Wycieczka do wytwórni elementów stalowych firmy GOTOWSKI
Transkrypt
Wycieczka do wytwórni elementów stalowych firmy GOTOWSKI
Wycieczka do wytwórni elementów stalowych firmy GOTOWSKI Bydgoszcz – 6 grudnia 2014 W ostatnie Mikołajki nasze koło wybrało się na wycieczkę! Celem naszej podróży stała się Bydgoszcz – to właśnie tam mieści się fabryka konstrukcji stalowych, która miała niebawem odkryć skrywane przez nią tajemnice... Na miejscu przywitał nas bardzo serdecznie Pan Roman Michalczuk – dyrektor techniczny firmy GOTOWSKI. To właśnie dzięki niemu mogliśmy zobaczyć produkcję konstrukcji od kuchni. Najpierw zwiedziliśmy plac składowy przed fabryką – część osób nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo intrygujący może być arkusz blachy... ...rzędy sworzni na blachownicy mostowej... ...naprawdę gruba półka dwuteownika... ...bądź detale w obrębie węzłów. Przed wejściem do fabryki dostaliśmy prezenty mikołajkowe! A potem kierownik produkcji pokazał nam jak sprawdzać spoiny i konstruować połączenia spawane... ...i ruszyliśmy dalej... ...zobaczyć jak powstaje spawany dwuteownik. Części składowe konstrukcji wycinane są za pomocą numerycznie sterowanego palnika – dzięki temu wszystko przebiega szybko i bezproblemowo. Pokazano nam dokładnie w jaki sposób elementy są wycinane. Prawie gotowe! A co takiego przedstawia to zdjęcie? Otóż jest to... ...wypiaskowany element konstrukcji! W taki sposób czyści się elementy stalowe przed zabezpieczeniem ich przed korozją... UWAGA! ŚWIEŻO MALOWANE! Po pomalowaniu elementy odpoczywają sobie na placu, czekając aż ktoś zabierze je na budowę i zrobi z nich most albo halę. Po zwiedzeniu wytwórni, szybkim krokiem ruszyliśmy na budowę wiaduktów tramwajowych. Jest to aktualnie największa realizowana inwestycja w Bydgoszczy... ...która połączy Fordon z centrum miasta. Na zakończenie udaliśmy się na kładkę nad trasą Uniwersytecką... ...z której mogliśmy podziwiać nowy Bydgoski most w ciągu tej trasy. Zarówno kładka jak i most zostały wykonane przez firmę GOTOWSKI. Pozdrawiamy! Autorzy Magdalena Ozimek, Krzysztof Puzdrowski