Programowanie obozu

Transkrypt

Programowanie obozu
phm. Magdalena Kłusek
PROGRAMOWANIE
OBOZU
PROGRAMOWANIE OBOZU
PROGRAMOWANIE OBOZU
PROGRAMOWANIE OBOZU
PR O G R A M O W A N IE
OBOZU
PROGRAMOWANIE OBOZU
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
Spis treści:
Słów kilka………………………………………………………………………………………………………...…….2
Najważniejsze pytanie?..........................................................................................3
Obrzędowość. …........................................................................................................5
Współzawodnictwo….......................................................................................…….…9
Ramowy plan dnia…...............................................................................................….11
Wespół w zespół……............................................................................................……14
Podsumowanie obozu…….......................................................................................…16
Garść pomysłów na fabułę………..................................................................…………17
Słów kilka
„Obóz jest syntezą harcerstwa. Wszystko, co ono w
sobie zawiera, znajduje tam swój najwyższy wyraz i moc. W
czarownej atmosferze życia obozowego, w chwilach
przeżywamy to, na co się miesiące składały. „
Bronisław Rudziński, "Harcmistrz", 1929 nr 6-7
Obóz, mniej lub bardziej odległe wspomnienie dzieciństwa, raj utracony. Wspaniałe chwile
przeżyte w gronie przyjaciół, nocne warty, harce, gry, służby kuchenne, wędrówki, zwiady i te
cudowne ogniska, które w pamięci każdego kto przeżył choć jeden obóz na zawsze znalazły swój
zakątek.
Obóz harcerski to 23 dni czyli aż 552 h lub częściej spotykany model obozu 21 dni to z
kolei 504 h, w ciągu których mamy wpływ na naszych harcerzy. To o wiele więcej niż czas
wszystkich zbiórek z całego roku. Zresztą największe zmiany zarówno my, a przede wszystkim
rodzice naszych harcerzy zauważają właśnie po obozie. To dlatego ta forma pracy z dziećmi jest
tak ważna, ponieważ to jest jedyny taki moment w ciągu całego roku w którym tak intensywnie
możemy kształtować ich postawę, rozbudzać zainteresowania, rozwijać. Powinniśmy jak najlepiej
wykorzystać ten cenny czas, który jest nam dany.
phm. Magdalena Kłusek
2
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
NAJWAŻNIEJSZE
NAJWAŻNIEJSZE PYTANIE ?
Zasiadając wraz z komendą do pisania planu obozu należy sobie
postawić jedno bardzo ważne pytanie. Po co robimy ten obóz, co
chcemy przez niego osiągnąć. Jakie umiejętności mają posiąść nasi
harcerze itp. Oczywiście odpowiedzi może być bardzo wiele.
Przeważnie padają takie jak:
• zintegrować drużyny bądź środowiska
• poznanie nowych miejsc,
• nauczenie harcerzy samodzielności i zaradności, dyscypliny i
porządku
• chcemy aby nasi podopieczni przeżyli prawdziwą harcerską
przygodę,
• żeby zdobyli nowe umiejętności, stopnie, sprawności,
• chcemy w ciekawy sposób zorganizować im wakacyjny czas
• żeby podsumować śródroczną prace drużyny
• itd. itp.. etc..
Aby sobie to wszystko poukładać, żeby plan tego naszego obozu miała ręce i nogi, spełniał nasze
oczekiwania, potrzeby środowiska, drużyny, dobrze jest wykonać pewne czynności.
Najpierw należy sporządzić charakterystykę naszego obozu, czyli po prostu musimy określić z
kim mamy do czynienia. Czy jest to wyłącznie podobóz naszej drużyny, szczepu, czy jedziemy z
innymi drużynami, środowiskami. Jeżeli mamy to szczęście, że własnymi siłami możemy pozwolić
sobie na zorganizowanie obozu drużyny to wtedy faktycznie mamy okazje do podsumowania jej
śródrocznej pracy. Na czym takie podsumowanie może polegać, poza zorganizowaniem na koniec
obozu biegu na stopnie czy jakiejś gry. Oczywiście zależy to od tego jak wyglądał program
drużyny w ciągu roku. Stosunkowo łatwo jest wpleść w obóz podsumowanie, zakończenie pracy np.
z propozycją programową ZHP chociażby taką jak Jeden Świat - Jedno Przyrzeczenie, czy
Barwami Przyszłości. Jeżeli w ciągu roku poznawaliśmy kultury rożnych krajów, to obóz będzie
miał formę podróży dookoła świata, natomiast zastępy będą reprezentowały różne narody. W
ramach przygotowań do obozu będą musiały odnaleźć informacje na temat danej kultury,
regionalnych potraw, zabaw, tradycji itp., które następie w ciekawej formie przedstawią
pozostałym uczestnikom obozu. Doskonałą okazją do tego byłby dzień obozu z jarmarkiem
międzynarodowym.
Natomiast jeżeli nie mamy tego szczęścia i współorganizujemy obóz, podobóz z innymi drużynami,
wtedy musimy ustalić wspólne cele i im podporządkować program.
Ważne również jest to w jakim przedziale wiekowym mamy uczestników, czyli przystosowujemy
program do ich rozwoju psychofizycznego oraz na jakim poziomie tzw. harcerskości. Inaczej
będzie wyglądał program dla dzieci z podstawówki, gdzie dla większości będzie to pierwszy czy
drugi obóz, a zupełnie inaczej jeżeli mamy bardziej zróżnicowanych harcerzy łącznie ze starymi
wygami, którzy na niejednym HAL’u już byli. W tym wypadku trzeba będzie nieźle pogłówkować,
żeby stworzyć coś oryginalnego na odpowiednim poziomie.
Po scharakteryzowaniu uczestników nadszedł czas na kadrę. Tutaj sprawa jest prostsza
chociażby ze względu na ilość. Generalnie powinniśmy zwrócić uwagę na to w jakim wieku mamy
kadrę i z jakim doświadczeniem instruktorskim, dopiero według tego oraz indywidualnych
predyspozycji przydzielić funkcje i obowiązki.
Po określeniu charakterystyki o wiele łatwiej jest nam określić cele. Możemy je podzielić
na dwie grupy: cele wychowawcze i programowe. W oczywisty sposób powinny one się przenikać i
uzupełniać ponieważ również poprzez program mamy wpływać na kształtowanie postawy,
charakteru naszych harcerzy, jak i poprzez inne działania nie związane bezpośrednio z
3
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
programem. A przecież jak wiadomo „naszą misją jest wychowywanie młodego człowieka, czyli
wspieranie go we wszechstronnym rozwoju i kształtowaniu charakteru przez stawianie wyzwań”1.
Poniżej znajdują się przykładowe cele jakie mogą stawiać sobie organizatorzy obozu.
Pamiętajcie o tym, że cele muszą być wasze, czyli dostosowane do potrzeb konkretnej grupy
ludzi, która będzie tworzyć ten obóz. Nie stawiajcie na ilość tylko na jakość. Lepiej wytyczyć
sobie mniej celi, za to konkretnych niż kilkanaście, które tak naprawdę niczego nie wnoszą.
Cele wychowawcze:
•
Kształtowanie zaradności życiowej
•
Wyrobienie u harcerzy wrażliwości na piękno przyrody i problemy najbliższej okolicy
•
Kształtowanie i propagowanie zdrowego stylu życia; dbanie o kondycję
•
Zaszczepienie i propagowanie idei pracy nad sobą
•
Wyrobienie aktywnej (twórczej) postawy wobec świata
•
Ukształtowanie własnego systemu wartości opartego na Prawie Harcerskim
•
Kształtowanie indywidualności poprzez rozwijanie własnych zdolności
•
Podejmowanie wyzwań walki z własną słabością, lękiem, brakiem umiejętności
•
wyrabianie nawyków kulturalnego zachowywania się
•
integracja obozu
•
Wykształcenie przyszłej kadry
•
Kształtowanie umiejętności pracy w zespole
Cele programowe mówią o tym co chcecie osiągnąć poprzez program.
Cele programowe:
•
Zapoznanie harcerzy z kulturą starożytnej Japonii
•
Poznanie aktualnych problemów okolicy obozowania, znalezienie potrzebujących pomocy
•
Zaszczepienie idei wędrownictwa w środowisku działania (próba wędrownicza)
•
Doskonalenie techniki terenoznawstwa (każdy z uczestników zdobędzie co najmniej 2
sprawność z tej dziedziny),
•
zdobywanie stopni i sprawności
•
poznanie okolicznych zabytków oraz średniowiecznej historii Jury
•
Działania za pomocą wędrowniczych instrumentów metodycznych
Po wytyczeniu przez was celi zastanawiacie się jak je osiągnąć, jakie działania musicie
podjąć, co jest miernikiem osiągnięcia danego celu. Np. chcecie, aby harcerze zaczęli zdobywać
sprawności, ponieważ obecnie poza nielicznymi wyjątkami nikt tego nie robi. Następnie szukacie
przyczyny ->dlaczego harcerze nie zdobywają sprawności? (Być może nie wiedzą jakie sprawności
mogą zdobywać, mają problem z dostępem do wymagań, w efekcie się zniechęcają i uważają, że
jest to bez sensu, a w dodatku nudne). Znając przyczynę -> tworzycie obozową
książeczkę sprawności(czyli zebrane i wyselekcjonowane sprawności harcerskie,
które w trakcie obozu będą mogli zdobyć, bo powiedzmy sprzyjają temu warunki
terenowe i program) -> miernikiem z kolei będzie ilość zdobytych przez uczestników
sprawności – np. co najmniej trzy.
1
Misja Związku Harcerstwa Polskiego
4
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
OBRZĘDOWOŚĆ
OBRZĘDOWOŚĆ OBOZU
OBOZU
Skoro wiemy już co chcemy osiągnąć poprzez nasz
obóz zaczynamy pracę nad programem.
„Po co nam fabuła?” – zapytał mnie kiedyś pewien
instruktor – „Może to i jest ciekawe, ale tracimy mnóstwo
czasu na zrobienie otoczki, zamiast przekazać
bezpośrednio to co chcemy w o wiele krótszym czasie.”.
Oczywiście, że możemy. Ten
sposób wtłaczania wiedzy
wartości, kultury stosują od
•
Ciąg logiczny
•
Przerost formy
wieków szkoły na całym
•
Pomaga tworzyć wspólnotę,
nad treścią
świecie. Tylko czy obóz ma
tożsamość grupy
•
Infantylność
być szkołą taką jak ta, do
•
Pośredniość
•
której chodzą nasi harcerze
•
Nakręca atmosferę
przez 10 miesięcy w roku. A
•
Przeżycie przygody
co z zasadami metody
•
Otwartość np. na inne kultury
harcerskiej. Pośredniość jest
•
Coś nowego
przecież fantastyczna.
•
Wyzwala kreatywność
Poprzez, gry zabawy i całą
masę różnorodnych form możemy naszych harcerzy nauczyć bardzo wiele, w przyjemny sposób.
Robiąc grę czy bieg z przyrodoznawstwa, jeżeli powiemy harcerzom, że mają za zadanie
przynieść rośliny według danej listy, to znudzą się tym zadaniem zanim się do niego zabiorą. O ile
przyjemniej będzie odnaleźć składniki do sporządzenia magicznego, bądź leczniczego wywaru, w
dodatku jeżeli na koniec będą mogli ten wywar upichcić. Jeżeli osoba organizująca te zajęcia
przygotuje tą listę tak, aby wyglądała na starą recepturę i odpowiednio „zamota” atmosferę to
zajęcia będą udane. Oczywiście trzeba zapewnić zaplecze w formie materiałów pomocnych do
rozpoznania poszukiwanego ziela. W taką grę da się włączyć sporo różnych elementów przy
których harcerze posiądą umiejętności z różnych dziedzin. I tak po zajęciach harcerz będzie:
potrafił rozpoznać określone rośliny, wiedział jakie mają działanie. Jeżeli do zdobycia informacji,
materiałów do rozpoznawania roślin bądź sporządzenia wywaru będą musieli wykraść je od
starego zgryźliwego, czarownika, czy rozwiązać zagadkę lub szyfr, nauczą się bądź udoskonalą
kolejne umiejętności, jak logiczne myślenie, praca w zespole, spostrzegawczość, pamięć itp. No
proszę jak wiele daje nam pośredniość. Warto włożyć więcej wysiłku dla uzyskania takich
efektów.
Za pomocą fabuły również łatwiej jest nam stworzyć i zachować logiczny ciąg życia
obozowego.
Stosując obozową fabułę pamiętajcie, że to nie wszystko, że to tylko środek do
osiągnięcia celów. Poza całym wymyślonym i zainscenizowanym światem powinno być coś więcej.
Wczuwając się zbyt bardzo w atmosferę nie traćmy z oczu najważniejszych celów obozu, w
przeciwnym wypadku może się okazać, że mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią.
W jaki sposób przestrzec się przed infantylnością? Przede wszystkim zanim
zdecydujemy się na to czy wprowadzamy na obozie fabułę i jaką, zastanówmy się nad tym w jakim
wieku mamy ludzi. Generalnie atmosfera tajemniczości, innego świata, baśni i legend sprawdza się
bardzo dobrze jeżeli większość naszych dzieci to uczniowie szkoły podstawowej. Jeżeli mamy
jeszcze jakiś dodatek hs’ów wtedy mocno rozbudowana fabuła ma sens. Oczywiście tematykę
powinniśmy dobrać do wieku i zainteresowań uczestników. Jeżeli obóz to gł. harcerze starsi,
fabuła też może być super pod warunkiem, że nie karzemy przenosić się do stumilowego lasu tylko
zaproponujemy coś ambitniejszego. A co? O to możemy zapytać samych obozowiczów? Dobrym
Korzyści
Zagrożenia
5
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
pomysłem jest ogłoszenie konkursu wśród uczestników na najlepszą fabułę lub nazwę obozu. To
pozwoli nam zorientować się w tym jakie są ich oczekiwania względem obozu, co ich może kręcić.
Nie polecam tej metody z harcerzami z dwóch powodów. Po pierwsze oni jeszcze wtedy sami nie
wiedzą czego chcą. Po drugie przeważnie to są ich pierwsze obozy i nie mają pojęcia o co chodzi,
jak to ma wyglądać.
Co do wędrowników to, zastosowanie fabuły jest bardzo ryzykowne, więc albo stworzycie razem z
obozowiczami naprawdę coś ambitnego związanego z realnym życiem z praktycznymi
umiejętnościami, zainteresowaniami, albo lepiej sobie darować.
Elementy obozowej obrzędowości:
obrzędowości:
Elementem na podstawie którego buduje się resztę naszej
obozowej obrzędowości jest oczywiście Fabuła, ale o niej
rozpisałam się nieco wcześniej, przejdę więc do dalszych
składników.
Nazwa obozu rzecz jasna powinna wiązać się z fabułą.
Ważnym elementem obozowego skarbca jest także kronika będąca zapisem obozowego życia. Czy
jest jakaś różnica w prowadzeniu takiej kroniki od zwykłej kroniki drużyny? Oczywiście, że jest i
to dość istotna. Po pierwsze język. Jeżeli nasza fabuła opiera się na kulturze średniowiecza nie
będziemy sporządzać zapisków w stylu, którym posługujemy się na co dzień. Zagoszczą w niej
zwroty waćpan, azaliż i inne archaizmy. I tutaj kłania nam się kolejna cecha metody – naturalność.
Tworzenie kroniki w innym niż codzienny język stylu to świetna zabawa, która kiedyś w zimowy
wieczór przypomni nam jak ta na tym obozie bywało, pobudzi wyobraźnię i kreatywność harcerzy.
Koszulki mogą stanowić element obrzędowości obozu, jeżeli logo, które się na nich znajduje
nawiązuje do fabuły. Sposób zdobycia koszulek też może być różny. Zamiast zwykłego wręczenia
koszulki przeprowadźcie próbę charakteru, grę, zabawę, której finałem będzie zdobycie
koszulek. Np. próba odwagi po przejściu, której giermek staje się godny do noszenia ekwipunku
rycerza. Oczywiście taka próba, gra, powinna zostać rozegrana na początku obozu, zaraz po
pionierce bądź w jej trakcie. Koszulki w końcu mają służyć do odróżnienia was na tle innych
obozów, podobozów. Stanowic o waszej odmienności, być elementem, z którym harcerze będą
kojarzyć ten obóz. Jeżeli wręczenie koszulek nastąpi zbyt późno istnienie ich mija się z celem.
Kolor w jakim są koszulki obozu może stać się tzw. kolorem obozu. W niektórych
środowiskach istnieje tradycja wyszywania proporców obozowych. Zastępy na czas obozu
wyszywają proporce. Jedna strona jest właśnie w owym kolorze obozu z jego nazwą, rokiem,
miejscowością, lilijka itp. Jak wygląda „strona obozu” zależy od kadry. Natomiast strona zastępu
jest w kolorze dowolnym z nazwą zastępu oraz wyszytym symbolem ,który jest z nią związany.
Można również wyszyć ogólny proporzec obozu. W zależności od fabuły tradycyjne proporce mogą
zastąpić chorągwie, sztandary itp.
Powitanie i pożegnanie dnia również może stanowić część waszej obrzędowości. O ileż
przyjemniej jest obudzić się słysząc piosenkę niż gwizdek. Piosenkę na powitanie śpiewa każdego
ranka kadra, sama bądź poszerzona o zastępowych. Z jednej strony niech zastępowi też mają tą
przyjemność posłuchania jej w śpiworach(stopień przyjemności zależy w tym przypadku od
stopnia umuzykalnienia kadry ;)), z drugiej może być to forma nobilitacji ich za pracę, którą
wkładają w prowadzenie zastępu na obozie. Oczywiście nie musi być to piosenka, czasami
środowiska mają stałą tradycje pobudek powiedzmy za pomocą sygnałówki. Całkiem przyjemnie
budzi się również przy dźwiękach harmonijki. Oczywiście teren na którym stoją namioty musi być
wystarczająco mały w stosunku do głośności instrumentu. Innym sposobem jest stworzenie
jakiegoś rytuału, w którym uczestniczyć będzie cały obóz np. powitanie słońca na obozie
indiańskim. Pomysłowość nie zna granic.
6
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
Z pożegnaniem może być podobnie. Jednym ze znanych mi zwyczajów zaczyna się już podczas
przygotowywania do snu. Wszyscy harcerze leżą w śpiworach, natomiast kadra i zastępowi
gromadzą się pod masztem i śpiewają przy akompaniamencie gitary „Śpionkę dla Jasieńka”.
Nastrój chwili podkreślają zapalone uprzednio przez zastępowych świeczniki, które znajdują się
przed każdym namiotem, oraz specjalna świeczka trzymana przez jedną ze śpiewających osób.
Nie jest to wprawdzie obrzęd zależny od fabuły, ale skoro istnieje w środowisku od kilkunastu lat
i wszyscy z niecierpliwością czekają na niego każdego wieczoru, nie ma sensu na siłę wprowadzać
czegoś innego. Jeżeli nie mam takiego specjalnego obrzędu, bardzo dobrym pomysłem jest
stworzenie go wyłącznie pod daną fabułę.
Wbrew pozorom to w jaki sposób wstajemy oraz jak szykujemy się do snu ma bardzo duży wpływ
na nasze funkcjonowanie. Przyjemna pobudka - o ile pobudka może być przyjemna- nastraja nas i
dzieci pozytywnie do nadchodzącego dnia. Z pewnością tego ranka zobaczymy mniej skwarzonych
min niż gdybyśmy zerwali wszystkich gwałtownie ze snu. Wyrobienie swoistego rytuału
przygotowywania się do snu, w którym byłoby sporo spokoju i łagodności pozwoli z kolei na
zmniejszenie obrotów naszego organizmu, stopniowe zwalnianie, stworzy poczucie
bezpieczeństwa, w efekcie ułatwi wejście w fazę snu.
Elementy zdobnictwa obozowego przede wszystkim wizualnie odzwierciedlają charakter
obozu. W pierwszej kolejności przykuwają uwagę osoby zbliżającej się i odwiedzającej nas.
Jeżeli z daleka zobaczymy wieże z mostem zwodzonym i palisadą, bądź jej fragmentami od razu
nasuwa się myśl – acha rycerze.
Brama jest największym elektem na obozie i z reguły to jej poświęca się najwięcej czasu
podczas pionierki, ale warto zająć się także mniejszymi przedmiotami jak tablica ogłoszeń,
ozdobienie świetlicy, ppoż., totemy i inne. Jeżeli posiadacie świetlicę obozową w postaci stołówki
czy osobnego namiotu, to warto zadać sobie trochę trudu w przystrojenie jej motywami
związanymi z fabułą. W świetlicy może wisieć wasza mapa, rysunki bądź przedmioty, które
wykonują harcerze w ciągu całego obozu. Podkreśli to klimat miejsca oraz sprawi, że uczestnicy
poczują się bardziej związani z tym miejscem.
Nadawanie imion obozowych, może mieć charakter wielkiego święta obozowego
poprzedzonego np. próbami odwagi, itp. Poza oczywistym nawiązaniem do fabuły jest to przede
wszystkim okazja do świetnej zabawy.
Tworzenie własnego nazewnictwa dla codziennych czynności oraz przedmiotów ułatwi
wkręcenie obozowiczów w klimat. Pozwoli też na zachowanie pewnej naturalności. Oczywiste jest
przecież, że wsią rządzi sołtys, plemieniem wódz, a nie komendant, Indianie mieszkają w tipi,
witają wschodzące słońce i żegnają zachodzące, itd. Ci, którzy chcą posunąć się dalej mogą
przetworzyć codzienny tradycyjny apel w odprawę, meldunek wojów, wikingów, galów… jest to
dosyć kontrowersyjny krok dla wielu środowisk. Z jednej strony pozwala zachować wspomnianą
wcześniej naturalność z drugiej… no tak ach te tradycyjne obozowe apele.
Nikomu nie trzeba przypominać, że nieodłączną częścią nazewnictwa obozowego są nazwy
zastępów związane z fabułą. Harcerze powinni mieć możliwość samodzielnego wybrania,
wymyślenia nazwy zastępu, która zostanie zaakceptowana przez kadrę. Kolejnym obozowym
elementem są również proporce zastępów. W niektórych środowiskach zabieramy ze sobą te
proporce, które na co dzień w ciągu roku posiadają zastępy. W innych każdy zastęp wyszywa swój
obozowy proporzec ze stroną tegoż zastępu oraz storną obozu. W zależności od fabuły, tematyki
niektórzy wprowadzają takie przedmioty jak flagi czy chorągwie. Nie mam tu na myśli flagi
państwowej tylko właśnie flagę danego obozu, bądź chorągiew, czy też chorągwie zastępów.
Za całkiem udany uważam pomysł obozowego kalendarza, który służyłby do zaznaczania
mijających zbyt szybko dni. Taki „czasomierz” bardzo łatwo wpleść w obrzędowość. Piraci mogą
zaznaczać kolejnymi wyrytymi na desce kreskami dni. Wyobraźnia jest wielka ☺
Czasami w zimowy wieczór z przyjemnością, tuż przed kominkiem biorę w ręce obozowy
śpiewniczek i momentalnie nachodzą mnie wspomnienia letnich dni. Taki śpiewnik niekoniecznie
7
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
musi być tylko lekarstwem na sklerozę, ma służyć przede wszystkim uczestnikom w trakcie HAL’u.
Pomoże w rozśpiewaniu obozowiczów, zapoznaniu ich z nowymi piosenkami, również tymi
związanymi z fabuła jeżeli takowe są.
Jak pokazują powyższe przykłady wystarczy trochę wyobraźni, aby stworzyć
niepowtarzalny klimat za pomocą kilku rytuałów życia obozowego. To są oczywiście tylko
przykłady, możliwości jest znacznie więcej. Przenosząc nasze fantazje na rzeczywisty grunt,
pamiętajmy jednak o tym, żeby nie przedobrzyć, nie przytłoczyć harcerzy nadmiarem
obrzędowości. Tak, żeby potrafili się w tym odnaleźć. Wszystko co dobre przestaje takie być
jeżeli jest tego za dużo. Dlatego zachęcam do rozsądnego spojrzenia na obóz „oczyma
wyobraźni”.
8
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
WSPÓŁZAWODNIATWO
WSPÓŁZAWODNIATWO
Aby zmotywować harcerzy do zdobywania, stopni i sprawności,
utrzymywania porządków itp. Posługujemy się współzawodnictwem
zastępów. Zamiast zwykłych punktów, lepiej jest użyć innej waluty,
dostosowanej do fabuły obozu. Jeżeli jest ona związana z morzem to
punktami mogą być muszelki, wyprawa do wnętrza ziemi – kamyczki,
najlepiej takie jak do akwarium czarno białe, wtedy kolor może
oznaczać zróżnicowanie. Jeżeli poszukujemy skarbów to zamiast
drogich kamieni możemy użyć również kamyczków akwariowych z tym,
że tym razem kolorowych. Własna mennica? Czemu nie. Dlaczego nie
nagradzać ich obozowa walutą. Ile obozów tyle pomysłów na punktację.
Możliwości są naprawdę olbrzymie.
Podaje dwa całkiem ciekawe systemy punktacji, które zostały
kiedyś wykorzystane przeze mnie na obozie oraz na kursie dla
zastępowych, który miał charakter zimowiska.
Pierwszy z nich dotyczył fabuły związanej ze średniowieczem i szeroko pojętym stanem
rycerskim. Zastępy codziennie otrzymywały dukaty za konkretne czynności bądź postawę. Na
apelu porannym ogłaszano ile kto i za co otrzyma (za poprzedni dzień). Pieniądze były w kilku
nominałach tak, aby nie było problemów z ich rozdrabnianiem, wydrukowane i ładnie powycinane.
Na ciszy poobiedniej harcerze mogli przychodzić do komendy, po odbiór zdobytych dukatów oraz
aby wykupić najpierw wioskę(oczywiście jednorazowo), a następnie różne jej elementy, np.
palisadę, mury obronne, wieże, studnię, zabudowania murowane itp. Zakupy dokonywane były wg
ustalonego wcześniej cennika. Wioski były jak najbardziej prawdziwe. Każdy z zastępów budował
sobie własną wioskę przed swoim namiotem(miniaturkę ;) ). W momencie dokonania zakupu
kolejnego elementu harcerze natychmiast zabierali się do roboty, aby udoskonalić swoja osadę.
Handel kwitł, harcerze byli bardzo zmotywowani i panowało ogólne zadowolenie. Wygrywał ten
zastęp, który na koniec obozu mógł się poszczycić najlepiej rozwiniętą wioską. Dodatkowy
element systemu stanowiły „plagi” które od czasu do czasu mogły nawiedzać naszą krainę. Otóż co
kilka dni zastęp, który otrzymał najwięcej dukatów za poprzedni dzień mógł rzucić kostką. W
zależności od ilości wyrzuconych oczek następował pożar, powódź itp. Oczywiście rzucający
kostką jako chwilowo najlepsi byli bezpieczni od plagi. W zależności od stopnia rozwinięcia wioski,
plagi miały inny skutek na wioski. Przywilej związany z kostką, a właściwie z ubezpieczeniem od
plag dodatkowo mobilizował zastępy do zdobywania jak największej ilości dukatów.
Drugi system związany był z fabułą Mały Książę. Zastępy najpierw malowały swoją planetę
na arkuszu papieru, który po wyschnięciu został przyczepiony do filarów w pomieszczeniu, w
którym odbywały się zajęcia. Podobnie jak wcześniej istniała tabela określająca co podlega ocenie
oraz ile można za to dostać, tym razem nie było pieniędzy tylko pkt. Zastępy same określały co
chcą umieścić na swoich planetach, kadra co jakiś czas uzupełniała listę takich zaproponowanych
rzeczy oraz ich wartość punktową. Po czym harcerze mogli je wykupić, a następnie samodzielnie,
narysować, wyciąć i przykleić na planetę. System podobny do poprzedniego z tym, ze pozostawia
więcej swobody uczestnikom, to oni sami decydują czego chcą. Odgórnie narzuca im się tylko za
ile. W tym wypadku nie został wprowadzony przywilej najlepszego zastępu z danego dnia. Tutaj
wprowadziłam wyróżnienie indywidualne. Każdego wieczoru podczas podsumowania dnia kursanci
między innymi wskazywali kogo i dlaczego chcieliby wyróżnić. Osoba, która zebrała najwięcej
„głosów” otrzymywała figurkę baranka w pudełeczku, którą miała się „opiekować” do następnego
wieczora, kiedy to po kolejnym podsumowaniu przekazywała ją następnemu wyróżnionemu.
Taki indywidualny sposób motywacji możemy zastosować na kursie, ponieważ tam zależy
nam bardzo na indywidualnym zaangażowaniu kursanta, bądź na niewielkim podobozie, na którym
panuje dość kameralna atmosfera. W przypadku większych podobozów zdecydowanie lepszy jest
9
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
system motywacji zespołowej, czyli wyróżniane zastępu, a nie pojedynczego harcerze. To, który z
nich wybierzemy zależy od tego jaki mamy cel. Jeżeli stawiamy na pracę w zespole, ponieważ nasi
harcerze nie są zgrani, mają problem z pracą grupie, to najlepszą drogą do tego, aby poczuli się
ze sobą związani jest odpowiedzialność zbiorowa, na której bazuje system zespołowy. Poprzez
nagradzanie zastępu wytwarzamy w nich poczucie, że za sukcesy jak i porażki zespołu jest
odpowiedzialny każdy z nich i jednocześnie, że tylko razem mogą coś osiągnąć.
W przypadku gdy nasza ekipa jest zgraną paczką możemy wprowadzić element motywacji
indywidualnej.
Niektóre środowiska mają w tradycji taki system indywidualny zaszczepiony. Istnieją przeróżne
sposoby wyróżnienia harcerza. Najpopularniejszy to strażnik ognia, wciąganie flagi państwowej na
maszt. Cóż mogę napisać więcej? Ten sposób współzawodnictwa po prostu się sprawdza.
10
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
RAMOWY
RAMOWY PLAN DNIA
Ramowy plan dnia to takie oczywiste, bo przecież każdy wie, że:
7:00 - Pobudka
7:02-7:15 - Rozgrzewka
7:15-8:30 - Porządki
8:30-9:00 - Śniadanie
9:00 9:15 - Sprawdzanie porządków
9:15-9:30 - Apel
9:30-14:00- Zajęcia przed południem
14:00-15:00- Obiad
15:00-16:00- Cisza poobiednia
16:00-18:00- Zajęcia południu
18:00-18:30 - Kolacja
18:30- Zajęcia wieczorne
22:00 - Cisza nocna
No tak niektóre rzeczy się zmieniają np. godziny, ale ogólnie podobny schemat obowiązuje na
większości obozów harcerskich. W zasadzie niby nie trzeba niczego tłumaczyć, bo wiadomo
pobudka no kiedyś musi być, przeważnie o siódmej rano, żeby zdążyć przeprowadzić napięty
harmonogram zajęć. Rozgrzewka zwana zaprawą służy kontynuowaniu chlubnych tradycji
meczących zapraw, a tak właściwie to temu żeby rozruszać zastane kości i mięśnie po nocnym
odpoczynku. Zapewni to nie tylko skuteczne rozbudzenie harcerzy, ale także zmniejszy ryzyko
powstawania urazów i kontuzji. Hmm co dalej. No tak zajęcia to oczywiste, coś trzeba w końcu
robić. Następnie jest obiad. Jak mówi piosenka: „my chcemy jeść my chcemy pić, miłością nie
możemy żyć, ajaj jesteśmy głodni..” jeść też kiedyś trzeba. A po obiedzie, cisza poobiednia, która
jest doskonałą okazją do tego, żeby nam się wszystkim w brzuchach poukładało, jest chwilą
wytchnienia dla kadry i obozowiczów, pozwala na uzupełnienie niedoboru snu po nocnej warcie, czy
grze, napisanie listu do rodziców, zdawanie wymagania, czy po prostu nawiązanie podstawowej
formy komunikacji społecznej tworzącej wspólnotę ludzką, czyli plotkowanie. Zastęp służbowy
może w tym czasie przygotować się do zdania służby, bo przecież po ciszy następuje jej zdanie i
przejecie( w każdym razie na części obozów). I potem znowu wkraczamy w świat zajęć aż do
kolacji. Po kolacji jakieś zajęcia wieczorne i ognisko, które nie raz się przeciąga. A potem ktoś ma
wartę, a może by tak zrobić grę nocną, noc admirała itp. A o 7:00 znowu pobudka. Dużo prawda?
W końcu to obozy, które nie zostawiały ani chwili wytchnienia, te na których bez przerwy się coś
działo, gdzie człowiek nie miał czasu dla siebie, to te obozy pamięta się do końca życia. Jestem
jak najbardziej za tym, żeby obozy miały napięty harmonogram, żeby obfitowały w ciekawe
zajęcia, na których uczestniczy nie tylko nie będą się nudzili, dobrze bawili, ale i uczyli nowych
ciekawych umiejętności. W tym pozytywnym przeważnie szale zapewnienia swoim dzieciom jak
największej ilości wrażeń czasami warto się zatrzymać na chwilkę i zastanowić – ile godzin dzisiaj
spałam/ spałem?? A wczoraj, przedwczoraj, a moje dzieci? Czy czasem nie wygląda to tak , że
jest połowa obozu, a ja słaniam się na nogach, podkładam zapałki pod powieki, a harcerze, czy
czasem nie ziewają na zajęciach i nie przysypiają na ogniskach. Moc wrażeń - super. Ale
pamiętajmy, że aby przeżywać w pełni to co się dookoła nas dzieje, każdy potrzebuje regeneracji,
która odbywa się właśnie podczas snu. Dlatego planując jakieś nocne imprezy dla dzieci róbmy je
w jakiś sensownych odstępach, tak aby miały one możliwość uzupełnienia braku snu. Czasem warto
zrobić krótsze i konkretniejsze ognisko niż trzymać wszystkich na wpół przytomnych. Z takich
rutynowych czynności pozostaje także sprawdzenie przez oboźnego grafiku wart i ewentualna
korekta. Zadbać należy także, aby zastępy nie miały tych wart zbyt często co jest dosyć trudne
w przypadku małych podobozów, dlatego czasem lepszym wyjściem jest warta połączona ze służbą
na zgrupowaniu, bez wart wewnętrznych na małych podobozach. Zapewni to większą ilość snu dla
11
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
harcerzy w zamian za wątpliwej jakości wartę wewnętrzna, którą zmęczony i zaspany zastęp pełni
co 3 dni.
No tak skoro sprawę uczestników mamy już wyjaśnioną to przejdźmy
teraz do kadry. Tutaj sprawa się komplikuje. Wiadomo, że po ciszy nocnej
kadra rozpoczyna właściwą część swojego obozowego życia towarzyskiego oraz
tworzy na szybko wszystkie te zajęcia, które nie zostały przygotowane
wcześniej przed obozem. Jesteśmy młodzi, zdrowi, silni, pełni energii, odporni,
potrafimy wytrzymać naprawdę długo bez snu. Tak wiem o tym. Pamiętam obóz
na którym przez ostatni tydzień nie przespałam ani jednej nocy, bo tyle rzeczy
było do zrobienia, te wszystkie, biegi na stopień, potem ich sprawdzanie, gry,
przyrzeczenia i cała masa innych czynności. Sen w ilość 2 godziny na dobę. No
oczywiście dałam radę co nie miałam dać. Problemy zaczęły się po obozie. Jeżeli
dołożymy do tego braki snu na co dzień, bo szkoła, studia, wcześniejsza sesja to może się dla nas
skończyć nieciekawie. Najgorsze jest stosowanie tzw. pobudzaczy, jeden redbuul, kilka kaw, nie
daj Boże jakiś glukardiamit, czy kardiamit. Metod jest cała masa. Niestety mądry Polak po
szkodzie. Mój kolega zapłacił za taką młodzieńczą brawurę najwyższą cenę. Od tego czasu czy to
na swoich obozach czy jak odwiedzam zaprzyjaźnione, bardzo zwracam uwagę na aspekt
odpowiedniej ilości snu. Wiem, że nie wszystko da się przygotować przed obozem, że życie
towarzyskie jest bardzo ważne, ale możemy podejść do tego inaczej. Podczas, gdy część kadry
jest na zajęciach z obozem pozostali przygotowują następne zajęcia. Cisza poobiednia to około
godziny wolnego dla większości kadry, w czasie której również można coś robić.
To może przedstawię bardziej naukowe podejście do tej podstawowej dla prawidłowego
funkcjonowania człowieka potrzeby.
Tak więc czym jest sen? Najprościej rzecz ujmując jest to stan czynnościowy
ośrodkowego układu nerwowego, cyklicznie pojawiający się i przemijający w rytmie dobowym,
podczas którego następuje zniesienie świadomości i bezruch. Dobowe zapotrzebowanie na sen
jest cechą indywidualną. Większość osób śpi 8-9 godzin na dobę(szczęściarze Ci, którzy mogą
sobie na to pozwolić), następna duża grupa osób śpi 7-8 godzin. Wskaźnik umieralności jest
najniższy u osób śpiących 7-8 godzin na dobę i wzrasta zarówno u osób śpiących dłużej jak i
krócej. Biorąc pod uwagę, że dziecko oraz nastolatek nie powinni spać krócej niż 8 godzin, nasz
plan ramowy dnia teoretycznie im to zapewnia. Dlaczego tak ważne dla zdrowia człowieka jest te
7-8 godzin snu na dobę ? Ponieważ jest on niezbędny do życia i prawidłowego przebiegu procesów
psychicznych. Już jedna nieprzespana noc obniża sprawność psychofizyczną. Brak snu przez
dłuższy czas powoduje szereg negatywnych efektów psychicznych i fizjologicznych:
•
•
•
•
•
Zaburzenia nastroju
Utrudnione skupienie uwagi
Długotrwała (ok. tygodnia) deprywacja (tj. pozbawienie) snu lub zaburzenia fazy REM2
mogą prowadzić do stanów zbliżonych do psychozy, halucynacji oraz stanów
paranoidalnych.
Upośledzenie aktywności układu immunologicznego – zaburzenia w liczbie białych krwinek,
upośledzenie aktywności limfocytów w tym cytotoksycznych typu natural killer, które
normalnie zwalczają nieprawidłowe komórki: zarażone wirusem lub zmienione
nowotworowo.
Doświadczenia na szczurach pokazały, że kilka tygodni deprywacji snu prowadzi do ich
śmierci.
2
Sen o szybkich ruchach gałek ocznych (skrót: REM – rapid eye movement); inne nazwy: sen paradoksalny. W tej fazie
występują najczęściej marzenia senne oraz całkowite rozluźnienie mięśni, dlatego śniący o ruchu człowiek nie porusza się.
12
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
Deprywacja snu bywa wykorzystywana jako pewien rodzaj tortur. Stosowały ją między innymi
KGB, wojska japońskie w czasie II wojny światowej i armia brytyjska w stosunku do członków
IRA.
Dla tych, którzy nadal uważają, że są na tyle twardzi, że nie potrzebują snu, może
przemówi zwyczajna odpowiedzialność za zdrowie i bezpieczeństwo powierzonych im dzieci,
którego przemęczona i nieprzytomna kadra nie jest w stanie w pełni zapewnić.
Mnie pozostaje tylko życzyć wszystkim przede wszystkim zdrowego rozsądku i
umiarkowania w prowadzeniu obozu. Zachowanie równowagi pomiędzy wszystkimi potrzebami,
oczekiwaniami i obowiązkami dzieci i naszymi - zadanie trudne, owszem, ale możliwe do realizacji,
a jaka jest potem satysfakcja ;D.
13
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
WESPÓŁ
WESPÓŁ W ZESPÓŁ
Dla sprawnego funkcjonowania obozu wybieramy jego
kadrę. Czyli ustalamy, kto jest komendantem, kto najlepiej
spełni się w roli oboźnego, kto ma najlepsze predyspozycje na
programowca. Niestety sam wybór nie wystarczy. Aby
oboźny dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków, nie
wystarczy powiedzieć mu, że jest oboźnym. On musi wiedzieć
czego się od niego wymaga. To jak on je będzie postrzegał,
może być dosyć różne od tego czego będzie oczekiwał od niego komendant. Dlatego dobrze jest
przed obozem zrobić sobie radę, na której ustalicie jasno obowiązki i kompetencje każdego
członka komendy. W ten sposób unikniecie wielu nieporozumień i każdy będzie wiedział na co się
zdecydował przyjmując daną funkcję.
Żeby dojść do obowiązków najprościej jest zrobić takie ćwiczenie:
Weźcie tyle kartek ile funkcji macie w komendzie, napiszcie na każdej z nich jedną funkcje,
zegnijcie ją na tyle części ile macie osób w komendzie i niech każdy z was wpisze czego oczekuje
od danej funkcji. Mogą to być konkretne czynności zadania jak i cechy. Najlepiej jeżeli, nikt nie
będzie widział co napisał poprzednik. W ten sposób nie będziecie sobie wzajemnie sugerować
kierunków myślenia.
Np.:
Komendant
Oboźny
•koordynuje prace komendy
•prowadzi radę obozu
•prowadzi odprawę
zastępowych
•pilnuje czasu
•pomaga programowcowi w
prowadzeniu zajęć
•chodzi na odprawy
zgrupowania
•konsekwentny
•
•odprowadza obóz do mycia
•prowadzi przejecie służby
Programowiec
•na bieżąco realizuje plan
pracy obozu
• przygotowuje się do zajęć z
wyprzedzeniem, nie robi na
ostatnią chwilę
• jest zorientowany w planie
pracy obozu
•jest kreatywny
•
•
•opanowany
•
Jak już wyczerpią wam się roszczenia sprawdźcie co wam z tego wyszło i omówcie . Następnie
spiszcie na czysto ostateczne ustalenia. Warto jest czasem wziąć taki spis ze sobą na obóz w
razie gdyby dopadła kogoś skleroza ;).
Podziałów jest tyle ile jest komend. Każdy powinien być indywidualny ponieważ, różnimy
się chociażby predyspozycjami, nie mówiąc już o takich czynnikach jak ilość kadry, którą
dysponujemy oraz harcerzy, która na nią przypada. Zdecydowanie najwięcej obowiązków przypada
oboźnemu. I jest to najtrudniejsza pod względem wychowawczym funkcja na obozie. Dlatego
oboźny w miarę możliwości powinien zostać starannie wyselekcjonowany z grona kandydatów. W
momencie, gdy taki kandydat jest tylko jeden no to nie mamy wyjścia. Żeby nie zajechać
oboźnego w połowie obozu i żeby mógł spokojnie doczekać jego końca w pełni sprawny fizycznie i
umysłowo, możemy go trochę odciążyć zwłaszcza jeżeli mamy większą ilość kadry. Dlaczego dajmy
na to komendant nie mógłby czasem poprowadzić przejęcie służby, czy sprawdzić porządki. Takie
odciążenie przydaje się czasem każdemu.
Wiemy już co do kogo należy, ale to nie wszystko. Pamiętajcie, że jesteście zespołem i po
mimo, tego że każdy z was jest indywidualną jednostką to na zewnątrz zespołu zwłaszcza dla
14
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
harcerzy macie być jednością. To oznacza, że nie krytykujemy przy uczestnikach nikogo z kadry,
nieważne jak bardzo byśmy się z daną osobą pokłócili, czy zwyczajnie nie zgadzali. Jeżeli oboźny
powiedział, że zastęp Łosi dotrze na zajęcia o pół godziny później ponieważ musi po sobie
posprzątać, to programowiec nie napada na oboźnego przy ludziach dlaczego ten dezorganizuje
mu grę, tylko bierze go na stronę i przedstawia swoje argumenty. Jeżeli nie dojdą do
porozumienia sprawę ostatecznie może przesądzić komendant. W każdym przypadku, gdy
zachodzi zmiana decyzji to powinna ją dokonać osoba, która ją wcześniej wydała. W przeciwnym
razie dzieci będą zdezorientowane, ponieważ nie będą wiedziały kogo mają słuchać, oboźnego, czy
programowca.
Ważnym elementem obozowego życia powinno też być budowanie wspólnoty kadry. Jeżeli
kadrę obozu stanowią osoby, które do tej pory nie miały ze sobą specjalnie kontaktu to dobrym
działaniem może być zorganizowanie wspólnego wyjazdu przed obozem, na którym oprócz
planowaniem obozu spędzicie razem miło czas podczas wędrówki, wspólnych gier, śpiewanek czy
oglądania filmów. Integracja kadry powinna być kontynuowana także w trakcie obozu. Można
organizować w ramach imprez kadry zgrupowania gry w kości, śpiewanki, gry w karty, eurobiznes,
ogniska itp. Oczywiście nie można zapominać o bezpieczeństwie uczestników. Tzn. nawet gdy po
ciszy nocnej kadra bardzo miło spędza czas we własnym gronie, niestety zawsze musi być ktoś kto
będzie miał oko na to co się dzieje na obozie.
Jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć. Jeżeli każdy wie co do niego należy, na kogo
może liczyć, po prostu zna zasady, wtedy łatwiej jest mu współpracować z innymi członkami
komendy. Im lepsza atmosfera w kadrze tym, lepiej funkcjonuje obóz. Pamiętajmy, że wszelkie
konflikty wewnątrz kadrowe zawsze są zauważalne przez uczestników, co więcej przekładają się
bardzo negatywnie na obozowa atmosferę.
15
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
PODSUMOWANIE
PODSUMOWANIE
OBOZU
OBOZU
Obóz się skończył. Wszyscy porozjeżdżali się
do domów. Każdy może wreszcie w spokoju odespać te
ciężkie dni. Po obozie pozostał bagaż nowych
doświadczeń, bo przecież każdy obóz niesie ze sobą coś
nowego, niespodziewanego bez względu na to ile ich już przeżyliśmy. I co z tą wiedzą teraz
zrobić? Przeważnie przy różnych okazjach wspomina się co ciekawsze wydarzenia, to jednak
trochę za mało. Przede wszystkim nie zmarnować! Najlepiej spotkać się komendą po porządnym
odpoczynku i zastanowić się nad tym co nam się z tego obozu podobało a co nie. Co nas zaskoczyło,
z czym był problem. Dlaczego coś nam wyszło i dlaczego nie za bardzo i co można zrobić, żeby
następnym razem było lepiej. Warto te wnioski przelać na papier w formie czytelnej i zrozumiałej.
Taką ściągę można wyciągnąć przy planowaniu kolejnego obozu.
Dobrze żeby takie podsumowanie nie było sztywna radą, tylko miłym spotkaniem. Można
zrobić ją w podczas jakiegoś wspólnego wyjazdu w krótkim czasie po obozie, ogniska, wycieczki
itp.
A oto przykład takich wniosków po jednym z obozów:
Idealny
Komendant
stanowczy
konsekwentny
opanowany
koordynuje pracę komendy
Idealny
Programowiec
zorientowany w programie
systematyczny
pomysłowy
przygotowany pod względem
metodycznym
Idealny Oboźny
stanowczy
konsekwentny
opanowany
czasomierz
obiektywny (nie faworyzuje
nikogo)
pozytywny
rozważny
obcykany w regulaminach
KOMENDO!!!
Przed następnym obozem zastanów się co zrobić, aby uczestnicy...
nie byli zlasowani,
odnaleźli ideały harcerskie
chcieli współzawodniczyć
Na następnym obozie dopilnuj, aby...
tylko komendant podobozu chodził na rady
rada podobozu brała udział w decydowaniu i ponoszeniu odpowiedzialności
tłumaczyć uczestnikom reguły panujące na obozie, a dopiero potem je egzekwować
zwracać uwagę na pozytywne nakręcanie ludzi
komenda stała się miejscem świętym(bez plączących się po niej uczestników)
wartownik był osobą nietykalną
zajęcia były dobrze dobrane i wszyscy brali w nich udział (zastępy służbowe też)
prawa i obowiązki członków komendy były czytelne
system kar był właściwie stosowany
działania komend były jednomyślne (zwłaszcza na zewnątrz)
członkowie komendy byli świadomi pełnionej służby i ponoszonej odpowiedzialności
były przestrzegane zasady bezpieczeństwa (kąpieli, wspinaczki)
16
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
GARŚĆ POMYSŁÓW
POMYSŁÓW NA
FABUŁĘ
Pomysł na kompletną fabułę obozu:
1. Fabuła indiańska.
Nazwa obozu – „Legendy czarnego kruka”
Fabuła. W tym przypadku może nią być codzienne życie wioski.
Piosenka obozowa:
I.
Najpierw myślisz o przygodzie potem myśli wcielasz w czyn.
I już mama nie ma syna, Indianinem stał się syn. /x2
Ref. Lato smagłe jak Indianin, po indiańskich chodzi ścieżkach.
Przez zarośla idzie z nami i w wigwamie z nami mieszka.
Lato smagłe jak Indianin, patrzy bystro w słońca totem,
Słonecznymi promieniami
DA
puszcza z łuku strzały złote. /x2
Eh
II.
Każde drzewo jest nam wiatrem, każdy obłok, wiatr i ptak.
Gdy idziemy w ślad za latem i śpiewamy razem tak. /x2
Ref. Lato smagłe jak Indianin, po indiańskich chodzi ścieżkach.
Przez zarośla idzie z nami i w wigwamie z nami mieszka.
Lato smagłe jak Indianin, Bierza nas na nocne łowy.
I wywija nad głowami
tomahawkiem księżycowym. /x2
Piosenka przed jedzeniem:
Gdy Indianom w brzuchach burczy,
Kucharka się ze strachu kurczy,
Bo wszyscy wiedzą, ze porcje są małe,
A on chciałby zjeść zapasy całe.
Żarcia musi starczyć dla każdego,
Wiec nie bądź samolubem Czerwony Kolego
I nie przejmuj się głodomorze strudzony
17
hA Eh
hDAE
GDAE
GDAE
DAEG
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
Wkrótce będziesz najedzony.
Śpiewanie tej piosenki przed każdym posiłkiem bardzo szybko znudzi się harcerzom, aby
urozmaicić repertuar można stworzyć konkurs piosenki posiłkowej. Zastępy same będą musiały
tworzyć nowe pieśni, za które będą mogły otrzymywać dodatkowe koraliki.
Zdobnictwo obozowe:
• Tipi przed którym ułożony jest krąg ogniskowy. Codzienne rady plemienia odbywają się
właśnie w kręgu przed wigwamem w świetle, którego zasiada Wódz.
• Totemy zastępów
• Brama z miniaturką wigwamu oraz z elementami graficznymi takimi jak cień ptaka czy
głowa bizona.
• Tablica ogłoszeń, która pełni funkcję totemu całego obozu. poprzeczna deska na samej
górze ma symbolizować rozpostarte skrzydła kruka.
• Skrzynka na listy w kształcie bębna. Jak wiadomo Indianie zamiast listów wysyłali
sygnały dymne bądź dźwiękowe za pomocą bębna. Na wieku znajduje się otwór do
wrzucania listów. Pod spodem znajduje ruchome dno umożliwiające kadrze wyciągnięcie
listów.
• I inne ;)
Nazwy zastępów:
Czarne Stopy
Mohikanie,
Czejeni,
Siuksowie itp.
Imiona:
Żebro Bociana, Pędzący Chomik, Czarna Chmura,
Sokole Oko, Mały Bizon, Ruda Niedźwiedzica, Szalony
Koń, Tarzająca się Bawolica,
Powitanie dnia: np. poprzez odtańczenia tańca słońca :D
Pożegnanie dnia: może być to zarówno odśpiewanie jakiejś pieśni jak i wykonanie rytualnego
tańca.
Strój obrzędowy:
Harcerze zabierają ze sobą na obóz stare prześcieradła, nici, rzemienie i koraliki i inne rzeczy
mogące posłużyć do zrobienia stroju Indianina. W trakcie jednych z pierwszych obozowych zajęć
farbują naturalnymi barwnikami prześcieradła. Po wysuszeniu ich przygotowują z nich stroje –
szyją, malują i wyszywają wzory. Oczywiście nie można zapomnieć o łukach, które również
własnoręcznie przygotowują. Strój harcerzy każdego z zastępów musi mieć coś co pozwoli na
odróżnienie poszczególnych zastępów np. jeden kolor, taki sam krój, jednolity motyw ozdób bądź
wzorów. Oprócz tego harcerze przygotowują przepaski na głowy, do których będą mogli
doczepiać pióra.
Ważne! Pamiętajcie , by harcerze jak najczęściej korzystali z obozowych strojów, np. rady
plemienia, niektóre zajęcia, nadawanie imion itp. Jeżeli stroje nie będą używane, tworzenie ich
zostaje pozbawione sensu, wręcz zniechęca harcerzy do dalszej pracy.
18
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
Nadawanie imion – wielka uroczystość przy ognisku, w trakcie której Wielki Wódz nadaje
każdemu wojownikowi i każdej sqwo imię. Uroczystość powinna być poprzedzona jakąś próbą,
która pozwoli harcerzom pokazać , że zasługują na noszenie indiańskiego imienia.
Logo obozu – znajdujące się mdz. in. na koszulce
Nazewnictwo:
Wielki Wódz – komendant,
Rada plemienia – rada obozu,
Tipi – namioty,
Taniec słońca – powitanie dnia, itp
Współzawodnictwo:
Każdy zastęp na początku obozu dostaje kolorowy rzemień(każdy zastęp w innym kolorze). Punkty
zdobywane w ciągu dnia są im przyznawane na apelu porannym w postaci koralików nawlekanych na
rzemień. Oczywiście wygrywa ten zastęp, który na koniec obozu będzie miał ich najwięcej. Żeby
ułatwić bądź skomplikować system, różne rodzaje koralików mogą mieć różną wartość.
Ten zastęp, który danego dnia otrzymał najwięcej koralików otrzymuje amulet. Z naszyjnikiem
tym wiążą się pewne przywileje. Jakie to już zależy od pomysłowości. np. możliwość wyboru
miejsca w kolejce po posiłek czy do mycia, dodatkowe minuty w czasie alarmów, itp.
Za specjalne zasługi jak przejście kolejnego stopnia wtajemniczenia na obozie, bądź wyjątkową
postawę, można przyznawać indywidualną nagrodę, którą będzie otrzymanie pióra. Wręczanie
punktów oraz piór równie dobrze może odbywać się na codziennej wieczornej radzie plemienia, w
czasie której podsumowujemy dzień.
2. Fabuła rycerska.
Nazwa obozu - „Caballaria” – słowo to określa stan rycerski.
Fabuła:
Idei jedności w średniowiecznej Europie zagraża wielkie niebezpieczeństwo. Okazało się,
że ludy Europy oddaliły się od siebie i zamknęły we własnych kręgach odcinając się od
jakichkolwiek wpływów innych kultur. Sytuacja ta doprowadziła do zaniku poczucia wspólnoty
kontynentalnej. Brak znajomości innych narodów doprowadził do rozwoju wrogich nastrojów w
całej Europie. Zaczęły szerzyć się konflikty zagrażające bytowi średniowiecznego świata. Głowy
19
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
państwa w obawie przed międzynarodowym konfliktem zebrały się na Walnej Radzie Narodów,
która stwierdziła, że najskuteczniejszym sposobem zlikwidowania wzajemnej wrogości i
uprzedzeń jest poznanie. W tym celu postanowiła stworzyć obóz składający się z wojowników
różnych narodów, który przemierzałby średniowieczne kraje w celu poznania i zrozumienia
kultury oraz historii innych narodów. Czy uda im się ocalić Europę? Przekonamy się o tym 28 lipca
anno domini 200….
Harcerze mogą przemierzać średniowieczną Europę posługując się mapą. Mogą również
zdobywać jej elementy w ciągu obozu.
Zdobnictwo obozowe:
Brama - oczywiście najlepiej z wieżą i mostem zwodzonym.
Tablica ogłoszeń – również stylizowana na średniowiecze.
Totemy – przedstawiające zastępy
Skrzynka na listy – klatka ze sztucznym gołębiem do której harcerze wrzucają napisane
przez siebie listy.
Elementy dodatkowe – zawieszona na płocie tarcza z mieczem, koło od wozu itp.
Nazwy zastępów:
• „Wikingowie”
• „Celtowe niewiasty”
• „Zakon Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego”
• „Templariuszki”
• „Wieleci” i inne
Okrzyki zastępów związane ze średniowieczem czy po prostu rycerstwem.
Kronika obozu- okładka wykonana z desek połączonych sznurkiem. Kolejne karty kroniki
doczepiane są za pomocą sznurków. Każdy z zastępów wykona kartę do kroniki obozu dowolną
techniką karty stylizowane na pergamin.
Obrzęd powitania dnia – pobudka rycerzy połączona z zaprawą. Proponowana piosenka powitalna
to śpiewana na melodię „Idzie noc”:
„Wstaje dzień”
Wstaje dzień,
Brzaski zórz,
Sponad gór,
Sponad pól,
Sponad mórz,
Płoszą cień,
Zbudź się już,
Bóg jest tuż.
Obrzęd zakończenia dnia – śpiewanie pieśni rycerskiej, może być napisana specjalnie pod obóz.
Zapoznanie w ten sposób harcerzy z Bogurodzicą byłoby ciekawym doświadczeniem ;) inne
propozycje to:
„Idzie noc”
Idzie noc,
Słońce już,
Zeszło z gór,
Zeszło z pól,
Zeszło z mórz,
20
Programowanie obozu.
phm. Magdalena Kłusek
W cichym śnie,
Spocznij już,
Bóg jest tuż.
Każdy zastęp posiada chorągiew.
Zabawy rycerskie:
ℜ Kijek- rysujemy na ziemi krąg, do którego wchodzą 2 osoby. Każdy z nich trzyma niejedna
ręka za koniec kijka i stara się balansując ciałem wypchać przeciwnika z kręgu. Zawodnicy
nie mogą używać drugiej ręki.
ℜ Rwanie muru – dzielimy uczestników na 2 grupy. Jedna bardzo liczna, druga
malutka(jeżeli jest niewielka ilość osób może być nawet jedna). Liczniejsza tworzy mur,
natomiast kilka osób stanowi załogę zdobywającą zamek. Ich zadaniem jest wyrwanie
cegieł(ludzi) z muru i zdobycie twierdzy. Wyrwana cegła przechodzi na stronę
szturmujących.
ℜ Śpiwór i tamburyn – tworzymy ring np. wyznaczając granicę sznurkiem, jednemu z
zawodników zawiązujemy sznurkiem oczy, a do drugiego przywiązujemy tamburyn lub inna
rzecz wytwarzającą dźwięk przy poruszeniu. Zadaniem zawodnika z tamburynem jest
ucieczka w granicach ringu przed przeciwnikiem, natomiast osoba z zawianymi oczami ma
do dyspozycji śpiwór lub inną miękką rzecz, którą musi „naznaczyć” uciekającego. Należy
pamiętać o jednym, żeby uczestnicy zwłaszcza Ci goniący nie używali nie uderzali za silnię
tą miękką rzeczą przeciwnika.
ℜ Slalom rycerski
ℜ Przeciąganie liny - jest to aktualna również współcześnie zabawa, która była bardzo
popularna w średniowieczu
ℜ Potyczka na miecze oczywiście nie prawdziwe i zachowaniem bezpieczeństwa
ℜ Turniej łuczniczy – chyba nie wymaga wyjaśnień ;)
Imiona:
• Maciej z Bobolic
• Aniela z Zalesia
• Kazimierz Krótkonogi
•
itp. wszystko w rękach wyobraźni
Strój obrzędowy zastępy przygotowują przed obozem. Powinien on być związany z nazwą
zastępu.
Logo obozu – znajdujące się mdz. in. na koszulce
Współzawodnictwo:
System ten został opisany wcześniej w rozdziale współzawodnictwo. Podstawą są dukaty, które
codziennie zastępy zbywają. Za pieniądze można najpierw wykupić wioskę i postawić proste
zabudowania, potem wprowadzać ulepszenia. Cennik modernizacji jest ogólnie dostępny, znajduje
się na tablicy ogłoszeń. Oczywiście wioski są miniaturkami znajdują się przed namiotami
zastępów. dodatkowo zastęp ,który danego dnia zdobył najwięcej pieniędzy otrzymuje przywilej w
postaci zabezpieczenia przed klęskami, dodatkowo może rzucać kostką
Propozycje ogólne:
•
•
•
•
•
„Szkoła wiedźminów w Kear Morhen”
"Słowiańska przygoda"- czyli legendy i zwyczaje słowiańskie.
Wikingowie „Walhalla”
Harry Potter
Średniowiecze, zamki, rycerze itp.
21
Programowanie obozu.
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
phm. Magdalena Kłusek
Świat smoków
Dziki zachód
Indianie Ameryki Północnej
Indianie Ameryki Południowej
Zaginione miasto
Zaginiony świat
Władca pierścieni i reszta fantastyki
Starożytna Grecja
Starożytny Egipt
Japonia „Szkoła samurajów”
Podróże w czasie i przestrzeni – „Wehikuł czasu”
„W 80 dni dokoła świata”
Asterix
Kosmiczna odyseja
20000 mil podmorskiej żeglugi
Wyspa skarbów
Gildia Obieżyświatów
Wyspa piratów
Wakacje z duchami
W starym kinie
Pyza na polskich dróżkach
Cichociemni i ogólnie fabułą związana z II wojną światową
Miś i inne komedie PRLu (dla wędrowników)
Jumangi
Opowieści z Narnii
Hobbit, czyli tam i z powrotem
Celtowie
Rzymianie
Mały Książę
Na podstawie książek z cyklu „Pan Samochodzik i …”
Na podstawie książek cyklu książek Szklarskiego „Tomek w …”
Wyprawa do wnętrza ziemi
Wieża Babel – poznawanie różnych kultur
Fabuły związane z przyrodą, życiem w oceanie, dżungli, na pustyni itp.
22

Podobne dokumenty