CZAS NA OSIEDLA nr 3/2012
Transkrypt
CZAS NA OSIEDLA nr 3/2012
TEMAT NUMERU Bajecznie i kolorowo Uczestnicy III Parady Teatralnej w Śródmieściu Bielsko byli pod wrażeniem. Nie tylko dopisała pogoda, ale nastąpiła prawdziwa integracja międzypokoleniowa. Postronni obserwatorzy z zachwytem i błyskiem w oku obserwowali przemarsz radosnego tłumu, w którym znaleźli się zarówno ci młodsi, jak również i starsi mieszkańcy osiedla. Śmiało powiedzieć można, że było to wydarzenie roku na tym osiedlu. Przynajmniej tak powiedzą jego mieszkańcy. Pod szczególnym wrażeniem był Kazimierz Gańczarczyk, członek Rady Osiedla, który z uśmiechem na ustach przyznał: - To wspaniała inicjatywa. Cieszę się, że takie rzeczy mają miejsce u mnie na osiedlu. Osiedlu, w którym żyję i mieszkam od kilkudziesięciu lat - mówił pan Kazimierz. - Jednak najbardziej cieszy mnie ta wspólna akcja, ponad podziałami, bez względu na wiek. Dlatego zgłosiłem się do pomocy i dbam o bezpieczeństwo najmłodszych w czasie przemarszu - podkreślał. To bardzo dobry znak, że ludzie chętnie angażują się w podobne akcje. A także wynik programów, które są realizowane przez naszych pracowników socjalnych. Najbardziej cieszy jednak to, że zainteresowanie wykazują nie tylko dzieci i młodzież, ale również seniorzy - tłumaczyła Małgorzata Polak. Jednak Rada Osiedla, to nie jedyna organizacja, która była pod wrażeniem przedsięwzięcia od początku do końca wymyślonego przez pracowników socjalnych związanych z Programem Aktywności Lokalnej realizowanym przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Do zachwytów dołączyły się także placówki oświatowe, które działają na terenie W jedności siła osiedla. - Przygotowaliśmy spektakl „Jesienny Koncert” Słowa seniora potwierdza pani Małgorzata Polak, mówiła z dumą pani Olga Kaulbert z Przedszkola z-ca dyrektora MOPS w Bielsku-Białej: nr 12. - W inicjatywie bierze udział coraz więcej osób. TEMAT NUMERU Postawili na teatr ciu? W każdym razie postanowiliśmy przygotować program specjalnie z myślą o potrzebach najmłodW wydarzeniu, które odbyło się 9 października szych - opowiadała tuż przez rozpoczęciem wydabieżącego roku, wzięli udział: wychowankowie rzenia Olga Bogumił, pracownik socjalny ds. PAL przedszkoli nr 11 i 12, SP nr 4 i 12, a także młodzież Śródmieście Bielsko. z Technikum Mechanicznego. Każde z nich przygotowało na tę okazję przedstawienie wokalno-te- Miesiące przygotowań atralne. Nie mogło także zabraknąć podopiecznych Teatru Grodzkiego w Bielsku-Białej, a także samych Warsztaty teatralne trwały kilka miesięcy, a popronajmłodszych przedstawicieli osiedla skupionych wadziła je znakomita aktorka i reżyserka Jadwiga wokół świetlicy socjoterapeutycznej Środowisko- Grudzińska. Zajęcia odbywały się w każdy czwarwego Centrum Pomocy przy placu Fabrycznym 1. tek w siedzibie świetlicy socjoterapeutycznej. To właśnie oni zadecydowali o formie warsztatów. Dzieci od podstaw zapoznały się z trudną sztuką - W 2011 roku przeprowadziliśmy wśród uczniów aktorską, na tyle, że już w październiku był gotowe szkół na Śródmieściu Bielsko ankietę. Zapytaliśmy na swój debiut. ich o to, jaka forma nauki czy warsztatów, najbar- Parada Teatralna przeszła spod Ratusza ulicami dziej by im odpowiadała. Wyniki nas zaskoczyły. Bielska-Białej do Teatru Polskiego, gdzie na małej Dzieci postawiły na teatr. Być może jest to wynik scenie, zaprezentowali się jej uczestnicy. Nie obyło poprzednich edycji parad teatralnych na Śródmieś- się bez łez wzruszenia i radości. Moja duma Punktem kulminacyjnym akcji była premiera „Śpiącej Królewny”. Bajki, w której wzięli udział mali aktorzy, a którzy ćwiczyli pod czujnym okiem wspaniałej Jadwigi Grudzińskiej. - Tam na scenie występuje mój wnuk. Jestem z niego bardzo dumny. Bardzo dużo ćwiczył, a teraz prezentuje się wspaniale - zdradził jeden z gości spektaklu, nie kryjąc łez. Podobnie zresztą jak mama chłopaka. - To są takie emocje, że nie sposób je wyrazić słowami. Dziękuję wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania idei integracji poprzez teatr - przytaknęła tacie. *** Parada jest organizowana w ramach Programu Aktywności Lokalnej dla osiedla Śródmieście Bielsko, będącego częścią projektu „Bielsko-Biała łączy ludzi”. Przygotowują ją wspólnie pracownicy MOPS zaangażowani w Program Aktywności Lokalnej oraz mieszczące się w Śródmieściu zaprzyjaźnione szkoły, przedszkola, placówki kulturalne i wychowawcze oraz jak zwykle niezawodny Teatr Grodzki. Dzięki wsparciu wymienionych instytucji III Uliczna Parada Teatralna była większa od poprzednich. W bezpiecznej organizacji pochodu w tym roku pomagali również seniorzy ze Śródmieścia. Projekt został zrealizowany w ramach Programu Aktywności Lokalnej dla osiedla Śródmieście Bielsko, który jest częścią projektu pn. „Bielsko-Biała łączy ludzi” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej. Foto: KGO, Ryszard Wesołowski INICJATYWA Perła Beskidów W samym sercu osiedla Śródmieście Bielsko tętni życiem Stowarzyszenie „Ewa-Maja-Krystyna. Kobiety dla kobiet”. Nie ulega wątpliwości, że organizacja pozarządowa jest ściśle związana z życiem osiedla. Widać to było na przykładzie III Regionalnego Kongresu Kobiet Podbeskidzia, na który licznie przybyły panie związane z lokalną przedsiębiorczością. Nie zabrakło również pracownika socjalnego, który realizuje Program Aktywności Lokalnej dla osiedla Śródmieście Bielsko, sygnowany przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bielsku-Białej. Praca u podstaw Babskie sprawy 22 września bieżącego roku poznaliśmy Perłę Podbeskidzia. Została nią góralka z Istebnej - pani Małgorzata Kiereś, etnografka i autorka książek o góralskich tradycjach, a zarazem szefowa Muzeum Beskidzkiego w Wiśle. - Kongres organizujemy po to, bo mamy swoje babskie sprawy, o których chcemy porozmawiać same. Jeśli bowiem zaprosimy kilku mężczyzn, to wszyscy się inaczej zachowują. Już nie ma tego luzu, atmosfery otwartości i normalności. Tak nas natura stworzyła, że te płcie się przyciągają i od razu zaczyna się inne zachowanie. A my chcemy porozmawiać na luzie o tych wszystkich babskich sprawach po to, żeby mężczyznom było lepiej - wyjaśniała pół żartem, pół serio posłanka Mirosława Nykiel, która od początku sprawuje nad nim honorowy patronat, na który w tym roku przybyły panie z powiatów bielskiego, cieszyńskiego, pszczyńskiego i żywieckiego, by porozmawiać o aktywności w życiu, zdrowym jedzeniu. Warto dodać, że w tym roku napłynęło aż 20 wniosków, które zostały nadesłane przez stowarzyszenia, osoby prywatne, pań, które swoją postawą i działaniem na rzecz drugiego człowieka, zasługują na to prestiżowe wyróżnienie. Kapituła nagrody miała więc trudne zadanie. Spośród zgłoszeń wyróżniono także panie: Małgorzata Kiereś, Agnieszka Gorgoń-Komor, Danuta Mynarska, Ewa Kaczmar i Halina Juraszek. Gości przywitała również prezes Beskidzkiej Inicjatywy Lokalnej Ewa Sakowska, szefowa stowarzyszenia „Kobiety dla kobiet” i kanclerz WSA Renata Rosowska oraz przewodnicząca kapituły konkursu „Perła Podbeskidzia” Grażyna Staniszewska. Lokalnie też ważne Wydarzenie odbyło się w Wyższej Szkole Administracji. Miejscu przyjaznym, które nie jeden już raz gościło uczestników naszych programów koordynowanych przez pracowników socjalnych ds PAL na terenie osiedla Śródmieście Bielsko. Impreza zatem miała także pozytywny wymiar dla samych mieszkańców osiedla, którzy licznie stawili się na panelach naukowych i warsztatach poświęconych urodzie, zdrowiu i modzie. Postulaty W czasie III Regionalnego Kongresu Kobiet Podbeskidzia zostały podjęte także ważne postulaty. Także z punktu widzenia lokalnej aktywności. Pierwszy dotyczy kobiet, które ukończyły 50. rok życia - aby rząd RP poświęcił im więcej uwagi. Drugi zwraca uwagę na realizację programu prorodzinnego, który ma stworzyć atrakcyjne warunki dla wielodzietnych rodzin. Postulat trzeci zaś, a raczej obietnica wszystkich uczestniczek Kongresu, aktywności fizycznej przez co najmniej dwie godziny dziennie. Ewa-Maja-Krystyna Stowarzyszenie „Ewa-Maja-Krystyna. Kobiety dla Kobiet” powstało z inicjatywy grupy aktywnych kobiet z Bielska-Białej i okolicznych miejscowości, głównie z terenu Śląska Cieszyńskiego. Swoją działalność rozpoczęło we wrześniu 2008 roku. Przy wzajemnej pomocy koleżanek, znajomych i przyjaciółek członkinie stowarzyszenia tworzą grupę, która ma być azylem dla kobiet w każdym wieku, niezależnie od wykształcenia, czy wykonywanego zawodu. Jego założycielki chcą przede wszystkim motywować kobiety do działania, do zrobienia czegoś dla siebie. Stając się bogatsze wewnętrznie, uczynią bogatszymi swoich partnerów, mężów, rodziny. Główne cele działalności Stowarzyszenia, to: - integracja środowisk kobiecych poprzez aktywność kulturalną, rekreacyjną i towarzyską, - działania na rzecz przestrzegania praw kobiet, - przeciwdziałanie przemocy i patologiom społecznym, poprawa jakości życia dzieci i ich rodzin, - ochrona i promocja zdrowia, w tym profilaktyka kobiecych chorób nowotworowych, - wspieranie wszelkich inicjatyw służących rozwojowi zainteresowań i uzdolnień, aktywizacji zawodowej oraz działalności gospodarczej kobiet. foto: www.kongreskobiet.eu INICJATYWA Na dobry początek boisko Jest takie miejsce w Wapienicy, nieco zapomniane, gdzie realizują się marzenia. Osiedle, które przez mieszkańców Bielska-Białej jest trochę postrzegane jak w krzywym zwierciadle. Jednak znaleźli się ludzie, którzy skutecznie obalają stereotypy. Osiedle socjalne w Wapienicy zamieszkuje przeszło 250 mieszkańców. Część z nich stanowią: dzieci i młodzież, które w żaden sposób nie różnią się od swoich rówieśników z sąsiednich domów. Marzą o szczęśliwym i beztroskim dzieciństwie. Na szczęście znaleźli się tacy ludzie, którzy pamiętają swoje najmłodsze lata. Wiedzą, że nawet jedna pozytywna aktywność na rzecz drugiego człowieka, jeden przyjazny gest, może ukształtować charakter na całe życie. Z takiego założenia wyszli społecznicy, którzy działają na terenie Wapienicy. To właśnie oni rozpoczęli działania, którym przyświeca jeden cel pomoc najmłodszym z zapomnianego osiedla. - Mieszkańcy Osiedla Socjalnego są od dawna podmiotem szczególnej troski Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Życie wielu z nich nosi znamiona niedostosowania społecznego. Problemy, z którymi się borykają, prowadzą do powolnego wykluczenia społecznego - mówi Lucjan Bańbuła, pracownik socjalny realizujący PAL na osiedlu Wapienica. - Pracownice Socjalne Działu Pomocy Środowiskowej bywają tam niemal codziennie. Należy także zauważyć, że szereg inicjatyw, których się podejmujemy, ma na celu przerwanie procesu marginalizacji mieszkańców i zintegrowanie ich z pozostałymi mieszkańcami Wapienicy. Od samego początku poczynaniom tym patronował bielski radny Piotr Kochowski - dodaje Lucjan Bańbuła. Należy przyznać, że w ostatnim czasie zintensyfikowano starania o zahamowanie pogłębiającej się izolacji społecznej lokatorów Osiedla Socjalnego. Powstał projekt „Zagraj z nami”. - Istotą projektu jest sprecyzowanie i podjęcie działań zmierzających do kompleksowego modelu pomocy środowiskowej, który aktywizowałby mieszkańców, zmierzając jednocześnie do ich usamodzielnienia się w rozwiązywaniu problemów tłumaczy Lucjan Bańbuła. W realizację projektu zaangażowali się nie tylko sami mieszkańcy osiedla, ale również, ZGM, specjalistyczne firmy, Rada Osiedla Wapienica, Stowarzyszenie LKS „Zapora”, BBOSiR, radny Piotr Kochowski. Wszyscy wymienieni zaangażowali się w pracę związaną z rekultywacją boiska sportowego, które znajduje się tuż przy Osiedlu Socjalnym. - Zorganizowanie infrastruktury sportowej, przygotowanie zaplecza dla trenujących, wreszcie same treningi, mają indukować zaangażowanie młodzieży - mieszkańców Osiedla Socjalnego. Będą stanowili naturalne zaplecze kadrowe dla klubu sportowego LKS „Zapora” – podkreśla Lucjan Bańbuła, który jest jednocześnie autorem projektu. To właśnie on doprowadził do zakończenia wstępnej fazy projektu, czyli ukończenia prac rekultywacyjnych na boisku sportowym. Udało mu się zaangażować mieszkańców osiedla, co może budzić nadzieję na sprawną realizację założeń całości projektu. Otwarcie boiska odbyło się 4 sierpnia bieżącego roku. Zorganizowano zawody sportowe, w których udział wzięły drużyny: mieszkańców Osiedla Socjalnego, Kelvin Sp. z o.o. (sponsor rekultywacji boiska), UM Bielska-Białej oraz trampkarze młodsi LKS Zapora i podopieczni Piotra Kochowskiego w ramach zajęć sportowych, prowadzonych w projekcie „Bielsko-Biała łączy ludzi”. Puchar ufundowany przez posła Jacka Falfusa zdobyła drużyna „Kelvin” Sp. z o.o. Na uwagę zasługuje zdobycie drugiego miejsca przez mieszkańców osiedla. Nigdy wcześniej nie grali ze sobą, nie tworzyli zespołu. Bardzo szybko zorganizowali drużynę i grali z pasją i zaangażowaniem. Rozgrywkom towarzyszył piknik dla mieszkańców Osiedla Socjalnego. Gośćmi byli: Aleksandra Ciaciura, dyrektor MOPS w Bielsku-Białej; Anna Nawrocka - dyrektor ZGM w Bielsku-Białej; Marek Kołodziej, z-ca dyrektora BBOSiR ds. administracji i marketingu, przedstawiciele UM Bielska-Białej oraz Rady Osiedla Wapienica. Mieszkańcy kibicowali grającym, gorąco dopingowali swoją drużynę. Mamy nadzieję, że ich entuzjazm uda się wykorzystać do realizacji całości projektu. Zapraszamy wszystkich do współpracy. No to, „Zagraj z nami”… Na osiedlowym boisku odbywają się dziś piłkarskie treningi pod okiem radnego i pedagoga Piotra Kochowskiego. - Boisku jeszcze daleko do „Orlika”, ale jeszcze niedawno było tu zwykłe klepisko. Dziś bezpiecznie i komfortowo można prowadzić zajęcia. Nie byłoby tego wszystkiego bez zaangażowania tutejszych mieszkańców, którzy dobrze wiedzą, że najbardziej skorzystają ich własne dzieci - mówi Piotr Kochowski. Projekt został zrealizowany w ramach Programu Aktywności Lokalnej dla osiedla Wapienica, który jest częścią projektu pn. „Bielsko-Biała łączy ludzi” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej. Foto: Ryszard Wesołowski WYDARZENIA To była jazda Dzieci z Wapienicy, które uczestniczą w zajęciach prowadzonych w ramach Programu Aktywności Lokalnej, nie wiedziały nawet co je czeka. Gdy tylko przybyły na największy na południu Polski tor kartingowy przecierały oczy ze zdumienia. Nic dziwnego. Taka frajda nie zdarza się co dzień. Usiąść za kierownicą pojazdu, który mknie z dużą prędkością. Tak chyba zaczynał mistrz Robert Kubica? Nie zdziwmy się zatem, gdy pewnego dnia usłyszymy, że chłopak lub dziewczyna z Wapienicy, jest polską nadzieją rajdów. entuzjazm, a reprezentujący właściciela toru prezes Spółki Apena-Remont Piotr Gołda z otwartością zgodził się sfinansować pobyt 20 dzieciaków na torze. Tego typu zabawa nie jest tania i nie wszystkich rodziców stać na opłacenie karnetów wstępu, tym bardziej brawa dla organizatorów wyjazdu. Wizyta miała miejsce 13 października i była możliwa dzięki uprzejmości bielskiego toru Zygzak. Bielski radny Antoni Kruczek, znany ze swojej społecznej działalności, od kilku miesięcy pełni funkcję kierownika nowopowstałego bielskiego toru. To on - za namową opiekuna grupy dzieci z Wapienicy - radnego Piotra Kochowskiego przywitał gości w gokartowej hali. Propozycja odwiedzenia obiektu wśród dzieciaków wywołała prawdziwy Zabawa w kierowców wyścigowych to prawdziwa gratka dla każdego chłopaka i niejednej dziewczyny. Tym z Wapienicy, aż świeciły się oczy i nie mogli się doczekać, aby zasiąść za kierownicą małego bolidu. To były chwile, które uczestnikom wycieczki zapadną w pamięci na długo. Foto: Ryszard Wesołowski WYDARZENIA Ich miłością jest sport Jeszcze do niedawna trenowali na boisku przy osiedlu Grunwaldzkim. Sportowa postawa młodych osób została doceniona. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej koordynujący Program Aktywności Lokalnej przygotowali niespodziankę - cykl treningów, z prawdziwego zdarzenia, dla dzieci i młodzieży z osiedla Grunwaldzkiego. Treningi odbywają się w hali sportowej BKS-u przy ulicy Rychlińskiego. Zajęcia są bezpłatne. To bardzo ważne. Zwykle rodzice uzdolnionych dzieci muszą liczyć się z dodatkowymi kosztami. Tymczasem tutaj nie płacą ani złotówki, a zyskują pewność, że ich latorośl ćwiczy pod czujnym okiem fachowców. To wielki plus. Zdarza się bowiem, że prawdziwy talent nie może rozwinąć w pełni swoich skrzydeł właśnie z uwagi na kwestie ekonomiczne rodziny. wielkimi umiejętnościami. Być może godnie zastąpią nasze polskie „Złotka”. Pod ich wrażeniem pozostaje trener Stanisław Guzak. Podobnie zresztą jak Rafał Malinka, który szkoli piłkarzy. Warto podkreślić, że treningi nie odbiegają od tych na profesjonalnym poziomie. Znacznie przekraczają cykl zajęć z wychowania fizycznego prowadzonych w szkole. Nie ulega wątpliwości, że dzieci, które biorą udział Zajęcia odbywają się w sobotnie poranki i są pro- w treningach, nawet jeśli nie marzą o sportowej wadzone, przez klubowych trenerów, w dwóch karierze, z pewnością będą wyróżniać się podczas grupach: siatkarskiej i piłkarskiej. Sekcja siatkarska rozgrywek podwórkowych. jest jak na razie grupą mieszaną. Warto zwrócić Foto: Ryszard Wesołowski uwagę na postawę dziewcząt, które wykazują się 10 WYDARZENIA Daj się odnaleźć Żyjesz w ciągłym biegu? Jesteś samotny, pomimo setki znajomych na facebooku? Odczuwasz potrzebę działania, pomocy innym? Fundacja „Drachma” z Bielska-Białej wyjdzie ci naprzeciw. Przyjmij zaproszenie! Oferta skierowana jest do wszystkich. Niezależnie od wieku i płci. Szczególnie mile widziane jest młodsze pokolenie - pełne pasji, zapału, pozytywnej energii. Uczestnikom przyświeca jeden cel - niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują, a przez to zbliżenie się do Boga. To założenie leży u źródeł powołania do życia Fundacji „Drachma” w Bielsku-Białej. Dziś, jej inicjatorzy nie mają wątpliwości - powstała jako wypadkowa wieloletnich doświadczeń, wspólnych inicjatyw i działań ludzi, którzy z oddaniem poświęcają się pracy na rzecz drugiego człowieka. Jednym z nich jest ks. dr Mirosław Szewieczek - duszpasterz, katecheta oraz pomysłodawca przedsięwzięć mających na celu integrację, kształcenie młodzieży oraz jej uwrażliwienie na ludzkie sprawy. Nie ulega wątpliwości, że za powodzeniem „Drachmy” stoją także wolontariusze, często anonimowi, którzy z miłości do bliźniego pomagają innym. Wielu zapewne zada sobie pytanie - czy jest to możliwe? Czy współczesną młodzież, w dobie postępującej laicyzacji, nowinek technologicznych, a nawet krytycznego często stosunku do kościoła katolickiego w Polsce i na świecie, może zainteresować oferta „Drachmy”. Okazuje się, że tak. Fundacja w ciągu zaledwie czterech lat działalności zrealizowała kilka cennych i ważnych projektów. Wśród nich odnajdziemy: program „Starszy brat, starsza siostra”, pomoc osobom niepełnosprawnym, a także najuboższym krajom w Afryce i Azji. To jeszcze nie wszystko. Organizacja postanowiła wesprzeć schroniska dla zwierząt, a także prowadzić działal- ność - w myśl słów Jana Pawła II - uświadamiającą „Recykling ma sens”. Dużym zainteresowaniem cieszą się Międzynarodowe Warsztaty Gospel, które w tym roku odbyły się po raz drugi, a zakończyły niewątpliwym sukcesem. Bardzo możliwe, że Akademia Liderów, która ruszyła w grudniu 2011 roku, również spotka się z uznaniem uczestników i obserwatorów. Warto Fundacji przyjrzeć się z bliska. Przekonać się na własnej skórze jak to jest zbliżyć się do Boga poprzez człowieka. Bielskie VIP-y postanowiły tak zrobić i całkowity dochód ze sprzedaży biletów na spektakl „Lady Robin Hood”, któremu przewodniczyła eurodeputowana Małgorzata Handzlik, przeznaczyły na działania „Drachmy”. Więcej informacji można uzyskać na stronie: www. drachma.org.pl lub pod numerem telefonu 791 957 842. Siedziba Fundacji mieści się przy ulicy Sobieskiego 10 a. Katarzyna Górna-Oremus Foto: KGO 11 Brawo za odwagę Metamorfoza na kilka godzin. Za to uwieczniona na zdjęciu. Uczestnicy warsztatów artystycznych, które poprowadziły panie Marta Lelek i Anna Godlewska, mieli mnóstwo dobrej zabawy. Każdy spełnił swoje marzenie i stał się na kilka chwil gwiazdą popkultury. Wystawę fotografii, wynik pracy charakteryzatorek, można było podziwiać w bielskim Gemini Park do 6 października. Na wernisażu pojawili się bohaterowie zdjęć wraz z rodzinami. Nie mogło zabraknąć także wychowawców z Klubu Samopomocy „Milusińscy” na osiedlu Grunwaldzkim dumnych ze swoich podopiecznych. niu niezbędnych potrzeb życiowych. Placówka, która mieści się przy ulicy Milusińskich 6, jest otwarta od poniedziałku do piątku, w godzinach od 08.00 do 16.00. Podopieczni mogą brać udział w zajęciach manualnych (filcowanie, szycie, origami), zajęcia plastyczne, rekreacyjne i sportowe. Zapewniona jest także pomoc psychologa i wsparcie pracownika socjalnego. Przyjęcie do klubu odbywa się na podstawie wniosku zainteresowanego lub jego prawnego opiekuna, po dokonaniu uzgodnień z pracownikiem socjalnym Środowiskowego Centrum Pomocy w Bielsku-Białej. Inicjatorkami przedsięwzięcia są Marta Lelek i Anna Godlewska. Za cel projektu, który miał charakter społeczny, obrały aktywizację osób z niepełnosprawnością poprzez zaproszenie ich do udziału w stylizacji, sesji fotograficznej, a następnie w wystawie fotograficznej ich wizerunków. W akcji, która trwała pięć miesięcy, wzięło udział 16 osób. Zajęcia odbywały się raz w tygodniu. Należy przy tym podkreślić, że to pierwsza taka edycja. Kolejne, przygotowywane wraz z Teatrem Grodzkim, odbędą się Kontakt telefoniczny: 600-902-281. w konwencji westernu. Przynajmniej taką nadzieję mają pomysłodawcy przedsięwzięcia. *** Klub Samopomocy „Milusińscy” jest ośrodkiem wsparcia przeznaczonym dla osób, które z powodu wieku, choroby bądź niepełnosprawności wymagają częściowej opieki i pomocy w zaspakaja- Kwartalnik Czas na osiedla, Wydawca: Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bielsku-Białej, 43-300 Bielsko-Biała, ul. K. Miarki 11, tel. 33 499 56 00, fax 33 499 56 52; www.zaradni.eu, e-mail: [email protected] Redaguje zespół: Jolanta Knapik-Ostrawska, Olga Bogumił, Lucjan Bańbuła, Katarzyna Górna-Oremus Nakład: 1500 egzemplarzy 12 Druk: REMI-B Sp. j., www.remib.eu