Srebro też nie jest takie złe…
Transkrypt
Srebro też nie jest takie złe…
Srebro też nie jest takie złe… Zostałem demokratycznie namaszczony przez kolegę Balickiego na kapitana naszej drużyny. Ze swojej roli wywiązywałbym się bez zarzutu, …gdybym tylko miał czterech zastępców. Jeden z aktualnych zastępców, Krzysztof Buras, znakomicie pamięta czterocyfrowy kod niezbędny do tego by w komputerze wpisywać tzw. lineupy (które pary grają w danym meczu). Zastępca Mazurkiewicz świetnie odszukuje karty konwencyjne naszej pary, które bez powodzenia próbuję rozsiewać po całym Pekinie. Zastępca Narkiewicz spisał się bez zarzutu, gdy zapomniałem wpisać line-up, poszedłem sobie gdzieś, a właśnie mijał czas na wpisanie składu. Niestety, jednego zastępcy zabrakło. Nie było komu sprawdzić zasad rywalizacji. A mówią one, że w meczu finałowym dostaje się carry over będący połową wyniku z eliminacji (nie więcej niż 16 punktów). Będąc w zasadzie pewnym awansu do finału po pierwszym dniu osamotniony kapitan postanowił dać odpocząć każdej z par pociągowych. Mieliśmy więc przyjemność gry na Helnessa z Helgemo ... O ile przyjemnością można nazwać rolę asfaltu w przejeździe walca. Nie bardzo zresztą stawialiśmy odpór. Na przykład: ♠ D W 8 5 ♥ ♦ W 10 9 5 4 2 ♣ A 10 8 ♠ 6 2 ♠ 3 N ♥ 9 7 4 2 W E ♥ A K W 8 3 ♦ 7 ♦ K D 8 6 3 ♣ D W 7 6 5 3 ♣ 4 2 S ♠ A K 10 9 7 4 ♥ D 10 6 5 ♦ A ♣ K 9 NS po partii. Helgemo Mazurkiewicz Helness Jassem 1♠ Pas 3♣ 3♥ 4♦ 5♥ Pas Pas 6♠ Pas Pas Pas Marcin miał po moim otwarciu do wyboru następujące odzywki: 1) 4♠ – na to ręka jest za silna 2) 3♦ - miniSplinter: 10-12 z fitem pik i krótkością; na tą odzywkę Marcin uznał, że karta jest za słaba honorowo 3) 3♣ – tzw. mixed raise = więcej niż na blokujące 3♠, a mniej niż na „prawdziwy” inwit Marcin uznał, że 3♣ jest najbliższe prawdy. Po takim początku trudno nam było dojść do wykładanego szlema. Na drugim stole po otwarciu 1♠ padła odzywka 4♦, która w systemie Fantunes oznacza 2-3 kontrole z renonsem kier i fitem pik! Reszty chyba nie muszę opowiadać. Niestety wysoka porażka w tym meczu oznaczała, że zajęliśmy drugie miejsce i przystąpiliśmy do meczu finałowego ze stanem minus 16 impów. Po dwóch tercjach wynik pozostał bez zmian (dokładnie to samo – 16). W trzeciej możemy już tylko obserwować nieudane próby odbicia. Monaco jest dla nas za silne.