2/2012 52 Cykl: Całoroczna Szopka polska

Transkrypt

2/2012 52 Cykl: Całoroczna Szopka polska
MKWD
2/2012
52
(Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)
niedziela
Organ niezależny ukazuje się co 50 dni
2900 dni po wstąpieniu do UE
8 kwietnia 2012
Cykl: Całoroczna Szopka polska
Teksty: Wojciech Dąbrowski (Zasłużony dla Warszawy)
7 LAT GIEŁDY SATYRY POLITYCZNEJ
nr 15 (605), 12 kwietnia 2012 roku
CO SIĘ DZIEJE? OSZALEJĘ!
walc z operetki Księżniczka Czardasza Emmericha Kalmana
parafraza tekstu: Wojciech Dąbrowski (2012)
MKWD NA ŻYWO!
ul. Smolna 9, www.dks.art.pl
PONIEDZIAŁEK, 23 KWIETNIA
(po raz 65)
1.
2.
Co się dzieje? Oszaleję!
To już siedem lat!
Odkąd publika się śmieje,
Z polskich wad.
Każdy powie: Śmiech to zdrowie!
Więc się, widzu, śmiej!
Gdy obrywają posłowie,
Jest nam lżej.
Rozśmieszamy, pocieszamy,
Choć zwariował świat,
Biczem satyry smagamy,
To nasz wkład.
Lenin w Smolnym, my na Smolnej,
Chcemy (z)bawić świat,
Stąd te piosenki frywolne,
Siedem lat!
Bez walczyków satyryków
Wpadłbyś w złość,
Polityków na świeczniku mamy dość!
Zapraszamy do śpiewania!
Pal ich sześć! Cześć!
Marek, Tomek, Włodek, Ania,
Wojtek, Grześ.
Do walczyka proś Stańczyka,
Ważny gość!
Nim obłędna polityka da ci w kość.
Baw się z nami! Zamieszania
Łatwiej znieść! Cześć!
Marek, Tomek, Włodek, Ania,
Wojtek, Grześ.
str. 2
MKWD, nr 2 (52) /2012, Warszawa, niedziela, 8 kwietnia 2012 roku (2900 dni po wstąpieniu do UE)
MKWD GOŚCINNIE W PIWNICY POD BARANAMI
nr 14 (604), 5 kwietnia 2012 roku
MIETKOWI ŚWIĘCICKIEMU Z OKAZJI URODZIN
na melodię Błękitnej Chusteczki Jerzego Petersburskiego
Kiedyś w Weimarze żył Goethe,
Więc zapytano poetę:
- Był Pan w Krakowie?
- Byłem – odpowie.
Tam mieszka… Święcicki Mietek!
Pytacie mnie: Co jest grane?
Że każdy Mietka jest fanem.
Każdą kobietę
Święcicki Mietek
Zniewala Jęczmiennym Łanem.
Chodziłem tam do Piwnicki,
Gdzie śpiewał Mietek Święcicki.
Dobrze pamiętam:
Wszystkie dziewczęta,
Uwodził, łapiąc za cycki.
Mietkowi, przyznacie sami,
Do twarzy jest z kobitkami,
Zwłaszcza w tym roku
Na Five o’clocku
W Piwnicy pod Baranami.
8 marca ukazał się nr 600 tygodnika PASSA
nr 11 (601), 15 marca 2012 roku
SZEJSET czyli DWA RAZY CZYSTA!
Jakby tu uczcić wasz jubileusz?
Ubrałem smoking, modny kapelusz,
Myślałem: przyjdę, zrobię owację,
Przygotowałem sobie orację.
Powiem wytwornie, nic nie zrozumio,
Więc się przyłanczam, do tych co szumio,
Co tak wołajo i głośno krzyczo,
I po nowemu dobrze wam życzo.
Bardzo starannie dobrałem słowa.
Dostojna mowa była gotowa.
Chciałem tekst wysłać, siadam do kompa,
Taka okazja! Niech będzie pompa!
Tak czymać, Miszczu! Już po czynastej.
Czeba się napić! Nie czeba ciastek.
Choć językowe straszo potworki,
Niech od szampana szczelajo korki!
Siedzę na fejsie, pacze i pacze,
Że dziś się mówi całkiem inaczej.
Kto by dziś słuchał starego zrzędy?
Czeba nadążać, czeba być trendy.
Na zdrowie! Życzeń jest długa lista!
Szejset numerów! Dwa razy czysta!
Za dobrą passę! Tak świętowałem!
Jeszcze raz czysta! Aśnaebaem!
str. 3
MKWD, nr 2 (52) /2012, Warszawa, niedziela, 8 kwietnia 2012 roku (2900 dni po wstąpieniu do UE)
nr 9 (599), 1 marca 2012
WE MNIE JEST
SPORTU NADZIEJA
na melodię Niebieskiej chusteczki
muzyka: Jerzy Petersburski
Był cyrk z obsadą resortów,
Przygnało muchę do tortu!
Rzekł Tusk: Masz szorty?
Wiesz co to korty?
Bierz fuchę Ministra Sportu.
W konkursie na zacny suchar
Wygrała Ministra Mucha,
Ginąc w domysłach,
Dlaczego Wisła
Gra z Legią o Superpuchar?
Tak się zaczęła kariera,
Dobrej znajomej fryzjera.
By Narodowy
Stadion mieć z głowy,
Zrobiła zeń menadżera.
Po meczu Ministra Mucha,
Spytała: Kto mnie… wysłucha?
Po pierwszym słowie,
Każdy sportowiec
Śmiał się od ucha do ucha.
A Mucha: Ja wam pokażę!
Chociaż wszystkiego nie jarzę.
Czemu kolega
Z wami nie biega?
Leni się? - Nie! Jest bramkarzem.
Na sporcie nie znam się wcale,
Lecz się ze wstydu nie spalę.
Tusk wierzy w cuda,
Że mnie się uda
I Polska zagra w finale.
We mnie jest sportu nadzieja!
Kto sport uzdrowi jak nie ja?
Trudne zadania
Do wykonania!
W tym… trzecia liga hokeja.
Jestem nadzieją milionów!
Wszystkich ustawię do pionu!
Mucha nie siada!
Jak się nie nadam,
Pobiegam wokół stadionu.
nr 13 (603), 29 marca 2012 roku
PARANOIK, PARANOIK
na melodię piosenki Parasolki, Parasolki z repertuaru Marii Koterbskiej
muzyka: Piotr Hertel, parafraza tekstu Janusza Słowikowskiego
z Kabaretu Pstrąg (1956)
1.
W pewnym kraju, gdzie zawisło jakieś fatum,
I rządzący dają światu do wiwatu,
Ten pojawił się wśród innych postulatów,
Żeby rząd utworzyć z samych psychopatów.
Ustalono kto powinien rządzić krajem,
Opozycja wysunęła kandydata,
Bo najbardziej do rządzenia się nadaje
Pełen fobii i kompleksów psychopata.
Paranoik, paranoik, trudnych wyzwań się nie boi,
Paranoik, paranoik, dawno sobie to uroił,
Paranoik, paranoik, wszystkim mózgu zrobi pranie,
Paranoik, paranoik… Wybrać go, panowie, panie?
2.
On załatwi w mgnieniu oka wszystkie sprawy,
Emerytów i karmiących dzieci matek,
On wprowadzi nowoczesność do Warszawy,
I zapewni nam dostatek, wielki strateg.
On jedyny może sprostać tym zadaniom,
Żądny władzy, aż przebiera wciąż nóżkami,
Choć cytując między nami jedną panią,
Co najwyżej wszystkich skłóci z sąsiadami.
Paranoik, paranoik, ciągle dwoi się i troi,
Paranoik, paranoik, on każdego zaspokoi,
Paranoik, paranoik, zawsze znajdzie rozwiązanie,
Paranoik, paranoik… Wybrać go, panowie, panie?
3.
Choć ostatnio głos zabiera coraz rzadziej,
Wokół siebie przydupasów ma bez liku,
Może z nimi w doborowym rządzić składzie,
Bo ów skład to wyjątkowe panoptikum.
Nawiedzony rzecznik, kawał oszołoma,
Spec od spisków i katastrof i tak dalej…
I jak stwierdza pewna bliska mi znajoma,
Jeszcze kilku ma kolegów na oddziale.
Paranoik, paranoik, dookoła sami swoi,
Paranoik, paranoik, jego stan mnie niepokoi.
Paranoik, paranoik, jak nabroi, co się stanie?
Paranoik, paranoik… Przegnać go, panowie, panie!
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)
Warszawa, tel. (22) 641 64 40, 0-600 630 952
www.spotkaniazpiosenka.org
Lubię to.
MKWD teraz także na facebooku
Następny numer ukaże się 28 maja 2012 roku (2950 dni po wstąpieniu do UE)