Racibórz Wtorek dnia 25-go Maja 1897 r. Krwawy mściciel.
Transkrypt
Racibórz Wtorek dnia 25-go Maja 1897 r. Krwawy mściciel.
ROK IX. Racibórz Wtorek dnia 25-go Maja 1897 r. Mr. 63. Nowiny Raciborskie |—wyd„„: JMEckert.—| Z dodatkiem miesięcznym: „OGNISKO DOMOWE." 7 *X£!.r gl_____________________ CwiettfOCZflie: 1 tuk. Pismo poświęcone Ludowi. .....Wychodzi trzy razy w tydzień, co Wtorek, Czwartek I Sobotę. Oświata i Praca — Naród zbogacft! Redaktor główny i odpowiedxialny: Jan Eckert. R a e i b 6 r *. (Ratiber.) *Ä‘- *______________________ ____ $a eglesxenia plaei si$ ed mit)*«« * Z*1drobnege ”!.*!9 * * * ,td#“ł***** * *15* fern. * wiersxa Ekspedycyra i Księgarnia znajduje się w Raciborza, al. Panieńska Nr. 13. Z sejmu pruskiego. (Dokończenie), Poseł dr. Oswalt, naeyonał liberał: Pragniemy swobodnego prawa o stowarzysze niach. Co do małoletnich możnaby się poro zumieć ; ich udział na zebraniach nie przyczy nia się wprawdzie do wyświecenia spraw pu blicznych, ale nie można im też tego z góry zakazywać, bo wtedy nic łatwiejszego, jak z powodu jednego młokosa zebranie rozwiązać. Przeciw oddaniu noweli do komisyi nie jeste śmy. Owszem, możemy się tam rozpatrzyć, że aą pewne cele, których osięgnąć nie można. Co zyskacie przez nowelę? Chyba złudzenie. Czy może chcemy usunąć także gazety i parlament ? Toby się także na niewiele zdało, bo najpotężniejszą propagandą lest oto —- ten prosty człowiek, - ten człowiek, który to w warsztacie i przy gospodarstwie, w restauracj i, na polu, na jarmarku, rozprawia z drugim o sprawach publicznych. W obec agitacyi tego prostego człowieka jesteście panowie bezsilni; na tych ludzi nie znajdziecie sposobu, bo tu masa działa. Dla tego nowelą nic nie zdzia łacie. Nie trzeba też wszystkiego brać za soeyalizm; do socyalistów przyznają się dziś lu dzie, którzy w grancie rzeczy socyalistami nie Bą i których łatwo z obozu socyalistów wywa bić. Jak zaprowadzicie takie prawo o stowa rzyszeniach, to chyba jeszcze więcej ludzi na pędzicie do obozu socyalistów. Poseł centrowy Kirach: Sprawa z małoletnimi jest bardzo niejasni. Prawo przepisuje na pelnoletność lat 21, a jak będzie 2 tymi, co zostali przez sąd upełnoletnien\ a mt 21 jeszcze nie mają ? Jakie to zamiesza ne powstanie. Trzebaby przynajmniej ozna Krwawy mściciel. Opowieść z amerykańskich borów. ------(Ciąg dalszy) — Wierz mi, żem ja temu wcale niewin na; jabym za was oboje oddała życie. — Jesteś niewinna! — zawołała Zosia z gorzką wymówką. — A któż nas zdradził ? Kto wprosił się na przewodnika, ażeby nas wydać w ręce tych okrutnibów? Ale ja jestem gotową wszystko ci przebaczyć, tylko nie odchódź, tylko mię broń od tego strasznego człowieka, który nas oboje prześladuje. Temi słowami Zosia, której umysł pod wpływem okropnych wrażeń w dziwnym znaj dował się zamęcie, zaklinała Basię, ażeby jej nie opuszczała. Ta zapewniała Zosię, że nikt nie myśli »wyrządzić jej krzywdy, i prosiła, aby jej dłużej nie zatrzymywała, gdyż ojciec ją zabije za to, źe wbrew zakazowi, ażeby nikt nie zbliżał się do uwięzionej, ośmieliła się prze stąpić ten zakaz. Przyrzekała wreszcie, że odwiedzi ją znowu, byle tylko dozwoliła jej teraz odejść. Ale Zosia pomimo najszczerszych . zape- 51) czyć np., że kto kończy lat 18, może przeby wać na zebraniach, ale i przytem będzie za mieszanie. Ustęp w noweli o naruszeniu „publiczne go pokoju* jest bardzo niebezpieczny. Jak się zawiąże jakie towarzystwo np. celem za miatania ulic, to polieya może też łatwo wy naleźć naruszenie pokoju publicznego, choć tylko ® zamiatanie chodzi. My katolicy pa miętamy dobrze, co się działo podczas walki kulturnej. Zakładaliśmy wtenczas stowarzy szenia, by zbierać pieniądza dla księży, którzy wygnani z probostw i wikaryatów nie mieli z czego żyć, dla redaktorów, którzy musieli grube kary płacić. Podług obecnej noweli podpadałoby to pod kodeks karny i my kato licy mielibyśmy związane ręce. Pan minister zaprosił na poufną naradę delegatów dwóch wielki party! konserwatystów i liberałów. Tu w parlamencie my katolicy jesteśmy największą partyą. Dziękuję panu ministrowi, że nas katolików na tę naradę nie zaprosił; stwierdził przez to przed całym świa tem, że z nami katolikami żaden minister handlować nie może, bo my zasad na handel nie mamy. Po nacyonał-liberałach spodziewa my się także po tern, cośmy tu słyszeli, że razem z nami wystąpią przeciw noweli. Poseł Träger, postępowiec: Odesłaniu noweli do komisy! jesteśmy z zasady przeci wni, by przez to zaznaczyć, że takiej nadzwy czaj ważnej sprawy politycznej nie powierza się komisyi, tylko na miejscu wypowiada się zdanie o niej. Jest to tern więcej naszym obowiązkiem, ile że oburzenie ludu jest ogól ne, jest takie, jakiego Prusy od dawna nie pa miętają. Gdyby nowela szła pod głosowanie ludu, z pewnościąby*ją odrzucił. Nowela po winna nosić napis: Projekt do prawa, zno szącego konstytucyjną wolności zebrań i sto warzyszeń ! Taki tytuł dowodziłby uczciwości. Nowela jest złamaniem słowa. Bo, mości pa nowie, zapewnienie kanclerza rozumieli wszy scy, konserwatyści też, w ten sposób, że bę dzie tylko zakaz łączenia się towarzystw poli tycznych zniesiony, zresztą nic więcej. Ta sprawa była jasna jak słońce. Centrum wy raźnie oświadczało się z wielkiem zaufaniem do zapewnienia kanclerza. A myśmy w miej sce tego dostali nowelę, która poproetu mobi lizuje całą policyą przeciw konstytucył, która staje się sygnałem do walki, do burzy, która jak złowroga błyskawica rozdziera chmury ze brane nad narodem niemieckim. Paragrafy noweli są giętkie jak guma, a pozostawiając niższym urzędnikom policyjnym obowiązek dozorowania zebrań publicznych, od daje w ręce tych ludzi niebezpieczną władzę. Policy ant sam ma rozstrzygać, które zebranie rozwiązać, a które nie, i będzie rozstrzygał, jak umie. A cóż powiedzieć o owem zagro żeniu „pokoju publicznego“? Czy panowie wierzycie, że nowela podniesie „pokój publi czny"? Uważam się w prawie do oświadcze nia, źe nowela sama będzie pi er wszem naru szeniem pokoju publicznego. Dziś mówi się wiele o ograniczeniu swobód konstytucyjnych, tego fundamentu, na którym rzesza niemiecka stoi; głosy te odzywają się coraz głośniej, co raz bezwstydniej. Czy sądzicie, źe to nie jest naruszeniem pokoju publicznego? Jeżeli nowela przejdzie, to stanie się gro bem dla zebrań i stowarzyszeń rozmaitych stronnictw, ale ci, co dziś łopatami grób ten kopią, niech pamiętają, że podkopują funda menta, na których nasze państwo stci. Nie mądry to owczarz, który do swej owczarni wilka w komotry prosi. Na tern skończyły się pierwsze obrady, po których, jak wiadomo, nowelę odesłano do komisyi sejmowej. wnień nie chciała puścić od siebie Basi i gdy dopiero skutkiem zbytecznego wzruszenia om dlała, powiodło się tejże wymknąć z jej rąk i wy biedź z chaty. Natan, widząc ją wychodzącą, przyległ do samej ziemi i czekał, dopóki nie zniknie za drzewami, poczern z niezmierną przezornością przekradł się kolo śpiącego wodza i obok po grążonych we śnie wojowników i szczęśliwie dostał się do krzewin, w których pozostawił Ralfa Stackpole. Znalazł go pogrążonego w głębokim śnie i tak głośno chrapiącego, że mógłby chrapaniem zaalarmować całą wieś, gdyby nie to, że mieszkańcy jej, upojeni wód ką, spali jak zabici. — Niech mię grom roztrzaskał — krzy knął, gdy ramię Natana silnio go wstrząsnęło, — usnąłem jak niedźwiedź w zimie; to szczę ście, że te niedołęgi nie dosłyszeli mojego chra pania. Cóż nowego przynosisz, stary wilku? — Wszystko idzie dobrze, — rzekł Natan. — Daj mi jednę uździenicę. — Co, uździenicę ? A tobie ona na co ? Czy nie myślisz kraść koni i faszerować mój zawód ? — Nie, przyjacielu, potrzebną mi jest ona do związania starej Indyanki, strzegącej Zosi. — A więc znalazłeś anielską damę! ł— zawołał Ralf zachwycony. — Prowadź mię natychmiast do niej, a pochwycę ją w moje szpony i uniosę daleko od tej jaskini rozbójni ków. Zawołajmy kapitana, niech i on dopo może nam w wyswobodzeniu tego biednego dziecka. — Kapitan, chociaż odważny i dzielny, byłby nam raczej zawadą aniżeli pomocą w pośrodku wsi indyjskiej. Pełno w niej wojo wników: oprócz Osagów kilkunastu Wyandotów śpi około domu rady. Spiesz co żywo do stadniny i jeżeli możesz, wybierz cztery konie najlepsze. Kiedy je będziesz miał, poprowadź je dla omylenia pogoni w stronę przeciwną tej, z którejś my przyszli, a potem przepraw się przez strumień i czekaj na nas u stóp gó ry, z której ujrzeliśmy tę osadę. Tam nas znajdziesz czekających na ciebie. Pamiętaj wypełnić to jak najściślej, co ci polecam, ina czej wszystko stracone. — Krwawy Natanie 1 — odrzekł Ralf, — jeżeli nie skradnę najlepszych koni, to niech mi te czerwone szatany serce usmażą. Jeżeli ni o wypełnię jak najściślej twoich poleceń, nazwiesz mię Osagiem. Oto moja przednia łapa, wal w nią, stary niedźwiedziu! Natan i Ralf udali się każdy w stronę swoją stosownie do narady. Tymczasem tita Parlament- niemiecki obradował w Piątek nad organizacją rzemiosł. Całe piątkowe posiedzenie wypełniły rozprawy nad ważnym i zasadniczym paragrafem 100. Podług projektu rządowego domaga się ten paragraf, żeby cechy przymusowe zostały utworzone tam, gdzie tego większość rzemie ślników sobie życzyć będzie. Komisja zmie niła zaś ten paragraf o tyle jeszcze, że do łączyła do niego osobny dodatek, przepisujący, że w nadzwyczajnych razach odnośna regen cja może przepisać, że cech przymusowy mu si być utworzony, choć większość rzemieślni ków tego sobie wcale nie życzy. Pierwszy rozwodził się poseł centrowy H e r 11 i n g : Na dodatek komisyjny pod ża dnym warunkiem zgodzić się nie mogę. Nie chcę się narazić na zarzut, że nie jestem przy jacielem rzemiosła, ale z drugiej strony oświad czyć muszę, że nie należę do tych, którzy wierzą w rychły upadek rzemiosła. Rzemiosło musiało istotnie podjąć walkę przeciwko wiel kiej industry!, ale rzemieślnik wszędzie tam opanował stanowisko, gdzie swą prac^ i zdol nością umiał uczynić zadość potrzebom. I ja jestem tego zdania, że rzemiosłu wie le dopomódz można, jeżeli się stworzy dla niego dobrą organizacją. Ale nie jestem za organizacją przymusową, która z góry ma być zadekretowaną, i dla tego też sprzeciwiam się cechom przymusowym. Cechów przymuso wych podług jednego szablonu już dla tego nie należy zaprowadzać, bo w jednej miejsco wości są stosunki takie, w drugiej znów inne. Co mogłoby być dobre dla rzemieślników miej skich, nie zawsze może być dobre dla rze mieślników wiejskich, i odwrotnie. A potem trzeba brać wzgląd na technikę, która nie po zwala, ażeby całe rzemiosło poddać jednej organizacji z góry zadekretowanej. Wszak że w Austryi mamy cechy przymusowe! A co się tam dzieje z powodu tego? Czy rzemiosło w Austryi choć odrobinkę stoi wy żej od rzemiosła w Niemczech ? Nie ma ża dnego powodu, żeby bądź na polu socyalnopolitycznem rozszerzać prawa władzom admi nistracyjnym. Strasznie odbiłoby się to na samych rzemieślnikach. (Dokończenie nastąpi). Cd tam słychać w święcie. —- Zeszłej Soboty wydał Ojciec św. ency klikę, która wzywa wiernych, aby prosili Du cha św. o pomoc dla całego kościoła i każde go z jego członków. Encyklika zachęca tak że wiernych do tego, by unikali błędu, sze rzyli miłosierdzie, mnożyli modlitwy, zwłaszcza o jedność katolicką, za pośrednictwem Naj świętszej Panny. Do tych modlitw zostaną przywiązane odpusty. — Posłowie socjalistyczni wydali ode zwę przeciw noweli do prawa o zebraniach i stowarzyszeniach, a jest ona o tyle ciekawą, że nisław niecierpliwił się na swojem stanowisku, a po upływie godziny, nie mogąc doczekać się powrotu swych sprzymierzeńców, postanowił udać się w ich ślady. Właśnie gdy tamci prowadzili z sobą dopiero co opowiedzianą roz mowę, nadszedł na miejsce ich schadzki. Co mówili, nie mógł dobrze dosłyszeć, zrozumiał jednak, że odszukano więzienie Zosi i że sta nowcze działanie w celu uwolnienia jej wkrót ce nastąpi. Gdy Ralf oddalił się, Stanisław poszedł za Natanem i kilkakrotnie wołał na niego, ale szum wiatru głos jego zagłuszył. Kapitan zatrzymał się, przez chwilę rozważa jąc, czy ma udać się za Natanem lub też wró cić do Cukierka, który, posłuszniejszy od Sta nisława, pozostał na swem miejscu w krza kach. Przemogła jednak chęć prędszego zoba czenia siostry; nie mógł przytem przenieść tej myśli, iż podczas gdy inni narażać będą życie dla jej wyswobodzenia, on ma być bezczyn nym świadkiem ich usiłowań. Naśladując więc chód, postawę i ostrożność Natana, udał się za nim w głąb wsi, gdzie go groźne niebez pieczeństwa ze wszech stron otaczały. (Ciąg dalszy nastąpi.) zwraca się do wszystkich stronnictw obywa telskich i wzywa ich ,do walki przeciwko no weli pruskiej. W obec takiego zamachu na wolność wszyscy obywatele powinni stać ra mię przy ramieniu i walczyć przeciwko junkrom, „tym zaprzysiężonym wrogom obywa tela, chłopa, a mianowicie robotnika*. Takich odezw socjaliści dotąd nie wyda wali i zwracali się zawsze tylko do robotni ków, żeby tak samo walczyli przeciwko wiel kim właścicielom, jak stronnictwom obywatel skim. Pastor Stöcker w sejmie pruskim ze szłego Wtorku powiedział ministrom i konser watystom, że w stronnictwie socyalistyeznem zanosi się na znaczne przemiany i że socjali ści nie są już tak rewolucyjni jak dawniej. Odezwa powyższa posłów socjalistycznych po twierdza w części jego słowa. Niektórzy wnoszą z tej odezwy socjali stycznej, że przy przyszłych wyborach do sej mu pruskiego socjaliści postawią własnych swych kandydatów i będą na nich głosowali. Dotąd w wyborach do sejmu socjaliści nie brali udziału. — Socjaliści urządzili w jeden dzień w Berlinie aż 14 zebrań, protestujących prze ciwko noweli do prawa o zebraniach i stowa rzyszeniach. Na zebraniach przemawiali po słowie socjalistyczni, wykazując w swych mo wach niebezpieczeństwa, jakieby wyniknęły dla zebrań i stowarzyszeń, gdyby nowela miała się stać prawem. Na wszystkich zebraniach było około 15,000 osób. Mówcom bito wszędzie huczne oklaski i na każdem zebraniu uchwa lono ostrą rezolucją przeciwko noweli. Na jednam zebraniu prawił poseł Bebel i oświadczył, że socjaliści będą się teraz mu sieli namyśleć, czy przy przyszłych wyborach do sejmu pruskiego mają wziąć udział czy nie. Mówca zaznaczył, że nawet liczne koła socjalistyczne uważają za nienaturalną rzecz, iż socjaliści nie mają swych zastępców w sejmie pruskim. — Piękne słowa wypowiedział książę Ludwik bawarski, syn regenta. Na zgroma dzeniu bawarskich rolników we Weiden rzeki oto: „Jestem przekonany, że mnie w Bawa ry! wszędzie dobrze przyjmą, ale też zawsze prosiłem, aby nie urządzano dla mnie żadnych osobnych uroczystości, ponieważ nie życzę so bie, aby dla mnie miasto i gminy na koszta i wydatki się narażały. Takich festynów nam nie potrzeba.* — Przytaczające to orzeczenie dzienniki przypominają zarazem słowa, które przed stu laty wypowiedział król Fryderyk Wil helm III: „Miłość narodu jest daleko pewniej szym znakiem aniżeli wszelkie bramy tryum falna, przyjęcia i deklamacje, które pochodzą z przyzwyczajenia, ale nie z serca. Tylko objawy z serca wypływające mają prawdziwą wartość i są dla mnie przyjemnemi., — Wiel ka prawda! — Z Warszawy piszą do gazet polskich, że przygotowują się tam już na przyjęcie cara, który ma przyjechać w Sierpniu. Na czele komitetu, zajmującego się przygotowaniami, stanął Michał książę Radziwiłł. Komitet udał się do ks. Imieretyńskiego, żeby zezwolił na zebranie pół miliona rubli na pobudowanie szpitala pod imieniem cara Mikołaja II. Według pierwszego urzędowego spisu lu dność Królestwa Polskiego wynosi 9,442,590 głów, Flnlandyi 2,527,801, Syberyi 5,731,732. — Między Anglią a Francyą przyszło do nieporozumienia o kawał wybrzeża nad Mo rzem Czerwonem. Anglicy zajęli wybrzeże to jak swoje, Francja tymczasem twierdzi, że ono od dawna do niej należy, i kazała swemu zastępcy u sułtana przeciwko zajęciu zapro testować. Do wojny o to nie przyjdzie, ale nowy to dowód łapczywości Anglii na obce kraje. — Szach perski, jak donoszą ze stolicy Persji Teheranu, zapadł bardzo na zdrowiu. Cierpi on od dłuższego czasu na nerkową cho robę, a źe cierpienia coraz więcej wzrastają, przy wołano dwóch lekarzy europejskich, którzy jednak powątpiewają o jego wyzdrowieniu. Szach dopiero od zeszłego roku jest władzcą Persji, po zamordowaniu swego poprzednika. W tym roku chciał szach ruszyć w podróż po Europie; wobec choroby zamiaru tego nie bę dzie mógł naturalnie wykonać. — Między Grecyą a Turcyą przyszło na reszcie na prawdę do rozejmu czyli zawieszę- nia broni na 17 dni. Wzdłuż obu armii pou stawiano na znak tego drągi z białemi chorą gwiami, a osobna komisja zajęta jest wymie rzeniem pasu ziemi między niemi, którego chwilowo żadnej z armii naruszyć nie woli o. Okazuje się, że car rosyjski do rozejmu najwię cej się przyczynił na gorące prośby greckiego królewicza, który wymownemi sło wy przedsta wił mu rozpacz greckich żołnierzy, ponieważ nie mogą się mierzyć z wojskiem tureckiem cztery razy liczniejszem. Szkoda tylko, że królewicz grecki swą niezaradnością stan ar mii greckiej jeszcze pogorszył. Pokaże się te raz, czy Grecy będą umieli lepiej ko rzystać z pokoju i za pomocą mocarstw euro pejskich naprawią w części to, co bronią ze psuli. Kretę opuścili greccy żołnierze zupełnie, ale spokój mimo to jeszcze nie wrócił. Po wstańcy krateńscy rozpoczęli nowe rozruchy i jak przedtem tak i tym razem nie wahali się nawet strzelać do żołnierzy państw zagrani cznych, którzy tam wciąż jeszcze stoją zało gą. Czyn to bardzo nierozważny i może tyl ko pogorszyć usposobienie tychże państw dla Krety. W Grecyi wzmaga się tymczasem niechąć przeciwko domowi królewskiemu z powodu przegranej wojny, a co gorsza, usposobienie to wrogie dla familii królewskiej szerzy się także między wojskiem, które jest zwłaszcza oburzone na królewicza i jemu przypisuje wi nę klęski. Nawet gdy król i księżniczki uka żą się w szpitalach, by dowiedzieć się o sta nie rannych, nie obchodzi się bez przykrych uwag, docinków i szemrania. W gruncie rze czy — jak piszą przebywający w Grecyi cu dzoziemcy — Grecy marzą o zaprowadzeniu u siebie republiki, brak im tylko ludzi zdatnych, ktćrzyby zamiar ten w czyn zamienić zdołali i mogli stanąć na czele nowego rządu. Co do układów pokojowych, to chwilowo nic nie słychać ani z jednej ani z drugiej stro ny. Donoszą tylko, że sułtan, chcąc utrudnić obcym monarstwom powód do wmięszania się w sprawy wewnętrzne Turcji, podjął znowu projekt reform, jakie się ma zaprowadzić w krajach tureckich przez chrześcian zamieszka łych. Na posiedzeniu ministrów ustanowiono zeszłego tygodnia cały program zmian, który ma być wykonany natychmiast po zawarciu pokoju. O ostatniej bitwie przed rozejmem dono szą teraz takie szczegóły: 15 tysięcy Turków usiłowało po zajęciu miasta Domokos zdobyć wąwóz zwany Furka, którego broniło 10 tysię cy piechoty greckiej; reszta wojska greckiego cofnęła się już przedtem do Lamia. Walka trwała do wieczora. Grecy utrzymali się przy wąwozie, ale dziwnym sposobem nazajutrz — w Środę — rano cofnęli się do miejscowości Taraca, dokąd ich Turcy ścigali. O godz. 10 rano rozpoczęto tamże znowu z obu stron strzelaninę, ale wtem nadeszła wieść o rozejmie i bitwę przerwano. Grecy następnie zno wu się cofnęli, choć twierdzą, że przyprawili Turków o ciężkie straty. Któż zdoła pojąć to wiecz cofanie się Greków mimo „zwycięztw* odniesionych i bez widocznej potrzeby I Z Miski i z dakh. Racibórz, dnia 24 Maja 1667, —* Tych dni omawiano na wspólnem po siedzeniu magistratu i deputowanych miejskich sprawę postawienia pomnika dla cesarza Wil helma I. Rzeźbiarz, któremu polecono wypra cowanie modelu pomnika, był tego zdania, że do tego nadawałby się najlepiej rynek, ale trzebaby usunąć z niego poprzednio statuę Matki Bożej, która na nim stoi od roku 1723. Wielu innych których ten pomnik pobożności przodków naszych żga w oczy, byliby wielce radzi, gdyby do tego przyszło, ale na szczęście wzgląd na katolików, których w Raciborzu jest około 17 tysięcy, tym razem przemógł i statua Najświętszej Maryi Panny pozostanie, gdzie dotąd stała. „Anzeiger* masoński jest naturalnie wielce z tego niezadowolony, ale powiada, co nie jest, to jeszcze być może. Obliczywszy, że statua Matki Bożej rozpadnie się za jakie sto lat, pociesza się, źe wtedy przyjdzie czas na przeniesienie tamdotąd po mnika cesarza Wilhelma, który tymczasem radzi: ustawić przed dworcem kolejowym. O tern, że przecież i wtedy katolicy będą, którzy nie pozwolą rozsypać się w proch pięknej kolu mnie, „Anzeiger* widać nie myśli wcale; spo dziewa się pewnie, że będą wtedy tylko ma soni i „Anzeiger". Myli się grubo! —* Z ogłoszonego w powiatowym orędo wniku urzędowym spisu wynika, że wiele gmin wiejskich płaci daleko więcej podatków komunalnych od Raciborza. Tak płacą Adamowice 411 procent dopłaty od podatku real nego odnośnie 274 proc. od podatku dochodo wego, Budziska 395 i 316, Huezyn 375 i 300, Małe Gorzyce 550 i 440, Łęg 425 i 340, Ponieńcice 510 i 408, Szymocice 471 i 314, Solarnia 480 i 384 itd. Najwyżej opodatko waną jest Grabówka, która płaci 690 proc. od podatków realnych odn. 460 proc. od podatku dochodowego, a najniżej Sudzice, płacące 125 i 100 proc., oraz Biękowice, Maków, Sudoł, Trzebonia, które płacą 150 i 100 proc. —* Najwyższy sąd administracyjny za wyrokował, że jeżeli ktoś założył reklamaeyą przeciwko za wysokiemu opodatkowaniu, reklamacya została uwzględnioną i z powodu te go zwrócono mu te pieniądze, które za wiele zapłacił, to nie ma prawa żądać procentów od tych pieniędzy zwróconych. —* Święto Wniebowstąpienia Pańskiego, przypadające w ten Czwartek, jest świętem urzędowem i podlega przepisom o odpoczynku niedzielnym. —* Ważne dla kupców ! „Wyprzedaż po cenach fabrycznych* często się czyta w oknach wystawnych. W jednym z procesów o nie uczciwą konkurencyą orzekł sąd, że napis taki wolno umieszczać tylko na tych towarach, któ re sprzedaje się po tej cenie, jaką za nie we dług rachunku zapłacił kupiec. Nie rozumie się zaś przez „cenę fabryczną“ tej ceny, za jaką fabrykant odstępuje swe wyroby osobom pry watnym. —* Według nowego prawa o pensyaeh nauczycielskich nauczyciele i nauczycielki otrzymają w razie przesiedlenia ich w interesie służby wynagrodzenie na koszta podróży. I tak: 1) rektorzy otrzymają na ogólne koszta 180 marek, na koszta przeprowadzki 6 marek za każde 10 kilometrów ; 2) stałe ustanowie nie nauczyciele na ogólne koszta 150 marek, na koszta przeprowadzki 5 marek za każde; 10 kilometrów; 3) chwilowo ustanowieni nauczy ciele samotni oraz nauczycielki na ogólne ko szta 90 marek, na koszta przeprowadzki 3 marki za każde 10 kilometrów. —* Dotąd każdy był zniewolony zapłacić nałożony nań podatek, chociać reklamował przeciwko wysokości jego, a władza zwracała nadwyżkę dopiero wtedy, gdy reklamaeyą uznano za uzasadnioną. Minister skarbu wy dał teraz rozporządzenie, na mocy którego przewodniczącym komisy! szacunkowej wolno odroczyć zapłacenie podatku, przeciwko które mu założono reklamaeyą. Ażeby jednak módz skorzystać z tego ułatwienia, należy do reklamacyi dołączyć prośbę, aby komisya zarazem odroczenie zapłacenia zadecydowała. Prośbę trzeba naturalnie również uzasadnić należycie. —* Zarząd kolejowy zaprowadził no we urządzenie w ruchu kolejowym, które mało jest jeszcze znane. Grono podróż nych, które wykupi 10 biletów klasy trzeciej lub 8 biletów klasy drugiej i w ten sposób może zająć cały przedział w wagonie (Coupe, Abteil), nabywa tern samem prawo do wolne go powrotu tą samą klasą, chociaż piąci tyl ko cenę jednej jazdy. Dla mniejszych Kółek znajomych lub towarzystw mniej licznych urzą dzenie te wielce wygodne. —* Nieboczow. W Piątek podczas burzy jechał gospodarz Kruliczek na pole. Wtem piorun uderzył w konia i zabił go na miejscu. Kruliczek ogłuchł tylko na krótki czas. —* Babice. Półsiodłak Józef Dziedzioch z Babic udał się w Piątek swym wozem do Raciborza, W miejscu gdzie się krzyżują drogi do Łęczoka, Raszczyc, Babic i Marko wie, koń naraz wystraszył się czegoś. Dzie dzioch zeskoczył zaraz z woza i chwycił za uzdę, by konia uspokoić, ale koń porwał go ze sobą i nawróciwszy ku Babicom, umykał jak szalony. Dziedzioch biegł obok niego, w końcu jednak opuściły go siły; puścił więc uzdę, ale zarazem padł też tak nieszczę śliwie, że się na miejscu zabił. Koń z wozem powrócił cało do zagrody. —* Opole. Na przedmieściu Wilhelmsthal —* Z Czernicy piszą do „O bers chi. Viksztg": tiziepra Świętego, którego przed rozpoczęciem odebrał sobie życie wystrzałem z rewolweru strejku na kopalni „Erbreich“ kamraci upo pewien miody nauczyciel gimnazyalny. O przy ważnili do przemawiania w ich imieniu i przed czynach samobójstwa nic nie słychać. —* Lędziny. Górnik D. przyniósł ze sobą łożenia ich żądań, ustanowił zarząd kopalni nadhajerem, zanim tenże zdołał wykonać swe do domu nabój dynamitowy, aby go użyć do polecenie. Z powodu tych okoliczności Świę strzelania ryb. Syn jego, który chodzi jeszcze ty usunął się ze stanowiska pełnomocnika do szkoły, wynalazł nabój i doprowadził go na swych kamratów. Strejk na kopalni tej zresztą polu do eksplozyi, a przytem tak się pokale już prawie upadł, gdyż większa część robotni czył, że go musiano umieścić w bogucickim ków podjęła znowu swą pracę. I w tym ra lazarecie Braci Miłosierdzia. —* Świętochłowice. Zeszłego Poniedziałku zie skarżyli się robotnicy na to, że za mało zarabiają. Wielu z nich wyjeżdża przeto do odbyło się w jednej z tutejszych restauracyi Westfalii i Nadrenii, gdzie się spodziewają wesele. Tańczono ochoczo, a zwłaszcza mło da para świeciła przykładem wesołości, ale tyl lepszych zarobków. —* Raszowy. Tutejszego proboszcza ks. ko tak długo, dopóty młoda pani tańczyła Sobla, jak wiadomo, napadł w Wielki Piątek wyłącznie ze swym mężem. Kiedy i z innymi na probostwie pewien miody człowiek, zadał mężczyznami zaczęła puszczać się w taniec, mło mu kilka ran w twarz i skaleczył go szydłem dy małżonek wpadł w taką zazdrość, że żonę w oko. Ksiądz Sobol na oko to prawie zu swą wypchnął ze sali i bijąc ją nieustannie, pełnie zaniewidział, a że nadto cierpi na bo zagnał aż do domu. Reszty gości znać nie bardzo to obchodziło, bo tańcy nie przerwano lesną chorobę nerek, której się nabawił przed 2 laty, kiedy w jednej nocy w różnych stro ani na chwilę. nach aż 4 chorych zaopatrzyć musiał śś. Sa —* Świętochłowice. W Sobotę 15 go Maja kramentami, przeto chcąc nie chcąc musiał się odbyło się w kościele tutejszym po raz pier zrzec probostwa, bo już nie mógł należycie wszy niemieckie nabożeństwo majowe. Do te wypełniać obowiązków duszpasterza. go czasu odbywało się takowe wyłącznie w —* Św. Anna. We Wniebowstąpienie Pań języku polskim! —* Królewska Huta. Pod mostem kolejo skie odbędzie się jak zwykle polskie nabożeń stwo kalwaryjne. Od Wtorku rana będzie wym znaleziono pewnego wieczora w zeszłym sposobność do przystępowania do Sakramen tygodniu nieznajomego człowieka bezprzytów świętych. Dzień przed świętem o godzi tomncgo. Odzyskawszy przytomność, opowia nie 6 wierzorem odprawią się uroczyste nie dał, że go bez powodu zupełnie czterech szpory prz d cudownym obrazem św.. Anny, ludzi pod mostem napadło i biło bez miłosier w święto samo zaś będzie wielkie nabożeństwo dzia, aż pamięć stracił. Być może, że owi 0 godz. 8 z rana, poczem nastąpi procesya na czterej dotąd nie wyśledzeni ludzie zaczaili się kalwaryą. W Zielone Świątki będzie nabo na kogo innego i pomylili się co do osoby. żeństwo podobne dla Niemców, na co się zwra —* Katowice. „Kattowitzer Zeitung“ pisze w jednym z ostatnich numerów: „W nura. ca uwagę zawczasu. —* Gliwice. Urzędy stanu cywilnego 33 „Kattow. Ztg." z dnia 11 Lutego t. r. na (Standesämter) w Trynku i Szobiszowicacb, pisaliśmy w artykule, przeciwko „wielkopol jak już raz pisaliśmy, przestają istnieć z dniem skiemu ruchowi" skierowanym, o panu dokto 1 Czerwca tr. Ligota Zabrska, która należała rze Czarnowskim w Opolu, że takowy notory do urzędu stanu cywilnego w Trynku, oraz cznie jako Polak się zachowuje, a robotnikom Szobiszowice miejskie i Welczekowe będą na po niemiecku mówiącym, którzy do niego przy leżały do Gliwic. — Na ulicy Niederwallstr. chodzą, jako lekarz kasowy zarządu kolejowe złamała się oś u woza, którym przewożono go wyrSźnie zwraca uwagę na to, że są Pola ogromnych rozmiarów kocie! z Pielahuty do kami i u niego mają tylko po polsku mówić. Rudzieńea. Ruch uliczny był przez dłuższy Pan dr. Czarnowski wytoczył z powodu tego czas zatamowany. — Szobiszowice, jako część przeciw nam (to jest przeciw „Kattow. Z tg.") miasta, mają zamiar udać się do magistratu z skargę. Pomimo że postępowanie dowodowe prośbą, aby pozaprowadzał tamże oświetlenie zostało przeprowadzone, nie udowodniono nic z gazowe, którego tam dotąd nie ma, a które uczynionych przez nas zarzutów. Dlatego co jest koniecznie potrzebne. Mieszkańcy Trynku famy z wyrażeniem naszego ubolewania twier domagają się, aby zaprowadzono połączenie dzenia nasze skierowane przeciwko panu między dworcem tryneckim a koleją uliczną. dr. Czarnowskiemu jako nie zgadzające się W tym celu ma się położyć szyny z ulicy z prawdą". Będzie to dla „Katowicerki“ niezawodnie Rohrstrasse przez Wrocławską, Równoległą (Parallelste) i Przyszowską aż do dworca. Zda nauczką na przyszłość, aby nie denuncyować na je się jednak, że życzeniu temu nie będzie mo wiatr Polaków jedynie dla tego, że są Pola żna zadosyć uczynić, ponieważ byłyby potrze kami. —-* Borsigwerk. Podczas burzy w ubie bne baryery, które powstrzymywałyby ruch głym tygodniu uderzył piorun w magazyn fa uliczny. bryki Borsiga i wywołał pożar. Robotnicy, —* Stare Gliwice. W Piątek po południu którzy byli właśnie w magazynie, zabrali się uderzył piorun w tutejszy budynek szkólny. zaraz do gaszenia i przytłumili pożar, zanim Pożaru nie było, ale za to ściana rozpękła się przybrał większe rozmiary. dość znacznie. Z ludzi również nikt nie po —* Mysłowice. J. E. ks. Kardynał wstą niósł szwanku. pił we Wtorek po południu do Brzezinki. By —* Lip my. Pewnego dnia w zeszłym ty tność jego w Brzezince stoi w związku z spra godniu jechały wozem z Lipin do Nowej Ko wą założenia tamże osobnej parafii, któraby paniny trzy osoby: młoda kobieta, która do się składała z gmin: Brzezinki, Kosztowa, piero tydzień przedtem za mąż wyszła, ojciec Krasowa i Wesoły. jej męża i woźnica, a przewozili meble, pie —* Otoki w parafii Ligockiej przy Białej. rzyny itd. na nowe gospodarstwo. W pobliżu Tegoroczna pielgrzymka do Warty i Wąbrzyc kolei napowietrznej przestraszył się koń, po (Albendorfu) wyjedzie tuztąd w Piątek po pędził z góry na dół wzdłuż wielkiej hałdy i Wniebowstąpieniu. W Piątek rano o godz. 6 wjechał razem z wozem do znajdującego się odprawi się w kościele ligockim na intencyą przy drodze dość głębokiego stawku. Wóz się pielgrzymów msza św. Następnie wyjazd ko przewrócił, a wszyscy troje wpadli do wody. leją. Józef Klein, przewodnik. Obaj mężczyźni wydostali się z niej zaraz, alo —* Wrocław. Dawniejszego landrata Maksa kobieta, dostawszy się między meble i pierzy Berndta skazała tutejsza izba na 3 miesiące ny, byłaby się niezawodnie utopiła, gdyby ro więzienia — za obrazę majestatu. Rzecz to botnicy z hałdy nie byli na pomoc przybiegli. w Niemczech niesłychana, aby landrat dopu Dopiero po usilnych i dłuższych staraniach szczał się takiego występku! udało się jednak przywrócić ją do życia. —* Z prowincyl nadreńskiej. Pociąg wiozą —* Zaborze. Podczas burzy piątkowej, cy 1124 rezerwistów z Westfalii do Metau która i gdzieindziej dala się we znaki, uderzył wykoleił się w drodze pod miastem Gerolstein. 9 rezerwistów i 1 hamownik został na miej grom w budynek mieszkalny na , Vor werku" należący do kopalni królewskiej. Strażom scu zabitych, 35 rezerwistów i 2 urzędników ogniowym powiodło się ugasić pożar, ale kolejowych zostało ciężko rannych, liczba część mebli i bielizny zginęła w płomieniach. lekko rannych jest bardzo wielka. Nieszczę Podobno zginął także człowiek, ale zdaje się, ście stało się w ten sposób, że pociąg podczas że to tylko pogłoska bezpodstawna i że czło jazdy się rozerwał i tylna część, wjechawszy na przednią, wypchnęła ją ze szyn. wiek ów wnet się znajdzie. Znajdą pracę: Stolarz w fabryce mebli Dominika w Tarn. Górach. 2 siodlarzy u Alojzego Doili w Rudzie. Kilku blachnierzy u C. Karascha w Tarnowskich Górach. Młynarz u C. Schultzika w Mikołowie. Blachnierz u Karola Mannsfelda w Raciborzu-Bosacu. Przybijacze i ślusarze budowlowi u braci Schmidt w Bytomiu. Szafarz do roli w Dolnych Rydułtowach pod Czernicą. 2 parobków u Ruscha w Tworogu. 10 parobków u R. Mały w Świętochłowicach. Parobcy do koni w dom. Wyrów pod Mikołowem. Zegarmistrz u Pawła Grabscha w Kluczborku. Stolarz do modeli u J. Martina w Świę tochłowicach. Sztukatorzy u J. Wygascha w Bytomiu. Blachnierz u F. Dreschers w Król. Hucie, ul. Cesar ska 34. Cieśla w fabrykach cementu portlandzkiego w Groszowicach. 2 posługaczy domowych u J. Hakuby w Bytomiu. Blachnierz u Franc. Burkerta w Katowicach. Tapicer u Pawła Vogta w Król. Hucie, ul. Lobe. Wo źnica u braci Gabriel w Gliwicach. Posługacz domowy u S. Schota w Bytomiu, ul. Krakowska 36. 2 malarzy u Karóla Ml udka w Koźlu. Posługacz domowy u F. Bugli w Katowicach. Posługacz domowy w restauracyi Stadtgarten, Katowice. Ślusarz - maszynista w Walter hütte w Mikołowie. Woźnica i 2 posługaczy domowych u Pawła Schnurpheila w Bytomiu. Blachnierz u B. Engwichta w Prudniku. Kiełbaśnik u P. Beldzika w Gliwicach. Bergwerkstr, Posługacz domowy w hotelu Obelgi, Położenie lodu wiejskiego WW w 16 tym wieku oraz jakie były wówczas stosunki wewnętrzne na Ślązku, opisuje r 7-iy zeszyt ,,Dziejów Slątki“. W zeszycie tym umieszcza się prócz tego zajmu jące wiadomości o stósunkach narodowych, o stanöf w is ku duchowieństwa, o oświacie w Polsce, o oświa cie na Ślązku, o sztuce drukarskiej, o sztukach pię knych, o handlu ślązkim, o rolnictwie, rękodziełach, o św. Kazimierzu, królewiczu i św. Stanisławie Kostce itd. itd. Dziewięć pięknych obrazków, Król Zygmunt August, ostatni z Jagiellonów, unia lubelska, zamek piastowski w Brzegu. Jerzy II, ksią żę brzeski, Sukiennice na rynku krakowskim, kościół Najów. Maryi Panny w Krakowie, Mikołaj Kopernik, najsławniejszy astronom świata, chluba narodu polskie go, nagrobek biskupa Jana Turzo w katedrze wrocła wskiej, widok miasta Nysy jpST" zdobi 7-my zeszyt „Dziejów“. które mistrzowi piekarskie mu Płuczkowi i żonie jego ze Starej wsi dnia 20 Kwie tnia i dnia 16 Maja publi cznie wyrządziłem, odwołułuję niniejszem jak niepraw dziwe i przepraszam za nie. (144 Franc. Kałuża, kowal w Raciborzu. Kuźnię moją w PSZOWIE położo ną u.a n chęć zdatnemu i rozumnemu kowalowi na tychmiast wynająć. Zgło sić się do właścicielki 2 m. lo fen. w znaczkach pocztowych w liście, otrzy ma wszystkie 7 zeszytów „Dziejów“ franko. Kto zamówi 4 zaszyty z jednego numeru, otrzyma równieł przesyłkę franko. Kto zamówi 10 egzempla rzy, otrzyma 11 -ty darmo i przesyłkę franko. gM|p Odsprzedającym wielki rabat. „Dzieje Ślązka“ nabyć można u wszystkich pp. księgarzy agentów, w ekspedycyi „Nowin Racibor skich* i „tiazety Opolskiej“ i wprost w Wydawnictwie „KATOLIKA“ w Bytomiu (Beuthen O.-Schl.) 145) a ' i A. Bogatzki, Racibórz, bal i wesele. Rachunki. Drukarnia i lit a 9 w Statuty. Racibórz, Programy. ul. Panieński Nr. 13 fa $ «•Sg 5 t?a -s -i 58 £ sg-3 % =; S* o >» HH "N as g S-lll-5 ä z s % i I SI wykonuje Formularze wszelkiego rodzaju. |®9S Robotnice, mogące lepić tytki i toreb ki papierowe, znajdą na bardzo wysoki zarobek za trudnienie. (141 Plakaty. Bilety. jako to ni a «FIÜÜFSSA*** wszelkie roboty w zakres drukarstwa wchodzące, & *™ war Pierwsza Śzią8ita Piekarnia Wiedeńska i Karlsbadzka” Cyrkularze. Odezwy. Na wesoła w Raciborzu, ul. Panieńska 13. Zaproszenia na Broszury. s«8 58 j| s & % w powiecie Jarocińskim (w Poznańskiem), obejmujące 1200 morgów obszaru (w ed tem 1000 morgów przeważnie pszennej ziemi, 100 mórg. lasu i 100 morgów wyborowej łąki), położone nad dwie o ma szosami, o trzy kilometry od stacyi kolejowej, dobrze CD zagost odurzone i drenowane, z dobrym stanem zasie wów, nadające się dobrze do podziału między kilku (3 4) nabywców, są natychmiast do kupienia. Bliższych wiadomości udzieli eksped. „Katolika" w Bytomiu.________________ (136 Dla dzieci przystępujących polecam bardzo dobre trun ki po tanich cenach: do I. Komunii św. wino, litr od 35 fen. po polecamy książki do nabożeństwa od najskromniejszych cząwszy, do bardzo pięknych. Polecamy także książki z róż gorzałkę, litr od 40 fen. nymi przykładami pod tyt.: Najpiękniejszy dzień życia Drzewka, flaszki i t. d. czyli czytania pobożne dla dzieci przystępujących do 1. pożycza się bez fantu. Komunii św. w pięknej czerwonej oprawie ze złoconym wyciskami, cena egz. 1,30 mrk., z przes. 1,50 mrk. Max Böhm, Należy tość prosimy nadsyłać pod adresem: Racibórz, ul. Odrzańska. Wydawnictwo „$owin Raciborskich“ w Poznaniu, ul. Podgórna nr. 13 lV urządziła WP" kasę oszczędności TSWI i przyjmuje depożyta, począwszy od jednej marki, płacąc od nich 1. przy półrocznem wypowiedzeniu 4% 2. przy kwartalnem wypowiedzeniu 31f2 % 3. przy natychmiastowemu wypowiedzeniu 3%, prócz tego poleca w każdej wielkości parcele i kumple tue gospodarstwa pod korzystnymi warunkami. Zarząd: ♦ Adam Woliński. Wł. Kaczmarek. w Pszowie. I © Dobra rycerskie Spółka Rolników parcelacjjna Antonii Sklarz Bi Cena 30 fen., z przesyłką 35 fen. Kto nadeśle Pawia Nafńysła w Gliwicach. Wóźnica u P. Diensta w Gliwicach, ul. Ogrodowa I5. Posługacz domowy w restauracyi A. Engla w Katowicach. 40 robotników w Żorach w zakładzie pocztowym przy dworcu, gdzie drą gi telegraficzne obrabiają, za zapłatą 1 m. 30 fen, Wo źnica w parowym browarze w Katowicach. Blachnierz u Frań. Burkerta w Katowicach. 2 stolarzy na meble u Adolfa Simenauera w Bytomiu, ul. Koszarowa 31. Ślusarz-maszynista w fabryce sody w Montwach, powiat inowrocławski w Poznaósfciem. Woźnica u J. S. Keinsa w Król. Hucie. Parobek w składzie mąki I. Langera w Król. Hucie. Szewc u Franc. Kurczą. Posługacz do mowy u Jana Kirschnioka, fabryka kiełbas w Bytomiu. Nagłówki na listach j kopertach. Karty legitymacyjne Najtańsze artykuły budowlane: żelazne podciągi (tregry), żelazne ankry, cement portlandzki poleca Kiehard Krause, |(kw) chrześcianski skład żelaza w Raciborzu. ospadarstwo, RICHARD ADLER & Co., poleca codziennie świeże do wysyłki: 42 morgi dobrej ziemi, pod korzystnymi warunkami fabryka towarów papiero natychmiast do nabycia. Karlsbadzkie sucharki zdrowia, Chleb Grahama z pszenicy śrdt. (146 wych na Płoni. dla chorych na żołądek i D. R. G. M. zameld., Bliższej wiadomości udzieli dla chorych na żołądek i chorobę cukrową, podług przepisu lekarskiego chorobę cukrową, podług Polecamy: szt. 25 fen. przepisu lekarskiego paczka 25 fen. Chleb angiel.ski Karlsbadzkie sucharki posilne, z polskimi napisami, począ ■ znakomity c h 1 e b pożywne i smaczne pie wszy od 20 fen. do najozdelikatesowy czywo do herbaty dobniejszych. przy starej strzelnicy (Schiesshaus) jest szt. 30 i 50 fen. paczka 20 fen. Wyd. „Nowin Raciborskich“ wynajęcia. Sucharki słodowe w Raciborzu, ► Patent R. N. Nr. 14687 ul. Panieńska 13(J ungfernstr. najlepsze i wypróbowano pożywienie dla dzieci, w Raciborzu. paczka 10 fen. ftedonkamj drukami „Nowin Raciborskich* w Kaci bonu. Listy chrzestne F. Krzesiński w Ostrowie (;tr) Kilka jutrzni krasskonia Franc. Ilka