Wydanie z 3 października 2014 r. - Wiadomości Gubińskie

Transkrypt

Wydanie z 3 października 2014 r. - Wiadomości Gubińskie
czytaj str. 17
W iadomości
_ Gubińskie
.
.
.
ROK XXI nr 17/2014 (514) ISSN 1425-1558 DWUTYGODNIK
[email protected] | 3 października 2014 | Gazeta bezpłatna
Największa farma solarna w Polsce!
Przecięcia wstęgi i uroczystego otwarcia największej farmy fotowoltaicznej w Polsce dokonali: (od lewej) M. Urbański, B. Bartczak, W. Wojciechowski i profesor M. Miłek
29 września oficjalnie
oddano do użytku nowoczesną farmę fotowoltaiczną przy ul. Śląskiej (w kierunku na Sękowice). – To
największa tego typu instalacja w naszym kraju!
– mówią znawcy tematu.
Właścicielem farmy solarnej
jest Przedsiębiorstwo Energetyczne Gubin. To szefowie tej
firmy zdecydowali się na inwestycję właśnie w Gubinie z
powodu specyficznego mikroklimatu i dużego nasłonecznienia. ­– Po wielu trudnościach
udało nam się stworzyć coś,
z czego naprawdę możemy
być dumni. Na działce o powierzchni 2,57 ha umieszczono około 7000 paneli solarnych dostarczonych przez liderów w branży ­– zaznaczył Mariusz Urbański, prezes zarządu przedsiębiorstwa. – Przedsięwzięcie nie byłoby możliwe
gdyby nie świetna współpraca
z samorządem lokalnym – burmistrzem, radnymi i urzędnikami. To dzięki przychylności
władz miasta udało się wykonać
drogę do instalacji, nie mieliśmy
też żadnych przeszkód w uzyskiwaniu pozwoleń, za co serdecznie dziękuję – dodał Wojciech Wojciechowski – wiceprezes zarządu PEG.
Farma fotowoltaiczna „Gubin
1” ma moc 1,504 MW, a jej powstanie jest dofinansowane w
ramach Działania 3.2 LRPO.
Koszt jej powstania instalacji to ponad 8 milionów złotych, z czego 50% to dofinansowanie z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Dodać trzeba, że Przedsiębiorstwo Energetyczne Gubin ma
plany rozwoju. Finalnie ma to
być prawdziwa „elektrownia solarna” na 7 ha o mocy 3,8 MW.
– Z pewnością przez wiele lat w
Polsce nie powstanie farma fotowoltaiczna o większej mocy –
skomentował profesor Marian
Miłek – Dyrektor Instytutu Politechnicznego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sulechowie. – Należy podziwiać determinację pomysłodawców i
świetną współpracę na linii inwestor – samorząd. Bez tego
porozumienia nie spotkalibyśmy się dzisiaj w tym wyjątkowym miejscu.
Zadowolenia z powstania instalacji w Gubinie nie kryje
burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak.- Oceniając
farmę solarną widzę same korzyści. Lokalizacja farmy przy
naszej Strefie Ekonomicznej
może przyciągnąć innych inwestorów. Jest to także ogromna reklama naszego miasta
i pewna zmiana wizerunku,
bo Gubin kojarzy się głównie
z planami budowy kompleksu
energetycznego na bazie węgla
brunatnego, a my chwalimy się
wykorzystaniem odnawialnych
źródeł energii.
Reasumując trzeba powiedzieć, że przy maksymalnym
wykorzystaniu paneli, farma
jest w stanie zaopatrzyć w prąd
około 800 gospodarstw domowych. Oznacza to, że już niebawem w domach niektórych z
nas popłynie prąd wytworzony
z energii słonecznej.
Komentarz Wojciecha
Sendery - Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. - Farma solarna robi ogromne wrażenie,
a przecież będzie jeszcze rozbudowywana. Jednak jej powstanie to przede wszystkim ogromna promocja Gubina w Polsce.
Przecież to u nas powstała największa tego typu instalacja w
kraju! Trzeba się cieszyć, że w
naszym mieście pojawiają się
ludzie, którzy mają bardzo ciekawe pomysły i, przy pomocy
lokalnych władz, potrafią je zrealizować.
Krzysztof Kaciunka
2
W iadomości
__Gubińskie
Nr 17 z 03.10.2014
Aktualności miejskie
Z magistratu
Kolejna wizyta w stolicy
Po lipcowych i owocnych
spotkaniach w Rządowym
Centrum Bezpieczeństwa i
Departamencie Usuwanie
Skutków Klęsk Żywiołowych w Ministerstwie Cyfryzacji i Administracji, przyszedł czas na kolejny wyjazd
do Warszawy. Tym razem
celem wizyty był Krajowy
Zarząd Gospodarki Wodnej.
Instytucja ta jest odpowiedzialna za zarządzanie wodami, a jej
Prezes (Witold Sumisławski)
sprawuje nadzór nad dyrektorami regionalnych zarządów gospodarki wodnej, funkcjonowaniem państwowej służby hydrologiczno-meteorologicznej (Instytutu Meteorologii i Gospodarki
Wodnej) oraz funkcjonowaniem
państwowej służby hydrogeologicznej (Państwowego Instytutu
Geologicznego).
Na spotkaniu z Zastępcą Prezesa KZGW Jerzym Zwoździakiem i Zastępcą Dyrektora Departamentu Inwestycji i Nadzoru Anną Jastrzębską burmistrz
Gubina Bartłomiej Bartczak i
Inspektor ds. Obrony Cywilnej
w lokalnym magistracie Rafał
Wypych omówili kwestię zabezpieczenia naszego miasta przed
powodzią. - Przede wszystkim
chcemy zaproponować, żeby Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej
przejął na siebie rolę koordynatora wszelkich działań mających na
celu kompleksowe zabezpieczenie
Gubina ­– wyjaśnił powód wizyty
B. Bartczak. – W ostatnich latach
parokrotnie zmagaliśmy się z zagrożeniem powodzią. Od tamtej
pory wykonano szereg inwestycji
na ponad 10 milionów złotych, ale
wszystkie były związane z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych,
teraz przyszedł czas na działania
prewencyjne – dodał R. Wypych.
J. Zwoździak oznajmił, że doskonale zapoznał się z sytuacją
naszego miasta. Znał także najświeższe fakty dotyczące omawianego tematu, czyli proces aktualizacji koncepcji zabezpieczenia Gubina oraz fakt wpisania
tej inwestycji (jej koszt to około
53 miliony złotych) w tak zwany
„kontrakt wojewódzki”. – Ze
Na spotkaniu w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej omówiono tematy związane z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym
swojej strony mogę obiecać, że
bacznie będziemy przyglądać
się działaniom wszystkich instytucji odpowiedzialnych za gospodarowanie rzekami i kwestię zabezpieczenia przeciwpowodziowego – podkreślił Zastępca Prezesa. – Ponadto, w
przyszłym roku w Gubinie, zamierzamy zorganizować międzynarodową konferencję dotyczącą omawianych przez nas
tematów.
Dzięki takim wizytom osoby decyzyjne w bardzo ważnych kwestiach, takich jak kompleksowe
zabezpieczenie przeciwpowodziowe, dowiadują się o problemach Gubina i jego mieszkańców. Ostatnie miesiące i doniesienie dobitnie pokazują, że w
najbliższym czasie będzie u nas
zdecydowanie bezpieczniej.
Krzysztof Kaciunka
zorganizowali liczne zawody, w
których dzieci chętnie startowały.
Dodać trzeba, że impreza była
także doskonałą okazją do przetestowania nowych elementów
na tamtejszym placu zabaw,
które zostały tam ustawione po interwencji dwóch radnych: Krzysztofa Zdobylaka i Roberta Woszaka. – W
tej części miasta mieszka mnóstwo dzieci, więc stworzenie im
warunków do zabawy było koniecznością – wyjaśnia K. Zdobylak. - Cieszymy się, że nasz wniosek został tak szybko rozpatrzony, dzięki czemu dzisiaj możemy
być świadkami uśmiechów na
twarzach przedszkolaków, które
z przyjemnością korzystają z
nowego wyposażenia skateparku – wtórował R. Woszak.
W wyniku interpelacji radnych,
w najbliższym czasie przy ul. Miodowej pojawią się jeszcze inne elementy do zabawy, między innymi
„tyrolka”, czyli kilkunastometrowa
napięta lina nośna rozpięta między
dwoma stanowiskami, którą pokonuje się w specjalnej uprzęży.
Dzięki takim przedsięwzięciom
skatepark przy ul. Miodowej ożyje
i stanie się bardzo popularnym
miejscem, zwłaszcza wśród najmłodszych dzieci.
Krzysztof Kaciunka
O ekologii na skateparku
Nowe urządzenia na skateparku pojawiły się po interwencji radnych: R. Woszaka (z lewej) i K. Zdobylaka
23 września na skateparku przy ul. Miodowej odbył
się festyn dla dzieci w wieku
przedszkolnym. To właśnie
tam, przy pomocy konkursów z nagrodami i zabaw,
wyjaśniano najmłodszym
podstawowe zasady ekologii i bezpieczeństwa.
- Cieszę się, że widzę tu podopiecznych wszystkich gubińskich placówek przedszkolnych.
Spotkaliśmy się tutaj, żeby porozmawiać o tym jak żyć ekologicznie i bezpiecznie poruszać się
po mieście. Taką wiedzę musicie
przyswajać od najmłodszych lat
– przywitał zgromadzonych burmistrz Bartłomiej Bartczak.
– Każde z was otrzyma dzisiaj
specjalnie przygotowane odblaski, dzięki czemu będziecie bardziej widoczne. Zachęcam również do udziału w konkursach
edukacyjnych i zawodach sportowych, w których można wygrać
upominki i słodycze – dodała wiceburmistrz Justyna Karpisiak.
Podczas festynu pracownicy
Urzędu Miejskiego w Gubinie w
ciekawy i dostępny sposób prezentowali przedszkolakom sposoby
segregacji śmieci, wyjaśniali jaki
odpad należy wyrzucić do worka w
konkretnym kolorze. Ponadto trenerzy z Miejskiego Ośrodka Sportu
Odblaski, rozdawane przez B. Bartczaka i J. Karpisiak, cieszyły się dużą popularnością
W iadomości
__Gubińskie
Aktualności miejskie
Nr 17 z 03.10.2014
3
53 miliony na Gubin!
Temat usuwania skutków
powodzi i zabezpieczenia
przeciwpowodziowego jest
wciąż żywy. Tym razem na
sesji Rady Miejskiej pojawił się Augustyn Filipczak
Zastępca Dyrektora Lubuskiego Zarządu Melioracji i
Urządzeń Wodnych w Zielonej Górze, który zaprezentował plany i inwestycje tej
instytucji.
Wielokrotnie informowaliśmy,
że dzięki licznym zabiegom i staraniom udało się pozyskać środki
na kolejne remonty i zabezpieczenia skarp. Ich przeznaczenie przedstawił A. Filipczak. – Ministerstwo
Cyfryzacji i Administracji wyłożyło 2,5 miliona złotych, dzięki
którym uda się przeprowadzić
trzy zadania – wyliczył. – Mowa o
pracach na rzece Lubszy w takich
miejscach jak: ul. Wyspiańskiego (odcinek przy moście), ul. Dąbrowskiego i ul. Piastowska (odcinek od mostu do Banku Spółdzielczego). Należy dodać, że podobne inwestycje były realizowane w
innych miejscach naszego miasta.
Jednak najważniejszy tego dnia
A. Filipczak zapewnił, że na Gubin zostaną przeznaczone 53 miliony złotych!
był dokument, który przywiózł
i przedstawił Radnym Zastępca
Dyrektora LZMiUW. Chodzi o
uchwałę Zarządu Województwa
Lubuskiego, w której „czarno na
białym” napisano, że kompleksowe zabezpieczenia miasta
Gubina jest sprawą priorytetową.
Co więcej ta potężna inwestycja
– projekt budowlany, uzyskanie
wszystkich pozwoleń i wykonanie – została wpisana w Kontrakt
Wojewódzki, co praktycznie oznacza jego realizację w przyszłości
z listy krajowej Programu Infrastruktura i Środowisko.
- Podziękowania należą się burmistrzowi i wszystkim radnym,
Przedsiębiorco –
przysługują Ci ulgi!
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, przewodniczący Leszek
Ochotny, poruszył temat ulg,
które na mocy Uchwały nr
LIII.276.2014, przysługują
przedsiębiorcom. Komu, ile i
za co? Na te pytania odpowiadamy w poniższym artykule.
Przede wszystkim mowa o zwolnieniu gruntów, budynków lub ich
części oraz budowli związanych
z prowadzeniem działalności gospodarczej z podatku od nieruchomości. Ulga ta przysługuje przedsiębiorcom, którzy po 18 czerwca 2014 r. dokonali inwestycji na
kwotę co najmniej 50 tys. złotych.
Na jakich warunkach udzielana
jest powyższa ulga? Po pierwsze w
ciągu 24 miesięcy od dokonania
nakładów inwestycyjnych musi
powstać nowe miejsce pracy. Za
każde jedno takie stanowisko (w
pełnym wymiarze czasu i utrzymane przez 12 miesięcy) przysługuje
zwolnienie w kwocie 5.000 zł na
okres roku. Dla danego przedsiębiorcy łączny maksymalny okres
zwolnienia udzielonego od podatku wynosi 36 miesięcy. Warunek
utworzenia nowych miejsc pracy
uważa się za spełniony, jeżeli
inwestycja spowodowała wzrost
liczby zatrudnionych w stosunku
do średniego poziomu zatrudnienia z okresu roku przed dokonaniem nakładów.
Jakie inwestycje wchodzą w
grę? Zaliczamy do nich: cenę nabycia nieruchomości, nakłady na
budowę, rozbudowę, remont lub
modernizację budynków, nakłady na kupno wyposażenia związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej – maszyn
i urządzeń oraz infrastruktury
technicznej.
- Na gubińskich terenach
którzy bez wahania wyłożyli 20
tys. złotych na aktualizację koncepcji zabezpieczenia Gubina –
wyjaśnił A. Filipczak. – Dzięki
temu proces już ruszył. Kwota,
o którą zabiegamy to 53 miliony złotych, a realizację zadania
przewidujemy na lata 2018-2019.
Te daty wywołały lekkie zaniepokojenie. Dlaczego tak odległy
termin? Okazuje się, że uzyskanie
wszystkich uzgodnień i pozwoleń
zajmuje tyle czasu. Jest to potężna inwestycja o dużym oddziaływaniu na środowisko i zasięgu
transgranicznym. – Najważniejsze, że nasze zabiegi przyniosły
efekt – podkreśla burmistrz Bartłomiej Bartczak. – Wiemy, że
już coś osiągnęliśmy i mamy siłę
przebicia, teraz czas starać się
o kolejne środki, którą poprawią jakość życia i poziom bezpieczeństwa w Gubinie. Dodać
należy, że Rafał Wypych z naszego magistratu został powołany do Zespołu Planistycznego Zlewni Nysy Łużyckiej, dzięki
czemu żadne decyzje dotyczące
miasta nie będą podejmowane
bez naszego udziału.
Komentarz Mariusza Ochotnego - Wiceprzewodniczącego
Rady Miejskiej.
Informacje, które nam ostatnio
przekazano napawają optymizmem. W końcu po wielu prośbach,
spotkaniach i żądaniach udało się
otrzymać, nie tylko zapewnienia
o koniecznych przedsięwzięciach,
ale także konkretne zapisy i inwestycje. W ostatnich latach w Gubinie, w ramach usuwania skutków powodzi, zrealizowano zadania na ponad 10 milionów złotych,
a teraz wiemy, że całość zostanie
kompleksowo zabezpieczona. Jest
się z czego cieszyć.
Krzysztof Kaciunka
Burmistrz Miasta Gubina informuje,
że realizowany jest projekt pn.
„Rozwój turystyki wodnej na Nysie
w Euromieście Gubin-Guben - wschodnie
nabrzeże Nysy Łużyckiej”
Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej (Województwo Lubuskie) – Brandenburgia
2007-2013”
powojskowych przy ul. Kresowej
powstała mała strefa aktywności
gospodarczej. To tam stworzono
kilka zakładów, które zdecydowanie ożywią ten teren. Jestem
pod ogromnym wrażeniem
działalności tych przedsiębiorKoszt zadania: 518.791,39 EUR
ców, którzy mimo wielu trudno- Dofinansowanie z Unii Europejskiej 85%: 440.972,68 EUR
ści związanych z tamtejszą infrastrukturą realizują swoje pomy- Do zakresu rzeczowego zadania zalicza się między
sły, dlatego trzeba przypominać innymi: budowę ronda, przebudowę ul. Chrobrego,
im o ulgach, zapewnionych przez budowę dwóch pomostów pływających wraz z infrastrukuchwał ypodjęte przez Radę Miejturą towarzyszącą.
ską – wyjaśnił powód swojej interpelacji L. Ochotny.
„Pokonywać granice poprzez wspólne inwestowanie w
Krzysztof Kaciunka
przyszłość”
Burmistrz Miasta
Gubina
L. Ochotny jest pod wrażeniem przedsiębiorców działających na terenie byłych koszar
Działając zgodnie z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.
o gospodarce nieruchomościami informuje, że w siedzibie Urzędu
Miejskiego w Gubinie przy ulicy Piastowskiej 24 wywieszono na okres
21 dni od dnia ogłoszenia informacji w prasie, wykazy
nieruchomości stanowiących własność Gminy Gubin o statusie miejskim przeznaczonych do sprzedaży, oddania w użytkowanie
wieczyste, najmu i dzierżawy.
4
W iadomości
__Gubińskie
Społeczeństwo
Nr 17 z 03.10.2014
Czas na podsumowanie
Zbliża się koniec kadencji,
co oznacza, że najwyższy czas
podsumować ostatnie cztery
lata pracy naszego samorządu. Nie ma do tego lepszej
osoby niż burmistrz Gubina
Bartłomiej Bartczak.
- Lata pomiędzy 2010 a 2014
rokiem były mocno związane
ze sprawami przeciwpowodziowymi. Zarówno z usuwaniem skutków powodzi,
jak i stworzeniem skutecznego zabezpieczenia. Jakie
dzisiaj są efekty tych starań?
- Nie da się ukryć, że to była
ciężka cztery lata, ale naprawdę jest się czym pochwalić. Już z
początkiem kadencji ruszyły zaawansowane prace w temacie
ochrony przeciwpowodziowej.
Pierwszymi skutkami były inwestycje umacniające skarpy i brzegi
rzek przeprowadzone przez Lubuski Zarząd Melioracji i Urządzeń
Wodnych. Następnie, dzięki naszej
wiodącej roli, udało się doprowadzić do tego, że zostanie zaktualizowana koncepcja zabezpieczenia
Gubina. Jednak przełomowy był
ten rok, a zwłaszcza ostatnie miesiące. Przede wszystkim muszę
podkreślić świetną współpracę
z Wojewodą Lubuskim Jerzym
Ostrouchem, który zawsze nas
wspierał i traktował Gubin priorytetowo. To dzięki niemu udało
mi się spotkać z ówczesnym Premierem Donaldem Tuskiem i po
rozmowie z nim sprawy, o których mowa, nabrały zawrotnego tempa. Po wizytach w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa,
Ministerstwie Cyfryzacji i Administracji oraz Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Warszawie, wiemy, że jest dobrze. Na
dniach ruszą kolejne inwestycje
na Lubszy na łączną kwotę 2,5
miliona złotych, kolejne miliony udało się pozyskać na remont
ul. Bohaterów i budynku Zespołu
Szkół Ogólnokształcących. Jednak
najważniejszym faktem jest to,
że kompleksowe zabezpieczenie
naszego miasta wpisano do tzw.
kontraktu wojewódzkiego. Dzięki
temu mamy pewność, że inwestycja na 53 miliony złotych!, zostanie wykonana w najbliższych
latach. Niemcy o swoje zabezpieczenia walczyli przeszło 10
lat, wydaje się, że u nas poszło to
sprawniej.
Co z mieszkaniami? Ostatnio dużo mówi się o współpracy z Regionalnym Towarzystwem Budownictwa Społecznego w Zielonej Górze.
W RTBSie jesteśmy jednym z
udziałowców. Spółka ta wybudowała już w Gubinie parę budynków, chociażby przy ul. Sportowej. Jest także właścicielem budynku przy ul. Wyzwolenia i działki,
którą wnieśliśmy aportem. Wciąż,
wspólnie z Prezesem RTBS Zenonem Bambrowiczem, szukamy
najlepszej odpowiedzi na potrzeby mieszkańców Gubina. Przeprowadzane są badania rynku i konsultacje. W poprzedniej kadencji
kupiliśmy 60 mieszkań od Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Teraz
mamy inne pomysły. Wciąż gospodarujemy własnymi zasobami, wystarczy zobaczyć ile mieszkań udało się sprzedać w przetargach. Ponadto chcemy spróbować
nowej formy wynajmu, który odbywałby się formie przetargu.
A jak wygląda sytuacja
oświaty w naszym mieście?
Pytam, zarówno o szkoły, jak
i przedszkola.
Na tym polu też zostało dużo
zrobione. Najpierw trzeba powiedzieć o projekcie „Czym skorupka za młodu nasiąknie…”,
w ramach którego doposażono
szkoły w sprzęt, taki jak meble i
pomoce dydaktyczne. Łącznie na
te zadania pozyskano około 75 tys.
złotych. Trzeba wspomnieć o wielomilionowych inwestycjach we
wszystkich placówkach oświatowych, świetnych wynikach naukowych i sportowych naszych
uczniów i absolwentów oraz wysokich wskaźnikach zdawalności
egzaminów. Kolejna ważna rzecz
to fakt, że poziom zatrudnienia
w naszych placówkach nie ulega
redukcji, a płace ulegają zwiększeniu. W tym roku otworzyliśmy oddział przedszkolny w Zespole Szkół im. Mikołaja Kopernika, dzięki czemu udało się rozwiązać problem braku miejsc podczas rekrutacji do przedszkoli. Kolejny plus to nawiązanie współpracy z gminą Schenkendöbern
i pomysł stworzenia polsko-niemieckiego żłobka. A z najświeższych pomysłów to wielomilionowy projekt, dzięki któremu będziemy mogli doposażyć nasze szkoły
i przedszkola w nowinki technologiczne – takie jak tablice multimedialne, profesjonalne wyposażenie pracowni tematycznych i
inne. Jednym słowem chodzi o jak
najbardziej nowoczesną szkołę.
Co w takim razie w temacie promocji gospodarczej
i współpracy międzynarodowej?
Nie ma co ukrywać, że czasy są
ciężkie. Firmy powoli wychodzą z
kryzysu, ale lokalne przedsiębiorstwa, dzięki współpracy z samorządem, wciąż się rozwijają. Mam
na myśli chociażby PKM Wioletta Poniatowska i A. Z. Iwannicy.
Także Tekra rozbudowuje swoją
halę. Trzeba podkreślić, że to w Gubinie powstała największa farma
fotowoltaiczna w Polsce. Ponadto robimy wszystko, żeby zainteresować nowych inwestorów naszymi terenami i potencjałem. Te
sprawy są prowadzone wielofalowo – między innymi przez Wydział Europejski, Transgraniczne
Centrum Marketingu, którego koordynator organizuje konferencje
branżowe, a także w ramach promocji gospodarczej czterech gmin
– Gubina, Skwierzyny, Krosna Odrzańskiego i Kargowej. Chcemy,
żeby było o nas głośno i w ten
sposób zwiększamy szansę dotarcia ze swoją ofertą do jak największej liczby odbiorców. Dużą
szansą jest dla nas fakt, że w styczniu w Niemczech wchodzi w życie
płaca minimalna, co może wiązać
się z tym, że niektórzy pracodawcy
będą chcieli przenieść swoją działalność za granicę. Musimy zrobić
wszystko, że taki przedsiębiorca
wylądował właśnie u nas.
Krzysztof Kaciunka
Egzaminy kategorii A w Gubinie?
19 stycznia poprzedniego
roku weszła w życie ustawa
o kierujących pojazdami, co
zmieniło warunki kategorii
motocyklowych praw jazdy.
O możliwości przeprowadzania takich egzaminów
w naszym mieście rozmawiano 23 września.
Przed zmianami było bezproblemowo. W wieku 16 lat można
było zrobić sobie kategorię A1 i jeździć sprzętami do pojemności 125
ccm i mocy 11kW (15KM). Od 18
roku życia zainteresowanie padało
na pełną kategorię A, bez jakichkolwiek ograniczeń. Ewentualnie
w grę wchodził motorower – do
osiemnastki z kartą motorowerową, a dla pełnoletnich wystarczył dowód osobisty. – Kartę motorową zastąpiła kategoria AM i
uprawnia ona do kierowania motorowerem – wyjaśnia Dariusz
Waszkowiak, właściciel filii
WORD - Ośrodka Szkolenia Kierowców Moto-Wiwa. - O kategorię AM można ubiegać się mając
14 lat i uzyskuje się ją taką samą
drogą, jak każde inne prawo
jazdy. Oznacza to kurs i egzamin
państwowy, a nie jak to bywało
do tej pory, zdawanie w swojej
szkole pod okiem znajomego nauczyciela.
Okazuje się, że takie wymogi powodują bardzo małe zainteresowanie młodzieży uzyskaniem uprawnień do prowadzenia motoroweru.
Nie każdy rodzic zdecyduje się na
to, żeby jego dziecko robiło kurs
w Zielonej Górze, gdzie z pewnością jest niebezpieczniej. Ponadto
sam dojazd do stolicy województwa zdecydowanie podnosi koszty
wspomnianego szkolenia. – Dlatego postanowiliśmy wystąpić do
Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu
Drogowego o możliwość przeprowadzania kursów i egzaminów na
kategorie A w Gubinie – tłumaczy burmistrz Bartłomiej Bartczak. – Dzięki temu zmniejszymy
koszty, które musi ponieść kursant i poprawimy bezpieczeństwo.
Należy wyjaśnić, że w przypadku uzyskania zgody na takie warunki, egzamin teoretyczny i tak
byłby przeprowadzany w Zielonej Górze. Z kolei część praktyczna, pod okiem egzaminatorów z
WORD-u, odbywałaby się w Gubinie. – Uważam, że pomysł jest
bardzo dobry, a sama argumentacja jak najbardziej logiczna. Jest
to wyjście naprzeciw potrzebom
społecznym – odpowiada Rafał
Gajewski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. – Po co ciągnąć dzieci, żeby jeździły w Zielonej Górze, skoro i tak,
będą poruszać się tylko po okolicy,
w której mieszkają. Takie postępowania pozwoliłoby też na walkę
z pewną zauważalną patologią,
Być może za parę miesięcy uprawnienia na motorower będzie można zdobyć w Gubinie
czyli poruszaniem się motorowerem bez uprawnień.
Wydaje się, że wszystko jest na
dobrej drodze do uzyskania wspomnianego pozwolenia. Możliwe,
że oprócz AM, w Gubinie będzie
można zdawać także na inne kategorie: A1, A2 i A. Jeśli wszystko
pozytywnie przejdzie drogę proceduralną, to już w przyszłym roku w
Moto-Wiwie (jako jedyna w powiecie przeprowadza takie szkolenia)
pojawią się pierwsi kursanci, którzy
podczas zdawania egzaminu będą
poruszać się po ulicach Gubina.
Krzysztof Kaciunka
W iadomości
__Gubińskie
Nr 17 z 03.10.2014
5
Ad vocem...
Z SLD odeszła już większość
znaczących działaczy:
- założyciele partii: Zygmunt
Mazurkiewicz, Jan Klimek,
Jerzy Kaczmarek, Stanisław Wawrzyniak, Franciszek Szachniewicz,
- radni miejscy: Piotr Puszkarski, Barbara Andrzejewska, Józef Adamski, Tadeusz Czesnowki, Henryk
Graczyk, Jerzy Glazar, Andrzej Kazimierczak, Kazimierz Obara, Juliusz
Ogrodniczek, Marian Olejniczak, Stanisław Sawicki,
Oleg Sanocki, Zbigniew Sikorski i Władysław Tymiec,
- znani działacze: Danuta
Kaczmarek, Lech Sowiński, Krzysztof Sikora,
Tomasz Sroka, Janina Korsowska, Jacek Hadada,
Mariola Gorlewska i Ryszard Antczak, Elwira Glimiecka, Janina Piszczek,
Roman Piszczek, Barbara
Pawłowska, Lidia Skowrońska, Bożena Wołoszyńska, Marek Przeraziński,
Stanisław Bilo, Stanisław
Komar, Stefan Pilaczyński,
Robert Nawrot, Franciszek
Konieczny, Ewa Podolińska, Mirosław Lonzer i inni.
Czyżby wszyscy wymienieni
w przynależności do SLD upatrywali prywatnych interesów?
W 2000 roku SLD w Gubinie
liczyło niemal 200 osób.
Pismo Pana Zenona Turowskiego nie określa wyraźnie, co należałoby sprostować, które sformułowania i dlaczego.
Prawidłowy wniosek o sprostowanie winien podać brzmienie ujęte w czasopiśmie oraz
brzmienie sprostowania, a więc
brzmienie jakiego domaga się
wnioskodawca.
Tłumaczenia tego Pana dlaczego kandyduje na burmistrza
lub samochwalstwo o wysokich stanowiskach menadżerskich jak i inne niepokoje nie
mają nic wspólnego z cytowaną wcześniej publikacją. Pan
„kandydat” zapewne jest zwolennikiem cenzury, gdy oburza
się pisząc „pozwala się na pisanie artykułów...“.
List do redakcji publikujemy
w całości tylko dlatego, żeby
czytelnik mógł z jego treści wyciągnąć sam wnioski. My nie
mamy nic do ukrycia.
Sebastian Bielski
Likwidacja „Wiadomości Gubińskich”?
Postulaty i inicjatywy zgłaszane przez społeczeństwo są dla
każdej demokratycznej władzy
czymś normalnym. Różne grupy
społeczne dochodzą swoich
praw, chcą polepszenia bytu,
niektóre sfery lobbują za tym,
czy owym (to w Stanach Zjednoczonych już nawet zawód), żeby
odnieść jakieś korzyści.
Na początku września na obradach Komisji Sejmowej ds. Kultury i Środków Przekazu, pojawili się przedstawiciele ogólnopolskiej Izby Wydawców Prasy
oraz Stowarzyszenia Gazet Lokalnych a więc reprezentanci
„wolnej prasy lokalnej”, dla których etos dziennikarski wydaje
się być sprawą priorytetową,
zaś przepisy prawne świętością.
Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, z czym tak
naprawdę dziennikarze przyjechali do Sejmu. Przedstawiciele stowarzyszeń prasowych domagali się m.in. wykreślenia z
Kodeksu Karnego artykułu 212,
który reguluje sprawę odpowiedzialności karnej za pomówienie
kogoś (m.in. na łamach prasy)
oraz domagali się uchwalenia
przez posłów spec-ustawy zakazującej samorządom wydawania gazet. Poruszono także marginalne dwa przypadki w skali
Polski zakwestionowania przez
Regionalne Izby Obrachunkowe
zasadności pobierania opłat za
publikowanie ogłoszeń i reklam
przez gazety samorządowe.
Półtoragodzinny „koncert
życzeń” trwał w najlepsze a mi
(a także członkom komisji) oczy
coraz szerzej otwierały się ze
zdumienia.
Postulaty dziennikarzy nie znalazły zrozumienia wśród członków komisji sejmowej. Sceptycznie nastawiona była do
nich sama przewodnicząca, kobieta z doświadczeniem, posłanka Iwona Śledzińska – Katarasińska, która skwitowała
pomysł likwidacji gazet samorządowych rzeczowo i dosadnie zwracając się do Dominika Księskiego, prezesa Stowarzyszenia Gazet Lokalnych: „Pan
sobie wyobraża demokrację w
ten sposób, że można zabronić
komuś wydawać gazetę.” I dalej:
„Sens prasy lokalnej jest taki, że
ma ona pomagać budować społeczeństwo obywatelskie, ale nie
tylko na krytyce władzy. Prasa
powinna prowadzić obywatela
i mobilizować go do pójścia do
wyborów, promować idee demokracji. Krytyka i kontrola oczywiście, że tak, ale nie powinien
być to bat na samorządy.”
Poseł Andrzej Dąbrowski ubolewał np. nad tym, że
jeżeli kandydat na radnego nie
da ogłoszenia w prasie prywatnej, jest źle przez nią traktowany. Poseł zna takie przypadki w
swoim regionie. Stwierdził ponadto z przykrością, że prasa lokalna się tabloidyzuje. „Państwo
by chcieli, żeby samorządom zabronić wydawania periodyków.
Jest to ze szkodą dla mieszkańców. Ktoś tę władzę wybrał i
mieszkańcy powinni mieć prawo
do rzeczowej informacji płynącej od samorządu, co dzieje się z
ich pieniędzmi.” – konstatował.
Gdyby doszło do wprowadzenia ustawy zakazującej samorządom wydawania gazet (do
czego na szczęście nie dojdzie)
W iadomości
_ Gubińskie
w Internecie
www.gazeta.gubin.pl
i na lokalnym rynku prasowym
został tylko jeden tabloid szkalujący wszystkich naokoło, robiący pieniądze na cudzej krzywdzie i dbający o sprzedaż poprzez publikację kontrowersyjnych tematów, czy chcielibyśmy
w ogóle sięgać po taką prasę lokalną? Byłby to raczej samobójczy zamach przeprowadzony pośrednio przez przedstawicieli prywatnych, lokalnych gazet.
Co do pobierania pieniędzy
za ogłoszenia i reklamy przez
gazety samorządowe, które
dotowane są ze środków publicznych, bardzo trafna okazała się
riposta przewodniczącej Katarasińskiej, pod którą z chęcią także
jako wydawca „WG” się podpisuję, dotycząca telewizji publicznej TVP, w której przecież także
emitowane są płatne reklamy.
Czy w TVP też posłowie mają zakazać płatnych reklam? A może
ją zlikwidować, bo tak by chciały prywatne telewizje? Jednak
nie zawsze chcieć, oznacza móc…
Janusz Gajda
6
W iadomości
__Gubińskie
Społeczeństwo
„Lepszy Gubin
w lepszym powiecie”
Kolejny wywiad z Radnym
Powiatu Krośnieńskiego
Grzegorzem Świtalskim
Jak pan ocenia swoją dotychczasową pracę w samorządzie?
Już drugą kadencję jestem
radnym powiatowym i muszę
przyznać, że były to lata ciągłej
nauki w niełatwym świecie samorządności. Do sukcesów mogę
zaliczyć termomodernizację Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, Zespołu Szkół Licealnych
i Technicznych oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, a także przebudowę ulicy
Wojska Polskiego, drogi do Kosarzyna oraz budowę mostu Coschen – Żytowań. Zdobywałem
doświadczenie jako radny pracując w poszczególnych komisjach: rewizyjnej, oświatowej,
budżetowej (jako przewodniczący), zdrowia i spraw socjalnych.
Pracowałem również w zarządzie Powiatu, na początku jako
członek, a następnie jako wicestarosta. Były również porażki
przede wszystkim Szpital. Głosowałem w mojej pierwszej kadencji za prywatyzacją szpitala,
co teraz oceniam jako błąd. Za
to powinienem przeprosić i dlatego PRZEPRASZAM pracowników szpitala, pacjentów i mieszkańców Gubina.
Dlaczego doszło do prywatyzacji szpitala?
Głównie z powodów finansowych. Trzeba pamiętać, że powiaty nie mają właściwie własnych dochodów i bazują głownie na subwencjach i dotacjach
celowych, a wydatków jest sporo,
chociażby oświata, drogi i służba
zdrowia. Szpital generował
rokrocznie deficyt na poziomie
co najmniej miliona złotych, co
znacząco obciążało nasz budżet.
Poza tym szpitale powiatowe w
Polsce nie miały uregulowanej
formuły prawnej, przez co zarządzanie tymi placówkami było
skomplikowane. Ówczesny minister zdrowia Ewa Kopacz forsowała program prywatyzacji i
komercjalizacji szpitali. Władze
w regionie oraz NFZ wspierały
proces przekształceń szpitali. Powstanie spółki miało rozwiązać
te problemy i trzeba przyznać,
że to się udało. Powiat odzyskał
około 11 mln zł z budżetu państwa
oraz pozyskał nowe źródło dochodów, czynsz z dzierżawy na
poziomie ponad 500 tys. zł rocznie. Niestety, proces zmian nie
przebiegał tak jak tego oczekiwałem. Byłem zwolennikiem przekształcenia szpitala w spółkę samorządową ze stuprocentowym
udziałem powiatu. Jednak starosta Jacek Hoffmann uznał, że bezpieczniejsze dla powiatu będzie
przekazanie lecznicy spółce zewnętrznej. Konsekwencje tych
decyzji odczuwamy do dziś.
Czy powiaty powinny
istnieć?
W tej formule istnienie powiatów jest mieszkańcom niepotrzebne. Powiaty istnieją, bo
są wygodnym narzędziem dla
partii politycznych jako przechowalnia dla działaczy (w
radzie powiatu zasiada trzech
przewodniczących partii), jak
i swego rodzaju buforem dla
rządu przy podejmowaniu niepopularnych decyzji np. likwidacja szkoły lub szpitala. Powiat
tymi placówkami „zarządza”,
ale finansowanie i nadzór merytoryczny jest zewnętrzny - kuratorium, NFZ, budżet państwa.
Poza tym dla samego Gubina
bycie w tym powiecie to ciągłe
straty. Nasze miasto reprezentuje w powiecie pięciu radnych,
gminę Krosno sześciu, co skutkowało, że za każdym razem
starosta jest z Krosna Odrzańskiego. Obecna kadencja dobitnie pokazała jakie niesie to reperkusje. W związku z kryzysem gospodarczym samorządy
musiały szukać oszczędności, co
wiązało się z likwidacją miejsc
pracy i ograniczeniem inwestycji. W naszym powiecie te cięcia
dotyczyły głównie Gubina. Zlikwidowano szpital w Gubinie, ograniczono zatrudnienie
w gubińskiej fili Powiatowego
Urzędu Pracy, zwolniono księgowe w szkołach w Gubinie i
zmniejszono płace nauczycielom. Te przykłady dobitnie pokazują, że mieszkaniec Gubina
nie ma powodów by bronić powiatu krośnieńskiego.
Czy radni z Gubina nie
mają nic do powiedzenia w
radzie powiatu?
Oczywiście, że mają. Tylko, gdy
chcą byś słyszalni muszą tworzyć
wspólny front. W momencie wyprowadzenia szpitala z Gubina,
ja oraz cały nasz klub „Nowa
Droga”, wyszliśmy z koalicji, co
doprowadziło do zmiany starosty. W nowej koalicji radnych z
Gubina i gminy Gubin było siedmiu, a z pozostałych gmin pięciu.
Mieliśmy prawo wierzyć, że
Gubin zyska na znaczeniu. Niestety, stało się odwrotnie.
Dlaczego ta koalicja się nie
utrzymała? Co było powodem pana odwołania?
W fundamentalnej różnicy,
co do rozumienia roli radnego.
Zawsze staram się słuchać moich
wyborców. Dzięki nim jestem ich
przedstawicielem w powiecie i
dlatego nie raz wchodziłem w
spór ze starostą czy innymi radnymi z Krosna. Doszło do tego, że
samorządowcy z Krosna zaproponowali SLD samodzielne rządzenie byle pozbyć się większości
koalicyjnej z Gubina. By plan się
udał gubińscy radni z SLD Lech
Kiertyczak oraz Włodzimierz
Rogowski musieli te rozwiązanie przeforsować. Jak ich pytałem, dlaczego tak postąpili usłyszałem, że to decyzja partyjna
i tu jest ta diametralna różnica
między nimi a mną. Ja staram
się reprezentować ludzi, a oni reprezentują partie.
Startuje pan w najbliższych wyborach?
Startuję. Choć wiem, że ta kadencja nie była udana i nie jeden
zrezygnowałby z dalszej walki.
Mimo to uważam, że jeszcze
nie powiedziałem ostatniego
zdania. Poza tym muszę podkreślić dobrą współpracę z burmistrzem Gubina Bartłomiej
Bartczakiem. Od lat wspieramy się, działamy w dobrym
interesie mieszkańców naszego
miasta. To wszystko zaprocentowała lojalnością. Dlatego dzisiaj
startujemy razem. Dla lepszego Gubina w lepszym powiecie.
Krzysztof Kaciunka
Nr 17 z 03.10.2014
Wkurza mnie
Kaśka Janina Izdebska
Kiedy to się zmieni?
Mieszkam tylko 16 km dobrej drogi od Gubina i całe lata świetlne od elektronicznej cywilizacji.
Tak mógłby się rozpoczynać list do redakcji pisany przez mieszkańców kilku wsi gubińskiej gminy, albowiem komórki nie mają
zasięgu, telefony stacjonarne działają na falach radiowych, a Internet, również radiowy, otwiera się żółwim tempem.
Jestem mieszkanką jednej z tych wiosek i codziennie doświadczam tego skutków. Np. dzisiaj czekałam 15 minut na otwarcie
strony. Nikt się nie może dodzwonić, ponieważ stacjonarny, jak
komórka, często nie ma zasięgu.
- Kończą się nasze kłopoty! - cieszyliśmy się jak dzieci, kiedy jesienią ubiegłego roku ekipa zaczęła rozkopywać pobocza i wkładać
w nie kable ze światłowodami. Od Gubina do Łomów przez
Żytowań i Kosarzyn. W grudniu ub.r. zakończono prace. W wioskach postawiono piękne nowe budki i… na tym się skończyło.
Indagowany przez zniecierpliwionych przyszłych użytkowników wójt Zbigniew Barski proponował uzbroić się w cierpliwość, bowiem do czerwca 2014 r. ma zostać wyłoniony drogą
przetargu operator sieci.
Mieszkańcy w kalendarzu skreślali dni dzielące ich od tego terminu, niczym więźniowie mający wyjść na wolność.
Niestety nikt nie chciał. Nie opłaca się (nawet Orange Polska,
która była wykonawcą robót ziemnych).
Ponieważ w ziemi zakopano grube pieniądze (może nawet parę
milionów), a na powierzchni nic się nie zmieniło, napisałam pismo
w imieniu mieszkańców i własnym do pani Marszałek Województwa Lubuskiego. Powołałam się na niemożność (w razie
niebezpieczeństwa) wezwania pogotowia ratunkowego, straży pożarnej, czy policji.
Odpowiedź przyszła po dwóch tygodniach (może dlatego, że pisałam jako dziennikarka Wiadomości Gubińskich).
Departament Infrastruktury i Komunikacji Urzędu
Marszałkowskiego zgadza się ze mną w całej rozciągłości, że
problem może stanowić o niższym komforcie życia i zagrożeniu
bezpieczeństwa, ale oni nic nie mogą, bo właściwym podmiotem,
który nadzoruje, jest Urząd Komunikacji Elektronicznej, i
że ich Departament zwrócił się do Delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej o zajęcie się sprawą. Zakres projektu
„Szerokopasmowe lubuskie” nie obejmuje budowy przyłączy abonenckich itd. i że „warunkiem koniecznym będzie więc aktywność
operatorów (których nie ma) w dotarciu do potencjalnych klientów, wsparta działaniami samych mieszkańców”.
W piśmie podane też są propozycje kontaktu telefonicznego i
mailowego z dyrektor Orange Polska w naszym województwie,
panią Krystyną Jaszkul.
I dalej opis tego, jaką mamy szansę na dalszy rozwój sieci szerokopasmowej w Programie do 2020r.
W sukurs za pismem odwiedziło mnie dwóch przedstawicieli wymienionej Delegatury, którzy przez godzinę przekonywali mnie,
że nic w tej materii zrobić nie mogą i poradzili, żeby pisać comiesięczne reklamacje do Warszawy. Tego samego zdania była pani
dyrektor Orange Polska, z którą rozmawiałam.
Reasumując – jeżeli chcemy żyć w XXI wieku, musimy wziąć
sprawy w swoje ręce, a najlepiej, żeby na naszym terenie znalazł
się przedsiębiorca, który chciałby zostać dystrybutorem sieci. Wkurzyłam się. To po co nam władza i wszelkie Departamenty i Delegatury z urzędnikami?
Nie bardzo chce mi się dalej „kopać z koniem”. Myślę, że łatwiej
będzie zmienić adres zamieszkania.
Przerażające jest to, jak bardzo marnotrawione są pieniądze
z Unii Europejskiej.
Rozpoczęte niedokończone autostrady, rozsypująca się kolej
przy równoczesnym niewykorzystaniu przeznaczonych na ten
cel unijnych funduszy, budowane parki wodne, sale koncertowe,
które po otwarciu się zamyka, bo nie ma pieniędzy na utrzymanie. Statystyka pęcznieje, urzędnicy biorą premię.
Nikt nikogo nie rozlicza z rozumu i organizacji.
Klasyczna wolnoamerykanka.
Kaśka Janina Izdebska
W iadomości
__Gubińskie
Społeczeństwo
Nr 17 z 03.10.2014
Nowy inwestor w Gubinie?
W naszym mieście odbyła
się kolejna polsko-niemiecka konferencja gospodarcza. W sali widowiskowej
Gubińskiego Domu Kultury pojawiło się ponad
100 osób. Wśród nich byli
między innymi: specjaliści
wprowadzający inwestorów
na polski rynek, fachowcy
w zakresie pośrednictwa
pracy, właściciele firm, reprezentanci ambasad i menadżerowie.
- Głównym założeniem konferencji było przedstawienie możliwości wielopoziomowej współpracy: władze miasta – przedsiębiorca – rozmaite agencje i
instytucje pomagające w przeprowadzaniu nowych inwestycji – wyjaśnił burmistrz Bartłomiej Bartczak. – Od lat
współpracujemy z Izbą Przemysłowo-Handlową, Organizacją Pracodawców Ziemi Lubuskiej, Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych oraz Centrum Obsługi Inwestora. Liczymy na to, że już
Romankiewicz, wiceprezes
Zachodniej Izby PrzemysłowoHandlowej, poruszył kwestię
otwarcia władz lokalnych na różnego rodzaju nowe inicjatywy,
chęć współpracy i determinację
w dążeniu do dotarcia ze swoja
ofertą do jak najszerszego grona
odbiorców. – Dzisiaj, w szeroko
rozumianej gospodarce, wszyscy posługują się wskaźnikami
i statystykami. Muszę wyjaśnić,
że jest 5 wskaźników, które opisują gminę zainteresowanemu
nią przedsiębiorcy – oznajmił
Krzysztof Dołganow, prezes
zarządu Inserwis. – W 4 z nich
Gubin ma ocenę A, czyli najwyższą. W ostatnich siedmiu latach
zrobiono dużo, żeby je zdecydowanie podnieść i uczynić miasto
atrakcyjniejszym dla inwestorów. Chodzi tu przede wszystkim o uzbrojenie terenów inwestycyjnych, utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej oraz budowanie wizerunku Gubina na
arenie międzynarodowej. Minister Jacek Robak z Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji
Tegoroczna konferencja gospodarcza składała się z trzech bloków tematycznych
niebawem te kontakty zaprocentują.
W czasie spotkania można było
wysłuchać wielu ciekawych referatów, które w fachowy sposób
opisywały realia sytuacji gospodarczej i rynku pracy. Krzysztof
w Polskiej Ambasady w Berlinie omówił kwestię promocji gospodarczej za zachodnią granicą naszego kraju. – Są tematy,
w których naprawdę mamy
się czym pochwalić – skomentował. – W przypadku Gubina
należy podkreślać świetne położenie, wzorową współpracę
z sąsiednim Guben oraz przychylność władz i znajomość języków obcych, zwłaszcza niemieckiego.
Na konferencji nie zabrakło
też opinii wygłaszanych przez
właścicieli przedsiębiorców.
Jednym z nich był Karsten
Löhr, prezes Megaflex Schaumstoff GmbH w Guben. Firma
produkująca piankę w chwili
obecnej zatrudnia 250 pracowników, w tym około 80 naszych
rodaków. – Po stronie niemieckiej brakuje siły roboczej, a my
wciąż chcemy się rozwijać – wyjaśnił. – Obecnie robimy wszystko, żeby otworzyć nowy zakład,
gdzie produkowalibyśmy materace. Rozmowy i negocjacje prowadzone z burmistrzem
Bartczakiem zmierzają ku temu,
żeby taka fabryka mogła powstać właśnie w Gubinie. W podobnym tonie prezes wypowiedział się przed kamerami TVP.
Udało nam się ustalić, że negocjacje między firmą Megaflex
a burmistrzem B. Bartczakiem
trwają od kilku miesięcy, ale to
pierwsza taka publiczna deklaracja o chęci otworzenia nowego
zakładu w Gubinie. W grę może
wchodzić nawet kilkaset miejsc
pracy, a rozmowy w ostatnim
czasie nabrały tempa. B. Bartczak nie chce zepsuć bardzo dobrych relacji w władzami Guben
(za chwilę rusza nowa perspektywa unijna i kontynuowanie
dobrej współpracy będzie bardzo
potrzebne, aby kolejne miliony
trafiły do Gubina), dlatego nie
namawia tamtych firm do zamykania produkcji w Guben, w grę
wchodzi całkiem nowy pomysł,
który od początku byłby flagowym projektem firmy na gubińskiej ziemi.
W drugim bloku konferencji skupiono się na turystyce.
Kerstin Geillich z Marketing
und Tourismus Guben opowiedziała o współpracy sąsiednich
miast w zakresie promocji turystyki przygranicznej. Manuela
Zahn – koordynator w ramach
polsko-niemieckiego projektu „Turystyczne wykorzystanie Nysy Łużyckiej w Brandenburgii i Polsce” omówiła zagadnienia związane z szeroko rozumianą turystyką wodną. – Turystyka wodna na Nysie może
być wielkim impulsem do rozwoju gospodarczego w regionie – stwierdziła. Z wypowiedzi
Clausa Hermanna, reprezentanta berlińskiego biura architektonicznego hochC Landschatfsarchitektur można było
wywnioskować, że Wzgórza Gubińskie są nieznanym rajem naszego miasta.
W ostatniej części konferencji
motywem przewodnim był „Recycling w Euromieście – czyli jak
zmienić odpady w złoto”. Zeszłoroczną „rewolucję śmieciową”
podsumował Maciej Kiełbus
z Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners z Poznania. – Nie da się ukryć, że
w wielu miastach wdrożenie
nowego systemu przebiegało
w dramatycznych okolicznościach. Z tego, co wiem, w Gubinie było inaczej, a zmiana przebiegła bardzo płynnie – ocenił.
– Gubin jest jednym z udziałowców w Zakładzie Zagospodarowania Odpadów, który właśnie
powstaje – stwierdził Prezes
ZZO w Marszowie Jacek Połomka. – To tam popłynie strumień śmieci z tego miasta. Podkreślić trzeba, że składowisko
odpadów należące do Gubina
jest obecnie rekultywowane.
Koszt tego przedsięwzięcia, poniesiony w całości przez naszą
spółkę, to 3 miliony złotych. Referaty zakończyło wystąpienie
specjalnego gości – Vladimira
7
Vasylkowa, który pełni funkcję
Sekretarza Ambasady Republiki
Białorusi w Warszawie. – Przyjechałem tu, żeby przedstawić
państwu możliwości inwestycyjne w mojej ojczyźnie ze szczególnym uwzględnieniem sektora gospodarki odpadami – wyjaśnił.
Organizacja konferencji była
możliwa dzięki realizacji i założeniom projektu „Transgraniczne Centrum Marketingu Euromiasta Gubin-Guben”. Tym
razem omawiano trzy niezwykle ważne tematy: promocję gospodarczą, turystykę i gospodarowanie odpadami – wszystko
ze współpracą polsko-niemiecką w tle.
Komentarz Urszuli Kondracik - Radnej Rady Miejskiej w
Gubinie: - Takie spotkania, w
których udział biorą specjaliści
w swoich dziedzinach, są najprostszą drogą ku promocji naszego miasta. To podczas takich
konferencji rodzi się mnóstwo
pomysłów i zawiązują się kontakty, które w przyszłości mogą
okazać się bezcenne. Im mocniej
będziemy się reklamować, tym
większa szansa, że potencjalni
inwestorzy, tacy jak Megaflex
chcący otworzyć u nas fabrykę materacy, zainteresują się
Gubinem.
Krzysztof Kaciunka
Pięknie niemłoda!
Tekst ten dedykuję wszystkim Seniorkom w dniu ich
Święta.
Jesień w Polsce potrafi być
piękna. W żadnej innej porze
roku parki i stragany z warzywami i owocami nie są tak kolorowe. Jest nostalgiczna i radosna
zarazem, niesie ze sobą pewną
zadumę, skłania do spojrzenia na
otaczający nas świat jakby spokojniej, a może dojrzalej. Nastraja refleksyjnie.
Taka też jest jesień życia, może
dlatego jesienny październik jest
Świętem Seniorów.
Dzisiaj wyjątkowo pominę
męską płeć i odniosę się do Seniorek.
Każda z nas na tym świecie
chciałaby być zawsze młoda, a
przecież każda z nas przy odrobinie szczęścia - tak, szczęścia będzie kiedyś i niemłoda. A jednak
wcale nie pociesza nas stwierdzenie, że na własne zmarszczki też
trzeba zapracować. Chcemy być
młode i tyle.
- „Nie wierzę, żeby makijaż i właściwe uczesanie wystarczyły, by
uczynić kobietę piękną. Bowiem
najbardziej promienną kobietą w
pokoju jest zawsze ta, która jest
pełna życia i doświadczenia.” - powiedziała w jednym z wywiadów
Sharon Stone
Młoda, czy niemłoda? No, właśnie... Po co pytać? Wiadomo. Nieważne, ile ta, czy tamta pani ma
lat i na ile wygląda. Istotne, na ile
się czuje.
A mimo to tak prosta logika
nie znajduje odzwierciedlenia w
naszym życiu... W celebrowaniu
tego, co w nim wartościowe. Nawet
jeśli, bo nie może być inaczej, przemijające... I chociaż trudno uwierzyć, bo najczęstszą pułapką, w
jaką wpadamy, zwłaszcza my, kobiety, jest lęk przed pytaniem:
„Ale ile pani ma lat? Ile? Tyle, na
ile wyglądam. Tyle mam lat, na ile
chce mi się jeszcze śmiać, uwodzić,
malować usta i przede wszystkim
myśleć.
Nie rozumiem i, prawdę mówiąc,
nie mieści mi się w głowie, że
można ograniczyć własne życie,
i to w jakikolwiek sposób lękiem
przed tym, co mija. Bo musi. Młoda
i niemłoda.
Co więc zrobić i nie wpadać w
panikę, gdy tylko padnie to niechciane, ale natrętnie stawiane pytanie: „A tak właściwie to
ile pani ma lat?” Tyle, ile trzeba.
Tylko, żeby tak było, to trzeba w
to uwierzyć.
Kaśka Janina Izdebska
8
W iadomości
__Gubińskie
Historia
„Kalendarium Gubina 1945-2009”
Redaguje Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej
1997 cd.
- 18 stycznia - w Urzędzie Wojewódzkim w Zielonej Górze, Józefowi Bartkowiakowi, dyrektorowi Zespołu Szkół Rolniczych w Gubinie, prezesowi CWKS „Carina-Kresowiak”, wręczono wyróżnienie za zdobycie tytułu
„Działacza Sportowego Roku
1996” w XXXIV plebiscycie na
najpopularniejszego działacza województwa zielonogórskiego, organizowanego przez
Wydział Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego i „Gazetę Lubuską”.
- 21 stycznia - przy ul. Wyspiańskiego oddano do użytku
nowy budynek - Biuro Obsługi Klienta Telekomunikacji
Polskiej S.A. Kierownikiem
Gubina. Jadwigę Masiarz ze
Starosiedla k/Gubina wyróżniono nagrodą specjalną.
- 6 lutego - w ramach rewizyty odbyło się w Nadleśnictwie
Gubin spotkanie leśników z Peitz
z leśnikami polskimi. Po części
kameralnej zorganizowano wycieczkę terenową zakończoną
wspólnym ogniskiem w najstarszym starodrzewie sosnowym leśnictwa Dębowiec.
- 22 lutego - podczas uroczystego koncertu w Filharmonii Zielonogórskiej, na wniosek dyrektora
Zespołu Opieki Zdrowotnej w Gubinie, Janusza Gurynowicza,
wojewoda zielonogórski Marian
Eckert wyróżnił Radę Miasta
Gubina i mieszkańców Laatzen
Odznaką Honorową „Kryształowego Grosza”, za wybitną współpracę
oraz za pomoc Laatzen w wyposażeniu szpitala w sprzęt medyczny,
- 15 kwietnia - w bibliotece
publicznej odbyło się spotkanie
z Wandą Chotomską - autorką książek dla dzieci. W spotkaniu wzięli udział uczniowie klas
II-IV SP-2, SP-3, SP-4.
- 19 kwietnia – podobnie jak
w roku poprzednim, Anna M.
Łabęcka, uczennica kl. IV LO,
była najlepsza na Olimpiadzie
Wiedzy Ekologicznej szczebla
wojewódzkiego. W kwietniu,
w Radomiu na I OlimpiadzieKonkursie - Język Niemiecki
i Ekologia zajęła drugie miejsce. Do konkursu została przygotowana przez nauczycielkę
języka niemieckiego Elżbietę
Wereśniak i biologa Halinę
Kłosowicz.
- 19 kwietnia - na Wzgórzach Gubińskich odbył się I
Międzynarodowy Wyścig Kolarski, który zgromadził liczną
Podczas obchodów święta„Wiosny nad Nysą” na Wyspie Teatralnej zorganizowano koncert Filharmonii Zielonogórskiej. W pierwszym rzędzie, w środku, burmistrz Czesław Fiedorowicz
została Teresa Błaszyńska. W budynku ulokowano
centralę automatyczną stojącą
do tej pory za ogrodzeniem z
siatki, w pobliżu poczty na ul.
Krasińskiego.
- 1 lutego - w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się
spotkanie z Joanną Podolską - autorką książek o Williamie Whartonie,
- 4 lutego - na zorganizowany przez GTK konkurs literacki o „Złote Pióro” wpłynęły 44 utwory od 16 autorów.
Jury I Konkursu nagrodziło
„Złotym Piórem” utwory następujących autorów: Małgorzata Wlazeł z Gubina i
Marta Stojek z Sulechowa;
„Srebrnym Piórem” utwory
autorów: Wiesławy Bolechowskiej z Zielonej Góry,
Janusza Jansa z Gubina i
Anny Marii Łabęckiej z
- luty – Marek Drzała na
Halowych Mistrzostwach Polski
Seniorów w Spale w biegu na
3000 m zajął I miejsce,
- 13 marca - po 10-ciu latach
budowy oddano do użytku nowoczesną stację uzdatniania
wody, która ma zapewnić miastu
jej dostatek oraz wysoką jakość.
Stacja znajduje się w komorowskim lesie, tam, gdzie przed
wojną funkcjonowały studnie
głębinowe dla osiedla Komorów.
- 12-13 kwietnia - odbył się
II Sejmik Turystyczny działaczy Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego województwa zielonogórskiego,
- 12-18 kwietnia - na terenie
parafii garnizonowej peregrynował obraz Matki Bożej. Odbyły
się z tej okazji Misje Św. i Sakrament Bierzmowania, do którego
przystąpiło ponad 100 wiernych
z parafii wojskowej.
grupę amatorów i zawodników
z licencją m.in. z Guben, Zielonej Góry, Bieganowa, Przytocznej, Sulechowa, Lasków Lubuskich i Gubina.
- 1 maja - w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbył się wieczór poezji gubińskiej - spotkanie z poetami gubińskimi: Łucjanem Dziubkiem, Tadeuszem Firlejem, Idą Kaczanowską, Małgorzatą Wlazeł,
Bożeną Twardowską i Kazimierzem Ostrowskim,
- 2 maja - w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbył się finał
konkursu czytelniczego ph.
„Czy znasz Pana Tadeusza?”
Uczestnikami była młodzież
szkół średnich.
- 16 maja - w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się
seminarium dla bibliotekarzy,
poświęcone czytelnictwu kobiet
i młodzieży szkół średnich,
Nr 17 z 03.10.2014
Z Ziemi Gubińskiej
Zwycięstwo omylnie pojmowane - od euforii po łzy
Rzesza Cesarska na początku XX wieku była tworem
silnie zmilitaryzowanym - od szkoły po stowarzyszenia weteranów, od regularnych świąt narodowych po
liczne odsłonięcia pomników (w dawnym Gubinie Studnia Dwóch Cesarzy na placu przy historycznym ratuszu
miejskim (1898), Wieża Bismarcka na Wzgórzach Gubińskich (1908), czy pomniki ku czci weteranów). Duch
militaryzmu wkradał się nawet do dziecięcych piosenek: „Jutro przyjdzie Bożonarodzeniowy Mikołaj z podarkami - bęben, gwizdki, karabin, flaga i szabla, i nie
tylko, całe wojsko zbrojne, och, jak bardzo bym chciał”.
W pierwszych dniach sierpnia 1914 roku patriotyczne uniesienie
ogarnęło część mieszkańców miasta. W lokalach panował nadzwyczajny ruch, a miejscowa „Gubener Zeitung” („Gazeta Gubeńska”)
napisała: „Po północy zwarte grupy przemaszerowały głównymi
ulicami miasta, śpiewając pieśni patriotyczne”. Na placu przy ratuszu odbył się koncert wojskowy, gdzie nadburmistrz dr Glücksmann wygłosił mowę pochwalną na cześć cesarza Wilhelma II.
Na dworcu kolejowym, podczas pożegnań z bliskimi wyruszającymi na front, wojenna euforia mieszała się z łzami pożegnań.
Wtedy chyba nikt by nie uwierzył, że były one zwiastunem kolejnych, nieodwracalnych pożegnań, które na zawsze zmieniły
świat. Przez dworzec przejechały niezliczone transporty wojskowe, a w punkcie zaprowiantowania dzień i noc ofiarnie uwijali się
mężczyźni i kobiety. W październiku na krwawe walki do Flandrii na froncie zachodnim wyruszyło kolejne wojsko - przeważnie
ochotnicy, a wśród nich wielu mieszkańców ówczesnego Gubina.
Informacje o poległych, przywożeni ranni, coraz liczniejsze wyrzeczenia w warunkach wojennej codzienności doprowadziły do powszechnego otrzeźwienia. We wrześniu 1915 r. na potrzeby wojska
zajęto nieistniejącą już szkołę przy północno-wschodniej stronie
skrzyżowania dzisiejszych ulic Pułaskiego i Repatriantów, a następnie liczne restauracje. W szkole urządzono szpital wojskowy,
a ponieważ pierwszymi pacjentami byli żołnierze cesarskiego generała Hindenburga walczącego w ówczesnych Prusach Wschodnich, szkołę nazwano „Hindenburgschule” („Szkoła Hindenburga”). Przez jej mury, do lutego 1919 r. przewinęło się 6384 rannych żołnierzy, z których 1000 zmarło z powodu odniesionych
ran lub chorób. Na pobliskim Cmentarzu Wschodnim („Ostfriedhof”, dziś gubiński cmentarz komunalny) spoczęła część z nich.
Jak wiemy, we wsi Groß Breesen na północ od Guben, do roku 1921
istniał obóz jeniecki, przez który przewinęło się ponad 10 000 rosyjskich jeńców wojennych, oraz jeńców innych narodowości. Jeńcy rosyjscy byli jednymi z około 100 000 Rosjan, którzy dostali się do niemieckiej niewoli w wyniku zwycięskiej dla Niemiec bitwy pod ówczesnym Hohenstein (dziś Olsztynek). W cesarskich Niemczech zwycięstwo to postrzegano jako swego rodzaju „kasację” przegranej bitwy
pod niedalekim Grunwaldem w roku 1410. Zwycięstwo nad wojskami
cara wyniesiono do rangi mitu. 18 września 1927 roku w miejscu bitwy
odsłonięto monumentalny pomnik. W tej masywnej budowli z ciemnoczerwonych cegieł w roku 1934 pochowano generała Hindenburga.
W hamburskiej tygodniówce „Die Zeit” („Czas”) czytamy, że
tamto zwycięstwo stało się symbolem pokonania Rosjan. Jednak
w czasie niemieckiego ataku na Związek Radziecki latem 1941
roku wielu oficerów Wehrmachtu, nawiązując do tej tradycji, opacznie rozumiało tamto zwycięstwo jako pewność kolejnego szybkiego zwycięstwa - tym razem nad Związkiem Radzieckim. „Kiedy zimą 1944/45, tak jak w sierpniu 1914, na zachód
podążały niekończące się kolumny uciekinierów, nie było już
drugiego cudu (...). Pompatyczny pomnik w styczniu 1945 saperzy Wehrmachtu wysadzili w powietrze” - streszcza autor.
Kolumny uciekinierów przetoczyły się też przez Guben, który w
wyniku II wojny światowej, nazywanej również ostatnią bitwą I wojny
światowej, został poważnie zniszczony, a następnie podzielony nową
granicą polsko-niemiecką. Drugiej wojny światowej nie przetrwało
m.in. „UFA-Kino”, gdzie w roku 1932 pokazywano film o zwycięstwach
Hindenburga. Na miejscu kina w okresie powojennym znajdowała
się niemiecka część przejścia granicznego. Dziś jest tam zielona aleja
spacerowa, zachęcająca do refleksji nad wydarzeniami sprzed wieku.
Tekst: Gerhard Gunia
Opr. i przekład: K. Freyer
W iadomości
__Gubińskie
Społeczeństwo
Nr 17 z 03.10.2014
Moja krew - Twoje życie
Znów nie zawiedliśmy.
SzczególAnie tych, którzy
czekają na ten cenny płyn.
Wielu mieszkańców z
Gubina i okolic nie bało
się ukłucia i postanowiło odwiedzić krwiobus,
który przyjechał do naszego miasta 17 września br.
Są to autobusy ze specjalistycznym wyposażeniem,
które pozwalają przeprowadzać akcje krwiodawstwa w
miejscowościach leżących
daleko od Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa oraz ich oddziałów terenowych. Honorowym
dawcą krwi mogła zostać każda
zdrowa, pełnoletnia osoba,
która wypełniła formularz.
Cieszy fakt, że nasza świadomość o potrzebie oddawania
krwi jest na wysokim poziomie. Równie budujące jest to,
że sporą grupę krwiodawców
stanowili młodzi ludzie. Tym
razem akcja odbywała się pod
hasłem Moja krew - Twoje
życie. Cykl poboru krwi pod
gubińską Farą organizowany
jest przez Regionalne Centrum
Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze przy
współpracy z Burmistrzem
Miasta Gubina oraz Gubińskim Domem Kultury. Ostatni w tym roku mobilny punkt
poboru krwi zawita do nas 19
listopada.
W poprzednim numerze „WG“ pisaliśmy o
tym, co ciekawego w sezonie 2014/15 wydarzy się
w Przedszkolu Miejskim
nr 1 w Gubinie. Dziś czas
sprawdzić najciekawsze
inicjatywy, które będą podejmowane w placówce
znajdującej się przy ulicy
Kunickiego.
Dwie z nich są już za nami.
- 25 września grupy 5-cio i
6-latków z Przedszkola Miejskiego nr 2 w Gubinie udały
się do Dzikowa, gdzie z leśniczym zwiedzały ścieżkę przyrodniczo-leśną. Dzieci mogły
również obejrzeć budynek
edukacji przyrodniczo-leśnej,
gdzie m.in. rozwiązywały zagadki o zwierzętach oraz wysłuchały bajki. Było też pieczenie kiełbasek przy ognisku. Z
kolei 30 września wzięliśmy
udział w Akademii Aquafresh,
czyli w ogólnopolskim programie edukacji zdrowotnej dla
przedszkolaków. W tegorocznej edycji postanowiono pobić
Rekord Guinnessa w największej liczbie osób myjących zęby
w tym samym czasie. Przez
dwie minuty wspólnie z Pastusiami ząbki szczotkowały
dzieci w całej Polsce, w tym
również nasi podopieczni - informuje Ewa Kisała, nauczyciel kontraktowy.
Z ciekawszych wydarzeń
umieszczonych w kalendarzu
imprez z udziałem przedszkolaków z „dwójki“ warto odnotować: udział w akcji charytatywnej „Podziel się zabawką”, majowy piknik rodzinny, obchody Dnia Pluszowego Misia, występy artystyczne
podczas „Wiosny nad Nysą”,
udział w akcji „Góra Grosza“,
„Cała Polska czyta dzieciom”
i „Bezpieczna zerówka“ oraz
autorski program „Czyste powietrze wokół nas“ zachęcający rodziców do rzucenia nałogu
tytoniowego. Ponadto dzieci
wezmą udział w konkursach
plastycznych (np. „Gubin moje miasto“) oraz wycieczkach do różnych instytucji.
Ciekawie będzie także podczas wspólnych andrzejek,
mikołajek, Wigilii, zajączków
oraz innych imprez okolicznościowych. - Myślę, że dużą
popularnością będzie cieszyła się akcja zbierania nakrętek, a uzyskane z nich fundusze zostaną przekazane na
cele charytatywne. Dalej będziemy współpracować z zaprzyjaźnionym przedszkolem Kita Musikspielhaus z
Guben. Planujemy także wyjścia z maluchami na miasto w
celu poznawania różnych zawodów ich rodziców - dodaje
Dorota Pawlik, dyrektorka
Andrzej Matłacki
Bogaty kalendarz wydarzeń
9
Aktywni zawodowo
Redaguje Andrzej Matłacki
Sprawdź, w jakim fachu szukają pracowników
Oferty pracy na 26.09.2014 r. PUP
Krosno Odrzańskie Filia w Gubinie,
ul. Obrońców Pokoju 20 (pokój nr
6, tel. 68 - 455 82 12 i pokój nr 9, tel.
68 - 455 22 72):
pilarz (doświadczenie zawodowe
wymagane, kurs pilarza –mile widziany, własna piła – mile widziana),
mechanik pojazdów jednośladowych (wykształcenie zawodowe,
doświadczenie zawodowe wymagane, prawo jazdy kat. A i B), masażysta (wykształcenie min. średnie,
umiejętność wykonywania masażu
relaksacyjnego, kursy zawodowe),
pracownik magazynowy (podstawowa znajomość obsługi komputera, pracodawca zapewnia bezpłatny dojazd do pracy), kucharz (wykształcenie min. zawodowe, doświadczenie zawodowe 2 lata, ważna książeczka sanepidowska), pomoc kuchenna (wykształcenie min. zawodowe, doświadczenie zawodowe 2
lata, ważna książeczka sanepidowska), kierownik Salonu Meblowego (doświadczenie zawodowe
mile widziane, obsługa komputera i
kasy fiskalnej, dyspozycyjność, komunikatywność, dobra znajomość języka
niemieckiego), monter przewodów wentylacyjnych (wykształcenie zawodowe, mile widziane czytanie rysunków technicznych, wykonywanie szkiców, umiejętność samodzielnej pracy), technik farmacji
(wykształcenie średnie, doświadczenie zawodowe 2 lata, obsługa programu KS, dobra znajomość języka niemieckiego, istnieje możliwość zakwaterowania), asystent sprzedawcy
(wykształcenie podstawowe, mile widziana podstawowa znajomość języka
niemieckiego), kierowca (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe 1 rok, komunikatywna znajomość języka niemieckiego, prawo
jazdy kat. ”C+E”, świadectwo kwalifikacji, karta kierowcy), tapicer
(wymagane doświadczenie zawodowe, umiejętność tapicerowania), kierowca-sprzedawca (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe wymagane, prawo jazdy kat. B,
obsługa kasy fiskalnej), konserwator (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe na podobnym
stanowisku), pracownik socjalny
(wykształcenie wyższe kierunkowe,
doświadczenie zawodowe wskazane, podstawowa znajomość obsługi
komputera), pomocnik pracownika budowlanego (wykształcenie
zawodowe, doświadczenie zawodowe niewymagane), szwaczka (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe wymagane, umiejętność szycia i obsługi maszyn szwalniczych odzieżowych), kelner-recepcjonista (wykształcenie średnie, znajomość języka niemieckiego w stopniu komunikatywnym), mechanik
(wykształcenie średnie kierunkowe),
elektryk-mechanik (wykształcenie
średnie kierunkowe), masarz (wykształcenie min. zawodowe, CV+ list
motywacyjny do 23.09.2014), kucharz-pomocnik (wykształcenie
zawodowe, doświadczenie zawodowe
wymagane, ważna książeczka sanepidowska), nauczyciel matematyki
(wykształcenie wyższe, nauczanie w
szkole ponadgimnazjalnej).
przedszkola. Miejsca, które nabierania tempa ich rozwodaje maluchom możliwość zdo- ju psychicznego, fizycznego i
bywania nowych umiejętno- emocjonalnego.
ści, usamodzielniania się oraz
Andrzej Matłacki
10
W iadomości
__Gubińskie
Społeczeństwo
Nr 17 z 03.10.2014
Nr 17 z 03.10.2014
kultura
Była moc!
Kolejna odsłona Dark Side Festival miała miejsce 13 września
br. w klubie „Iskra”. Tym
razem gościliśmy dwa zespoły z
Czech (TORTHARRY i DYSANGELIUM) oraz TARAN, NEW
WAR ORDER z Zielonej Góry
plus gubiński DORMANT DISSIDET. Punktualnie o godz. 20:00
jako pierwszy wystąpił TARAN,
który zaprezentował utwory
z nadchodzącej debiutanckiej płyty oraz kilka klasyków
z wcześniejszych wydawnictw.
Bardzo mocny skład zespołu i
dobry koncert. Po nich zaprezentował się DORMANT DISSIDEN. Ten zespół jest bardzo
dobrze znany gubińskiej publiczności, ponieważ brał już udział
w dwóch edycjach tego festiwalu. Chłopaki grają heavy metal
w najczystszej postaci z naleciałościami thrash- metalowym.
Następnie przyszła kolej na
gości z Czech: DYSANGELIUM.
Muzycy mieli małego pecha i delikatny problem ze sprzętem, co
odbiło się na czasie ich występu, który dla wszystkich zespołów był ściśle określony, a zarazem surowo przestrzegany. Ale
po usunięciu awarii ze sceny posypała się ściana death-metalowych dźwięków. Widać było, że
zespół bardzo dużo koncertuje.
Jako czwarty zainstalował się na
scenie TORTHARRY. Tu również można było zauważyć pełen
profesjonalizm. Ich muzyka to
death-metal w klimatach SUFFOCATION i DYING FEATUS.
Perfekcyjnie zagrany set z ciekawą oprawą graficzną na scenie.
Jako ostatni wystąpił NEW WAR
ORDER. Zespół poczęstował
fanów ciężkich brzmień solidną dawką thrash-death metalu.
W iadomości
__Gubińskie
11
III Zjazd Pracowni Orange
- Tegoroczny Dark Side Festival można zaliczyć do udanych. A pod względem brzmieniowym to chyba jedna z najlepszych edycji w historii. Chciałbym bardzo podziękować młodzieży z grupy „Otwarte”, która
wykonała ogrom prac podczas
przygotowania i podczas trwania imprezy! Wykazaliście się
ogromnym profesjonalizmem i
poważnym podejściem do przygotowań. Mam nadzieje, że będziemy mogli pracować razem
również w przyszłym roku. Podziękowania także dla dyrektora Janusza Gajdy, pracowników GDK oraz Marcina Gwizdalskiego. Może uda się za rok
wrócić do dwudniowej edycji
festiwalu w plenerze?! - mówi
Paweł „Góral“ Gralak, jeden
ze współorganizatorów metalowego festiwalu.
(pg)
Gubińscy pomarańczowi działacze, których na co dzień
spotykacie w Gubińskim Domu Kultury, drugi weekend
września spędzili w Warszawie, gdzie odbywał się III Zjazd
Pracowni Orange.
Pomarańczowa Pracownia Orange to sala multimedialna powstała w Gubinie dzięki Fundacji Orange. Działają w niej wolontariusze młodzieżowej grupy OTWARTE,
realizując kolejne wyzwania internetowej „grywalizacji” i
pozyskując finanse na lokalnie podejmowane działania.
Przedstawiciele grupy już po raz drugi zostali zaproszeni do wzięcia udziału w tym wyjątkowym spotkaniu. Tym
razem w nieco poszerzonym składzie, ponieważ do Warszawy pojechało aż troje gubinian - Marcin Gwizdalski,
Franciszek Kaczmarek i Marta Palińska.
Celem spotkania było oczywiście podsumowanie całego
roku intensywnych działań, przedstawienie propozycji na
kolejny, a także przekazanie nam ogromnej dawki inspiracji, co natychmiast zaskutkowało pojawieniem się ogromu
nowych pomysłów. Cenna była także możliwość spotkania przedstawicieli innych Pracowni (jest ich w bowiem w
Polsce aż 50) i wymienienie się doświadczeniami.
Głównym tematem Zjazdu była wspomniana już „grywalizacja”, czyli pomysł na stosowanie schematów z gier w
realnym świecie, tak, aby zainteresować ludzi sprawami
społecznie ważnymi i zwiększyć ich zaangażowanie. Poruszany był też temat praw autorskich, w celu zmniejszenia
zjawiska nieświadomego łamania prawa przez użytkowników sieci. Mieliśmy także możliwość wzięcia udziału w
warsztatach z planowania czasu i pracy. Zdobyte umiejętności bez wątpienia będą przydatne!
Na kolacji integracyjnej spotkaliśmy DJ Wikę, czyli najstarszą DJ-kę w Polsce, mieliśmy okazję przekonać się o
imponujących umiejętnościach Baru Minus 200, a także
obejrzeć spektakl „Konstelacje” w Warszawskim Teatrze
Polonia. Po Zjeździe Pracowni mieliśmy też okazję zostać
na Pikniku Inicjatyw Obywatelskich, gdzie prezentowało
się 60 organizacji pozarządowych z całej Polski. Pozwoliło nam to zainspirować się i poznać wiele ciekawych inicjatyw.
Pracownie Orange to niezwykły projekt pozwalający
małym miejscowościom na ogromny rozwój. Już po raz
kolejny zadziwiło nas, jak ogromną ilością nowych rozwiązań możemy dać się zaskoczyć, ile pomysłów przywozimy do Gubina i jak ogromną chęcią do działania zarażają nas inni Pomarańczowi Zapaleńcy. Czekajcie na efekty
naszych działań, jesteśmy pewni, że spodobają się wam
nasze propozycje.
Marta Palińska
12
W iadomości
__Gubińskie
Społeczeństwo
Każdy znalazł coś dla siebie
W niedzielę, 21 września br., przy ulicy
Królewskiej, tuż po nabożeństwie w Kościele Trójcy Świętej odbył
się coroczny Festyn Parafialny. Frekwencja
dopisała. Było gwarno,
tłoczno i wesoło.
Na festynie zgromadzili się wierni z tej parafii oraz spore grono osób
spoza niej. Pomimo niezbyt ciepłej aury (czuć było
nadchodzącą jesień...),
wszystkim dopisywały
humory. Każdy, od najmłodszego do najstarszego, mógł wśród przygotowanych przez organizatorów atrakcji znaleźć coś
odpowiedniego dla siebie.
Wśród licznych atrakcji
warto wyróżnić zabawy i
gry dla dzieci oraz karaoke.
Była też długa kolejka do
stoiska z loterią fantową,
gdzie każdy zakupiony los
wygrywał. Uczestnicy festynu mogli spróbować
różnorodnych smacznych
dań. Jak zwykle, w mig ze
stoiska „zniknęły“ domowe
wypieki. Z pewnością na
uwagę zasługiwały występy artystyczne. Na scenie
zaprezentowały się między
innymi: zespół taneczny z
Guben, grupa taneczna
„Zadyma” z Gubińskiego Domu Kultury, schola
dziecięca, zespół ludowy
„Czerwona Jarzębina“,
zespół „Chabry“ oraz Gubińskie Łużyczanki. Dla
najmłodszych uczestników festynu dużą atrakcją był dmuchany zamek.
A dzięki użyczeniu przez
gubińskich strażaków podnośnika każdy miał możliwość zobaczenia naszego
miasta z lotu ptaka.
Andrzej Matłacki
Nr 17 z 03.10.2014
Napadł na Niemkę
Policjanci z gubińskiego komisariatu zatrzymali 19-latka, który 26 września br. na ulicy Kopernika, na eurodeptaku, napadł
na Niemkę. Jego zamiar był
prosty: ukraść torebkę. Łup
nie okazał się łatwy, ponieważ 68-latka uporczywie
trzymała swoją własność.
Doszło do szarpaniny, kobieta upadła na chodnik,
a złodziej uciekł z miejsca
zdarzenia. Jednak już po
kwadransie policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali go i doprowadzili do Komisariatu Policji w Gubinie. Tam
przyznał się do winy. Kobieta z lekkimi obrażeniami
głowy trafiła do szpitala w
Guben. Mienie zostało odzyskane tylko w części, ponieważ w torebce brakowało dwóch telefonów komórkowych. Prokurator Rejonowy w Krośnie Odrzańskim wnioskował o zastosowanie wobec 19-letniego
mieszkańca Gubina środka
zapobiegawczego w postaci
tymczasowego aresztowania, jednak Sąd nie przychylił się do tego i zastosował wobec niego tylko
dozór policyjny.
(am)
Biorą sprawy
w swoje ręce
Uczniowie klasy IIIa
LO z Zespołu Szkół
Ogólnokształcących
w Gubinie pod opieką
Teresy Grajek wzięli
udział w I Sejmiku
Młodzieżowym, który
został zorganizowany
22 września br. w Zielonej Górze.
W obradach uczestniczyli przedstawiciele
trzydziestu szkół ponadgimnazjalnych z całego
województwa lubuskiego, w tym uczniowie ZSO
z Gubina: Konrad Zygmuntowski, Tomasz
Zygmuntowski,
Krzysztof Leszkiewicz
i Paulina Kłos. Spotkanie, pod honorowym
patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego, było jednym
z elementów obchodów
25-lecia polskiej wolności oraz 10-lecia w strukturach Unii Europejskiej.
Młodzi ludzie dyskutowali między innymi nad
tezą 25 lat wolności: Jednostka nie zerem, lecz
siłą - wystarczy tylko
chcieć. W trakcie obrad
młodzież zapoznała się z
funkcjonowaniem samorządu i jego organów. W
spotkaniu brali udział:
przewodniczący sejmiku
Tomasz Możejko, zastępca Rzecznika Praw
Obywatelskich Ryszard
Czerniawski, który zachęcał do promowania
postaw obywatelskich
oraz marszałek Elżbieta Polak, która ucieszyła się z dużej frekwencji
na sejmiku, co oznacza,
że młodzi ludzie chcą
brać sprawy w swoje
ręce. Młodzi radni mieli
też okazję do zadawania pytań zarządowi województwa. Padły m.in.
pytania o budowę kompleksu energetycznego
Gubin-Brody.
Andrzej Matłacki
Ożywione Dzikowo
Kompleks Edukacyjny
Nadleśnictwa Gubin w
Dzikowie tętni życiem. Co
i rusz zwiedzają go jakieś
grupy, najczęściej młodzieżowe. Tym razem dzielni
trzecioklasiści ze Szkoły
Podstawowej nr 3 w Gubinie, pokonywali ścieżkę edukacyjną w dniu 26
września. Tempo marszu
było dobre, gdyż ranek był
chłodny, a deszcz wisiał w
powietrzu. Inżynier Andrzej Nowacki, jako specjalista w branży i znany
erudyta urozmaicał spacer
różnymi ciekawostkami.
Było porównywanie wyglądu igieł sosny i świerka,
rozpoznawanie roślin runa
leśnego, czy też grzybów.
Można było oglądnąć przez
lupę mrówki i pająki…
Potem już na sali ośrodka młodzież obejrzała ciekawy film przyrodniczy.
Podkreślić należy, że to już
szósta grupa, która wnikała w obecne tutaj tajniki
przyrody.
Ols
Sport
Nr 17 z 03.10.2014
Nasi na seminarium
KARATE W Sali Sportów
Walki Polskiej YMCA w Krakowie, 13 września br. odbyło się
III Seminarium Kumite i Kata z
udziałem 75 kierowników ośrodków i instruktorów. Gubiński
Klub Kyokushin Karate reprezentowali: Natalia Jarosz,
Jakub Wojciechowski, Piotr
Blachowski i Shihan Krzysztof Dubiel. Wiodącymi tematami spotkania były kombinacje
do walk, taktyka, walki zadaniowe, rozgrzewka oraz wzmocnienie defensywy. Seminarium poprowadzili trenerzy Kadry Narodowej Kyokushin. Omówiono na
nim także sprawy organizacyjne
związane z przygotowaniami do
Mistrzostw Świata. Dodatkowo
kierownicy ośrodków dyskuto- zabezpieczenia imprez. Kolejne
wali na temat kalendarza naj- Seminarium planowane jest w
bliższych międzynarodowych i połowie stycznia 2015 roku.
krajowych imprez oraz przedyskutowali problem medycznego
Andrzej Matłacki
Szóstakiewicz) świetnie wypadła w Szczecinie podczas ogólnopolskiego turnieju Gryf CUP
2014, gdzie zajęła drugie miejsce. Triumfowała ekipa OPP
Powiat Kołobrzeg, która w finale
pokonała zawodniczki z Gubina
2:0 (25:15, 25:23). Końcowa klasyfikacja turnieju: 1. OPP Powiat
Kołobrzeg, 2. MLKS Volley
Gubin, 3. Włókniarz Zgierz, 4.
UKS Pomorzanie I, 5. Libero
Banie, 6. UKS Dwójka Kostrzyn,
7. UKS Ares Nowa Sól, 8. UKS
Osiemnastka Szczecin, 9. UKS
Libero Wałcz, 10. UKS Śmigiel,
11. UKS Miastko, 12. MMKS Maraton Świnoujście, 13. UKS Pomorzanie II, 14. PSPS Chemik
Police, 15. UKS Sportowiec
Borowo, 16. UKS Dwójka Kostrzyn II.
Tymczasem w sobotę, 4 października br., swój sezon zainaugurują kadeci i kadetki. Dziewczyny zagrają na wyjeździe z
UKS Promień Żary, a chłopcy
powalczą u siebie z SKS Tęczą
Krosno Odrzańskie. Dzień później do rywalizacji przystąpią
juniorzy. Ich pierwszym przeciwnikiem, w Gorzowie Wlkp.,
będzie tamtejszy GTPS. A już
18 października do boju ruszą
seniorzy MLKS Volley Gubin.
Swoje zmagania w III lidze rozpoczną od wyjazdowego meczu
z UKS Żak Krzeszyce.
Andrzej Matłacki
Nie interesują ich remisy
PIŁKA NOŻNA Niestabilną formę prezentują piłkarze
Cariny Gubin w zielonogórskiej klasie okręgowej. Grają
bezkompromisowo - albo wygrywają, albo przegrywają. Na
szczęście układ innych wyników sprawia, że podopieczni
Andrzeja Jaworskiego są w
ścisłej czołówce drużyn walczących o awans do IV ligi.
W 7. kolejce gubinianie ulegli
na wyjeździe Startowi Płoty 1:2.
Znacznie lepiej zagrali tydzień
później (27.09.), kiedy to na
własnym stadionie pewnie pokonali Sokół Dąbrówka Wielkopolska 4:1 (0:1). Zdobyczami bramkowymi podzielili się: Andrzej Donaj, Przemysław Haraszkiewicz,
Przemysław Fiedorowicz
oraz Krzysztof Drozdek. Po
ośmiu kolejkach z 21 punktami na koncie liderem ligi jest
Tęcza Krosno Odrzańskie.
13
Ikona biegów
w Gubinie
Sezon czas zacząć
SIATKÓWKA Dobrą formę
zaprezentowały młodziczki
MLKS Volley Gubin przed ruszającym 28 września sezonem
2014/15. Nasza drużyna (w składzie: Ola Szmigiel, Wiktoria Dyka, Wiktoria Różecka, Agata Podgórska, Ada
Sikorska, Roksana Stępnik, Natalka Chorążak, Patrycja Kowalska, Dominika
W iadomości
__Gubińskie
Carina jest czwarta (15 pkt.),
ale do wicelidera Syreny Zbąszynek traci zaledwie jedno
oczko. A już 4 października
derby powiatowe. W sobotę
Tęcza Krosno Odrz. podejmie
Carinę. Początek meczu o godzinie 15:00. Z kolei w meczu
10. kolejki (11.10., godz. 15:00)
gubinianie zagrają u siebie z
Błękitnymi Ołobok.
Andrzej Matłacki
LEKKOATLETYKA To będzie wydarzenie! Wielokrotny Mistrz Polski i Europy oraz uczestnik IO na dystansie
400 metrów przez płotki, Paweł Januszewski, (pomysłodawca i ambasador akcji BiegamBoLubię) przyjedzie do
Gubina. Będzie honorowym gościem II Biegu „BiegamBoLubię bez granic“, który zostanie zorganizowany w naszym
mieście 15 listopada br. Chętni do udziału w biegu powinni zajrzeć na facebookowy profil Gubin Biega Bo Lubi,
gdzie znajdują się informacje na temat tej imprezy oraz
link do strony zgłoszeniowej. Na liście startujących pojawił się sam P. Januszewski. Każdy będzie mógł zmierzyć
się z człowiekiem, który jest ikoną polskiej lekkoatletyki.
(am)
Rywalizacja z
krajową czołówką
JEŹDZIECTWO W dniach 12-14 września br. w Jakubowicach koło Wrocławia odbyły się ogólnopolskie
zawody w skokach przez przeszkody CSN. Na starcie
stawiło się 200 koni z całej Polski, w tym wielu jeźdźców z krajowej czołówki: Mściwoj Kiecoń, Zuzanna Gowin, Jarosław Skrzyczyński, Piotr Morsztyn, Maja Radomska, Maksymilian Wechta, Wojciech Dahlke i Łukasz Koza. Pojawili się także zawodnicy z Belgii i Litwy. W zawodach wzięła udział
również zawodniczka L.U.K.S. Nysa Gubin, Nawojka
Kiecoń, która relacjonuje: - W piątkowym konkursie
Dużej Rundy Mściwoj był drugi na klaczy Celane Z.
W sobotnim konkursie Dużej Rundy odniosłam sukces
i wygrałam na koniu Skipio K. W niedzielnym konkursie Grand Prix (145-150cm) na 30 koni startujących w podstawowym przejeździe, na czysto trudny
parkur przejechało tylko czterech jeźdźców, w tym też
i ja! Do drugiego nawrotu weszli zawodnicy nawet ze
zrzutką. Ja, rozpoczynając pierwszą przeszkodę, zaliczyłam upadek z konia i w efekcie zostałam wyeliminowana z konkursu. Ostatecznie zajęłam 10. miejsce. Warto dodać, że impreza w Jakubowicach cieszyła się dużym zainteresowaniem. Zawody odbywały się
przy pełnych trybunach.
Andrzej Matłacki
14
W iadomości
__Gubińskie
PGE Gubin - informacje dla meszkańców
Nr 17 z 03.10.2014
Mistrzowie Polski PGE Skra Bełchatów
zagrali w Lubsku!
Na takie wydarzenie sportowe Lubsko,
i nie tylko ono, czekało
rok. Mistrzowie Polski
w piłce siatkowej, PGE
Skra Bełchatów, przyjechali do Lubska i rozegrali towarzyski mecz z
SPP Eurotaxem Lubsko.
Wypełniona po brzegi
hala sportowa przywitała gości z Bełchatowa
owacją.
To było wydarzenie
roku! Widzowie z Lubska,
Brodów i Gubina oraz
innych okolicznych miejscowości nie szczędzili
braw wiceprezesowi zarządu spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Stanisławowi Żukowi, dzięki któremu
doszło do przyjazdu siatkarzy z Bełchatowa.
- Udało nam się
zrealizować pomysł burmistrza miasta Bogdana Bakalarza. Trochę to
trwało. Z drugiej strony,
zobaczcie Państwo, tam
gdzie są pieniądze, tam
rozwija się również sport
wyczynowy na poziomie
mistrzowskim - podkreślił
wiceprezes Stanisław Żuk.
- PGE Skra Bełchatów czy
PGE Turów Zgorzelec zdobyły mistrzostwa Polski.
A jeszcze piłkarska drużyna GKS Bełchatów gra
z sukcesami w Ekstraklasie piłki nożnej. Warto o
tym pamiętać!
Następnie rozpoczął
się siatkarski show. Dla
widzów najważniejsze
było to, że siatkarze PGE
Skry pojawili się w składzie z mistrzem świata Andrzejem Wroną oraz graczami, którzy występowali
w niedawno zakończonych mistrzostwach. Była
świetna zabawa oraz możliwość spotkania z siatkówką przez duże S.
Wzruszenia nie ukrywał prezes SPP Eurotaxu
Lubsko Arkadiusz Dudek.
- To jest jak spełnienie
najskrytszych marzeń.
Mimo że dzieje się to naprawdę, nie mogę uwierzyć, że gramy z mistrzem
Polski - powiedział łamiącym się głosem.
Pomimo porażki miejscowych 0:3, zawodnicy
PGE Skry, SPP Eurotaxu
oraz widzowie stworzyli
taką atmosferę, jaka panowała na mistrzowskich
rozgrywkach. Spontanicznym podziękowaniom przedstawicielom
PGE GiEK oraz PGE
Gubin nie było końca.
Tłumy widzów obserwowały spotkanie w lubskiej hali.
Wiceprezes PGE GiEK Stanisław Żuk mówił o planach dotyczących budowy
kompleksu energetycznego Gubin- Brody.
Dla młodych siatkarek wprowadzenie na salę zawodników mistrza Polski to nie
lada przeżycie.
Jeden z ataków zawodników SPP Eurotaxu i dynamiczny blok siatkarzy PGE
Skry Bełchatów. Takich akcji było sporo z jednej i drugiej strony.
Strona sponsorowana
Wpisana w krajobraz Gubina
Z Teresą Oparą rozmawia
Oleg Sanocki
- Dzień dobry, dawno Pani
nie widziałem. Podobno
zamierza Pani zostać miejską radną.
- Tak się złożyło, gdy bodaj
najaktywniejszy miejski radny
Edward Patek zaproponował
mi miejsce na liście, twierdząc,
że istnieje potrzeba zwiększenia ilości aktywnych kobiet w
radzie. To poważna decyzja, pomyślałam. Po namyśle wyraziłam zgodę na kandydowanie.
- No, to gratuluję tej decyzji.
- Dziękuję, ale trudno rozmawiać w tym chłodzie na ulicy.
Zapraszam do mojego sklepu,
który prowadzę już teraz z moją
córką. Tam będzie cieplej i bardziej kameralnie.
- Wchodzimy do sklepu.
Sklep, jakżeby inaczej, obuwniczy. Proszę o parę słów o tym
sklepie…
- Jak to szybko zleciało od powstania sklepu w 1992 roku…
Wtedy, gdy rozważano pierwszą
redukcję pracowników w CARINIE, gdzie byłam zatrudniona,
postanowiłam przejść na swoje
i tak powstał sklep MERKURY.
- Czy jest Pani rodowitą
gubinianką?
- W Gubinie mieszkam od
1974 roku. Ukończyłam ogólniak w Garwolinie, potem studium w Siedlcach i przebywając
na delegacji w Zielonej Górze,
weszłam do kawiarni i tam poznałam interesującego mężczyznę, Jurka, mojego dzisiejszego męża. Jurek właśnie rozpoczął wtedy pracę w Gubinie.
Sprawy potoczyły się szybko.
Podjęłam pracę kierownika kulturalno-oświatowego w Carinie, tu się zakotwiczyłam.
- Musiało to być interesujące zajęcie.
- A i owszem, ale wszystko
wtedy reorganizowano. Po kilku
miesiącach, jak się to mówiło,
otrzymałam propozycję nie do
W iadomości
__Gubińskie
Społeczeństwo
Nr 17 z 03.10.2014
odrzucenia, stanowisko zastępcy kierownika działu socjalnobytowego. Być może dlatego, że
relacje z pracownikami miałam
co najmniej poprawne. Ponoć
umiałam współpracować ze
związkami zawodowymi, więc
wkrótce zostałam kierownikiem tego działu i tak zleciało
niemal dwadzieścia lat, kiedy
to nadszedł czas transformacji ustrojowej, do którego nie
byliśmy przygotowani. Zaczęły padać potęgi przemysłowe.
W naszej branży dla przykładu Radoskór Radom, czy Podhale Nowy Targ. Nie znaliśmy
gospodarki wolnorynkowej.
Ponadto największy odbiorca
naszych butów, Związek Radziecki, wypowiedział wszystkie kontrakty i plajta gotowa.
- To może kilka słów o
aktualnym popycie na
obuwie.
- W Gubinie i dzisiaj cudów
się nie zdziała, bo wyprzedaże w Guben dają szansę kupienia taniego obuwia. Ja patriotycznie od początku sprzedaję dobre, skórzane, polskie
obuwie. Popyt raczej nie rośnie,
ale stali klienci, a raczej klientki, to dla mnie niemal zbawienie. Lubię klientów i staram się
ich traktować jak wierny sługa.
- Tajniki handlu mamy już
opanowane, a czy nie brakuje Pani działania społecznego?
- Społecznie działam w organizacji CARITAS przy Parafii
Matki Bożej Fatimskiej. Od 8
lat jestem wiceprzewodniczącą
działającego tam zespołu. Daje
mi to dużo satysfakcji i zadowolenia. Corocznie organizujemy kolonie letnie dla najuboższych dzieci. Biednym rodzinom pomagamy dając paczki
żywnościowe. Klub Seniora pod
nazwą Aktywna Jesień skupia
ponad 40 osób, które biorą
udział w pożytecznych spotkaniach. Seniorzy wyjeżdżają też
na turnusy rehabilitacyjno-wypoczynkowe do ośrodka w Gościmiu.
- Czym mogłaby Pani
zajmować się w Radzie
Miejskiej?
- Pragnę aktywnie zwalczać
bezrobocie i nieść pomoc najbiedniejszym. Na walkę z bezrobociem mam kilka pomysłów.
Wiem, jak to robić, bo w moim
zakładzie zatrudniam 17 osób.
- Życzę Pani wygrania wyborów i dziękuję za interesujące wypowiedzi, oraz za
wspaniałą herbatę.
15
Pożar na dzikim wysypisku
Problem „dzikich wysypisk”
wciąż jest aktualny. Nie dość, że
mają one negatywny wpływ na
środowisko naturalne (zwłaszcza
środowisko glebowe) i są potencjalnym źródłem wielu rozmaitych zanieczyszczeń, to na dodatek stwarzają niebezpieczeństwo.
Tak było 9 września br., kiedy to
w wyniku podpalenia doszło do
pożaru śmieci na dzikim wysypisku w naszym mieście. Działania
zastępu Jednostki RatowniczoGaśniczej Państwowej Straży
Pożarnej z Gubina polegały na
zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ugaszeniu palących się
śmieci. Zrobiono to za pomocą
podręcznego sprzętu gaśniczego. Pamiętajmy - jeżeli zauważymy osobę wyrzucającą śmieci do
lasu lub na skraj jezdni, zróbmy
zdjęcie albo zanotujmy numery
rejestracyjne samochodu i zgłośmy to na policję.
Andrzej Matłacki
Śledztwo w sprawie rozboju
Prokuratura Rejonowa
w Krośnie Odrzańskim
wszczęła śledztwo w sprawie dwóch mieszkańców
Gubina podejrzanych o
rozbój na innym mężczyźnie. Kolejne trzy miesiące
spędzą oni w Areszcie w Zielonej Górze.
Do zdarzenia doszło na przełomie sierpnia i września. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że
w godzinach wieczornych wyszedł z baru i udał się do domu.
Około 2:00 w nocy ocknął się
na klatce schodowej kamienicy.
Był obolały i zakrwawiony. Nie
miał także portfela z dokumentami, karty bankomatowej, pienię- odniesionych obrażeń trafił do rozbój grozi kara więzienia od
dzy, telefonu komórkowego oraz szpitala w Krośnie Odrzańskim. dwóch do dwunastu lat.
(am)
kluczy do mieszkania. Na skutek Osobom odpowiedzialnym za
Wrócił do właściciela
Pięćset złotych był wart wózek
dziecięcy, który został odzyskany
16 września br. przez policjantów z
Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego z Gubina. Złodzieja, 24-letniego
mieszkańca Gubina, zatrzymano i doprowadzono do tutejszego Komisariatu Policji, gdzie usłyszał stosowne zarzuty. Zabezpieczony wózek zabrany został przez
mundurowych do komisariatu i
stamtąd przekazany właścicielowi.
W powyższej sprawie prowadzone
były dalsze czynności.
(am)
16
W iadomości
__Gubińskie
Nieletni z narkotykami
Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Policji
w Gubinie zatrzymali 16-letniego mieszkańca Gubina. Postawiono mu zarzut posiadania i udzielania narkotyków,
ponieważ w kieszeni spodni miał 0,58 gram marihuany,
a tego samego dnia dał małoletniej osobie środki odurzające. Sprawą nastolatka, który został przesłuchany w charakterze nieletniego sprawcy czynu karanego, zajmie się
sędzia Sądu Rejonowego - Wydział Rodzinny i Nieletnich
w Krośnie Odrzańskim.
(am)
W październiku kursy
Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - Oddział w
Gubinie organizuje kurs na Młodszego Ratownika WOPR
(mogą zapisywać się osoby od 12. roku życia) oraz Ratownika WOPR (tutaj mogą zgłaszać się chętni od 16. roku
życia). Rozpoczęcie kursów planowane jest na początek
października. Bliższych informacji w tym temacie udziela w Miejskim Ośrodku Sportu w Gubinie prezes gubińskiego oddziału WOPR-u Jacek Czerepko. Można także
skontaktować się pod numerem telefonu: 608 019 311.
(am)
Brandenburski Order
Zasługi dla Cz. Fiedorowicza
Z rąk Premiera Brandenburgii Dietmara Woidke, 4
września br. Prezes Konwentu Stowarzyszenia Gmin RP
Euroregion „Sprewa-Nysa-Bóbr” Czesław Fiedorowicz
odebrał Brandenburski Order Zasługi. Został on wręczony na oficjalny wniosek Ministra Gospodarki i Spraw Europejskich, Ralfa Christofersa. Odznaczenie to jest wyrazem uznania za wybitne działania i pracę na rzecz demokracji oraz aktywnego społeczeństwa obywatelskiego.
Nadaje go Premier Brandenburgii za wyjątkowe zasługi
dla Kraju Związkowego i jego ludności na wniosek ministrów lub Przewodniczącego Parlamentu Kraju Związkowego Brandenburgia. To już trzecie w tym roku odznaczenie i wyróżnienie dla Cz. Fiedorowicza. Wcześniej otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gubina oraz Laur
Powiatu Krośnieńskiego za długoletnią i owocną współpracę polsko-niemiecką.
(am)
Społeczeństwo
Nr 17 z 03.10.2014
Kosztowna niania?
Przedszkole, babcia,
niania. Teoretycznie istnieje wybór, z kim zostawić pociechę, gdy oboje rodzice pracują. Zdarza się
jednak, że pierwsze dwie
opcje z różnych względów
odpadają. Pozostaje nam
wynajęcie opiekunki dla
dziecka. Sprawdźmy, czy
łatwo ją znaleźć w Gubinie i ile kosztuje.
Ze znalezieniem niani raczej
nie powinniśmy mieć kłopotów. Ich ogłoszenia można
znaleźć choćby w lokalnych gazetach, choć są to przypadki
sporadyczne. Znacznie większy
wybór mamy w serwisach internetowych. Wpisując w wyszukiwarkę „niania Gubin“ wyskoczy nam spora ilość ogłoszeń typu podejmę się pracy
jako niania.
Z jakim wynagrodzeniem
trzeba się liczyć dla takiej
osoby? W Gubinie stawki
wahają się między 5 a 10 złotych za godzinę. Wychodzi
więc na to, że zatrudniając
nianię na pełen etap, miesięcznie musimy na to przeznaczyć od 800 do 1600 złotych.
Zdarzają się też oferty osób z
wieloletnim doświadczeniem,
które chcą za taką pracę aż 15
zł za godzinę.
Nie ma zatem wątpliwości, że
niania jest dużo droższym „interesem“, niż wysłanie dziecka
do przedszkola. Pamiętajmy,
że istnieje wiele możliwości legalnego zatrudnienia opiekunki do dziecka. Oprócz umowy
o pracę popularnym, dużo łatwiejszym i korzystniejszym
rozwiązaniem jest zatrudnienie niani na umowę zlecenie.
Andrzej Matłacki
Nr 17 z 03.10.2014
kultura
Zdjęcia
Rolanda Hellmanna „Śmieszny”
W piątek, 12 września, dyrektor
Janusz Gajda przywitał w Galerii Ratusz niezbyt liczną grupę pasjonatów sztuki, którzy przybyli na
otwarcie interesującej wystawy fotograficznej. Uznał to wydarzenie za
nieoficjalne otwarcie sezonu działalności galerii.
Waldemar Pawlikowski z
dużym fachowym znawstwem
rozszyfrowywał zarówno motywy
działania, jak i wartość artystyczną i historyczno-dokumentacyjną
fotosów Hellmanna, ciekawego
Niemca, światowca ożenionego z
Polką, mieszkańca podzielonogórskiej wsi. Zauważył, że Roland, jako
rześki człowiek, ciekawy świata, perfekcyjnie dokumentuje swą bytność
ze swoistego punktu widzenia. Nie
prezentuje stereotypów, czego przykładem jest ujęcie mostu na Nysie.
Zdjęcia nastrajają optymistycznie.
Podkreślił żyłkę biznesową autora,
który potrafi zdobyć pieniądze na
wydanie eleganckich albumów.
Pierwszym był album Zielona Góra,
wydany w 2008 roku, następnie
w 2012 Euromiasto Gubin-Guben,
17
sukces
Miło nam poinformować,
że związany z Ziemią Gubińską rysownik, Stanisław Kościesza, którego rysunki satyryczne możecie Państwo podziwiać w ostatnich numerach „WG” został laureatem
przyznanej po raz pierwszy
dorocznej nagrody Nosoroga
- magazynu satyry, humoru i
dowcipu rysunkowego, który
ukazuje się w mieście Banja
Luka w Bośni i Hercegowinie.
Jurorzy przyznali tę nagrodę popularnemu Kost-owi za
współpracę w kategorii rysunku. Konkurencja była naprawdę ogromna. Widać polski ry- humorystyczne mieszkańców życzymy dalszych sukcesów!
oraz Ziemia Lubuska z roku 2013. sownik - satyryk trafił w gusta Bałkanów. Gratulujemy i
Red.
Bardzo ciekawe były objaśnienia
autora do poszczególnych zdjęć.
Wystawa zatytułowana „Wędrowiec między Światami” to zestawienie widoków architektonicznych,
przyrodniczych, jak również detali,
wśród których udokumentowano
najstarsze okno kościelne w Niemczech. Autor twierdzi, że opisywanie wędrówek właśnie zdjęciami
przemawia do każdego, bez względu na narodowość, znajomość języków i poglądy. Słowo pisane w albumach zredukowane jest maksymalnie. Objaśnienia zdjęć są lakoniczne. Autor urodzony na Śląsku całe
dorosłe życie spędził w Niemczech i
wrócił do Polski już jako usatysfakcjonowany prestiżowymi nagrodami w Niemczech i Austrii. Podkreślić należy też precyzyjne tłumaczenia, zarówno treści pisanych, jak i
słownych przez małżonkę twórcy,
Małgorzatę Hellmann. Przy tradycyjnej już lampce wina dyskusje
zaspokajały ciekawość obecnych.
Kupowano też albumy, głównie ten
prezentujący Euromiasto.
Oleg Sanocki
Punkowa dawka energii!
To był jeden z najbardziej
energetycznych koncertów,
jakie Gubin widział od ładnych kilku lat. Wszystko za
sprawą Farben Lehre, który
już od blisko trzech dekad
udowadnia swoją przynależność do czołówki polskiego
punk-rocka.
Zanim na deski sceny w „Iskrze“
weszła główna gwiazda wieczoru, rolę supportów pełnili debiutanci z Absent Minded (bardzo
fajny koncert!) oraz starzy wyjadacze z Jaro Band. To była dobra
rozgrzewka przed tym, co czekało na publiczność około godziny
22:00. Wtedy bowiem na scenę
wszedł Wojtek Wojda i spółka.
Ich koncert pokazał, że punk to
W iadomości
__Gubińskie
szerokie pojęcie oraz sposób postrzegania świata i życia. To nie
jest moda, która przemija z wiekiem. Zaczęli, jak przystało na
Farben Lehre, sporą dawką punkowej energii, ale później potrafili kilkakrotnie odejść od tego klimatu i zafundować wycieczkę w
rejony reggae. Muzycy słyną z żywiołowych koncertów, w których
prezentują połączenie energicznych, ostrych oraz pełnych radości dźwięków z dawką przemyślanych, szczerych tekstów, stanowiących próbę porozumienia się
z drugim człowiekiem. 4 września
w Gubinie w pełni udowodnili tę
opinię. Organizatorem koncertu
był Gubiński Dom Kultury.
Andrzej Matłacki
18
W iadomości
__Gubińskie
TELEFONY ALARMOWE
Pogotowie ratunkowe - 999
- Policja - 997
- Straż Pożarna – 998
- Pogotowie gazowe - 992
- Pogotowie energetyczne - 991
- Awarie wodne (PUM po godzinach
pracy) - 68 455 82 68
- Telefon zaufania (15.00-17.00) – 9288
SZPITALE, PORADNIE
Szpital Gubin
ul. Śląska 35
tel. 68 359-30-18
- Szpital Krosno Odrzańskie
tel. 68 383-50-39
- Poradnia ul. Gdańska tel. 68 359-57-91
- WSPL
tel. 68 455-80-62
68 455-80-77
- Atol Centrum Medyczne
tel. 68 475-15-40
- Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna
tel. 68 455-82-52
KOŚCIOŁY- MSZE ŚW.
Kościół Parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie, tel. 68 359-68-00.
Niedziele i święta: godz. 7.45, 9.00, 11.00,
12.30, 18.00.
Dni powszednie: godz. 8.00, 17.00 (czas
letni godz. 18.00).
Kościół Parafii pw. Trójcy Świętej w Gubinie, tel. 68 359-44-01.
Niedziele i święta: godz. 7.30, 9.30, 11.00,
12.30, 18.00.
Dni powszednie: godz. 7.00, 18.00.
Kaplica Serca Jezusowego – godz. 8.30.
Kościół Parafii pw. Podwyższenia Krzyża
Świętego w Komorowie, tel. 68 359-4327.
Niedziele i święta: godz. 9.00, 12.00.
Dni powszednie: godz. 17.00 (czas letni
godz. 18.00).
Kaplica Serca Jezusowego
Niedziela: godz. 8.30
Dni powszednie: godz. 7.30
Młodzieżowe Centrum Formacji
ul. Kresowa
Niedziela: godz. 11.00
Kościół Nowoapostolski
ul. Stroma 9
tel. 68 359-55-56
Kościół Zielonoświątkowy
ul. Paderewskiego 13
tel. 68 359-36-79
Niedziela 10.00 czwartek 18.00
TAXI
Euro Taxi
tel. 196-27
tel. 68 359 66 44 - obsługa całodobowa
Taxi Bis
tel. 68 359-33-31
BIBLIOTEKI
Miejska Biblioteka Publiczna
Telefon (0-68) 455-81-66
INNE TELEFONY
Straż Miejska – tel. 68 455-81-11
Informacja PKS- tel. 68 359-32-97
Urząd Miejski- tel. 68 455-81-00
Urząd Gminy – tel. 68 359-45-46
Urząd Stanu Cywilnego- tel. 68 455 -81-40
Związek Nauczycielstwa Polskiego- tel.
68 455-42-98
Biuro PCK ul. Gdańska 17
tel. 68 359-86-44
Placówka Straży Granicznej w Gubinku
tel. 068 358-15-00, 68 358-15-43
Telefon zaufania do Lubuskiego Oddziału
Straży Granicznej- tel. 68 383-70-07
Bezpłatny Ogólnopolski telefon zaufania
tel. 0800 422 322
Pełnomocnik ds. Uzależnień i Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie
tel. 68 455-81-13
Punkt Konsultacyjny ds. Uzależnień i
Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie
poniedziałek – środa
tel. 68 455-81-99
Punkt Konsultacyjny dla Osób Doświadczających Przemocy w Rodzinie
tel. 68 455-81-99
Usługi pogrzebowe – cmentarz
tel. 68 455-81-98
Społeczeństwo
Nr 17 z 03.10.2014
Zwyczajni a Niezwyczajni
Najczęściej pisze się o ludziach,
którzy byli na stanowiskach,
którzy pełnili funkcje społeczne, a nigdy o ludziach zwyczajnych. Są to jednak ludzie niezwyczajni, gdyż również swoją
niezwyczajnością przyczynili
się do rozwoju Gubina i należy
ich wpisać do historii naszego
miasta.
Od 1958 roku miałam do czynienia z mieszkańcami naszego miasta jako administrator, a
później kierownik Administracji Domów Mieszkalnych, odpowiednik dzisiejszego Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych
( ADM -ów było w mieście 4 w
różnych częściach miasta tak,
aby mieszkańcy mieli bliski
kontakt z tą instytucją). ADMy podlegały Miejskiemu Zarządowi Budynków Mieszkalnychgłównemu zarządcy budynków
komunalnych. ADM- y zajmowały się ewidencją budynków
i lokali, naliczaniem i przyjmowaniem opłat za lokale mieszkalne i użytkowe, drobnymi remontami i konserwacją (miały
swoje grupy konserwatorów),
sprawami porządkowymi na terenie dzielnic, prowadziły księgi
meldunkowe ludności. Pracownicy administracji mieli bliski
kontakt ze swoimi mieszkańcami, znali ich dobrze, a nawet ich
dzieci. Minęło wiele lat, kiedy
zmieniły się struktury tych instytucji, pozostały tylko wspomnienia, historia.
Dziś, kiedy jestem na emeryturze, nieraz wspominam
te czasy, a szczególnie ludzi.
Znam na pamięć każdy budynek- szczególnie w górnej (północnej) części miasta- zrobiłam
sobie taki swoisty remanent:,
kto jeszcze z tych moich lokatorów cieszy się życiem i jest
razem z nami? Znalazłam kilka
„perełek”. Kilka osób chciałabym Państwu przybliżyć, a w
tym wydaniu gazety, w pierwszej kolejności, małżeństwo
Eleonorę i Pawła Naudziunasów .
Pan Paweł Naudziunas to
skromny, niezrzeszony w żadnej
organizacji pionier Gubina.
Mieszka tu od 1945, a jego żona
od 1946 roku. Pan Paweł urodził się na Litwie. Miał jeszcze trzy siostry. W 1943 roku
został wywieziony do Niemiec
na roboty przymusowe na wieś
koło Cybinki - obecnie miejscowość w naszym powiecie. Gdy
weszli Rosjanie, zabrali go do
lagru do Gorlic nad rzeką Kwisą
i tam przebywał do zakończenia
wojny. Rosjanie kazali mu wracać-jak mówi- do ”rodinu”- ale
on z kolegą Krauczukasem wiedzieli swoje i udali się pieszo do
Gubina. Zamieszkali na terenie
koszar w Komorowie.
Zameldowali się u komendanta (wojskowego) miasta, który
urzędował na pierwszym piętrze w budynku nr 2 przy ul. Gen.
Świerczewskiego (na parterze
mieści się dziś sklep „Żabka”).
Następnie dokonali formalnego zameldowania w ówczesnym
Prezydium Miejskiej Rady Narodowej przy ul. Piastowskiej. Początkowo mieszkał przy ul.Bronowickiej, później przy Miedzianej. Z pracą nie było problemu.
Rozpoczął pracę w elektrowni
na Nysie jako monter. Zakładał
i naprawiał linie napowietrzne w
mieście i na wsiach, by osiedlający się ludzie mieli prąd. Pracował tam do 1946 roku.
Kiedy w 1946 roku uruchamiano Polskie Zakłady
Zbożowe przy stacji PKP, gdzie
pan Paweł uruchamiał instalację elektryczną, zaproponowano mu tu pracę, zatrudnił się i
pracował do 1989 roku tj. do
emerytury. Wspomina, że elewatory pracowały pełną parą.
Przychodziły transporty kolejowe z różnych rejonów Polski,
a rolnicy z okolicznych wiosek
zwozili swoje zboże w ramach
dostaw obowiązkowych, później jako kontraktowane. Zbyt
był zapewniony, a elewatory
były w pełni wykorzystane. Dziś
już ich nie ma. W 2013 roku
zostały wyburzone i pozostało
jeszcze trochę gruzu.
Pan Paweł z sentymentem
wspomina jak zapoznał dziś
89-letnią żonę Eleonorę. Przyjechała z Nowej Wsi koło Myszkowa do rodziny w Drzeńsku
Małym. Tam naprawiał linię napowietrzną i zobaczył urodziwą
czarnulkę, Eleonorę. Nie popuścił. W 1946 roku pobrali się w
Żarkach, w jej rodzinnej miejscowości. Zamieszali w Gubinie przy ul. Sikorskiego 29 w
jednym pokoju z kuchnią na
pierwszym piętrze, a w 1950
roku pod nr 25 w domku jednorodzinnym, z dość okazałym
ogrodem. Mieszkają tu do dziś.
Mają troje dzieci – dwóch
synów (jeden nie żyje) i córkę.
Żona pracowała w Szkole Podstawowej nr 2 od 1954 roku, aż
do emerytury.
Byli to pracowici ludzie.
Oprócz pracy zawodowej zajmowali się ogrodem, gdyż zarobki nie były wysokie, a rodzinę
trzeba było utrzymać. Posadzili 100 wiśni, 700 krzewów porzeczki czarnej i czerwonej oraz
czereśnie. Nie mieli problemów
z pracownikami przy zbiorach
owoców. Ludzie chętnie przychodzili do pracy, bo chcieli
zarobić. Ze zbytem owoców też
nie było problemów. Działała
wówczas Spółdzielnia Ogrodnicza przy ul. Dąbrowskiego, z
którą Pan Paweł zawarł umowę
na zbyt owoców. W ten sposób
podbudowywali swój budżet
domowy.
Państwo Naudziunasowie są
małżeństwem od 68 lat. Z podziwem patrzyłam na ich zachowanie wobec siebie: - „tatuś,
chodź tutaj, mamusia gdzie są
moje okulary” – cudownie. Zapytałam, jaką mają receptę na
swoje długie zgodne, szczęśliwe życie. Nie kłócić się o drobiazgi, być wyrozumiałym, żyć
w zgodzie z sąsiadami, umieć
uśmiechać się do siebie- mówią.
Są zadowoleni ze swojej starości. Jest spokojna, choć zdrowie
nie takie jak kiedyś. Dzieci ich
odwiedzają, dbają o nich. Syn
mieszka naprzeciw, córka przyjeżdża często z Zielonej Góry.
Wnuczka z mężem mieszka na
pierwszym piętrze i codziennie
do nich zagląda. Czują się bezpieczni. Pamiętam Państwo Naudziunasów od dziecka. Kiedy
przechodziłam koło ich domu
idąc do szkoły, kłaniałam się
im – byli zawsze zapracowani
w ogrodzie lub na podwórku.
Później, gdy przychodziłam do
nich już jako pracownik ADM-u,
Pan Paweł zawsze był grzeczny, zawsze pocałował w rękęczułam się dorosła. Pamiętam
ich zawsze miłych, uśmiechniętych i życzliwych. Chyba takie
przymioty przyczyniają się do
długiego życia. Myślę, że wszyscy będziemy im życzyć jeszcze
wielu lat życia w zdrowiu i pogodzie ducha.
Urszula Kondracik
Harmonogram dyżurów aptek
01 – 05 każdego miesiąca apteka „PRZY SZPITALU”
ul. Śląska 37 tel. 68 359 51 59
06 – 10 każdego miesiąca apteka „ CENTRUM”
ul. Chopina 39 tel. 68 359 08 67
11 – 15 każdego miesiąca apteka NASZA”
ul. Kossaka 1 tel. 68 454 26 59
16 – 19 każdego miesiąca apteka „ NOWA”
ul. Kinowa tel. 68 359 49 75
20 -23 każdego miesiąca apteka „FAMILIJNA”
ul, Śląska 39 a, tel 68 359 38 32
24-27 każdego miesiąca APTEKA „POD BASZTĄ”
ul. 3 Maja 1 tel. 68 455 41 40
28 -31 każdego miesiąca apteka „„W GALERII”
ul. Wyspiańskiego 10
Nr 17 z 03.10.2014
nieruchomości
SPRZEDAM lub wynajmę mieszkanie po
generalnym remoncie, w pełni wyposażone. Os. E. Plater, 80 m kw. Cena 220.000 zł
Tel. 783 083 274.
NOCLEGI, kwatery dla firm. Tanio! Ceny do
negocjacji. Tel. 791 127 765.
DO WYNAJĘCIA mieszkania. Tel. 791 127
765.
SPRZEDAM dom w cenie mieszkania, 187
m kw plus piwnica plus 60 m garaż, w
centrum Gubina. Tel. 667 578 607.
SPRZEDAM dom jednorodzinny z możliwością prowadzenia działalności gospodarczej. Gubin, ul. Lubelska 7a. Tel. 66 140
53 66.
DO WYNAJĘCIA mieszkanie w bloku, 3 pokoje, umeblowane, wysoki standard. Tel.
604 148 360.
SPRZEDAM dom w miejscowości Pole.
Stan bardzo dobry. Cena do uzgodnienia.
Tel. 68 359 35 91 lub 607 721 973.
DO WYNAJĘCIA od zaraz z pełnym wyposażeniem 3-pokojowe mieszkanie w bloku
w centrum Gubina. Tel. 697 021 366.
SPRZEDAM tanio 3-pokojowe mieszkanie,
72 m kw oraz garaż. Cena do uzgodnienia.
Tel. 888 465 199.
KUPIĘ mieszkanie 2-3 pokojowe w kamienicy do remontu. Tel. 791 098 014.
SPRZEDAM wraz z garażem dom wolnostojący, parter wraz poddaszem użytkowym pow. 200 m kw, pow. gruntu 950,
oddany do użytku w 2004 r. Tel. 609 257
230. SPRZEDAM dom w Pleśnie. Cena do negocjacji. Tel. 607 598 337 lub 511 415 604.
WYNAJMĘ lub sprzedam, najchętniej firmie, mieszkanie, 62 m kw, I piętro, os. E.
Plater. Tel. 603 773 240.
DO WYNAJĘCIA kawalerka, II piętro, ul.
miodowa 14. 650 zł plus opłaty. Kaucja
2000 zł zwrotna. Tel. 792 039 555.
SPRZEDAM mieszkanie 51 m kw na III piętrze. Blok ocieplony. Gubin, ul. Wojska
Polskiego 10. Cena: 95 000 zł do negocjacji. Tel. 792 039 555.
SPRZEDAM mieszkanie dwupokojowe,
kuchnia, łazienka, przedpokój, II piętro, w
bloku. Tel. 518 864 714.
POSZKUJĘ pokoju do wynajęcia. Tel. 731
364 862.
SPRZEDAM działkę w Gubinie 1,17 ha. Tel.
660 973 939.
SPRZEDAM działkę budowlaną na ulicy
Spokojnej, 6 arów. Cena do uzgodnienia.
Tel. 68 359 35 91 lub 607 721 973.
SPRZEDAM ziemię rolną 30 ha wraz z
75-letnim lasem 50 ha. Tel. 68 359 35 91
lub 607 721 973.
W iadomości
__Gubińskie
Ogłoszenia I Społeczeństwo
przy produkcji ogrodzeń metalowych.
Praca w Gubinie. Tel. 660 721 300.
NC+ Numid-Serwis, przedłużenia umów, ZATRUDNIĘ kucharzy i pomoc kuchenną w
nowe umowy. Żanetta Cieślak, ul. Obr. Po- pubie w Zielonej Górze. Tel. 721 026 722.
koju 21, Gubin - obok PKS-u. Tel. 609 703
ZLECĘ drobne prace w ogrodzie lub domu.
402/68 451 86 09.
Oferta dla mężczyzny. Tel. 792 29 62 62.
NAPRAWA, konserwacja, regulacja, wyPRACA w Niemczech. Nocne zmiany. Mymiana gazowych urządzeń grzewczych
- autoryzowany serwis „TERMET” Wojciech cie lodówek. Dzwonić w godz. 10-18. Tel.
609 501 514.
Sendera. Tel. 502 64 30 30.
SCHODY drewniane, balustrady - wyrób
towarzyskie
i montaż. Komorów, ul. Młyńska 10. Tel.
609 351 799.
POSZUKUJĘ partnerki do 65 lat do wspólnego życia. Ja Pan w średnim wieku, nieOKRĘGOWA STACJA KONTROzależny finansowo, bez nałogu, posiaLI POJAZDÓW „GÓRA”
dam mieszkanie kwaterunkowe. Tel. 518
Gubin, ul. Żwirki i Wigury 52
628 567.
Legalizacja tachogramotoryzacyjne
fów cyfrowych
Zapraszamy na badania techKUPIĘ mały ekonomiczny samochód. Tel.
niczne pojazdów, pon.-piątek
786 114 757.
8.00-20.00, sobota 8.00-16.00
ZAMIENIĘ samochód osobowy Suzuki
Tel. 68 359-41-58 lub 502 150 208.
Swift 2006 r. na 2-3 letni małolitrażowy.
Tel. 793 613 386.
SERWIS komputerowy - sprzedaż, fachowe doradztwo.Numid, ul. Obr. Pokoju 21,
Gubin - obok PKS-u. Tel. 609 703 402/68
451 86 09.
19
Usługi
różne
TUSZE/tonery - Numid Żanetta Cieślak,
ul. Obr. Pokoju 21, Gubin, obok PKS-u. Tel.
609 703 402/68 451 86 09.
SADZONKI aronii, borówki amerykańskiej,
jagody kamczackiej, derenia jadalnego,
morwy białej, rokitnika, świdośliwy i żurawiny poleca Ogrodnictwo, ul Legnicka
49 a. Tel. 511 663 785.
PROMOCYJNA sprzedaż krzewów iglastych
i liściastych. Rabaty do 20% - Ogrodnictwo, ul. Legnicka 49 a. Tel. 511 663 785.
TUJE Smaragd, columna, Brabant, jałowce
płożące i kolumnowe, cyprysy oraz liściaste poleca Ogrodnictwa, ul. Legnicka 49 a.
Tel. 511 663 785.
AGD części - Numid Żanetta Cieślak, ul. Obr. Pokoju 21, Gubin - obok PKS-u. Tel.
609 703 402/68 451 86 09.
DOM WESELNY „TOPAZ“ GUBINEK
22 ZAPRASZA NA SYLWESTRA 2014.
SPRZEDAŻ BILETÓW OD 1.10.2014.
TEL. 602 653 480.
www.gubinek.com
SPRZEDAM barakowóz w dobrym stanie,
dwa pokoje, kuchnia oraz przyczepę ciągnikową 3,5 ton, wywrotka. Tel. 51 81 91
006 lub 68 359 20 66.
SPRZEDAM 200 m3 drewna opałowego SPRZEDAM 0,5 ha prywatnego 80-letnie- brzoza. Tel. 607 721 973 lub 68 359 35 91.
go lasu sosnowego w Łomach. Cena do
WĘGIEL sprzedaż: kamienny 750 zł, bruuzgodnienia. Tel. 607 721 973.
natny 300 zł. Gubin, ul. Dubois 6. Tel. 792
SPRZEDAM działkę o pow. 2,10 ha znajdu- 455 110. jącą się w miejsc. Gubinek. Cena: 105 tys. SPRZEDAM segment pokojowy. Tel. 518
zł. Tel. 570 10 40 52.
864 714.
SPRZEDAM działkę o pow. 12 tys. m kw
praca
znajdującą się na drodze Gubin-Sękowice.
Cena: 18 zł/m kw. Tel. 570 10 40 52.
KASJER walutowy szuka pracy. Tel. 667
DO WYNAJĘCIA lokal użytkowy, położo454 052.
ny na parterze byłego PKS-u w centrum
miasta. Powierzchnia użytkowa 45 m kw FIRMA w Gubinie zatrudni: spawaczy, ślu(WC). Idealny na każdą działalność gospo- sarzy, mechaników, pracowników produkdarczą. Tel. 78 504 84 88.
cyjnych i elektryka. Tel. 68 359 84 92.
DO WYNAJĘCIA lokal użytkowy 38 m kw
ZATRUDNIĘ szlifierza przy produkcji ogrona parterze byłego PKS-u. Tel. 78 504 84
dzeń metalowych. Praca w Gubinie. Tel.
88.
660 721 300.
ZATRUDNIĘ spawacza z doświadczeniem
Guiński Dom Kultury zaprasza
Zajęcia w sekcjach:
Studio tańca nowoczesnego „ETNA” – zajęcia odbywają się pn. i pt.
tel. 693 290 184
Szkoła tańca towarzyskiego „CALIPSO” – zajęcia odbywają się wt. i czw.
tel. 506 625 795
Formacja taneczna „ZADYMA” – zajęcia odbywają się śr. i sob.
tel. 684558202
Artystyczny Klub Malucha (dzieci od 4-6 lat) – zajęcia odbywają się we
wt. i czw.
tel. 684558202
Studio wokalne i zespół instrumentalny Absent Minded – zajęcia odbywają się śr. i sob.
tel. 684558169
Kółko plastyczne dla dzieci i młodzieży młodszej – zajęcia odbywają się
wt. i czw.
tel. 684558204
Szkółka malarska oraz przygotowanie do egzaminów – zajęcia odbywają się w soboty
tel. 684558204
Kółko szachowe – zajęcia odbywać się będą w 3 grupach wiekowych, w
terminach ustalonych po spotkaniu organizacyjnym
tel. 512 235 202
Klub Anonimowych Sympatyków Kina (K.A.S.K.) – zajęcia odbywają się
w piątki
tel. 606 317 695
Uniwersytet III Wieku – wg osobnego harmonogramu dostępnego na
www.gdk24.pl
Serdecznie zapraszamy!
BURMISTRZ MIASTA GUBINA
OGŁASZA
I publiczny przetarg ustny nieograniczony
na sprzedaż lokalu mieszkalnego wraz z oddaniem w użytkowanie wieczyste ułamkowej części
gruntu.
1
Adres
Opis lokalu
Żymierskiego 15/1, dz. nr
369/2 o pow.
140 m² w obrębie 3, udział w
gruncie i częściach
wspólnych – budynku
12/100.
Lokal mieszkalny położony jest na I kondygnacji (
parterze ), składający się z
jednego pokoju i kuchni o
pow. 24,20 m² oraz piwnicy
o pow. 8,10 m². Budynek, w
którym znajduje się przedmiotowy lokal składa się z
5 lokali mieszkalnych, wpisany do rejestru zabytków
pod nr 2334 decyzją WLKZ
z dn. 19.07.1976 r. Lokal
wolny jest od obciążeń i zobowiązań osób trzecich.
Cena wywoławcza lokalu i
udziału w gruncie netto
Wysokość
wadium
Termin przetargów odbytych
Uwagi
Lokal – 15.600,00 zł
Cena udziału
( 12/100 ) w gruncie
– 800,00 zł
Razem
16.400,00 zł
1.640,00 zł
___
Lokal
w
złym
stanie technicznym,
wymaga przep r owa d z e nia prac remontowych
i konserwacyjnych.
Przetarg odbędzie się dnia 7 listopada 2014 roku o godz. 10ºº w sali narad nr 102 Urzędu Miejskiego w Gubinie, ul. Piastowska 24.
Nieruchomość stanowi własność Gminy Gubin o statusie miejskim. W przetargu mogą brać udział osoby fizyczne i prawne, które wpłacą wadium w wysokości 10%
ceny wywoławczej w formie pieniądza, przelewem lub wpłatą na rachunek bankowy Gminy Gubin o statusie miejskim, na konto PKO BP 0/Zielona Góra nr
13102054020000050200278747 , w taki sposób, aby najpóźniej w dniu 3 listopada 2014r. wadium znajdowało się na rachunku bankowym Gminy Gubin o statusie miejskim. Przetarg przeprowadzi komisja w składzie wyznaczonym w § 1 Zarządzenia nr I/2010 z późn. zm. Burmistrza Miasta Gubina z dnia 5 stycznia 2010r.
Przed otwarciem przetargu jego uczestnik winien przedłożyć komisji przetargowej dowód wpłaty wadium oraz dowód tożsamości a osoba reprezentująca w przetargu musi okazać się stosownym pełnomocnictwem. Wadium wpłacone przez uczestnika, który przetarg wygrał, zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości. Wadium ulega przepadkowi w razie uchylenia się uczestnika, który przetarg wygrał, od podpisania umowy notarialnej. Pozostałym uczestnikom przetargu wadium zostanie zwrócone niezwłocznie, w ciągu 3 dni od odwołania, zamknięcia, unieważnienia lub zakończenia wynikiem negatywnym przetargu, w sposób odpowiadający formie wnoszenia.
Opłatę roczną z tytułu użytkowania wieczystego gruntu ustala się w wysokości brutto 1% wartości ceny wylicytowanej, płatną do 31 marca każdego roku, z wyjątkiem I
opłaty, która będzie wynosiła 15% ceny. Do ceny wylicytowanej ustanowienia udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu i opłat rocznych zostanie doliczona kwota podatku VAT w wysokości 23%. Wylicytowana cena nabycia lokalu mieszkalnego i I opłata z tytułu użytkowania wieczystego ( 15% uzyskanej ceny udziału w gruncie
) podlega zapłacie do czasu zawarcia aktu notarialnego, którego termin zostanie ustalony najpóźniej w ciągu 21 dni od dnia rozstrzygnięcia przetargu.
Koszty przygotowania dokumentacji, sporządzenia umowy notarialnej i opłaty sądowe w całości ponosi nabywca.
Cena sprzedaży lokalu mieszkalnego zwolniona jest z podatku VAT, na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 10 ustawy z dnia 11 marca 2004r. o podatku od towaru i usług ( Dz.
U. z 2011 r. Nr 177 poz. 1054 z późn. zm. ).
Przetarg zostanie przeprowadzony zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 14 września 2004r. w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz
rokowań na zbycie nieruchomości ( Dz. U. Nr 207, poz. 2108 z późn. zm. ) i przepisami ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami ( j. t. Dz. U.
z 2014r. poz. 518 z późn. zm. ).
Nabywca przyjmuje przedmiot przetargu w stanie istniejącym. Uprzątnięcie rzeczy pozostawionych w lokalu, będącym przedmiotem przetargu, odbędzie się staraniem
i na koszt przyszłego nabywcy.
Ogłaszający ma prawo do odwołania przetargu w formie właściwej dla jego ogłoszenia.
Szczegółowych informacji odnośnie zbywanej nieruchomości można uzyskać w Wydziale Nieruchomości i Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miejskiego w Gubinie, ul.
Piastowska 24 – pokój nr 104 tel. 684558141, w godzinach pracy urzędu. Ogłoszenie o przetargu jest zamieszczone na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Gubinie www.bip.gubin.pl Przedmiotowy lokal oglądać można w dniu 30 października 2014 r., w godz. 14³º - 15ºº.
WYDAWCA - Gubiński Dom Kultury | REDAKCJA i BIURO OGŁOSZEŃ - ul. Westerplatte 14 (GDK) 66-620 Gubin, tel./fax (068) 455 81 91 - czynna poniedziałek - piątek godz. 09.00-16.00.
 Sebastian Bielski - redaktor naczelny  Sekretariat / Biuro ogłoszeń, tel. (068) 455 8169 Andrzej Matłacki - redaktor  Stale współpracują z redakcją: Janina Izdebska, Andrzej Winiszewski, Krzysztof Kaciunka, Stefan Pilaczyński, Oleg Sanocki, Krzysztof Freyer,
 Skład i grafika: GDK  Druk: Wydawnictwo Media Regionalne Sp. z o.o. w Zielonej Górze. | Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Zastrzega sobie prawo do opracowywania redakcyjnego, skracania i zmiany tytułów otrzymanych materiałów. Poglądy autorów tekstów nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji. Tekstów i zdjęć niezamówionych nie zwracamy. Honoraria wypłacane są za materiały zamówione.

Podobne dokumenty

Pierwszy inwestor w strefie!

Pierwszy inwestor w strefie! Niewiele jest dziedzin, w których wychowankowie naszego ośrodka mogą na równi rywalizować ze swoimi tak zwanymi „normalnymi” rówieśnikami. Ale na szczęście jest sztuka, w której nie ma podziałów i ...

Bardziej szczegółowo