KoŃcióŚ musi podnieѲ si¿ w mocy BoÝej
Transkrypt
KoŃcióŚ musi podnieѲ si¿ w mocy BoÝej
KOÐCIÓ¥ MUSI PODNIEб SI¾ W MOCY BOÜEJ 269 KoÑció¦ musi podnieѲ si¿ w mocy BoÝej Duchowo budujºca cegie¦ka nr 189 „ A Jezus, odpowiadajºc, rzek¦ im: Miejcie wiar¿ w Boga! Zaprawd¿ powiadam wam: Ktokolwiek by rzek¦ tej górze: WznieÑ si¿ i rzu² si¿ w morze, a nie wºtpi¦by w sercu swoim, lecz wierzy¦, Ýe stanie si¿ to, co mówi, spe¦ni mu si¿. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o cokolwiek byÑcie si¿ modlili i prosili, tylko wierzcie, Ýe otrzymacie, a spe¦ni si¿ wam. A gdy stoicie i zanosicie modlitwy, odpuszczajcie, jeÑli macie coÑ przeciwko komu, aby i Ojciec wasz, który jest w niebie, odpuÑci¦ wam wasze przewinienia. Bo jeÑli wy nie odpuÑcicie i Ojciec wasz, który jest w niebie, nie odpuÑci przewinieÇ waszych”. (Mar. 11, 22-26) Pragn¿, abyÑcie to teraz poj¿li: KoÑció¦ musi podnieѲ si¿ w mocy BoÝej. Jak? JesteÑmy obecnie bardzo blisko koÇca i ja wierz¿, Ýe KoÑció¦ jest na takim poziomie, Ýe moÝemy go naucza² troch¿ g¦¿bszych spraw i usunº² coÑ z tej pozornej wiary i wejѲ do czegoÑ rzeczywistego. Rozumiecie? Musi to by² coÑ, o czym wiecie. Pragn¿ teraz mówi² na temat wiary, mianowicie innego rodzaju wiary: „Doskona¦ej wiary”. To jest wielka rzecz. OtóÝ, wiara, jak mamy powiedziane w Biblii: „Wiara przychodzi przez s¦uchanie” (Rzym. 10, 17). OtóÝ, nie moÝesz by² zbawiony bez wiary (Efez. 2, 8-9). A wiara jest czymÑ, dzi¿ki czemu wierzysz, Ýe to istnieje i nic innego prócz wiary nie moÝe mówi², Ýe to istnieje (Heb. 11, 1-6). OtóÝ, wiara zak¦ada si¿ na przebaczeniu (3. MojÝ. 19, 17-18; Mar. 11, 25-26; Mat. 6, 14-15). A zatem, jak juÝ powiedzia¦em, staram si¿ przenieѲ koÑció¦ na taki poziom, abyÑmy mogli naprawd¿ zobaczy² apostolskie czasy dzia¦ajºce wÑród nas; tego w¦aÑnie wszyscy pragniemy. I one znajdujº si¿ tuÝ przed nami. My je juÝ widzimy, ale pragniemy zobaczy² ich jeszcze wi¿cej. Chcemy, ÝebyÑmy ich mieli tak wielki dop¦yw, aby by¦y dla nas pomocº, i Ýeby p¦yn¿¦y równieÝ do innych. Przypomnijcie sobie Jezusa – On nigdy nie pos¦uÝy¦ si¿ Swojº mocº dla Siebie Samego. Pos¦ugiwa¦ si¿ niº dla innych. Dlatego ona by¦a pos¦ana. OtóÝ, widzimy, Ýe uczniowie na poczºtku nie mieli tej doskona¦ej wiary. Oni jej nie mieli, chociaÝ mieli wtedy Chrystusa, który chodzi¦ z nimi, lecz potem Chrystus by¦ w nich (Kol. 1, 26-27). A wi¿c, jest rzeczº niemoÝliwº mie² t¿ doskona¦º wiar¿ bez Ducha Ðwi¿tego; On musi jº spowodowa²; On to czyni. 270 DUCHOWO BUDUJ¹CE CEGIE¥KI MoÝe powiecie: „Uczniowie nie mieli doskona¦ej wiary”? Nie. Bo mieli tam epileptyczne dziecko, z którego próbowali wyp¿dzi² tego diab¦a, ale nie mogli tego uczyni². Potem jego ojciec zobaczy¦ przychodzºcego Jezusa, wi¿c powiedzia¦: „PrzyprowadziliÑmy mojego syna do Twoich uczniów, ale oni nie mogli go uzdrowi²”. Rozumiecie? (Mat. 17, 14-20). Wi¿c potem uczniowie zapytali Jezusa: „Dlaczego nie mogliÑmy go uwolni²?” A Jezus powiedzia¦: „Z powodu braku wiary, z powodu waszego niedowiarstwa”. To si¿ zgadza. „Z powodu waszego niedowiarstwa…” Przypomnijcie sobie teraz, oni mieli moc. Jezus da¦ im moc do uzdrawiania chorych, do wskrzeszania zmar¦ych, do wyp¿dzania diab¦ów – tylko kilka dni przedtem (¥uk. 9, 1-2; Mat. 10, 1). Oni mieli moc, lecz nie mieli wiary do pos¦uÝenia si¿ tº mocº. W takim stanie jest KoÑció¦ – Oblubienica dzisiaj. Duch Ðwi¿ty jest tutaj dysponujºc mocº, lecz wy nie macie wiary, by jº uruchomi². Czy rozumiecie, co chc¿ powiedzie²? Jest potrzebna wiara, by jº uruchomi². Mam tutaj nabój, który sam ¦adowa¦em prochem. Na podstawie praw balistyki wiem, czego on dokona, podobnie czego dokona S¦owo; lecz musz¿ go wystrzeli² ze strzelby. OgieÇ musi zetknº² si¿ z jego prochem. Ten proch posiada moc, lecz musi przyjѲ ogieÇ, by go zapali². I tak samo, jak ten proch jest w naboju, jest potrzebna wiara, by go za¦adowa² i wystrzeli². To w¦aÑnie jest potrzebne – doskona¦a wiara, by da² zap¦on mocy Ducha Ðwi¿tego, którego mamy obecnie od czasu, kiedy On zstºpi¦ na nas; potrzebujemy wiar¿ i takÝe da² jej zap¦on, abyÑmy zobaczyli urzeczywistnienie wspania¦ych rzeczy. Wiara jest tym czynnikiem, który wam to przedk¦ada. On, nasz PAN JEZUS CHRYSTUS mia¦ wiar¿ razem z mocº. Jak On post¿powa¦? On powiedzia¦: „Ja Sam od siebie nie mog¿ nic uczyni²” (Jan 5, 19-20). Dlaczego? On polega¦ na tym, Kim by¦; On polega¦ na ÑwiadomoÑci tego, Ýe by¦ S¦owem. I On mia¦ wiar¿ w Boga, Który uczyni¦ Go S¦owem. On by¦ Bogiem, S¦owem, i Ono by¦o w Nim, i to da¦o Mu wiar¿, poniewaÝ On zrozumia¦ Swojº pozycj¿. On wiedzia¦, Kim by¦, poniewaÝ Pismo Ðwi¿te mówi¦o, Ýe On nim jest (¥uk. 24, 25-27). I kaÝde miejsce Pisma ¦ºczy si¿ z tym tutaj, by udowodni², Ýe On by¦ dok¦adnie tym, co Pismo Ðwi¿te mówi¦o odnoÑnie Niego, wi¿c On wiedzia¦, Kim jest. Dlatego On polega¦ na tym, czym Go Bóg uczyni¦. A jeÑli On polega¦ na tym, czy my nie moÝemy polega² na tym, Ýe Bóg uczyni¦ nas wierzºcymi? „Te znaki b¿dº towarzyszy² tym, którzy wierzº” (Mar. 16, 17-18). On mia¦ wiar¿ w to, Kim jest. A jeÑli jesteÑ wierzºcym, to masz wiar¿ w to, kim jesteÑ; jesteÑ przecieÝ wierzºcym. A jeÑli masz wiar¿ w Boga, Biblia mówi tutaj w liÑcie Jana: „JeÝeli pot¿piajº nas nasze serca, to nie moÝemy KOÐCIÓ¥ MUSI PODNIEб SI¾ W MOCY BOÜEJ 271 mie² wiary; lecz jeÑli nasze serca nie pot¿piajº nas, to mamy wiar¿; mamy zaufanie do Boga” (1. Jana 3, 19-22). Lecz jak d¦ugo czynisz z¦e rzeczy i grzeszysz, nie moÝesz mie² ufnoÑci do Boga. Wi¿c b¿dziesz wnet automatycznie wiedzia¦, Ýe post¿pujesz grzesznie. Automatycznie wycofasz si¿ do ty¦u jako grzesznik wiedzºc, Ýe post¿pujesz grzesznie. Lecz kiedy twoje serce nie pot¿pia ci¿ i wiesz, Ýe jesteÑ wierzºcym i nie ma Ýadnej przeszkody mi¿dzy tobº i Bogiem, to moÝesz prosi² o to, czego pragniesz, i wiesz, Ýe ci to b¿dzie dane, bo to jest S¦owo, które ci jest dane, tak samo jak by¦o dane uczniom wtedy (Jan 14, 13). Wi¿c jedynº rzeczº, którº musisz potem czyni², jest mie² wiar¿ w to, kim jesteÑ. Miej wiar¿ w to, co mówi S¦owo, kim jesteÑ (1. Jan 3, 14; 1. Jan 5, 18-20; Mat. 5, 43-48; Gal. 4, 6; Rzym. 8, 16-17). RównieÝ Jezus mia¦ wiar¿ w S¦owo BoÝe, które mówi¦o, Kim On jest – „Jest napisane o Mnie”. Czy Dawid w Psalmach i prorocy oraz wszyscy inni mówili o Nim? „Jam jest Chlebem Üycia, który zst¿puje od Boga z niebios” (Jan 6, 48-51). Amen. „Jam jest tym Drzewem Üycia z ogrodu Eden (1. MojÝ. 3, 24). Jam jest wszystkimi tymi rzeczami. JESTEM TYM, KTÓRYM JESTEM”. On to wiedzia¦ dzi¿ki tej doskona¦ej wierze, bo by¦ namaszczonym Mesjaszem, a Duch BoÝy odpoczywa¦ na Nim (¥uk 4, 14-21; Izaj. 61, 1-3; Jan 1, 41; Jan 4, 25). On powiedzia¦: „Ja sam od Siebie nic nie czyni¿; jest to moja wiara w Boga”. A Bóg by¦ w Nim – to zamanifestowane S¦owo. I kiedy S¦owo BoÝe wchodzi do ciebie, Ono zostaje zamanifestowane, bo ty jesteÑ wierzºcym. Rozumiesz? Wierzºcym jest ten, kto ma wiar¿ Boݺ, która dzia¦a w nim. Czy to lubicie? Ja lubi¿ naucza² o tym, czym wiara rzeczywiÑcie jest. Wiedzºc, Kim On jest – bez Ýadnego cienia wºtpliwoÑci On wiedzia¦, Ýe jest Synem BoÝym. On to wiedzia¦, bo S¦owo zidentyfikowa¦o to. S¦owo BoÝe uwierzytelni¦o, Kim On jest (Izaj. 7, 14; Izaj. 9, 6-7). On powiedzia¦: „JeÝeli Ja nie czyni¿ dzie¦ Mojego Ojca, to Mi nie wierzcie; lecz jeÑli je czyni¿, to wierzcie tym sprawom, bo one sº zamanifestowanym obiecanym S¦owem” (Zach. 9, 9-10; ¥ukasz 19, 29-38; Psalm 119, 26). O, gdybyÑcie tylko mogli obudzi² si¿ do tego na chwil¿. Widzicie, Samo S¦owo zidentyfikowa¦o Go – kim On by¦. On powiedzia¦: „Kto moÝe mnie pot¿pi² z grzechu?” Innymi s¦owy: „Kto moÝe pokaza² Mi, Ýe Moje Ýycie i moje uczynki nie wype¦niajº dok¦adnie tego, co Mesjasz powinien czyni²?” Nikt nie móg¦ nic powiedzie², bo On nim by¦. Potem On mia¦ wiar¿, by wierzy², Ýe cokolwiek On powiedzia¦, stanie si¿. Bowiem S¦owo zidentyfikowa¦o, uwierzytelni¦o Go, Kim On by¦; a to samo S¦owo uwierzytelnia nas. Rozumiecie? „Kto Mnie mi¦uje, przestrzega Moich przykazaÇ. Ale jeÑli ktoÑ mówi, Ýe Mnie mi¦uje, a nie przestrzega Moich przykazaÇ (to znaczy wszystkich przykazaÇ), k¦amcº jest i prawdy w nim nie ma (Jan 14, 21; 1. Jana 2, 3-6). 272 DUCHOWO BUDUJ¹CE CEGIE¥KI Mówisz: „OtóÝ, ja nie wierz¿ wszystkiemu”. No cóÝ, w takim razie jesteÑ niewierzºcym; i basta. JeÝeli Biblia tak mówi, zostaje to potwierdzone i sprawa jest na zawsze za¦atwiona. To, co mówi Biblia, jest Prawdº. Widzicie wi¿c, Ýe On wiedzia¦, Kim jest; dlatego mia¦ wiar¿. Wiara mog¦a dzia¦a², skoro On wiedzia¦, kim jest. JeÝeli pozostaniecie we Mnie a Moje S¦owa w was” wtedy wiecie, kim jesteÑcie. Amen. ProÑcie o to, czego pragniecie, a b¿dzie wam to dane” (Jan 15, 7). Jezus mia¦ doskona¦º wiar¿. On jº mia¦ i ona przysz¦a dlatego, bo On by¦ S¦owem. RównieÝ ty stajesz si¿ S¦owem. Stajesz si¿ S¦owem, kiedy przyjmujesz S¦owo. „JeÝeli pozostaniecie we Mnie, a moje S¦owa w was, Moje S¦owa (które sº tym S¦owem) pozostajº w was, wtedy proÑcie o to, czego pragniecie, a b¿dzie wam to dane”. Rozumiecie? „I jeÑli powiecie tej górze: ,PrzenieÑ si¿’, a nie wºtpicie, lecz wierzycie w to, co powiedzieliÑcie, stanie si¿ to, co powiedzieliÑcie. Kiedy si¿ modlisz, wierz, Ýe otrzymasz to, o co prosisz, a otrzymasz to; b¿dzie ci to dane”. Czas, przestrzeÇ ani nic innego nie zmieni tego. Ty wiesz, Ýe si¿ to juÝ sta¦o. Wi¿c ta sprawa jest za¦atwiona. ZwaÝajcie teraz. On powiedzia¦ do nas: „JeÝeli pozostaniecie we Mnie, a Moje S¦owa w was, moÝecie prosi² o to, czego pragniecie, a stanie si¿ wam”. Rozpoznaj wi¿c swojº pozycj¿ w PiÑmie Ðwi¿tym – Ýe jesteÑ wierzºcym (1. Tesal. 1, 4-6). Rozumiesz? Musisz rozpozna² Swojº pozycj¿ tak, jak On rozpozna¦ Swojº pozycj¿. Jezus Ýy¦ w Ñwiecie, o którym nikt inny nie wiedzia¦. On by¦ dziwnº Osobº. On Ýy¦ w Ñwiecie doskona¦ej wiary w doskona¦ego Boga – w którym On by¦. GdybyÑcie Ýyli w doskona¦ej wierze chrzeÑcijan zgodnie z tym, kim jesteÑcie, bylibyÑcie tajemniczymi dla tego Ñwiata. Ludzie nie rozumieliby was. ChodzilibyÑcie w Duchu (Gal. 5, 16-18). CzynilibyÑcie to, co mówi Duch. Nie czynilibyÑcie tego, co On zabrania czyni². Potem ludzie zacz¿liby mówi²… by¦byÑ dla nich mistycznº osobº. Tak w¦aÑnie jest z wszystkimi wierzºcymi; oni sº mistyczni. Ludzie tego nie rozumiejº, poniewaÝ Ýyjº w Ñwiecie dla samych siebie. Jezus Ýy¦ w Ñwiecie, którego nikt inny nie móg¦ tknº². Uczniowie nie mogli Go zrozumie². Oni tak powiedzieli, kiedy On mówi¦ do nich. Wtedy oni powiedzieli: „Dlaczego mówisz w zagadkach (Mat. 13, 10-17). My tego nie rozumiemy. Jak to moÝe by²?” Widzicie, oni nie byli w tym Ñwiecie, w którym Ýy¦ On. Rozumiecie, oni nie mogli Go zrozumie²; nikt nie móg¦ Go zrozumie². A kiedy cz¦owiek Ýyje dzi¿ki wierze i chodzi we wierze, mam na myÑli substancj¿ wiary (Hebr. 11, 1), to jest odizolowany od ca¦ego Ñwiata i staje si¿ nowym stworzeniem w Chrystusie (2. Kor. 5, 17). Przedostajecie si¿ teraz do materia¦u Oblubienicy. Czy to pojmujecie? Wchodzicie teraz w stan Zachwycenia. To oznacza, Ýe kaÝdy z nas, nie tylko pastor, diakoni, zarzºd starszych, lecz wszyscy zwykli wierzºcy, kaÝdy pojedynczy chodzi z Bogiem sam na sam w innym Ñwiecie. JesteÑcie KOÐCIÓ¥ MUSI PODNIEб SI¾ W MOCY BOÜEJ 273 wechrzczeni do tego Królestwa (1. Kor. 12, 13) i nie ma tam nikogo innego, jak tylko ty i Bóg. Rozumiesz? On wydaje rozkazy, a ty je wykonujesz. Cokolwiek On mówi, nie masz odnoÑnie tego Ýadnego cienia wºtpliwoÑci; idziesz ciºgle naprzód. JeÝeli Pan coÑ mówi, nie ma nikogo na Ñwiecie, kto potrafi¦by ci to wybi² z g¦owy; ty idziesz ciºgle naprzód – dok¦adnie tak samo. Dochodzisz teraz do doskona¦ej wiary, do absolutnej doskona¦oÑci, która nie moÝe zawieѲ. Ta wiara nigdy nie zawodzi. Tak, On by¦ dla nich tajemniczy majºc Swojº doskona¦º wiar¿; i tak samo jest obecnie z tymi, którzy majº doskona¦º wiar¿. Oni sº tajemniczy dla innych. Zwró²cie teraz uwag¿: Doskona¦a wiara dominuje nad wszelkimi okolicznoÑciami. Doskona¦a wiara opanowuje wszelkie okolicznoÑci. Nie waÝne, co to jest, ona to ujarzmia. Zwró²cie teraz uwag¿ na to. Kiedy wierzycie w coÑ i czynicie coÑ, i macie wiar¿ w to, co czynicie, to post¿pujecie bez wzgl¿du na okolicznoÑci, one nie majº nic z tym wspólnego. Rozumiecie, wiara opanowuje te okolicznoÑci. JeÝeli to jest w pokoju szpitalnym, a Pan objawi¦ ci, Ýe pewna rzecz wydarzy si¿, ty to po prostu wypowiadasz i idziesz dalej. Nie zadajesz w ogóle Ýadnych pytaÇ. Ta sprawa jest juÝ za¦atwiona; wi¿c idziesz po prostu naprzód. Rozumiesz? Wiara opanowuje wszystkie okolicznoÑci. „OtóÝ, jeÝeli to uczynisz, to ,Taki-i-taki uczyni…”? Widzicie, ona to juÝ opanowa¦a. Rozumiecie? Wiara wierzy, Ýe Bóg sprawi wype¦nienie tego. „Ja nie wiem, jak On to uczyni, lecz On uczyni to mimo wszystko”. Rozumiecie? Wiara opanowuje wszystkie okolicznoÑci. A wiara i mi¦oѲ ¦ºczº si¿ razem, poniewaÝ nie moÝesz mie² wiary, jeÝeli nie masz mi¦oÑci, poniewaÝ twoja wiara odpoczywa w Bogu, Który jest samº esencjº mi¦oÑci. Wiara i mi¦oѲ dzia¦ajº razem (Gal. 5, 6). On uchwyci¦ mnie, kiedy by¦em niczym. Jestem i nadal niczym, lecz jestem w Jego r¿ce. Rozumiecie? On mnie uchwyci¦. I On mi¦owa¦ mnie, kiedy nie by¦em godzien mi¦oÑci. On mi¦owa¦ ciebie, kiedy nie by¦eÑ godzien mi¦oÑci, wi¿c On przemieni¦ ciebie. Jak powiedzia¦a pewna murzynka w swoim Ñwiadectwie – ona rzek¦a: „Nie jestem takº, jakº powinnam by² i nie jestem takº, jakº chc¿ by²; ale juÝ nie jestem takº, jakº by¦am dawniej”. Ona wiedzia¦a, Ýe gdzieÑ dosz¦a i coÑ si¿ wydarzy¦o. I tak w¦aÑnie dzieje si¿ to. JeÝeli Bóg, kiedy by¦em wyobcowany od Niego, tak mi¦owa¦ mnie, Ýe zstºpi¦ i zatrzyma¦ si¿, aby mnie podnieѲ i zabra², to daje mi ufnoѲ, Ýe On chce mnie uÝy². On ma pewien cel w tym, Ýe tak czyni. On zobaczy¦ coÑ we mnie. On zobaczy¦ coÑ w tobie. On mia¦ pewien powód, dlaczego ci¿ zbawi¦. Popatrz na tych ludzi, którzy nie sº dzisiaj zbawieni. Popatrz na te miliony, które On móg¦ wziº² zamiast ciebie, lecz On wziº¦ ciebie. Amen. 274 DUCHOWO BUDUJ¹CE CEGIE¥KI Nikt nie moÝe zajº² twojego miejsca. Amen. Ty jesteÑ w BoÝej ekonomii. Nikt inny nie moÝe tego wykonywa². Taka jest Jego mi¦oѲ do ciebie. Wi¿c czy twoja mi¦oѲ nie odwzajemni si¿ i nie wyciºgnie rºk do Niego? I wtedy powstaje sprawa mi¦osna. Bez wzgl¿du na to, jaka jest sytuacja, jej okolicznoÑci sº opanowane przez tº mi¦oѲ, którº tworzy wiara. Bóg mi¦uje ciebie, a ty mi¦ujesz Boga i mi¦ujecie si¿ wzajemnie; to sprawia wiara. W porzºdku. Potem nic nie moÝe powstrzyma² jej, aby czyni¦a dok¦adnie to, co Bóg obieca¦ o niej. [1] OtóÝ, bracia i siostry, pragn¿ was o coÑ zapyta². Wi¿c jeÑli jesteÑmy narodzeni na nowo z Ducha BoÝego… Bóg nie ma ma¦ych s¦abych cz¿Ñci i duÝych, mocnych cz¿Ñci; On jest zupe¦nie Bogiem! Cho²byÑ mia¦ w sobie Boga tylko tyle, Ýe by¦by zaledwie cieniem, to jest wystarczajºca moc do stworzenia nowej ziemi. To jest wystarczajºca moc do stworzenia nowego ksi¿Ýyca i nowego systemu s¦onecznego. Jest to Bóg i On jest mocny. I w¦aÑnie w tej chwili kaÝdy wierzºcy tutaj ma Üywot Wieczny, którym jest BoÝy Duch w tobie; to jest wystarczajºca moc do wskrzeszenia zmar¦ego, do uzdrowienia chorego. Ona ustala orbity na swoich miejscach. Ona jest kierowana prawem tego Ducha, który jest w tobie. Wy jesteÑcie synami i córkami BoÝymi. Ten sam Duch, którego masz w sobie, wskrzesi ci¿ z martwych w dniu zmartwychwstania. Gdyby tym nie rzºdzi¦o pewne prawo, synowie i córki BoÝe stworzyliby dla siebie ziemi¿ tam po drugiej stronie i zacz¿liby Ýy² prywatnym Ýyciem na niej. Wy macie w sobie moc, by tego dokona² (¥ukasz 24, 48-49; Dz. Ap. 1, 8). JeÝeli masz tylko cieÇ mocy BoÝej w sobie, to masz moc do wykonania tego. Bóg jest wszechmogºcy. Czy rozumiecie, co mam na myÑli? Ta moc, którº posiadasz, dokona tego. Móg¦byÑ powo¦a² s¦owem Ñwiat do istnienia i iѲ i Ýy² na nim. Alleluja! Tutaj to macie. Taka w¦aÑnie moc jest w KoÑciele obecnie (2. Kor. 4, 7-11), lecz ona jest kierowana pewnym prawem. A to prawo nie polega na przestrzeganiu pewnej iloÑci przykazaÇ. Jest to prawo wiary. Jezus powiedzia¦: „Wszystko jest moÝliwe dla tych, którzy wierzº”. A jeÑli temu potrafisz uwierzy², to do czegokolwiek Bóg poprowadzi w wierze twojº dusz¿, to jest twoje. Ile wiary potrafisz wyzwoli² z siebie, tyle mocy moÝesz mie², bo w tobie przebywa moc do stworzenia niebios i ziemi. Bóg przebywa w was i jesteÑcie synami i córkami BoÝymi. Amen. Tutaj to macie. Lecz jest to twoja wiara. Jezus powiedzia¦: „Wed¦ug twojej wiary niech ci si¿ stanie. JeÝeli wierzysz, wszystko moÝliwym jest. Zaprawd¿ powiadam ci, jeÑli powiesz tej górze ,PrzenieÑ si¿’, a nie wºtpisz, lecz wierzysz, Ýe to, co powiedzia¦eÑ…” Wierzcie w to! Musicie w to wierzy². My nie potrzebujemy dzisiaj modli² si¿ o wi¿cej mocy. Macie dosy² mocy, by stworzy² nowº ziemi¿ (Efez. 3, 20-21). Lecz potrzebujecie wiary, by pos¦uÝy² si¿ tº KOÐCIÓ¥ MUSI PODNIEб SI¾ W MOCY BOÜEJ 275 mocº. Potrzebujecie mie² w¦adz¿ nad tym Ýyciem [2] … nie by² jakimÑ gadu¦º, lecz panowa² nad swoim usposobieniem, nie wybucha² za kaÝdym razem, jeÝeli ktoÑ mówi coÑ przeciwko tobie (2. Piotra 1, 3-11). Potrzebujesz powÑciºgliwoÑci, by odpowiedzie² dobrotliwie, kiedy ktoÑ w gniewie mówi do ciebie. KtoÑ powie: „Wy tam – wy bando religijnych fanatyków”. Nie wyskakuj zaraz i nie zakasuj swoich r¿kawów. Rozumiesz? Nie post¿puj tak, ale odpowiedz z bogobojnº mi¦oÑciº. Zastosuj powÑciºgliwoѲ, dobro², uprzejmoѲ – czy tak pragniesz post¿powa²? Kiedy ci¿ ktoÑ draÝni i irytuje, nie odwzajemniaj mu si¿ tym samym. Niech On jest twoim Wzorem! O, moi drodzy. Cz¦owieku, wielu z nas odpadnie zanim w ogóle zaczniemy, nieprawdaÝ? Rozumiecie? A potem dziwimy si¿, dlaczego Bóg nie czyni w Swoim KoÑciele tych cudów i spraw, które On dawniej czyni¦. [3] Üyj takim bogobojnym Ýyciem, Ýe kiedy Bóg poprosi ci¿ o coÑ, to wiesz, co masz zrobi². Dzi¿ki temu mamy ufnoѲ ku Bogu. Wiemy, Ýe jeÑli przestrzegamy Jego przykazaÇ, On nie odmówi nam Ýadnej dobrej rzeczy, jeÝeli chodzimy z Nim. Wtedy Bóg chodzi z nami. [2] To jest wejÑcie do tego Trzeciego Pociºgni¿cia! Ja temu wierz¿. Chc¿ wam coÑ przedstawi²: Jest potrzebny ten ¦adunek wiary i trzeba powróci² na poczºtek i jakby troch¿ podnieѲ wiar¿ na taki szczebel, na taki poziom, jak tego nigdy przedtem nie zauwaÝy¦eÑ. Nie jakºÑ wiar¿, lecz wiar¿ doskona¦º, która pot¿guje si¿ tutaj wewnºtrz. Wtedy obserwujcie dzia¦anie doskona¦ego Boga, który ma doskona¦e serce, dotrzymuje doskona¦ej obietnicy dzi¿ki Jego doskona¦emu S¦owu, które jest ostrzejsze niÝ obosieczny miecz i rozpoznaje myÑli i zamiary serca (Hebr. 4, 12-13). Co takiego? Dochodzimy teraz do doskona¦oÑci, poniewaÝ ludzie muszº dojѲ do niej, aby mieli dzia¦ w Zachwyceniu. To w¦aÑnie powstrzymuje Je w tej chwili, mianowicie On czeka, Ýeby KoÑció¦ doszed¦ do doskona¦ej wiary ku Zachwyceniu. Ja tego wyglºdam. To oznacza, Ýe musz¿ otrzºÑ² si¿ z wielu rzeczy, równieÝ wy musicie otrzºÑ² si¿ z wielu rzeczy; lecz razem uda nam si¿ to osiºgnº² – z ¦aski BoÝej. Amen. [1] Bibliografia: [1] „Doskona¦a wiara” 63-0825E ak. 39, 26, 19-20, 51-77, 93-94, 112-114, 123-134, 184 [2] „Zawsze obecna woda ze ska¦y” 61-0723M ak. 147, 150-153, 160 [3] „Postawa doskona¦ego m¿Ýa” 62-1014M str. 33