Żabno brane jest pod uwagę przez koncern samochodowy jako

Transkrypt

Żabno brane jest pod uwagę przez koncern samochodowy jako
Dziennik Polski: "Koreańska fabryka w Żabnie?"
Żabno brane jest pod uwagę przez koncern samochodowy jako potencjalne miejsce, gdzie powstałby
zakład produkcji elementów do samochodów kia i hyundai.
Żabno ma aspiracje stać się gminą przemysłową w powiecie tarnowskim. Jest brane pod uwagę
utworzenie strefy przemysłowej w Odporyszowie, na granicy z Dąbrową Tarnowską. -Rozmawiałem
już na ten temat z nowym starostą tarnowskim panem Mieczysławem Krasem, który przyznał mi
rację w tym wzgledzie- mówi burmistrz Stanisław Kusior. -Południe powiatu tarnowskiego ma swoje
walory turystyczno- krajoznawcze, a my możemy spełniać rolę terenów przemysłowych powiatu, bo
mamy do tego predyspozycje jako gmina z uwagi na płaski kształt terenu.
Według burmistrza, rozwój terenów pod przemysł powinno wesprzeć również województwo poprzez
rewitalizację Niedomic i zagospodarowanie tworzonej strefy przemysłu Odporyszów- Morzychna.
Do nawiązania kontaktów z Koreańczykami doszło przez Tarnowski Klaster Przemysłowy i Państwową
Agencję Inwestycji Zagranicznych. Poszukują oni terenów dosyć dużych o powierzchni 10 hektarów.
W Odporyszowie i Sieradzy nie ma problemu z tak dużym terenem pod inwestycję przemysłową. Jest
tam do zagospodarowania odpowiednio 60 i 10 hektarów gruntu.
- Koreańczycy odwiedzili nas pod koniec ub. roku- mówi burmistrz Kusior. - Przyjechali
przedstawiciele tego koncernu z Frankfurtu. Obejrzeli tereny Odporyszowa i Sieradzy. Z tego co się
dowiedziałem, jesteśmy jedną z trzech lokalizacji, które koreański koncern bierze pod uwagę.
W Żabnie miałaby powstać fabryka podzespołów do samochodów kia i hyundaya. Jeśli zapadnie
pozytywna decyzja, Koreańczycy są w stanie wybudować swoją fabrykę w ciągu roku. - Decyzja
wizytujących w tej sprawie zapadnie do końca lipca tego roku- tłumaczy burmistrz Żabna.
- Stawiam sobie za główny cel przyciągnięcie do Żabna przemysłu, po to, aby mieszkańcy naszej
gminy, ale również gmin sąsiednich mieli pracę na miejscu i nie musieli wyjeżdżać za nią za granicępodkreśla burmistrz Kusior.
/żródło: Dziennik Polski, 17.01.07r./
1/1
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)