Wyrabianie butów i łuków
Transkrypt
Wyrabianie butów i łuków
jeszcze dziś do 12:00 Wyrabianie butów i łuków Artur Łotwy pierw Ar tur TTomsons omsons i RReins eins Indans z Ło twy pier w szy raz Biskkupina. N Naa st stois oiskku nr 52 pr prez ezentu entują wyrob obyy z do Bis ois ez entu ją wyr ob ale kto chce zobaczyć, jak wykonuje się łuk i szyje zajrzeć jeszcze przed 12:00, bo później wracają już Obaj od około trzech lat biorą często udział w festynach tego typu na Łotwie i na Litwie. Przyznają, że nie są to przedsięwzięcia na taką skalę jak tu w Biskupinie. Ich wyroby, czyli przede wszystkim łuki i buty to repliki z okresu IX - XIII wieku. Na stoisku prezentują cały żmudny proces ich wykonywania. - W każdym kawałku drewna ukryty jest łuk, trzeba to tylko zauważyć - zaczyna opowieść Reinis Indans Indans. - Potem sprawdzam, czy faktura drewna jest odpowiednia. Trzeba je ściąć do odpowiedniej grubości, odrzucić to, co się nie nadaje, a to, co zostaje zostawić do wyschnięcia na jakieś 2-3 miesiące. A potem wystarczy odpowiednio formować i w tym momencie zaczynam go już lekko naginać. To jest ważne, bo łuk musi być perfekcyjnie wygięty. Wyrabianie butów także wymaga precyzji. c m y k Pierwszego dnia festynu na kraalu swój obóz rozblili Rzymianie. Przez kilka pierwszych godzin prezentowali przedmioty podlegające wymianie handlowej z Bałtami. Niestety, wiatr pokrzyżował im plany i na miejscu ich obozu zostało pobojowisko. Obóz prawdopodobnie zostanie przeniesiony nieco niżej. Cezary Wyszyński i Darek Cicho wski są z Trójmiasta, Cichow Michał Chmielewski z Kalitur W ieliczk sza, a Ar Artur Wieliczk ieliczkoo i Paweł Ła wińs ki z Warszawy. Wszyscy, Ławińs wiński oprócz Darka Cichowskiego na festynie w Biskupinie byli w zeszłym roku, tylko wówczas specjalizowali się w handlu niewolnikami. - W tym roku rozwinęliśmy branżę i postanowiliśmy poszerzyć ofertę - śmieją się i wymieniają przedmioty, którymi podczas specjalnego pokazu handlują na tegorocznym festynie, czyli przy zyjechali estyn pr zy jechali na ffest est yn dreewna i zzee sskkór óryy, dr buty, musi do nich do domu. Artur Tomsons i Reinis Indans na życzenie prezentują, jak wyrabia się buty i formuje łuki. fot. Magdalena Kruszka - Kiedy pierwszy raz zrobiłem sobie sam buty, to one w ogóle nie przypominały tych z obrazka tur T omsons mówi Ar Artur Tomsons omsons. - A zabrałem się za to, bo nie miałem co na nogi założyć, kiedy wybierałem się na festiwal. Kupić takich nie można było, więc pomyślałem, że przecież sam je mogę sobie zrobić. Druga para wyszła już trochę lepiej. Kolega zauważył u mnie na nogach te buty i mówi: „Zrób mi też takie.”, potem znalazł się drugi kolega, który poprosił o to samo. I tak się zaczęło. Artur Tomsons dodaje, że to zajęcie dla mężczyzn, bo wymaga siły. Nie tylko kroi się skórę, zszywa ją i namacza, ale trzeba też odpowiednio wywinąć, a to nie takie proste. Poza tym potrzeba bardzo dokładnie wymodelować przegub. Artur Tomsons pracuje w Narodowym Muzeum Historii stanowisko nr 22 chwilowo zdewastowane Dorobili się na niewolnikach, poszli w konfekcję między innymi skórami, szkłem, ceramiką i uzbrojeniem. - Jesteśmy kupcami rzymskimi z I-III w. n.e., którzy przybywali na tereny obecnej Polski, aby handlować z miejscowymi - wyjaśnia Paweł Ławiński. - Bałtów interesowały przede wszystkim pieniądze i przedmioty zbytku, czyli pierścienie, sygnety, naszyjniki zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn, natomiast Rzymianie chętnie kupowali niewolników, skóry, bursztyn i dziki nart, czyli odpowiednik waleriany. - Rzymianie sprzedawali barbarzyńcom przedmioty, których posiadanie nobilitowało i świadczyło o prestiżu - dodaje Artur Wieliczko. - Takimi przedmiotami była na przykład broń. Na stoisku, które z pewnością zostanie na nowo rozłożone, znajdą się zarówno rekonstrukcje szkła rzymskiego, przedmiotów codziennego użytku, czyli na przykład przyborów toaletowych, wyrobów bednarskich, ale także militaria. - Mamy pełne wyposażenie uzbrojenia legionisty z I w. n.e. oraz uzbrojenie treningowe mówi Cezary Wyszyński. - Ale można także u nas zobaczyć narzędzia do prac obozowych, czyli wszystko to, co jest potrzebne do błyskawicznego rozbicia namiotu. Mamy też rekonstrucję narzędzi do prac ziemnych: łopaty, kilofy, oskardy, czyli kilofo-topory, a także narzędzia do cięcia darni. Na co dzień każdy z nich, oprócz Cezarego Wyszyńskiego, zajmuje się czym innym. Darek Cichowski jest programistą, Michał Chmielewski studentem prawa, Paweł Ławiński studentem filologii klasycznej, a Artur Wieliczko jest pracownikiem w biurze ministra budownictwa w wydziale prasowym. Wszystkich ich jednak łączy Fundacja Promocji i Rozwoju Kultury „Terra Oblita”. Prawnie funkcjonuje ona od roku (została zarejestrowana tuż przed zeszłorocznym festynem), a nieformalnie od pięciu lat. Łotwy, a Reinis Indans studiuje archeologię, więc obaj na co dzień zaangażowani są w kwestie historyczne, ale obaj swoje zajęcia traktują jako hobby, a wyroby sprzedają tylko, jak się nadarzy okazja. - Dla mnie liczy się proces wytwórczy, nie przywiązuję się do łuków, nie mam sentymentu do żadnego z nich, więc jak ktoś chce kupić, a ja mam akurat zrobiony, to sprzedaję. Ale nie wykonuję łuków na zamówienie podsumowuje Reinis Indans. MAGDALENA KRUSZKA Obecny na festynie archeologicznym portal internetowy allegro.pl zorganizował dwie aukcje charytatywne, które potrwają do 28 września. Na sprzedaż wystawione są przepiękne eksponaty: skrzynia podróżna z 1880 r. oraz stylizowana, bogato ilustrowana mapa Europy, ukazująca przewagę Oręża Polskiego na europejskich polach bitew. Przedmioty można zobaczyć w pawilonie muzealnym. Dochód z aukcji przeznaczony będzie na zakup protezy ręki dla Bartosza Wyszymierskiego z Gogółkowa. Dzięki niej będzie mógł wrócić do pracy i zaangażować się w uprawianie sportu. (tr) - Poznaliśmy się dzięki Internetowi - mówi Artur Wieliczko. Najpierw były to fora zainteresowań i od słowa do słowa zaczęliśmy organizować spotkania. Początkowo miały one charakter towarzyski, a potem wyjazdowy. Impreza w Biskupinie jest dla nas najważniejsza, ale bywamy również na „Dymarkach Świętokrzyskich” i „Żelaznych Korzeniach”. Prezentowaliśmy już handel niewolnikami, teraz tutaj prezentujemy handel wymienny, ale poszerzamy też naszą listę o pokaz ślubu rzymskiego, sądu a także prezentację magii i obrzędów rzymskich. Zainteresowani faktorią kupców rzymskich mogą poszukiwać jej na kraalu, natomiast w przypadku większych zmian lokalizacyjnych, informację na ten temat będzie można znaleźć w programie w „Gazecie Biskupińskiej”. MAGDALENA KRUSZKA c m m y k