewłaściwy podział uwagi w trakcie wykonywania
zakrętu z dużym przechyleniem na
krytycznie małej wysokości nad
zboczem, co doprowadziło do zderzenia szybowca z wierzchołkiem
drzewa, a następnie z ziemią. Po zakończeniu badania Komisja nie zaproponowała zaleceń dotyczących
bezpieczeństwa.
Uciekaj od lasu
Latanie w górach to esencja szybownictwa – jest źródłem głębokiej
satysfakcji i niezrównanych przeżyć
estetycznych. Stawia jednak przed
pilotem bardzo wysokie wymagania, zarówno pod względem umiejętności, jak i przygotowania do lotu oraz – przede wszystkim – rozwagi. Pamiętajmy o tym, by za
wspaniałe przeżycia nie zapłacić
najwyższej ceny.
Michał Setlak
28.10.2013 r. o 12:06 pilot szybowca SZD-30 Pirat wykonał start grawitacyjny do lotu żaglowego, kończącego szkolenie wg zadania AVI, ćwiczenie 2. Po prawidłowym rozbiegu
szybowiec oderwał się od stoku
zdecydowanie przed końcem ścieżki
startowej i po osiągnięciu prędkości
optymalnej wykonał zakręt w prawo,
w kierunku zachodnim i kontynuo-wał lot wzdłuż zbocza, próbując nawiązać kontakt z prądami wstępującymi. Chwilę potem wykonał zakręt
w lewo (od zbocza), wyprowadzając
szybowiec na kierunek wschodni.
Obserwujący lot instruktor zauważył, że szybowiec nadmiernie
zbliża się do zbocza leżącego po lewej stronie i ostrzegł pilota przez ra-
54
PLAR
Wrak szybowca PW-6U
Moment uderzenia statecznika poziomego PW-6U w nogę instruktora
Oddzielenie się wyłamanego statecznika poziomego od szybowca
Szkic miejsca wypadku szybowca PW-6U

Podobne dokumenty