Generuj PDF - Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach

Transkrypt

Generuj PDF - Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach
Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach
Źródło:
http://www.swietochlowice.slaska.policja.gov.pl/k25/informacje/aktualnosci/62453,Jak-jezdzic-zima-Osiem-praktycznych-pora
d.html
Wygenerowano: Wtorek, 7 marca 2017, 02:08
Jak jeździć zimą? Osiem praktycznych porad
Korzystanie z auta zimą to wyższa szkoła jazdy. Oto kilka zasad, o których warto pamiętać
szczególnie podczas jazdy w trudnych zimowych warunkach. Apelujemy o bezpieczną i ostrożna
jazdę. Ostrzegamy, że wszelkie przejawy brawury i lekceważenia przepisów - będą surowo karane.
Korzystanie z auta zimą to wyższa szkoła jazdy. Oto kilka zasad, o których warto
pamiętać szczególnie podczas jazdy w trudnych zimowych warunkach. Apelujemy o
bezpieczną i ostrożną jazdę. Ostrzegamy, że wszelkie przejawy brawury i lekceważenia
przepisów - będą surowo karane.
Przed jazdą odśnież samochód - Nawet jeśli się spieszysz i nie masz ochoty
odmrażać sobie palców podczas odśnieżania szyby - chcesz jechać, to skrob! I to
dokładnie, bo oczyszczone "okienko" to za mało. Uwaga! Nie zapominaj o
wycieraczkach. Wystarczy, że raz przejadą po zamarzniętej szybie, żeby nadawały się
do wyrzucenia. Włączenie przymarzniętych wycieraczek może uszkodzić ich napę!
Czyść światła i rejestrację - Zakryte śniegiem światła - mandat. Nieodśnieżona tablica rejestracyjna - mandat. Czyste
sumienie podczas kontroli drogowej - bezcenne! Jeśli nie chcemy płacić mandatów, przed jazdą poza szybami należy
oczyścić również światła i tablice rejestracyjne. Nie można też zapomnieć o usunięciu śniegu zalegającego na dachu. Jeśli
nasze auto będzie przypominało bałwana na kołach, możemy być ukarani mandatem za spowodowanie zagrożenia
bezpieczeństwa w ruchu drogowym (nawet do 500 złotych). Śnieg i kawałki lodu odrywające się od samochodu zagrażać
mogą również pieszym.
Obowiązkowe zimówki? - W Polsce nakaz jazdy na zimówkach jest dopiero w planach, w innych krajach takie przepisy już
obowiązują. Bez zimówek (lub opon całorocznych) nie pojeździmy m.in.: w Austrii, Niemczech, Estonii, Finlandii, na Litwie,
Łotwie i Słowacji.
Wypadek na oponach letnich - W niektórych krajach (np. w Niemczech) prawo wymaga, żeby ogumienie było
dostosowane do warunków jazdy. Jeśli samochód uczestniczący w wypadku nie był wyposażony w zimówki, jego kierowca
może być uznany co najmniej za współwinnego kolizji.
Układ ABS wymyślono po to aby zwiększyć efektywność hamowania. Jeśli jeździmy autem bez tego układu to w chwili
gwałtownego hamowania na śliskiej nawierzchni tracimy kontrolę nad autem. Najlepszym przykładem na pokazanie jak
dobrym pomysłem jest ABS jest hamowanie w zakręcie - wówczas dzięki ABS-owi zachowujemy kontrolę nad pojazdem.
Gdzie trzeba na łańcuchach? - Polskie przepisy zabraniają jazdy na łańcuchach, jeżeli droga nie jest ośnieżona. Za
granicą bywa inaczej, np. w Niemczech czy Austrii - jeśli przy drodze ustawiono znak nakazujący używanie łańcuchów, trzeba
je założyć niezależnie od warunków jazdy.
Kiedy można włączyć halogeny? - W przypadku przednich świateł przeciwmgielnych przepisy nie precyzują, jak zła musi
być widoczność, żeby legalnie z nich korzystać - kodeks drogowy mówi tylko o zmniejszonej przejrzystości powietrza
spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami. Z tylnych świateł przeciwmgielnych można
korzystać, jeśli widoczność spadnie poniżej 50 metrów.
Kto odpowiada za szkody spowodowane przez lód? - Lód spadający z plandek przejeżdżających ciężarówek to
poważny problem. Kilkukilogramowa bryła może poważnie uszkodzić samochód. Jeśli coś takiego się zdarzy, trudno zwykle
dogonić auto, z którego spadł lód. W takiej sytuacji należy zanotować jego numer rejestracyjny, ustalić personalia
ewentualnych świadków oraz poinformować o zdarzeniu Policję. Jeśli zebrany materiał będzie wystarczający,
najprawdopodobniej uzyskamy odszkodowanie z OC sprawcy.
Nie grzej silnika na parkingu! - Kierowcy starej daty praktykują zwyczaj rozgrzewania silnika przed ruszeniem. W
przypadku starszych, gaźnikowych aut mogło to mieć jakiś sens, bo na ssaniu jeździło się nimi zwykle kiepsko. W nowych
modelach nic to nie daje. Ich silniki, pracując bez obciążenia, grzeją się powoli - znacznie szybciej osiągają odpowiednią
temperaturę w czasie normalnej jazdy. Grzejąc silnik zaparkowanego auta, tracimy potrójnie. Po pierwsze - zużywamy bez
sensu paliwo, po drugie - niszczymy motor (w niedogrzanym silniku niespalone paliwo rozcieńcza olej), po trzecie - łamiemy
prawo. Grozi za to mandat w wysokości 100 zł.
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij