Wydanie z 3 października 2014 r. - Wiadomości Gubińskie
Transkrypt
Wydanie z 3 października 2014 r. - Wiadomości Gubińskie
czytaj str. 17 W iadomości _ Gubińskie . . . ROK XXI nr 17/2014 (514) ISSN 1425-1558 DWUTYGODNIK [email protected] | 3 października 2014 | Gazeta bezpłatna Największa farma solarna w Polsce! Przecięcia wstęgi i uroczystego otwarcia największej farmy fotowoltaicznej w Polsce dokonali: (od lewej) M. Urbański, B. Bartczak, W. Wojciechowski i profesor M. Miłek 29 września oficjalnie oddano do użytku nowoczesną farmę fotowoltaiczną przy ul. Śląskiej (w kierunku na Sękowice). – To największa tego typu instalacja w naszym kraju! – mówią znawcy tematu. Właścicielem farmy solarnej jest Przedsiębiorstwo Energetyczne Gubin. To szefowie tej firmy zdecydowali się na inwestycję właśnie w Gubinie z powodu specyficznego mikroklimatu i dużego nasłonecznienia. – Po wielu trudnościach udało nam się stworzyć coś, z czego naprawdę możemy być dumni. Na działce o powierzchni 2,57 ha umieszczono około 7000 paneli solarnych dostarczonych przez liderów w branży – zaznaczył Mariusz Urbański, prezes zarządu przedsiębiorstwa. – Przedsięwzięcie nie byłoby możliwe gdyby nie świetna współpraca z samorządem lokalnym – burmistrzem, radnymi i urzędnikami. To dzięki przychylności władz miasta udało się wykonać drogę do instalacji, nie mieliśmy też żadnych przeszkód w uzyskiwaniu pozwoleń, za co serdecznie dziękuję – dodał Wojciech Wojciechowski – wiceprezes zarządu PEG. Farma fotowoltaiczna „Gubin 1” ma moc 1,504 MW, a jej powstanie jest dofinansowane w ramach Działania 3.2 LRPO. Koszt jej powstania instalacji to ponad 8 milionów złotych, z czego 50% to dofinansowanie z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Dodać trzeba, że Przedsiębiorstwo Energetyczne Gubin ma plany rozwoju. Finalnie ma to być prawdziwa „elektrownia solarna” na 7 ha o mocy 3,8 MW. – Z pewnością przez wiele lat w Polsce nie powstanie farma fotowoltaiczna o większej mocy – skomentował profesor Marian Miłek – Dyrektor Instytutu Politechnicznego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sulechowie. – Należy podziwiać determinację pomysłodawców i świetną współpracę na linii inwestor – samorząd. Bez tego porozumienia nie spotkalibyśmy się dzisiaj w tym wyjątkowym miejscu. Zadowolenia z powstania instalacji w Gubinie nie kryje burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak.- Oceniając farmę solarną widzę same korzyści. Lokalizacja farmy przy naszej Strefie Ekonomicznej może przyciągnąć innych inwestorów. Jest to także ogromna reklama naszego miasta i pewna zmiana wizerunku, bo Gubin kojarzy się głównie z planami budowy kompleksu energetycznego na bazie węgla brunatnego, a my chwalimy się wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii. Reasumując trzeba powiedzieć, że przy maksymalnym wykorzystaniu paneli, farma jest w stanie zaopatrzyć w prąd około 800 gospodarstw domowych. Oznacza to, że już niebawem w domach niektórych z nas popłynie prąd wytworzony z energii słonecznej. Komentarz Wojciecha Sendery - Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. - Farma solarna robi ogromne wrażenie, a przecież będzie jeszcze rozbudowywana. Jednak jej powstanie to przede wszystkim ogromna promocja Gubina w Polsce. Przecież to u nas powstała największa tego typu instalacja w kraju! Trzeba się cieszyć, że w naszym mieście pojawiają się ludzie, którzy mają bardzo ciekawe pomysły i, przy pomocy lokalnych władz, potrafią je zrealizować. Krzysztof Kaciunka 2 W iadomości __Gubińskie Nr 17 z 03.10.2014 Aktualności miejskie Z magistratu Kolejna wizyta w stolicy Po lipcowych i owocnych spotkaniach w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa i Departamencie Usuwanie Skutków Klęsk Żywiołowych w Ministerstwie Cyfryzacji i Administracji, przyszedł czas na kolejny wyjazd do Warszawy. Tym razem celem wizyty był Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Instytucja ta jest odpowiedzialna za zarządzanie wodami, a jej Prezes (Witold Sumisławski) sprawuje nadzór nad dyrektorami regionalnych zarządów gospodarki wodnej, funkcjonowaniem państwowej służby hydrologiczno-meteorologicznej (Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej) oraz funkcjonowaniem państwowej służby hydrogeologicznej (Państwowego Instytutu Geologicznego). Na spotkaniu z Zastępcą Prezesa KZGW Jerzym Zwoździakiem i Zastępcą Dyrektora Departamentu Inwestycji i Nadzoru Anną Jastrzębską burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak i Inspektor ds. Obrony Cywilnej w lokalnym magistracie Rafał Wypych omówili kwestię zabezpieczenia naszego miasta przed powodzią. - Przede wszystkim chcemy zaproponować, żeby Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej przejął na siebie rolę koordynatora wszelkich działań mających na celu kompleksowe zabezpieczenie Gubina – wyjaśnił powód wizyty B. Bartczak. – W ostatnich latach parokrotnie zmagaliśmy się z zagrożeniem powodzią. Od tamtej pory wykonano szereg inwestycji na ponad 10 milionów złotych, ale wszystkie były związane z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych, teraz przyszedł czas na działania prewencyjne – dodał R. Wypych. J. Zwoździak oznajmił, że doskonale zapoznał się z sytuacją naszego miasta. Znał także najświeższe fakty dotyczące omawianego tematu, czyli proces aktualizacji koncepcji zabezpieczenia Gubina oraz fakt wpisania tej inwestycji (jej koszt to około 53 miliony złotych) w tak zwany „kontrakt wojewódzki”. – Ze Na spotkaniu w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej omówiono tematy związane z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym swojej strony mogę obiecać, że bacznie będziemy przyglądać się działaniom wszystkich instytucji odpowiedzialnych za gospodarowanie rzekami i kwestię zabezpieczenia przeciwpowodziowego – podkreślił Zastępca Prezesa. – Ponadto, w przyszłym roku w Gubinie, zamierzamy zorganizować międzynarodową konferencję dotyczącą omawianych przez nas tematów. Dzięki takim wizytom osoby decyzyjne w bardzo ważnych kwestiach, takich jak kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe, dowiadują się o problemach Gubina i jego mieszkańców. Ostatnie miesiące i doniesienie dobitnie pokazują, że w najbliższym czasie będzie u nas zdecydowanie bezpieczniej. Krzysztof Kaciunka zorganizowali liczne zawody, w których dzieci chętnie startowały. Dodać trzeba, że impreza była także doskonałą okazją do przetestowania nowych elementów na tamtejszym placu zabaw, które zostały tam ustawione po interwencji dwóch radnych: Krzysztofa Zdobylaka i Roberta Woszaka. – W tej części miasta mieszka mnóstwo dzieci, więc stworzenie im warunków do zabawy było koniecznością – wyjaśnia K. Zdobylak. - Cieszymy się, że nasz wniosek został tak szybko rozpatrzony, dzięki czemu dzisiaj możemy być świadkami uśmiechów na twarzach przedszkolaków, które z przyjemnością korzystają z nowego wyposażenia skateparku – wtórował R. Woszak. W wyniku interpelacji radnych, w najbliższym czasie przy ul. Miodowej pojawią się jeszcze inne elementy do zabawy, między innymi „tyrolka”, czyli kilkunastometrowa napięta lina nośna rozpięta między dwoma stanowiskami, którą pokonuje się w specjalnej uprzęży. Dzięki takim przedsięwzięciom skatepark przy ul. Miodowej ożyje i stanie się bardzo popularnym miejscem, zwłaszcza wśród najmłodszych dzieci. Krzysztof Kaciunka O ekologii na skateparku Nowe urządzenia na skateparku pojawiły się po interwencji radnych: R. Woszaka (z lewej) i K. Zdobylaka 23 września na skateparku przy ul. Miodowej odbył się festyn dla dzieci w wieku przedszkolnym. To właśnie tam, przy pomocy konkursów z nagrodami i zabaw, wyjaśniano najmłodszym podstawowe zasady ekologii i bezpieczeństwa. - Cieszę się, że widzę tu podopiecznych wszystkich gubińskich placówek przedszkolnych. Spotkaliśmy się tutaj, żeby porozmawiać o tym jak żyć ekologicznie i bezpiecznie poruszać się po mieście. Taką wiedzę musicie przyswajać od najmłodszych lat – przywitał zgromadzonych burmistrz Bartłomiej Bartczak. – Każde z was otrzyma dzisiaj specjalnie przygotowane odblaski, dzięki czemu będziecie bardziej widoczne. Zachęcam również do udziału w konkursach edukacyjnych i zawodach sportowych, w których można wygrać upominki i słodycze – dodała wiceburmistrz Justyna Karpisiak. Podczas festynu pracownicy Urzędu Miejskiego w Gubinie w ciekawy i dostępny sposób prezentowali przedszkolakom sposoby segregacji śmieci, wyjaśniali jaki odpad należy wyrzucić do worka w konkretnym kolorze. Ponadto trenerzy z Miejskiego Ośrodka Sportu Odblaski, rozdawane przez B. Bartczaka i J. Karpisiak, cieszyły się dużą popularnością W iadomości __Gubińskie Aktualności miejskie Nr 17 z 03.10.2014 3 53 miliony na Gubin! Temat usuwania skutków powodzi i zabezpieczenia przeciwpowodziowego jest wciąż żywy. Tym razem na sesji Rady Miejskiej pojawił się Augustyn Filipczak Zastępca Dyrektora Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Zielonej Górze, który zaprezentował plany i inwestycje tej instytucji. Wielokrotnie informowaliśmy, że dzięki licznym zabiegom i staraniom udało się pozyskać środki na kolejne remonty i zabezpieczenia skarp. Ich przeznaczenie przedstawił A. Filipczak. – Ministerstwo Cyfryzacji i Administracji wyłożyło 2,5 miliona złotych, dzięki którym uda się przeprowadzić trzy zadania – wyliczył. – Mowa o pracach na rzece Lubszy w takich miejscach jak: ul. Wyspiańskiego (odcinek przy moście), ul. Dąbrowskiego i ul. Piastowska (odcinek od mostu do Banku Spółdzielczego). Należy dodać, że podobne inwestycje były realizowane w innych miejscach naszego miasta. Jednak najważniejszy tego dnia A. Filipczak zapewnił, że na Gubin zostaną przeznaczone 53 miliony złotych! był dokument, który przywiózł i przedstawił Radnym Zastępca Dyrektora LZMiUW. Chodzi o uchwałę Zarządu Województwa Lubuskiego, w której „czarno na białym” napisano, że kompleksowe zabezpieczenia miasta Gubina jest sprawą priorytetową. Co więcej ta potężna inwestycja – projekt budowlany, uzyskanie wszystkich pozwoleń i wykonanie – została wpisana w Kontrakt Wojewódzki, co praktycznie oznacza jego realizację w przyszłości z listy krajowej Programu Infrastruktura i Środowisko. - Podziękowania należą się burmistrzowi i wszystkim radnym, Przedsiębiorco – przysługują Ci ulgi! Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, przewodniczący Leszek Ochotny, poruszył temat ulg, które na mocy Uchwały nr LIII.276.2014, przysługują przedsiębiorcom. Komu, ile i za co? Na te pytania odpowiadamy w poniższym artykule. Przede wszystkim mowa o zwolnieniu gruntów, budynków lub ich części oraz budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej z podatku od nieruchomości. Ulga ta przysługuje przedsiębiorcom, którzy po 18 czerwca 2014 r. dokonali inwestycji na kwotę co najmniej 50 tys. złotych. Na jakich warunkach udzielana jest powyższa ulga? Po pierwsze w ciągu 24 miesięcy od dokonania nakładów inwestycyjnych musi powstać nowe miejsce pracy. Za każde jedno takie stanowisko (w pełnym wymiarze czasu i utrzymane przez 12 miesięcy) przysługuje zwolnienie w kwocie 5.000 zł na okres roku. Dla danego przedsiębiorcy łączny maksymalny okres zwolnienia udzielonego od podatku wynosi 36 miesięcy. Warunek utworzenia nowych miejsc pracy uważa się za spełniony, jeżeli inwestycja spowodowała wzrost liczby zatrudnionych w stosunku do średniego poziomu zatrudnienia z okresu roku przed dokonaniem nakładów. Jakie inwestycje wchodzą w grę? Zaliczamy do nich: cenę nabycia nieruchomości, nakłady na budowę, rozbudowę, remont lub modernizację budynków, nakłady na kupno wyposażenia związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej – maszyn i urządzeń oraz infrastruktury technicznej. - Na gubińskich terenach którzy bez wahania wyłożyli 20 tys. złotych na aktualizację koncepcji zabezpieczenia Gubina – wyjaśnił A. Filipczak. – Dzięki temu proces już ruszył. Kwota, o którą zabiegamy to 53 miliony złotych, a realizację zadania przewidujemy na lata 2018-2019. Te daty wywołały lekkie zaniepokojenie. Dlaczego tak odległy termin? Okazuje się, że uzyskanie wszystkich uzgodnień i pozwoleń zajmuje tyle czasu. Jest to potężna inwestycja o dużym oddziaływaniu na środowisko i zasięgu transgranicznym. – Najważniejsze, że nasze zabiegi przyniosły efekt – podkreśla burmistrz Bartłomiej Bartczak. – Wiemy, że już coś osiągnęliśmy i mamy siłę przebicia, teraz czas starać się o kolejne środki, którą poprawią jakość życia i poziom bezpieczeństwa w Gubinie. Dodać należy, że Rafał Wypych z naszego magistratu został powołany do Zespołu Planistycznego Zlewni Nysy Łużyckiej, dzięki czemu żadne decyzje dotyczące miasta nie będą podejmowane bez naszego udziału. Komentarz Mariusza Ochotnego - Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. Informacje, które nam ostatnio przekazano napawają optymizmem. W końcu po wielu prośbach, spotkaniach i żądaniach udało się otrzymać, nie tylko zapewnienia o koniecznych przedsięwzięciach, ale także konkretne zapisy i inwestycje. W ostatnich latach w Gubinie, w ramach usuwania skutków powodzi, zrealizowano zadania na ponad 10 milionów złotych, a teraz wiemy, że całość zostanie kompleksowo zabezpieczona. Jest się z czego cieszyć. Krzysztof Kaciunka Burmistrz Miasta Gubina informuje, że realizowany jest projekt pn. „Rozwój turystyki wodnej na Nysie w Euromieście Gubin-Guben - wschodnie nabrzeże Nysy Łużyckiej” Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej (Województwo Lubuskie) – Brandenburgia 2007-2013” powojskowych przy ul. Kresowej powstała mała strefa aktywności gospodarczej. To tam stworzono kilka zakładów, które zdecydowanie ożywią ten teren. Jestem pod ogromnym wrażeniem działalności tych przedsiębiorKoszt zadania: 518.791,39 EUR ców, którzy mimo wielu trudno- Dofinansowanie z Unii Europejskiej 85%: 440.972,68 EUR ści związanych z tamtejszą infrastrukturą realizują swoje pomy- Do zakresu rzeczowego zadania zalicza się między sły, dlatego trzeba przypominać innymi: budowę ronda, przebudowę ul. Chrobrego, im o ulgach, zapewnionych przez budowę dwóch pomostów pływających wraz z infrastrukuchwał ypodjęte przez Radę Miejturą towarzyszącą. ską – wyjaśnił powód swojej interpelacji L. Ochotny. „Pokonywać granice poprzez wspólne inwestowanie w Krzysztof Kaciunka przyszłość” Burmistrz Miasta Gubina L. Ochotny jest pod wrażeniem przedsiębiorców działających na terenie byłych koszar Działając zgodnie z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami informuje, że w siedzibie Urzędu Miejskiego w Gubinie przy ulicy Piastowskiej 24 wywieszono na okres 21 dni od dnia ogłoszenia informacji w prasie, wykazy nieruchomości stanowiących własność Gminy Gubin o statusie miejskim przeznaczonych do sprzedaży, oddania w użytkowanie wieczyste, najmu i dzierżawy. 4 W iadomości __Gubińskie Społeczeństwo Nr 17 z 03.10.2014 Czas na podsumowanie Zbliża się koniec kadencji, co oznacza, że najwyższy czas podsumować ostatnie cztery lata pracy naszego samorządu. Nie ma do tego lepszej osoby niż burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak. - Lata pomiędzy 2010 a 2014 rokiem były mocno związane ze sprawami przeciwpowodziowymi. Zarówno z usuwaniem skutków powodzi, jak i stworzeniem skutecznego zabezpieczenia. Jakie dzisiaj są efekty tych starań? - Nie da się ukryć, że to była ciężka cztery lata, ale naprawdę jest się czym pochwalić. Już z początkiem kadencji ruszyły zaawansowane prace w temacie ochrony przeciwpowodziowej. Pierwszymi skutkami były inwestycje umacniające skarpy i brzegi rzek przeprowadzone przez Lubuski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Następnie, dzięki naszej wiodącej roli, udało się doprowadzić do tego, że zostanie zaktualizowana koncepcja zabezpieczenia Gubina. Jednak przełomowy był ten rok, a zwłaszcza ostatnie miesiące. Przede wszystkim muszę podkreślić świetną współpracę z Wojewodą Lubuskim Jerzym Ostrouchem, który zawsze nas wspierał i traktował Gubin priorytetowo. To dzięki niemu udało mi się spotkać z ówczesnym Premierem Donaldem Tuskiem i po rozmowie z nim sprawy, o których mowa, nabrały zawrotnego tempa. Po wizytach w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa, Ministerstwie Cyfryzacji i Administracji oraz Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Warszawie, wiemy, że jest dobrze. Na dniach ruszą kolejne inwestycje na Lubszy na łączną kwotę 2,5 miliona złotych, kolejne miliony udało się pozyskać na remont ul. Bohaterów i budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Jednak najważniejszym faktem jest to, że kompleksowe zabezpieczenie naszego miasta wpisano do tzw. kontraktu wojewódzkiego. Dzięki temu mamy pewność, że inwestycja na 53 miliony złotych!, zostanie wykonana w najbliższych latach. Niemcy o swoje zabezpieczenia walczyli przeszło 10 lat, wydaje się, że u nas poszło to sprawniej. Co z mieszkaniami? Ostatnio dużo mówi się o współpracy z Regionalnym Towarzystwem Budownictwa Społecznego w Zielonej Górze. W RTBSie jesteśmy jednym z udziałowców. Spółka ta wybudowała już w Gubinie parę budynków, chociażby przy ul. Sportowej. Jest także właścicielem budynku przy ul. Wyzwolenia i działki, którą wnieśliśmy aportem. Wciąż, wspólnie z Prezesem RTBS Zenonem Bambrowiczem, szukamy najlepszej odpowiedzi na potrzeby mieszkańców Gubina. Przeprowadzane są badania rynku i konsultacje. W poprzedniej kadencji kupiliśmy 60 mieszkań od Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Teraz mamy inne pomysły. Wciąż gospodarujemy własnymi zasobami, wystarczy zobaczyć ile mieszkań udało się sprzedać w przetargach. Ponadto chcemy spróbować nowej formy wynajmu, który odbywałby się formie przetargu. A jak wygląda sytuacja oświaty w naszym mieście? Pytam, zarówno o szkoły, jak i przedszkola. Na tym polu też zostało dużo zrobione. Najpierw trzeba powiedzieć o projekcie „Czym skorupka za młodu nasiąknie…”, w ramach którego doposażono szkoły w sprzęt, taki jak meble i pomoce dydaktyczne. Łącznie na te zadania pozyskano około 75 tys. złotych. Trzeba wspomnieć o wielomilionowych inwestycjach we wszystkich placówkach oświatowych, świetnych wynikach naukowych i sportowych naszych uczniów i absolwentów oraz wysokich wskaźnikach zdawalności egzaminów. Kolejna ważna rzecz to fakt, że poziom zatrudnienia w naszych placówkach nie ulega redukcji, a płace ulegają zwiększeniu. W tym roku otworzyliśmy oddział przedszkolny w Zespole Szkół im. Mikołaja Kopernika, dzięki czemu udało się rozwiązać problem braku miejsc podczas rekrutacji do przedszkoli. Kolejny plus to nawiązanie współpracy z gminą Schenkendöbern i pomysł stworzenia polsko-niemieckiego żłobka. A z najświeższych pomysłów to wielomilionowy projekt, dzięki któremu będziemy mogli doposażyć nasze szkoły i przedszkola w nowinki technologiczne – takie jak tablice multimedialne, profesjonalne wyposażenie pracowni tematycznych i inne. Jednym słowem chodzi o jak najbardziej nowoczesną szkołę. Co w takim razie w temacie promocji gospodarczej i współpracy międzynarodowej? Nie ma co ukrywać, że czasy są ciężkie. Firmy powoli wychodzą z kryzysu, ale lokalne przedsiębiorstwa, dzięki współpracy z samorządem, wciąż się rozwijają. Mam na myśli chociażby PKM Wioletta Poniatowska i A. Z. Iwannicy. Także Tekra rozbudowuje swoją halę. Trzeba podkreślić, że to w Gubinie powstała największa farma fotowoltaiczna w Polsce. Ponadto robimy wszystko, żeby zainteresować nowych inwestorów naszymi terenami i potencjałem. Te sprawy są prowadzone wielofalowo – między innymi przez Wydział Europejski, Transgraniczne Centrum Marketingu, którego koordynator organizuje konferencje branżowe, a także w ramach promocji gospodarczej czterech gmin – Gubina, Skwierzyny, Krosna Odrzańskiego i Kargowej. Chcemy, żeby było o nas głośno i w ten sposób zwiększamy szansę dotarcia ze swoją ofertą do jak największej liczby odbiorców. Dużą szansą jest dla nas fakt, że w styczniu w Niemczech wchodzi w życie płaca minimalna, co może wiązać się z tym, że niektórzy pracodawcy będą chcieli przenieść swoją działalność za granicę. Musimy zrobić wszystko, że taki przedsiębiorca wylądował właśnie u nas. Krzysztof Kaciunka Egzaminy kategorii A w Gubinie? 19 stycznia poprzedniego roku weszła w życie ustawa o kierujących pojazdami, co zmieniło warunki kategorii motocyklowych praw jazdy. O możliwości przeprowadzania takich egzaminów w naszym mieście rozmawiano 23 września. Przed zmianami było bezproblemowo. W wieku 16 lat można było zrobić sobie kategorię A1 i jeździć sprzętami do pojemności 125 ccm i mocy 11kW (15KM). Od 18 roku życia zainteresowanie padało na pełną kategorię A, bez jakichkolwiek ograniczeń. Ewentualnie w grę wchodził motorower – do osiemnastki z kartą motorowerową, a dla pełnoletnich wystarczył dowód osobisty. – Kartę motorową zastąpiła kategoria AM i uprawnia ona do kierowania motorowerem – wyjaśnia Dariusz Waszkowiak, właściciel filii WORD - Ośrodka Szkolenia Kierowców Moto-Wiwa. - O kategorię AM można ubiegać się mając 14 lat i uzyskuje się ją taką samą drogą, jak każde inne prawo jazdy. Oznacza to kurs i egzamin państwowy, a nie jak to bywało do tej pory, zdawanie w swojej szkole pod okiem znajomego nauczyciela. Okazuje się, że takie wymogi powodują bardzo małe zainteresowanie młodzieży uzyskaniem uprawnień do prowadzenia motoroweru. Nie każdy rodzic zdecyduje się na to, żeby jego dziecko robiło kurs w Zielonej Górze, gdzie z pewnością jest niebezpieczniej. Ponadto sam dojazd do stolicy województwa zdecydowanie podnosi koszty wspomnianego szkolenia. – Dlatego postanowiliśmy wystąpić do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego o możliwość przeprowadzania kursów i egzaminów na kategorie A w Gubinie – tłumaczy burmistrz Bartłomiej Bartczak. – Dzięki temu zmniejszymy koszty, które musi ponieść kursant i poprawimy bezpieczeństwo. Należy wyjaśnić, że w przypadku uzyskania zgody na takie warunki, egzamin teoretyczny i tak byłby przeprowadzany w Zielonej Górze. Z kolei część praktyczna, pod okiem egzaminatorów z WORD-u, odbywałaby się w Gubinie. – Uważam, że pomysł jest bardzo dobry, a sama argumentacja jak najbardziej logiczna. Jest to wyjście naprzeciw potrzebom społecznym – odpowiada Rafał Gajewski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. – Po co ciągnąć dzieci, żeby jeździły w Zielonej Górze, skoro i tak, będą poruszać się tylko po okolicy, w której mieszkają. Takie postępowania pozwoliłoby też na walkę z pewną zauważalną patologią, Być może za parę miesięcy uprawnienia na motorower będzie można zdobyć w Gubinie czyli poruszaniem się motorowerem bez uprawnień. Wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze do uzyskania wspomnianego pozwolenia. Możliwe, że oprócz AM, w Gubinie będzie można zdawać także na inne kategorie: A1, A2 i A. Jeśli wszystko pozytywnie przejdzie drogę proceduralną, to już w przyszłym roku w Moto-Wiwie (jako jedyna w powiecie przeprowadza takie szkolenia) pojawią się pierwsi kursanci, którzy podczas zdawania egzaminu będą poruszać się po ulicach Gubina. Krzysztof Kaciunka W iadomości __Gubińskie Nr 17 z 03.10.2014 5 Ad vocem... Z SLD odeszła już większość znaczących działaczy: - założyciele partii: Zygmunt Mazurkiewicz, Jan Klimek, Jerzy Kaczmarek, Stanisław Wawrzyniak, Franciszek Szachniewicz, - radni miejscy: Piotr Puszkarski, Barbara Andrzejewska, Józef Adamski, Tadeusz Czesnowki, Henryk Graczyk, Jerzy Glazar, Andrzej Kazimierczak, Kazimierz Obara, Juliusz Ogrodniczek, Marian Olejniczak, Stanisław Sawicki, Oleg Sanocki, Zbigniew Sikorski i Władysław Tymiec, - znani działacze: Danuta Kaczmarek, Lech Sowiński, Krzysztof Sikora, Tomasz Sroka, Janina Korsowska, Jacek Hadada, Mariola Gorlewska i Ryszard Antczak, Elwira Glimiecka, Janina Piszczek, Roman Piszczek, Barbara Pawłowska, Lidia Skowrońska, Bożena Wołoszyńska, Marek Przeraziński, Stanisław Bilo, Stanisław Komar, Stefan Pilaczyński, Robert Nawrot, Franciszek Konieczny, Ewa Podolińska, Mirosław Lonzer i inni. Czyżby wszyscy wymienieni w przynależności do SLD upatrywali prywatnych interesów? W 2000 roku SLD w Gubinie liczyło niemal 200 osób. Pismo Pana Zenona Turowskiego nie określa wyraźnie, co należałoby sprostować, które sformułowania i dlaczego. Prawidłowy wniosek o sprostowanie winien podać brzmienie ujęte w czasopiśmie oraz brzmienie sprostowania, a więc brzmienie jakiego domaga się wnioskodawca. Tłumaczenia tego Pana dlaczego kandyduje na burmistrza lub samochwalstwo o wysokich stanowiskach menadżerskich jak i inne niepokoje nie mają nic wspólnego z cytowaną wcześniej publikacją. Pan „kandydat” zapewne jest zwolennikiem cenzury, gdy oburza się pisząc „pozwala się na pisanie artykułów...“. List do redakcji publikujemy w całości tylko dlatego, żeby czytelnik mógł z jego treści wyciągnąć sam wnioski. My nie mamy nic do ukrycia. Sebastian Bielski Likwidacja „Wiadomości Gubińskich”? Postulaty i inicjatywy zgłaszane przez społeczeństwo są dla każdej demokratycznej władzy czymś normalnym. Różne grupy społeczne dochodzą swoich praw, chcą polepszenia bytu, niektóre sfery lobbują za tym, czy owym (to w Stanach Zjednoczonych już nawet zawód), żeby odnieść jakieś korzyści. Na początku września na obradach Komisji Sejmowej ds. Kultury i Środków Przekazu, pojawili się przedstawiciele ogólnopolskiej Izby Wydawców Prasy oraz Stowarzyszenia Gazet Lokalnych a więc reprezentanci „wolnej prasy lokalnej”, dla których etos dziennikarski wydaje się być sprawą priorytetową, zaś przepisy prawne świętością. Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, z czym tak naprawdę dziennikarze przyjechali do Sejmu. Przedstawiciele stowarzyszeń prasowych domagali się m.in. wykreślenia z Kodeksu Karnego artykułu 212, który reguluje sprawę odpowiedzialności karnej za pomówienie kogoś (m.in. na łamach prasy) oraz domagali się uchwalenia przez posłów spec-ustawy zakazującej samorządom wydawania gazet. Poruszono także marginalne dwa przypadki w skali Polski zakwestionowania przez Regionalne Izby Obrachunkowe zasadności pobierania opłat za publikowanie ogłoszeń i reklam przez gazety samorządowe. Półtoragodzinny „koncert życzeń” trwał w najlepsze a mi (a także członkom komisji) oczy coraz szerzej otwierały się ze zdumienia. Postulaty dziennikarzy nie znalazły zrozumienia wśród członków komisji sejmowej. Sceptycznie nastawiona była do nich sama przewodnicząca, kobieta z doświadczeniem, posłanka Iwona Śledzińska – Katarasińska, która skwitowała pomysł likwidacji gazet samorządowych rzeczowo i dosadnie zwracając się do Dominika Księskiego, prezesa Stowarzyszenia Gazet Lokalnych: „Pan sobie wyobraża demokrację w ten sposób, że można zabronić komuś wydawać gazetę.” I dalej: „Sens prasy lokalnej jest taki, że ma ona pomagać budować społeczeństwo obywatelskie, ale nie tylko na krytyce władzy. Prasa powinna prowadzić obywatela i mobilizować go do pójścia do wyborów, promować idee demokracji. Krytyka i kontrola oczywiście, że tak, ale nie powinien być to bat na samorządy.” Poseł Andrzej Dąbrowski ubolewał np. nad tym, że jeżeli kandydat na radnego nie da ogłoszenia w prasie prywatnej, jest źle przez nią traktowany. Poseł zna takie przypadki w swoim regionie. Stwierdził ponadto z przykrością, że prasa lokalna się tabloidyzuje. „Państwo by chcieli, żeby samorządom zabronić wydawania periodyków. Jest to ze szkodą dla mieszkańców. Ktoś tę władzę wybrał i mieszkańcy powinni mieć prawo do rzeczowej informacji płynącej od samorządu, co dzieje się z ich pieniędzmi.” – konstatował. Gdyby doszło do wprowadzenia ustawy zakazującej samorządom wydawania gazet (do czego na szczęście nie dojdzie) W iadomości _ Gubińskie w Internecie www.gazeta.gubin.pl i na lokalnym rynku prasowym został tylko jeden tabloid szkalujący wszystkich naokoło, robiący pieniądze na cudzej krzywdzie i dbający o sprzedaż poprzez publikację kontrowersyjnych tematów, czy chcielibyśmy w ogóle sięgać po taką prasę lokalną? Byłby to raczej samobójczy zamach przeprowadzony pośrednio przez przedstawicieli prywatnych, lokalnych gazet. Co do pobierania pieniędzy za ogłoszenia i reklamy przez gazety samorządowe, które dotowane są ze środków publicznych, bardzo trafna okazała się riposta przewodniczącej Katarasińskiej, pod którą z chęcią także jako wydawca „WG” się podpisuję, dotycząca telewizji publicznej TVP, w której przecież także emitowane są płatne reklamy. Czy w TVP też posłowie mają zakazać płatnych reklam? A może ją zlikwidować, bo tak by chciały prywatne telewizje? Jednak nie zawsze chcieć, oznacza móc… Janusz Gajda 6 W iadomości __Gubińskie Społeczeństwo „Lepszy Gubin w lepszym powiecie” Kolejny wywiad z Radnym Powiatu Krośnieńskiego Grzegorzem Świtalskim Jak pan ocenia swoją dotychczasową pracę w samorządzie? Już drugą kadencję jestem radnym powiatowym i muszę przyznać, że były to lata ciągłej nauki w niełatwym świecie samorządności. Do sukcesów mogę zaliczyć termomodernizację Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, a także przebudowę ulicy Wojska Polskiego, drogi do Kosarzyna oraz budowę mostu Coschen – Żytowań. Zdobywałem doświadczenie jako radny pracując w poszczególnych komisjach: rewizyjnej, oświatowej, budżetowej (jako przewodniczący), zdrowia i spraw socjalnych. Pracowałem również w zarządzie Powiatu, na początku jako członek, a następnie jako wicestarosta. Były również porażki przede wszystkim Szpital. Głosowałem w mojej pierwszej kadencji za prywatyzacją szpitala, co teraz oceniam jako błąd. Za to powinienem przeprosić i dlatego PRZEPRASZAM pracowników szpitala, pacjentów i mieszkańców Gubina. Dlaczego doszło do prywatyzacji szpitala? Głównie z powodów finansowych. Trzeba pamiętać, że powiaty nie mają właściwie własnych dochodów i bazują głownie na subwencjach i dotacjach celowych, a wydatków jest sporo, chociażby oświata, drogi i służba zdrowia. Szpital generował rokrocznie deficyt na poziomie co najmniej miliona złotych, co znacząco obciążało nasz budżet. Poza tym szpitale powiatowe w Polsce nie miały uregulowanej formuły prawnej, przez co zarządzanie tymi placówkami było skomplikowane. Ówczesny minister zdrowia Ewa Kopacz forsowała program prywatyzacji i komercjalizacji szpitali. Władze w regionie oraz NFZ wspierały proces przekształceń szpitali. Powstanie spółki miało rozwiązać te problemy i trzeba przyznać, że to się udało. Powiat odzyskał około 11 mln zł z budżetu państwa oraz pozyskał nowe źródło dochodów, czynsz z dzierżawy na poziomie ponad 500 tys. zł rocznie. Niestety, proces zmian nie przebiegał tak jak tego oczekiwałem. Byłem zwolennikiem przekształcenia szpitala w spółkę samorządową ze stuprocentowym udziałem powiatu. Jednak starosta Jacek Hoffmann uznał, że bezpieczniejsze dla powiatu będzie przekazanie lecznicy spółce zewnętrznej. Konsekwencje tych decyzji odczuwamy do dziś. Czy powiaty powinny istnieć? W tej formule istnienie powiatów jest mieszkańcom niepotrzebne. Powiaty istnieją, bo są wygodnym narzędziem dla partii politycznych jako przechowalnia dla działaczy (w radzie powiatu zasiada trzech przewodniczących partii), jak i swego rodzaju buforem dla rządu przy podejmowaniu niepopularnych decyzji np. likwidacja szkoły lub szpitala. Powiat tymi placówkami „zarządza”, ale finansowanie i nadzór merytoryczny jest zewnętrzny - kuratorium, NFZ, budżet państwa. Poza tym dla samego Gubina bycie w tym powiecie to ciągłe straty. Nasze miasto reprezentuje w powiecie pięciu radnych, gminę Krosno sześciu, co skutkowało, że za każdym razem starosta jest z Krosna Odrzańskiego. Obecna kadencja dobitnie pokazała jakie niesie to reperkusje. W związku z kryzysem gospodarczym samorządy musiały szukać oszczędności, co wiązało się z likwidacją miejsc pracy i ograniczeniem inwestycji. W naszym powiecie te cięcia dotyczyły głównie Gubina. Zlikwidowano szpital w Gubinie, ograniczono zatrudnienie w gubińskiej fili Powiatowego Urzędu Pracy, zwolniono księgowe w szkołach w Gubinie i zmniejszono płace nauczycielom. Te przykłady dobitnie pokazują, że mieszkaniec Gubina nie ma powodów by bronić powiatu krośnieńskiego. Czy radni z Gubina nie mają nic do powiedzenia w radzie powiatu? Oczywiście, że mają. Tylko, gdy chcą byś słyszalni muszą tworzyć wspólny front. W momencie wyprowadzenia szpitala z Gubina, ja oraz cały nasz klub „Nowa Droga”, wyszliśmy z koalicji, co doprowadziło do zmiany starosty. W nowej koalicji radnych z Gubina i gminy Gubin było siedmiu, a z pozostałych gmin pięciu. Mieliśmy prawo wierzyć, że Gubin zyska na znaczeniu. Niestety, stało się odwrotnie. Dlaczego ta koalicja się nie utrzymała? Co było powodem pana odwołania? W fundamentalnej różnicy, co do rozumienia roli radnego. Zawsze staram się słuchać moich wyborców. Dzięki nim jestem ich przedstawicielem w powiecie i dlatego nie raz wchodziłem w spór ze starostą czy innymi radnymi z Krosna. Doszło do tego, że samorządowcy z Krosna zaproponowali SLD samodzielne rządzenie byle pozbyć się większości koalicyjnej z Gubina. By plan się udał gubińscy radni z SLD Lech Kiertyczak oraz Włodzimierz Rogowski musieli te rozwiązanie przeforsować. Jak ich pytałem, dlaczego tak postąpili usłyszałem, że to decyzja partyjna i tu jest ta diametralna różnica między nimi a mną. Ja staram się reprezentować ludzi, a oni reprezentują partie. Startuje pan w najbliższych wyborach? Startuję. Choć wiem, że ta kadencja nie była udana i nie jeden zrezygnowałby z dalszej walki. Mimo to uważam, że jeszcze nie powiedziałem ostatniego zdania. Poza tym muszę podkreślić dobrą współpracę z burmistrzem Gubina Bartłomiej Bartczakiem. Od lat wspieramy się, działamy w dobrym interesie mieszkańców naszego miasta. To wszystko zaprocentowała lojalnością. Dlatego dzisiaj startujemy razem. Dla lepszego Gubina w lepszym powiecie. Krzysztof Kaciunka Nr 17 z 03.10.2014 Wkurza mnie Kaśka Janina Izdebska Kiedy to się zmieni? Mieszkam tylko 16 km dobrej drogi od Gubina i całe lata świetlne od elektronicznej cywilizacji. Tak mógłby się rozpoczynać list do redakcji pisany przez mieszkańców kilku wsi gubińskiej gminy, albowiem komórki nie mają zasięgu, telefony stacjonarne działają na falach radiowych, a Internet, również radiowy, otwiera się żółwim tempem. Jestem mieszkanką jednej z tych wiosek i codziennie doświadczam tego skutków. Np. dzisiaj czekałam 15 minut na otwarcie strony. Nikt się nie może dodzwonić, ponieważ stacjonarny, jak komórka, często nie ma zasięgu. - Kończą się nasze kłopoty! - cieszyliśmy się jak dzieci, kiedy jesienią ubiegłego roku ekipa zaczęła rozkopywać pobocza i wkładać w nie kable ze światłowodami. Od Gubina do Łomów przez Żytowań i Kosarzyn. W grudniu ub.r. zakończono prace. W wioskach postawiono piękne nowe budki i… na tym się skończyło. Indagowany przez zniecierpliwionych przyszłych użytkowników wójt Zbigniew Barski proponował uzbroić się w cierpliwość, bowiem do czerwca 2014 r. ma zostać wyłoniony drogą przetargu operator sieci. Mieszkańcy w kalendarzu skreślali dni dzielące ich od tego terminu, niczym więźniowie mający wyjść na wolność. Niestety nikt nie chciał. Nie opłaca się (nawet Orange Polska, która była wykonawcą robót ziemnych). Ponieważ w ziemi zakopano grube pieniądze (może nawet parę milionów), a na powierzchni nic się nie zmieniło, napisałam pismo w imieniu mieszkańców i własnym do pani Marszałek Województwa Lubuskiego. Powołałam się na niemożność (w razie niebezpieczeństwa) wezwania pogotowia ratunkowego, straży pożarnej, czy policji. Odpowiedź przyszła po dwóch tygodniach (może dlatego, że pisałam jako dziennikarka Wiadomości Gubińskich). Departament Infrastruktury i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego zgadza się ze mną w całej rozciągłości, że problem może stanowić o niższym komforcie życia i zagrożeniu bezpieczeństwa, ale oni nic nie mogą, bo właściwym podmiotem, który nadzoruje, jest Urząd Komunikacji Elektronicznej, i że ich Departament zwrócił się do Delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej o zajęcie się sprawą. Zakres projektu „Szerokopasmowe lubuskie” nie obejmuje budowy przyłączy abonenckich itd. i że „warunkiem koniecznym będzie więc aktywność operatorów (których nie ma) w dotarciu do potencjalnych klientów, wsparta działaniami samych mieszkańców”. W piśmie podane też są propozycje kontaktu telefonicznego i mailowego z dyrektor Orange Polska w naszym województwie, panią Krystyną Jaszkul. I dalej opis tego, jaką mamy szansę na dalszy rozwój sieci szerokopasmowej w Programie do 2020r. W sukurs za pismem odwiedziło mnie dwóch przedstawicieli wymienionej Delegatury, którzy przez godzinę przekonywali mnie, że nic w tej materii zrobić nie mogą i poradzili, żeby pisać comiesięczne reklamacje do Warszawy. Tego samego zdania była pani dyrektor Orange Polska, z którą rozmawiałam. Reasumując – jeżeli chcemy żyć w XXI wieku, musimy wziąć sprawy w swoje ręce, a najlepiej, żeby na naszym terenie znalazł się przedsiębiorca, który chciałby zostać dystrybutorem sieci. Wkurzyłam się. To po co nam władza i wszelkie Departamenty i Delegatury z urzędnikami? Nie bardzo chce mi się dalej „kopać z koniem”. Myślę, że łatwiej będzie zmienić adres zamieszkania. Przerażające jest to, jak bardzo marnotrawione są pieniądze z Unii Europejskiej. Rozpoczęte niedokończone autostrady, rozsypująca się kolej przy równoczesnym niewykorzystaniu przeznaczonych na ten cel unijnych funduszy, budowane parki wodne, sale koncertowe, które po otwarciu się zamyka, bo nie ma pieniędzy na utrzymanie. Statystyka pęcznieje, urzędnicy biorą premię. Nikt nikogo nie rozlicza z rozumu i organizacji. Klasyczna wolnoamerykanka. Kaśka Janina Izdebska W iadomości __Gubińskie Społeczeństwo Nr 17 z 03.10.2014 Nowy inwestor w Gubinie? W naszym mieście odbyła się kolejna polsko-niemiecka konferencja gospodarcza. W sali widowiskowej Gubińskiego Domu Kultury pojawiło się ponad 100 osób. Wśród nich byli między innymi: specjaliści wprowadzający inwestorów na polski rynek, fachowcy w zakresie pośrednictwa pracy, właściciele firm, reprezentanci ambasad i menadżerowie. - Głównym założeniem konferencji było przedstawienie możliwości wielopoziomowej współpracy: władze miasta – przedsiębiorca – rozmaite agencje i instytucje pomagające w przeprowadzaniu nowych inwestycji – wyjaśnił burmistrz Bartłomiej Bartczak. – Od lat współpracujemy z Izbą Przemysłowo-Handlową, Organizacją Pracodawców Ziemi Lubuskiej, Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych oraz Centrum Obsługi Inwestora. Liczymy na to, że już Romankiewicz, wiceprezes Zachodniej Izby PrzemysłowoHandlowej, poruszył kwestię otwarcia władz lokalnych na różnego rodzaju nowe inicjatywy, chęć współpracy i determinację w dążeniu do dotarcia ze swoja ofertą do jak najszerszego grona odbiorców. – Dzisiaj, w szeroko rozumianej gospodarce, wszyscy posługują się wskaźnikami i statystykami. Muszę wyjaśnić, że jest 5 wskaźników, które opisują gminę zainteresowanemu nią przedsiębiorcy – oznajmił Krzysztof Dołganow, prezes zarządu Inserwis. – W 4 z nich Gubin ma ocenę A, czyli najwyższą. W ostatnich siedmiu latach zrobiono dużo, żeby je zdecydowanie podnieść i uczynić miasto atrakcyjniejszym dla inwestorów. Chodzi tu przede wszystkim o uzbrojenie terenów inwestycyjnych, utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej oraz budowanie wizerunku Gubina na arenie międzynarodowej. Minister Jacek Robak z Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Tegoroczna konferencja gospodarcza składała się z trzech bloków tematycznych niebawem te kontakty zaprocentują. W czasie spotkania można było wysłuchać wielu ciekawych referatów, które w fachowy sposób opisywały realia sytuacji gospodarczej i rynku pracy. Krzysztof w Polskiej Ambasady w Berlinie omówił kwestię promocji gospodarczej za zachodnią granicą naszego kraju. – Są tematy, w których naprawdę mamy się czym pochwalić – skomentował. – W przypadku Gubina należy podkreślać świetne położenie, wzorową współpracę z sąsiednim Guben oraz przychylność władz i znajomość języków obcych, zwłaszcza niemieckiego. Na konferencji nie zabrakło też opinii wygłaszanych przez właścicieli przedsiębiorców. Jednym z nich był Karsten Löhr, prezes Megaflex Schaumstoff GmbH w Guben. Firma produkująca piankę w chwili obecnej zatrudnia 250 pracowników, w tym około 80 naszych rodaków. – Po stronie niemieckiej brakuje siły roboczej, a my wciąż chcemy się rozwijać – wyjaśnił. – Obecnie robimy wszystko, żeby otworzyć nowy zakład, gdzie produkowalibyśmy materace. Rozmowy i negocjacje prowadzone z burmistrzem Bartczakiem zmierzają ku temu, żeby taka fabryka mogła powstać właśnie w Gubinie. W podobnym tonie prezes wypowiedział się przed kamerami TVP. Udało nam się ustalić, że negocjacje między firmą Megaflex a burmistrzem B. Bartczakiem trwają od kilku miesięcy, ale to pierwsza taka publiczna deklaracja o chęci otworzenia nowego zakładu w Gubinie. W grę może wchodzić nawet kilkaset miejsc pracy, a rozmowy w ostatnim czasie nabrały tempa. B. Bartczak nie chce zepsuć bardzo dobrych relacji w władzami Guben (za chwilę rusza nowa perspektywa unijna i kontynuowanie dobrej współpracy będzie bardzo potrzebne, aby kolejne miliony trafiły do Gubina), dlatego nie namawia tamtych firm do zamykania produkcji w Guben, w grę wchodzi całkiem nowy pomysł, który od początku byłby flagowym projektem firmy na gubińskiej ziemi. W drugim bloku konferencji skupiono się na turystyce. Kerstin Geillich z Marketing und Tourismus Guben opowiedziała o współpracy sąsiednich miast w zakresie promocji turystyki przygranicznej. Manuela Zahn – koordynator w ramach polsko-niemieckiego projektu „Turystyczne wykorzystanie Nysy Łużyckiej w Brandenburgii i Polsce” omówiła zagadnienia związane z szeroko rozumianą turystyką wodną. – Turystyka wodna na Nysie może być wielkim impulsem do rozwoju gospodarczego w regionie – stwierdziła. Z wypowiedzi Clausa Hermanna, reprezentanta berlińskiego biura architektonicznego hochC Landschatfsarchitektur można było wywnioskować, że Wzgórza Gubińskie są nieznanym rajem naszego miasta. W ostatniej części konferencji motywem przewodnim był „Recycling w Euromieście – czyli jak zmienić odpady w złoto”. Zeszłoroczną „rewolucję śmieciową” podsumował Maciej Kiełbus z Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners z Poznania. – Nie da się ukryć, że w wielu miastach wdrożenie nowego systemu przebiegało w dramatycznych okolicznościach. Z tego, co wiem, w Gubinie było inaczej, a zmiana przebiegła bardzo płynnie – ocenił. – Gubin jest jednym z udziałowców w Zakładzie Zagospodarowania Odpadów, który właśnie powstaje – stwierdził Prezes ZZO w Marszowie Jacek Połomka. – To tam popłynie strumień śmieci z tego miasta. Podkreślić trzeba, że składowisko odpadów należące do Gubina jest obecnie rekultywowane. Koszt tego przedsięwzięcia, poniesiony w całości przez naszą spółkę, to 3 miliony złotych. Referaty zakończyło wystąpienie specjalnego gości – Vladimira 7 Vasylkowa, który pełni funkcję Sekretarza Ambasady Republiki Białorusi w Warszawie. – Przyjechałem tu, żeby przedstawić państwu możliwości inwestycyjne w mojej ojczyźnie ze szczególnym uwzględnieniem sektora gospodarki odpadami – wyjaśnił. Organizacja konferencji była możliwa dzięki realizacji i założeniom projektu „Transgraniczne Centrum Marketingu Euromiasta Gubin-Guben”. Tym razem omawiano trzy niezwykle ważne tematy: promocję gospodarczą, turystykę i gospodarowanie odpadami – wszystko ze współpracą polsko-niemiecką w tle. Komentarz Urszuli Kondracik - Radnej Rady Miejskiej w Gubinie: - Takie spotkania, w których udział biorą specjaliści w swoich dziedzinach, są najprostszą drogą ku promocji naszego miasta. To podczas takich konferencji rodzi się mnóstwo pomysłów i zawiązują się kontakty, które w przyszłości mogą okazać się bezcenne. Im mocniej będziemy się reklamować, tym większa szansa, że potencjalni inwestorzy, tacy jak Megaflex chcący otworzyć u nas fabrykę materacy, zainteresują się Gubinem. Krzysztof Kaciunka Pięknie niemłoda! Tekst ten dedykuję wszystkim Seniorkom w dniu ich Święta. Jesień w Polsce potrafi być piękna. W żadnej innej porze roku parki i stragany z warzywami i owocami nie są tak kolorowe. Jest nostalgiczna i radosna zarazem, niesie ze sobą pewną zadumę, skłania do spojrzenia na otaczający nas świat jakby spokojniej, a może dojrzalej. Nastraja refleksyjnie. Taka też jest jesień życia, może dlatego jesienny październik jest Świętem Seniorów. Dzisiaj wyjątkowo pominę męską płeć i odniosę się do Seniorek. Każda z nas na tym świecie chciałaby być zawsze młoda, a przecież każda z nas przy odrobinie szczęścia - tak, szczęścia będzie kiedyś i niemłoda. A jednak wcale nie pociesza nas stwierdzenie, że na własne zmarszczki też trzeba zapracować. Chcemy być młode i tyle. - „Nie wierzę, żeby makijaż i właściwe uczesanie wystarczyły, by uczynić kobietę piękną. Bowiem najbardziej promienną kobietą w pokoju jest zawsze ta, która jest pełna życia i doświadczenia.” - powiedziała w jednym z wywiadów Sharon Stone Młoda, czy niemłoda? No, właśnie... Po co pytać? Wiadomo. Nieważne, ile ta, czy tamta pani ma lat i na ile wygląda. Istotne, na ile się czuje. A mimo to tak prosta logika nie znajduje odzwierciedlenia w naszym życiu... W celebrowaniu tego, co w nim wartościowe. Nawet jeśli, bo nie może być inaczej, przemijające... I chociaż trudno uwierzyć, bo najczęstszą pułapką, w jaką wpadamy, zwłaszcza my, kobiety, jest lęk przed pytaniem: „Ale ile pani ma lat? Ile? Tyle, na ile wyglądam. Tyle mam lat, na ile chce mi się jeszcze śmiać, uwodzić, malować usta i przede wszystkim myśleć. Nie rozumiem i, prawdę mówiąc, nie mieści mi się w głowie, że można ograniczyć własne życie, i to w jakikolwiek sposób lękiem przed tym, co mija. Bo musi. Młoda i niemłoda. Co więc zrobić i nie wpadać w panikę, gdy tylko padnie to niechciane, ale natrętnie stawiane pytanie: „A tak właściwie to ile pani ma lat?” Tyle, ile trzeba. Tylko, żeby tak było, to trzeba w to uwierzyć. Kaśka Janina Izdebska 8 W iadomości __Gubińskie Historia „Kalendarium Gubina 1945-2009” Redaguje Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej 1997 cd. - 18 stycznia - w Urzędzie Wojewódzkim w Zielonej Górze, Józefowi Bartkowiakowi, dyrektorowi Zespołu Szkół Rolniczych w Gubinie, prezesowi CWKS „Carina-Kresowiak”, wręczono wyróżnienie za zdobycie tytułu „Działacza Sportowego Roku 1996” w XXXIV plebiscycie na najpopularniejszego działacza województwa zielonogórskiego, organizowanego przez Wydział Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Wojewódzkiego i „Gazetę Lubuską”. - 21 stycznia - przy ul. Wyspiańskiego oddano do użytku nowy budynek - Biuro Obsługi Klienta Telekomunikacji Polskiej S.A. Kierownikiem Gubina. Jadwigę Masiarz ze Starosiedla k/Gubina wyróżniono nagrodą specjalną. - 6 lutego - w ramach rewizyty odbyło się w Nadleśnictwie Gubin spotkanie leśników z Peitz z leśnikami polskimi. Po części kameralnej zorganizowano wycieczkę terenową zakończoną wspólnym ogniskiem w najstarszym starodrzewie sosnowym leśnictwa Dębowiec. - 22 lutego - podczas uroczystego koncertu w Filharmonii Zielonogórskiej, na wniosek dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej w Gubinie, Janusza Gurynowicza, wojewoda zielonogórski Marian Eckert wyróżnił Radę Miasta Gubina i mieszkańców Laatzen Odznaką Honorową „Kryształowego Grosza”, za wybitną współpracę oraz za pomoc Laatzen w wyposażeniu szpitala w sprzęt medyczny, - 15 kwietnia - w bibliotece publicznej odbyło się spotkanie z Wandą Chotomską - autorką książek dla dzieci. W spotkaniu wzięli udział uczniowie klas II-IV SP-2, SP-3, SP-4. - 19 kwietnia – podobnie jak w roku poprzednim, Anna M. Łabęcka, uczennica kl. IV LO, była najlepsza na Olimpiadzie Wiedzy Ekologicznej szczebla wojewódzkiego. W kwietniu, w Radomiu na I OlimpiadzieKonkursie - Język Niemiecki i Ekologia zajęła drugie miejsce. Do konkursu została przygotowana przez nauczycielkę języka niemieckiego Elżbietę Wereśniak i biologa Halinę Kłosowicz. - 19 kwietnia - na Wzgórzach Gubińskich odbył się I Międzynarodowy Wyścig Kolarski, który zgromadził liczną Podczas obchodów święta„Wiosny nad Nysą” na Wyspie Teatralnej zorganizowano koncert Filharmonii Zielonogórskiej. W pierwszym rzędzie, w środku, burmistrz Czesław Fiedorowicz została Teresa Błaszyńska. W budynku ulokowano centralę automatyczną stojącą do tej pory za ogrodzeniem z siatki, w pobliżu poczty na ul. Krasińskiego. - 1 lutego - w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z Joanną Podolską - autorką książek o Williamie Whartonie, - 4 lutego - na zorganizowany przez GTK konkurs literacki o „Złote Pióro” wpłynęły 44 utwory od 16 autorów. Jury I Konkursu nagrodziło „Złotym Piórem” utwory następujących autorów: Małgorzata Wlazeł z Gubina i Marta Stojek z Sulechowa; „Srebrnym Piórem” utwory autorów: Wiesławy Bolechowskiej z Zielonej Góry, Janusza Jansa z Gubina i Anny Marii Łabęckiej z - luty – Marek Drzała na Halowych Mistrzostwach Polski Seniorów w Spale w biegu na 3000 m zajął I miejsce, - 13 marca - po 10-ciu latach budowy oddano do użytku nowoczesną stację uzdatniania wody, która ma zapewnić miastu jej dostatek oraz wysoką jakość. Stacja znajduje się w komorowskim lesie, tam, gdzie przed wojną funkcjonowały studnie głębinowe dla osiedla Komorów. - 12-13 kwietnia - odbył się II Sejmik Turystyczny działaczy Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego województwa zielonogórskiego, - 12-18 kwietnia - na terenie parafii garnizonowej peregrynował obraz Matki Bożej. Odbyły się z tej okazji Misje Św. i Sakrament Bierzmowania, do którego przystąpiło ponad 100 wiernych z parafii wojskowej. grupę amatorów i zawodników z licencją m.in. z Guben, Zielonej Góry, Bieganowa, Przytocznej, Sulechowa, Lasków Lubuskich i Gubina. - 1 maja - w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbył się wieczór poezji gubińskiej - spotkanie z poetami gubińskimi: Łucjanem Dziubkiem, Tadeuszem Firlejem, Idą Kaczanowską, Małgorzatą Wlazeł, Bożeną Twardowską i Kazimierzem Ostrowskim, - 2 maja - w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbył się finał konkursu czytelniczego ph. „Czy znasz Pana Tadeusza?” Uczestnikami była młodzież szkół średnich. - 16 maja - w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się seminarium dla bibliotekarzy, poświęcone czytelnictwu kobiet i młodzieży szkół średnich, Nr 17 z 03.10.2014 Z Ziemi Gubińskiej Zwycięstwo omylnie pojmowane - od euforii po łzy Rzesza Cesarska na początku XX wieku była tworem silnie zmilitaryzowanym - od szkoły po stowarzyszenia weteranów, od regularnych świąt narodowych po liczne odsłonięcia pomników (w dawnym Gubinie Studnia Dwóch Cesarzy na placu przy historycznym ratuszu miejskim (1898), Wieża Bismarcka na Wzgórzach Gubińskich (1908), czy pomniki ku czci weteranów). Duch militaryzmu wkradał się nawet do dziecięcych piosenek: „Jutro przyjdzie Bożonarodzeniowy Mikołaj z podarkami - bęben, gwizdki, karabin, flaga i szabla, i nie tylko, całe wojsko zbrojne, och, jak bardzo bym chciał”. W pierwszych dniach sierpnia 1914 roku patriotyczne uniesienie ogarnęło część mieszkańców miasta. W lokalach panował nadzwyczajny ruch, a miejscowa „Gubener Zeitung” („Gazeta Gubeńska”) napisała: „Po północy zwarte grupy przemaszerowały głównymi ulicami miasta, śpiewając pieśni patriotyczne”. Na placu przy ratuszu odbył się koncert wojskowy, gdzie nadburmistrz dr Glücksmann wygłosił mowę pochwalną na cześć cesarza Wilhelma II. Na dworcu kolejowym, podczas pożegnań z bliskimi wyruszającymi na front, wojenna euforia mieszała się z łzami pożegnań. Wtedy chyba nikt by nie uwierzył, że były one zwiastunem kolejnych, nieodwracalnych pożegnań, które na zawsze zmieniły świat. Przez dworzec przejechały niezliczone transporty wojskowe, a w punkcie zaprowiantowania dzień i noc ofiarnie uwijali się mężczyźni i kobiety. W październiku na krwawe walki do Flandrii na froncie zachodnim wyruszyło kolejne wojsko - przeważnie ochotnicy, a wśród nich wielu mieszkańców ówczesnego Gubina. Informacje o poległych, przywożeni ranni, coraz liczniejsze wyrzeczenia w warunkach wojennej codzienności doprowadziły do powszechnego otrzeźwienia. We wrześniu 1915 r. na potrzeby wojska zajęto nieistniejącą już szkołę przy północno-wschodniej stronie skrzyżowania dzisiejszych ulic Pułaskiego i Repatriantów, a następnie liczne restauracje. W szkole urządzono szpital wojskowy, a ponieważ pierwszymi pacjentami byli żołnierze cesarskiego generała Hindenburga walczącego w ówczesnych Prusach Wschodnich, szkołę nazwano „Hindenburgschule” („Szkoła Hindenburga”). Przez jej mury, do lutego 1919 r. przewinęło się 6384 rannych żołnierzy, z których 1000 zmarło z powodu odniesionych ran lub chorób. Na pobliskim Cmentarzu Wschodnim („Ostfriedhof”, dziś gubiński cmentarz komunalny) spoczęła część z nich. Jak wiemy, we wsi Groß Breesen na północ od Guben, do roku 1921 istniał obóz jeniecki, przez który przewinęło się ponad 10 000 rosyjskich jeńców wojennych, oraz jeńców innych narodowości. Jeńcy rosyjscy byli jednymi z około 100 000 Rosjan, którzy dostali się do niemieckiej niewoli w wyniku zwycięskiej dla Niemiec bitwy pod ówczesnym Hohenstein (dziś Olsztynek). W cesarskich Niemczech zwycięstwo to postrzegano jako swego rodzaju „kasację” przegranej bitwy pod niedalekim Grunwaldem w roku 1410. Zwycięstwo nad wojskami cara wyniesiono do rangi mitu. 18 września 1927 roku w miejscu bitwy odsłonięto monumentalny pomnik. W tej masywnej budowli z ciemnoczerwonych cegieł w roku 1934 pochowano generała Hindenburga. W hamburskiej tygodniówce „Die Zeit” („Czas”) czytamy, że tamto zwycięstwo stało się symbolem pokonania Rosjan. Jednak w czasie niemieckiego ataku na Związek Radziecki latem 1941 roku wielu oficerów Wehrmachtu, nawiązując do tej tradycji, opacznie rozumiało tamto zwycięstwo jako pewność kolejnego szybkiego zwycięstwa - tym razem nad Związkiem Radzieckim. „Kiedy zimą 1944/45, tak jak w sierpniu 1914, na zachód podążały niekończące się kolumny uciekinierów, nie było już drugiego cudu (...). Pompatyczny pomnik w styczniu 1945 saperzy Wehrmachtu wysadzili w powietrze” - streszcza autor. Kolumny uciekinierów przetoczyły się też przez Guben, który w wyniku II wojny światowej, nazywanej również ostatnią bitwą I wojny światowej, został poważnie zniszczony, a następnie podzielony nową granicą polsko-niemiecką. Drugiej wojny światowej nie przetrwało m.in. „UFA-Kino”, gdzie w roku 1932 pokazywano film o zwycięstwach Hindenburga. Na miejscu kina w okresie powojennym znajdowała się niemiecka część przejścia granicznego. Dziś jest tam zielona aleja spacerowa, zachęcająca do refleksji nad wydarzeniami sprzed wieku. Tekst: Gerhard Gunia Opr. i przekład: K. Freyer W iadomości __Gubińskie Społeczeństwo Nr 17 z 03.10.2014 Moja krew - Twoje życie Znów nie zawiedliśmy. SzczególAnie tych, którzy czekają na ten cenny płyn. Wielu mieszkańców z Gubina i okolic nie bało się ukłucia i postanowiło odwiedzić krwiobus, który przyjechał do naszego miasta 17 września br. Są to autobusy ze specjalistycznym wyposażeniem, które pozwalają przeprowadzać akcje krwiodawstwa w miejscowościach leżących daleko od Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa oraz ich oddziałów terenowych. Honorowym dawcą krwi mogła zostać każda zdrowa, pełnoletnia osoba, która wypełniła formularz. Cieszy fakt, że nasza świadomość o potrzebie oddawania krwi jest na wysokim poziomie. Równie budujące jest to, że sporą grupę krwiodawców stanowili młodzi ludzie. Tym razem akcja odbywała się pod hasłem Moja krew - Twoje życie. Cykl poboru krwi pod gubińską Farą organizowany jest przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze przy współpracy z Burmistrzem Miasta Gubina oraz Gubińskim Domem Kultury. Ostatni w tym roku mobilny punkt poboru krwi zawita do nas 19 listopada. W poprzednim numerze „WG“ pisaliśmy o tym, co ciekawego w sezonie 2014/15 wydarzy się w Przedszkolu Miejskim nr 1 w Gubinie. Dziś czas sprawdzić najciekawsze inicjatywy, które będą podejmowane w placówce znajdującej się przy ulicy Kunickiego. Dwie z nich są już za nami. - 25 września grupy 5-cio i 6-latków z Przedszkola Miejskiego nr 2 w Gubinie udały się do Dzikowa, gdzie z leśniczym zwiedzały ścieżkę przyrodniczo-leśną. Dzieci mogły również obejrzeć budynek edukacji przyrodniczo-leśnej, gdzie m.in. rozwiązywały zagadki o zwierzętach oraz wysłuchały bajki. Było też pieczenie kiełbasek przy ognisku. Z kolei 30 września wzięliśmy udział w Akademii Aquafresh, czyli w ogólnopolskim programie edukacji zdrowotnej dla przedszkolaków. W tegorocznej edycji postanowiono pobić Rekord Guinnessa w największej liczbie osób myjących zęby w tym samym czasie. Przez dwie minuty wspólnie z Pastusiami ząbki szczotkowały dzieci w całej Polsce, w tym również nasi podopieczni - informuje Ewa Kisała, nauczyciel kontraktowy. Z ciekawszych wydarzeń umieszczonych w kalendarzu imprez z udziałem przedszkolaków z „dwójki“ warto odnotować: udział w akcji charytatywnej „Podziel się zabawką”, majowy piknik rodzinny, obchody Dnia Pluszowego Misia, występy artystyczne podczas „Wiosny nad Nysą”, udział w akcji „Góra Grosza“, „Cała Polska czyta dzieciom” i „Bezpieczna zerówka“ oraz autorski program „Czyste powietrze wokół nas“ zachęcający rodziców do rzucenia nałogu tytoniowego. Ponadto dzieci wezmą udział w konkursach plastycznych (np. „Gubin moje miasto“) oraz wycieczkach do różnych instytucji. Ciekawie będzie także podczas wspólnych andrzejek, mikołajek, Wigilii, zajączków oraz innych imprez okolicznościowych. - Myślę, że dużą popularnością będzie cieszyła się akcja zbierania nakrętek, a uzyskane z nich fundusze zostaną przekazane na cele charytatywne. Dalej będziemy współpracować z zaprzyjaźnionym przedszkolem Kita Musikspielhaus z Guben. Planujemy także wyjścia z maluchami na miasto w celu poznawania różnych zawodów ich rodziców - dodaje Dorota Pawlik, dyrektorka Andrzej Matłacki Bogaty kalendarz wydarzeń 9 Aktywni zawodowo Redaguje Andrzej Matłacki Sprawdź, w jakim fachu szukają pracowników Oferty pracy na 26.09.2014 r. PUP Krosno Odrzańskie Filia w Gubinie, ul. Obrońców Pokoju 20 (pokój nr 6, tel. 68 - 455 82 12 i pokój nr 9, tel. 68 - 455 22 72): pilarz (doświadczenie zawodowe wymagane, kurs pilarza –mile widziany, własna piła – mile widziana), mechanik pojazdów jednośladowych (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe wymagane, prawo jazdy kat. A i B), masażysta (wykształcenie min. średnie, umiejętność wykonywania masażu relaksacyjnego, kursy zawodowe), pracownik magazynowy (podstawowa znajomość obsługi komputera, pracodawca zapewnia bezpłatny dojazd do pracy), kucharz (wykształcenie min. zawodowe, doświadczenie zawodowe 2 lata, ważna książeczka sanepidowska), pomoc kuchenna (wykształcenie min. zawodowe, doświadczenie zawodowe 2 lata, ważna książeczka sanepidowska), kierownik Salonu Meblowego (doświadczenie zawodowe mile widziane, obsługa komputera i kasy fiskalnej, dyspozycyjność, komunikatywność, dobra znajomość języka niemieckiego), monter przewodów wentylacyjnych (wykształcenie zawodowe, mile widziane czytanie rysunków technicznych, wykonywanie szkiców, umiejętność samodzielnej pracy), technik farmacji (wykształcenie średnie, doświadczenie zawodowe 2 lata, obsługa programu KS, dobra znajomość języka niemieckiego, istnieje możliwość zakwaterowania), asystent sprzedawcy (wykształcenie podstawowe, mile widziana podstawowa znajomość języka niemieckiego), kierowca (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe 1 rok, komunikatywna znajomość języka niemieckiego, prawo jazdy kat. ”C+E”, świadectwo kwalifikacji, karta kierowcy), tapicer (wymagane doświadczenie zawodowe, umiejętność tapicerowania), kierowca-sprzedawca (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe wymagane, prawo jazdy kat. B, obsługa kasy fiskalnej), konserwator (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe na podobnym stanowisku), pracownik socjalny (wykształcenie wyższe kierunkowe, doświadczenie zawodowe wskazane, podstawowa znajomość obsługi komputera), pomocnik pracownika budowlanego (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe niewymagane), szwaczka (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe wymagane, umiejętność szycia i obsługi maszyn szwalniczych odzieżowych), kelner-recepcjonista (wykształcenie średnie, znajomość języka niemieckiego w stopniu komunikatywnym), mechanik (wykształcenie średnie kierunkowe), elektryk-mechanik (wykształcenie średnie kierunkowe), masarz (wykształcenie min. zawodowe, CV+ list motywacyjny do 23.09.2014), kucharz-pomocnik (wykształcenie zawodowe, doświadczenie zawodowe wymagane, ważna książeczka sanepidowska), nauczyciel matematyki (wykształcenie wyższe, nauczanie w szkole ponadgimnazjalnej). przedszkola. Miejsca, które nabierania tempa ich rozwodaje maluchom możliwość zdo- ju psychicznego, fizycznego i bywania nowych umiejętno- emocjonalnego. ści, usamodzielniania się oraz Andrzej Matłacki 10 W iadomości __Gubińskie Społeczeństwo Nr 17 z 03.10.2014 Nr 17 z 03.10.2014 kultura Była moc! Kolejna odsłona Dark Side Festival miała miejsce 13 września br. w klubie „Iskra”. Tym razem gościliśmy dwa zespoły z Czech (TORTHARRY i DYSANGELIUM) oraz TARAN, NEW WAR ORDER z Zielonej Góry plus gubiński DORMANT DISSIDET. Punktualnie o godz. 20:00 jako pierwszy wystąpił TARAN, który zaprezentował utwory z nadchodzącej debiutanckiej płyty oraz kilka klasyków z wcześniejszych wydawnictw. Bardzo mocny skład zespołu i dobry koncert. Po nich zaprezentował się DORMANT DISSIDEN. Ten zespół jest bardzo dobrze znany gubińskiej publiczności, ponieważ brał już udział w dwóch edycjach tego festiwalu. Chłopaki grają heavy metal w najczystszej postaci z naleciałościami thrash- metalowym. Następnie przyszła kolej na gości z Czech: DYSANGELIUM. Muzycy mieli małego pecha i delikatny problem ze sprzętem, co odbiło się na czasie ich występu, który dla wszystkich zespołów był ściśle określony, a zarazem surowo przestrzegany. Ale po usunięciu awarii ze sceny posypała się ściana death-metalowych dźwięków. Widać było, że zespół bardzo dużo koncertuje. Jako czwarty zainstalował się na scenie TORTHARRY. Tu również można było zauważyć pełen profesjonalizm. Ich muzyka to death-metal w klimatach SUFFOCATION i DYING FEATUS. Perfekcyjnie zagrany set z ciekawą oprawą graficzną na scenie. Jako ostatni wystąpił NEW WAR ORDER. Zespół poczęstował fanów ciężkich brzmień solidną dawką thrash-death metalu. W iadomości __Gubińskie 11 III Zjazd Pracowni Orange - Tegoroczny Dark Side Festival można zaliczyć do udanych. A pod względem brzmieniowym to chyba jedna z najlepszych edycji w historii. Chciałbym bardzo podziękować młodzieży z grupy „Otwarte”, która wykonała ogrom prac podczas przygotowania i podczas trwania imprezy! Wykazaliście się ogromnym profesjonalizmem i poważnym podejściem do przygotowań. Mam nadzieje, że będziemy mogli pracować razem również w przyszłym roku. Podziękowania także dla dyrektora Janusza Gajdy, pracowników GDK oraz Marcina Gwizdalskiego. Może uda się za rok wrócić do dwudniowej edycji festiwalu w plenerze?! - mówi Paweł „Góral“ Gralak, jeden ze współorganizatorów metalowego festiwalu. (pg) Gubińscy pomarańczowi działacze, których na co dzień spotykacie w Gubińskim Domu Kultury, drugi weekend września spędzili w Warszawie, gdzie odbywał się III Zjazd Pracowni Orange. Pomarańczowa Pracownia Orange to sala multimedialna powstała w Gubinie dzięki Fundacji Orange. Działają w niej wolontariusze młodzieżowej grupy OTWARTE, realizując kolejne wyzwania internetowej „grywalizacji” i pozyskując finanse na lokalnie podejmowane działania. Przedstawiciele grupy już po raz drugi zostali zaproszeni do wzięcia udziału w tym wyjątkowym spotkaniu. Tym razem w nieco poszerzonym składzie, ponieważ do Warszawy pojechało aż troje gubinian - Marcin Gwizdalski, Franciszek Kaczmarek i Marta Palińska. Celem spotkania było oczywiście podsumowanie całego roku intensywnych działań, przedstawienie propozycji na kolejny, a także przekazanie nam ogromnej dawki inspiracji, co natychmiast zaskutkowało pojawieniem się ogromu nowych pomysłów. Cenna była także możliwość spotkania przedstawicieli innych Pracowni (jest ich w bowiem w Polsce aż 50) i wymienienie się doświadczeniami. Głównym tematem Zjazdu była wspomniana już „grywalizacja”, czyli pomysł na stosowanie schematów z gier w realnym świecie, tak, aby zainteresować ludzi sprawami społecznie ważnymi i zwiększyć ich zaangażowanie. Poruszany był też temat praw autorskich, w celu zmniejszenia zjawiska nieświadomego łamania prawa przez użytkowników sieci. Mieliśmy także możliwość wzięcia udziału w warsztatach z planowania czasu i pracy. Zdobyte umiejętności bez wątpienia będą przydatne! Na kolacji integracyjnej spotkaliśmy DJ Wikę, czyli najstarszą DJ-kę w Polsce, mieliśmy okazję przekonać się o imponujących umiejętnościach Baru Minus 200, a także obejrzeć spektakl „Konstelacje” w Warszawskim Teatrze Polonia. Po Zjeździe Pracowni mieliśmy też okazję zostać na Pikniku Inicjatyw Obywatelskich, gdzie prezentowało się 60 organizacji pozarządowych z całej Polski. Pozwoliło nam to zainspirować się i poznać wiele ciekawych inicjatyw. Pracownie Orange to niezwykły projekt pozwalający małym miejscowościom na ogromny rozwój. Już po raz kolejny zadziwiło nas, jak ogromną ilością nowych rozwiązań możemy dać się zaskoczyć, ile pomysłów przywozimy do Gubina i jak ogromną chęcią do działania zarażają nas inni Pomarańczowi Zapaleńcy. Czekajcie na efekty naszych działań, jesteśmy pewni, że spodobają się wam nasze propozycje. Marta Palińska 12 W iadomości __Gubińskie Społeczeństwo Każdy znalazł coś dla siebie W niedzielę, 21 września br., przy ulicy Królewskiej, tuż po nabożeństwie w Kościele Trójcy Świętej odbył się coroczny Festyn Parafialny. Frekwencja dopisała. Było gwarno, tłoczno i wesoło. Na festynie zgromadzili się wierni z tej parafii oraz spore grono osób spoza niej. Pomimo niezbyt ciepłej aury (czuć było nadchodzącą jesień...), wszystkim dopisywały humory. Każdy, od najmłodszego do najstarszego, mógł wśród przygotowanych przez organizatorów atrakcji znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Wśród licznych atrakcji warto wyróżnić zabawy i gry dla dzieci oraz karaoke. Była też długa kolejka do stoiska z loterią fantową, gdzie każdy zakupiony los wygrywał. Uczestnicy festynu mogli spróbować różnorodnych smacznych dań. Jak zwykle, w mig ze stoiska „zniknęły“ domowe wypieki. Z pewnością na uwagę zasługiwały występy artystyczne. Na scenie zaprezentowały się między innymi: zespół taneczny z Guben, grupa taneczna „Zadyma” z Gubińskiego Domu Kultury, schola dziecięca, zespół ludowy „Czerwona Jarzębina“, zespół „Chabry“ oraz Gubińskie Łużyczanki. Dla najmłodszych uczestników festynu dużą atrakcją był dmuchany zamek. A dzięki użyczeniu przez gubińskich strażaków podnośnika każdy miał możliwość zobaczenia naszego miasta z lotu ptaka. Andrzej Matłacki Nr 17 z 03.10.2014 Napadł na Niemkę Policjanci z gubińskiego komisariatu zatrzymali 19-latka, który 26 września br. na ulicy Kopernika, na eurodeptaku, napadł na Niemkę. Jego zamiar był prosty: ukraść torebkę. Łup nie okazał się łatwy, ponieważ 68-latka uporczywie trzymała swoją własność. Doszło do szarpaniny, kobieta upadła na chodnik, a złodziej uciekł z miejsca zdarzenia. Jednak już po kwadransie policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali go i doprowadzili do Komisariatu Policji w Gubinie. Tam przyznał się do winy. Kobieta z lekkimi obrażeniami głowy trafiła do szpitala w Guben. Mienie zostało odzyskane tylko w części, ponieważ w torebce brakowało dwóch telefonów komórkowych. Prokurator Rejonowy w Krośnie Odrzańskim wnioskował o zastosowanie wobec 19-letniego mieszkańca Gubina środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, jednak Sąd nie przychylił się do tego i zastosował wobec niego tylko dozór policyjny. (am) Biorą sprawy w swoje ręce Uczniowie klasy IIIa LO z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Gubinie pod opieką Teresy Grajek wzięli udział w I Sejmiku Młodzieżowym, który został zorganizowany 22 września br. w Zielonej Górze. W obradach uczestniczyli przedstawiciele trzydziestu szkół ponadgimnazjalnych z całego województwa lubuskiego, w tym uczniowie ZSO z Gubina: Konrad Zygmuntowski, Tomasz Zygmuntowski, Krzysztof Leszkiewicz i Paulina Kłos. Spotkanie, pod honorowym patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego, było jednym z elementów obchodów 25-lecia polskiej wolności oraz 10-lecia w strukturach Unii Europejskiej. Młodzi ludzie dyskutowali między innymi nad tezą 25 lat wolności: Jednostka nie zerem, lecz siłą - wystarczy tylko chcieć. W trakcie obrad młodzież zapoznała się z funkcjonowaniem samorządu i jego organów. W spotkaniu brali udział: przewodniczący sejmiku Tomasz Możejko, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Ryszard Czerniawski, który zachęcał do promowania postaw obywatelskich oraz marszałek Elżbieta Polak, która ucieszyła się z dużej frekwencji na sejmiku, co oznacza, że młodzi ludzie chcą brać sprawy w swoje ręce. Młodzi radni mieli też okazję do zadawania pytań zarządowi województwa. Padły m.in. pytania o budowę kompleksu energetycznego Gubin-Brody. Andrzej Matłacki Ożywione Dzikowo Kompleks Edukacyjny Nadleśnictwa Gubin w Dzikowie tętni życiem. Co i rusz zwiedzają go jakieś grupy, najczęściej młodzieżowe. Tym razem dzielni trzecioklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Gubinie, pokonywali ścieżkę edukacyjną w dniu 26 września. Tempo marszu było dobre, gdyż ranek był chłodny, a deszcz wisiał w powietrzu. Inżynier Andrzej Nowacki, jako specjalista w branży i znany erudyta urozmaicał spacer różnymi ciekawostkami. Było porównywanie wyglądu igieł sosny i świerka, rozpoznawanie roślin runa leśnego, czy też grzybów. Można było oglądnąć przez lupę mrówki i pająki… Potem już na sali ośrodka młodzież obejrzała ciekawy film przyrodniczy. Podkreślić należy, że to już szósta grupa, która wnikała w obecne tutaj tajniki przyrody. Ols Sport Nr 17 z 03.10.2014 Nasi na seminarium KARATE W Sali Sportów Walki Polskiej YMCA w Krakowie, 13 września br. odbyło się III Seminarium Kumite i Kata z udziałem 75 kierowników ośrodków i instruktorów. Gubiński Klub Kyokushin Karate reprezentowali: Natalia Jarosz, Jakub Wojciechowski, Piotr Blachowski i Shihan Krzysztof Dubiel. Wiodącymi tematami spotkania były kombinacje do walk, taktyka, walki zadaniowe, rozgrzewka oraz wzmocnienie defensywy. Seminarium poprowadzili trenerzy Kadry Narodowej Kyokushin. Omówiono na nim także sprawy organizacyjne związane z przygotowaniami do Mistrzostw Świata. Dodatkowo kierownicy ośrodków dyskuto- zabezpieczenia imprez. Kolejne wali na temat kalendarza naj- Seminarium planowane jest w bliższych międzynarodowych i połowie stycznia 2015 roku. krajowych imprez oraz przedyskutowali problem medycznego Andrzej Matłacki Szóstakiewicz) świetnie wypadła w Szczecinie podczas ogólnopolskiego turnieju Gryf CUP 2014, gdzie zajęła drugie miejsce. Triumfowała ekipa OPP Powiat Kołobrzeg, która w finale pokonała zawodniczki z Gubina 2:0 (25:15, 25:23). Końcowa klasyfikacja turnieju: 1. OPP Powiat Kołobrzeg, 2. MLKS Volley Gubin, 3. Włókniarz Zgierz, 4. UKS Pomorzanie I, 5. Libero Banie, 6. UKS Dwójka Kostrzyn, 7. UKS Ares Nowa Sól, 8. UKS Osiemnastka Szczecin, 9. UKS Libero Wałcz, 10. UKS Śmigiel, 11. UKS Miastko, 12. MMKS Maraton Świnoujście, 13. UKS Pomorzanie II, 14. PSPS Chemik Police, 15. UKS Sportowiec Borowo, 16. UKS Dwójka Kostrzyn II. Tymczasem w sobotę, 4 października br., swój sezon zainaugurują kadeci i kadetki. Dziewczyny zagrają na wyjeździe z UKS Promień Żary, a chłopcy powalczą u siebie z SKS Tęczą Krosno Odrzańskie. Dzień później do rywalizacji przystąpią juniorzy. Ich pierwszym przeciwnikiem, w Gorzowie Wlkp., będzie tamtejszy GTPS. A już 18 października do boju ruszą seniorzy MLKS Volley Gubin. Swoje zmagania w III lidze rozpoczną od wyjazdowego meczu z UKS Żak Krzeszyce. Andrzej Matłacki Nie interesują ich remisy PIŁKA NOŻNA Niestabilną formę prezentują piłkarze Cariny Gubin w zielonogórskiej klasie okręgowej. Grają bezkompromisowo - albo wygrywają, albo przegrywają. Na szczęście układ innych wyników sprawia, że podopieczni Andrzeja Jaworskiego są w ścisłej czołówce drużyn walczących o awans do IV ligi. W 7. kolejce gubinianie ulegli na wyjeździe Startowi Płoty 1:2. Znacznie lepiej zagrali tydzień później (27.09.), kiedy to na własnym stadionie pewnie pokonali Sokół Dąbrówka Wielkopolska 4:1 (0:1). Zdobyczami bramkowymi podzielili się: Andrzej Donaj, Przemysław Haraszkiewicz, Przemysław Fiedorowicz oraz Krzysztof Drozdek. Po ośmiu kolejkach z 21 punktami na koncie liderem ligi jest Tęcza Krosno Odrzańskie. 13 Ikona biegów w Gubinie Sezon czas zacząć SIATKÓWKA Dobrą formę zaprezentowały młodziczki MLKS Volley Gubin przed ruszającym 28 września sezonem 2014/15. Nasza drużyna (w składzie: Ola Szmigiel, Wiktoria Dyka, Wiktoria Różecka, Agata Podgórska, Ada Sikorska, Roksana Stępnik, Natalka Chorążak, Patrycja Kowalska, Dominika W iadomości __Gubińskie Carina jest czwarta (15 pkt.), ale do wicelidera Syreny Zbąszynek traci zaledwie jedno oczko. A już 4 października derby powiatowe. W sobotę Tęcza Krosno Odrz. podejmie Carinę. Początek meczu o godzinie 15:00. Z kolei w meczu 10. kolejki (11.10., godz. 15:00) gubinianie zagrają u siebie z Błękitnymi Ołobok. Andrzej Matłacki LEKKOATLETYKA To będzie wydarzenie! Wielokrotny Mistrz Polski i Europy oraz uczestnik IO na dystansie 400 metrów przez płotki, Paweł Januszewski, (pomysłodawca i ambasador akcji BiegamBoLubię) przyjedzie do Gubina. Będzie honorowym gościem II Biegu „BiegamBoLubię bez granic“, który zostanie zorganizowany w naszym mieście 15 listopada br. Chętni do udziału w biegu powinni zajrzeć na facebookowy profil Gubin Biega Bo Lubi, gdzie znajdują się informacje na temat tej imprezy oraz link do strony zgłoszeniowej. Na liście startujących pojawił się sam P. Januszewski. Każdy będzie mógł zmierzyć się z człowiekiem, który jest ikoną polskiej lekkoatletyki. (am) Rywalizacja z krajową czołówką JEŹDZIECTWO W dniach 12-14 września br. w Jakubowicach koło Wrocławia odbyły się ogólnopolskie zawody w skokach przez przeszkody CSN. Na starcie stawiło się 200 koni z całej Polski, w tym wielu jeźdźców z krajowej czołówki: Mściwoj Kiecoń, Zuzanna Gowin, Jarosław Skrzyczyński, Piotr Morsztyn, Maja Radomska, Maksymilian Wechta, Wojciech Dahlke i Łukasz Koza. Pojawili się także zawodnicy z Belgii i Litwy. W zawodach wzięła udział również zawodniczka L.U.K.S. Nysa Gubin, Nawojka Kiecoń, która relacjonuje: - W piątkowym konkursie Dużej Rundy Mściwoj był drugi na klaczy Celane Z. W sobotnim konkursie Dużej Rundy odniosłam sukces i wygrałam na koniu Skipio K. W niedzielnym konkursie Grand Prix (145-150cm) na 30 koni startujących w podstawowym przejeździe, na czysto trudny parkur przejechało tylko czterech jeźdźców, w tym też i ja! Do drugiego nawrotu weszli zawodnicy nawet ze zrzutką. Ja, rozpoczynając pierwszą przeszkodę, zaliczyłam upadek z konia i w efekcie zostałam wyeliminowana z konkursu. Ostatecznie zajęłam 10. miejsce. Warto dodać, że impreza w Jakubowicach cieszyła się dużym zainteresowaniem. Zawody odbywały się przy pełnych trybunach. Andrzej Matłacki 14 W iadomości __Gubińskie PGE Gubin - informacje dla meszkańców Nr 17 z 03.10.2014 Mistrzowie Polski PGE Skra Bełchatów zagrali w Lubsku! Na takie wydarzenie sportowe Lubsko, i nie tylko ono, czekało rok. Mistrzowie Polski w piłce siatkowej, PGE Skra Bełchatów, przyjechali do Lubska i rozegrali towarzyski mecz z SPP Eurotaxem Lubsko. Wypełniona po brzegi hala sportowa przywitała gości z Bełchatowa owacją. To było wydarzenie roku! Widzowie z Lubska, Brodów i Gubina oraz innych okolicznych miejscowości nie szczędzili braw wiceprezesowi zarządu spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Stanisławowi Żukowi, dzięki któremu doszło do przyjazdu siatkarzy z Bełchatowa. - Udało nam się zrealizować pomysł burmistrza miasta Bogdana Bakalarza. Trochę to trwało. Z drugiej strony, zobaczcie Państwo, tam gdzie są pieniądze, tam rozwija się również sport wyczynowy na poziomie mistrzowskim - podkreślił wiceprezes Stanisław Żuk. - PGE Skra Bełchatów czy PGE Turów Zgorzelec zdobyły mistrzostwa Polski. A jeszcze piłkarska drużyna GKS Bełchatów gra z sukcesami w Ekstraklasie piłki nożnej. Warto o tym pamiętać! Następnie rozpoczął się siatkarski show. Dla widzów najważniejsze było to, że siatkarze PGE Skry pojawili się w składzie z mistrzem świata Andrzejem Wroną oraz graczami, którzy występowali w niedawno zakończonych mistrzostwach. Była świetna zabawa oraz możliwość spotkania z siatkówką przez duże S. Wzruszenia nie ukrywał prezes SPP Eurotaxu Lubsko Arkadiusz Dudek. - To jest jak spełnienie najskrytszych marzeń. Mimo że dzieje się to naprawdę, nie mogę uwierzyć, że gramy z mistrzem Polski - powiedział łamiącym się głosem. Pomimo porażki miejscowych 0:3, zawodnicy PGE Skry, SPP Eurotaxu oraz widzowie stworzyli taką atmosferę, jaka panowała na mistrzowskich rozgrywkach. Spontanicznym podziękowaniom przedstawicielom PGE GiEK oraz PGE Gubin nie było końca. Tłumy widzów obserwowały spotkanie w lubskiej hali. Wiceprezes PGE GiEK Stanisław Żuk mówił o planach dotyczących budowy kompleksu energetycznego Gubin- Brody. Dla młodych siatkarek wprowadzenie na salę zawodników mistrza Polski to nie lada przeżycie. Jeden z ataków zawodników SPP Eurotaxu i dynamiczny blok siatkarzy PGE Skry Bełchatów. Takich akcji było sporo z jednej i drugiej strony. Strona sponsorowana Wpisana w krajobraz Gubina Z Teresą Oparą rozmawia Oleg Sanocki - Dzień dobry, dawno Pani nie widziałem. Podobno zamierza Pani zostać miejską radną. - Tak się złożyło, gdy bodaj najaktywniejszy miejski radny Edward Patek zaproponował mi miejsce na liście, twierdząc, że istnieje potrzeba zwiększenia ilości aktywnych kobiet w radzie. To poważna decyzja, pomyślałam. Po namyśle wyraziłam zgodę na kandydowanie. - No, to gratuluję tej decyzji. - Dziękuję, ale trudno rozmawiać w tym chłodzie na ulicy. Zapraszam do mojego sklepu, który prowadzę już teraz z moją córką. Tam będzie cieplej i bardziej kameralnie. - Wchodzimy do sklepu. Sklep, jakżeby inaczej, obuwniczy. Proszę o parę słów o tym sklepie… - Jak to szybko zleciało od powstania sklepu w 1992 roku… Wtedy, gdy rozważano pierwszą redukcję pracowników w CARINIE, gdzie byłam zatrudniona, postanowiłam przejść na swoje i tak powstał sklep MERKURY. - Czy jest Pani rodowitą gubinianką? - W Gubinie mieszkam od 1974 roku. Ukończyłam ogólniak w Garwolinie, potem studium w Siedlcach i przebywając na delegacji w Zielonej Górze, weszłam do kawiarni i tam poznałam interesującego mężczyznę, Jurka, mojego dzisiejszego męża. Jurek właśnie rozpoczął wtedy pracę w Gubinie. Sprawy potoczyły się szybko. Podjęłam pracę kierownika kulturalno-oświatowego w Carinie, tu się zakotwiczyłam. - Musiało to być interesujące zajęcie. - A i owszem, ale wszystko wtedy reorganizowano. Po kilku miesiącach, jak się to mówiło, otrzymałam propozycję nie do W iadomości __Gubińskie Społeczeństwo Nr 17 z 03.10.2014 odrzucenia, stanowisko zastępcy kierownika działu socjalnobytowego. Być może dlatego, że relacje z pracownikami miałam co najmniej poprawne. Ponoć umiałam współpracować ze związkami zawodowymi, więc wkrótce zostałam kierownikiem tego działu i tak zleciało niemal dwadzieścia lat, kiedy to nadszedł czas transformacji ustrojowej, do którego nie byliśmy przygotowani. Zaczęły padać potęgi przemysłowe. W naszej branży dla przykładu Radoskór Radom, czy Podhale Nowy Targ. Nie znaliśmy gospodarki wolnorynkowej. Ponadto największy odbiorca naszych butów, Związek Radziecki, wypowiedział wszystkie kontrakty i plajta gotowa. - To może kilka słów o aktualnym popycie na obuwie. - W Gubinie i dzisiaj cudów się nie zdziała, bo wyprzedaże w Guben dają szansę kupienia taniego obuwia. Ja patriotycznie od początku sprzedaję dobre, skórzane, polskie obuwie. Popyt raczej nie rośnie, ale stali klienci, a raczej klientki, to dla mnie niemal zbawienie. Lubię klientów i staram się ich traktować jak wierny sługa. - Tajniki handlu mamy już opanowane, a czy nie brakuje Pani działania społecznego? - Społecznie działam w organizacji CARITAS przy Parafii Matki Bożej Fatimskiej. Od 8 lat jestem wiceprzewodniczącą działającego tam zespołu. Daje mi to dużo satysfakcji i zadowolenia. Corocznie organizujemy kolonie letnie dla najuboższych dzieci. Biednym rodzinom pomagamy dając paczki żywnościowe. Klub Seniora pod nazwą Aktywna Jesień skupia ponad 40 osób, które biorą udział w pożytecznych spotkaniach. Seniorzy wyjeżdżają też na turnusy rehabilitacyjno-wypoczynkowe do ośrodka w Gościmiu. - Czym mogłaby Pani zajmować się w Radzie Miejskiej? - Pragnę aktywnie zwalczać bezrobocie i nieść pomoc najbiedniejszym. Na walkę z bezrobociem mam kilka pomysłów. Wiem, jak to robić, bo w moim zakładzie zatrudniam 17 osób. - Życzę Pani wygrania wyborów i dziękuję za interesujące wypowiedzi, oraz za wspaniałą herbatę. 15 Pożar na dzikim wysypisku Problem „dzikich wysypisk” wciąż jest aktualny. Nie dość, że mają one negatywny wpływ na środowisko naturalne (zwłaszcza środowisko glebowe) i są potencjalnym źródłem wielu rozmaitych zanieczyszczeń, to na dodatek stwarzają niebezpieczeństwo. Tak było 9 września br., kiedy to w wyniku podpalenia doszło do pożaru śmieci na dzikim wysypisku w naszym mieście. Działania zastępu Jednostki RatowniczoGaśniczej Państwowej Straży Pożarnej z Gubina polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ugaszeniu palących się śmieci. Zrobiono to za pomocą podręcznego sprzętu gaśniczego. Pamiętajmy - jeżeli zauważymy osobę wyrzucającą śmieci do lasu lub na skraj jezdni, zróbmy zdjęcie albo zanotujmy numery rejestracyjne samochodu i zgłośmy to na policję. Andrzej Matłacki Śledztwo w sprawie rozboju Prokuratura Rejonowa w Krośnie Odrzańskim wszczęła śledztwo w sprawie dwóch mieszkańców Gubina podejrzanych o rozbój na innym mężczyźnie. Kolejne trzy miesiące spędzą oni w Areszcie w Zielonej Górze. Do zdarzenia doszło na przełomie sierpnia i września. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że w godzinach wieczornych wyszedł z baru i udał się do domu. Około 2:00 w nocy ocknął się na klatce schodowej kamienicy. Był obolały i zakrwawiony. Nie miał także portfela z dokumentami, karty bankomatowej, pienię- odniesionych obrażeń trafił do rozbój grozi kara więzienia od dzy, telefonu komórkowego oraz szpitala w Krośnie Odrzańskim. dwóch do dwunastu lat. (am) kluczy do mieszkania. Na skutek Osobom odpowiedzialnym za Wrócił do właściciela Pięćset złotych był wart wózek dziecięcy, który został odzyskany 16 września br. przez policjantów z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego z Gubina. Złodzieja, 24-letniego mieszkańca Gubina, zatrzymano i doprowadzono do tutejszego Komisariatu Policji, gdzie usłyszał stosowne zarzuty. Zabezpieczony wózek zabrany został przez mundurowych do komisariatu i stamtąd przekazany właścicielowi. W powyższej sprawie prowadzone były dalsze czynności. (am) 16 W iadomości __Gubińskie Nieletni z narkotykami Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Policji w Gubinie zatrzymali 16-letniego mieszkańca Gubina. Postawiono mu zarzut posiadania i udzielania narkotyków, ponieważ w kieszeni spodni miał 0,58 gram marihuany, a tego samego dnia dał małoletniej osobie środki odurzające. Sprawą nastolatka, który został przesłuchany w charakterze nieletniego sprawcy czynu karanego, zajmie się sędzia Sądu Rejonowego - Wydział Rodzinny i Nieletnich w Krośnie Odrzańskim. (am) W październiku kursy Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - Oddział w Gubinie organizuje kurs na Młodszego Ratownika WOPR (mogą zapisywać się osoby od 12. roku życia) oraz Ratownika WOPR (tutaj mogą zgłaszać się chętni od 16. roku życia). Rozpoczęcie kursów planowane jest na początek października. Bliższych informacji w tym temacie udziela w Miejskim Ośrodku Sportu w Gubinie prezes gubińskiego oddziału WOPR-u Jacek Czerepko. Można także skontaktować się pod numerem telefonu: 608 019 311. (am) Brandenburski Order Zasługi dla Cz. Fiedorowicza Z rąk Premiera Brandenburgii Dietmara Woidke, 4 września br. Prezes Konwentu Stowarzyszenia Gmin RP Euroregion „Sprewa-Nysa-Bóbr” Czesław Fiedorowicz odebrał Brandenburski Order Zasługi. Został on wręczony na oficjalny wniosek Ministra Gospodarki i Spraw Europejskich, Ralfa Christofersa. Odznaczenie to jest wyrazem uznania za wybitne działania i pracę na rzecz demokracji oraz aktywnego społeczeństwa obywatelskiego. Nadaje go Premier Brandenburgii za wyjątkowe zasługi dla Kraju Związkowego i jego ludności na wniosek ministrów lub Przewodniczącego Parlamentu Kraju Związkowego Brandenburgia. To już trzecie w tym roku odznaczenie i wyróżnienie dla Cz. Fiedorowicza. Wcześniej otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gubina oraz Laur Powiatu Krośnieńskiego za długoletnią i owocną współpracę polsko-niemiecką. (am) Społeczeństwo Nr 17 z 03.10.2014 Kosztowna niania? Przedszkole, babcia, niania. Teoretycznie istnieje wybór, z kim zostawić pociechę, gdy oboje rodzice pracują. Zdarza się jednak, że pierwsze dwie opcje z różnych względów odpadają. Pozostaje nam wynajęcie opiekunki dla dziecka. Sprawdźmy, czy łatwo ją znaleźć w Gubinie i ile kosztuje. Ze znalezieniem niani raczej nie powinniśmy mieć kłopotów. Ich ogłoszenia można znaleźć choćby w lokalnych gazetach, choć są to przypadki sporadyczne. Znacznie większy wybór mamy w serwisach internetowych. Wpisując w wyszukiwarkę „niania Gubin“ wyskoczy nam spora ilość ogłoszeń typu podejmę się pracy jako niania. Z jakim wynagrodzeniem trzeba się liczyć dla takiej osoby? W Gubinie stawki wahają się między 5 a 10 złotych za godzinę. Wychodzi więc na to, że zatrudniając nianię na pełen etap, miesięcznie musimy na to przeznaczyć od 800 do 1600 złotych. Zdarzają się też oferty osób z wieloletnim doświadczeniem, które chcą za taką pracę aż 15 zł za godzinę. Nie ma zatem wątpliwości, że niania jest dużo droższym „interesem“, niż wysłanie dziecka do przedszkola. Pamiętajmy, że istnieje wiele możliwości legalnego zatrudnienia opiekunki do dziecka. Oprócz umowy o pracę popularnym, dużo łatwiejszym i korzystniejszym rozwiązaniem jest zatrudnienie niani na umowę zlecenie. Andrzej Matłacki Nr 17 z 03.10.2014 kultura Zdjęcia Rolanda Hellmanna „Śmieszny” W piątek, 12 września, dyrektor Janusz Gajda przywitał w Galerii Ratusz niezbyt liczną grupę pasjonatów sztuki, którzy przybyli na otwarcie interesującej wystawy fotograficznej. Uznał to wydarzenie za nieoficjalne otwarcie sezonu działalności galerii. Waldemar Pawlikowski z dużym fachowym znawstwem rozszyfrowywał zarówno motywy działania, jak i wartość artystyczną i historyczno-dokumentacyjną fotosów Hellmanna, ciekawego Niemca, światowca ożenionego z Polką, mieszkańca podzielonogórskiej wsi. Zauważył, że Roland, jako rześki człowiek, ciekawy świata, perfekcyjnie dokumentuje swą bytność ze swoistego punktu widzenia. Nie prezentuje stereotypów, czego przykładem jest ujęcie mostu na Nysie. Zdjęcia nastrajają optymistycznie. Podkreślił żyłkę biznesową autora, który potrafi zdobyć pieniądze na wydanie eleganckich albumów. Pierwszym był album Zielona Góra, wydany w 2008 roku, następnie w 2012 Euromiasto Gubin-Guben, 17 sukces Miło nam poinformować, że związany z Ziemią Gubińską rysownik, Stanisław Kościesza, którego rysunki satyryczne możecie Państwo podziwiać w ostatnich numerach „WG” został laureatem przyznanej po raz pierwszy dorocznej nagrody Nosoroga - magazynu satyry, humoru i dowcipu rysunkowego, który ukazuje się w mieście Banja Luka w Bośni i Hercegowinie. Jurorzy przyznali tę nagrodę popularnemu Kost-owi za współpracę w kategorii rysunku. Konkurencja była naprawdę ogromna. Widać polski ry- humorystyczne mieszkańców życzymy dalszych sukcesów! oraz Ziemia Lubuska z roku 2013. sownik - satyryk trafił w gusta Bałkanów. Gratulujemy i Red. Bardzo ciekawe były objaśnienia autora do poszczególnych zdjęć. Wystawa zatytułowana „Wędrowiec między Światami” to zestawienie widoków architektonicznych, przyrodniczych, jak również detali, wśród których udokumentowano najstarsze okno kościelne w Niemczech. Autor twierdzi, że opisywanie wędrówek właśnie zdjęciami przemawia do każdego, bez względu na narodowość, znajomość języków i poglądy. Słowo pisane w albumach zredukowane jest maksymalnie. Objaśnienia zdjęć są lakoniczne. Autor urodzony na Śląsku całe dorosłe życie spędził w Niemczech i wrócił do Polski już jako usatysfakcjonowany prestiżowymi nagrodami w Niemczech i Austrii. Podkreślić należy też precyzyjne tłumaczenia, zarówno treści pisanych, jak i słownych przez małżonkę twórcy, Małgorzatę Hellmann. Przy tradycyjnej już lampce wina dyskusje zaspokajały ciekawość obecnych. Kupowano też albumy, głównie ten prezentujący Euromiasto. Oleg Sanocki Punkowa dawka energii! To był jeden z najbardziej energetycznych koncertów, jakie Gubin widział od ładnych kilku lat. Wszystko za sprawą Farben Lehre, który już od blisko trzech dekad udowadnia swoją przynależność do czołówki polskiego punk-rocka. Zanim na deski sceny w „Iskrze“ weszła główna gwiazda wieczoru, rolę supportów pełnili debiutanci z Absent Minded (bardzo fajny koncert!) oraz starzy wyjadacze z Jaro Band. To była dobra rozgrzewka przed tym, co czekało na publiczność około godziny 22:00. Wtedy bowiem na scenę wszedł Wojtek Wojda i spółka. Ich koncert pokazał, że punk to W iadomości __Gubińskie szerokie pojęcie oraz sposób postrzegania świata i życia. To nie jest moda, która przemija z wiekiem. Zaczęli, jak przystało na Farben Lehre, sporą dawką punkowej energii, ale później potrafili kilkakrotnie odejść od tego klimatu i zafundować wycieczkę w rejony reggae. Muzycy słyną z żywiołowych koncertów, w których prezentują połączenie energicznych, ostrych oraz pełnych radości dźwięków z dawką przemyślanych, szczerych tekstów, stanowiących próbę porozumienia się z drugim człowiekiem. 4 września w Gubinie w pełni udowodnili tę opinię. Organizatorem koncertu był Gubiński Dom Kultury. Andrzej Matłacki 18 W iadomości __Gubińskie TELEFONY ALARMOWE Pogotowie ratunkowe - 999 - Policja - 997 - Straż Pożarna – 998 - Pogotowie gazowe - 992 - Pogotowie energetyczne - 991 - Awarie wodne (PUM po godzinach pracy) - 68 455 82 68 - Telefon zaufania (15.00-17.00) – 9288 SZPITALE, PORADNIE Szpital Gubin ul. Śląska 35 tel. 68 359-30-18 - Szpital Krosno Odrzańskie tel. 68 383-50-39 - Poradnia ul. Gdańska tel. 68 359-57-91 - WSPL tel. 68 455-80-62 68 455-80-77 - Atol Centrum Medyczne tel. 68 475-15-40 - Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna tel. 68 455-82-52 KOŚCIOŁY- MSZE ŚW. Kościół Parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie, tel. 68 359-68-00. Niedziele i święta: godz. 7.45, 9.00, 11.00, 12.30, 18.00. Dni powszednie: godz. 8.00, 17.00 (czas letni godz. 18.00). Kościół Parafii pw. Trójcy Świętej w Gubinie, tel. 68 359-44-01. Niedziele i święta: godz. 7.30, 9.30, 11.00, 12.30, 18.00. Dni powszednie: godz. 7.00, 18.00. Kaplica Serca Jezusowego – godz. 8.30. Kościół Parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Komorowie, tel. 68 359-4327. Niedziele i święta: godz. 9.00, 12.00. Dni powszednie: godz. 17.00 (czas letni godz. 18.00). Kaplica Serca Jezusowego Niedziela: godz. 8.30 Dni powszednie: godz. 7.30 Młodzieżowe Centrum Formacji ul. Kresowa Niedziela: godz. 11.00 Kościół Nowoapostolski ul. Stroma 9 tel. 68 359-55-56 Kościół Zielonoświątkowy ul. Paderewskiego 13 tel. 68 359-36-79 Niedziela 10.00 czwartek 18.00 TAXI Euro Taxi tel. 196-27 tel. 68 359 66 44 - obsługa całodobowa Taxi Bis tel. 68 359-33-31 BIBLIOTEKI Miejska Biblioteka Publiczna Telefon (0-68) 455-81-66 INNE TELEFONY Straż Miejska – tel. 68 455-81-11 Informacja PKS- tel. 68 359-32-97 Urząd Miejski- tel. 68 455-81-00 Urząd Gminy – tel. 68 359-45-46 Urząd Stanu Cywilnego- tel. 68 455 -81-40 Związek Nauczycielstwa Polskiego- tel. 68 455-42-98 Biuro PCK ul. Gdańska 17 tel. 68 359-86-44 Placówka Straży Granicznej w Gubinku tel. 068 358-15-00, 68 358-15-43 Telefon zaufania do Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej- tel. 68 383-70-07 Bezpłatny Ogólnopolski telefon zaufania tel. 0800 422 322 Pełnomocnik ds. Uzależnień i Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie tel. 68 455-81-13 Punkt Konsultacyjny ds. Uzależnień i Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie poniedziałek – środa tel. 68 455-81-99 Punkt Konsultacyjny dla Osób Doświadczających Przemocy w Rodzinie tel. 68 455-81-99 Usługi pogrzebowe – cmentarz tel. 68 455-81-98 Społeczeństwo Nr 17 z 03.10.2014 Zwyczajni a Niezwyczajni Najczęściej pisze się o ludziach, którzy byli na stanowiskach, którzy pełnili funkcje społeczne, a nigdy o ludziach zwyczajnych. Są to jednak ludzie niezwyczajni, gdyż również swoją niezwyczajnością przyczynili się do rozwoju Gubina i należy ich wpisać do historii naszego miasta. Od 1958 roku miałam do czynienia z mieszkańcami naszego miasta jako administrator, a później kierownik Administracji Domów Mieszkalnych, odpowiednik dzisiejszego Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych ( ADM -ów było w mieście 4 w różnych częściach miasta tak, aby mieszkańcy mieli bliski kontakt z tą instytucją). ADMy podlegały Miejskiemu Zarządowi Budynków Mieszkalnychgłównemu zarządcy budynków komunalnych. ADM- y zajmowały się ewidencją budynków i lokali, naliczaniem i przyjmowaniem opłat za lokale mieszkalne i użytkowe, drobnymi remontami i konserwacją (miały swoje grupy konserwatorów), sprawami porządkowymi na terenie dzielnic, prowadziły księgi meldunkowe ludności. Pracownicy administracji mieli bliski kontakt ze swoimi mieszkańcami, znali ich dobrze, a nawet ich dzieci. Minęło wiele lat, kiedy zmieniły się struktury tych instytucji, pozostały tylko wspomnienia, historia. Dziś, kiedy jestem na emeryturze, nieraz wspominam te czasy, a szczególnie ludzi. Znam na pamięć każdy budynek- szczególnie w górnej (północnej) części miasta- zrobiłam sobie taki swoisty remanent:, kto jeszcze z tych moich lokatorów cieszy się życiem i jest razem z nami? Znalazłam kilka „perełek”. Kilka osób chciałabym Państwu przybliżyć, a w tym wydaniu gazety, w pierwszej kolejności, małżeństwo Eleonorę i Pawła Naudziunasów . Pan Paweł Naudziunas to skromny, niezrzeszony w żadnej organizacji pionier Gubina. Mieszka tu od 1945, a jego żona od 1946 roku. Pan Paweł urodził się na Litwie. Miał jeszcze trzy siostry. W 1943 roku został wywieziony do Niemiec na roboty przymusowe na wieś koło Cybinki - obecnie miejscowość w naszym powiecie. Gdy weszli Rosjanie, zabrali go do lagru do Gorlic nad rzeką Kwisą i tam przebywał do zakończenia wojny. Rosjanie kazali mu wracać-jak mówi- do ”rodinu”- ale on z kolegą Krauczukasem wiedzieli swoje i udali się pieszo do Gubina. Zamieszkali na terenie koszar w Komorowie. Zameldowali się u komendanta (wojskowego) miasta, który urzędował na pierwszym piętrze w budynku nr 2 przy ul. Gen. Świerczewskiego (na parterze mieści się dziś sklep „Żabka”). Następnie dokonali formalnego zameldowania w ówczesnym Prezydium Miejskiej Rady Narodowej przy ul. Piastowskiej. Początkowo mieszkał przy ul.Bronowickiej, później przy Miedzianej. Z pracą nie było problemu. Rozpoczął pracę w elektrowni na Nysie jako monter. Zakładał i naprawiał linie napowietrzne w mieście i na wsiach, by osiedlający się ludzie mieli prąd. Pracował tam do 1946 roku. Kiedy w 1946 roku uruchamiano Polskie Zakłady Zbożowe przy stacji PKP, gdzie pan Paweł uruchamiał instalację elektryczną, zaproponowano mu tu pracę, zatrudnił się i pracował do 1989 roku tj. do emerytury. Wspomina, że elewatory pracowały pełną parą. Przychodziły transporty kolejowe z różnych rejonów Polski, a rolnicy z okolicznych wiosek zwozili swoje zboże w ramach dostaw obowiązkowych, później jako kontraktowane. Zbyt był zapewniony, a elewatory były w pełni wykorzystane. Dziś już ich nie ma. W 2013 roku zostały wyburzone i pozostało jeszcze trochę gruzu. Pan Paweł z sentymentem wspomina jak zapoznał dziś 89-letnią żonę Eleonorę. Przyjechała z Nowej Wsi koło Myszkowa do rodziny w Drzeńsku Małym. Tam naprawiał linię napowietrzną i zobaczył urodziwą czarnulkę, Eleonorę. Nie popuścił. W 1946 roku pobrali się w Żarkach, w jej rodzinnej miejscowości. Zamieszali w Gubinie przy ul. Sikorskiego 29 w jednym pokoju z kuchnią na pierwszym piętrze, a w 1950 roku pod nr 25 w domku jednorodzinnym, z dość okazałym ogrodem. Mieszkają tu do dziś. Mają troje dzieci – dwóch synów (jeden nie żyje) i córkę. Żona pracowała w Szkole Podstawowej nr 2 od 1954 roku, aż do emerytury. Byli to pracowici ludzie. Oprócz pracy zawodowej zajmowali się ogrodem, gdyż zarobki nie były wysokie, a rodzinę trzeba było utrzymać. Posadzili 100 wiśni, 700 krzewów porzeczki czarnej i czerwonej oraz czereśnie. Nie mieli problemów z pracownikami przy zbiorach owoców. Ludzie chętnie przychodzili do pracy, bo chcieli zarobić. Ze zbytem owoców też nie było problemów. Działała wówczas Spółdzielnia Ogrodnicza przy ul. Dąbrowskiego, z którą Pan Paweł zawarł umowę na zbyt owoców. W ten sposób podbudowywali swój budżet domowy. Państwo Naudziunasowie są małżeństwem od 68 lat. Z podziwem patrzyłam na ich zachowanie wobec siebie: - „tatuś, chodź tutaj, mamusia gdzie są moje okulary” – cudownie. Zapytałam, jaką mają receptę na swoje długie zgodne, szczęśliwe życie. Nie kłócić się o drobiazgi, być wyrozumiałym, żyć w zgodzie z sąsiadami, umieć uśmiechać się do siebie- mówią. Są zadowoleni ze swojej starości. Jest spokojna, choć zdrowie nie takie jak kiedyś. Dzieci ich odwiedzają, dbają o nich. Syn mieszka naprzeciw, córka przyjeżdża często z Zielonej Góry. Wnuczka z mężem mieszka na pierwszym piętrze i codziennie do nich zagląda. Czują się bezpieczni. Pamiętam Państwo Naudziunasów od dziecka. Kiedy przechodziłam koło ich domu idąc do szkoły, kłaniałam się im – byli zawsze zapracowani w ogrodzie lub na podwórku. Później, gdy przychodziłam do nich już jako pracownik ADM-u, Pan Paweł zawsze był grzeczny, zawsze pocałował w rękęczułam się dorosła. Pamiętam ich zawsze miłych, uśmiechniętych i życzliwych. Chyba takie przymioty przyczyniają się do długiego życia. Myślę, że wszyscy będziemy im życzyć jeszcze wielu lat życia w zdrowiu i pogodzie ducha. Urszula Kondracik Harmonogram dyżurów aptek 01 – 05 każdego miesiąca apteka „PRZY SZPITALU” ul. Śląska 37 tel. 68 359 51 59 06 – 10 każdego miesiąca apteka „ CENTRUM” ul. Chopina 39 tel. 68 359 08 67 11 – 15 każdego miesiąca apteka NASZA” ul. Kossaka 1 tel. 68 454 26 59 16 – 19 każdego miesiąca apteka „ NOWA” ul. Kinowa tel. 68 359 49 75 20 -23 każdego miesiąca apteka „FAMILIJNA” ul, Śląska 39 a, tel 68 359 38 32 24-27 każdego miesiąca APTEKA „POD BASZTĄ” ul. 3 Maja 1 tel. 68 455 41 40 28 -31 każdego miesiąca apteka „„W GALERII” ul. Wyspiańskiego 10 Nr 17 z 03.10.2014 nieruchomości SPRZEDAM lub wynajmę mieszkanie po generalnym remoncie, w pełni wyposażone. Os. E. Plater, 80 m kw. Cena 220.000 zł Tel. 783 083 274. NOCLEGI, kwatery dla firm. Tanio! Ceny do negocjacji. Tel. 791 127 765. DO WYNAJĘCIA mieszkania. Tel. 791 127 765. SPRZEDAM dom w cenie mieszkania, 187 m kw plus piwnica plus 60 m garaż, w centrum Gubina. Tel. 667 578 607. SPRZEDAM dom jednorodzinny z możliwością prowadzenia działalności gospodarczej. Gubin, ul. Lubelska 7a. Tel. 66 140 53 66. DO WYNAJĘCIA mieszkanie w bloku, 3 pokoje, umeblowane, wysoki standard. Tel. 604 148 360. SPRZEDAM dom w miejscowości Pole. Stan bardzo dobry. Cena do uzgodnienia. Tel. 68 359 35 91 lub 607 721 973. DO WYNAJĘCIA od zaraz z pełnym wyposażeniem 3-pokojowe mieszkanie w bloku w centrum Gubina. Tel. 697 021 366. SPRZEDAM tanio 3-pokojowe mieszkanie, 72 m kw oraz garaż. Cena do uzgodnienia. Tel. 888 465 199. KUPIĘ mieszkanie 2-3 pokojowe w kamienicy do remontu. Tel. 791 098 014. SPRZEDAM wraz z garażem dom wolnostojący, parter wraz poddaszem użytkowym pow. 200 m kw, pow. gruntu 950, oddany do użytku w 2004 r. Tel. 609 257 230. SPRZEDAM dom w Pleśnie. Cena do negocjacji. Tel. 607 598 337 lub 511 415 604. WYNAJMĘ lub sprzedam, najchętniej firmie, mieszkanie, 62 m kw, I piętro, os. E. Plater. Tel. 603 773 240. DO WYNAJĘCIA kawalerka, II piętro, ul. miodowa 14. 650 zł plus opłaty. Kaucja 2000 zł zwrotna. Tel. 792 039 555. SPRZEDAM mieszkanie 51 m kw na III piętrze. Blok ocieplony. Gubin, ul. Wojska Polskiego 10. Cena: 95 000 zł do negocjacji. Tel. 792 039 555. SPRZEDAM mieszkanie dwupokojowe, kuchnia, łazienka, przedpokój, II piętro, w bloku. Tel. 518 864 714. POSZKUJĘ pokoju do wynajęcia. Tel. 731 364 862. SPRZEDAM działkę w Gubinie 1,17 ha. Tel. 660 973 939. SPRZEDAM działkę budowlaną na ulicy Spokojnej, 6 arów. Cena do uzgodnienia. Tel. 68 359 35 91 lub 607 721 973. SPRZEDAM ziemię rolną 30 ha wraz z 75-letnim lasem 50 ha. Tel. 68 359 35 91 lub 607 721 973. W iadomości __Gubińskie Ogłoszenia I Społeczeństwo przy produkcji ogrodzeń metalowych. Praca w Gubinie. Tel. 660 721 300. NC+ Numid-Serwis, przedłużenia umów, ZATRUDNIĘ kucharzy i pomoc kuchenną w nowe umowy. Żanetta Cieślak, ul. Obr. Po- pubie w Zielonej Górze. Tel. 721 026 722. koju 21, Gubin - obok PKS-u. Tel. 609 703 ZLECĘ drobne prace w ogrodzie lub domu. 402/68 451 86 09. Oferta dla mężczyzny. Tel. 792 29 62 62. NAPRAWA, konserwacja, regulacja, wyPRACA w Niemczech. Nocne zmiany. Mymiana gazowych urządzeń grzewczych - autoryzowany serwis „TERMET” Wojciech cie lodówek. Dzwonić w godz. 10-18. Tel. 609 501 514. Sendera. Tel. 502 64 30 30. SCHODY drewniane, balustrady - wyrób towarzyskie i montaż. Komorów, ul. Młyńska 10. Tel. 609 351 799. POSZUKUJĘ partnerki do 65 lat do wspólnego życia. Ja Pan w średnim wieku, nieOKRĘGOWA STACJA KONTROzależny finansowo, bez nałogu, posiaLI POJAZDÓW „GÓRA” dam mieszkanie kwaterunkowe. Tel. 518 Gubin, ul. Żwirki i Wigury 52 628 567. Legalizacja tachogramotoryzacyjne fów cyfrowych Zapraszamy na badania techKUPIĘ mały ekonomiczny samochód. Tel. niczne pojazdów, pon.-piątek 786 114 757. 8.00-20.00, sobota 8.00-16.00 ZAMIENIĘ samochód osobowy Suzuki Tel. 68 359-41-58 lub 502 150 208. Swift 2006 r. na 2-3 letni małolitrażowy. Tel. 793 613 386. SERWIS komputerowy - sprzedaż, fachowe doradztwo.Numid, ul. Obr. Pokoju 21, Gubin - obok PKS-u. Tel. 609 703 402/68 451 86 09. 19 Usługi różne TUSZE/tonery - Numid Żanetta Cieślak, ul. Obr. Pokoju 21, Gubin, obok PKS-u. Tel. 609 703 402/68 451 86 09. SADZONKI aronii, borówki amerykańskiej, jagody kamczackiej, derenia jadalnego, morwy białej, rokitnika, świdośliwy i żurawiny poleca Ogrodnictwo, ul Legnicka 49 a. Tel. 511 663 785. PROMOCYJNA sprzedaż krzewów iglastych i liściastych. Rabaty do 20% - Ogrodnictwo, ul. Legnicka 49 a. Tel. 511 663 785. TUJE Smaragd, columna, Brabant, jałowce płożące i kolumnowe, cyprysy oraz liściaste poleca Ogrodnictwa, ul. Legnicka 49 a. Tel. 511 663 785. AGD części - Numid Żanetta Cieślak, ul. Obr. Pokoju 21, Gubin - obok PKS-u. Tel. 609 703 402/68 451 86 09. DOM WESELNY „TOPAZ“ GUBINEK 22 ZAPRASZA NA SYLWESTRA 2014. SPRZEDAŻ BILETÓW OD 1.10.2014. TEL. 602 653 480. www.gubinek.com SPRZEDAM barakowóz w dobrym stanie, dwa pokoje, kuchnia oraz przyczepę ciągnikową 3,5 ton, wywrotka. Tel. 51 81 91 006 lub 68 359 20 66. SPRZEDAM 200 m3 drewna opałowego SPRZEDAM 0,5 ha prywatnego 80-letnie- brzoza. Tel. 607 721 973 lub 68 359 35 91. go lasu sosnowego w Łomach. Cena do WĘGIEL sprzedaż: kamienny 750 zł, bruuzgodnienia. Tel. 607 721 973. natny 300 zł. Gubin, ul. Dubois 6. Tel. 792 SPRZEDAM działkę o pow. 2,10 ha znajdu- 455 110. jącą się w miejsc. Gubinek. Cena: 105 tys. SPRZEDAM segment pokojowy. Tel. 518 zł. Tel. 570 10 40 52. 864 714. SPRZEDAM działkę o pow. 12 tys. m kw praca znajdującą się na drodze Gubin-Sękowice. Cena: 18 zł/m kw. Tel. 570 10 40 52. KASJER walutowy szuka pracy. Tel. 667 DO WYNAJĘCIA lokal użytkowy, położo454 052. ny na parterze byłego PKS-u w centrum miasta. Powierzchnia użytkowa 45 m kw FIRMA w Gubinie zatrudni: spawaczy, ślu(WC). Idealny na każdą działalność gospo- sarzy, mechaników, pracowników produkdarczą. Tel. 78 504 84 88. cyjnych i elektryka. Tel. 68 359 84 92. DO WYNAJĘCIA lokal użytkowy 38 m kw ZATRUDNIĘ szlifierza przy produkcji ogrona parterze byłego PKS-u. Tel. 78 504 84 dzeń metalowych. Praca w Gubinie. Tel. 88. 660 721 300. ZATRUDNIĘ spawacza z doświadczeniem Guiński Dom Kultury zaprasza Zajęcia w sekcjach: Studio tańca nowoczesnego „ETNA” – zajęcia odbywają się pn. i pt. tel. 693 290 184 Szkoła tańca towarzyskiego „CALIPSO” – zajęcia odbywają się wt. i czw. tel. 506 625 795 Formacja taneczna „ZADYMA” – zajęcia odbywają się śr. i sob. tel. 684558202 Artystyczny Klub Malucha (dzieci od 4-6 lat) – zajęcia odbywają się we wt. i czw. tel. 684558202 Studio wokalne i zespół instrumentalny Absent Minded – zajęcia odbywają się śr. i sob. tel. 684558169 Kółko plastyczne dla dzieci i młodzieży młodszej – zajęcia odbywają się wt. i czw. tel. 684558204 Szkółka malarska oraz przygotowanie do egzaminów – zajęcia odbywają się w soboty tel. 684558204 Kółko szachowe – zajęcia odbywać się będą w 3 grupach wiekowych, w terminach ustalonych po spotkaniu organizacyjnym tel. 512 235 202 Klub Anonimowych Sympatyków Kina (K.A.S.K.) – zajęcia odbywają się w piątki tel. 606 317 695 Uniwersytet III Wieku – wg osobnego harmonogramu dostępnego na www.gdk24.pl Serdecznie zapraszamy! BURMISTRZ MIASTA GUBINA OGŁASZA I publiczny przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż lokalu mieszkalnego wraz z oddaniem w użytkowanie wieczyste ułamkowej części gruntu. 1 Adres Opis lokalu Żymierskiego 15/1, dz. nr 369/2 o pow. 140 m² w obrębie 3, udział w gruncie i częściach wspólnych – budynku 12/100. Lokal mieszkalny położony jest na I kondygnacji ( parterze ), składający się z jednego pokoju i kuchni o pow. 24,20 m² oraz piwnicy o pow. 8,10 m². Budynek, w którym znajduje się przedmiotowy lokal składa się z 5 lokali mieszkalnych, wpisany do rejestru zabytków pod nr 2334 decyzją WLKZ z dn. 19.07.1976 r. Lokal wolny jest od obciążeń i zobowiązań osób trzecich. Cena wywoławcza lokalu i udziału w gruncie netto Wysokość wadium Termin przetargów odbytych Uwagi Lokal – 15.600,00 zł Cena udziału ( 12/100 ) w gruncie – 800,00 zł Razem 16.400,00 zł 1.640,00 zł ___ Lokal w złym stanie technicznym, wymaga przep r owa d z e nia prac remontowych i konserwacyjnych. Przetarg odbędzie się dnia 7 listopada 2014 roku o godz. 10ºº w sali narad nr 102 Urzędu Miejskiego w Gubinie, ul. Piastowska 24. Nieruchomość stanowi własność Gminy Gubin o statusie miejskim. W przetargu mogą brać udział osoby fizyczne i prawne, które wpłacą wadium w wysokości 10% ceny wywoławczej w formie pieniądza, przelewem lub wpłatą na rachunek bankowy Gminy Gubin o statusie miejskim, na konto PKO BP 0/Zielona Góra nr 13102054020000050200278747 , w taki sposób, aby najpóźniej w dniu 3 listopada 2014r. wadium znajdowało się na rachunku bankowym Gminy Gubin o statusie miejskim. Przetarg przeprowadzi komisja w składzie wyznaczonym w § 1 Zarządzenia nr I/2010 z późn. zm. Burmistrza Miasta Gubina z dnia 5 stycznia 2010r. Przed otwarciem przetargu jego uczestnik winien przedłożyć komisji przetargowej dowód wpłaty wadium oraz dowód tożsamości a osoba reprezentująca w przetargu musi okazać się stosownym pełnomocnictwem. Wadium wpłacone przez uczestnika, który przetarg wygrał, zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości. Wadium ulega przepadkowi w razie uchylenia się uczestnika, który przetarg wygrał, od podpisania umowy notarialnej. Pozostałym uczestnikom przetargu wadium zostanie zwrócone niezwłocznie, w ciągu 3 dni od odwołania, zamknięcia, unieważnienia lub zakończenia wynikiem negatywnym przetargu, w sposób odpowiadający formie wnoszenia. Opłatę roczną z tytułu użytkowania wieczystego gruntu ustala się w wysokości brutto 1% wartości ceny wylicytowanej, płatną do 31 marca każdego roku, z wyjątkiem I opłaty, która będzie wynosiła 15% ceny. Do ceny wylicytowanej ustanowienia udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu i opłat rocznych zostanie doliczona kwota podatku VAT w wysokości 23%. Wylicytowana cena nabycia lokalu mieszkalnego i I opłata z tytułu użytkowania wieczystego ( 15% uzyskanej ceny udziału w gruncie ) podlega zapłacie do czasu zawarcia aktu notarialnego, którego termin zostanie ustalony najpóźniej w ciągu 21 dni od dnia rozstrzygnięcia przetargu. Koszty przygotowania dokumentacji, sporządzenia umowy notarialnej i opłaty sądowe w całości ponosi nabywca. Cena sprzedaży lokalu mieszkalnego zwolniona jest z podatku VAT, na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 10 ustawy z dnia 11 marca 2004r. o podatku od towaru i usług ( Dz. U. z 2011 r. Nr 177 poz. 1054 z późn. zm. ). Przetarg zostanie przeprowadzony zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 14 września 2004r. w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości ( Dz. U. Nr 207, poz. 2108 z późn. zm. ) i przepisami ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami ( j. t. Dz. U. z 2014r. poz. 518 z późn. zm. ). Nabywca przyjmuje przedmiot przetargu w stanie istniejącym. Uprzątnięcie rzeczy pozostawionych w lokalu, będącym przedmiotem przetargu, odbędzie się staraniem i na koszt przyszłego nabywcy. Ogłaszający ma prawo do odwołania przetargu w formie właściwej dla jego ogłoszenia. Szczegółowych informacji odnośnie zbywanej nieruchomości można uzyskać w Wydziale Nieruchomości i Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miejskiego w Gubinie, ul. Piastowska 24 – pokój nr 104 tel. 684558141, w godzinach pracy urzędu. Ogłoszenie o przetargu jest zamieszczone na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Gubinie www.bip.gubin.pl Przedmiotowy lokal oglądać można w dniu 30 października 2014 r., w godz. 14³º - 15ºº. WYDAWCA - Gubiński Dom Kultury | REDAKCJA i BIURO OGŁOSZEŃ - ul. Westerplatte 14 (GDK) 66-620 Gubin, tel./fax (068) 455 81 91 - czynna poniedziałek - piątek godz. 09.00-16.00. Sebastian Bielski - redaktor naczelny Sekretariat / Biuro ogłoszeń, tel. (068) 455 8169 Andrzej Matłacki - redaktor Stale współpracują z redakcją: Janina Izdebska, Andrzej Winiszewski, Krzysztof Kaciunka, Stefan Pilaczyński, Oleg Sanocki, Krzysztof Freyer, Skład i grafika: GDK Druk: Wydawnictwo Media Regionalne Sp. z o.o. w Zielonej Górze. | Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Zastrzega sobie prawo do opracowywania redakcyjnego, skracania i zmiany tytułów otrzymanych materiałów. Poglądy autorów tekstów nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji. Tekstów i zdjęć niezamówionych nie zwracamy. Honoraria wypłacane są za materiały zamówione.
Podobne dokumenty
Pierwszy inwestor w strefie!
Niewiele jest dziedzin, w których wychowankowie naszego ośrodka mogą na równi rywalizować ze swoimi tak zwanymi „normalnymi” rówieśnikami. Ale na szczęście jest sztuka, w której nie ma podziałów i ...
Bardziej szczegółowo