Annales 18 - PDF 1.pm6 - Annales Missiologici Posnanienses

Transkrypt

Annales 18 - PDF 1.pm6 - Annales Missiologici Posnanienses
SPIS TREŒCI
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
1
2
SPIS TREŒCI
Pierwszy tom niniejszego wydawnictwa ukaza³ siê w roku 1928 pod tytu³em:
„ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH.
CZASOPISMO ROCZNE POŒWIÊCONE ZAGADNIENIOM MISJOLOGII”.
Od tomu pi¹tego tytu³ zosta³ zmieniony na
„ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE”
i pod tym tytu³em ukaza³o siê kolejnych szeœæ tomów (ostatni w roku 1938).
W roku 2000 Wydzia³ Teologiczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza we wspó³pracy
z Fundacj¹ Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” w Poznaniu postanowi³
kontynuowaæ wydawanie czasopisma, które zdoby³o ju¿ sobie okreœlone miejsce
w polskiej misjologii. Odt¹d ukazywa³o siê (dotychczas dwa tomy)
pod tytu³em przyjêtym w roku 1932 z wyraŸnym dodaniem okreœlenia
wskazuj¹ce na œrodowisko, z którym siê uto¿samia:
„ANNALES MISSIOLOGICAE POSNANIENSES”.
£aciñska szata jêzykowa tytu³u, nadana rocznikom w roku 1932, zaczê³a ostatnio budziæ
pewne w¹tpliwoœci, co do swej pe³nej poprawnoœci gramatycznej. Postanowiliœmy –
po d³u¿szych wahaniach – dokonaæ kolejnej, czwartej ju¿ zmiany tytu³u
od tomu 13 przyjêliœmy nazwê:
„ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES”.
SPIS TREŒCI
3
ANNALES
MISSIOLOGICI
POSNANIENSES
tom 18
2012
UNIWERSYTET IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU • WYDZIA£ TEOLOGICZNY
ADAM MICKIEWICZ UNIVERSITY IN POZNAÑ • FACULTY OF THEOLOGY
POZNAÑ, POLAND
REDAKCJA TOMU
AMBRO¯Y ANDRZEJAK, WOJCIECH KLUJ (REDAKTOR), FELIKS LENORT,
KINGA PUCHA£A, JAN SZPET
Recenzenci tomu:
JAROS£AW RÓ¯AÑSKI, UNIWERSYTET KARDYNA£A STEFANA WYSZYÑSKIEGO
JAN GÓRSKI, UNIWERSYTET ŒL¥SKI
PUBLIKACJA FINANSOWANA PRZEZ FUNDACJÊ POMOCY HUMANITARNEJ
„REDEMPTORIS MISSIO” W POZNANIU
ISSN 1731-6170
UNIWERSYTET IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU
WYDZIA£ TEOLOGICZNY
REDAKCJA WYDAWNICTW
61-111 POZNAÑ, UL. WIE¯OWA 2/4
e-mail: [email protected]
tel./fax (61) 851-97-43
http://www.teologia.amu.edu.pl
Projekt graficzny serii: PAWE£ P¥K
DRUK: TOTEM, 88-100 INOWROC£AW, UL. JACEWSKA 89
Spis treœci
Contents
PAUL B. STEFFEN
Die ganzheitliche Evangelisierungsmethode der katholischen Mission und ihr Beitrag
zur Landesentwicklung in Papua Neuguinea 7
The holistic evangelization approach of the Catholic missions in New Guinea
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
Udzia³ polskich misjonarzy w ewangelizacji misyjnej Papui Nowej Gwinei 57
Polish missionaries in the evangelization of Papua New Guinea
KINGA PUCHA£A
Wk³ad Polaków w rozwój misji mariannhillskiej na prze³omie XIX i XX wieku
w po³udniowej Afryce 77
Contribution of Poles to the development of Marianhill mission in southern Africa at the turn of the 19th and 20th centuries
WOJCIECH KLUJ
Pole pracy Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Afryce w XIX wieku 113
The field of work of the Missionary Oblates of Mary Immaculate in Africa in the 19th century
VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA
Misa Adat – msza œwiêta inkulturowana w regionie Manggarai na wyspie Flores (Indonezja) 129
Misa Adat – Inculturated Mass in the Manggarai region of Flores (Indonesia)
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
Ma³¿eñstwo w tradycyjnych spo³eczeñstwach malgaskich 141
Marriage in the traditional Malagasy societies
MICHA£ K£AKUS
Realizacja „mikroprojektów” w krajach rozwijaj¹cych siê jako formy zaanga¿owania
katolików œwieckich w dzie³o ewangelizacyjne Koœcio³a
(na przyk³adzie dzia³alnoœci stowarzyszenia „Oeuvres Sahel Asie”) 153
Realization of “micro-projects” in the developing countries as a form of involvement of lay Catholics in evangelizing activity
of the Church (the case of the association “Oeuvres Sahel Asie”)
EWELINA CHROBOT
Synod dla Azji w œwietle polskiej prasy katolickiej 167
Synod for Asia in the light of the Polish Catholic press
MONIKA BORUCKA
Dzia³alnoœæ Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio
odpowiedzi¹ na wyzwania encykliki Jana Paw³a II 187
Humanitarian Aid Foundation „Redemptoris missio” ’s activity as a response to the call of the encyclical of John Paul II
MARTA JASTRZÊBOWSKA
Józefitki na Ukrainie 209
Sisters of St. Joseph in Ukraine
ALDONA MARIA PIWKO
Kilka uwag o genezie islamu w Afryce Pó³nocnej 217
Some remarks on the Islam’s origins in the North Africa
6
SPIS TREŒCI
KRONIKA
Kalendarium dzia³alnoœci Fundacji Pomocy Humanitarnej„Redemptoris Missio” 1992-2012 229
XIII konferencja generalna Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Misjologicznego
(grupa DABOH) – Toronto 15-20 VIII 2012 roku 305
Sympozjum Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Misjologów Katolickich (IACM)
w Warszawie 30 listopada 2012 roku 309
Naukowe Ko³o Misjologów Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie
w roku akademickim 2010-2011 312
Naukowe Ko³o Misjologów Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie
w roku akademickim 2011-2012 314
Akademickie Ko³o Misjologiczne w Poznaniu w roku akademickim 2010-2011 315
Ko³o Misyjne w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu
w roku akademickim 2011-2012 318
Grupa wolontariuszy Akademickiego Ko³a Misjologicznego w Poznaniu
na Górze Oliwnej w Jerozolimie (16 VII – 17 VIII 2010) 319
Doœwiadczenie misyjne AKM „Jerozolima 2012” i „Ghana 2012” 321
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
Jacek £apott, Pozyskiwanie ¿elaza w Afryce Zachodniej na przyk³adzie ludów Masywu Atakora.
Muzeum Miejskie, ¯ory 2008, ss. 258
(Grzegorz K r z y ¿ o s t a n i a k) 323
Czes³aw Pawlaczyk, Paszport œwiêtej Teresy od Dzieci¹tka Jezus.
Wydzia³ Teologiczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Poznañ 2010, ss. 465
(Grzegorz K r z y ¿ o s t a n i a k) 324
Franciszek Jab³oñski (red.), Apele i orêdzia na „Œwiatowy Dzieñ Misyjny” (1930-2010),
Wydawnictwo Gaudentinum, Gniezno 2010, ss. 369
(Wojciech K l u j) 326
Franciszek Jab³oñski, Paulina Jaricot – odwaga g³oszenia Chrystusa.
W 150. Rocznicê œmierci (1862-2012), Gaudentinum, Gniezno 2012, ss. 109
(Wojciech K l u j) 327
Franciszek Jab³oñski, Terytoria misyjne w œwietle Kongregacji Ewangelizowania Narodów w 390.
rocznicê jej powstania (1622-2012), Missio Polonia, Warszawa 2012, ss. 390
(Wojciech K l u j) 327
Grzegorz Krzy¿ostaniak, Tonga Soa Mompera. Witaj Ojcze Misjonarzu. Prokura Misyjna Misjonarzy
Oblatów Maryi Niepokalanej, Poznañ 2011, ss. 129
(Mariola O l e j n i c z a k) 329
Leon Nieœcior, Koœció³ otwarty na ludy. Misyjna myœl Ojców Koœcio³a. Wydawnictwo Missio-Polonia,
Warszawa 2011, ss. 195
(Kinga P u c h a ³ a) 331
Marek Rybiñski, Zapiski tunezyjskie. Salezjañski Oœrodek Misyjny w Warszawie,
Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2011, ss. 160
(Karolina D z i e w u l s k a) 333
Tomasz Szyszka (red.), Jan Pawe³ II w Peru, Instytut Papie¿a Jana Paw³a II, Warszawa 2011, ss. 254
(Janusz B r z o z o w s k i) 335
Tomasz At³as, Zakochani w ludziach. Zapiski z misj¹. Biblos, Tarnów 2012, ss. 160
(S³awomir C i m o c h o w s k i) 336
Jaros³aw Ró¿añski, Polskie misjonarki i misjonarze w Afryce,
Wydawnictwo Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego, Warszawa 2012, ss. 391
(Kinga P u c h a ³ a) 337
Joanna Molewska i Marta Pawelec, Wanda B³eñska. Spe³nione ¿ycie. Ksiêgarnia œw. Wojciecha,
Poznañ 2012, ss. 238
(Ambro¿y A n d r z e j a k) 339
*
Piusa XII encyklika Fidei Donum. Wybrane piœmiennictwo z minionego pieædziesiêciolecia
(Marek A. R o s t k o w s k i) 343
SPIS TREŒCI
7
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
PAUL B. STEFFEN
Die ganzheitliche Evangelisierungsmethode der katholischen Mission
und ihr Beitrag zur Landesentwicklung in Papua Neuguinea
The holistic evangelization approach of the Catholic missions in New Guinea
EINFÜHRUNG
1. Welchen Beitrag leisteten die katholischen Missionen zur Landesentwicklung?
Missionare sind wie Kolonialbeamte, Kaufleute und Plantagenbetreiber
„agents of change“, d.h., sie sind eine Gruppe von Personen, die einen kulturverändernden Einfluss in einer Gesellschaft wahrnehmen. Als Gruppe betrachtet
gehören die Missionare, wie die anderen auf die indigene Kultur einflussnehmenden Gruppen, aber zu einer spezifischen sozialen Gruppe mit jeweils eigenen
Sozialisierungsprozessen und –dynamiken, die durchaus verschiedenartig ihre
jeweiligen Interessen wahrnimmt und ihr Handeln aus unterschiedlichen Motiven ableitet.1 Es ist daher von größter Wichtigkeit die Unterschiede und die feinen, aber ausschlaggebenden Nuancen zwischen den verschiedenen, auf die
indigenen Kulturen einflussnehmenden Gruppen, wahrzunehmen. „Mission war
und ist Eingreifen, Mission hieß und heißt Einfluss nehmen, verändern und, im
engeren Sinn, überliefertes „traditionelles“ religiöses Wissen durch ein anderes
Glaubenssystem, letztlich ebenfalls überliefertes religiöses Wissen, zu ersetzen.“2
Cf. Paul Sillitoe, Social Change in Melanesia, Cambridge University Press: Cambridge, UK
2000. – Der Autor behandelt die verschiedensten gesellschaftlichen Faktoren, die einen gesellschaftlichen Wandel bedingt haben; im zwölften Abschnitt wird das Thema “Missionaries and social
change” (198-218) direkt behandelt.
2
Hermann Mückler, Mission in Ozeanien, facultas.wuv: Wien 2010, 13.
1
8
PAUL B. STEFFEN
Von daher wird auch ihr spezifisches, von den anderen agents of change
unterscheidbares Interesse, an der einheimischen Bevölkerung bestimmt. Auch
die einheimischen Gesellschaften nehmen in ihrer jeweiligen sozialen Formation
ihre eigenen Interessen wahr und müssen auf gesellschaftliche Veränderungen
Antworten finden, die ihre Bedürfnisse und Interessen soweit eben möglich befriedigen.
Der Wiener Kultur- und Sozialanthropologe Hermann Mückler setzt sich in
seinem Buch „Mission in Ozeanien (2010) mit dem Wirken und nachhaltigen
Einfluss christlicher Missionen in Ozeanien auseinander. „Voraussetzung für ein
Verstehen der Gegenwartssituation in Ozeanien ist die Aufarbeitung der historischen Entwicklungen.“ Damit gibt er eine sinnvolle Begründung dafür an, weshalb er sich als Ethnologe diesem Thema zuwendet. „Europäische Entdeckung
und Expansion, Kolonialismus, Mission und Dekolonisierung sowie vielfältige
externe Einflüsse der jüngsten Zeit prägen die fragilen Staatsgebilde und deren
Menschen entscheidend. Die Missionierung Ozeaniens spielt dabei eine zentrale
Rolle, schon allein deswegen, weil hier eine ununterbrochene Kontinuität von den
Tagen der europäischen überseeischen Kontaktsituation bis zum heutigen Tag
gegeben ist.“3
Die vom Kirchenhistoriker Joseph Schmidlin geprägte junge katholische
Missionswissenschaft hatte sich bis zum 2. Vatikanum vielleicht zu stark mit der
Missionsgeschichte beschäftigt und die theologischen Grundlagen noch unzureichend entwickelt. Allerdings schlug das Pendel nach dem Konzil in die andere
Richtung aus. Es gibt kaum noch Missiologen, die missionshistorisch unter Berücksichtigung des heutigen Forschungsstandes, und das heißt interdisziplinär,
foschen und neue Einblicke gewinnen und veröffentlichen. Dafür haben Kulturanthropologen und Historiker das vielschichtige Phänomen, Mission und Missionare als interkulturelle Vermittler, als Forschungsfeld für sich entdeckt und
liefern uns wichtige Fachstudien, die auf bisher unerforschte Aspekte der Geschichte der Mission und ihrer Protagonisten differenziert eingeht.
Traditionelle Stammesgesellschaften werden von einem ganzheitlichen Gesellschafts- und Weltbild bestimmt, in dem die gesellschaftlichen, ökonomischen,
politischen und kulturellen, einschließlich der religiösen und spirituellen Interessen und Aufgaben, unentwirrbar zusammen gehören. Keine dieser gesellschaftsbestimmenden Dimensionen kann allein und unabhängig von den anderen drei
Dimensionen wahrgenommen werden. Indigene, tribale Gesellschaften sind im
Zusammenspiel mit den von außen auf sie einströmenden Gruppen, die den gesellschaftlichen Wandel wesentlich mit verursachen bzw. beeinflussen, nicht nur
passive Teilnehmer, sondern durchaus mitgestaltende Teilnehmer in den stattfindenden gesellschaftlichen Veränderungs-prozessen. So suchten die Mitglieder der
3
H. Mückler, Mission in Ozeanien, 7.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
9
traditionellen Stammesgesellschaften, die neue Präsenz von Missionaren aus
ihnen bisher unbekannten Kulturen, um ihr Wirken unter ihnen nicht nur zu verstehen, sondern auch positiv in ihr Weltbild einzubauen, bzw. dieser Präsenz eine,
auch ihnen vorteilhafte Seite, abzugewinnen.
Dabei haben sich einheimische Stammesgesellschaften und ihre Führer als
äußerst pragmatische Teilnehmer des eigenen gesellschaftlichen Wandels erwiesen. Für Hermann Janssen lässt sich der gesellschaftliche Wandel seit der Ankunft
der Missionare und der anderen agents of change in fünf verschiedenen Stadien
entwickeln. In Neuguinea entwickelte sich, ausgehend von traditionellen melanesischen Gemeinschaften, die frühe christliche Gemeinschaft, die sich dann zur
synkretistischen Gemeinschaft und diese wiederum zur dualistischen Gemeinschaft fortentwickelte. Erst in der fünften Phase konnte sich diese zur lokalen
christlichen Gemeinschaft und zu einer christlichen Säkularisierung entwickeln.
Dieses Modell kann uns helfen besser wahrzunehmen, dass wir es im Laufe der
Missionsgeschichte mit Menschen zu tun haben, die jeweils verschiedenen Gemeinschaften angehören. In den letzten 130 Jahren seit der ersten permanenten
Niederlassung von Missionaren in Nordost-Neuguinea durchlief demnach die
indigene Bevölkerung in fast jeder Generation eine solch gravierende Veränderung, die sich jeweils in einem modifizierten Gesellschafts- und Weltbild wiedergeben lässt.
Die hier vorliegende Studie möchte nur die verschiedenen katholischen Missionen in ihren Arbeitsausrichtungen und Arbeitsschwerpunkten darstellen, wie es
von ihrem ausländischen aber auch einheimischen Missionspersonal ausgeführt
wurde. Diese Darstellung aus missions-geschichtlicher Perspektive erhebt dabei
keinen Anspruch auf Vollständigkeit und der Autor ist sich bewusst, dass seine
bescheidene Studie durch andere Perspektiven ergänzt und vervollständigt werden
muss, bzw. nur ein Einstieg zu einer mehr interdisziplinären Forschung sein kann.
Dabei spielten gerade in Neuguinea nicht nur Aufgaben, die zum Kerngeschäft einer christlichen Mission gehören, also die direkte Evangelisierungsarbeit
unter Erwachsenen, eine große Rolle. Die Missionare erfuhren bald, dass die
Mitglieder der traditionellen melanesischen Gemeinschaften keinerlei Interesse
an einem “Religionswechsel“ hatten. Die Hoffnung der Missionare richtete sich
deswegen in erster Linie auf die Jugend, die man durch schulische Unterweisung
und Erziehung zu gewinnen trachtete. Die von finanzieller Hilfe aus Übersee
angewiesenen Missionare bedurften aber mehr finanzieller Mittel wie ihnen zugestanden wurden. Von daher ist es nicht verwunderlich, dass die Missionsleiter
nach Wegen suchten vor Ort eigenes Einkommen zu generieren bzw. durch größtmögliche Wirtschaftlichkeit die knappen Missionsmittel maximal auszuschöpfen.
Die Hauswirtschaftsschulen der Missionsschwestern und die Handwerksbetriebe,
Pflanzungen und Viehbestände der Missionsbrüder und Missionspriester, wie sie
über ein Jahrhundert vorzufinden waren, geben dafür ein beredtes Zeugnis. Als
10
PAUL B. STEFFEN
vocational schools hat die erste Einrichtung sogar bis heute Bestand, während
die anderen Einrichtungen von der modernen Gesellschaft übernommen wurden.
Die in diesem Aufsatz beschriebene Evangelisierungsarbeit der katholischen Mission spielt sich in den ersten zwei Stadien, also der traditionellen melanesischen
Gesellschaft und den frühen christlichen Gemeinschaften ab. Das Verstehen dieser
zwei Phasen ist nach wie vor die Grundlage zum Verständnis aller darauf folgenden Phasen, also der synkretistischen, dualistischen und der lokalen christlichen
Gemeinschaft, wie wir sie heute überall in Papua Neuguinea vorfinden.
2. Die in der Evangelisierungsarbeit tätigen katholischen Ordensgemeinschaften
Im Jahre 1882, also schon zwei Jahre vor der deutschen Besitznahme Nordost-Neuguineas, fingen aus Frankreich kommende Herz-Jesu-Missionare eine
Evangelisierungsarbeit auf den Inseln des Bismarckarchipels an. Die katholische
Ordenskongregation der Herz-Jesu-Missionare (Missionarii Sacratissimi Cordis
MSC) war 1854 in Issoudun in Frankreich von dem französischen Diözesanpriester Jules Chevalier (1824-1907) gegründet worden. Eigentliche Missionsarbeit
unter nichtchristlichen Völkern gehörte in den ersten Jahrzehnten nicht zum
eigentlichen Auftrag und Charisma dieses Ordens. Bis zur Annahme der Südseemission handelte es sich um eine sehr kleine, eher unbekannte Kongregation von
lokaler Bedeutung. Dies sollte sich erst ändern, als Chevalier 1882 auf das Angebot der Propaganda Fide einging und für seine Kongregation das seit 27 Jahren vakante Apostolische Vikariat von Melanesien und Mikronesien annahm.4
Chevalier hatte allerdings schon zuvor, zwei Jahrzehnte nach der Gründung der
männlichen Ordensgemeinschaft der MSC, eine weiblichen Ordensgemeinschaft,
die sog. Filles de Notre-Dame du Sacré-Cœur (FDNSC), ins Leben gerufen. Dies
sollte sich dann für die damals noch nicht vorhergesehene zukünftige Missionsarbeit als sehr providentiell erweisen. Die Schwestern dieses neuen Ordens kamen 1887 nach Britisch- und 1891 nach Deutsch-Neuguinea, wo sie einen großen Anteil an der Entwicklung der katholischen Mission insgesamt, im Besonderen aber des Schul- und Gesundheitswesens hatten. Von 1882 bis 1908 war
Marie-Louise Hartzer geborene Mestmann (1837-1908), eine Witwe aus dem Elsass, deren zwei Söhne der MSC beigetreten waren, die von Chevalier ernannte
Oberin der Töchter unserer Lieben Frau vom Herzen Jesu. Dies machte sie zur
wirklichen Mitbegründerin dieser Gemeinschaft, die 1884, Marie-Louise Hartzer
mitgezählt, erst 5 Schwestern mit Ewigen Gelübden als Mitglieder, zählte.5
4
Cf. R. WILTGEN, Oceania, The Youngest Mission (1825-1922), in: METZLER (ed.), Sacrae Congregationis de Propaganda Fide Memoria Rerum (1622-1972), Bd. III/1 (1815-1972),
Rom Freiburg: Herder 1975, 575-602.
5
Cf. WALDERSEE James, ‘Neither Eagles Nor Saints’. MSC Missions in Oceania 18811975, Sydney: Chevalier Press 1995, 696 pp.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
11
Im Jahre 1896, also vierzehn Jahre nach den Herz-Jesu-Missionaren und
zwölf Jahre nach dem Beginn der deutschen Schutzherrschaft über Neuguinea,
kam mit den Steyler Missionaren eine zweite katholische Mission nach Neuguinea. Die 1875 im niederländischen Dorf Steyl bei Venlo von dem deutschen
Diözesanpriester Arnold Janssen gegründete Missionsgesellschaft des Göttlichen
Wortes (Societas Verbi Divini = SVD), wurde 1895 von der römischen Propaganda Fide der Evangelisierungsauftrag in Nordost-Neuguinea, dem Festlandanteil
von Deutsch-Neuguinea, der von den Deutschen Kaiser-Wilhelmsland genannt
wurde, erteilt.
Am 13. August 1896 trafen dann die ersten sechs Steyler Missionare, Priester und Brüder, und ab 1899 die ersten Steyler Missionsschwestern (1889 von
Arnold Janssen in Steyl als Missionsschwestern Dienerinnen des Heiligen Geistes, lateinisch Servae Spiritus Sancti SSpS gegründet) in die sog. Heilig Geist
Mission nach Neuguinea.6 Die Steyler Missionsgesellschaft hatte schon Missionserfahrung in China (seit 1879), in Argentinien (seit l889) und in Togo (seit 1892)
gesammelt, bevor sie 1896 die Missionsarbeit in Neuguinea aufnahm. In Togo
hatte die deutschstämmige Missionsgesellschaft zum ersten Mal eine Mission in
einer deutschen Kolonie übernommen.7
1816 versprach eine Gruppe von Neupriestern und Seminaristen am Wallfahrtsort Fourvière, über Lyon, eine neue Ordensfamilie zu gründen mit Priestern,
Brüdern, Schwestern und Laien. Maria in der Urkirche sollte das Leitbild für eine
Erneuerung der Kirche und ihrer Sendung sein. Aus dieser Gruppe entwickelten
sich die Maristenkongregationen, die nach und nach in Ozeanien zu wirken begannen. 1836 erhielt der von Jean-Claude Colin (1790-1875) geleitete Zweig der
Patres seine päpstliche Anerkennung als Gesellschaft Mariens (Societas Mariae
= SM). Mit der Anerkennung verbunden war die Sendung in das neu entstandene Missionsgebiet Westozeanien.
Ab 1837 finden wir die Maristen auf der pazifischen Insel Futuna und in
Neuseeland, von wo aus ihre Missionsarbeit in Melanesien und Polynesien ihren
Anfang nahm. 1841 wurde dort der Maristenpater Pierre Chanel (1803-1841- als
Protomartyrer Ozeaniens 1889 selig und 1954 heiliggesprochen) von den Einheimischen ermordet.8
STEFFEN Paul, Missionsbeginn in Neuguinea. Die Anfänge der Rheinischen, Neuendettelsauer und Steyler Missionsarbeit in Neuguinea, Studia Instituti Missiologici SVD 61, Nettetal:
Steyler Verl., 1995, 173-265;
7
BORNEMANN Fritz, Geschichte unserer Gesellschaft, Analacta SVD 54/1, Apud Collegium Verbi Divini: Romae 1981; englische Ausgabe: A History of the Divine Word Missionaries,
Divine Word College: Rome 1981. (intern: A History of our Society, Analecta SVD 54/1, Romae
1981, 434 pp.);
8
GRAYSTONE, Philip SM, A Short History of the Society of Mary. 1854 to 1993, Marist
Publication, Rome, 1998.
6
12
PAUL B. STEFFEN
1844 wurde auf Vorschlag Colins ein eigenes Apostolisches Vikariat Melanesien und Mikronesien von Rom errichtet. Ein Jahr später kamen die ersten
Maristen in dieses ihnen anvertraute Vikariat, um hier unter Leitung des Maristen Jean-Baptiste Epalle (1808-1845) als Missionsbischof die Missionsarbeit zu
beginnen. Bischof Epalle erreichte mit weiteren sieben Priestern und sechs
Brüdern am 2. Dezember 1845 San Cristobal, eine der größeren Inseln im südlichen, später von England kolonisierten Teil der Salomoninseln. Nachdem die
Missionarsgruppe am 16. Dezember 1845 auf Santa Ysabel angegriffen wurde,
mussten sich die Maristen wieder von Melanesien zurückziehen. Epalle starb an
den ihm zugefügten Verletzungen. 1847 unternahm der neu geweihte Maristenbischof Collomb einen zweiten Versuch der Missionsarbeit im Vikariat Melanesien. Diesmal wurde die Woodlarkinsel (oder Murua; sie liegt in der heutigen
Provinz Milne Bay und gehörte ab 1884 zu Britisch-Neuguinea) im Südosten
Neuguineas als Missionsniederlassung gewählt. Ein Jahr später, 1848, wurde auf
der Rookeinsel (auch Siassi oder Umboi), die ab 1884 zum Gebiet von Deutsch-Neuguinea gehörte, eine zweite Maristenstation gegründet. Rooke lag strategisch
besonders günstig, um von hier aus neue Stationen auf Neuguinea, New Britain
und New Ireland zu gründen. Zur Ausführung dieses Plans kam es aber nicht.
Bischof Collomb starb dort schon nach wenigen Wochen an Malaria. Die Maristen zogen sich im Mai 1849 nach Woodlark zurück und baten die Propaganda
um Dispensierung von diesem schwierigen Missionsfeld.9
So kamen 1852 sieben italienische Missionare aus Mailand (Pontificio Istituto Missioni Estere PIME) nach Woodlark und Umboi. Auch sie fanden die
Bedingungen zum Überleben nicht gegeben und verließen 1855 Melanesien. Ihr
letzter Missionar, Giovanni Mazzucconi (1826-1855; am 19. Februar 1984 selig
gesprochen) wurde 1855 Opfer eines Überfalls der Inselbewohner Woodlarks in
der Milne Bay. Damit waren alle katholischen Evangelisierungsunternehmungen
der vorkolonialen Zeit in Neuguinea und auf den Salomonen gescheitert.10
So ist es verständlich, dass sich die Maristen in den nächsten Jahrzehnten auf
ihre Missionen in Neukaledonien, Fidschi und Samoa beschränkten. 1897 führten die Maristen aber Verhandlungen mit den Herz-Jesu-Missionaren, der Propaganda Fide und der Berliner Regierung zur Wiederaufnahme ihrer Missionsarbeit
in den deutschen und britischen Salomonen. 1898 trafen dann auch die ersten
9
JASPERS, Reiner, A Brief History of the Catholic Church in Papua New Guinea in: Papers
Prepared for the Visit of Pope John Paul II to Papua New Guinea 7-10 May, 1984, Port Moresby
1984, 1-6; cf. WILTGEN Ralph M., The Founding of the Roman Catholic Church in Oceania: 1825
to 1850. Canberra: Australian National University Press 1979; R. WILTGEN, The Founding of the
Roman Catholic Church in Melanesia and Micronesia, 1850-1875, Princeton Theological Monograph Series 84, Pickwick Publications, Eugene, Oregon 2008.
10
LARACY, Hugh, Of Missionaries and Mariners: Marists, Milanese and the Vicariate of
Melanesia, 1845-1859, in: Forum Novum 12 (December 2010) 132-152.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
13
Maristen von Fidschi kommend in Guadalcanal in den südlichen Salomonen ein.
Im Jahr darauf kamen Maristenmissionare von Samoa in die deutschen Salomonen, wo sie sich auf Poporang niederließen. Ab 1902 arbeiteten auch die schon
seit 1846 in Ozeanien tätigen Maristen Missionsschwestern (1845 als Tiers
Ordre Régulaire de Marie von Maristenpatres gegründet und ab 1931 unter dem
Namen Sœurs Missionnaires de la Société de Marie bekannt = SMSM) in den
Nordsalomonen. Auch sie hatten an der Erstevangelisierung der Nord- sowie
Südsalomonen großen Anteil.11
I. DIE EVANGELISIERUNGSARBEIT DER HERZ-JESU-MISSION
IM BISMARCKARCHIPEL
Die Vorgeschichte
Das am 19. Juli 1844 durch Papst Gregor XVI. gegründete und zuerst den
Maristen und dann den Mailänder Missionaren anvertraute Apostolische Vikariat
Melanesien blieb von 1855 bis 1880 verwaist.12
Abbé René-Marie Lannuzel (1848-1898), ein französischer Weltpriester aus
der Bretagne, war der erste katholische Geistliche, der nach 25jähriger Vakanz
wieder als „Apostolischer Missionar” im Vikariat tätig wurde, nachdem er im
Oktober 1880 auf New Ireland an Land ging. Lannuzel kam eigentlich als Kaplan für die Siedler der geplanten „freien Kolonie Neufrankreich“, die Charles
du Breil, Marquis de Rays (1832-1893)13, in sehr fragwürdiger Weise geplant
hatte. Die Kolonie sollte im südlichen New Ireland ihre Hauptstadt „Port Breton“ (Metlik) haben. Der Marquis legte am 4. April 1879 sein Projekt in allen
Einzelheiten öffentlich dar; dabei betonte er besonders die religiöse Seite: „die
aus dem alten Frankreich vertriebenen Mönche werden das neue christianisieren,
weil in das Leben dieser barbarischen Völker Glaube und Gebet gebracht werden muss”.
JASPERS R., A Brief History of the Catholic Church in Papua New Guinea, Port Moresby
1984, 1-6; Id., The Beginnings of the Catholic Church in Papua New Guinea“, in: ibid., 31-46;
N. GASH J. WHITTAKER, A Pictorial History of New Guinea, Milton: Jacaranda, 1975; N. GASH
J. WHITTAKER (eds.), Documents and Readings in New Guinea History. Prehistory to 1889, Milton: Jacaranda Press 1975; PECH Rufus, The Acts of the Apostles in Papua New Guinea and Solomon Islands, Point Series 7, An Introduction to Ministry in Melanesia, ed. Brian Schwarz, Melanesian Institute, Goroka 1985, 17-71.
12
WILTGEN Ralph M., The Founding of the Roman Catholic Church in Oceania, 1979;
R. WILTGEN, The Founding of the Roman Catholic Church in Melanesia and Micronesia, 1850-1875, Oregon 2008.
13
LARACY Hugh, Couppé, Louis (1850–1926), in: Australian Dictionary of Biography,
Australian National University, Vol. 8, Melbourne University Press: Melbourne 1981, 122-123.
11
14
PAUL B. STEFFEN
Die über 3.000 Abonnenten der vom Marquis herausgegebenen Zeitschrift
träumten von einer besseren Zukunft in der zu errichtenden „La Nouvelle France“, was auch bezeichnenderweise der Titel der Zeitschrift war. Die über 800
Franzosen, Belgier, Italiener und Deutschen, die sich von 1879 bis 1881 auf dieses Projekt eingelassen hatten und nach New Ireland kamen, waren bald desillusioniert, und es kam zum Zusammenbruch des Projektes, bevor es eigentlich richtig begonnen hatte. Zurück blieben einige wenige Individuen, die sich in den
Dienst der im Bismarckarchipel schon ansässigen deutschen Handelsgesellschaft
stellten und der französische Weltpriester Lannuzel. So ging auch Lannuzel zuerst zum Sitz der Firma „Eduard Hernsheim & Co.“ auf Matupit, wo man ihm
half, Kontakte mit To Litur, einem Tolai-Häuptling aus Beridni im östlichen New
Britain, aufzunehmen. To Litur war stolz darauf, den französischen Missionar bei
sich aufnehmen zu können, hatte doch sein Rivale To Koropa im Nachbardorf
nur einen methodistischen Lehrer aus Fidschi vorzuweisen. Nun konnte Lannuzel sich ganz der Missionierung der Einheimischen widmen. Er begann, etwa 200
Erwachsenen aus dem Klan To Liturs Katechesen zu halten, ihre Kinder zu unterrichten und auf die Taufe vorzubereiten. Schon im Juli 1881 wurden von Lannuzel 76 Tolaikinder getauft.
Mittlerweile gelang es dem Marquis de Rays, einen Orden für „sein katholisches Neufrankreich in der Südsee“ zu gewinnen. Jouet, der Prokurator der HerzJesu-Missionare bei der römischen Kurie, setzte sich als erster für die Übernahme der Melanesienmission durch seinen Orden ein. Der Generalsuperior und
Gründer der MSC, Jules Chevalier, blieb vorerst noch skeptisch. Am 21. Februar
schrieb er an Jouet: „Warum hat Neuguinea, das so groß ist, keine Missionare
und keine etablierten Missionen? Es ist schon dreihundert Jahre her, dass es entdeckt wurde; es muss sehr gute Gründe geben, warum dieses Land so herrenlos
blieb … Würde diese Mission nicht zu schwierig und gefährlich für unsere kleine Gesellschaft sein? Gibt es nicht eine kleinere Mission, die leichter, bequemer,
weniger entfernt, in einem mehr ausgeglichenen und weniger brennend heißen
Klima sein könnte?“ Jouet gelang es aber, die Zweifel des Ordensgenerals zu
zerstreuen. Nun konnte der Kardinal-Präfekt der Propaganda Fide, Giovanni Simeoni (1816-1892), selbst aktiv werden und Chevalier in einem Brief vom 25.
März 1881 um Entsendung von Missionaren seines jungen Ordens ins Vikariat
Melanesien bitten. Dem wurde von Chevalier und seinem Rat am 16. April 1881
zugestimmt. Damit war der Weg frei, die Kongregation der Herz-Jesu-Missionare mit dem vakanten Missionsvikariat Melanesien und Mikronesien nach der
üblichen ius commissionis-Praxis des Heiligen Stuhles zu betrauen.
Die Ausreise der ersten Herz-Jesu-Missionare gestaltete sich von Anfang an
als äußerst schwierig und war ein regelrechtes Hindernisrennen. Um unerkannt
Frankreich verlassen und sich in Barcelona einschiffen zu können, waren von
seitens des Marquis den ausreisenden Missionaren gefälschte Pässe gegeben
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
15
worden, diese brachten die Missionare dann in Manila in größte Verlegenheit.
Gerüchte, dass die geplante Kolonie ein Betrugsunternehmen sei, hatten sich bis
Manila herumgesprochen, kein Schiff war zur Überfahrt nach New Ireland erhältlich. Für die Missionare begann ein Spießrutenlauf um Glaubwürdigkeit und
Weiterfahrt, der sie schließlich über Singapur, Batavia und Surabaya nach Sydney brachte.
Von ihrer Abfahrt am 1. September 1881 in Barcelona bis zu ihrer Ankunft
in New Ireland vergingen anstatt der geplanten zwei fast 13 Monate. Pater Joseph Durin, der Leiter der Missionarsgruppe und vorgesehene Apostolische
Präfekt, bekam immer mehr Zweifel an der Sinnhaftigkeit der melanesischen
Mission und verließ zusammen mit seinem Neffen George Durin, der Laie und
kein Mitglied der MSC war, die Missionarsgruppe in Niederländisch-Indien und
kehrte nach Frankreich zurück.
Am 15. September 1882 sahen die drei verbliebenen MSC-Missionare, P.
André Navarre (1836-1912), P. Théophile Cramaille (1843-1896) und Frater
Mesmin Fromm (1860-1923), zum ersten Mal melanesisches Land beim Passieren von Bougainville. Vier Tage später, am 19. September, landeten sie im Hafen
von „Port Breton“ (Metlik), im südlichen Teil der Insel Neu-Irland, um die Überreste der verlassenen Kolonie „Neufrankreich“ zu besichtigen.
Nach ersten Kontakten mit den Bewohnern der Umgebung von Port Breton
und Versuchen, Einheimischen Katechese zu geben, brach das Schiff nach New
Britain auf, aber wegen der Winde gelang die Landung in der Blanchebucht in
der Nähe der Insel Matupit erst am 28. September. Am nächsten Tag, dem Festtag des heiligen Erzengels Michael, begaben sich die Missionare an Land. Der
29. September 1882 wird seitdem als offizieller Gründungstag der Herz-JesuMission angesehen.14
Die Anfänge der Evangelisierungsarbeit durch den
französischen Weltpriester René Lannuzel
und die Ankunft ersten Herz-Jesu-Missionare aus Frankreich
To Litur hatte eigentlich die Rückkehr des Abbé Lannuzel erwartet. Stattdessen hielt sein Stamm ein Willkommensfest für die unerwartet angekommenen
Herz-Jesu-Missionare, die dann auch von To Litur ein Stück Land erwarben. Es
zeigte sich aber, dass die Landrechte schon vergeben waren und dass sich Nodup
seiner Lage wegen nicht als Zentrum für die Mission eignete. Von To Kalukal
Cf. BLEY, Bernhard, Die Herz-Jesu-Mission in der Südsee. Geschichtliche Skizze über das
Apostolische Vikariat Rabaul, Hiltrup 1932, 82 pp.; JASPERS Reiner, The Beginnings of the Catholic Church in Papua New Guinea, 31-46; Foundation in New Britain (1882-1883). In: WALDERSEE, 1995, 102-128.
14
16
PAUL B. STEFFEN
konnten in Kininigunan-Kokopo noch im November 1882 sechs Morgen Land
erworben werden; dorthin siedelten die Missionare Anfang 1883 um. Tatsächlich
lag der neue Wohnort strategisch viel günstiger. In Kokopo (ab 1885 Herbertshöhe genannt) wurde jeden dritten Tag Markt gehalten, wozu sich jedes Mal
Hunderte von Einheimischen einfanden. Damit besaß die Mission einen äußerst
günstigen Standort zur Kontaktaufnahme mit den Tolai und zur Propagierung
ihrer Anliegen.
Unverzüglich wurde hier mit der Aufnahme und dem Ausbau von Kontakten,
dem Erlernen der Sprache und der Sitten und Gebräuche der Einheimischen sowie
dem Erkunden der umliegenden Dörfer und der Küstenlandschaft begonnen.
Unerwartet kam am 14. April 1883 Abbé Lannuzel von Australien zurück.
Die Herz-Jesu-Missionare verließen nach dem Brand ihres Hauses am 17. Juni
1883 Kokopo und fanden in Malaguna für kurze Zeit eine neue Bleibe, um dann
im August nach Vlavolo umzuziehen. Pater Cramaille blieb allein im Vikariat
Melanesien zurück, als sich am 4. September 1883 Pater Navarre, Frater Fromm
und Abbé Lannuzel nach Sydney aufmachten. Lannuzel wollte nach Frankreich
zurückkehren und die Mission ganz den Herz-Jesu-Missionaren überlassen. Pater Navarre wollte in Sydney eine Missionsprokur für Melanesien gründen. Sydney war voll von den Gerüchten um die Kolonisierung Neuguineas durch England und das Deutsche Reich. Kardinal Moran, dem irischstämmigen Erzbischof
von Sydney, kam das Gesuch durch Pater Navarre gerade recht, um die HerzJesu-Missionare zur Übernahme einer Pfarrei in Sydney und zum Beginn der
Missionsarbeit im dem Australien gegenüberliegenden Südost-Neuguinea, dem
späteren Britisch-Neuguinea zu gewinnen. Die Herz-Jesu-Missionare gingen auf
die Bedingungen Morans ein und legten in Sydney den Grundstein ihres zukünftigen australischen Zweiges und einer dringend notwendigen Nachschubs- und
Erholungsbasis für die Missionare in Melanesien. Erst am 11. April 1884 kam
P. Louis-André Navarre in Begleitung von vier Neuen Missionaren – P. Louis Vatan (1853-1887), P. Ferdinand Hartzer (1858-1932), P. Benjamin Gaillard (1832-1897) und Br. Joseph de Santis nach New Britain zurück. Schon nach einer Woche verließ Navarre, Hartzer und Santis Volavolo um in Britisch Neuguinea eine
neue Mission in Südost-Neuguinea zu beginnen, so wie dies vom Erzbischof von
Sydney gewünscht worden war. Nur die Patres Vatan und Cramaille blieben in
Volavolo und P. Gaillard in Malagunan zurück, um ihre Missionsarbeit auf der
Gazelle-Halbinsel im östlichen New Britain (Neu-Pommern) aufzunehmen.
Die Kolonisierung Neuguineas durch England und das Deutsche Reich veränderte die Situation der Missionare erheblich, auch wenn dies in den ersten
Jahren für die Missionare auf New Britain kaum zu spüren war. Schon als die
ersten Herz-Jesu-Missionare sich im Juli 1885 auf der Yuleinsel in Britisch-Neuguinea niederlassen wollten, erfuhren sie, dass dies nur mit Genehmigung der
englischen Kolonialregierung legal möglich sei. Vorerst mussten sie sich nach der
Thursdayinsel in der Torres-Straße zurückziehen.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
17
Die drei Priester auf der Gazellehalbinsel hatten sich in Malaguna und Vlavolo niedergelassen und lernten weiter die Tolaisprache, um ein erstes Wörterbuch mit Grammatik zu erarbeiten. Immer mehr Menschen strömten zum sonntäglichen Katechismusunterricht der Missionare in Vlavolo. Bei einer Tauffeier
im Oktober 1886 wurde auch zum ersten Mal ein bei den Tolai beliebter Tanz
aufgeführt. Pater Louis Vatan hatte dazu eine neue Melodie komponiert und mit
einem christlichen Text unterlegt. Seitdem bildete sich bei den katholischen Tolai die Tradition heraus, christliche Feste mit Tänzen christlichen Inhalts zu feiern. Damit wurde schon früh eine entscheidende Bedingung für das Heimischwerden des katholischen Glaubens unter den Tolai geschaffen.15
Die erste Krise der Herz-Jesu-Mission
Die Entscheidung der Herz-Jesu-Missionare, in Britisch-Neuguinea ein neues Missionsfeld zu beginnen, hatte verheerende Folgen für die junge Mission in
Neupommern, denn der Neubeginn in Britisch-Neuguinea ließ sich nur auf Kosten der Mission in Neupommern bewerkstelligen. Für eine gesunde Aufrechterhaltung bzw. Weiterentwicklung der Neupommern-Mission fehlte es der MSC
einfach an Kräften und Mitteln, da man sich zwischen 1885 und 1888 ganz auf
die Neugründung in Britisch-Neuguinea konzentrierte. Nachdem dann auch noch
P. Vatan 1887 im Alter von 34 Jahren starb und P. Gaillard die Mission krank
verlassen musste, kam es unter dem verbliebenen P. Cramaille bald zu einem fast
gänzlichen Stillstand aller Missionsarbeit.
Der seit 1885 auf der Yuleinsel tätige P. Louis-André Navarre (1836-1912)
wurde am 17. Mai 1887 zum Apostolischen Vikar von Melanesien ernannt. Navarre schlug nun die Teilung des Vikariats vor. Die zu großen Entfernungen und
die unterschiedlichen kolonialen Verhältnisse sprachen nur dafür.
Am 29. Dezember 1888 kamen unter Leitung von P. Louis Couppé16 schließlich vier weitere Missionare in die vernachlässigte Herz-Jesu-Mission in
Deutsch-Neuguinea. Pater Couppé hatte sich nicht nur in Sydney als Missionsprokurator, sondern zwei Jahre auch als Pioniermissionar in Britisch-Neuguinea
verdient gemacht. Als die französische Missionarsgruppe über Finschhafen reiste, kam sie auch zum ersten Mal mit der deutschen Kolonialverwaltung in Berührung. Da keine offiziellen Einreisedokumente vorlagen, wollte man die Missionare zuerst gar nicht weiterreisen lassen und gab ihnen die ausdrückliche
Anordnung, in Neupommern noch nicht als Missionare tätig zu werden, bevor
die rechtlichen Bedenken geklärt seien.17
Cf. R. JASPERS, The Beginnings of the Catholic Church in Papua New Guinea, 31-46.
STEFFEN, Paul B., COUPPÉ, Louis MSC, Bischof (1850-1926) Missionspionier u. Missionsgründer in Neuguinea, in: Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon 34 (2013) 180-196.
17
JASPERS, Crisis of Mission and Arrival of Father Couppé on New Britain, in: The Beginnings of the Catholic Church in PNG, 43-46.
15
16
18
PAUL B. STEFFEN
Neubeginn unter Louis Couppé
Von den bis zu 500 Sympathisanten von Anfang 1886 waren zwei Jahre
später gerade noch 30 bis 40 Gläubige übrig geblieben. Pater Couppé, der die
Stelle von P. Cramaille als einzig anerkanntem katholischem Missionar in
Deutsch-Neuguinea übernommen hatte, hatte schon im Februar 1889 mit der kleinen Restgemeinde seinen ersten Gottesdienst in deren Sprache gefeiert. P. Cramaille verließ Anfang 1889 die Mission als kranker Mann. Wenn es auch schon
bedeutsame Vorarbeiten gab, so standen die des Landes unkundigen neu angekommenen Herz-Jesu-Missionare doch vor einem totalen Neubeginn. Rom hatte
am 10. Mai 1889 ein eigenes Apostolisches Vikariat New Britain gegründet und
zunächst P. Henri Verjus (1860-1892), der sich als Pioniermissionar in Britisch-Neuguinea verdient gemacht hatte, zum Apostolischen Vikar für New Britain
ernannt; eine Entscheidung, die man nicht zuletzt aus politischen Rücksichten am
28. Dezember 1889 zugunsten der Ernennung von Louis Couppé abänderte. Jetzt
erst konnte im 1890 von „New Britain“ in „Neupommern“ umbenannten Apostolischen Vikariat eine systematische und planmäßige Missionsarbeit begonnen
werden. Die Herz-Jesu-Mission hatte in Bischof Couppé einen weitsichtigen,
energischen und klugen Organisator und Führer erhalten.
Das Missionskonzept von Bischof Louis Couppé
Bischof Couppé war von seinen ersten Eindrücken in Neupommern und den
Erfahrungen in der Papuamission her davon überzeugt, dass die Bekehrung der
Einheimischen vorerst bei den Erwachsenen kaum eine Chance hatte, und sich
die Mission deswegen vor allem um die Evangelisierung der Jugend zu kümmern
hätte; dies solle besonders durch die Heranziehung von Waisenkindern auf den
Missionsstationen geschehen. Couppé wusste um die einheimische Praxis der
Freigabe von Kindern zur Adoption an Verwandte und um das Problem der verwaisten Kinder, die ihre Eltern durch Stammeskämpfe bzw. Krankheit frühzeitig verloren hatten, und nicht zuletzt um jene Kinder, die nach Sklavenjagden als Beute
gehandelt wurden. So benennt Couppé schon 1890 in seinem Bericht an die Propaganda als Schwerpunkte seines Missionskonzeptes: 1. Der Aufbau eines Missionszentrums; 2. die Befreiung der Sklaven; 3. die Sorge um die Pflanzungsarbeiter.
Die Sklaven sollten von der Mission los gekauft und christlich erzogen werden, um schließlich christliche Familien und christliche Dörfer gründen zu können. Es fällt auf, dass sich Couppés Konzept auf der einen Seite nur mit Hilfe
eines großen europäischen Personalbestandes und damit auch finanziell sehr aufwendig realisieren ließ, dass auf der anderen Seite Missionierung vor allem
durch Separation der Jugend vom Einfluss der melanesischen Dorfgemeinschaften erreicht werden sollte und damit die Evangelisierung der ganzen Stammes-
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
19
gemeinschaft vorerst ausgegrenzt blieb. Nach diesem Konzept wurde Kuninigunan als Vunapope Ort des Papstes zum Zentrum der ganzen Mission ausgebaut.
Hier entstanden nicht nur Waisenhäuser und Schulen für Mädchen und Jungen
sowie eine Katechistenschule, sondern auch Werkstätten, Pflanzungen und Viehwirtschaft, ein Krankenhaus und die Zentralhäuser der MSC-Missionare und der
drei verschiedenen im Vikariat wirkenden Schwesterngemeinschaften.
Couppé sah in den Werkstätten, Farmen mit Viehzucht und der ganzen Plantagenwirtschaft nicht nur eine wichtige Erwerbsquelle für die katholische Mission, sondern auch Erziehungsstätten für die dort tätigen Arbeiter und Lehrlinge.
Mit eigens eingerichteten Arbeiter-Katechumenaten konnte auch die Männer- und
Erwachsenenwelt zur katholischen Kirche hingeführt und die vorher einseitig auf
Jugendliche orientierte Missionsarbeit erweitert werden.
Die Überwindung der getrennten Missionsdistrikte
Couppé nutzte seinen fast zweijährigen Europaaufenthalt im Winter 1890/91
zur ersten Kontaktaufnahme und zu Verhandlungen mit der deutschen Regierung
und mit führenden Zentrumspolitikern in Berlin. Die Kolonialverwaltung der
Neuguinea-Kompagnie befürwortete die Aufteilung Deutsch-Neuguineas in getrennte Missionsbezirke für die jeweiligen christlichen Missionen, von deren
Arbeit und Kontaktaufnahme mit unerschlossenen Landesteilen sie selbst so mehr
profitieren konnte. Bischof Couppé lehnte aber grundsätzlich eine Beschränkung
der Missionierung auf bestimmte Gebiete wie sie der katholischen und der methodistischen Mission, die beide auf der Gazellehalbinsel im östlichen Teil Neupommerns tätig waren, von der Regierung nahe gelegt wurden ab. Für ihn stellten solche Religionsgrenzen eine Beschneidung der Religionsfreiheit dar.
Die wesleyanische Mission war schon seit 1875 auf der Gazellehalbinsel
tätig, hatte aber nur eine geringe Anzahl an europäischem Missionspersonal, anfangs drei und später bis zu acht Missionaren, dazu meist über 30 samoanische
Prediger, im Missionseinsatz. Deren Rev. Richard Rickard (1858-1938) plädierte
deshalb für eine Überlassung der Gazellehalbinsel alleine an die Wesleyaner und
für einen Umzug der katholischen Mission nach Neumecklenburg. Die Landesregierung stellte Couppé vor die Alternative, entweder der Aufteilung der Gazellehalbinsel zuzustimmen oder aber auf Neumecklenburg neu zu beginnen.
Während seiner Gespräche mit dem Leiter der Kolonialabteilung in Berlin
stimmte Couppé einer vorläufigen Gebietsbeschränkung für seine Mission zu.
Daraufhin verfügte Reichskanzler von Caprivi am 10. Januar 1891 die Aufteilung
der Gazellehalbinsel in ein wesleyanisches und ein katholisches Missionsgebiet.
Den südlichen Teil erhielt die katholische Mission, sie durfte dabei aber ihre im
wesleyanischen Gebiet liegenden Stationen Vlavolo und Malaguna fortführen.
Auch der wesleyanischen Mission wurde das Recht zugestanden, drei im südli-
20
PAUL B. STEFFEN
chen Teil gelegene Stationen weiterzuführen. Nachdem Vunapope mit zahlreichen Ausbildungsstätten, Schulen und einer exemplarischen Landwirtschaft und
Viehzucht aufgebaut war, setzte Bischof Couppé die Attraktivität seiner Mustersiedlung gezielt ein, um die Tolaibevölkerung aus dem wesleyanischen Gebiet
für die katholische Mission zu interessieren. Die katholischen Missionsanlagen
imponierten, zumal sich auch herum sprach, dass die beliebten Tanzfeste von den
katholischen Missionaren nicht untersagt wurden, wie es bei den Wesleyanern
allgemein üblich war. Nun verlangten immer mehr Tolaidörfer nach einem katholischen Missionar. Da Couppé an die Abmachungen gebunden war, legte er
den Interessenten nahe, sie sollten ihren guten Willen unter Beweis stellen und
Gebetshäuser bauen und sich sonntags dort zu Gebetsgottesdiensten treffen. So
entstanden zwischen 1895 und 1897 13 solcher von der einheimischen Bevölkerung selbst erbauter Kapellen im wesleyanischen Missionsdistrikt. P. Bernhard
Bley berichtete am 25. März 1897: „Jedes Mal wenn ein solches Haus fertig ist,
wird ein großes Tanzfest veranstaltet, an dem alle Freunde der katholischen Mission und oft genug wesleyanische Missionsmitglieder teilnehmen. Dass auch
katholische Missionare dort erscheinen müssen, ist selbstverständlich, sonst fehlt
diesen Festen die eigentliche Weihe.“
Der neue Landeshauptmann Schmiele versuchte ab 1892 das Erziehungsprogramm Bischof Couppés einzuschränken, das so stark auf Erziehung von adoptierten und verwaisten Kindern aufbaute, indem er der Mission die Anwerbung
solcher Kinder teilweise untersagte. Die Neuguinea-Kompagnie war an einer
mehr extensiven und auf Erwachsene ausgerichteten Arbeit der katholischen
Mission interessiert. Couppé sah sein Erziehungswerk bedroht und wandte sich
am 16. Juli 1893 direkt an den Reichskanzler von Caprivi mit der Bitte um Aufhebung der konfessionellen Missionsdistrikte und Beendigung der einschränkenden Vorschriften für die katholischen Waisenhäuser. 1894 ging Couppé noch
einen Schritt weiter und deckte die verheerenden Auswirkungen der Anwerbung
von Arbeitern und ihrer Behandlung durch die Neuguinea-Kompagnie auf. Als
Folge berief die Neuguinea-Kompagnie ihren Landeshauptmann zurück, und in
der Kolonialabteilung wuchs die Auffassung, die Neuguinea-Kompagnie sei
unfähig, die Landeshoheit auszuüben. Auf Initiative der Zentrumspartei befasste
sich 1895 auch der Reichstag mit dieser Frage. Es bedurfte noch mehrerer Jahre,
bis es zur Billigung des Ablösevertrages mit der Neuguinea-Kompagnie durch
den Reichstag am 10. März 1899 kommen konnte. Am 1. April 1899 übernahm
das Deutsche Reich selbst die Landeshoheit in Deutsch-Neuguinea. Gleichzeitig
hatte das Kolonialamt die Aufhebung der getrennten Missionsdistrikte beschlossen, die de facto ohnehin schon ad absurdum geführt worden waren.18
18
Cf. R. JASPERS, Kolonialismus und Missionstätigkeit erläutert an der Religionsgrenzziehung auf New Britain nach 1890, in: „… denn Ich bin bei Euch“. Perspektiven im christlichen
Missionsbewußtsein heute, Festgabe für J. Glazik u. B. Willeke, hrsg. H. Waldenfels, Köln 1978,
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
21
In den Beziehungen zwischen beiden christlichen Missionen waren Rivalität
und Mißtrauen an der Tagesordnung, ökumenische Beziehungen entwickelten
sich erst langsam unter verschiedenen protestantischen Konfessionen bzw. Missionen, so z.B. damals schon zwischen den Wesleyanern und den reformierten
Rheinischen Missionaren in Friedrich-Wilhelmshafen, in geringerem Maß auch
zu den lutherischen Neuendettelsauer Missionaren im Finschhafener Raum.
Das Missionspersonal aus Übersee
Die Herz-Jesu-Missionare hatten in ihrem Seminar in Antwerpen auch Deutsche ausgebildet, die gerade in Deutsch-Neuguinea von größtem Nutzen sein
konnten, um den Schwierigkeiten der französischen und meist des Deutschen
unkundigen Missionare mit den deutschen Kolonialbeamten und Kaufleuten entgegenwirken zu können. Mit Pater Bernhard Bley (1862-1944), P. Hermann
Kliem, Bruder Jakob Winkler und Br. Cölestin Kayser waren am 24. Juli 1890
die ersten deutschen Herz-Jesu-Missionare nach Neupommern gekommen, wo
zunächst weiterhin der französische Einfluss dominierte. Die Situation veränderte sich allerdings nach der Gründung eines deutschen Missionshauses der MSC
in Hiltrup 1897 innerhalb weniger Jahre zugunsten der deutschen Missionare, die
schließlich außer dem französischen Bischof und seinem französischen Generalvikar P. Philibert Gouthéraud, der 1907 in Vunapope verstarb das ganze männliche Missionspersonal stellten.
Am 23. September 1891 waren die ersten für Deutsch-Neuguinea bestimmten fünf Missionsschwestern aus der Gemeinschaft der „Töchter Unserer Lieben
Frau“ in Frankreich aufgebrochen. Ende Januar 1892 trafen sie in Volalvolo (Vlavolo) auf Neupommern ein.
Zwei der fünf Schwestern waren deutschsprachig bzw. zweisprachig, da Sr.
Odile, die Oberin der Schwestern war zweisprachig, da sie aus dem Elsass stammte. Sr. Lutgarde Lowis war die einzige Schwester aus Deutschland; Sr. Catherine Rosteau, Sr. Adelaide Lichaud und Sr. Agatha Charrier kamen aus Frankreich. Sie waren am 23. September 1891 von ihrem Mutterhaus in Issoudun aufgebrochen und kamen in Begleitung des fast zwei Jahre in Europa weilenden
Bischofs Couppé am 21. Januar 1892 in Vlavolo auf Neu-Pommern (New Britain) an.19 Die Oberin Sr. Odile und blieb mit Catharine in der Missionszentrale in
Vunapope (Kininigunan). Die zweite Schwesterngruppe – Sr. Hubertine Schellens (Holland), Sr. Damien Philippe (Belgien), Sr. Alphonse Besien (Belgien) und
169-182; R. JASPERS, Colonialism and Catholic Mission Activity on New Britain between 1890
and 1899. The Problem of the Mission Districts, in: Papers Prepared for the Visit of Pope John
Paul II to Papua New Guinea, Port Moresby 1984, 51-59.
19
B. BLEY, Die Herz-Jesu-Mission in der Südsee. Hiltrup 1932, 23.
22
PAUL B. STEFFEN
Sr. Hilaire Brillouet (Frankreich) – wurden am 11. Januar 1894 Issoudun nach
Deutsch-Neuguinea ausgesandt. Die dritte Gruppe von sechs Missionsschwestern
kam am 21. August 1896 in Vunapope an und die vierte mit zwei Schwestern am
21. November 1898. Das schnelle Anwachsen der Missionarinnen ermöglichte
es der Herz-Jesu-Mission sich intensiv den Frauen und der weiblichen Jugend
zuwenden.
Die Entwicklung des katholischen Missionsschul- und Gesundheitswesens
lässt sich kaum ohne ihren maßgeblichen Beitrag erklären. Die Schwestern waren anfangs meist französischer, dann aber auch vermehrt holländischer und teilweise deutscher Herkunft.20
Mit der Übernahme der Südseemission begann ein stetiges Wachstum der
jungen Ordensgemeinschaft der Herz-Jesu Missionare. Die neuen Häuser in Belgien und Holland formierten sich zu einer eigenen Nordprovinz, wovon 1897 eine
eigene deutsche Provinz abgetrennt wurde. Ab 1895 war die Herz-Jesu-Mission
im Vikariat Neupommern nach dem üblichen ius commissionis Prinzip der Propaganda Fide der Nordprovinz und ab 1897 der deutschen Provinz anvertraut. Die
ganze personelle und finanzielle Ausstattung der Neupommern-Mission war damit Sache der verantwortlichen Ordensprovinz. 1890 kam schon die erste deutsche Missionarsgruppe ins Vikariat, 1891 wurde der letzte Franzose in diese
Mission entsandt. Nach Übernahme der Mission in Niederländisch-Neuguinea
durch die Nordprovinz im Jahre 1902 wurde vereinbart, die holländischen MSC-Missionare allmählich in diese neue Mission zu versetzen, was ab 1905 durchgeführt wurde.
Ab 1899 bemühte sich der niederländische Gründer und Leiter des deutschen
Missionshauses in Hiltrup, P. Hubert Linckens (1861-1922), intensiv um die
Gründung einer deutschen Schwesterngemeinschaft für die Neupommern-Mission, da die französische Leitung der Issouduner Schwestern den Bitten Bischof
Couppés um Gründung eines deutschen Noviziates nicht nachkommen konnte.
Am 5. März 1900 kam es dann zur offiziellen Gründung der Missionsschwestern
vom heiligsten Herzen Jesu (MSC Missionariae Sacratissimi Cordis) in Hiltrup
bei Münster, wo auch seit dem 1. September 1897 der Sitz der neugegründeten
deutschen Provinz der Herz-Jesu-Missionare (MSC) war. So wurden beide Ordensgemeinschaften in Deutschland unter dem Namen „Hiltruper Missionsschwestern“ bzw. „Hiltruper Missionare“ bekannt. Zur ersten Gruppe der Missionsschwestern vom Heiligsten Herzen Jesu (MSC = Missionariae Sacratissimi
Cordis) die am 17. September 1902 nach Neuguinea ausreisten und am 1. November 1902 in Vunapope ankamen gehörten die Schwestern: Franziska, Friederike Fleige (1868-1951), Oberin; Agnes, Katharina Holler (1881-1904); Anna,
M. VENARD, The History of the Daughters of Our Lady of the Sacred Heart in Papua
New Guinea, Port Moresby 1978, 176 pp.
20
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
23
Katharina Utsch (1878-1904); Elisabeth, Rosa Pracht (1877-1919); Juliana, Katharina Leitheiser (1876-1906); Klara, Elisabeth Volmer (1875-1953) und Theresia, Elisabeth Straubinger (1870-1919).
Mit dem Eintreffen der ersten sechs deutschen Hiltruper Missionsschwestern
in Neupommern am 1. November 1902 hatte Bischof Couppé ein weiteres seiner
Ziele erreicht und seine Position der kolonialen Regierung und Berlin gegenüber
wesentlich gestärkt. Der Mission aber hatte der politische Streit eine zweite
Schwesterngemeinschaft gebracht, was unüblich war und anfänglich auch zu
Missverständnissen zwischen den um ihre Identität ringenden Issouduner Schwestern und Bischof Couppé führte.21
Das einheimische Missionspersonal
Schon 1898 kam es zur Gründung eines Seminars zur Ausbildung einheimischer Katechisten, denen in der Missionierung Neupommerns und des ganzen
Bismarckarchipels nach der Vision von Bischof Couppé ein besonderer Platz
zukam. Der Erfolg mit einheimischen Katechisten als Glaubenslehrer unter ihren
Landsleuten hat Bischof Couppé angetrieben noch einen Schritt weiter zu gehen
und als erster Vikar die Gründung einer einheimischen Schwesterngemeinschaft
1912, also 30 Jahre nach Ankunft der ersten Herz-Jesu Missionare und zwanzig
Jahre nach Ankunft der ersten Missionsschwestern in der Mission, in Angriff zu
nehmen. Hier beschritt Bischof Couppé absolutes Neuland und schuf dadurch
schon in weitsichtiger Voraussicht die Grundlagen einer einheimischen Kirche
mit eigenen kirchlichen Berufen.22
Die Sprachenarbeit der Herz-Jesu Mission
Die Patres Navarre, Vatan und Gaillard hatten schon in den 1880er Jahren
erste Wörtersammlungen in der Tolaisprache zusammengestellt und den Versuch
unternommen, eine Grammatik zusammenzustellen. Die ersten Lied- und Gebetsübersetzungen waren noch sehr fehlerhaft. Die neue Missionarsgruppe der
1890er Jahre versuchte dann, tiefer in die einheimische Grammatik und Sprache
einzudringen und die für die Schul- und Missionierungsarbeit so notwendigen
Textbücher in der Tolaisprache zu erstellen. Der 1888 mit Couppé nach Neupom21
B. FRINGS, Mit ganzem Herzen. Hundert Jahre Missionsschwestern vom Heiligsten
Herzen Jesu in Hiltrup 1900-2000, Dülmen 2000.
22
ADELA, The Foundation of the Sisters F.M.I. (Daughters of Mary Immaculate), in: id.,
I Will Give Them One Heart! A Sketch of the Life of Archbishop Louis Couppé and the Congregation Founded by Him The Daughters of Mary Immaculate of Vunapope, Catholic Press: Vunapope
1968, 35-78.
24
PAUL B. STEFFEN
mern gekommene P. Gouthéraud konnte schon 1893 in Sydney einen in der Tolaisprache kommentierten Bilderkatechismus drucken lassen. Von ihm stammt
auch die 1896 bei Herder in Freiburg herausgegebene „Kleine Biblische Geschichte“ von Schuster in der Sprache der Nordküste und die 1901 vom gleichen
Verleger herausgegebene, 314 Seiten starke „Große Biblische Geschichte“ in
Tolai. 1902 konnte Gouthéraud sogar in der Tunasprache eine Sammlung von
Kirchenliedern veröffentlichen. Der seit 1890 in Neupommern tätige P. Bley fasste die bisherigen Forschungen in der Tolaisprache zusammen und veröffentlichte sie 1897 als „Grundzüge der Grammatik der Neu-Pommerschen Sprache an
der Nordküste der Gazelle-Halbinsel“. Für den Gebrauch an den Missionsschulen stellte P. Bley 1906 alle drei benötigten Schulbücher her: ein Schullesebuch,
ein ABC-Buch und ein Rechenbuch. Als Frucht seiner unermüdlichen Sprachstudien konnte Bley 1900 ein Wörterbuch der neupommerschen Sprache, Kanakisch-Deutsch und Deutsch-Kanakisch fertigstellen sowie ein „praktisches Handbuch zur Erlernung der Nordgazellen-Sprache.“ 1915 erschien ein Wörterbuch
Deutsch-Bainingisch und in den 1920er Jahren veröffentlichte Bley verschiedene religiöse Schriften in der Sprache der Tuna.
Der ab 1893 in Neupommern zuerst als Stationskoch und dann ab 1896 seiner außerordentlichen pädagogischen Begabung wegen im Schuldienst tätige
Bruder Hermann Müller erlernte von Schülern die Sulka- und Mengen-Sprache.
1907 erschien von ihm im Anthropos eine Grammatik der Mengen-Sprache und
an anderer Stelle ein Artikel über „Die Sprache der Sulka“. Als Schulmeister
übersetzte er auch verschiedene Theaterstücke, Heiligen- und Martyrergeschichten in die Tolaiprache. Pater Josef Meier, ein 1899 nach Neupommern gekommener gebürtiger Bayer, machte sich als Sprach- und Sagenforscher und Ethnologe einen Namen, was seine über 20 in Fachzeitschriften veröffentlichten Artikel bezeugen.
Das Schulwesen der Herz-Jesu Mission
Abbé Lannuzel sowie die MSC-Pioniere hatten zwischen 1882 und 1888 erste Versuche gemacht, Kinder zu unterrichten. Mit der Ankunft der Schwestern
1891/92 konnten dann die von Couppé so favorisierten Waisenhäuser mit Schulen in Vlavolo, Malaguna und Vunapope gegründet werden.
Bis 1897 hatte allerdings ein regelmäßiger Elementarunterricht nicht stattgefunden, sondern es waren nur die heranwachsenden Kinder zur hl. Beichte und
später zur hl. Kommunion vorbereitet worden. „Diesen Umstand haben die Wesleyaner benutzt, um den Eingeborenen beizubringen, wir Katholiken seien
dumm, bei uns lernten die Leute kein Lesen und Schreiben … Nichtsdestoweniger um dem ewigen Gespräch der Wesleyaner vorzubeugen, hat der Bischof beschlossen, die Gründung von Elementarschulen in allen Stationen, die doch
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
25
später, wenn einmal alle Erwachsenen getauft sind, hätte geschehen müssen, jetzt
schon zu beginnen“, notierte Missionar Bley 1899.
1900 hatte die Mission schon 13 Schulen mit ca. 700 Schülern, 1910 132
Schulen mit 4.389 Schülern. Daneben gab es 1900 zwölf Internate, 1910 schon
43, und drei bzw. 17 Waisenhäuser. Aus einer Katechistenschule (1900) entwickelten sich bis 1910 dagegen schon drei solche Anstalten. Dies war nur durch
die ständige Zunahme des europäischen Missionspersonals (bei den Schwestern
von 15 auf 31, bei den Brüdern von 15 auf 37 und bei den Patres von 13 auf 31
für den oben genannten Zeitraum) und durch verstärkte Einbeziehung der von
den Missionaren zuerst nur angelernten und dann auch schulisch ausgebildeten
Katechisten-Lehrer möglich, die zwischen 1900 und 1910 auf das Zwölffache
vermehrt wurden, und zwar von zehn auf 123 Katechisten. Der offizielle Jahresbericht der Kolonialregierung von Deutsch-Neuguinea von 1911/12 gibt vielleicht ein genaueres Bild. Die Herz-Jesu-Mission hatte demnach auf ihren nun 31
Haupt- und 99 Nebenstationen zusammen 108 Schulen mit 4.408 Schülern. Davon wurden 650 Kinder in 20 Waisenhäusern erzogen. In Vunapope gab es ein
eigenes Waisenhaus für weiße und Mischlingskinder mit 26 Jungen und 26 Mädchen und in Verbindung mit demselben eine Handwerksausbildung mit sieben
Lehrlingen, eine Hauswirtschaftsschule mit fünf Schülern, eine Katechistenschule mit 52 Schülern und ein Waisenhaus für Jungen mit 59 und für Mädchen mit
114 Schülern. Die Herz-Jesu-Mission benutzte für den Religionsunterricht immer
vorzugsweise die einheimische Sprache des Stationsbezirkes. In den anderen
schulischen Fächern kam es dann ab 1901 auf der Zentralstation Vunapope und
dort, wo deutsche Lehrkräfte dies ermöglichten, zur schrittweisen Einführung der
Kolonialsprache Deutsch als Schulfach und Schulsprache. Joseph Schmidlin, der
Begründer der katholischen Missionswissenschaft, berichtete aber 1913, dass die
Pflege der deutschen Sprache in der Herz-Jesu-Mission im Laufe der Jahre zurückgegangen sei, dafür aber umso eifriger die Eingeborenensprache gefördert
werde, „was … im Interesse der Erhaltung der Volkseigenart immerhin sehr verdienstlich ist.“23
Die Bainingkrise
Der Überfall und die Ermordung von zehn Missionaren, darunter sieben
Deutschen (zwei MSC-Priester, zwei MSC-Brüder, ein Trappistenbruder und fünf
MSC-Schwestern), am 13. August 1904 in den Bainingbergen brachte die HerzJesu-Mission in eine fatale Situation. In einem langen Memorandum setzte sich
J. SCHMIDLIN, Die katholischen Missionen in den deutschen Schutzgebieten, Münster
1913; Id., Die christliche Weltmission im Weltkrieg, Mönchengladbach 1915; Id., Missions- und
Kulturverhältnisse im fernen Osten. Eindrücke und Berichte von meiner Missionsstudienreise im
Winter 1913/14, Münster 1914.
23
26
PAUL B. STEFFEN
Bischof Couppé mit der Frage auseinander, wie es zu solch einer Tat kommen
konnte, und beschuldigte u.a. die Kolonialverwaltung und den Gouverneur, Dr.
Albert Hahl, durch mangelnde Verfolgung vorhergehender Straftaten in den Bainingbergen die Situation mit verschuldet zu haben. Aber nach dem MSC-Historiker Jaspers ist auch die Missionsmethode des Gründers der ersten katholischen
Station in den Bainingbergen, Bischof Couppé, als Planer und Initiator auf der
einen Seite und P. Matthäus Rascher als Ausführender und Pionier auf der anderen Seite, für die zur Ermordung der Missionare führende Entwicklung mitverantwortlich. Zuallererst trifft diese Beurteilung für den Bischof selbst zu, aber
auch die ehrgeizige, ungeduldige und forcierte Durchführung durch Pater Rascher
trug zur Entstehung des Konfliktes bei. Der Anspruch, den Bischof Couppé bei
der Eröffnung der ersten Bainingstation Vunamarita 1896 aussprach, Frieden zu
stiften zwischen Tolai und Baining und gleichzeitig der Sklaverei und dem Kannibalismus ein Ende zu bereiten, endete so in einer Katastrophe.
Bischof Couppé hatte von Anfang an sein Missionskonzept auf die Erziehung
der Waisenkinder aufgebaut, die unter der Obhut der Mission christlich erzogen
werden sollten, um dann später als christliche Familien neue Christendörfer zu
bilden. Dieses Konzept wurde aber in Vunapope und auf anderen Stationen nicht
annähernd so forciert wie in Vunamarita und St. Paul, der 1898 gegründeten
zweiten Station unter den Baining. Außerdem, was wohl am schwersten wiegt,
wurde das Modell hier unter ungleich explosiveren sowohl sozial-ökonomischen
wie kulturell-ethnischen Voraussetzungen durchgeführt. Die Mission griff zu radikal ein und forcierte in das bestehende Sozialgefüge und ethnische Verbindungsgeflecht zwischen den Bainings und Tolais. Schließlich beeinträchtigte sie
auch das religiös fundierte Selbstverständnis der Baining, worauf diese mit vernichtender Abwehr reagierten. Das Verhältnis der Mission zur Kolonialregierung
war durch gegenseitige Anschuldigungen äußerst gespannt. Durch die Katastrophe von Baining begann aber gleichzeitig in der Geschichte der Beziehungen
zwischen Mission und Kolonialregierung eine neue Phase. Bischof Couppé verlangte nun nicht mehr polizeiliche Interventionen seitens der Kolonialregierung
zugunsten seiner Mission. Aber auch ein Einspannen der Missionare in koloniale
Absichten war nach 1904 nicht mehr möglich.24
Wachstum und Konsolidierung der Herz-Jesu Mission
Für fast zwei Jahrzehnte blieb die Missionsarbeit auf die Gazellehalbinsel
beschränkt, d.h. es wurde ein relativ kleiner Bezirk sehr personalintensiv mit Stationen in enger räumlicher Nachbarschaft missioniert. Zuerst galt der TolaibevölR. JASPERS, Historische Untersuchungen zu einem Mord an Missionaren auf New Britain
(PNG) 1904, in: NZM 63 (1979), 1-24.
24
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
27
kerung die Hauptaufmerksamkeit der Mission, ab 1895 dann dem Bainingvolk
und ab 1909 auch dem Sulkastamm. Die Küstenbevölkerung Westneupommerns,
Neumecklenburgs und der Admiralitätsinseln wurde zwar schon von Couppé auf
Expeditionen kontaktiert und erste Grundstücke für zukünftige Stationen erworben, zur intensiven und lokalen Aufnahme von Missionsarbeit kam es aber erst
nach dem Ende der deutschen Kolonialverwaltung in den 1920er Jahren. Allerdings rekrutierte die Mission unter Couppé schon vorher bewusst Missionsarbeiter aus diesen Teilen des Bismarckarchipels, um sie als Wegbereiter der Mission
bzw. als Katechisten für zukünftige Stationsgründungen auszubilden und einzusetzen.
Mitte der 1890er Jahre setzte eine Massenbewegung der Einheimischen zur
katholischen Mission ein. Waren im Berichtsjahr 1891/92 erst sieben Erwachsene und 135 Kinder getauft worden, so stieg die Zahl der Erwachsenentaufen
1892/93 auf 49, 1893/94 auf 79, 1894/95 auf 383, 1895/96 auf 1.231, und 1896/
97 sogar auf 1.504. Von den 4.937 gezählten Taufen von 1882 bis 1887 kamen
nur 1.684 auf Kinder und 3.553 auf Erwachsene.
Allein im östlichen Teil Neupommerns (East New Britain) entstanden bis 1914
28 Stationen: 1. Vlavolo, 1883; 2. Vunapope (Kininigunan) als Zentralstation,
1891; 3. Malagunan, Oktober 1884, wieder aufgegeben und 1893 wiedereröffnet;
4. Tabakur, 1895; 5. Vunamarita (Ramandu), 1896; 6. Tavui-Ost, 1898; 7. Matupit,
1898; 8. Nodup-Korere, 1898, 9. Paparatava, 1898; 10. St. Paul/Baining, August
l898; 11. Gunanba, 1898; 12. Vunakamkabi, 1898; 13. Vunavutug, 1900; 14. Toriu, 1900; 15. Rakunai, 1901; 16. Ratogor, Juni 1902; 17. Vunavavar, 1903;18.
Tavui-lui, 1903; 19. Reber, 1903; 20. Livuan, 1903; 21. Birara, 1903; 22. Ramalmal,
1903; 23. Tapapal, 1909; 24. Vunadidir, 1909; 25. Mope, 1909; 26. Kuratagete, 1911;
27. Annaberg/Kimalu, 1912; 28. Kamanacham/Baining, 1913.
Auf Neumecklenburg (New Ireland) wurden zwischen 1902 und 1914 acht
Stationen eröffnet: 1. Marianum, 1902; 2. Namatanai, 1905; 3. Lemakot, 1912;
4. Bitanga, 1912; 5. Kamalu, 1912; 6. Käwieng, 1912 (wurde als Zentralstation
geplant, konnte aber nicht mehr eigens besetzt werden; wurde dann als Außenstation von Lemakot betreut und erst 1924 wieder als Hauptstation besetzt); 7.
Lareibien, 1913; 8. Lugagon, 1914.
1913 konnte auch die erste Station in Papitalai auf Manus in den Admiralitätsinseln begonnen werden, die dann 1916 nach Bundralis verlegt wurde.
Es muss Bischof Couppé zugutegehalten werden, dass sich unter seiner Leitung die Herz-Jesu-Mission in jeder Hinsicht entwickelte und konsolidierte. Das
europäische wie einheimische Missionspersonal wuchs ständig und damit auch
die Anzahl der von ihnen geführten Institutionen im Dienst der Evangelisierung
der Bevölkerung im Vikariat Neupommern. Es kam auch zur Bildung der ersten
einheimischen katholischen Christengemeinden in allen Gegenden der Gazellehalbinsel. Nun schien die Zeit reif, um über diesen engen Raum Ostneupommerns
28
PAUL B. STEFFEN
hinaus zu sehen und Mission nicht mehr allein auf die Tolai zu beschränken. Das
ehrgeizige Projekt, die von den Tolai abhängigen Baining zu missionieren, war
zwar schon 1896 in Angriff genommen worden, hatte aber durch das Blutbad
1904 einen erheblichen Rückschlag erlitten. Couppé hatte durchaus nicht übersehen, auch Vertreter anderer Stammesgruppen in Vunapope ausbilden und schulen zu lassen. Dennoch bedurfte es längerer Zeit, bis außerhalb der Gazellehalbinsel die direkte Missionsarbeit aufgenommen wurde. 1902 konnte durch Pater
Eberlein auf Neumecklenburg ein Anfang gemacht werden. 1913 wurde auf
Manus die Missionsarbeit durch P. Karl Borchardt begonnen. An Orten, wo vorerst noch kein Missionar hin geschickt werden konnte, erwarb Bischof Couppé
Boden für zukünftige Stationsgründungen bzw. entsandte schon Katechisten als
Erstevangelisatoren in heidnische Stammesgebiete. 1912 verwirklichte Couppé
seinen Plan zur Gründung einer einheimischen Schwesterngemeinschaft, der
Vunapoper Schwestern der Unbefleckten Empfängnis (FMI).25
Die Bewirtschaftung von Plantagen hatte einen immer größeren Umfang angenommen. Bis 1914 hatte die Mission 16.000 Hektar Land zu diesem Zwecke erwerben können. Eine bedeutsame Rolle spielte auch das von der Mission 1901 zuerst am
Toriufluß und 1917 nach Kurindal, 1928 dann nach Ulamona verlegte Sägewerk
der Mission, das den Bauholzbedarf der Mission kostengünstig befriedigte.
Vom 8. bis 14. Dezember 1913 fand in Vunapope eine Missionskonferenz für
das Schutzgebiet Deutsch-Neuguinea statt, an der außer Bischof Louis Couppé
und P. Johann Dicks von der Herz-Jesu-Mission auch der Apostolische Vikar der
Karolinen und Marianen, P. Salvator Walleser OFM-Cap, der Apostolische
Präfekt von Wilhelmsland, P. Eberhard Limbrock SVD, sein Assistent, P. Josef
Erdweg von der Steyler Mission, der Präfekt der Nordsalomonen, P. Joseph Forestier, und P. Karl Flaus, beide von der Maristenmission, sowie der Vikariatsvertreter der Marshallinseln, P. Bruno Schinke MSC, teilnahmen. Auf dieser ersten
und letzten Bischofskonferenz von Deutsch-Ozeanien sollte vor allem eine gemeinsame Position gegenüber den Initiativen der Kolonialregierung für eine neue
Schulordnung gefunden werden. Außer der Schulfrage wurde auch die Regelung
der Fest- und Fasttage, der Ehegesetze (Rassenmischehe), des Stationsgrundbesitzes, der Zoll- und Reisevergünstigungen, der einheitlichen kirchlichen Terminologie behandelt. Man ging mit dem Entschluss auseinander, sich nun regelmäßig alle drei Jahre wieder zu treffen.26
Cf. ADELA Sr. M. FDNSC, I Will Give Them One Heart! A Sketch of the Life of Archbishop Louis Couppé and the Congregation Founded by Him The Daughters of Mary Immaculate of
Vunapope, Catholic Press: Vunapope 1968.
26
Cf. J. SCHMIDLIN , Die katholischen Missionen in den deutschen Schutzgebieten, Münster 1913; Id., Die christliche Weltmission im Weltkrieg, Mönchengladbach 1915; Id., Missions- und
Kulturverhältnisse im fernen Osten. Eindrücke und Berichte von meiner Missionsstudienreise im
Winter 1913/14, Münster 1914.
25
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
29
Der letzte vor dem Ersten Weltkrieg veröffentlichte Jahresbericht über das Apostolische Vikariat Neupommern vom 1. Juli 1911 bis 1. Juli 1912 gibt einen Einblick
in den Fortschritt der Herz-Jesu-Mission im Bismarckarchipel. 31 Haupt- und 102
Nebenstationen wurden von 37 Patres, 43 Brüdern und 34 Schwestern geleitet. Das
einheimische Missionspersonal bestand aus 132 Katechisten und Lehrern, 83 Männern und 49 Frauen. Die Neupommern-Mission war auf insgesamt 20.417 Katholiken und 1.934 Katechumenen angewachsen. In 131 Schulen waren 2.442 Jungen und
2.256 Mädchen als Schüler. 13 Waisenhäuser betreuten 632 Kinder, 352 Jungen und
280 Mädchen. Drei Katechistenschulen bildeten 88 Aspiranten aus. Im Pensionat für
halbweiße Kinder gab es 59 Kinder (38 Knaben und 21 Mädchen). In der Handwerk-erschule für Halbweiße wurden sieben junge Männer als Lehrlinge und in
der Haushaltungsschule für Halbweiße fünf junge Frauen ausgebildet.
Nach der Besetzung durch australische Truppen wurde ein Großteil der Missionare zeitweilig interniert. P. Johann Dicks, seit 1. Januar 1907 der Ordensobere der MSC-Missionare und Provikar von Neupommern, wurde nach Sydney
deportiert, von wo aus er schließlich mit gebrochener Gesundheit über Amerika
nach Europa zurückkehren durfte. Die Missionsarbeit konnte während der Kriegsjahre nur in beschränktem Umfang weitergeführt werden. Trotz des ausbleibenden neuen Missionspersonals konnten die Stationen aber erhalten werden; 1915
wurden sogar zwei und Ende 1916 eine weitere Station auf Manus gegründet.27
II. DIE EVANGELISIERUNGSARBEIT DER STEYLER MISSION
IN NORDOST-NEUGUINEA
Vorgeschichte
Kaiser-Wilhelmsland war kirchenrechtlich zuerst Teil des 1844 gegründeten
Apostolischen Vikariates von Melanesien. Als man 1889 Melanesien in zwei
neue Vikariate teilte, blieb Kaiser-Wilhelmsland Teil des Vikariates Neuguinea.
Dessen Zentrum lag aber im britischen Teil der Insel. Die katholische Herz-JesuMICHAEL, 75 glorious years, 1882-1957: this is the story of 75 years since the First Catholic Missionaries landed in New Britain, Kokopo, Catholic Mission Vunapope 1957, 60 p.; Yumi
Pipel Bilong God. Histori Bilong Lotu katolik long Arsdaiosis Bilong Rabaul, 1882-1982, Rabaul:
Archdiocese of Rabaul 1982; DELBOS George, The Mustard Seed. From a French Mission to a
Papuan Church, 1885-1985, Institute of Papua New Guinea Studies, Port Moresby 1985, WALDERSEE James, ‘Neither Eagles Nor Saints’. MSC Missions in Oceania 1881-1975, Sydney: Chevalier Press 1995; J. HUESKES (Hrsg.), Pioniere der Südsee. Werden und Wachsen der Herz-Jesu
Mission von Rabaul zum Goldenen Jubiläum 1882-1932, Hiltrup/Salzburg 1932; H. LINCKENS,
Streiflichter aus der Herz-Jesu-Mission (Neupommern), Hiltrup/ Münster 1921; B. BLEY, Die
Herz-Jesu-Mission in der Südsee. Geschichtliche Skizze über das Apostolische Vikariat Rabaul,
Hiltrup bei Münster 1925.
27
30
PAUL B. STEFFEN
Mission hatte dort zwischen 1885 und 1895 zehn Stationen mit 16 Priestern aufgebaut. Sie standen unter der Leitung von Bischof Louis-André Navarre MSC
(1836-1912). Ihre Konzentration auf Britisch-Neuguinea erlaubte es den HerzJesu-Missionaren nicht, auch im deutschen Teil ihres Vikariates Missionsarbeit
zu beginnen. Auch kam es trotz jahrelanger Diskussionen nicht zur Ausweitung
des Bischof Couppé anvertrauten Vikariates Neupommern auf Nordost-Neuguinea. Kaiser-Wilhelmsland blieb somit zunächst von katholischer Missionsarbeit
ausgespart. 1895 wurde der Kardinalpräfekt der Propaganda, Ledochowski, aktiv und bat Navarre diesen Teil abzutreten, damit er als Apostolische Präfektur
einem anderen Missionsinstitut übergeben werden könne. Navarre stimmte dem
Vorschlag zu, und so wandte sich Ledochowski am 29. Mai 1895 an Pater Arnold Janssen (1837-1909), den Gründer und Generalsuperior der Steyler Missionsgesellschaft.28 Von ihm kam schon am 5. Juni die Zusage zur Übernahme
der Mission in Kaiser-Wilhelmsland. Ledochowski war es dadurch gelungen,
dem Drängen der Berliner Kolonialabteilung nach mehr deutschen Missionaren
entgegenzukommen, ohne den Forderungen nach gänzlicher Ablösung der
französischen Herz-Jesu-Missionare und ihres Missionsleiters Couppé zu entsprechen. Am 23. Februar 1896 wurde die Apostolische Präfektur Wilhelmsland
durch Papst Leo XIII. begründet.
Arnold Janssen fand in dem Chinamissionar P. Eberhard Limbrock einen
missionserfahrenen Kandidaten für das Amt des Apostolischen Präfekten.29 Da
weder Berlin noch Rom Einwände erhoben, wurde Limbrock am 4. März 1896
von der Propaganda zum Apostolischen Präfekten von Wilhelmsland ernannt.
Auch bei der Berliner Regierung und der Neuguinea-Kompagnie fand Janssen
Unterstützung für die Gründungspläne für eine katholische Mission. Adolf von
Hansemann, der Direktor der Neuguinea-Kompagnie, versicherte ihm am 30.
März 1896: „Wir werden … ihren Vertretern das gleiche wohlwollende Entgegenkommen erweisen wie den christlichen Missionen, welche bereits in KaiserWilhelmsland tätig sind“.30
F. BORNEMANN, Arnold Janssen, der Gründer des Steyler Missionswerkes 1837-1909,
Steyler: Nettetal, 3. Aufl. – 1992, 532 pp.; ALT J., Arnold Janssen. Lebensweg und Lebenswerk
des Steyler Ordensgründers, Studia Instituti Missiologici SVD 70, Steyler: Nettetal 1999, 1085 pp.
29
STEFFEN Paul B., The Arrival of the Divine Word Missionaries in Papua New Guinea, in:
MI-CHA-EL CSMA, 3-1997, 40-96; Id., LIMBROCK, Eberhard SVD (1859-1931), Missionspionier und Missionsgründer, in: Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon 33 (2012) 774-784;
Id., Pater Eberhard Limbrock SVD (1859-1931). Ein Ahlener als Missionspionier in China und
Gründer der Steyler Mission in Neuguinea und apostolischer Präfekt, in Münsterland Jahrbuch des
Kreises Warendorf 2012, 61. Jg., 261-269; Id., Pater Eberhard Limbrock SVD (1859-1931). Apostolischer Präfekt von Kaiser-Wilhelmsland in Deutsch-Neuguinea, in: Der Beflügelte Aal 30
(2012) 98 -110.
30
AUF DER HEIDE, Hermann, Die Missionsgenossenschaft von Steyl, Steyl 1900; A. FREITAG, Die Steyler Mission in Kaiser-Wilhelmsland, in, id., Die Missionen der Gesellschaft des
Göttlichen Wortes, Steyl 1912, 96-107.
28
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
31
Die Anfänge der Steyler Neuguineamission
Die fünf Neumissionare trafen in Singapur mit ihrem aus China kommenden
neuen Leiter zusammen. Am 13. August 1896 erreichten sie Friedrich-Wilhelmshafen. Neben dem 37jährigen Pater Eberhard Limbrock waren es noch die Patres Franz Vormann und Joseph Erdweg, die zusammen mit den Laienbrüdern
Bruder Kanisius (Johann) Hautkappe, einem Schlosser und Schmied, Bruder
Eustochius (Franz) Tigges, einem Schreiner und Zimmermann, und Bruder Theodulph (Peter) Schmitt, einem gelernten Schneider und Koch, die Gründergruppe der Steyler Mission in Kaiser-Wilhelmsland bildeten. Die Mission wurde in
der Folge unter dem Namen „Heilig-Geist-Mission SVD in Deutsch Neuguinea“
bekannt. Die Landesregierung und die bei Friedrich-Wilhelmshafen tätige protestantische Rheinische Mission forderten nun, dass sich die Steyler Missionare im
Westen der Nordküste niederließen. Die Verseuchung Friedrich-Wilhelmshafens
mit Malaria erleichterte es den Missionaren, eine Einladung des Pflanzers Ludwig
Kärnbach anzunehmen und zu ihm nach Seleo im Berlinhafen zu kommen, um
sich auf der Nachbarinsel Tumleo niederzulassen.
Schon am 31. August trafen zwei Patres und ein Bruder in Berlinhafen ein.
Sie ließen sich Anfang September 1896 auf Tumleo nieder; am 25. Oktober kamen auch die übrigen Missionare nach. Die Brüder konnten sofort mit dem Aufbau des aus Steyl mitgebrachten Fertigbauhauses beginnen, die Patres mit dem
Studium der Ortsverhältnisse, Sprache und Landessitten.
Am 29. Januar 1899 hatten sich die vier Steyler Missionsschwestern (Kongregation der Dienerinnen des Hl. Geistes; Congregatio Servae Spiritus Sancti,
SSpS), Fridolina, Maria Vökt (1857-1926) als Vorsteherin, Martha, Bernadette
Sieverding (1864-1914), Valeria, Maria Dietzen (1872-1917) und Ursula, Gertrud
Sensen (1869-1932) in Antwerpen für ihre Reise nach Neuguinea eingeschifft,
wo sie am 26. März 1899 in Tumleo eintrafen. Nach Argentinien (1895) und
Togo (1896) wurde Neuguinea das dritte Arbeitsfeld dieser jungen 1889 von
Arnold Janssen in Steyl/Holland gegründeten Missionskongregation. Mit dem
Eintreffen der zweiten Schwesterngruppe aus Steyl konnte 1902 neben Tumleo
ein zweiter Konvent in Monumbo an der Nordküste eröffnet werden.31
Die Art und Weise, wie die Bewohner der Nordküste diese neuen katholischen Missionare erlebten und auf sie eingingen, ist von weitreichender Bedeutung. Wenn auch die Küstenstämme zwischen Friedrich-Wilhelmshafen und der
Grenze zu Niederländisch-Neuguinea, unter denen sich die Steyler in den folgenden Jahrzehnten niederließen und ihre typischen Missionsinstitutionen aufbauten,
schon vereinzelte Kontakte mit Händlern, Plantagenbauern und Kolonialbeam31
NEUSS, Perboyre, Steyler Missionsschwestern „Dienerinnen des Heiligen Geistes“, Steyl
1914, 177-201; H. auf der Heide, Die erste Aussendung nach Wilhelmsland, : id., Die Missionsgenossenschaft von Steyl, Steyl 1900, 569-570.
32
PAUL B. STEFFEN
ten gehabt hatten, so war doch der sich nun neu entwickelnde Kontakt zu den
Missionaren von ganz eigener und intensiver Natur. Dies war schon allein wegen
der relativ hohen Anzahl an Missionarsniederlassungen im Küstenbereich Neuguineas der Fall. Die Tatsache, dass es nicht zu der geplanten Niederlassung der
Missionare in Friedrich-Wilhelmshafen kam, muss als providentiell gewertet
werden. Nicht nur das malariaverseuchte Klima hätte es den Missionaren schwer
gemacht, mehr noch die zu enge Nachbarschaft zur Kolonialregierung und der
Neuguinea-Kompagnie mit ihren großen Plantagen. Gerade aus diesen Gründen
gelang es der Rheinischen Mission so wenig, eine vertrauensvolle Beziehung zu
den Stämmen um Friedrich-Wilhelmshafen aufzubauen. Bei ihrem Silbernen
Missions-Jubiläum 1912 gab es bei fünf Stationen noch keine 100 einheimische
Christen und schon gar keine einheimische Gemeinde.
Der Start der Steyler Mission auf der kleinen, dem heutigen Aitape vorgelagerten Insel Tumleo erwies sich als besonders günstig. Tumleo unterhielt über
seinen Tontopfhandel freundschaftliche Handelsbeziehungen mit zahlreichen
Dörfern und Stämmen entlang der Küste; und die Tumleo-Männer, die den Handel besorgten, kannten die Sprachen dieser Dörfer und Stämme. Die TumleoHändler erzählten auf ihren Handelsreisen von den Missionaren und ihrer Lehre.
In der Folge kamen Leute aus diesen Dörfern neugierig nach Tumleo, um die
Missionare und die Gebäude wie Kirche und Schule, von denen man ihnen
erzählt hatte, zu sehen. So wurden aus Tumleokontakten Erstkontakte der Missionare mit zahlreichen Küstenstämmen. Die Zentralstation Tumleo wurde zum
neuen Begegnungsort der Einheimischen untereinander und mit den Missionaren. Hieraus erklärt sich auch die Attraktivität der Missionare für die einheimische Bevölkerung. Das ganzheitliche melanesische Konzept von Leben und
Glauben, der erlebte enge Zusammenhang von materiellem und spirituellem
Wohlergehen bzw. ebenso der Mangel, der für Melanesier selbstverständlich ist,
prägte auch ihre pragmatische Sicht den Missionaren gegenüber. In dieser Perspektive konnten Kontakte, ja Allianzen mit den Missionaren für traditionelle
melanesische Gesellschaften in verschiedener Weise von größtem Nutzen sein.
Auf der einen Seite konnte durch die Vermittlung der Missionare manche Stammesrivalität entschärft werden, auf der anderen wurden die Stationen auch zu
neuen Begegnungs- und Ausbildungszentren, was für die neue Zeit sehr nützlich
war.
Das Netzwerk der Missionare zu den Einheimischen war stärker ausgebaut
als das der Kolonialregierung und Händler. Die vornehmste Aufgabe, so hören
wir immer wieder in den Missionarsberichten, war, Kontakte zu den Dorf- und
Stammesgemeinschaften aufzunehmen und auszubauen. Das bedurfte aber des
Wahrnehmens, Kennenlernens und Studierens der einheimischen Sitten, Bräuche,
Religion und Sprache, ein Unterfangen, das nicht in einigen Jahren zu meistern
war. Auf der Zentralschule in Tumleo waren schon nach ein paar Jahren Schüler
aus einem Dutzend verschiedener Stämme in ungewohnter Eintracht vorzufinden.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
33
dass die Familien und Clans ihre Kinder zu der Schule schickten, muss auch als
Teil ihrer Allianzstrategie mit den Missionaren verstanden werden und nicht nur
als individuelle, rein zufällige Entscheidung einzelner Personen. Tumleo-Männer
machten sich außerdem nicht nur als Vermittler der katholischen Mission einen
Namen, sondern auch als deren erste Katechisten in den neuen Stationsgründungen entlang der Nordküste.32
Die Missionsmethode der Steyler Neuguineamission
Joseph Schmidlin unternahm im Winter 1913/14 eine Studienreise zu den
katholischen Missionen in China und kam von dort auch nach Deutsch-Neuguinea, wo er die Herz-Jesu-Mission in Vunapope, die protestantische Rheinische
Mission in Friedrich-Wilhelmshafen und auch die Steyler Mission in Alexishafen besuchte. Ihm fiel auf, dass die Steyler Mission auf zwei Institutionen aufbaute: auf der Schule auf der einen Seite und den Werkstätten und Plantagen auf
der anderen. Dabei muss gesehen werden, dass die Wirtschaftsbetriebe nicht nur
zur Finanzierung der Mission beitragen sollten, sondern dass sie vor allem auch
als ein Instrument der Erziehung zur Arbeit und der Evangelisierung der männlichen Jugend und Männer von größter Bedeutung waren. Ohne sie wäre die Mission, alleine auf die Evangelisierung der Jugend durch die Missionsschulen
konzentriert, in eine gefährliche Einseitigkeit geraten. Schmidlin gibt uns eine
Darstellung der Steyler Missionsmethode: „Hoffnungsvoll entfaltet sich die junge Steyler Mission in Deutsch-Neuguinea oder Kaiser-Wilhelmsland unter der
besonnenen und zielbewussten Leitung … des apostolischen Präfekten P. Limbrock. Er hat sein Werk mit Erfolg auf den innigsten Bund mit der wirtschaftlichen Fundierung angelegt, nicht nur um es durch die in steigendem Maße zu erwartenden Produkte der Kokos-, Kakao-, und Reiskulturen materiell zu befestigen, sondern auch um den Prozess der Heidenbekehrung zu erleichtern und zu
beschleunigen, da auch hier die angeworbenen Arbeiter (über 1.000) als vorzügliche Pioniere und Bundesgenossen der Mission unter ihren Stammesgenossen
tätig sind. ‚Die Missionsfarmen‘ konnte der Präfekt in seinem diesjährigen Weihnachtsgruß schreiben, ‚sind nichts anderes als die den wilden Verhältnissen angepassten Katechumenate‘.“33
Aus dem kulturell-religiösen Kontext war es den Missionaren durchaus klar,
dass sie mit der Evangelisierung der Erwachsenenwelt vorerst keinen Erfolg
haben könnten. Dies wurde ihnen auch von Einheimischen unmissverständlich
AUF DER HEIDE, Die Apostolische Präfektur Wilhelmsland, in: id, Die Missionsgenossenschaft von Steyl, Steyl 1900, 465-495; A. FREITAG, Die Steyler Mission in Kaiser-Wilhelmsland, in: Die Missionen der Gesellschaft des Göttlichen Wortes, Steyl 1912, 96-107.
33
J. SCHMIDLIN, Missions- und Kulturverhältnisse im Fernen Osten. Eindrücke und Berichte von meiner Missionsstudienreise im Winter 1913/14, Borgmeyer, Münster 1914, p. 75.
32
34
PAUL B. STEFFEN
durch Tat und Wort klargemacht. Die ihnen anvertrauten Kinder bewiesen aber,
dass es den Erwachsenen ernst war mit Kontakten und Verbindungen mit den
Missionaren. Den Brauch melanesischer Gemeinschaften, Kinder Verwandten als
Adoptivkinder anzuvertrauen bzw. für ein paar Jahre zu anderen Stämmen zu
schicken, um deren Sprache zu erlernen, nutzten auch die Missionare mit ihren
Stationsschulen und Internaten. Bis zum Ersten Weltkrieg hatten fast alle Küstenstämme feste Beziehungen zu den Missionaren entwickelt. Das zweite Standbein
der Steyler Missionsmethode neben den Wirtschaftsbetrieben bildeten die Schulen, worüber sich wiederum Schmidlin äußert: „Dass daneben auch die Bildung
und Erziehung emsig betrieben wird, veranschaulichen die beiden großen Schulen von St. Michael, die Zentralschule und die Katechistenschule, die beide das
Deutsche als Unterrichtssprache und Einheitssprache gewählt haben. Parallel
dazu unterhalten die Steyler Schwestern für die Mädchen Schule, Internat und
Arbeitshäuser. Auch die übrigen Stationen sind mit Volksschulen versehen, in
denen das Deutsche als Unterrichtsfach gelehrt, die Religion jedoch mit Recht in
der Eingeborenensprache vorgetragen wird.“ Zusammenfassend urteilt Schmidlin: „Die Missionsmethode ist eine mehr und mehr extensive geworden, nachdem die Missionare unter den schwierigsten Bedingungen von dem intensiv bearbeiteten Inselchen Tumleo aus glücklich aufs Festland übergesiedelt waren. Die
Taufbewerber werden zwei bis drei Jahre hindurch von den Missionaren und
Katecheten unterrichtet, während die Schulen sich der Jugend versichern.“34
Das christliche Arbeitsethos
Nicht bloß die Kinder jener Stämme, welche hier unsere Schule besuchen, sondern
auch die Erwachsenen, welche bei uns arbeiten, lernen außerdem, dass sie durch eine
geregelte Arbeitsamkeit für ein besseres Leben geschult werden, auch unsere höheren geistigen Bestrebungen kennen und ebnen uns die Wege in ihre Heimat. Sowohl
im Osten als auch im Westen von Berlinhafen verlangen mehrere Stämme, mit denen
wir sonst, wenn wir keine Arbeiter von dort angeworben hätten, bei weitem nicht in
so nahe und freundliche Verbindung getreten wären, jetzt schon seit langem nach
Errichtung einer Missionsstation in ihrer Mitte. „Primum est vivere“. Das Leben geht
der Wissenschaft voraus. Deshalb muss die Erziehung das Leben, wie es ist erfassen,
sonach größtenteils auf der untersten Stufe, mit der Übung der allgemeinsten Tugend:
der Arbeit beginnen. Durch geregelte äußere Beschäftigung ist die Flatterhaftigkeit
und Untätigkeit des Geistes zu zügeln, und die Lässigkeit und Trägheit allmählich zu
überwinden, um eine solide Grundlage zu gewinnen, eine gesunde Entwicklung anzubahnen. Sonst nutzt das Erziehen, Unterrichten und Predigen wohl ebenso wenig,
Ibid., p. 76; cf. P. STEFFEN, Die Missionsarbeit der Steyler Missionsgesellschaft, in: P.
STEFFEN, Missionsbeginn in Neuguinea. Die Anfänge der Rheinischen, Neuendettelsauer und
Steyler Missionsarbeit in Neuguinea, Studia Instituti Missiologici SVD 61, Nettetal: Steyler Verl.,
1995, 173-265.
34
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
35
als Politur und Firnis dem Holze, das innen vom Wurm zerfressen wird. Das Christentum hat ohne Arbeit wenig Wert, es wird seicht und verseucht. Denn Müßiggang
ist aller Laster Anfang. Ohne Christentum hinwieder keine ordentliche lebensfähige
Kultur und kein gesunder Fortschritt. … Das Christentum fördert, heiligt und segnet
die Arbeit und macht sie leicht angenehm. Die Arbeit führt zur Ordnung und indirekt
auch leichter zum Christentum. (Eberhard Limbrock 1904)35
Limbrocks Missionskonzept war also sehr an deutscher Arbeitsmoral orientiert, die durch christliche Vorstellungen aus der europäischen Missionsgeschichte ergänzt wurde. Ähnlich dem mittelalterlichen Klostermodell sollten die Missionsstationen mit ihren Handwerksbetrieben, ihrer Viehzucht und ihren Pflanzungen auf die Menschen kulturell, d.h. in der Hebung des Lebensstandards
durch verbesserte Landwirtschaft und Handwerk, und evangelisierend, durch
Verbreitung des christlichen Glaubens, wirken. Limbrock war davon überzeugt,
dass Evangelisierung nur in mehreren Generationen möglich sei und dann auch
nur ganzheitlich unter Berücksichtigung der sozio-ökonomischen Lebensverhältnisse geschehen könne. Über die Missionsschulen sollte sich die katholische
Mission in besonderem Maße der Jugend Neuguineas zuwenden: „Deshalb ist es
wohl in Ordnung, dass wir unsere Hauptkraft und Haupttätigkeit auf gute Schulen und gesunden Unterricht der Jugend verwenden.“ Dies prägte das Gesicht der
Mission ebenso wie die Missionsbetriebe, d.h. die verschiedenen Pflanzungen
und Handwerksbetriebe der Zentralstation. Aber nur durch den Einsatz zahlreicher Lehrschwestern ließ sich das Missionsschulwesen so entwickeln und ausbreiten. Über den mühsamen und langwierigen Weg der Heranbildung eigener
Schüler konnte in der zweiten Phase das Stationsschulwesen mit der Zentralschule und diese mit einer Katechistenschule gekrönt werden: Hier endlich konnten
die lang ersehnten einheimischen Missionshelfer herangebildet werden.
Das Verhältnis Limbrocks zur Neuguinea-Kompagnie war nicht ohne Konflikte. Mit der Übernahme der Kolonialregierung durch das Deutsche Reich 1899
und besonders unter Albert Hahl als Gouverneur entspannte sich aber das Verhältnis erheblich. Hahl kam auch weitgehend Limbrocks Plänen zum Aufbau von
Missionsplantagen entgegen, indem er den Landerwerb der Mission genehmigte,
weil dieser ganz auf seiner Linie der Förderung der Plantagenwirtschaft in
Deutsch-Neuguinea lag.
Mit ihren caritativen Diensten, besonders der Krankenpflege, gelang es den
Missionaren, einen sehr intensiven und oft persönlichen Zugang zu den Einheimischen aufzubauen. „Das caritative Element ist durch das Hospital vertreten, das
gegen hundert Kranke beherbergt und sogar einen eigenen Missionsarzt (Dr. Kloster) besitzt, ein… Unikum unter den katholischen Kolonialmissionen“ An anderer Stelle schildert Schmidlin die Situation der ganzen Mission auf den karitati35
Zitiert in P. Steffen, 1995, 241.
36
PAUL B. STEFFEN
ven Gebiet: „An jeder Station findet sich ein mit medizinischen Kenntnissen ausgerüsteter Pater oder Bruder oder Schwester mit einer größeren oder kleineren
Apotheke, den wichtigsten chirurgischen Instrumenten und den notwendigen
Verbandsartikeln. Tausenden von kranken und wunden Kanaken, die oft stundenweit herströmen, wird durch die Mission medizinische Hilfe zuteil“, berichtet
Schmidlin und meint weiter, dass es dadurch der Mission gelänge, „Liebe, Achtung und Vertrauen der Eingeborenen zu sichern“.
Die Expansion der Steyler Mission
Von 1896 bis 1914 wurden 20 mit europäischen Missionaren besetzte Stationen gegründet, wovon einige allerdings in den folgenden Jahren wegen Personalmangels zu Außenstationen zurück gestuft werden mussten. Nach dem Beginn
auf Tumleo 1896 kam es schon 1897 zur zweiten Stationsgründung auf dem gegenüberliegenden Festland beim Walmanstamm. Nach der Ankunft weiterer Missionare konnte Anfang 1899 auf dem halben Seeweg nach Friedrich-Wilhelmshafen in Monumbo die dritte Station eröffnet werden, auf der ab 1902 auch Steyler
Schwestern mitwirkten.
Von 1910 bis 1914 wurde das Stationsnetz an der Nordküste von der Grenze
zu Niederländisch-Neuguinea aus bis nach Friedrich-Wilhelmshafen systematisch
ausgebaut.
Die 1911 gegründete Station Eisano (Aissano, heute Sissano) blieb der am
nächsten zur Grenze westlich gelegene Stützpunkt. Im Angriffshafen bei Wanimo (Vanimo) wurden vorerst nur Kontakte mit den Einheimischen aufgenommen,
1907 werden Landrechte erworben. 1905 gelingt es in unmittelbarer Nähe zum
wirtschaftlichen und kolonialen Zentrum in Friedrich-Wilhelmshafen in Alexishafen die Station St. Michael zu gründen. 1907 kamen auch Schwestern und 1909
die Zentralschule nach St. Michael, das von nun an als Sitz des Apostolischen
Präfekten Tumleo als Zentralstation ablöste. Alexishafen wurde ähnlich wie Vunapope mit Schulen, zahlreichen Werkstätten und, umgeben von großen Plantagen und Viehherden, zur schulischen, wirtschaftlichen und administrativen Zentrale ausgebaut, auf der zeitweise bis zu 45 europäische Missionare stationiert
waren.
1901 wurde auf der Tumleo benachbarten Insel Ali eine Station eröffnet, die
1906 auch Schwestern erhielt. Im selben Jahr nahmen Steyler Missionare in Bogia ihre Arbeit auf, der sich 1905 auch Schwestern anschlossen. In Bogia wurde
die erste große Missionsplantage aufgebaut. Schon 1903 wurde die zweite Missionsplantage St. Anna bei Aitape begonnen. 1908 entstanden auf Yuo, einer kleinen Insel bei Beukin (Boikin), sowie in Beukin selbst, in Matukar und in Malol
neue Niederlassungen. 1910 kommt noch Jakamul und Ulau und 1911 Arop zwischen Malol und Aissano (Sissano) hinzu. Bedeutsam wurden die 1913 begon-
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
37
nene erste Inlandstation am unteren Sepikfluss, die man Marienberg nannte, und
die 1914 in Murik im Mündungsgebiet des Sepik eröffnete Niederlassung. Während der Zeit der australischen Militärverwaltung wurde die Arbeit auf den westlichen Stationen zeitweise untersagt. Man fürchtete, dass die Missionare von
dort zu leicht über Hollandia Kontakte nach Europa aufnehmen könnten. Das
Freiwerden von Missionaren auf den westlichen Stationen ermöglichte neue
Gründungen, 1915 in Paup und 1917 im Hinterland von Alexishafen in Halopa,
Nake und Saruga, obwohl die Mission seit 1914 durch die neue politische Lage
von jeglicher finanziellen und personellen Hilfe von außen abgeschnitten blieb.36
Die Sprachenarbeit der Steyler Mission
Das Erlernen der zahlreichen lokalen Sprachen hatte von Beginn an eine
entscheidende Bedeutung für die Entwicklung der Evangelisierungsarbeit der
Steyler Missionare in Neuguinea. Als Richtlinie galt den Steyler Missionaren die
Bevorzugung der Muttersprache, d.h. der jeweiligen Lokalsprache, für die Grundgebete, Katechese und den schulischen Religionsunterricht, so weit wie dies
möglich war.
Pater Erdweg erstellte schon 1897 das erste Wörterverzeichnis in der Tumleosprache. Er stellte auch einen kleinen Katechismus und eine Fibel für den Schulunterricht zusammen. P. Wilhelm Schmidt, der renommierte Steyler Linguist und
Ethnologe, konnte schon 1900 und 1901 Wortlisten der Walmansprache, die ihm
die bei den Walman arbeitenden Patres Friedrich Vormann und, der dort früh
verstorbene, Nikolaus Spölgen (1875-1901) erstellt hatten, veröffentlichen. In der
Monumbo-Sprache, der dritten, mit der die Steyler Mission in Berührung kam,
erschien 1914 in Wien eine von den Missionaren P. Wilhelm Scharfenberger
(1878-1912) und Franz Vormann verfasste Grammatik mit Wörterverzeichnis.
In der Druckerei des amerikanischen Steyler Missionshauses in Techny/Illinois wurden ein Katechismus und eine Biblische Geschichte in der Bogia-Sprache von P. Josef Schebesta (1882-1944) und in der Wewäk-Boikin-Sprache von
P. Limbrock gedruckt. Aus der Missionsdruckerei in Alexishafen gingen Katechismen in der Musik-, Juo- und Sek-Sprache hervor.
Nicht selten geriet die kaum begonnene Sprachforschung durch den frühzeitigen Tod der Missionare ins Stocken und musste von den Nachfolgern erst mühselig wieder begonnen bzw. weitergeführt werden. Nur in wenigen Sprachen
wurden die von den Missionaren erstellten Gebetshefte, Katechismen und Fibeln
auch gedruckt; häufiger wurden sie nur handschriftlich zum Selbstgebrauch verfasst oder hektographisch vervielfältigt. Dies erklärt die Tatsache, dass nur wenige Schriften der Missionare aus der deutschen Kolonialzeit in den verschiedenen
36
Cf. Die Niederlassungen, in: STEFFEN, 1995, 186-212.
38
PAUL B. STEFFEN
Ortssprachen erhalten blieben. Im Jahresbericht 1913/14 erwähnt Limbrock,
„dass die 16 Außenstationen 13 und St. Michael allein 30 verschiedene Dialekte
aufweisen“. Gemeint ist, dass die Arbeiter und Schüler in Alexishafen untereinander 30 verschiedene Idiome hatten, und die Mission auf den restlichen Stationen
in 16 Sprachen arbeiten musste. Dann dürfte allein die Missionsstation von Alexishafen mit drei bis fünf verschiedenen Sprachen des Küsten- und Inlandes in
Berührung gekommen sein.
Zu erwähnen sind hier auch die zahlreichen Studien und Berichte der Missionare über Sitten, Gebräuche und Religion der Bewohner Neuguineas und ihre
Beiträge zur Landeskunde von Kaiser-Wilhelmsland. Die Missionare veröffentlichten nicht nur in der Missionspresse, wie dem Steyler Missionsboten, der Steyler Familienzeitschrift Stadt Gottes und dem Steyler Michaelskalender bzw. auch
in allgemeinen Missionszeitschriften, wie Die Katholischen Missionen und Gott
will es, sondern auch im Deutschen Kolonialblatt und Fachzeitschriften für Geographie, Ethnologie und Linguistik, wie Petermanns Mitteilungen, Globus, Anthropos, Mitteilungen des Seminars für orientalische Sprachen, Berlin usw. Der an
der Münchner Universität als Geologe ausgebildete P. Josef Reiber (1875-1907)
kam 1905 nach Neuguinea, starb aber schon 1907 auf einer Forschungsreise ins
Torricelli-Gebirge.
In der Frage einer einheitlichen Schulsprache für die in verschiedenen
Sprachbezirken liegenden Missionsschulen wurde lange um eine Lösung gerungen. Man erwog kurze Zeit sogar die Möglichkeit, das Malaiische einzuführen.
Limbrock empfand es aber als zu sehr mit islamischem Geist durchdrungen.
Auch das im Pazifik schon weit verbreitete Englisch stand zur Disposition, dies
wäre aber in einer deutschen Kolonie als widersprüchlich angesehen worden;
selbst das schon weit verbreitete Pidgin-Englisch hätte man nehmen können, dieses wurde aber zunächst noch als unbrauchbar abgelehnt. Limbrock entschied
sich deshalb 1901 für die schrittweise Einführung des Deutschen als Schulsprache, obwohl es von einigen Priestern dagegen Vorbehalte gab. Den Steyler Schulschwestern, besonders Sr. Valeria und Sr. Philomena, kommt das Verdienst zu,
dass sich Deutsch in den wenigen Jahren bis 1914 auf den Missionsschulen
durchsetzte und etablierte.37 Religionsunterricht dagegen wurde weiterhin in den
Lokalsprachen erteilt.
Wenn auch die Kolonialsprache als Unterrichtssprache gefördert wurde, so
bedeutete dies nicht, dass die Missionare die Lokalsprachen vernachlässigten. Sie
waren nach wie vor das wichtigste Kommunikationsmittel für die Kontakte mit
Deutsche Briefe von Papuakindern, in: Steyler Missionsbote 1902/03, 5, 78; VOESTE Anja,
„Den Neger heben“? Die Sprachenfrage in Deutsch-Neuguinea (1884–1914), in: Ein gross vnnd
narhafft haffen. Festschrift für Joachim Gessinger. Hrsg. von Elisabeth Berner u.a. Potsdam, 145-156; EGGERT Johanna, Aspekte der Sprachenfrage in der Arbeit deutscher Missionen in Neuguinea,
in: Verbum SVD 34 (1993), 283-301.
37
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
39
den Einheimischen und damit für die auf die Stammesgesellschaft ausgerichtete
Missionsarbeit. dass die Steyler Mission wie keine andere die Einführung des
Deutschen als Schulsprache erfolgreich betrieb, brachte die lutherische Mission
in Zugzwang. Dort wurde 1913 der erste Deutschkurs für Einheimische gegeben,
weil man befürchtete, die des Deutschen mächtigen einheimischen Katholiken
würden ansonsten alle öffentlichen Stellen, besonders im Polizeidienst, erhalten.38
Das Missionsschulwesen der Steyler Mission
Pater Erdweg konnte, nachdem er sich Grundkenntnisse der Tumleosprache
erworben hatte, schon im Juli 1897 die erste Schule eröffnen. Der Unterricht
dauerte in den Dorfschulen normalerweise zweieinhalb Stunden täglich. Auf der
Zentralschule und den Stationsschulen war er stärker ausgebaut. Als Lehrer fungierten bis 1899 nur die Priester und Brüder, dann ab 1899 vornehmlich die
Schwestern und schließlich auch die einheimischen Katechisten, die man vereinzelt schon im ersten Jahrzehnt des 20. Jahrhunderts als Hilfslehrer antraf und die
schließlich auch Dorfschulen führten, wobei die Steyler Schulschwestern und der
Stationsleiter die Aufsicht wahrnahmen. Den Priestern war in der Regel der Religionsunterricht reserviert. Unterrichtsfächer waren Lesen, Schreiben, Turnen,
Rechnen, Religion und Gesang, für die Mädchen kam noch eine wöchentliche
Nähstunde auf den Stationsschulen hinzu. Die erste Schule von Tumleo wurde
bald zur Zentralschule der Mission ausgebaut, 1909 wurde diese zur neuen Zentralstation nach Alexishafen verlegt und dort unter dem Namen „Aloysianeum“
weitergeführt. Hier wurde der Unterricht auf drei bis vier Stunden täglich für ein
sechsjähriges Curriculum ausgedehnt. Die Abgangsschüler der Zentralschule
konnten anschließend in den Missionswerkstätten ein Handwerk erlernen oder
aber auch die 1910 in Alexishafen gegründete dreijährige Katechistenschule, die
man „Augustinianeum“ nannte, besuchen. Hatte Tumleo als Schulzentrum der
Mission noch Schüler von über zwölf Lokalsprachen vorzuweisen, so zählte man
1914 in Alexishafen schon 25 verschiedene gesprochene Sprachen unter den
Schülern.
Die katholische Mission hat hier in wenigen Jahren ein Kulturzentrum ersten Ranges
geschaffen, das volle Bewunderung verdient. Die ganze Anlage enthält alles, was für
die Entwickelung unserer Schutzgebiete von Wert und Bedeutung sein kann… Hervorragend ist das Schulwesen organisiert; auf den Schulen, die in 3 Stufen bis zur
Katecheten Schule, für Knaben und Mädchen getrennt sind, wird der Unterricht in
deutscher Sprache von den Patres und Schwestern erteilt. Ich habe dem Unterricht
beigewohnt; in der zweiten Stufe waren die Schüler soweit, dass sie deutsche Bücher
in deutschen und lateinischen Lettern fließend lasen, mit der Geographie und
38
Die Missionssprachen, in: STEFFEN 1995, 227-240; EGGERT Johanna, Aspekte der Sprachenfrage in der Arbeit deutscher Missionen in Neuguinea, in: Verbum SVD 34 (1993), 283-301.
40
PAUL B. STEFFEN
Geschichte vertraut waren. Daneben wurden sie zu guten Patrioten erzogen. Fragen:
„Wie heißt unser Kaiser?“ „Wo wohnt unser Kaiser?“ „Arbeitet unser Kaiser auch?“
wurden prompt beantwortet.39
Den Mädchen wurde eine weitere hauswirtschaftliche Ausbildung bei den
Missionsschwestern ermöglicht. Die Zöglinge des Jungen- bzw. Mädcheninternates der Zentralstation hatten zudem immer auch regelmäßige Arbeitsstunden
in den Gärten, Plantagen und Handwerksbetrieben der Mission zu leisten. Eine
von den Schwestern geführte Vorschule in Tumleo und Alexishafen bereitete
schon Kleinkinder auf die Schule vor. 1912 gab es 16 Schulen mit 905 Schülern
und 693 Schülerinnen, die von 25 Lehrern und sieben einheimischen Hilfslehrern betreut wurden. Wenigstens sieben Steyler Schwestern und ein Steyler Bruder waren hauptberuflich im Unterricht tätig. Die zwei Internate in Alexishafen
zählten 1914 79 Jungen und 20 Mädchen, die von den Schwestern hauswirtschaftlich ausgebildet wurden; zudem boten die Handwerksbetriebe auf der neuen Zentralstation in Alexishafen jungen Männern Ausbildung in zahlreichen Handwerksberufen, wie z.B. Schreiner, Schmied, Zimmermann, Schlosser, Maurer,
Anstreicher, Schiffsjunge, Bootsbauer, Drucker und Buchbinder, Landwirt, Gärtner, Apothekengehilfe, Plantagenarbeiter, Ziegel- und Zementhersteller, Holzfäller und Sägewerkarbeiter. 1913/14 hatte die Katechistenschule 39 Schüler, die
Religion, Deutsch, Rechnen, Gesang (einschließlich neuem Choral) und etwas
Unterrichtslehre nebst Naturlehre und Naturgeschichte im Lehrplan hatten. Damit hatte die Heilig-Geist-Mission der Steyler in Kaiser-Wilhelmsland bis 1914
schon ein mehrstufiges Schulsystem entwickelt, das sich durch eine ausgewogene Vermittlung von theoretischen und praktischen Lerninhalten auszeichnete und
sich somit auch dem kulturellen Kontext und den Bedürfnissen des Landes angepasst hatte.40
Die Wirtschaftsbetriebe der Steyler Neuguineamission
Die Mission entwickelte ab 1901 vier große Plantagen, zuerst in Bogia, dann
ab 1904 in St. Anna, ab 1905 in Alexishafen und ab 1910 in Wewäk, die meist
mit Kokospalmen, zeitweise aber auch mit Gummibäumen bepflanzt wurden.
1905 berichtete Limbrock schon von 3.000 Hektar erworbenem Land: 1.000 in
St. Anna, 300 am Dallmannhafen, 70 in Monumbo, 1.300 in Bogia, 500 in St.
Michael und ein paar Hundert an verschiedenen Stationsplätzen. Zudem hatte
39
Korvettenkapitän Zuckschwerdt, Kommandant der Cormoran, Ponape, 20.10.1913, über
einen Besuch der katholischen Missionsstation St. Michael/Alexishafen, BA: RKolA 2656.
40
Die katholischen Missionsschulen, in: STEFFEN 1995, 213-226; P. STEFFEN, The School
and Language Approach of the Divine Word Missionaries in Mainland New Guinea, in: MI-CHA-EL CSMA [PNG], 2-1996, 20-58.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
41
jede Station eine mehrere Hektar große Plantage angelegt. Selbst auf den kleineren Inseln wie Tumleo, Ali und Juo gab es eigene Missionsfarmen mit kleineren
Pflanzungen. Zusammen kam die Mission auf 400 bis 500 einheimische Arbeiter, die mit Hilfe des 1909 angeschafften Missionsdampfers Gabriel aus den verschiedensten Stämmen des Küsten- und Inlandes zwischen Vanimo und Friedrich-Wilhelmshafen rekrutiert wurden.
1906 waren schon 284 Hektar Land mit 28.650 Kokospalmen und 28.550
Gummibäumen bebaut. 1913 konnten schon 50 Tonnen Kopra hergestellt werden.
1910 war ein Reisanbauprojekt durch den Holländer P. Konstantin van den
Hemel (1903-1914 in Neuguinea), der sich außerdem als staatlich vereidigter
Landvermesser einen Namen machte, in Danip bei Alexishafen begonnen worden, das von der Kolonialregierung gefördert wurde, aber wegen der häufigen,
durch Starrkrampf verursachten Todesfälle bei den Arbeitern schließlich infolge
des Kriegsausbruches 1914 eingestellt werden musste. Zudem hatte jede Station
eine kleinere Stationsplantage, wo Kokospalmen angepflanzt wurden. Limbrock
hatte 1898 eine Empfehlung der Propaganda von 1893 zur verstärkten Selbstfinanzierung für die Missionen in Indien aufgegriffen und auf Neuguinea angewandt. Sein Plan zur Anlage von Missionsplantagen wurde von der Propaganda
bzw. Kardinal Ledochowski 1901 ausdrücklich gutgeheißen. Auch Arnold Janssen befürwortete die Missionsplantagen und die Anschaffung von Viehherden,
die schon 1897 begonnen wurde. Zur Wirtschaftlichkeit eines Sägewerkes blieb
Janssen skeptisch, dennoch wurde die Finanzierung des 1905 in Alexishafen eröffneten Sägewerkes von Steyl sichergestellt. Limbrocks Plan, schon 1898 einen
gelernten Drucker aus Steyl für Neuguinea zu bekommen, um mit seiner Hilfe
kleinere Drucksachen herstellen zu können, mißlang. Janssen äußerte noch 1902
Vorbehalte gegenüber Limbrocks Plänen, eine Druckerei einzurichten. Pater August Becker (1907-1944 in Neuguinea) gründete als Prokurator auf Tumleo eine
kleine Druckerei, wo Sr. Cherubina Frings (1877-1915) mit ihren Schülerinnen
wirkte. Noch vor dem ersten Weltkrieg kam die Druckerei nach St. Michael. In
Alexishafen verarbeitete man sogar eigene Baumwolle und stellte aus der heimischen Sisalfaser Seile her. Auch wurden hier eigene Dachziegel und Ziegelsteine
hergestellt. Außer Schmiede, Schreinerei, Schlosserei gab es auch eine Baustätte
für Ruder- und Motorboote. Nur mit Hilfe der ab 1913 steigenden Erträge aus
den Plantagen konnte die von Europa abgeschnittene Mission auch während der
australischen Besatzungszeit (1914-1921) finanziell überleben.41
41
Die Missionsfarmen, in: STEFFEN 1995, 241-245; B. HAGSPIEL, Along the Mission Trail.
III. In New Guinea, Techny 1926; J. THAUREN, Die Missionen in Neu-Guinea, Steyl 1931;
R. WILTGEN, Catholic Mission Plantations in Mainland New Guinea: Their Origin and Purpose,
in: K.S. INGLIS (ed), The History of Melanesia, Canberra Port Moresby 1969, 329-362; R. WILTGEN, A Difficult Mission, in: The Word in the World 1969, Techny, 9-24.
42
PAUL B. STEFFEN
Das Missionspersonal aus Übersee
Arnold Janssen hatte bis zu seinem Tod Anfang 1909 insgesamt 31 Patres,
26 Brüder und 31 Schwestern in die Neuguinea-Mission ausgesandt. Sieben Patres, vier Brüder und zwei Schwestern waren noch zu Janssens Lebzeiten in der
Mission verstorben. 1914 berichtet Limbrock über „das drückende Tropenklima,
das seit 1896 21 Missionaren und Schwestern das Leben kostete, von denen vier
im ersten, fünf im zweiten und vier im dritten Jahre ihrer Missionstätigkeit erlagen“. Die Zahl der Missionare, die aus persönlichen, meist gesundheitlichen
Gründen das Land verließen, ist fast gleich groß. Am Ende der deutschen Kolonialzeit befanden sich 27 Patres und 24 Brüder in Neuguinea; hinzu kamen 46
Schwestern, die auf neun Stationen im Einsatz standen. Ab 1906 hatten die Steyler Schwestern mit Sr. Valeria, Maria Dietzen ihre erste Regionaloberin, die in
Alexishafen 1907 das Regionalhaus der Schwestern gründete. 1911 gab es allein
dort 24 Schwestern; die anderen Stationskonvente hatten normalerweise drei oder
vier Schwestern. Zum Aufgabenfeld der Schwestern gehörten Schule, Gemeindekatechese, Mädchenerziehung und -ausbildung, Frauenberatung, ambulante
und häusliche Krankenpflege, sowie die Stationsküche und -wäscherei. Auch
hatten die Schwestern Gärten und sorgten für die Milchkühe und die Hühner.
Ende 1913 hatten die Steyler Missionsschwestern Niederlassungen auf acht Missionsstationen: Tumleo 1899, Monumbo (1902); Bogia (1905), Ali (1906), St.
Michael, Alexishafen (1907); St. Gabriel, Malol (1911), St. Anna, Leming (1912)
und auf St. Paul, Boikin (1913). 1916 während des 1. Weltkrieges wurde noch
eine Niederlassung in Yakamul eröffnet.
Der Großteil der Steyler Missionare und Missionsschwestern kam aus
Deutschland, dann stammten einige auch aus den Niederlanden, Österreich oder
waren polnischer Abstammung. Jedenfalls beherrschten alle die deutsche Sprache, die Gemeinschaftssprache war. Der Regionalobere der SVD, P. Franz Vormann42, ging 1912 nach Wewäk, um hier eine Regionalstation der SVD aufzubauen.
Die Mission war von Beginn an auf Arbeiter angewiesen, die anfangs aus
Niederländisch-Indien und von Neupommern angeworben wurden. In wenigen
Jahren gelang es der Mission, diese durch einheimische Arbeiter zu ersetzen.
Beim Roden der Stationsplätze und Anlegen der Pflanzungen leisteten diese grosse Dienste. Gleichzeitig wurden die Arbeiter so mit der katholischen Mission
vertraut und nicht selten wurden sie zu Förderern der Mission unter ihren Landsleuten. Auch nutzten einige die Möglichkeit eines Arbeiterkatechumenats und
ließen sich taufen. Die Mission suchte von Beginn an nach Katechisten, doch
weder die Herz-Jesu-Missionare in Neupommern noch die Maristen in Fidschi
STEFEN, Paul B., VORMANN, Franz SVD (1868-1929) Pioniermissionar in Neuguinea,
Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon 34 (2013) Sp. 1474-1481.
42
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
43
konnten der Steyler Mission solche zur Verfügung stellen. Bevor es 1910 zur
Gründung der ersten Katechistenschule kam, wurden schon einzelne Schüler der
Zentralschule als Hilfslehrer und Katechisten von den Stationsleitern angelernt
und angestellt. So erwähnt der Schematismus S.V.D. von 1914 erst neun, der von
1920 dagegen schon 25 angestellte Katechisten und Lehrer.
Die Steyler Mission und das Ende der deutschen Kolonialverwaltung
Die Steyler Mission pflegte von Beginn an sehr freundschaftliche Beziehungen zur Herz-Jesu-Mission, dagegen war das Verhältnis zur direkt benachbarten
reformierten Rheinischen Mission äußerst kühl. Arnold Janssen selber ermahnte
seine Missionare zu einem friedlichen Umgang mit der Rheinischen Mission und
rät 1896 von einer Niederlassung in ihrer unmittelbaren Umgebung ab.43 Ab 1905
kam sie durch die Gründung ihrer neuen Zentralstation in Alexishafen in deren
unmittelbare Nähe. In Rivo bei Friedrich-Wilhelmshafen stießen beide Missionen aufeinander. Als 1917 drei Stationen im Hinterland von Alexishafen eröffnet
wurden, fühlte sich die Rheinische Mission noch mehr bedroht, was zu einer
Zunahme der Rivalität unter beiden Missionen führte.
Auch nach der Besetzung von Deutsch Neuguinea durch australische Truppen am 14. September 1914 ging die Missionsarbeit weiter ohne Beschränkungen von Seiten des australischen Militärs weiter. Allerdings mussten alle Missionare den verlangten Treueeid leisten. Der Wirtschaftsbetrieb in der Missionszentrale Alexishafen kam nach dem Machtwechsel in Neuguinea allerdings zeitweise
fast zum Erliegen. Außer dem Sägewerk mussten alle Betriebe für eine Zeitlang
geschlossen werden, da die Arbeiter ausgerissen waren bzw. „rebellisch“ wurden.
Sämtliche Internate mussten geschlossen und die Kinder entlassen werden, da in
der Lebensmittelversorgung Engpässe entstanden waren. Der Missionsdampfer
„Gabriel“ versteckte sich zunächst im Innern, um nicht wie die Dampfer der
Neuguineakompagnie von den Australiern gekapert zu werden. Als ein Versteck
von Einheimischen verraten wurde, legten die Australier 40 Mann Besetzung
nach Alexishafen, um die Mission zur Auslieferung zu zwingen. Der Kapitän
Bruder Kanisius Hautkappe entwich mit der „Gabriel“ auf einer abenteuerlichen
Fahrt in einen neutralen Hafen von Niederländisch-Neuguinea.
43
Brief von Arnold Janssen an E. Limbrock, Steyl 20.-25. Juni 1896, in: Arnold Janssen,
Briefe nach Neuguinea und Australien, hrsg. u. kommentiert v. Josef Alt, Studia Instituti Missiologici SVD 63, Steyler Verlag: Nettetal 1996, 11. – Die Rheinische Missionsgesellschaft entstand
1828 in Barmen/Wuppertal als interkonfessionelle protestantische Missionsgesellschaft gegründet
und kam als erste christliche Mission 1887 an die Nordküste Neuguineas. Sie hatte 1896 in Siar,
unweit von Friedrich-Wilhelmshafen (Madang), ihre Hauptstation; cf. Ibid., Anmerkung 1, p. 11; P.
STEFFEN, Die Missionsarbeit der Rheinischen Mission, in: STEFFEN 1995, 23-93.
44
PAUL B. STEFFEN
Während der australischen Militärherrschaft (seit 1915 war P. Andreas Puff
Apostolischer Administrator) wurden zwei Steyler Patres, dem Regionaloberen
in Neuguinea, P. Franz Vormann, und Pater Richard Niedurny, die Weiterarbeit
in der Mission untersagt. Erst nach mehrjähriger Internierung in Australien durften sie nach Europa ausreisen. Trotz erheblicher Einschränkungen konnte die
Mission ihre Arbeit aber auch unter australischer Militärverwaltung fortsetzen
und überstand die Kriegsjahre dank der Selbstfinanzierung durch Plantagen und
der engen Kontakte zu der einheimischen Bevölkerung relativ gut. Die Zahl der
katholischen Christen war auf über 3.820 sowie 1.675 Katechumenen angewachsen. Die Missionsarbeit wurde 1914 von 18 Missionsstationen aus mit 97 europäischen Missionaren und unter Mitwirkung mindestens neun einheimischer
Katechisten und mehrerer hundert einheimischer Vertragsarbeiter betrieben. Das
Missionsschulwesen musste allerdings u.a. aus Personalmangel von 1914 bis
1918 erheblich konzentriert und eingeschränkt werden. Dennoch stieg bis 1920
die Zahl der Stationen auf 22. Die einheimische katholische Gemeinde wuchs bis
dahin auf 6.130 getaufte Mitglieder und 1.372 Taufanwärter an.44
III. DIE EVANGELISIERUNGSARBEIT DER MARISTENMISSION
IN DEN NORD-SALOMONEN
Die Gründung der Maristenmission
Auf Vorschlag der Propaganda Fide errichtete Papst Leo XIII. am 14. Mai
1897 die Apostolische Präfektur der britischen und am 11. Mai 1898 die der deutschen Salomoninseln. Beide Missionsterritorien wurden der Gesellschaft Mariens
(Maristen) anvertraut, die damit in ihr ehemaliges Missionsgebiet zurückkam.
Am 23. Mai 1898 errichtete die Propaganda die Apostolische Präfektur der deutschen Salomoninseln, die damals nicht nur Bougainville und Buka, sondern auch
die Shortlandinseln, Neu-Georgien und Santa Ysabel umfasste. Für die südlichen
Salomoninseln wurde schon am 27. Juli 1897 die Apostolische Präfektur der britischen Salomonen gegründet. Die Missionen wurden von zwei schon etablierten
Maristenmissionen im Pazifik initiiert. Der Apostolische Vikar von Fidschi, Bischof Julien Vidal SM (1846-1922), war für die Ausstattung der britischen Salomonen und der Apostolische Vikar von Samoa, Bischof Pierre-Jean Broyer SM
44
J. SCHMIDLIN, Die katholischen Missionen in den deutschen Schutzgebieten, Münster
1913, Id., Die christliche Weltmission im Weltkrieg, Mönchengladbach 1915; Id., Missions- und
Kulturverhältnisse im fernen Osten. Eindrücke und Berichte von meiner Missionsstudienreise im
Winter 1913/14, Münster 1914; P. STEFFEN, From Church to Mission. Assessment and Perspectives of the Catholic Church in Mainland New Guinea after Its First Hundred Years, in: Verbum
SVD, 1996, 231-258.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
45
(1846-1918), für die deutschen Salomonen zuständig. Schon 1897 weilte dieser
in Berlin, um mit dem deutschen Kolonialamt wegen der Gründung einer Maristenmission für die deutschen Salomonen zu verhandeln. Von 1898 bis 1904 blieb
Broyer, neben seinem Amt als Apostolischer Vikar von Samoa, als Apostolischer
Präfekt der verantwortliche kirchliche Leiter der jungen Maristenmission in den
nördlichen Salomonen.
Als es 1899 zur Gründung einer ersten Niederlassung in der neuen Präfektur
kommt, sind es erfahrene Maristenmissionare aus Samoa, die zusammen mit samoanischen Gehilfen die Grundlagen für die Mission schaffen.
Die Maristenmission auf den nördlichen Salomonen war nach der 1882 begonnenen Herz-Jesu-Mission auf New Britain und der 1896 begonnenen HeiligGeist-Mission der Steyler Missionare in Kaiser-Wilhelmsland die dritte sich etablierende katholische Mission in Deutsch-Neuguinea.
Die erste Niederlassung der Maristen entstand 1899 auf den Shortlandinseln,
nicht zuletzt auch deswegen, weil dort schon Kontakte und Niederlassungen von
Europäern vorhanden waren. Wenige Monate später fielen die Shortlandinseln
zusammen mit Choiseul, Santa Ysabel und Neu-Georgien im Zusammenhang mit
dem deutsch-britischen Übereinkommen über Samoa an die britischen Salomonen.45 Dies brachte dann die Maristenmission in Zugzwang, möglichst bald eine
Station auf dem bei Deutschland verbliebenen Bougainville zu eröffnen, um im
Hauptteil ihres Missionsgebietes überhaupt noch präsent zu sein. Interessanterweise dachte man nie daran, die Station Poporang (früher Poporag) auf den Shortlandinseln nach 1899 der Präfektur der britischen Salomonen zuzuschlagen. Die
Gründe dafür waren allerdings auch offensichtlich. Nach wie vor lagen die Shortlandinseln strategisch ideal, um von hier aus ein Missionswerk für Bougainville
und Buka vorzubereiten und zu steuern, und zudem wären die Verbindungen zur
Maristenmission in den britischen Salomonen zu weit und zu kostspielig gewesen. Poporang blieb sogar bis 1910 Sitz des Apostolischen Präfekten dieser Mission in zwei Kolonien. Um eine weitere Konfusion der Namen zu vermeiden,
änderte die Propaganda Fide am 21. Januar 1904 den Namen der Präfektur von
Deutsche Salomonen in Nördliche Salomonen. Erst am 31. Mai 1930 wurde diese Präfektur in ein Apostolisches Vikariat erhoben. Die Shortland-Inseln aber
verblieben bis 1959 Teil des Vikariates Bougainville.46
J. GRIFFIN, Origins of Bougainville’s Boundaries, in: A. REGAN – H. GRIFFIN (eds.),
Bougainville before the conflict, The Australian National University: Canberra 2005, 72-76.
46
LARACY Hugh, Marists and Melanesians. A History of Catholic Missions in the Solomon
Islands, Canberra: Australian National University Press 1976.
45
46
PAUL B. STEFFEN
Die Missionsanfänge der Maristenmission in den Nordsalomonen
Am 27. März 1899 erreichten die ersten zwei Maristenpatres, Eugen Englert
und Karl Flaus47, von Sydney kommend, die Shortlandinseln. Beide brachten
mehrjährige Missionserfahrung und zwei einheimische Katechisten von Samoa
mit. Der deutsche Konsul in Samoa, Fritz Rose, hatte den Maristenpatres empfohlen, sich zuerst auf den Shortlandinseln niederzulassen, denn dort sei die einzige Europäersiedlung anzutreffen.
Tindal, ein englischer Kaufmann und Vertreter der Firma Herrnsheim, vermittelte den Landkauf auf der kleinen Insel Poporang von Ferguson, dem wichtigsten Häuptling der Shortlandinseln. Tindal organisierte ebenfalls die ersten 25
Arbeiter, die der Mission halfen, ihr neu erworbenes Land zu roden. Viele Männer auf den Shortlandinseln und die meisten Stammesführer hatten sich als Kontraktarbeiter gewisse Englischkenntnisse angeeignet, was den Missionaren zugutekam, da ihnen ihre auf Samoa von Kontraktarbeitern aus Buka erworbenen
Sprachkenntnisse nicht nützlich waren. Am 29. Juli traf auch Bischof Pierre
Broyer in Poporang ein. Er hatte sechs weitere Katechisten und einen Maristenpriester für die neue Mission mitgebracht.
Anfang 1900 wurde, der ab 1890 zuerst in Samoa und dann auf den Nordsalomonen eingesetzte Lothringer, P. Flaus als Superior für die von der deutschen
Regierung 1899 genehmigte Gründung eines deutschen Missionshauses zur Ausbildung deutscher Maristenmissionare für Samoa und die Salomonen nach Meppen abberufen. P. Joseph Forestier kam im März 1900 aus Samoa, um ihn zu ersetzen. Schon im September reiste Forestier nach Bougainville und erwarb dort
in der Nähe von Kieta ein Stück Land. Von den 42 im August 1900 auf Poporang vorhandenen Schülern stammten 30 von Bougainville. Im April 1901 kamen von Samoa die ersten zwei Maristen-Missionsschwestern und zwei weitere
Maristenmissionare in Poporang an. Mit der Ernennung von P. Forestier zum
Apostolischen Präfekten im Jahre 1904 war die erste Phase der Missionsgründung abgeschlossen und endete die Aufgabe des bisherigen Administrators, Bischof Broyer von Samoa.
Die Missionsmethode der Maristenmission
Das Modell der schon etablierten katholischen Missionen in Neupommern
und Kaiser-Wilhelmsland mit Schulen und Plantagenwirtschaft hatte von vornherein großen Einfluss auf ihre Vorstellungen über die zu entwickelnde Mission
in den Salomonen.
STEFFEN, Paul B., FLAUS, Karl SM (1865-1920), Südsee-Missionspionier u. Missionsgründer, in: Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon 34 (2013) Sp. 317-321.
47
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
47
Unsere Tagesordnung war dem Charakter der Eingeborenen angemessen: Schule und
Arbeit fanden abwechselnd statt. Die Eingeborenen können es nicht fertig bringen,
lange über einem Buche zu sitzen. Das Arbeiten lassen hat viele Vorteile; zunächst
werden sie allmählich an Arbeit gewöhnt, erlernen auch viele Handwerke, und besonders leisten sie dem Missionar Hilfe … Ländereien sollten den Missionaren gegeben werden, daß sie ihre Schüler darauf ernähren und beschäftigen können.48
Laracy hat darauf aufmerksam gemacht, dass die Forderungen der Maristen
nach Abschaffung der Polygamie bei den einheimischen Erwachsenen auf großen Widerstand stießen. Flaus war der Ansicht, dass wegen des Festhaltens an
der Vielweiberei von den Alten jetzt (1900) nicht viel zu erhoffen sei, und zitierte einen Shortlandhäuptling: „Siehst Du Pater, wir sind alt, wir haben unsere
Gebräuche, und viele Frauen; das können wir nicht fallen lassen. Ihr müßt unsere Kinder aufziehen; Schwestern können auch kommen für unsere Mädchen;
wenn diese Kinder dann groß geworden sind, dann könnt ihr sie verheiraten, wie
es die Weißen tun.“ Flaus gibt einen bedeutsamen Kommentar hierzu ab: „Diese
Rede enthält große Wahrheit, und die Erfahrung hat bewiesen, was der Häuptling
nicht gesagt hat. Wenn nämlich die Alten später sehen, wie glücklich ihre Kinder
leben, dann kommen sie auch herbei und unterwerfen sich, um das Glück teilen
zu dürfen … Ich bin überzeugt, dass unsere Missionare auf Bougainville, wenn
man sie wirken läßt, in kurzer Zeit alle Spuren des Kannibalismus vertilgen und
ein arbeitsames Volk heranbilden.“ Flaus, der dann als Oberer des jungen deutschen Zweiges der Maristen große Mitverantwortung für die Mission in den deutschen Salomonen trug, erklärt hiermit nicht nur, warum man sich vorerst vor allem auf die Evangelisierung der Jugend ausrichtete, sondern zeigt sich auch als
verständnisvoller Pädagoge, was die langfristige Evangelisierung der Erwachsenenwelt betrifft.
Forestier hatte ab 1900 als Stationsleiter von Poporang und dann vor allem
ab 1904 als Apostolischer Präfekt der Nordsalomonen erheblichen Einfluss auf
die Ausrichtung und Methoden der Missionsarbeit. Von Poporang plante er neue
Stationen auf Bougainville, wo dasselbe Stationskonzept zum Tragen kommen
sollte: „Wie auf Poporang, so auch hier sind es nur die Schulen, die begründete
Hoffnung für die Zukunft geben … Wir wollen jetzt alle unsere Kräfte auf die
große Bougainville Insel beschränken, weil da die dichteste Bevölkerung ist,
dann auch unsere Stationen nicht allzuviel zerstreuen … Wir müssen aber Laienbrüder haben, besonders einen Mechaniker, der es versteht, mit einem Petroleummotor[boot] umzugehen … Laienbrüder sind unbedingt notwendig, besonders im
Anfange der Mission, denn, wenn der Pater sich den materiellen Arbeiten hingeben muss, so kann das nur sein zum Schaden des Ministri verbi et orationis“ (Forestier am 14. März 1905).
48
P. Karl Flaus, Kreuz u. Schwert 9. Jg., Oktober 1900:12-13.
48
PAUL B. STEFFEN
Aus den Berichten der Maristenpatres Rausch und Flaus, so Schmidlin 1913,
ginge hervor, „dass die Anlage von Pflanzungen, besonders Koprapflanzungen,
ihre erste und die Heranziehung und Verpflegung von Schulkindern ihre zweite
Sorge ausmacht.“ Beiden Einrichtungen die viel Energie und Personal benötigten kam eine zentrale Bedeutung in der Missionsmethode der Maristen zu.
Wie in den anderen katholischen Missionen in Deutsch-Neuguinea praktiziert, wurde auch hier eine lebensnahe Kombination von Schule und Arbeit angestrebt. Poporang wurde als Zentralstation mit Schule und Kokospalmenplantage ausgebaut. Bis April 1902 waren mit Hilfe der Schüler schon 6.000 Kokospalmen gepflanzt. Von Poporang aus wurden die Reisen nach Bougainville und Buka
zur Rekrutierung neuer Schüler und zum Landerwerb für künftige Stationsgründungen unternommen. 1901 konnte die Mission hierfür einen eigenen Kutter erwerben. Die Maristen-Missionsschwestern trugen nicht nur durch ihre Schultätigkeit, sondern besonders auch durch die von ihnen ausgeübte Krankenpflege sehr
zum Aufbau vertrauensvoller Kontakte zu den Bewohnern der Nordsalomonen
bei.49
Die Expansion der Maristenmission
Der im April 1899 abgeschlossene deutsch-englische Vertrag verschob die
Grenzen zwischen dem deutschen und englischen Teil der Salomonen. Santa
Ysabel, Neu-Georgien und die Shortlandinseln gehörten nun nicht mehr zu den
deutschen, sondern zu den britischen Salomonen. Deshalb bedurfte es außer der
1899 begonnenen Zentralstation Poporang in den Shortlandinseln unbedingt einer
Niederlassung auf Bougainville. Schon 1899 hatte der Gouverneur von Deutsch-Neuguinea, Rudolf von Bennigsen, die Mission dazu aufgefordert, überall nach
Missionsbedarf Land in den Salomoninseln zu erwerben. Als er bei seinem Besuch 1900 in Poporang die intensive landwirtschaftliche Arbeit der Maristen sah,
drängte er sie noch mehr, endlich nach Bougainville zu kommen und dort ebenso
intensiv agrarwirtschaftlich zu arbeiten. Die deutsche Regierung, auch und gerade unter dem seit 1902 als Gouverneur tätigen Dr. Albert Hahl, war bereit, dafür
den notwendigen Landerwerb zu genehmigen. Die Maristen fanden auf ihren
Reisen fast überall bereitwillige Verkäufer von Land. 1900 wurden in Kieta die
ersten 35 Hektar Land von Sarai, dem Häuptling eines Küstenstammes, erworben, 1901 und 1902 auch auf kleinen, Buka vorgelagerten Inseln. 1913 hatte die
Mission 500 Hektar in Kieta, 100 Hektar in Buin, 120 in Koromira, 200 in Torokina, 125 auf Buka und kleineren Landbesitz an noch sieben weiteren Stellen.
Im Oktober 1901 ließen sich die ersten zwei Maristen auf ihrem erworbenen Land
in Kieta nieder und fingen an, eine Station aufzubauen und das Land urbar zu
49
Cf. H. LARACY, Marists and Melanesians 1976.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
49
machen. Der benachbarte Bergstamm machte Sarai allerdings den Landverkauf
streitig und versuchte, die Missionare wieder zu vertreiben. Bei einem Überfall
am 7. Juli 1902 wurden sogar zwei Schüler getötet. Die Missionare zogen sich
darauf für ein paar Monate wieder nach Poporang zurück.
Die Bewohner der Shortlandinseln hatten starke Handels- und Verwandtschaftsbeziehungen zu Buin im südlichen Bougainville, wo viele ihrer Frauen
herstammten. Dies kam den Missionaren für ihre Pläne, sich dort niederzulassen,
zugute. Ab 1903 wurden Versuche unternommen, in Buin eine Station zu gründen, was dann auch 1905 in Patupatai im Biundistrikt gelang. 1908 entstand die
Station Koromira, südlich von Kieta an der Küste gelegen. 1910 gründete P. Flaus
auf Buka nördlich von Bougainville die erste Missionsstation in Burunatui. Und
1911 entstand die sechste Station der Mission in Bainoni (Banoni), die fünfte in
den deutschen Salomonen an der Westküste Bougainvilles. Da der Schwerpunkt
der Mission schon länger auf Bougainville lag und Kieta ab 1905 auch Sitz einer
Polizeistation und Distriktverwaltung war, verlegte schließlich auch der Apostolische Präfekt 1910 seinen Sitz nach Kieta.
Das Missionspersonal der Maristenmission
Die zwei Pioniere, Pater Eugen Englert (1872-1913) aus dem Bistum Freiburg, der erste Apostolische Präfekt der Apostolischen Präfektur Deutsch-Salomonen von 1899 bis 1904 und Pater Karl Flaus (1864-1920) aus dem Bistum
Metz/Lothringen, hatten die deutsche Staatsangehörigkeit.
1902 kam mit dem Elsässer P. Karl Seiller (1876-1951) aus dem Bistum Straßburg, ein dritter deutscher Staatsbürger, in die Präfektur Deutsch Salomonen.
Jahrzehntelang leistete er Pionierarbeit in dieser Mission. Bischof Broyer bemühte sich sofort um deutschsprachige Schwestern, um auf Bougainville und Buka
mit Missionsschulen anfangen zu können. Die Maristen waren zuerst meist
französischer Herkunft. Um den Forderungen der deutschen Kolonialregierung
nach mehr deutschen Missionaren zu entsprechen, wurde dann 1900 ein eigenes
deutsches Missionshaus zur Ausbildung deutscher Maristen gegründet und inzwischen auf Maristen, die von Haus aus Deutsch sprachen, wie Elsässer, Lothringer und Luxemburger, zurückgegriffen.
Ende 1905 kamen auch die ersten drei deutschen Brüder in die Mission. Am
18. Oktober hatten die Brüder Joseph Bisch (1879-1912), Paul Jahnke (1882-1956) und Karl Jäschke (1879-1944) mit P. Flaus Meppen in Richtung Poporang, Nordsalomonen verlassen. Bruder Joseph wirkte 6 Jahre, Br. Paul Jahnke
acht Jahre und Br. Karl Jäschke 39 Jahre lang in der Mission. Als Baumeister
und Handwerker waren sie maßgeblich am Aufbau der Mission beteiligt.
Die ersten Maristen-Missionsschwestern, Sr. Claire, Étiennette Rochette
(Frankreich) und Sr. Ignatia, Magdalena Schaal (Deutschland), kamen am 6. April
50
PAUL B. STEFFEN
1901 in Poporag auf den Shortland-Inseln an. 1903 kamen die Schwestern Boniface, Wendelina Grüber (Deutschland) und Sr. Mathieu, Marie Couesse (Frankreich) in die Nord-Salomonen-Mission. 1905 waren es wieder zwei Neuzugänge
mit Sr. Claver, Marie Vinke aus Deutschland und Sr. Placide, Marie Anne Letort
aus Frankreich. Weitere zehn Maristenschwestern wurden bis 1914 entsandt, von
den sechs aus Deutschland, drei aus Frankreich und eine aus Luxemburg stammten, sodass insgesamt zwischen 1901 und 1914 16 Maristenschwestern in diese
Mission ausgesandt wurden, von denen immerhin zehn deutschsprachig waren.50
Die Maristenmission bedurfte wegen ihres Stationssystems mit Schulen,
Plantagen und Handwerksbetrieben unbedingt der Mithilfe von Laienbrüdern, die
es in der Tradition der französischen Maristenmissionen kaum gab. Erst 1905
konnte das deutsche Missionshaus in Meppen drei Missionsbrüder entsenden,
zeitweise waren fünf Brüder in der Mission. 1913 hatte die Mission immerhin
sechs Patres, vier Brüder und 13 Schwestern. Hinzu kamen 18 einheimische
Katechisten und Lehrer. Von 1899 bis 1905 hatte es auch bis zu acht samoanische Katechisten gegeben. Nachdem die nachkommenden Missionare aber nicht
mehr samoanische Missionserfahrung mitbrachten und ihnen weder Sitten noch
Sprache der Samoaner bekannt waren, kam es immer mehr zu Missverständnissen und schließlich zur Rückkehr der Samoaner in ihre Heimat. Dadurch war die
Ausbildung von einheimischen Katechisten und Lehrern umso notwendiger geworden. Nach Laracy gab es 1915 auf Buka und Bougainville nur 45 Europäer,
von denen 23 Maristenmissionare waren. Die Insel dienten zur Rekrutierung von
Plantagenarbeitern, besonders für Neu Pommern.51
Die Sprachenarbeit der Maristenmission
Alu, die Sprache der Bevölkerung der Shortlandinseln, wurde als erste von
den Missionaren intensiver erfasst und studiert. Im März 1905 hatte Forestiers
Wörterbuch der Alusprache schon 2.000 Vokabeln und einen grammatikalischen
Anhang. Es sei aber besser, „sich nicht zu übereilen, um nachher nicht zurückkommen zu müssen auf eine Menge in den ersten Jahren falsch aufgefaßter und
mißverstandener Sachen“. 1904 ließ Forestier in Meppen ein Heftchen für den
Schulunterricht und 1907 in Sydney einen kleinen Katechismus in der Alusprache drucken. Der seit 1904 in Bougainville tätige Elsässer P. Joseph Griswarth
(1878-1942) veröffentlichte 1910 im Anthropos „Notes grammaticales sur la lan50
MIJOLLA, Marie Cécile de, SMSM, Les Pionnières Maristes en Océanie: aux origines des
sœurs missionnaires de la Société de Marie 1845-1931, Roma: 1980. (Englische Ausgabe: Origins
in Oceania: Missionary Sisters of the Society of Mary 1845-1931, Rome: SMSM 1984).
51
BOESCH, Joseph SM, Ein Meilenstein. 100 Jahre Gesellschaft Mariens, Meppen, 1936;
COSTE, Jean, Lectures on Society of Mary History (Marist Fathers), Rom, 1965; GALKE, Georg
SM (Hg.), Festschrift 1900-2000. 100 Jahre Maristen in Deutschland, Passau, 2000.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
51
gue des Telei“. In derselben Fachzeitschrift konnte 1911 der seit 1905 in Bougainville wirkende Luxemburger P. Johannes Rausch (1872-1956) eine Studie über
die „Gottesidee der Eingeborenen von Süd-Bougainville“ und 1912 die Artikel
„Die Sprache von Südost-Bougainville“ und „Die Verwandtschaftsformen der
Nasivi, Südost-Bougainville, Deutsche Salomonen“ publizieren.
Da es zahlreiche ehemalige Plantagenarbeiter von Neupommern, Fidschi,
Samoa und Queensland gab, hatte sich das Pidgin-Englisch bereits in den Salomonen ausgebreitet. Pidgin wurde wohl von einigen Missionaren als Kommunikationsmittel benutzt, aber ansonsten abgelehnt und spielte zu Anfang keine
größere Rolle bei der Evangelisierung. Dem Erlernen der jeweiligen Stationssprachen, wie die von Kieta, Koromira, Buka, Banoni und Buin, kam Vorrang zu, um
in dieser Lokalsprache dann Religionsunterricht und Katechese für Schüler und
Erwachsene halten zu können. Die Kolonialsprache Deutsch wurde weder als
Unterrichtsfach noch als Unterrichtssprache eingeführt und war den Schülern nur
durch das Einüben einiger deutscher Lieder bekannt.52
Die Missionsschulen der Maristenmission
1912 hatte die Maristenmission 480 getaufte Christen und 649 Katechumenen aufzuweisen und immerhin schon zwölf Schulen mit 443 Schülern in Betrieb.
Der Entwurf zum letzten Regierungsbericht über Deutsch-Neuguinea von 1913/
14 gibt uns nähere Angaben: „Die Maristenmission hat in ihren fünf Stationen in
Kieta, Koromira, Banoni und Buka jeweils eine Jungenschule, die von 40 bis 70
Schülern besucht wird. Außer in Banoni haben auch alle Stationen Schwestern,
die dort auch Mädchenschulen mit im Durchschnitt 25 Schülerinnen unterhalten.“
Dabei wurden in allen Schulen schulischer Unterricht und praktische Ausbildung
gegeben. „Die Schulen tragen auch hier noch fast ausschließlich das kostspielige
Internatsgepräge; Hauptfächer sind Lesen, Schreiben, Rechnen, Geschichte und
Religion; eine Katechistenschule … konnte in der nördlichen Präfektur noch
nicht errichtet werden.“53
Die Auswirkungen des Endes der deutschen Kolonialverwaltung
in der Maristenmission
Die Maristenmission hatte in ihrer Gründungsphase bis 1914 in den deutschen Salomonen quasi ein Missionierungsmonopol inne. Zwar fürchtete man das
Eindringen der Wesleyaner (Methodisten) von Neupommern her, zu dem es aber
wegen Personalmangels nicht kam. In den 1890er Jahren hatte auch die Rhei52
53
Cf. H. LARACY, Marists and Melanesians 1976.
Cf. H. LARACY, Marists and Melanesians 1976.
52
PAUL B. STEFFEN
nische Mission überlegt, ob sie nicht wegen ihrer großen Schwierigkeiten in ihrer Mission in Kaiser-Wilhelmsland eine neue Mission auf den deutschen Salomonen aufmachen sollte, aber auch dieser Plan wurde schon vor Ankunft der Maristen wieder verworfen. Ab 1914 planten dagegen die Methodisten, von NeuGeorgien aus sich auf den Shortlandinseln und in Buin niederzulassen, was ihnen
aber erst während des Krieges 1916 und 1917 gelang. Forestier starb 1918, ihm
folgte 1920 mit P. Maurice Boch wieder ein Franzose als Apostolischer Präfekt,
der mit weiterer Expansion der Maristenmission auf Bougainville und Buka dem
Eindringen der Methodisten und dann auch der Siebenten-Tags-Adventisten mit
Erfolg entgegenwirkte. Ein deutscher Marist, Bruder Franz Gickshaff, weigerte
sich, den vom australischen Militär geforderten Neutralitätseid abzulegen und
wurde daraufhin in Australien interniert.
Die Maristenmission konnte in den Jahren von 1899 bis 1914 nur Grundlagen schaffen und Erstkontakte herstellen.54 Die weitere Entwicklung der Mission
bis zum Zweiten Weltkrieg und ihrer Kirchwerdung in den letzten Jahrzehnten
sagt aber auch etwas über die Beständigkeit der von den Pionieren geschaffenen
Fundamente aus.55
IV. DIE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN
MISSIONEN IM VERGLEICH
Ihr Verhältnis zur Kolonialregierung
Die Herz-Jesu-Mission wirkte 30 Jahre, die Steyler Mission 18 Jahre und die
Maristenmission dann nur 15 Jahre unter deutscher Schutzherrschaft. Während
die beiden ersten Missionen noch die Kolonialverwaltung der Neuguinea-Kompagnie erleben mussten, blieb diese Erfahrung den Maristen erspart. Obwohl die
drei katholischen Missionen in Deutsch-Neuguinea unter verwandten melanesischen Gesellschaften und unter derselben Kolonialregierung arbeiteten, entwickelten sie dabei sehr unterschiedliche und eigenständige Missionswerke. Auch
pflegten sie sehr unterschiedliche Beziehungen mit der Kolonialregierung.
Dies hängt zunächst mit dem Zeitpunkt und dem Standort ihres Missionsbeginns in Deutsch-Neuguinea zusammen. Als einzige der drei Missionen hatte die
54
H. Laracy, The Pacification of Southern Bougainville, 1900-1930, in: A. REGAN GRIFFIN (eds.), Bougainville before the conflict, Canberra 2005, 108-124.
55
Cf. H. Laracy, 1914: Changing the Guard at Kieta, in: A. REGAN, Bougainville before the
conflict, 2005, 136-140; P. Elder, Between the Waitman’s Wars: 1914-42, in: A. REGAN, 2005, 141-167; P. Sack, German Colonial Rule in the Northern Solomons, in: REGAN, 2005, 77-107;
J. SCHMIDLIN, Die christliche Weltmission im Weltkrieg, 1915.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
53
Herz-Jesu-Mission schon vor der Kolonisierung Missionsarbeit auf New Britain
aufgenommen. Die Gazellehalbinsel im östlichen Teil Neupommerns wo die
Plantagenwirtschaft in Neuguinea in den siebziger Jahren des 19. Jahrhunderts
ihren Anfang nahm wurde das Haupttätigkeitsfeld der Herz-Jesu-Mission. Die
einheimische Bevölkerung stand also schon mit europäischen Händlern, Siedlern
und Missionaren (Wesleyaner seit 1875) seit fast einem Jahrzehnt in Kontakt, als
katholische Missionare dort eintrafen. Sie wurden daher von einheimischen Führern als eine weitere Gruppe von Europäern mit großen Erwartungshaltungen
aufgenommen. Man wußte um den Nutzen von Kontakten und Allianzen mit ihnen, um dadurch die eigenen Dorfgemeinschaften politisch und sozio-ökonomisch gegenüber konkurrierenden anderen Clan- und Dorfgesellschaften abzusichern und zu stärken.
Die Steyler Mission stand nur drei Jahre unter der Verwaltungshoheit der
Neuguinea-Kompagnie. Sie erlebte deswegen auch viel weniger Reibungs- und
Konfliktpunkte wie die Herz-Jesu-Mission. Wie keine andere christliche Mission
in Deutsch-Neuguinea musste sich die Herz-Jesu-Mission unter ihrem kämpferischen Führer, Bischof Louis Couppé, mit der Kolonialregierung der NeuguineaKompagnie von 1889 bis 1899, aber auch der kaiserlichen Regierung von 1899
bis 1914, auseinandersetzen. Dies hatte seinen Grund in der Forderung der deutschen Regierung nach deutschem Missionspersonal bzw. ihren Animositäten
französischen Missionaren und einem französischen Orden gegenüber. Dann
brachte aber auch die unmittelbare Nähe zur Kolonialregierung in Herbertshöhe,
einem direkten Nachbarort der Missionszentrale von Vunapope, viel mehr Berührungspunkte und damit auch Reibungspunkte mit sich. Hieraus erklärt sich auch
das umfangreiche Archivmaterial über die Herz-Jesu-Mission in Potsdam.
Die Steyler Mission dagegen musste sich fernab von den Zentren der Aktivitäten der Plantagenwirtschaft und der kolonialen Landeskontrolle entwickeln. Ihr
Missionsgebiet stand kaum unter Regierungseinfluss. Erst 1906 wurde dem Drängen Limbrocks nachgegeben und eine Polizeistation in Aitape eröffnet. Das Verhältnis zwischen Limbrock und Hahl war nie solchen Belastungen ausgesetzt wie
das zwischen Couppé und Hahl (siehe Bainingkrise). Auch stieß Limbrock mit
seinen Plänen, die wirtschaftliche Lage der Missionen durch Plantagen abzusichern und damit zur Landesentwicklung beizutragen, bei Hahl auf sehr wohlwollende Förderung.
Obwohl der Maristenorden auch französischer Herkunft war und zahlreiche
französische Missionare hatte, hatte er in Deutsch-Neuguinea ein relativ konfliktfreies Verhältnis zur deutschen Kolonialregierung, was nicht zuletzt dem diplomatischen Geschick des ersten Apostolischen Administrators der Präfektur der
deutschen Salomoninseln (1898-1904), Bischof Broyer von Samoa, zuzuschreiben ist. Dies hing aber auch mit der Isolierung der Mission zusammen, da Kieta
erst 1905 Sitz eines Bezirksamtmannes mit Polizeischutzgruppe wurde. Bis 1910
54
PAUL B. STEFFEN
blieb zudem der Sitz des Apostolischen Präfekten auf den Shortlandinseln, also
außerhalb des deutschen Schutzgebietes.
Die Ausdehnung der Missionsstationen auf den deutsch verbliebenen Inseln
Bougainville und Buka und besonders ihrer landwirtschaftlichen Unternehmungen wurde von der Kolonialregierung voll unterstützt und gern gesehen. Auch
ihre Schultätigkeit wurde anerkannt, obwohl der deutsche Bezirksamtmann Döllinger 1909 die Einführung des Deutschen als Schulfach bzw. Schulsprache in
Kieta gerne gesehen hätte.
Gemeinsamkeiten und Unterschiede in ihren Missionsmethoden
Wie keine andere katholische bzw. auch protestantische Mission in DeutschNeuguinea hatte die Herz-Jesu-Mission unter Bischof Couppé Internatsschulen
bzw. Waisenhäuser als Instrument der Evangelisierung eingesetzt. Das Konzept,
sie als Vorbereitungsanstalten für zukünftige Christendörfer zu entwickeln, konnte in der Praxis kaum umgesetzt werden. Gemeinsam war allen drei Missionen
ihre Ausrichtung auf die Jugend, die man von dem heidnischen Einfluss der
Dorfgemeinschaften durch Stationsschulen bzw. Internate fernhalten wollte. Alle
drei Missionen waren in ihrer Missionsmethode stark auf die Stationen als Zentren des missionarischen Wirkens bezogen. Dabei stützten sich auch alle gleichermaßen auf die Schulen als Orte der Evangelisierung der Jugend und auf die Wirtschaftsbetriebe, wie Farmen, Plantagen und Werkstätten, um mit den erworbenen
Mitteln die angestrebte Selbstfinanzierung der Missionen bzw. Erziehung der
Männer zur geregelten Arbeit und ihrer Christianisierung zu sichern.
Dabei hatte die Maristenmission als jüngste und kleinste Mission nie die gleichen Mittel zum Ausbau eines solchen Missionskonzeptes zur Verfügung wie die
Herz-Jesu- und Steyler Mission. Diese hatten hinreichend als Handwerker ausgebildete Laienbrüder zum Aufbau von Missionszentralen mit den verschiedensten Werkstätten zur Verfügung. Das gleiche gilt für den Ausbau des Stationsnetzes der drei Missionen. Auch hier waren die Möglichkeiten für die Maristen zeitlich und personell begrenzter. Allein die Steyler Mission machte den Versuch,
Deutsch nicht nur auf der Zentralschule, sondern auf allen größeren Stationsschulen als Schulsprache einzuführen. Die verschiedene Entwicklung in der Frage der
Schulsprache hängt wohl auch damit zusammen, dass von den drei Missionsleitern nur Limbrock Deutscher war. Nur die Maristenmission hatte Katechisten aus
Samoa, sogenannte Südsee-Missionare, wie dies in verschiedenen protestantischen Missionen in Papua und Neuguinea der Fall war, im Einsatz. Die HerzJesu- und Steyler Mission dagegen waren von Beginn auf die Ausbildung einheimischer Kräfte ausgerichtet, die in der Maristenmission erst später einsetzte.
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
55
Abschließende Bemerkungen
Insgesamt kann festgestellt werden, dass die ganzheitliche Evangelisierungsmethode der katholischen Missionen nicht nur die Grundlage einer fest etablierten katholischen Ortskirche geschaffen haben, sondern dass sie zur der Etablierung eines Schul- und Gesundheitswesens mehr wie jede andere Mission oder
Kolonialverwaltung beigetragen haben. Selbst auf wirtschaftlichen Gebiet haben
die katholischen Missionen durch ihre zahlreichen Handwerksbetriebe, ihre Viehzucht und ihre Plantagen in Zusammenhang mit der ganzheitlichen Förderung
und Ausbildung ihrer Arbeiter Maßstäbe geschaffen, an denen sich auch andere
Wirtschaftsbetriebe messen lassen müssen. Die Missionare hatten zwar auf den
von ihnen erbauten Missionsstationen das Zentrum ihres Wirkens, dennoch gehörte es zur Gewohnheit der Pioniermissionare als Wandermissionare bis zu zwei
Wochen dauernde, regelmäßig Pastoralbesuche in die Dörfer des Inlandes zu
unternehmen. Gerade diese Besuche ermöglichten gegenseitiges Kennenlernen
und den Aufbau gegenseitigen Vertrauens oder zumindest das Ausloten und Festigen der jeweiligen Interessen für eine weitere Zusammenarbeit.
SUMMARY
Since the arrival of Sacred Heart missionaries (MSC) on Matupit island, an offshore island of
New Britain in the Bismarck archipelago of New Guinea on September 29,1882, the Divine Word
Missionaries (SVD) at Madang on the Northern coast of mainland New Guinea on August 13, 1896
and the Marist missionaries (SM) on March 27, 1899 on the Shortland Islands, Northern Solomon,
the people of New Guinea experienced an encounter with a new kind of agent of change. Different
from the colonial government and merchants, they had a sustainable and lasting impact on the New
Guineans in all four dimensions of its community: the social, economic, political and cultural.
The Sacred Heart mission under the French bishop Louis Couppé ventured in the forefront,
establishing mission stations with elementary schools and plantations. The main station Vunapope
played an outstanding role with its huge concentration of institutions run by the foreign
missionaries: the typical boarding and vocational schools, the orphanage, the workshops, the
hospital, the formation institutions for local catechists and religious.
The Holy Ghost Mission of the Divine Word Missionaries under the guidance of its first
Apostolic Prefect, Father Eberhard Limbrock, a trained blacksmith from Westphalia, Germany and
an experienced China missionary, established a chain of mission stations along the Northern coast
of New Guinea mainland, from Madang up to the border of Dutch New Guinea. Similar to the MSC
mission, the SVD mission developed plantations, established numerous workshops in the central
station Alexishafen, built up mission schools and a health care system.
The two Marist pioneers, Fathers Eugen Englert and Karl Flaus, German citizens, had mission
experience from Fiji and brought a Samoan catechist along with whom they founded their
headquarters at Poporang in the Shortland Islands. Up to 1904 the young mission was under the
guidance of the Apostolic Vicar from Samoa, Bishop Pierre-Jean Broyer SM. Only then they got
their own resident Apostolic Prefect, the Frenchman and Marist priest Fr. Joseph Forestier. In 1901
they established a mission station at Kieta on Bougainville Island, the highly populated main island
of their mission territory in the Northern Solomon’s.
56
PAUL B. STEFFEN
All missionary congregations working in New Guinea brought their female branches along:
the Daughters of Our Lady of the Sacred Heart, the Sisters Servants of the Holy Spirit (SSpS) and
the Marist Sisters. Their contribution to the holistic evangelization approach of the Catholic mission
is extremely felt in the field of education, the health system, and the vocational training of New
Guinean girls and women.
The establishment of mission stations with health care centers and schools under the guidance of
foreign missionaries allowed the missionaries to exercise a special influence on the local people.
Missionaries went regularly for pastoral visits into the hinterlands where they were guests of the local
communities. This allowed each side to withdraw any time into their own respective communities
while hosting at the same time the members of the other community. This was possible only when
both sides interacted with each other and could build up mutual trust. That each side had their own
interests in mind does not diminish the achievement of establishing of long-lasting contacts. The
intensive study of the local cultures and languages by the missionaries proved the seriousness of
the missionary attempts to build a serious relationship with the New Guineans. The same can be said
for the local people who invited and hosted the missionaries into their communities, the local
communities who sent their children to the mission schools, and the local workers who accepted to
be employed and trained by missionary brothers, priests and sisters. They all had an important part in
the realization of the missionary project – in education, vocational training and evangelization.
Key words:
New Guinea, SVD missionaries, Sacred Heart missionaries, holistic approach to evangelization
S³owa klucze:
Nowa Gwinea, werbiœci, sercanie, ca³oœciowe podejœcie ewangelizacyjne
DIE GANZHEITLICHE EVANGELISIERUNGSMETHODE DER KATHOLISCHEN MISSION…
57
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
Udzia³ polskich misjonarzy w ewangelizacji misyjnej
Papui Nowej Gwinei
Polish missionaries in the evangelization of Papua New Guinea
Na prze³omie listopada i grudnia 1998 r. (22.11–12.12) w Watykanie obradowa³o Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Oceanii pod has³em: „Jezus Chrystus a ludy Oceanii: kroczyæ Jego drog¹, g³osiæ Jego prawdê, ¿yæ Jego
¿yciem”1. Owocem tego synodu jest wydana w 2001 r. adhortacja apostolska Jana
Paw³a II Ecclesia in Oceania. Dokument ten sk³ada siê z wprowadzenia, czterech rozdzia³ów i zakoñczenia, podzielonych ³¹cznie na 53 punkty. Podsumowuj¹ one wspomniane spotkanie biskupów w Rzymie, przypominaj¹ dzieje chrzeœcijañstwa i Koœcio³a w regionie Pacyfiku oraz ukazuj¹ nowe perspektywy pracy
misyjnej i duszpasterskiej na tym terenie. Ka¿dy rozdzia³ rozpoczyna konkretny
obraz biblijny nawi¹zuj¹cy do przedstawionych po nim treœci. W rozdziale
czwartym pt. ¯yæ ¿yciem Jezusa Chrystusa w Oceanii papie¿ podejmuje problematykê, na któr¹ zgromadzenie synodalne zwróci³o szczególn¹ uwagê. Chodzi
tutaj o zasadnicz¹ rolê kap³añstwa i wielkie znaczenie osób zakonnych w pos³annictwie Koœcio³a. Podkreœlono z ca³¹ moc¹ œwiadectwo dawane przez biskupów,
ksiê¿y i osoby konsekrowane, u podstaw którego le¿¹: modlitwa, wiernoœæ, wielkodusznoœæ i prostota ¿ycia2.
Wskazania zawarte w adhortacji dotycz¹ tak¿e Papui Nowej Gwinei, w której misje rozpoczê³y siê w po³owie XIX w. W 1889 r. utworzono tam pierwszy
wikariat apostolski. Obecnie dwie trzecie z 5,5 mln ludnoœci Papui Nowej Gwinei stanowi¹ chrzeœcijanie, a jedna trzecia wyznaje religie tradycyjne. Katolicy
stanowi¹ 22% spo³eczeñstwa. Dziœ Koœció³ w Papui Nowej Gwinei zorganizo1
2
Por. http://ekai.pl/serwis/?MID=1120 (dostêp: 28.10.2005).
Por. http://ekai.pl/serwis/?MID=1175 (dostêp: 28.10.2005).
58
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
wany jest w 4 archidiecezjach i 15 diecezjach. W ponad 300 parafiach i 250 kaplicach dojazdowych pracuje prawie 520 ksiê¿y i 870 sióstr zakonnych. Koœció³
katolicki w Papui Nowej Gwinei prowadzi 1600 szkó³ i blisko 300 oœrodków
charytatywnych3.
Papua Nowa Gwinea do dziœ uchodzi za najbardziej prymitywny kraj na
œwiecie. Prymitywny oczywiœcie nie w sensie pejoratywnym, ale pod wzglêdem
organizacji œrodków do ¿ycia. Jednym z wielu b³ogos³awieñstw, którym Bóg
obdarza ten kraj, jest klimat i urodzajna ziemia. Liczne plemiona ludzi zamieszkuj¹cych Papuê do niedawna ¿y³y w izolacji i by³y samowystarczalne. St¹d naturalny porz¹dek w sposobie ¿ycia zachowa³ siê w wiêkszoœci regionów do dziœ4.
Jan Pawe³ II odwiedzi³ ten kraj dwukrotnie: w 1984 i w 1995 r. W czasie
pierwszej pielgrzymki wspomina³ swój pierwszy pobyt w Papui, jeszcze przed
wyborem na papie¿a. „Jak wiecie, nie pierwszy raz przybywam na wasz¹ ziemiê.
Ponad dziesiêæ lat temu, kiedy by³em jeszcze arcybiskupem Krakowa, mia³em
okazjê was odwiedziæ. Dobrze pamiêtam piêkno tej ziemi i wasz¹ serdeczn¹ goœcinnoœæ. Przypominam sobie równie¿ ró¿norodnoœæ mieszkañców tego kraju
i to, ¿e naród wasz z³o¿ony jest z wielu ró¿nych plemion, z których ka¿de ma
sw¹ w³asn¹ historiê i tradycjê”5.
Wielkie dzie³o b³. Jana Paw³a II kontynuuje papie¿ Benedykt XVI, tak¿e
w trosce o misyjne dzie³o Koœcio³a. W dniu 2 czerwca 2005 r. papie¿ spotka³ siê
z dwudziestoma siedmioma biskupami Papui Nowej Gwinei i Wysp Salomona,
na zakoñczenie wizyty ad limina apostolorum. Ka¿dego z nich przyj¹³ na audiencji prywatnej. W swoim przemówieniu papie¿ odwo³ywa³ siê m.in. do wspomnianej adhortacji. Wskaza³ na trzy wyraŸne znaki nadziei dla rozwoju dzie³a misyjnego w ca³ej Oceanii: „gorliwy udzia³ m³odych w misji Koœcio³a, wybitn¹ szczodroœæ misjonarzy i rozkwitanie miejscowych powo³añ”. Kap³anów zachêca³, by
„byli odwa¿nymi œwiadkami Chrystusa, czujnymi w poszukiwaniu nowych sposobów nauczania wiary, tak aby Ewangelia mog³a przenikn¹æ sposób myœlenia,
normy os¹dzania i zachowania. (…) Kap³an na podobieñstwo Chrystusa, który
ogo³oci³ samego siebie przyj¹wszy postaæ s³ugi, ¿yje w prostocie, czystoœci
i pokornej s³u¿bie, swoim przyk³adem inspiruj¹c innych. W samym sercu kap³añstwa le¿y Msza œwiêta, pobo¿nie ka¿dego dnia celebrowana. W obecnym Roku
Eucharystii apelujê do waszych ksiê¿y: b¹dŸcie wierni waszemu zobowi¹zaniu,
które stanowi centrum i misjê ¿ycia ka¿dego z was”6.
Por. http://ekai.pl/serwis/?MID=9856 (dostêp: 28.10.2005).
Por. H. Micek, Wk³ad Œwiêtowojciechowych misjonarzy w ewangelizacjê misyjn¹ Papui
Nowej Gwinei [w:] F. Jab³oñski (red.), 30-lecie Pos³ugi Œwiêtowojciechowych Misjonarzy, „Biuletyn Misyjny Archidiecezji GnieŸnieñskiej” – Wydanie specjalne 23 (2005) 44.
5
Por. Jan Pawe³ II, Przemówienie powitalne na lotnisku w Port Moresby w dniu 7 V 1984 r.
[w:] J. P. Henne (red.), Wielkie doœwiadczenie Koœcio³a w Azji i Oceanii, Verbinum 1986, 73-74.
6
Benedykt XVI, Ad limina: Papua New Guinea and Salomon Islads (Bishops must serve by
3
4
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
59
Przedmiotem niniejszego opracowania jest ukazanie udzia³u polskich misjonarzy, a dok³adniej kap³anów fideidonistów i zakonników, w ewangelizacjê misyjn¹ Papui Nowej Gwinei. W celu dok³adnego zobrazowania pracy misyjnej na
tym terenie sporz¹dzono bazê danych zawieraj¹c¹ nastêpuj¹ce informacje o 119
kap³anach pracuj¹cych w Papui: imiê i nazwisko, status kap³añski (zakonnik wraz
z nazw¹ zakonu lub kap³an diecezjalny zwany fideidonist¹), rok urodzenia, rok
œwiêceñ, lata pracy, diecezja pochodzenia w Polsce oraz czêœciowe informacje
o diecezji pracy w Papui Nowej Gwinei. Dane te pochodz¹ z Konferencji Misyjnej Episkopatu Polski z 2004 r. oraz z innych Ÿróde³7.
W kontekœcie niniejszego opracowania nie bez znaczenia jest fakt, ¿e pierwsi polscy kap³ani fideidoniœci pracuj¹cy w Papui pochodzili z archidiecezji gnieŸnieñskiej. To w³aœnie ta diecezja pos³a³a tam najwiêcej fideidonistów ze wszystkich diecezji w Polsce. Autor referatu, dyrektor PDM w archidiecezji gnieŸnieñskiej, maj¹c szeroki dostêp do listów i zapisków tych misjonarzy, pozwoli³ sobie
w znacznej czêœci w³aœnie na przyk³adzie ich pracy ukazaæ panoramê dzia³alnoœci misyjnej kap³anów w Papui Nowej Gwinei.
I. PRACA ŒWIÊTOWOJCIECHOWYCH MISJONARZY
1. Pierwsza trójka
Pocz¹tki lat 70. XX w. to w Polsce czas zrywu misyjnego, kiedy to po d³ugo
trwaj¹cych zakazach pañstwowych umo¿liwiono w koñcu polskim misjonarzom
wyjazd na misje, choæ w kraju panowa³y jeszcze czasy komunizmu. Archidiecezja gnieŸnieñska od razu w³¹czy³a siê w ten nurt misyjny Koœcio³a w Polsce8.
Listê misjonarzy fideidonistów gnieŸnieñskich zapocz¹tkowali kap³ani: ks.
pra³at Zbigniew Hanelt (1974-1998), ks. Andrzej Grzela (1974-1977), ks. Kazimierz Muszyñski (1974-1984). Do pracy misyjnej w Papui Nowej Gwinei pos³a³
ich kard. Stefan Wyszyñski, ówczesny arcybiskup metropolita gnieŸnieñski
i warszawski, prymas Polski.
Ka¿dy z nich myœla³ o innym kraju, w którym chcia³by pracowaæ, co na pocz¹tku nie zyska³o aprobaty ksiêdza prymasa. Z czasem, widz¹c ich upór i wytrwa³oœæ, przychylaj¹c siê do ponawianych próœb, wyrazi³ zgodê – pod warunbeing “courageous witnesses to Christ”), L’ Osservatore Romano. Wydanie angielskie, 27- 6 July
2005, 11.
7
Informacje od Komisji Misyjnej Episkopatu Polski zosta³y przes³ane poczt¹ elektroniczn¹
w dniu 22.11.2004 r.
8
Por. W. Kluj, Wk³ad Œwiêtowojciechowych misjonarzy w ewangelizacjê misyjn¹ Koœcio³a
powszechnego [w:] F. Jab³oñski (red.), 30-lecie Pos³ugi Œwiêtowojciechowych Misjonarzy, „Biuletyn Misyjny Archidiecezji GnieŸnieñskiej” – Wydanie specjalne 23 (2005) 42-49.
60
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
kiem jednak, ¿e bêd¹ pracowaæ razem w jednej diecezji9. Wkrótce po wymianie
listów z bp. Johnen Cohillem zainteresowane strony podpisa³y kontrakt. Miejscem pracy kap³anów mia³a byæ diecezja Goroka. Od czerwca 1974 r. ks. Hanelt,
ks. Muszyñski i ks. Grzela zostali zwolnieni z obowi¹zków wikariuszowskich
i skierowani na kurs przygotowuj¹cy ich do wyjazdu na misje. Pod koniec czerwca w parafiach, w których pracowali przyszli misjonarze, odby³y siê uroczystoœci wrêczenia krzy¿y misyjnych. Uroczystoœciom przewodniczy³ dyrektor Papieskich Dzie³ Misyjnych w archidiecezji gnieŸnieñskiej – ks. kan. Stefan Fiutak.
Po odbyciu krótkiego kursu u ojców werbistów w Pieniê¿nie, na pocz¹tku
paŸdziernika 1974 r. kap³ani wyjechali do Australii, gdzie w Sydney uczestniczyli w kursie jêzyka angielskiego. W dniu 28 maja 1975 r. pierwsi kap³ani archidiecezji gnieŸnieñskiej wyl¹dowali na tej nowej dla nich ziemi, otwieraj¹c
jednoczeœnie pochód œwiêtowojciechowych misjonarzy w Papui Nowej Gwinei.
By³ to rok, w którym Papua Nowa Gwinea uzyska³a niepodleg³oœæ10.
Ka¿dy z tych trzech kap³anów zosta³ pos³any do innego misjonarza na wprowadzenie i naukê jêzyka pidgin. Po kilku miesi¹cach bp J. Cohill pos³a³ ich na
samodzielne placówki. Ksi¹dz Andrzej Grzela otrzyma³ parafiê Wangoi, w której pracowa³ razem z diakonem Franczesko Sarego (póŸniejszy biskup Goroka).
Ksi¹dz Muszyñski otrzyma³ parafiê Kainantu, a ks. Hanelt parafiê Yombar istniej¹c¹ od 1967 r., a za³o¿on¹ przez werbistê o. Miasa. Ksi¹dz Andrzej nie czu³
siê najlepiej w przydzielonej mu parafii Wangoi i w porozumieniu z ks. Muszyñskim w 1976 r. kap³ani zamienili siê parafiami11.
Z tej trójki ks. Zbyszko Hanelt pracowa³ najd³u¿ej na misjach. W trakcie
swojego 22- letniego pobytu na misjach robi³ notatki. Jest to bogata lektura obrazuj¹ca jego dokonania oraz klimat pracy misyjnej w Papui Nowej Gwinei
w tamtych czasach. Czêœæ tych zapisków zosta³a opublikowana w ksi¹¿ce F. Jab³oñskiego zawieraj¹cej dorobek misjonarzy pochodz¹cych z archidiecezji gnieŸnieñskiej12.
Ksiêdzu Zbyszkowi, najstarszemu kap³anowi diecezjalnemu z grupy, najtrudniej by³o przyzwyczaiæ siê do charakteru pracy misyjnej w Papui Nowej Gwinei.
Siedemnastoletni sta¿ kap³añski i czterdziestoletni sta¿ ¿yciowy ugruntowa³y w nim
pewne nawyki i styl, z których na misjach trzeba by³o zrezygnowaæ i organizowaæ
9
Wed³ug jednej z informacji ksi¹dz prymas zwróci³ siê do Stolicy Apostolskiej z proœb¹
o wytypowanie dla Polski konkretnego kraju misyjnego. Stolica Apostolska przydzieli³a Papuê
Now¹ Gwineê. Biskup Bogdan Wojtuœ z Gniezna twierdzi, ¿e ostro¿noœæ ksiêdza prymasa w kwestii posy³ania kap³anów na misje wynika³a m.in. z za³o¿enia, aby najpierw stworzyæ solidne zaplecze w Polsce dla wyje¿d¿aj¹cych kap³anów.
10
Por. P. Czerwiñski, Polscy ksiê¿a diecezjalni – Fideidoniœci na Papui Nowej Gwinei, „Biuletyn Misyjny Archidiecezji GnieŸnieñskiej” 20 (2003) 24.
11
Tam¿e, 24-25.
12
Por. F. Jab³oñski, B³ogos³awione stopy. Œwiêtowojciechowi misjonarze, Warszawa 2007.
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
61
siê na nowo. Nowe œrodowisko to nie tylko nowe jêzyki, kultura i mentalnoœæ ludzka; to równie¿ nowa cywilizacja, do której trzeba siê przystosowaæ. Bez mi³oœci
wyra¿aj¹cej siê ofiar¹ i rezygnacj¹ z siebie jest to wrêcz niemo¿liwe. Ksi¹dz Zbyszko zdoby³ siê na to, gdy¿ bardzo ukocha³ Koœció³ i ludzi, którym s³u¿y³. Po
wprowadzeniu na stacjach Koge, Kup i Yobai, obj¹³ samodzieln¹ parafiê Yombar.
Dba³ nie tylko o wygl¹d zewnêtrzny koœcio³a, ale przede wszystkim o ludzi, którzy Koœció³ stanowi¹. Jeszcze po latach, jak zauwa¿a ks. Jan Jaworski, widaæ tam
ducha ks. Zbyszka: „W Yombar, gdy obj¹³em parafiê w grudniu 2001 r., nadal ludzie wspominali ks. Zbyszka Hanelta jako tego, który umocni³ parafiê. Szczególnie Paulus (oko³o 50-letni katechista) twierdzi, ¿e jego myœlenie i ca³e dzia³anie, to
wynik urobienia i wp³ywu przebywania z ks. Zbyszkiem, gdy¿ najpierw by³ wys³any przez niego do szko³y katechistów, a potem pracowali razem w parafii. Rzeczywiœcie mo¿na by³o rozpoznaæ u Paulusa du¿y wp³yw æwiczeñ ks. Zbyszka –
szczególnie dyscyplinê, brak kwestionowania decyzji proboszcza, sta³e wsparcie
dzia³ania ksiêdza w podejmowanych decyzjach i w praktycznym dzia³aniu z ludŸmi, sumiennoœæ w wykonywaniu poleceñ itd. Po objêciu Yombar mia³em wra¿enie, ¿e duch ks. Zbyszka jest tam. Sam wielokrotnie wspomina³, ¿e swoje serce
zostawi³ w Yombar, wœród tamtych ludzi, wœród których ewangelizowa³. Zabra³em
z Yombar zeszyt z niedzielnymi og³oszeniami ks. Zbyszka z prawie ca³ego jego
okresu proboszczowania. Jest to ciekawa lektura, na podstawie której widaæ, jak
czêsto i intensywnie nawo³ywa³ swoich ludzi do przestrzegania przykazañ, drogi
Ewangelii i zasad ¿ycia chrzeœcijañskiego. Wiele te¿ pozosta³o innych pami¹tek.
Wed³ug katechety wszystko pozosta³o tak, jak zorganizowa³ ks. Zbyszko: umocnienia betonowe wokó³ koœcio³a, chodnik z p³yt cementowych pomiêdzy koœcio³em a plebani¹, dzwonnica z polskim dzwonem – dar z Polski, polskie tabernakulum, obraz Mi³osierdzia Bo¿ego”13.
W 1982 r. nast¹pi³a reorganizacja diecezji, w wyniku której powsta³a nowa
diecezja Kundiawa. Ksi¹dz Hanelt i ks. Muszyñski pracowali nadal na swoich
stacjach. Biskupem nowo powsta³ej diecezji by³ polski werbista – bp Wilhelm
Kurtz. W 1982 r. ks. Hanelt otrzyma³ now¹ parafiê w May – tê, w której pracowa³ wczeœniej nowo mianowany biskup. Tam ks. Zbyszko pracowa³ przez kolejne 3 lata, propaguj¹c modlitwê ró¿añcow¹ i koronkê do Mi³osierdzia Bo¿ego.
W 1985 r. ks. Kazimierz Muszyñski opuœci³ Papuê Now¹ Gwineê i ks. Zbyszko pozosta³ w Gwinei sam. Kiedy przebywa³ na wakacjach Polsce, wraz z ks.
Muszyñskim zabiega³ o nowych misjonarzy z diecezji gnieŸnieñskiej. Podjête
przez nich dzia³ania zaowocowa³y – trzech kolejnych ksiê¿y postanowi³o wyjechaæ na misje.
Ksi¹dz Zbyszko po powrocie z urlopu zosta³ pos³any do stacji Yuri po³o¿onej g³êboko w buszu. Do kilku koœcio³ów nale¿¹cych do jego stacji musia³ robiæ
13
Tam¿e.
62
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
kilkudniowe piesze patrole. By³ to trudny dla niego okres, poniewa¿ na 12 lat
pracy w tej parafii, a¿ przez 8 lat toczy³y siê wojny plemienne. Koœció³ g³ówny
po³o¿ony by³ akurat na granicy zwaœnionych klanów. Zastraszeni ludzie w obawie przed napaœciami nieprzyjació³ przestali licznie przychodziæ do koœcio³a parafialnego. Opustosza³ te¿ oœrodek zdrowia, zamkniêto szko³ê. Ksi¹dz Zbyszko
przez 8 lat wychodzi³ wiêc sam do nich z pos³ug¹ sakramentaln¹. Przestraszeni
katechiœci zrezygnowali z pracy i pozostali we w³asnych wioskach. Dobrze
zorganizowana parafia leg³a w gruzach.
Ksi¹dz Hanelt by³ inicjatorem Stowarzyszenia Misjonarzy Diecezjalnych
i przez 7 lat pe³ni³ funkcjê prezesa Stowarzyszenia. Ksi¹dz Marian Zalewski podj¹³ siê opracowania statutów tej organizacji. W dniu 19 paŸdziernika 1990 r.
w Wurup odby³ siê pierwszy zjazd Stowarzyszenia Misjonarzy Diecezjalnych.
Ksi¹dz Zalewski odczyta³ projekt statutu. Uchwalono tak¿e, ¿e 16 paŸdziernika
bêdzie dniem zjazdu Stowarzyszenia (w 1996 r. prezesem zosta³ ks. Henryk
Micek).
W 1997 r. ks. Hanelt wyjecha³ z Papui Nowej Gwinei na urlop do Polski,
a nastêpnie przyby³ do Australii, gdzie niespodziewanie jego zdrowie uleg³o pogorszeniu. W dniu 31 maja 1998 r. zmar³ w Melbourne w Australii. Prochy sprowadzono do Polski. Uroczystoœci pogrzebowe odby³y siê w Bydgoszczy, gdzie
zosta³ pochowany14. Za d³ugoletni¹ pracê misyjn¹ – na proœbê Józefa kardyna³a
Glempa, prymasa Polski, Stolica Apostolska przyzna³a ks. Zbyszkowi tytu³ Kapelana Jego Œwi¹tobliwoœci.
Drugi kap³an, ks. Kazimierz Muszyñski, przepracowa³ w Papui Nowej
Gwinei prawie 10 lat. Swoj¹ pracê opisa³ w ksi¹¿ce pt. Dziesiêæ lat wœród Papuasów15. Swoje pierwsze kroki stawia³ w parafii Denglagou. Tam uczy³ siê jêzyka
pidgin i kultury nowogwinejskiej. Choæ spêdzi³ tam tylko rok, na sta³e zapisa³
siê w pamiêci wielu parafian, którzy jeszcze w 1993 r. okreœlali go jako „gutpela
man”. Po tym wprowadzeniu w arkana sztuki misjonarskiej ówczesny biskup
Goroki, bp J. Chill, pos³a³ go na samodzieln¹ placówkê do parafii Kainantu, miasteczka licz¹cego 5 tys. mieszkañców. Tam jednak pozosta³ tylko dwa miesi¹ce.
Na proœbê ks. Andrzej Grzeli, za zgod¹ biskupa, zosta³ pos³any do Wangoi.
Stacja Wangoi jest po³o¿ona u stóp wysokiej góry Elembari (ok. 3500 m).
W cieniu tej góry ks. Kazimierz przepracowa³ prawie 10 lat. Swoj¹ prac¹, zapa³em i otwartoœci¹ zdoby³ sobie serca tubylców i pracuj¹cych tam misjonarzy. Wybudowa³ cztery koœcio³y, szpital i salê parafialn¹. Uczyni³ Wangoi miejscem spotkañ Polaków pracuj¹cych w Papui Nowej Gwinei i nie tylko. Jego stacja sta³a
siê doskona³ym miejscem na prywatne rekolekcje, tym bardziej ¿e sosny otaczaj¹ce kaplicê Matki Boskiej Czêstochowskiej przypomina³y krajobraz Polski. Dla
14
15
Por. P. Czerwiñski, art. cyt., 25-26; H. Micek, art. cyt., 42-49.
K. Muszyñski, Dziesiêæ lat wœród Papuasów, Lublin 1992.
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
63
Polaków by³a to oaza polskoœci, gdzie mówi³o siê w ojczystym jêzyku, œpiewa³o
polskie kolêdy, a w ciszy i poszumie drzew poezja Norwida czy S³owackiego
wspó³gra³a z melodi¹ Poloneza As-dur F. Chopina. Ka¿dy by³ tam mile widziany. Do dziœ wielu misjonarzy i ludzi z Wangoi pamiêta wielkiego sercem misjonarza ks. Kazimierza Muszyñskiego, jego goœcinnoœæ i oddanie16.
„Pracowa³ na jednej z najtrudniejszych placówek diecezji – napisa³ w liœcie
do kard. Józefa Glempa ordynariusz diecezji Kundiawa, bp Wilhelm Kurtz –
i wywi¹zywa³ siê z tej pracy doskonale. Pozostawi³ po sobie dobrze zorganizowan¹ i zadban¹ stacjê g³ówn¹ i osiem bocznych”17.
Ksi¹dz Kazimierz Muszyñski po zakoñczonym kontrakcie podejmowa³ pracê w ró¿nych oœrodkach polonijnych w Anglii i Stanach Zjednoczonych. Zmar³
26 lipca 2008 r. w parafii Niantic, w diecezji Norwich w stanie Connecticut (CT)
w USA. Jest pochowany w GnieŸnie na cmentarzu parafialnym œw. Wawrzyñca.
Z tych trzech kap³anów najkrócej na misjach pracowa³ ks. Andrzej Grzela.
Przed Wielkanoc¹ 1976 r. napisa³ on do prymasa Stefana Wyszyñskiego: „Jak
w ka¿dym katolickim kraju, mamy obecnie wzmo¿one ¿ycie religijne, szczególnie poprzez spowiedzi wielkanocne. Czêœciej jednak jestem w buszu ni¿ w domu.
Mam bowiem pod swoj¹ opiek¹ 12 tak zwanych outstation, gdzie misjonarz dociera tylko od czasu do czasu, w³aœnie z takich okazji jak Wielkanoc, Bo¿e Narodzenie b¹dŸ inne œwiêta, przeciêtnie co dwa miesi¹ce”18.
W liœcie do ksiêdza prymasa z dnia 29 maja 1978 r. ks. Andrzej Grzela poinformowa³, ¿e wskutek przebytej malarii, która os³abi³a jego organizm, musia³
zrezygnowaæ z dotychczasowej pracy misyjnej i poddaæ siê leczeniu w Australii.
Po powrocie do kraju, w 1980 r. zosta³ pos³any do pracy wœród Polonii w Stanach Zjednoczonych. Przez d³ugie lata by³ proboszczem parafii polsko-amerykañskiej pw. œw. Stanis³awa Kostki w Rochester NY. Zmar³ na kilkanaœcie dni
przed œmierci¹ ks. Zbyszka Hanelta, w maju 1998 r.19
2. Druga trójka
W 1985 r. nastêpca kard. Stefana Wyszyñskiego, kard. Józef Glemp, wyda³
kolejne zezwolenie i pob³ogos³awi³ na misyjne zmagania w Papui Nowej Gwinei
kolejnego kap³ana archidiecezji, ks. Henryka Micka (lat 30), a dwa lata po nim
ks. Paw³a Czerwiñskiego (lat 30) i ks. Mariana Zalewskiego (lat 31). Ksi¹dz prymas wypowiedzia³ wówczas znamienne s³owa: „…te¿ bardzo potrzebujemy ksiêdza w diecezji, ale nie mo¿emy byæ sk¹pi i g³usi na potrzeby Koœcio³a misyjne16
17
18
19
Por. H. Micek, art. cyt.; P. Czerwiñski, art. cyt.
Por. F. Jab³oñski, B³ogos³awione stopy …, 184; K. Muszyñski, dz. cyt., 121-122.
Por. W. Kluj, art. cyt., 28.
Tam¿e, 33.
64
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
go”. Podobnie jak i w pierwszej grupie, s¹ to kap³ani z wieloletnim sta¿em pracy
duszpasterskiej, a nowoœci¹ jest fakt, ¿e wyje¿d¿aj¹ ju¿ po ukoñczeniu rocznego
kursu w nowo powsta³ym Centrum Formacji Misyjnej (CFM) w Warszawie.
W 1988 r., w rok po przyjeŸdzie ks. Henryka Micka, do Papui przybywaj¹: ks.
Pawe³ Czerwiñski i ks. Marian Zalewski. Pocz¹tkowo mieli pracowaæ w diecezji
Chimbu, jednak obawa przed zbytnim „polonizowaniem” diecezji sk³oni³a bp.
Wilhelma Kurtza do zmiany decyzji. Dwóch misjonarzy innych narodowoœci
z diecezji Mount Hagen zasili³o wiêc diecezjê Chimbu, a ks. Marian i ks. Pawe³
podjêli pracê w ich miejsce20.
Ksi¹dz Henryk Micek to kolejny zwerbowany przez ks. Kazimierza Muszyñskiego kap³an œwiêtowojciechowej rodziny misjonarzy udaj¹cy siê do Papui
Nowej Gwinei. Decyzjê wyjazdu na misje podj¹³ na wieœæ o tym, ¿e ks. Kazimierz potrzebuje nastêpcê, który móg³by kontynuowaæ jego dzie³o misyjne. Ta
idea sk³oni³a kard. Józefa Glempa do przyjêcia jego kandydatury w 1985 r. Po
odbytym przygotowaniu w CFM i kursie jêzykowym w Australii ks. Henryk
dotar³ do diecezji Kundiawa w 1987 r. Pierwsze kroki postawi³ w Denglagou,
a nastêpnie przez kilka miesiêcy pracowa³ w parafii Neragaima. W 1988 r. bp
Wilhelm Kurtz powierzy³ mu Nonderi – stacjê misyjn¹ po³o¿on¹ najdalej na
po³udnie Chimbu. Ksi¹dz Henryk by³ drugim misjonarzem i drugim bia³ym cz³owiekiem pracuj¹cym w tej parafii. Po roku pracy, w 1989 r., parafia Nonderi liczy³a ju¿ 22 boczne stacje, do których mo¿na by³o dotrzeæ tylko pieszo. We wrzeœniu 1989 r. wspólnota parafialna sta³a siê na tyle mocna, ¿e ks. Henrykowi uda³o siê zrealizowaæ dwa projekty: pobudowaæ dziesiêciokilometrowy odcinek
drogi dojazdowej do g³ównej stacji (w tym 3 mosty) i rozbudowaæ dom parafialny. W nastêpnym roku w czterech okolicznych stacjach misyjnych powsta³y ma³e
koœcio³y jako efekt pracy pokutnej za rozpêtanie wojny plemiennej i powsta³e
w czasie jej trwania szkody21.
Nastêpn¹ placówk¹ ks. Henryka by³a parafia Yobai. Tutaj wybudowa³ dom
parafialny, by katecheci i liderzy parafialni mogli siê kszta³ciæ. Prowadzi³ tak¿e
kursy przygotowawcze do ma³¿eñstwa oraz kursy dla ca³ych rodzin dotycz¹ce
zagadnieñ ¿ycia w rodzinie katolickiej. Po wakacjach w Polsce, z pocz¹tkiem 1993
r. ks. Henryk zosta³ proboszczem pionierskiej i najwiêkszej parafii w diecezji
w Denglagou, gdzie prowadzi³ pracê duszpastersk¹ i jednoczeœnie prace budowlane. Do czerwca 1996 r. w parafii Denglagou ks. Henryk ochrzci³ ponad 3000 dzieci,
pob³ogos³awi³ ponad 500 ma³¿eñstw i udzieli³ I Komunii œw. ponad 1500 dzieciom
i doros³ym22.
Dobr¹ atmosferê ¿ycia i s³u¿by dla parafii Denglagou przerwa³ kolejny, bardzo silny atak malarii i ¿ó³taczki. Stan ks. Henryka by³ krytyczny. Zapad³
20
21
22
Por. H. Micek, art. cyt., 43.
Tam¿e, 46-47.
Tam¿e, 47-48.
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
65
w œpi¹czkê w¹trobow¹ i w opinii lekarskiej nie mia³ szans na prze¿ycie. Ca³a
parafia we wszystkich wspólnotach (ponad 80 wiosek) zaczê³a siê modliæ. Zorganizowano ci¹g³e czuwanie na modlitwie ró¿añcowej trwaj¹cej ponad dwa tygodnie. Ostatecznie wszyscy wierni wziêli udzia³ w drogach krzy¿owych przygotowanych na stokach gór we w³asnych wioskach, dŸwigaj¹c ciê¿kie krzy¿e
i kamienie. Do modlitw przy³¹czyli siê tak¿e ludzie innych wyznañ. I oto tego
samego dnia wieczorem ks. Henryk wróci³ do zdrowia i obudzi³ siê. ¯ycie uratowa³y mu wiara parafian Denglagou i modlitwy wszystkich tamtejszych ludzi.
W czerwcu 1996 r., w kilka tygodni po tych wydarzeniach, ks. Henryk opuœci³
parafiê i uda³ siê na urlop zdrowotny23.
Po powrocie nie by³ ju¿ w stanie pracowaæ w buszu, dlatego zdecydowa³ siê
na przyjêcie propozycji pracy na Uniwersytecie Katolickim w Madang, na pó³nocnym wybrze¿u Papui Nowej Gwinei. Tu spotka³ swoich dawniejszych ministrantów i parafian, którzy dziœ s¹ ju¿ studentami. W 2003 r. przyjecha³ na urlop
zdrowotny do Polski, a w 2004 r. podj¹³ pracê duszpastersk¹ w Australii w Sydney (St. Patrick’s Church at Kogarah).
W parafii pw. œw. Krzy¿a w Inowroc³awiu w dniu 12 czerwca 2005 r. prze¿ywa³ swój srebrny jubileusz kap³añstwa. W tym te¿ roku Stolica Apostolska,
przychylaj¹c siê do proœby abp. Henryka Muszyñskiego, przyzna³a ks. Mickowi
godnoœæ Kapelana Jego Œwi¹tobliwoœci.
Ksi¹dz Marian Zalewski w 1988 r., po krótkim wprowadzeniu w parafii
Minj, zosta³ pos³any do Ambullua. Parafia ta – po³o¿ona w buszu, bez drogi
dojazdowej – by³a miejscem pracy ks. Mariana przez 13 lat. Stanowczoœæ i systematycznoœæ pracy ks. Mariana sprawia³y, ¿e parafianie czuli siê jak jedna wielka rodzina. Po kilku latach pracy, widz¹c potrzebê odbudowy podniszczonych
koœcio³ów, nie zwa¿aj¹c na trudnoœci zwi¹zane z terenem i transportem, ks. Marian odremontowa³ dwa koœcio³y i wybudowa³ trzy nowe. Wszêdzie, gdziekolwiek pracowa³, dba³ o Koœció³ Chrystusowy – nie tylko ten zewnêtrzny, ale
przede wszystkim ten wewnêtrzny w duszach ludzkich. Strzeg³ prawdziwej wiary, za co parafianie byli mu bardzo wdziêczni. Pracuj¹c w Ambullua przez 13
lat, dogl¹da³ tak¿e inne stacje misyjne. Prawie zawsze mia³ pod opiek¹ dwie parafie. Pracowa³ w Kuli, Kindeng, Karap i Kol24.
Ksi¹dz Marian Zalewski w jednym ze swych listów pisa³: „Pod koniec stycznia prze¿ywaliœmy w parafii pierwsze w historii œwiêcenia kap³añskie. Same
œwiêcenia odby³y siê w s¹siedniej parafii. U nas – w rodzinnej wiosce nowo
wyœwiêconego kap³ana zosta³a odprawiona Msza œw. prymicyjna. Bardzo mile
zaskoczy³a mnie frekwencja przyby³ych na tê uroczystoœæ osób. Niektórzy wêdrowali 2-3 dni. By³o to wielkie wydarzenie wzmacniaj¹ce wiarê nas wszystkich.
23
24
Tam¿e, 48.
Por. P. Czerwiñski, art. cyt., 28.
66
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
Po Mszy prymicyjnej podszed³ do mnie 10-letni ch³opiec i powiedzia³, ¿e te¿
chce byæ ksiêdzem”25.
W parafii ks. Mariana aktywnie dzia³a³y grupy ró¿añcowe. Co tydzieñ po
spotkaniu modlitewnym, na którym odmawiano ró¿aniec, ca³a grupa sz³a na pracê mi³osierdzia. Odwiedza³a najbardziej opuszczonych, starszych ludzi i pomaga³a im m.in. w pracy w ogrodzie, w domu, sprz¹taj¹c obejœcie, r¹bi¹c drewno
na opa³ b¹dŸ robi¹c pranie26.
W innym liœcie ks. Marian pisa³: „Bardzo czêsto spotykam siê z pytaniem,
jak wygl¹da mój powszedni dzieñ. Otó¿ jest on bardzo podobny do dnia ka¿dego ksiêdza. Codziennie odprawiam Mszê œw., s³ucham spowiedzi œw. i przygotowujê dzieci do I Komunii œw. w ramach katechizacji, doros³ych do innych sakramentów. Ró¿nica polega na tym, ¿e wiêkszoœæ prac (…) misjonarz wykonuje
sam”27.
W kwietniu 2003 r. ks. Marian obj¹³ now¹ parafiê w Rulna oraz w Kula.
W 2008 r. do ks. Mariana przyby³ w odwiedziny ks. F. Jab³oñski, który po swojej wizycie napisa³ kilka s³ów refleksji: „Ks. Marian powiedzia³ kiedyœ, ¿e na misjach trzeba mieæ «g³êbok¹ wiarê i dobre buty» i na w³asne oczy dane mi by³o
przekonaæ siê ile w tym stwierdzeniu jest prawdy. W warunkach, w jakich przysz³o misjonowaæ ks. Marianowi te dwa filary rzeczywiœcie s¹ niezbêdne. Podziwia³em jego g³êbok¹ wiarê, mi³oœæ do Boga i Koœcio³a. Postaæ klêcz¹cego kap³ana, bardzo czêsto modl¹cego siê, by³a dla mnie czymœ buduj¹cym. Parafia ks.
Mariana promieniuje jego wiar¹ i osobowoœci¹. Czêsta modlitwa, szczególnie
ró¿añcowa, wskazuje na jego g³êbok¹ pobo¿noœæ Maryjn¹. Widaæ to tak¿e na
zewn¹trz. W koœciele dwa gobeliny z postaci¹ MB Czêstochowskiej, przy plebanii buduje specjaln¹ kapliczkê dla Matki Bo¿ej. Modlitwa ró¿añcowa przeplata
ca³y jego codzienny rozk³ad dnia. Przypomina³a mi siê jego postaæ w czasie pieszej pielgrzymki na Jasn¹ Górê. Wtedy równie¿ ks. Marian przez ca³¹ drogê
w ci¹gu dnia, czêsto trzyma³ w rêku ró¿aniec i sam siê modli³. Kolejn¹ jego cech¹ jest umi³owanie Liturgii, wyra¿aj¹ce siê przede wszystkim wielk¹ starannoœci¹ w jej przygotowaniu i sprawowaniu. W parafii ks. Mariana jest bardzo du¿o
ministrantów (ok. 50) – wpatrzeni w swojego kap³ana, naœladuj¹ go w ka¿dym
geœcie i ruchu. Za ka¿dym razem k³aniaj¹ siê, gdy podchodz¹ do Celebransa, reaguj¹ na ka¿dy jego znak. W czasie Mszy œw., w specjalnie dla nich uszytych
strojach siedz¹ tak jak ks. Marian – z d³oñmi na kolanach; gdy klêcz¹ – tak jak
ks. Marian rêce trzymaj¹ z³o¿one… Zreszt¹ nie tylko ministranci naœladuj¹ misjonarza… W czasie Eucharystii i podczas nabo¿eñstw wszyscy klêcz¹ na dwa
kolana, zarówno mê¿czyŸni, jak i kobiety i dzieci. Bardzo wymowne jest tak¿e
25
26
27
Por. W. Kluj, art. cyt., 28-29.
Por. P. Czerwiñski, Na podstawie rozmowy z ks. M. Zalewskim w 1997 r.
Por. P. Czerwiñski, art. cyt., 25.
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
67
skupienie tych prostych ludzi w czasie modlitwy: gdy zap³aka³o dziecko, matka
zaraz wychodzi³a z nim z koœcio³a. Moj¹ radoœci¹ jest to, ¿e mogê poznaæ choæ
namiastkê ich misyjnego ¿ycia, chocia¿ w jakimœ u³amku doœwiadczyæ trudu
ewangelizowania na tych najbardziej odleg³ych krañcach œwiata”28.
W 2009 r. Stolica Apostolska, przychylaj¹c siê do proœby abp. Henryka
Muszyñskiego, przyzna³a ks. Marianowi godnoœæ Kapelana Jego Œwi¹tobliwoœci. W 2010 r. ks. Marian zosta³ pos³any do pracy w Meksyku do pra³atury terytorialnej Huautla.
Ksi¹dz Pawe³ Czerwiñski pracuje od 1988 r. w diecezji Mount Hagen. Po
krótkim wprowadzeniu w Kuruk i Minj zosta³ pos³any na samodzieln¹ stacjê do
Wurup. Po 7 latach obj¹³ parafiê w Banz. Przez wiele lat by³ diecezjalnym
duszpasterzem Legionu Maryi. Pracowa³ te¿ jako wspó³redaktor miesiêcznika
diecezjalnego29.
W 1997 r., kiedy parafia Minj i Banz, obie nale¿¹ce do archidiecezji Mount
Hagen, obchodzi³y 50-lecie swego istnienia, ks. Pawe³ wraz z o. Janem Wewersowiczem SVD w ramach przygotowañ do tego jubileuszu przeprowadzili
rekolekcje. „Rekolekcjom tym towarzyszy³y trzy symbole, które przynieœli ze
sob¹ pierwsi misjonarze: Krzy¿, Pismo œwiête i figura Matki Bo¿ej. Te symbole
i nauki rekolekcyjne o¿ywi³y i umocni³y ducha wiary u wiernych przygotowuj¹cych siê do jubileuszu. Podczas uroczystoœci w Banz jeden z liderów podkreœli³,
¿e to, czego pierwsi misjonarze ich uczyli, to do dzisiejszego dnia zachowali
i dalej przekazuj¹ jako dziedzictwo swoim dzieciom. Potem pokaza³ ró¿aniec
mówi¹c, ¿e zanim zacz¹³ czytaæ Pismo œwiête, by³ to dla niego jedyny znak
wiary”30.
Od 2004 r. po zmianie granic archidiecezji gnieŸnieñskiej ks. Pawe³ jest kap³anem diecezji bydgoskiej. Stolica Apostolska przyzna³a mu godnoœæ Kapelana
Jego Œwi¹tobliwoœci
W 2011 r. ks. Pawe³ napisa³: „Co siê wydarzy³o od ostatniego czasu? W tym
roku, w Kuruk – czyli w parafii, w której jestem – bêdê obchodziæ jubileusz 50-lecia powstania. Mia³em w tym roku kolejn¹ grupê katechumenów przygotowuj¹cych siê do Pierwszej Komunii Œwiêtej. Na bocznych stacjach, po Mszy œw.
niedzielnej udzielam nauk. W Kuruk co tydzieñ organizujê spotkania. W Wielk¹
Œrodê przybêdzie do parafii wikariusz, który we wszystkim mi pomo¿e. Jest to
lokalny ksi¹dz, ma za sob¹ 6 lat kap³añstwa. Niew¹tpliwie du¿o mi pomo¿e
i odci¹¿y mnie w pracy parafialnej. Dziêki temu bêdê móg³ wiêcej czasu poœwiê28
Por. F. Jab³oñski, Doœwiadczenie misyjnej pracy, http://www.srm.gniezno.opoka.org.pl/go.
php/pl/misjonarze/wizyty_u_misjonarzy/wspomnienia_z_wakacji_cz1.html (dostêp: 28.09.2012).
29
Por. H. Micek, art. cyt., 42-49.
30
Por. P. Czerwiñski, Kult Matki Bo¿ej w Oceanii na przyk³adzie Papui Nowej Gwinei. Archiwum autora artyku³u.
68
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
ciæ na zrealizowanie swoich planów. Mam teraz kilka projektów do wykonania,
ale zawsze brakuje czasu. Mo¿e teraz siê uda. Ostatnio zabra³em siê za t³umaczenie ksi¹¿ek o Mi³osierdziu Bo¿ym na Tok Pidgin. Ju¿ jedn¹ ukoñczy³em,
a teraz namówili mnie na t³umaczenie Dzienniczka Œwiêtej Faustyny. Praca idzie
powoli, ale sukcesywnie do przodu. Biskupowi wyjaœni³em, ¿e gdy Dzienniczek
bêdzie w ca³oœci przet³umaczony, to Papuasom bêdzie ³atwiej zrozumieæ wiele
rzeczy i czytaæ w ich jêzyku”31.
II. PRACA INNYCH FIDEIDONISTÓW
W 1986 r. w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie trzech kap³anów rozpoczê³o przygotowanie do misji. Mieli pracowaæ w Papui Nowej Gwinei. Byli
to: ks. Krzysztof Kardzisz z diecezji gorzowskiej, ks. Henryk Micek z diecezji
gnieŸnieñskiej oraz ks. Ryszard Mosakowski z diecezji warszawskiej. Po ukoñczeniu kursu w CFM w 1987 r. wyjechali na trzymiesiêczny kurs jêzykowy do
Australii, a w grudniu tego¿ roku wyl¹dowali na Papui Nowej Gwinei. Do³¹czyli
do pracuj¹cego w diecezji Kundiawa ks. Hanelta. W 1987 r. w CFM przygotowania rozpoczê³a nastêpna grupa misjonarzy: ks. Pawe³ Czerwiñski i ks. Marian
Zalewski z diecezji gnieŸnieñskiej oraz ks. Marek Doszko z diecezji warszawskiej. Po ukoñczeniu kursu w 1988 r. wyjechali na misje. Ksiê¿a Marian, Marek
i Pawe³ podjêli pracê w s¹siedniej diecezji Mount Hagen. Pod koniec 1988 r.
w Papui Nowej Gwinei pracowa³o wiêc siedmiu polskich ksiê¿y diecezjalnych32.
Ksi¹dz Ryszard Mosakowski zosta³ pos³any do Kundiawy, sk¹d po roku
poszed³ na samodzieln¹ stacjê do Wangoi. Od samego pocz¹tku ks. Ryszard da³
siê poznaæ jako budowniczy grot Matki Bo¿ej. Wybudowa³ ich kilka na terenie
diecezji. Pod koniec 1990 r. obj¹³ stacjê Nondri, na której ks. Henryk Micek rozpocz¹³ budowê koœcio³a. Ksi¹dz Ryszard kontynuowa³ dzie³o swojego kolegi,
przystêpuj¹c do budowy. Chcia³ skoñczyæ koœció³ jeszcze przed swoimi wakacjami, które zaplanowa³ na 1992 r., jednak nieszczêœliwy wypadek wszystko pokrzy¿owa³. W dniu 28 maja 1991 r. ks. Ryszard wraz z siostr¹ zakonn¹, która
mia³a prowadziæ kurs w jego parafii, mimo póŸnej pory, wyruszyli do swojej stacji Nondri. Na drodze niedaleko stacji mieli wypadek: ks. Ryszard, nie widz¹c
dobrze drogi w ciemnoœciach, skierowa³ samochód w przepaœæ. Zgin¹³ na miejscu. Towarzysz¹ca mu siostra zakonna cudem prze¿y³a. Pogrzeb ks. Ryszarda
odby³ siê 1 czerwca 1991 r. w Mindende, gdzie pochowano go obok innych misjonarzy33.
Por. P. Czerwiñski, Praca misyjna w Kuruk, http://www.srm.gniezno.opoka.org.pl/go.php/
pl/misjonarze/misjonarze/fideidonisci/czerwinski_pawel_png/czerwinski_pawel_png.html (dostêp:
28.09.2012).
32
Por. P. Czerwiñski, Polscy ksiê¿a fideidoniœci…, art. cyt., 26.
33
Tam¿e, 27.
31
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
69
Ksi¹dz Krzysztof Kardzisz rozpocz¹³ pracê misyjn¹ w Kerowagi. Po rocznym wprowadzeniu obj¹³ stacjê Yombai, któr¹ pod koniec 1991 r. opuœci³ i przeniós³ siê do Naragaimy. By³ cz³onkiem Rady Biskupiej (konsultor). W listopadzie 1995 r. zakoñczy³ swój kontrakt z diecezj¹ Kundiawa i wyjecha³ do USA,
gdzie podj¹³ pracê w diecezji Toledo. W 1998 r. wyjecha³ ponownie na misje –
tym razem do Zimbabwe34.
Ksi¹dz Marek Doszko wraz dwoma innymi kolegami przyby³ do Papui
Nowej Gwinei, do archidiecezji Mount Hagen; w 1988 r. zosta³ pos³any do Banz,
gdzie pracowa³ przez kolejne 8 lat. Przez ten czas obs³ugiwa³ tak¿e inne stacje
misyjne, w których brakowa³o kap³anów: Karap i Fatime. By³ inicjatorem unowoczeœniania pracy w diecezji: pocz¹wszy od wydawania gazetki parafialnej
poprzez komputeryzacjê danych parafialnych. Wyjecha³ po zakoñczeniu kontraktu z diecezj¹ w 1996 r. Powróci³ do swojej rodzimej diecezji (warszawskiej)35.
Od 1992 r. do grona ksiê¿y diecezjalnych pracuj¹cych w Papui Nowej Gwinei do³¹czy³ ks. Jan Jaworski. Przyjecha³ tam za namow¹ i na zaproszenie ks.
Kazimierza Muszyñskiego w 1984 r. Pracuj¹c jako lekarz w szpitalu w Kundiawie, dojrzewa³ do podjêcia decyzji, by zostaæ kap³anem. W 1988 r. podj¹³ studia
w Seminarium w Rzymie, a nastêpnie zosta³ wyœwiêcony dla diecezji Kundiawa.
Wróciwszy do Kundiawy ju¿ jako kap³an, pe³ni³ funkcje wikariuszowskie
w Kundiawie i Naragaimie, obecnie jest proboszczem w Yomar. Nie zrezygnowa³ jednak z pracy w szpitalu. Jego praktyka i doœwiadczenie medyczne s¹ bardzo pomocne dla wielu schorowanych misjonarzy36.
W 2000 r. do Papui przyby³ nowy fideidonista z Polski – ks. Marian Dziurzyñski (diecezja warszawska). Przez kilka lat pracowa³ jako misjonarz w Zambii. Nastêpnie wróci³ do Polski, gdzie by³ proboszczem w Zalesiu pod Warszaw¹, a w 2000 r. przyjecha³ do Papui Nowej Gwinei, do diecezji Madang. Pos³any
na wprowadzenie do Josefstail, wkrótce zosta³ proboszczem37.
W latach 2002-2012 krzy¿e misyjne w GnieŸnie otrzymali kolejni kap³ani
diecezjalni udaj¹cy siê do pracy w Papui Nowej Gwinei: ks. Micha³ Szulc z diecezji pelpliñskiej (2002); ks. Marek Król z diecezji pelpliñskiej; ks. Krzysztof
Kontek i ks. Adam Woch z diecezji lubelskiej (2003); ks. Marek Kondat z diecezji lubelskiej (2004); ks. Wies³aw Michlewicz z diecezji toruñskiej i ks. Bogdan
Skupieñ z diecezji czêstochowskiej (2005); ks. Marcin G³adysz z diecezji czêstochowskiej (2006); ks. Dariusz Kajzer z diecezji toruñskiej i ks. Marek Woldan z diecezji czêstochowskiej (2007); ks. Pawe³ Zajko z diecezji e³ckiej (2009)38.
34
35
36
37
38
Tam¿e, 28.
Tam¿e.
Tam¿e.
Tam¿e.
Por. F. Jab³oñski, Tradycja gnieŸnieñskich krzy¿y misyjnych, Gniezno 2010, 201-226.
70
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
Nie sposób opisaæ ca³ego wk³adu ksiê¿y fideidonistów w pracê misyjn¹
w Papui Nowej Gwinei. We wszystkich tamtejszych miejscach, w których od
1975 r. pracowali polscy fideidoniœci, pozosta³y dobre wspomnienia. Pracowali
czêsto w bardzo trudnych warunkach. Nie narzekaj¹c, szli i podejmowali pracê
wszêdzie tam, gdzie biskup ich pos³a³. Nale¿y tak¿e wspomnieæ o ogromnej pomocy, jak¹ wyœwiadczyli miejscowym ksiê¿om. Niektórzy pracowali z lokalnymi ksiê¿mi, pomagaj¹c im w pierwszych latach kap³añstwa. Bardzo cenne jest
tak¿e przygotowywanie ludzi do odpowiedzialnoœci za miejscowych ksiê¿y diecezjalnych. Podjêty przez misjonarzy trud i poœwiêcenie zaowocowa³y: prawie
wszêdzie tam, gdzie poprzednio pracowali fideidoniœci, ich miejsca zajêli lokalni
ksiê¿a39.
III. DANE STATYSTYCZNE DOTYCZ¥CE PRACY KAP£ANÓW
W PAPUI NOWEJ GWINEI40
1. Wiek misjonarzy w chwili przybycia na misje
Najliczniejsz¹ grupê stanowili kap³ani, którzy w chwili przybycia do pracy
na misjach w Papui mieli 30 i 31 lat; nastêpnie ci, którzy mieli 27 i 29 lat. Do
trzeciej grupy nale¿eli 26- i 27-latkowie.
2. Sta¿ kap³añstwa w czasie rozpoczêcia pos³ugi misyjnej
Najwiêkszy procent (16,5%) stanowili kap³ani, którzy rozpoczêli pracê zaraz
po œwiêceniach lub rok po. Drug¹ grupê tworzyli kap³ani ze sta¿em dwu- i trzyletnim (14,5%), a nastêpnie z czteroletnim (10%).
3. Liczba lat przepracowanych w Papui Nowej Gwinei
Bior¹c pod uwagê pracê do 2005 r., najwiêkszy procent stanowili kap³ani,
którzy przepracowali przynajmniej rok (8,6%), nastêpnie ci, którzy przepracowali
4 i 8 lat (6%).
4. Data (rok) przybycia kap³anów na misje w Papui
Z Polski do Papui najwiêcej kap³anów (7) przyby³o w 1994 r.41 Mo¿na powiedzieæ, ¿e najbardziej „urodzajnym” czasem pod wzglêdem objêcia przez kap³anów misji w Papui Nowej Gwinei s¹ lata: 1966, 1986 i 1987 oraz 2004.
Por. P. Czerwiñski, Polscy ksiê¿a fideidoniœci…, art. cyt., 29.
Dane zebrane do 2004 r.
41
Bior¹c pod uwagê dane do 2004 r.
39
40
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
71
5. Udzia³ poszczególnych zakonów oraz fideidonistów
w ewangelizowaniu Papui Nowej Gwinei
Najliczniejsz¹ grupê stanowili misjonarze ze Zgromadzenia S³owa Bo¿ego
(werbiœci). W 1910 r. pierwszy polski werbista wyjecha³ do Papui i pracowa³ tam
nieprzerwanie do 1955 r.42 Na misjach w Papui Nowej Gwinei spoœród misjonarzy ze zgromadzeñ: michalitów, Misjonarzy Œwiêtej Rodziny, franciszkanów,
pallotynów i werbistów oraz fideidonistów, to w³aœnie werbiœci maj¹ 51% udzia³u w ewangelizacji misyjnej tego kraju. Nastêpnie s¹ fideidoniœci – 16,10% oraz
Misjonarze Œwiêtej Rodziny – 12,71%.
CSMA ; 7,63%
FD ; 16,10%
SVD ; 51,69%
MSF ; 12,71%
OFM ; 5,08%
SAC ; 6,78%
Wy³¹czaj¹c z tego udzia³u fideidonistów, procentowy udzia³ poszczególnych
zakonów kszta³tuje siê nastêpuj¹co: werbiœci – 51,69%, Misjonarze Œwiêtej Rodziny – 12,71%, michalici – 7,63%, pallotyni – 6,78% i franciszkanie – 5,08%.
Misjonarze Œwiêtej Rodziny przybyli do Papui 2 paŸdziernika 1989 r. Pierwsz¹ grupê tworzyli: ks. Stanis³aw Czarny – prze³o¿ony grupy, ks. W³odzimierz
Burzawa, ks. Stanis³aw Michalik, ks. Stanis³aw Banasiñski i ks. Bogdan Cofalik
podejmuj¹cy pracê w diecezji Goroka. W 1984 r. do pracy misyjnej w Papui
do³¹czy³o dwóch kolejnych misjonarzy: ks. Miros³aw Komorowski i ks. Piotr
Michalski. W 1997 r. przybywali kolejni kap³ani: ks. Dariusz Chabraszewski
i ks. Dariusz Ka³u¿a. Rok 1997 by³ dla ewangelizacji Papui prze³omowy, poniewa¿ rozszerzono pracê misyjn¹ na diecezjê Mendi. Pionierem tych dzia³añ by³
ks. Piotr Michalski. W latach 2002-2003 przybyli: ks. Pawe³ Dudek, ks. Adam
Samsel, ks. Kazimierz Œwiderski oraz brat Marian K³odziñski43.
42
43
Por. R. Malek (red.), Werbiœci w Polsce, Pieniê¿no 1982, s. 103.
Por. http://www.msf.opoka.org.pl/dziela_glowne/dziela_glowne.htm, (dostêp: 29.10.2005).
72
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
6. Lata, w których werbiœci przybywali do Papui Nowej Gwinei na misje
Zgodnie z danymi z okresu 1933-2001 do pracy misyjnej w Papui najwiêcej
werbistów przyby³o w nastêpuj¹cych latach: 1996 (6), 1984 (5) i 1986 (4).
7. Diecezja pochodzenia kap³anów zakonnych i diecezjalnych
Kap³ani zakonni i diecezjalni pochodzili z ró¿nych diecezji (26) w Polsce.
Najwiêcej by³o ich z diecezji opolskiej – 13,04%, a nastêpnie: katowickiej –
9,57%, pelpliñskiej – 8,7%, przemyskiej – 6,96%, gnieŸnieñskiej, tarnowskiej,
zielonogórsko-gorzowskiej i poznañskiej – 5,22%, lubelskiej i olsztyñskiej –
4,35%, czêstochowskiej, krakowskiej, warszawskiej i wroc³awskiej – 3,48%,
³om¿yñskiej, warszawsko-praskiej – 2,61%, gdañskiej, kieleckiej, koszaliñsko-ko³obrzeskiej, p³ockiej i radomskiej – 1,74%, elbl¹skiej, kaliskiej, sandomierskiej, szczeciñsko-kamieñskiej i toruñskiej – 0,87%.
8. Diecezja pochodzenia fideidonistów
Je¿eli chodzi o fideidonistów, najwiêkszy udzia³ – do 2004 r. – mia³a archidiecezja gnieŸnieñska: 32%, nastêpnie archidiecezje: lubelska, warszawska i czêstochowska – po 16% oraz po 5%: poznañska, toruñska i zielonogórsko-gorzowska.
5%
5%
gnieŸnieñska
5%
32%
5%
lubelska
pelpliñska
warszawska
czêstochowska
16%
poznañska
toruñska
16%
16%
zielonogórsko-gorzowska
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
73
9. Poszczególne diecezje pracy misyjnej w Papui
Wed³ug dostêpnych danych najwiêcej misjonarzy z Polski pracowa³o w nastêpuj¹cych diecezjach: Madang – 19,23%, Wewak – 17,31%, Kundiawa i Goroka – 12,50%, Mount Hagen i Wabag – 11,54%, Mendli – 8,65%, Port Moresy
i Aitape – 2,88% oraz Enga – 0,96%.
Madang
19,42%
Port
Aitape Moresby
2,91% 2,91%
Mendi
8,74%
Mount Hagen
11,65%
Wewak
17,48%
Kundiawa
12,62%
Goroka
12,62%
Wabag
11,65%
10. Hierarchia Koœcio³a katolickiego w Papui Nowej Gwinei
Koœció³ w Papui Nowej Gwinei sk³ada siê z czterech metropolii:
• metropolia Madang:
§ diecezja Aitape,
§ diecezja Lae,
§ diecezja Vanimo,
§ diecezja Wewak,
• metropolia Mount Hagen:
§ diecezja Goroka,
§ diecezja Kundiawa,
§ diecezja Mendi,
§ diecezja Wabag,
• metropolia Port Moresby:
§ diecezja Alotau-Sideia,
§ diecezja Bereina,
74
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
§ diecezja Daru-Kiunga,
§ diecezja Kerema,
• metropolia Rabaul:
§ diecezja Bougainville,
§ diecezja Kavieng,
§ diecezja Kimbe.
Rys. 1. Mapa przedstawiaj¹ca poszczególne diecezje w Papui Nowej Gwinei44
ZAKOÑCZENIE
Na pocz¹tku lat 70. ubieg³ego stulecia na misjach w Papui Nowej Gwinei
pracowa³o 14 polskich misjonarzy45. W 1997 r. by³o ich ju¿ 55: 48 zakonnych –
werbiœci (27), pallotyni (8), Misjonarze Œwiêtej Rodziny (7), michalici (4)
i franciszkanie (2)46 oraz 7 fideidonistów. W 2005 r. w Papui pracowa³o oko³o 60
kap³anów – misjonarzy.
F. Jab³oñski, Terytoria misyjne w œwietle Kongregacji Ewangelizowania Narodów, Gniezno
2012, s. 258.
45
Por. Misjonarze polscy w œwiecie, Pary¿ 1976, s. 122.
46
Por. F. Jab³oñski, Recepcja idei misyjnej w Polsce po Soborze Watykañskim II, Kraków 2003,
s. 568-569.
44
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
75
Z. Kruczek CSMA – misjolog i misjonarz pracuj¹cy od 1977 r. w Papui
Nowej Gwinei w jednym ze swoich wywiadów (2010 r.) powiedzia³, ¿e w Papui
pracuje spora grupa Polaków i Polek: 1 arcybiskup, 8 sióstr zakonnych, 14 ksiê¿y diecezjalnych, 42 ksiê¿y zakonnych, 4 braci zakonnych, 2 misjonarki œwieckie, 1 para ma³¿eñska z piêciorgiem dzieci i 2 ma³¿eñstwa mieszane z oœmiorgiem dzieci (w sumie 75 osób)47.
Nale¿y podkreœliæ, ¿e do Papui Nowej Gwinei od lat 60. ka¿dego roku przybywaj¹ nowi misjonarze z Polski. Ka¿dy z tych misjonarzy, niezale¿nie, w jakim
czasie dane mu by³o tam pracowaæ, wniós³ du¿y wk³ad w szerzenie ¿ycia religijnego w Papui Nowej Gwinei i to na wielu ró¿nych p³aszczyznach: edukacji,
mediów, duszpasterstwa i budownictwa.
Na polu edukacyjnym to w³aœnie jeden z polskich misjonarzy – ks. Jan Czuba SVD – przekszta³ci³ istniej¹cy Instytut S³owa Bo¿ego w Uniwersytet. Wyk³ady na tej uczelni prowadzili: ks. Józef Kulak MSF oraz ks. Henryk Micek. Ponadto dwaj misjonarze zakonni byli rektorami w seminariach: w Port Moresby –
ks. Józef Macio³ek SVD, a w Fatimie pod Mount Hagen – ks. Zdzis³aw Kruczek
CSMA. Wielu zakonników prowadzi³o szko³y katolickie, edukacje liturgicznokatechetyczne (np. w diecezji Goroka na Instytucie liturgiczno-katechetycznym),
pastoralne (np. w diecezji Wewak dla katechetów). Polscy misjonarze wydali tak¿e ksi¹¿ki teologiczne w jêzyku pidgin (ks. Zdzis³aw Karczeski SVD) oraz prowadzili audycje religijne w telewizji i radiu; stworzyli tak¿e katolickie radio (ks.
Zdzis³aw Mlak SVD).
Polskich kap³anów pracuj¹cych na misjach w Papui Nowej Gwinei mo¿na
z ca³¹ pewnoœci¹ nazwaæ pokoleniem „JPII”. To oni bowiem w swoim nauczaniu
cytowali dokumenty papie¿a Jana Paw³a II, przemówienia i w pewien sposób
naœladowali gorliw¹ postawê papie¿a – misjonarza.
Dla Papuasów, podobnie jak dla Polaków, rodzina i wspólnota odgrywaj¹
w ich ¿yciu ogromn¹ rolê. Dlatego te¿ pomoc¹ w nawi¹zaniu g³êbszego kontaktu z tubylcami s¹ polskie tradycje rodzinne, które misjonarze próbuj¹ wdra¿aæ
w ¿ycie Papuasów. To œciœle ³¹czy³o mentalnoœæ polskiego misjonarza i Papuasów. Misjonarze zaobserwowali u Papuasów dzieciêc¹ ufnoœæ w przyjmowaniu
prawd wiary. To z kolei zaowocowa³o ¿ywym kultem œwiêtych, licznym uczestnictwem w ró¿nych nabo¿eñstwach (ró¿añcowe, majowe). Szczególnie objawi³o
siê to poprzez kult Matki Bo¿ej, który bardzo szybko rozwin¹³ siê w Papui Nowej Gwinei i to za spraw¹ polskich misjonarzy. Bardzo wielu wiernych w³¹czy³o
siê do grupy apostolskiej pod nazw¹ Legiony Maryi. Dzieci papuaskie nie maj¹
œcis³ych wiêzów z rodzon¹ matk¹, st¹d relacja do Matki Bo¿ej stawa³a siê bardzo uczuciowa i w pe³ni osobista. Warto tutaj dodaæ, ¿e diecezjalnymi duszpa47
Por. G. Wita, Wywiad z Ksiêdzem Zdzis³awem Kruczkiem SCMA, pracuj¹cym na misjach
w Ppaqui Nowej Gwinei od 1977 r., „Studia Misjologiczne” 3(2010)118-126.
76
FRANCISZEK JAB£OÑSKI
sterzami tych grup apostolskich byli tak¿e polscy kap³ani (w Mount Hagen – ks.
Pawe³ Czerwiñski, w Kundiawie – ks. Ryszard Wajda SVD).
Kolejnym elementem duszpasterskim wprowadzonym przez polskich misjonarzy, który niezwykle wp³yn¹³ na pog³êbienie wiary Papuasów, jest kult eucharystyczny: procesje Bo¿ego Cia³a, adoracje oraz sakrament pokuty i namaszczenia chorych.
Dziêki kreatywnej dzia³alnoœci misjonarzy powsta³y katedry, koœcio³y parafialne, kaplice, oœrodki duszpasterskie i medyczne. Zas³uguje to na uwagê tym
bardziej, ¿e przedsiêwziêcia te czêsto wi¹za³y siê z du¿ymi trudnoœciami w pozyskiwaniu funduszy. Dziêki tym inwestycjom misjonarze podnosili poziom ¿ycia miejscowej ludnoœci48.
Parafrazuj¹c tytu³ orêdzia na Œwiatowy Dzieñ Misyjny (23.10.2005) mo¿na
œmia³o powiedzieæ, ¿e misjonarze polscy w czasie swej pos³ugi misyjnej w Papui Nowej Gwinei stawali siê ka¿dego dnia „chlebem ³amanym” dla Papuasów.
Informacje zawarte w niniejszym opracowaniu zawieraj¹ pewne nieœcis³oœci
dotycz¹ce danych osobowych. Autorowi nie uda³o siê uzyskaæ pe³nych danych.
Opracowanie to nie zawiera tak¿e danych dotycz¹cych sióstr i braci zakonnych
oraz misjonarzy œwieckich, których liczba w ostatnich latach znacznie wzros³a.
Artyku³ ten mo¿e jednak staæ siê zachêt¹ do podjêcia dalszych badañ nad wk³adem misjonarzy (szczególnie zakonnych) w g³oszenie Ewangelii i zak³adanie
Koœcio³a w Papui Nowej Gwinei, tym bardziej ¿e jest ma³o opracowañ na ten
temat49.
SUMMARY
The article presents the work of Polish missionaries in Papua New Guinea. The author pays
special attention to the first Polish Fidei donum missionaries, who originally came from the
archdiocese of Gniezno – fathers: Zbigniew Hanelt, Andrzej Grzela and Kazimierz Muszyñski.
After them came the second “wave” of Polish Fidei donum priests: Henryk Micek, Pawe³
Czerwiñski and Marian Zalewski. Later, the others fallowed. Papua New Guinea is one of the
special places where we can see the missionary work of Polish Fidei donum priests from different
dioceses.
Key words:
Papua New Guinea, Fidei donum missionaries, Polish missionaries,
missionaries from archdiocese of Gniezno
S³owa klucze:
Papua Nowa Gwinea, fideidoniœci, polscy misjonarze, misjonarze z archidiecezji gnieŸnieñskiej
48
Na podstawie rozmowy telefonicznej z ks. Henrykiem Mickiem oraz ks. Kazimierzem Muszyñskim w dniu 1.11.2005.
49
Por. F. Jab³oñski, Misjolodzy polscy, Warszawa 2005, 131-133.
UDZIA£ POLSKICH MISJONARZY W EWANGELIZACJI MISYJNEJ PAPUI NOWEJ GWINEI
77
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
KINGA PUCHA£A
Wk³ad Polaków w rozwój misji mariannhillskiej na prze³omie
XIX i XX wieku w po³udniowej Afryce
Contribution of Poles to the development of Marianhill mission in southern Africa
at the turn of the 19th and 20th centuries
Misja mariannhillska w po³udniowej Afryce, stanowi bardzo dobry przyk³ad
nie tylko bezpoœredniego zaanga¿owana w dzie³o misyjne Polaków w Afryce, ale
równie¿ staje siê wspania³ym przyk³adem animacji misyjnej w Polsce prze³omu
XIX i XX wieku oraz niezwyk³ym wzorem wspierania tego dzie³a misyjnego
przez Polaków w ojczyŸnie. O ile wk³ad Polaków w takie dzie³a, jak wybudowanie leprozorium w Marana na Madagaskarze (przez b³. o. Jana Beyzyma) czy
praca kilkunastu jezuitów w tym okresie w misji zambeskiej s¹ powszechnie
znane, o tyle dzia³alnoœæ misyjna oko³o 80 misjonarzy i misjonarek misji mariannhillskiej pozostaje praktycznie nieznana. Zasadniczymi Ÿród³ami artyku³u s¹
archiwa misji mariannhillskiej w Rzymie oraz pismo „Niezapominajki” – „Wiadomoœci Misyjne”, a tak¿e „Polski Kalendarz Misyjny”, które w latach 18891940 ukazywa³y siê w Polsce.
I. PRZYBYCIE TRAPISTÓW1
W 1874 roku erygowano wikariat apostolski Przyl¹dka Wschodniego ze stolic¹ w Port Elizabeth, którego biskupem zosta³ James David Ricards2. Ze wzglê1
Zakon Cystersów Œciœlejszej Obserwancji, Ordo Cisterciensium Strictionis Observantiae,
Ordo Cisterciensium Reformatorum (OSCO, OCR), zakon mniszy, za³o¿ony we francuskim klasztorze cysterskim La Trappe (Normandia) przez opata A. J. Le Bouthilliera de Rancé (1664). Pocz¹tkowo nurt obserwancki w obrêbie cystersów, d¹¿¹cy do rygorystycznego przestrzegania regu³y. Zatwierdzony w 1705 r. przez papie¿a Klemensa XI, od 1894 odrêbny zakon. Regu³a uwa¿ana
za najsurowsz¹ w monastycyzmie zachodnim, zak³ada pe³n¹ izolacjê od œwiata, milczenie, posty
(zakaz spo¿ywania miêsa i nabia³u), oddanie siê modlitwie, kontemplacji i pracy fizycznej. Pierwsze klasztory powstawa³y g³. we Francji i W³oszech, obecnie s¹ równie¿ w innych krajach Europy
i w obu Amerykach. Por. Wielka Encyklopedia PWN, t. 27, Warszawa 2005, s. 573-574.
2
Zanim zosta³ Wikariuszem Apostolskim znany by³ jako duszpasterz, profesor, pisarz i wy-
78
KINGA PUCHA£A
du na brak misjonarzy w swojej diecezji w ich poszukiwaniu wyruszy³ do Europy. W 1879 roku dotar³ do Septfons we Francji, gdzie w³aœnie odbywa³a siê kapitu³a generalna trapistów3. Biskup Ricards zwróci³ siê do nich z proœb¹ o objêcie jednej z placówek misyjnych w swojej diecezji. Przedstawi³ zebranym ojcom
chêæ posiadania klasztoru trapistów w swoim wikariacie, w celu nawracania czarnych mieszkañców oraz podniesienia poziomu kultury rolnej. Bp Ricards poczyni³ szereg zachêcaj¹cych obietnic, zobowi¹zuj¹c siê do uposa¿enia nowego klasztoru w farmê o powierzchni 1620 hektarów, pokrycia kosztów budowy budynków przyklasztornych, zakup sprzêtów potrzebnych do uprawy ziemi i nasion
oraz pokrycia kosztów utrzymania wspólnoty do czasu samowystarczalnoœci4. Po
wahaniach zebranych ojców, pomimo, ¿e misje zamorskie nie nale¿a³y do zakresu dzia³alnoœci trapistów, zg³osi³ siê zdecydowany na wszystko o. Franciszek
Pfanner5 wypowiadaj¹c swe s³ynne zdanie: Jeœli nikt nie chce iœæ, idê ja6. Dla
tego misyjnego zadania aprobaty udzieli³ nawet sam papie¿ Leon XII7.
21 czerwca 1880 roku grupa trzydziestu jeden trapistów wyruszy³a z klasztoru Mariastern w Boœni w podró¿ do po³udniowej Afryki. Bp Ricards na przejazd ca³ej grupy wynaj¹³ ma³y statek parowy. Po ponad czterech tygodniach ¿eglugi wszyscy podró¿nicy z ró¿nego rodzaju sprzêtami potrzebnymi im na nowej ziemi wyl¹dowali 28 lipca 1880 roku w Port Elizabeth. Dalsz¹ czêœæ drogi
pokonali poci¹giem a nastêpnie wozami dotarli na miejsce swego przeznaczenia.
Oczekiwa³ na nich nowy klasztor – prymitywny budynek z falistej blachy. Klaszdawca pierwszej gazety katolickiej pt. „Kolonista” w po³udniowej Afryce [ukazywa³a siê od 20
grudnia 1850 r.] Ceniono go nie tylko jako pioniera krzewienia wiary, lecz tak¿e kultury w kraju.
Por. Na œladach opata Franciszka, „Wiadomoœci Misyjne” (1938), s. 100.
3
Por. E. Bogucka, Chrystus przychodzi do wydziedziczonych, „Misyjne Drogi” (1984) nr 3,
s. 8; por. tak¿e, 50-rocznica za³o¿enia klasztoru Mariannhill, „Polski Kalendarz Misyjny” (1932),
s. 21.
4
Por. K. Zacharuk, Idee misyjne Zgromadzenia Misjonarzy z Mariannhill, [mps] Kraków 2001,
s. 18, przypis 71.
5
Franciszek (Wendelin – imiê chrzcielne) Pfanner urodzi³ siê 21 wrzeœnia 1825 roku w Langenhub ko³o Bregenz w Austrii, w rolniczej rodzinie Antoniego i Anny Pfannerów. 28 lipca 1850
roku z r¹k biskupa Bernharda Galura otrzyma³ œwiêcenia kap³añskie. Po czterotygodniowym urlopie zosta³ zarz¹dc¹ parafii w Haselstauden-Dornbirn, a dwa lata póŸniej proboszczem. W 1859 roku
biskup Galur wys³a³ Pfannera, jako spowiednika dla wspólnoty Sióstr Mi³osierdzia do Agram (dzisiejsze miasto Zagrzeb w Chorwacji). 17 wrzeœnia 1863 roku Wendelin wst¹pi³ do Zakonu Trapistów w Eifel. W dniu ob³óczyn 9 paŸdziernika otrzyma³ bia³y strój zakonny nowicjusza i nowe imiê
Franciszek. Prze³o¿eni klasztoru w Eifel bardzo szybko rozpoznali zdolnoœci ojca Franciszka i okazali mu swoje zaufanie. Ju¿ kilka tygodni po jego pierwszych œlubach zosta³ mianowany podprzeorem klasztoru. Wrodzony zapa³ do pracy poci¹gn¹³ go do wybudowania od podstaw klasztoru
Mariastern w Banja Luce, w ówczesnej i wrogiej chrzeœcijañstwu Boœni. Od 1880 r. a¿ do œmierci
24 maja 1909 r. jako misjonarz pracowa³ w po³udniowej Afryce. Por. Misjonarze z Mariannhill,
[has³o w:] Leksykon zakonów w Polsce, B. £oziñski (red.), Warszawa 2002, s. 88.
6
Por. tam¿e, s. 88.
7
Por. K. Zacharuk, dz. cyt., s. 19, przypis 72.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
79
tor zosta³ nazwany na pami¹tkê starego opactwa cysterskiego w Irlandii – Dunbrody. Pfanner do tej nazwy doda³ imiê Matki Bo¿ej „Maria-Dunbrody”8. „Od
samego pocz¹tku mnisi zabrali siê do pracy przy nowym klasztorze, ka¿dy
w swej specjalnoœci. W krótkim czasie powsta³y nowe zabudowania klasztorne
jak: koœció³, sypialnia, jadalnia. Na przygotowanych polach mnisi rozpoczêli
uprawê pszenicy i ziemniaków. Pomimo intensywnej pracy plony z pól by³y prawie ¿adne. Uboga w wodê okolica, du¿a liczba dzikich zwierz¹t i szkodników
skutecznie niszczy³y wszelkie uprawy rolne”9. Coraz czêœciej stawa³o siê jasne,
¿e to miejsce jest niew³aœciwe dla misji trapistów10. Biskup Ricards oznajmi³, ¿e
nie ma ju¿ wiêcej œrodków finansowych na utrzymanie, które obieca³ podczas kapitu³y w Septfons we Francji11.
„Dnia 12 wrzeœnia 1881 roku przeor Pfanner uda³ siê w podró¿ do Europy
na Kapitu³ê Generaln¹ Zakonu Trapistów w Pary¿u. Uzyska³ na niej potrzebne
poparcie dla swoich przedsiêwziêæ, aby pod pewnymi warunkami dalej dzia³aæ
w Dunbrody. Po kapitule uda³ siê do klasztoru Mariastern w Boœni, aby tam
przedstawiæ postanowienia kapitu³y i opowiedzieæ o ¿yciu w klasztorze MariaDunbrody. Pozyska³ te¿ kolejnych dziesiêciu braci, którzy mieli wyjechaæ do
klasztoru w po³udniowej Afryce. Nastêpnie rozpocz¹³ swoj¹ podró¿ po Europie”12. Oprócz Niemiec, du¿ej czêœci Austrii i Szwajcarii, odwiedzi³ tak¿e polskie prowincje: Górny Œl¹sk, Pomorze i Poznañskie, zbieraj¹c datki na nowy
klasztor misyjny i zachêcaj¹c do wspó³pracy misyjnej. Przeor Franciszek poprzez swoje odczyty wywiera³ ogromne wra¿enie na m³odzie¿y. Pozyska³ w ten
sposób czterech polskich m³odzieñców, gotowych do pracy w nowopowstaj¹cej misji13.
Por. tam¿e, przypis 73.
Tam¿e, przypis 74.
10
Por. Misjonarze z Mariannhill, dz. cyt., s. 88; por. tak¿e, Dwa listy polskie z po³udniowej
Afryki, „Misje Katolickie” (1884), s. 367.
11
Por. T. Telega, Dzia³alnoœæ misyjna Zakonu Trapistów w Afryce Po³udniowej w latach 1880-1909, [mps] Kraków 2005, s. 42, przypis 55.
12
Tam¿e, s. 43, przypis 57.
13
Byli to: o. Ansgar Szczygie³ z Pomorza, o. Jacek Salomon, o. Anzelm Skotnik i br. Rustyk
Hajduga. Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill po latach piêædziesiêciu, „Misje Katolickie”
(1934), s. 356-357; por. tak¿e, J. Kêpiñski, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj, [w:] Maria Teresa
Ledóchowska i misje, B. Bejze, J. Gucwa, A. Koszorz (red.), Warszawa 1977, s. 222; por. tak¿e,
A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, „Przegl¹d Polonijny” (1990) z. 4, s. 119; por.
ten¿e, Wk³ad Polaków w rozwój Koœcio³a katolickiego w Afryce Po³udniowej, „Misyjne Drogi”
(1994) nr 4, s. 27; W kraju z³ota i diamentów. Polacy w Afryce Po³udniowej XVI-XX w., Warszawa
1994, s. 94; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej,
[w:] Duchowieñstwo Polskie w œwiecie. Materia³y VII Miêdzynarodowego Sympozjum Biografistyki Polonijnej, Rzym, 17-18 paŸdziernika 2002, Agata i Zbigniew Judyccy (red.), Toruñ 2002, s. 408;
por. tak¿e, A. Halemba, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj i dziœ, „Œwiat³o Narodów” (2002)
nr 3, s. 38.
8
9
80
KINGA PUCHA£A
Jednak niesprzyjaj¹ce warunki klimatyczne, wysoko wyidealizowane idee
bpa Ricardsa, które by³y ma³o realistyczne oraz doœwiadczenie i realne spojrzenie przeora Franciszka Pfannera doprowadzi³y do upadku wielkiego planu osiedlenia siê trapistów w Maria-Dunbrody14.
Przeor Franciszek Pfanner rozpocz¹³ poszukiwanie dogodniejszego miejsca
na klasztor. Uda³ siê do Maritzburga w Natalu do bpa Karola Jolivet’a Wikariusza Apostolskiego Wikariatu Natal i granicznych ziem. Tam dowiedzia³ siê
o mo¿liwoœci kupna farmy oddalonej oko³o 150 km na zachód od Durbanu15. 20
grudnia 1882 roku przeor Franciszek sprawdzi³ tê farmê, a nastêpnego dnia dokona³ jej zakupu16. Trapiœci opuœcili klasztor Maria-Dunbrody z ca³ym swym
dobytkiem i drog¹ morsk¹ przybyli do portu Durban. Tam wynajêli 100 par wo³ów i 14 wozów do przewiezienia swych rzeczy. Po paru dniach podró¿y 24 grudnia 1882 roku dotarli na miejsce nowo zakupionej farmy17. Przysz³¹ misjê, nazwali Wzgórzem Maryi – Anny (Mary – Anne – Hill), st¹d dzisiejsze Mariannhill18.
II. POWSTANIE ZGROMADZENIA MISJONARZY Z MARIANNHILL
Przybycie trapistów do Natalu i osiedlenie siê ich w okolicy Durbanu wywo³a³o wielkie zainteresowanie wœród mieszkañców. Katolicy w³oscy znajdowali
u nich pos³ugê duszpastersk¹, a w³adze angielskie docenia³y szybki i wszechstronny rozwój gospodarczy. Przyczyni³ siê on do rozwoju prowincji, jak i edukacji zawodowej ludnoœci kaferskiej19. Wed³ug ojca Pfannera nawracanie na wiaPor. K. Zacharuk, dz. cyt., s. 19-20, przypis 76.
J. Kêpiñski, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj, [w:] Maria Teresa Ledóchowska i misje,
B. Bejze, J. Gucwa, A. Koszorz (red.), Warszawa 1977, s. 221.
16
Por. T. Telega, dz. cyt., s. 43, przypis 60.
17
Jak podaje M. Czermiñski, miejscowa gazeta Times ca³e przenosiny opisa³a nastêpuj¹co:
Bracia Trapiœci znad po³udniowej rzeki zdecydowali siê wreszcie, jak s³yszê, przenieœæ siê w okolicê stosowniejsz¹ dla prac swoich. Szkoda, ¿e tu nie zostali. Gdyby znaleŸli sobie grunt i dostatek
wody, jak sobie ¿yczyli, byliby swój folwark tak wzorowo urz¹dzili, ¿e gospodarze wiejscy klas
wszystkich du¿o mogliby siê nauczyæ w rozmaitych ga³êziach, rolnictwo ³¹czyæ z hodowl¹ byd³a,
obok nauki maj¹ wiele doœwiadczenia w tych rzemios³ach. Sprowadzenie takich ludzi do Kolonii
kosztowa³oby nasz rz¹d bardzo wiele, gdyby trzeba by³o ich op³aciæ. M. Czermiñski, Szkice cywilizacyi [sic!] Afryki po³udniowej, Kraków 1890, s. 86.
18
Por. tam¿e, s. 87-88; por. tak¿e Misjonarze z Mariannhill, dz. cyt., s. 88.
19
Lud nale¿¹cy do rodziny Bantu zajmuj¹cej po³udniowo-wschodnie wybrze¿a Afryki. W XVI
w. Portugalczycy nazwali ich pogardliwie Kaframi, zapo¿yczaj¹c tê nazwê od Arabów (kafir w jêz.
arabskim oznacza niewierny). Termin Kafr przejêli póŸniej Burowie w stosunku do Afrykanów,
zw³aszcza plemienia Khosa. W 1910 r. w³adze Unii Po³udniowo-Afrykañskiej wprowadzi³y w stosunku do nich oficjalny termin „tubylcy” (Natives). Od pocz¹tku lat osiemdziesi¹tych obowi¹zuje
termin „Afrykanie” (Africans). Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 22, 30.
14
15
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
81
rê chrzeœcijañsk¹ Afrykanów ¿yj¹cych na terenach wokó³ klasztoru w Mariannhill by³o procesem bardzo powolnym i wymaga³o stworzenia wraz z nimi prawdziwej wspólnoty chrzeœcijañskiej20.
Milcz¹c, jak tego wymaga³a regu³a najsurowszego zakonu Koœcio³a, pragnêli poprzez przyk³ad modlitwy i pracy, prowadziæ Afrykanów do Chrystusa.
O w³aœciwej pracy misyjnej nie myœla³ wtedy ¿aden z nich. Chcieli oni oddzia³ywaæ na mieszkañców Afryki poprzez swoj¹ obecnoœæ i przyk³ad ¿ycia zakonnego. To rozbudzi³o ciekawoœæ tubylców21.
1 wrzeœnia 1885 r. do po³udniowej Afryki przyby³o piêæ m³odych dziewcz¹t
z krajów niemieckich. Jeszcze tego samego dnia przyjecha³y do klasztoru
w Mariannhill. Siostry mia³y przygotowany osobny dom w odleg³oœci jednego
kilometra od klasztoru22. 8 wrzeœnia w œwiêto Narodzenia Matki Bo¿ej otrzyma³y swój nowy strój: czerwon¹ spódnicê, czarn¹ bluzkê, fartuch i bia³y czepek. Ojciec Franciszek wyjaœni³ im, i¿ czerwony kolor ich stroju symbolizuje krew
Chrystusa. Za jego rad¹ siostry wybra³y sobie nazwê „Siostry Misjonarki od Drogocennej Krwi”23. G³ównym zadaniem sióstr misjonarek by³a pomoc trapistom
w przygotowaniu dziewcz¹t i kobiet do chrztu œwiêtego. Uczy³y je tak¿e robót
w polu i ogrodzie oraz prac w gospodarstwie domowym: szycia, sprz¹tania i gotowania. W póŸniejszym czasie siostry sporadycznie uczy³y niektóre dziewczêta
czytaæ i pisaæ24.
27 grudnia 1885 roku klasztor trapistów w Mariannhill zosta³ podniesiony
do rangi opactwa. Za³o¿yciel klasztoru, przeor Franciszek Pfanner, zosta³ jednog³oœnie wybrany przez kapitu³ê generaln¹ opatem25. Lata praktyki pokaza³y jednak, i¿ bycie trapist¹ i misjonarzem w jednej osobie jest nie do pogodzenia. Aby
byã prawdziwym misjonarzem, trzeba byùoby skreúliã co najmniej ¾ reguùy trapistowskiej26. „W tym celu opat generalny Augustinus Marre opracowa³ now¹
regu³ê dla opactwa Mariannhill, chocia¿ mnisi z Mariannhill nadal pragnêli pozostaæ w zakonie. Zwo³ana z polecenia papieskiej Kongregacji Rozkrzewiania
Wiary konferencja misyjna w maju 1908 roku po³o¿y³a kres wszelkim dyskusjom. W sierpniu wszystkie akta dotycz¹ce Mariannhill otrzyma³ prymas do
spraw zakonów benedyktyñskich, opat Hildebrand Heimpfinne. W swym obszernym sprawozdaniu opowiedzia³ siê za od³¹czeniem Mariannhill od zakonu trapistów, ale bez tworzenia nowego zakonu. Prymas zaproponowa³ utworzenie kaTam¿e, s. 93.
Por. T. Telega, dz. cyt., s. 44-45, przypis 66.
22
Por. tam¿e, przypis 73.
23
Por. Najnowsze wieœci misyjne z Mariannhill. Jubileusz w Mariannhill, „Wiadomoœci Misyjne” (1935), s. 185.
24
M. Czermiñski, dz. cyt., s. 152.
25
Por. T. Telega, dz. cyt., s. 47, przypis 76.
26
Por. tam¿e, s. 41, przypis 139.
20
21
82
KINGA PUCHA£A
nonicznego kolegium, gdzie czêœæ cz³onków zajmowa³aby siê misjami, a czêœæ
modlitw¹ w chórze oraz wychowaniem nowicjuszy i kleryków. Jako nazwê dla
nowego instytutu, kardyna³ zaproponowa³ Religiosi Missionarii de Mariannhill
(RMM)”27.
2 lutego 1909 roku papie¿ Pius X, podczas Mszy Œwiêtej w uroczystoœæ Ofiarowania Pañskiego, og³osi³ dekret oddzielaj¹cy opactwo Mariannhill od zakonu
trapistów. Dekret rozpoczyna siê od pochwa³ podjêtego dzie³a misyjnego: „Synowie jednej rodziny zakonnej, wierni tradycji swoich ojców, trudziliœcie siê, aby
œwiat³o rozprzestrzenia³o siê wœród pogan w obszernej okolicy przez s³owo
i przyk³ad. Zaiste, nie zajêliœcie ostatniego miejsca, tylko przysporzyliœcie o wiele wiêcej chwa³y, ka¿dy Reformowany Cysters, który z klasztoru Mariastern
w Boœni wyruszy³ pod kierunkiem ojca Franciszka Pfannera. W roku 1881 w po³udniowej Afryce za³o¿y³ on opactwo Mariannhill, które ze swymi stacjami misyjnymi oplot³o jak sieæ, rozleg³¹ prowincjê Natal”. Nastêpnie dekret okreœla³
ustalenia organizacyjne nowej wspólnoty, a w szczególnoœci dotyczy³ przeora
i rady oraz o przymiotach i czasie trwania œlubów. Kierownictwo nowej wspólnocie powierzono opatowi Gerardowi Wolpertowi28.
Definitywne oddzielenie opactwa Mariannhill nast¹pi³o 24 lipca 1914 roku,
kiedy to papie¿ Pius X na okres siedmiu lat zaaprobowa³ nowe Konstytucje.
W 1922 r. niezale¿ne opactwo zosta³o wikariatem apostolskim, a w 1951 r. diecezj¹.
Na prze³omie XIX i XX w. do misji marianhillskiej w Natalu licznie przybywali ojcowie i bracia oraz siostry zakonne z Polski29. Najwiêcej przyby³o ich
w latach 80-tych XIX wieku. Ju¿ w 1889 r. w Mariannhill by³o oko³o 40 Polaków i Polek30. Liczba ta ros³a w bardzo szybkim tempie, tak, ¿e w okresie najwiêkszego rozkwitu grupa polskich misjonarzy i misjonarek stanowi³a oko³o 70
Tam¿e, przypis 141.
Por. Wiadomoœci bie¿¹ce z misji. Natal. Reorganizacja misji oo. Trapistów, „Misje Katolickie” (1910), s. 116.
29
Por. A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 119; por. ten¿e, Polonia w Afryce Po³udniowej, [w:] Almanach Polonii 1991, Warszawa 1990, s. 183; Polacy w RPA.
Polonia po³udniowoafrykañska – przesz³oœæ i teraŸniejszoœæ, „£ad” (1993) nr 25, s. 5; Wk³ad Polaków w rozwój Koœcio³a katolickiego w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 27; W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 93; Polacy w Afryce Po³udniowej, „Mówi¹ Wieki” (2004) nr 11, s. 38; por. tak¿e,
A. Halemba, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj i dziœ, „Œwiat³o Narodów” (2002) nr 3, s. 38;
por. tak¿e, S. Go³¹bek, WychodŸstwo Polskie do Afryki, „Przegl¹d Orientalistyczny” (1972) nr 1,
s. 8; por. ten¿e, Zwi¹zki Polski i Polaków z Afryk¹ do roku 1945, Warszawa-£ódŸ 1978, s. 46; por.
tak¿e, J. S. Bystroñ, Afryka œrodkowa i po³udniowa, [w:] Polska i Polacy w cywilizacjach œwiata.
S³ownik Encyklopedyczny, W. Pobóg-Malinowski (red.), t. 1, Warszawa 1939, s. 19-20; por. tak¿e,
J. Krzyszkowski, Przez pola misyjne, Kraków 1925, s. 37.
30
Por. K. Kapitañczyk, Udzia³ Polski w dziele misyjnym. Szkic historyczny, Poznañ 1933,
s. 119, 121.
27
28
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
83
osób. By³a to najliczniejsza grupa Polaków pracuj¹ca w tym czasie w Afryce.
Dzia³ali oni w ramach niemieckiego zgromadzenia, niemniej jednak dawali szereg dowodów zainteresowania ojczyzn¹ i okazywania swojej polskoœci31. Pod
koniec XIX wieku klasztor w Mariannhill sta³ siê najwiêkszym na œwiecie oœrodkiem misyjnym. Liczy³ wówczas 285 misjonarzy, w wiêkszoœci braci zakonnych.
III. POLSCY MISJONARZE W MARIANNHILL
Jednymi z pierwszych w misji marianhillskiej byli polscy zakonnicy pochodz¹cy z Górnego Œl¹ska, Pomorza i Wielkopolski32. Ojciec Jacek [Hjacent – K.P.]
Salomon urodzi³ siê 20 II 1867 r. w Nowej Wsi Ksi¹¿êcej ko³o Bralina (dzisiaj
województwo wielkopolskie). Do Mariannhill przyby³ 12 lipca 1883 r., maj¹c 16
lat33. By³ pierwszym misjonarzem, który nauczy³ siê jêzyka zulusów, z tego te¿
powodu s³u¿y³ opatowi Franciszkowi jako t³umacz. Nale¿a³ do grupy pionierów,
którzy udawali siê na wyprawy poznawcze szukaj¹c miejsc dla nowych stacji
misyjnych. Dziêki bardzo dobrej znajomoœci miejscowych jêzyków pracowa³ na
ró¿nych stacjach misyjnych. Jako katecheta pracowa³ wœród tubylców na stacjach
misyjnych Reichenau34 – mia³ wtedy 20 lat – i Mariathal35. 12 marca 1892 r.
z r¹k miejscowego bpa Karola Jolivet’a OMI otrzyma³ œwiêcenia kap³añskie
a nastêpnego dnia – w drug¹ Niedzielê Wielkiego Postu odprawi³ pierwsz¹ Mszê
Œw.36. „Z racji du¿ych osi¹gniêæ i zas³ug w dziedzinie oœwiaty miejscowi nazwaPor. W. Szo³drski, Dzieje misji katolickich w zarysie, Kraków 1927, s. 166; por. tak¿e,
J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222-223; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910,
dz. cyt., s. 120; por. ten¿e, Polonia w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 183; Wk³ad Polaków w rozwój Koœcio³a katolickiego w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 28; W kraju z³ota i diamentów, dz.
cyt., s. 98-99; Polacy w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 38.
32
Por. J. Knopek, Afryka Po³udniowa, duszpasterstwo, [has³o w:] Encyklopedia Polskiej Emigracji i Polonii, dz. cyt., s. 36; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz.
cyt., s. 119; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94; Wk³ad Polaków w rozwój Koœcio³a katolickiego w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 27.
33
Archiwum Misji Mariannhillskiej w Rzymie podaje jako czas jego przybycia do po³udniowej Afryki tak¿e rok 1886: „Sehr wahrscheinlich hatte ihn Abt Franz selbst bei seiner Europareise
1886 geworben” (Bardzo prawdopodobnie pozyska³ go dla trapistów opat Franciszek podczas swojej podró¿y po Europie w roku 1886). Por. Archiwum Misji Mariannhillskiej w Rzymie, (dalej:
AMM – Rzym), biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon. Rok 1883 wydaje siê jednak bardziej
prawdopodobny gdy¿ z dalszej informacji wynika, ¿e przyby³ on do Mariannhill w wieku 16 lat.
W roku 1886 mia³by on lat 19.
34
By³a to pierwsza filia misji mariannhillskiej za³o¿ona w roku 1886. Por. AMM – Rzym,
biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon.
35
O. Jacek by³ prze³o¿onym tej stacji. Pierwotnie Mariathal nie by³a stacj¹ misyjn¹ ale tylko
miejscem zatrzymañ misjonarzy w czasie podró¿y. Jej otwarcie odby³o siê 15 kwietnia 1892 r., po
tym jak z Mariannhill przyby³ (30 marca 1892) o. Jacek. Por. AMM – Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon.
36
Wiadomoœci miejscowe z Mariannhill i przyleg³oœci. „Niezapominajki” (1892), s. 174.
31
84
KINGA PUCHA£A
li go Umfundusi, czyli ojciec i nauczyciel”37. Ponadto w 1896 r. bra³ udzia³
w ekspedycji do kraju Maszonów (pn.-wsch. czêœæ obszaru dzisiejszego Zimbabwe), na otrzyman¹ od Cecila Rhodesa38 w 1894 r. farmê. Mia³ tam za³o¿yæ now¹
stacjê misyjn¹ Triashill. Z inicjatywy o. Salomona otrzyma³a ona nazwê pod
wezwaniem Œwiêtej Trójcy, tak samo jak jego koœció³ parafialny w Nowej Wsi
Ksi¹¿êcej. Jednak w zwi¹zku z powstaniem ludu Maszona przeciwko Brytyjczykom misjonarze zmuszeni byli opuœciæ tê misjê39. W 1897 r. zosta³ pos³any do
Johannesburga40, gdzie przez kilka lat pe³ni³ obowi¹zki duszpasterza Polonii
i Afrykanów pracuj¹cych w kopalniach z³ota. To w³aœnie tu, w dzielnicy Braamfontein zorganizowa³ polsk¹ parafiê41. „Wybitny znawca dziejów Koœcio³a katolickiego w po³udniowej Afryce, irlandzki oblat John E. Brady, pisa³ na ten temat:
Wielebny ojciec trapista polskiej narodowoœci Hyacinth przyjecha³ do Johannesburga, aby utworzyæ tam polsk¹ parafiê. Pierwotnie mia³a ona znajdowaæ siê
w Booysens w pobli¿u kopalni z³ota Robinson Deep Mine, ale faktycznie rozpoczê³a dzia³alnoœæ w Braamfontein, gdzie w 1896 r. siostry ze Zgromadzenia Œwiê-
37
A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 408.
38
Cecil John Rhodes, syn pastora, urodzony 5 lipca 1853 r. w angielskim Hertfordshire, przyjecha³ do Natalu, by leczyæ gruŸlicê. By³ to okres odkryæ z³o¿y rudy z³ota. Cecil Rhodes przez
nabycie kilku takich z³o¿y w 19 roku ¿ycia zapewni³ sobie niezale¿ny byt materialny. Po skoñczeniu studiów w Anglii powróci³ do Kraju Przyl¹dkowego i nawi¹za³ stosunki z towarzystwem akcyjnym De Beer Company. Razem z nim kupi³ kilka kopalñ diamentów i wkrótce zyska³ sobie imiê
obrotnego finansisty. Po objêciu w 1890 r. stanowiska premiera Kraju Przyl¹dkowego, intrygami
i przemoc¹ zdoby³ ziemie na pó³noc od Limpopo, nale¿¹ce do ludów Matabele i Maszona, a na
mocy specjalnego królewskiego przywileju stworzy³ dwa prywatne pañstwa: Pó³nocn¹ i Po³udniow¹ Rodezjê (dzisiejsze Zambia i Zimbabwe). Na ruinach królewskiego kraalu (zagrody) Lobenguli w Bulawayo, Rhodes zbudowa³ dom rz¹dowy, powytycza³ ulice i place daj¹c w ten sposób pocz¹tek nowemu miastu. Zmar³ 26 marca 1902 r. Por. J. Krzyszkowski, S. Hankiewicz, Polska misja
w Afryce. Prefektura Apostolska Brokenhill, Kraków 1927, s. 25-26.
39
Por. AMM – Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon; por. tak¿e, A. ¯ukowski,
W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94; por. ten¿e, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 408.
40
Por. AMM – Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon; por. tak¿e, A. ¯ukowski,
W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94. Mylnie prezes Rady Polonii Afryka Po³udnie Edward
J. de Virion podaje rok 1890 poniewa¿ w tym czasie o. Jacek pracowa³ na stacjach: Reichenau
i Mariathal, nie maj¹c jeszcze œwiêceñ kap³añskich, które otrzyma³ dopiero w roku 1892. Por.
A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 118.
41
W spisie prefektury apostolskiej w Transwalu z 1899 r. figuruje parafia Polish and Native
Mission, nad któr¹ opiekê sprawowa³ m.in. o. Hjacent Salomon. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 95; por. ten¿e, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 119; Polonia
w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 183; Geneza, rozwój oraz aktywnoœæ Polonii po³udniowoafrykañskiej, Biuletyn Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego Afryka (1998) nr 7, s. 89; Wk³ad
Polaków w rozwój Koœcio³a katolickiego w Afryce po³udniowej, dz. cyt., s. 28; Polacy w Afryce
Po³udniowej, dz. cyt., s. 38; por. tak¿e, F. Bernaœ, dz. cyt., s. 101-106.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
85
tej Rodziny otworzy³y szko³ê”42. Oficjalne otwarcie parafii nast¹pi³o w 1899 r.
i podobnie jak stacja w Rodezji otrzyma³a nawê pod wezwaniem Œwiêtej Trójcy43. Ojciec Salomon czyni³ równie¿ starania, ¿eby za³o¿yæ odrêbn¹ polsk¹ misjê
na co otrzyma³ zgodê kard. Mieczys³awa Ledóchowskiego, prefekta Kongregacji
Rozkrzewiania Wiary w latach 1892-190244. Niestety malaria, cukrzyca a nastêpnie œmieræ po³o¿y³y kres jego staraniom. Zmar³ w Wielk¹ Sobotê 2 kwietnia 1904 r.
w wieku 37 lat45. Zosta³ pochowany nastêpnego dnia w Niedzielê Zmartwychwstania Pañskiego.
Ojciec Anzelm Skotnik46 urodzi³ siê 19 stycznia 1855 r. w Dziadowej K³odzie pod Sycowem (dzisiaj województwo dolnoœl¹skie). Z zawodu by³ szewcem.
Do Afryki przyby³ 24 stycznia 1882 r., czyli prawie rok przed za³o¿eniem misji
mariannhillskiej. Profesjê zakonn¹ z³o¿y³ 8 wrzeœnia 1884 r. W latach 1884-1885
pracowa³ wœród polskich rolników w Afryce. 22 marca 1890 r. bp Karol Jolivet
OMI wyœwiêci³ go na diakona47. Do roku 1892 pe³ni³ funkcjê redaktora „Niezapominajki”48. Na ³amach tego¿ pisma poinformowa³ czytelników o decyzji prze³o¿onych co do dalszej jego pos³ugi w zgromadzeniu. „Powo³any pismem Przewielebnego Opata z dnia 4 lipca br. do klasztoru w Afryce sk³adam tak Czcigodnemu Duchowieñstwu, jako te¿ wszystkim Przezacnym Dobroczyñcom
serdeczne Bóg zap³aæ za wszystkie ja³mu¿ny na korzyœæ misji w Mariannhill.
Pamiêtaæ bêdê o Wszystkich przy ka¿dej Mszy Œw. (…) Polecaj¹c siê ³askawej
przed Bogiem pamiêci, za³¹czam raz jeszcze serdeczne Bóg zap³aæ”49. O. Anzelm
by³ wielkim patriot¹ i mi³oœnikiem przyrody. Tu¿ przy Mariannhill za³o¿y³ obszerny las z importowanych gatunków drzew, który stanowi³ jedn¹ z najpiêkniejszych ozdób w ca³ej okolicy. Do tej pracy mia³ tylko kilku nieletnich ch³opców
jako pomocników. Dzie³o swojego ¿ycia – stwarzanie ogrodów i lasów wokó³
Mariannhill – rozpocz¹³ w koñcu 1903 r. Przedsiêwziêcie to szczegó³owo opisa³
w artykule zamieszczonym w „Vergissmeinnicht” z 1908 r. zatytu³owanym. Die
42
A. ¯ukowski, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 408.
43
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 113.
44
Por. A. Miotk, A¿ na krañce œwiata. Popularna historia misji, Warszawa 2005, s. 162; por.
tak¿e, E. Œliwka, Formy zaanga¿owania Koœcio³a katolickiego w Polsce okresu miêdzywojennego
w dzie³o misyjne, „Animator. Biuletyn misyjno-pastoralny” (1992) nr 1, s. 142-143.
45
Por. AMM – Rzym, biogram: Pater Hyacinth (Peter) Salomon; por. K. Kowalewski, dz. cyt.,
s. 356-357; por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223; por. A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r.
1910, dz. cyt., s. 119; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94-95; Udzia³ Polaków
w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 408.
46
AMM – Rzym, biogram: Pater Anselm (Johann) Skotnik.
47
J. Kuropka, Z misj¹ do Afryki, „Gazeta Sycowska” 19 paŸdziernika 2005, s. 6.
48
By³o to pismo poœwiêcone dzia³alnoœci misyjnej oo. trapistów w Mariannhill, w po³udniowej Afryce.
49
Dotychczasowy redaktor…, „Niezapominajki” (1892), s. 192.
86
KINGA PUCHA£A
Waldanlage in Mariannhill50. Ponadto by³ tak¿e wziêtym i lubianym spowiednikiem51. Zmar³ 20 paŸdziernika 1921 r. w Mariannhill52. „Wiadomoœci Misyjne”
po jego œmierci napisa³y o nim: „Niestrudzony w pracy i modlitwie, przejêty na
wskroœ gor¹cym duchem kap³añskim i zakonnym, który siê wszystkim udziela³,
z buduj¹c¹ cierpliwoœci¹ znosi³ ciê¿k¹ chorobê (rak ¿o³¹dka); do ostatniej chwili
pracowa³ w introligatorni, by przysporzyæ Misji po¿ytku. Tak wytrwa³a wiernoœæ
niezawodnie niepospolit¹ w Bogu znalaz³a nagrodê”53.
Ojciec Ansgar Szczygie³ ze Starogrodu na Pomorzu w opinii swojego wspó³brata Klaudiusza Kowalewskiego „by³ bardzo gorliwym i popularnym misjonarzem. U tubylców cieszy³ siê wielkim zaufaniem i wszyscy lubili go i kochali jak
ojca. Równie¿ i w zgromadzeniu naszym za¿ywa³ wielkiego powa¿ania”54. By³
kandydatem na nastêpnego opata misji mariannhillskiej. Piastowa³ funkcjê ojca
prze³o¿onego na stacji w Lourdes (od 1891 r.). Jednak¿e przedwczesna œmieræ
przekreœli³a jego nominacjê. Zmar³ w 1896 r. na tyfus55. O tym jak wielkie by³o
przywi¹zanie miejscowej ludnoœci do o. Szczyg³a œwiadczy opis ich zachowania
podczas jego pogrzebu. „Na jego pogrzebie by³ lament i p³acz tubylców tak wielki, ¿e nad strat¹ ukochanego Baba – ojca – na ziemiê siê rzucali”56.
Brat Rustyk Hajduga57 z Rudy Œl¹skiej ko³o Bytomia nowicjat w Mariannhill rozpocz¹³ w grudniu 1883 r. Po 4-letniej pracy w misji wyjecha³ do Europy
w celu szukania nowych powo³añ. Akcjê tê skoncentrowa³ g³ównie na Górnym
Œl¹sku a we Wroc³awiu prowadzi³ dzia³alnoœæ wydawnicz¹. Stamt¹d rozwin¹³
szerok¹ akcjê propagandow¹ na rzecz misji mariannhillskiej, na obszarze ca³ego
Œl¹ska m.in. zbiera³ datki na misjê oraz rozprowadza³ publikacje misyjne58 –
„znano go i w Krakowie, szczególnie u Ksiê¿y Misjonarzy na Kleparzu i u oo.
50
Por. list wikariusza generalnego, Dietmara Seubert’a, Generalate of Mariannhill Mission in
Rome z 26 VI 1989 r. do A. ¯ukowskiego, autora ksi¹¿ki W kraju z³ota i diamentów dz. cyt. s. 96.
51
Por. K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357.
52
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96; por. tak¿e, Drobne wiadomoœci
misyjne, „Wiadomoœci Misyjne” (1922), s. 44; por. tak¿e, Sylwetki Misjonarzy z Mariannhill.
O. Anzelm Skotnik CMM (1855-1921), „Wiadomoœci z Mariannhill” (2004) nr 2, s. 11. Br. Klaudiusz Kowalewski, por. K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357, a za nim Jerzy Kêpiñski, por. J. Kêpiñski,
dz. cyt., s. 222, mylnie jako rok œmierci o. Anzelma podaj¹ 1922.
53
Drobne wiadomoœci misyjne, dz. cyt., s. 48.
54
K. Kowalewski, dz. cyt., s. 356.
55
Tam¿e; por. tak¿e, A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 120; por.
ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 221.
56
K. Kowalewski, dz. cyt., s. 356.
57
AMM – Rzym, biogram: Bruder Rusticus Hajduga.
58
Por. A. ¯ukowski, Polacy w Kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 119; por. ten¿e,
W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 95; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej
w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409; por. tak¿e, K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357; por.
tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
87
karmelitów na Piasku”59. W tym czasie br. Hajduga udzieli³ redaktorowi „Misji
Katolickickich” ks. Marcinowi Czermiñskiemu60 wywiadu na temat Polaków pracuj¹cych w misji mariannhillskiej. Wywiad ten zosta³ opublikowany na ³amach
„Misji Katolickich” w 1889 roku61 oraz w pracy Czermiñskiego pt. „Szkice cywilizacyi (sic!) Afryki po³udniowej” w roku 189062. Z Polski wyjecha³ do Stanów Zjednoczonych. Tam na prze³omie XIX i XX zajmowa³ siê organizacj¹ filii
misji mariannhillskiej w Detroit oraz redagowa³ miesiêcznik „Vergissmeinnicht”.
By³ tak¿e twórc¹ angielskiej wersji tego czasopisma przeznaczonego dla trapistów i innych osób zainteresowanych t¹ tematyk¹ w Stanach Zjednoczonych. Pod
koniec ¿ycia jako przedstawiciel misji trafi³ do Linzu w Austrii63, gdzie zmar³
w roku 1921 maj¹c 68 lat64. Po jego œmierci, we wspomnianym periodyku „Vrgissmeinnicht“, napisano: Viel hat er gewirkt für Gottes Ehre und Menschen seelen
Heil in Afrika und Europa65.
Brat Bart³omiej Stenzel (1859-1942), imiê zakonne Serwacy. Podobnie jak
wspomniany ju¿ o. Jacek Salomon pochodzi³ z Nowej Wsi Ksi¹¿êcej ko³o Bralina. Do klasztoru w Mariannhill wst¹pi³ 23 IV 1884 r., w wieku 25 lat. Œluby
wieczyste z³o¿y³ 19 IX 1890 r. W misji mariannhillskiej pracowa³ jako kowal na
stacji misyjnej Czêstochowa. Przez swoj¹ pracê zawodow¹ zyska³ sobie uznanie
mieszkañców. Brat Serwacy r¹ba³ drewno, kosi³ ³¹ki oraz zbiera³ zbo¿e. Ponadto
opiekowa³ siê chorymi i czuwa³ przy umieraj¹cych. Na stacji misyjnej Czêstochowa przebywa³ a¿ do koñca swoich dni. Gdy nadesz³a jego godzina, cierpi¹cego zapytano czy nie ma doœæ, odpowiedzia³: „Ja powinienem jeszcze wiêcej cierpieæ!” Zmar³ 6 lipca 1942 r.66.
Brat Bothlof Pawlica (1859-1935)67 pochodzi³ z Bielszowic ko³o Rudy Œl¹skiej. Do 28 roku ¿ycia na Górnym Œl¹sku zarabia³ jako górnik. W 1887 r. po
przeczytaniu w kalendarzu mariannhillskim wezwania o nowe powo³ania opuœci³
K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357.
Jako redaktor „Misji Katolickich” w latach 1889-1919 nawi¹za³ szereg kontaktów z misjonarzami w ró¿nych czêœciach œwiata. Podczas licznych jego podró¿y gromadzi³ wiele materia³ów,
które publikowa³ m.in. w „Misjach Katolickich” a tak¿e w postaci ksi¹¿ek. Por. J. Knopek, Czermiñski Marcin, [has³o w:] Encyklopedia Polskiej Emigracji i Polonii, dz. cyt., s. 374.
61
OO. Trapiœci w Natalu, „Misje Katolickie” (1889), s. 235-245, 282-287, 308-314, 343-348.
62
Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222.
63
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 95; por. ten¿e, Udzia³ Polaków
w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409; por. tak¿e,
K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357.
64
„Wiadomoœci Misyjne” (1922) nr 7, s. 56; por. tak¿e, K. Kowalewski, dz. cyt., s. 357.
65
W wolnym t³umaczeniu mo¿na oddaæ to s³owom: „Du¿o on zdzia³a³ dla chwa³y Bo¿ej
i dobra dusz ludzkich w Afryce i Europie”. Por. A. ¯ukowski, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji
Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409.
66
Por. AMM – Rzym, biogram: Bruder Serwatius Stenzel.
67
AMM – Rzym, biogram: Bruder Bothlof Pawlitza.
59
60
88
KINGA PUCHA£A
rodzinne strony i wst¹pi³ do zgromadzenia68. W pierwszych latach ¿ycia zakonnego s³u¿y³ misji jako robotnik rolny oraz w wielu innych zajêciach. Nastêpnie
jako m³ynarz pracowa³ na stacjach w Rychnowie, Czêstochowie, Lourdes, a na
koñcu w œw. Izydorze w okolicach Doliny Maryi. By³ specjalist¹ od budowy
i eksploatacji m³ynów. Oprócz kamieni, jakie siê znajdowa³y w jego m³ynie
utrzymywa³ w porz¹dku tak¿e kamienie m³yñskie innych stacji69. „Jako m³ynarz
s³u¿y³ ponadto sw¹ prac¹ utrzymaniu cia³a i wy¿ywieniu licznych misjonarzy,
chrzeœcijan i tubylców. Wraz z innymi stara³ siê o chleb powszedni setek i tysiêcy, zamieniaj¹c kukurydzê i zbo¿e na m¹kê”70. To dziêki niemu wypiekano kilka
milionów hostii. Z upodobaniem przez d³u¿szy czas pe³ni³ tak¿e s³u¿bê ministranta, koœcielnego i dzwonnika. „Przed wyjazdem do Johannesburga by³ zaanga¿owany w utworzenie czysto polskiej stacji misyjnej w Natalu, której istnienie okaza³o siê jednak krótkotrwa³e”71. W Johannesburgu obok o. Jacka Salomona prowadzi³ dzia³alnoœæ duszpastersk¹ wœród polskich robotników sezonowych
i Afrykanów pracuj¹cych w kopalniach z³ota72. Po jego œmierci tak o nim wspominano: „Brat Botholf niemal przez pó³ wieku okazywa³ siê wiernym zakonnikiem dobrego ducha i prawdziwej pobo¿noœci. Ora et labora, porz¹dek punktualny i dok³adnoœæ sta³y siê mu drug¹ natur¹. Szczególnie buduj¹cymi by³y jego
umi³owanie ubóstwa zakonnego jego wytrwa³oœæ w modlitwach i odwiedzaniu
koœcio³a, tak¿e w najwczeœniejszych godzinach zimnych poranków zimowych.
Jutrzniê, Mszê œw. i Komunie œw. ceni³ brat Botholf nader wysoko”73. Gdy mia³
74 lata i zdrowie nie pozwoli³o mu na dalsz¹ pracê wycofa³ siê z misyjnego posterunku. Zmar³ 16 marca 1935 r. w 76-tym roku ¿ycia a 46-tym profesji zakonnej, na trzy dni przed uroczystoœci¹ œw. Józefa74.
Brat Emanuel Kopiec (1860-1943)75, imiê zakonne Lupus. Do Mariannhill
przyby³ w roku 188776. Przez prawie 50 lat prowadzi³ garbarniê, warsztat galanteryjny oraz rymarski. „Ze skór dzikich zwierz¹t produkowa³ ró¿ne wyroby skórzane. Przynosi³y one najwiêksze dochody klasztorowi”77. Zatrudnia³ w tych warsztatach 30-40 robotników, wzglêdnie uczniów. Pod koniec ¿ycia zarz¹dza³ ju¿ tylko
garbarni¹. Pomaga³ mu przy tym brat Pawe³ Lebson, równie¿ Polak z Królewskiej
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96; por. ten¿e, Udzia³ Polaków
w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409.
69
Por. Niezabudka cmentarna, „Wiadomoœci Misyjne” (1935), s. 168.
70
Tam¿e.
71
A. ¯ukowski, Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409.
72
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96.
73
Niezabudka cmentarna, dz. cyt., s. 168.
74
Por. tam¿e.
75
AMM – Rzym, biogram: Bruder Lupus Kopietz.
76
Por. A. ¯ukowski, Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 121; por. ten¿e,
W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96.
77
Ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96.
68
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
89
Huty na Górnym Œl¹sku78. Brat Lupus by³ bardzo przywi¹zany do Polski. W jego
biogramie z akt personalnych znajduje siê nastêpuj¹cy zapis: „chêtnie pos³ugiwa³
siê mow¹ polsk¹, modli³ siê prawie wy³¹cznie z polskich modlitewników, czytywa³ w³aœciwie tylko polskie ksi¹¿ki. (…) By³ mocno przywi¹zany do kultu Matki
Boskiej Czêstochowskiej oraz œw. Anny z Piekar Œl¹skich”79.
Brat Tomasz K³osak (1863-1928)80, imiê zakonne Teofil, pochodzi³ ze wsi
Biskupice na Œl¹sku. Do misji mariannhillskiej wst¹pi³ po œmierci ¿ony, maj¹c
33 lata. „Przez 40 lat pracowa³ na misjach w Natalu oraz w dzisiejszym Zimbabwe, gdzie by³ wspó³za³o¿ycielem wielu placówek”81.
Do wyj¹tkowych ludzi, którym nie trudno by³o poznaæ i nauczyæ siê miejscowych jêzyków nale¿a³ o. Maurus Józef Kalus (1874-1946)82, Górnoœl¹zak. Do
Mariannhill przyby³ w roku 1898. Œwiêcenia kap³añskie otrzyma³ w 1906 r.83.
„Podziwiany za zdolnoœci lingwistyczne zosta³ uznany za wybitnego znawcê
miejscowych jêzyków”84. Mówi³ i pisa³ w trzech narzeczach tubylczych. „Przet³umaczy³ na jêzyk Zulusów m.in. Pismo Œwiête, katechizm, modlitewniki
i œpiewniki, (…) w jêzyku Sotho wyda³ katechizm i opowieœci biblijne, które (…)
za swój wysoki poziom zyska³y nawet uznanie oblatów z Lesotho, pracuj¹cych
wœród ludu Basuto od dziesiêcioleci”85. Jednoczeœnie dla nowo za³o¿onych zakonów sióstr i braci tubylczych przet³umaczy³ konstytucje na jêzyk zuluski oraz
kilka broszurek do nabo¿eñstwa86. By³ tak¿e kapelanem klasztoru sióstr dominikanek w Umsinsini. Przez 26 lat pracowa³ na ró¿nych stacjach misyjnych m.in.
Mariazell, Marianlinden, Hardenberg, i St. Patrick`s87. Od czasu do czasu wyje¿d¿a³ równie¿ na inne stacje misyjne gdzie g³osi³ rekolekcje braciom i siostrom
zakonnym zarówno europejskim jak i tubylczym88.
78
Por. K. Kowalewski, dz. cyt., s. 358; por. ten¿e, Nieco o rodakach naszych w Misji Mariannhillskiej, „Wiadomoœci Misyjne” (1933) nr 7, s. 72; por. tak¿e, Wieczne œluby w Mariannhillu,
„Wiadomoœci Misyjne” (1920), s. 89.
79
AMM – Rzym, biogram: Bruder Lupus Kopietz.
80
AMM – Rzym, biogram: Bruder Theophil Klosak.
81
Tam¿e.
82
W aktach personalnych misji mariannhillskiej oraz publikacjach A. ¯ukowskiego o. Maurus Kalus uznawany jest za brata. Natomiast „Misje Katolickie” oraz „Wiadomoœci Misyjne” pisz¹
o nim jako o ojcu, por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill…, dz. cyt., s. 357; por. ten¿e, Nieco
o rodakach naszych w Misji Mariannhillskiej, dz. cyt., s. 72; por. tak¿e, Misja Mariannhillska
w czasie wojny œwiatowej, „Wiadomoœci Misyjne” (1922), s. 2-3.
83
Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223.
84
A. Halemba, dz. cyt., s. 38.
85
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 96-97; por. ten¿e, Udzia³ Polaków
w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 409-410.
86
Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill…, dz. cyt., s. 357-358.
87
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 97; por. ten¿e, Udzia³ Polaków
w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 410.
88
Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill…, dz. cyt., s. 357-358.
90
KINGA PUCHA£A
Drugim obok o. Maurusa Kalusa ojcem, który nie mia³ trudnoœci z nauk¹
miejscowych jêzyków by³ o. Angelik Konieczka89, Wielkopolanin. O. Angelik
by³ misjonarzem na stacji Maria-Ratschitz90 oraz tymczasowo pe³ni³ duszpasterstwo na stacji misyjnej poœwiêconej œw. Franciszkowi Ksaweremu, le¿¹cej na
obszarze misyjnym ojców oblatów91.
Trzecim z nich by³ pochodz¹cy z Opola o. Hieronim £yszy. Pracowa³ on na
stacjach misyjnych Lourdes, Czêstochowa oraz Rychnowo. Wyst¹pi³ z Kongregacji Misjonarzy z Mariannhill i jako ksi¹dz diecezjalny pracowa³ pod ksiêdzem
biskupem mariannhillskim. W misji mariannhillskiej zas³yn¹³ jako bardzo dobry
kaznodzieja92.
Brat Teodor Koralczak93 (1882-1935) swoj¹ pracê w Mariannhill rozpocz¹³
na pocz¹tku XX w. Osi¹gn¹³ on du¿e sukcesy w dziedzinie edukacji. Posiada³
równie¿ zdolnoœci muzyczne dziêki, którym wprowadzi³ do obrzêdów religijnych
wiele elementów muzycznych94.
Brat Teofil Joœko urodzony 8 lutego 1904 r. w Mi³awie na Œl¹sku do zgromadzenia wst¹pi³ 5 listopada 1926 r. Pierwsze œluby z³o¿y³ 12 maja 1929 r.
W misji mariannhillskiej pracowa³ jako kowal i œlusarz. Bardzo dobrze zna³ siê
na rzemioœle malarskim. O b³ogos³awionej dzia³alnoœci i œmierci na nowo za³o¿onej stacji misyjnej, poœwiêconej Matce Bo¿ej Poœredniczce £ask, jeden z tamtejszych misjonarzy napisa³ m.in.: „Niestety nowa stacja misyjna zabra³a ju¿ ofiarê przez zejœcie naszego – jak¿e dzielnego – br. Teofila. (…) Br. Teofil przyby³
do nas w œwiêto Chrystusa Króla r. ub. (25 paŸdziernika 1936 – K.P.) a¿eby
wybudowaæ szpital ¿yczony przez rz¹d, chocia¿ sami nie mieliœmy jeszcze dachu nad g³ow¹. Okazywa³ w ogóle gorliwoœæ bardzo du¿¹, tak co siê tyczy zbawienia dusz, jak i tego, aby poszczególne stacje postawiæ na nogi. Aczkolwiek
nie wyuczy³ siê w³aœciwie malarstwa, zna³ siê na nim wyœmienicie. Marzeniem
jego by³o zawsze odstawiaæ robotê solidn¹. Gdy w lutym szpital ju¿ by³ gotów,
zacz¹³ nowy budynek dla nas abyœmy tak¿e nie tak mocno cierpieli w tym klimacie. Mieszkaliœmy wci¹¿ jeszcze w chatkach blaszanych. – Niestety Braciszek
uczynny nie mia³ ju¿ dokoñczyæ budowli, poniewa¿ wezwa³ go Anio³ œmierci”95.
89
J. Knopek b³êdnie podaje go jako siostrê zakonn¹. Por. J. Knopek, Afryka Po³udniowa, duszpasterstwo, dz. cyt., s. 37.
90
Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill…, dz. cyt., s. 358.
91
Por. Na œladach opata Franciszka, dz. cyt., s. 47.
92
Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill…, dz. cyt., s. 358; por. tak¿e, M. Kalus, Misje
w kraju misyjnym, „Wiadomoœci Misyjne” (1929), s. 1.
93
„Wiadomoœci Misyjne” podaj¹ Karolczak, por. Gdy kwitn¹æ bêdzie wino…, „Wiadomoœci
Misyjne” (1936), s. 98.
94
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 97; por. tak¿e, K. Kowalewski,
Nieco o rodakach naszych w Misji Mariannhillskiej, dz. cyt., s. 72.
95
Wczeœnie skoñczony prze¿y³ lat wiele, „Wiadomoœci Misyjne” (1937), s. 164.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
91
Jako przyczynê jego œmierci podano malariê i stosa pacierzowego, najgorsz¹
w swoim rodzaju. Zmar³ w wieku 33 lat96.
Jednym z najbardziej znanych i zas³u¿onych misjonarzy mariannhillskich,
zwany „praw¹ rêk¹” ojca za³o¿yciela Franciszka Pfannera by³ brat Nivard Streicher97. Jako œwietny in¿ynier i budowniczy znany by³ w ca³ej po³udniowej Afryce. Dziêki temu podczas pierwszej wojny œwiatowej, gdy pozostali wspó³bracia
byli internowani i mieli zakaz podró¿owania poza swój okrêg dzia³ania, on mia³
pozwolenie podró¿owania po ca³ym kraju98. Sam w³asnymi si³ami i pomocniczymi, z³o¿onymi z miejscowej ludnoœci, wystawi³ niemal wszystkie okaza³e koœcio³y misji. Zmar³ w 1927 r.99.
Brat Walerian Œmieja (1851-1928) przez 30 lat pe³ni³ funkcjê kierownika
Zastêpstwa Misji Mariannhillskiej we Wroc³awiu. W 1922 roku na polecenie
prze³o¿onych zosta³ przeniesiony do Mariannhill. ¯egnaj¹c siê na ³amach „Wiadomoœci Misyjnych” dziêkowa³ czytelnikom za pomoc i ¿yczliwoœæ jak¹ okazywali mu przez ten d³ugi okres. Pisa³: „Wywi¹zuj¹c siê z mi³ego obowi¹zku, wyra¿am niniejszym serdeczne podziêkowanie wszystkim Dobrodziejom, Pomocnikom i Przyjacio³om Misji, w szczególnoœci Kap³anom, zgromadzeniom
zakonnym, literackim wspó³pracownikom, i wszystkim i ka¿demu z osobna tym,
którzy choæby najdrobniejszymi ofiarami i datkami wspierali Misje i pomagali
ratowaæ dla nieba dusze pogan. Zarazem proszê, by nie zmienion¹ ¿yczliwoœæ
zachowali i nadal dla naszej Misji i równym zaufaniem darzyli nowego Kierownika Zastêpstwa Misji, którego Prze³o¿eni ustanowi¹. Korz¹c siê Bogu, ponownie wyra¿am wszystkim, jak wy¿ej, rzeteln¹ czeœæ i serdeczne podziêkowanie,
z proœb¹ o modlitwê”100. Brat Walerian zmar³ w Mariannhill w roku 1928 maj¹c
77 lat.
Br. Jan ze Œl¹ska do Mariannhill przyby³ w 1882 r. Przyczyni³ siê on do za³o¿enia wielu stacji misyjnych. W misji mariannhillskiej pracowa³ m.in. jako
kucharz. Mimo podesz³ego wieku bardzo dobrze jeŸdzi³ konno, dziêki temu – jak
wspomina³ jego wspó³brat o. Innocenty – „nie jeden starzec lub staruszka,
wpierw poganka, zawdziêczaj¹ jego zabiegom, ¿e w ostatniej jeszcze godzinie
otrzymali chrzest œw.”101.
Ponadto w po³udniowej Afryce pracowali tak¿e inni Polacy. Przechowa³o siê
po nich mniej wiadomoœci. Poniewa¿ ich wk³ad w rozwój misji mariannhillskiej
by³ równie¿ znacz¹cy, dlatego podajê krótkie informacje, jakie uda³o siê o nich
zebraæ.
96
97
98
99
100
101
Por. tam¿e.
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 94.
Por. Misja Mariannhillska w czasie wojny œwiatowej, dz. cyt., s. 2.
Por. 50-rocznica za³o¿enia klasztoru Mariannhill, dz. cyt., s. 21.
Do Szanownych Czytelników, „Wiadomoœci Misyjne” (1922), s. 80.
Przygody misyjne wœród Bazutów, „Wiadomoœci Misyjne” (1922), s. 74.
92
KINGA PUCHA£A
Brat Benigny Loga (Górnoœl¹zak) by³ mistrzem krawiectwa. Zmar³ w 1938
roku102.
Brat Bazyljusz Sowka (Górnoœl¹zak) pracowa³ na stacji misyjnej Monte Cassino w Rodezji103.
Ojciec Tomasz Respondek pe³ni³ funkcjê nauczyciela filozofii w Mariannhill. Nastêpnie pracowa³ w Zastêpstwie Misji Mariannhillskiej w KatowicachBogucicach jako kierownik tej¿e misji w Polsce104.
Brat Konstanty Mielewski po œmierci brata Waleriana Œmieji obj¹³ funkcjê
kierownika Zastêpstwa Misji Mariannhillskiej oraz redaktora „Wiadomoœci Misyjnych”. Na polecenie prze³o¿onych zosta³ on przeniesiony z Mariannhill, do
pracy w Polsce.
W Mariannhill, pracowa³ równie¿ brat Klaudiusz Kowalewski. Dziêki jego
listom czytelnicy „Wiadomoœci Misyjnych”, „Misji Katolickich” oraz innych
wydawanych w tym czasie czasopism misyjnych, mogli œledziæ pracê polskich
misjonarzy w po³udniowej Afryce. To w³aœnie z jego relacji najwiêcej dowiadujemy siê o Polakach pracuj¹cych w misji mariannhillskiej, rodzajach ich pracy,
problemach z jakimi siê borykali oraz sukcesach jakie osi¹gali na polu misyjnym.
O innych naszych rodakach, którzy pracowali w misji mariannhillskiej mówi
wierszowany list z 1933 roku autorstwa wy¿ej wspomnianego brata Klaudiusza
Kowalewskiego.
„(…) Tobie wiadomo mi³y przyjacielu,
¯e w Marianhilu tu Polaków wielu,
Co lubi¹ pisma i chêtnie czytaj¹,
Przez co pociechê i po¿ytek maj¹.
(…) Chory Brat Klaudy zaœ by³ym malarzem,
Zwinny Brat Gosbert do zêbów technikiem,
Brat Doroteusz, wszêdy pomocnikiem.
Brat Wyluœ w oficynie zajêty piœmiennictwem,
Brat Eugen zaœ, w ogrodzie warzywem, sadownictwem,
Benignus Brat, jest „Um Afryki”105 ekspedjenetm,
(…) Brat £ucjan nawet g³oœnym wko³o zegarnikiem,
A przy tym bardzo s³awnym, pilnym jest bartnikiem,
Por. Informacja pod zdjêciem w: „Wiadomoœci Misyjne” (1939), s. 4.
Por. Informacja pod zdjêciem w: „Wiadomoœci Misyjne” (1930), s. 37.
104
Por. Informacja pod zdjêciem w: „Wiadomoœci Misyjne” (1939), s. 27.
105
Tygodnik katolicki wydawany w jêzyku zuluskim, szeroko rozpowszechniony miêdzy miejscow¹ ludnoœci¹. W tym czasie pismo to by³o jednym z najwa¿niejszych œrodków propagandowych
misji we wszystkich czêœciach po³udniowej Afryki. Por. 50-rocznica za³o¿enia klasztoru Mariannhill, dz. cyt., s. 21.
102
103
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
93
(…) Brat Magnus, jako stary, d³ug¹ brodê g³aszcze;
A ku temu to dusza wszystkim bardzo szczera,
A ju¿ gazety polskie, to niemal po¿era,
(…) Brat Mateusz, szpitalnik, sam ³y¿ki, talerze,
Myje, pe³ni¹c swój urz¹d starannie i szczerze,
Dbaj¹c, by jego chorym nic nie brakowa³o,
Ka¿demu co nale¿y raczej siê dosta³o.
Mamy pomiêdzy nami te¿ Brata Litwina,
Jest to jednak¿e jego tylko w³asna wina,
¯e hodowl¹ pszczó³ tak¿e chêtnie siê zajmuje,
A¿ Bratu £ucjanowi interesa psuje.
Z naszych jest jeszcze kilku czynnych po stacjach,
Boæ wiadomo ka¿demu, jak to na misjach,
¯e trzeba iœæ tam, dok¹d Wy¿si iœæ rozka¿¹,
W drogê b³ogos³awieñstwem z kromk¹ chleba darz¹”106.
W wywiadzie przeprowadzonym przez ks. Marcina Czermiñskiego brat Rustyk Hajduga wspomina³ równie¿ ojców: Grötschela z G³ubczyc, Seltmana
z Wroc³awia, Beda z Che³mna, Szecika ze Œl¹ska austriackiego oraz braci: Juliusza Cichonia z Piekar, Ludwika i Wac³awa ze Szczepanowic pod Raciborzem,
Konrada i Foksa z Rudy Œl¹skiej, Efrema z ¯ernic ko³o Gliwic, Krawczyka (Malachiasza) oraz Maurycego z Rozdzienia, Aleksandra i Abla z K³odzka, Karola
oraz Kantocha z Zaborza, Januszka z Imietnicy ko³o Wielkich Strzelec, Piegro
z Rudna, Kruka z Lubina oraz Gajewskiego z Imielnika107. IloϾ wspomnianych
Polaków jest zani¿ona, gdy¿ autor wywiadu koñcz¹c wyliczanie misjonarzy napisa³, ¿e pracuje tam „wielu innych, których brat Hajduga nie przypomina sobie
nazwisk i pochodzenia”108.
IV. POLSKIE SIOSTRY W MISJI MARIANHILLSKIEJ
W ramach misji mariannhillskiej pracowa³y tak¿e siostry zakonne, dla których o. Franciszek Pfanner powo³a³ Zgromadzenie Sióstr Misjonarek od Drogocennej Krwi. Pierwsze siostry pochodzi³y z Niemiec, Œl¹ska oraz Chorwacji109.
Do Natalu przyby³y we wrzeœniu 1885 r. Sta³y siê one pionierkami wspomnianego zakonu, który ju¿ w 1901 r. liczy³ 300 sióstr zakonnych. Zadaniem sióstr by³o
organizowanie szkolnictwa dla dziewcz¹t, pomoc medyczna oraz przygotowywa106
107
108
109
K. Kowalewski, Nieco o rodakach naszych w Misji Mariannhillskiej, dz. cyt., s. 72.
Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 100, 102.
Tam¿e, s. 102.
Por. tam¿e, s. 152.
94
KINGA PUCHA£A
nie ich do chrztu110. „Wœród misjonarek misji mariannhillskiej by³o niema³o Polek”111. Wiêkszoœæ sióstr pochodzi³a ze Œl¹ska.
Siostra Maria Lassak, imiê zakonne Klara urodzi³a siê w 1864 r. w Wrzesinie na Górnym Œl¹sku. Przed wst¹pieniem do zakonu razem z rodzicami mieszka³a na farmie niedaleko drogi, która ³¹czy³a Mariannhill z Pinetown. Jej ojciec
dzier¿awi³ ziemiê uprawn¹ od misji mariannhillskiej. Do zgromadzenia wst¹pi³a
w 1885 r., „nale¿a³a ona do grupy pierwszych sióstr tego zakonu. W tym czasie
by³a jedyn¹, która potrafi³a pos³ugiwaæ siê jêzykiem zulusów. Z tego te¿ powodu
opat Pfanner powierzy³ jej pieczy szkolnictwo dziewcz¹t zuluskich”112.
W drugiej po³owie lat osiemdziesi¹tych XIX w. do misji mariannhillskiej
wst¹pi³y m.in.: Marta Preiss (1864-1920) z Porêby Zaborskiej, Paulina Strza³a
(1861-1932) z Knorowa ko³o Gliwic, Agnieszka Kurzawa (1869-1951) z Turków
ko³o Bralina i Joanna Kocurek (1859-1939) z Zabrza. A tak¿e Magdalena Piasek
z Lubliñca, Anna Bednarz z Biskupic, Joanna £okieæ z Rudy, Monika Kniszcz
z Nowej Wsi Ksi¹¿êcej oraz Marianna Szeca z Trzebnicy113.
Du¿e zas³ugi w rozwój misji mariannhillskiej wnios³a rodzina Salomonów
z Nowej Wsi Ksi¹¿êcej ko³o Bralina. Do pracy misyjnej w „dalekiej” Afryce zachêca³ ich sam o. Pfanner. Poza wspomnianym ju¿ wczeœniej o. Jackiem cz³onkiniami misji by³y trzy jego siostry: Katarzyna, Joanna i Franciszka oraz rodzice114. W zwi¹zku z tym, ¿e rodzina Salomonów wnios³a powa¿ny wk³ad w rozwój misji mariannhillskiej ka¿dy z nich zas³uguje na oddzielne potraktowanie115.
Ojciec rodziny – Ignacy Salomon urodzi³ siê 31 XII 1832 r. w Nowej Wsi
Ksi¹¿êcej. Do nowicjatu wst¹pi³ w 1888 r. ¯ona jego – Franciszka w tym samym
czasie wst¹pi³a do sióstr w Mariannhill. Otrzymali imiona zakonne: Spiridion
i Casparina. W styczniu 1889 r. oboje wyst¹pili z nowicjatu i z dziewiêcioletni¹
córk¹ Franciszk¹ powrócili do ojczyzny116.
Najstarsza córka – Katarzyna urodzi³a siê 29 IV 1869 r. Do Mariannhill przyby³a jeszcze przed rodzicami i jako s. Weronika 13 II 1887 r. rozpoczê³a nowicjat. Pierwsze œluby z³o¿y³a 13 II 1889 r. W misji mariannhillskiej pe³ni³a funkcjê generalnej wikariuszki. Zmar³a w Mariannhill 21 maja 1941 r.117
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 97.
Tam¿e.
112
Tam¿e, s. 98.
113
Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 102-103; por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów,
dz. cyt., s. 98.
114
Por. M. A. Buschgrrd, For a great price. The Story of the Missionary Sisters of the Precious Blood, [bmw] 1990, s. 463-464.
115
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98.
116
Por. D. Seubert, Familie Salomon (P. Hyacinth), [mps bmrw], s. 1.
117
Por. tam¿e.
110
111
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
95
M³odsza córka – Joanna urodzi³a siê 5 XII 1873 r.118. Ob³óczyny mia³a dopiero w paŸdzierniku 1889 r. po osi¹gniêciu odpowiedniego wieku, gdy¿ by³a za
m³oda i musia³a jeszcze ukoñczyæ szko³ê. Jako s. Dorota rozpoczê³a nowicjat
3 XI 1889 r. Pierwsze œluby z³o¿y³a 8 XII 1891 r. W Mariannhill prowadzi³a katechezê dla dzieci. Zmar³a w Ixopo 19 sierpnia 1953 r.119
Najm³odsza z rodzeñstwa – Franciszka urodzi³a siê 30 III 1879 r. Po œmierci
ojca razem z matk¹ 23 V 1896 r. powróci³a do Mariannhill. Jako s. Stanis³awa
15 VIII 1896 r. rozpoczê³a nowicjat i razem z matk¹ 8 XII 1898 z³o¿y³a pierwsze
œluby zakonne. Zmar³a 15 lipca 1963 r. w Ixopo120.
Matka rodziny – Joanna urodzi³a siê 1 VI 1838 r. Jak ju¿ zosta³o wspomniane
po œmierci mê¿a powróci³a do Mariannhill. Jako s. Aletha 8 XII 1896 r. zosta³a
przyjêta do nowicjatu. Zmar³a 25 wrzeœnia 1901 r. w wieku 63 lat w Mariannhill121.
Ponadto polskie misjonarki pracowa³y równie¿ w niemieckiej Afryce Po³udniowo-Zachodniej (obecnie Namibia)122. Na prze³omie XIX i XX wieku zarówno ojcowie, bracia jak i siostry z misji mariannhillskiej stanowili najwiêksze skupisko polskich misjonarzy. Ówczesny rz¹d angielski pokrywa³ czêœæ kosztów
podró¿y przysz³ych misjonarzy z Londynu do Durbanu123. „W nastêpnych latach
liczebnoœæ polskich misjonarzy i misjonarek wzrasta³a, tak ¿e w okresie najwiêkszego rozwoju dzia³a³o w tej misji oko³o 30 ojców i braci oraz ponad 40 sióstr”124.
Liczba Polaków zaczê³a siê zmniejszaæ z chwil¹ odzyskania przez Polskê niepodleg³oœci. Wtedy to Polacy zaczêli wstêpowaæ do nowo powsta³ych zgromadzeñ
misyjnych na ziemiach polskich125. Z relacji brata Klaudiusza Kowalewskiego
z roku 1934 dowiadujemy siê i¿ na samej stacji Mariannhill pracowa³ wtedy jeden kap³an oraz szesnastu braci. Poza tym na innych stacjach misyjnych znajdowa³o siê jeszcze dwóch kap³anów i kilku braci126.
118
A. ¯ukowski b³êdnie podaje rok 1887 jako jednakowy dla urodzenia Joanny oraz jej m³odszej siostry Franciszki. Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98. Dane podane
za AMM wydaj¹ siê bardziej prawdopodobne, choæby ze wzglêdu na póŸniejsze losy m³odszej
z sióstr – Franciszki, która w 1889 r. maj¹c 9 lat razem z rodzicami wróci³a do Polski. Starsza –
Joanna w 1889 roku mia³a ob³óczyny. Por. D. Seubert, dz. cyt.
119
Por. tam¿e.
120
Por. tam¿e.
121
Por. tam¿e.
122
Por. A. ¯ukowski, Kobiety Polskie w Afryce – przyczynek do monografii problemu, [w:]
Losy Polek. IV Sympozjum Biografistyki Polonijnej, Wiedeñ 1-2 wrzeœnia 1999, Agata i Zbigniew
Judyccy (red.), Lublin 1999, s. 367.
123
Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222.
124
A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98-99; por. ten¿e, Udzia³ Polaków
w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 410; por. tak¿e,
J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 222.
125
Por. tam¿e.
126
Por. K. Kowalewski, „Polski” Mariannhill…, dz. cyt., s. 357; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz.
cyt., s. 223.
96
KINGA PUCHA£A
V. RODZAJE PRACY MISYJNEJ
1. Praca duszpasterska i organizacyjna
Na prze³omie XIX i XX w. udzia³ Polek i Polaków w dziele misyjnym
w po³udniowej Afryce by³ znaczny. W du¿ej mierze to w³aœnie dziêki ich heroicznej pracy misja mariannhillska nale¿a³a do najbardziej rozwiniêtych. Jednak
¿adne dzie³o nie rodzi siê bez trudu, wysi³ku i poœwiêcenia. Jeden z pierwszych
polskich ojców – Anzelm Skotnik – tak oto wspomina³ pocz¹tki Mariannhill.
„Byùo to 27 grudnia 1883, okoùo godziny ½ 11 przed poùudniem, gdyúmy z Pinetown tutaj do Mariannhillu ze wszystkim przybyli. Gdyœmy nasze rzeczy z wozów z³o¿yli, a przy tym nasz podró¿ny o³tarz, uklêkliœmy na mariannhillskiej
ziemi, tak¿e nasz czcigodny Prze³o¿ony, O. Franciszek Pfanner, który dzieñ
przedtem przyby³. Odmówiliœmy miserere, na to trzy Ojcze nasz, Zdrowaœ Mario i Chwa³a Ojcu itd. na czeœæ Najœwiêtszej Trójcy i poca³owaliœmy trzy razy
ziemiê. Potem odprawi³ O. Franciszek Mszê œw.127”. O. Anzelm opisywa³ dalej –
„Po posileniu siê wziêliœmy siê do wy³adowania ciê¿kich skrzyñ z obydwu wozów i ustawiliœmy w jednej linii za o³tarzem, który ustawiony na dwóch skrzyniach, sta³ przez 6 tygodni na tym samym miejscu. (…) Aby nasze pakunki
uchroniæ przed deszczem zostawi³ nam jeden osadnik za miernym wynagrodzeniem swoje wielkie p³ótno wozu. To rozci¹gliœmy na wszystkie nasze skrzynie.
Tam chroniliœmy siê w deszczowe dnie i noce. Podczas pogodnych dni sypialiœmy pod go³ym niebem. Sienników nie mieliœmy, lecz za to tysi¹ce œlepców (robaczek), które zagnie¿d¿a³y siê w naszych habitach i wysysa³y nam krew. Najgorsz¹ by³a biegunka krwawa. (…) Czêsto przy³¹cza³a siê do tego straszna febra.
Ja sam by³em piastunem chorych a oprócz tego zaopatrywa³em zakrysti¹, lecz ta
nie robi³a mi wiele k³opotu, bo jeszcze w tym czasie nie by³a zupe³n¹. O innych
potrzebach i o g³odzie, które musieliœmy znosiæ, wolê zamilczeæ. Niektórzy mo¿e
bêd¹ siê z tego œmiaæ; my wtenczas nie œmialiœmy siê, lecz cierpieli spokojnie”128.
Misjonarze nie bacz¹c na wszelkie przeciwnoœci od razu wziêli siê do pracy.
Jedni kosili, orali, siali inni kopali studnie, stawiali piece piekarskie. Prali bieliznê, gotowali po¿ywienie jeszcze inni rozpakowywali skrzynie, rozpinali namioty i zwozili drewno129. W bardzo krótkim czasie wybudowali szesnaœcie mil angielskich drogi, dziewiêæ murowanych mostów oraz dwie murowane tamy130.
„¯elazna wytrwa³oœæ i praca opata i braci w kilka lat zamieni³y step w schludn¹
osadê a dzik¹ okolicê w uprawny ogród. Pobudowano kaplice, domy, fabryki,
sk³ady, zasadzono sady i plantacje, osuszono miejsca bagniste a suche nawod127
128
129
130
A. Skotnik, Pierwsze pocz¹tki Mariannhillu, „Wiadomoœci Misyjne” (1914), s. 177.
Tam¿e, s. 177-178.
Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 88.
Por. tam¿e, s. 96.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
97
niono”131. Wszystko to niejako poprzez noc wyrasta³o z ziemi. „Bracia – rêkodzielnicy byli zatrudnieni w zakresie rzemios³a w³asnego, a robotnicy rolni wœród
niejednych rozczarowañ doœwiadczali najlepszej wiedzy swej i umiejêtnoœci, a¿eby dzikiemu ugorowi afrykañskiemu wydrzeæ jakieœ ziemiop³ody”132. Polscy bracia zas³ynêli jako znakomici fachowi rzemieœlnicy. Prowadzili ró¿nego rodzaju
warsztaty: techniczno-dentystyczny, szewski, wozowniczy, siodlarski, zegarmistrzowski, garbarski i inne133.
Tubylcy od razu dostrzegli tych bia³ych ludzi, którzy mieli nie tylko bia³¹
skórê i czerwone brody, ale nosili równie¿ bia³e ubrania. O. Franciszek Pfanner
wspomina³: „Gdy siê dowiedzieli, ¿eœmy kupili ziemiê, na której mieszkali, a oni
tym sposobem naszymi dzier¿awcami zostan¹, cieszyli siê, tañczyli i tupali nogami z radoœci. Ze wszystkich gór i pagórków zbiegali gromadnie i pytali, czy
ich domy le¿¹ na gruncie trapistów; gdy im pokaza³em granice, które bia³ymi
chor¹gwiami ze wszystkich stron kaza³em wetkn¹æ, a przekonali siê, ¿e ona i ich
domostwa obejmuje, cieszyli siê niezmiernie, po wielekroæ powtarzali uszczêœliwieni ³aman¹ angielszczyzn¹: you my Father, lecz je¿eli po za chor¹gwi¹ le¿a³o
ich mieszkanie, smucili siê. Gdy zaœ o przyczynê ich smutku pyta³em, odpowiadali jednog³oœnie: the English-man is not our friend134”.
Ojciec Pfanner jako przeor osobiœcie kszta³towa³ ca³¹ dzia³alnoœæ misyjn¹
klasztoru trapistów w Mariannhill. Ju¿ w listopadzie 1881 roku przedstawi³ swój
‘program pracy misyjnej’135. „Trapiœci zostali tutaj powo³ani, by czarne rasy ludzi doprowadziæ do kultury i cywilizacji. Chc¹ przynieœæ nie tylko kulturê, ale
tak¿e chrzeœcijañstwo. Pragn¹ tubylców przyodziaæ, by zakryæ ich nagoœæ. Przez
chrzest przyodziaæ ³ask¹ Bo¿¹, by upiêkszyæ ich dusze. Aby to by³o mo¿liwe,
nale¿y najpierw tych kolorowych uczyniæ ludŸmi. Afrykañczyk musi nauczyæ siê
rozumieæ, jak¹ u¿ytecznoœæ i wartoœæ ma dla niego ziemia, na której ¿yje. Aby
nauczy³ siê jak j¹ uprawiaæ, by ona przynosi³a owoce. Musi on tê ziemiê z mi³oœci¹ pokonaæ, jeœli chce na niej budowaæ solidne domy i porzuciæ w³óczêgostwo.
Musi nauczyæ siê rzemios³a i przemys³u, jeœli chce zostaæ spokojnym obywatelem i przyjacielskim ziomkiem. Powinien te dobrodziejstwa cywilizacji i chrzeœcijañstwa uj¹æ w rêce. Jeœli tego nie przyjmie, albo jeœli zostanie tylko ochrzczony, to znowu zrzuci ubrania i powróci do dzikiego ¿ycia w lasach”136. Misjonarze
z tak¹ wizj¹ swojej pracy misyjnej potrzebowali trochê czasu aby dostatecznie
poznaæ kraj i jego mieszkañców oraz ich zwyczaje. Pierwsz¹ rzecz¹ dla ka¿dego
misjonarza jest nauka miejscowych jêzyków. Œwiadczy o tym chocia¿by wspoOO. Trapiœci w Natalu, dz. cyt., s. 244.
Mariannhill jego powstanie i dzia³alnoœæ, „Polski Kalendarz Misyjny” (1939), s. 17.
133
Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223.
134
OO. Trapiœci w Natalu, dz. cyt., s. 243.
135
Cytat za: T. Telega, dz. cyt., s. 49, przypis 3.
136
Tam¿e, s. 50, przypis 4.
131
132
98
KINGA PUCHA£A
mnienie jednego z misjonarzy, który na jednej drodze misyjnej musia³ wys³uchaæ
spowiedzi w 4 jêzykach. „By³o to dla mnie wskazówk¹ by nie zaniedbywaæ nauki jêzyków. (…) Biedny ten misjonarz, który musi siê rozbijaæ z t³umaczem.
Ka¿dy, kto czuje powo³anie na misjonarza, czy jeszcze jest studentem, czy kap³anem, niech siê modli do Ducha œw. o dar jêzyków, ale i sam niech siê pilnie
do ich nauki przyk³ada”137.
W kilka tygodni po przybyciu misjonarze wybudowali pierwsz¹ kaplicê dla
Kafrów „aby mogli widzieæ ceremonie i s³uchaæ œpiewu koœcielnego”138. Kafryjskie kobiety równie¿ mia³y wstêp do kaplicy, ale oddzielone by³y krat¹. Po nabo¿eñstwie trapiœci zapraszali wszystkich do specjalnie na ten cel wybudowanej
szopy, gdzie t³umaczyli im przez porównanie przyczynê przybycia trapistów do
Natalu a Jezusa Chrystusa do Betlejem. Okolicznoœæ ta, ¿e tak¿e kobiety mog³y
przyjœæ do klasztoru, wejœæ do koœcio³a i s³uchaæ kazañ odbiera³y jako nadzwyczajn¹ ³askê. Przecie¿ to one mia³y najwiêkszy wp³yw na nawrócenie swoich
rodzin. Po nabo¿eñstwie nie zatrzymywa³y siê obok klasztoru, ale natychmiast
powraca³y do domu. Proszono je równie¿, aby do kaplicy ubiera³y siê przyzwoicie139.
W celu ukazania piêkna liturgii trapiœci czêsto sprawowali bardzo uroczyste
Msze Œwiête. Dla wyjaœnienia swej postawy i „spektakularnych widowisk” prowadzili katechezy, podczas których nauczali i wyjaœniali katolickie prawdy wiary. Jednak nie wszyscy jednakowo zapatrywali siê na g³oszon¹ im religiê. W takiej sytuacji zadaniem misjonarza by³o poznanie sposobu myœlenia miejscowych
ludzi, oraz przedstawienie im takich dowodów i porównañ, które mia³y przybli¿yæ im prezentowane prawdy. Opat Franciszek Pfanner podawa³ nastêpuj¹cy sposób argumentowania: „Na dowód, ¿e nie jesteœmy najemnikami ani oszustami,
g³osz¹c Dobr¹ Nowinê przedstawi³em im, ile dobrego dla nich zrobi³em przez
budowê zak³adów i rêkodzielni dla ich dzieci. Oszust tak nie postêpuje. On pragnie zysku nie straty, a my ³o¿ymy rocznie wiele tysiêcy na wychowanie dzieci
kafryjskich, od których ¿adnej innej nie ¿¹damy nagrody, prócz tej, abyœmy ich
widzieli szczêœliwymi i pracowitymi chrzeœcijanami”140. Na naukê katechizmu
i modlitwy przychodzi³o w niedzielê i w tygodniu – nawet dwa razy dziennie –
od dwudziestu do piêædziesiêciu osób. W ka¿d¹ niedzielê ojcowie g³osili im kazania, a dwaj bracia zakonni katechizowali ich w jêzyku kafryjskim141.
Od samego pocz¹tku misjonarzom z misji mariannhillskiej nie chodzi³o o to,
aby zape³niæ metrykaln¹ ksiêgê, ale przede wszystkim zale¿a³o im na tym, ¿eby
wychowaæ miejscow¹ ludnoœæ na dobrych chrzeœcijan. Dziêki temu praca misyjna
137
138
139
140
141
Przygody misyjne wœród Bazutów, dz. cyt., s. 74.
M. Czermiñski, dz. cyt., s. 126.
Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 126-127.
M. Czermiñski, dz. cyt., s. 138 i 142.
Tam¿e, s. 144.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
99
na korzyœæ katolicyzmu szybko postêpowa³a na przód a misjonarze zabiegali o to,
aby jak najwiêcej stacji misyjnych wybudowaæ na przydzielonym sobie obszarze.
Z „Listu œw. Józefa” dowiadujemy siê, ¿e do roku 1888 trapiœci zd¹¿yli ju¿ za³o¿yæ
osiem stacji misyjnych: Reichenau, Einsiedeln, Mariathal, Ötting, Keselar, Loreto,
Lourdes i Rankweil. Ostatni¹ – dziewi¹t¹ – przy du¿ym udziale polskich misjonarzy, nazwali Czêstochowa142. „Miejscowoœæ ta – czytamy tam – le¿y na drugim
brzegu Umzikulu, obejmuje 770 akrów ziemi, zaopatrzona jest w dobrze zabudowane pomieszczenia i zabudowania gospodarcze, posiada urodzajn¹ ziemiê i zajmuje wielmo¿ne (sic) stanowisko w poœród gêsto osiedlonych Kafrów. (…) Posiadamy ju¿ wspania³y obraz matki Boskiej Czêstochowskiej, przys³any przez jednego z Jej gorliwych czcicieli [z Polski – K.P.]. (…) Aby angielskim urzêdnikom na
poczcie, na kolei i w porcie u³atwiæ wymówienie tego ciê¿kiego imienia, odmieniê
je cokolwiek w pisowni na Centucow, boby mi wielce z³orzeczyli (sic)”143. Zak³adanie nowych stacji misyjnych przysparza³o niekiedy misjonarzom nie lada k³opotów. Problem polega³ na tym, ¿e bardzo trudno by³o katolickim misjonarzom uzyskaæ miejsce na za³o¿enie takiej stacji. Protestanci, którzy byli jeszcze przed ich
przybyciem oraz nowo powsta³e sekty144 robili wszystko, aby nie dopuœciæ do osieW formie Centucow jest obecna na wspó³czesnych mapach. Por. S. Go³¹bek, Polskie nazwy w Afryce, „Kontynenty” (1968) nr 5, s. 40; por. ten¿e, WychodŸstwo Polskie do Afryki, dz. cyt.,
s. 8; Zwi¹zki Polski i Polaków z Afryk¹ do roku 1945, dz. cyt., s. 46; por. tak¿e, A. ¯ukowski,
Polacy w kraju Springboka do r. 1910, dz. cyt., s. 120; por. ten¿e, Polonia w Afryce Po³udniowej,
dz. cyt., s. 183; W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 99; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu Misji Mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 410; Polacy w Afryce Po³udniowej, dz.
cyt., s. 38; por. tak¿e, A. Halemba, Polscy misjonarze w Afryce wczoraj i dziœ, dz. cyt., s. 38; por.
tak¿e, J. Knopek, Afryka Po³udniowa, duszpasterstwo, dz. cyt., s. 37; por. tak¿e, J. Jaworski,
W kraju Springboka, dz. cyt., s. 217; por. tak¿e, J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223; por. tak¿e, M. Czermiñski, dz. cyt., s. 99; por. tak¿e, J. Krzyszkowski, S. Hankiewicz, dz. cyt., s. 7.
143
M. Czermiñski, dz. cyt., s. 100.
144
Przyk³ady kilku takich sekt dzia³aj¹cych w po³udniowej Afryce: 1. W obrêbie stacji misyjnej Pocieszenie Maryi istnia³a sekta zwana „apostoli” czyli uzdrawiaj¹cy modlitwami. By³a to sekta marzycieli, której cz³onkom zdawa³o siê, ¿e posiadaj¹ moc cudotwórcz¹ Aposto³ów. W pewnym
kraalu zachorowa³o troje dzieci w jednej rodzinie. „Apostoli” chcieli uzdrowiæ je modlitwami.
W ostatniej chwili przysz³a ciotka-katoliczka, której uda³o siê szybko zabraæ dwoje dzieci. Rzecz
dziwna, ¿e to w³aœnie ta dwójka wyzdrowia³a, a dziecko pozostawione uzdrawiaczom w bardzo
krótkim czasie zmar³o. 2. W tej samej okolicy istnia³y tak¿e dwa samodzielne „Koœcio³y”. Dwóch
katechetów protestanckich posprzecza³o siê miêdzy sob¹ i usamodzielnili siê. Ka¿de z wyznañ
mia³o swoich wiernych, swoj¹ g³owê nieomyln¹ i w odleg³oœci 15 minut od siebie po jednej chatce
szkolnej jako pierwszym domu bo¿ym. 3. W innym miejscu czarny katecheta zacz¹³ podburzaæ
ziomków przeciwko wysokiemu podatkowi koœcielnemu mówi¹c im: „To, co umie pastor, umiem
ja tak¿e. On nawet nie zna naszego jêzyka a ja musia³em wam zawsze kazaæ i czytaæ Pismo.
PrzyjdŸcie do mnie, dam wam Wieczerzê Pañsk¹ za po³owê podatku!” Tak powsta³ „Koœció³ Chrzeœcijañski Afryki”. 4. W pobli¿u Port Shepstone ¿y³ za³o¿yciel religii, któremu zwolennicy oddawali bosk¹ czeœæ. Wolno im by³o zbli¿aæ siê do niego tylko na kolanach, a gdy udawa³ siê dok¹dkolwiek musieli oni kroczyæ przed nim w procesji, œpiewaj¹c psalmy. Bardzo ³atwo zjedna³ sobie s³uchaczy. Posun¹³ siê nawet do przepowiedni, ¿e wkrótce wst¹pi do nieba. Rzesza wiernych
142
100
KINGA PUCHA£A
dlenia siê misjonarzy145. Brat Klaudiusz Kowalewski tak oto opisywa³ ca³¹ sytuacjê: „Id¹ im na rêkê, zreszt¹ w najlepszej wierze i urzêdnicy pañstwowi, nale¿¹cy
do takiego czy innego „Koœcio³a” protestanckiego lub te¿ do której z nowych sekt.
Wp³ywaj¹ na naczelnika danego okrêgu i wci¹gaj¹ go do swego wyznania. Skoro
zaœ taki naczelnik nale¿a³ do jakiegoœ „Koœcio³a” protestanckiego lub sekciarskiego, zamyka³ przystêp i drogê w swoim okrêgu katolickiemu misjonarzowi, nie
pozwalaj¹c na (…) wybudowanie kaplicy. A do cofniêcia jego zakazu, wed³ug istniej¹cych praw, ani rz¹d nie mo¿e go zmusiæ”146. Mimo tych trudnoœci misja rozwija³a siê nadzwyczaj pomyœlnie. Nowi chrzeœcijanie bardzo pilnie przychodzili do
koœcio³a i przystêpowali do sakramentów œwiêtych. Równie¿ wielu pogan i protestantów przychodzi³o na nabo¿eñstwa. Na niektórych stacjach misyjnych pierwotnie zbudowane kaplice okazywa³y siê zbyt ma³e i czêsto nawet po³owy wiernych
nie mog³y pomieœciæ, dlatego te¿ misjonarze zmuszeni byli do znacznego ich powiêkszania lub wybudowania ca³kiem nowych i wiêkszych. Poœwiêcenie nowego
koœcio³a odbywa³o siê bardzo uroczyœcie „œciœle wed³ug rytua³u rzymskiego. Na
pocz¹tku pokropiono koœció³ zewn¹trz wod¹ œwiêcon¹, potem wewn¹trz. (…) Po
sumie by³a ma³a przerwa, a po niej sakramentalne b³ogos³awieñstwo, w czasie którego zabrzmia³o Te Deum, które ca³y koœció³ z towarzyszeniem orkiestry odœpiewywa³ po kafersku”147. Ojciec Maurus Kalus pisa³ w jednym ze swoich listów:
„Chwa³a Bogu wiêc, dzie³o misyjne postêpuje naprzód, dziêki gorliwoœci ludu
i ciekawych chcia³a byæ œwiadkiem tego. Czarny zbawiciel wspi¹³ siê na drzewo, tak a¿eby go
wszyscy widzieli, wyg³osi³ p³omienn¹ przemowê, raz jeszcze pob³ogos³awi³ wszystkich, wzniós³
rêce nad nimi, a gdy wszyscy trwali w ciszy wyczekuj¹cej, zacz¹³ „œwiêty” – strasznie wymyœlaæ!
– Temu, ¿e nie móg³ jeszcze wzlecieæ do nieba, winni byli oczywiœcie jego wierni. On przecie¿ –
tyle zadawa³ sobie trudu z nimi, a oni wci¹¿ jeszcze maj¹ mnóstwo grzechów i wad. 5. Inny „zbawca” ludzkoœci – Anglik – mia³ w pobli¿u Highflats farmê z której nawróci³ na swoj¹ wiarê wszystkich swoich dzier¿awców. Czêsto czyta³ Pismo Œwiête, zjada³ codziennie po pó³ miseczki polewki
kukurydzianej i prawi³ kazania ka¿demu, kto zechcia³ go s³uchaæ. G³osi³ on, ¿e sam Pan Bóg przyszed³ do niego i zleci³ mu za³o¿enie nowego koœcio³a. Wyliczy³ nawet, kiedy nadejdzie S¹d Ostateczny. Co prawda pomyli³ siê przy tym, ale niczemu to nie przeszkadza³o. PóŸniej wiedzia³ ju¿, ¿e
dzieñ ten nast¹pi w roku 1960. 6. W Rodezji pewien fa³szywy prorok, twierdz¹c, ¿e ju¿ umar³
i zosta³ pogrzebany, ale po tygodniu Bóg go wskrzesi³ z martwych, g³osi³ kazania z bezpoœredniego zlecenia Bo¿ego. Mia³ na imiê Jan, ¿ywi³ siê te¿ wed³ug wzoru swojego patrona tylko szarañczami i dzikim miodem. Wywo³ywa³ on ogromne poruszenie. Wokó³ niego gromadzili siê nie tylko
innowiercy ale i katolicy, gdy¿ przybra³ sobie dwóch uczniów, którzy jeszcze gorliwiej g³osili kazania ni¿ on. OO. Jezuici (przewa¿nie polscy) jako misjonarze tej okolicy, bêd¹c w nie lada k³opocie wezwali na pomoc policjê. Ta ujê³a go w postêpowaniu skróconym i osadzi³a w wiêzieniu. „Koœció³” jego rozwia³ siê na cztery wiatry. Por. Zabawne „dzieje Koœcio³a” z Afryki po³udniowej,
„Wiadomoœci Misyjne” (1935), s. 114.
145
Por. K. Kowalewski, Po œwiêtach Bo¿ego Narodzenia w Po³udniowej Afryce, „Misje Katolickie” (1936), s. 74-75.
146
Tam¿e, s. 75.
147
Poœwiêcenie nowego koœcio³a i æwieræwiecze za³o¿enia stacyi (sic!) misyjnej w Czêstochowie, „Wiadomoœci Misyjne” (1914), s. 83.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
101
mimo trudnych stosunków, jak np., wielka odleg³oœæ pobocznych stacji148. (…)
Garnêli siê ludzie na nabo¿eñstwa misyjne z wielk¹ ¿arliwoœci¹ i wytrwa³oœci¹.
Widzieæ tak¹ gorliwoœæ czarnych chrzeœcijan, to oczywiœcie wielka pociecha dla
serca misjonarza”149. Mimo znacznych odleg³oœci od misji liczba ludnoœci, jaka
bra³a w nich udzia³ przechodzi³a najœmielsze oczekiwania misjonarzy. Na wiêkszoœci stacji misyjnych misjonarze regularnie odprawiali Msze Œw., odprawiali nabo¿eñstwa a z okazji pierwszych pi¹tków, poœwiêconych Sercu Pana Jezusa, s³uchali
do stu spowiedzi i udzielali komunii œw., tak¿e i tym którzy gdzie indziej siê wyspowiadali150.
Ogromne poœwiêcenie i praca misjonarzy przyczyni³a siê do szybkiego rozwoju katolickiej misji. Dla g³êbszego poznania wiary i jej utwierdzenia misjonarze przeszczepili na grunt afrykañski m.in. ró¿nego rodzaju bractwa jakie istnia³y w ich rodzinnych parafiach w Europie. Na terenie ca³ej misji mariannhillskiej
w 1933 roku istnia³y: 24 Bractwa Serca Jezusowego, po jednym Bractwie Najœwiêtszego Sakramentu, Nauki Religii, Szkaplerznym i Trójcy Przenajœwiêtszej
oraz 15 Dzieci Maryi. Ponadto dzia³a³y: dwa Apostolstwa Modlitwy, Towarzystwo œw. Anny i III zakon œw. Franciszka151. Oprócz tego co roku na kilku stacjach przez trzy do piêciu dni misjonarze wyg³aszali kazania misyjne. Mia³y one
wzywaæ „czarnych chrzeœcijan do obudzenia w sobie tak wa¿nych przedmiotów,
jak znikomoœæ i marnoœæ wszelkiej ziemskiej wielkoœci i rozkoszy, a z drugiej
strony rozwa¿ania niezmiernej wielkoœci i wa¿noœci wszystkiego, co jest
w zwi¹zku z wiecznoœci¹ i wiecznym przeznaczeniem cz³owieka, wieczn¹ zgub¹
lub wiecznym zbawieniem”152. Ojciec Kalus podsumowuj¹c organizacjê takich
misji napisa³: „Praca w tych misjach, zapewne nie co uci¹¿liwa, ale i pe³na pociechy, wszak to praca dla zbawienia dusz”153.
Na owoce takich misji nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. By³y one jasno widoczne w zaanga¿owaniu nowo ochrzczonych w pracê na rzecz misji oraz ich pe³nym
uczestnictwie w katolickich œwiêtach. Jednym z nich by³o Bo¿e Narodzenie. Brat
Klaudiusz Kowalewski w jednym ze swoich listów napisa³: „Na ¿adne inne œwiêta i uroczystoœci koœcielne nie cieszy siê nasz czarny ludek i nie oczekuje ich
z takim upragnieniem, jak œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. Uroczystoœæ przyjœcia na
œwiat Bo¿ej Dzieciny ma w sobie coœ tak powabnego, ¿e wprost porywa ku sobie tubylców. Ciesz¹ siê ju¿ d³ugo naprzód na te œwiêta dzieci, m³odzie¿ i starcy,
a nawet i poganie”154. Nie wyobra¿aj¹c sobie nie przyst¹pienia w tak wielkie
M. Kalus, Rychnow, niedziela przewodnia 1930 roku, „Wiadomoœci Misyjne” (1930), s. 51.
Ten¿e, Misje w kraju misyjnym, dz. cyt., s. 2.
150
Por. Mariannhill do roku 1920, „Wiadomoœci Misyjne” (1921), s. 66.
151
Por. Stan misji naszej w Afryce r. 1930-go, „Polski Kalendarz Misyjny” (1933), s. 80.
152
M. Kalus, Misje w kraju misyjnym, dz. cyt., s. 1.
153
Tam¿e.
154
Por. K. Kowalewski, Po œwiêtach Bo¿ego Narodzenia w Po³udniowej Afryce, dz. cyt., s. 74.
148
149
102
KINGA PUCHA£A
œwiêto do sakramentów ju¿ od po³udnia w dzieñ wigilijny, a¿ do po³udnia w samo
œwiêto przystêpowali do spowiedzi œwiêtej. Nawet niechrzeœcijanie ca³ymi gromadami brali udzia³ we wszystkich nabo¿eñstwach w koœciele155. Nale¿a³o podziwiaæ wytrwa³oœæ tych ludzi, znaj¹c odleg³oœci jakie musieli pokonaæ do najbli¿szej im stacji misyjnej, aby mogli wzi¹æ udzia³ w uroczystoœciach. „Wielu
z nich sz³o przez dwie do czterech godzin afrykañskiej, mozolnej drogi, przynosz¹c z sob¹ trochê po¿ywienia, sk³adaj¹cego siê zwykle z placka kukurydzianego i o tak nêdznym po¿ywieniu byli obecni na Pasterce o pó³nocy, z rana zaœ
wszyscy s³uchali drugiej Mszy œw. (…) i dopiero po g³ównym nabo¿eñstwie i po
sakramentalnym b³ogos³awieñstwie, co zwykle o pierwszej godzinie po po³udniu siê koñczy, rozchodzili siê do swoich domostw”156. Innym œwiêtem uroczyœcie obchodzonym w misji mariannhillskiej by³o Bo¿e Cia³o. Dla „czarnych
chrzeœcijan uroczystoœæ ta by³a œciœle z sercem z³¹czona”157. Œwiêto to by³o obchodzone w nastêpn¹ niedzielê, ale wszelkie przygotowania odbywa³y siê ju¿ od
pi¹tku. Jeden z ojców w swoim liœcie do redakcji „Wiadomoœci Misyjnych” nastêpuj¹co opisa³ zaanga¿owanie mieszkañców misji: „Ulice s¹ czyszczone i przyozdabiane, koœció³ udekorowany, ³uki tryumfalne i o³tarze poustawiane itd. Pracê tê dziel¹ pomiêdzy sob¹ Bracia i Siostry z czarnymi robotnikami i dzieæmi
szkolnymi. – Ogrody nasze i zak³ady leœne dostarczy³y nam bujnej zieleni (…)
tak¿e i kwiatów mieliœmy bardzo wiele, chocia¿ tutaj u nas Bo¿e Cia³o wœród
afrykañskiej zimy przypada”158. O samej zaœ uroczystoœci Bo¿ego Cia³a pisa³: „Po
Mszy œw. wyruszy³a wspania³a procesja z koœcio³a. Na czele postêpowa³y dzieci
szkolne z krzy¿em i chor¹gwiami, po za nimi siostry misyjne od Najœwiêtszej
Krwi, biali i czarni œpiewacy, dziewczêta rzucaj¹ce kwiatki, kler i ksiê¿a zakonni
z Przewielebnym O. Opatem, który w licznej asystencji niós³ Najœwiêtszy Sakrament w koñcu Bracia i tysi¹ce czarnego i bia³ego ludu. Przy czterech o³tarzach
œpiewa³ chór klasztorny a podczas pochodu dzieci i wychowawcy z ró¿nych szkó³
i zak³adów œpiewa³y pieœni o Najœwiêtszym Sakramencie. Ca³a ta uroczystoœæ
odbywa³a siê w bardzo buduj¹cy sposób. Po procesji pozosta³ Najœwiêtszy Sakrament wystawiony a¿ do wieczora. Godzinê za godzinê t³oczy³ siê lud w oko³o
wielkiego o³tarza i pewnie jeszcze nigdy, jak tylko klasztor w Mariannhill istnieje, nie wznosi³y siê tak szczere i gor¹ce mod³y do „Eucharystycznego Ksiêcia”.
Niechaj owoc tych mod³ów bêdzie trwa³ym i prawdziwym b³ogos³awieñstwem
Bo¿ym”159.
Za³o¿yciel misji mariannhillskiej wychodzi³ z nastêpuj¹cego za³o¿enia:
„gdzie Koœció³ katolicki siê zakorzeni, tam jest ju¿ nie do usuniêcia”. Z tego te¿
155
156
157
158
159
Por. tam¿e.
Tam¿e.
Œwiêto Bo¿ego Cia³a w Mariannhill, „Wiadomoœci Misyjne” (1915), s. 166.
Tam¿e.
Tam¿e, s. 167.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
103
powodu kupowa³ ziemie na których zak³ada³ stacje misyjne. By³o to myœlenie
skierowane ku przysz³oœci Koœcio³a katolickiego w po³udniowej Afryce160.
2. Zaanga¿owanie w szkolnictwie
Szko³y by³y niekiedy, przed koœcio³em czy domem dla misjonarzy, pierwszymi
budynkami jakie powstawa³y na terenie stacji misyjnej161. Pionierkami szkolnictwa
w misji mariannhillsjkiej by³y siostry pochodz¹ce z Polski. Jedn¹ z za³o¿ycielek
i organizatorek szkó³ by³a wspomniana ju¿ siostra Maria Lassak162. Do budowy szko³y sk³ania³a misjonarzy przede wszystkim „wiêksza chwa³a Bo¿a oraz doczesne
i wieczne dobro dziatek, którym przez szko³ê dajemy wszystko co najlepsze, na co
nas staæ, naukê i religijne wychowanie”163. Zdawali oni sobie sprawê jak wa¿na jest
szko³a w procesie wychowywania i kszta³towania dzieci i m³odzie¿y. W tym wzglêdzie tak¿e nie oby³o siê bez pocz¹tkowych problemów. Pierwsz¹ trudnoœci¹ z jak¹
musieli siê zmierzyæ misjonarze by³o nak³onienie tubylców do pos³ania swoich dzieci do szko³y. Kolejnym problemem by³a bariera jêzykowa. Misjonarze pos³ugiwali
siê g³ównie jêzykiem niemieckim, tylko jeden z nich zna³ jêzyk angielski, poza tym
nie by³o wœród nich nikogo kto zna³by jêzyk kaferski, z tego te¿ wzglêdu musieli
poszukaæ miejscowych nauczycieli. Wreszcie potrzebne by³y odpowiednie pomieszczenia164. Opat Franciszek opisa³ w swoich listach – z wielk¹ prostot¹ i humorem –
owe trudnoœci, jakie musia³ pokonaæ w pierwszych latach spêdzonych w Natalu:
„W pierwszych tygodniach pobytu naszego w Natalu wybudowaliœmy dom mieszkalny w nadziei, ¿e z braku Kafrów zg³osz¹ siê do szko³y dzieci bia³ych. Jako¿ wkrótce zg³osi³o siê dwóch ch³opców, z których jeden, poniewa¿ wychowywa³ siê d³ugo
miêdzy kafryjskimi dzieæmi bardzo by³ zaniedbany pod ka¿dym wzglêdem. Rozpoczêliœmy wiêc naukê z tymi ch³opcami. Poza godzinami nauki uczêszczali do warsztatu, aby nauczyæ siê rzemios³a; jeden próbowa³ szewstwa, drugi sztuki drukarskiej.
Zaledwie kilka dni byli w szkole, a wieœæ rozesz³a siê miêdzy s¹siadami; dwie w³oskie rodziny przys³a³y swoje dzieci do szko³y i warsztatów. Tych pierwszych uczniów
i wielu nastêpnych, przyprowadzili do nas katoliccy misjonarze. Wiedzieli oni dobrze, ¿e nie by³o dla sierot lepszego, pewniejszego i tañszego miejsca jak Mariannhill. Có¿ bowiem wiêcej potrzeba takiemu ch³opakowi, je¿eli ma nauczyciela,
majstra, ubranie i po¿ywienie. To wszystko u nas dostaj¹”165.
Por. za: T. Telega, dz. cyt., s. 68, przypis 38.
Por. J. Ró¿añski, Misje a promocja ludzka wed³ug dokumentów soborowych i posoborowych oraz praktyki misyjnej Koœcio³a, Warszawa 2001, s. 145; por. ten¿e, Inkulturacja Koœcio³a
wœród ludów Œrodkowego Sudanu, Poznañ 2004, s. 286-287.
162
Por. A. ¯ukowski, Kobiety Polskie w Afryce – przyczynek do monografii problemu, dz. cyt.,
s. 367; por. ten¿e, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 98.
163
Dzienna szko³a dla dzieci Kulisów, „Wiadomoœci Misyjne” (1914), s. 28.
164
Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 124.
165
OO. Trapiœci w Natalu, dz. cyt., s. 308.
160
161
104
KINGA PUCHA£A
W 1884 r. za³o¿yciel misji mariannhillskiej wprowadzi³ do szkó³ swój program nauczania. Podzieli³ on wychowanków na trzy klasy, w których starsi
uczniowie dwie i pó³ godziny spêdzali w szkole, a od ósmej do jedenastej oraz
od czternastej do szesnastej w ró¿nego typu warsztatach. Otrzymywali oni darmowe lekcje, wy¿ywienie, ³ó¿ko i mieszkanie. W krótkim czasie, m³odzieñcy
w wieku od 15 do 18 lat, sami zaczêli siê zg³aszaæ jako kandydaci na murarzy,
stolarzy, cieœli czy kowali. Trapistom pomaga³ te¿ m³ody cz³owiek z Basutolandu, który ju¿ jako dziecko przyj¹³ wiarê katolick¹ i mówi³ po angielsku. Odwiedza³ on Kafrów w ich osadach i uczy³ braci zakonnych jêzyka kafryjskiego166.
Porzàdek dzienny w szkole przedstawiaù siæ nastæpujàco: „O godz. 6 rano zimà i
latem, wstajà i mówià pacierz. O ½ 6 jest Msza, potem przez ½ godziny nauka
religii w koúciele. Od godz. 7-8 jest robota ræczna, w ogrodzie i w domu, w myœl
s³ów Ora et labora. Od godz. 8-12 nauka szkolna, o godz. 10 jest pó³ godziny
przerwa. Popo³udniu roboty. Ch³opcy i parobcy pracuj¹ z Braæmi na polu, dziewczêta pod dogl¹dem Sióstr – w ogrodzie i w domu. Tak ca³y dzieñ dobrze siê
spo¿ytkowuje, przy czym mamy sposobnoœæ, nie tylko uczyæ dzieci potrzebnych
wiadomoœci, ale – co jeszcze wiêcej znaczy – zaprawiaæ jej do pracowitoœci,
porz¹dku i innych cnót naturalnych”167. Mariannhillski system szkolony obejmowa³ klasy elementarne, œrednie oraz klasy normalne seminarium nauczycielskiego. Ten podzia³ odpowiada³ planowi rz¹du, do którego misjonarze musieli siê
dostosowaæ. Klasy elementarne obejmowa³y 6 lat, klasy œrednie 2 a normalne
3 lata. Do pi¹tego roku nauki misja wychowywa³a uczniów bezp³atnie. Ci, którzy chcieli podj¹æ dalsz¹ naukê, sami musieli za ni¹ p³aciæ. Koszt rocznej nauki
wynosi³ 12 funtów rocznie. Na pocz¹tku uczono w szko³ach tylko czytania i pisania oraz nieco rachunków ale kiedy szko³y dosta³y siê pod nadzór pañstwowy
wtedy wymagano ju¿ wiêcej. W roku 1914 misjonarze za³o¿yli pierwsze seminarium nauczycielskie. W tym czasie by³o to jedyne katolickie seminarium w Natalu. W pierwszym roku mia³o ono tylko 6 kandydatów lecz liczba ich tak szybko ros³a, ¿e piêæ lat póŸniej by³o ich ju¿ 52. W wy¿szych klasach nauczano fizjologii, botaniki, algebry i geometrii. G³ównym przedmiotem nauki we
wszystkich typach szkó³ by³a religia168.
Wykszta³cenie m³odych tubylców by³o zró¿nicowane. Pocz¹tkowo uczono
ich moralnoœci i pracy rêcznej oraz katechizmu. Dziewczêta zapoznawa³y siê
z obowi¹zkami ¿ony i matki. System ten zosta³ wprowadzony po to, aby m³odzi
Kafrowie docenili naukê œwiêtej wiary. Obawiano siê bowiem, – jak to zdarza³o
siê w szko³ach protestanckich – ¿e uczniowie, po wyuczeniu siê zawodu, znowu
powróc¹ do pogañstwa, ku wielkiemu zgorszeniu chrzeœcijan169. Od 1920 r. mi166
167
168
169
Por. tam¿e, s. 309.
Monte Cassino, „Wiadomoœci Misyjne” (1914), s. 44.
Por. Nasza szko³a œw. Franciszka w Mariannhillu, „Wiadomoœci Misyjne” (1919), s. 70.
Por. M. Czermiñski, dz. cyt., s. 155.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
105
sja mariannhillska rozpoczê³a prowadzenie szko³y zimowej dla czarnych nauczycieli. Dziesiêciodniowy kurs podczas d³ugich ferii zimowych mia³ za cel „przez
kolejno po sobie nastêpuj¹ce wyk³ady natury teoretycznej i praktycznej w ró¿nych przedmiotach naukowych daæ nauczycielom sposobnoœæ do rozszerzenia
swych wiadomoœci i do nabycia lepszego pogl¹du na ró¿ne rzemios³a”170. Rz¹d
chcia³, aby nauczyciele posiadali nie tylko teoretyczn¹ wiedzê, lecz tak¿e, i to
przede wszystkim, aby byli pilnymi i praktycznymi pracownikami, po¿ytecznymi dla ludzi i kraju. Szko³a ta wœród czarnych nauczycieli cieszy³a siê bardzo
du¿ym powodzeniem. Ju¿ w pierwszym roku jej dzia³alnoœci zg³osi³o siê do niej
350 nauczycieli i nauczycielek. Jednak¿e tylko 207 mo¿na by³o przyj¹æ, gdy¿
tylko dla tylu by³o miejsce. Wyk³ady w szkole zimowej dotyczy³y nastêpuj¹cych
przedmiotów: zarz¹d szkolny, podstawy wychowania, metoda nauczania, historia Zulusów, jêzyk kaferski, fizjologia i higiena, arytmetyka, geografia, historia
powszechna, jêzyk angielski i œpiew. Nauczycielki uczy³y siê gospodarstwa domowego, kucharstwa, pieczenia, pielêgnowania chorych, rannych itp. Na zakoñczenie tego kursu wszyscy nauczyciele zdawali egzamin pisemny z wys³uchanych wyk³adów171.
W 1935 roku na terenie misji mariannhillskiej dzia³a³o 175 szkó³ powszechnych, 12 szkó³ œrednich oraz 3 szko³y „wy¿sze” (wed³ug naszych standardów
trzeba o nich mówiæ jako o „œrednich”). Ponadto istnia³o 7 szkó³ rêkodzielniczych, 1 rolnicza, 1 dla katechetów i 1 seminarium nauczycielskie. £¹cznie nauk¹ by³o objêtych oko³o 4500 ch³opców oraz 7000 dziewcz¹t172. O efektywnoœci
dzia³añ misjonarzy mariannhillskich na rzecz szkolnictwa w po³udniowej Afryce
œwiadczy wypowiedŸ g³ównego inspektora szkolnego, w czasie jednej z jego
wizyt w Mariannhill. Powiedzia³ on wtedy: „Wy studenci mo¿ecie rzeczywiœcie
mieniæ siê szczêœliwymi, ¿e dostaliœcie siê do tej szko³y. Jest to doprawdy bardzo
dobra szko³a i s³yszeliœcie, ¿e wyniki nauki by³y znakomite. Dzieci, macie diamenty w swoich rêkach, nie igrajcie z nimi i nie odrzucajcie ich precz. Otwierajcie dobrze wasze oczy i uszy, dopóki tutaj jesteœcie, abyœcie siê nauczyli jak najwiêcej. Patrzcie, czego ju¿ to mariannhillscy misjonarze dokazali i czego to jeszcze nie czyni¹. Jakie to pozak³adali piêkne ogrody, ile to pobudowali domów,
jakie oni ³adne umiej¹ wyplataæ koszyki i wiele innych rzeczy! Patrzcie jak pracuj¹, jacy oni pilni! Naœladujcie ich przyk³ad! Przyswajajcie sobie wszystko dobrze, abyœcie zdolni byli kiedyœ tego samego uczyæ swoje dzieci. Mariannhill to
doprawdy cudowna miejscowoœæ!”173
170
s. 49.
171
172
173
Szko³a zimowa dla czarnych nauczycieli w Mariannhillu, „Wiadomoœci Misyjne” (1920),
Por. tam¿e.
Por. Nowiny koœcielne i œwieckie, „Wiadomoœci misyjne” (1935), s. 91.
Nasza szko³a œw. Franciszka w Mariannhillu, dz. cyt., s. 71.
106
KINGA PUCHA£A
3. Dzia³alnoœæ wydawnicza
Istotn¹ rolê w dzia³alnoœci misyjnej odgrywa³a mariannhillska drukarnia.
Choæ jej pocz¹tki by³y bardzo skromne, to jednak by³a w stanie zaspokoiæ bie¿¹ce potrzeby misji. Pierwotnie misjonarze drukowali w niej czasopisma, nuty,
ksi¹¿ki szkolne, dzie³a religijne, gramatyczne i encyklopedyczne w ró¿nych jêzykach. Kolebk¹ mariannhillskiej drukarni by³a prosta buda blaszana, maj¹ca
wzd³u¿ i wszerz po 12 stóp. Od 1883 r. drukowali prost¹ pras¹ rêczn¹ przywiezion¹ do Natalu z Dunbrody. Prasa ta pozwala³a odbijaæ tylko formaty do czterech kartek, na godzinê misjonarze uzyskiwali t¹ maszyn¹ 200 jednostronnych
odbitek. W taki oto sposób misjonarze mariannhillscy wydawali pierwsze polskie czasopismo w Afryce – „List œw. Józefa”174 (a drugi druk polski, który kiedykolwiek przedtem ukaza³ siê na tym kontynencie), które wychodzi³o od roku
1885! Pismo to misjonarze wysy³ali tak¿e do Polski. Redaktor Czermiñski, który
mia³ w rêce numer z 1 paŸdziernika 1888 roku, tak go opisa³: „Na egzemplarzu,
który mamy przed sob¹, po tytule o ozdobnej winietce stoi napis: Rocznik 4;
1 paŸdziernik 1888, nr 7; na ósmej stronicy u do³u: Czcionkami drukarni œw. Tomasza z Akwinu w Opactwie Trapistów Mariannhill. Ten¿e numer zawiera nastêpuj¹ce artykuliki: Nasze stanowisko wzglêdem Najœw. Serca Pana Jezusa, Wielkie przekszta³cenie, Nowy Rankweil, Czêstochowa, Postêp kaferskiej kultury”175.
W 1887 r. misjonarze przenieœli „drukarniê” do budynku odleg³ego o pó³
godziny od Mariannhill, nad rzek¹ Umhlatuzani. Stosunkowo szybko uda³o im
siê sprowadziæ bardziej nowoczesne maszyny drukarskie m.in. maszynê rotacyjn¹. Tej ostatniej misjonarze u¿ywali przewa¿nie do druku mariannhillskiego kalendarza. Kiedy jednak w ci¹gu 10 lat coraz bardziej uwydatnia³o siê, ¿e przez
podwójny transport, mianowicie papieru z Niemiec do Mariannhill, oraz gotowych kalendarzy z powrotem do Niemiec, transport kosztuje wiêcej, z tego powodu kalendarze zaczêto drukowaæ w Europie. Tym samym maszyna sta³a siê
zbyteczna i przy pierwszej sposobnoœci misjonarze sprzedali j¹ indyjskiej spó³ce
wydawniczej do Durbanu176. Z czasopism misjonarze pocz¹tkowo wydawali „The
Natal Record”, angielski dwutygodnik, zajmuj¹cy siê g³ównie kwestiami religijnymi i misji kaferskiej, jak te¿ bie¿¹cymi zagadnieniami politycznymi i katolickimi. Jednak z braku abonentów pismo to upad³o po czterech latach. Dla klasz174
Por. J. Kêpiñski, dz. cyt., s. 223; por. tak¿e, S. Go³¹bek, WychodŸstwo Polskie do Afryki,
dz. cyt., s. 8; por. ten¿e, Zwi¹zki Polski i Polaków z Afryk¹, dz. cyt., s. 46; por. tak¿e, A. ¯ukowski,
Polonia w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 183; por. ten¿e, Polacy w kraju Springboka do r. 1910,
dz. cyt., s. 120; W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 99; Udzia³ Polaków w za³o¿eniu misji mariannhillskiej w Natalu, w Afryce Po³udniowej, dz. cyt., s. 410; Polacy w Afryce Po³udniowej, dz.
cyt., s. 38; por. tak¿e, J. Knopek, Afryka Po³udniowa, duszpasterstwo, dz. cyt., s. 37.
175
M. Czermiñski, dz. cyt., s. 99.
176
Por. Drukarnia œw. Tomasza z Akwinu w Mariannhillu, „Wiadomoœci Misyjne” (1919),
s. 82.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
107
toru i samej misji drukowano periodyczne pisemka, takie jak: „Pastror bonus”
czy „Familia”. Jako ³¹cznik miêdzy misj¹ a liczn¹ rzesz¹ dobrodziei, którzy
wspierali misjê mariannhillsk¹ od samego za³o¿enia misji, wydawali miesiêcznik „Niezapominajki”. Poniewa¿ z up³ywem czasu abonentów ci¹gle przybywa³o, z tych samych powodów, co kalendarz, musieli jego druk przenieœæ do Niemiec.
Najwa¿niejsz¹ jednak i najg³ówniejsz¹ czynnoœci¹ w mariannhillskiej drukarni by³ druk licznych dzie³ religijnych, ksi¹¿ek szkolnych itp., nie tylko na w³asne
potrzeby, lecz tak¿e dla misji innych zgromadzeñ, jak oblatów, jezuitów czy dominikanów. W 1919 roku z drukarni wychodzi³y ksi¹¿ki w 20 jêzykach: ³aciñskim, niemieckim, angielskim, francuskim, polskim, chiñskim (ma³a gramatyka),
holenderskim (afrykanerskim), Zulusów (kaferskim), Sindebela (Rodezja), Koja
(Keilandia), Swazi (narzecze mowy Zulusów, Zwazja), Sesuto (kraj Bazutów),
Chimanylka (Rodezja), Chiswina (Rodezja), Chikuni (Rodezja), Chitonga (Rodezja, kraj Tonga), Chinyungwe (portugalska kolonia w dystrykcie Tete), Chizezuro (kraj Maszonów), Seshuane (kraj Beczwanów), Kiszambala (Zach. Usambara). W jêzykach tych drukowano tak¿e wielkie i ma³e katechizmy, historie biblijne, ksi¹¿ki do nabo¿eñstwa i œpiewniki, pisma apologetyczne, broszurki
religijne, elementarze i wypisy, gramatyki, s³owniki, regu³y, konstytucje, rytua³y,
ceremonia³y itd. Niektóre z tych ksi¹¿ek, jak np. Wielki s³ownik zulusko-angielski i mniejszy angielsko-zuluski jak te¿ wielka niemiecko-zuluska gramatyka jêzyka zuluskiego nie mia³y pod wzglêdem naukowym i pedagogicznym sobie
równych. W tym czasie drukarnia mariannhillska dzier¿y³a w po³udniowej Afryce wy³¹czny monopol na druk katolickich dzie³ w jêzykach lokalnych177.
4. Udzia³ w rozwoju gospodarczo-spo³ecznym
Misjonarze mariannhillscy mieli tak¿e udzia³ w rozwoju gospodarczo-spo³ecznym miejscowej ludnoœci. Szczególne zas³ugi na tym polu mia³ o. Bernard
Huss. By³ on pierwszym i jedynym w tym czasie misjonarzem, który skutecznie
zorganizowa³ katolickich nauczycieli, za³o¿y³ stowarzyszenie rolnicze i banki
ludowe oraz rozpowszechni³ kredyty rolnicze wœród czarnych w ca³ej po³udniowej Afryce178.
Wiele starañ w³o¿yli misjonarze aby rozpropagowaæ wœród tubylców tzw.
apostolat pracy na roli. Starali siê przekonywaæ miejscowych, ¿e praca na roli
uczy uczciwoœci i moralnego ¿ycia179. O tym jak bardzo krajowcy przekonali siê
Por. tam¿e, s. 82; por. tak¿e, OO. Trapiœci w Natalu, dz. cyt., s. 244.
Por. Szósty zjazd gospodarczo-spo³eczny na stacji misyjnej Lourdes Wikariatu Apostolskiego Mariannhill, „Wiadomoœci Misyjne” (1928), s. 49-50.
179
Por. A. ¯ukowski, W kraju z³ota i diamentów, dz. cyt., s. 99.
177
178
108
KINGA PUCHA£A
do pracy w rolnictwie œwiadczy³ choæby fakt organizowanych co roku wystaw
rolniczych ch³opskiej ludnoœci tubylczej. Ka¿da taka wystawa gromadzi³a ok.
100 do 200 wystawców a liczba eksponatów waha³a siê nawet w okolicach
700180. Lokalny dziennik „Natal Witness” o jednej z takich wystaw, które odbywa³y siê w Mariannhill napisa³ m.in. „Pokazy na wystawie wykazuj¹ jakoœæ najlepsz¹. Ka¿dy wystawiony przedmiot wzbudza³ ciekawoœæ i podziw. Ju¿ sama
odzie¿ najró¿norodniejsza, szyta rêk¹ lub maszyn¹, zas³uguje, by ogl¹da³y j¹ tak¿e szersze ko³a. Ka¿da cz¹stka odzie¿y ¿eñskiej, dzieciêcej czy mêskiej wykazywa³y robotê najstaranniejsz¹. Wzorce wyrobów cukrowych i pasztecików, kakao
i inne s³odycze wywiera³y wra¿enie bardzo dobre a wystawiano je najponêtniej.
P³ody ogrodu podziwiali szczególnie owi zwiedzaj¹cy, którzy skutkiem suszy nie
zdo³ali sami nic wyhodowaæ w ogrodzie. Wystawcy pokazali ca³y dzia³ rozmaitych warzyw, które wyhodowali w tej porze suchej, by³y tam: kalafiory, kapusta, buraki, fasola, cebula, pomidory, wszystkie owoce nie naganne z ogrodu
klasztornego. Rzemieœlnicy (rêkodzielnicy): budowlañcy, ko³odzieje, kowale itd.
mieli na pokaz znakomite wzorce i rysunki z zakresu swoich rzemios³. Sto³ki
sporz¹dzone z trawy (³yka) osi¹ga³y w sprzeda¿y ceny najwy¿sze; coraz wiêcej
zdumiewa³ siê cz³ek, jak te¿ to tubylcy zdo³ali nauczyæ siê wyrobu takich rzeczy”181. Widz¹c tak wielkie zainteresowanie autochtonów prac¹ na roli, misjonarze mariannhillscy mogli byæ dumni, ¿e ich trudy i zabiegi nie pozosta³y bezskuteczne, ale wywo³a³y wœród krajowców zami³owanie do pracy.
Dziêki wielkiemu autorytetowi jakim cieszyli siê misjonarze wœród tubylców
mieli oni tak¿e du¿y wp³yw na zmianê ich dotychczasowego stylu ¿ycia. Œwiadczy o tym choæby fakt, ¿e uda³o im siê przekonaæ miejscow¹ ludnoœæ do zwyczaju u¿ywania odzie¿y. Wiele wysi³ku w³o¿yli misjonarze aby przekonaæ miejscow¹ ludnoœæ do tego zwyczaju. Nie by³o to ³atwe, gdy¿ w ciep³ym klimacie
nie czuli oni potrzeby ubierania siê. Ponadto „zarzucali oni temu zwyczajowi, ¿e
jest to ciê¿ar dot¹d nie znany, przysparza roboty i kosztuje pieni¹dze”182. Mimo
wielu upomnieñ, przykroœci i zmartwieñ jednemu z braci uda³o siê przerobiæ lud
kaferski nad rzek¹ Umhlatuzane i pokaza³ im – naocznie – jak wdziewa siê
spodnie. Wielkim postêpem w kwestii ubraniowej by³o wprowadzenie do ni¿szych klas w szkole nauki szycia dla ch³opców. Jeden z braci uczy³ ich przyszywaæ guziki, ³ataæ spodnie i marynarkê, uszyæ zapaskê, obrobiæ chusteczkê do
nosa, w tym celu, aby póŸniej ch³opak sam umia³ sobie przywieœæ swoje ubranie
do porz¹dku. Brat Oton w jednym ze swoich listów ca³¹ „historiê” opisa³ nastêpuj¹co: „Kafer sprawiwszy sobie nowe ubranie, chodzi³ w nim tak d³ugo, dopóki
180
Por. Afryka Po³udniowa. – Natal – Mariannhill. – Wystawa rolnicza Afryki Po³udniowej,
„Misje Katolickie” (1933), s. 378.
181
Mariannhill jego powstanie i dzia³alnoœæ, dz. cyt., s. 22.
182
Listy z po³udniowej Afryki, „Wiadomoœci Misyjne” (1920), s. 57.
183
Tam¿e, s. 58.
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
109
siê nie podar³o; potem nie mia³ mu go kto naprawiæ, wiêc chodzi³ obdarty, a¿
zebra³ œrodki na kupno nowego ubrania. (…) Brat misyjny, zadaj¹cy sobie trud
nauczenia ch³opców kaferskich szycia, ma wiêksz¹ zas³ugê wobec cywilizacji,
ni¿ gdyby szy³ same nowe i modne ubrania”183. Szycia uczy³y siê tak¿e dziewczyny. Owocem tych zmian by³o znaczne rozpowszechnienie siê maszyn do szycia. W ca³ej okolicy Mariannhill sta³o siê zwyczajem, ¿e chrzeœcijañska dziewczyna sprawia³a sobie skrzyniê, a gdy wychodzi³a za m¹¿ nabywa³a maszynê do
szycia. W obwodzie Mariannhill by³o 150 maszyn do szycia i trzy szwaczki. Na
zakoñczenie swojego listu wspomniany ju¿ brat napisa³: „Rozpowszechnienie
maszyn do szycia œwiadczy³o o tym, ¿e uczymy ludzi nie tylko modliæ siê, lecz
tak¿e zaprawiamy ich do pracy”184.
5. Wk³ad w rozwój opieki zdrowotnej
Sta³ym elementem dzia³alnoœci misyjnej misjonarzy by³a równie¿ troska
o chorych. Przy zak³adaniu stacji misyjnej zawsze pamiêtali aby tak¿e dla chorych, choæby pocz¹tkowo upatrzyæ skromne miejsce. Oprócz tego przygotowywali tzw. ambulatorium w którym pacjenci otrzymywali doraŸn¹ pomoc. Dziêki
temu mo¿na im by³o m.in. opatrzyæ wszelkiego rodzaju rany czy te¿ daæ potrzebne lekarstwa. Szpital z prawdziwego zdarzenia powsta³ w Mariannhill w 1927 r.
„£atwo poj¹æ jak siê czarni ciesz¹, a nawet dumni s¹, ¿e tak siê o nich dba”185.
Misjonarze nie tylko pamiêtali o chorych w szpitalu, ale i o tych, których z braku miejsca do szpitala przyj¹æ nie mogli. W przypadku kiedy nie by³o mo¿liwe
przywiezienie chorego do szpitala lub Ÿle znosi³ podró¿e brat lub siostra wyje¿d¿ali z pomoc¹ do potrzebuj¹cego. Poza leczeniem misjonarze zajmowali siê
równie¿ uœwiadamianiem miejscowej ludnoœci jak wa¿na dla zdrowia jest higiena oraz jak zachowywaæ zdrowy tryb ¿ycia. W tym celu wêdrowny brat – lekarz
robi³ wyk³ady o niesieniu pomocy w nag³ych wypadkach i o pielêgnowaniu dzieci. Zwraca³ on uwagê, aby przestrzegali schludnoœci, pamiêtali o œwie¿ym powietrzu, zdrowym mieszkaniu i by nie wierzyli znachorom, dla których jedynym
celem by³ tylko ich wyzysk186.
Wybuch I wojny œwiatowej w 1914 roku spowodowa³ powa¿ne ograniczenia
w pracy misjonarzy. Mimo rozporz¹dzenia i obietnic ze strony rz¹du, ¿e nie ma
on zamiaru internowaæ misjonarzy, wielu z nich zosta³o uwiêzionych a pozostali
mieli du¿e ograniczenia w komunikacji. Jednym z internowanych Polaków by³
o. Maurus Kalus. Ojcowie i bracia posiadaj¹cy obywatelstwo niemieckie nie
Tam¿e.
Opieka dla chorych w misji mariannhillskiej, „Polski Kalendarz Misyjny” (1929), s. 19.
186
Por. tam¿e; por. tak¿e, Opieka nad chorymi w misji mariannhillskiej, „Wiadomoœci Misyjne” (1928), s. 94.
184
185
110
KINGA PUCHA£A
mogli opuszczaæ stacji misyjnej bez pisemnego pozwolenia komisarza w Pretorii. Nawet id¹c na wezwanie do chorego musieli mieæ zgodê na opuszczenie stacji. Po czasie przepis ten zosta³ nieco z³agodzony, tak, ¿e misjonarze mogli odwiedzaæ boczne stacje mariannhillskie ale tylko w celach duszpasterskich. Nazywa³o siê to „odwiedzeniem chorych”187. Pomimo tych i innych bol¹czek
wojennych i ró¿nych jeszcze powojennych dzia³alnoœæ Mariannhill wzmog³a siê
tak dalece, ¿e w 1922 r. obszar misyjny mariannhillski skupiony w Natalu Stolica Apostolska podnios³a do godnoœci wikariatu apostolskiego, rozszerzaj¹c go
poza dotychczasowe granice188.
Dziêki pracy misjonarzy oraz zaanga¿owaniu w ni¹ miejscowej ludnoœci
misja mariannhillska sta³a siê celem wielu zwiedzaj¹cych. Jednym z nich by³ sam
ksi¹¿ê Jerzy z Anglii. Pewien znany pisarz, zwiedziwszy Mariannhill tak oto
wyrazi³ siê o nim w swoim sprawozdaniu: „Jako hymn pochwalny dla modlitwy
i pracy le¿y Mariannhill miêdzy pagórkami palmowymi Natalu”189. Pe³ne zachwytu s¹ tak¿e s³owa jednego z misjonarzy, który przyby³ do Mariannhill z kraju Beczuana. „Obchodz¹c okolicê doszed³em na wy¿ynê, sk¹d mia³em znakomity widok na Mariannhill i jego otoczenie najbli¿sze. Jak daleko okiem siêgn¹æ,
wszystko pokryte by³o œwie¿¹ zieleni¹. Od wschodu powita³y mnie wysokie wie¿e koœcio³ów, pracownie, szko³y, szpitale, zak³ady, klasztor i konwent. Wszystko
otoczone by³o ogrodami warzywnymi i sadami owocowymi. Mariannhill, miasto
w miniaturze! Nieomal jak w bajce wygl¹da³y z zielonej oprawy rozmaite budynki wystawione z ceg³y czerwonej. Nie stercz¹ one tam w jakiejœ nu¿¹cej jednostajnoœci, lecz z powabn¹ odmian¹, nierówne kszta³tem i wielkoœci¹, rozche³stanymi, bujaj¹cymi liniami rozsiadaj¹c siê po ³agodnie falistej powierzchni krajobrazu. W³asn¹ uwydatniaj¹c swoistoœæ k³ad¹ siê pomiêdzy ogrody zielone i pod
palmy cieniste. Jakoby stró¿a wiernego pomiêdzy tym ‘w górê – na dó³’ wielu
tych budynków, za zieleni¹ lasów i przepyszn¹ gr¹ kras kwiatów dostrzega siê
osobliw¹, strom¹ Górê Sto³ow¹190 jedyny cieñ w ca³ej tej scenerii”191.
Powstanie i rozwój misji mariannhillskiej wpisuje siê w nurt odnowy misyjnej prze³omu XIX i XX w. Wiele poszczególnych wydarzeñ i okolicznoœci, choæ
oczywiœcie z cechami charakterystycznymi dla tej misji, wystêpowa³o analogicznie na innych misjach tego okresu.
Por. Misja Mariannhillska w czasie wojny œwiatowej, dz. cyt., s. 1-3, 9.
Por. Mariannhill jego powstanie i dzia³alnoœæ, dz. cyt., s. 20.
189
Tam¿e, s. 22.
190
Prawdopodobnie autor mia³ na myœli Góry Smocze. Góra Sto³owa (1087 m n.p.m.) znajduje siê w okolicach Kapsztadu.
191
Por. Mariannhill jego powstanie i dzia³alnoœæ, dz. cyt., s. 22-23.
187
188
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
111
SUMMARY
In 1879 Francis Pfanner settled together with 30 co-brothers on the west coast of Southern
Africa on Maria-Anna’s Hill (Marianhill). They built the monastery which in the short time became
the centre of the Christianity in the entire area Craftsmen workshops and schools started to come
into existence. Altogether 265 monks lived in the monastery, many of them from Poland. They
started to open new missionary posts, sometimes even up to 200 km away from Marianhill. In 1909
Pope Pius the 10th created a new missionary congregation – Marianhill Missionaries. Their work is
still practically unknown. To the large extend it was co-founded by Poles and often supported by
them.
Key words:
Abbot Francis Pfanner, Marianhill Missionaries, Catholic Mission of 19th century,
South Africa
S³owa klucze:
Opat Franciszek Pfanner, misjonarze z Mariannhill, Misje Katolickie – XIX w.,
Afryka Po³udniowa
112
KINGA PUCHA£A
WK£AD POLAKÓW W ROZWÓJ MISJI MARIANNHILLSKIEJ…
113
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
WOJCIECH KLUJ
Pole pracy Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Afryce
w XIX wieku
The field of work of the Missionary Oblates of Mary Immaculate in Africa
in the 19th century
Zdecydowana wiêkszoœæ terenów pracy misyjnej oblatów w XIX w. w Afryce przypada na Afrykê Po³udniow¹. „W niniejszym tekœcie nie wspominamy
o pó³nocnoafrykañskim epizodzie misyjnym oblatów, o misji, któr¹ œw. Eugeniusz przyj¹³ w Algierii i po kilkunastu miesi¹cach z niej zrezygnowa³”.
Choæ podstawowym odniesieniem w ewangelizacji s¹ zawsze ludy, nie ziemie, to jednak wa¿nym jest przeanalizowanie, gdzie rzeczywiœcie omawiana
dzia³alnoœæ misyjna by³a prowadzona. Tekst ten mo¿e sprawiaæ wra¿enie pracy
bardzo geograficznej, wiêc wype³nienie omówionego tutaj terenu treœci¹ ewangelizacyjn¹, pozostawiamy ju¿ kolejnemu opracowaniu.
Na terenie Afryki po³udniowej wyl¹dowa³ ju¿ w 1487 r. B. Diaz, a w 1497 r.
w obecnym Natalu, V. da Gama. Historia misji katolickich na tym terenie zaczyna siê jednak dopiero w XIX w. Co prawda pierwsz¹ Mszê œw. sprawowa³ tam
kap³an p³yn¹cy z portugalskimi ¿eglarzami ju¿ w 1487 r., a pierwszy koœció³
zosta³ wybudowany w 1501 r., jednak w 1510 r. zostali tam zabici wszyscy Europejczycy (portugalski wicekról Indii Francisco de Almeida wraz ze swymi 65
ludŸmi). Przez ponad sto lat nie pojawi³ siê tam ¿aden europejski osadnik czy
kolonizator1.
1
Guida delle Missioni Cattoliche, Roma6 1989, s. 151; J. Metzler, Die Missionen in Südafrica
und auf den ostafrikanischen Inseln, w: J. Metzler (red.), Memoria Rerum Sacrae Congregationis
de Propaganda Fide. 350 anni a servizio delle Missioni. 1622 – 1972, t. III / 1, s. 295-296; J. Balicki, Historia Burów. Geneza pañstwa apartheidu, Wroc³aw 1980, s. 11.
114
WOJCIECH KLUJ
W 1652 r. do Zatoki Sto³owej dotar³y okrêty holenderskiej2 Zjednoczonej
Kompanii Wschodnioindyjskiej (Verenigde Oost-Indische Compagnie)3. Od tego
momentu rozpocz¹³ siê nap³yw osadników holenderskich. Holenderscy kalwini
nie wpuszczali na swój teren misjonarzy katolickich. Dopiero, gdy na pocz¹tku
XIX w. kolonia przesz³a definitywnie w rêce angielskie, a rz¹d og³osi³ w 1804 r.
wolnoœæ religijn¹4, katolicy mogli rozpocz¹æ dzia³alnoœæ misyjn¹5.
W 1818 r. erygowany zosta³ wikariat apostolski Przyl¹dka Dobrej Nadziei.
Nie uda³o siê jednak bpowi Slaterowi OSB osiedliæ w Kapsztadzie. Jego siedzib¹ sta³a siê wyspa Mauritius6. Rok póŸniej oba wikariaty (Przyl¹dka i Mauritius)
po³¹czono w jeden7.
W 1837 r. papie¿ Grzegorz XVI rozdzieli³ oba terytoria i mianowa³ wikariuszem apostolskim Przyl¹dka Dobrej Nadziei bpa Griffitha OP. W 1847 r. wikariat Przyl¹dka zosta³ podzielony na: wikariat apostolski Przyl¹dka Dobrej Nadziei
i Dystrykt Zachodni z bpem Griffithem w Kapsztadzie i wikariat apostolski Przyl¹dka Dobrej Nadziei i Dystrykt Wschodni z bpem Devereux w Port Elizabeth.
Za spraw¹ tego drugiego, w roku 1850, powsta³ wikariat apostolski Natalu, który
zosta³ powierzony oblatom8.
Œciœlej rzec bior¹c by³a to Republika Zjednoczonych Prowincji zwana skrótowo od nazwy
najwiêkszej prowincji Holandi¹.
3
Republika Zjednoczonych Prowincji posiada³a swoist¹ formê w³adania imperium kolonialnym. W³adzy w koloniach nie sprawowa³y bezpoœrednie organy Republiki, lecz dwie spó³ki akcyjne, wyposa¿one w atrybuty w³adzy pañstwowej. W marcu 1602 r. Stany Generalne powierzy³y
monopol handlowy na obszarze na wschód od Przyl¹dka Dobrej Nadziei i na zachód od Cieœniny
Magellana Zjednoczonej Kompanii Wschodnioindyjskiej (Verenigde Oost-Indische Compagnie –
w skrócie VOC). Status Kompanii nadawa³ jej przywilej wykonywania praw suwerennych
i w imieniu Republiki na terytoriach, które mog³a zdobyæ, prawo posiadania armii i floty, wypowiadania wojny i zawierania pokoju. Stany Generalne w teorii sprawowa³y kontrolê nad dzia³alnoœci¹ VOC, w praktyce jednak w³adze Kompanii robi³y, co chcia³y. Na ogó³ VOC nie kwapi³a siê do
podbojów terytorialnych, ale mile widzia³a monopol handlowy.
Jeœli chodzi o dzia³alnoœæ misyjn¹, to pod panowaniem VOC nigdy nie by³o wystarczaj¹cej
liczby duchownych (kalwiñskich). Przez ca³y czas jej trwania (ok. 200 lat – XVII i XVIII w.) przebywa³o ich ³¹cznie nie wiêcej ni¿ dwa tysi¹ce. Duchowieñstwo katolickie w koloniach hiszpañskich i portugalskich by³o wielokrotnie liczniejsze. Dla pe³noœci obrazu trzeba wspomnieæ, ¿e istnia³a te¿ Kompania Zachodnioindyjska (West-Indische Compagnie – WIC). Jej dzia³alnoœæ nie ma
jednak zwi¹zku z niniejsz¹ prac¹. Wiêcej informacji o VOC i WIC znaleŸæ mo¿na: J. Balicki,
M. Bogucka, Historia Holandii, Wroc³aw 1989, s. 225-255.
4
Metzler, art. cyt., s. 296. J. B. Brain, Catholic beginning in Natal and beyond, Durban 1975,
s. 1-8.
5
O czasach kolonizacji holenderskiej zob. Balicki, dz. cyt., s. 26-54. O kolonizacji angielskiej
zob. Tam¿e, s. 55-74.
6
T. Dusza, Koœcio³y lokalne Afryki, Rzym 1980, s. 14.
7
Metzler, art. cyt., s. 299.
8
Metzler, art. cyt., s. 304-307; Dusza, dz. cyt., s. 16 i 397; A. Roche, „Œwiat nale¿y do tego,
kto bardziej pokocha…”. B³og. O. Józef Gérard OMI – Aposto³ Basutosów, Poznañ 1989, s. 54.
2
POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU
115
Przed XIX w. katolicy nie mogli tu prowadziæ dzia³alnoœci misyjnej, ale równie¿ protestancka dzia³alnoœæ misyjna rozwinê³a siê tu dopiero w XIX w. Nie
prowadzi³ jej z powodów wyznaniowych Kalwiñski Koœció³ Afrykañski, w którego sk³ad wchodzi³y: Nederduits-Gereformeerde Kerk, Nederduits-Hervormde
Kerk i Gereformeerde Kerk9.
W tym samym czasie, w którym przybywali do po³udniowej Afryki misjonarze katoliccy, mia³a miejsce swoista „inwazja” misjonarzy protestanckich. Ju¿
od 1737 r. pracowali tu Bracia Morawscy, w 1799 r. przys³a³o swych misjonarzy
Londyñskie Towarzystwo Misyjne (London Missionary Society), w 1816 r. pojawili siê wesleylanie, w 1829 r. pracê podjê³o Reñskie Towarzystwo Misyjne
(Rheinisch-Evangelische Missionsgesellschaft) i Paryskie Towarzystwo Misyjne
(Société des Missions Évangéliques de Paris)10, w 1834 r. Berliñskie Towarzystwo Misyjne (Berliner Missionsgesellschaft), a w 1848 r. Koœció³ Anglikañski11.
Jeœli wzi¹æ po uwagê ró¿norodne grupy misjonarzy protestanckich, a tak¿e
katolickich z ró¿nych zgromadzeñ, to okazuje siê, ¿e koœcielne „rozchwytywanie” Afryki by³o bardzo skomplikowane. Po stronie katolickiej powsta³a wkrótce
sieæ wikariatów podporz¹dkowanych rzymskiej Kongregacji Rozkrzewiania Wiary i podjêta zosta³a rozbudowa Koœcio³a na niebywa³¹ skalê. Nigdy dot¹d
Koœció³ katolicki nie rzuci³ na front misyjny tak wielkiej liczby ludzi. Pod wzglêdem organizacji i metod okres ten, jeœli chodzi o dzia³alnoœæ misyjn¹, przewy¿szy³ poprzednie12.
Dziewiêtnasty wiek, zw³aszcza jego druga po³owa, jest czasem wielu zmian,
wojen i tworzenia siê organizacji pañstwowych na tych terenach. Aby unikn¹æ
omawiania na ka¿dym miejscu historii politycznej, wydaje siê koniecznym przedstawiæ j¹ wpierw w ogólnym zarysie (dla pierwszych czterech terytoriów).
G³êbokie zmiany na Przyl¹dku spowodowane by³y ekspansj¹ Brytyjczyków.
W 1833 r. zniesione zosta³o niewolnictwo, na którym w znacznej mierze opiera³
siê dobrobyt Burów, osiedleñców pochodzenia holenderskiego. W 1835 r. rozpoczê³a siê ich wielka wêdrówka na pó³noc, tzw. Wielki Trek (Groot Trek). Udali
siê oni poza rzekê Orange i jej dop³yw Vaal, wszêdzie po drodze wypieraj¹c ludnoœæ rodzim¹. W 1838 r. utworzyli Republikê Natalu. Podporz¹dkowanie Natalu
w 1843 r. Wielkiej Brytanii spowodowa³o drug¹ falê Wielkiego Treku, w trakcie
której Burowie opanowali terytorium zachodniego Transwalu oraz obszar miêdzy rzekami Orange, Vaal i Vet. Wkrótce jednak, w 1848 r., i te tereny zosta³y
A. Grzybowski, Religia w procesie kszta³cenia siê narodu afrykanerskiego, w: A. MrozekDumanowska (red.), Religie w procesie przemian w Afryce, Wroc³aw 1977, s. 144 i 149-162.
10
Oblaci spotkali siê z nimi bezpoœrednio w Basutolandzie.
11
A. Perbal, Les missions acceptées par Mgr de Mazenod de 1841 à 1861, „Etudes Oblates”
23 (1964) s. 127.
12
A. Hastings, Koœció³ i misje w Afryce, Warszawa 1971, s. 81.
9
116
WOJCIECH KLUJ
zaanektowane przez Koronê. Wobec tego Burowie skierowali siê na pó³noc od
Vaal, gdzie utworzyli Republikê Transwalu. Jej suwerennoœæ uznali Brytyjczycy
w 1852 r. Gdy w dwa lata póŸniej Wielka Brytania zrezygnowa³a z kontroli nad
terenem zajêtym w roku 1848, Burowie natychmiast og³osili powstanie drugiej
republiki – Wolnego Pañstwa Orange, równie¿ uznanego przez Koronê. Oprócz
tych dwóch, istnia³y przejœciowo jeszcze trzy inne mniejsze republiki.
W 1866 r. odkryto pok³ady diamentów w Wolnym Pañstwie, a w 1884 r.
w Transwalu. Spowodowa³o to przyp³yw wielu osadników i poszukiwaczy z ró¿nych krajów Europy. Tereny rolnicze zaczê³y siê zmieniaæ w przemys³owe. Powstawa³y oœrodki kopalñ, a od 1875 r. zaczêto zak³adaæ linie kolejowe.
W 1877 r. Wielka Brytania og³osi³a aneksjê Transwalu. W odpowiedzi na to
Burowie wzniecili powstanie, zadaj¹c Anglikom kilka dotkliwych pora¿ek. Uk³adem w Pretorii (1881 r.) Anglicy znów uznali samodzielnoœæ Transwalu. W 1885 r.
wziê³a Korona pod swój protektorat kraj Beczuana. W toku drugiej wojny angielsko-burskiej, w latach 1899-1902, obie republiki burskie zosta³y podbite
i formalnie anektowane przez Wielk¹ Brytaniê w 1902 r.13.
Pole pracy misyjnej oblatów zostanie przedstawione wed³ug obszarów misyjnych, jakie istnia³y na tym terenie u schy³ku XIX w. Zaprezentowane zostan¹:
wikariat apostolski Natalu, prefektura apostolska Basutolandu, wikariat apostolski Wolnego Pañstwa Orange, prefektura apostolska Transwalu i prefektura apostolska Dolnej Cymbebazji.
I. WIKARIAT APOSTOLSKI NATALU
Pod t¹ nazw¹ rozumieæ mo¿na dwa ró¿ne obszary – przed i po podziale
z 1886 r. Niewiele uogólniaj¹c mo¿na powiedzieæ, ¿e teren wikariatu przed 1886 r.
odpowiada terenowi wikariatów Natalu i Wolnego Pañstwa Orange oraz prefektur Basutolandu i Transwalu w 1900 r. W brewe erekcyjnym wikariatu Natalu
(1850 r.) granice nie zosta³y jeszcze jednoznacznie okreœlone, co jednak przy
ówczesnej znajomoœci interioru po³udniowoafrykañskiego nie mo¿e dziwiæ. Granice te mia³y zostaæ ustalone miêdzy zainteresowanymi ordynariuszami i prze³o¿onymi misji. Wikariat obejmowa³ Natal, „Kafrariê” czyli Transkei, Zululand,
Basutolandu, Wolne Pañstwo Orange, Transwal oraz czêœæ Griqualandu i Swazilandu. Jako granica pó³nocna podawane by³o ad tropicum usque. Precyzyjniej
Dok³adniejsze wiadomoœci znaleŸæ mo¿na u: Balicki, dz. cyt., s. 104-157. O wojnie angielsko-burskiej 1899-1902 opowiada ksi¹¿ka: F. Bernaœ, Na wzgórzach Transwalu, Warszawa 1986,
zw³aszcza strony 140-236. W jêzyku polskim istnieje spora liczba pozycji monograficznych poœwiêconych Afryce po³udniowej, ale w zasadzie tylko w jednym aspekcie – dyskryminacji rasowej. Jest jednak równie¿ w tych pozycjach przedstawiana skrótowo historia.
13
POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU
117
granice okreœlono dopiero w roku 187614, a w roku 1880 zachodni Griqualand
poddany zosta³ jurysdykcji biskupa z Przyl¹dka15.
W 1886 r. wikariat zosta³ podzielony i w tej czêœci interesowaæ nas bêdzie
tylko ten obszar po podziale. Wikariat rozci¹ga³ siê wtedy na tereny Natalu,
Transkei, Zululandu i Swazilandu.
15 marca 1852 r. wikariusz apostolski, bp Allard OMI, wraz z czterema
pierwszymi misjonarzami dotar³ do miasta Durban. W rozleg³ym wikariacie nie
by³o koœcio³ów, a ludnoœæ katolicka by³a bardzo rozproszona i liczy³a ok. 500
Europejczyków. Od listopada 1850 do maja 1851 r. przebywa³ w Pietermartzburgu ks. Murphy z wikariatu Port Elizabeth, a w Bloemfontein pracowa³ o. J. Hoenderwangers OProem. W tym czasie nie by³o jednak ¿adnej misji wœród ludnoœci rodzimej16.
Sw¹ pracê rozpoczêli oblaci w 1852 r. od pos³ugi wœród katolików Durbanu
i Pietermaritzburga oraz w okolicy. Ta pos³uga oznacza³a czasem d³ugie wyprawy, 200-300 km, a nawet do 800 km od domu17. Misjonarz z Durbanu, o. Sabon,
wzi¹³ w opiekê w 1860 r. grupê ok. 1600 osób pochodzenia hinduskiego, z której tylko 300 by³o katolikami18.
Pierwsz¹ placówkê typowo misyjn¹ za³o¿ono w lutym 1855 r. p. w. œw. Micha³a (ok. 100 km na po³udnie od Pietermaritzburga). Gorliwoœæ misjonarzy natrafi³a jednak na zupe³n¹ obojêtnoœæ ludnoœci miejscowej. Gdy w roku nastêpnym
okoliczny szczep Zulusów zosta³ przepêdzony przez nieprzyjació³, w lipcu 1856 r.
misjê zamkniêto. Po dwóch latach otwarto j¹ ponownie, ale tym razem ju¿ nie na
ziemi przydzielonej przez miejscowego naczelnika, lecz danej przez rz¹d. Niestety, nie przynosi³a ona po¿¹danych skutków, wiêc w 1863 r. zamkniêto j¹ ponownie19. W roku 1890 w tej okolicy podjêli pracê trapiœci z Mariannhill20.
Metzler, art. cyt., s. 309-310; N. Kowalsky, L’érection du vicariat apostolique du Natal selon les documents des Archives de la Propagande, „Etudes Oblates” 10 (1951) s. 283-287; Nouvelles Diverses, „Missions OMI” 24 (1886) s. 278-279. Szerzej zob. F. Hagel, The Founding of the
Natal Vicariate, „Etudes Oblates” 9 (1950) s. 44-65.
15
D. Levasseur, Histoire des Missionnaires Oblats de Marie Immaculée. Essai de synthèse,
t. II, 1898-1985, Montreal 1986, s. 233.
16
Levasseur, dz. cyt., t. I – 1815 – 1898, Montreal 1983, s. 160.
17
T. Ortolan, Cent ans d’Apostolat dans les deux Hémisphères. Les Oblats de Marie Immaculée durant le premier siecle de leur eristance, t. II, En dehors de l’Europe (Jusqu’a à la mort du
vénéré Fondateur) 1841 – 1861, Paris 1915, s. 458.
18
Levasseur, dz. cyt., t. I, s. 161.
19
Levasseur, dz. cyt., I, s. 162-164; A. Roche, dz. cyt., s. 60-69 i 72. Ten ostatni sugeruje,
jakby to nie by³a dawna stacja na nowo otworzona, lecz zupe³nie nowa, jedynie maj¹ca tego samego patrona.
20
Przybyli oni do Mariannhill z przeorem Pfannerem w 1880 r. Dwa lata póŸniej za³o¿yli
klasztor podniesiony w 1885 r. do rangi opactwa. W 1921 r. erygowany zosta³ tam wikariat apostolski, a w 1951 r. diecezja. Wiêcej informacji o nich zob. Metzler, art. cyt., s. 313-314; Brain, dz.
cyt., s. 162-173. O powi¹zaniach z oblatami zob. F. Hagel, Mariannhill’s Founder and the Oblates,
14
118
WOJCIECH KLUJ
Przy ci¹g³ym naleganiu Za³o¿yciela, aby podj¹æ misje „wœród Kafrów”, podjêto drug¹ próbê w 1860 r. W dolinie Évete, 32 km od ujœcia rzeki Umzimkulu,
gdzie uciek³ szczep przepêdzony z pierwszej misji œw. Micha³a otwarto misjê pw.
Matki Boskiej Siedmiu Boleœci. Znów misjonarzy spotka³ zawód i ostatecznie misjê opuszczono w lipcu 1861 r., gdy szczep rozproszy³ siê z powodu epidemii21.
Now¹ misjê postanowiono za³o¿yæ bardziej na zachód, na terenie Basutolandu. Bêdzie o tym mowa w trzeciej czêœci rozdzia³u.
Bp Allard obdarzony pe³nomocnictwami Stolicy Apostolskiej próbowa³ nieœæ
równie¿ pomoc grupie katolików w Delagoa Bay w Mozambiku, gdzie od 1834 r.
nie by³o kap³ana. O. Bompart spêdzi³ rok (1864-1865) w Lorenço Marquez, lecz
musia³ opuœciæ to miejsce, poniewa¿ w³adza cywilna wymaga³a, aby zrzek³ siê
jurysdykcji bpa Allarda i podporz¹dkowa³ abpowi z Goa22.
Mimo ¿e oblatów spotka³o na tym terenie pasmo niepowodzeñ, nie upadli na
duchu i dalej nie szczêdzili trudu g³osz¹c S³owo Bo¿e w innych czêœciach wikariatu, o których bêdzie mowa nieco póŸniej. Kiedy w 1874 r. bp Jolivet OMI
zosta³ mianowany wikariuszem Natalu, wyst¹pi³ z inicjatyw¹ podzia³u tego olbrzymiego terenu na mniejsze okrêgi. Stolica Apostolska przychyli³a siê do tej
propozycji w roku 1886, dziel¹c dotychczasowy wikariat na: wikariaty Natalu
i Wolnego Pañstwa Orange oraz prefekturê Transwalu. W tym zmniejszonym wikariacie Natal pole pracy misyjnej mo¿na sprowadziæ do trzech dystryktów.
1. Dystrykt pó³nocny
Jak ju¿ zosta³o wspomniane, oblaci pracowali w Pietermaritzburgu i okolicy
od 1852 r. Jednak nowe rezydencje i stacje misyjne zaczê³y tu powstawaæ dopiero w ci¹gu ostatnich dwudziestu lat XIX w.
W 1885 r., na pó³noc od Pietermaritzburga, zosta³a za³o¿ona rezydencja
w Estcourt, w 1880 r. akcja w Greytown23, nieco dalej, w roku 1896, w Ladysmith24 i jeszcze dalej na pó³noc w Newcastle25.
„Etudes Oblates” 6 (1947) s. 210-212. W jêzyku polskim wydawany by³ miesiêcznik „Wiadomoœci
misyjne. Pismo poœwiêcone OO. Misjonarzom z Mariannhill w Po³udniowej Afryce”, Katowice
1890-1903, Wroc³aw 1904-1939. ¯adna z polskich bibliotek nie posiada kompletu tego czasopisma. Najwiêcej roczników mo¿na znaleŸæ w Niepokalanowie i w Bibliotece Uniwersyteckiej we
Wroc³awiu (za: T. Dusza, Czasopisma misyjne w polskich bibliotekach, Warszawa 1980, s. 146).
21
Levasseur, dz. cyt., I, s. 163-164; Roche, dz. cyt., s. 69-72.
22
O wyprawie do Lorenço zob. Lettres du Mgr Allard et des Pères Barret, Bompart et Sabon,
„Missions OMI” 5 (1866) s. 25-52 i 6 (1867) s. 94-107.
23
Personnel O.M.I. 1987, Roma 1987 (dalej jako: Personel 1987), s. 316. Nie znaj¹ jej personele z lat 1895-1904, wiêc prawdopodobnie rezydencj¹ sta³a siê dopiero w XX w.
24
État général du Personnel de la Congrégation des Missionaires Oblats de Marie Immaculée. (No 5) – Avril 1899, b. m. r. (dalej jako: Personel 1899), s. 100.
25
État général du Personnel de la Congrégation des Missionaires Oblats de Marie Immacu-
POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU
119
Rezydencje te s³u¿y³y jako punkt oparcia w pracy zarówno wœród ludnoœci
pochodzenia miejscowego, jak i europejskiego.
2. Dystrykt po³udniowo-wschodni
Centrum tego okrêgu, podobnie jak i poprzedniego, by³ dom za³o¿ony jeszcze w roku 1852, w Durbanie.
Najstarsz¹ rezydencj¹, typowo misyjn¹ tego dystryktu by³ punkt Bluff za³o¿ony w 1880 r., le¿¹cy nie opodal Durbanu26.
Wkrótce miêdzy Durbanem a Pietermaritzburgiem, w 1884 r., zosta³a za³o¿ona rezydencja Oakford z filiami Victoria, Blackburn i Verulam27.
Równie¿ sam dom w Durbanie posiada³ od roku 1888 filiê w Clairmont28.
Ponadto ok. 100 km na pó³noc, blisko oceanu, w 1895 r. za³o¿ono rezydencjê w Emoyeni, a nieco póŸniej, w latach 1899-1904 ok. 100 km na po³udnie od
Durbanu, równie¿ nad brzegiem oceanu powsta³y rezydencje: Umzinto, Port
Shepstone, Umsisini (Mount Kerry)29. O podró¿ach misyjnych w tej okolicy (Zululand) du¿o wiadomoœci podaje o. Rousset30.
3. Transkei (Kafraria)
Jest to terytorium le¿¹ce na po³udnie od kolonii Natal. „Kraj le¿¹cy miêdzy
rzekami Umzimkulu i Kei, ³añcuchem Gór Smoczych i Oceanem Indyjskim”31.
Stolic¹ Transkei by³a wtedy Umtata32. Do rezyduj¹cego tam garnizonu przylée. No 4 – Janvier 1895, Paris 1895 (dalej jako: Personel 1895), s. 90 (wtedy aktualnie bez rezydenta). Rapport du vicariat de Natal, „Missions OMI” 36 (1898) s. 393-398. W 1898 r. mia³a nawet swoj¹ filiê Dundee. Nie wspominaj¹ o niej nastêpne personele. Byæ mo¿e zniszczona w czasie
wojny.
26
Szerzej o powstaniu tej placówki zob. A. Baudry, Lettre, „Missions OMI” 20 (1882) s. 158-177. Rezydencj¹ sta³a siê miêdzy rokiem 1895 a 1899 (Personel 1899, s. 99). Do za³o¿enia tej
placówki bardzo przyczyni³ siê œwiecki cz³owiek, Saturnino do Valle. O nim i za³o¿eniu tej placówki zob. H. S. George, A Lay Apostle of the Nineteenth Century. Saturnino do Valle, Pionier of
Zulu Catholicizm, „Etudes Oblates” 25 (1966) s. 135-152.
27
Rapport sur le vicariat de Natal, „Missions OMI” 31 (1893) s. 486; Rapport du vicariat de
Natal, „Missions OMI” 36 (1898) s. 393-398. Miêdzy 1899 a 1904 r. Verulam sta³o siê rezydencj¹
(État général du Personnel de la Congrégation des Missionnaires Oblats de Marie Immaculée. No
6 – Décembre 1904, Bar-Le-Duc b. r. – dalej jako: Personel 1904, s. 81).
28
Rapport sur le vicariat de Natal, „Missions OMI” 31 (1893) s. 484.
29
Personel 1904, s. 82.
30
A. Rousset, Excursions à travers le Zoulouland, „Missions OMI” 44 (1906) s. 82-104.
31
A. Schoch, Lettre – Mission de la Cafrerie, „Missions OMI” 28 (1890) s. 74 (t³um. w³asne).
32
W 1930 r. erygowano prefekturê apostolsk¹ Umtata, w 1937 r. wikariat apostolski, a w 1951
r. diecezjê (Annuario Pontificio per l’anno 1990, Città del Vaticano 1990, s. 694).
120
WOJCIECH KLUJ
je¿d¿a³ w latach 1880-1881 ks. Fagan z wikariatu Grahamstown. Pierwszy oblat,
o. Baudry, pojawi³ siê tam w tym samym czasie, lecz sta³¹ rezydencjê za³o¿ono
dopiero w 1883 r. rezyduj¹cy tu misjonarz obejmowa³ sw¹ opiek¹ nie tylko miasto, ale odwiedza³ równie¿ liczne punkty misyjne. Z wiêkszych mo¿na wymieniæ: St-John, Keka, Tsolo, Qumlu, Xalanga, Indwe i Kentano33.
Drugim wa¿nym oœrodkiem by³ Koksztad34, gdzie w 1884 r. za³o¿ono rezydencjê, z której odwiedzano punkty: Fort Donald, Mount-Ayliff, Cedaraville (dziœ
Cedara), Matatiel, Mount-Fletcher a nawet dalekie Chin-Chase35.
Miêdzy tymi dwoma oœrodkami le¿a³a stacja w Mount-Frere, któr¹ obs³ugiwali misjonarze z powy¿szych domów. Przez pewien czas by³y one nawet samodzieln¹ rezydencj¹36.
Podobnie Cala – pocz¹tkowo filia Umtata, w 1893 r. sta³a siê rezydencj¹37.
Ponadto Scharsch wspomina o jakiejœ misji Bunting w Pondolandzie (czêœæ
Transkei)38. Byæ mo¿e jest to ta sama, o której wspomina o. Schoch nie podaj¹c
nazwy39.
Przy omawianiu Transkei trzeba dodaæ, ¿e na tym terenie bardzo rozwinêli
sw¹ dzia³alnoœæ misjonarze z Mariannhill, którzy z czasem (ale ju¿ w XX w.)
przejêli wszystkie oblackie placówki.
II. PREFEKTURA APOSTOLSKA BASUTOLANDU
Ma³y Basutoland (dzisiejsze Lesotho) otoczony przez kolonie i republiki
Afryki po³udniowej, zamieszka³y by³ przez ludnoœæ miejscow¹, która pod wp³ywem wodza Moshoeshoe uformowa³a siê w latach dwudziestych i trzydziestych
XIX w. w jeden naród. W chwili przybycia oblatów kraj ten nie mia³ jeszcze
definitywnych granic, poniewa¿ musia³ o nie walczyæ z Burami. W 1868 r. podda³ siê pod brytyjski protektorat.
Do 1886 r. teren ten nale¿a³ do wikariatu Natalu, a nastêpnie przez 8 lat do
wikariatu Wolnego Pañstwa Orange. W roku 1894 zosta³ od niego od³¹czony jako
A. Schoch, Lettre – Mission de la Cafrerie, „Missions OMI” 28 (1890) s. 74-79.
Region w okolicy Koksztadu nazywany bywa Wschodnim Griqualandem w odró¿nieniu od
Zachodniego Griqualandu (okolice Kimberley) – zob. A. Schoch, Lettre, „Missions OMI” 29 (1891)
s. 168.
35
Tam¿e, s. 172.
36
Personel 1895, s. 91.
37
Obszern¹ historiê tej misji zob. C. Le Bras, Lettre, „Missions OMI” 38 (1900) s. 212-222.
38
P. Scharsch, Geschichte der Kongregation der Oblaten der Heiligsten und Unbeflecten Jugfrau Maria von ihrem Anfange bis zum Tode des dritten Generalobern. 1816 – 1897, t. II, Unter
den Generalobern P. Joseph Fabre und P. Louis Soullier. 1861-1897, St Karl 1953, s. 621.
39
A. Schoch, Lettre – Mission de la Cafrerie, „Missions OMI” 28 (1890) s. 81.
33
34
POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU
121
niezale¿na prefektura apostolska40. Na jej czele stali: o. Monginoux (prefekt
w latach 1894-1895), o. Baudry (administrator apostolski w latach 1895-1897)
i o. Cénez (prefekt od 1897 r.). Wszyscy oni byli oblatami41.
Protestanccy misjonarze (z Société des Missionnaires Évangéliques de Paris) rozpoczêli na tym terenie dzie³o misyjne ju¿ w 1833 r.42. Po pocz¹tkowych
niepowodzeniach w Natalu, oblaci przybyli tu w 1862 r. Osiedlili siê w dolinie
Tlo-u-tle nazywaj¹c sw¹ misjê „Wiosk¹ Matki Jezusowej” (Motsi ha „M”a Jesu).
Uroczyœcie zosta³a ona otwarta 1 listopada 1863 r.43. Z czasem jednak, z powodu
katolickoœci, wiernoœci Rzymowi przyjê³a siê nazwa Roma. W kraju tym nie by³o
w³aœciwie ludnoœci pochodzenia europejskiego. Pole pracy oblatów zostanie
omówione z pó³nocy na po³udnie.
1. Dystrykt œw. Moniki
Najbardziej wysuniêt¹ na pó³noc by³a rezydencja œw. Moniki (dziœ Leribe)44,
która za³o¿ona zosta³a w 1873 r.45. Z czasem powsta³a jej filia, stacja b³. Ma³gorzaty Marii, zast¹piona póŸniej przez stacjê œw. Anny46. W 1886 r. za³o¿ono jeszcze jedn¹, now¹ rezydencjê p. w. N.-D. de Sion (w dzisiejszym Mapoteng)47.
Stacje te stanowi³y bazê i punkt wyjœciowy dla oblatów pracuj¹cych na pó³nocy kraju. Misjonarze ³atwo obchodzili ca³¹ okolicê, poniewa¿ miejscowa ludnoœæ
mieszka³a w ma³ych wioskach po³o¿onych blisko siebie. Nie by³o wiêc potrzeby
tworzenia dodatkowych stacji misyjnych, tak jak to by³o np. w Kanadzie.
2. Dystrykt Roma
Trochê na po³udnie od Sion le¿a³a rezydencja Getsemani. Z powodu wojen
jej za³o¿enie przeci¹ga³o siê od roku 1879 do 188248.
Wg Guida, dz. cyt., s. 97 by³o to w roku 1839 (b³êdnie przestawione dwie ostatnie cyfry).
Powszechnie jednak przyjmuje siê rok 1894. Tak podaje np. Annuario, dz. cyt., s. 397, a nawet
sama Guida przy omawianiu archidiecezji Maseru (s. 933).
41
Levasseur, dz. cyt., I, s. 266.
42
Ich dzia³alnoœæ do 1862 r. (przybycie oblatów) omawia W. J. Vogt, Christianity in Basutoland 1833-1862. An Account of Christian missionary activity in Basutoland before the arrival of
the first Catholic Missionaires, „Etudes Oblates” 21 (1962) s. 341-364.
43
J. Gérard, Lettre au Père J. Fabre, Supérieur Général à Paris. Village de la Mère de Jésus,
le 7 XII 1863, w: Le bienheureux Joseph Gérard OMI l’apôtre des Basotho (1831-1914). Lettres
aux Supérieurs Généraux et autres Oblats. Écrits spirituels, Rome 1988, s. 34.
44
Diec. Leribe erygowana w 1951 r. (Annuario, dz. cyt., s. 350).
45
Personel 1895, s. 96.
46
Rapport sur le vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 31 (1893) s. 502; Basutoland. Rapport présenté au Chapitre Général de 1904, „Missions OMI” 43 (1905) s. 447.
47
Personel 1899, s. 105.
48
Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 608-609.
40
122
WOJCIECH KLUJ
O za³o¿eniu „misji – matki” w Roma ju¿ wspomniano. Posiada³a ona kilka
pomocniczych stacji misyjnych. Do najwiêkszych nale¿a³y: œw. Micha³a (za³.
w 1868 r.), Nazaret (przy Thako – za³. 1883), Betlejem (na Thaba Bosiu – za³.
1894)49, Lorette (rzadko Loretto, przy Maseru), Betania (w Matsieng).
Niedaleko, na po³udnie od Romy, le¿a³a rezydencja œw. Józefa w Korokoro50, która równie¿ posiada³a swoje filie: Masabielle51 i Pontmain52.
3. Dystrykt Montolivet
Praca misyjna oblatów na po³udniu skupia³a siê wokó³ rezydencji Montolivet (w dzisiejszym Thabana Morena) za³o¿onej w 1882 r.53 i posiadaj¹cej filiê
œw. Gabriela w Guthing. Filia ta by³a chrzeœcijañsk¹ enklaw¹ w górach, dok¹d
po raz pierwszy dotar³ w 1882 r. o. Le Bihan. Nie uda³o siê tam jednak za³o¿yæ
w XIX w. sta³ej rezydencji54.
III. WIKARIAT APOSTOLSKI WOLNEGO PAÑSTWA ORANGE
Gdy w marcu 1852 r. do Natalu przybyli oblaci, republika Wolnego Pañstwa
Orange mia³a jedn¹ misjê, w Bloemfontein55. W styczniu tego¿ roku osiedli³ siê
tam o. Hoenderwangers OProem. Pierwsza wyprawa oblatów na te tereny mia³a
miejsce dopiero w latach 1861-1862 (bp Allard i o. Gérard). Oblaci jednak nie
osiedlili siê tam na sta³e tak d³ugo, dopóki dzia³a³ tam o. Hoenderwangers56.
Opuœci³ on Bloemfontein w 1869 r.
Wikariat powsta³ w 1886 r. w wyniku podzia³u wikariatu Natalu. Pocz¹tkowo obejmowa³ Wolne Pañstwo Orange, Basutoland oraz obszar pól diamentowych w Zachodnim Griqualandzie (do rzeki Vaal). W 1890 r. do³¹czono pozo49
Pierwsza stacja misyjna w tym miejscu zniszczona podczas wojny. Druga za³o¿ona w 1898 r.
(Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 815).
50
Wg Personel 1899, s. 105 za³o¿ona w 1866 r., ale Personel 1895 takiej rezydencji nie zna.
Wg Personel 1987, s. 338 za³o¿ona w 1888 r. Prawdopodobnie wczeœniej stacj¹, a póŸniej rezydencj¹.
51
J. Rommerskirchen, Obrazki misyjne z kraju Basutosów, Poznañ 1932, s. 121 podaje, ¿e by³o
to w Tsin.
52
Mówi o niej dopiero J. Pennerath, Lettre, „Missions OMI” 40 (1902) s. 180. Jest to list
z 29 stycznia 1902 r. Mówi o filii jako nowej.
53
Personel 1895, s. 96.
54
O wizycie o. Le Bihana wspomina E. Derriennic, Lettre-rapport sur la Mission de St-Gabriel, Quthing, „Missions OMI” 44 (1906) s. 61. Raporty wikariatu z 1893 i 1899 r. w ogóle o niej
nie wspominaj¹. W 1904 r. by³a ju¿ rezydencj¹ (Personel 1904, s. 84).
55
W 1951 r. zosta³a utworzona archidiec. Bloemfontein (Annuario, dz. cyt., s. 95).
56
Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 573.
POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU
123
sta³¹, wiêksz¹ czêœæ Zachodniego Griqualandu (od³¹czona od wikariatu Cymbebazji). Dalsze rozszerzenie na zachód nast¹pi³o w 1892 r. przez przy³¹czenie
Beczuanalandu. W 1894 r. od³¹czono od wikariatu tereny Basutolandu, które sta³y siê odrêbn¹ prefektur¹57. Na czele wikariatu przez ca³y interesuj¹cy nas czas
sta³ bp Gaughren OMI.
Teren tego wikariatu dla przejrzystoœci omawianego zagadnienia równie¿
zosta³ podzielony na trzy dystrykty.
1. Dystrykt Bloemfontein
Pierwsi misjonarze pracowali tu g³ównie wœród katolików rozproszonych po
miastach i fermach burskich. W 1869 r. o. Le Bihan obj¹³ parafiê w samym Bloemfontein58, która od 1898 r. posiada³a swe filie Brandfort i Kroomstad59.
Dla u³atwienia pos³ugi misyjnej na tym terenie, otwarto jeszcze dwie inne
rezydencje: w Jagersfontein (1881) i w Harrismith (1893)60. Pos³uga nie ogranicza³a siê jednak tylko do tych miejscowoœci, bowiem misjonarze docierali w ró¿ne, nawet doœæ odleg³e zak¹tki kraju, jak np. Heilbron, Fickburg czy Karbe61.
W 1892 r. otwarte zosta³o przez oblatów kolegium w Clocolan, które jednak
po trzech latach przekazano w inne rêce62.
2. Dystrykt Kimberley (Zachodni Griqualand)
Drugim polem dzia³ania w wikariacie by³a praca wœród europejskich imigrantów, którzy t³umnie przyje¿d¿ali na ziemie diamentów. W 1867 r. znaleziono pierwszy wielki diament, a w roku 1873 by³o ju¿ na tych terenach 40 tys.
poszukiwaczy63.
Pierwsze wizyty rozpoczêto w 1870 r. W roku nastêpnym otwarto rezydencjê w Bultfontein, przeniesion¹ póŸniej do Kimberley (ówczesne New Rush)64.
57
Nouvelles Diverses, „Missions OMI” 24 (1886) s. 278-279; Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 632-
-633.
Dom za³o¿ono w 1870 r. (Personel 1899, s. 102).
Rapport du vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 36 (1898) s. 401.
60
Personel 1895, s. 93-94. Personel 1899, s. 102.
61
Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 573. F. Guiller, Rapport a Mgr Gaughren, vicaire apostolique,
„Missions OMI” 26 (1888) s. 5-13.
62
Levasseur, dz. cyt., t. I, s. 273.
63
Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 574.
64
Personel 1895, s. 92. Od 1886 r. Kimberley by³o siedzib¹ wikariusza apostolskiego, od 1951 r.
jest stolic¹ diecezji (Annuario, dz. cyt., s. 316).
58
59
124
WOJCIECH KLUJ
Z tej rezydencji odwiedzano poszukiwaczy rozproszonych po kopalniach wzd³u¿
rzeki Vaal65.
Szybko okaza³o siê, ¿e sama rezydencja w Kimberley nie wystarcza, wiêc
w roku 1879 otwarto drug¹ w pobliskim Beaconsfield66.
3. Dystrykt Bechuanaland (dziœ Botswana)
Teren ten by³ ju¿ od lat trzydziestych ewangelizowany przez misjonarzy protestanckich. Z bardziej znanych misjonarzy wypada wspomnieæ R. Moffata, który pracowa³ od 1812 r. i D. Livingstone’a pracuj¹cego tu od 1840 r. w Kuruman.
Najwiêcej swych placówek mia³o tam: Londyñskie Towarzystwo Misyjne, Berliñskie Towarzystwo Misyjne oraz wesleylanie i anglikanie67.
Przed oblatami, przez nieca³e 4 lata, próbowali tam pracowaæ Misjonarze
Ducha Œw. Po przy³¹czeniu tego terenu do wikariatu Wolnego Pañstwa Orange
(1892 r.) przejêli ten trudny teren oblaci. Do koñca XIX w. zdo³ano za³o¿yæ tam
dwie misje: w Taung oraz w Mafeking (czasem pisane Mafikeng). Nie powiod³a
siê jednak próba za³o¿enia misji w Gaberones. Misja Taung (za³. 1895 r.) by³a
placówk¹ s³u¿¹c¹ pracy misyjnej wœród ludnoœci rodzimej, natomiast w Mafeking (za³. równie¿ w 1895 r.) praca koncentrowa³a siê g³ównie wokó³ katolików
pochodzenia europejskiego68.
IV. PREFEKTURA APOSTOLSKA TRANSWALU69
Pierwszymi misjonarzami na tym terenie byli prawdopodobnie jezuici
z Mozambiku, którzy pracowali tam w XVII w. Nie zachowa³y siê jednak ¿adne
Rapport sur le vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 31 (1893) s. 497 ; Rapport du vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 36 (1898) s. 403. W latach 1871-1875
dzia³a³ tam o. Le Bihan (Rommerskirchen, dz. cyt., s. 77.). O sytuacji na misjach w czasie wojny
1899-1902 zob. J. M. Morin, Lettre, „Missions OMI” 38 (1900) s. 199-212.
66
Levasseur, dz. cyt., t. I, s. 272-273.
67
Zob. Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 804-807. F. Porte, Rapport à Mgr Gaughren, vicaire apostolique de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 32 (1894) s. 194-221.
68
Zob. Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 804. Rapport du vicariat de l’État Libre d’Orange, „Missions OMI” 36 (1898) s. 404-405; Vicariat Apostolique de Kimberley. Rapport présenté au Chapitre Général de 1904, „Missions OMI” 43 (1905) s. 438-439.
69
Czêsto w dokumentach oblackich spotyka siê nazwê „wikariat Transwalu”. Mowa tam jest
jednak nie o wikariacie apostolskim, lecz o wikariacie misyjnym – jednostce administracyjnej Zgromadzenia, które dzieli³o siê wówczas na prowincje i wikariaty. Na ogó³ ich granice pokrywa³y siê
z granicami diecezji, wikariatów czy prefektur apostolskich, w których oblaci pracowali. W pracy
niniejszej stosuje siê tylko jednostki terytorialne ogólnokoœcielne, st¹d mowa tu jest o prefekturze,
a nie wikariacie Transwalu. Wikariat apostolski Transwalu erygowany zosta³ w 1904 r. (Metzler,
art. cyt., s. 311).
65
POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU
125
œlady ich dzia³alnoœci. Od czasu do czasu na te tereny dociera³ o. Hoenderwangers, a w 1869 i 1870 r. o. Le Bihan. Obaj odwiedzali jednak tylko katolików
ówczesnej stolicy – Potchefstroom70, poniewa¿ dopiero w roku 1870 zniesiony
zosta³ w tym kraju prawny zakaz innych kultów poza holendersko-reformowanym71. W 1874 r. o. Walsh z Natalu uda³ siê do Pilgrims Rest i do Lydenburga.
Aneksja Transwalu przez Brytyjczyków w 1877 r. oraz nap³yw emigrantów
z Europy z³agodzi³a trochê opozycjê wobec przebywaj¹cych w tym kraju kap³anów katolickich. Niestety, choæ od 1870 r. kult katolicki by³ prawnie dopuszczany, to jednak misjonarze wci¹¿ natrafiali na wrogoœæ a przynajmniej niechêæ.
Poza tym pracy misyjnej bardzo zaszkodzi³a wojna trwaj¹ca w latach 1899-190272.
Pierwszy dom definitywnie otwarto w 1877 r. w Pretorii73. By³ on tu jedyn¹
placówk¹, gdy w 1886 r. erygowano prefekturê Transwalu. Na czele prefektury
sta³ do 1891 r. o. Monginoux. Zmieni³ go w tym¿e roku o. Schoch, który zmar³
w 1898 r.
W 1887 r. za³o¿ono dom w le¿¹cym nieco na po³udnie Johannesburgu74. Tu,
podobnie jak z domu w Pretorii, oblaci zajmowali siê pos³ug¹ misjonarsk¹
w okolicy, a w przylegaj¹cym do miasta Fordsburgu, póŸniejszej dzielnicy,
otwarto dom, który sta³ siê centrum ca³ej pracy misyjnej w okolicy.
W okolicy Johannesburga znajdowa³a siê jeszcze misja w Krugersdorp75,
odwiedzana tak¿e przez misjonarzy z Fordsburga. Oblaci obs³ugiwali te¿ parafie: Germiston (za³. w 1896 r.), Mayfair (za³. w 1892 r.), Pietersburg, Braamfontein i inne76 (dwie ostatnie przed 1904 r. przekazano duchowieñstwu diecezjalnemu77).
Rapport du O. Monginoux, préfet apostolique, „Missions OMI” 28 (1890) s. 172-173.
Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 578.
72
Np. od sierpnia do paŸdziernika 1899 r. opuœci³o Johannesburg ponad 120 tys. osób. Do
tego trzeba dodaæ straty materialne misji. Zob. A. Baudry, Lettre, „Missions OMI” 37 (1899)
zw³aszcza strona 479.
73
Diecezja Pretoria erygowana w 1951 r., trzy lata wczeœniej wikariat (Annuario, dz. cyt.,
s. 522).
74
Personele z lat 1895-1899 nie podaj¹ dat za³o¿enia ¿adnego z domów, ani rezydencji. Personel z 1904 r. w ogóle nie podaje jakie domy i rezydencje oblaci posiadaj¹ w Transwalu. Od 1886 r.
Johannesburg by³ siedzib¹ prefekta apostolskiego, od 1904 wikariusza, a od 1948 r. istnieje diec.
Johannesburg (Annuario, dz. cyt., s. 294).
75
Nie by³o to jeszcze rezydencja, ta powsta³a dopiero w roku 1956 (Personel 1987, s. 330).
76
Podobnie rezydencja Germiston powsta³a dopiero w 1956 r. (Personel 1987, s. 326). Mayfair rezydencj¹ od 1955 r. (Tam¿e). W 1910 r. erygowana zosta³a prefektura Pó³nocnego Transwalu
z siedzib¹ w Pietersburgu, a od 1988 r. istnieje diec. Pietersburg (Annuario, dz. cyt., s. 503).
77
Vicariat du Transvaal. Rapport présenté au Chapitre Général de 1904, „Missions OMI” 43
(1905) s. 456.
70
71
126
WOJCIECH KLUJ
Na po³udniowy zachód od powy¿szych domów, w 1889 r., za³o¿ono rezydencjê w Potchefstroom78. Misjonarze docierali tu ju¿ na pocz¹tku lat siedemdziesi¹tych, a nawet w 1869 r. Rezydencja Potchefstroom by³a punktem wyjœcia dzia³alnoœci wœród katolików rozproszonych po okolicznych fermach burskich.
Niedaleko Potchefstroom le¿a³a stacja w Klerksdorp (za³. 1896 r.)79, odwiedzana
przez misjonarzy z tego miasta.
W pó³nocno-wschodniej czêœci Transwalu, od 1892 r., znajdowa³a siê rezydencja w Lydenburgu80. Jednak o. Walsh przebywa³ tam ju¿ od 1878 r. zajmuj¹c
siê duszpasterstwem w miejscowym garnizonie81. Poniewa¿ zbyt daleko by³o do
Pretorii, w 1886 r. otwarto rezydencjê w le¿¹cym nie opodal Barberton82. By³a to
g³ównie baza dla misjonarzy pracuj¹cych wœród górników, posiadaj¹ca swe filie
w: Moodies, Steynsdorp, Eureka City, Jamestown i (do roku 1892) Lydenburg83.
Misjonarze z Lydenburga odwiedzali te¿ m.in. Elandowalley oraz pracowali
wœród budowniczych kolei biegn¹cej a¿ z Zatoki Delagoa84.
W pó³nocno-zachodniej czêœci kraju w 1894 r. oblaci przejêli od jezuitów
misjê-fermê w Vleeschfontein. By³a to placówka pomocnicza s³u¿¹ca pracy
wœród ludnoœci rodzimej85.
V. PREFEKTURA APOSTOLSKA DOLNEJ CYMBEBAZJI
(DAMARALAND)
W 1879 r. Stolica Apostolska utworzy³a prefekturê Cymbebazji i powierzy³a
j¹ Misjonarzom Ducha Œwiêtego (CSSp). W rok póŸniej zostali oni jednak stamt¹d wypêdzeni przez w³adze cywilne86. W roku 1884 Bismarck proklamowa³ niemiecki protektorat nad tymi ziemiami nazywanymi odt¹d Niemieck¹ Afryk¹ Po³udniowo-Zachodni¹87. Z pó³nocnej czêœci prefektury Cymbebazji w 1892 r.
powsta³a prefektura Dolnej Cymbebazji, któr¹ z kolei powierzono niemieckim
78
Personel 1987, s. 366 mówi o za³o¿eniu stacji w 1889 r. (nie rezydencji). Rezydencjê Potchefstroom znaj¹ jednak Personel 1895 (s. 98) i Personel 1899 (s. 107), choæ nie podaj¹ daty jej
za³o¿enia.
79
Personel 1987, s. 365. Rezydencja za³o¿ona dopiero w 1956 r.
80
Atlas OMI 1990, Roma 1990, s. 132.
81
W czasie wojny 1880-1881 musia³ odejœæ razem z ¿o³nierzami. Zob. Scharsch, dz. cyt., t. II,
s. 603-605.
82
Atlas OMI, dz. cyt., s. 132.
83
Rapport du O. Monginoux, préfet apostolique, „Missions OMI” 28 (1890) s. 188. Rezydencji w Barberton nie wspomina ju¿ Personel 1899.
84
Rapport sur la préfecture de Transvaal, „Missions OMI” 31 (1893) s. 512.
85
Zob. Nouvelles Diverses, „Missions OMI” 32 (1894) s. 516-517.
86
Metzler, art. cyt., s. 318-321.
87
W. Czapliñski, A. Glados, W. Korta, Historia Niemiec, Wroc³aw 1990, s. 564. J. Pajewski,
Historia powszechna 1871-1918, Warszawa 1971, s. 210; Scharsch, dz. cyt., t. II, s. 825.
POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU
127
oblatom88. Post¹piono tak m.in. dlatego, aby umo¿liwiæ oblatom osiedlenie siê
w Niemczech.
W czasie Kulturkampfu do Cesarstwa wejœæ mog³y bowiem tylko te zakony,
które pracowa³y na misjach w koloniach niemieckich, dlatego te¿ pierwsi niemieccy oblaci nie mogli siê osiedliæ w Niemczech. Dzia³alnoœæ misjonarzy katolickich
nie by³a jednak mile widziana. Ustawa rz¹du berliñskiego zakazywa³a zak³adania
misji katolickich wœród ludnoœci rodzimej tam, gdzie ju¿ istnia³y misje protestanckie. Dopiero w 1900 r. misje katolickie uzyska³y pe³ne prawo dzia³alnoœci89.
Na interesuj¹cym nas terenie pracowali ju¿ od 1842 r. protestanccy misjonarze z Reñskiego Towarzystwa Misyjnego oraz misji Fiñskich (Finnischen Mission) od 1870 r. Oznacza³o to praktycznie, ¿e pracê misyjn¹ prowadziæ bêdzie
mo¿na jedynie nad rzek¹ Okawango na granicy pó³nocnej90.
W latach 1894-1895 kraj ten zwiedzi³ o. Schoch (z Transwalu), aby sprawdziæ, czy tereny te nadaj¹ siê na misje. Zmar³ on jednak w drodze morskiej do
Rzymu91. Pierwsi misjonarze przybyli tu w koñcu 1896 r. osiedlili siê w rezydencji Windhoek92. Swój apostolat musieli z pocz¹tku ograniczyæ do katolickich
¿o³nierzy i kolonistów z okolicy. W 1899 r. za³o¿ono rezydencjê i sierociniec dla
miejscowych dzieci w Klein Windhoek oraz rezydencjê w Swakopmund i Aminuis93. Trudno wiêc mówiæ o wielkim polu pracy w tak krótkim czasie i przy tak
niesprzyjaj¹cych okolicznoœciach.
Jeœli chodzi o pracê typowo misyjn¹, to o. Herrmann podejmowa³ uci¹¿liwe
wyprawy, aby dotrzeæ na upragniony teren nad Okawango. W interesuj¹cym nas
czasie odby³y siê trzy takie wyprawy w 1897, 1899 i 1900 r. Niestety choroby
niszczy³y zaprzêgi i ¿adna z nich nie dotar³a na miejsce94. W³aœciwa praca w tej
prefekturze rozwinê³a siê dopiero w pocz¹tkach XX w., ale ten okres ju¿ nie
wchodzi w zakres niniejszej pracy.
Celem tego artyku³u by³o przeanalizowanie na jakich terenach w Afryce
dziewiêtnastowiecznej Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej prowadzili dzia³alnoœæ misyjn¹. Mam nadziejê, ¿e po tym „rozeznaniu terenu” ktoœ kolejny pokusi siê o dok³adniejsz¹ analizê ich dzia³alnoœci w poszczególnych miejscach,
a mo¿e nawet na ca³ym kontynencie, jak ona konkretnie wygl¹da³a.
Metzler, art. cyt., s. 318-321.
A. Nachtwey, La Mission du Sud-Ouest Africain allemand. Rapport du Préfet Apostolique,
„Missions OMI” 46 (1908) s. 76-93.
90
Tam¿e.
91
J. Gotthart, Okawango. Wyprawy misyjne w Afryce po³udniowej, Poznañ 1931, s. 17.
92
Personel 1899, s. 108. Atlas OMI, dz. cyt., s. 136. Wikariat Windhoek powsta³ w 1926 r.
(Annuario, dz. cyt., s. 1008).
93
Atlas OMI, dz. cyt., s. 136.
94
J. Filiung, Essai de fondation d’une Mission parmi les Ovambo, „Missions OMI” 48 (1910)
s. 462-465.
88
89
128
WOJCIECH KLUJ
SUMMARY
In 1850 the Holy See entrusted missionary work in South Africa to a young at that time
congregation of the Missionary Oblates of Mary Immaculate. Oblates undertook that work and after
some time divided their work in the 19th century into five different regions. At first they began their
work in Natal, after that in Basutoland (now Lesotho), in the Free Orange State, in Transvaal, and
at the end of the century also in Cymbebasie (today Namibia). As the first Oblate mission in Africa,
this activity remains a point of reference to the further development of the conception of the Oblate
missions in Africa.
Key words:
Missionary Oblates of Mary Immaculate, South Africa, Natal, Lesotho, Free Orange State,
Transvaal, Namibia
S³owa klucze:
Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej, Po³udniowa Afryka, Natal, Lesotho,
Wolne Pañstwo Orange, Transwal, Namibia
POLE PRACY MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W AFRYCE W XIX WIEKU
129
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA
Misa Adat – msza œwiêta inkulturowana w regionie Manggarai
na wyspie Flores (Indonezja)
Misa Adat – Inculturated Mass in the Manggarai region of Flores (Indonesia)
Manggarai jest jednym z wielu regionów wyspiarskiej Indonezji1, który wyodrêbnia siê odmiennym obyczajem, jêzykiem lokalnym a nawet cechami fizjonomicznymi ludzi w nim zamieszka³ych. Jest czêœci¹ zachodni¹ wyspy Flores, która nale¿y do Ma³ych Wysp Sundajskich, ale i obejmuje kilka mniejszych
okolicznych wysepek (wysepki Komodo, Rinca, Bidadari, Mules). Obejmuje terytorium 7136,4 kilometrów kwadratowych2. W roku 2008 Manggarai liczy³o
oko³o 700 tysiêcy mieszkañców. Tak jak ca³a wyspa Flores, która sta³a siê katolick¹ enklaw¹, Manggarai z najwiêksz¹ liczb¹ mieszkanców stanowi równie¿ region o przewa¿aj¹cej liczbie katolików (w 2004 roku liczy³o 615 330 wiernych,
co stanowi³o 96% mieszkañców)3. Na mapie koœcielnej Manggarai znany jest
jako diecezji Ruteng (powsta³a 3 stycznia 1961 r.)
W niniejszej prezentacji autor pragnie przedstawiæ Misa Adat, stanowi¹ce
ciekaw¹ rzeczywistoœæ w duchowoœci Manggarajczyków. Zaczynaj¹c od omówienia adatu, przejdziemy do refleksji nad potrzebami i owocami inkulturacji.
Na koniec uka¿emy czym jest wspomniana Msza œwiêta i czy jej forma ró¿ni siê
od tej wskazanej w Mszale Rzymskim.
1
Indonezja jest krajem wyspiarskim, w którym mieszka 250 milionów mieszkañców. Odnotowano tam ponad 300 grup etnicznych z odrêbnymi obyczajami i jêzykami, co czyni ten kraj jedn¹
z najbardziej ró¿norodnych krain na œwiecie. Ró¿ne Ÿród³a podaj¹ zró¿nicowan¹ liczbê wysp. Wed³ug Wielkiej Encyklopedii Geografii Œwiata (t. 8, Poznañ, 2000, s. 162), Indonezja liczy 13 677
tysiêcy wysp i wysepek, o ³¹cznej powierzchni 1 904 443 km2, z czego oko³o 6000 wysp jest zamieszka³ych.
2
D. N. Toda, Manggarai Mencari Pencerahan Historiografi, Ende 1999; M. Erb, Contested
time and place: Constructions of history in Todo, Manggarai (Western Flores, Indonesia) „Journal
of Southeast Asian Studies” (Singapore) 28 (1997) nr 1.
3
Por. http://www.catholic-hierarchy.org/diocese/drute.html (25.11.2009).
130
VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA
I. ADAT W KULTURZE MANGGARAJCZYKÓW
Zanim przedstawimy czym jest Misa Adat, niezbêdne jest naszkicowanie
„adatowego” oblicza ¿ycia ludzi w Manggarai. Manggarajczycy, tak jak to czyni¹ inni mieszkañcy Indonezji, wcielaj¹ w swoje ¿ycie i pielêgnuj¹ w³asne tradycje przyjête i odziedziczone od przodków4. Obyczaje, tradycje i prawo nimi rz¹dz¹ce okreœla siê w jêzyku indonezyjskim mianem adat. Okreœlenie to oznacza
drogê ¿yciow¹, wskazówki ¿yciowe, sposób ¿ycia5. Przygl¹daj¹c siê bli¿ej funkcjom spo³ecznym adatu, mo¿na stwierdziæ, i¿ jest on systemem spo³ecznym kieruj¹cym wszystkimi aspektami ¿ycia6. Konstytucja Indonezji z 1945 roku równie¿ potwierdza i popiera tê rzeczywistoœæ, która jest mocno i g³êboko
odczuwalna w ca³ym tym ró¿norodnym kraju. Pomimo wielu wysi³ków ustosunkowania prawa na poziomie krajowym, na poziomie lokalnym ludzie s¹ wierni
swoim zwyczajowym regu³om i praktykom, przetrwa³ym poprzez adat7.
Adat odnosi siê do kulturowych przekonañ, praw i obowi¹zków, obyczajowego prawa i systemów s¹downiczych, praktyk zwyczajowych i samorz¹dowych
instytucji. Obejmuje on zarówno porz¹dek moralno-spo³eczny, czeœæ oddawan¹
przodkom zakorzenion¹ w dawnych wierzeniach, jak równie¿ konkretniejsze lokalne tradycje, takie jak zaœlubiny, chrzciny, rytua³y wokó³ zmar³ego, otwarcie
sezonu uprawy ról, zbiorów i plonów. Nale¿y do niego równie¿ sfera ¿ycia artystycznego, a wiêc pieœni, opowieœci ludowe, stosowanie odpowiednich instrumentów muzycznych towarzysz¹cych rytua³om i tradycyjnym obrzêdom8. Koncepcjê adat mo¿na w pewnym sensie traktowaæ jako twór holenderski.
Holenderski gubernator Van Vollenhoven po raz pierwszy u¿y³ pojêcia adat jako
prawa do definiowania obyczajów niestandardowych i prawa zwyczajowego.
Adat nie jest martwy, stale siê rozwija, równie¿ wspó³czeœnie9.
Kiedy Manggarajczycy rozmawiaj¹ o adacie, odnosz¹ siê do niego na kilku
poziomach10. Na pierwszym poziomie chodzi o odniesienie do „starych, dobrych
czasów”, kiedy Manggarai by³o królestwem, a najwy¿szym organem w ramach
struktury adat by³ król, który by³ jednoczeœnie ostatecznym arbitrem i sêdzi¹
Por. M. Erb, Adat Revivalism in Western Flores, w: J. Davidson, D. Hanley (red.), The Revival of Tradition in Indonesian Politics, Singapur 2007, s. 247-274.
5
Por. Kamus Besar Bahasa Indonesia [Wielki S³ownik Jêzyka Indonezyjskiego, wydany
przez Ministerstwo Edukacji i Kultury], Jakarta 1989.
6
Por. P. Webb, Adat and Christianity in Nusa Tenggara Timur: Reaction and Counteraction,
“Philipines quarterly of culture and society” (Cebu City), 14 (1986) s. 339.
7
M. Moira Moeliono, The Drums of Rura: Land Tenure and the Making of Place in Manggarai, West Flores, Indonesia. Dissertation, University of Hawaii 2000, s. 33.
8
M. J. Kartomi, Music and Ritual of Pre-Twentieth Century Origins in Manggarai, West Flores, “Review of Indonesian and Malaysian Affairs” (Sydney) 35(2001), nr 1, s. 81.
9
P.J. Burns, The Leiden Legacy. Concepts of Law in Indonesia, Jakarta 1999, s. 110.
10
Por. M. Erb, Adat Revivalism in Western Flores, Singapur 2007, s. 247-274.
4
MISA ADAT – MSZA ŒWIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI…
Instrumenty ludowe: bêbny (gendang) i gong (nggong)
Procesja chóru ludowego i s³u¿by liturgicznej
131
132
VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA
w konfliktach11. Na drugim poziomie adat w Manggarai dotyczy powi¹zañ miêdzy klanami i rodzinami, jednoœci ludzi we wspólnotach podstawowych. Poziom
trzeci dotyczy gruntów i praw kraju, który z kolei opiera siê na relacjach pokrewieñstwa.
Symbolem suwerennoœci adatu s¹: mbaru gendang – dom rytualny, w którym odbywaj¹ siê rytua³y i przechowuje siê bêbny (gendang); lingko – grunt
uprawny; oraz compang – o³tarz z kamieni, wokó³ którego zazwyczaj odbywaj¹
siê tradycyjne rytua³y (sk³adanie ofiar z zwierz¹t). Powi¹zanie mbaru gendang
z systemem posiadania ziemi (lingko) wyra¿a siê w filozofii gendang one, lingko
peang (bêben wewn¹trz, grunt na zewn¹trz)12.
Wszelkie adatowe (tradycyjne) uroczystoœci w Manggarai odbywaj¹ siê
w obrêbie tych trzech punktów. Penti (nowy rok agrarny), Rame beo (otwarcie
nowej wioski/osiedla), Palak wina (obrzêdy wokó³ zam¹¿pójœcia), Kelas (woko³
zmar³ego) lub Wa’u wa tana (wokó³ narodzin). Wszystkie one odbywaj¹ siê lub
rozpoczynaj¹ i koñcz¹ siê w mbaru gendang. Wówczas ludzie wykonuj¹ ludowe
i tradycyjne tañce i œpiewaj¹ w nim lub wokó³ compang. A w lingko sk³ada siê
ofiarê z kur lub œwiñ podczas Penti i Rame beo13.
W jêzyku manggarajskim istnieje wyraz adak, co oznacza królestwo lub teren podw³adny. Król (kraeng adak) posiada w³adzê i panowanie nad nim, nie
tylko z racji odziedziczonej suksesji, ale równie¿ dlatego, ¿e jest znawc¹ obyczajów, obrzêdów, rytua³ów i tradycji14. Dwuwyraz adat istiadat odzwierciedla wê¿szy sens, co oznacza wy³¹cznie obyczaje panuj¹ce w danym okrêgu, jako swoisty „savoir vivre” danego rejonu15.
II. MISA ADAT – LITURGIA INKULTUROWANA
Wo³anie Soboru Watykañskiego II o uszanowanie szlachetnych cech i wartoœci ka¿dej kultury znalaz³o równie¿ swoje odbicie w poczynaniach w ramach
¿ycia liturgicznego w krajach misyjnych. Nie nale¿y ¿adnej tradycji zniszczyæ
i odrzucaæ w imiê idei misyjnej Koœcio³a, lecz nale¿y je zg³êbiaæ, prze¿ywaæ oraz
uwypuklaæ najcenniejsze wartoœci16. Poczynania te wspó³czeœnie znane nam s¹
11
1999.
Por. R. Lawang, Konflikt Tanah di Manggarai, Flores Barat: pendekatan sosiologi, Jakarta
Por. M. Erb: The Manggaraians, Malezja 1999.
Por. M. Erb, Contested time and place, Singapore, 1997.
14
J. A. J. Verheijen, Kamus Manggarai-Indonesia, Haga 1967.
15
Por. Kamus Besar Bahasa Indonesia, Jakarta 1989.
16
M.in. Ad gentes 11; Gaudium et spes 44; Lumen gentium 17; Evangelii nuntiandi 20, Redemptoris missio 25; Slavorum Apostoli 16-26.
12
13
MISA ADAT – MSZA ŒWIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI…
Mêska czêœæ chóru ludowego
Procesja z darami w trakcie mowy rytualnej TOROK
133
134
VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA
jako inkulturacja17. Jest ona wszczepieniem wiary i ¿ycia chrzeœcijañskiego
w kultury ludzkie. S³owo inkulturacja w swej istocie oznacza wewnêtrzne przekszta³cenie autentycznych wartoœci kulturowych przez ich integracjê w chrzeœcijañstwie i zakorzenienie chrzeœcijañstwa w ró¿nych kulturach18. Poprzez inkulturacjê Koœció³ i dana kultura wzbogacaj¹ siê wzajemnie, choæ nie ma to byæ
„mieszaniem” wiary z kultur¹19. Ewangelia przyjmuje i szanuje wartoœci danej
kultury i dana kultura podporz¹dkuje siê Ewangelii jako najwy¿szemu prawu
ludzkiej mi³oœci20.
Echo posoborowe wzmog³o zamiary Koœcio³a lokalnego w Manggarai, by iœæ
dalej w ³¹cznoœci z miejscow¹ bogat¹ kultur¹21. Najprostsz¹ form¹ inkulturacji
od pocz¹tku stosowana w Manggarai by³o u¿ywanie miejscowego jêzyka w nauczaniu katechizmu i w liturgii22. Ta forma nale¿a³a do wewnêtrznego obszaru
inkulturacji ad intra (liturgia, duchowoœæ, teologia, i dyscyplina koœcielna)23. Co
niektórzy posuwali siê dalej, skomponowali pieœni w jêzykach lokalnych lub
malajskim na wzór pieœni ludowych danego rejonu. Z inicjatywy pierwszego biskupa w Manggarai, holenderskiego misjonarza Wilhelma van Bekkuma SVD
powsta³ zbiór pieœni Dere Serani (Œpiewy œwiête). Zaprosi³ on miejscowych
znawców kultury i obyczajów (adat) oraz kompozytorów i sk³oni³ ich do pracy
17
Pierwszym, który wprowadzi³ termin pokrewny do pojêcia „inkulturacja“ – catholicisme
inculturé – by³ ojciec Joseph Masson, na zakoñczenie pierwszej sesji Vaticanum II. Po zakoñczeniu Soboru ¿aden z jego dokumentów nie zawiera³ wyra¿enia inkulturacja, ograniczaj¹c siê jedynie do u¿ycia terminów: przystosowanie, dostosowanie. Por. A. Zaj¹c, Inkulturacja w Obszarze
Muzyki Liturgicznej wobec wyzwañ spo³ecznej muzycznej popkultury, (Fragmenty referatu wyg³oszonego na ogólnopolskim kongresie „Musicam Sacram Promovera”. Kraków 2005). Por. te¿
J. Ró¿añski, Wokó³ koncepcji inkulturacji, Warszawa 2008, s. 28.
18
Redemptoris missio 52; por. Gaudium et spes 58.
19
Por. Wywiad z floresyjskimi muzykami zajmuj¹cymi siê muzyk¹ liturgiczn¹, oo. Danielem
Kiti SVD, Petrusem Wani SVD, Emanuelem Wero SVD i Johnem Ghono SVD, w: M. Pop³awska,
Christian Music and Inculturation in Indonesia, (rozprawa doktorska na Wesleyan University),
Middletown (USA) 2007, s. 279n.
20
Slavorum Apostoli 18.
21
M. J. Kartomi, Change in Manggarai Music and Ritual in the Twentieth Century, “Review
of Indonesian and Malaysian Affairs”, 1(1983), nr 3.
22
Do dziœ przyjmuje siê w katolicyzmie okreœlenia Boga, których u¿ywano w rodzimych tradycjach na okreœlenie Najwy¿szej Istoty w jêzykach lokalnych. Np. w jêzyku manggaraiskim u¿ywa siê okreœlenia: Mori Kraeng = Pan W³aœciciel, albo Mori agu Ngaran o tym samym znaczeniu.
Por. H. Gzella, Imiona Bo¿e u ludów, w: R. Malek, W. Weso³y (red.), W s³u¿bie S³owa Bo¿ego,
P³ock 1978, s. 255 n; S. Wypar³o, Szczêœcie jest w nas…, „Misjonarz” (1986), nr 3, s. 14-15.
W jêzyku dawañskim na wyspie Timor: Uis Neno, co znaczy Niebo-Ziemi, czyli Pan nieba i ziemi.
Na temat przyjêtych pojêæ i obrzêdów Por.: J. Czachorek, Echa posoborowe, „Verbinum” (1977),
nr 3, s. 131-132, tak¿e H. Jerzmañski, Lolo liman – rozmowa z o. Bartkowiakiem, „Misjonarz”
(1985), nr 5, s. 10;14-15.
23
Por. A.A.R. Crollius, Inkulturacja, w: S. Karotemprel (red.), Koœció³ misyjny. Podstawowe
studium misjologii, Warszawa 1997, s. 125-134.
MISA ADAT – MSZA ŒWIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI…
Widok tancerzy Raga-Sae i dyrygenta chóru ludowego
Widok o³tarza
i chóru
w czasie Misa Adat
135
136
VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA
nad adaptacj¹ tradycyjnych rytualnych melodii do tekstów liturgicznych24.
W tym¿e œpiewniku mo¿na znaleŸæ wiele pieœni o motywie manggarajskim, które czêsto zostaj¹ wykorzystywane w Mszach adatowych. Przystosowywano tak¿e inne elementy lokalnej tradycji do ¿ycia liturgicznego, takie, jak: taniec i instrumenty (bêbny i gongi). Przyjêto równie¿ szaty liturgiczne (ornaty, stu³y
i stroje s³u¿b liturgicznych – ministrantów) ozdabiane elementami manggarajskimi. Dzisiaj w ca³ej Manggarai mo¿na równie¿ spotkaæ koœcio³y w kszta³cie tradycyjnego, okr¹g³ego domu w Manggarai (mbaru gendang lub mbaru niang).
W taki sposób Ewangelia zaczê³a g³êbiej docieraæ do umys³owoœci ludu Indonezji25.
III. MSZA ŒWIÊTA ADATOWA
W liturgii w Indonezji mo¿na spotkaæ dwie nazwy: Misa adat i Misa inkulturasi (Msza œw. inkulturowana). Merytorycznie ³atwiej jest nam zrozumieæ drug¹ nazwê zawieraj¹c¹ wymogi soborowe. Okreœlenie Misa adat jest rzadziej spotykany w Indonezji26. Terminologia ta nie zosta³a jeszcze oficjalnie wprowadzona
do ksi¹g ani dokumentacji liturgicznych. Nie oznacza to jednak, ¿e nie jest ona
znana wœród katolików Indonezji. Badacze kultury i muzyki Manggarai nie u¿ywali go raczej ze wzglêdów poprawnoœci terminologicznych, ale œmia³o mo¿na
stwierdziæ, i¿ Misa adat jest manggarajsk¹ wersj¹ Misa inkulturasi27. Odprawiana jest ona w œwiêta: na Pasterce, w pierwszy lub drugi dzieñ Œwi¹t Bo¿ego
Narodzenia, w Nowy Rok, na Wielkanoc, podczas w³asnych œwi¹t i jubileuszów
parafialnych lub diecezji, oraz innych okazji, takich jak Msza œw. prymicyjna,
czy jubileuszowa28. Misa adat sprawowana jest równie¿ na zakoñczenie agrarnej
uroczystoœci Nowego Roku – penti.
Msza adatowa (Msza inkulturowana) jest zewnêtrznie oparta na obyczajach
M. J. Kartomi, Change in Manggarai Music, Sydney 1983, s. 67.
O tym w listach do Ojczyzny pisali polscy misjonarze werbiœci na pocz¹tku lat 60-tych. Por.:
List o. S. Wypar³y z 8 X 1978, „Verbinum” (1978), nr 2, s. 97-100, tak¿e list o. T. Bartkowiaka
z 10 IV 1966 r., „Verbinum” (1966), s. 15-17. Znajduj¹ siê w tych listach opisy inkulturacji, gdzie
oprócz tañców, œpiewów i instrumentów wprowadzono komentarz po procesji z darami tzw. torok.
26
Misa adat w Manggarai jest bardziej popularnie stosowanym okreœleniem ni¿ w innych rejonach, choæ takie liturgiczne uroczystoœci tak¿e tam siê odbywaj¹. Ró¿ni¹ siê jedynie motywem
lub rodzajami elementów kulturowych takimi jak tañce i pieœni. K.E. Prier, za³o¿yciel i dyrektor
Centrum Muzyki Liturgicznej (PML) w swoich publikacjach stosuje tylko okreœlenie „Misa Inkulturasi”. Por. Inkulturasi Musik Liturgi, Yogyakarta 1998; Instruksi tentang Inkluturasi Liturgi Romawi, Yogyakarta 1995.
27
Autor jako rodowity Manggarajczyk wychowywa³ siê i czynnie bra³ udzia³ w tego typu uroczystoœciach koœcielnych. Ponadto Misa Adat brzmi bardziej swojsko i jest okreœleniem bli¿szym
sercu ani¿eli Misa Inkulturasi, jak to siê stosuje w innych regionach Indonezji.
28
K.E. Prier, Instruksi tentang Inkluturasi Liturgi Romawi, Yogyakarta 1995.
24
25
MISA ADAT – MSZA ŒWIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI…
137
panuj¹cych w danym rejonie29. M. Kartomi wskazuje podobieñstwo rytua³ów
koœcielnych do tradycyjnych obrzêdów „b³agalnych”: oba rytua³y wykonuje siê
zarówno wewn¹trz jak i na zewn¹trz, przy czynnym uczestnictwie ludu w œpiewach i grach na instrumentach30. Ca³a Msza œwiêta odprawiana jest w jêzyku
indonezyjskim, a pieœni wykonywane s¹ w jêzyku manggarajskim, przy ludowych tañcach w strojach równie¿ ludowych31. Instrumentami wiod¹cymi we
wszystkich pieœniach i tañcach manggarajskich s¹ bêbny i gongi (orkiestra
nggong-tembong), o ró¿nych barwach i brzmieniach32.
Liturgiczne œpiewy mszalne zachowane s¹ wed³ug Msza³u rzymskiego. Opisywany poni¿ej przyk³ad Misa adat stanowi refleksjê autora, opart¹ na w³asnych
doœwiadczeniach i ró¿nych nagraniach. Misa adat odprawiana jest w nastêpuj¹cej kolejnoœci: Introit, Kyrie, Gloria, Gradua³y, Alleluja, Offertorium, Sanctus,
Agnus Dei, Postcommunio i Ita missa est33.
Introit oznacza wprowadzenie, wstêp, pocz¹tek. Przede wszystkim rozumiemy to jako pieœñ na wejœcie. W Misa adat pieœñ na wejœcie ma charakter powitalny o treœci embong lub ndeng – w j. manggarajskim oznacza to œpiew uciszaj¹cy p³acz¹ce dziecko lub pochwalaj¹cy je. Zazwyczaj czêœæ Introitu obejmuje
ca³¹ paradê wejœciow¹ orszaku liturgicznego, a wiêc kap³ana i s³u¿by liturgicznej, do o³tarza. W paradzie uczestnicz¹ tancerze wykonuj¹cy taniec ludowy
w rytmie sanda (trójkowy, potrójny). Przed ropoczêciem Mszy œwiêtej, przedstawiciel ludu wyg³osi uroczyste powitanie Chrystusa w Eucharystii, kap³anów
i wiernych. Takie powitanie powszechnie zrealizowane jest w kszta³cie kepok/torok z charakterystycznym, d³ugim „Jooooo…”, u pocz¹tku ka¿dego zdania.
Kyrie jako wo³anie do Boga o przebaczenie jest szczególnie charakterystyczne pod wzglêdem melodycznym i treœciowym. Odczuwalny jest melizmatyzm,
co dodaje barwy b³agalnoœci34. Najczêœciej pojawiaj¹cymi siê zwrotami s¹ baeng
(zlituj siê) i somba (b³agamy). Wykonany jest bez tañca.
Por. K.E. Prier, Inkulturasi Musik Liturgi, Yogyakarta 1998, s. 47n.
M.J. Kartomi, Change in Manggarai Music, Sydney 1983, s. 69-70.
31
Misjonarz werbista od 1965 roku pracuj¹cy w Manggarai, o. Jan Olêcki pisa³ z Ni¿szego
Seminarium w Kisol o uroczystoœci 50-lecia pracy misyjnej w Manggarai: W czasie uroczystej koncelebry nasi wychowankowie œpiewali adatow¹ (obyczajow¹) Mszê œw. po manggarajsku wykonuj¹c przy tym (z pewnymi zmianami) taniec rytualny przejêty z tutejszych, pogañskich zwyczajów.
Proszê nie myœleæ, ¿e ju¿ zwariowaliœmy wprowadzaj¹c taniec do Koœcio³a i Mszy œw., gdy¿ to
wszystko ma aprobatê biskupi¹ i jest zgodne z dekretami Soboru Watykañskiego II. Zapraszam
wszystkich na adatow¹ (adat = obyczaj, red.) Mszê œw., a na pewno zgodzicie siê na taki kult Najwy¿szego. Por. List z 19 VII 1970 r., „Verbinum” (1970), nr 4, s. 46-48.
32
M. J. Kartomi, Change in Manggarai Music, Sydney 1983, s. 83.
33
M. Kartomi podaje równie¿ przyk³ad treœci takiej „Mszy adatowej”, znanej w Manggarai
jako „Misa Inkulturasi Paskah” (Msza Œw. Wielkanocna Inkulturowana). Por. tam¿e, s. 83-87.
34
Kunszt okreœli³ ten mylizmatyzm jako „negligent”. Por. J. Kunszt, Music in Flores, Leiden
1942, s. 92.
29
30
138
VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA
Gloria jako chwalenie Boga w Misa adat charakteryzuje siê dynamizmem,
przyspieszonym tempem, w stylu mbata35. Wystêpuje tu czêsto zwrot naring
(chwa³a). Temu œpiewowi tak¿e nie towarzyszy taniec.
Zamiast psalmów czêsto wykonywane s¹ pieœni ludowe w kszta³cie zwrotkowym, wyra¿aj¹ce treœci mniej wiêcej podobne do wybranych psalmów do danej uroczystoœci liturgicznej lub b³agaj¹ce Ducha Œwiêtego o oœwiecenie umys³u
do s³uchania i zrozumienia s³owa Bo¿ego w czytaniach. W niektórych rejonach
Alleluja jest œpiewane w stylu ludowym, z tañcem poprzedzaj¹cym procesjê
z Ewangeliarzem do ambony przez œrodek koœcio³a. Credo jest œpiewane w motywie danding36.
Offertorium to czêœæ liturgiczna, która w Misa adat trwa najd³u¿ej37. Procesjê prowadz¹ tancerze a na jej koñcu, przed darami niesionymi przez przedstawicieli grup spo³ecznych ubranych w strojach ludowych, idzie przedstawiciel ludu.
Wyg³asza wspomniane ju¿ wy¿ej kepok, ale tym razem przypominaj¹c podobieñstwo obu ofiarowañ. W tym czasie tancerze wykonuj¹ taniec raga wokó³ o³tarza
przy akompaniamencie pieœni ludowych. Po zakoñczeniu pieœni Msza jest kontynuowana.
Sanctus i Agnus Dei wykonywane s¹ równie¿ bez tañca. Motywem mo¿e byæ
mbata lub sanda. Natomiast pieœni na Komuniê i po Komunii zazwyczaj s¹ bardzo pogodne, przedstawiaj¹ tajemnice Boga, opowieœci biblijne a tak¿e wyra¿aj¹
m¹droœci ludowe. Taniec nastêpuje dopiero na Postcommunio, kiedy rozdawanie
Komunii œwiêtej jest zakoñczone.
Procesjê wyjœciow¹ kap³anów ze s³u¿b¹ liturgiczn¹ równie¿ prowadzi korowód taneczny. Ogólnie jest to taniec bardzo radosny w rytmie mbata, a pieœñ
zaprasza lud do radowania siê w Bogu za dary, które otrzymuje.
*
Papie¿ Jan Pawe³ II w adhortacji Ecclesia in Africa (14 wrzeœnia 1995 r.)
podkreœla³, i¿ „synteza kultury i wiary jest potrzebna nie tylko kulturze, ale rówMbata jest 3-czêœciowym œpiewem o równoleg³ym (paralelnym) dwuwierszu. Dos³ownie to
s³owo oznacza: œpiewaæ siedz¹c razem. Por. M. Kartomi, Music and Ritual, Sydney 2001, s. 93.
36
Danding jest to œpiew „solo-response”, œpiew naprzemienny, wykonywany na zewn¹trz chodz¹c w kole. Tam¿e.
37
Rytua³ „bawo³obicie” (paki kaba w j. manggarajskim) ma miejsce podczas Penti (nowy rok
agrarny) lub Kelas (obrzêdy wokó³ zmar³ego). Posiada charakter dziêkczynny wobec przodków
oraz b³agalny o pomyœlne zbiory (w Penti) i o spokojny odpoczynek dla zmar³ego (w Kelas). Podczas tego rytua³u, w towarzystwie tancerzy wykonuj¹cych taniec raga, przedstawiciel klanu lub
najbardziej powa¿ana postaæ w spo³eczeñstwie uderza maczet¹ (kope) w zwi¹zanego ju¿ do tego
celu bawo³a kilkakrotnie a¿ zwierzê skona. Dokonuje siê to oczywiœcie w strojach ludowych. Nastêpuje tu pewne podobieñstwo. W Eucharystii Chrystus ofiaruje samego siebie za nas, a w obrzêdzie tradycyjnym zwierzê stanowi ofiarê dziêkczynn¹.
35
MISA ADAT – MSZA ŒWIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI…
139
nie¿ wierze, gdy¿ wiara która nie staje siê kultur¹ nie jest wiar¹ w pe³ni przyjêt¹,
przemyœlan¹ i wiernie prze¿ywan¹. Podobnie póŸniej napisa³ w Ecclesia in Asia
(6 listopada 1999), ¿e synteza ta doprowadza do odnowy kultury a jednoczeœnie
wiara czerpie pozytywne elementy z danej kultury. Misa adat jako Msza œwiêta
inkulturowana jest dzie³em wieloletniej i ¿mudnej pracy nad wspomnian¹ syntez¹. Ma w niej miejsce spotkanie wiary z kultur¹ manggarajsk¹, wzajemnie siê
ubogacaj¹c i uœwiêcaj¹c. Wierzê, ¿e proces inkulturacji w Koœciele lokalnym
w Manggarai nieustannie pod¹¿a nowszymi drogami i p³aszczyznami, które mog¹
byæ dynamicznym sposobem przedstawienia Chrystusa jako jedynego Zbawiciela.
SUMMARY
In Manggarai region, on the Flores island (Indonesia), was developed an interesting form of
Mass adapted to the local culture. It has been named “Misa Adat”. In this article at first the author
discusses the problem of “adat”. This tradition makes important reality in the spiritual life of people
living there. The article makes an attempt of reflection on spiritual needs and the fruits of this
adaptation. At the end the author points at the differences of such liturgy compared to the traditional
form of liturgy of Eucharist described in the Roman Missal.
Key words:
Misa Adat, Flores, Manggarai, Inculturation, Inculturated Mass
S³owa klucze:
Misa Adat, Flores, Manggarai, Inkulturacja, Msza œw. inkulturowana
140
VINSENSIUS ADI GUNAWAN MEKA
MISA ADAT – MSZA ŒWIÊTA INKULTUROWANA W REGIONIE MANGGARAI…
141
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
Ma³¿eñstwo w tradycyjnych spo³eczeñstwach malgaskich
Marriage in the traditional Malagasy societies
Tradycyjne ma³¿eñstwo na Madagaskarze zmienia siê i traci na znaczeniu
z powodu wp³ywu czynników politycznych i kulturowych, które stawiaj¹ strukturê tradycyjnego ma³¿eñstwa pod znakiem zapytania. Ta ewolucja jest bardziej
widoczna w zbiorowiskach miejskich i, jak siê wydaje, w niedalekiej przysz³oœci
mo¿e nie oszczêdziæ nawet wiosek zagubionych w malgaskim buszu1.
Zawarcie ma³¿eñstwa2 jest, po narodzinach biologicznych i spo³ecznych, najwa¿niejszym momentem w ¿yciu cz³owieka. Podobnie jak ka¿dy z obrzêdów
przejœcia, obrzêdy zawarcia ma³¿eñstwa maj¹ wymiar zarówno religijny, jak
i spo³eczny. Obecnie ma³¿eñstwa na Madagaskarze s¹ zawierane w wieku osiemnastu lat. Jest to oczywiœcie wymóg prawny, aczkolwiek kryterium klasyczne,
tradycyjne to oczywiœcie dojrza³oœæ p³ciowa3. Dojrza³oœæ p³ciowa upowa¿nia
m³odych ludzi do zawierania intymnych znajomoœci. Ch³opcy odwiedzaj¹ dziewczyny noc¹. Jest to tak powszechnie akceptowane, i¿ w niektórych spo³ecznoœciach malgaskich (np. wœród Sakalava) ojcowie buduj¹ dla swoich córek oddzielne chaty, aby mog³y w nich przyjmowaæ pretendentów. Taka chata jest
budowana w obrêbie gospodarstwa, blisko domu babki. Teoretycznie m³oda
dziewczyna znajduje siê pod nadzorem swojej babki, ale w praktyce mo¿e
przyjmowaæ tylu ch³opców, ilu zapragnie.
Por. L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina,
t. 2, Anthropologie, Paris 1979, s. 187; O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage
coutumier à Madagascar, Roma 1987, s. 57.
2
L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2,
dz. cyt., s. 187; G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejœcia na Madagaskarze, Warszawa
2011, s. 184.
3
W rzeczywistoœci m³odzi, zw³aszcza na wsi jeszcze przed osi¹gniêciem wieku dojrza³oœci
p³ciowej rozpoczynaj¹ relacje seksualne. Jaovelo-Dzao R., Mythes, rites et transes à Madagascar.
Angano, joro et tromba Sakalava, Antananarivo-Paris [2005], s. 138.
1
142
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
Przypatruj¹c siê poszczególnym spo³ecznoœciom malgaskim, mo¿na zw³aszcza na wybrze¿u dostrzec powszechnoœæ tzw. wolnych zwi¹zków – sengy. Dziecko, które rodzi siê w takim zwi¹zku, nie jest bynajmniej przeszkod¹ w zawarciu
zwi¹zku ma³¿eñskiego. Przeciwnie, jest namacalnym dowodem p³odnoœci kobiety, przysz³ej ¿ony.
Od chwili, w której ch³opiec jest zdolny do w³asnorêcznego wybudowania
domu, ma prawo prosiæ o rêkê m³odej dziewczyny4.
M³ody mê¿czyzna, który chce siê o¿eniæ, powinien najpierw przygotowaæ siê
materialnie. Musi on w ten sposób daæ dowód, ¿e jest w stanie zapewniæ œrodki
do ¿ycia dla swojej przysz³ej rodziny (tokantrano). W zwi¹zku z tym uprawia on
ry¿5, musi posiadaæ dom oraz takie niezbêdne przedmioty i narzêdzia jak garnek
do gotowania ry¿u, d³ugi nó¿ tzw. antsy, a tak¿e ³opata (angady)6.
I. PRZYGOTOWANIE DALSZE
Na Madagaskarze istniej¹ trzy rodzaje ma³¿eñstwa tradycyjnego. Pierwszy
typ to ma³¿eñstwo zaaran¿owane przez rodziców przysz³ych ma³¿onków. Ten typ
ma³¿eñstwa w oczach Malgaszów jest ma³¿eñstwem idealnym. Zasadniczo rodzice nie obliguj¹ m³odego mê¿czyzny, aby poœlubi³ kobietê, która wydaje siê mu
nieodpowiednia. Zgoda m³odych ludzi jest zawsze po¿¹dana i rozstrzygaj¹ca.
Z drugiej jednak strony m³odzi ludzie rzadko odmawiaj¹ zawarcia zwi¹zku ma³¿eñskiego zaaran¿owanego przez rodziców obojga stron. Presja spo³eczna i autorytet starszych s¹ tutaj bardzo silne7.
Aran¿uj¹c takie ma³¿eñstwa, rodzice obojga m³odych mieli przede wszystkim na uwadze troskê o to, aby maj¹tek nie wpad³ w obce, niepowo³ane rêce. To
dziedzictwo, które mia³o zostaæ w rodzinie, okreœla siê terminem lova tsy mifindra – dziedzictwo, które siê nie przenosi, które nie zmienia miejsca8.
Kiedyœ, jak wzmiankuje R. Jaovelo-Dzao, w spo³ecznoœci Sakalava na „zap³atê za narzeczon¹” (fehim-badiaña)9 sk³ada³o siê: od dwóch do czterech byków
oraz tkaniny przeznaczonej dla m³odej kobiety. „Zap³ata za narzeczon¹” by³a
R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar…, dz. cyt., s. 138.
W niektórych spo³ecznoœciach malgaskich, np. u Betsimisaraka, ry¿ mo¿e byæ uprawiany
w górach, na polu (tavy) lub tak¿e, na irygowanych ry¿owiskach (horaka) w dolinach. O.M.A.
Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 29.
6
Tam¿e.
7
L. Elli, Les Bara de Madagascar. Une civilisation du boeuf. Difficultés et perspectives d’une
évangélisation, Fianarantsoa 1993, s. 100-101.
8
Por. L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina,
t. 2, dz. cyt., s. 143.
9
Zob. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar…, dz. cyt., s. 139.
4
5
MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH
143
wrêczana rodzicom m³odej kobiety w momencie, gdy min¹³ rok wspólnego ¿ycia ma³¿onków. Jeœli przed tym terminem ma³¿eñstwo zosta³o rozwi¹zane, przez
b³¹d lub z woli m³odej kobiety, a rozwód zosta³ oficjalnie orzeczony, to suma ta
by³a zwracana10.
Drugi typ ma³¿eñstwa jest wynikiem inicjatywy ojca m³odej kobiety, który
daje swoj¹ córkê za ¿onê okreœlonemu mê¿czyŸnie. W spo³ecznoœci Bara w taki
sposób wybrana lub precyzyjniej „dana i przyjêta” kobieta okreœlana jest terminem valy tandra lub valy sofy11.
Z trzecim typem ma³¿eñstwa mamy do czynienia wtedy, gdy m³ody mê¿czyzna sam wybiera przysz³¹ ma³¿onkê. Po uprzedniej zgodzie przysz³ej ¿ony informuje on tylko swoich rodziców o tym, ¿e pragnie zawrzeæ zwi¹zek ma³¿eñski12.
Wybieraj¹c sobie kobietê na przysz³¹ ¿onê, m³ody mê¿czyzna kieruje siê
trzema kryteriami: jurydycznym, aksjologicznym i estetycznym. Pierwsze kryterium jest najwa¿niejsze. Chodzi tutaj o wspólne ustalenia, czy aby przyszli ma³¿onkowie nie s¹ z sob¹ za bardzo spokrewnieni. W spo³ecznoœci Sakalava bardzo drobiazgowo ustala siê pokrewieñstwo, jakie mo¿e zachodziæ miêdzy
rodzinami „narzeczonych”. Takie ustalenie pokrewieñstwa ma na celu wykluczenie potencjalnego kazirodztwa (rozumiane szerzej ani¿eli w kulturze zachodnioeuropejskiej), a tym samym uchronienie siê przed naruszeniem tabu. Dawniej
naruszenie tego tabu grozi³o kar¹ œmierci. Oczywiœcie chodzi³o tutaj w szczególnoœci o akty kazirodcze z rodzicami, braæmi i siostrami, równie¿ przyrodnimi.
Jednoczeœnie zwi¹zki dzieci, braci, sióstr i krewnych dalszych grozi³y jedynie
form¹ mandatu, gdzie naruszaj¹cy tabu byli zobligowani do z³o¿enia ofiary
z odpowiedniej iloœci byd³a (œciœlej rzecz ujmuj¹c – byków). Oczywiœcie w momencie nie wykonania tej kary nastêpowa³o usuniêcie naruszaj¹cych tabu ze
wspólnoty, grupy, klanu13.
Obecnie za akty kazirodcze grozi jedynie grzywna, gdzie materi¹ jest zebu,
z których nale¿y z³o¿yæ ofiarê przodkom (razana) oraz Bogu (Zanahary). Ofiara
taka jest np. w spo³ecznoœci Sakalava zwana fafy jotso, ala loza, solo heloka
i fakira antambo14.
10
Obecnie wiano nie jest ju¿ tak istotne. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar…, dz. cyt., s. 139.
11
Termin ten jest w dialekcie Bara. Tandra, sofy oznaczaj¹ dobra takie jak np.: byki, garnek,
strzelba. L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 101.
12
Tam¿e, s. 102.
13
R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar…, dz. cyt., s. 140; por. tak¿e,
B. Ravololomanga, Être femme et mère à Madagascar. (Tañala d’Ifanadiana), Paris 1992, s. 53-54.
14
Fafy oznacza modlitwy i b³ogos³awieñstwa; ala loza – œci¹gniêcie, zniwelowanie nieszczêœcia; solo heloka – substytut winy, winnego; famira antambo – neutralizacja kazirodztwa. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar…, dz. cyt., s. 140.
144
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
Oprócz kryterium jurydycznego przy wyborze przysz³ej ma³¿onki bierze siê
pod uwagê równie¿ kryterium estetyczne. W momencie, gdy m³ody mê¿czyzna
akceptuje propozycje rodziców dotycz¹ce przysz³ej ma³¿onki przez nich wybranej, jego wybór nie jest bynajmniej zdeterminowany przez fakt dziewictwa swojej przysz³ej ¿ony. Oczywiœcie ten szczegó³ odgrywa pewn¹ rolê przy ustalaniu
wartoœci czy wysokoœci wiana. Jednak¿e rozstrzygaj¹c¹ rolê bêdzie tutaj odgrywa³a p³odnoœæ kobiety. Jeœli chodzi o wygl¹d zewnêtrzny to zwraca siê tutaj
uwagê na w³osy kobiety oraz na odcieñ jej skóry. Preferuje siê w³osy d³ugie
i proste, po¿¹dana jest te¿ jak najjaœniejsza karnacja.
Do kryterium jurydycznego i estetycznego nale¿y tak¿e dodaæ kryterium
aksjologiczne lub etyczne. A mianowicie przed daniem ostatniego s³owa rodzicom m³ody mê¿czyzna (lub w przeciwnym wypadku dziewczyna) musi zorientowaæ siê, czy aby narzeczona (narzeczony) nie jest przypadkiem uwodzicielk¹
(uwodzicielem)15 lub te¿ prostytutk¹ (kobieciarzem). Przy wyborze przysz³ej
ma³¿onki (ma³¿onka) zwraca siê uwagê na to, aby przysz³a partnerka (partner)
nie wykazywa³ (-a) siê takimi cechami jak trudnoœæ charakteru, upór, zaciek³oœæ
czy te¿ brak dobrych manier16.
W spo³ecznoœciach Betsimisaraka, Betsileo i Antandroy jest bardzo podobnie. Wœród Betsimisaraka, oprócz bliskiego pokrewieñstwa zwraca siê uwagê,
czy kobieta, kandydatka na ¿onê nie jest przypadkiem leniwa, egoistyczna i czy
nie kradnie. Oczywiœcie te wady dyskwalifikuj¹ kobietê. Wa¿ne jest, aby kandydatka wykazywa³a siê zdolnoœci¹ do wspólnego ¿ycia i cierpliwoœci¹ w znoszeniu trudnoœci. Rodzice kobiety równie¿ oceniaj¹ walory oraz wady kandydata,
który stara siê o rêkê ich córki. Jeœli kandydat spe³nia wszystkie kryteria wo³a
siê córkê i j¹ zapytuje odnoœcie kandydata. Gdy m³oda dziewczyna wyra¿a zgodê, mo¿na przejœæ do dalszych dzia³añ17.
W spo³ecznoœci Tanala mo¿na zauwa¿yæ, i¿ przed zawarciem ma³¿eñstwa
m³odzi drobiazgowo sprawdzaj¹, czy wœród przodków w przesz³oœci nie by³o
przypadkiem chorób dziedzicznych lub te¿ takich chorób, które s¹ konsekwencj¹ winy. Odkrycie œladów jednej albo drugiej z chorób stanowi powa¿n¹ przeszkodê w zawarciu ma³¿eñstwa i wymaga specjalnego obrzêdu oczyszczaj¹cego18.
15
W spo³ecznoœci Sakalava na okreœlenie takich osób u¿ywa siê s³owa patia. R. Jaovelo-Dzao,
Mythes, rites et transes à Madagascar…, dz. cyt., s. 141.
16
Tam¿e.
17
O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, dz.
cyt., s. 30.
18
B. Ravololomanga, Être femme et mère à Madagascar…, dz. cyt., s. 54.
MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH
145
II. PRZYGOTOWANIE BLI¯SZE
Podejmuj¹c zagadnienie ma³¿eñstwa, trzeba wspomnieæ o zarêczynach. Jak
pisze P. V. Cotte, istniej¹ wypadki, w których m³odzi mog¹ byæ zarêczeni ju¿ od
chwili swoich narodzin. Zarêczyny takie s¹ zawierane przez rodziców dzieci
i mog¹ byæ przez rodziców zerwane19.
Polskie s³owa „narzeczony” i „narzeczona” nie odpowiadaj¹ dok³adnie malgaskim terminom fofombady i vadifofo. Terminu fofombady u¿ywa siê równie¿
w odniesieniu do konkubinatu, w szczególnoœci gdy partnerzy ¿yj¹cy w konkubinacie czekaj¹, a¿ ich zwi¹zek zostanie uregulowany przez zawarcie ma³¿eñstwa20.
W ró¿nych spo³ecznoœciach malgaskich znane jest tzw. fizahan-toetra (obserwacja charakterów), czyli okres próbny, którego celem by³o zweryfikowanie
p³odnoœci przysz³ej ¿ony. Aby unikn¹æ braku potomstwa, m³odzi przed zawarciem œlubu przechodzili okres próbny. Jednak¿e przed rozpoczêciem takiego
okresu mê¿czyzna musia³ prosiæ rodziców dziewczyny o zgodê, p³ac¹c przy tym
tzw. tampi-maso –„zamkniêcie oczu”. Grzywna ta mia³a na celu „zamkniêcie
oczu” rodziców dziewczyny, czyli inaczej mówi¹c ich przychylnoœæ i wyrozumia³oœæ w stosunku do wzajemnych relacji mê¿czyzny i kobiety rozpoczynaj¹cych fizahan-toetra. Je¿eli podczas tego okresu kobieta nie zasz³a w ci¹¿ê, nie
dochodzi³o do zawarcia ma³¿eñstwa21.
W niektórych spo³ecznoœciach, jak np. wœród Tanala m³odzi prze¿ywaj¹
okres narzeczeñstwa sensu stricto, pragn¹æ w niedalekiej przysz³oœci zawrzeæ
ma³¿eñstwo. Wówczas to odbywa siê obrzêd zwany dikatokoñana, czyli „przekroczenie przedsionka drzwi”. Obrzêd ten pozwala oficjalnie wejœæ mê¿czyŸnie
do chaty swoich przysz³ych teœciów. Wraz z nim nastêpuje zmiana statusu mê¿czyzny. Mo¿e on spotykaæ siê ze swoj¹ przysz³¹ ¿on¹ kiedy chce. Oprócz tego
od tego momentu ca³a spo³ecznoœæ np. wioski ma wgl¹d w ich relacje seksualne,
które, jak pisze B. Ravololomanga, nie s¹ jedynie spraw¹ osobist¹, ale dotycz¹c¹
ogó³u wspólnoty lokalnej. To te¿ jest powód do tego, aby mê¿czyzna zbudowa³
chatê, w której móg³by siê spotykaæ ze swoj¹ przysz³¹ ¿on¹22.
P. V. Cotte, Regardons vivre une tribu malgache. Les Betsimisaraka, Paris 1946, s. 177-178.
L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2,
dz. cyt., s. 143.
21
Ø.Dahl, Signes et significations à Madagascar. Des cas de communication inteculturelle,
Paris 2006, s. 63.
22
Zob. B. Ravololomanga, Être femme et mère à Madagascar…, dz. cyt., s. 53-54.
19
20
146
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
III. ZAWARCIE ZWI¥ZKU MA£¯EÑSKIEGO
W procesie zawierania zwi¹zku ma³¿eñskiego mo¿emy wyró¿niæ nastêpuj¹ce etapy: oœwiadczyny, rozmowa dotycz¹ca „umowy”, przekazanie wiana (op³aty za ¿onê), przyjêcie (posi³ek) oraz wprowadzenie ¿ony do wioski mê¿a,
a w konsekwencji do jego chaty.
Oœwiadczyny nie dotyczy³y przypadków gdy zarêczyny odby³y siê w momencie narodzin, gdy chodzi³o o ma³¿eñstwo zaaran¿owane przez rodziców obojga rodzin. Oœwiadczyn nie by³o równie¿ w takich sytuacjach, gdy chodzi³o
o oficjalne uregulowanie (przez zawarcie zwi¹zku ma³¿eñskiego) przed³u¿onego
konkubinatu, który kiedyœ by³ nieprzychylnie przyjmowany przez spo³eczeñstwo.
Podobnie rzecz siê mia³a w przypadku poœlubienia wdowy w pewnym wieku23.
Tak wiêc w wyznaczonym dniu delegacja przysz³ego mê¿a z³o¿ona z trzech,
piêciu, siedmiu, dziewiêciu, dziewiêtnastu lub nawet dwudziestu jeden osób (rodzice, m³ody mê¿czyzna, cz³onkowie rodziny, bracia, przyjaciele,)24 wœród których
by³a starsza osoba, udawa³a siê do domu przysz³ej ¿ony. Delegacja (mpaka)25 udaje siê tam, aby oficjalnie poprosiæ o rêkê kobiety. Zatrzymuj¹ siê oni przed chat¹.
Siadaj¹ wed³ug starszeñstwa wzd³u¿ pó³nocnej œciany, pocz¹wszy od pó³nocnowschodniego rogu. Mpaka pozdrawiaj¹ rodzinê kobiety. Nastêpnie rzecznik (osoba najstarsza) zwany tutaj mpangataka kwieciœcie przemawia: „Nie proszê dla niego [przysz³ego mê¿a] o pieni¹dze, ani o piêkny dom… ale ¿yczê mu, aby mia³ on
piêkn¹ i niekoñcz¹c¹ siê liniê potomstwa”26. W koñcu mpangataka dochodzi do
sedna sprawy i konkluduje: „…mówi¹c w imieniu rodziców m³odego mê¿czyzny
[imiê mê¿czyzny], prosimy o rêkê waszej córki [imiê dziewczyny]…27.
Z kolei reprezentant rodziny m³odej kobiety, zwykle jej ojciec lub opiekun,
zwany tutaj mpamoaka28, odpowiada, wyra¿aj¹c szacunek w stosunku do prosz¹cych, ¿e w takim wypadku nie mo¿e odmówiæ proœbom o rêkê. Wedle przyjêtego zwyczaju liczba osób z rodziny m³odej kobiety równie¿ jest nieparzysta.
W stosunku do nich u¿ywa siê terminu mpanatitra29. Kiedyœ takie przemowy
L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2,
dz. cyt., s. 148 ; G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejœcia na Madagaskarze, dz. cyt., 191.
24
Liczba osób by³a zawsze nieparzysta. R. Decary, Moeurs et coutumes des Malgaches, Paris
1951, s. 36.
25
Dos³ownie nabywcy, bior¹cy. L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et
de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 148.
26
L. Vig, Sur la femme malgache, Paris-Oslo 2003, s. 31.
27
W jêzyku malgaskim uroczysta przemowa krasomówcza nazywana jest kabary. P.Ottino, Les
champs de l’ancestralité à Madagascar. Parenté, alliance et patrimoine, Paris 1998, s. 642.
28
Dos³ownie ten, który wypuszcza, pozwala wyjœæ. L. Vig, Sur la femme malgache, dz. cyt.,
s. 31.
29
Dos³ownie ci, którzy dostarczaj¹, dostawcy. R. Decary, Moeurs et coutumes des Malgaches,
dz. cyt., s. 36.
23
MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH
147
mog³y trwaæ nawet kilka godzin, ubogacane piêknymi, kwiecistymi s³owami
i metaforami. Obecnie trwaj¹ one znaczniej krócej30.
Po d³ugich przemowach, ju¿ w domu, dochodzi do ustalenia szczegó³ów ceremonii i warunków zawarcia ma³¿eñstwa. Nastêpnie mpaka prosz¹ o b³ogos³awieñstwo, które jest im udzielane przez najstarsz¹ osobê z rodziny m³odej kobiety. Zanosi on modlitwy do Boga i przodków, prosz¹c aby przeznaczenia
przysz³ych ma³¿onków nie by³y sprzeczne ze sob¹ i aby posiadali potomstwo.
Po tym wszystkim nale¿y dope³niæ jeszcze jednej formalnoœci, a mianowicie
przekazanie wiana. W spo³ecznoœci Merina okreœla siê j¹ mianem vodiondry31
czyli „udo owcy”. Vodiondry to pozosta³oœæ po dawnym zwyczaju, wedle którego, aby przypieczêtowaæ ma³¿eñstwo, ofiarowywano udo owcy rodzinie dziewczyny. W pewnym momencie udo zosta³o zast¹pione przez okreœlon¹ sumê pieniêdzy.
Ponadto na prowincji ci¹gle jako wiano sk³ada siê byd³o. Do³¹cza siê do niego ma³¹, niewielk¹ sumê pieniêdzy, zwan¹ zanana kely – „ma³e dziecko”. Te
pieni¹dze dodaje siê do wiana, aby wyraziæ ¿yczenie, by przyszli ma³¿onkowie
mieli du¿o dzieci. Pieni¹dze zawija siê w bieliŸniane p³ótno i dodaje siê od³amki
kamieni. Zawija siê je w taki sposób, aby trudno by³o odwin¹æ. Sens symboliczny jest jasny: ¿yczenie, ¿eby ma³¿eñstwo by³o nierozerwalne, twarde jak kamieñ
i trudne do rozwi¹zania jak zawini¹tko32.
W spo³ecznoœci Tanala np. op³aty za ¿onê dokonuje siê w dwóch ratach.
Pierwsza rata zwana jest diafotaka – „deptanie b³ota”33. M³ody mê¿czyzna jest
w tej pierwszej czêœci zobowi¹zany do pracy na ry¿owisku rodziców swojej przysz³ej ma³¿onki. Oprócz tego musi on daæ okup z byka i okreœlonej sumy pieniêdzy. Po³owa tego ma byæ wyp³acona w momencie œlubu, druga zaœ po³owa rok
póŸniej34.
W spo³ecznoœci Bara w czasie oœwiadczyn35 nastêpuje recytacja genealogii
maj¹ca na celu ustalenie wzajemnego pokrewieñstwa36. Gdy nie ma ¿adnych
W spo³ecznoœci Betsimisaraka termin odpowiedzi na oœwiadczyny mo¿e wynosiæ maksymalnie do trzydziestu dni. O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier
à Madagascar, dz. cyt., s. 32.
31
W spo³ecznoœci Betsimisaraka op³ata za ¿onê (byk i okreœlona suma pieniêdzy) nosi nazwê
diafotaka. O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar,
dz. cyt., s. 34-35.
32
L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2,
dz. cyt., s. 152.
33
W spo³ecznoœci Betsimisaraka diafotaka oznacza ca³e wiano, op³atê za ¿onê. O.M.A. Razanakolona, La loi de la gradualité et le marriage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 35, 37.
Zob.34 B. Ravololomanga, Être femme et mère à Madagascar…, dz. cyt., s. 54-55.
35
. L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 102.
36
W spo³ecznoœci Betsimisaraka ustalenie wzajemnego pokrewieñstwa odbywa siê tydzieñ po
oœwiadczynach, w dzieñ zawarcia zwi¹zku. Odbywa siê wówczas rytua³ zwany fanalam-tsampona
30
148
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
przeszkód, ustala siê wysokoœæ wiana, jakie powinien zap³aciæ m³ody mê¿czyzna. Wysokoœæ takiego wiana jest wœród Bara ustalona przez tradycjê i wynosi
dwa byki. Pierwszy jest zwany tsongo traka lub tonga rondra. Otrzymuje go
przysz³a ¿ona, z tym ¿e bêdzie siê on pas³ razem ze stadem jej ojca i jej braci.
Drugi byk zwany jest taha, tandra lub lafy i zostanie przeznaczony na ofiarê.
Czasami wiano mo¿e zawieraæ trzeciego byka ofiarowanego przez mê¿czyznê
matce swojej przesz³ej ¿ony37.
Na zakoñczenie rodzina m³odej kobiety podaje delegacji posi³ek. Jest to tak¿e dla m³odego mê¿czyzny okazja, aby spo¿yæ publicznie pierwszy wspólnotowy posi³ek. Dawny rytua³ Merina nakazywa³, aby w czasie takiego posi³ku u¿yto tylko jednego talerza, tzw. vilia manga (talerz z terakoty natarty grafitem) oraz
jednej ³y¿ki, tzw. „czarnej ³y¿ki” wykonanej z rogu czarnego byka. Pod koniec
posi³ku przed ka¿dym mpaka umieszczano – œwie¿y, szeroki liœæ, na którym k³adziono kawa³ek miêsa. Mpaka zawijali to miêso w liœæ, które by³o prezentem,
darem dla ca³ej delegacji m³odego mê¿czyzny. Zarówno posi³ek, jak i prezenty
stanowi³y integraln¹ czêœæ formalnoœci zwi¹zanych z ma³¿eñstwem i by³y okreœlane terminem fitorotoroan-dravina. Potem w miejsce tego miêsa ofiarowywano goœciom ¿ywy drób (indyki, gêsi, kaczki). Obecnie te dawne, zwyczajowe
prezenty zosta³y zast¹pione przez pieni¹dze.
Nastêpnie ma³¿onkowie udaj¹ siê do domu mê¿a38. W momencie, gdy m³oda
kobieta szykuje siê do wyjœcia, jej matka albo babka kuca przy centralnym s³upie chaty i przez jakiœ czas pozostaje w takiej pozycji. Matka (lub babka) wyra¿a
przez tê czynnoœæ ¿yczenie aby ma³¿eñstwo jej dziecka by³o solidne i ugruntowane. M³odym towarzyszy dziecko, którego obecnoœæ jest tutaj symboliczna: jest
uosobieniem ¿yczenia, aby m³odzi mieli jak najwiêcej potomstwa39.
Orszak wraz z m³od¹ par¹ trzy lub siedem razy okr¹¿a chatê, w której zamieszkaj¹ ma³¿onkowie lub te¿, gdy nie jest to mo¿liwe z przyczyn np. technicznych, okr¹¿a jedynie palenisko wewn¹trz budynku40. Po przybyciu do domu mê¿a
(zniesienie przeszkód). Je¿eli wiêc zaistniej¹ przeszkody dotycz¹ce pokrewieñstwa, wtedy mê¿czyzna lub jego rodzice powinni ofiarowaæ rodzinie kobiety pewn¹ iloœæ rumu i pieni¹dze. O.M.A.
Razanakolona, La loi de la gradualité et le mariage coutumier à Madagascar, dz. cyt., s. 38.
37
L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 102-103; G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja
obrzêdów przejœcia na Madagaskarze, dz. cyt., s. 193.
38
Dla uœciœlenia terminologii nale¿y wspomnieæ, i¿ wyra¿enie fampakaram-bady oznacza
dos³ownie czynnoœæ wejœcia, zaprowadzenia ma³¿onki do domu mê¿a; œlub. Czasownik mampakatra dos³ownie oznacza wprowadziæ, oznacza tak¿e: poœlubiæ kobietê. Wyraz nampakatra oznacza
osobê, która jest przyczyn¹ wejœcia, która wprowadza, oznacza tak¿e, ma³¿onka, zaœ s³owo ampakarina oznacza osobê, która wchodzi; ma³¿onkê w dniu œlubu. Zob. L. Vig, Sur la femme malgache, dz. cyt., s. 32.
39
Por. R. Decary, Moeurs et coutumes des Malgaches, dz. cyt., s. 36.
40
Dawny zwyczaj polega³ na tym, ¿e okr¹¿ano zarówno chatê, jak i palenisko. Ciekawe, ¿e
w po³owie XX wieku zawarcie ma³¿eñstwa na P³askowy¿u by³o okazj¹ dla m³odych ¿on do za³o-
MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH
149
spo¿ywa siê uprzednio przygotowany posi³ek, serwowany w szczególnoœci dla
druhen, które towarzyszy³y pannie m³odej w drodze do chaty jej mê¿a. Na posi³ek, jak wzmiankuje R. Decary, podaje siê na talerzach vary sosoa, czyli gotowany ry¿ z du¿¹ iloœci¹ wody i ryby. U¿ywa siê ³y¿ek wykonanych z rogu byka, co
oznacza, i¿ m³odzi powinni rozpocz¹æ wspólne, ma³¿eñskie ¿ycie skromnie,
w taki sposób, aby potrafili zaakceptowaæ trudne sytuacje, jakie niesie wspólne
¿ycie41. Pod koniec posi³ku oferowano druhnom na odchodne prezenty tego samego rodzaju co przedtem dru¿bom. Œlub dobiega koñca. Wszyscy wracaj¹ do
swoich domów, pozostawiaj¹c m³od¹ parê samej sobie. Przez kolejny tydzieñ
m³oda ¿ona nie mo¿e sama odwiedzaæ swoich rodziców. Jednak¿e jest w zwyczaju, i¿ jej rodzice zapraszaj¹ m³ode ma³¿eñstwo na wspólny posi³ek42.
W spo³ecznoœci Sakalava dzieñ œlubu jest wyznaczany przez wró¿bitê43. Zaproszenia wysy³a siê na miesi¹c przed wyznaczon¹ dat¹ œlubu. Sakalava celebruj¹ zaœlubiny w dwóch czasach i miejscach: najpierw u dziewczyny, a potem
u mê¿czyzny. W wigiliê œlubu do wioski dziewczyny przybywa delegacja z³o¿ona z mê¿czyzny i cz³onków jego rodziny. Ustala siê wtedy wysokoœæ op³aty za
¿onê. W czasie wigilii tañczy siê i œpiewa. Tematem przewodnim wiêkszoœci pieœni s¹ sprawy zwi¹zane z p³odnoœci¹. Pije siê wówczas du¿o alkoholu. Rankiem
nastêpnego dnia ca³a wioska zbiera siê przed œwiêtym miejscem. Najstarszy
z rodu, który jest oficjantem (ampijoro), kropi cztery strony œwiata i wypowiada
modlitwê, prosz¹c Boga i przodków o b³ogos³awieñstwo dla m³odej pary. Po recytacji modlitwy sk³ada siê ofiarê z zebu44. Nastêpnie spo¿ywa siê obfity posi³ek
zakrapiany alkoholem. Po posi³ku rodzice udzielaj¹ m³odej parze rad dotycz¹cych wspólnego, ma³¿eñskiego ¿ycia i wype³niania obowi¹zków z tym zwi¹zanych. Potem nastêpuj¹ po¿egnania. Pije siê alkohol. Najstarszy z rodu wylewa
alkohol w tzw. „K¹cie Przodków”. Wzywa siê wówczas Boga i zmar³ych przodków, prosz¹c o p³odnoœæ i si³ê ¿yciow¹ dla nowo¿eñców. Nastêpnie rodzice obsypuj¹ g³owy m³odych bia³ym ry¿em. Ry¿ jest symbolem ¿ycia, niezniszczalnoœci, nieœmiertelnoœci i p³odnoœci. Potem wszyscy razem z m³od¹ par¹ udaj¹ siê
do wioski mê¿a, gdzie kontynuuje siê uroczystoœæ45.
¿enia pierwszy raz w ¿yciu butów na obcasie. Do tej pory kobiety chodzi³y boso. Dlatego za³o¿enie butów na obcasie zwi¹zane by³o z nie lada poœwiêceniem L. Molet, La conception malgache
du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2, dz. cyt., s. 153-154.
41
R. Decary, Moeurs et coutumes des Malgaches, dz. cyt., s. 37.
42
L. Molet, La conception malgache du monde du surnaturel et de l’homme en Imerina, t. 2,
dz. cyt., s. 154.
43
Termin w dialekcie sakalava.
44
Oczywiœcie nie wszystkie byki s¹ sk³adane na ofiarê. Niektóre zabija siê na miêso dla weselników. R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar…, dz. cyt., s. 142.
45
R. Jaovelo-Dzao, Mythes, rites et transes à Madagascar…, dz. cyt., s. 143-145.
150
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
W spo³ecznoœci Bara w czasie œlubu odbywa siê obrzêd zwany taha lub tandra . A mianowicie na wschód od chaty rodziców m³odej kobiety, przed s³upem
ofiarniczym (hazomanga) rozk³ada siê matê, na której siadaj¹ m³odzi. Miêdzy
siedz¹cymi a s³upem ofiarniczym pali siê ma³e ognisko i przyprowadza siê byka.
Wszyscy asystuj¹cy przy œlubie siadaj¹ lub kucaj¹ za m³odymi. Jedynie oficjant
(w tym wypadku jest to najstarszy z rodu m³odej kobiety) stoi, trzymaj¹c w rêku
nó¿. Daje siê sygna³ piszcza³k¹. Wówczas to oficjant kropi wszystkich, u¿ywaj¹c do tego wody47. Nastêpnie rozpoczyna modlitwê: „Ty, Bo¿e, który stwarzasz
rêce i nogi. Oto byk, którego chcemy Tobie ofiarowaæ: jego ¿ycie jest dla Ciebie,
jego krew na ziemiê, jego miêso dla nas. Ra…i Ra…[imiona m³odych] maj¹ siê
pobraæ. To dlatego my Ciê wzywamy, Bo¿e. Niech posiadaj¹ oni dzieci, du¿o
dzieci, ch³opców i dziewczynki. I wy, przodkowie, którzy jesteœcie blisko Boga,
wy przodkowie pochowani …..[nazwy miejsc pochówku] popatrzcie na waszych
synów, wasze wnuki, którzy siê pobieraj¹, b³ogos³awcie ich, niech maj¹ dzieci,
niech maj¹ ch³opców, dziewczynki”. Modlitwa koñczy siê. Znowu odzywa siê
piszcza³ka i wtedy to najm³odszy z rodu podcina no¿em gard³o bykowi. Krwi¹,
która zosta³a na ostrzu no¿a, oficjant znaczy czo³a i skronie m³odych. Potem
i oni czyni¹ to miêdzy sob¹. Oficjant wraz z m³od¹ par¹ i rodzicami udaj¹ siê do
jego chaty. Tam te¿ odbywaj¹ siê, przemówienia w których ojciec m³odej panny
opowiada o zaletach swojej córki, prosz¹c tym samym, aby m¹¿ o ni¹ dba³. Nastêpnie ojciec pana m³odego zapewnia, i¿ panna m³oda bêdzie dobrze traktowana przez mê¿a. Na koniec m³odzi ponownie znacz¹ siê krwi¹ z byka, tym razem
pochodz¹c¹ z jego serca i w¹troby48. Ma³¿onkowie spêdzaj¹ noc w wiosce panny
m³odej. Znaki z krwi mog¹ zostaæ zmyte dopiero nazajutrz, kiedy to mê¿czyzna
wraca do swojej wioski.
Kobieta ma kilka dni na przygotowanie swojej „wyprawki”. W wyznaczony
przez wró¿bitê dzieñ m¹¿ wraz z osobami towarzysz¹cymi udaje siê po ¿onê. Po
przyjœciu do wioski mê¿a, po zwyczajowych pozdrowieniach odbywa siê posi³ek. Ma³¿onkowie spo¿ywaj¹ wówczas danie sk³adaj¹ce siê z bananów (akondro)
oraz sozo (Arum esculentum). Z racji swoich pêdów i odroœli sk³adniki maj¹ znaczenie symboliczne, a mianowicie symbolizuj¹ p³odnoœæ. Nastêpnie m³odzi jedz¹ gotowany ry¿ z jednego talerza i spêdzaj¹ noc w domu oficjant z rodu pana
m³odego49.
46
Wyraz taha oznacza literalnie odszkodowanie, wynagrodzenie. Chodzi o to, i¿ byk jest dawany jako odszkodowanie wynikaj¹ce z faktu zawarcia ma³¿eñstwa. Jest to rekompensata za naruszenie linea¿u rodziny kobiety, który zostaje zubo¿ony. Albowiem kobieta porodzi dzieci, które
ubogaca linea¿ mê¿czyzny. Dlatego potrzebna jest rekompensata. Wyraz tandra oznacza pokropienie krwi¹ oraz ofiarê, która ma na celu zniwelowanie niebezpieczeñstwa i proœbê o przychylnoœæ
losu. L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 103.
47
Tzw. „s³awna woda”.
48
L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 105-106.
49
Tam¿e, s. 106-107.
46
MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH
151
IV. ZNACZENIE TRADYCYJNYCH OBRZÊDÓW MA£¯EÑSKICH
Podsumowuj¹c przebieg obrzêdów ma³¿eñskich w tradycyjnych spo³eczeñstwach malgaskich, nale¿y dokonaæ pewnego rozró¿nienia pojêæ. Przez ma³¿eñstwo tradycyjne rozumie siê ma³¿eñstwo, w którym osoby: mê¿czyzna i kobieta
z danej zbiorowoœci zawieraj¹ umowê ma³¿eñsk¹ pod³ug regu³ uznawanych za
obowi¹zkowe przez dan¹ zbiorowoœæ. Ma³¿eñstwo tradycyjne jest okreœlone
przez prawo zwyczajowe, które w zdecydowanej wiêkszoœci jest prawem niepisanym, przekazywanym ustnie przez tradycjê. Prawo to reguluje proces kszta³towania siê komórki rodzinnej, jak równie¿ system praw i obowi¹zków wewn¹trz
nowej rodziny w kontekœcie ca³ej wspólnoty czy spo³eczeñstwa50.
Ma³¿eñstwo na próbê rozumie siê jako doœwiadczenie ¿ycia we dwoje (mê¿czyzna i kobieta), jednak¿e bez obopólnych zobowi¹zañ jak równie¿ bez zobowi¹zañ wzglêdem spo³eczeñstwa. Nale¿y wyraŸnie odró¿niæ „ma³¿eñstwo na próbê” od tzw. fizahan-toetra, o czym ju¿ by³a mowa wy¿ej. W rzeczywistoœci
fizahan-toetra to rodzaj etapu w procesie kszta³towania siê komórki rodzinnej.
Jego celem jest to, aby kobieta zasz³a w ci¹¿ê, co jest dowodem na jej p³odnoœæ
i co w konsekwencji jest istotne dla zawarcia ma³¿eñstwa. Oczywiœcie w wypadku, gdy kobieta nie zajdzie w ci¹¿ê, nie dochodzi do zawarcia zwi¹zku ma³¿eñskiego51. Nale¿y podkreœliæ, i¿ fizahan-toetra jest regulowana przez prawo
zwyczajowe. Tym samym jest uznawana przez dan¹ spo³ecznoœæ za wa¿ny i konieczny etap na drodze do zawarcia ma³¿eñstwa52.
Przez obrzêdy ma³¿eñskie nastêpuje zawarcie zwi¹zku, który nie tylko wi¹¿e
dwie osoby (mê¿czyznê i kobietê), ale równie¿ dwie grupy osób tzn. dwie rodziny, dwa linea¿e, dwa klany. Ma³¿eñstwo tradycyjne wi¹¿e zatem dwie osoby,
które otrzymuj¹ specjalny status, a z tego statusu wynikaj¹ prawa i obowi¹zki.
Te prawa i zobowi¹zania dotycz¹ zarówno ich relacji miêdzyosobowych, jak równie¿ stosunku do dzieci czy te¿ spo³ecznoœci, w której ¿yj¹.
Powodzenie oraz trwa³oœæ ma³¿eñstwa nie jest uzale¿nione jedynie od jakoœci umowy zawartej miêdzy ma³¿onkami, ale równie¿ od umowy miêdzy dwoma
linea¿ami. Przed zawarciem ma³¿eñstwa nie wystarczy, ustalenie gwarancji dla
m³odych, którzy bêd¹ ¿yli razem pod jednym dachem. Równie¿ zainteresowane
dwa linea¿e maj¹ prawo do pewnej liczby gwarancji, z których najwa¿niejsze jest
zapewnienie potomstwa dla linea¿u ma³¿onka. Mo¿na powiedzieæ, i¿ pod wieloma wzglêdami wymiar spo³eczny ma³¿eñstwa jest dominuj¹cy53. Aczkolwiek, co
warto podkreœliæ, aspekt ekonomiczny w tradycyjnym ma³¿eñstwie jest równie¿
G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejœcia na Madagaskarze, dz. cyt., s. 197-198.
Q. Dahl, Signes et significations à Madagascar…, dz. cyt., s. 63; G. Navone, L’Église face
au mariage coutumier, Aspects du Christianisme à Madagascar (1977) nr 6, s. 168-186.
52
G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja obrzêdów przejœcia na Madagaskarze, dz. cyt., s. 198.
53
G. Navone, L’Église face au mariage coutumier, art.cyt., s. 169.
50
51
152
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
bardzo wa¿ny i nieodzowny. Tak wiêc „op³ata za ¿onê”, jak¹ uiszcza mê¿czyzna
rodzicom dziewczyny, ma œcis³y zwi¹zek z w³aœciwymi obrzêdami54.
W zwi¹zku z tym nale¿y zaznaczyæ, i¿ ma³¿eñstwo tradycyjne nie jest przede
wszystkim punktem, który zapocz¹tkowuje now¹ rodzinê jako jednostkê niezale¿n¹, autonomiczn¹, samowystarczaln¹ i autocentryczn¹. Jest raczej przed³u¿eniem wielkiej rodziny. To w³aœnie ta wielka rodzina okreœla kr¹g osób, spoœród
których mo¿na wybraæ wspó³ma³¿onka. Najwy¿szym autorytetem cieszy siê nestor wielkiej rodziny, który ma ostatnie s³owo w danej kwestii55.
We wszystkich tradycyjnych spo³ecznoœciach malgaskich ma³¿eñstwo jest
mocno powi¹zane z dwiema fundamentalnymi motywacjami: z pragnieniem (wrêcz
imperatywem) posiadania potomstwa oraz podzia³em pracy uwarunkowanym zró¿nicowaniem p³ci (mê¿czyzna i kobieta). Role mê¿czyzny i kobiety w spo³eczeñstwach tradycyjnych maj¹ charakter komplementarny. Prace konieczne do funkcjonowania, wykonywane przez mê¿czyznê i przez kobietê, uzupe³niaj¹ siê.
Zwieñczeniem ma³¿eñstwa jest posiadanie dzieci, które bêd¹ kontynuowa³y
¿ycie rodziny zarówno w wymiarze wertykalnym, jak i horyzontalnym. Mo¿na
wiêc powiedzieæ, i¿ ma³¿eñstwo na Madagaskarze jest sposobem danej grupy,
spo³eczeñstwa na posiadanie dzieci, potomstwa56.
Nierozerwalnoœæ bêdzie zatem widoczna w ró¿nych fazach ma³¿eñstwa tradycyjnego, które mo¿na nazwaæ ma³¿eñstwem progresywnym57. Niemo¿liwe, aby
proces integracji ma³¿onków, rodzin i ca³ej spo³ecznoœci nastêpowa³ bez solidnych
fundamentów58. Dlatego nierozerwalnoœæ jest pe³na i ca³kowita dopiero na koñcu
procesu integracyjnego, aczkolwiek jest ju¿ ona widoczna na samym pocz¹tku.
RESUMÉ
Le mariage traditionnel après la naissance et l’initation est temps fort de la vie humaine
à Madagascar. Comme tout rite de passage, il établit un lien étriot entre la sociéte et la religion des
ancêtres. Les critères de choix sont: juridique, esthétique et axiologique. Le rituel de mariage se
compose de: préparations lointaines et immédiates, célebration du mariage. La réussite et la solidité
du mariage ne dépend pas seulement de la qualité du contrat passé enstre les époux, mais dépend
également du contrat entre les deux lignages.
Key words:
Madagascar, Rites of Marriage, Sakalava, Betsimisaraka
S³owa klucze:
Madagaskar, obrzêd ma³¿eñstwa, Sakalava, Betsimisaraka
Tam¿e, s. 130.
G. Navone, L’Église face au mariage coutumier, dz. cyt., s. 169-170.
56
L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 158-159; G. Krzy¿ostaniak, Inkulturacja
obrzêdów przejœcia na Madagaskarze, dz. cyt., 202.
57
L. Elli, Les Bara de Madagascar…, dz. cyt., s. 160.
58
G. Navone, L’Église face au mariage coutumier, art..cyt., s. 172.
54
55
MA£¯EÑSTWO W TRADYCYJNYCH SPO£ECZEÑSTWACH MALGASKICH
153
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
MICHA£ K£AKUS
Realizacja „mikroprojektów” w krajach rozwijaj¹cych siê jako formy
zaanga¿owania katolików œwieckich w dzie³o ewangelizacyjne Koœcio³a
(na przyk³adzie dzia³alnoœci stowarzyszenia „Oeuvres Sahel Asie”)
Realization of “micro-projects” in the developing countries as a form of involvement of lay
Catholics in evangelizing activity of the Church (the case of the association “Oeuvres Sahel Asie”)
Lektura doktryny socjalnej Koœcio³a przypomina, ¿e na przestrzeni wieków
Koœció³ usi³owa³ w ró¿nej formie i z ró¿nym skutkiem, ale uparcie realizowaæ
jedno z fundamentalnych swoich zadañ, jakim by³o s³u¿ba ludziom potrzebuj¹cym. Dzia³alnoœæ misyjna winna równie¿ jako fundament przyj¹æ „s³u¿bê cz³owiekowi”1. Do czynnego udzia³u w pracy misyjnej Koœcio³a powo³ani s¹ wszyscy wierni. Dzia³alnoœæ misyjna katolików œwieckich nie zastêpuje s³u¿by osób
konsekrowanych czy ksiê¿y diecezjalnych ale j¹ dope³nia2. Jak napisa³ papie¿
Pawe³ VI w dekrecie o apostolstwie œwieckich Apostolicam Actuositatem: „W³aœciwoœci¹ stanu ludzi œwieckich jest ¿ycie wœród œwiata i spraw doczesnych, dlatego wzywa ich Bóg, by o¿ywieni duchem chrzeœcijañskim, sprawowali niczym
zaczyn swoje apostolstwo w œwiecie” (nr 2). Co zrobiæ by katolicy œwieccy czuli
siê wspó³odpowiedzialni za dzie³o misyjne Koœcio³a? W jaki sposób aktywizowaæ wiernych œwieckich by ich zaanga¿owanie apostolskie nie ogranicza³o siê
O doktrynie socjalnej Koœcio³a w aspekcie pracy misyjnej pisze: P. Bigo, La doctine sociale
de l’Eglise. Recherche et dialogue, Paris 1965; [pr.zbiorowa], La Doctrine sociale de l’Eglise, Paris 1992; G. Régnier, L’apostolat des laïcs, Paris 1985; R. Ageneau, D. Pryen, Les chemins de la
mission aujourd’hui, Paris–Montréal, 1972; Commission Mission et Évangelisation, La Mission et
l’Evangélisation. Affirmation oecuménique, Geneve 1982; M. Dagras, Théologie de l’ Evangélisation, Paris 1976; L–M. Devailly, Envoyés du Pere; mission et apostolicité, Paris 1959; J. Gadille,
B. Chenu, La mutation des modèles missionaires au XX siecle: expériences d’inculturation
chrétienne, Lyon 1983; H. Lindsell, La mission de l’Eglise dans le monde, La Côte-aux-Fées, 1968;
P. Schouver, L’Eglise et la mission, Paris 1975.
2
A. Chavasse, H. Denis, J.Frisque, R.Garnier, Église et apostolat, 1955, s. 164.
1
154
MICHA£ K£AKUS
tylko do ofiar sk³adanych z okazji tygodnia misyjnego”? Jedn¹ z mo¿liwoœci jest
za³o¿enie i dzia³alnoœæ niewielkiej, o lokalnym zasiêgu, organizacji œwieckich
zajmuj¹cych siê prac¹ charytatywn¹. Jak pisze Charles Condamines dzia³alnoœæ
tych stowarzyszeñ winna opieraæ siê na nastêpuj¹cych fundamentach. Winna byæ
to dzia³alnoœæ bezinteresowna, nie podlegaj¹ca naciskom w³adzy pañstwowej,
opieraj¹ca siê w g³ównej mierze na pracy wolontariuszy, nakierowana na pomoc
mieszkañcom krajów zamieszkuj¹cych po³udniow¹ pó³kulê3.
Zasadnicza forma dzia³alnoœci tych stowarzyszeñ polega na realizacji przedsiêwziêæ zwanych „mikroprojektami”. Dzia³ania te maj¹ na celu nie tylko polepszenie warunków ¿ycia niewielkich wspólnot w krajach Afryki, Azji czy Ameryki
Po³udniowej ale przede wszystkim zmianê mentalnoœci (przypominanie o personalistycznej wartoœci pracy ludzkiej, przypominanie o uszanowaniu „dobra
wspólnego” itd.) spo³ecznoœci wœród której s¹ realizowane, jak równie¿ poœrednio zakorzenieniu zasad chrzeœcijañskich wœród ludnoœci objêtej dzia³alnoœci¹
stowarzyszenia. H. Chavasse, J. Denis oraz R. Frisque Garnier pisz¹, ¿e: „Formy
dzia³alnoœci misyjnej katolików œwieckich s¹ uzale¿nione od miejsca, czasu
i kultury rdzennej mieszkañców terenów misyjnych”4.
Jedn¹ z organizacji francuskich zajmuj¹cych siê prac¹ na rzecz ubogich ¿yj¹cych w krajach Afryki, Azji i Ameryki Po³udniowej jest francuskie stowarzyszenie „Oeuvres Sahel Asie”. Nie mo¿na zapomnieæ, ¿e na formy zaanga¿owanie katolików œwieckich (g³ównie w krajach francuskojêzycznych) w dzie³o
misyjne Koœcio³a wp³yw mia³y wydane w latach 70-tych XX w. dzie³a Roberta
Agneau i Denisa Pryena5. Zwrócili oni uwagê na potrzebê respektowania kultury
i zwyczajów miejscowej ludnoœci, na „ws³uchiwaniu siê” w potrzeby mieszkañców, byciem bardziej œwiadkiem wiary ni¿ „ewangelizatorem”.
Pocz¹tek dzia³alnoœci tej organizacji to wczesne lata 80-te XX wieku kiedy
to Monique Biessy przez 2 lata (1981-1983) pracowa³a jako lekarz – wolontariusz w pó³nocnej czêœci Burkina Faso w miejscowoœciach Koumbry oraz Ouahigoya. By³a to misja zorganizowana pod patronatem organizacji „SOS Sahel”.
Warto wspomnieæ, ¿e bêd¹c ¿on¹ oficera francuskiego, zetknê³a siê z problemami nêkaj¹cymi mieszkañców obszarów od Indii poprzez Afrykê po Haiti. W 1982
roku Monique Biessy zosta³a skierowana do pracy na oddziale po³o¿niczym
w Koumbry. Tragiczne warunki sanitarne, brak podstawowego sprzêtu i lekarstw
by³y szokiem dla francuskiej lekarki. „Widzia³am myszy które spada³y na kobie3
Ch. Condamines, Les ONG et les pouvoirs publics, Tiers Monde, 29 (1988), nr 116, s. 1229
–1230; O podziale œwiata na bogat¹ Pó³noc i zacofane Po³udnie pisze równie¿ papie¿ Pawe³ VI
w encyklice „Populorum Progressio” z 1967 roku.
4
A. Chavasse, H. Denis, J. Frisque, R. Garnier, Église et apostolat, 1955, s. 221.
5
R. Ageneau, D. Pryen, Les chemins de la Mission aujourd’hui, Paris, 1972; [tego¿], Un nouvel âge de la mission, Montréal 1973; [tego¿] Après la mission: christianisme et espoirs de liberation, Paris, 1975.
REALIZACJA „MIKROPROJEKTÓW” W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIʅ
155
ty oczekuj¹ce potomstwa”6 napisa³a w liœcie do przyjació³. Postanowi³a wiêc za³o¿yæ fundacjê s³u¿¹c¹ pomoc¹ mieszkañcom krajów strefy zachodniego Sahelu.
28 maja 1984 r. przygotowany wczeœniej statut zosta³ zatwierdzony w prefekturze w Boulogne-Billancourt k/Pary¿a7.
Dzia³alnoœæ stowarzyszenia „Oeuvres Sahel” mia³a polegaæ na realizacji, na
wniosek mieszkañców Afryki zachodniej, mikroprojektów w dziedzinie zdrowia,
szkolnictwa, budowie i wyposa¿eniu niewielkich oœrodków zdrowia (ambulatoria, zak³ady po³o¿nicze, szko³y rodzenia, apteki ma³omiasteczkowe); budowie
i wyposa¿eniu szkó³ wiejskich; organizowaniu i finansowaniu misji medycznych
i œwiadczeniu pomocy ¿ywnoœciowej oraz dostarczaniu lekarstw dla mieszkañców Sahelu8.
Za³o¿ycielce stowarzyszenia zale¿a³o by w realizacjê konkretnych projektów,
pocz¹wszy od etapu przygotowania projektu, poprzez pracê fizyczn¹ przy budowie, a na znalezieniu kadry pracowniczej skoñczywszy zaanga¿owa³a siê miejscowa ludnoœæ. Ka¿de przedsiêwziêcie mia³o byæ opracowywane wg zasady:
– najpierw studium uwzglêdniaj¹ce potrzeby miejscowej ludnoœci w dziedzinie poprawy warunków sanitarnych i edukacji,
– nastêpnie (w porozumieniu z miejscow¹ ludnoœci¹) przygotowanie projektu,
– póŸniej poszukiwanie sposobów jego finansowania,
– w koñcu wybór formy zaanga¿owania ludnoœci tubylczej przy realizacji
projektu.
Praca cz³onków stowarzyszenia nie polega wiêc jedynie na zatwierdzeniu
konkretnego projektu oraz przekazaniu potrzebnych œrodków finansowych lecz
na zaanga¿owaniu, pobudzeniu oraz inspirowaniu miejscowej ludnoœci w prace
maj¹ce na celu podniesienie kultury zdrowia czy edukacji lokalnej spo³ecznoœci.
Ka¿dy projekt, by unikn¹æ oskar¿eñ o „nielegalne budownictwo”, winien uzyskaæ akceptacjê odpowiednich, miejscowych w³adz pañstwowych. Wszystkie
wykazane koszty wymagaj¹ udokumentowana fakturami. Ka¿dorazowe oddawanie do u¿ytku powsta³ych obiektów u¿ytecznoœci publicznej odbywa siê przy
udziale przedstawicieli miejscowych w³adz. Stopieñ realizacji przedsiêwziêæ podlega kontroli ze strony przedstawicieli stowarzyszenia. S³u¿¹ temu wizyty (przynajmniej raz w roku) cz³onków stowarzyszenia w miejscowoœciach w których
by³y one realizowane9. Przy czym ka¿dy z uczestników takich wyjazdów pokryP. Castel, Monique Biessy. La passionaria du Sahel, Croissance des Jeunes Nations, avril
1986, s. 32.
7
Archive «Association Sahel- Asie (Toulon)» [dalej cyt. ASA], Statuts, Recepisse de declaration d’Association, 28 mai 1984.
8
ASA, Statuts, Statuts «Les Oeuvres du Sahel» Association loi 1901.
9
ASA, Rapports de mission, Rapports de mission (1985, 1986, …., 2009).
6
156
MICHA£ K£AKUS
wa koszty ze œrodków w³asnych. Monique Biessy zastrzeg³a to w dokumencie
fundacyjnym aby unikn¹æ pomówieñ o przeznaczanie funduszy stowarzyszenia
na cele poza statutowe.
Siedzib¹ stowarzyszenia „Oeuvres Sahel” by³o Saint-Cloud k/Pary¿a (przy
ul. Carnot 45), czyli ówczesne miejsce zamieszkania Monique Biessy. Natomiast
od 1989 r., kiedy to Jean i Monique Biessy zamieszkali w Toulonie, centrum
organizacji znajduje siê w tym mieœcie, przy ul. Pourquoi Pas. Statut stowarzyszenia by³ dwukrotnie uzupe³niany. Powodem tych zmian by³o rozszerzenie dzia³alnoœci o kraje Azji (g³ównie Wietnam) w roku 1989, a nastêpnie w roku 1993
kiedy dodano zapis o poœrednictwie w procesie adopcyjnym wietnamskich dzieci przez rodziny francuskie. W 1993 r. zmieniono nazwê stowarzyszenia na „Oeuvres Sahel Asie”10.
Cz³onkowie stowarzyszenia dziel¹ siê na trzy grupy: honorowi, darczyñcy,
zwyczajni. Cz³onkiem honorowym mo¿e zostaæ ten, kto w wyj¹tkowy sposób
przyczyni³ siê do wype³niania statutowych zadañ stowarzyszenia. Pozosta³e kategorie ró¿nicowa³y kwoty rocznych sk³adek przekazywanych na cele realizowane przez stowarzyszenie: zwyk³ym cz³onkiem organizacji by³ ten, który przekaza³ rocznie 50 franków francuskich (w 1984 roku, w 2007 roku 30 euro),
dwukrotnie wy¿szy wk³ad finansowy pozwala „wejœæ” w kr¹g darczyñców. Statut reguluje równie¿ sprawy zwi¹zane z wygaœniêciem cz³onkostwa, które nastêpuje w przypadku dobrowolnego wyst¹pienia, braku uregulowania powziêtych
zobowi¹zañ finansowych przez cz³onka, decyzj¹ rady administracyjnej stowarzyszenia (w przypadku trzykrotnej nieusprawiedliwionej nieobecnoœci na zgromadzeniu ogólnym), czy œmierci zainteresowanego. Pod wzglêdem liczby cz³onków
stowarzyszenie „Oeuvres Sahel Asie” nale¿y do niewielkich organizacji pozarz¹dowych. Dla przyk³adu w pierwszym roku (1984) stowarzyszenie liczy³o 41
cz³onków, w 1994 roku zapisanych by³o 110 a w 2000 roku by³o 111 cz³onków11.
Najwiêksz¹ liczbê zarejestrowano w 2005 roku (150). Obecnie liczy oko³o 100
cz³onków.
W³adzê stowarzyszenia tworzy Rada Administracyjna wybierana spoœród
cz³onków stowarzyszenia w czasie corocznego zgromadzenia ogólnego12. Zadaniem tego zespo³u jest opiniowanie projektów dzia³añ, które nastêpnie przedstawia siê w trakcie corocznego zebrania odbywaj¹cego siê w rocznicê za³o¿enia
stowarzyszenia. Ponadto opiniuje kandydatury na funkcjê przewodnicz¹cego,
jego zastêpcy, skarbnika oraz sekretarza. Decyzje o sfinansowaniu konkretnych
przedsiêwziêæ podejmuj¹ cz³onkowie „Oeuvres Sahel Asie” wiêkszoœci¹ g³osów.
ASA, «Nouveaux statuts», Journal aux Adherents, février 1994, p. 8; C.H.-B, Un loto pour
les enfants du Viet-nam, Var Matin, 20 avril 1995.
11
ASA, Assemblée Générale (1984-2007) [dalej cyt. AG], Assemblée Générale du 27 mai
2000.
12
ASA, AG, Proces verbal de l’Assemblée Générale du 11 mai 1985.
10
REALIZACJA „MIKROPROJEKTÓW” W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIʅ
157
G³ównym Ÿród³em finansowania projektów stowarzyszenia s¹ sk³adki jego
cz³onków. Przewidziano równie¿ wystêpowanie o dotacjê na konkretne projekty
do w³adz pañstwowych, samorz¹dowych a tak¿e do organizacji miêdzynarodowych. Pozyskaniu koniecznych œrodków s³u¿y tak¿e organizacja koncertów13,
konferencji, spektakli teatralnych czy loterii14. Przynajmniej raz w roku organizuje siê kiermasze przedmiotów rêkodzielniczych pochodz¹cych z Afryki, a od
1990 roku tak¿e z Azji. Charakterystyk¹ koncertów jest ich ró¿norodnoœæ. Dotychczas by³y to zarówno przedstawienia symfoniczne, wokalno-instrumentalne
jak i mini recitale jazzowe. Znaczna czêœæ koncertów odbywa³a siê w koœcio³ach
diecezji Frejus-Toulon (pd-wsch. Francja). Pozyskaniu funduszy s³u¿¹ równie¿
organizowane przez stowarzyszenie wieczory taneczne oraz przedstawienia teatralne. Natomiast w okresie Wielkiego Postu przeprowadza siê akcje informacyjne wœród m³odzie¿y okolicznych szkó³. Ich celem jest pokazanie uczniom
w jakich warunkach ¿yj¹ mieszkañcy w krajach Afryki i Azji czy Ameryki Po³udniowej. Uczniowie mog¹ przekazywaæ datki pieniê¿ne na rzecz organizacji kierowanej przez Monique Biessy. Uzyskano równie¿ zgodê proboszczów miejscowych parafii na pozyskiwanie funduszy w czasie celebracji liturgicznych, co
w jednej tylko parafii (Notre Dame des Routes) w 2008 roku pozwoli³o na zebranie 1928 euro15. Stowarzyszenie stara siê o pozyskanie funduszy ze œrodków
unijnych. Wsparcie udzielone ze strony Unii Europejskiej pozwoli³o na wybudowanie szpitala oraz mieszkañ dla nauczycieli w miasteczku Kabouda (Burkina
Faso)16. Przy realizacji konkretnych projektów rada administracyjna „Oeuvres
Sahel Asie” zachêca do wspó³pracy inne organizacje pozarz¹dowe. Nawi¹zano
wspó³pracê z „La fondation Raoul Follereau”17, „Medecins 83”18, „Les coureurs
du Monde”19, „Aide Vietnam Enfance”, „Ecoles Franciases”20, „Ecoles sans Fron-
ASA, AG, Compte rendu de l’AG du 5 mai 2007 association «Les oeuvres de Sahel-Asie».
«Interdit au public», Var Matin, 2 novembre 2002.
15
ASA, Louis-Claude Chailleux, Bilan de la campagne de carême a la paroisse Notre-Dame
des Routes en 2008.
16
ASA, Projets, Projet cofinancé par l’Union Européenne et les Oeuvres Sahel-Asie, Zorgho
15 décembre 1993; ASA, Projets, Projet cofinancé par l’Union Européenne et les Oeuvres SahelAsie, Ouagadougou 11 janvier 1994; ASA, Projets, Projet pour l’Union Europeene, Ouagadougou
12 janvier 1994.
17
Tromeur J., Les Oeuvres du Sahel. La dame du desert, Peuples du Monde, 228 (décembre
1989), s. 35.
18
ASA, Varia, «Coaction avec Médecins 83», Journal aux Adhérents, février 1994, s. 10; ASA,
AG, Rapport moral. Assemblée Générale du 8 juin 1991.
19
ASA, AG, Projets réalises en 1986; ASA, Projets, Dossier, Toulon juin 1990, p.10; ASA,
Varia, «Coaction avec l’association Coureurs du monde», Journal aux Adherents, fevrier 1994,
s. 10.
20
ASA, Projets, Dossier, Toulon juin 1990, s.10.
13
14
158
MICHA£ K£AKUS
tieres”21, „Foyers Ruraix de Dijon”22, „L’Union Regionale des Foyers Ruraux de
Bourgogne”, „Pharmaciens sans frontieres (Toulon)”23, „Pharmaciens sans frontieres (Savoie)” „Comite d’Action pour le solaire energie pour le Monde (Paris)”,
„La fondation J.B. Fouques (Marseille)”, „Krousar Thimey”, „La communaute
de la rue Tu Xuong”, „Les Pompieres d’Hyeres”, „Entaride medicale internationale”, „Pharmacie Humanitaire internationale du Var”, „Fondation Danielle Mitterand”24. ród³em finansowania przedsiêwziêæ by³y równie¿ nagrody pieniê¿ne
otrzymane przez za³o¿ycielkê stowarzyszenia Monique Biessy. Dla przyk³adu,
w 1985 roku Monique Biessy zdoby³a wyró¿nienie dla kobiet zaanga¿owanych
w pomoc charytatywn¹ (Forum d’Agen)25, rok póŸniej wyró¿nienie przyznane
przez Instytut „Social de France” Antoine Calace de Ferluc wyró¿nienie26. Coroczny bud¿et stowarzyszenia wynosi (w przeliczeniu na euro) oko³o 10 tysiêcy.
Koszty administracyjne zwi¹zane z funkcjonowaniem biura (zakup materia³ów
biurowych, œrodków czystoœci, prowadzenie korespondencji, op³aty za korzystanie z telefonu) nie przekraczaj¹ 6% kwoty przychodów27.
Stowarzyszenie wspó³pracuje ze stowarzyszeniami i fundacjami miejscowymi (afrykañskimi i azjatyckimi) oraz tamtejszymi wspólnotami katolickimi. Dotyczy³o to g³ównie projektów wymagaj¹cych nak³adów finansowych przekraczaj¹cych mo¿liwoœci stowarzyszenia czy te¿ gdy budowa szpitala ³¹czy³a siê
nieodzownie nie tylko z koniecznoœci¹ wyszukania odpowiedniej kadry ale z koniecznoœci¹ zorganizowania d³ugotrwa³ego szkolenia dla przysz³ych pracowników. Cz³onkowie organizacji na bie¿¹co s¹ informowani o dzia³alnoœci rady administracyjnej oraz stopniu realizacji przedsiêwziêæ w Afryce i Azji. S³u¿y³ temu
wydawany od 1991 roku biuletyn stowarzyszenia, zaœ od 2001 roku strona internetowa. Pragn¹c przybli¿yæ sw¹ dzia³alnoœæ cz³onkowie „Oeuvres Sahel Asie”
organizuj¹, g³ównie w koœcio³ach, specjalne wystawy na których prezentowali
fotografie oraz wszelkiego rodzaju eksponaty zwi¹zane z miejscami objêtymi
mikroprojektami. Dla lepszej komunikacji miêdzy stowarzyszeniem a s³u¿bami
realizuj¹cymi przedsiêwziêcia w Burkina Faso, 4 maja 1986 r. Monique Biessy
zaproponowa³a utworzenia przedstawicielstwa „Oeuvres Sahel Asie” w stolicy
tego kraju Wagadugu (Ouagadougou) i ju¿ w paŸdzierniku 1986 r. otwarto tam
21
ASA, Ecoles sans Frontiéres, Rapport de mission d’évaluation. Programme de parrainage
des enfants des l’eproseries de Saigon (Vietnam),octobre 2005.
22
ASA, Projets, Projets réalisés en 1986; ASA, Projets, Dossier, Toulon juin 1990, s.10.
23
ASA, AG, Rapport moral. Assemblée Générale du 8 juin 1991.
24
ASA, Projets, Dossier, Toulon juin 1990, s.10.
25
ASA, Projets, Dossier, Toulon 23 septembre 2004; D.R., L’infirmière globe-trotter reçoit le
premier prix, La Dépèche, 29 octobre 1984; R. Lamant, «Oeuvres du Sahel »: l’Afrique au coeur,
Var Matin, 10 octobre 1990.
26
ASA, AG, Rapport de l’Assemblée Générale, 4 mai 1986.
27
ASA, AG, Assemblée Générale ordinaire Association Oeuvres Sahel Asie, 27 mai 1999;
ASA, Varia, Presentation du tableau financier, 28 février 2003.
REALIZACJA „MIKROPROJEKTÓW” W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIʅ
159
biuro, za które odpowiedzialnym zosta³ Michel Koutaba a nastêpnie Pierre Tapsoba28.
Dla cz³onków stowarzyszenia od pocz¹tku jego istnienia wa¿ny jest odpowiedni wybór projektów. Intencj¹ za³o¿ycielki „Oeuvres Sahel Asie” jest by
stowarzyszenie dzia³a³o kompleksowo to znaczy unika³o zaanga¿owania w projekty które czêœciowo (czasowo) tylko podnios¹ jakoœæ ¿ycia mieszkañców lecz
w d³u¿szej perspektywie nie zmieni¹ ich po³o¿enie spo³ecznego (np. konstrukcja
przychodni bez zapewnienia dostaw lekarstw, budowa laboratorium medycznego
przy braku pielêgniarek). Celem jest wiêc wybór przedsiêwziêæ, które „bêd¹ impulsem” do realizacji nastêpnych (realizuj¹c projekt budowy szko³y podstawowej, cz³onkowie stowarzyszenie zobowi¹zywali siê do zapewnienia œrodków finansowych potrzebnych na jej wyposa¿enie, znalezienie kadry nauczycieli itd.).
Wyszukiwaniu takich projektów s³u¿¹ liczne wizyty cz³onków stowarzyszenia,
najpierw w Burkina Faso, a nastêpnie w innych krajach afrykañskich, a od 1988
roku w Wietnamie i Kambod¿y.
Pierwsze przedsiêwziêcie zrealizowane przez stowarzyszenie polega³o na
dostarczeniu 200 kg lekarstw oraz œrodków opatrunkowych do Burkina Faso.
W 1985 roku liczy³ on 8 milionów mieszkañców wœród których 45% nie przekroczy³o 15 roku ¿ycia. Problemem z którym boryka³ siê by³ niski poziom edukacji. Tylko niewielki procent dzieci (30 % w 1985 roku) by³o objêtych nauk¹
szkoln¹. Na 1000 dzieci jedynie 295 otrzymywa³o œwiadectwo ukoñczenia szko³y podstawowej a 56 spoœród nich kontynuowa³o naukê. Problemem by³ równie¿
brak powszechnego dostêpu do podstawowej opieki lekarskiej co w po³¹czeniu
z panuj¹cym g³odem prowadzi³o do znacznego odsetku zgonów dzieci siêgaj¹cego 20%. Stowarzyszenie „Oeuvres Sahel Asie” podjê³o dzia³ania maj¹ce na
celu zapewnienie mieszkañcom kraju podstawowej opieki w dziedzinach edukacji i zdrowia.
Celem zintensyfikowania pomocy 27 lutego 1986 r. w stolicy kraju Wagadugu (Ouagadougou) Jean Biessy oraz przedstawiciel w³adz pañstwowych Amidou
Ouedraogo podpisali porozumienie reguluj¹ce status „Oeuvres Sahel Asie”
w Burkina Faso. Zezwolono na finansowanie i budowê przez stowarzyszenie
oœrodków zdrowia, szpitali, szkó³ oraz budynków pomocniczych. Stowarzyszenie zaœ zosta³o zwolnione z p³acenia podatków zwi¹zanych bezpoœrednio z konstrukcj¹ wskazanych miejsc u¿ytecznoœci publicznej (z wyj¹tkiem podatków
transportowych czy op³at za korzystanie z œrodków spo³ecznego przekazu).
W 1984 roku stowarzyszenie rozpoczê³o najwiêkszy ze swych dotychczasowych projektów. Chodzi³o o budowê w Mandze – osadzie oddalonej 80 km na
po³udnie od stolicy Burkina Faso nowego szpitala przeznaczonego dla 55 cho-
28
ASA, AG, Rapport de l’Assemblée Générale, 4 mai 1986.
160
MICHA£ K£AKUS
rych29. Wybór miejscowoœci realizacji tego przedsiêwziêcia nie by³ przypadkowy. W 1981 roku Monique Biessy wziê³a udzia³ w misji zaopatrzenia lokalnych
szpitali w Burkina Faso, w tym w Manga w sprzêt ch³odniczy w których przechowywano by szczepionki. Wtedy te¿ jej zainteresowanie wzbudzi³ stan budynków s³u¿¹cych zapewnieniu opieki medycznej, które nie zapewnia³y odpowiednich
warunków higienicznych. Kosztorys budowy szpitala przekracza³ mo¿liwoœci finansowe stowarzyszenia, dlatego te¿ w celu pozyskania potrzebnych œrodków
przeprowadzono zbiórkê funduszy w szko³ach francuskich. Pomocy udzieli³a
równie¿ redakcja francuskiego dziennika „Paris Match”. Tym sposobem, jeszcze
przed rozpoczêciem budowy stowarzyszenie dysponowa³o œrodkami pozwalaj¹cymi na sfinansowanie 50% prac. Dziêki zaanga¿owaniu kilkuset mieszkañców
miasta, na prze³omie sierpnia i wrzeœnia 1986 roku, budynek mieszcz¹cy laboratorium oraz pokoje chorych, w stanie surowym by³ prawie gotowy. Rozpoczêto
prace wykoñczeniowe oraz zwi¹zane z wyposa¿eniem obiektu w sprzêt medyczny. Jednoczeœnie trwa³y roboty przy konstrukcji pomieszczeñ sanitarnych oraz
kuchni przyszpitalnej. Dziêki wsparciu „Fondation de France” oraz „Fondation
energie pour le monde” uda³o siê wyposa¿yæ szpital w baterie s³oneczne s³u¿¹ce
oœwietleniu budynku oraz dzia³aniu sprzêtu ch³odniczego. Natomiast inna organizacja francuska „Jeune Chambre Economimique d’Orleans” pokry³a koszty
zwi¹zane z doprowadzeniem do szpitala bie¿¹cej wody. Prace budowlane zakoñczono w 1990 roku. Stowarzyszenie pokry³o koszty zwi¹zane z przygotowaniem
wyszkolonej kadry pielêgniarskiej oraz sfinansowa³o kursy we Francji dla przysz³ych pielêgniarek zatrudnionych w szpitalu. W 1993 roku uda³o siê zbudowaæ
i wyposa¿yæ budynek sk³adaj¹cy siê z trzech pomieszczeñ, s³u¿¹cy jako mieszkanie dla lekarzy odbywaj¹cych sta¿ pracy w pobliskim szpitalu. By³o to mo¿liwe dziêki zaanga¿owaniu grupy skautów, którzy w ramach akcji „Kamieñ nadziei” („Pierre d’espoir”) w czasie wakacji letnich pracowali Mandze30.
W 1985 roku w³adze departamentu zwróci³y siê do przewodnicz¹cej stowarzyszenia „Oeuvres Sahel Asie” z proœb¹ o sfinansowanie renowacji istniej¹cych
budynków szpitalnych oraz budowy nowego kompleksu ochrony zdrowia
w Meguet31, w mieœcie po³o¿onym w prowincji Ganzourgou, oddalonym oko³o
150 km od stolicy Burkina Faso. Funkcjonowa³y tam 4 oœrodki zdrowia których
zadaniem by³o zapewnienie podstawowej opieki zdrowotnej 45 000 ludziom zamieszkuj¹cych samo miasto oraz 43 pobliskich wiosek rozsianych na powierzchni 1200 km2. Jak wspomniano, w Meguet istnia³ szpital, jednak zbyt ma³y by
œwiadczyæ pomoc medyczn¹ wszystkim chorym. Wybudowano go w 1959 roku.
Sk³ada³ siê z budynku o powierzchni 64,5 m2 gdzie znajdowa³y siê dwa gabinety
ASA, Projets Burkina Faso, Résumé de projets à Manga, Ouagadougou, 21 fevrier 1986.
ASA, Dossier, Opèration „Pierre d’Espoir”.
31
ASA, Projets Vietnam, Construction d’un nouveau Dispensaire. Transformation d’un dispensaire existant en salle d’hospitalisation, Toulon, 17 novembre 1986.
29
30
REALIZACJA „MIKROPROJEKTÓW” W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIʅ
161
lekarskie, gabinet zabiegowy oraz pokój dla chorego (7 m2), który by³ jednoczeœnie magazynem przechowania lekarstw i œrodków opatrunkowych. Szpital nie
posiada³ osobnej poczekalni. Chorzy oczekiwali na wizytê przed budynkiem.
W wyniku braku przeprowadzenia koniecznych remontów, po dwudziestu latach
œwiadczenia us³ug medycznych, budynek popad³ w ruinê: w porze deszczowej,
z powodu nieszczelnego dachu, pomieszczenia by³y systematycznie zalewane
wod¹. Poprzez popêkan¹ pod³ogê przedostawa³y siê z zewn¹trz myszy czy inne
niewielkie zwierzêta. Ob³o¿nie chorych przetransportowywano wiêc do innych
oœrodków zdrowia, oddalonych od Meguet o kilkanaœcie czy kilkadziesi¹t kilometrów. Ze wzglêdu na brak dróg przystosowanych do przejazdu samochodami
– w porze deszczowej tj. od czerwca a¿ do koñca wrzeœnia – chorych transportowano na specjalnie do tego celu przystosowanych wózkach. Zdarza³o siê, ¿e
w czasie transportu chory umiera³. Adresat proœby („Oeuvres Sahel Asie”) nie
zosta³ wybrany przypadkowo. Rok wczeœniej cz³onkowie stowarzyszenia sfinansowali budowê szpitala w oddalonym 25 km od Meguet Zorgo. Pod koniec 1985
roku rozpoczêto odnawianie ju¿ istniej¹cego oœrodka opieki zdrowotnej, który
zamierzano przekszta³ciæ w szpital z trzema pomieszczeniami: dla kobiet, mê¿czyzn i dzieci (³¹cznie 9 ³ó¿ek) oraz budowê nowej przychodni zdrowia. Roboty
nie wymagaj¹ce specjalistycznych umiejêtnoœci by³y wykonywane przez miejscow¹ ludnoœæ. Rok póŸniej budynek by³ gotowy w stanie surowym. W czasie
pobytu delegacji stowarzyszenia w sierpniu 1987 r. sala przyjêæ ob³o¿nie chorych by³a gotowa, natomiast na pocz¹tku 1988 r. w nowym szpitalu przyjêto
pierwszych pacjentów32.
7 maja 1985 r., w czasie obrad zgromadzenia generalnego Monique Biessy
przedstawi³a cz³onkom stowarzyszenia warunki ¿ycia, szczególnie dzia³ania
szko³y w tym rejonie Burkina Faso. Zgromadzeni na zebraniu postanowili zebraæ
fundusze potrzebne na zakup podrêczników i przyborów szkolnych. Zdecydowano równie¿ o sfinansowaniu przez „Oeuvres Sahel Asie” budowy budynku szkolnego w Foroteg wraz z sekretariatem oraz z mieszkaniem dla nauczyciela33. Foroteg jest miasteczkiem po³o¿onym w departamencie Zambo w prowincji Ide la
Bougouriba, oddalonym o 12 km na po³udnie od Dissin i 10 km na wschód od
Zambo. Na pocz¹tku lat 80-tych liczy³o ponad 1000 mieszkañców. Wraz z pobliskimi wioskami Dergane, Nanoa i Nyamey tworzy³o okrêg zamieszkany przez
prawie 2000 mieszkañców. W³adze osady szacowa³y (ze wzglêdu na stopieñ
przyrostu naturalnego), ¿e w przeci¹gu dziesiêciu lat liczba ludnoœci wzroœnie do
1240 a w 1990 r. w Fotoregu mieszkaæ bêdzie 1500 ludzi.
32
ASA, Projets Burkina Faso, Projets réalisés en 1988; Tam¿e, Construction d’un centre hospitalier a Zorgho.
33
Tam¿e, Procès verbal de l’Asseblée Générale du 7 mai 1985 pour l’èlaboration du plan
quinquenal 1986/90 du village de Foroteg.
162
MICHA£ K£AKUS
W miasteczku dzia³a³a trzyklasowa szko³a podstawowa zdolna pomieœciæ 210
uczniów. Dziêki czemu naukê mog³o pobieraæ 50% dzieci w wieku szkolnym
zamieszkuj¹cych Foroteg wraz z przyleg³ymi wioskami. Problemem by³ brak
wystarczaj¹cej liczby podrêczników szkolnych. Rodziców nie staæ by³o na zakup podstawowych przyborów szkolnych. W celu zapewnienia wszystkim dzieciom mo¿liwoœci pobierania nauki nale¿a³o rozbudowaæ istniej¹cy budynek
szkolny. W latach 1986-89 uda³o siê zbudowaæ brakuj¹ce pomieszczenia szkolne. Zadania zrealizowane przez „Oeuvres Sahel Asie” pozwoli³y na objêcie nauk¹ szkol¹ wszystkich dzieci zamieszkuj¹cych rejon Fotereg. Stowarzyszenie,
poprzez sfinansowanie budowy domu dla nauczyciela zabezpieczy³o warunki
bytowe dla kadry nauczycielskiej. Sfinansowanie zakupu wyposa¿enia szko³y,
podrêczników i przyborów pozwoli³ na osi¹gniêcie przez uczniów lepszych wyników w nauce.
Wy¿ej wymienione przedsiêwziêcia nie by³y jedyne jakie zosta³y zrealizowane w Fotoreg przez stowarzyszenie „Oeuvres Sahel Asie”. Prócz zadañ z zakresu edukacji sfinansowano budowê miejscowego oœrodka zdrowia wraz
z punktem aptecznym. Do 2009 r., na terenie Afryki stowarzyszenie sfinansowa³o ponad 100 mikroprojektów których celem by³a poprawa warunków ¿ycia
w zakresie zdrowia i edukacji miejscowej ludnoœci.
W 1975 roku siostry zakonne ze zgromadzenia Sióstr Mi³osierdzia uzyska³y
zgodê w³adz pañstwowych w Wietnamie na prowadzenie oœrodków znajduj¹cych
siê w Phuoc Tan, Di Lingh (Djiring) oraz Yoc Mo, dla chorych na tr¹d, dzieci
i m³odzie¿y prostytuuj¹cej siê, narkomanów oraz sierot34. Miejscowoœæ Phuoc
Tan znajduje siê w po³udniowej czêœci Wietnamu. Oddalona jest 35 km od Sajgonu przy drodze wiod¹cej do Vung Tau. Zaœ Di Lingh oraz Yoc Mo oddalone
s¹ kilkadziesi¹t kilometrów na po³udnie od Phuoc Tan35.
W oœrodkach znajduj¹cych siê w Phuoc Tan, Di Lingh oraz Yoc Mo przygotowywano posi³ki oraz umo¿liwiano udzia³ w prowadzeniu dodatkowego nauczania, tym samym by³o mo¿liwe uzyskanie dyplomu œwiadectwa ukoñczenia szko³y podstawowej i œredniej36. W Phuoc Tan dzia³a³ ¿³óbek, w którym do 1994 roku
ca³odzienn¹ (od 7.00 rano do 17.00 wieczorem) opiekê znajdowa³o 30 dzieci
w wieku od 18 miesiêcy do 4 lat. Siostry mia³y tak¿e zapewniæ maluchom wy¿y34
Opis ¿ycia religijnego katolików w Wietnamie w II po³owie XX w. mo¿na znaleŸæ w: B.
Zobler, Catholiques au Vietnam. Entre épreuves et espoire, Issoudun, 2004; [Collectif], L’Église au
Vietnam. Priorités pastorales et relations avec le gouvernement, Paris 2002; M. Tauriac, Viêtnamle dossier noir du communisme, Paris 2001; O. Degrijse, L’éveil missionnaire des Eglises du Tiers
Monde, Paris 1983, s. 74-76; O potrzebie prowadzenia inicjatyw misyjnych w Azji: Jan Pawe³ II,
Ecclesia in Asia – Exhortation apostolique, Paris 1999.
35
W. Guy, Visite au Vietnam (22 septembre – 7 octobre), Toulon 1994, s. 22-25, 28-29.
36
ASA, Projets Vietnam, Organisation de service de santé au centre de traitement de la lepre
de Ben San, Ben San 12 juillet 1997.
REALIZACJA „MIKROPROJEKTÓW” W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIʅ
163
wienie. Dla dwóch oœrodków pañstwo zapewni³o przydzia³ 10 kg ry¿u oraz litr
oliwy na miesi¹c, trzeci oœrodek pozbawiony by³ nawet tego przydzia³u. Dla
przyk³adu, ka¿dego dnia w 1993 roku udzielono pomocy ponad 450 nieletnim
(w Phuoc Tan: 116; w Di Lingh: 105, w Yoc Mo: 247)37. Konieczna dla w³aœciwego funkcjonowania oœrodków wychowawczych by³a pomoc stowarzyszeñ zagranicznych jak „La Fondation Raoul Follereau”, „Medecin 83” „Coureurs du
Monde”, czy „Ecole sans frontières”.
W 1991 r. „Oeuvres Sahel Asie” postanowi³o sfinansowaæ program pomocy
¿ywnoœciowej, który trwa do dnia dzisiejszego. Jednoczeœnie, stowarzyszenie
rozpoczê³o przyznawanie stypendiów naukowych dla m³odzie¿y, która kontynuowa³a naukê w szko³ach wy¿szych. Jako ¿e, g³ównym celem stowarzyszenia by³o
powziêcie dzia³añ maj¹cych na celu trwa³e podniesienie poziomu ¿ycia mieszkañców spo³ecznoœci objêtej projektem, dlatego prócz doraŸnej pomocy charytatywnej, „Oeuvres Sahel Asie” sfinansowa³o w 1990 r. odnowienie i rozbudowê
istniej¹cych budynków szkolnych. Pozwoli³o to, na utworzenie w Phuoc Tan,
szeœciu atelier w których m³odzie¿ z oœrodka mog³a podjêæ kszta³cenie zawodowe w dziedzinach: lutownik – spawacz; hutnik – kowal, fotograf – malarz, mechanik samochodowy, drwal, krawiec – hafciarz. Ponadto ze œrodków stowarzyszenia sfinansowano budowê drogi dojazdowej do oœrodka.
W 1994 r., wobec wzrastaj¹cej liczby mieszkañców Phuoc Tan, siostry ze
zgromadzenia Sióstr Mi³osierdzia wystosowa³y do „Oeuvres Sahel Asie” proœbê
w sprawie rozbudowy ¿³óbka. Stowarzyszenie pozytywnie odpowiedzia³o na
apel, wspó³finansuj¹c czêœæ prac, a w szczególnoœci budowê placu zabaw dla
dzieci38.
Kolejne przedsiêwziêcie zrealizowano w miejscowoœci Dinh – Quan oddalonej 170 km. od De Ho Chi Minh39. Ze wzglêdu na brak rozwiniêtej infrastruktury przemys³owej, a w konsekwencji braku miejsc pracy, miejscowa ludnoœæ
by³a zmuszona do poszukiwania Ÿróde³ utrzymania w miastach oddalonych kilkadziesi¹t lub kilkaset kilometrów. Migrowali g³ównie ojcowie rodzin i m³odzie¿. Wspomniane migracje przyczynia³y siê do os³abienia wiêzi ma³¿eñskich,
a w konsekwencji ich rozpadu zaœ m³odzie¿ zmuszona do przerwania edukacji,
bez odpowiedniego przygotowania zawodowego, znajdowa³a zatrudnienie jedynie przy ciê¿kich a s³abo op³acanych robotach lub utrzymywa³a siê z prostytucji.
37
A. Marc, Le programme Viet-Nam des Oeuvres Sahel Asie, Coureurs du monde: pour un
monde sans faim, nr 34 (mai 1993), s. 10-12.
38
ASA, AG Assemblée Générale ordinaire de l’Association Oeuvres Sahel Asie, Les projets
rèalises, Toulon 19 mai 2001; ASA, Biessy Monique, Les enfants du Vietnam au temps de la mousson, Toulon 15 octobre 1994.
39
ASA, Projets Vietnam, Formation vocationnelle et emploi coopèratif pour jeunes filles et
jeunes hommes du monde rura Vietnamien, Toulon 12 juillet 2003.
164
MICHA£ K£AKUS
Prób¹ rozwi¹zania wspomnianych problemów mog³o staæ siê utworzenie szko³y zawodowej z zak³adem rzemieœlniczym w której m³odzie¿ nauczy³aby siê praktyki zawodu. Nie by³aby wiêc zmuszana do opuszczania rodzin a wytworzone produkty mog³yby byæ sprzedawane w pobliskich miastach. Zysk ze sprzeda¿y by³yby
dzielony pomiêdzy uczniów. Pod koniec lat 90-tych XX w., dziêki zaanga¿owaniu
pos³uguj¹cych w Dinh – Quan sióstr zakonnych ze Zgromadzenia Sióstr Mi³osierdzia (szarytek), rozpoczêto budowê szko³y krawieckiej. Nie by³y one w stanie pokryæ kosztów wyposa¿enia pracowni. W 2003 r. w realizacjê projektu w³¹czy³o siê
„Oeuvres Sahel Asie”. Dziêki œrodkom finansowym pochodz¹cym od jego cz³onków zakupiono maszyny przemys³owe oraz wyposa¿enie biurowe. Nauka zawodu
trwa³a 3 miesi¹ce z mo¿liwoœci¹ przed³u¿enia o kolejny okres. Liczba uczestników
zajêæ, ze wzglêdu na liczbê dostêpnych urz¹dzeñ, nie przekracza³a 30 osób. Oprócz
praktycznej nauki zawodu, celem przedsiêwziêcia by³a nauka pracy w zespole.
Uczniowie otrzymywali wynagrodzenie za wykonan¹ prace. Nauczyciele prowadzili równie¿ zajêcia z zasad prowadzenia administracji40.
Warto równie¿ wspomnieæ o inicjatywach w Long Xuyen (Can Xay) gdzie
w 2006 r. cz³onkowie stowarzyszenia sfinansowali budowê szko³y. Równoczeœnie trwa³y prace w Vung Tau, gdzie dziêki dotacji „Oeuvres Sahel Asie” odbudowano szko³ê przeznaczon¹ dla dzieci sprawiaj¹cych problemy wychowawcze.
Rok póŸniej przekazano fundusze na budowê niewielkiej, dwuklasowej szko³y
w Kadon oraz rozbudowê szko³y w Raudua w rejonie Camau. W tym samym
roku, anonimowy darczyñca przekaza³, za poœrednictwem „Oeuvres Sahel Asie”
fundusze, dziêki którym mo¿liwa by³a budowa oœrodka zdrowia w Tu Xuong41.
W 2006 r. uruchomiono program ¿ywnoœciowy, polegaj¹cy na zapewnieniu wy¿ywienia dzieciom z oœrodków w Vung Tau, Long Xuyen, Di- Linh (Di Ling).
W 2008 r. cz³onkowie stowarzyszenia postanowili rozszerzyæ dzia³alnoœæ
o kraje Ameryki Po³udniowej. Pierwszym przedsiêwziêciem by³o odnowienie sierociñca prowadzonego przez ojców karmelitów (OCD) w mieœcie Villa de Leyva
(Kolumbia). W latach 1984-2009 cz³onkowie stowarzyszenia sfinansowali realizacjê ponad 150 mikroprojektów na trzech kontynentach. Wiele z nich zrealizowano
we wspó³pracy z instytucjami koœcielnymi dzia³aj¹cymi w Afryce, Azji czy Ameryce Po³udniowej. Dotyczy³y one zarówno budowy, odnowienia i wyposa¿enia
szkó³, szpitali, oœrodków zdrowia czy aptek jak równie¿ wspó³finansowania budowy ujêæ wody pitnej czy infrastruktury drogowej. Z jednej strony dzia³ania dotychczas przez nich zrealizowane przyczyni³y siê do polepszenia sytuacji ¿yciowej
w krajach Sahelu, po³udniowej Azji oraz Kolumbii a drugiej strony pokazania jednego ze sposobów w³¹czania siê katolików œwieckich w dzie³o misyjne Koœcio³a.
40
Tam¿e; ASA, AG, Rapport de Mission du 26 Novembre au 4 Décembre 1998, Toulon 15
décembre 1997.
41
ASA, AG, Compte rendu de l’A[assemblée]G[énérale] su 5 mai, Toulon 5 mai 2007.
REALIZACJA „MIKROPROJEKTÓW” W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIʅ
165
RESUMÉ
L’association „Oeuvres Sahel Asie” a été fondé en 1984 au moment de la grande sécheresse
du Sahel par un médecin retraité (Monique Biessy) et un groupe de personnes touchées par les
cataclysmes touchant l’Afrique: manque d’eau, avancée du désert, augmentation des maladies
favorisée par la faim, la soif et l’absence de structures adaptées. Les missions se sont développées
en Afrique de l’Ouest (Haute Volta devenue Burkina Faso, Mauritanie, Mali, Sénégal). En 1989
l’association „Oeuvres Sahel Asie” commença à realiser des microprojets en Asie (au Vietnam et
au Cambodge) et en 2008 en Colombie. De nombreuses interventions au niveau des médias et des
écoles ont amené un grand nombre d’adhésions sensibilisées par ses problèmes des peuples. Il est
cependant important de souligner que l’association n’a jamais bénéficié d’aide de la part de l’Etat,
ni des collectivités régionales. En dehors de ses missions médicales, cette association a ouvert et
construit: un hôpital de quarante-cinq lits, quatre dispensaires avec équipement, rénovation d’un
hôpital avec pose de panneaux solaires, adduction d’eau, laboratoires,une banque alimentaire, cinq
écoles, sept garderies, quelques jardins d’enfants, un barrage. Voici une petite partie parmi plus de
cent-cinquante microprojets réalisés entre 1984 et 2009 en Afrique, en Asie et en Amérique du Sud
par „Oeuvre Sahel Asie”.
Key words:
Association “Oeuvres Sahel Asie”, Monique Biessy, Lay Catholic – missions
S³owa klucze:
Stowarzyszenie Oeuvres Sahel Asie, Monique Biessy, katolicy œwieccy – misje
166
MICHA£ K£AKUS
REALIZACJA „MIKROPROJEKTÓW” W KRAJACH ROZWIJAJ¥CYCH SIʅ
167
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
EWELINA CHROBOT
Synod dla Azji w œwietle polskiej prasy katolickiej
Synod for Asia in the light of the Polish Catholic press
Od Nowosybirska po D¿akartê, od Tokio po Bejrut, Azja budzi zachwyt
i zdumienie. Tu w³aœnie ogniskuj¹ siê rozmaite sprzecznoœci: stare tradycje religijne i spo³eczeñstwo przysz³oœci, najbardziej dynamiczne tygrysy œwiatowego
kapitalizmu obok pozosta³oœci ustroju komunistycznego. Azja jest tak¿e kolebk¹
wielkich œwiatowych religii. Na tym kontynencie powsta³ hinduizm, buddyzm,
islam, judaizm oraz chrzeœcijañstwo. Tu tak¿e rozpoczê³a siê misja g³oszenia
Dobrej Nowiny przekazanej uczniom przez Jezusa Chrystusa.
Pierwsze tysi¹clecie otworzy³o serca ludnoœci europejskiej, drugie zaœ by³o
œwiadkiem misji w Afryce i obu Amerykach. Jan Pawe³ II pragn¹³, by w dziejach zbawienia ludzkoœci, u progu trzeciego tysi¹clecia wybi³a wreszcie godzina
dla Azji, do czego impulsem mia³o byæ zwo³anie Specjalnego Zgromadzenia
Biskupów dla owego kontynentu. Myœl¹ przewodni¹ synodu sta³o siê has³o: „Jezus Chrystus – Zbawiciel oraz Jego misja s³u¿by i mi³oœci w Azji”. W poni¿szym
artykule przeœledzimy jak owe zgromadzenie zosta³o ukazane na ³amach czo³owych polskich czasopism katolickich, maj¹cych najwiêkszy wp³yw na œwiadomoœæ religijn¹ i misyjn¹.
I. PRZEBIEG SYNODU
Jan Pawe³ II wyrazi³ potrzebê zwo³ania specjalnych synodów kontynentalnych w liœcie apostolskim „Tertio Millennio Adveniente” – bêd¹cym preludium
do obchodów Jubileuszowego Roku 2000. Zgromadzenia biskupów wyrasta³y
z soborowej wizji Koœcio³a, otwieraj¹cej szerok¹ perspektywê dla wszystkich
wierz¹cych. Przed specjalnym synodem dla krajów azjatyckich, odby³y siê ju¿
pierwsze spotkania biskupów z Europy, Afryki oraz Ameryki Pó³nocnej i Po³u-
168
EWELINA CHROBOT
dniowej. O zapowiedziach zwo³ania synodu dla kontynentu azjatyckiego mogliœmy dowiedzieæ siê z polskiego wydania „L’Osservatore Romano”, „Przegl¹du
Powszechnego” oraz „Misyjnych Dróg”.
Papie¿ podj¹³ prace przygotowawcze na spotkaniu z przedstawicielami Federacji Konferencji Episkopatów Azji. Wydarzenie to mia³o miejsce 15 stycznia
1995 r. w Manili. Podczas wizyty Jan Pawe³ II zwróci³ siê o pomoc w zorganizowaniu synodu poœwiêconego Azji oraz zaapelowa³ do hierarchów o sporz¹dzenie dokumentu roboczego.
Pozytywna odpowiedŸ reprezentantów episkopatu zaowocowa³a powo³aniem
we wrzeœniu 1995 r. piêtnastu cz³onków Rady Sekretariatu Synodu Biskupów, ta
data wyznacza równie¿ pocz¹tek pracy wed³ug okreœlonego wczeœniej regulaminu. Wydarzenie w Manili znalaz³o odzwierciedlenie w „IdŸcie na ca³y œwiat” oraz
w „Misyjnych Drogach”, które dodatkowo poinformowa³y o powo³aniu cz³onków Rady Synodu. O spotkaniu papie¿a z biskupami w stolicy Filipin pisa³o tak¿e polskie wydanie „L’Osservatore Romano” nakreœlaj¹c g³ówny temat i charakter spotkania.
Pierwszym etapem pracy hierarchów by³o opracowanie dokumentu wstêpnego nazywanego „Lineamenta”. W zwi¹zku z jego przygotowaniem Rada Sekretariatu wys³a³a we wrzeœniu 1996 r. specjalnie zredagowany kwestionariusz z³o¿ony z jedenastu pytañ, na które odpowiedzia³o zarówno wielu biskupów jak
i teologów.
Nie mo¿emy pomin¹æ tu pewnej krytyki jaka zosta³a skierowana w stosunku
do „Lineamenta”. Pojawi³y siê uwagi ze strony Koœcio³a japoñskiego, odnosz¹ce
siê do jego metodologii. Hierarchowie podkreœlili koniecznoœæ t³umaczenia dokumentów przygotowawczych na jêzyk japoñski i potrzebê dodatkowego czasu,
by mogli je poddaæ pod dyskusjê. Konferencja Episkopatu Japonii uzna³a pytania zawarte w „Lineamenta” za zbyt europejskie. Perspektywa spojrzenia zachodniego nie uwzglêdni³a w swoim polu widzenia duchowego poziomu ludnoœci
azjatyckiej. Zwrócono tak¿e uwagê na fakt, i¿ to nie rzymskie sekretariaty maj¹
podawaæ tematykê synodu, ale biskupi azjatyccy powinni mieæ tu pierwszeñstwo.
Zaapelowano równie¿, by wœród obserwatorów bior¹cych udzia³ w zgromadzeniu nie zabrak³o przedstawicieli p³ci ¿eñskiej. Przez ten fakt chciano prze³amaæ
i przekreœliæ doœæ powszechn¹ dyskryminacjê kobiet jaka obecna jest na terenie
Azji. Biskupi japoñscy opracowali swój kwestionariusz na podstawie nades³anych z ca³ego kraju propozycji. Zaakcentowali inne kwestie, jednak pozostali
wierni duchowi g³ównego tematu. Misyjne czasopismo „Nurt SVD” dostrzeg³o
odpowiedŸ biskupów z Kraju Wiœni i zatroszczy³o siê o przek³ad oficjalnej odpowiedzi episkopatu tego kraju.
O „Lineamenta” wypowiedzieli siê tak¿e hierarchowie z Filipin, którzy podkreœlili, i¿ zgromadzenie biskupów w Watykanie powinno byæ prawdziwie azjatyckie oraz obejmowaæ owoce wypracowane przez FABC. Zaznaczyli tak¿e spe-
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
169
cyficzn¹ duchowoœæ kontynentu oraz perspektywê jak¹ niesie ze sob¹ rozwój
teologii azjatyckiej. Z kolei biskupi indyjscy po³o¿yli nacisk na brak troski o elementy odnosz¹ce siê do mistyki i duchowoœci w Azji, co mog³o stanowiæ istotn¹
przyczynê niepowodzeñ misji.
Episkopat Wietnamu dostrzeg³ natomiast, i¿ nadmiern¹ uwagê przywi¹zuje
siê do prawowiernoœci Koœcio³a azjatyckiego. Mozaika religijna i kulturowa widziana oczami zachodu nie mo¿e usilnie dopatrywaæ siê potencjalnych zagro¿eñ
i odstêpstw. Hierarchowie zwrócili szczególn¹ uwagê na potrzebê inkulturacji.
Informacje odnosz¹ce siê do utworzenia wspomnianego dokumentu polscy czytelnicy mogli uzyskaæ podczas lektury „Misyjnych Dróg” oraz polskiego wydania „L’Osservatore Romano”.
Kolejnym krokiem by³o opracowanie kwestionariuszy oraz opinii biskupów
jakie zosta³y nades³ane do Stolicy Apostolskiej, by stworzyæ dokument roboczy
– „Instrumentum Laboris”. Po wytê¿onych pracach opublikowano go w lutym
1998 r., w jêzyku angielskim i francuskim. Dokument nawi¹zywa³ do g³ównego
tematu, jaki zosta³ okreœlony dla synodu: „Jezus Chrystus Zbawiciel oraz Jego
misja mi³oœci i s³u¿by w Azji”. Tak sformu³owana myœl zamierza³a uj¹æ unikalny problem okolicznoœci, w jakich znajduje siê Koœció³ w Azji oraz zaj¹æ siê
faktycznym stanem mieszkaj¹cych tam wiernych. Istotne by³o podkreœlenie,
zgodnie z ide¹ has³a przewodniego, osoby Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela. W samym dokumencie wyró¿niono siedem rozdzia³ów wraz ze s³owem
wstêpnym i zakoñczeniem. Krótkie omówienie poszczególnych rozdzia³ów, jakie zawiera³o „Instrumentum Laboris” mogliœmy znaleŸæ na ³amach polskiego
wydania „L’Osservatore Romano”. Natomiast niewielkie wzmianki mówi¹ce
o utworzeniu wspomnianego dokumentu znalaz³y siê w „Goœciu Niedzielnym”
oraz „Misyjnych Drogach”.
Na kanwie „Lineamenta” oraz „Instrumentum Laboris” stworzono punkt
wyjœcia dla dyskusji synodalnej. Wypowiedzi ojców synodalnych podawane by³y
w ukazuj¹cym siê codziennie biuletynie prasowym poœwiêconym owemu zgromadzeniu. Natomiast wszyscy zainteresowani mogli takie informacje odszukaæ
na ³amach w³oskiej wersji „L’Osservatore Romano”, lub na oficjalnych stronach
internetowych Watykanu.
Inauguracja obrad Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów dla Azji
nast¹pi³a w Bazylice œw. Piotra w Watykanie dnia 19 kwietnia 1998 roku. Ceremonii rozpoczêcia towarzyszy³y obrzêdy i muzyka wywodz¹ca siê z azjatyckiej
kultury, jak donosi³ „Biuletyn KAI”, na którego ³amach czytamy, i¿ „dary o³tarza
przynieœli indonezyjscy tancerze w strojach ludowych podczas innych czêœci liturgii wykonywano muzykê wywodz¹c¹ siê z Indii i Korei”1. Mury Bazyliki
Watykañskiej us³ysza³y niejako now¹ pieœñ azjatyckich instrumentów oraz mo1
Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Azji, „Biuletyn KAI” (1998) nr 16, s. 3.
170
EWELINA CHROBOT
dlitwê wiernych w rodzimych jêzykach Azji, co zaakcentowano w artykule napisanym dla „Misyjnych Dróg”.
Kardyna³owie, arcybiskupi, biskupi i ksiê¿a pochodz¹cy z kontynentu azjatyckiego sprawowali Eucharystiê wspólnie z Ojcem Œwiêtym. Znamienne by³y
fragmenty Pisma Œwiêtego czytane podczas liturgii, o czym mogliœmy dowiedzieæ siê z lektury „Goœcia Niedzielnego” gdzie opisano nawi¹zania papie¿a do
czytañ przypominaj¹cych wydarzenia z wieczernika tydzieñ po Zmartwychwstaniu Pana. Wœród zgromadzonych uczniów, obecny by³ niedowierzaj¹cy œw. Tomasz, który umocni³ wiarê w spotkaniu ze Zmartwychwsta³ym, by nastêpnie
przynieœæ Dobr¹ Nowinê na teren Indii.
Jan Pawe³ II uwypukli³ fakt, ¿e to w³aœnie Azja jest kolebk¹ naszej wiary, co
zosta³o podkreœlone na ³amach „Biuletynu KAI”. Papie¿ zaakcentowa³ tak¿e, ¿e
synod powinien ws³uchaæ siê w przekaz Ducha Œwiêtego, by nie tylko wiedzieæ,
ale i zrozumieæ, jak powinien byæ g³oszony Jezus Chrystus w kontekœcie innych
religii. Zaakcentowano tak¿e potrzebê dawania œwiadectwa ¿ycia i nowej aktywnoœci misyjnej co zosta³o zawarte w „Misyjnych Drogach” oraz „Biuletynie
KAI”.
Na uwagê zas³uguje tak¿e zainteresowanie papie¿a nieobecnoœci¹ biskupów
z Chin, którzy z powodów politycznych nie otrzymali zgody na opuszczenie kraju. Brak biskupów z Pañstwa Œrodka zosta³ szeroko podjêty na ³amach „Goœcia
Niedzielnego”, „Biuletynu KAI” oraz „Niedzieli” i „Przegl¹du Powszechnego”.
W przekazach prasy zawarto informacjê, i¿ hierarchowie nie przybêd¹ do Watykanu ze wzglêdu na brak wiz oraz pokrótce nakreœlono jak wygl¹da obecna sytuacja Koœcio³a w tym kraju. Hierarchowie chiñscy wystosowali w trakcie trwania
synodu faks zredagowany w jêzyku ³aciñskim, w którym zawarli g³êbokie ubolewanie, i¿ nie mog¹ uczestniczyæ w obradach, o czym poinformowano czytelnika w polskim wydaniu „L’Osservatore Romano”. Krótkie informacje o telegramie znalaz³y siê na ³amach „Niedzieli”, „Biuletynu KAI” oraz „Misjonarza”.
Prasa zaakcentowa³a wiêc nie tylko sam fakt nieobecnoœci hierarchów ale œledzi³a dalsze wydarzenia zwi¹zane z zaistnia³¹ sytuacj¹.
Po rozpoczêciu zgromadzenia uroczyst¹ Eucharysti¹, podjêto obrady. W pracach synodu uczestniczyli g³ównie biskupi, ale nie zabrak³o tak¿e ekspertów,
audytorów oraz delegatów przyby³ych z innych Koœcio³ów chrzeœcijañskich.
£¹cznie w Watykanie zgromadzi³o siê ponad trzysta piêædziesi¹t osób. O liczbie
uczestników synodu pisa³a na swoich ³amach „Niedziela”, „Biuletyn KAI”,
„Goœæ Niedzielny”, „IdŸcie na ca³y œwiat”, „Misyjne Drogi” oraz polskie wydanie „L’Osservatore Romano”. Na synodzie nie zabrak³o tak¿e Polaków. Wœród
ojców synodalnych obecny by³ administrator apostolski Kazachstanu – biskup
Jan Pawe³ Lenga a tak¿e dwaj prze³o¿eni misji koœcielnych sui iuris podlegaj¹cych bezpoœrednio Watykanowi, ojciec Krzysztof Kuku³ka z Uzbekistanu oraz
ojciec Andrzej Madej z Turkmenistanu. Obecnoœæ Polaków na synodzie zosta³a
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
171
podkreœlona jedynie na ³amach polskiego wydania „L’Osservatore Romano” oraz
„Misyjnych Dróg”.
Przewodnictwo Synodu zosta³o powierzone prefektowi kongregacji do spraw
Ewangelizacji Narodów – Józefowi Tomko, Juliusowi Riyadi Darmaatmadaja
oraz Stephanowi Kim Sou-hwanowi. Relatorem generalnym mianowano kardyna³a Paula Shan Kuo-hsi, o czym mogliœmy dowiedzieæ siê z polskiego wydania
„L’Osservatore Romano” oraz czasopisma „Misyjne Drogi”.
Dzieñ po uroczystej ceremonii rozpoczêto dwutygodniowe prace nad pierwsz¹ faz¹ obrad zogniskowan¹ w trzynastu kongregacjach. Zarysowano najwa¿niejsze etapy oraz rozpoczêto dyskusjê nad obecn¹ sytuacj¹ panuj¹c¹ w Koœciele
azjatyckim. Dyskutowano tak¿e o problemach religijnych, spo³ecznych, ekonomicznych i politycznych.
Ojcowie Synodalni nie pozostali tylko w ciemnym krêgu problemów Azji.
Uwypuklono wiele pozytywnych znaków nadziei, które koncentrowa³y siê wokó³ swoistego g³odu wartoœci wy¿szych i duchowych, jakie daje siê zauwa¿yæ
wœród ludnoœci azjatyckiej.
Synteza dyskusji znalaz³a odzwierciedlenie w dokumencie o nazwie „Relatio post disceptationem”, o czym czytelnicy mogli dowiedzieæ siê z lektury polskiego wydania „L’Osservatore Romano”. W pierwszym polu omawianych zagadnieñ znalaz³y siê tematy chrystologiczne, pneumatologiczne i eklezjologiczne,
nie zabrak³o równie¿ problematyki wielokulturowoœci i wielo-religijnoœci kontynentu azjatyckiego. Kolejny kr¹g obj¹³ sprawy dotycz¹ce ewangelizacji, dialogu
miêdzy religiami, liturgii oraz tematy poœwiêcone rodzinie, godnoœci kobiety,
wychowaniu, ochronie zdrowia czy sprawiedliwoœci spo³ecznej.
Kolejna faza obrad – druga oraz trzecia – przybra³a charakter bardziej analityczny. W tym czasie odbywa³y siê spotkania i dyskusje w ma³ych grupach jêzykowych. W ten sposób zdo³ano wyodrêbniæ jedenaœcie zespo³ów roboczych
podzielonych na poszczególne jêzyki. Po zakoñczonych dyskusjach w poszczególnych grupach, moderator przedstawi³ na auli rezultaty prac. O przebiegu poszczególnych faz obrad, mogliœmy dowiedzieæ siê w krótkiej recenzji zawartej
w czasopiœmie „Misyjne Drogi” oraz w szerszym opracowaniu, jakie przedstawi³o polskie wydanie „L’Osservatore Romano”.
Na podstawie analizy tych¿e wyników, ojcowie synodalni opracowali tzw.
„Propositiones”, stanowi¹ce podstawê do stworzenia wniosków koñcowych obrad. Sam tekst owego dokumentu nie zosta³ podany do publikacji, wiemy jedynie, ¿e zosta³ on przekazany 13 maja na rêce Ojca Œwiêtego, by móg³ on wspieraæ siê na jego przes³aniach podczas tworzenia posynodalnej adhortacji.
Informacje o „Propositiones” zamieszczono w „L’Osservatore Romano”, „Misjach Dzisiaj” oraz „Goœciu Niedzielnym”.
Prace synodu zaczê³y powoli dobiegaæ koñca. Na jednym z koñcowych ze-
172
EWELINA CHROBOT
brañ kongregacji generalnej podjêto g³osowanie tajne, którego celem by³o wy³onienie cz³onków Posynodalnej Rady Sekretariatu Generalnego Synodu, których
poznaliœmy dziêki polskiemu wydaniu „L’Osservatore Romano”. Organ ten bêdzie wspomaga³ hierarchów kontynentu azjatyckiego we wprowadzaniu w ¿ycie
postanowieñ synodu, jakie bêd¹ zawarte w posynodalnej adhortacji „Ecclesia in
Asia”.
W przeddzieñ zakoñczenia zgromadzenia zosta³o og³oszone specjalne orêdzie
skierowane do Ludu Bo¿ego, z którego treœci¹ mogliœmy zapoznaæ siê w polskim
wydaniu „L’Osservatore Romano”. Omówienie orêdzia znalaz³o siê w „Misyjnych Drogach”, gdzie streszczono najwa¿niejsze wnioski podjête przez biskupów
oraz w „Misjach Dzisiaj” w których omówiono najwa¿niejsze punkty przemówienia. Przes³anie biskupów zosta³o równie¿ ukazane w „Niedzieli” oraz „Goœciu Niedzielnym”, gdzie mogliœmy zapoznaæ siê z jego g³ównymi konkluzjami.
Ostatnim aktem wieñcz¹cym obrady synodu by³a Msza Œwiêta koncelebrowana
w Bazylice Watykañskiej 14 maja 1998 r. Mimo, i¿ Eucharystia by³a sprawowana wed³ug rytu ³aciñskiego, nie zabrak³o w niej elementów pochodz¹cych z tradycji azjatyckiej. Jan Pawe³ II poinformowa³ tak¿e zgromadzonych, ¿e pragn¹³by odbyæ podró¿ apostolsk¹ do Azji, by na jej terenie przekazaæ wiernym owoc
obrad, czyli posynodaln¹ adhortacjê „Ecclesia in Asia”. Z³o¿enie na ich rêce
owocu wytê¿onej pracy ich przedstawicieli stanowi swoiste dowartoœciowanie
oraz wyraz pe³nej troski o ich wzrost w wierze.
II. PROBLEMATYKA SYNODU
Biskupi zgromadzeni w Watykanie podczas obrad pragnêli ukazaæ prawdziwe oblicze Koœcio³a azjatyckiego, który nie jest pozbawiony trudnych i bolesnych spraw. Podczas lektury polskiej prasy katolickiej mogliœmy zapoznaæ siê
z pal¹cymi problemami owego kontynentu. W pierwszej kolejnoœci przedstawimy kwestie obejmuj¹ce sprawy z zakresu ¿ycia spo³ecznego, ekonomicznego
i politycznego. Wypowiedzi biskupów zosta³y zaczerpniête z polskiego wydania
„L’Osservatore Romano”, które poda³o t³umaczenia wyst¹pieñ.
Hierarchowie zwrócili uwagê na panuj¹cy wyzysk krajów biednych przez
kraje wysoko uprzemys³owione oraz na nadmiern¹ globalizacjê zmierzaj¹c¹ do
nadmiernej liberalizacji i prywatyzacji, co skutkuje niszcz¹cymi skutkami dla
œrodowiska naturalnego. Arcybiskup D’Souza zaproponowa³, by budowaæ cywilizacjê mi³oœci, wzywaj¹cej do spojrzenia na œwiat w perspektywie chrzeœcijañskiej. W zwi¹zku z tak¹ wizj¹ nale¿a³oby kontrolowaæ systemy handlu w sposób
mog¹cy zapewniæ opiekê najs³abszym, którzy potrzebuj¹ pomocy z zewn¹trz by
obroniæ siê przed wyzyskiem. Ponadto istotn¹ spraw¹ by³o po³o¿enie nacisku na
pierwszeñstwo cz³owieka w dziedzinie zarówno finansów jak i przemys³u.
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
173
Problemy ekonomiczne nie mog³y byæ oddzielone od spraw spo³ecznych,
gdy¿ obie te sfery wzajemnie ³¹cz¹ siê i przenikaj¹. Pal¹c¹ kwesti¹ sta³o siê ubóstwo, niedo¿ywienie oraz rodz¹ce siê konflikty spo³eczne. Kardyna³ Kim Souhwan w przemówieniu cytowanym przez „Niedzielê” i „Goœcia Niedzielnego”
wspomnia³ o œmiercionoœnych si³ach zagra¿aj¹cych kulturze ¿ycia i wspólnoty,
które przejawiaj¹ siê w coraz powszechniejszym materializmie i zobojêtnieniu na
¿ycie duchowe. Kardyna³ zaakcentowa³ tak¿e szerz¹cy siê relatywizm i konsumpcjonizm prowadz¹cy do osamotnienia i wyizolowania cz³owieka. W œrodowiskach gdzie licz¹ siê jedynie osobiste zyski, coraz mniej miejsca zostaje dla bliŸniego potrzebuj¹cego wsparcia i opieki.
O aspektach nierównoœci i niesprawiedliwoœci nie zawaha³ siê mówiæ kardyna³ Kim Sou-hwan, zaznaczaj¹c tym samym fakt, i¿ Koœció³ nie mo¿e pozostaæ
obojêtny wobec wspomnianych przez niego kwestii i powinien aktywnie anga¿owaæ siê w najwa¿niejsze sprawy dotykaj¹ce bezpoœrednio wiernych. Znamienitym przes³aniem hierarchy by³y s³owa maj¹ce na celu wyzbycie siê poczucia
bezpieczeñstwa, gdy¿ nie raz g³osz¹c orêdzie Jezusa Chrystusa wierni spotkaj¹
siê nie tylko z niezrozumieniem ale równie¿ z oporem wobec dzia³añ wymierzonych przeciwko szerz¹cej siê kulturze œmierci.
G³os arcybiskupa Barragana poruszy³ sprawê opieki zdrowotnej. Wed³ug hierarchy troska o zdrowie powinna stanowiæ p³aszczyznê wspó³pracy nie tylko dla
chrzeœcijan, ale równie¿ innych religii dzia³aj¹cych na jej rzecz. W za³o¿eniach
Barragana nie dominowa³ jedynie aspekt czysto medyczny, d¹¿¹cy jedynie do
upowszechnienia i humanizacji leczenia. W jego wypowiedzi obecna by³a myœl,
i¿ istotne jest ukazanie przy tej tematyce godnoœci cz³owieka i œwiêtoœci jego
¿ycia. Dziedzina opieki zdrowotnej ma tak¿e szansê podnieœæ rolê kobiet, o czym
mówi³ biskup Soreng. Dziewczêta s³u¿¹c jako pielêgniarki w prywatnych klinikach i domach opieki staj¹ siê œwiadkami Jezusa poprzez s³u¿bê drugiemu cz³owiekowi. Synod poœwiêci³ sporo uwagi trudnej sytuacji niewiast w spo³eczeñstwie azjatyckim, o czym polski czytelnik móg³ dowiedzieæ siê z lektury
„Niedzieli” oraz „IdŸcie na ca³y œwiat”.
Przemiany dokonuj¹ce siê w gospodarkach niejednokrotnie nios¹ za sob¹
zaburzenia nie tylko na tle spo³ecznym, ale równie¿ politycznym, gdy¿ w³adze
chc¹c zapewniæ sobie potencjalny zysk z przemian ekonomicznych kieruj¹ siê
interesem nie narodu, lecz w³asnym.
Biskupi obraduj¹cy na synodzie nie ominêli tego obszaru gdy¿ w niejednym
kraju azjatyckim obecny jest ustrój komunistyczny ograniczaj¹cy wolnoœæ religijn¹ mieszkañców. O potrzebie pomocy dla Koœcio³a, dotkniêtego represjami
w³adz wypowiada³ siê biskup John Tong Hon mówi¹cy o sytuacji panuj¹cej
w Chinach. Hierarcha zaznaczy³, i¿ w³adze s¹ zainteresowane przede wszystkim
mo¿liwoœci¹ kontrolowania wszelkich dziedzin ¿ycia, w tym tak¿e religii. Podczas prowadzenia polityki œcis³ej kontroli pog³êbia³ siê roz³am pomiêdzy wspól-
174
EWELINA CHROBOT
notami koœcielnymi, które w sposób jawny sprawowa³y kult, a tymi pozostaj¹cymi w ukryciu.
O obronie wolnoœci religijnej w Chinach wypowiedzia³ siê biskup Andrew
Tsien Chih-ch’un, który równie¿ wspomnia³ o przeœladowaniach, jakich doœwiadczaj¹ wierni nale¿¹cy do Koœcio³a podziemnego, nazywaj¹c go Koœcio³em lojalnym wobec nastêpcy œw. Piotra. Pragn¹³ w swoim wyst¹pieniu zaznaczyæ, i¿
potrzebna jest solidarnoœæ z cierpi¹cymi za wiarê i poparcie ze strony Stolicy
Apostolskiej dla biskupów i wierz¹cych wiernych papie¿owi. Bolesny roz³am
Koœcio³a na terenie Chin stanowi nie lada problem dla Koœcio³a powszechnego,
gdy¿ dzia³ania jednocz¹ce s¹ hamowane przez ustrój komunistyczny. Jednak
mimo wielu problemów jakie napotykaj¹ wierni chiñscy nie brakuje w tym kraju
pozytywnych ziaren nadziei wspomnianych przez biskupa Tong Hona mówi¹cego o mê¿nych œwiadectwach wiary ludzi represjonowanych ze wzglêdu na przynale¿noœæ do Koœcio³a katolickiego. Hierarcha dostrzeg³ ci¹gle kwitn¹ce powo³ania zakonne stanowi¹ce szansê na przetrwanie trudnego okresu. Oprócz
wypowiedzi hierarchy Tong Chona i Tsien Chih-ch’una jak¹ poda³o polskie wydanie „L’Osservatore Romano” mogliœmy zapoznaæ siê z fragmentem wyst¹pieniem biskupa Josepha Zen Zu-Kiuna zamieszczonego w tygodniku „Niedziela”.
Koadiutor diecezji Hongkongu mówi³ o sytuacji wiernych w Chinach oraz o trudnym i bolesnym roz³amie na koœció³ podziemny i patriotyczny.
W szeregu krajów azjatyckich borykaj¹cych siê z problemami, jakie stawia
religii ustrój socjalistyczny staje obok Chin – Laos, gdzie wraz z wprowadzeniem
nowego ³adu politycznego musieli opuœciæ kraj wszyscy misjonarze, co w konsekwencji spowodowa³o, i¿ wierni zamieszkuj¹cy kraj pozostali bez duszpasterzy. O tych skutkach mówi³ na synodzie wikariusz apostolski, biskup Jean Sommeng Vorachak.
Ustrój komunistyczny zagoœci³ tak¿e w Korei Pó³nocnej, o której mówi³
metropolita Seulu, kardyna³ Stephen Kim Sou-hwan. W³adze owego pañstwa
w latach piêædziesi¹tych star³y wszelkie przejawy katolickoœci. Mimo i¿, w kolejnych dziesiêcioleciach pañstwo utworzy³o Koreañskie Stowarzyszenie Katolickie oraz wznios³o w Phenianie katolicki koœció³, dzia³alnoœæ chrzeœcijan jest
ograniczona i poddana kontroli pañstwa. Œcis³y nadzór w³adz nad sfer¹ religijn¹
prowadzi niejednokrotnie do represji, co nie mo¿e pozostawaæ bez uwagi dla
Koœcio³a powszechnego, który powinien wyraziæ solidarnoœæ z przeœladowanymi, o co apelowa³ administrator apostolski Syberii, biskup Joseph Werth. Hierarcha dostrzeg³, jak wielk¹ wagê ma wsparcie z zewn¹trz, gdy¿ takiego stanu rzeczy doœwiadczy³ Koœció³ dzia³aj¹cy w krajach by³ego Zwi¹zku Radzieckiego.
Ukazane w poprzednim podrozdziale zagadnienia z zakresu ¿ycia spo³ecznego, ekonomicznego oraz politycznego stanowi³y wa¿ny element rozwa¿añ ojców synodalnych. Jednak zasadnicze miejsce podczas obrad zajê³y zagadnienia
odnosz¹ce siê do spraw Koœcio³a, misji oraz dialogu. Hierarchowie podejmuj¹c
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
175
liczne dyskusje dzielili siê swoimi doœwiadczeniami, zamierzeniami a tak¿e planami. W wyst¹pieniach biskupów dominowa³y problemy i tematy specyficzne dla
Koœcio³ów lokalnych, ale nie zabrak³o wœród nich zagadnieñ posiadaj¹cych zasiêg globalny, wyp³ywaj¹cych ze specyfiki oraz mentalnoœci narodów azjatyckich
oraz ró¿norodnoœci religijnej.
Prowadzenie dialogu z innymi religiami i kulturami wymaga odpowiedniej
formacji œwieckich oraz duchownych. Ordynariusz z Filipin, biskup Arturo Bastes w swoim przemówieniu podkreœli³ istotê dostosowania formacji kandydatów
do ¿ycia zakonnego do warunków lokalnych. Koœció³ w Azji nosi znamiona zbyt
europejskie i wymaga przekszta³cenia siê w Koœció³ prawdziwie azjatycki, nie
bêd¹cy monokulturow¹ kopi¹ zachodu o czym pisa³a „Niedziela” wraz z „Biuletynem KAI”. Mimo wielu trudnoœci, jakie napotyka chrzeœcijañstwo na owym
kontynencie, roœnie liczba powo³añ, co daje jasny sygna³ dla wprowadzenia
zmian. O tej kwestii wypowiada³ siê tak¿e arcybiskup Peter Chung Hoan Ting.
Hierarcha podkreœli³, ¿e przygotowanie kap³anów powinno uwzglêdniaæ kontekst
lokalny a wyk³adowcy odbywaæ formacjê oraz specjalistyczne studia w Azji.
Kszta³towanie kap³anów powinno byæ wra¿liwe na tradycje religijne Azji, by
w przysz³ej pracy nie dochodzi³o do konfliktów i nieporozumieñ miêdzy wyznawcami oraz by pasterze potrafili umiejêtnie prowadziæ dialog z innymi,
w duchu szacunku i mi³oœci.
Formacja kap³anów i osób konsekrowanych powinna byæ po³¹czona ze znajomoœci¹ sytuacji spo³eczno-kulturowej oraz warunków ekonomicznych i politycznych. Koœció³ ma staæ siê koœcio³em identyfikuj¹cym siê z ludŸmi, którzy
najczêœciej s¹ biedni. Biskup Bastes apelowa³, by kandydaci do ¿ycia zakonnego
rzeczywiœcie anga¿owali siê w pracê z ubogimi. Arcybiskup Chung Hoan Ting
uzupe³nia³ wspomnian¹ kwestiê o potrzebê przestrzegania praw cz³owieka, które
s¹ nieustannie ³amane w Azji.
Biskup Nicholas Cheong Jin-suk, mówi³ o potrzebie formacji i otoczenia trosk¹ duszpastersk¹ rodzin, o czym mogliœmy przeczytaæ w „L’Osservatore Romano” i „Biuletynie KAI”. Hierarcha zwróci³ uwagê, i¿ istotne jest podjêcie dzia³añ
w tym zakresie, gdy¿ przysz³a ewangelizacja w du¿ej mierze zale¿eæ bêdzie od
koœcio³a domowego. Kszta³towanie i dbanie o rodzinê oraz formacja osób duchownych stanowi¹ niejako dwa filary, na których podpieraæ siê bêdzie rozwój
chrzeœcijañstwa na kontynencie azjatyckim.
Na rozkwit wiary ma niew¹tpliwie wp³yw tak¿e ca³y proces ewangelizacyjny, któremu poœwiêcono znaczn¹ uwagê podczas obrad. W kontekœcie wielowiekowej pracy misyjnej i ma³ej liczby katolików rodzi siê pytanie jak nale¿y g³osiæ
orêdzie Jezusa Chrystusa by by³o ono zrozumiane i przyjmowane przez ludzi.
Sprawa ta zosta³a poddana pod rozwa¿ania ojców synodalnych, i tak kardyna³
Stephan Kim Sou-hwan oraz biskup Augustinus Jun-ichi Nomura dostrzegli, i¿
niezwykle wa¿n¹ rolê pe³niæ powinno osobiste œwiadectwo ¿ycia. Postêpowanie
176
EWELINA CHROBOT
chrzeœcijan jest najlepszym sprawdzianem wiary, dziêki niemu wierni dziel¹ siê
¿yciem danym przez Chrystusa z innymi. Œwiadectwo ¿ycia mo¿e przejawiaæ
siê w rozmiary sposób, chocia¿by poprzez ukazywanie godnoœci osoby ludzkiej,
o czym mówi³ metropolita Kalkuty, arcybiskup Henry Sebastian D’Souza. Jest
to bardzo istotna kwestia, gdy¿ w wielu azjatyckich spo³eczeñstwach dochodzi
do poni¿ania cz³owieka i obdzierania go z jego podstawowych praw.
W obrêbie œwiadectwa ¿ycia niezwykle wa¿n¹ rolê sprawuj¹ kobiety, o których wspomnieliœmy wczeœniej omawiaj¹c problemy spo³eczne, akcentuj¹c potrzebê podniesienia ich roli w spo³eczeñstwie. Szansê na to daje praca wielu
dziewcz¹t jako pielêgniarki, gdzie maj¹ sposobnoœæ wykazania siê trosk¹, mi³oœci¹ i wspó³czuciem wobec cierpi¹cych i chorych. O ich zas³ugach mówi³ biskup
Charles Soreng, wspominaj¹c równie¿ jakimi wspania³ymi œwiadkami Jezusa
Chrystusa s¹ kobiety pracuj¹ce wœród niechrzeœcijan. Hierarcha skierowa³ tak¿e
apel o to, by zatroszczyæ siê o formacjê religijn¹ kobiet i mê¿czyzn by powierzyæ im przygotowanie do pracy misjonarskiej, bowiem koœció³ w Azji nie mo¿e
pozostawaæ ci¹gle w obszarze misyjnym. Ojciec Raymond Rossignol podkreœli³
wypowiedŸ biskupa Sorenga, mówi¹c, ¿e ka¿dy Koœció³ partykularny powinien
zarazem przyjmowaæ i wysy³aæ misjonarzy.
Ojcowie synodalni podczas trwania obrad poruszyli tak¿e kwestiê inkulturacji, o czym wspominano niejednokrotnie w polskiej prasie. W wielu wypowiedziach przewija³y siê spostrze¿enia na temat koniecznoœci szacunku i rozeznania
w stosunku do rzeczywistoœci azjatyckiej co zaakcentowano w „Goœciu Niedzielnym” oraz w „IdŸcie na ca³y œwiat”. Taka ró¿norodnoœæ kultur, tradycji i religii
niew¹tpliwie wymaga troski i umiejêtnego zaadoptowania do tradycji chrzeœcijañskiej tych aspektów, które s¹ mo¿liwe do przyjêcia. Niektórzy uczestnicy synodu wezwali Watykan do okazania wiêkszego zaufania lokalnym Koœcio³om
w kwestiach t³umaczeñ tekstów liturgicznych na miejscowe jêzyki, o czym pisa³
„Biuletyn KAI” oraz „Przegl¹d Powszechny”.
O problemie inkulturacji mówi³ na synodzie, biskup Michael Bunluen Mansap, wspominaj¹c, i¿ dbanie o t¹ dziedzinê powinno rozci¹gaæ siê na wszystkie
p³aszczyzny ¿ycia cz³owieka, by w duchu wolnoœci nie budziæ strachu poprzez
pogró¿ki. Dostrzeganie pozytywnych aspektów kultury jest nieuniknione jeœli
Koœció³ pragnie zakorzeniæ siê w danym œrodowisku. Niezdolnoœæ do kompromisu dzia³a niekorzystnie dla rozwoju wiary chrzeœcijañskiej. Jednym ze specyficznych elementów kultury Azji, o którym dyskutowano, by³ kult przodków
praktykowany w wielu krajach. Biskup Tong Hon stwierdzi³, i¿ kult ten szeroko
rozpowszechniony w Chinach oraz Wietnamie powinien byæ zaadoptowany przez
Koœció³. Sprawa poœwiêcona kultowi przodków przedstawiona zosta³a na ³amach
„Biuletynu KAI”, „Przegl¹du Powszechnego” oraz w „IdŸcie na ca³y œwiat”. We
wspomnianej prasie znalaz³ siê przekrój problemu wraz z cytatami zaczerpniêtymi z wypowiedzi ojców synodalnych.
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
177
Potrzeba pracy misyjnej i wi¹¿¹ca siê z ni¹ inkulturacja jest niezwykle wa¿n¹ spraw¹ dla kontynentu Azjatyckiego, jednak ojcowie synodalni nie pozostali
obojêtni wobec tych krajów, na terenie których potrzebne jest prowadzenie reewangelizacji. Ponowne krzewienie wiary nale¿a³o rozpocz¹æ na terenie pañstw
by³ego Zwi¹zku Radzieckiego, o czym mówili przedstawiciele tamtejszych koœcio³ów. Jako pierwszy zabra³ g³os prze³o¿ony misji sui iuris Turkmenistanu, ojciec Andrzej Madej, który podczas swojego wyst¹pienia nakreœli³ sytuacjê Koœcio³a na terenie kraju. Niew¹tpliwie wieloletnia obecnoœæ re¿imu sowieckiego
destrukcyjnie wp³ynê³a na wiernych, jednak misjonarze przybywaj¹c do Turkmenistanu zdo³ali dotrzeæ do niewielkiej grupy ludzi, którzy zachowali w pamiêci
swoje katolickie korzenie. Wierni przez lata pozbawieni opieki duszpasterskiej
powinni byæ otoczeni szczególn¹ trosk¹ i wsparciem, by wzmocnili swoj¹ wiarê
i odwa¿nie g³osili j¹ innym. Prze³o¿ony misji wymieni³ tak¿e pierwsze ziarna
wiary, jakie uda³o siê zasiaæ w Turkmenistanie, a nale¿a³y do nich chocia¿by
poszukanie katolickich rodzin, sprawowanie Eucharystii, organizowanie spotkañ
biblijnych czy otwarcie katechumenatu.
O podobnych kwestiach mówi³ tak¿e prze³o¿ony misji sui iuris Tad¿ykistanu, ksi¹dz Carlos Avila. Kap³an ten tak¿e zaakcentowa³ potrzebê rozwijania zal¹¿ka chrzeœcijañskiego obecnego na tym terenie, a skutecznie t³umionego przez
dawny ustrój sowiecki. Obecna sytuacja i przychylne nastawienie w³adz pozwalaj¹ na odrodzenie siê wra¿liwoœci religijnej u³atwiaj¹cej podjêcie na nowo nie³atwego dzie³a ponownej ewangelizacji, w które wrysowane bêdzie poczucie
³¹cznoœci z koœcio³em powszechnym. Po wypowiedzi Avili zabra³ g³os prze³o¿ony misji sui iuris Uzbekistanu, ojciec Krzysztof Kuku³ka. Zakonnik ten, podobnie jak poprzednicy, opisa³ sytuacjê Koœcio³a katolickiego ¿yj¹cego w mniejszoœci. Wierni przez lata dzia³aj¹cy w ukryciu pragn¹ wyjœæ z podziemia, ale jest to
utrudnione ze wzglêdu na dominuj¹cy tam islam. Kap³ani pracuj¹cy na tym terenie s¹ wezwani do dawania bardziej czytelnego i przekonywuj¹cego œwiadectwa.
Ojciec Kuku³ka wspomnia³ jak wa¿na jest dzia³alnoœæ akcji charytatywnych.
O tym aspekcie dzia³ania Koœcio³a mówi³ tak¿e administrator apostolski Kazachstanu, biskup Jan Pawe³ Lenga. G³oszenie Chrystusa wœród ludnoœci wymêczonej trwaj¹cym re¿imem sowieckim wymaga dzia³ania chocia¿by na polu ochrony zdrowia czy opieki nad ubogimi. Taki apostolat pozwala na dotarcie do wielu
œrodowisk. Dla Kazachstanu otwiera siê nowy rozdzia³ tak jak przed Koœcio³em
w Kirgistanie, o którego sytuacji mówi³ prze³o¿ony tego regionu bêd¹cego misj¹
sui iuris, Alexander Kahn. Wyrazi³ on wielk¹ wdziêcznoœæ papie¿owi za mianowanie nowych biskupów dla krajów po sowieckich i za utworzenie misji sui iuris. Wierni w Kirgistanie mimo, i¿ stanowi¹ mniejszoœæ, s¹ bardzo aktywni nie
tylko w parafiach ale równie¿ w swoich œrodowiskach œwieckich. O chrzeœcijanach z by³ego Imperium Sowieckiego jako jedyny pisa³ ojciec Cognasso w „Misyjnych Drogach” ukazuj¹c jak wierni, na nowo odkrywaj¹ samych siebie ¿yj¹c
w wolnym kraju.
178
EWELINA CHROBOT
Wypowiedzi prze³o¿onych misji sui iuris, obejmuj¹cych kraje by³ego Zwi¹zku Radzieckiego, s¹ znakami wyznaczaj¹cymi kierunek i potrzebê podjêcia reewangelizacji. Azja jest wiêc kontynentem wymagaj¹cym szczególnej troski
i wsparcia.
III. POLSKA PRASA KATOLICKA O SYNODZIE
Zwo³anie Specjalnego Zgromadzenia Biskupów dla Azji by³o wydarzeniem
wrêcz prze³omowym, co nie umknê³o polskiej prasie katolickiej. Na ³amach wielu pism mogliœmy zapoznaæ siê nie tylko z informacjami nap³ywaj¹cymi z Watykanu ale tak¿e z opracowaniami, komentarzami i felietonami odnosz¹cymi siê do
owego wydarzenia. Przyjrzyjmy siê w pierwszej kolejnoœci polskiemu wydaniu
„L’Osservatore Romano”.
Na ³amach czasopisma zosta³y zamieszczone homilie wyg³oszone przez papie¿a na rozpoczêcie oraz zakoñczenie obrad, wypowiedzi biskupów na poszczególnych kongregacjach oraz orêdzie ojców synodalnych skierowane do Ludu
Bo¿ego. Stanowi³o to ogromny walor gdy¿ jedynie tu zamieszczono pe³ne wyst¹pienia ojców synodalnych, które zosta³y podzielone wed³ug porz¹dku poszczególnych kongregacji. Na ³amach czasopisma brakowa³o jednak omówienia zamieszczonych wypowiedzi, chodŸ na pewne usprawiedliwienie mo¿na sobie
pozwoliæ, gdy¿ zamieszczono jeden artyku³ omawiaj¹cy ca³y proces formowania
zgromadzenia i przebiegu obrad. We wspomnianym tekœcie mogliœmy zapoznaæ
siê tak¿e z dwoma unikatowymi informacjami, które nie zosta³y zawarte w ¿adnym innym czasopiœmie. Pierwsza dotyczy³a podania cz³onków Posynodalnej
Rady Sekretariatu Synodu, druga natomiast odnosi³a siê do przedstawienia darów jakie otrzymali uczestnicy zgromadzenia od samego papie¿a.
Omawiane czasopismo w³¹czy³o tylko jeden artyku³ omawiaj¹cy synod azjatycki, mimo to, czytelnik móg³ po jego lekturze zarysowaæ sobie ramy nie tylko
obrad, ale równie¿ przygotowañ jakie musia³y je poprzedziæ. Niew¹tpliwym brakiem by³o pominiêcie w artykule Czes³awa Drê¿ka, omówienia lub ukazania problemów jakie poruszone zosta³y na auli synodalnej. Jak ju¿ wspomnieliœmy, na
uwagê zas³uguje fakt, i¿ polskie wydanie „L’Osservatore Romano” jako jedyne
poda³o pe³ne teksty wyst¹pieñ hierarchów, co stanowi³o jedno z g³ównych Ÿróde³ do opracowania artyku³u. Stanowi to cenny walor, nawet jeœli czytelnicy
mogli zapoznaæ siê z przebiegiem synodu dopiero miesi¹c po jego zakoñczeniu.
O synodzie pisa³ tak¿e „Biuletyn KAI”, który w sposób profesjonalny podaje mediom informacje o bie¿¹cej dzia³alnoœci i stanowisku Koœcio³a. Na ³amach
pisma przedstawiono g³ówn¹ myœl jak¹ nios³a ze sob¹ homilia na rozpoczêcie
obrad. Podkreœlono tak¿e akcenty wywodz¹ce siê z azjatyckiej kultury i tradycji,
które zosta³y w³¹czone w liturgiê. Adnotacja ta zas³uguje na wyszczególnienie
gdy¿ w innych pismach nie by³o podobnej wzmianki.
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
179
W relacji z synodu nie zabrak³o informacji na temat liczby uczestników, na
co poœwiêcono odrêbn¹ kolumnê. Pozosta³e tytu³y polskiej prasy katolickiej pomija³y tê kwestiê lub w³¹cza³y j¹ w ogólne relacje. Biuletyn poruszy³ tak¿e problem nieobecnoœci chiñskich biskupów, którzy z przyczyn politycznych nie otrzymali zgody na wyjazd do Watykanu. Zagadnienia poruszane na auli synodalnej
zosta³y potraktowane selektywnie. Kr¹g zagadnieñ podanych w owym czasopiœmie zacieœni³ siê do kwestii religijnych. Jedynym poruszonym aspektem z zakresu ¿ycia spo³ecznego by³a sprawa ubogich dzieci pozostaj¹cych pod opiek¹
Koœcio³a, wypowiedŸ ojca Wensa Padilli znalaz³a siê jedynie na stronach KAI
oraz „Niedzieli”. Drugie zaakcentowanie zagadnieñ spo³ecznych mo¿na by³o
odnaleŸæ w wypowiedzi kardyna³a Shan Kuo-Hsi, w której wymienione zosta³y
problemy analfabetyzmu czy niewolniczej pracy najubo¿szych mieszkañców
kontynentu. Ostatnia wzmianka odnios³a siê do sytuacji kobiet i rodziny, podczas
krótkiej relacji zawieraj¹cej wypowiedŸ biskupa Nicholasa Cheong Jin-suka oraz
siostry Filomeny Hirota i biskupa Remigiusa. To by³y jedyne punkty, w których
dotkniêto obszaru spo³ecznego, zdecydowanie wiêksz¹ uwagê poœwiêcono problemom pozostaj¹cym w krêgu religijnym. Na dwadzieœcia jeden wypowiedzi
azjatyckich biskupów zawartych w biuletynie, a¿ szesnaœcie dotyczy³o kwestii
religijnych. Najwiêcej g³osów poœwiêcono sprawie inkulturacji2. Na ³amach czasopisma mo¿na by³o zapoznaæ siê z pojedynczymi wypowiedziami biskupa Basters, dotycz¹c¹ potrzeby azjatyckiego modelu ewangelizacji oraz kardyna³a Shan
Kuo-hsi, który zwróci³ uwagê na fakt i¿, Azja jest kolebk¹ wszystkich wielkich
religii. Dwie wypowiedzi przypad³y na podkreœlenie wyj¹tkowoœci Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela3. Pozosta³e g³osy odnosi³y siê do sytuacji w Koœciele jerozolimskim i koreañskim, oraz do kwestii stosunków z islamem, mówiono tak¿e o potrzebie wykszta³cenia katolików4.
Niew¹tpliwie pozytywnym aspektem w przekazie informacji z synodu by³a
bie¿¹ca relacja, gdy¿ „Biuletyn KAI” jest pismem wydawanym raz w tygodniu.
Czytelnik móg³ wiêc œledziæ postêpy w pracach ojców synodalnych.
W „Biuletynie KAI” zamieszono siedem wypowiedzi ojców synodalnych odnosz¹cych siê
do problemu inkulturacji, by³y to g³osy biskupa Francisco Clavera, biskupa Francisa Hadisumatra,
biskupa Johna Tong Hona, biskupa Hguyen Son Lam, arcybiskupa Etienne Nguyen Nhu Thê, biskupa Teodora Bacani oraz biskupa Michaela Bunluena Mansapa.
3
Na ³amach „Biuletynu KAI” znaleŸæ mogliœmy wypowiedzi odnosz¹ce siê do Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela, autorstwa kardyna³a Williama Bauma oraz biskupa Alberta Ranjith Patabendige Dona.
4
Odnoœnie sytuacji jaka znajduje siê na terenie Ziemi Œwiêtej wypowiada³ siê arcybiskup
Cyrille Salim Bustors oraz arcybiskup Michael Sabbah. Natomiast o uwarunkowaniach koreañskiego Koœcio³a mogliœmy dowiedzieæ siê z wyst¹pienia kardyna³a Stephana Kim Sou-hwana. O sprawie stosunków z islamem zosta³y zamieszczone g³osy biskupa Josepha Couttsa oraz biskupa Boutrosa Marayati, natomiast o potrzebie kszta³cenia i podnoszenia kwalifikacji katolików mogliœmy
dowiedzieæ siê z wypowiedzi Josepha Pawathili.
2
180
EWELINA CHROBOT
Zgromadzenie poœwiêcone Azji nie zosta³o pominiête przez ogólnopolskie
czasopisma katolickie. „Goœæ Niedzielny” umieœci³ na swoich ³amach wzmiankê
o przygotowaniu „Instrumentum Laboris” – dokumentu bêd¹cego podsumowaniem odpowiedzi hierarchów na „Lineamenta”. Zwrócono tak¿e uwagê na spotkanie hierarchów w Quezon City na Filipinach podczas którego dyskutowano
o problemach religijnych i ekonomicznych. Biskupi zwrócili uwagê na wady
strukturalne gospodarki i na coraz powszechniejszy wyzysk biednych. Po ukazaniu elementów przygotowawczych rozpoczêto relacje z uroczystej inauguracji
obrad. Czytelnik móg³ zapoznaæ siê z g³ówn¹ myœl¹ wyra¿on¹ przez papie¿a
w homilii. W dalszej czêœci zawarto informacje o liczbie uczestników oraz zaakcentowano fakt nieobecnoœci biskupów z Chin.
Problemy poruszane na synodzie by³y ukazane w „Goœciu Niedzielnym”
doœæ selektywnie. W czasopiœmie ukazano jedynie dwa zagadnienia, stanowi¹ce
najistotniejsze punkty. Na ³amach czasopisma pojawi³a siê tylko jedna wypowiedŸ kardyna³a Kuo-hsi, odnosz¹ca siê do sprawy analfabetyzmu i wyzysku
biednych oraz zdawkowe przes³anie o potrzebie podjêcia inkulturacji. Mimo ubogiego ukazania problematyki obrad, w kolejnym numerze mogliœmy zapoznaæ siê
z omówionym szerzej orêdziem jakie wystosowali do Ludu Bo¿ego ojcowie synodalni.
Przedstawione powy¿ej informacje ukazywa³y czytelnikowi g³ówny zarys
synodu poœwiêconego Azji. Jest to niew¹tpliwie pozytywny aspekt, jednak
w przekazie zawartym w czasopiœmie brakuje do ukazania ca³oœci, krótkiego
omówienia homilii na zamkniêcie obrad.
Kolejnym tygodnikiem w którym odnaleŸliœmy wzmianki na temat synodu
jest „Niedziela”. W piœmie zamieszczono pierwsz¹ skrótow¹ informacjê o zgromadzeniu w dwa tygodnie po jego rozpoczêciu, odnosi³a siê ona do homilii wyg³oszonej przez Jana Paw³a II. Podano tak¿e liczbê uczestników synodu i szeroko omówiono nieobecnoœæ hierarchów z Pañstwa Œrodka. W dalszej czêœci
wymieniono problemy jakie podjêli ojcowie synodalni. Jako pierwsze przedstawione by³o zagadnienie analfabetyzmu, biedy oraz wyzysku o czym mówi³ kardyna³ Paul Shan Kuo-hsi. Nastêpnie cytowano wypowiedzi biskupa Bastera oraz
arcybiskupa Shimamoto, którzy podjêli g³os o potrzebie budowania autentycznego Koœcio³a azjatyckiego. W dwóch kolejnych numerach „Niedzieli” zosta³y
podane kolejne wyst¹pienia odnosz¹ce siê do kwestii dyskryminacji kobiet i ich
instrumentalnego traktowania. Obok g³osu ojca Remigiusa, na uwagê zas³uguje
cytat siostry Filomeny Hiroty z Japonii. Na ³amach „Niedzieli” zosta³a poruszona równie¿ kwestia niestabilnej sytuacji w Jerozolimie i na Bliskim Wschodzie,
o czym mówi³ arcybiskup Bustors, kardyna³ Sfeir oraz arcybiskup Sabbah. Tygodnik, jako jedyny poœwiêci³ miejsce na zamieszczenie g³osów odnosz¹cych siê
do wspomnianych wczeœniej terenów. Inaczej wygl¹da³o ukazanie sytuacji Koœcio³a w Chinach w dwóch wypowiedziach biskupa Tong Hona i biskupa Zu-
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
181
Kiuna, gdy¿ w wiêkszoœci pism mogliœmy odnaleŸæ wzmianki o Pañstwie Œrodka. Sytuacje innych krajów o których mogliœmy przeczytaæ w trakcie lektury
„Niedzieli” to: Korea, o której mówi³ kardyna³ Kim Sou-hwan oraz Mongolia
o której opowiada³ ojciec Padilla.
Wœród problemów kontynentu azjatyckiego wymieniono tak¿e potrzebê dialogu. Zaakcentowa³ to w szczególnoœci biskup Marayati, który zaapelowa³ do
Watykanu o przygotowanie dokumentu dotycz¹cego stosunków miêdzy katolikami a muzu³manami. Inn¹ kwestiê podj¹³ biskup Claver, gdy¿ mówi³ on o potrzebie rzeczywistej inkulturacji.
W „Niedzieli”, podobnie jak w „Goœciu Niedzielnym”, zabrak³o do pe³nego
ukazania ca³ego przebiegu zgromadzenia informacji odnosz¹cej siê do homilii na
zakoñczenie obrad. Przedstawiono jedynie g³ówne punkty orêdzia ojców synodalnych jakie skierowali oni do wiernych. W czasopiœmie zabrak³o tak¿e ukazania fazy przygotowawczej synodu oraz artyku³u ukazuj¹cego obecn¹ sytuacjê
Koœcio³a w Azji.
W „Przegl¹dzie Powszechnym”, podobnie jak w poprzednich tygodnikach,
pierwsza wzmianka o synodzie ukaza³a siê w dwa tygodnie po jego rozpoczêciu.
Zawiera³a ona skrótowy zarys przes³ania homilii wyg³oszonej podczas uroczystej inauguracji. Dla czytelników chc¹cych poznaæ przebieg zgromadzenia kolejne numery przynios³y rozczarowanie, gdy¿ nie zamieszczono w nich ¿adnych
informacji o dalszym toku prac ojców synodalnych.
Nasze rozwa¿ania odnosz¹ce siê do czasopism ogólno koœcielnych zamknie
„Przegl¹d Powszechny”, w którym zamieszczono informacje o synodzie niemal¿e dwa miesi¹ce po zakoñczeniu obrad. W artykule Marka Blazzy ukazano zapowiedŸ zwo³ania zgromadzenia oraz omówiono krótko aktualn¹ sytuacjê Koœcio³a w Azji. Wspomniano tak¿e o nieobecnoœci chiñskich biskupów. Absencja
delegatów z Pañstwa Œrodka zosta³a szczególnie uwypuklona gdy¿ podobn¹ iloœæ
tekstu poœwiecono na ukazanie zagadnieñ poruszanych na synodzie.
Pierwsza grupa tematów ukazana w artykule odnosi³a siê do jednoœci Koœcio³a i wiernego przyjmowania nauczania papieskiego o czym mówili kardyna³owie:
Angelo Sodano oraz Joseph Ratzinger. Kolejne g³osy odnosi³y siê z kolei do
potrzeby g³oszenia Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela oraz do koniecznej odwagi w potwierdzaniu wyj¹tkowoœci zbawczej roli Pana na tle innych religii, co zaakcentowali biskupi: Baum oraz Patabendige. Ponadto autor przedstawi³ problem poruszany wielokrotnie na synodzie, odnosz¹cy siê do inkulturacji.
Niestety nie popar³ tego ¿adnym cytatem, co uczyni³ chocia¿by ukazuj¹c zagadnienie kultu przodków praktykowany w wielu azjatyckich krajach, podpieraj¹c
siê na wypowiedzi kardyna³a Tong Hona. Na zakoñczenie ukazana zosta³a sytuacja Koœcio³a w Korei Pó³nocnej w wypowiedzi kardyna³a Kim Sou-hwana oraz
zakreœlono obraz spo³ecznoœci wiernych w Mongolii, podpieraj¹c siê g³osem
prze³o¿onego misji sui iuris w U³an Bator, ojca Padilli.
182
EWELINA CHROBOT
Nie trudno zauwa¿yæ, ¿e w tak ukazanych problemach zabrak³o miejsca na
poruszenie kwestii z zakresu ¿ycia spo³ecznego czy ekonomicznego. W artykule
nie otrzymaliœmy równie¿ informacji odnosz¹cej siê do homilii na rozpoczêcie
oraz zakoñczenie obrad. Gdyby umieszczono w tekœcie brakuj¹ce elementy, sta³by siê wartoœciowym opracowaniem zgromadzenia azjatyckich hierarchów.
Synod dla Azji zosta³ zaakcentowany nie tylko na ³amach ogólnopolskich
czasopism katolickich. Wydarzenie to odbi³o siê echem równie¿ w pismach posiadaj¹cych charakter œciœle misyjny. I tak „Misyjne Drogi” umieœci³y pierwsz¹
wzmiankê o zgromadzeniu w dwa miesi¹ce po zakoñczeniu obrad. W krótkiej
adnotacji przekazano g³ówn¹ myœl homilii wyg³oszonej podczas uroczystej inauguracji oraz podano liczbê uczestników.
Kolejny numer, wrzeœniowo-paŸdziernikowy, w ca³oœci zosta³ poœwiêcony
tematyce synodu, co by³o fenomenem w obliczu pozosta³ych tytu³ów. Zaowocowa³o to tak¿e g³êbszym i szerszym podejœciem do tematu. Artyku³ ojca Madeja
mówi³ o wielkim znaczeniu zgromadzenia dla kontynentu. Zaakcentowa³ przy
tym poczucie wspólnoty, podkreœlaj¹c przy tym fakt wprowadzenia w liturgiê
rozpoczynaj¹c¹ obrady, elementów zaczerpniêtych z rodzimej tradycji i kultury.
W piœmie zamieszczono tak¿e wywiad z arcybiskupem Phan Min Manem, który
ukaza³ czytelnikom sytuacjê panuj¹c¹ w Koœciele sajgoñskim. Podobnych rozmów nie odnaleŸliœmy w ¿adnych innych pismach katolickich.
„Misyjne Drogi” ukaza³y tak¿e aktualn¹ sytuacjê Koœcio³a w Azji. Przedstawiono równie¿ g³ówne wyzwania w obliczu których stoi tamtejszy Koœció³. Czytelnicy mogli te¿ zapoznaæ siê z przebiegiem zgromadzenia oraz przygotowaniami jakie go poprzedzi³y. Wymieniono liczbê uczestników wyszczególniaj¹c przy
tym Polaków bior¹cych udzia³ w obradach. Fakt ten zas³uguje na uwagê, gdy¿
jedynie w tym miejscu wyró¿niono obecnoœæ Polaków. Na ³amach pisma zawarto krótk¹ adnotacjê odnosz¹c¹ siê do absencji biskupów z Chin, po czym skrótowo zarysowano przebieg obrad pomijaj¹c przy tym poruszan¹ problematykê, co
stanowi³o s³aby punkt owego numeru. Z kolei orêdzie skierowane do Ludu Bo¿ego zosta³o bardzo szeroko omówione, omijaj¹c przy tym homilie na zakoñczenie obrad.
W czasopiœmie zamieszczono unikatow¹ relacjê uczestnika synodu, ojca
Cagnasso, który mówi³ o potrzebie re-ewangelizacji terenów by³ego Zwi¹zku
Radzieckiego. Zakonnik podkreœli³ poczucie wspólnoty i ubogacenia jakie towarzyszy³y uczestnikom.
W naszych rozwa¿aniach nie mog³o zabrakn¹æ miejsca na „Misje Dzisiaj”
gdzie w tekœcie Jana Jarco ukazano „Propositiones” z³o¿one na rêce Ojca Œwiêtego, które wykorzystane zostanie do utworzenia dokumentu posynodalnego „Ecclesia in Asia”. Omówiono równie¿ orêdzie wyg³oszone na zakoñczenie obrad.
Przekrojowo podano wybrane problemy jakie zosta³y poruszone. Nie zamieszczono tu ¿adnych informacji na temat dokumentów przygotowawczych czy cho-
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
183
cia¿by homilii na rozpoczêcie obrad. Tekst stanowi³by dobre przekrojowe opracowanie tematu gdyby zosta³ uzupe³niony o brakuj¹ce informacje.
Kolejnym pismem misyjnym poddanym pod refleksjê jest miesiêcznik „IdŸcie na ca³y œwiat”. W jednym z artyku³ów mo¿emy dopatrzeæ siê przedpola
w ukazaniu synodu dla Azji, gdy¿ zosta³ on poœwiêcony kongresom Zgromadzenia Konferencji Episkopatu Azji. Szóste zgromadzenie hierarchów odbywa³o siê
w stolicy Filipin – Manili, podczas którego papie¿ wezwa³ do odkrywania autentycznego Koœcio³a azjatyckiego oraz zaapelowa³ do biskupów kontynentu o pomoc w przygotowaniach do synodu.
W piœmie zamieszczono tekst Urszuli Madej, relacjonuj¹cej wydarzenie synodu. Autorka pominê³a myœl dotycz¹c¹ homilii na rozpoczêcie obrad, ale nie
opuœci³a adnotacji o liczbie uczestników, zaznaczaj¹c nieobecnoœæ hierarchów
z Pañstwa Œrodka. Znacz¹ czêœæ artyku³u poœwiêcono na ukazanie problematyki
jaka dominowa³a podczas obrad. Podkreœlono potrzebê podjêcia procesu inkulturacji oraz adaptacji kultu przodków, praktykowanego w wielu krajach. Autorka
zaakcentowa³a równie¿ podzia³y jakie wystêpuj¹ miêdzy katolikami ¿yj¹cymi
w Chinach oraz ukaza³a trudn¹ sytuacjê zrodzon¹ na terenie Bliskiego Wschodu.
W artykule nie zabrak³o miejsca na podkreœlenie trudnej sytuacji kobiet i ich niskiej pozycji spo³ecznej. Wymieniono problem dyskryminacji dziewcz¹t oraz
nierówne p³ace bêd¹ce pal¹cymi kwestiami wymagaj¹cymi rozwi¹zania. Jak widzimy w tekœcie wymieniono jedynie wybrane problemy, co rzutuje na niepe³ny
obraz tematyki poruszanej podczas obrad. Artyku³ zakoñczono krótkim akcentem skoncentrowanym na g³ównej myœli homilii wyg³oszonej podczas Liturgii na
zakoñczenie obrad. Ponownie zwrócono uwagê na nieobecnoœæ biskupów z Pañstwa Œrodka oraz wyra¿ono nadziejê papie¿a na otwarcie siê Koœcio³a chiñskiego na Koœció³ powszechny.
W tekœcie zabrak³o informacji odnosz¹cych siê do orêdzia jakie wystosowali
ojcowie synodalni do Ludu Bo¿ego. Czytelnik nie zapozna³ siê podczas lektury
artyku³u z fazami jakie poprzedza³y samo zgromadzenie azjatyckich biskupów.
Brakowa³o w piœmie ukazania zapowiedzi zwo³ania specjalnych synodów kontynentalnych oraz informacji odnosz¹cych siê do „Lineamenta” oraz dokumentu
roboczego „Instrumentum Laboris”.
Na ³amach „Misjonarza” czytelnik móg³ zapoznaæ siê z bardzo fragmentarycznym przedstawieniem synodu dla Azji, nie ukazuj¹cym nawet zarysu obrad. Wspomniano jedynie o nieobecnoœci chiñskich biskupów, którzy uczestniczyli w zgromadzeniu za pomoc¹ faksu oraz zaakcentowano wypowiedz biskupa Tong Hona,
odnosz¹c¹ siê do potrojenia siê liczby wiernych w Pañstwie Œrodka. W tym samym
numerze zamieszczono tak¿e felieton Henryka Jerzmañskiego, mówi¹cy o ró¿norodnoœci jaka obecna jest na kontynencie azjatyckim. Nale¿y tak¿e dodaæ, ¿e informacje odnosz¹ce siê do wydarzeñ poprzedzaj¹cych synod ograniczy³y siê do
wzmianki na temat spotkania azjatyckich hierarchów na forum, które poœwiêcono
184
EWELINA CHROBOT
analizie gospodarki regionu. Biskupi podjêli krytykê negatywnych zjawisk, takich
jak korupcja, nepotyzm czy z³e zarz¹dzanie sektorem prywatnym i publicznym.
Felieton odnosz¹cy siê do wielkiej azjatyckiej mozaiki, który zosta³ zamieszczony w piœmie móg³ stanowiæ dobre przedpole do ukazania problematyki jak¹
poruszyli ojcowie synodalni, jednak tak siê nie sta³o. W czasopiœmie zabrak³o tak¿e artyku³u w którym moglibyœmy przeczytaæ relacjê ze specjalnego zgromadzenia azjatyckich hierarchów. Gdyby zamieszczono chocia¿ jeden tekst omawiaj¹cy
synod moglibyœmy zrozumieæ brak informacji o nim w bie¿¹cych wydarzeniach.
Nale¿y wspomnieæ, ¿e w „Misjonarzu” znalaz³o siê miejsce na przedstawienie
i doœæ szczegó³owe opracowanie synodu dla Oceanii.
Podobna sytuacja ujawni³a siê na ³amach „Nurtu SVD”, kwartalnika poœwiêconego tematyce misjologicznej i religioznawczej. W piœmie nie zamieszczono
¿adnego artyku³u poruszaj¹cego temat zgromadzenia azjatyckich biskupów w Watykanie, mimo i¿ wczeœniej pojawi³y siê teksty omawiaj¹ce synody dla Ameryki
oraz Afryki. Pominiêcie i brak opracowania obrad hierarchów z Azji stanowi niew¹tpliwie s³aby punkt czasopisma, jednak ogromnym walorem sta³o siê t³umaczenie oficjalnej odpowiedzi biskupów japoñskich na „Lineamenta” jakie zawarte zosta³o na ³amach „Nurtu SVD”. Stanowi to niezwyk³y okaz, gdy¿ jedynie w tym
miejscu mogliœmy zapoznaæ siê z polsk¹ wersj¹ wspomnianego dokumentu, która
nios³a ze sob¹ wa¿ne uwagi metodologiczne i tematyczne dla dalszych prac. Ponadto umieszczono tekst wprowadzaj¹cy, gdzie wyjaœniono i omówiono przygotowania do stworzenia odpowiedzi na pytania które nap³ynê³y z Watykanu.
Warto zauwa¿yæ tak¿e, ¿e niektóre czasopisma misyjne ca³kowicie pominê³y
w swoich wydaniach informacjê odnosz¹ce siê do zgromadzenia azjatyckich hierarchów. W „Misjach Salezjañskich” nie ma ¿adnej wzmianki na temat synodu
jaki by³ poœwiêcony Azji. Nie znajdujemy nawet krótkich wzmianek w kalendarium zamieszczanym w czasopiœmie, choæ jest to miejsce w którym odnotowywane s¹ bie¿¹ce wydarzenia jakie maj¹ miejsce w Koœciele powszechnym.
Na ³amach czasopisma „Posy³am Was” oraz „Horyzontów Misyjnych” czytelnik tak¿e nie móg³ zapoznaæ siê z informacj¹ mówi¹c¹ o specjalnym zgromadzeniu azjatyckich hierarchów. Nie zawarto informacji o tym wydarzeniu nawet
w krótkich adnotacjach.
Powy¿ej ukazaliœmy jak zosta³o ukazane Specjalne Zgromadzenie Biskupów
dla Azji na ³amach polskiej prasy katolickiej. W naszej pracy opieraliœmy siê na
artyku³ach zaczerpniêtych z najwa¿niejszych czasopism maj¹cych najwiêkszy
wp³yw na œwiadomoœæ nie tylko religijn¹ ale i misyjn¹ chrzeœcijan w Polsce.
W wyniku analizy mogliœmy zauwa¿yæ ró¿ne podejœcia w ukazaniu synodu.
Niektóre czasopisma, takie jak „L’Osservatore Romano”, „Goœæ Niedzielny”,
„Niedziela”, „Biuletyn KAI”, „Przewodnik Powszechny” „IdŸcie na ca³y œwiat”
czy „Misyjne Drogi”, stara³y siê ukazaæ ca³oœciowo przebieg synodu. Natomiast
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
185
„Przewodnik Katolicki”, „Nurt SVD” czy „Misjonarz” ograniczy³y siê w swoim
przekazie jedynie do wybranych zagadnieñ, niejednokrotnie potraktowanych
skrótowo i powierzchownie. Jednak zebranie treœci zawartych w artyku³ach pozwoli³o na ca³oœciowe przedstawienie przygotowañ jakie podjêto przed rozpoczêciem zgromadzenia oraz samo rozpoczêcie, przebieg i zakoñczenie obrad. Ukazano tak¿e problematykê jaka poruszona zosta³a podczas obrad na auli
synodalnej. Analiza wielu Ÿróde³ pozwoli³a na pe³niejsze i g³êbsze ukazanie tematu. Autorzy podejmuj¹cy w¹tek zgromadzenia azjatyckich hierarchów ukazywali rozmaite aspekty owego wydarzenia, jedni dbali o ca³oœciowe przedstawienie synodu, inni poprzestawali jedynie na skrótowych i niepe³nych informacjach.
Zauwa¿yliœmy tak¿e, ¿e niektóre czasopisma ca³kowicie pominê³y temat zgromadzenia azjatyckich biskupów.
Polskie wydanie „L’Osservatore Romano” przedstawi³o na swoich ³amach
bardzo dobry materia³ Ÿród³owy. Zamieszczaj¹c teksty homilii papie¿a oraz poszczególne wypowiedzi ojców synodalnych odnaleŸliœmy w piœmie znakomit¹
bazê do opracowania przebiegu oraz problematyki poruszanej podczas obrad hierarchów. Jednak w polskim wydaniu „L’Osservatore Romano” nie mogliœmy
odnaleŸæ artyku³ów omawiaj¹cych kontekst oraz rzeczywistoœæ w jakiej ¿yj¹
wierni na kontynencie azjatyckim. Zosta³o to z kolei uzupe³nione podczas lektury „Biuletynu KAI”, gdzie spotkaliœmy siê z felietonami ukazuj¹cymi zarys sytuacji panuj¹cej na przyk³ad w Chinach czy Wietnamie, pominiêto jednak inne
pañstwa. Czytelnik móg³ œledziæ postêpy prac oraz poznaæ g³ówne problemy jakie poruszali hierarchowie na bie¿¹co. W „Biuletynie KAI” raz w polskim wydaniu „L’Osservatore Romano” zapoznaliœmy siê tak¿e z unikatowymi informacjami odnosz¹cymi siê do ceremonii rozpoczêcia oraz zakoñczenia obrad.
Ogólnopolskie czasopisma katolickie jakie zosta³y omówione w powy¿szej
pracy ukazywa³y wydarzenia z azjatyckiego synodu na bie¿¹co. Jednak podawane
informacje by³y umieszczane w krótkich dzia³ach podaj¹cych skróty wydarzeñ,
dlatego adnotacje odnosz¹ce siê do zgromadzenia ograniczane by³y jedynie do
podania g³ównych myœli jakie pojawi³y siê podczas trwania obrad. W omawianych
tygodnikach: „Goœciu Niedzielnym”, „Niedzieli” i „Przewodniku Katolickim”
mogliœmy zapoznaæ siê jedynie z wyselekcjowanymi treœciami. W ¿adnym z wymienionych tytu³ów nie odnaleŸliœmy opracowania prac ojców synodalnych, nie
mogliœmy tak¿e zapoznaæ siê z obecn¹ sytuacj¹ jaka panuje w Koœciele azjatyckim. Inne podejœcie ukazano na ³amach „Przegl¹du Powszechnego”, gdzie w odrêbnym tekœcie ukazano przygotowania jakie poprzedzi³y synod oraz przedstawiono uwarunkowania w których ¿yj¹ wierni na owym kontynencie. Autor omówi³
tak¿e problemy jakie poruszone by³y na obradach. Ograniczono siê jednak tylko
do zagadnieñ religijnych, pomijaj¹c tym samym kwestie z zakresu ¿ycia ekonomicznego, spo³ecznego i politycznego. Gdyby uzupe³niono artyku³ o brakuj¹ce elementy stanowi³by on niew¹tpliwie wartoœciowe opracowanie.
186
EWELINA CHROBOT
Wybrane czasopisma misyjne w ró¿nym stopniu przedstawia³y wydarzenie
synodu. „Misjonarz” zawar³ tylko adnotacjê o rozpoczêciu obrad oraz krótki artyku³ odnosz¹cy siê do sytuacji Koœcio³a w Azji. Z kolei „Misyjne Drogi” jako
jedyne, ca³y numer poœwiêci³y na omówienie synodu, gdzie znaleŸliœmy równie¿
wywiad z arcybiskupem Phan Min Man, opowiadaj¹cego o sytuacji Koœcio³a
sajgoñskiego. Wszystkie pisma misyjne podawa³y informacjê o zgromadzeniu
azjatyckich biskupów z opóŸnieniem, co wynika z czêstotliwoœci wydawania
owych tytu³ów, co nie obni¿a wartoœci owych treœci, ale nie by³o mo¿liwym œledzenie spraw na bie¿¹co. Na uwagê zas³uguje t³umaczenie oficjalnej odpowiedzi
biskupów japoñskich na „Lineamenta”, jakie umieszczone zosta³o na ³amach
„Nurtu SVD”. Jednak w piœmie nie zamieszczono ¿adnego artyku³u, który porusza³by temat samego zgromadzenia azjatyckich hierarchów. Dziwi ten fakt,
zw³aszcza gdy, wczeœniej umieszczone by³y teksty omawiaj¹ce synod dla Afryki
i Ameryki. Z kolei „Misje Salezjañskie”, „Posy³am Was” oraz „Horyzonty Misyjne” w ogóle nie zamieœci³y na swoich ³amach informacji odnosz¹cych siê do
odbywaj¹cego siê w Watykanie specjalnego zgromadzenia azjatyckich hierarchów. W œwietle owych trzech tytu³ów wynika, i¿ polscy czytelnicy byli ma³o
zainteresowani Azj¹ i zwi¹zanymi z ni¹ wydarzeniami.
Nie mo¿na by³o odnaleŸæ w polskiej prasie katolickiej tekstu lub czasopisma,
który by w sposób idealny ukaza³ Specjalne Zgromadzenie Biskupów dla Azji.
Mo¿liwe, ¿e wynika³o to z braku lepszych Ÿróde³ informacji i dlatego redakcje
nie mia³y dok³adniejszych materia³ów. Jednak analiza wszystkich artyku³ów
i pozycji pozwoli³a na skondensowanie i uzupe³nienie brakuj¹cych informacji, co
zaowocowa³o mo¿liwoœci¹ ca³oœciowego przedstawienia synodu.
SUMMARY
New challenges for the Church in Asia became the motive for calling by John Paul II the
Synod for Asia. It took place in 1998 in Rome (19th of April – 14th of May). The article traced how
this synod was portrayed in the Polish Roman Catholic press. The author analyzed relations on the
subject of the synod which appeared in the Polish Catholic press. At first she presented what was
written in the Polish version of “L’Osservatore Romano” and in the “Bulletin KAI”. This
information was compared with the data which appeared in most important Polish Catholic weekly
press and in the Polish missionary magazines.
Key words:
Asia – Church, Lineamenta, Instrumentum Laboris, Synod for Asia
S³owa klucze:
Azja-Koœció³, Lineamenta, Instrumentum Laboris, Synod dla Azji
SYNOD DLA AZJI W ŒWIETLE POLSKIEJ PRASY KATOLICKIEJ
187
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
MONIKA BORUCKA
Dzia³alnoœæ Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio
odpowiedzi¹ na wyzwania encykliki Jana Paw³a II
Humanitarian Aid Foundation „Redemptoris missio” ’s activity as a response to the call
of the encyclical of John Paul II
Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio za³o¿ona zosta³a
w 1992 r. w Poznaniu. Celem jej powstania by³o stworzenie fachowego zaplecza
medycznego dla oœrodków misyjnych, w których pracuj¹ polscy misjonarze.
Strategia dzia³ania Fundacji oparta jest na statucie1, ale encyklika Jana Paw³a II o sta³ej aktualnoœci pos³ania misyjnego, odcisnê³a na nim wyraŸne piêtno.
Fundacja, pozostaj¹c w harmonii z nazw¹ tego wa¿nego dokumentu Magisterium
Koœcio³a, stara siê realizowaæ jego zalecenia. O czym traktuje dokument i w jakich obszarach jest dla niej przewodnikiem?
I. WYBRANE ZAGADNIENIA ENCYKLIKI REDEMPTORIS MISSIO
Papie¿ Jan Pawe³ II ju¿ we wprowadzeniu podkreœla, ¿e misja Odkupiciela
mimo dwóch tysiêcy lat chrzeœcijañstwa nadal nie zosta³a wype³niona. Ponad
po³owa ¿yj¹cych na ziemi ludzi nie s³ysza³a jeszcze o Chrystusie, ale têskni za
Nim i próbuje szukaæ, bo ka¿da istota ludzka potrzebuje Jego daru odkupienia
i Dobrej Nowiny. Liczba tych, którzy Go nie znaj¹ stale siê powiêksza, co czyni
wezwanie Chrystusa: IdŸcie na ca³y œwiat i g³oœcie Ewangeliê wszelkiemu stworzeniu (Mk 16,15), jeszcze bardziej przynaglaj¹cym.
Do przepowiadania Ewangelii i dawania œwiadectwa jest powo³any, na mocy
Chrztu œwiêtego ka¿dy chrzeœcijanin, niezale¿nie od pe³nionej przez siebie funkPor. Statut Fundacji Pomocy Humanitarnej “Redemptoris Missio”, “Annales Missiologici”
11 (2000) s. 314-319.
1
188
MONIKA BORUCKA
cji, stanu, p³ci2. Mimo napotykanych trudnoœci nie wolno nam zaniedbywaæ obowi¹zku g³oszenia (por. RMis 35, 36)3. Nikt nie ma prawa przyw³aszczaæ, czy
zatajaæ prawdy, jak¹ Bóg objawi³ o sobie. Chrystus jest odpowiedzi¹ na wiele
pytañ: o sens istnienia, cierpienia, mi³oœci, przeznaczenia, czy wewnêtrznej têsknoty. Tylko Chrystus i Jego mi³oœæ, jak¹ darzy dziecko Bo¿e, daje prawdziwe
wyzwolenie (por. RMis 11). W obliczu uciemiê¿enia, jakiego doznaje tyle narodów na ziemi, nale¿y spieszyæ, by jak najszybciej pozna³y one tê prawdê.
W sposób szczególny powo³ani do g³oszenia Ewangelii s¹ œwieccy4. Mimo,
i¿ najcenniejszym owocem Koœcio³a s¹ misjonarze na ca³e ¿ycie, to ogromn¹ rolê
we wspó³czesnej ewangelizacji odegraæ mog¹ ci, którzy spontanicznie odpowiedz¹ na ten apel Chrystusa. Po³udnie i Wschód potrzebuj¹ nowych “robotników”,
którzy daj¹c œwiadectwo prawdziwie chrzeœcijañskiego ¿ycia, poci¹gn¹ do Jezusa tych, którzy jeszcze Go nie znaj¹.
Koœció³, jako sakrament zbawienia, czy pos³any przez niego misjonarz, nie
rozwi¹¿e wszystkich problemów i nie uzdrowi w cudowny sposób wszelkich
bol¹czek ludu, któremu g³osi Dobr¹ Nowinê. D¹¿y on raczej do prawdziwego
rozwoju cz³owieka i udzielenia mu wielowymiarowej pomocy, bo tylko t¹ drog¹
mo¿na walczyæ z ubóstwem czy gospodarczym zacofaniem (por. RMis 56). To
cz³owiek, a nie pieni¹dz czy osi¹gniêcia nauki i techniki, mo¿e zmieniæ przysz³oœæ swojego narodu (por. RMis 58). Dlatego czêœci¹ ewangelizacji s¹ zak³adane przez misjonarzy szko³y, szpitale, hospicja, sierociñce, a nawet miejsca pracy. Misja Odkupiciela, któr¹ stara siê kontynuowaæ Koœció³ stawia na cz³owieka,
jako protagonistê rozwoju (RMis 58).
Ewangelia w pierwszej kolejnoœci g³oszona jest ubogim. Poprzez misjonarza
Koœció³ dzieli siê z potrzebuj¹cymi wszelkimi darami. Aby odczuli oni mi³oœæ Chrystusa potrzebne s¹ ziemskie ostaje mi³osierdzia: placówki oœwiatowe, zdrowotne, leprozoria. Ponadto Jan Pawe³ II wzywa w 72 numerze swojej encykliki, do zrzeszania
siê, udzia³u w ruchach, chrzeœcijañskich organizacjach wolontariatu miêdzynarodowego, stowarzyszeniach laikatu misyjnego, które w³¹czaj¹ siê w misje ad gentes.
Wa¿nym zadaniem jest troska o misjonarzy, o potrzeby materialne, które
uskuteczniaj¹ czy te¿ umo¿liwiaj¹ dzia³alnoœæ misyjn¹ w odleg³ych zak¹tkach
œwiata. To element bez którego nie utrzyma³yby siê charytatywne przedsiêwziêcia, prowadzone przez misjonarzy dla ubogich spo³eczeñstw. Nie wolno zaniechaæ wysi³ków maj¹cych na celu troskê o budzenie powo³añ, w sposób szczególny wœród m³odzie¿y i w rodzinach (por. RMis 80)5.
Por. Jan Pawe³ II, Christifideles laici, 15.
Por. W. Kluj, Okreœlenie dzia³alnoœci misyjnej w “Redemptoris missio”, AMis 11 (2000),
s. 142-143.
4
Por. Jan Pawe³ II, Christifideles laici, 33.
5
Por. F. Jab³oñski, Nauczanie Jana Paw³a II o misyjnej naturze Koœcio³a w oparciu o orêdzia
na Œwiatowy Dzieñ Misyjny (1979-1999), AMis 11 (2000), s. 198-201.
2
3
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
189
Papie¿ zwraca uwagê na nowe formy wspó³pracy misyjnej. Podkreœla, ¿e
bezpoœrednia znajomoœæ ¿ycia misyjnego i nowych wspólnot chrzeœcijañskich
mo¿e wzbogaciæ i o¿ywiæ wiarê. Zas³uguje na pochwa³ê odwiedzanie placówek
misyjnych, zw³aszcza przez m³odych, któzy udaj¹ siê tam, by s³u¿yæ i doœwiadczyæ prawdziwego ¿ycia chrzeœcijañskiego. (RMis 82). W odpowiedzi na te liczne
apele i wskazówki powsta³a organizacja dzia³aj¹ca w œrodowisku osób œwieckich,
której nazwa zaczerpniêta zosta³a bezpoœrednio z tytu³u encykliki: Redemptoris
Missio.
II. ENCYKLIKA A DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI
ORGANIZOWANIE POMOCY MEDYCZNEJ I MATERIALNEJ
Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio podejmuje ró¿norodne
przedsiêwziêcia, aby poprawiæ los pozbawionych opieki medycznej mieszkañców
najubo¿szych regionów œwiata. Jej dzia³alnoœæ opisaæ mo¿na na czterech p³aszczyznach: wyprawy medyczne i praktyki studenckie, wysy³ka paczek, budowa
Centrum Zdrowia w Kiabakari oraz inne akcje.
1. Wyprawy medyczne do krajów rozwijaj¹cych siê
W ci¹gu dziewiêtnastu lat zorganizowanych zosta³o a¿ 60 wypraw medycznych i praktyk studenckich6. Najczêstszym ich celem by³a Zambia (14 wypraw),
Indie (12 wypraw) i Tanzania (9). Jedn¹ misjê skierowano do Ameryki Œrodkowej, dwie na Oceaniê, ale dominuj¹cym beneficjentem pomocy medycznej by³a
Afryka i Azja. Kontynent azjatycki by³ celem jednej pi¹tej wszystkich wyjazdów.
Do najwiêkszych przedsiêwziêæ w historii wypraw medycznych nale¿a³a z pewnoœci¹ Operacja Bangassu 2002, czyli miesiêczna misja oœmiu poznañskich chirurgów w Republice Œrodkowej Afryki.
£¹cznie, (do koñca grudnia 2010 r.) dziêki Fundacji, do krajów rozwijaj¹cych siê z pomoc¹ medyczn¹, uda³o siê 125 osób. Najliczniejsz¹ grupê wolontariuszy stanowili studenci, którzy w miesi¹cach wakacyjnych chêtnie korzystali
z mo¿liwoœci odbycia praktyk zawodowych w oœrodkach misyjnych. Niektóre
z projektów realizowane by³y we wspó³pracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Niemniej wa¿ne by³y interwencje lekarzy specjalistów: wspomnianych ju¿
chirurgów, okulistów, dentystów wielokrotnie kierowanych m.in. do Oœrodka
Trêdowatych w Puri.
6
Szczegó³y prezentuj¹ tabela nr 1 i rycina nr 1.
190
MONIKA BORUCKA
Tab. 1. Wyprawy medyczne i praktyki studenckie w latach 1991-2010;
udzia³ w wyjazdach poszczególnych grup zawodowych.
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
191
Ryc. 1. Liczba uczestników wypraw organizowanych przez Fundacjê w latach 1991-2010
wed³ug kontynentów.
2. Pomoc materialna
Fundacja od pocz¹tku swego istnienia stara siê wspomagaæ misjonarzy na
ca³ym œwiecie. Realizuje to poprzez wsparcie materialne, a tak¿e od lutego 1998 r.,
poprzez planowan¹ wysy³kê paczek z lekami i materia³ami medycznymi, czasem
sprzêtem czy ¿ywnoœci¹. W ci¹gu kilkunastu lat dzia³alnoœci wspar³a finansowo
192
MONIKA BORUCKA
wiele oœrodków: m.in.: hospicjum dla chorych i umieraj¹cych w Chilandze, które objê³a w 1996 r. swoim patronatem; szpitale w Zambii, Tanzanii, Papua-Nowej Gwinei, Indiach i Ugandzie. Najwiêksz¹ pomoc przekazano na budowê
i wyposa¿enie przychodni w Kiabakari. W latach 2003-2010 Fundacja wys³a³a
1180 paczek. Pomoc trafi³a do Ameryki Œrodkowej (Jamajka), Afryki, Azji, Oceanii oraz niektórych pañstw europejskich (Bia³oruœ, Ukraina). W kartonach obszytych p³ótnem nadawane s¹ materia³y opatrunkowe, leki, odzie¿ (szczególnie
do Afganistanu), a tak¿e przybory szkolne i mleko w proszku. Fundacja zabiega
o darowizny z firm farmaceutycznych, a koszty transportu paczek stara siê obni¿aæ przy wspó³pracy z polskimi ¿o³nierzami bior¹cymi udzia³ w misjach stabilizacyjnych. Nie bez znaczenia jest równie¿ otrzymywane przez ni¹ wsparcie od
instytucji zrzeszonych w Medicus Mundi International. Wszystkie te dzia³ania
zwiêkszaj¹ jej mo¿liwoœci, a dotychczasowe wysi³ki czyni¹ jeszcze bardziej efektywnymi.
3. Centrum zdrowia w Kiabakari
Kiabakari to tanzañska wioska na pó³nocy kraju w rejonie Mara. To w³aœnie
tam Fundacja we wspó³pracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej i wsparciem Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego wybudowa³a oœrodek zdrowia: Blessed Pier Georgio Frassati Health Center.
Z³a sytuacja zdrowotna 70 tys. mieszkañców regionu i brak dostêpu do podstawowej opieki medycznej, coraz wiêksza œmiertelnoœæ i budz¹ce grozê praktyki miejscowych szamanów to obrazy, które przekona³y tysi¹ce ludzi i instytucji
do wsparcia tej¿e inicjatywy7. Budowa Centrum by³a trudna i trwa³a oko³o 8 lat.
Oœrodek przyjmuje pacjentów od 18 stycznia 2008 r. Jest jednym z najlepiej
wyposa¿onych dyspanserów dzia³aj¹cych na kontynencie afrykañskim. Zespó³
medyczny dwa razy w miesi¹cu udaje siê na tzw. klinikê wyjazdow¹, by dotrzeæ
do tych, którzy zamieszkuj¹ tereny w znacznej odleg³oœci od wioski Kiabakari.
Przychodnia prowadzi program szczepieñ i stara siê wdra¿aæ programy promocji
zdrowia na terenie tanzañskich wiosek. Wolontariusze Fundacji administrowali
oœrodkiem przez blisko dwa lata, po czym funkcjê tê przejê³y Siostry S³u¿ebniczki Starowiejskie. Nadal jest on miejscem praktyk studenckich i wypraw maj¹cych
na celu udzielanie specjalistycznej pomocy medycznej.
4. Akcje
Wysi³ki misjonarzy Fundacja stara siê wspieraæ poprzez ró¿norodne akcje
organizowane na terenie kraju. Oprócz pomocy maj¹ one jeszcze inny wymiar –
7
Por. N. Rehlis, Budujemy przychodniê, “Raport” 2 (1999) nr 2, s. 1-2.
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
193
aktywizuj¹ œrodowiska i uwra¿liwiaj¹ na potrzeby misji tych, do których s¹
w stanie dotrzeæ.
W 2010 r. zorganizowano akcjê pod tytu³em O³ówek dla Afryki. Pod natchnieniem fragmentu Hebanu8 Ryszarda Kapuœciñskiego rozpoczêto zbieranie
przyborów szkolnych. Dlaczego o³ówek sta³ siê symbolem pomocy dla afrykañskiej spo³ecznoœci m³odych ludzi? Bo to w³aœnie jego cena przes¹dza o tym, ¿e
dziecko nie jest posy³ane do szko³y. Edukacja to jedyna szansa na poprawê sytuacji na Czarnym L¹dzie. Koszt przyborów szkolnych i nauki decyduje nie tylko
o przysz³oœci dziecka, ale ca³ej jego rodziny, spo³eczeñstwa, które nadal uwa¿a
to za zbêdny wydatek. Dziecko, które nie idzie do szko³y nigdy nie nauczy siê
jêzyka urzêdowego, nie nauczy siê pisaæ ani czytaæ i w rezultacie nie podejmie
pracy zarobkowej. Samo nie pokona bariery jêzykowej. Nie bêdzie mia³o szansy
wyjœcia z biedy czy nêdzy, nie dowie siê jak dbaæ o swoje zdrowie i zapobiegaæ
chorobom, które dziesi¹tkuj¹ spo³ecznoœæ afrykañsk¹.
Do akcji w³¹czy³y siê setki instytucji: szko³y, przedszkola, uczelnie, przedsiêbiorstwa. W efekcie uda³o siê zgromadziæ cztery tony przyborów szkolnych,
a tak¿e darowizny pieniê¿ne, które przeznaczone zosta³y na wysy³kê paczek do
Afryki.
Redemptoris Missio od 2009 r. anga¿uje siê w akcjê adopcyjn¹. Beneficjentami pomocy jest afrykañska m³odzie¿ szkolna i studenci z obszaru Kamerunu.
Fundacja szuka rodziców adopcyjnych wœród Polaków po to, by stworzyæ dla
zdolnej m³odzie¿y warunki do zdobywania wykszta³cenia. Jej zadaniem jest poœrednictwo w adopcji na odleg³oœæ, czyli przekazywanie œrodków od rodziców
adopcyjnych, informowanie o kosztach zdobywania wykszta³cenia, postêpach
w nauce i sytuacji rodzinnej podopiecznego9. Organizuje tak¿e kilka razy w roku
spotkania dla rodziców bior¹cych udzia³ w projekcie.
Daj im szansê to trzeci projekt zwi¹zany z edukacj¹ m³odzie¿y w krajach
misyjnych. Ideê wznieci³ Adam Bobkiewicz, lekarz medycyny, który w 2009 r.
odwiedzi³ Ugandê. Poruszony histori¹ piêciorga wspania³ych Ugandczyków
przywióz³ do Polski rysunki nastoletniego ch³opca, które jako cegie³ki s¹ sprzedawane w celu pozyskania finansów na edukacjê. Do koñca 2010 r. uda³o siê
zebraæ na ten cel oko³o 4 tys. z³.
Los niewinnego spo³eczeñstwa udrêczonego bied¹ i brakiem pokoju w Afganistanie przyczyni³ siê do organizacji akcji: Pomoc dla Afganistanu. Dla bosych
8
Na plakacie promocyjnym akcji umieszczony zosta³ nastêpuj¹cy cytat: (…) G³ód wœród tych
dzieci jest czymœ sta³ym, jest form¹ ¿ycia, drug¹ natur¹. A jednak to, o co prosz¹, nie jest proœb¹
o chleb czy owoc, nie jest nawet proœb¹ o pieni¹dze. Prosz¹ o o³ówek. O³ówek kulkowy, cena dziesiêæ centów. Tak, ale sk¹d wzi¹æ dziesiêæ centów? A oni wszyscy chcieliby chodziæ do szko³y, chcieliby siê uczyæ. R. Kapuœciñski, Heban, Warszawa 1999, s. 243.
9
Por. Adopcja na odleg³oœæ, “Raport” 2 (2009) nr 44, s. 3.
194
MONIKA BORUCKA
i zmarzniêtych dzieci Fundacja zorganizowa³a zbiórkê ciep³ej odzie¿y. Kilkumiesiêczna akcja trwaj¹ca od stycznia do marca 2010 r. powtórzona zosta³a w styczniu i w lutym 2011 r. pod has³em Afganistan II. Zbiórka odzie¿y jak i darowizn
pieniê¿nych zakoñczy³a siê w marcu 2011 r. Dary gromadzone by³y w centrum
wolontariatu przy ul. Grunwaldzkiej, sk¹d posegregowane i spakowane trafi³y do
wojskowych samolotów. Transport z lutego 2011 r. do Afganistanu sk³ada³ siê
z 7 tysiêcy10, a z czerwca 2010 r., z 12 tysiêcy sztuk ciep³ych rzeczy11. ¯o³nierze
stacjonuj¹cy w Afganistanie w³asnorêcznie rozdzielali ciep³¹ odzie¿ wœród potrzebuj¹cych.
Dla ratowania ¿ycia i zdrowia najmniejszych i bezbronnych Fundacja zainicjowa³a akcjê Puszka dla Maluszka, polegaj¹c¹ na zbieraniu aluminiowych puszek. W krajach rozwijaj¹cych siê umieralnoœæ dzieci jest niewyobra¿alnie wysoka – tylko w Tanzanii umiera co siódme dziecko przed ukoñczeniem pi¹tego
roku ¿ycia12. Pierwsza akcja odby³a siê w 2009 r. pod has³em: Razem podarujmy
¿ycie wielu dzieciom. Dochód z akcji pozwoli³ na zakup trzech inkubatorów oraz
przekazanie 5 tys. z³. na zakup leków dla kameruñskich dzieci13. Druga edycja
Puszki dla maluszka odby³a siê w 2010 roku14. Do Demokratycznej Republiki
Konga przekazano, dziêki darowiznom polskich firm farmaceutycznych, leki
o wartoœci 40 tys. z³, oraz zebrano 2,5 tony aluminiowych puszek. Akcjê zorganizowano tak¿e w 2011 r.
W 2008 r. Fundacja przyst¹pi³a do realizacji afrykañsko-europejskiego projektu Stop Malaria Now!, który zainicjowany zosta³ przez Medicus Mundi International. Kampania ma na celu uœwiadomienie rz¹dów i jak najwiêkszej liczby
ludnoœci o skutkach malarii. O samej chorobie mieszkañcy kontynentu europejskiego wiedz¹ niewiele. Dotyczy to tak¿e personelu medycznego. O¿ywiony ruch
turystyczny w rejony endemiczne powoduje, i¿ rocznie do Polski zawleczonych
zostaje kilka przypadków zimnicy. Niestety a¿ co dziesi¹ty chory umiera15.
W Afryce i innych obszarach malarycznych zbiera ona co roku olbrzymie ¿niwo. WHO szacuje, ¿e co pó³ minuty zabija ona jedno dziecko, a rocznie jest odpowiedzialna za 3 miliony zgonów. Choroba ta hamuje wzrost gospodarczy
w krajach rozwijaj¹cych siê i potêguje biedê. Nie da siê jej ca³kowicie wyeliminowaæ, ale dziêki wspólnym staraniom mo¿na j¹ kontrolowaæ16. Fundacja zdecy10
Por. Relacja z przebiegu akcji – Pomoc dla Afganistanu, http://www.medicus.amp.edu.pl/
index.php/podsumowania-akcji-puszka-dla-maluszka/pomoc-dla-afganistanu/zakoczenie-akcji.html,
strona aktywna 7.04.2011 r.
11
Por. Dar dla Afganistanu, “Raport” 2 (2010) nr 47, s. 3.
12
Por. M. Cofta, postTANZANIUM, “Raport” 1 (2010) nr 46, s. 2.
13
Por. Trzy inkubatory z akcji “Puszka dla Maluszka” s¹ ju¿ w Kamerunie, “Raport” 1 (2010)
nr 46, s. 4.
14
Por. J. Janiec-Palczewska, Akcja „Puszka dla Maluszka”, “Raport” 3 (2010) nr 48, s. 1.
15
Por. Stop Malaria Now!, MMP 9 (2009) nr 28/29, s. 9.
16
Por. Stop Malaria Now!, “Raport” 3 (2008) nr 40, s. 1-2.
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
195
dowa³a siê poprzeæ tê inicjatywê. Oprócz rozprowadzania ulotek, artyku³ów
w Medicus Mundi Polonia czy Raporcie organizowa³a koncerty17 i akcje. 28
wrzeœnia 2008 r., we wspó³pracy z Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych zorganizowano w gmachu Uniwersytetu Medycznego konferencjê: Zwalczanie malarii w kraju i na misjach18. Fundacja popularyzowa³a tak¿e akcjê:
Poka¿ swoj¹ swarz przeciwko malarii, której kulminacyjnym punktem by³o wystosowanie szczególnej petycji do w³adz Unii Europejskiej. Wolontariusze
Redemptoris Missio: Agnieszka £uczak i Bartosz Dubrowski zorganizowali 21
listopada 2008 r. koncert charytatywny: Szczecinek dla Afryki. By³ on uwieñczeniem trwaj¹cych od 5 dni imprez kulturalnych. Podczas jego trwania uczniowie
Liceum w Szczecinku zapoznali siê z akcj¹ Stop Malaria Now! Odby³a siê aukcja, na której zlicytowano pami¹tki przywiezione przez wolontariuszy z Afryki
oraz grafiki i obrazy poznañskich artystów. Za pieni¹dze pozyskane w trakcie
koncertu zakupione zosta³y leki i moskitiery dla trzech krajów afrykañskich19.
W 2009 r. zorganizowano w Poznaniu Tydzieñ Malarii. W 2010 r. ruszy³a druga
edycja tego przedsiêwziêcia. Poznañ goœci³ 28 stycznia 2010 r. koordynatorów
projektu z 6 organizacji europejskich. Dla krajów borykaj¹cych siê z problemem
malarii, komitet Stop Malaria Now! opracowa³ przewodnik, wyjaœniaj¹cy jak
mog¹ ubiegaæ siê o udzielenie pomocy z Funduszu Œwiatowego. Rozpisano tak¿e konkurs na krótki film o zimnicy20.
Fundacja w³¹czaj¹c siê w miêdzynarodow¹ inicjatywê, na ró¿ne sposoby stara siê zainteresowaæ polskie spo³eczeñstwo problemem malarii i uœwiadomiæ, ¿e
stanowi on, mimo wci¹¿ egzotycznego wydŸwiêku, tak¿e problemem zdrowia
publicznego w naszym kraju.
III. PROPAGOWANIE WIEDZY O MISJACH I MISJONARZACH
ORAZ DZIA£ALNOŒÆ WYDAWNICZA
1. Realizacja filmów
Jednym z zapisanych w Statucie Fundacji zadañ, jest realizacja filmów o tematyce misyjnej. Ju¿ od pocz¹tku swojego powstania stara³a siê, mimo ograniczonych œrodków, wspieraæ produkcjê krótkometra¿owych filmów, promuj¹cych
dzia³alnoœæ misjonarzy w odleg³ych, ubogich krajach. W pierwszym roku dziaZob. Koncert pod has³em “Stop Malaria Now!, “Raport” 1 (2009) nr 43, s. 3.
Zob. J. Polowy, Stop Malaria Now!, MMP 8 (2008) nr 26/27, s. 7, 13.
19
Zob. “Szczecinek dla Afryki” Koncert charytatywny Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, “Raport” 5 (2008) nr 42, s. 3-4 lub: B. D¹browski, “Szczecinek dla Afryki”
Koncert charytatywny Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, MMP 8 (2008) nr 26/
27, s. 8-9.
20
Por. J. Polowy, Projekt “Stop Malaria Now!”, MMP 10 (2010) nr 32/33, s. 7-8.
17
18
196
MONIKA BORUCKA
³alnoœci Fundacji, w grudniu, fundatorzy: ks. Ambro¿y Andrzejak i lek. med.
Norbert Rehlis zaanga¿owali siê w realizacjê filmu pt. W sercu Afryki, o polskiej
misjonarce, lek. med. Wandzie B³eñskiej21. Krótka, pó³godzinna produkcja, prezentuje sylwetkê Matki trêdowatych, która ponad czterdzieœci lat spêdzi³a
w Afryce. Wraz z jej przyjazdem spe³ni³y siê marzenia wielu. Podjêcie pracy przez
m³od¹ lekarkê w ugandyjskim leprozorium, odnotowano w kronice pod znakiem
ogromnej radoœci, radoœci z d³ugo wyczekiwanego goœcia. Buluba sta³a siê jej
domem. Dokta natomiast, najbardziej znan¹ wœród Ugandyjczyków lekark¹. Film
zrealizowany zosta³ przez Ryszarda Piaska i Zespó³ Filmowy Videonik. By³ emitowany w telewizji, a tak¿e podczas spotkañ w Centrum Wolontariatu Fundacji.
Kolejny film, Kalkuta – miasto Matki Teresy powsta³ w 1993 r., podczas drugiej wyprawy medycznej zorganizowanej przez Fundacjê, do Indii. Film wyemitowano w telewizji dnia 28 maja 1993 r., przy okazji przyjazdu Matki Teresy
z Kalkuty do Polski22. W telegraficznym skrócie opowiada on o ¿yciu znanej na
ca³ym œwiecie Misjonarki Mi³oœci. Ukazuje jej mi³osierne serce, jakim od lat
dzieli siê z mieszkañcami indyjskich slumsów. Si³ê do tej ciê¿kiej pracy czerpie
z modlitwy i codziennej adoracji Najœwiêtszego Sakramentu. Matka Teresa to ta,
która walczy o godnoœæ umieraj¹cego, chorego, sponiewieranego. Wspólnie
z siostrami stara siê zapewniæ ludzkie warunki tym, którzy odchodz¹ z tego œwiata. Przez ten w³aœnie pryzmat film pokazuje ulice tytu³owej Kalkuty.
Kilkunastominutowy film Misyjne kliniki w Papua-Nowej Gwinei powsta³
w 2002 r. Norbert Rehlis, realizator i producent, pokazuje jak polski personel medyczny niesie pomoc ludziom, na najwiêkszej wyspie Oceanu Spokojnego.
W kraju targanym miêdzyplemiennymi walkami dzia³aj¹ polscy misjonarze. Brak
dróg, kataklizmy i nie³atwa sytuacja spo³eczno – polityczna i ekonomiczna kraju
utrudnia udzielanie pomocy. Na Papua – Nowej Gwinei pracuj¹ m.in. ks. Janusz
Skotniczny, s. Dorota Piechota i s. Kinga Czerwonka. To w³aœnie oni prezentuj¹
sytuacjê zdrowotn¹ na wyspie. Mimo, i¿ w buszu dzia³a ok. 100 misyjnych szpitali i przychodni odczuwaj¹ one dotkliwy brak lekarstw i personelu medycznego. S¹ uzale¿nione od zagranicznych dostaw farmaceutyków i œrodków opatrunkowych, gdy¿ na Papua-Nowej Gwinei nie dzia³a ¿adna firma produkuj¹ca leki.
Udzielanie pomocy medycznej komplikuje trudny klimat, brak utwardzonych
dróg, a tak¿e bogactwo szczepów i jêzyków i kultur, których wg szacunków jest
ponad 700. Opieka medyczna na Papua-Nowej Gwinei nie istnia³aby bez wsparcia pañstw Zachodu, do których nale¿y tak¿e Polska. Misjonarze apeluj¹ o pomoc materialn¹, ale tak¿e o œwieckich lekarzy, którzy gotowi s¹ nieœæ kwalifikowan¹ pomoc medyczn¹ na Rajskiej Wyspie.
21
Por. Z. Paw³owski, Fundacja pomocy humanitarnej Redemptoris Missio (Medicus Mundi
Poland) 1992-2004 Kalendarium dzia³alnoœci, AMis 14 (2004), s. 201.
22
Por. tam¿e.
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
197
W sierpniu 2002 r. przedstawiciele Fundacji pomagali w realizowanym przez
Ryszarda Piaska i firmê Videonik filmie o ojcu Marianie ¯elazku. Autorem komentarza do tej pó³godzinnej produkcji by³ ks. Ambro¿y Andrzejak z Redemptoris Missio. Fundacja wspólnie z Komisj¹ Episkopatu ds. Misji objê³a swoim patronatem to niezwyk³e przedsiêwziêcie. Myœl¹ przewodni¹ filmu Misjonarz jest
s³ynne zdanie o. Mariana: Nie jest trudno byæ dobrym – wystarczy tylko chcieæ!
Krótkie sceny ze œwiêtego miasta hinduizmu, Puri, ukazuj¹ dzie³o ¿ycia polskiego werbisty i kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla. Po trudnych kolejach
¿ycia, pobycie w obozie koncentracyjnym, zdecydowa³ siê on poœwiêciæ ca³kowicie drugiemu cz³owiekowi. To z jego inicjatywy i starañ w mieœcie, które jest
Mekk¹ dla wyznawców hinduizmu, wybudowany zosta³ koœció³. Otworzy³ kuchniê mi³osierdzia, szko³ê dla dzieci nosz¹cych œlad tej strasznej choroby, a tak¿e
szpital i utworzy³ miejsca pracy. Trêdowaci odzyskali dziêki jego wysi³kom swoj¹ godnoœæ. Przêd¹ nici, produkuj¹ ceg³ê, robi¹ sznury i powrozy, czy te¿ pos³uguj¹ w kuchni. Potrzeby oœrodka s¹ ogromne z uwagi na fakt, i¿ wizja poprawy
losu przyci¹ga do wioski trêdowatych coraz wiêksze rzesze dotkniêtych chorob¹
ludzi. Sponsorem tego krótkometra¿owego filmu by³a Polfa Warszawa i Metpol.
2. Koncert oraz medal Tym, którzy czyni¹ dobro…
Chêæ osobistego kontaktu z sympatykami i przyjació³mi Fundacji Pomocy
Humanitarnej Redemptoris Missio sk³oni³a po dwóch latach dzia³alnoœci Radê
i Zarz¹d, do organizowania raz do roku wspólnego spotkania. Zdecydowano, ¿e
bêdzie to uroczyste wydarzenie muzyczne, jak i okazja do propagowania wiedzy
o misjonarzach i placówkach misyjnych objêtych patronatem Fundacji.
W latach 1994-2010 zorganizowano 15 koncertów23. Wszystkie odby³y siê
w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dochód ze zbiórek
prowadzonych w przerwach koncertu przeznaczony zosta³ na cele charytatywne,
zwi¹zane z dzia³alnoœci¹ Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio.
Dziesiêciokrotnie koncert uœwietni³ wystêp Chóru Ch³opiêcego i Mêskiego Filharmonii Narodowej Poznañskie S³owiki, trzykrotnie wieczór nale¿a³ do Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych, a ostatnie dwa koncerty wspólnie z orkiestr¹ mjr Paw³a Joksa poprowadzi³ Chór Uniwersytetu Medycznego. Podczas
tych¿e spotkañ wrêczono 18 medali Tym, którzy czyni¹ dobro…, w tym jeden
nadano poœmiertnie (Zofii Florczak). Koncert szybko sta³ siê jednym z najwa¿niejszych przedsiêwziêæ Fundacji. Jest on okazj¹ do wyra¿enia podziêkowania
sympatykom, darczyñcom, wolontariuszom za ich ca³oroczne zaanga¿owanie,
buduje wiêŸ i propaguj¹c wiedzê o misjach uwra¿liwia na z³¹ sytuacjê zdrowotn¹ w krajach rozwijaj¹cych siê.
23
Wybrane szczegó³y przedstawia tabela nr 2.
198
MONIKA BORUCKA
Tab. 2. Koncerty zorganizowane przez Fundacjê Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio
w latach 1994-2010.
1.
04.10.1994
Odznaczeni
medalem
–
2.
11.10.1995
–
3.
22.12.1996
4.
22.06.1998
prof. Stefan
Stuligrosz
Zofia Florczak
o. Marian ¯elazek
5.
23.03.1999
6.
30.06.2000
7.
08.11.2001
8.
17.10.2002
9.
08.02.2004
10.
27.01.2005
11.
27.02.2006
12.
Lp.
Data
ks. Wojciech
£azewski
dr Edgar Wider
prof. Miquel
Argali
dr Sake Rypkema
dr Wanda B³eñska
60-lecie dzia³alnoœci
dr Wandy B³eñskiej
poœwiêcony pamiêci
o. Jana Beyzyma
Oprawa
muzyczna
Poznañskie
S³owiki
Poznañskie
S³owiki
Poznañskie
S³owiki
50-lecie kap³añstwa i 80 ur.
o. M. ¯elazka
15 rocznica œmierci
o. Czes³awa Bia³ka
Zjazd Zarz¹du Medicus Mundi
International w Poznaniu
Poznañskie
S³owiki
Poznañskie
S³owiki
Poznañskie
S³owiki
90 ur. dr Wandy B³eñskiej
Poznañskie
S³owiki
Poznañskie
S³owiki
Uwagi
Prof. Micha³
Drews
ks. Aleksy
Stodolny
Siostry
Misjonarki
Mi³oœci
Instytut Misyjny
Laikatu im. Dr
Wandy B³eñskiej
dr Helena Pyz
10-lecie FPH Redemptoris Missio
13.02.2007
Flying Medical
Services
poœwiêcony pamiêci: o. M. ¯elazka,
ks. A. Stodolnego, K. Feldman
13.
01.04.2008
14.
07.03.2009
ks. Wojciech
Koœcielniak
lek. med. Gabriela
Majkut
s. Józefina
Grabowska
15.
13.03.2010
mjr Pawe³ Joks
(Orkiestra
Reprezentacyjna
Si³ Powietrznych)
poœwiêcony pamiêci b³. Matki
Teresy z Kalkuty
Poznañskie
S³owiki
Poznañskie
S³owiki
Has³o: Stop Malaria Now!
Wrêczenie dr W. B³eñskiej
Dyplomu Honorowego Cz³onka
Rady Fundacji
Orkiestra
Reprezentacyjna
Si³ Powietrznych
Orkiestra
Reprezentacyjna
Si³ Powietrznych
Orkiestra
Reprezentacyjna
Si³ Powietrznych
Orkiestra
Reprezentacyjna
Si³ Powietrznych;
Chór Uniwersytetu
Medycznego
Orkiestra
Reprezentacyjna
Si³ Powietrznych;
Chór Uniwersytetu
Medycznego
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
199
3. Dzia³alnoœæ wydawnicza
Raport, czyli Biuletyn Informacyjny Cz³onków i Sympatyków Fundacji Pomocy Humanitarnej “Redemptoris Missio” wydawany jest od paŸdziernika 1994
r. Okazj¹ i niejako sposobnym czasem do wydania pierwszego numeru sta³o siê
nadanie Wandzie B³eñskiej, przez Akademiê Medyczn¹ w Poznaniu tytu³u doctora honoris causa24. Jak pisze we wstêpie pierwszy redaktor tego folderu, prezes Fundacji Norbert Rehlis, Raport powsta³ dla celów informacyjnych oraz integracyjnych.
Wszystkie numery, a w latach 1994-2010 wydano ich 48, opatrzone zosta³y
w nag³ówku przes³aniem Matki Teresy z Kalkuty: Nikt z nas nie ¿yje tylko dla
siebie… . Cztero stronnicowy biuletyn zawiera krótkie informacje o bie¿¹cej
dzia³alnoœci Fundacji, prezentuje sylwetki misjonarzy: o. Jana Beyzyma25, Matki
Teresy z Kalkuty26, dr Wandy B³eñskiej27, o. Mariana ¯elazka28, o. Czes³awa Bia³ka29. Ten bezp³atny informator przekazywany jest sympatykom i wolontariuszom
Fundacji œrednio 2-3 razy w roku30. Nie posiada on sta³ych rubryk, ale w ka¿dym
numerze redaktor zwraca siê bezpoœrednio do czytelnika, w celu wprowadzenia
w poruszan¹ tematykê, czy te¿ po to, by podziêkowaæ, przekazaæ ¿yczenia lub
te¿ przybli¿yæ nowe cele i plany Fundacji. Pismo jest dobrym Ÿród³em informacji o zmianach personalnych w Radzie i Zarz¹dzie Fundacji, organizowanych
koncertach, czy te¿ spotkaniach i kursach. To na jego ³amach mo¿emy przeczytaæ o organizowanych akcjach i ich wynikach, przedsiêwziêciach, takich jak
otwarcie oœrodka w Kiabakari31, oraz wszelkich wa¿nych dla Fundacji wydarzeniach (w tym jubileuszach). Redakcja zamieszcza treœci listów misjonarzy, w których zwykle dziêkuj¹ za otrzyman¹ pomoc medyczn¹, lub nakreœlaj¹c warunki
i potrzeby krajów misyjnych, dopiero zwracaj¹ siê z proœb¹ o ni¹. Raport jest bogato opatrzony zdjêciami, co odró¿nia go od kwartalnika Medicus Mundi Polonia. W ci¹gu siedemnastu lat Raport mia³ czterech redaktorów32.
Zob. A. Józefczyk, Dr B³eñska – “Matka Trêdowatych”, “Raport” 1 (1994) nr 1, s. 1-2.
Zob. A. Walkowiak, Ojciec Jan Beyzym, “Raport” 4 (1995) nr 2, s. 1-2.
26
Zob. N. Rehlis, W s³u¿bie mi³oœci…, “Raport” 8 (1997) nr 2, s. 1-2.
27
Zob. A. Józefczyk, Jubileusz, “Raport” 6 (1996) nr 2, s. 1-2; M. Zaradniak, 90. rodziny Dr
h.c. Wandy B³eñskiej, “Raport” 18 (2001) nr 1, s. 1-2.
28
Zob. A. Walkowiak, N. Rehlis, S³uga trêdowatych, “ Raport” 1 (1998) nr 9, s. 1-2; N. Rehlis, S. Ast, Dziêkujê Wam Przyjaciele…, “Raport” 15 (2001) nr 1, s. 1-3; Ojciec Marian ¯elazek
w Polsce, “Raport” 21 (2002) nr 3, s. 4; A. Kaniewska, Z pomoc¹ u Ojca Mariana w Puri, “ Raport” 27 (2004) nr 3, s. 3.
29
Zob. M. Drozdowicz, Tym, którzy czyni¹ dobro…, “Raport” 11 (1999) nr 1, s. 1-2.
30
W latach 2001, 2005 i 2006 wydane zosta³y 4 numery Raportu; natomiast w 2008 r. by³o
ich 5.
31
Por. M. Cofta, Centrum zdrowia w Kiabakari, “Raport” 39 (2008) nr 2, s. 1-4.
32
Pierwsze 27 numerów zredagowa³ Norbert Rehlis, a wydrukowa³a firma Druk-Intro Inowroc³aw. G³ównym redaktorem numerów 28 – 44 by³ Mateusz Cofta. Zmianie uleg³o tak¿e miejsce
24
25
200
MONIKA BORUCKA
Mimo, i¿ strona internetowa prê¿nie dzia³a ju¿ od 2003 r., a sympatycy coraz
chêtniej szukaj¹ informacji w sieci, Raport nadal spe³nia wa¿n¹ rolê pierwszego
informatora. Na rêce przyjació³ Fundacji trafia listownie, a swoim zasiêgiem obejmuje ca³¹ Polskê. Patrz¹c z perspektywy kilkunastu lat wydaje siê, ¿e spe³nia on
postawione przed sob¹ zadania integracji œrodowiska skupionego wokó³ zaplecza
medycznego dla polskich misji oraz przekazu wa¿nych informacji.
Kwartalnik Medicus Mundi Polonia wydawany jest przez Fundacjê od lutego 2001 r. Tytu³ w sposób jednoznaczny podkreœla fakt zrzeszenia Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio w miêdzynarodowej organizacji Medicus Mundi International, natomiast podtytu³ tego czasopisma: Przeznaczony dla
osób zainteresowanych problemami medycznymi wchodz¹cymi w zakres tzw. medycyny tropikalnej i “International Heath” ze szczególnym uwzglêdnieniem potrzeb misyjnych oœrodków medycznych33, okreœla odbiorcê.
Po prawie siedmiu latach wydawania Raportu Rada i Zarz¹d Fundacji dostrzeg³y potrzebê przygotowania polskiego czasopisma poœwiêconego problemom zdrowotnym krajów trzeciego œwiata. Redakcja34 postawi³a przed Medicus Mundi Polonia cztery zadania. Ma on przekazywaæ wa¿ne informacje z zakresu zdrowia
publicznego, a w sposób szczególny dotycz¹ce epidemiologii chorób tropikalnych
i paso¿ytniczych. Na kanwie tych¿e informacji, poruszane maj¹ byæ problemy,
z jakimi borykaj¹ siê osoby pracuj¹ce w misyjnych szpitalach i oœrodkach opieki
ambulatoryjnej. Podobnie jak Raport, powinien byæ on œrodkiem integracji czêœci
polskiego spo³eczeñstwa, która poczuwa siê do odpowiedzialnoœci za pos³anych,
do najbiedniejszych krajów œwiata misjonarzy. Drugim zaœ wspólnym celem tych¿e pozycji jest chêæ, a wrêcz potrzeba dotarcia, do jak najwiêkszej rzeszy wra¿liwych na problemy misji ludzi. Wszystko zaœ po to, by poprzez zorganizowane
dzia³ania wspieraæ rodzimych misjonarzy, buduj¹c fachowe zaplecze medyczne.
Struktura Medicus Mundi Polonia jest przemyœlana i uwzglêdnia powy¿sze
wymagania. Mimo kilku modyfikacji cechuje j¹ przejrzystoœæ. Ka¿dy numer
kwartalnika na swoich kilkunastu stronach skupia siê wokó³ aktualnoœci w œrodowisku Fundacji, Medicus Mundi International oraz Œwiatowej Organizacji
Zdrowia. Znajdziemy tam równie¿ omówienie chorób czy problemów dotykaj¹cych ludnoœæ w krajach rozwijaj¹cych siê. Jest doskona³ym informatorem o prowadzonych szkoleniach z zakresu medycyny tropikalnej odbywaj¹cych siê na
ca³ym œwiecie. Prezentuje i poleca fachow¹ literaturê, informuje o ukazaniu siê
druku, na M-Druk W¹growiec. Raport numer 46, 47 i 48 zredagowa³a Anna Kurkowiak, a 48 –
Agnieszka Lipiñska.
33
MMP 1 (2001) nr 1, s. 1.
34
Redaktorem MMP jest Z. Paw³owski, sekretarzy redakcji by³o 4. Nr 1-11 MMP – N. Rehlis. Od nr 12/13-19/20 rolê sekretarza redakcji wype³nia³ A. Waœniowski. Nastêpnie zast¹pi³a go
K. Mrówka – nr 21-22/23. E. Kaczmarek by³a sekretarzem redakcji nr 26/27-34/35. W nr 28/29
zosta³a wprowadzona funkcja z-cy redaktora i pe³ni³a j¹ A. Magowska (do koñca 2010 r).
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
201
nowych pozycji, wskazuje na Ÿród³a informacji, szczególnie strony internetowe.
Sta³¹ i odporn¹ na zmiany jest rubryka Pos³uga Lecznicza Koœcio³a, która redagowana jest przez prof. Zbigniewa Paw³owskiego.
Nak³ad 1000 egzemplarzy (liczba ta waha³a siê od 800-1500) trafia do zakonów i placówek misyjnych, bibliotek wydzia³owych uczelni medycznych, Centrum Formacji Misyjnej, oraz sympatyków i wolontariuszy Fundacji. Pierwszy
egzemplarz kwartalnika otrzyma³ tak¿e papie¿ Jan Pawe³ II. Rzetelnoœæ i funkcjonalnoœæ kwartalnika podkreœla fakt, i¿ po czterech latach jego wydawania,
w numerze piêtnastym redakcja zamieszcza aneks autorów i tematów opublikowanych w Medicus Mundi Polonia w numerach 1-1435. Kolejne tego typu zestawienie znajdziemy w numerze dwudziestym pierwszym, a obejmuje ono numery, które ukaza³y siê do koñca roku 200636.
Wraz z wydaniem szóstego numeru, który jest pierwszym numerem podwójnym redakcja zapocz¹tkowuje formê podwójnego egzemplarza37. Nowa forma
powoduje, ¿e kwartalnik ukazuje siê rzadziej, ale jest to zabieg maj¹cy na celu
zmniejszenie ciê¿aru finansowego zwi¹zanego z publikacj¹ i wysy³k¹ czasopisma. Nale¿y tu podkreœliæ, ¿e podobnie jak Raport, kwartalnik Medicus Mundi
Polonia jest wydawany i rozprowadzany bezp³atnie. Czytelników sk³ania siê tylko do partycypowania na miarê mo¿liwoœci w kosztach jego powstawania. Nie
okreœla siê jednak ¿adnej konkretnej kwoty.
O prze³omowych zmianach wymuszanych dostosowaniem siê do rozwoju
techniki i powszechnoœci informatyzacji, informuje czytelników redakcja kwartalnika w numerze 19/20. W zwi¹zku ze wspomnianym postêpem technicznym
redakcja mia³a odt¹d podawaæ przydatne i ciekawe adresy internetowe, a Medicus Mundi Polonia mia³ byæ dostêpny w formie elektronicznej – na dyskach
optycznych i stronie Fundacji38. Kolejne reformy dotycz¹ce formy publikacji s¹
zamieszczone w numerze 28/29. Wspólnie z Wydawnictwem Kontekst podjêto
zobowi¹zanie publikacji kwartalnika w formie papierowej dwukrotnie w ci¹gu
roku, natomiast czterokrotnie w wersji elektronicznej, która zostanie udostêpniona na stronie internetowej Fundacji. Do koñca 2010 r. ukaza³o siê 35 numerów
Medicus Mundi Polonia. Iloœæ wydanych numerów ukazuje wykres poni¿ej, na
którym dla porównania zamieszczone zosta³y dane dotycz¹ce Raportu.
Zob. Spis autorów i tematyka kwartalnika “Medicus Mundi” (2001-2004), MMP 4 (2004)
nr 15, s. 1.
36
Zob. Spis autorów i tematyka kwartalnika “Medicus Mundi Polonia (zeszyty nr 1-20, lata
2002-2006), MMP 7 (2007) nr 21, s. 20.
37
Do koñca 2010 r. wydanych zosta³o 11 podwójnych numerów MMP.
38
O ile p³yty CD z treœci¹ MMP mo¿na z ³atwoœci¹ pozyskaæ po skontaktowaniu siê z Biurem
Fundacji, o tyle nie mo¿na ich znaleŸæ na stronie internetowej Fundacji. Czêœæ, zaledwie 11 numerów udostêpnia na swojej stronie Wydawnictwo Kontekst. Por. Od Redakcji, MMP 6 (2006) nr 19/20,
s. 1; zob. Strona wydawnictwa Kontekst, http://www.wkn.h2.pl/wyd/index.php/czasopisma/medic
us-mundi-international, strona aktywna 23.03.2011 r.
35
202
MONIKA BORUCKA
Ryc. 2. Iloœæ numerów Raportu i Medicus Mundi Polonia wydanych w latach 1994 – 2010.
Annales Misiologici Posnanienses to przedwojenne czasopismo i jego dzieje
³¹cz¹ historiê rozwoju misjologii w Polsce z aktualn¹ dzia³alnoœci¹ na rzecz misji, któr¹ realizuje Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Rocznik
ma bogat¹ tradycjê i siêga do pocz¹tków ruchu misyjnego w naszym kraju. Jako
pierwsze czasopismo poœwiêcone zagadnieniom misji, ukaza³ siê po raz pierwszy w 1928 r. pod tytu³em: Roczniki Zwi¹zku Akademickich Kó³ Misyjnych
w Polsce. Redaktorem pierwszego numeru by³ Stefan Abt. Czasopismo nie przypadkowo wydawane by³o w Poznaniu. Tam bowiem mieœci³ siê Zarz¹d Akademickich Kó³ Misyjnych, a po nim Komitet Propagandy Misyjnej wœród Inteligencji przy Papieskim Dziale Rozkrzewiania Wiary. Nastêpne tomy ukaza³y siê
kolejno w 1929 r., na prze³omie 1930 i 1931 r. Redaktorem trzeciego numeru by³
Zygmunt O³yñski wraz z Wand¹ B³eñsk¹, a czwartego (na prze³omie 1931 i 1932
r.) i zarazem ostatniego, jaki ukaza³ siê pod t¹ nazw¹ – Wanda B³eñska. Wraz
z przejêciem funkcji redaktora przez Kazimierza Kapitañczyka, zmieni³a siê nazwa rocznika na: Annales Missiologicae. Roczniki Misjologiczne. Pod now¹ nazw¹ wydane zosta³y tomy V – X. Podtytu³ podkreœla, ¿e jest to czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjowiedzy, a nie jak do tej pory misjologii.
Zasadniczym redaktorem tych¿e tomów by³ Kazimierz Kowalski, przy czym
numer szósty z 1934 r. zredagowa³a Wanda B³eñska.
Okres wojny by³ czasem strat i zniszczeñ, co uwidoczni³o siê tak¿e w rozwoju polskiej myœli misjologicznej. Zaprzestano wydawaæ rocznik na wiele lat.
Dopiero w 2000 r. poznañskie œrodowisko misjologiczne skupione przy Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, wsparte pomoc¹ ze strony Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio powziê³o myœl o wznowieniu
wydawania owego rocznika. W ten oto sposób, w roku milenijnym ukaza³ siê
jedenasty tom Roczników Misjologicznych Annales Missiologicae Posnanienses,
pod redakcj¹ fundatora Redemptoris Missio, ks. Ambro¿ego Andrzejaka.
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
203
Rocznik zawiera g³êbokie rozwa¿ania z zakresu teologii misji, oparte na dokumentach Magisterium Koœcio³a, wywiady, elementy religiologii i kulturoznawstwa, a tak¿e wiele miejsca poœwiêca na aktualne wydarzenia na polu dzia³alnoœci misyjnej w ró¿nych oœrodkach misyjnych w kraju i za granic¹. Nieod³¹cznym
elementem s¹ informacje o wartoœciowych dla tematu publikacjach i wydarzeniach z ¿ycia Fundacji. Jedenasty tom wydany po 62 latach przerwy, jest swego
rodzaju pomostem do wspó³czesnej misjologii. Nie zaciera œladów dziedzictwa
poprzednich tomów, na co dowodem jest artyku³ Aurelii Szafran-Bartoszek: Bibliografia zawartoœci “Annales Missiologicae” 1928-193839. Czwarta zmiana
tytu³u nast¹pi³a ze wzglêdów poprawnoœci gramatycznej. W 2003 r. wydano trzynasty tom pod zmienion¹ nazw¹: Annales Missiologici Posnanienses, którego
zredagowali: Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj i Feliks Lenort. Kontynuacja
tradycji wydawania najstarszego czasopisma misyjnego w Polsce zosta³a zachowana dziêki pomocy Fundacji, która od roku 2000 dofinansowuje t¹ publikacjê.
Do koñca 2010 r. subwencjonowa³a w ten sposób siedem tomów.
Dla uczczenia Miêdzynarodowego Akademickiego Kongresu Misyjnego,
jaki odby³ siê miêdzy 28 wrzeœnia, a 2 paŸdziernika 1927 r. w Poznaniu, wydana
zosta³a Jednodniówka. Broszura ta, w formie albumu liczy 184 strony i jest dwujêzyczna – polsko-francuska. Opatrzona zosta³a wstêpem ks. kard. Augusta Hlonda, arcybiskupa diecezji gnieŸnieñskiej oraz poznañskiej, prymasa Polski. Jej
ok³adka, zarówno do wydania z 1927 r., jak i reprintu z 2007 r., który dofinansowany zosta³ przez Fundacjê Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, nawi¹zuje do historii Koœcio³a w Polsce. W centrum widnieje wizerunek Czarnej Madonny, pod nim Chrystogram. Jak ze Ÿród³a, po lewej stronie wychodz¹
wizerunki œwiêtych: Cyryla, Metodego, Wojciecha i królowej Jadwigi. Z prawej
strony umieszczone zosta³y postacie: o. Benedykta Polonusa, œw. Jacka OP,
b³. Andrzeja Rumina i o. Hieronima Drzewickiego. Ramê natomiast tworz¹ herby wielkich oœrodków, opatrzone podpisami: Gniezno, Pomorze, Kraków, Warszawa, Lwów, Litwa oraz Poznañ.
Jednodniówka ukaza³a siê pod redakcj¹ ks. Kazimierza Bajerowicza. Zagadnienia wstêpne obejmuj¹ dzia³ ilustracyjny prezentuj¹c wizerunki i biografie
cz³onków komitetu honorowego40 oraz wykonawczego41, dalej redaktorów i korespondentów, grupê kó³ akademickich i na koñcu konferencjariuszy42. Po przedstawieniu programu ca³oœæ zagadnienia podzielona zosta³a na szeœæ czêœci.
39
Zob. A. Szafran-Bartoszek, Bibliografia zawartoœci “Annales Missiologicae” 1928-1938,
AMis 11 (2000), s. 265-291.
40
W sk³ad komitetu honorowego wchodzili: Ks. Kard. Abp A. Hlond, wojewoda – Hr. Bniñski,
rektor Uniwersytetu Poznañskiego – dr Grochmalicki, a marsza³kiem kongresu by³ prof. Dembiñski.
41
Komitet wykonawczy reprezentowali: ks. Kan. Zborowski, ks. prof. Kowalski, bp Nowowiejski, o. Turowski i ks. K. Bajerowicz, a tak¿e biskupi i wikariusze generalni gnieŸnieñscy
i poznañscy: ks. infu³at C. Meysner, bp A. Laubitz i bp K. Radoñski.
42
Konferencjariuszami Kongresu byli: abp de Guébriant, bp Baudrillart, ks. E. Kosibowicz,
204
MONIKA BORUCKA
W czêœci pierwszej zapoznaæ siê mo¿emy z katolick¹ literatur¹ misyjn¹ okresu miêdzywojennego, istniej¹cymi w Polsce w tamtym okresie zakonami i zgromadzeniami zajmuj¹cymi siê misjami, a tak¿e dzia³aj¹cymi na terenie kraju akademickimi ko³ami misyjnymi. Czêœæ druga w ca³oœci poœwiêcona jest zakonom:
benedyktynów, franciszkanów, karmelitów bosych, jezuitów i kapucynów. Rozdzia³ trzeci i czwarty traktuje o zgromadzeniach zakonnych, osobno mêskich
i ¿eñskich. Przedostatnia czêœæ skupia siê na pracy misyjnej w Niemczech, misjonarzach na Podlasiu i na odleg³ych terenach misyjnych. Szósty rozdzia³ pe³ni
funkcjê administracyjno – informacyjn¹ i zawiera dodatkowo ilustracje kluczowych dla Poznania obiektów i miejsc.
W osiemdziesi¹t¹ rocznicê pierwszego wydania Jednodniówki, z uwagi na
historyczno – misyjny charakter tej broszury, Fundacja Pomocy Humanitarnej
Redemptoris Missio, postanowi³a dofinansowaæ, we wspó³pracy z Wydzia³em
Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza reprint cyfrowy tej¿e publikacji. Poœredniczy ona równie¿ w jej promowaniu i sprzeda¿y.
4. Wystawy i spotkania
Jednym ze sposobów ukazania osi¹gniêæ czy te¿ problemów, z jakimi borykaj¹ siê misjonarze w ró¿nych zak¹tkach ziemi s¹ wystawy fotograficzne. Obraz, w sposób dog³êbny trafia do naszej œwiadomoœci i jest doskona³ym medium
informacji. Fundacja chêtnie przygotowuje wystawy pe³ne barwnych fotografii,
które dokumentuj¹ dzia³alnoœæ misyjno – medyczn¹ polskich misjonarzy.
Wystawa jest nieod³¹cznym elementem dorocznych koncertów. Ogl¹daj¹ j¹
goœcie na holu auli uniwersyteckiej podczas przerwy. Plansze przekazuj¹ nie tylko podstawowe informacje o Fundacji, ale dokumentuj¹ konkretne dzia³ania.
Nierzadko s¹ to zdjêcia z wakacyjnych praktyk studenckich, czy te¿ wypraw
medycznych, które ukazuj¹ wolontariuszy w trakcie udzielania œwiadczeñ zdrowotnych. Przyk³adem tego typu wystawy jest sta³a ekspozycja zdjêæ w Klinice
Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych, któr¹ ukoñczono 19 listopada 2004 r.43.
Pierwsza tego typu wystawa zorganizowana zosta³a w pierwszym pó³roczu
1994 r., w poznañskiej Farze44. Dotyczy³a ona kilku oœrodków misyjnych i barwnie przedstawia³a problemy medyczne w wybranych czêœciach œwiata. Kolejna
wystawa fotograficzna przygotowana zosta³a z okazji przyjazdu o. Mariana ¯elazka do Polski i odznaczenia go medalem Tym, którzy czyni¹ dobro…. Niezbêdprof. Schmidlin, ks. P. Charles, o. Woroniecki, o. Thauren Joh., o. Freitag, ks. Hugo Bertini, ks.
Prof. Likowski, ks. Majkowski.
43
Por. Z. Paw³owski, Fundacja pomocy humanitarnej Redemptoris Missio (Medicus Mundi
Poland) 1992-2004, AMis 14 (2004), s. 221
44
Por. tam¿e, s. 202.
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
205
ne materia³y, wolontariusze zgromadzili podczas wypraw medycznych i praktyk
studenckich, które odbywa³y siê w Oœrodku Leczenia Trêdowatych w Puri. Wystawê pod tytu³em: Na Indyjskiej Ziemi – 48 lat wœród Adibasów i Trêdowatych,
w Centrum Kultury Zamek, otworzy³ jej g³ówny bohater – O. Marian ¯elazek45.
W czerwcu 1998 r. obejrza³y j¹ rzesze poznaniaków. Na pocz¹tku paŸdziernika
tego¿ roku, wystawê udostêpniono do zwiedzania w Domu Polonii, w Warszawie. Jej otwarciu towarzyszy³o wyst¹pienie Prezesa Fundacji, Norberta Rehlisa,
który przedstawi³ koleje powstania tej ma³ej galerii, oraz wrêczenia o. Marianowi Medalu Senatu Rzeczpospolitej Polskiej przez Alicjê Grzeœkowiak (Marsza³ka Senatu). Uroczystoœæ tê obj¹³ patronatem Prymas Polski, kard. Józef Glemp46.
Rok póŸniej, w paŸdzierniku 1999 r. pokazana zosta³a na Jasnej Górze, w klasztorze oo. paulinów, z okazji III Ogólnopolskiego Kongresu Misyjnego47. Przez
pó³ roku wystawê o polskim misjonarzu, o. Marianie ¯elazku goœci³y Niemcy.
W Krefeld obejrza³o j¹ tysi¹ce naszych zachodnich s¹siadów48. W listopadzie
o. Marian otworzy³ wystawê w poznañskim koœciele pod wezwaniem œw. Jana
Bosko.
Ekspozycja wystawy Na Indyjskiej Ziemi…, odby³a prawdziwe tournée.
W dniach 28.01 – 16.02.2001 r. wystawiona by³a w koœciele œw. Rodziny w Poznaniu, a w drugiej po³owie lutego przewieziona zosta³a do Lublina, gdzie podczas
V Forum M³odzie¿y Lubelszczyzny ogl¹da³y j¹ tysi¹ce m³odych, najpierw w lubelskiej filharmonii, a nastêpnie, a¿ do maja obecna by³a w koœcio³ach œw. Stanis³awa i œw. Rodziny. W pierwszych dniach czerwca pokazano j¹ w Kazimierzu
Dolnym nad Wis³¹, gdzie odbywa³o siê trzynaste Œwiêto M³odych49. W dniach 1219 czerwca 2002 r. wystawiona zosta³a w Pa³acu Opatów przy Muzeum Sztuki
Wspó³czesnej w Gdañsku, a póŸniej w Koœciele Mariackim w Gdañsku. Wystawê
obejrzeli równie¿ uczestnicy konferencji misyjnej zorganizowanej przez Salezjañski Oœrodek Misyjny w Krakowie, dnia 24 paŸdziernika 2003 r. Od 1 lipca do 13
sierpnia wystawê o o. Marianie goœci³a Poznañska Archikatedra50.
Fundacja przygotowa³a tak¿e szereg innych wystaw. Przyk³adem niech bêdzie chocia¿by ekspozycja fotografii, ukazuj¹ca dzia³alnoœæ Medicus Mundi International, z okazji jej zjazdu w dniach 30 czerwca – 2 lipca, w stolicy Wielkopolski51. Innym przyk³adem by³a wystawiona w poznañskiej restauracji
Por. A. Walkowiak, N. Rehlis, S³uga trêdowatych…, “Raport” 1 (1998) nr 9, s. 2-3.
Por. Wystawa w Warszawie, “Raport” 2 (1998) nr 10, s. 4.
47
Por. Z. Paw³owski, Fundacja Redemptoris Missio (Medicus Mundi Poland) 1992-2004,
AMis 14 (2004), s. 208.
48
Por. Wystawa Fundacji w Niemczech, “Raport” 2 (2000) nr 14, s. 3.
49
Por. Z. Paw³owski, Fundacja pomocy humanitarnej Redemptoris Missio (Medicus Mundi
Poland) 1992-2004, AMis 14 (2004), s. 210-211.
50
Por. tam¿e, s. 220.
51
Por. N. Rehlis, Zjazd Medicus Mundi, “Raport” 2 (2000) nr 14, s. 2.
45
46
206
MONIKA BORUCKA
Czerwony Fortepian galeria zdjêæ, ukazuj¹ca przebieg Operacji Bangassu 2002
– jednej z najwiêkszych wypraw medycznych zorganizowanych przez Fundacjê.
Lekarz, Jan Czosnowski w taki sam sposób uwieczni³ swoj¹ pos³ugê w oœrodku
misyjnych w Chilandze. Wystawa relacjonuj¹ca jego pobyt w Zambii udostêpniona zosta³a do ogl¹dania, w koœciele pod wezwaniem Matki Bo¿ej Wspomo¿enia Wiernych w Swarzêdzu52. Ogromnym powodzeniem cieszy³a siê wystawa
przygotowana z okazji 10-lecia Fundacji. Pokazano j¹ m.in. w poznañskiej Farze, podczas dorocznego koncertu w 2002 r., w Szkole Podstawowej w Niepruszewie Puszczykowie, na osiedlu Chrobrego w Poznaniu. W 2003 r. pojawi³a siê
w murach Klubu Seniora Starówka i Oœrodku Kultury w Pniewach, a w roku
2004 obejrza³a j¹ spo³ecznoœæ szkolna Gimnazjum nr 12 w Poznaniu podczas
misyjnych rekolekcji, które wspó³organizowali wolontariusze Fundacji53. Wystawa ta, promowa³a dzia³alnoœæ Fundacji na Miêdzynarodowych Targach Poznañskich.
Ekspozycje fotograficzne to wizytówka promocyjna Fundacji. Organizowane s¹ w szko³ach, koœcio³ach, klubach, oœrodkach kultury, podczas konferencji
i sympozjów. Pojawiaj¹ siê tak¿e przy okazji spotkañ. Co roku odbywa siê ich
kilkanaœcie, a nawet kilkadziesi¹t54. Wolontariusze chêtnie dziel¹ siê swoimi prze¿yciami z m³odzie¿¹ szkó³ podstawowych, gimnazjalnych a nawet œrednich.
Bywa, jak to wczeœniej zosta³o wspomniane, ¿e spotkania te s¹ urozmaiceniem
szkolnych rekolekcji. Najczêœciej po³¹czone s¹ z pokazem slajdów, które dokumentuj¹ ich pracê podczas wakacyjnych praktyk.
Ciekaw¹ form¹ spotkania przedstawicieli Fundacji z lokalnym œrodowiskiem
jest wspó³organizowany przez Fundacjê, Kongres Misyjny Dzieci. Pierwszy odby³ siê 28 maja 2008 r. i obj¹³ swoim zasiêgiem Archidiecezjê Poznañsk¹. Wolontariusze Redemptoris Missio przybli¿yli w formie zabaw ruchowych, pracy
w grupach, ciekawych zadañ i inscenizacji najwiêkszy kontynent na Ziemi –
Azjê55.
W dobie spo³eczeñstwa informacyjnego szczególne miejsce spotkañ z kultur¹ innych zak¹tków œwiata i problemami misji odegra³y audycje radiowe. Po raz
pierwszy program pod nazw¹ Misyjny Atlas Œwiata nadano 5 grudnia 2004 r., na
antenie Radia Emaus. Audycje przygotowywali wspólnie przedstawiciele Fundacji i Akademickie Ko³o Misjologiczne Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Program nadawany by³ dwa razy w miesi¹cu w niedzielne po³udnie. Oprócz problemów medycznych, z jakimi borykaj¹ siê misjonarze w ubogich krajach, du¿o
52
Por. Z. Paw³owski, Fundacja pomocy humanitarnej Redemptoris Missio (Medicus Mundi
Poland) 1992-2004, AMis 14 (2004), s. 217.
53
Por. tam¿e, s. 218.
54
Sprawozdanie dzia³alnoœci Fundacji z 2006 r. podkreœla, ¿e by³o ich (w 2006 r.) ponad 30.
55
Por. A. Sill, Mali misjonarze, “Raport” 2 (2005) nr 29, s. 3.
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
207
miejsca poœwiêcono teologii misji, a szczególnie nauczaniu papie¿a, Jana Paw³a II56. Rocznie przygotowywanych by³o œrednio dwadzieœcia audycji, wydania
specjalne redagowano na Niedzielê Misyjn¹. Tradycjê Misyjnego Atlasu Œwiata
podtrzymywano tak¿e w 2010 r.57.
Wiedza o misjach i misjonarzach przekazywania jest za poœrednictwem Fundacji na wiele sposobów. Wystawy, spotkania, koncerty czy filmy, a tak¿e audycje radiowe to doskona³e œrodki przekazu tych informacji. Zazwyczaj ³¹czy siê
owe formy – koncertom towarzysz¹ wystawy, spotkaniom filmy itd. To istotnie
wp³ywa na wzmocnienie przekazu i stwarza wiêksz¹ szansê na dotarcie do widza czy s³uchacza. Fundacja ze swoj¹ wystaw¹, filmem czy publikacj¹ “puka”
do ciekawych miejsc (koœcio³ów, szkó³, klubów seniora, na konferencje). Co
wa¿ne – nie zamyka swojej dzia³alnoœci jedynie w wielkopolskiej rzeczywistoœci. Dowodem na to jest tak¿e wysy³ka Raportu i Medicus Mundi Polonia. Najwiêkszym przedsiêwziêciem w zakresie popularyzowania wiadomoœci o misjach
i misjonarzach, a tak¿e dzia³alnoœci samej Fundacji jest bez w¹tpienia doroczny
koncert. Stwarza mo¿liwoœæ osobistego spotkania, zobaczenia filmu o tematyce
misyjnej albo relacji z praktyk. To w trakcie jego trwania mo¿na podziwiaæ barwne wystawy czy kupiæ ksi¹¿ki. Jest on swoistym uzupe³nieniem tego, czego nie
znajdziemy na stronie internetowej i w przesy³anych przez Fundacjê biuletynach.
Zaznaczyæ nale¿y, ¿e opisane powy¿ej p³aszczyzny dzia³alnoœci Redemptoris Missio s¹ jedynie wybranymi aspektami jej wszechstronnej aktywnoœci. Fundacja podejmuje tak¿e szereg innych dzia³añ. Miêdzy innymi w trosce o misjonarzy, wolontariuszy i personel medyczny organizuje kurs: Opieka zdrowotna
w tropiku. W ten sposób w³¹cza siê w nale¿yte przygotowanie tych, którzy udaj¹
siê na misje.
Dzia³alnoœæ Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio jest doskona³ym przyk³adem na to, ¿e papieskie nauczanie mo¿na i trzeba realizowaæ
w praktyce. Daje ona buduj¹ce œwiadectwo o pos³udze laikatu dla misji. Stanowi
odpowiedŸ na wiele wyzwañ i problemów podjêtych przez Jana Paw³a II. Jej
zas³ug jest wiele… Wspiera dzie³a charytatywne realizowane przez misjonarzy.
Dba o pamiêæ o nich, poprzez popularyzowanie wiedzy o misjach i pracuj¹cych
na ca³ym œwiecie wolontariuszach i misjonarzach, tak duchownych jak i œwieckich. Poprzez wielorakie inicjatywy uwra¿liwia m³ode pokolenie na potrzeby
misji. Zgodnie z papieskim zaleceniem wysy³a nie tylko pomoc humanitarn¹, ale
tak¿e organizuje pobyt dla m³odzie¿y akademickiej i personelu medycznego
w placówkach misyjnych.
56
Por. Kalendarium Fundacji Pomocy Humanitarnej “Redemptoris Missio” w Poznaniu od
paŸdziernika 2004 do koñca roku 2005, AMis 15 (2006) s. 291.
57
Por. A. Lipiñska, Z Fundacji “Redemptoris Missio, MMP 10 (2010) nr 34/35, s. 3.
208
MONIKA BORUCKA
SUMMARY
Foundation of the Humanitarian Aid „Redemptoris Missio” was established in 1992 r. in
Poznañ. It is a fruit of the encyclical of John Paul II on the permanent validity of the Church’s
missionary mandate. The foundation forms the specialist medical backup for missionary centers. It
organizes the medical and financial help as well as propagates the knowledge about missions and
missionaries. It also carries a publishing activity. It gives a witness on the service of lay Christians
in the missionary activities.
Key words:
Foundation of the Humanitarian Aid „Redemptoris Missio”, medical backup for missionary centers,
“Medicus Mundi Polonia”, “Annales Missiologici Posnanienses”
S³owa klucze:
„Redemptoris Missio”, Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”,
zaplecze medyczne dla misji, „Medicus Mundi Polonia”, „Annales Missiologici Posnanienses”
DZIA£ALNOŒÆ FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ REDEMPTORIS MISSIO …
209
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
MARTA JASTRZÊBOWSKA
Józefitki na Ukrainie
Sisters of St. Joseph in Ukraine
Pos³uguj¹ na ró¿nych kontynentach, cicho i z pokor¹ wype³niaj¹c swoj¹ samarytañsk¹ s³u¿bê. Afryka, Ameryka Po³udniowa, Europa, wszêdzie tam gdzie potrzebuj¹ pomocy najubo¿si, zarówno materialnie jak i duchowo. Pracuj¹ jako katechetki, pielêgniarki w domach starców czy wychowawczynie w specjalnych oœrodkach szkolno-wychowawczych. Siostry œw. Józefa, bo o nich mowa, odgrywaj¹
znacz¹c¹ rolê w ewangelizacji poszczególnych krajów. Warto jednak¿e zwróciæ
uwagê na pracê sióstr w jednym z krajów posowieckich tj. na Ukrainie. Programowa ateizacja wywar³a tam du¿y wp³yw na kszta³towanie œwiadomoœci religijnej
mieszkañców. W niniejszym artykule zostanie przedstawiona specyficzna praca
józefitek na ziemi ukraiñskiej gdzie na nowo staraj¹ siê zaszczepiaæ w ludziach
w³aœciwe poczucie religijnoœci zniszczone przez system komunistyczny.
I. POWSTANIE ZGROMADZENIA
Pocz¹tki Zgromadzenia siêgaj¹ XIX w. i s¹ zwi¹zane ze Lwowem gdzie panowa³a przys³owiowa galicyjska nêdza moralna i materialna. Tam te¿ swoj¹ pos³ugê kap³añsk¹ pe³ni³ ks. Zygmunt Gorazdowski. Niejako po drodze organizowanych przez niego dzie³ mi³osierdzia narodzi³a siê nowa rodzina zakonna –
Zgromadzenie Sióstr œw. Józefa. Pierwotna nazwa zgromadzenia to Siostry Mi³osierdzia œw. Józefa. W 1882 r. ks. Gorazdowski sprowadzi³ do Lwowa kilka
tercjarek franciszkañskich – siostrzyczek ubogich, aby zaanga¿owaæ je do prowadzenia za³o¿onych przez siebie dobroczynnych dzie³ mi³osierdzia. Tercjarki
da³y pocz¹tek Rodzinie Zakonnej Sióstr œw. Józefa. Za historyczn¹ datê powstania Zgromadzenia przyjmuje siê 17 lutego 1884 r. Siostry tworz¹c Zgromadzenie
podjê³y pracê w Domu Pracy Dobrowolnej dla ¿ebraków. W 1889 r. rozpoczê³y
pos³ugê w Przemyœlu w przytu³ku o podobnym charakterze. Pracowa³y równie¿
210
MARTA JASTRZÊBOWSKA
we lwowskim Zak³adzie œw. Józefa dla nieuleczalnie chorych i rekonwalescentów oraz w Taniej Kuchni Ludowej. W 1939 r. siostry pracowa³y ju¿ w 8 szpitalach. Podczas I wojny œwiatowej w³¹czy³y siê w szeregi Czerwonego Krzy¿a. Od
pocz¹tku powstania zgromadzenia wa¿n¹ pos³ug¹ by³o prowadzenie oœrodków
zdrowia i ambulatoriów. Inn¹ form¹ pomocy najubo¿szym by³a praca opiekuñczo-wychowawcza, wœród m³odzie¿y opuszczonej, zaniedbanej i osieroconej.
W 1892 r. powsta³ we Lwowie Zak³ad Dzieci¹tka Jezus dla niemowl¹t i samotnych matek. W okresie miêdzywojennym siostry prowadzi³y liczne sierociñce,
ochronki, kolonie i pó³kolonie letnie, szko³y ludowe oraz kursy dla analfabetów.
W czasie drugiej wojny œwiatowej z 45 placówek istniej¹cych przed jej wybuchem tylko 11 przetrwa³o wojenn¹ zawieruchê. Oko³o 200 sióstr zosta³o wysiedlonych z domów, kilka skazano na deportacjê, niektóre ponios³y œmieræ mêczeñsk¹. W 1946 r. na skutek przesuniêcia wschodniej granicy Polski zgromadzenie utraci³o dom macierzysty we Lwowie oraz wszystkie placówki na tzw.
Kresach Wschodnich. W latach 60-tych XX wieku siostry zosta³y usuniête ze
szpitali, przedszkoli i zak³adów dla osób starszych. Podjê³y wówczas pracê wœród
dzieci specjalnej troski a tak¿e intensywnie w³¹czy³y siê w pracê katechetyczn¹.
Zmiany w kraju po 1989 r. umo¿liwi³y siostrom powrót do pracy zgodnej z ich
charyzmatem. W roku 1991 ponownie rozpoczê³y swoj¹ dzia³alnoœæ na Ukrainie.
Duchowoœæ zgromadzenia opiera siê na tajemnicy mi³oœci Boga mi³osiernego. Siostry pragn¹ dostrzec w ka¿dym potrzebuj¹cym oblicze Chrystusa. Duchowoœæ sióstr opiera siê na tradycji franciszkañskiej poprzez rodzinnoœæ, braterstwo,
¿ycie w prostocie i wdziêcznoœci.
II. POCZ¥TKI ODRADZANIA SIÊ ZGROMADZENIA NA UKRAINIE.
DZIA£ALNOŒÆ OD ROKU 1990 DO CHWILI OBECNEJ
Siostry œw. Józefa mog³y powróciæ na ziemie macierzyste dopiero na pocz¹tku lat 90-tych po tzw. odwil¿y religijnej. Znaczn¹ rolê odegra³a tu Matka Generalna Stefania Jaworska. Dziêki niej uda³o siê sprowadziæ kilka sióstr józefitek
na tereny Ukrainy. Po powrocie ze Lwowa wyrazi³a ona piln¹ potrzebê przys³ania sióstr do pracy katechetycznej i pielêgniarskiej w domu starców na terenie
diecezji lwowskiej. Siostry pozytywnie odpowiedzia³y na ten apel. Zrezygnowa³y z wakacyjnych wypoczynków by s³u¿yæ potrzebuj¹cym.
Pos³ug¹ katechetyczn¹ objête by³y dzieci, m³odzie¿ a tak¿e doroœli z ukraiñskich wiosek m.in. z Moscisk, Zydaczowa, Kamionki Buskiej i Blozwy. Poni¿sza tabela przedstawia spis miejscowoœci i sióstr katechetek, które w latach 1990-1992 pracowa³y ww. wioskach.
Katecheza bardzo czêsto by³a prowadzona w prymitywnych, czasem wrêcz
konspiracyjnych, warunkach. Mimo tych trudnoœci i przeœladowañ katechizacja
211
JÓZEFITKI NA UKRAINIE
Lp.
Imiê i nazwisko
Okres pracy
MiejscowoϾ
1
S.M. Teresilla Ziober
lipiec - sierpieñ
Moœciska i okoliczne wioski
2
S.M. Damaris Pasiut
lipiec - sierpieñ
Moœciska i okoliczne wioski
3
S.M. Beyzyma Potoczek
lipiec - sierpieñ
S¹siadowice-B³ozwa
4
S.M. Miriam Bilska
lipiec - sierpieñ
Medenice-¯ydaczów
5
S.M. Salome Ku³aga
lipiec - sierpieñ
Medenice, Stryj
6
S.M. Dawida Muszyñska
lipiec - sierpieñ
Kamionka Buska
7
S.M. Antonetta Soli³o
lipiec - sierpieñ
Kamionka Buska
8
S.M. Teresilla Ziober
05.07 - 29.07.1991
20.12.1991 - 4.01.1992
Moœciska i okol. wioski
9
S.M. Damaris Pasiut
05.07 - 29.07.1991
20.12.1991 - 4.01.1992
Moœciska i okol. wioski
10
S.M. Dawida Muszyñska
05.07 - 02.08.1991
Kamionka Buska
11
S.M. Amelia Weselak
05.07 - 02.08.1991
Kamionka Buska
12
S.M. Paw³a Wymaza³a
05.07 - 02.08.1991
S³awuta
13
S.M. Salome Ku³aga
02.08 - 31.08.1991
¯ydaczów
14
S.M. Janina Pyda
02.08 - 24.08.1991
Stryj
15
S.M. Dawida Muszyñska
03-08 - 28.09.1991
Szepetówka i okol. wioski
16
S. M. Antonetta Soli³o
02.08 - 31.08.1991
Szepetówka i okol. wioski
17
S.M. Leticja Niemczura
02.08 - 17.08.1991
Szepetówka i okol. wioski
18
S.M. Nina Bujniak
02.08 - 31.08.1991
Szepetówka i okol. wioski
19
S.M. Millena Banach
30.08 - 28.09.1991
Szepetówka i okol. wioski
20
Anna Rapa Postulantka
02.08 - 17.08.1991
Szepetówka i okol. wioski
21
S.M. Lidia Dobrowolska
Postulantka
02.08 - 17.08.1991
Szepetówka i okol. wioski
22
Bogus³awa Wodzieñ
Postulantka
02.08 - 17.08.1991
Szepetówka i okol. wioski
23
S.M. Salwatoriana Or³ów
10.10.1991 - 8.01. 1992
Szepetówka i okol. wioski
24
S.M. Kinga Bugno
10.10.1991 - 8.01.1992
Szepetówka i okol. wioski
25
S.M. Ignis Flis
26.06. - 31.07.1991
Szepetówka
26
S.M. Karolina Turek
26.06. - 31.07.1991
Szepetówka
27
S.M. Grzegorza Bukita
26.06. - 31.07.1991
Szepetówka
28
S.M. Paschalis Klassa
31.07.- 18.08.1991
Szepetówka
29
S. Rut Nizio³
31.07.- 18.08.1991
Szepetówka
30
S.M. Janina Pyda
17.07. - 15.08.1991
Stryj, ¯ydaczów
31
S. Celestyna D¹browska
17.07. - 15.08.1991
Chodorów
212
MARTA JASTRZÊBOWSKA
przynosi³a owoce. Byli ni¹ objêci równie¿ ludzie doroœli, którzy niekiedy sami
prosili by siostry przybli¿y³y im Boga i nauczy³y podstawowych modlitw. ¯ycie
w systemie ateistycznym pozbawi³o ich tego na wiele lat. Przytaczam œwiadectwo jednej z sióstr ukazuj¹ce trudnoœci w pracy na tamtejszych terenach:
Pole pracy na Ukrainie jest wielkie. Ludzie zaniedbani duchowo i materialnie, potrzebuj¹ pasterzy. Ksiê¿a utrudzeni ponad miarê nie s¹ w stanie obj¹æ
wszystkiego. Buduj¹ swoim przyk³adem, mocn¹ wiar¹, bezgranicznym poœwiêceniem, prostot¹. Potrzebuj¹ jednak by ktoœ im pomóg³ przywracaæ tym ludziom
godnoœæ ludzk¹ i chrzeœcijañsk¹, by pomóg³ odkrywaæ prawdziw¹ Ewangeliê.
Ogromnym prze¿yciem by³o dla mnie przygotowanie dzieci do I Komunii Œwiêtej
i sam dzieñ uroczystoœci. Wiedzia³am, ¿e niektóre z nich musia³y wieloma ofiarami okupiæ swoje spotkanie z Chrystusem. Bite i zamykane, potajemnie ucieka³y
z domu na religiê, by przyst¹piæ razem z innymi dzieæmi do sakramentu pokuty
i eucharystii. Gdy 18 sierpnia stanê³y przed koœcio³em w bia³ych ubrankach, ca³a
wspólnota parafialna wraz z duszpasterzami p³aka³a ze wzruszenia. By³a to
pierwsza po wojnie uroczysta Komunia Œwiêta.
Jeœli chodzi o pos³ugê pielêgniarsk¹ józefitek we lwowskim domu starców
na Majerowce to tak¿e odegra³a ona znacz¹c¹ rolê w ewangelizacji przebywaj¹cych tam pensjonariuszy. Pobyt sióstr pielêgniarek w szpitalu na Majerowce spowodowa³ znaczn¹ zmianê w funkcjonowaniu placówki pod wzglêdem traktowania pacjentów przez miejscowy personel. Wielu pacjentów zaniedbanych nie tylko fizycznie ale i duchowo dziêki kontaktom z siostrami na nowo poznawa³o
Boga, przystêpowa³o do sakramentów œwiêtych, czêsto po kilkudziesiêciu latach.
Pos³uga józefitek na Majerowce spotyka³a siê z du¿¹ ¿yczliwoœci¹ pensjonariuszy. Zosta³a tak¿e doceniona przez mieszkañców Lwowa. Sta³a obecnoœæ sióstr
w Domu starców na Majerowce przyczyni³a siê do polepszenia warunków podopiecznych pod wzglêdem zaopatrzenia w bieliznê, leki i ¿ywnoœæ, których
z okazji odwiedzin dostarcza³y z Polski organizacje dobroczynne, parafie i osoby indywidualne.
Siostry stara³y siê zaspokoiæ nie tylko potrzeby zdrowotne swoich podopiecznych ale tak¿e potrzeby duchowe. Czu³y siê misjonarkami wobec ludzi u schy³ku ¿ycia, zaniedbanych religijnie oraz ¿yj¹cych czêsto z dala od Boga. Sposób
traktowania przez siostry podopiecznych z dobroci¹, uœmiechem i serdecznym
s³owem wzbudza³ do nich zaufanie. Otwierali siê na zachêtê do modlitwy i spotkania z kap³anem. Na proœbê sióstr kap³ani odwiedzali pacjentów, rozmawiali
z nimi, spowiadali, udzielali sakramentów, a zmar³ych odprowadzali na miejsce
wiecznego spoczynku.
Poni¿sza tabela zawiera wykaz sióstr pracuj¹cych w domu starców na Majerowce.
213
JÓZEFITKI NA UKRAINIE
Lp.
Imiê i nazwisko
Okres pracy
Funkcja
1.
S.M. Paulina Filipowska
20.09.92 - 16.03.94
higienistka
2.
S.M. Monika Cebula
06.10.92 - 10.01.93
pielêgniarka
3.
S.M. Hiacynta Buczek
06.02.93 - 29.06.95
prze³o¿ona i pielêgniarka
4.
S.M. Paschalis Klassa
06.02.93 - 21.08.94
pielêgniarka
5.
S.M. Kornelia Lipska
06.02.93 - 29.06.95
pielêgniarka
6.
S.M. Grzegorza Bukita
28.05.93 - 21.07.94
m³odsza pielêgniarka
7.
S.M. Dobros³awa Smagacz
20.07.93 - 18.08.94
pielêgniarka
8.
S.M. Albertyna Zimowska
22.08.94 - 29.06.95
pielêgniarka
9.
S.M. Gra¿yna Bocheñska
31.08.94 - 01.06.95
m³odsza pielêgniarka
S.M. Ancella Jab³oñska
03.09.93 - 29.06.95
zastêpczyni i mistrzyni
postulatu
10.
III. LWÓW – TATARBUNARSKA
Placówka na Tatarbunaskiej powsta³a w 1999 r. Siostry odwiedzaj¹ chorych
i samotnych w ich domach. W razie potrzeby s³u¿¹ pomoc¹ pielêgniarsk¹, roznosz¹ ¿ywnoœæ a nawet za³atwiaj¹ pochówek. W domach podopiecznych odprawiana jest msza œw. oraz udzielane s¹ sakramenty œwiête. Od wrzeœnia 2001 do
2006 roku dla tych, którzy przychodzili po pomoc w ka¿dy wtorek odprawiana
by³a msza œw. przez ks. Wies³awa Dorosza. Po mszy jedna z sióstr prowadzi³a
katechezê. Po katechezie, w wybudowanej w 2003 r. przybudówce do gara¿u, jest
rozdzielana odzie¿, a tak¿e ¿ywnoœæ i leki. W ci¹gu dnia przychodzi oko³o 120-140 osób ze Lwowa i okolic. S. Gra¿yna Bocheñska odwiedza³a ok. 70 osób samotnych i niedo³ê¿nych w ich domach. W tej pracy pomaga³o jej 9 dziewcz¹t
wolontariuszek. Maj¹ one przydzielonych podopiecznych, których odwiedzaj¹
raz w tygodniu, robi¹ zakupy, sprz¹taj¹ i wykonuj¹ ró¿ne prace domowe, a tak¿e
s¹ do ich dyspozycji w sytuacjach niespodziewanych jak dostarczenie leków czy
zawiezienie paczek. Przez pewien okres do wolontariatu nale¿a³o tak¿e 11 kleryków z Wy¿szego Seminarium Duchownego we Lwowie-Brzuchowicach, którzy
wykonywali ciê¿sze prace u osób samotnych, jak np. r¹banie drewna, kopanie
ogrodów itp.
Ka¿dego roku dla podopiecznych siostry organizuj¹ wieczerzê wigilijn¹,
a w okresie wakacyjnym dwutygodniowy wypoczynek w Brzuchowicach. W Biuletynie Zgromadzenia Sióstr œw. Józefa z 2009 s. Angelina Kalinowska pisa³a:
Czêsto w rozmowach ludzi, których odwiedzamy pada has³o: Oaza w Brzuchowicach. Du¿o osób pyta siê przez ca³y rok czy my ich weŸmiemy, a czy do¿yj¹, czy
znowu bêdzie tak mi³o i przyjemnie, czy bêdziemy razem. W tym roku by³o 21
214
MARTA JASTRZÊBOWSKA
osób, którzy razem z nami modlili siê, korzystali z sakramentów. Ten rodzaj formacji by³ dla tamtejszych mieszkañców swego rodzaju nowoœci¹. Nie znana im
by³a taka forma spêdzania czasu i poznawania Boga. Z du¿ym zaanga¿owaniem
uczyli siê podstawowych modlitw. Wraz z siostrami animatorkami w³¹czali siê
w przygotowanie liturgii i œpiewów. O¿ywia³o to w nich zagubione pragnienie
kontaktu z Bogiem. Licznie przystêpowali do sakramentu pojednania.
Drugie dzie³o prowadzone przez józefitki we Lwowie na Tatarbunarskiej to
œwietlica dla dzieci z rodzin ubogich i patologicznych. Raz w miesi¹cu w œwietlicy jest odprawiana dla nich msza œw., na któr¹ zapraszani s¹ tak¿e rodzice. Przy
tej okazji rodzice i dzieci mog¹ przyst¹piæ do sakramentu pokuty. Siostry nawi¹zuj¹ kontakt z rodzinami tych dzieci przez odwiedziny w domu. W ten sposób
poznaj¹ warunki materialne oraz sytuacjê spo³eczn¹ panuj¹c¹ w domu, co pomaga znaleŸæ odpowiedni kontakt z ka¿dym dzieckiem osobno. W okresie ferii
i wakacji organizowane s¹ wspólne wyjazdy na wypoczynek oraz oazy. S¹ przygotowywane przedstawienia bo¿onarodzeniowe, które maj¹ okazjê zobaczyæ nie
tylko rodzice, ale tak¿e dzieci z domu dziecka. Obecnie opiekê znajduje 35 wychowanków. Czêsto s¹ to dzieci wychowywane przez jednego z rodziców, dzieci
alkoholików, pochodz¹ce z rodzin wielodzietnych. Przychodz¹ po szkole, jedz¹
obiad, odrabiaj¹ lekcje, bawi¹ siê. Dzieci maj¹ dodatkowe lekcje z matematyki
i jêzyka ojczystego, katechezê oraz zajêcia z informatyki.
Obecnie zgromadzenie posiada na Ukrainie kilkanaœcie placówek w których
prowadzona jest systematyczna reewangelizacja. Poni¿ej zosta³y przedstawione
niektóre z nich.
Lwów (ul. Kopernika), placówka dzia³a od 1995 roku. Siostry anga¿uj¹ siê
w pomoc chorym na terenie Lwowa w ich domach. Katechizuj¹ w miejscowych
szko³ach, duchow¹ opiek¹ otaczaj¹ tak¿e dziewczêta z akademika.
Lubar, placówka utworzona w roku 1993. Siostry zaanga¿owane s¹ szczególnie w formacje dzieci i m³odzie¿y oraz przygotowanie doros³ych do sakramentów œwiêtych. Pos³uguj¹ tak¿e jako pielêgniarki w miejscowym szpitalu.
Stryj, siostry przygotowuj¹ liturgiê Mszy œw., ucz¹ pieœni religijnych, opiekuj¹ siê zakrysti¹, katechizuj¹ dzieci oraz m³odzie¿. Od pocz¹tku swojej pracy
w Stryju doje¿d¿aj¹ do parafii w Skolem jako pomoc duszpasterska.
Starokonstantynów, placówka utworzona w 1995 roku. Siostry katechizuj¹
dzieci i m³odzie¿ w pobliskich wioskach. Prowadz¹ tak¿e œwietlicê dla dzieci.
Odwiedzaj¹ ludzi chorych, w podesz³ym wieku i samotnych. Przez swoj¹ obecnoœæ i pomoc staraj¹ siê przybli¿yæ im czu³¹ dobroæ Pana Boga i przygotowaæ
ich do spotkania z Jezusem w sakramentach œwiêtych. Prowadz¹ równie¿ zakrystiê.
Szepetówka, placówka utworzona w roku 1991.W parafii siostry prowadz¹
katechezê dla dzieci. W okresie wakacyjnym prowadz¹ spotkania modlitewne dla
JÓZEFITKI NA UKRAINIE
215
m³odzie¿y. Siostry obejmuj¹ równie¿ pracê w zakrystii, wystrój o³tarzy i robienie dekoracji okolicznoœciowych w koœciele, pracê organistki oraz prowadzenie
chóru i scholii dzieciêcej. Przy wspólnocie sióstr istnieje od 2009 r. modlitewna
Grupa Œw. Józefa. Spotykaj¹ siê raz w miesi¹cu na wspólnej mszy œw. w parafii
i spotkaniu formacyjnym. Dla cz³onków grupy organizowane s¹ równie¿ dni skupienia.
Tarnopol, siostry zajmuj¹ siê przede wszystkim katechez¹ dzieci, m³odzie¿y
i osób doros³ych oraz odwiedzaj¹ chorych, samotnych i niepe³nosprawnych
w domach prywatnych. Ponadto regularnie odwiedzaj¹ dom dziecka w Petrykach,
w którym aktualnie przebywa 100 dzieci. Siostry prowadz¹ tam katechezê i organizuj¹ ró¿ne imprezy religijne. Innym miejscem ich pos³ugi jest domu starców
w Petrykach, do którego wraz z ksiêdzem doje¿d¿aj¹ raz w miesi¹cu. Do ich
zadañ nale¿y tak¿e obs³uga zakrystii w kilku punktach przeznaczonych na modlitwê i celebracjê sakramentów œwiêtych.
Kijów – Tymoszenki, pierwsze siostry przyjecha³y do Kijowa 18 sierpnia
2003 r. na zaproszenie o. Franciszka Botwina OFM. Pracê w parafii pod wezwaniem œw. Franciszka na Obo³oniu siostry rozpoczê³y 1 wrzeœnia 2003 r. Od tego
te¿ czasu w³¹czaj¹ siê w pracê parafialn¹ poprzez katechizacjê, wykonywanie
dekoracji okolicznoœciowych, sprz¹tanie kaplicy oraz pranie szat liturgicznych.
Ponadto siostry prowadz¹ tak¿e kuchniê dla pracowników Caritas a jedna z sióstr
pracuje w szpitalu na oddziale dzieciêcym zara¿onych wirusem HIV. Inna podjê³a w tym roku studia pielêgniarskie.
Kijów (akademik), od 2004 r. siostry prowadz¹ akademik dla studentek i studentów. Formuj¹ mieszkanki poprzez dni skupienia, systematycznie odprawiane
msze œw. oraz krêgi biblijne.
Kijów – Werhowyna, w 2007 r. zgromadzenie utworzy³o trzeci¹ wspólnotê
zakonn¹, w parafii Podwy¿szenia Krzy¿a Œwiêtego. Parafiê tê obs³uguj¹ ojcowie
karmelici. Siostry w³¹czy³y siê w pracê parafialn¹ i katechetyczn¹. Jedna z nich
pe³ni równie¿ pos³ugê pielêgniarsk¹ wœród chorych na AIDS w jednym kijowskich szpitali.
Krasi³ów, siostry przyby³y w 2006 r. na proœbê Braci Mniejszych Kapucynów. Podjê³y dzia³alnoœæ apostolsk¹ i wychowawcz¹ wœród dzieci prowadz¹c
przedszkole parafialne.
Praca józefitek przynosi konkretne rezultaty. Ka¿dego roku zwiêksza siê liczba przystêpuj¹cych do sakramentów œwiêtych oraz spada liczba ma³¿eñstw niesakramentalnych. Zaanga¿owanie józefitek w reewangelizacjê miejscowej ludnoœci owocuje licznymi powo³aniami wœród miejscowych dziewcz¹t.
216
MARTA JASTRZÊBOWSKA
SUMMARY
The Congregation of St. Joseph Sisters was founded at the end of 19th century by Rev.
Zygmunt Gorazdowski, today saint. This foundation took it’s place in Lvov. The central service of
St. Joseph Sisters is propagation of the gospel of merciful love by the service to the poor, elder and
lonely, as well as the care of the ill, children and young people. After the changes in Ukraine in the
1990's it is now possible for the sisters to come back to this country. Sisters from Poland try to
come back to the society, where they started. In the Ukraine’s new reality, they are involved in the
work of re-evangelization.
Key words:
St. Joseph Sisters, Ukraine, Re-evangelization
S³owa klucze:
Zgromadzenie Sióstr œw. Józefa, Ukraina, Reewangelizacja
JÓZEFITKI NA UKRAINIE
217
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
ALDONA MARIA PIWKO
Kilka uwag o genezie islamu w Afryce Pó³nocnej
Some remarks on the Islam’s origins in the North Africa
Islam powsta³ w VII wieku na terenach Pó³wyspu Arabskiego. G³oszona
przez Mahometa idea Boga Jedynego, zdobywa³a powoli, ale systematycznie
nowych wyznawców. Wkrótce po œmierci najwiêkszego proroka muzu³manów,
rozpocz¹³ siê czas ekspansji nowej religii w œwiecie. Wierni Allaha dzia³ania,
zmierzaj¹ce do wprowadzenia islamu w jak najwiêkszej czêœci globu, prowadzili
na wielu frontach. Pierwszym z nich by³ pochód na Zachód, przez tereny Pó³nocnej Afryki. Dlatego te¿ pierwszym krajem podbitym przez muzu³manów by³
Egipt. Rz¹dy arabskie rozpoczê³y siê ju¿ w 642 roku, zaledwie dziesiêæ lat po
œmierci Mahometa.
Jednak islam w Afryce Pó³nocnej to nie tylko wiara w Allaha oraz przestrzeganie surowych zasad religijnych. Dominacja muzu³mañska na pó³nocy kontynentu posiada rozbudowan¹ strukturê administracyjno-gospodarcz¹, zrzeszaj¹c¹
s¹siednie kraje w celu poprawienia warunków socjalnych oraz ekonomicznych
obywateli. Utworzone unie oraz sojusze maj¹ na celu uniezale¿nienie siê arabskich pañstw afrykañskich od otaczaj¹cych ich potêg gospodarczych Europy,
a tak¿e Bliskiego Wschodu.
I. ELEMENTY CHARAKTERYSTYCZNE PÓ£NOCNEJ AFRYKI
Mianem Afryki Pó³nocnej okreœla siê pó³nocne wybrze¿e kontynentu, do którego zaliczane s¹ nastêpuj¹ce pañstwa: Algieria, Egipt, Libia, Maroko, Mauretania, Sahara Zachodnia, Tunezja. Elementami wspólnymi, ³¹cz¹cymi te pañstwa
jest religia i kultura islamu, dominuj¹ca na omawianym terytorium. Jednoczeœnie
dla prawid³owego zrozumienia wyj¹tkowoœci wymienionych pañstw na tle ca³ej
Afryki nale¿y wyjaœniæ kilka kwestii, g³ównie terminologicznych oraz organizacyjnych.
218
ALDONA MARIA PWKO
1. KRAJE ARABSKIE
„Krajami arabskimi” okreœla siê te pañstwa, w których dominuj¹c¹ grupê
ludnoœci stanowi¹ Arabowie. Niemniej jednak istnieje du¿a trudnoœæ w dok³adnym zdefiniowaniu pojêcia „kraj arabski”, ze wzglêdu na kilka elementów, które
go wyznaczaj¹. Najczêœciej s¹ to kryteria jêzykowe, historyczne, kulturowe oraz
polityczne. Jednoczeœnie trzeba podkreœliæ, ¿e krajów arabskich nie nale¿y uto¿samiaæ z krajami muzu³mañskimi, poniewa¿ sama kultura arabska by³a kszta³towana przez wiele ró¿nych religii. Ponadto do krajów arabskich nie zalicza siê
tych pañstw, w których Arabowie stanowi¹ mniejszoœæ etniczn¹, np. Iran, Turcja,
Francja. Niemniej jednak jest wiele pañstw silnie zwi¹zanych politycznie, kulturowo i ekonomicznie z krajami arabskimi. Wynika to czêsto z obecnoœci du¿ej
liczby wyznawców Allaha w danym kraju, a tak¿e z historycznych uwarunkowañ danych terenów oraz arabskich wp³ywów kulturowych1. Kraje arabskie zrzeszone s¹ w Lidze Pañstw Arabskich.
2. Liga Pañstw Arabskich
Liga Pañstw Arabskich jest organizacj¹ miêdzynarodow¹, utworzon¹ 22
marca 1945 roku w Kairze. Komitet za³o¿ycielski stanowi³y pañstwa powi¹zane
ze sob¹ wspólnym jêzykiem, histori¹, kultur¹ i religi¹. Pañstwami za³o¿ycielskimi by³o siedem krajów: Arabia Saudyjska, Egipt, Irak, Jemen, Jordania, Liban,
Syria. Obecnie Liga Pañstw Arabskich zrzesza 22 kraje2 oraz Organizacjê Wyzwolenia Palestyny. Siedzib¹ pozostaje Kair.
Po zakoñczeniu II wojny œwiatowej powstawa³y nowe pañstwa arabskie.
Celem powo³ania Ligi Pañstw Arabskich by³o zacieœnienie wspó³pracy przede
wszystkim politycznej, spo³ecznej, ekonomicznej oraz edukacyjnej i kulturowej.
Wa¿ne zatem by³o zagwarantowanie równowagi politycznej krajów arabskich
oraz utworzenie jednolitej si³y opozycyjnej wobec ruchów syjonistycznych. Na
tej podstawie mo¿na wyeksponowaæ trzy zasadnicze cele dzia³alnoœci LPA. Fundamentem dzia³alnoœci organizacji jest dobra wspó³praca pañstw cz³onkowskich
wraz z koordynacj¹ akcji politycznych. Ponadto wzajemna dzia³alnoœæ gospodarcza i kulturalna na rzecz wszystkich Arabów3.
1
Taka sytuacja ma miejsce w Afryce. Do krajów afrykañskich œciœle zwi¹zanych z krajami
arabskimi nale¿¹: Czad, D¿ibuti, Erytrea, Komory, Somalia. Ponadto przyk³adem kraju zwi¹zanego z arabizmem jest Izrael.
2
Kolejnymi cz³onkami Ligi Pañstw Arabskich byli: Libia (do 2002 roku), Sudan, Maroko,
Tunezja, Kuwejt, Algieria, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Katar, Oman, Mauretania,
Somalia, Palestyna, D¿ibuti, Komory.
3
Por. Z. Cesarz, Liga Pañstw Arabskich, [w:] Organizacje w stosunkach miêdzynarodowych.
Istota, mechanizmy dzia³ania, zasiêg, T. £oœ-Nowak (red.), Wroc³aw 2009, s. 178-193.
KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ
219
Na czele LPA stoi sekretarz generalny. Od 1945 roku Liga posiada³a siedmiu
sekretarzy, przy czym piêciu pochodzi³o z Egiptu oraz po jednym z Tunezji
i Libanu. Pierwszym sekretarzem Ligi Pañstw Arabskich, by³ Abdul Razek Azzam, pe³ni³ on swoj¹ funkcjê w latach 1945-1952. Natomiast od 2001 roku do
chwili obecnej LPA przewodzi Amre Mahmoud Moussa.
Pañstwa arabskie zrzeszone w LPA, a zarazem po³o¿one w Afryce Pó³nocnej
to: Algieria, Egipt, Maroko, Mauretania, Sahara Zachodnia oraz Tunezja.
23 kwietnia 2009 roku Stolica Apostolska podpisa³a porozumienie z Lig¹
Pañstw Arabskich4. Watykan reprezentowany by³ przez abp Dominique’a Mambertiego, szefa dyplomacji papieskiej, zaœ LPA przez sekretarza generalnego
Amra Moussê. Przyjête wówczas „Memorandum of Underststanding” podkreœla
obustronn¹ wspó³pracê w zakresie politycznym oraz kulturalnym. Szczególnym
punktem umowy jest dzia³alnoœæ na rzecz pokoju, bezpieczeñstwa oraz stabilnoœci regionalnej i miêdzynarodowej. Ponadto w dokumencie znalaz³y siê propozycje dwustronnych konsultacji w zakresie dzia³alnoœci miêdzyreligijnych.
3. Maghreb oraz Arabska Unia Maghrebu
Afryka Pó³nocna uleg³a silnym procesom islamizacji, w wyniku ekspansji
arabskiej w dobie œredniowiecza. W zwi¹zku z tym Arabowie zaczêli okreœlaæ
pañstwa Pó³nocnej Afryki s³owem maghreb, które oznacza w jêzyku arabskim
zachód. Obecnie nazwa ta rozpowszechniona zosta³a w jêzykach europejskich
i jest stosowana w odniesieniu do krajów pó³nocno-zachodniej Afryki: Libii, Tunezji, Algierii, Maroka, Sahary Zachodniej i Mauretanii.
Pañstwa regionu Maghrebu utworzy³y organizacjê miêdzynarodow¹ pod nazw¹ Arabska Unia Maghrebu. Powo³ana ona zosta³a w 1989 roku, ale pomys³ jej
utworzenia powsta³ ju¿ w 1956 roku, po odzyskaniu niepodleg³oœci przez Maroko i Tunezjê.
Motywem utworzenia Arabskiej Unii Maghrebu by³y popularne wówczas
tendencje panarabskie. Doktryna polityczna okreœlana mianem panarabizm, g³osi³a zjednoczenie wszystkich krajów arabskojêzycznych. Ruch ten swoje pocz¹tki wzi¹³ od rozwoju XIX wiecznego arabskiego nacjonalizmu. Panarabizm przyczyni³ siê równie¿ do powstania omawianej wczeœniej Ligi Pañstw Arabskich5.
Arabska Unia Maghrebu powo³ana zosta³a dopiero w 1989 roku. Podstawowym celem organizacji jest integracja pañstw cz³onkowskich pod wzglêdem gospodarczym oraz politycznym. Ka¿dy kraj cz³onkowski przez rok pe³ni prezyW literaturze stosowany jest równie¿ skrót LPA, okreœlaj¹cy Ligê Pañstw Arabskich.
Por. A. Nowak, Organizacje integracji regionalnej w Afryce, [w:] Organizacje w stosunkach
miêdzynarodowych…, dz. cyt., s. 374-375.
4
5
220
ALDONA MARIA PWKO
dencjê w Unii i mianuje w³asnego sekretarza generalnego. Krajami cz³onkowskimi Arabskiej Unii Maghrebu s¹: Algieria, Libia, Maroko, Mauretania i Tunezja.
Jednak trwaj¹cy spór miêdzy Algieri¹ i Marokiem o status Sahary Zachodniej –
Algieria chce przej¹æ to terytorium od Unii, dzia³alnoœæ Arabskiej Unii Maghrebu jest utrudniona. Rezultatem nieporozumieñ by³o odwo³ywanie szczytów organizacji.6
II. ARABOWIE W AFRYCE
Arabowie wywodz¹ siê z grupy ludów semickich7, którzy jêzyk arabski uwa¿aj¹ za rodzimy. Jednoczeœnie nie stanowi¹ oni jednolitej grupy etnicznej. Arabowie ukszta³towali siê w wyniku wielowiekowego procesu mieszania siê ludnoœci koczowniczej z mieszkañcami podbijanych terenów Bliskiego Wschodu
i Afryki Pó³nocnej. Fundament przynale¿noœci do Arabów stanowi autoidentyfikowanie siê z t¹ grup¹ etniczn¹ oraz u¿ywanie jêzyka arabskiego8. Jednoczeœnie
nale¿y podkreœliæ, ¿e bycie Arabem nie jest równoznaczne z byciem muzu³maninem, chocia¿ wiêkszoœæ Arabów wyznaje islam. Natomiast panuj¹cy powszechnie stereotyp, zw³aszcza wœród Europejczyków oraz pozosta³ej ludnoœci o korzeniach chrzeœcijañskich, uto¿samia Arabów z muzu³manami.
Do VII wieku Arabowie zamieszkiwali tereny Pó³wyspu Arabskiego, nazywanego przez nich samych D¿azirat al-Arab, co oznacza „Wyspê Arabów”. S³owo
arab natomiast oznacza pustyniê lub koczownika. Sam termin Arabowie znany by³
ju¿ w czasach biblijnych, bowiem w ksiêdze Rodzaju w rozdziale 10 wymienione
s¹ plemiona arabskie. Momentem szczególnym w historii Arabów by³o powstanie
islamu oraz zjednoczenie plemion zamieszkuj¹cych Pó³wysep Arabski przez Mahometa. Owo zjednoczenie by³o na tyle trwa³e i daj¹ce poczucie si³y w jednoœci
plemion, ¿e ju¿ w kilka lat po œmierci Mahometa, Arabowie rozpoczêli podbój
znacznej czêœci ówczesnego œwiata. Wojny toczone by³y wielokierunkowo, jednak
w niniejszym opracowaniu zostan¹ przeanalizowane podoje pó³nocy kontynentu
afrykañskiego. Ju¿ w latach 640-645 podbite zosta³y Egipt i Libia. Nastêpnie w 647
roku Trypolis, zaœ daleki zachód afrykañski, tzw. Maghreb w latach 690-7099.
Marsz wojsk arabskich przez tereny afrykañskie, otworzy³ drogê islamowi do Europy. Wojska muzu³mañskie w ³atwy sposób dotar³y do Hiszpanii, gdzie przez blisko osiem wieków funkcjonowa³ kalifat i emirat.
Tam¿e.
Ludy semickie – nazwa umowna, pochodz¹ca od imienia biblijnego Sema, syna Noego. Ludy
te pos³uguj¹ siê jêzykami z rodziny jêzyków semickich. Okreœlenie to wprowadzi³ niemiecki filolog August Schlözer w 1781 roku. Por. Arabowie, [w:] Obyczaje, jêzyki, ludy œwiata, B. Kaczorowski (red.), Warszawa 2006, s. 44-46.
8
Por. A. Hourani, Historia Arabów, Gdañsk 2002, s. 22-24.
9
Por. Arabowie, [w:] Obyczaje, jêzyki, ludy…, dz. cyt., s. 47.
6
7
KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ
221
Arabów mo¿na podzieliæ na dwie grupy: fellachów, a wiêc ludnoœæ osiad³¹
oraz Beduinów, czyli koczowników. Grupy te ró¿ni¹ siê miêdzy sob¹, nie tylko
stylem ¿ycia, ale równie¿ obyczajami i dialektem.
Fellachowie s¹ przede wszystkim ludnoœci¹ rolnicz¹, zamieszkuj¹c¹ g³ównie
Egipt. Wywodz¹ siê ze staro¿ytnego ludu mieszkañców doliny Nilu, zmieszanych
z Arabami. Chocia¿ wiêkszoœæ podda³a siê islamizacji, to jednak ok. 20% fellachów pozostaje nadal wyznawcami Koœcio³a Koptyjskiego10.
1. Beduini
Beduini reprezentuj¹ koczownicze plemiona, wywodz¹ce siê z krajów arabskich, ¿yj¹ce w Afryce Pó³nocnej oraz na Bliskim Wschodzie. W wiêkszoœci,
Beduini s¹ muzu³manami wyznaj¹cymi islam sunnicki, ale ich wierzenia „ska¿one” s¹ elementami pogañskimi, wœród których czêsto dominuje kult si³ przyrody.
G³ównym zajêciem i sposobem zarobkowania Beduinów jest hodowla zwierz¹t: wielb³¹dów, owiec i kóz. Cech¹ charakterystyczn¹ Beduinów by³a rozbudowana autonomia wobec innych grup muzu³mañskich. Wyra¿one to by³o przede
wszystkim we w³asnej administracji oraz prowadzonej polityce. Beduini czêsto
napadali na karawany, udaj¹ce siê do Mekki, dlatego te¿ w³adcy pañstw arabskich
liczyli siê z ich potêg¹. Ponadto egipscy Beduini pe³nili kontrolê nad ¿eglug¹ po
Nilu.
Napoleon mia³ powiedzieæ o Beduinach nastêpuj¹ce s³owa: „s¹ oni najwiêksz¹ plag¹ Egiptu, ale nie mo¿na pomin¹æ ich istotnej dzia³alnoœci, trzeba przyznaæ, ¿e s¹ oni niezbêdni. Bez nich ten piêkny kraj nie móg³by utrzymaæ ³¹cznoœci z Syri¹, Arabi¹, oazami, królestwem Sennaru, Darfurem, Abisyni¹,
Trypolitani¹ i królestwem Fezzanu. Bez nich transport od Nilu do Morza Czerwonego i z Kairu do Suezu by³by niemo¿liwy”.
Obecnie oko³o 2% Beduinów nadal prowadzi tradycyjny, koczowniczy tryb
¿ycia. Rozprzestrzeniaj¹ca siê urbanizacja œwiata, zmusi³a plemiê do zmiany sposobu zarobkowania. Coraz czêœciej Beduini zatrudniaj¹ siê w obs³udze ruchu turystycznego, pe³ni¹c funkcjê przewodników po pustyni oraz oferuj¹c przeja¿d¿ki na wielb³¹dach. Jednak znaczna czêœæ Beduinów osiad³a w miastach, pracuj¹c
w us³ugach i przemyœle, jak równie¿ czêsto pozostaje bez pracy, ze wzglêdu na
gorsze wykszta³cenie.
Spo³eczeñstwo beduiñskie posiada prost¹ strukturê, której podstawê stanowi¹ rody ³¹cz¹ce siê w wiêksze jednostki – najczêœciej plemiona. Zaœ kilka plemion tworzy konfederacjê plemion. Na jej czele stoi rada starszych pod przewodKoœció³ Koptyjski – ogólna nazwa dla koœcio³ów pó³nocno-wschodniej czêœci Afryki (Egipt,
Etiopia, Erytrea). Koœcio³y miêdzy sob¹ ró¿ni¹ siê w obrz¹dku.
10
222
ALDONA MARIA PWKO
nictwem pana, zwanego szajchem11. Uczeni muzu³mañscy zgodni byli w swych
opiniach, ¿e obowi¹zuj¹cy wœród Beduinów ustrój spo³eczny oraz kodeks honorowy, zwany ird by³ idealny12.
2. Berberowie
Berberowie s¹ rdzenn¹ ludnoœci¹ Afryki Pó³nocnej oraz Sahary. Ze wzglêdu
na brak poczucia wspólnoty okreœlali siebie mianem „ludzi wolnych”. Berberowie
na terenach pó³nocnej Afryki byli obecni ju¿ w staro¿ytnoœci. Grecy kolonizuj¹cy po³udniowe wybrze¿e Morza Œródziemnego nazywali ich ró¿nie, w zale¿noœci od terenów, na których ¿yli. W Egipcie Berberów nazywano Libijczykami,
zaœ w Algierii i Maroku – Maurami. Trudnili siê przede wszystkim pasterstwem,
³owiectwem oraz rolnictwem, ale równie¿ byli najemnymi wojownikami.
Liczby ludnoœci berberyjskiej nie mo¿na precyzyjnie okreœliæ, ze wzglêdu na
postêpuj¹ce procesy arabizacji13. Z ludnoœci berberyjskiej wywodzili siê cesarze
oraz filozofowie, a wœród nich Tertulian i œw. Augustyn. Natomiast wspó³czeœnie
pi³karz Zinedine Zidane oraz aktorka Isabelle Adjani. Berberowie byli schrystianizowani, dopiero w VII wieku ulegli wp³ywom islamu oraz kulturze arabskiej.
W dobie œredniowiecza na omawianych terenach powsta³y potê¿ne dynastie berberyjskie: Almorawidów, Almohadów, Marywidów, Zirydów, Abdalwadydów.
Berberowie przyczynili siê do islamizacji strefy sawanny w Afryce Zachodniej, któr¹ prowadzili od IX wieku. Podobnie jak Beduini, równie¿ Berberowie
mimo przyjêcia islamu, zachowali przedmuzu³mañskie praktyki religijne, wœród
których znajduje siê kult œwiêtych oraz wynikaj¹ca z prawa zwyczajowego wysoka pozycja kobiety w spo³eczeñstwie. Kobiety berberyjskie ciesz¹ siê szacunkiem mê¿czyzn, wyra¿onym przede wszystkim w monogamii, a tak¿e posiadaj¹
prawo do decydowania o wa¿nych sprawach rodzinnych razem z mê¿em.
Ludnoœæ berberyjska zamieszkuje g³ównie tereny górskie i pó³pustynne. Spo³ecznoœæ ta charakteryzuje siê struktur¹ patriarchaln¹, bowiem do dziœ przetrwa³y zwyczaje plemienne. Zwierzchnictwo nad plemieniem pe³ni rada, zwana równie¿ d¿ama’a. Wybierany jest na czas kadencji wódz, którego w³adza jest jednak
ograniczona. Niezale¿noœæ wspólnot lokalnych opiera³a siê na sojuszach, a tak¿e
na budownictwie fortyfikacyjnym, zwanym agadir. Agadir by³ twierdz¹ wojsko11
Szajch – zwany tak¿e szejk, okreœlenie dos³ownie znaczy „mê¿czyzna w podesz³ym wieku,
starzec”; jest to arabski tytu³ honorowy, znany ju¿ w czasach przedmuzu³mañskich, a przys³uguje
wodzom arabskich plemion, naczelnikom wsi, przywódcom bractw, prze³o¿onym szkó³ muzu³mañskich. Por. Y. Thoraval, S³ownik cywilizacji muzu³mañskiej, Katowice 2002, s. 277.
12
Por. Arabowie, [w:] Obyczaje, jêzyki, ludy…, dz. cyt., s. 92.
13
Liczbê tê szacuje siê na ok. 14 mln, z czego 9,5 mln ¿yje w Maroku, 4,5 mln w Algierii,
a po 10 tys. w Tunezji i Egipcie.
KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ
223
w¹, któr¹ najczêœciej stanowi³ ufortyfikowany spichlerz. W nim gromadzono
zapasy ¿ywnoœci na wypadek suszy, zaœ podczas wojen mog³y siê w nim schroniæ kobiety i dzieci. Budowle te by³y potê¿ne i masywne, a tak¿e kilkukondygnacyjne. Ca³oœæ nale¿a³a do wspólnoty lokalnej, przy czym ka¿da rodzina posiada³a osobne pomieszczenie14.
Gospodarkê Berberów stanowi hodowla oraz uprawa roli. Czêœæ spo³ecznoœci zajmuje siê równie¿ rzemios³em. Berberowie s³yn¹ z produkcji bia³ej broni,
wyrobów ze skóry, dywanów oraz bi¿uterii. Od lat 60. XX wieku arabskie w³adze Maroka i Algierii prowadz¹ politykê wynarodowienia i asymilacji Berberów,
co wi¹¿e siê z silnym ruchem emigracyjnym, g³ównie do Francji. Natomiast od
lat 80. XX wieku intensywnie rozwija siê ruch w obronie jêzyka i kultury berberyjskiej. Szczególn¹ cech¹ charakteryzuj¹c¹ to plemiê jest jêzyk, dziel¹cy siê na
trzy dialekty: rifijski dominuj¹cy na pó³nocy, tashelhit w zachodnim Atlasie oraz
na wschodzie tamzight. Pierwotnie jêzyk Berberów by³ jêzykiem pisanym, posiadaj¹cym w³asny alfabet. Obecnie zapisywany jest w transkrypcji arabskiej.
Powsta³y równie¿ czasopisma: „Tafsut”, „Awal”, Études et Documentes Berbères”, dziêki prê¿nie dzia³aj¹cej i dosyæ licznej grupie inteligencji berberyjskiej
w Maroku, a tak¿e wsparciu marokañskiego króla Hasana II15.
III. PODBÓJ MUZU£MAÑSKI AFRYKI PÓ£NOCNEJ
Plemiona koczownicze zamieszkuj¹ce tereny Pó³wyspu Arabskiego przyst¹pi³y do ataku na ludy osiad³e. Niew¹tpliwie przyczyn¹ tej decyzji by³o przywództwo charyzmatycznego Mahometa, który potrafi³ zjednoczyæ ró¿ne rody i klany
w jeden byt, a wiêc ummê – spo³ecznoœæ muzu³manów. Mahomet nie wskaza³
swojego nastêpcy, pe³ni¹cego funkcjê przywódcy, co sta³o siê przyczyn¹ ró¿nicy
zdañ wœród najbli¿szych wspó³pracowników proroka, a w konsekwencji doprowadzi³o nawet do schizmy na wyznawców sunnizmu i szyizmu. Jednak problemy zwi¹zane z administrowaniem umm¹ nie przeszkodzi³y w prowadzeniu
o¿ywionej polityki zagranicznej, wyra¿onej w podbojach coraz wiêkszej czêœci
œredniowiecznego œwiata16.
Pierwszym podbitym przez muzu³manów krajem w Afryce Pó³nocnej by³
Egipt. W 641 roku dokonali tego cz³onkowie dynastii Umajjadów, którzy na
swoj¹ kwaterê g³ówn¹ wybrali Al-Fustat. Z tego miasta powsta³ póŸniej Kair.
Zdominowanie Egiptu przez Arabów by³o szczególnie istotnym elementem
Por. Agadir, [w:] Obyczaje, jêzyki, ludy…, dz. cyt., s. 95.
Por. ¯ycie i czasy Berberów, [w:] Maroko, J. Zaborowska (red.), Warszawa 2006, s. 64-65.
16
Por. P. Curtin, Afryka Pó³nocna – na styku dwóch œwiatów, [w:] Historia Afryki, P. Curtin
(red.), Gdañsk 2003, s. 91-92.
14
15
224
ALDONA MARIA PWKO
w historii kraju, bowiem w krótkim czasie pañstwo zosta³o zarabizowane i zislamizowane. Kolejnymi w³adcami Egiptu byli przedstawiciele dynastii Umajjadów,
Abbasydów, Tulunidów, Fatymidów, Ajjubidów oraz dynastie mameluckie. Od
XVI wieku do 1882 roku Egipt znajdowa³ siê pod jurysdykcj¹ Imperium Osmañskiego.
Kolejnym zarabizowanym terytorium sta³a siê Tunezja, która by³a oœrodkiem
panowania Umajjadów w regionie. Tunezja broni³a swego terytorium, a przewodniczy³a im waleczna królowa o przydomku Al-Kahina, czyli Prorokini. Damiya,
bo takie by³o prawdziwe imiê królowej zjednoczy³a plemiona berberyjskie i si³y
bizantyjskie w walce przeciwko arabskim najeŸdŸcom z terenów Arabii. Jej wojska wygra³y dwie bitwy, by ulec w walce pod El-D¿em. Tak upad³a staro¿ytna
Kartagina. Zwyciêzcy Arabowie wybudowali w³asn¹ stolicê – Kairuan17. Obecnie jest czwartym, œwiêtym miastem dla wyznawców islamu.
W procesie arabizacji terenów po³udniowego wybrze¿a Morza Œródziemnego, nale¿y zwróciæ równie¿ uwagê na Maroko. Pó³nocna czêœæ kraju od najdawniejszych czasów zamieszkiwana by³a przez koczownicze plemiona berberyjskie,
które w IV wieku przed Chrystusem utworzy³y królestwo Mauretanii. Po wielu
podbojach i wojnach, w VII wieku tereny Maroka zosta³y zajête przez Arabów
i w³¹czone do kalifatu umajjadzkiego, z jego religi¹ i kultur¹18. Pañstwem w³ada³y liczne dynastie arabskie i berberyjskie. W 1660 roku tron Maroka zosta³ przejêty przez ród Alawitów, który sprawuje w³adzê do dziœ.
Ekspansja islamu w Afryce Pó³nocnej wywo³a³a nieodwracalne zmiany
w relacjach spo³ecznych, kulturowych i politycznych ca³ego kontynentu afrykañskiego. Pó³nocne kraje na zawsze w³¹czone zosta³y do œwiata muzu³mañskiego.
Jednoczeœnie nale¿y podkreœliæ, ¿e osiedlenie siê muzu³manów na ca³ej pó³nocy
Afryki, prawie uniemo¿liwi³o do 1500 roku komunikacjê Europy z Afryk¹ Centraln¹ i Po³udniow¹19. Po upadku dominacji dynastii Umajjadów, w³adzê w Imperium Muzu³mañskim przejêli Abbasydzi.
Nastêpuj¹ce po sobie liczne bitwy i wojny miêdzyplemienne, a tak¿e miêdzykontynentalne, w tym tak¿e dziewiêtnastowieczna aneksja terenów Tunezji,
Algierii i Maroka przez Francjê oraz Libii przez W³ochy, nie zdo³a³y wykorzeniæ
islamu z terytorium Afryki Pó³nocnej, a pañstwa te nie zatraci³y swojej to¿samoœci religijno-kulturowej. Do dziœ pas ten znajduje siê pod silnymi wp³ywami religii oraz kultury islamu. Pañstwa Maghrebu stanowi³y rodzaj buforu, dziel¹cy
³aciñsk¹ Europê i tradycyjn¹ kulturê Afryki.
Interesuj¹cym jest równie¿ postrzeganie i praktykowanie zasad islamu przez
mieszkañców pañstw Maghrebu. Znacz¹ca odleg³oœæ od oœrodka w³adzy kalifa
17
18
19
Por. Podbój Arabski, [w:] Tunezja, J. Zaborowska (red.), Warszawa 2005, s. 34-35.
Por. A. Dziubiñski, Historia Maroka, Wroc³aw 1983, s. 31-34.
Tam¿e, s. 95-96.
KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ
225
w Bagdadzie sprzyja³a „samodzielnemu” myœleniu. Takie warunki umo¿liwia³y
rozwój nauki oraz niezbyt ortodoksyjne praktykowanie islamu. Spowodowa³o to
znaczn¹ liberalizacjê islamu, szczególnie widoczn¹ we wspó³czesnych krajach
Maghrebu. Ponadto brak ortodoksji religijnej uprawnia³ uczonych do upominania miejscowych w³adców w zakresie moralnoœci i z³ego prowadzenia siê dworu
w Kairuanie.
IV. ROZWÓJ CYWILIZACJI MUZU£MAÑSKIEJ W MAGHREBIE
Muzu³mañscy arabowie wraz z religi¹ zaszczepili w tym regionie równie¿
w³asn¹ filozofiê oraz kulturê. Oprócz potyczek wojennych, których wynikiem
by³o poszerzanie wp³ywów politycznych, ekspansja islamu w Afryce Pó³nocnej
dotyczy³a tak¿e sfery intelektualnej. Terytoria po³udniowego wybrze¿a Morza
Œródziemnego zrodzi³y wielu wybitnych myœlicieli oraz uczonych arabskich, którzy odcisnêli œlad na ca³ym muzu³mañskim dorobku naukowym.
Ju¿ w X wieku egipscy Fatymidzi za³o¿yli jeden z pierwszych, œredniowiecznych uniwersytetów, Al-Azhar w Kairze wraz z bogat¹ bibliotek¹. Na uwagê
zas³uguj¹ równie¿ dokonania Ibn Tumarta, XII wiecznego przywódcy berberyjskiego plemienia Masmuda, który zreformowa³ religiê. By³ zafascynowany myœl¹ Al-Ghazaliego, a wyra¿aj¹c zgodê na alegoryczne pojmowanie tekstów Koranu, wprowadzi³ swobodê w interpretacji s³ów Allaha. Ponadto mo¿liwe sta³y
siê badania naukowe oraz rozwój filozofii20.
Przychylnoœæ w³adców dynastii muzu³mañskich do rozwoju nauki, a zw³aszcza matematyki oraz medycyny, zaowocowa³a znakomitymi uczonymi, którzy
wnieœli znaczny wk³ad w rozwój ogólnoœwiatowej wiedzy o tych dziedzinach.
Lekarze oraz filozofowie, przybywaj¹cy na dwory pó³nocnoafrykañskie, a zw³aszcza marokañski pochodzili z Andaluzji. O rozkwicie nauki w Maghrebie, mówiono wówczas: „W tym kraju wschodz¹ s³oñca i ksiê¿yce nauk”21. Wœród najwybitniejszych uczonych znalaz³ siê najwiêkszy, po Ar-Razim22, arabski lekarz
Avenzoar, bêd¹cy równie¿ autorem kilku prac naukowych. Interesowa³ siê w³aœciw¹ diet¹ oraz wp³ywem klimatu i warunków ¿ycia na zdrowie cz³owieka. Jako
pierwszy opisa³ œwierzb. Innym uczonym doskonal¹cym swoje umiejêtnoœci na
dworze marokañskich w³adców by³ Abubacer matematyk, poeta i lekarz. W swoich dzie³ach opisywa³ zdolnoœci ludzkiego rozumu do pojmowania prawd najbardziej abstrakcyjnych23. Tak¿e Awerroes jeden z najwiêkszych muzu³mañskich
Por. A. Dziubiñski, Historia Maroka…, dz. cyt., s. 90-92.
Tam¿e, s. 91.
22
Ar-Razi uwa¿any jest za najwybitniejszego arabskiego lekarza, ojca medycyny arabskiej.
23
J. Bielawski, Ibn Tufajl, [w:] Ma³y s³ownik kultury œwiata arabskiego, J. Bielawski (red.),
Warszawa 1971, s. 221-222.
20
21
226
ALDONA MARIA PWKO
filozofów, a zarazem matematyk, lekarz i prawnik znalaz³ azyl w Marrakeszu, po
wygnaniu z Kordoby za nieprawowierne pogl¹dy filozoficzne24.
Przychylnoœæ w³adców wobec naukowców, sprawi³a, ¿e intensywnie postêpowa³ rozkwit ¿ycia miejskiego i intelektualnego. Przyczyni³a siê do tego dzia³alnoœæ filozofów, z których najwybitniejszym by³ Ibn Tufajl, ¿yj¹cy w XII wieku. Jak wiêkszoœæ ówczesnych uczonych, zajmowa³ siê wieloma dziedzinami
wiedzy, by³ tak¿e nadwornym lekarzem. Zas³yn¹³ dzie³em filozoficznym, zatytu³owanym „¯yj¹cy syn Czuwaj¹cego”, stanowi¹cym próbê pogodzenia filozofii
z religi¹, pozostaj¹c w zgodzie z islamem. Co ciekawe studiuj¹c dzie³o, mo¿na
stwierdziæ, ¿e Ibn Tufajl daje przewagê filozofii, a wiêc rozumowi, przed prawdami religijnymi. Bohater dzie³a, sam poznaje prawa rz¹dz¹ce œwiatem, bez
udzia³u pierwiastka religijnego. Owszem owo poznanie jest zgodne z islamem,
ale jednoczeœnie jest to element wtórny25.
Istotn¹ osob¹ w kszta³towaniu afrykañskiej myœli muzu³mañskiej by³ równie¿
Ibn Chaldun. Tunezyjczyk, arabski filozof, twórca arabskiej filozofii historii
i socjologii. Jego dokonania znacz¹co odcisnê³y siê na kulturze œredniowiecznej.
Jest autorem historii uniwersalnej „Kitâb al-‘ibar”, zùoýonej z siedmiu ksi¹g, ale
pierwsza „Al-Muqaddima” („Prolegomena”) postrzegana jest jako odrêbne dzie³o. Przez muzu³manów uwa¿ana jest za najwa¿niejsze dzie³o myœliciela, bowiem
w niej przeprowadzi³ analizê historii islamu, której fundament stanowi¹ fakty. Ibn
Chaldun stworzy³ w³asn¹ metodologiê, za pomoc¹ której bada³ przyczyny awansu i upadku dynastii arabskich26. Uwa¿a³ tak¿e, ¿e koczownicy s¹ bardziej wytrwali w d¹¿eniu do wyznaczonych celów, s¹ bardziej waleczni i lepiej potrafi¹
wspó³pracowaæ, ni¿ spo³ecznoœci prowadz¹ce osiad³y tryb ¿ycia. Uwa¿a³, ¿e
z tego powodu, pañstwa zamieszka³e przez ludy osiad³e staj¹ siê coraz s³absze
militarnie, co zachêca³o nieprzyjació³ do podbojów27. Mo¿na równie¿ stwierdziæ,
¿e Ibn Chaldun opracowa³ now¹ dziedzinê wiedzy „naukê o spo³eczeñstwie”.
*
Obecnoœæ islamu w Afryce Pó³nocnej posiada czternastowiekow¹ tradycjê.
W tym czasie przez kraje Maghrebu przetoczy³y siê liczne bitwy oraz wojny.
Mia³y one znacz¹cy wp³yw na historiê, a tak¿e politykê tych ziem, natomiast nie
spowodowa³y odejœcia od religii i kultury islamu. Uczeni wywodz¹cy siê z omawianych terenów, wnieœli wk³ad w rozwój cywilizacji oraz nauki ogólnoœwiatowej, a z ich dorobku czêsto korzystamy równie¿ w czasach wspó³czesnych.
Por. D. Lindberg, Recepcja optyki arabskiej na Zachodzie, w: Historia nauki arabskiej. Tom
2 Nauki matematyczne i fizyka, R. Rashed (red.), Warszawa 2001, s. 348-350.
25
Por. J. Legowicz, Zarys historii filozofii, Warszawa 1967, s. 173.
26
Por. M. Dziekan, Pisarze muzu³mañscy VII-XX w., Warszawa 2003, s. 59-60.
27
Por. P. Curtin, Afryka Pó³nocna…, dz. cyt., s. 138-139.
24
KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ
227
SUMMARY
The first country conquered by Muslims in North Africa was Egypt. Arabic rules started there
already in 642, only ten years after Muhammad’s death. North Africa underwent a strong processes
of islamization as a result of the Arabic expansion in the Middle Ages. Arabs started to refer to
these territories of North Africa as „Maghreb” – Arabic word for “West”. The expansion of the
Islam caused irreversible changes of African continent in all social, cultural and political
dimensions.
Key words:
Islam, North Africa, Arab League, Arab Maghreb Union
S³owa klucze:
Islam, Afryka Pó³nocna, Liga Pañstw Arabskich, Arabska Unia Maghrebu
228
ALDONA MARIA PWKO
KILKA UWAG O GENEZIE ISLAMU W AFRYCE PÓ£NOCNEJ
229
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
Kronika
KALENDARIUM DZIA£ALNOŒCI FUNDACJI POMOCY HUMANITARNEJ
„REDEMPTORIS MISSIO” 1992-2012
1992
28 maja 1992 roku – Podpisanie Aktu Ustanowienia Fundacji.
Fundatorzy:
– ks. dr Ambro¿y Andrzejak, misjolog,
– prof. dr hab. Zbigniew S. Paw³owski, Kierownik Kliniki Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych,
– Norbert Rehlis, student medycyny Wydzia³u Lekarskiego Akademii Medycznej im.
Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
Bezpoœrednie przyczyny powstania Fundacji:
– zgon polskiego misjonarza (z powodu malarii), potrzeba przygotowywania misjonarzy
do pracy w krajach tropikalnych.
– wyjazd Studenckiego Ko³a Naukowego przy Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Poznaniu do wioski trêdowatych w Puri (Indie) – potrzeba organizowania pomocy medycznej dla misyjnych szpitali, przychodni i oœrodków zdrowia.
– potrzeba kontynuacji tradycji akademickiego ruchu misyjnego, z którego wywodzi³a siê
Dr Wanda B³eñska. (Akademickie Ko³o Misyjne utworzone zosta³o na Uniwersytecie
Poznañskim 20 stycznia 1927 r., natomiast w roku 1931 r. nast¹pi³o powo³anie przez
prof. Adama Wrzoska Sekcji Pomocy Medycznej)
Cel Fundacji:
dzia³alnoœæ na rzecz oœrodków misyjnych w kraju i za granic¹, w szczególnoœci w zakresie udzielania szeroko pojêtej pomocy medycznej.
Zadania Fundacji:
– przygotowywanie lekarzy, pielêgniarek i misjonarzy do œwiadczenia pomocy medycznej w krajach tropikalnych,
230
KRONIKA
– organizowanie i koordynacja pomocy medycznej oraz materialnej (poprzez wysy³anie
personelu medycznego i lekarstw),
– dokumentacja i propagowanie wiedzy o osi¹gniêciach misjonarzy i lekarzy pracuj¹cych
w krajach misyjnych
Nazwa:
7 grudnia 1990 – Wydanie Encykliki Ojca Œwiêtego Jana Paw³a II – „Redemptoris
Missio” – sk³oni³o do bli¿szego poznawania tematyki misyjnej co doprowadzi³o do odkrycia potrzeby anga¿owania siê ludzi œwieckich, a w szczególnoœci personelu medycznego w sprawy misji.
13 sierpnia – wpisanie do Rejestru Fundacji w decyzj¹ S¹du dla m. st. Warszawy pod
numerem 2893.
Struktury: Rada (wybierana przez Fundatorów) i Zarz¹d zatwierdzony przez Radê
(Prezes oraz 1-4 cz³onków z zewn¹trz)
sierpieñ / wrzesieñ – nawi¹zanie przez Prezesa Fundacji – lek. med. Norberta Rehlisa
kontaktów z The Japan Overseas Christian Medical Cooperative Service oraz z Lay Missionaries Movement – organizacjami prowadz¹cymi w Japonii dzia³alnoœæ zbie¿n¹ z celami Fundacji.
10-11 paŸdziernika – udzia³ w Kongresie Zjednoczeniowym Akademickiego Ruchu
Misyjnego w Warszawie
16-18 paŸdziernika – uczestnictwo w II Krajowym Kongresie Misyjnym w Czêstochowie
listopad – emisja radiowa audycji na temat studenckiej wyprawy do wioski trêdowatych
w Indiach, która przyczyni³a siê do powstania Fundacji.
grudzieñ – pomoc (ks. Ambro¿y Andrzejak, lek. med. Norbert Rehlis) w realizacji przez
firmê VIDEONIK oraz emisja telewizyjna filmu o dr Wandzie B³oñskiej pt. „W sercu
Afryki”
1993
13 marca – 17 kwietnia – zorganizowanie wyprawy medycznej do Indii (lekarz stomatolog, trzech przygotowanych do pracy w tropiku studentów medycyny, dokumentalista);
udzielono pomocy medycznej dla ok. 600 osób w oœrodkach misyjnych: w Puri (stan Orissa); w Jeevodaya, (Madhya Pradesh) oraz w Kalkucie, pomoc w realizaji filmu o O. Marianie ¯elazku oraz Matce Teresie z Kalkuty.
28 maja – emisja telewizyjna filmu pt. „Kalkuta – miasto Matki Teresy” z okazji przyjazdu Matki Teresy do Polski
25 listopada – wyprawa medycznej studentów Wydzia³u Lekarskiego II Akademii Me-
KRONIKA
231
dycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu – cz³onków Studenckiego Ko³a Naukowego przy Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych medycyny do oœrodka leczenia
i rehabilitacji trêdowatych w Indiach.
Inne dzia³ania:
prowadzenie szkolenia z zakresu medycyny tropikalnej dla misjonarzy w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie
Nawi¹zanie kontaktów z:
Instytutem Medycyny Misyjnej w Tübingen,
Fundacj¹ Medycyny Misyjnej w Lyonie,
organizacj¹ charytatywn¹ Action Medeor z Niemiec.
1994
styczeñ – kwiecieñ > Akcje Promocyjne przygotowane przez cz³onków Rady i Zarz¹du
– spotkania z uczestnikami wypraw medycznych do oœrodków leczenia trêdowatych
w Indiach, propaguj¹ce dzia³alnoœæ Fundacji,
– wystawa fotograficzna na temat problemów medycznych w oœrodkach misyjnych
13-16 maja – udzia³ w Miêdzynarodowym Sympozjum „Health Promotes Development”
w Krefeld (Niemcy) i nawi¹zanie przez Prezesa kontaktów z – Medicus Mundi International, – organizacj¹ do miêdzynarodowej wspó³pracy w zakresie opieki zdrowotnej
w œwiecie oraz z
– World Health Organization,
– International Dispensary Association (IDA),
– Catholic Medical Mission Board
sierpieñ – wizyta w Polsce Prezydenta MMI, dr Sake Rypkema i przyznanie Fundacji
statusu obserwatora Medicus Mundi International – (jako jedynej organizacji z Europy
Œrodkowej i Wschodniej) bêd¹cej akademick¹, profesjonaln¹ instytucj¹ zajmuj¹c¹ siê problematyk¹ zdrowotn¹ w krajach tropikalnych.
wrzesieñ – wydanie pierwszego numeru „Raportu”, Biuletynu Informacyjnego Cz³onków
i Sympatyków Fundacji
4 paŸdziernika – koncert dedykowany dr Wandzie B³eñskiej z okazji nadania Jej tytu³u
Doktora Honoris Causa przez Rektora Akademii Medycznej w Poznaniu (promotorem by³
profesor Andrzej £ukaszyk). Pomoc w wydaniu ksi¹¿ki pt. „Dokta” – dokumentuj¹cej
dzia³alnoœæ Dr Wandy B³eñskiej w Afryce.
1995
styczeñ – rozes³anie ankiet do ponad 200 oœrodków misyjnych celem rozeznania w sytuacji zdrowotnej i problemach medycznych
marzec – pokaz przeŸroczy dokumentuj¹cych dzia³alnoœæ polskich oœrodków misyjnych
w œwiecie podczas Salonu Medycznego SALMED na MTP
232
KRONIKA
25-26 marca – spotkanie studentów Akademii Medycznej w Poznaniu z misjonarzami
z Zakonu Werbistów w Chludowie. Spotkanie poœwiêconego by³o tematyce medycznej
krajów misyjnych.
maj – udzia³ w Walnym Zgromadzeniu Medicus Mundi International w Genewie
27-30 czerwca – spotkanie z 70 misjonarzami w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie; przedstawienie wizji utworzenia w Polsce profesjonalnego zaplecza medycznego dla
oœrodków misyjnych prowadzonych przez polskich misjonarzy.
wrzesieñ – udzia³ w organizacji IV Tygodnia Medycyny Tropikalnej w Klinice Chorób
Paso¿ytniczych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Poznaniu (historia powstania tego
przedsiêwziêcia siêga 1989 r. i wi¹¿e siê z zorganizowaniem pierwszej wyprawy medycznej studentów Akademii Medycznej w Poznaniu do Indii, która przyczyni³a siê do powstania Fundacji.)
paŸdziernik – pomoc w wyjeŸdzie do pracy w Oœrodku Leczenia Trêdowatych w Jeevodaya (Indie) pielêgniarki, Doroty Str¹k
11 paŸdziernika – koncert zorganizowany przez Fundacjê, poœwiêcony pamiêci O. Jana
Beyzyma (zm. w 1912 r., misjonarza trêdowatych na Madagaskarze, z inicjatywy którego
wybudowany zosta³ szpital dla trêdowatych) – podczas koncertu wyst¹pi³ Chór „Poznañskie S³owiki” pod dyr. prof. S. Stuligrosza
listopad – wyjazd z ramienia Fundacji do misyjnych oœrodków zdrowia w Tanzanii i Zambii lekarzy: Piotra Lange i Norberta Rehlisa, nawi¹zanie kontaktów i sta³ej wspó³pracy
z wybranymi oœrodkami medycznymi.
1996
luty – przyjêcie patronatu nad Hospicjum dla chorych na AIDS w Chilanga (Zambia)
marzec – spotkanie propaguj¹ce dzia³alnoœæ humanitarn¹ na œwiecie podczas Salonu
Medycznego SALMED na MTP (pokaz przeŸroczy z oœrodków misyjnych w Zambii)
maj – udzia³ w zjeŸdzie Medicus Mundi International w Genewie
czerwiec – wspó³praca przy organizowaniu V Tygodnia Medycyny Tropikalnej w Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Poznaniu
– wizyta dr Edgara Widmera z Medicus Mundi Switzerland
25-28 czerwca – uczestnictwo w spotkaniu misjonarzy w Centrum Formacji Misyjnej
w Warszawie
lipiec – praktyki medyczne dla studentów Wydzia³u Lekarskiego Akademii Medycznej
w Poznaniu w Hospicjum w Chilanga (Zambia) i w szpitalu misyjnym w Figui (Kamerun)
KRONIKA
233
wrzesieñ – wizyta ks. bpa Fernanda Gamalero z Gwatemali w biurze Fundacji w celu
pozyskania chêtnych do pracy w diecezji Esquintla, m.in. lekarza i pielêgniarki (opieka
nad chorymi na AIDS).
paŸdziernik – realizacja i emisja programu telewizyjnego na temat wk³adu ludzi œwieckich w dzia³alnoœæ misyjn¹ Koœcio³a
– przyjêcie patronatu nad oœrodkami misyjnymi w Katondwe, Mpunde i Mpanshya (Zambia)
30 paŸdziernika – uroczystoœæ z okazji 80-lecia urodzin dr Wandy B³eñskiej
listopad – wyjazd z ramienia Fundacji dr Wandy Malczewskiej do Szpitala Misyjnego
w Katondwe (Zambia)
20 grudnia – otwarcie biura Fundacji w Collegium prof. Adama Wrzoska; dziêki uprzejmoœci prof. dr hab. Janusza Gadzinowskiego – Rektora Akademii Medycznej w Poznaniu
– okolicznoœciowy koncert po³¹czony z przyznanie medalu Fundacji „Tym, którzy czyni¹
dobro…” profesorowi Stefanowi Stuligroszowi i druhnie Zofii Florczak za wk³ad w propagowanie dzia³alnoœci humanitarnej i chrytatywnej. (Poniewa¿ druhna Zofia Florczak
zmar³a, medal z³o¿ono na rêce dr Wandy B³eñskiej)
Inne:
– przyjêcie patronatu i zadeklarowanie pomocy dla oœrodka medycznego w Kaugia w Papua Nowej Gwinei.
– zorganizowanie wyjazdu dr Runara Hansena do szpitala misyjnego St. Mary na wyspie
Rabaul na Papua Nowa Gwinea na okres roku.
1997
Pomoc Medicus Mundi Switzerland w profesjonalizaji dzia³alnoœci Fundacji: umo¿liwienie uzsykania dyplomu przez prezesa Fundacji z zakresu Zarz¹dzania i Opieki Medycznej
w Krajach Tropiklanych (Diploma in Health Care and Management in Tropical Countries)
Uzyskanie dziêki staraniom Prezsa Fundacji pomocy finansowej z Medicus Mundi Switzerland na wyposa¿enie Laboratorium przy Hospicium dla Chorych na AIDS w Chilanga
prowadzonego przez siostrê Leoniê Kornas.
lipiec – czynny udzia³ w akcji niesienia pomocy ofiarom powodzi w Polsce (zebrane fundusze przekazano Caritas Polska)
– wyjazd studentów V roku medycyny na praktyki do oœrodków misyjnych w Zambii
i Ugandzie (Anna Wojtacha, Przemys³aw Richter, Anna Andrzejewska)
8-10 wrzeœnia – udzia³ w organizacji VI Dni Medycyny Tropikalnej oraz kursu przeznaczonego dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w oœrodkach medycznych w krajach
tropikalnych.
234
KRONIKA
3 listopada – na zjeŸdzie Medicus Mundi International w Pmploma w Hiszpani – Fundacja otrzymuje status Cz³onka Zrzeszonego w Medicus Mundi International co stwarza
mo¿liwoœci do wspó³pracy z pozosta³ymi organizacjami – cz³onkami Medicus Mundi
Nawi¹zanie kontaktów z Œwiatow¹ Organizacj¹ Zdrowia (Department of Child Health and
Development)
grudzieñ – wyprawa medyczna czworga lekarzy medycyny do Oœrodka Leczenia Trêdowatych w Puri (Indie) w celu kontynuacji opieki nad pacjentami oœrodka
i uczniami Beatrix School (internista, chirurg, dwoje lekarzy stomatologów).
1998
styczeñ – nawi¹zanie wspó³pracy z placówkami dyplomatycznymi i Ministerstwem Spraw
Zagranicznych w efekcie której przekazano przy okazji wizyty w³adz pañstwowych
w Indiach transport leków do oœrodka misyjnego w Jeevodaya w Indiach.
luty – wyjazd dr Rafa³a Sadowskiego do pracy w szpitalu misyjnym w Katondwe (Zambia)
oraz przekazani pomocy finansowej na potrzeby oœrodka (4.200USD)
– rozpoczêcie planowej wysy³ki pomocy medycznej (g³ównie œrodki opatrunkowe) do
wybranych oœrodków medycznych w Tanzanii, Boliwii, Gwatemali, Kenii i w Indiach.
maj – zorganizowanie wyjazdu pielêgniarki do szpitala w Katondwe
22 czerwca – Uroczysty koncert Chóru profesora Stuligrosza „Poznañskie S³owiki”
i przyznanie medalu „Tym, którzy czyni¹ dobro…” misjonarzowi, O. Marianowi ¯elazkowi z okazji 50 lecia kap³añstwa za pracê na rzecz trêdowatych w Indiach.
– wystawa fotograficzna „Na indyjskiej ziemi…” w Centrum Kultury „Zamek” w Poznaniu dokumentuj¹ca dzia³alnoœæ O. ¯elazka w Puri. (Materia³ do wystawy zebrany
zosta³ podczas wizyt w oœrodku leczenia trêdowatych organizowanych przez Fundacjê
– lek. med. Norbert Rehlis)
lipiec – pozyskanie przez Fundacjê pomocy finansowej z Medicus Mundi Switzerland
dla szpitala misyjnego w Aquille w Boliwii, na zakup wyposa¿enia laboratorium zniszczonego podczas trzêsienia ziemi. (12.000 USD)
4 wrzeœnia – prezentacja fotogramów Fundacji na temat dzia³alnoœci O. M. ¯elazka
w „Domu Polonii” w Warszawie Honorowy patronat nad wystaw¹ objêli: Prymas Polski,
Ks. Kardyna³ Józef Glemp oraz Marsza³ek Senatu, prof. Alicja Grzeœkowiak
1-5 wrzeœnia – zorganizowanie w ramach VII Dni Medycyny Tropikalnej wyk³adów dla
osób przygotowuj¹cych siê do wyjazdu do krajów tropiklanych.
listopad – udzia³ w Kongresie Organizacji Katolickich w Poznaniu
– inicjowanie spotkañ dotycz¹cych dzia³alnoœci medycznej i humanitarnej w krajach rozwijaj¹cych siê
KRONIKA
235
grudzieñ – za³o¿enie biblioteki Fundacji z zakresu medycyny tropikalnej i zdrowia publicznego w ramach Biblioteki Wydzia³u Nauki o Zdrowiu Akademii Medycznej w Poznaniu
1999
styczeñ – z okazji Dnia Trêdowatych przedstawiciele Fundacji wziêli udzia³ w audycjach
radiowych na temat wk³adu Polaków w niesienie pomocy chorym na tr¹d (Radio Merkury, Radio Maryja)
wys³anie pomocy materialnej na rzecz oœrodków misyjnych w Argentynie, Brazylii, Tanzanii, Indiach i Zambii
luty – wyprawa medyczna do Oœrodka Leczenia Trêdowatych w Puri (Indie): lekarz stomatolog, internista, pediatra i studentka V roku Wydzia³u Pielêgniarstwa i Nauk o Zdrowiu Akademii Medycznej w Poznaniu w celu kontynuowania opieki medycznej nad
oœrodkiem
marzec – audycje radiowe poœwiêcone potrzebom medycznym na misjach (Radio S,
Katolickie Radio Poznañ)
23 marca – koncert „Poznañskich S³owików” poœwiêcony pamiêci O. Czes³awa Bia³ka
po³¹czony z wrêczeniem medalu „Tym, którzy czyni¹ dobro…” ks. Wojciechowi £azewskiemu – Dyrektorowi Caritas Polska za ca³okszta³t dzia³añ na rzecz potrzebuj¹cych
i chorych w œwiecie
– wysy³ka paczek z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodków na Ukrainie, w Indiach, Zambii
i Tanzanii
kwiecieñ – kontynuacja wysy³ek pomocy materialnej dla oœrodków w Kenii i Zambii
16 kwietnia – umowa o wspó³pracy z CARITAS POLSKA w zakresie organizowania
w przysz³oœci pomocy medycznej dla ofiar klêski g³odu w Po³udniowym Sudanie.
maj – wyjazd dr Wandy Malczewskiej do szpitala w Katondwe (Zambia)
– udzia³ w akcji organizowania pomocy dla ofiar wojny domowej w Kosowie
17-21 maja – udzia³ w Walnym Zgromadzeniu Œwiatowej Organizacji Zdrowia w Genewie oraz w zjeŸdzie Medicus Mundi International. – propozycja zorganizowania zjazdu
Medicus Mundi International w Polsce.
czerwiec – pomoc w zorganizowaniu wyjazdów studentów medycyny Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu do Jeevodaya (w Indiach)
Wyjazd do szpitali misyjnych w Kundiawe i Mingende (Papua Nowa Gwinea) lekarzy
Fundacji (chirurg i internista) oraz nawi¹zanie przez Fundacjê wspó³pracê z nowymi
oœrodkami medycznymi na Papua Nowa Gwinea.
236
KRONIKA
lipiec – organizacja spotkañ dotycz¹cych dzia³alnoœci misyjnej z okazji przyjazdu do Polski O. M. ¯elazka
wysy³ka paczek ze œrodkami medycznymi do szpitala w Katondwe
sierpieñ – podjêcie siê przez Fundacjê na wniosek ks. Wojciecha Koœcielniaka sfinansowania budowy oraz utrzymania przychodni misyjnej w Kiabakari (Tanzania)
wrzesieñ – kontynuacja wysy³ek paczek z pomoc¹ medyczn¹ (do Zambii, Burundii, Kamerunie, Kenii i do Indii).
2-5 wrzeœnia – udzia³ w ZjeŸdzie Medicus Mundi International w San Sebastian (Hiszpania)
6-11 wrzeœnia – organizacja przez Fundacjê we wspó³pracy z Akademi¹ Medyczn¹ im.
Karola Marcinkowskiego w Poznaniu I edycji kursu „Opieka Zdrowotna w Tropiku” –
Health Care in Tropics – HCT z wykorzystaniem elementów z zakresu Zdrowia Miêdzynarodowego „International Health”
paŸdziernik – pozyskanie i sfinansowanie transportu 2 gabinetów stomatologicznych dla
oœrodków misyjnych w Kamerunie (przekazanych za poœrednictwem Komisji Misyjnej
Episkopatu Polski).
– wysy³ka za poœrednictwem Action Medeor transportu leków i sprzêtu medycznego dla
przychodni w Kiabakari (Tanzania) i szpitala misyjnego w Kaugia (Papua Nowa Gwinea)
– wysy³ka paczek z pomoc¹ medyczn¹ do oœrodków w Kamerunie, Zambii, Papua Nowa
Gwinea
– wystawa fotograficzna na Jasnej Górze, dotycz¹ca dzia³alnoœci O. M. ¯elazka z okazji
III Ogólnopolskiego Kongresu Misyjnego
– pozyskanie pomieszczenia magazynowego (przy ul. Grunwaldzkiej) na potrzeby Fundacji (dziêki ¿yczliwoœci ks. pra³ata A. Stodolnego) oraz utworzenie w nim Centrum
Wolontariatu Fundacji
listopad – organizacja pomocy medycznej dla ofiar cyklonu, który nawiedzi³ stan Orissa
w Indiach 29 paŸdziernika 1999 r.
– wysy³ka paczek z pomoc¹ medyczn¹ do oœrodków w Zambii i Boliwii
grudzieñ
– pomoc w wyposa¿eniu w mikroskopy jednego z laboratoriów przy szpitalu w Bertoua
w Kamerunie (wspólnie z Komisj¹ Misyjn¹ Komisji Episkopatu Polski).
2000
styczeñ – lipiec – prezentacja wystawy fotograficznej poœwiêconej misyjno-medycznej
pracy O. M. ¯elazka w Niemczech (Krefeld)
KRONIKA
237
30 czerwca – 2 lipca – zjazd Zarz¹du Medicus Mundi International w Poznaniu
– uroczysty koncert (wystêp chóru „Poznanskie S³owiki”), podczas którego wrêczono
medal Fundacji „Tym, którzy czyni¹ dobro” dr Edgarowi Widmerowi z Medicus Mundi
Switzerland oraz Prezesom Medicus Mundi, prof. Miquelowi Argalowi i dr Sake Rypkema
– zorganizowanie wspólnie ze Œwiatow¹ Organizacj¹ Zdrowia sympozjum w Instytucie
Zachodnim – na temat Zintegrowanego Postêpowania w Chorobach Dzieci (IMCI)
– wystawa w holu Collegium Maius, poœwiêcona dzia³alnoœci organizacji zrzeszonych
w Medicus Mundi International.
3 – 8 lipca – kolejna (druga) edycja kursu „Opieka Zdrowotna w Tropiku” dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w misyjnych oœrodkach zdrowia
sierpieñ – wyjazd studnetów Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu (laureatów konkursu organizowanego przez Fundacjê) na praktyki wakacyjne do
Szpitala Misyjnego w Biharamulo w Tanzanii.
wrzesieñ – rozpoczêcie wspó³pracy z Ministerstwem Zdrowia – przyjêcie (za zgod¹ Rektora Akademii Medycznej w Poznaniu) przez Prezesa Fundacji funkcji doradcy w Ministerstwie Zdrowia i podjêcie wysi³ków w celu w³¹czenia siê Rz¹du RP
w oficjalne programy pomocy rozwojowej w krajach rozwijaj¹cych siê.
paŸdziernik – udzia³ Przewodnicz¹cego Rady Fundacji (prof. Zbigniewa Paw³owskiego)
Prezesa Fundacji (lek. med. Norbert Rehlis) w sympozjum „Health Promotes Development” w Rotterdamie z okazji 75-lecia dzia³alnoœci Memisa Medicus Mundi.
2-4 paŸdziernik – udzia³ Prezesa Fundacji (lek. med. Norbert Rehlis) w spotkaniu w siedzibie Medicus Mundi International – wspó³praca Fundacji z MM Navara i Cordaid.
9 paŸdziernik – Dr Wanda B³eñska otrzyma³a Order Uœmiechu.
Ojciec Marian ¯elazek dokona³ otwarcia wystawy fotograficznej dotycz¹cej swojej dzia³alnoœci w Koœciele p.w. Œw. Jana Kantego w Poznaniu.
Wys³ano pomoc humanitarn¹ do S. Klary Majcher z Kamerunu, S. Józefiny Grabowskiej
z Kamerunu, ks. Alojzego Chrószcza z Kamerunu.
28 paŸdziernik – udzia³ Fundacji w organizowaniu spotkania misyjnego
dla animatorów misyjnych Archidiecezji Poznañskiej w Katedrze Poznañskiej.
listopad – wysy³ka materia³ów promocyjnych do diecezji krakowskiej.
Ojciec Marian ¯elazek dokona³ otwarcia wystawy fotograficznej dotycz¹cej swojej dzia³alnoœci w Koœciele p.w. Œw. Jana Bosko w Poznaniu.
Spotkanie Prezesa Fundacji (lek. med. Norbert Rehlis) z przedstawicielami ICPE – Polska w Czêstochowie Poraju w celu nawi¹zania wspó³pracy.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Kingi Czerwonki z Papua Nowa Gwinea,
do S. Ewy Gawin z Kamerunu.
238
KRONIKA
grudzieñ – wspólnie z Action Medeor zorganizowano wysy³kê mikroskopów do Kamerunu oraz œrodków medycznych na Papua Nowa Gwinea dla S. Doroty Piechoty i S. Kingi Czerwonki.
Nawi¹zanie wspó³pracy z organizacj¹ ICPE w Czêstochowie – wizyta przedstawicieli tej
organizacji w biurze Fundacji.
Podjêcie decyzji o publikowaniu biuletynu Medicus Mundi Polonia.
Wys³ano pomoc humanitarn¹ do Indii do oœrodka w Purii.
2001
styczeñ – wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Karoliny Bêœ z Ukrainy oraz do
Ojca Mariana ¯elazka z Puri.
Udzielono pomocy finansowej ks. Wojciechowi Koœcielniakowi z misji katolickiej w Kiabakari (Tanzania) w wysokoœci 2000 USD z przeznaczeniem na budowê przychodni lekarskiej.
Z okazji Œwiatowego Dnia Trêdowatych przedstawiciele Fundacji brali udzia³ w audycjach
radiowych.
28 styczeñ-16 luty – zaprezentowano wystawê fotograficzn¹ „Na Indyjskiej Ziemi”
w koœciele p.w. Œw. Rodziny w Poznaniu.
luty – wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Weroniki Sakowskiej z Kongo,
S. Teresy Do³by z Boliwii, ks. Przemys³awa Prêdkiego z Kazachstanu oraz S. Józefy S³awy z Zambii.
Wydano pierwszy numer kwartalnika Medicus Mundi Polonia, poœwiêconego problemom
medycznym w krajach tropikalnych.
21 luty-2 marzec – zaprezentowano wystawê „Na Indyjskiej Ziemi” podczas V Forum
M³odzie¿y Lubelszczyzny w Filharmonii w Lublinie.
marzec – zorganizowano wysy³kê leków do Papui Nowej Gwinei we wspó³pracy z niemieck¹ organizacj¹ humanitarn¹ Action Medeor z Krefeld.
Wys³ano paczki ze œrodkami opatrunkowymi do O. Mariana ¯elazka z Puri oraz S. Gwidony Wrony z Burundii.
2-15 marca – zaprezentowano wystawê „Na Indyjskiej Ziemi” w Koœciele p.w. Œw. Rodziny w Lublinie.
Z inicjatywy prof. Z. Paw³owskiego przygotowano tekst porozumienia o wspó³pracy Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” z Komisj¹ Misyjn¹ Episkopatu Polski.
kwiecieñ – wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodków misyjnych w Indiach:
dr Heleny Pyz i O. Mariana ¯elazka.
Przekazano fundusze (2000 USD) Ks. Wojciechowi Koœcielniakowi na budowê przychodni lekarskiej w miejscowoœci Kiabakari w Tanzanii.
maj – zaprezentowano wystawê dokumentuj¹c¹ dzia³alnoœæ misyjn¹-medyczn¹ O. Mariana ¯elazka w Koœciele p.w. Œw. Stanis³awa w Lublinie.
KRONIKA
239
10-20 maj – zorganizowano w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, seminarium
medyczne poœwiêcone problemom medycznym w tropiku.
Przekazano na rzecz pomocy chorym w Oœrodku Rehabilitacji i Leczenia Trêdowatych
w Puri prowadzonego przez O. Mariana ¯elazka œrodki finansowe w wysokoœci 3000 USD.
1-3 czerwiec – zaprezentowano wystawê „Na Indyjskiej Ziemi” w Kazimierzu Dolnym
nad Wis³¹ podczas XIII-ego Œwiêta M³odych.
18 czerwiec – spotkanie Rady Fundacji, na którym powo³ano nowy zarz¹d: S³awomir Ast,
ks. Waldemar Babicz, mgr Wojciech Owczarzak, mecenas Jerzy Pomin oraz lek. med.
Norbert Rehlis.
Zorganizowano wyjazd dr Wandy Marczak-Malczewskiej i dr Alicji WoŸniak do Zambii
do szpitala misyjnego w Katondwe w celu zast¹pienia jedynego lekarza (S. Miros³awy
Góry).
22-25 czerwiec – zorganizowano w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie seminarium medyczne dla misjonarzy przyje¿d¿aj¹cych do Polski na wakacje.
2-7 lipiec – zorganizowano we wspó³pracy z Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych w poznaniu kolejn¹ edycjê kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w tropiku przeznaczonego dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w misyjnych oœrodkach zdrowia
w krajach tropikalnych.
Opracowano propozycjê porozumienia normuj¹cego wspó³pracê pomiêdzy Akademi¹
Medyczn¹ im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu i Fundacj¹ Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do Fr. Dominika Wasilewskiego z Tanzanii,
S. Doroty Taul z Zambii i O. Mariana ¯elazka z Puri.
sierpieñ – Fundacja wziê³a czynny udzia³ w organizowaniu pomocy humanitarnej dla
powodzian z rejonu gminy Strochcice, pomagaj¹c w dystrybucji koców, œrodków czystoœci z niemieckiej organizacji humanitarnej Action Medeor.
Sfinansowano wyjazd Dominiki Jasiñskiej (pielêgniarki z Warszawy) do szpitala misyjnego Misjonarek Ducha Œwiêtego w diecezji Dakar w Senegalu.
27 sierpieñ – z inicjatywy min. Andrzeja Rysia (Podsekretarza Stanu w Ministerstwie
Zdrowia) odby³a siê audiencja u JE ks. Prymasa Józefa Glempa, podczas której przedstawiono dzia³alnoœæ Fundacji i omówiono przysz³¹ wspó³pracê Fundacji z misjonarzami
prowadz¹cymi dzia³alnoœæ medyczn¹ w krajach tropikalnych.
27-31 sierpieñ – zorganizowano kurs w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie dotycz¹cy problemów medycznych na misjach.
29 sierpieñ – odby³o siê spotkanie przedstawicieli Fundacji z nowym przewodnicz¹cym
Komisji Misyjnej Episkopatu Polski – JE ks. Biskupem W. Skworcem.
Poprzez niemieck¹ organizacjê Action Medeor wys³ano leki do oœrodka misyjnego prowadzonego przez S. Dolores w miejscowoœci Kithatu (Kenia).
240
KRONIKA
12 wrzesieñ – zorganizowano spotkanie z Dekanalnymi Referentami Misyjnymi Archidiecezji Poznañskiej w celu przedstawienia dzia³alnoœci medycznej, prowadzonej przez
Fundacjê na rzecz polskich misjonarzy w krajach tropikalnych.
18 wrzesieñ – zorganizowano spotkanie z JE bp Zdzis³awem Fortuniakiem, podczas którego przedstawiono bie¿¹c¹ dzia³alnoœæ Fundacji.
12-25 wrzesieñ – zorganizowano wystawê na temat ¿ycia i pracy wœród trêdowatych Ojca
Mariana ¯elazka w Koœciele Farnym w Poznaniu.
Fundacja sfinansowa³a wyjazd pielêgniarki Agnieszki Piechowiak do szpitala misyjnego
w Mpanshya w Zambii.
paŸdziernik – rozpoczêto przygotowania do Jubileuszu 90-tych urodzin dr h.c. Wandy
B³eñskiej.
8 listopad – zorganizowano koncert Chóru Ch³opiêcego i Mêskiego „Poznañskie S³owiki” pod dyrekcj¹ prof. Stefana Stuligrosza z okazji Jubileuszu dr hc Wandy B³eñskiej
Matki Trêdowatych.
Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” dosta³a siê do pó³fina³u konkursu
na najlepsz¹ Inicjatywê Obywatelsk¹, organizowanego przez Rzecznika Praw Obywatelskich RP.
29 listopad – na plenarnym posiedzeniu Konferencji Episkopatu Polski zosta³a zaprezentowana dzia³alnoœæ Fundacji.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Ewy Gawin w Kamerunie, S. Miros³awy
Góry w Zambii, Fr. Dr Jana Jaworskiego i Jana Czuby w Papui Nowej Gwinei.
Grudzieñ – zorganizowano spotkanie z JE Bp Grzegorzem Balcerkiem, na którym omówiono szczegó³y dotycz¹ce obchodów poznañskiego Œwiatowego Dnia Chorego (9-11
lutego 2002 r.).
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodka Ewy Gawin z Kamerunu, S. Ma³gorzaty Olechowicz z Togo i O. Mariana ¯elazka z Puri.
2002
styczeñ – wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Agnieszki Ossowskiej w Kamerunie.
luty – przy wspó³pracy z Korporacj¹ Studentów „Lechia” Fundacja zaanga¿owa³a siê
w organizacjê Balu Seledynowego. Dochód z balu przeznaczony zosta³ na zakup leków
i materia³ów opatrunkowych dla ks. Mariana Dziurzyñskiego, który prowadzi przychodniê w misji Josephstaal na Papua Nowej Gwinei.
Wys³ano tak¿e paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodka misyjnego prowadzonego przez
Sr. Agnieszkê Ossowsk¹ w Kamerunie.
Z okazji Œwiatowego Dnia Chorego zorganizowano wysy³kê materia³ów promuj¹cych
dzia³alnoœæ medyczn¹ polskich misjonarzy wœród chorych w krajach misyjnych do
wszystkich kapelanów szpitalnych w Polsce.
KRONIKA
241
Uczestniczono tak¿e w imprezach medialnych (audycje, publikacje) przygotowanych na
powy¿sz¹ okazjê wspólnie z Komisj¹ Misyjn¹ Episkopatu Polski.
Prezes Fundacji zorganizowa³ w Londynie spotkania z Poloni¹ maj¹c¹ na celu poparcie
starañ o przyznanie O. Marianowi ¯elazkowi Pokojowej Nagrody Nobla.
Rozpoczêto ostatnie przygotowania do wyjazdu chirurgów z Katedry Chirurgii Ogólnej,
Gastroenterologicznej i Endokrynologicznej Akademii Medycznej w Poznaniu do Republiki Œrodko-Afrykañskiej w celu za³o¿enia szpitala polowego w Rafai na proœbê polskiego misjonarza – O. Kordiana Merty.
marzec – zorganizowano wyjazd zespo³u chirurgów kierowanego przez prof. Micha³a
Drewsa z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Endokrynologicznej Akademii Medycznej w Poznaniu do Rafai w Republice Œrodkowo-Afrykañskiej.
Podczas wyprawy nazwanej „Operacj¹ Bangassu 2002” poznañscy chirurdzy przeprowadzili ponad 40 zabiegów chirurgicznych i przyjêli ³¹cznie oko³o 800 pacjentów.
kwiecieñ – Po powrocie grupy poznañskich chirurgów z Republiki Œrodkowo-Afrykañskiej Fundacja bra³a aktywny udzia³ w organizowaniu spotkañ maj¹cych na celu zaprezentowanie osi¹gniêæ i przebiegu wyprawy. W spotkaniach brali udzia³ sponsorzy oraz
pracownicy i studenci Akademii Medycznej w Poznaniu.
24 kwiecieñ – otwarto w restauracji „Czerwony Fortepian” wystawê fotograficzn¹ dokumentuj¹c¹ dzia³alnoœæ polskich chirurgów w Republice Œrodkowo – Afrykañskiej.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodków misyjnych w Zambii do Sr. Józefy
S³awy oraz do Papui Nowej Gwinei do Sr. Kingi Czerwonki.
Prezes Fundacji wzi¹³ udzia³ w konferencji studentów medycyny w Krakowie w celu promocji kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku. Podczas pobytu w Krakowie Prezes nawi¹za³ wspó³pracê z Salezjañskim Wolontariatem Misyjnym.
Maj – Prezes oraz Przewodnicz¹cy Rady Fundacji wziêli udzia³ w World Health Assembly w Genewie oraz w Walnym Zgromadzeniu Medicus Mundi International. Spotkanie
pos³u¿y³o wymianie doœwiadczeñ z innymi organizacjami cz³onkowskimi zrzeszonymi
w Medicus Mundi International oraz zapoznaniu siê z aktualn¹ polityk¹ zdrowotn¹ Œwiatowej Organizacji Zdrowia.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodka misyjnego do Sr. Terezyty Frans
z Burundi.
28 maj – z okazji 10-lecia dzia³alnoœci Fundacji w Poznañskiej Farze odby³a siê uroczysta msza œw. z udzia³em cz³onków Zarz¹du, Rady i sympatyków Fundacji.
Wys³ano pomoc finansow¹ do oœrodka misyjnego w Bulubie w Ugandzie (800 USD) oraz
darowiznê na budowê przychodni w Kiabakarii w Tanzanii (1500 USD).
Zarz¹d zadecydowa³ o dofinansowaniu wyjazdów studentów medycyny i lekarzy z Salezañskiego Oœrodka Misyjnego z Krakowa do misyjnych szpitali i przychodni w Ugandzie
i Zambii.
242
KRONIKA
6 czerwiec – podczas Zebrania Rady Fundacji dokonano zmian w sk³adzie Zarz¹du: odwo³ano z funkcji Cz³onka Zarz¹du p.S³awomira Asta oraz ks. Waldemara Babicza i powa³ano na ich miejsca Aleksandra Waœniowskiego oraz dr. Barbarê Filipiak.
12-19 czerwca – zaprezentowano w Pa³acu Opatów przy Muzeum Sztuki Wspó³czesnej
w Gdañsku wystawê „Na Indyjskiej Ziemi” opowiadaj¹c¹ o ¿yciu i dzia³alnoœci O. Mariana ¯elazka.
19 marca-20 sierpnia – wystawa „Na Indyjskiej Ziemi” by³a prezentowana w Koœciele
Mariackim w Gdañsku.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodka misyjnego do Sr. Ancilli Otoki z Burundi.
Przedstawiciele Fundacji wziêli udzia³ w Kongresie Misyjnym w Gdañsku oraz w uroczystoœci nadania szkole podstawowej w Chludowie imienia O. Mariana ¯elazka.
8-13 lipiec – zorganizowano przy wspó³pracy z Katedr¹ i Klinik¹ Chorób Tropikalnych
i Paso¿ytniczych w Poznaniu kolejn¹ edycjê kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku. Kurs przeznaczony by³ dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w misyjnych oœrodkach zdrowia w krajach tropikalnych.
Zorganizowano wyjazd studentów do oœrodków medycznych: Joanna Kie³czewska
(Mpanshya, Zambia), Dorota Borczyñska i Ewa KoŸmiñska (Likuni, Malawi), Marcin
Ochal (Papua Nowa Gwinea), Bertrand Janota (Mpanshya, Zambia), Monica Thallinger
(Mpanshya, Zambia), ¯aneta Wareñczak, Agnieszka Kaniewska, Piotr Harasymczuk, Joanna Kowalska (Kampala, Uganda).
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodka misyjnego do Sr. Ancilli Otoki z Burundi.
sierpieñ – zorganizowano spotkanie Rady i Zarz¹du Fundacji z przebywaj¹cym w Polsce
O. Marianem ¯elazkiem w Centrum Wolontariatu Fundacji.
23-27 sierpieñ – z inicjatywy Fundacji odby³ siê w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie kurs dotycz¹cy problemów medycznych na misjach.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodków misyjnych do Papui Nowej Gwinei
do Sr. Kingi Czerwonki w Mingende.
W poznañskim Koœciele Farnym zaprezentowano wystawê z okazji 10-lecia dzia³alnoœci
Fundacji.
27 sierpieñ – odby³a siê audiencja Fundatorów Fundacji u ks. Arcybiskupa Stanis³awa
G¹deckiego Metropolity Poznañskiego.
wrzesieñ – rozpoczêto przygotowania do koncertu z okazji 10-lecia dzia³alnoœci Fundacji.
Fundacja zaanga¿owa³a siê w realizacjê filmu „Misjjonarz” promuj¹cego dzia³alnoœæ humanitarn¹ i charytatywn¹ O. Mariana ¯elazka z Puri.
KRONIKA
243
17 paŸdziernika – zorganizowano uroczysty koncert Chóru Ch³opiêcego i Mêskiego „Poznañskie S³owiki” pod dyrekcj¹ prof. Stefana Stuligrosza z okazji 10-lecia dzia³alnoœci
Fundacji. Podczas koncertu zaprezentowano film: „Misyjne Kliniki w Papua Nowa Gwinea”.
W holu auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza wystawiono wystawê fotograficzn¹
z okazji 10-lecia dzia³alnoœci Fundacji.
Przedstawiciele Zarz¹du i Rady Fundacji odbyli spotkanie z Rektorem Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowkiego w Poznaniu, profesorem Grzegorzem Brêborowiczem
w celu omówienia dalszej wspó³pracy Fundacji z Akademi¹ Medyczn¹ w Poznaniu w tym
anga¿owania siê studentów w dzia³alnoœæ Fundacji.
listopad – wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do oœrodków misyjnych w Afryce: do
Sr. Franciszki Taul z (Zambia) i O. Adama Rolka (Kamerun) oraz z lekami do O. Mariana ¯elazka do Indii.
Prezes wizytowa³ Salezjañski Wolontariat Misyjny w Krakowie.
Prezes Fundacji oraz Wiceprezes uczestniczyli w pierwszym zjeŸdzie organizacji misyjnych zorganizowanym z inicjatywy Dyrektora ds. Misjonarzy Œwieckich przy Komisji
Misyjnej Episkopatu Polski. Podczas prac w grupach roboczych opracowywano projekt
zmian w ustawie dotycz¹cej wolontariatu. Podjêto tak¿e zagadnienia zwi¹zane z finansowaniem dzia³alnoœci statutowej, formacj¹ duchow¹ osób wyje¿d¿aj¹cych na misje oraz
realizacj¹ projektów z udzia³em oœrodków misyjnych.
grudzieñ – wspólnie z Komisj¹ Misyjn¹ w ramach konkursu „Nasz szkolny kolega
w Afryce” rozes³ano materia³y dotycz¹ce dzia³alnoœci polskich misjonarzy w Kiabakari.
Wys³ano paczki z lekami do O. Mariana ¯elazka do Indii.
Przekazano pomoc finansow¹ w wysokoœci 3.000 USD na budowê przychodni w Kiabakarii oraz 2000 USD na opiekê nad trêdowatymi w oœrodku misyjnym w Puri prowadzonym przez O. Mariana ¯elazka.
Podczas zebrania Rady Fundacji podjêto uchwa³ê o zmianie w sk³adzie Zarz¹du Fundacji, w miejsce Wiceprezesa mgr Wojciecha Owczarzaka powo³ano pani¹ Ewê KoŸmiñsk¹
studentkê Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
2003
16 styczeñ – zorganizowano „Spotkanie z Afryk¹”, na którym relacje z wyprawy polskich
chirurgów do Republiki Œrodkowo-Afrykañskiej zda³ prof. dr hab. Micha³ Drews.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do O. Mariana ¯elazka w Indiach i S. Józefy S³abej w Zambii.
Zorganizowano wystawê „10-lecia Fundacji” w szkole podstawowej w Niepruszewie.
13 luty – zorganizowano „Spotkanie z Afryk¹”, na którym relacje z praktyk wakacyjnych
w Malawi zda³a Ewa KoŸmiñska.
Przyjazd i miesiêczne szkolenie wolontariuszki Fundacji Ma³gorzaty Strzeleckiej, pielê-
244
KRONIKA
gniarki z Radomia, która w kwietniu wyjecha³a na roczny pobyt w szpitalu misyjnym
w Mpanshya (Zambia).
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do O. Mariana ¯elazka w Indiach.
Zorganizowano wystawê „10-lecia Fundacji” w Szkole Podstawowej w Puszczykowie
oraz w Szkole Podstawowej nr 14 na os. Boles³awa Chrobrego w Poznaniu.
21-23 marzec – zorganizowano wyjazd do Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego
w Krakowie na II Zjazd Osób Odpowiedzialnych za Kszta³cenie misjonarzy œwieckich.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Remigii Kujawskiej w Kamerunie, S. Assunty S³ysz w Kamerunie, Sr. A.C. Jonas w Malawi i O. Mariana ¯elazka w Indiach.
2 kwiecieñ – zorganizowano akcjê przygotowania banda¿y w Szkole Podstawowej nr 17
na Osiedlu Boles³awa Chrobrego w Poznaniu.
7 kwiecieñ – odby³o siê zebranie Zarz¹du w Biurze Fundacji (omówienie projektu wyjazdu lekarza pediatrii Jana Czosnkowskiego do oœrodka misyjnego w Chilandze w Zambii).
14 kwiecieñ – odby³o siê zebranie Zarz¹du w biurze Fundacji, na którym omówiono projekt zbiórki pieniêdzy na rzecz ofiar wojny w Iraku i projekt wyjazdu do Akademii Medycznej w Bydgoszczy.
16 kwiecieñ – do oœrodka misyjnego w Mpanshyii wyjecha³a pielêgniarka Ma³gorzata
Strzelecka.
16 kwiecieñ – zorganizowano wyjazd do Akademii Medycznej w Bydgoszczy, podczas
którego odby³ siê wyk³ad o dzia³alnoœci Fundacji wraz z pokazem filmów i slajdów,
a tak¿e nawi¹zano wspó³pracê ze œrodowiskiem akademickim Akademii Medycznej
w Bydgoszczy.
Wysy³ka paczek z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Izabeli Strok w Kamerunie, O. Mariana
¯elazka w Indiach, S. Wiktorii Piaseckiej w Ekwadorze, Jerzego KuŸmy w Papui Nowej
Gwinei i do Sr. A.C. Jonas w Malawii.
15 maj – Wiceprezes Fundacji spotka³a siê z misjonarzem œwieckim z Czadu, Przemys³awem Grzechowiakiem, w sprawie omówienia projektu na temat pomocy w organizacji
miejscowego dyspensarium.
18 maj – wyjazd prof. Zbigniewa Paw³owskiego i lek. med. Norberta Rehlisa do Genewy
na Zgromadzenie Ogólne Œwiatowej Organizacji Zdrowia i coroczne spotkanie Medicus
Mundi.
27 maj – odby³o siê spotkanie Ewy KoŸmiñskiej i Ks. Ambro¿ego Andrzejaka w Klubie
Inteligencji Katolickiej w Poznaniu z Ks. Jerzym Piotrowskim – Dyrektorem Papieskich
Dzie³ Misyjnych.
28 maj – spotkanie Ewy KoŸmiñskiej z Ojcem Lechem W³odarczykiem z misji katolic-
KRONIKA
245
kiej w Boliwii. Omówiono projekt dotycz¹cy pomocy Fundacji w zakupie autoklabu do
sterylizacji ubrañ chirurgicznych dla szpitala w San Antonio De Lomerio.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Teresilli Osuch, S. Franciszki Taul, S. Gracjany Leoszko, S. Wiktorii Piaseckiej i O. Mariana ¯elazka.
3 czerwiec – w Klubie Seniora „Starówka” w Poznaniu otwarto wystawê „10-lecia Fundacji”.
6 czerwiec – lek. med. Norbert Rehlis i dr Wanda B³eñska wyjechali do Warszawy, do
Instytutu Laikatu Misyjnego, gdzie brali udzia³ w uroczystoœci nadania imienia dr Wandy
B³eñskiej Instytutowi Misyjnemu Laikatu.
15 czerwiec – odby³o siê spotkanie Prezesa Fundacji w Krakowie z ks. Polichtem, ks. Bp
Justinem Samb¹, ks. Tadeuszem Dziedzicem w sprawie omówienia wspólnie realizowanego projektu budowy przychodni medycznej przy parafii Mi³osierdzia Bo¿ego w Kiabakarii w Tanzanii.
24 czerwiec – otwarto wystawê „10-lecia Fundacji” w Oœrodku Kultury w Pniewach.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do Sr. A.C. Jonas w Malawii, S. Józefiny Grabowskiej i S. Gemmy Byœ w Kamerunie.
7-12 lipiec – przy wspó³pracy z Katedr¹ i Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych
w Poznaniu zorganizowano kolejn¹ edycjê kursu Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku przeznaczonego dla osób przygotowuj¹cych siê do pracy w misyjnych oœrodkach
zdrowia w krajach tropikalnych.
Zorganizowano wyjazd lek. med. Jana Czosnowskiego do Zambii i 6 studentów na praktyki medyczne do oœrodków misyjnych.
4 sierpieñ – przyjazd na miesiêczn¹ praktykê w Centrum Wolontariatu Fundacji Konrada
Czernichowskiego, studenta IV roku Akademii Ekonomicznej we Wroc³awiu, w celu zebrania materia³ów do pracy magisterskiej na temat: „problemy polityczne i spo³ecznogospodarcze najs³abiej rozwiniêtych krajów Afryki Subsaharyjskiej”.
28 sierpieñ – zorganizowano otwarcie wystawy „Ojca Mariana ¯elazka” w Hospicjum
Palium.
4-5 wrzeœieñ – wyjazd prof. Zbigniewa Paw³owskiego i ks. Ambro¿ego Andrzejaka do
Warszawy na inauguracjê roku akademickiego w Centrum Formacji Misyjnej;
– rozmowa z ks. Biskupem Skworcem na temat 10-letniej dzia³alnoœci Fundacji,
– zaproszenie ks. dr Czes³awa Noworolnika, nowego Sekretarza Komisji Episkopatu ds.
Misji, do wizyty w Fundacji,
– rozmowa z ks. Janem Piotrowskim, Dyrektorem Papieskich Dzie³ Misyjnych,
– rozmowa z ks. Janem Wnêkiem, Dyrektorem CFM, na temat dalszej wspó³pracy Fundacji z Centrum Formacji Misyjnej.
246
KRONIKA
10 wrzesieñ – podpisano umowê pomiêdzy Fundacj¹ Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” a Salezjañskim Wolontariatem Misyjnym w Krakowie w sprawie realizacji
projektu budowy przychodni medycznej przy parafii Mi³osierdzia Bo¿ego w Kiabakari
w Tanzanii.
19 wrzesieñ – wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji Ojca Mariana ¯elazka.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do Jerzego KuŸmy w Papui Nowej Gwinei, Sr.
A.C. Jonas w Malawii, S. Gemmy Byœ w Kamerunie, S. Wiktorii Piaseckiej w Ekwadorze, Sióstr Franciszkanek w Indiach i O. Mariana ¯elazka w Indiach.
4 paŸdziernik – z trzymiesiêcznego pobytu w oœrodku misyjnym w Chilandze (Zambia)
powróci³ lek. med. rodzinnej i pediatrii Jan Czosnowski.
19 paŸdziernik – odby³a siê uroczystoœæ nadania dr h.c. Wandzie B³eñskiej Orderu œw.
Sylwestra w Katedrze Poznañskiej na uroczystej mszy œw. celebrowanej przez arcybiskupa Stanis³awa G¹deckiego.
23 paŸdziernik – zorganizowano spotkanie i pokaz filmu „Misjonarz” w kole misyjnym
parafii przy Rynku Wildeckim.
24 paŸdziernik – odby³a siê konferencja misyjna w Salezjañskim Wolontariacie Misyjnym w Krakowie, na której zaprezentowano projekty zrealizowane w Fundacji w 2003
roku oraz przedstawiono wystawê „Na Indyjskiej Ziemi” oraz „10-lecia dzia³alnoœci Fundacji:”
25 paŸdziernik – przeprowadzenie wywiadu z dr h.c. Wand¹ B³eñsk¹ i Prezesem Fundacji lek. med. Norbertem Rehlisem dla telewizji TVP1.
30 paŸdziernik – wylot zespo³u stomatologów i chirurga w sk³adzie: lek. stom. Anna
Tarajkowska, lek. stom. Karolina Gerreth, dr Miko³aj Musia³a do O. Mariana ¯elazka do
Puri.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do S. Józefiny Grabowskiej w Kamerunie,
S. Wies³awy Klekotko w Tanzanii i O. Mariana ¯elazka w Indiach.
7 listopad – wystawa zdjêæ lek. med. Jana Czosnowskiego z pracy w oœrodku misyjnym
w Chilandze w Parafii Matki Bo¿ej Wspomo¿enia Wiernych w Swarzêdzu.
28 listopad – wyjazd Prezesa Norberta Rehlisa na Zjazd Medicus Mundi International do
Niemiec.
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do Przemys³awa Grzechowiaka w Czadzie,
S. Franciszki Taul w Zambii, S. Magdaleny Korzeñ w Boliwii, dr Jerzego KuŸmy w Papui Nowej Gwinei i O. Mariana ¯elazka w Indiach.
grudzieñ – rozpoczêto przygotowania do koncertu charytatywnego planowanego na
8 lutego 2004 roku.
KRONIKA
247
Wys³ano paczki z pomoc¹ humanitarn¹ do O. Dana Anzorga w Kenii, ks. Dominika Wasilewskiego w Tanzanii i ks. £ucjana Szymañskiego w Uzbekistanie.
2004
Styczeñ
24. I – Uczestnictwo przedstawicieli Fundacji w ogólnopolskim spotkaniu wolontariuszy
w Krakowie, organizowanym przez Salezjañski Wolontariat Misyjny – pokaz slajdów
z praktyk wakacyjnych zorganizowany przez stud. med. Ewê KoŸmiñsk¹, Wiceprezes
Fundacji.
26. I – Wywiad ze stud. med. Ew¹ KoŸmiñsk¹, Wiceprezesem Fundacji, na antenie Radia
„Emaus” na temat koncertu charytatywnego organizowanego przez Fundacjê
28. I – Odznaczenie Fundacji Redemptoris Missio przez Fundacjê Misyjno-Charytatywn¹
Ksiê¿y Werbistów im. œw. Józefa z Szantungu w Pieniê¿nie „Bursztynowym Orderem
Kwiatu Lotosu z Krzy¿em za zas³ugi dla Dzie³a Misyjnego”. Odznaczenie zosta³o z³o¿one na rêce ks. dr. Ambro¿ego Andrzejaka i prof. Zbigniewa Paw³owskiego.
Luty
8. II – Koncert charytatywny w auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, poœwiêcony
Matce Teresie z Kalkuty.
9. II – Wizyta w Fundacji Ma³gorzaty Strzeleckiej – pielêgniarki mieszkaj¹cej w Zambii,
wolontariuszki Fundacji.
Wywiad z wolontariuszami Fundacji dla Radia Merkury.
11. II – Spotkanie w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych z ks. abp. Stanis³awem G¹deckim z okazji Œwiatowego Dnia Chorego.
17. II – Wywiad z dr h.c. Wand¹ B³eñsk¹ dla Radia Merkury.
19. II – Wyjazd do Warszawy lek. med. Aleksandra Waœniowskiego, Cz³onka Zarz¹du
Fundacji, do Centrum Formacji Misyjnych na Sympozjum Misjologiczne.
20. II – Wizyta lek. med. Norberta Rehlisa, Prezesa Fundacji, w Salezjañskim Wolontariacie Misyjnym w Krakowie.
Marzec
5. III – Rekolekcje misyjne w Gimnazjum nr 12 na os. S. Batorego w Poznaniu – prelekcja stud. med. Ewy KoŸmiñskiej wraz z pokazem slajdów i prezentacj¹ wystawy „10-lecia Fundacji”.
18-20. III – Ekspozycja wystaw fotograficznych opowiadaj¹cych o dzia³alnoœci Fundacji
podczas Targów Techniki Medycznej „Salmed 2004” na terenie Miêdzynarodowych Targów Poznañskich.
22. III – Ekspozycja wystawy „10-lecia Fundacji” w Szkole Podstawowej w Nojewie.
25. III – Spotkanie z cyklu „Spotkanie z Afryk¹”: prof. dr hab. Zbigniew S. Paw³owski
wyg³osi³ wyk³ad na temat: „Medycyna na misjach w Afryce dziœ i jutro”.
248
KRONIKA
Kwiecieñ
22. IV – Zebranie Rady Fundacji, na którym podjêto uchwa³ê o zmianie w sk³adzie Rady
i Zarz¹du Fundacji. Dotychczasowy Przewodnicz¹cy Rady i zarazem jeden z trzech Fundatorów, prof. dr hab. Zbigniew S. Paw³owski, zostaje Cz³onkiem Rady, a dotychczasowy
Prezes, lek. med. Norbert Rehlis, zostaje Przewodnicz¹cym Rady. W nowym Zarz¹dzie zasiadaj¹: mgr Mateusz Cofta – Prezes, mec. Jerzy Pomin – Wiceprezes oraz Cz³onkowie:
dr Barbara Filipiak, lek. med. Aleksander Waœniowski, doc. Stefan Wiœniewski.
Pokaz slajdów z praktyk studenckich w Zambii i pogadanka o AIDS w Gimnazjum przy
ul. Bukowskiej w Poznaniu (prowadz¹ce: Magdalena Jankowska, Gabriela Majkut, studentki V i VI roku wydzia³u lekarskiego).
24. IV – Promocja dzia³añ Fundacji na Targach Medycznych we Wroc³awiu.
24-25. IV – Wizyta Mateusza Cofty w siedzibie Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego
(SWM) w Krakowie. Udzia³ w akcji organizowanej przez SWM pt.: „Orawa dzieciom
Afryki”.
Maj
5. V – Uczestnictwo ks. dr. Ambro¿ego Andrzejaka, Wiceprzewodnicz¹cego Rady Fundacji, i mgr. Mateusz Cofty, Prezesa Fundacji, w spotkaniu Ko³a Misyjnego Klubu Inteligencji Katolickiej z misjologiem, ks. dr. Dariuszem Madejczykiem na temat globalizacji.
15. V – Pokaz slajdów z praktyk studenckich w Zambii w Koœciele w Puszczykówku.
Spotkanie prowadzili: Magdalena Jankowska i Dawid Szmydt, studenci VI roku wydzia³u lekarskiego.
17-22. V – Uczestnictwo lek. med. Norberta Rehlisa, Przewodnicz¹cwego Rady Fundacji, i mgr. Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w spotkaniu Zarz¹du Medicus Mundi International i Zgromadzeniu Ogólnym Œwiatowej Organizacji Zdrowia w Genewie.
23. V – Pokaz slajdów z praktyk studenckich w Zambii w Koœciele p.w. Matki Boskiej
Bolesnej przy ul. G³ogowskiej w Poznaniu (prowadz¹cy: Magdalena Jankowska, Dawid
Szmydt, studenci VI roku wydzia³u lekarskiego).
25. V – Spotkanie z o. Marianem ¯elazkiem w Centrum Wolontariatu Fundacji z przedstawicielami Zarz¹du i Rady Fundacji: mgr. Mateuszem Coft¹, mec. Jerzym Pominem,
lek. med. Norbertem Rehlisem, lek. med. Aleksandrem Waœniowskim.
Czerwiec
1. VI – Spotkanie w Warszawie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, z ks. Romualdem
Szczodrowskim, Dyrektorem Instytutu Misyjnego Laikatu przy Komisji Episkopatu ds.
Misji.
15. VI – Uroczyste obchody Dnia Patrona w Zespole Szkó³ im. o. Mariana ¯elazka SVD
w Chludowie z udzia³em o. Mariana ¯elazka SVD. Msza œw. i uroczysta akademia na
dziedziñcu szko³y.
21-22. VI – Seminarium dotycz¹ce problemów medycznych na misjach w Centrum Formacji Misyjnej. Zajêcia prowadzili: prof. dr hab. Zbigniew S. Paw³owski, dr n. med.
Szczepan Cofta, mgr Mateusz Cofta, lek. med. Norbert Rehlis, lek. med. Aleksander
Waœniowski, lek. med. Magdalena Waœniowska.
KRONIKA
249
Lipiec
1. VII – 13. VIII – Ekspozycja wystawy fotograficznej o pracy o. Mariana ¯elazka SVD
i dzia³alnoœci Fundacji w Indiach w Archikatedrze Poznañskiej.
2. VII godz. 18.00 – Msza œw. i spotkanie z o. Marianem ¯elazkiem w Archikatedrze
Poznañskiej. Zbiórka œrodków na zakup monstrancji dla oœrodka misyjnego w Puri. Mszy
œw. koncelebrowanej przewodniczy³ ks. bp Grzegorz Balcerek.
3-4. VII – Seminaria dotycz¹ce HIV/AIDS i gruŸlicy organizowane wspólnie z Klinik¹
Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych i Klinik¹ Ftyzjopneumonologii Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
5-10. VII – VI edycja kursu „Podstawowa opieka zdrowotna w tropiku” organizowanego
przy wspó³pracy z Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej
im. Karola Marcinkowskiego.
22. VII – Spotkanie Mateusza Cofty z Sekretarzem Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, ks. Czes³awem Noworolnikiem i ks. Adamem Parszywk¹, prezesem Salezjañskiego
Wolontariatu Misyjnego z Krakowa, dotycz¹ce kontynuacji budowy przychodni w Kiabakari.
27. VII – Spotkanie w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie z ks. Czes³awem Noworolnikiem, Sekretarzem Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, dotycz¹ce wspó³pracy
w realizowaniu projektów pomocy humanitarnej w krajach misyjnych (lek. med. N. Rehlis i mgr M. Cofta).
Spotkanie z ks. Romualdem Szczodrowskim, Dyrektorem Instytutu Misyjnego Laikatu
dotycz¹ce przygotowania misjonarzy-medyków do wyjazdów do oœrodków misyjnych
(lek. med. N. Rehlis i mgr M. Cofta).
30. VII – 20. X – Wyjazd Jakuba Kowalczyka, studenta VI roku Wydzia³u Lekarskiego
Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu na praktyki wakacyjne
do Kamerunu.
31. VII – 1. VIII – Zbiórka funduszy na zakup leków dla chorych z Oœrodka Leczenia
i Rehabilitacji Trêdowatych w Puri (Indie) w Parafii p.w. Ofiarowania Pañskiego (ul.
Bluszczowa w Poznaniu).
Sierpieñ
4. VIII – 30. IX – Praktyki wakacyjne studentek Wydzia³u Lekarskiego Akademii Medycznej w Poznaniu: Agnieszki Kaniewskiej, Kamili Nowak, Karoliny Pukliñskiej i Anny
Tadych w misyjnych oœrodkach medycznych w Puri i Jeevodaya w Indiach. Opiekunem
przez pierwsze trzy tygodnie pobytu w Puri by³ lek. med. Norbert Rehlis.
5. VIII – Spotkanie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w siedzibie Caritas Polska
w Warszawie z nowym dyrektorem tej organizacji, ks. Adamem Dereniem, i ks. Adamem Parszywk¹, Prezesem Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego z Krakowa, dotycz¹ce wspó³pracy, a w szczególnoœci dofinansowania projektu budowy przychodni
w Kiabakari.
13. VIII – 1. XII – Ekspozycja wystawy fotograficznej dotycz¹cej dzia³alnoœci Fundacji
w Farze Poznañskiej.
250
KRONIKA
Wrzesieñ
14. IX – Spotkanie Komitetu Redakcyjnego „Medicus Mundi Polonia” na terenie Kliniki
Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej w Poznaniu.
17. IX – Udzia³ mgr. Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w spotkaniu Zarz¹du Medicus
Mundi International w Brukseli.
19. IX – Przygotowanie sta³ej ekspozycji fotografii w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych ilustruj¹cych dzia³alnoœæ wolontariuszy Fundacji w krajach misyjnych.
PaŸdziernik
5. X – Udzia³ Mateusza Cofty w seminarium dotycz¹cym edukacji rozwojowej organizowanym przez Polsk¹ Akcjê Humanitarn¹ w Urzêdzie Miasta Poznania.
14. X – Uczestnictwo Prezesa i wolontariuszy Fundacji w spotkaniu Akademickiego Ko³a
Misjologicznego przy Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Nawi¹zanie wspó³pracy
m.in. w celu realizowania audycji misyjnych dla Radia „Emaus” i organizacji Mszy œw.
w intencji misji.
18. X – Udzia³ Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w konferencji organizowanej w Warszawie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej i Komisji Europejskiej ds. Pomocy Humanitarnej na temat zaanga¿owania polskich organizacji pozarz¹dowych w niesienie pomocy humanitarnej mieszkañcom krajów rozwijaj¹cych siê.
29. X – Spotkanie Zarz¹du Medicus Mundi International w Brukseli, w którym z ramienia Fundacji uczestniczy³ Mateusz Cofta.
8. X – Eucharystia w intencji misji w Kaplicy Akademickiej Wydzia³u Teologicznego
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, której przewodniczy³ ks. Waldemar Babicz, Cz³onek Rady Fundacji.
12. X – Posiedzenie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji.
13. X – Spotkanie Prezesa z przedstawicielami Akademickiego Ko³a Misjologicznego
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza dotycz¹ce okreœlenia wspó³pracy: przygotowywanie z inicjatywy Fundacji audycji misyjnych w Radio EMAUS, wspólne Msze œw. w intencji misji, wspólne spotkania.
Listopad
8. XI – Msza œw. w intencji misji – Kaplica Uniwersytecka (dawna seminaryjna), ul. Wie¿owa 2/4. Spotkanie dotycz¹ce m.in. przygotowywania audycji w Radio EMAUS – obecni: ks. Waldemar Babicz, Mateusz Cofta, cz³onkowie Akademickiego Ko³a Misjologicznego i wolontariusze Fundacji.
27. XI – Przekazanie opracowanego kalendarium Fundacji z okresu od 1992 do 2004 roku
do druku w ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
Grudzieñ
5. XII – Pierwsza audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” emitowana w Radiu EMAUS
w co drug¹ niedzielê o godz. 11:45. Audycja przygotowywana jest przez Fundacjê przy
wspó³pracy studentów z Akademickiego Ko³a Misjologicznego Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza.
KRONIKA
251
6. XII 2004 – 14. I 2005 – Ekspozycja wystawy dokumentuj¹cej dzia³alnoœæ Fundacji
w Gminnym Centrum Informacji w Wolsztynie. Wystawê organizowa³o Szkolne Ko³o
Wolontariatu „S³oñce” przy ZSZ w Wolsztynie
7. XII – Msza œw. w intencji misji w Kaplicy Uniwersyteckiej.
14. XII – Spotkanie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji.
16. XII – Spotkanie wolontariuszy i cz³onków Studenckiego Ko³a Naukowego „TROPIC”.
W 2004 roku
– wydano kolejne numery „Raportu” (nr 25, 26, 27) i „Medicus Mundi Polonia” (nr 12/
13, 14, 15)
– wys³ano pomoc humanitarn¹:
INDIE – o. Marian ¯elazek
MADAGASKAR – o.W.¯ukowski
KAMERUN – s. Gemma Byœ
KAMERUN – O. D. Godawa
KAMERUN – s. Romana Adamska
KENIA – s. Ewa Interewicz
Papua Nowa Gwinea – br. Jerzy KuŸma
UKRAINA – o. Henryk Kamiñski OMI
UZBEKISTAN – ks. £. Szymañski
ZAMBIA – Kasisi Childrens Home
ZAMBIA – St. Lukes Mission
50 paczek
1 paczka
4 paczki
1 paczka
2 paczki
3 paczki
16 paczek oraz transport leków dla szpitali
wspó³organizowany przez Fundacjê POLAID i organizacjê Action Medeor z Niemiec
transport leków przekazanych w darowiŸnie
przez Warszawskie Zak³ady Farmaceutyczne
dla szpitali na Ukrainie (g³ównie Szpitala
Miejskiego w Czernichowie)
4 paczki
19 paczek
1 paczka
– przekazano dwa mikroskopy do medycznych oœrodków misyjnych w Republice Demokratycznej Konga
– przekazano 1 000 US$ na potrzeby Oœrodka dla Trêdowatych w Puri
– przekazano 30 000 z³ na budowê przychodni medycznej w Kiabakari
2005
Styczeñ
wys³ano 8 paczek: 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP – Kamerun
4 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie
3 p. br. Jerzy KuŸma SVD – Papua Nowa Gwinea
2 stycznia – III audycja na antenie Radia „Emaus” z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” przygotowana przez Fundacjê „Redemptoris Missio” i Akademickie Ko³o Misjologiczne przy
Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza (sk³ad redakcji: Barbara
Buk, Mateusz Cofta, Anna Fiedler, Monika Maria Nowak, Mateusz Olczyk, Agata Szymkowiak, realizacja: Marcin Ksi¹¿kiewicz). Cykl audycji traktuje o problemach misyjnych
(ze szczególnym uwzglêdnieniem problemów medycznych), przedstawia aktualne informacje ze œwiata misyjnego i przybli¿a nauczanie Ojca Œwiêtego Jana Paw³a II.
252
KRONIKA
10 stycznia – Spotkanie w Gimnazjum nr 1 w Bogatyni z wolontariuszk¹ Fundacji Kamil¹ Nowak na temat pracy w Oœrodku Leczenia i Rehabilitacji Trêdowatych w Puri w Indiach.
13 stycznia – (godz. 1430) Spotkanie Zarz¹du Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” w kancelarii adwokackiej mec. Jerzego Pomina.
(godz. 1630) Spotkanie Studenckiego Ko³a Naukowego „Tropic” dzia³aj¹cego przy Katedrze i Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej w Poznaniu –
sprawozdanie z pobytu na praktykach wakacyjnych w Kamerunie – wolontariusz Jakub
Kowalczyk.
16 stycznia – IV audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
26 stycznia – Stowarzyszenie Braci Ma³ych, ul. Grunwaldzka 17 – prezentacja multimedialna na temat praktyk medycznych w Kamerunie – wolontariusz Jakub Kowalczyk
27 stycznia – Koncert Charytatywny Fundacji w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza pod Honorowym Patronatem ks. abp. Stanis³awa G¹deckiego, Metropolity Poznañskiego, prof. dr. hab. Stefana Lorenza, Rektora Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
i prof. dr. hab. med. Grzegorza H. Brêborowicza, Rektora Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego – wystêp Chóru Ch³opiêcego i Mêskiego „Poznañskie S³owiki”
pod dyrekcj¹ prof. Stefana Stuligrosza. Podczas
koncertu medalem „Tym, którzy czyni¹ dobro” Rada Fundacji uhonorowa³a Instytut Misyjny Laikatu im. Dr Wandy B³eñskiej. W holu Auli Uniwersyteckiej by³a udostêpniona
do zwiedzania ekspozycja fotograficzna obrazuj¹ca pracê wolontariuszy w misyjnych
oœrodkach medycznych w krajach tropikalnych oraz w Poznaniu i Chludowie.
30 stycznia – V audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
Luty
wys³ano 7 paczek: 4 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie
3 p. br. Jerzy KuŸma SVD – Papua Nowa Gwinea
18 lutego – W ramach szkolenia medycznego misjonarzy w Centrum Formacji Misyjnej
w Warszawie organizowanego na proœbê Dyrektora Centrum ks. Jana Wnêka przez Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych i Fundacjê „Redemptoris Missio” zajêcia prowadzili: prof. Zbigniew Paw³owski, lek. med. Aleksander Waœniowski i lek. med. Magdalena Waœniowska.
13 lutego – VI audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji,
patrz 2 stycznia.
24-25 lutego – Uczestnictwo Prezesa Mateusza Cofty w spotkaniu zarz¹du Medicus Mundi International w Brukseli. Omawiano, miêdzy innymi, sprawy zwi¹zane z konferencj¹
biskupów Afryki francusko i portugalsko-jêzycznej dotycz¹cej zdrowia (Fundacja jest
wspó³organizatorem tej konferencji).
28 lutego – Wyjazd lek. med. Magdaleny Jankowskiej na okres miesi¹ca do Indii.
W Chennai, rejonie objêtym katastrof¹ tsunami wolontariuszka leczy³a okoliczn¹ ludnoœæ.
KRONIKA
253
Marzec
wys³ano 2 paczki: 1 p. br. Jerzy KuŸma SVD – Papua Nowa Gwinea
1 p. Sierociniec, Kassisi, S³u¿ebniczki Starowiejskie CSSBMVIC – Zambia
1 marca – udzia³ pracowników i wolontariuszy Fundacji we Mszy œw. w intencji misji
w Kaplicy Uniwersyteckiej (ul. Wie¿owa 2/4) odprawionej przez ks. Waldemara Babicza.
3 marca – Spotkanie z m³odzie¿¹ z Gimnazjum nr 12 w Poznaniu na temat pomocy medycznej dla krajów rozwijaj¹cych siê (miêdzy innymi na przyk³adzie pobytu na praktykach medycznych w Kamerunie) – spotkanie prowadzili: Mateusz Cofta i Jakub Kowalczyk. Uczestniczy³o ³¹czni oko³o 120 uczniów.
6 marca – VII audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji,
patrz 2 stycznia.
7 marca – Spotkanie prowadzone przez Jakuba Kowalczyka podczas rekolekcji parafialnych w Tulcach na temat pomocy chorym na misjach w Kamerunie.
10 marca – Spotkanie Stowarzyszenia Braci Ma³ych (ul. Grunwaldzka 17) – prezentacja
na temat praktyk medycznych w Indiach – prowadzi³a Kamila Nowak.
11 marca – Wydanie i wysy³ka biuletynu „Raportu” (nr 28) wraz z kartk¹ œwi¹teczn¹.
18 marca – (godz. 15.30) Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji.
(godz. 16.30) Spotkanie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji – podsumowanie pracy Fundacji w roku 2004.
20 marca – VIII audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
Kwiecieñ
wys³ano 8 paczek: 4 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie
4 p. br. Jerzy KuŸma SVD – Papua Nowa Gwinea
3 kwietnia – IX audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
8 kwietnia – 22 paŸdziernika – Prezentacja wystawy fotograficznej dotycz¹cej dzia³alnoœci o. Mariana ¯elazka i Fundacji „Redemptoris Missio” w parafiach i innych miejscach
na terenie Warmii i Mazur. Rozpoczêcie w Muzeum Etnograficznym Werbistów w Pieniê¿nie.
12 kwietnia – Spotkania dotycz¹ce dzia³alnoœci humanitarnej z uczniami Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VII im. D¹brówki w Poznaniu (7 klas) – prowadzili: Mateusz Cofta
i Jakub Kowalczyk.
14-16 kwietnia – Kurs z zakresu medycyny tropikalnej w ramach szkolenia medycznego
misjonarzy przygotowuj¹cych siê w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Zajêcia
prowadzili: dr Wanda B³eñska, dr Tomasz Banasiewicz, dr Szczepan Cofa, lek. med. Jan
Czosnowski, lek. med. Norbert Rehlis.
17 kwietnia – Emisja X audycji z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad
redakcji, patrz 2 stycznia.
21 kwietnia – „Spotkanie z Afryk¹” w Collegium Anatomicum Akademii Medycznej
w Poznaniu – relacja z praktyk wakacyjnych w Kamerunie Jakuba Kowalczyka.
254
KRONIKA
22 kwietnia – Wyjazd lek. med. Stanis³awa Górskiego do oœrodka medycznego prowadzonego przez Bonifratrów w Freetown w Sierra Leone na okres 10 miesiêcy (przelot
sfinansowany ze œrodków Fundacji). Projekt realizowany wspólnie z Salezjañskim Wolontariatem Misyjnym.
28 kwietnia – Spotkanie z cz³onkami Ko³a Misyjnego przy Parafii Maryi Królowej na
Rynku Wildeckim w Poznaniu – relacja Jakuba Kowalczyka z praktyk medycznych
w Kamerunie.
29 kwietnia – Msza œw. w intencji misji odprawiona przez ks. Waldemara Babicza i adoracja w domu Sióstr œw. Piotra Klawera (ul. Dmowskiego 130).
Maj
wys³ano 8 paczek: 1 p. s. Celestyna Pud³o SDP – Kamerun
4 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie
3 p. br. Jerzy KuŸma SVD – Papua Nowa Gwinea
1 maja – XI audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji,
patrz 2 stycznia.
2 maja – Uzyskanie przez Fundacjê statusu organizacji po¿ytku publicznego.
4 maja – Wyjazd prof. Jerzego Stefaniaka i dr hab. Ma³gorzaty Paul do Warszawy do
Centrum Formacji Misyjnej w celu przeprowadzenia zajêæ w ramach szkolenia medycznego misjonarzy prowadzonego przez Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych
i Fundacjê Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio.
10 maja – Udzia³ przedstawicieli Fundacji we Mszy œw. w intencji misji i przygotowania
do I Archidiecezjalnego Kongresu Misyjnego Dzieci w Poznaniu. Mszê w domu Sióstr
œw. Piotra Klawera odprawi³ ks. Waldemar Babicz.
12 maja – Spotkanie w Parafii p.w. Wniebowziêcia Najœwiêtszej Marii Panny w Buku –
Jakub Kowalczyk opowiedzia³ o problemach misyjnych w Kamerunie
15 maja – XII audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji,
patrz 2 stycznia.
16-24 maja – Uczestnictwo prof. Zbigniewa Paw³owskiego w Zgromadzeniu Ogólnym
Œwiatowej Organizacji Zdrowia w Genewie (wyjazd sfinansowany przez Pana Profesora).
28 maja – I Archidiecezjalny Kongres Misyjny Dzieci na Ostrowiu Tumskim w Poznaniu
– w przygotowanym przez wolontariuszy Fundacji spotkaniu w grupie kontynentalnej
dotycz¹cej Azji uczestniczy³o oko³o 100 dzieci (ca³y kongres zgromadzi³ ponad 500 dzieci z ca³ej Archidiecezji Poznañskiej). O swojej pracy w Indiach opowiedzia³a miêdzy innymi wolontariuszka lek. stom. Karolina Gerret.
29 maja – XIII audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji,
patrz 2 stycznia.
Czerwiec
wys³ano 16 paczek: 1 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie
1 p. SS. Franciszkanki S³u¿ebnice Krzy¿a FSK, Bangalore – Indie
1 p. dr Helena Pyz, Jeevodaya – Indie
1 p. s. Celestyna Pud³o SDP – Kamerun
KRONIKA
255
1 p. s. Assunta S³ysz CSSMA – Kamerun
1 p. s. Teresilla Osuch CSSMA – Kamerun
1 p. s. Romana Adamska CSSADNIC – Kamerun
1 p. s. Ewa Interewicz CSSF – Kenia
1 p. o. Waldemar ¯ukowski OFM – Madagaskar
1 p. s. A. C. Jonas Likuni – Malawi
1 p. St. Paul Catholic Parish – Malawi
1 p. br. Jerzy KuŸma SVD – Papua Nowa Gwinea
1 p. o. Dominik Wasilewski OFMConv. – Tanzania
1 p. s. Wies³awa Klekotko SAC – Tanzania
1 p. ks. £ucjan Szymañski – Uzbekistan
1 p. Saint Luck’s Mission Hospital, Lusaka – Zambia
1 czerwca – Spotkanie ks. abp. Henryka Hosera, Sekretarza Pomocniczego Kongregacji
Ewangelizacji Narodów i Przewodnicz¹cego Papieskich Dzie³ Misyjnych, w siedzibie
Episkopatu Polski z przedstawicielami zakonów misyjnych, dyrektorów diecezjalnych
Papieskich Dzie³ Misyjnych i przedstawicieli laikatu dzia³aj¹cego na misjach. Uczestniczyli: dr Wanda B³eñska, ks. Waldemar Babicz, Mateusz Cofta.
8 czerwca – (godz. 1500) Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Biurze Fundacji.
9 czerwca – Spotkanie w Szkole Podstawowej im. o. Ignacego Cieœlaka w Dobie¿ynie.
O swojej pracy w Kamerunie i sytuacji dzieci w tym kraju opowiedzia³ Jakub Kowalczyk.
10 czerwca – Spotkanie Karoliny Pukliñskiej z uczniami Gimnazjum im. o. Mariana ¯elazka w Chludowie – relacja z praktyk wakacyjnych w Oœrodku Leczenia i Rehabilitacji
Trêdowatych w Puri i Jeevodaya w Indiach.
12 czerwca – XIV audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio „Emaus”) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
15 czerwca – Uczestnictwo w uroczystych obchodach Dnia Patrona w Gimnazjum im.
o. Mariana ¯elazka w Chludowie – Mateusz Cofta.
16 czerwca – Spotkanie Rady Fundacji. Podsumowano, miêdzy innymi, dzia³alnoœæ Fundacji w okresie od stycznia do maja oraz zaakceptowano plan dzia³alnoœci do wrzeœnia
2005 roku.
23 czerwca – Spotkanie Zarz¹du Fundacji „Redemptoris Missio” w Biurze Fundacji.
26 czerwca – XV audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
27 czerwca – Wydanie i wysy³ka biuletynu informacyjnego „Raport” (nr 29) oraz kolejnego, 16 numeru, „Medicus Mundi Polonia”.
28 czerwca – 17 sierpnia – Udostêpnienie do zwiedzania w holu Urzêdu Miasta Poznania
ekspozycji fotograficznej dotycz¹cej pracy o. Mariana ¯elazka SVD w Indiach i dzia³alnoœci Fundacji.
29 czerwca – (godz. 1200) Msza œw. œrodowisk misyjnych miasta Poznania w Archikatedrze Poznañskiej przy Relikwiach Œw. Teresy od Dzieci¹tka Jezus. Msza œw. przygotowana przez ks. Waldemara Babicza, Cz³onka Rady Fundacji.
(godz. 1300) Wrêczenie Honorowego Obywatelstwa Miasta Poznaniu o. Marianowi ¯elazkowi SVD podczas uroczystej Sesji Rady Miasta.
256
KRONIKA
Llipec
wys³ano 30 paczek: 3 p. ks. Roman Foksiñski – Bia³oruœ
3 p. s. Klaudia Olejniczak – Tanzania
2 p. o. Mariusz Jachym – Boliwia
2 p. s. Gemma Byœ – Kamerun
2 p. s. Dorota Kozie³ – Peru
2 p. s. Józefina Grabowska OP – Kamerun
2 p. Piotr Paziñski – Zambia
2 p. s. Rita Kurdziel – Boliwia
3 p. Przemys³aw Grzechowiak – Czad
3 p. o. Stanis³aw Dziuba – RPA
6 p. s. Joanna D¹browska – Boliwia
1 lipca – Msza œw. w intencji misji w Archikatedrze Poznañskiej pod przewodnictwem
ks. pra³ata Jana Stanis³awskiego. Po eucharystii w Laboratorium Wiary im. Jana Paw³a II
przy Parafii Archikatedralnej odby³o siê spotkanie z dr Wand¹ B³eñsk¹, podczas którego
opowiedzia³a o swojej pracy w Ugandzie. Z inicjatywy ks. bpa Grzegorza Balcerka i Zarz¹du Fundacji „Redemptoris Missio” od roku 2004 Msza œw. na zakoñczenie adoracji
Najœwiêtszego Sakramentu w pierwszy pi¹tek miesi¹ca lipca w Katedrze Poznañskiej jest
czasem szczególnej modlitwy w intencji misji.
5 lipca, godz. 1530 – Msza œw. dziêkczynna w pierwsz¹ rocznicê poœwiêcenia domu Sióstr
œw. Piotra Klawera w Poznaniu przy ul. Dmowskiego.
10 lipca – XVI audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad redakcji,
patrz 2 stycznia.
11-16 lipca – VII edycja kursu „Podstawowa opieka zdrowotna w tropiku” organizowanego przez Klinikê Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego i Fundacjê Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”. Uczestniczy³o 19 osób.
16 lipca – 30 wrzeœnia – Pobyt lek. med. Jakuba Kowalczyka, wolontariusza Fundacji
„Redemptoris Missio”, w przychodni misyjnej w Essiengbot w Kamerunie w ramach zastêpstwa personelu przebywaj¹cego na urlopie.
19 lipca – 22 wrzeœnia– Praktyka medyczna studentów Agnieszki £uczak i Macieja Leciejewskiego w oœrodku medycznym w Jeevodaya w Indiach prowadzonym przez dr
Helenê Pyz.
21 lipca – Wyjazd lek. med. Gabrieli Majkut (powrót 17 wrzeœnia) i pielêgniarki Celiny
Ossowskiej (powrót 18 paŸdziernika) do misyjnego oœrodka medycznego w Rushooka
w Ugandzie.
24 lipca – XVII audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
28 lipca – Spotkanie Zarz¹du Fundacji w kancelarii adwokackiej mec. Jerzego Pomina.
Sierpieñ
29 sierpnia – Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji s. Celestyny Pud³o SDP z Misji
Essiengbot w Kamerunie.
KRONIKA
257
31 sierpnia – Spotkanie Zarz¹du Fundacji „Redemptoris Missio” w kancelarii adwokackiej mec. Jerzego Pomina.
Wrzesieñ
wys³ano 13 paczek: 3 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie
1 p. s. Józefina Grabowska OP – Kamerun
2 p. s. Emilia Malczak – Jamajka
1 p. dr Helena Pyz, Jeevodaya – Indie
1 p. s. Celestyna Pud³o SDP – Kamerun
1 p. s. Krystyna Pop³awska – Kamerun
2 p. s. Alaide Miôr, FDC – Uganda
1 p. Sierociniec, Kassisi, S³u¿ebniczki Starowiejskie CSSBMVIC – Zambia
1 p. br. Jerzy KuŸma SVD – Papua Nowa Gwinea
15-17 wrzeœnia – Udzia³ Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w spotkaniu Medicus Mundi
International w Rzymie. Podczas spotkania podjêto miêdzy innymi temat propagowania
deklaracji biskupów frankojêzycznych i portugalskojêzycznych z konferencji w Cotonou
(Benin), której wspó³organizatorem by³a Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris
Missio”. Wstêpne rozmowy z br. Donatusem Forkanem, Cz³onkiem Kapitu³y Generalnej
Bonifratrów dotycz¹ce zaanga¿owania Zgromadzenia œw. Jana Bo¿ego (Bonifratrów)
w prowadzenie przychodni w Kiabakari (Tanzania).
23 wrzeœnia – Wydanie Biuletynu Informacyjnego Sympatyków i Wolontariuszy „Raport”
nr 30 (3/2005).
25 wrzeœnia – XVIII audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad
redakcji, patrz 2 stycznia.
27 wrzeœnia – Spotkanie Zarz¹du Fundacji w kancelarii adwokackiej mec. Jerzego Pomina.
30 wrzeœnia – Spotkanie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, z br. Franciszkiem Chmielem, bonifratrem, na temat wspó³pracy w prowadzeniu przychodni w Kiabakari.
PaŸdziernik
wys³ano 11 paczek: 3 p. s. Rita Kurdziel – Boliwia
3 p. s. Joanna D¹browska – Boliwia
2 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie
1 p. s. Alaide Miôr, FDC – Uganda
1 p. br. Jerzy KuŸma SVD – Papua Nowa Gwinea
1 p. s. Celestyna Pud³o SDP – Kamerun
4 paŸdziernika 2005 – Spotkanie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, z uczniami Liceum
Ogólnokszta³c¹cym nr VII im. D¹brówki w Poznaniu (ok. 40 osób). W takcie spotkania
uczniowie zapoznali siê z dzia³alnoœci¹ Fundacji oraz obejrzeli slajdy z praktyk wakacyjnych wolontariuszy.
5 paŸdziernika 2005 – Spotkanie wolontariusza lek. med. Jakuba Kowalczyka z uczniami
Liceum Ogólnokszta³c¹cego nr VIII im. A. Mickiewicza w Poznaniu; pokaz slajdów
z praktyk medycznych w Kamerunie (ok. 100 uczestników).
9 paŸdziernika – XIX audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad
redakcji, patrz 2 stycznia.
258
KRONIKA
10 paŸdziernika – Msza œw. i spotkanie Akademickiego Ko³a Misjologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i wolontariuszy Fundacji „Redemptoris Missio” w domu
Sióstr Œw. Piotra Klawera w Poznaniu. Mszy œw. przewodniczy³ ks. Waldemar Babicz.
12 paŸdziernika – Spotkanie studentów Agnieszki £uczak i Macieja Leciejewskiego
z grup¹ ok. 100 uczniów Szko³y Podstawowej nr 40 im. Mieszka I w Poznaniu.
20 paŸdziernika – Spotkanie wolontariuszy i pracowników Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji. Studenci Agnieszka £uczak i Maciej Leciejewski przedstawili sprawozdanie z praktyk w Indiach. Omówiono kolejne spotkania w roku akademickim 2005/2006,
które bêd¹ odbywaæ siê w ka¿dy trzeci czwartek miesi¹ca o godzinie 17 w Centrum Wolontariatu Fundacji.
22-23 paŸdziernika – Spotkania misyjne podczas trzech Mszy œw. w Parafii Matki Boskiej Ró¿añcowej w Poznaniu w Zieliñcu prowadzone przez lek. med. Jakuba Kowalczyka. Ich tematem by³a pos³uga chorym w Kamerunie.
23 paŸdziernika – Niedziela Misyjna Emisja XX audycji z cyklu „Misyjny atlas œwiata”
(godz. 11:40) i dwóch audycji dotycz¹cych pracy wolontariuszy Fundacji na antenie Radia EMAUS (godz. 13:15 i 16:25). Audycje przygotowane
zosta³y przez wolontariuszy i pracowników Fundacji oraz cz³onków Akademickiego Ko³a
Misjologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia. Cz³onkowie Ko³a Misyjnego przy parafii œw. Rocha w Poznaniu przeprowadzili zbiórkê œrodków opatrunkowych dla o. Mariana ¯elazka, które zosta³y przekazane Fundacji.
Pracownicy i wolontariusze przygotowali i wys³ali przesy³kê.
24 paŸdziernika – Uroczyste obchody 55-lecia pracy misyjnej p. dr Wandy B³eñskiej
i 15-lecia dzia³ania Pi¹tkowskiej Szko³y Uspo³ecznionej i Spo³ecznej im. dr Wandy B³eñskiej w Teatrze Nowym w Poznaniu.
25 paŸdziernika – Wizyta pracowników Oœrodka Rehabilitacji Trêdowatych w Jeevodaya
Santosha i Lalaram Karsh w Centrum Wolontariatu Fundacji.
Listopad
wys³ano 22 paczki: 2 p. br. Andrzej Cieszkowski – Zambia
1 p. o. Antoni Zadro¿ny – Kenia
1 p. s. Gemma Byœ – Kamerun
1 p. s. Ewa Gawin – Kamerun
1 p. s. Celestyna Pud³o SDP – Kamerun
2 p. o. Marian ¯elazek SVD – Indie
1 p. s. Gracjana Leoszko – Kamerun
2 p. s. Ewa Ma³olepsza – Kamerun
3 p. s. Alaide Miôr, FDC – Uganda
1 p. s. Krystyna Pop³awska – Kamerun
1 p. o. Marek Kaleta – Kenia
2 p. o. Henryk Jêdrzejczak – Kenia
1 p. br. Jerzy KuŸma – Papua Nowa Gwinea
1 p. s. Helena Kamiñska – Kenia
1 p. o. Dariusz Godawa OP – Kamerun
1 p. Sierociniec, Kassisi, S³u¿ebniczki Starowiejskie CSSBMVIC – Zambia
KRONIKA
259
4 listopada – Spotkania pielêgniarki Celiny Ossowskiej, wolontariuszki Fundacji,
z uczniami Liceum Ogólnokszta³c¹cego nr XIX w Poznaniu dotycz¹ce pracy w medycznym oœrodku misyjnym w Ugandzie. W spotkaniach uczestniczy³o ³¹cznie oko³o 200
uczniów.
5 listopada – 7 grudnia – Pobyt Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w Tanzanii. Wyjazd
zwi¹zany by³ z planowanym na rok 2006 uruchomieniem centrum zdrowia w Kiabakari
(Diecezja Musoma).
Prezes uczestniczy³ te¿ w kursie dotycz¹cym zarz¹dzania projektami zdrowotnymi w krajach rozwijaj¹cych siê „Health District Management: Planning and Programme Design”.
6 listopada – XXI audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
10-30 listopada – Ekspozycja wystawy zdjêæ z dzia³alnoœci Fundacji w Zespole Szkó³
nr V na os. W³adys³awa £okietka w Poznaniu.
17 listopada – Spotkanie dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji. Lek. med.
Aleksander Waœniowski, Cz³onek Zarz¹du, przeprowadzi³ zajêcia z zakresu pierwszej
pomocy przy u¿yciu fantomu.
20 listopada – XXII audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
22 listopada – Spotkanie pielêgniarki Celiny Ossowskiej z uczniami Zespo³u Szkó³ nr V
mieszcz¹cym siê na os. W³adys³awa £okietka w Poznaniu. Wolontariuszka zrelacjonowa³a przebieg praktyk medycznych w Ugandzie ilustruj¹c slajdami. Trzy grupy m³odzie¿y –
³¹cznie oko³o 320 osób.
29 listopada – Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji dzieci ze Szko³y Podstawowej
z oddzia³ami integracyjnymi nr 40 im. Mieszka I w Poznaniu. Dzieci przynios³y zebrane
w szkole dary dla kole¿anek i kolegów z Afryki oraz spakowa³y paczkê do oœrodka misyjnego w Kenii.
Grudzieñ
wys³ano 20 paczek: 1 p. s. Alaide Miôr, FDC – Uganda
1 p. s. Gvidona Wrona – Burundi
1 p. s. Donata Marsza³ek – Kenia
1 p. s. Ancilla Otoka – Burundi
2 p. s. Ewa Kubaczyk – Kenia
1 p. SS. Franciszkanki S³u¿ebnice Krzy¿a FSK, Bangalore – Indie
1 p. s. Kinga Czerwonka – Papua Nowa Gwinea
1 p. s. Weronika Sakowska – Kongo
1 p. Sant Luck’s Mission Hospital, Lusaka – Zambia
2 p. o. Marco Mirwatu – Tanzania
1 p. s. Celestyna Pud³o SDP – Kamerun
1 p. s. Miros³awa Góra, S³u¿ebniczki Starowiejskie – Zambia
2 p. s. Wies³awa Klekotko SAC – Tanzania
1 p. s. Rachela Lerch – Kamerun
3 p. s. Safian – Madagaskar
260
KRONIKA
4 grudnia – XXIII audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
7 grudnia – Spotkanie cz³onków Ko³a Misyjnego przy Parafii p. w. œw. Rocha w Poznaniu prowadzone przez lek. med. Gabrielê Majkut, która przedstawi³a relacjê z praktyk
medycznych w Ugandzie i zilustrowa³a pokazem slajdów.
10 grudnia – Wolontariuszka Celina Ossowska, pielêgniarka, prowadzi³a spotkania na temat pracy w Ugandzie podczas rekolekcji misyjnych dla dzieci z dekanatu pelpliñskiego.
Organizatorami rekolekcji byli klerycy z Wy¿szego Seminarium Duchownego w Pelplinie.
12 grudnia – W Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XI w Poznaniu pokaz slajdów i relacja
studenta Macieja Leciejewskiego z praktyk medycznych w Oœrodku dla Trêdowatych
w Jeevodaya w Indiach.
14 grudnia – Wydanie i wysy³ka kolejnego numeru biuletynu informacyjnego „Raport”
(nr 31).
15 grudnia – Przedœwi¹teczne spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji, podczas którego relacjê z praktyk medycznych w Ugandzie przedstawi³a pielêgniarka
Celina Ossowska.
18 grudnia – XXIV audycja z cyklu „Misyjny atlas œwiata” (Radio EMAUS) – sk³ad redakcji, patrz 2 stycznia.
20 grudnia – Spotkanie op³atkowe Rady Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris
Missio” w Centrum Wolontariatu Fundacji. Sprawozdanie z praktyk medycznych w Indiach przedstawi³ student Maciej Leciejewski.
Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji.
Przekazanie leków dla oœrodków medycznych prowadzonych przez Siostry Salezjanki
w Miñsku Bia³oruskim i w Moskwie.
2006
Styczeñ
I – III – Ekspozycja wystawy fotograficznej na temat pomocy medycznej krajom misyjnym w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XIX w Poznaniu.
8 I – XXV audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
Sk³ad redakcji: Agata Szymkowiak, Mateusz Cofta, Marcin Ksi¹¿kiewicz, Mateusz Olczyk.
9 I – Wydanie kwartalnika „Medicus Mundi Polonia” nr 17/18 (rok V-VI) grudzieñ 2005
– styczeñ 2006.
10 I – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
17 I – Prelekcja dotycz¹ca pracy medyków w krajach rozwijaj¹cych siê na przyk³adzie
Indii w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VII w Poznaniu (prowadz¹cy: stud. med. Maciej
Leciejewski, uczestniczy³o oko³o 40 osób).
19 I – Spotkanie dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji z s. ElSbiet¹ So³tysik ze Zgromadzenia Œw. Piotra Klawera na temat uwarunkowañ kulturowych krajów
KRONIKA
261
misyjnych na przyk³adzie Indii. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca)
22 I – XXVI audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
27-28 I – Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie do pracy w oœrodkach misyjnych przygotowane przez Katedrê i Klinikê
Chorób Tropikalnych i PasoSytniczych Akademii Medycznej.
Zajêcia prowadzili: prof. dr hab. med. Jerzy Stefaniak, doc. dr hab. med. Ma³gorzata Paul,
dr n. med. Szczepan Cofta, lek. med. Aleksander Waœniowski.
Luty
5 II – XXVII audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
7 II – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
8 II – Spotkanie Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, na temat pomocy medycznej dla krajów rozwijaj¹cych siê z m³odzieS¹ w Zespole Szkó³ Licealno-Technicznych (LO nr XIX)
w Poznaniu. Uczestniczy³o oko³o stu osób.
10 II – Przekazanie leków zakupionych przez Fundacjê dla oœrodków medycznych
w Kazachstanie s. Beacie Kaczmarek, pracuj¹cej na misji w Szortandach.
13 II – Spotkanie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu.
14 II – Wydanie i wysy³ka Biuletynu Informacyjnego dla Sympatyków i Wolontariuszy
Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” (nr 32, 1/2006).
16 II – Spotkanie dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji z lek. med. Micha³em G³yd¹ na temat wyprawy medycznej „Misja Bangassou” do Republiki Centralnej
Afryki, która odby³a siê w 2002 roku. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek
miesi¹ca)
19 II – XXVIII audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
27 II – Uroczysty koncert charytatywny w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
z udzia³em Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych pod dyrekcj¹ mjr. Paw³a Joksa. Podczas koncertu przyznanym przez Radê Fundacji medalem „Tym, którzy czyni¹
dobro” odznaczono dr Helenê Pyz, pracuj¹c¹ od siedemnastu lat w Jeevodaya w Indiach
lekarkê.
Marzec
5 III – XXIX audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
6 III – Spotkania z dwoma grupami m³odzieSy w ramach rekolekcji w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VII w Poznaniu. W spotkaniach prowadzonych przez Mateusza Coftê,
Prezesa Fundacji, uczestniczy³o ³¹cznie 80 osób.
Zebranie Zarz¹du Fundacji.
262
KRONIKA
7 III – Spotkanie z grup¹ dzieci i m³odzieSy w Szkole Podstawowej w Otorowie. Wyk³ad
na temat pracy polskich misjonarzy i pomocy medycznej dla misyjnych oœrodków medycznych poprowadzi³ Mateusz Cofta. W wydarzeniu zorganizowanym w ramach rekolekcji szkolnych uczestniczy³o oko³o dwieœcie osób.
8 III – Prelekcja na temat pracy polskich medyków w Indiach przeprowadzona przez stud.
med. Agnieszkê £uczak dla uczniów Gimnazjum nr 63 w Poznaniu. W spotkaniu wziê³o
udzia³ oko³o stu piêædziesiêciu uczniów gimnazjum.
12 III – Akcja promocyjna w koœcio³ach w Nowym Tomyœlu maj¹ca na celu rozpropagowanie dzia³alnoœci Fundacji. Zaprezentowano krótkie wyst¹pienie podczas og³oszeñ parafialnych i rozdano ulotki wraz z zaproszeniem na wystawê. W przedsiêwziêciu bra³o
udzia³ kilkoro wolontariuszy i pracownicy Fundacji.
14 III – 24 III – Wystawa zdjêæ, relacjonuj¹ca praktyki medyczne wolontariuszy Fundacji
w ró¿nych miejscach œwiata. Wystawa mia³a miejsce w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Nowym Tomyœlu. Otwarciu wystawy towarzyszy³y dwie prelekcje (godz.
1100 dla m³odzie¿y szkolnej i 1700 dla mieszkañców miasta – ³¹cznie oko³o dwustu osób)
stud. med. Macieja Leciejewskiego, który pracowa³ w oœrodku dla trêdowatych w Jeevodaya w Indiach.
15 III – Wizyta przedstawicieli Fundacji (prof. Zbigniew Paw³owski i Mateusz Cofta) na
targach medycznych Salmed 2006. Nawi¹zanie kontaktu z producentami sprzêtu medycznego.
16 III – Prelekcja w Szkole Podstawowej w Lesznie na temat pomocy humanitarnej dla
krajów rozwijaj¹cych siê na przyk³adzie dzia³alnoœci Fundacji (prowadzili studenci medycyny Justyna Polowy i Adam Bobkiewicz; uczestniczy³o oko³o dwieœcie osób). Uczniowie zorganizowali zbiórkê œrodków opatrunkowych i przyborów szkolnych.
Spotkanie wolontariuszy z lek. med. Aleksandrem Waœniowskim, Cz³onkiem Zarz¹du
Fundacji, na temat higieny i profilaktyki zdrowotnej w tropiku. (w ramach regularnych
spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca w Centrum Wolontariatu Fundacji)
19 III – XXX audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
Spotkanie misyjne w parafii p.w. œw. Stanis³awa Kostki zorganizowane wspólnie z Ko³em Misjologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza dla m³odzie¿y z Duszpasterstwa Akademickiego.
23 III – Spotkanie w kole misyjnym przy parafii p.w. Maryi Królowej na Rynku Wildeckim o pomocy medycznej dla misyjnych oœrodków medycznych na przyk³adzie Ugandy
(prowadzi³a stud. piel. Celina Ossowska; uczestniczy³o oko³o dwudziestu piêciu osób).
24 III – 23 VI – Ekspozycja wystawy fotograficznej dokumentuj¹cej pracê misjonarzy
i wolontariuszy w krajach misyjnych w Liceum Ogólnokszta³c¹cym im. Prymasa Tysi¹clecia ks. Stefana Kardyna³a Wyszyñskiego w Opalenicy.
26 III – Spotkanie misyjne dla m³odzie¿y z Duszpasterstwa Akademickiego w koœciele
Ojców Dominikanów organizowane wspólnie z Akademickim Ko³em Misjologicznym
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
KRONIKA
263
Kwiecieñ
2 IV – XXXI audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
Spotkanie dla cz³onków ko³a misyjnego przy parafii p.w. œw. Rocha na temat pomocy
medycznej oœrodkom misyjnym w Zambii i Ugandzie (prowadzi³a lek. med. Gabriela
Majkut).
3 IV – Wydanie i wysy³ka Biuletynu Informacyjnego „Raport” (nr 33, 2/2006).
5 IV – Spotkanie na temat dzia³alnoœci polskich misjonarzy i pomocy medycznej dla ich
podopiecznych z uczniami Szko³y Podstawowej nr 105 w Poznaniu. Prowadzi³ Mateusz
Cofta; uczestniczy³o oko³o 60 osób.
7 IV – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
16 IV – XXXII audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
20 IV – Spotkanie w Centrum wolontariatu Fundacji z s. Paul¹ Olik, serafitk¹, misjonark¹, która pracowa³a przez 8 lat w Algierii. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca)
23 IV – Spotkanie misyjne w koœciele p.w. œw. Rocha dla m³odzie¿y zaanga¿owanej
w Duszpasterstwie Akademickim organizowane wspólnie z Akademickim Ko³em Misjologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
30 IV – XXXIII audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
Maj
7 V – Msza œw. za duszê œ.p. o. Mariana ¯elazka w Archikatedrze Poznañskiej.
14 V – XXXIV audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
18 V – Spotkanie z o. Franciszkiem Chrószczem OMI, misjonarzem z Madagaskaru. Spotkanie odby³o siê w Centrum Wolontariatu Fundacji. (w ramach regularnych spotkañ
w trzeci czwartek miesi¹ca)
24 V– Wyk³ad lek. med. Aleksandra Waœniowskiego, Cz³onka Zarz¹du Fundacji, na temat profilaktyki odry w krajach afrykañskich w ramach akcji UNICEF „Dzieñ Dziecka
w Afryce”. Fundacja w³¹czy³a siê w organizacjê przedsiêwziêcia wraz ze studentami
zrzeszonymi w IFMSA (International Federation of Medical Students Associations).
25 V – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
25 V – 29 V – Ekspozycja wystawy fotograficznej dokumentuj¹cej dzia³alnoœæ Fundacji
w holu Collegium Maius Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w ramach akcji UNICEF
„Dzieñ Dziecka w Afryce”.
26 V – Prelekcja w Szkole Podstawowej w Chludowie w ramach akcji UNICEF „Dzieñ
Dziecka w Afryce” (prowadz¹cy stud. med. Maciej Leciejewski; dwustu uczestników).
28 V – XXXV audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
264
KRONIKA
29 V – Prelekcja w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr 1, w ramach akcji UNICEF „Dzieñ
Dziecka w Afryce” (prowadz¹ce stud. med. Mi³os³awa G³owacka i stud. med. Magdalena
Maliszewska).
29 V – 4 VI – Ekspozycji wystawy fotograficznej dokumentuj¹cej dzia³alnoœæ Fundacji
w holu Collegium Phisicum Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w ramach akcji UNICEF „Dzieñ Dziecka w Afryce”.
30 V – Prelekcja w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XIX w ramach akcji UNICEF „Dzieñ
Dziecka w Afryce” (prowadz¹cy: Magdalena Inda i Jakub Notecki).
30 V – Spotkanie z cz³onkami Klubu Inteligencji Katolickiej w Poznaniu na temat Tanzanii. O swoich doœwiadczeniach opowiada³ lek. med. Aleksander Waœniowski, Cz³onek
Zarz¹du Fundacji.
31 V – Prelekcje w ramach akcji UNICEF „Dzieñ Dziecka w Afryce” w Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Lesznie (prowadz¹cy: stud. med. Justyna Polowy i Zofia Bartkowiak),
w Liceum Marii Magdaleny w Poznaniu (prowadz¹cy stud. med. Adam Bobkiewicz), oraz
w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr IX (prowadz¹cy stud. med. Monika Szarszewska).
31 V – Projekcja filmu na temat sytuacji w Sierra Leone w Collegium Stomatologicum
Akademii Medycznej w Poznaniu w ramach akcji „Dzieñ Dziecka w Afryce” (prowadz¹cy: mgr Micha³ G³uszek).
Czerwiec
4 VI – Prelekcja w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej im. Dr Wandy B³eñskiej w ramach akcji „Dzieñ Dziecka w Afryce” (prowadz¹ce: stud. med. Anna Golec i stud. med.
Nina Krysiak).
6 VI – Prelekcja w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr VIII w Poznaniu, w ramach akcji
6 VI – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
6 VI – Prelekcja w Liceum Ogólnokszta³c¹cym im. Prymasa Tysi¹clecia ks. Stefana Kardyna³a Wyszyñskiego w Opalenicy na temat pracy misjonarzy i pomocy medycznej dla
krajów misyjnych (prowadz¹cy: Mateusz Cofta; uczestniczy³o oko³o stu osób).
6 VI – Przekazanie lekarstw, mleka w proszku i ubrañ dla dzieci z Szortand w Kazachstanie za poœrednictwem pracuj¹cej tam misjonarki s. Beaty Kaczmarek ze Zgromadzenia
Œw. Wincentego a Paulo.
7 VI – Prelekcja w Szkole Podstawowej nr 40 w Poznaniu, w ramach akcji „Dzieñ Dziecka w Afryce” (prowadz¹cy: stud. med. Aleksandra Kurzawa i Piotr Nowak).
9 VI – Prelekcja w Szkole Podstawowej nr 1 w Poznaniu, w ramach akcji „Dzieñ Dziecka w Afryce” (prowadz¹cy: stud. med. Aleksandra Kurzawa i Piotr Nowak).
11 VI – XXXVI audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
Spotkanie z misjonark¹ dr Helen¹ Pyz, pracuj¹c¹ w oœrodku Jeevodaya w Indiach.
Spotkanie, w którym uczestniczy³o oko³o czterdziestu osób, odby³o siê w Laboratorium
Wiary im. Jana Paw³a II przy Parafii Archikatedralnej w Poznaniu.
KRONIKA
265
16-17 VI – Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê w Centrum Formacji Misyjnej do pracy na misjach organizowane przez katedrê i Klinikê Chorób Tropikalnych
i Paso¿ytniczych. Zajêcia prowadzili: dr n. med. Tomasz Banasiewicz, lek. med. Aleksander Waœniowski.
25 VI – Udzia³ w Festynie Parafialnym przy parafii œw. Trójcy w Poznaniu. Ekspozycja
zdjêæ i eksponatów z krajów misyjnych.
27 VI – Zebranie Zarz¹du Fundacji. Zebranie Rady Fundacji.
Lipiec
2 VII – Piknik integracyjny wolontariuszy i pracowników Fundacji nad jeziorem
w Strzeszynku.
3-8 VII – Kurs „Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku” wspó³organizowany z Katedr¹ i Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Akademii Medycznej w Poznaniu.
W kursie wziê³o udzia³ 26 uczestników z ca³ego kraju. Wœród nich misjonarze, misjonarze œwieccy, studenci.
7 VII – Msza œw. w intencji misji organizowana przez Fundacjê w Archikatedrze Poznañskiej (by³a to trzecia Eucharystia, która odbywa siê w pierwszy pi¹tek miesi¹ca lipca przygotowana jako odpowiedŸ na zaproszenie ks. bp. Grzegorza Balcerka). Po Mszy œw. odby³o siê spotkanie, w które zgromadzi³o uczestników kursu „Podstawowa Opieka
Zdrowotna w Tropiku”, misjonarzy (m.in. o. Andres Lech W³odarczyk, OFM) i pracowników Fundacji.
9 VII – XXXVII audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
11 VII-23 IX – Praktyki medyczne wolontariuszy – Aleksandry Kurzawy, Moniki Szarszewskiej i Mateusza Szaci³owskiego – w oœrodkach misyjnych w Arushy i Simanjiro
w Tanzanii oraz w organizacji Flying Medical Service.
23 VII – XXXVIII audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
24 – 31 VII – Prace remontowe w Centrum Wolontariatu Fundacji przeprowadzone osobiœcie przez wolontariuszy i pracowników Fundacji (Zofia Bartkowiak, Sylwia Kubala,
Anna Sill, Mateusz Cofta).
31 VII-16 X – Praktyki medyczne wolontariuszki Natalii Stranz w oœrodku w Jeevodaya
w Indiach.
Sierpieñ
8 VIII – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
16 VIII – Spotkanie Cz³onków Zarz¹du Fundacji z Barbar¹ i Aleksandrem Szanieckimi,
wolontariuszami proponowanymi do podjêcia zadania dokoñczenia budowy i uruchomienia centrum zdrowia w Kiabakari.
21 VIII – Zakup i przekazanie leków dla Sióstr Salezjanek pracuj¹cych w Moskwie.
23 VIII-4 XII – Praktyki medyczne wolontariuszki Anny Golec w oœrodku w Jeevodaya
w Indiach.
266
KRONIKA
Wrzesieñ
4 IX-18 IX – Pobyt lek. med. Aleksandra Waœniowskiego na Jamajce w celu przeprowadzenia rekonesansu medycznego na misji w Maggoty pod k¹tem rozszerzenia wspó³pracy z znajduj¹cym siê tam oœrodkiem medycznym.
22 IX – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
PaŸdziernik
5 X – Spotkanie Barbary i Aleksandra Szanieckich, wolontariuszy Fundacji, oraz Mateusza Cofty, prezesa, na temat pomocy medycznej dla krajów misyjnych z grup¹ cz³onków Klubu Twórczoœci RóSnej w Czytelni Ludowej we Wrzeœni.
7 X – Wydanie i wysy³ka Biuletynu Informacyjnego „Raport” (nr 34, 3/2006).
8 X – XXXIX audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
10 X – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
19 X – Spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji, w trakcie którego studenci – Aleksandra Kurzawa, Monika Szarszewska i Mateusz Szaci³owski) – zaprezentowali slajdy i opowiedzieli o pracy podczas praktyk medycznych w Tanzanii. (w ramach
regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca w Centrum Wolontariatu Fundacji)
22 X – XXXX audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
26 X – Prezentacja na temat praktyk medycznych studentów Wydzia³u Lekarskiego
w Tanzanii (Aleksandra Kurzawa, Monika Szarszewska i Mateusz Szaci³owski) podczas
spotkania Studenckiego Ko³a Nukowego Medycyny Tropikalnej „Tropik” przy Katedrze
i Klinice Chorób Tropikalnych i PasoSytniczych Akademii Medycznej w Poznaniu.
27-28 X – Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê w Centrum Formacji Misyjnej do pracy na misjach organizowane przez katedrê i Klinikê Chorób Tropikalnych
i Paso¿ytniczych. Zajêcia prowadzili: lek. med. Karolina Mrówka, lek. med. Aleksander
Waœniowski.
27 X – Spotkanie z dzieæmi i m³odzie¿¹ w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej im. Dr
Wandy B³eñskiej na temat medycznej dzia³alnoœci misjonarzy i wolontariuszy w ramach
obchodów 95-tych urodzin Patronki Szko³y (prowadz¹cy: stud. med. Mateusz Szaci³owski i stud. med. Aleksandra Kurzawa; uczestniczy³o oko³o szeœædziesi¹t osób).
28 X – Spotkanie z dwoma grupami m³odzie¿y w parafii p.w. œw. Antoniego Padewskiego w Poznaniu. O pracy w oœrodku medycznym w Jeevodaya w Indiach opowiedzia³a
ilustruj¹c pokazem multimedialnym stud. med. Agnieszka £uczak (uczestniczy³o ³¹cznie
oko³o piêædziesi¹t osób).
29 X – Spotkanie w parafii p.w. œw. Antoniego Padewskiego w Poznaniu – pokaz slajdów
i relacja stud. med. Moniki Szarszewskiej z praktyk medycznych w Arushy w Tanzanii.
31 X – Zebranie Zarz¹du Fundacji. Zebranie Rady Fundacji. Uroczysta Msza Œwiêta koœciele p.w. œw. Jana Kantego z okazji 95-tych urodzin dr Wandy B³eñskiej, Cz³onka Rady
Fundacji.
KRONIKA
267
Listopad
2-10 XI – Przygotowanie transportu leków, œrodków opatrunkowych i sprzêtu medycznego do wspieranych przez Fundacjê dziewiêtnastu oœrodków medycznych prowadzonych
przez polskich misjonarzy w Kamerunie. Transport przeprowadzono dziêki wspó³pracy
z OO. Paulinami.
5 XI – XXXXI audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
16 XI – Spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji, które poprowadzi³ lek.
med. Micha³ G³yda. Uczestnik wyprawy medycznej z 2002 roku do Republiki Centralnej
Afryki opowiedzia³ o trudnoœciach organizacyjnych przedsiêwziêcia i wyœwietli³ film.
19 XI – XXXXII audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
21 XI – Wyjazd lek. med. Gabrieli Majkut do misyjnego oœrodka medycznego w Kiabakari w Tanzanii.
24 XI – Udzia³ Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w zebraniu przedstawicieli organizacji
cz³onkowskich Medicus Mundi International w Brukseli.
28 XI – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
Grudzieñ
3 XII – XXXXIII audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
5 XII – Prezentacja stud. med. Natalii Stranz z praktyk medycznych w Jeevodaya w Indiach. W spotkaniu, które odby³o siê w Klubie Seniora przy ul. Senatorskiej uczestniczy³o trzydzieœci osób.
Spotkanie z okazji Dnia Wolontariusza w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XVI w Poznaniu
– Krzesianch. Wolontariusze Aleksandra Kurzawa i Mateusz Szaci³owski prezentowali slajdy z praktyk medycznych w Tanzanii. Uczniowie przeprowadzili zbiórkê œrodków opatrunkowych, przyborów szkolnych oraz pieniêdzy, które zosta³y przekazane Fundacji.
12 XII – Spotkanie misyjne w Szkole Podstawowej w Smochowicach – prelekcje stud.
med. Moniki Szarszewskiej po³¹czone by³y z ekspozycj¹ wystawy fotograficznej z dzia³alnoœci misjonarzy i wolontariuszy, która by³a udostêpniona do 2 lutego 2007 roku. Nauczyciele i uczniowie zorganizowali zbiórkê œrodków opatrunkowych na potrzeby dzia³alnoœci Fundacji.
14 XII – Wydanie i wysy³ka Biuletynu Informacyjnego „Raport” (nr 35, 4/2006).
15 XII – Relacja z praktyk medycznych w Tanzanii studentów medycyny Aleksandry
Kurzawy i Mateusza Szaci³owskiego na Pediatrycznym Studenckim Kole Naukowym
przy Akademii Medycznej w Poznaniu.
17 XII – XXXXIV audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia
EMAUS. Sk³ad redakcji patrz 8 I.
21 XII – Przedœwi¹teczne spotkanie wolontariuszy i pracowników Fundacji w Centrum
Wolontariatu Fundacji. Podczas spotkania podjêto tak¿e temat przygotowañ do uroczystego koncertu charytatywnego, który zosta³ zaplanowany na 13 lutego 2007 roku.
268
KRONIKA
22 XII – Wydanie kwartalnika „Medicus Mundi Polonia” nr 19/20 (czerwiec – grudzieñ
2006, rok V-VI).
Paczki wys³ane w 2006 roku
W 2006 roku wys³ano 168 paczek.
zestawienie wed³ug oœrodków
Dolores Roœ – Kanoniczka Ducha Œw. Burundi 3 p.
Wies³awa Klekotko – Pallotynka Tanzania 1 p.
o. Alojzy Chrószcz – Oblat Maryi Niepokalanej Kamerun 5 p.
Gwidona Wrona – Kanoniczka Ducha Œw. Burundi 3 p.
Marek Siekierko – Fidei Donum Kamerun 1 p.
Dariusz Godawa – Dominikanin Kamerun 2 p.
Grzegorz JeS – Fidei Donum Czad 2 p.
Jan Krzysztoñ – Fidei Donum Zambia 1 p.
Marek Kaleta – Franciszkanin Kenia 3 p.
Klaudia Olejniczak – Siostry Maryi Niepokalanej Tanzania 7 p.
Stanis³aw Dziuba – Paulin RPA 2 p.
Dorota Kozie³ – misjonarka œwiecka Peru 1 p.
Józefina Grabowska – Dominikanka Kamerun 3 p.
Ksawera Michalska – Urszulanka Unii Rzymskiej Senegal 1 p.
Janina Olchawa – Urszulanka Unii Rzymskiej Senegal 1 p.
Assunta S³ysz – Michaelitka Kamerun 2 p.
Emilia Malczak – Sercanka Jamajka 16 p.
Joanna D¹browska –Albertynka Boliwia 8 p.
Wiktoria Piasecka – Benedyktynka Ekwador 2 p.
Andres W³odarczyk – Franiciszkanin Boliwia 3 p.
Marian œelazek – Werbista Indie 3 p.
Ewa Ma³olepsza – Zgrom. Sióstr od Anio³ów Kamerun 4 p.
Krystyna Pop³awska – Karmelitanka Kamerun 5 p.
Ewa Interewicz – Felicjanka Kenia 10 p.
Ewa Kurysz – Zgromadzenie Sióstr Najœwiêtszego Serca Jezusowego Boliwia 3 p.
Helena Kamiñska – Salezjanka Kenia 4 p.
Dom Dziecka w Kasisi – S³u¿ebniczki Starowiejskie Zambia 5 p.
Celestyna Pud³o – Zgrom. SS. Opatrznoœci Bo¿ej Kamerun 6 p.
Alaide Mior – Zgrom. Córek Bo¿ej Mi³oœci Uganda 7 p.
Siostry Franciszkanki, Bangalore Indie 1 p.
Donata Marsza³ek – Felicjanka Kenia 2 p.
Donata Krupa – Zgrom. SS. Opatrznoœci Bo¿ej Kamerun 2 p.
Katarzyna Jasiñska – Misjonarki Œwiêtej Rodziny Kenia 1 p.
Gracjana Leoszko – Zgrom. SS. Opatrznoœci Bo¿ej Kamerun 2 p.
Gemma Byœ – Michaelitka Kamerun 3 p.
Anna Maria Zabieglik – Felicjanka Kenia 5 p.
Waldemar ¯ukowski – Oblat Maryi Niepokalanej Madagaskar 3 p.
Klara Majcher – Dominikanka Kamerun 4 p.
Michaela Madej – Dominikanka Kamerun 1 p.
Ewa Gawin – misjonarka œwiecka Kamerun 6 p.
KRONIKA
269
Damiana Rojek – Józefitka Kamerun 2 p.
Anna Boguszewska – Dominikanka Kamerun 7 p.
Rachela Lerch – Zgrom. Sióstr œw. Józefa Kamerun 3 p.
Jerzy KuŸma – Werbista Papua Nowa Gwinea 3 p.
Bogdan Pikusa – Paulin Kamerun 1 p.
Wies³aw Safian – Oblat Maryi Niepokalanej Madagaskar 1 p.
Dominika Laskowska – Pallotynka Rwanda 1 p.
Pawe³ Patelski – OMI Madagaskar 1 p.
GraSyna Wojnowska – Pallotynka Rwanda 1 p.
Marta Litawa – Pallotynka Rwanda 1 p.
Dorothea Mukamusana – Pallotynka Rwanda 1 p.
Mary Nazara Muungu – Felicjanki Kenia 2 p.
razem 168 p.
zestawienie wed³ug krajów
Boliwia 14 paczek
Burundi 6 paczek
Czad 2 paczki
Ekwador 2 paczki
Indie 4 paczki
Jamajka 16 paczek
Kamerun 59 paczek
Kenia 27 paczek
Madagaskar 5 paczek
Papua Nowa Gwinea 3 paczki
Peru 1 paczka
RPA 2 paczki
Rwanda 4 paczki
Senegal 2 paczki
Tanzania 8 paczek
Uganda 7 paczek
Zambia 6 paczek
razem 168 paczek
2007
Styczeñ
7 I – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
Sk³ad redakcji: Agata Szymkowiak, Mateusz Cofta, Marcin Ksi¹Skiewicz, Mateusz Olczyk.
18 I – Spotkanie dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji z Micha³em G³uszkiem na temat jego pobytu w Sierra Leone. (w ramach regularnych spotkañ w trzeci
czwartek miesi¹ca)
20 I – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
24 I – Relacja z praktyk medycznych w Tanzanii w ramach cyklicznych spotkañ „Spotka-
270
KRONIKA
nie z Afryk¹”. Spotkanie prowadzili studenci V roku Wydzia³u Lekarskiego: Aleksandra
Kurzawa, Monika Szarszewska i Mateusz Szaci³owski.
26-27 I – Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê do pracy w krajach misyjnych
w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Wyk³adowcy: prof. dr. hab. Jerzy Stefaniak,
dr hab. Ma³gorzata Paul, lek. med. Karolina Mrówka, mgr Mateusz Cofta.
30 I-16 III – Kurs jêzyka swahili dla wolontariuszy przygotowuj¹cych siê do pracy
w Kiabakari w Centrum Wolontariatu Fundacji.
Luty
4 II – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
7 II – Pogrzeb ks. Pra³ata Aleksego Stodolnego – cz³onka Rady i proboszcza parafii œw.
Jana Kantego w Poznaniu, na terenie której mieœci siê Centrum Wolontariatu Fundacji.
10 II – Studencka Konferencja Naukowa na temat „Wspó³czesne oblicza medycyny tropikalnej”. Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji przez Mateusza Coftê, Prezesa Fundacji. Prezentacja wystawy fotograficznej z dzia³alnoœci Fundacji w holu Collegium
Stomatologicum.
13 II – Uroczysty koncert charytatywny w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
z udzia³em Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych pod dyrekcj¹ mjr. Paw³a Joksa.
Podczas koncertu przyznanym przez Radê Fundacji medalem „Tym, którzy czyni¹ dobro”
odznaczono organizacjê Flying Medical Service z Tanzanii.
15 II – Spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji z o. Józefem Joñczykiem SVD, misjonarzem, który 25 lat pracowa³ na misjach w Papui Nowej Gwinei.
(w ramach regularnych spotkañ w trzeci czwartek miesi¹ca)
16 II – Audiencja u ks. Arcybiskupa Stanis³awa G¹deckiego. Obecni: pani dr Wanda B³eñska, pani dr Janina Paw³owska, ks. dr AmbroSy Andrzejak, prof. Zbigniew Paw³owski,
mgr Mateusz Cofta.
18 II – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
26 II – Spotkanie wolonatriuszy Fundacji z m³odzieS¹ Gimnazjum nr 5 w Lesznie.
Uczniowie wraz katechet¹ przekazali na konto Fundacji 2 tys z³otych.
27 II – Spotkanie w Klubie Siedmiu Kontynetów. Wolontariusze Aleksandra Kurzawa,
Monika Szarszewska i Mateusz Szaci³owski prezentowali slajdy z praktyk medycznych
w Tanzanii.
Marzec
4 III – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
5 III – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
7 III – Spotkanie wolontariuszki Aleksandry Kurzawy z uczniami szkó³ ponadgimnazjalnych w Koœcianie. Prelekcja dotyczy³a praktyk medycznych w Tanzanii.
9 III – Spotkanie prezesa Mateusza Cofty z grupa m³odzieSy w parafi pw. œw. Alberta
Chmielowskiego w Wojnowicach na temat pomocy medycznej dla oœrodków misyjnych.
13-16 III – Ekspozycja wystawy Fundacji w Gimnazjum nr 12 w Poznaniu.
KRONIKA
271
13 III – Udzia³ wolontariuszki Moniki Szarszewskiej w rekolekcjach w Piatkowskiej
Szkole Uspo³ecznionej im. Wandy B³eñskiej w Poznaniu. Prelekcja dotyczy³a praktyk
medycznych w Tanzanii.
14 III – Udzia³ wolontariusza Macieja Leciejewskiego w rekolekcjach w Piatkowskiej
Szkole Uspo³ecznionej im. Wandy B³eñskiej w Poznaniu. Prelekcja dotyczy³a praktyk
medycznych w Indiach.
15 III – Spotkanie wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji. W ramach spotkania
odby³a siê projekcja filmu „Przeznaczone do burdelu”. (w ramach regularnych spotkañ
w trzeci czwartek miesi¹ca)
18 III – Msza Œwiêta po³¹czona z wrêczeniem krzySy misyjnych pañstwu Aleksandrowi
i Barbarze Szanieckich, którzy wyjeSdzaj¹ do pracy misyjnej w Tanzanii. Msza Œwiêta
w Katedrze Poznañskiej w intencji œp. ks. Aleksego Stodolnego.
Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
19 III – 13 IV – Ekspozycja wystawy Fundacji w XIX Liceum Ogólnokszta³c¹cym
w Poznaniu.
19 III – Zebranie Zarz¹du i Rady Fundacji.
20 III – Spotkanie z m³odzie¿¹ w Gimnazjum nr 2 w Swarzêdzu na temat pomocy medycznej w krajach rozwijaj¹cych siê (prowadz¹cy Mateusz Cofta).
21 III – Prelekcja w Gimnazjum nr 63 im. Laureatów Nagrody Nobla w Poznaniu. Spotkanie na temat problemów krajów rozwijaj¹cych siê prowadzi³ Mateusz Cofta.
21 III – Udzia³ wolontariusza Macieja Leciejewskiego w rekolekcjach w Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Kêpnie. W trakcie rekolekcji wielkopostnych uczniowie przeprowadzili
zbiórkê œrodków opatrunkowych.
24 III – Udzia³ wolontariuszki Moniki Szarszewskiej w rekolekcjach w Szkole Podstawowej w Pora¿ynie. W trakcie rekolekcji wielkopostnych uczniowie przeprowadzili zbiórkê
przyborów szkolnych. Prelekcja dotyczy³a praktyk medycznych w Tanzanii.
25 III – Wylot do Tanzanii Pañstwa Barbary i Aleksandra Szanieckich, wolontariuszy
Fundacji, do Kiabakari, Tanzania.
26 III – Przedstawienie problemów pomocy medycznej oœrodkom medycznym na przyk³adzie Fundacji podczas rekolekcji w Parafii pw. Najœwiêtszego Serca Pana Jezusa
w Œremie (prowadz¹cy Mateusz Cofta).
Kwiecieñ
1 IV – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
2 IV – Wydanie biuletynu „Raport” nr 1/2007 (36)
3 IV – Udzia³ wolontariusza Mateusza Szaci³owskiego w rekolekcjach w Zespole Szkó³
Chemicznych w Poznaniu. Prelekcja dotyczy³a praktyk medycznych w Tanzanii.
12-13 IV – Spotkanie robocze dotycz¹ce projektu „Mobilising against malaria: a campaigne to raise public awareness for malaria in Germany, Italy, Poland and Spain” finansowanego przez Komisjê Europejsk¹. Projekt organizowany we wspó³pracy z partnerami
272
KRONIKA
z Medicus Mundi International. W spotkaniu uczestniczyli: lek. med. Aleksander Waœniowski i mgr Mateusz Cofta.
15 IV – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
Kalendarium 2007 – Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” 3
20 IV – Z³o¿enie wniosku do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o dofinansowanie projektu dokoñczenia budowy i wyposa¿enia centrum zdrowia w Kiabakari. Projekt Fundacji zosta³ wybrany w ramach konkursu prowadzonego przez Departament Wspó³pracy
Rozwojowej. Przedsiêwziêcie zosta³o przeprowadzone zgodnie z umow¹ podpisan¹ dnia
16 lipca w okresie od sierpnia do grudnia 2007 roku.
22 IV – Wydanie Medicus Mundi Polonia nr 21, styczeñ-kwiecieñ 2007 (ROK VII).
Maj
6 V – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
7 V – W Centrum Wolontariatu Fundacji odby³o siê spotkanie z o. Abrahamem, kap³anem pracuj¹cym w oœrodku Jeevodaya w Indiach.
14 V –Zebranie Zarz¹du Fundacji
18 V – Zebranie Medicus Mundi International w Genewie. Fundacjê reprezentowa³ prof.
Zbigniew Paw³owski, Fundator i Cz³onek Rady.
24 V – W Centrum Wolontariatu Fundacji odby³o siê spotkanie z o. Kurianem SVD, nastêpc¹ o. Mariana ¯elazka w Puri oraz z biskupem stanu Orissa. W spotkaniu brali udzia³
cz³onkowie Rady i Zarz¹du Fundacji oraz wolontariusze.
26 V – W Œremie odby³ siê II Archidiecezjalny Kongres Misyjny Dzieci. Fundacja jako
wspó³organizator przygotowa³a spotkania tematyczne o Afryce.
27 V – W Archikatedrze Poznañskiej o godzinie 1000 odby³a siê uroczysta Msza Œwiêta,
z okazji 15-lecia istnienia Fundacji, której przewodniczy³ ks. Abp Stanis³aw G¹decki. Po
Mszy, odby³o siê spotkanie w ogrodach przy Katedrze, na które zaproszeni byli Symaptycy, Wolontariusze oraz cz³onkowie rady i Zarz¹du Fundacji. Po tym Cz³onkowie Rady i
Zarz¹du spotkali siê na uroczystym posiedzeniu Rady Fundacji. Wydano okolicznoœciow¹ ulotkê z okazji 15-lecia Fundacji.
Czerwiec
1 VI – Uroczystoœci nadania imienia o. Mariana ¯elazka Gimnazjum nr 20 przy ul. Harcerskiej w Poznaniu.
3 VI – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
17 VI – Udzia³ pracowników i wolontariuszy w Festynie Parafialnym przy parafii œw.
Trójcy w Poznaniu. Ekspozycja zdjêæ i eksponatów z krajów misyjnych.
Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
18 VI – Seminarium medyczne w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie dla misjonarzy powracaj¹cych na urlop do Polski.
28 VI – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
KRONIKA
273
Lipiec
1 VII – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
2-7 VII – Kurs „Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku” wspó³organizowany z Katedr¹ i Klinik¹ Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. W kursie wziê³o udzia³ 19 uczestników z ca³ego kraju. Wœród nich misjonarze, misjonarze œwieccy, studenci.
6 VII – Msza œw. w intencji misji organizowana przez Fundacjê w Archikatedrze Poznañskiej (by³a to czwarta Eucharystia, która odbywa siê w pierwszy pi¹tek miesi¹ca lipca
przygotowana jako odpowiedŸ na zaproszenie ks. bp. Grzegorza Balcerka).
15 VII – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
17 VII – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
Sierpieñ
13 VIII – Wysy³ka transportu leków do Kazachstanu. Akcja zosta³a zorganizowana wspó³udziale Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej
Polskiej.
Wrzesieñ
3 IX – Zebranie Rady Fundacji.
22 IX – Powrót wolontariuszki Niny Krysiak z wakacyjnych praktyk medycznych
w Rushooka w Ugandzie.
28 IX – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
29 IX – Kongres Misjologiczny M³odzie¿y. Fundacja dofinansowa³a reprint Jednodniówki ku uczczeniu Miêdzynarodowego Kongresu Misyjnego w Poznaniu (28.09-2.10.1927
rok)
PaŸdziernik
2 X – Spotkanie robocze dotycz¹ce projektu „Equal opportunities for health: action for
development”, którego liderem jest organizacja CUAMM Medici con l’Africa z Padwy.
W ramach wspó³pracy z partnerami z Medicus Mundi International w dzia³anie dofinansowane przez Komisjê Europejsk¹ w³¹cza siê równie¿ Fundacja. W spotkaniu w Padwie
uczestniczy³a dr hab. Anita Magowska i mgr Mateusz Cofta.
3-7 X – Dni Kultury Chrzeœcijañskiej w Lubaszu. Ekspozycja wystawy Fundacji w Sanktuarium w Lubaszu oraz prelekcja wolontariusza Fundacji lek. med. Macieja Leciejewskiego na temat pomocy medycznej Fundacji w Indiach.
7 X – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
15 X – Wyjazd lek. med. Agnieszki £uczak na okres czterech miesiêcy do Garua-Bulai
w Kamerunie. Wolontariuszka pracowa³a w porodówce prowadzonej przez s. Józefinê
Grabowsk¹, dominikankê.
17 X – Powrót wolontariusza Piotra Zawiei z wakcyjnych praktyk medycznych w Ugandzie.
21 X – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
23 X – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
274
KRONIKA
25 X – Prelekcja wolontariusza Piotra Zawiei w II Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Lesznie
na temat praktyk medycznych w Ugandzie.
25 X – Pierwsze spotkanie czwartkowe w nowym roku akademickim 2007/2008. Spotkanie prowadzi³ lek. med. Jakub Kowalczyk.
26 X – Pocz¹tek ekspozycji wystawy Fundacji w 88 Szkole Podstawowej im. Kozio³ka
Mato³ka w Poznaniu oraz w Koœciele pw. œw. Jerzego w Poznaniu.
29 X – Prezentacja wolontariuszki Anny Golec, na temat praktyk medycznych w Indiach,
w Szkole Podstawowej im. Kozio³ka Mato³ka w Pozaniu.
30 X – Prezentacja wolontariuszki Anny Golec, na temat praktyk medycznych w Indiach,
w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej im. Wandy B³eñskiej. Prezentacja odby³a siê
w ramach obchodów 96-tych urodzin dr Wandy B³eñskiej.
31 X – Wydanie biulettynu „Raport” 2/2007 (37)
Listopad
4 XI – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
9 XI – Wyjazd lek. med. Jakuba Kowlaczyka do pracy w centrum zdrowia w Kiabakari
w Tanzanii. Wyjazd planowany jest na 11 miesiêcy.
10 XI – Udzia³ wolontariusza Piotra Zawieji w ZjeŸdzie Delegatów IFMSA. W trakcie
spotkania zosta³a przedstawiona dzia³alnoœæ Fundacji oraz relacja z praktyk medycznych
w Ugandzie.
13 XI – Spotkanie z prof. Wojciechem Dyszkewiczem, Prorektorem Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, na temat zaangaSowania uczelni w funkcjonowanie centrum zdrowia w Kiabakari. Fundacjê reprezentowali: prof. Wanda Baer-Dubowska, Cz³onek Rady
i Mateusz Cofta, Prezes Zarz¹du.
18 XI – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
19-25 XI – Tydzieñ Edukacji Globalnej, zorganizowany przez Fundacje, IFMSA oraz
Jeden Œwiat. W ramach Tygodnia Edukacji Globalnej odby³y siê trzy spotkania, dotycz¹ce sytuacji w Afryce. Dwa z nich prowadzone by³y przez wolontariuszy Fundacji: Aleksandrê Kurzawê, Mateusza Szaci³owskiego oraz Piotra Zawieje. Jedno ze spotkañ prowadzi³ przedstawiciel Amnesty International. We wszystkich prelekcjach wziê³o ³acznie 120
osób. 20 XI – Spotkanie z prof. Andrzejem Obrêbowskim, Prorektorem Uniwersytetu
Medycznego w Poznaniu, na temat centrum zdrowia w Kiabakari. Wybudowany przez
Fundacje oœrodek medyczny w Tanzanii zaprezentowali prof. Zbigniew Paw³owski, prof.
Jerzy Stefaniak i Mateusz Cofta.
23-24 XI – Seminarium medyczne dla przygotowuj¹cych siê do pracy na misjach w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Wyk³adowcy: lek. med. Karolina Mrówka, lek.
med. Aleksander Waœniowski, mgr Mateusz Cofta.
26 XI – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
29 XI – Zebranie Rady Fundacji.
Grudzieñ
2 XII – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
KRONIKA
275
Prezentacja Fundacji w ramach Przegl¹du Filmów Afrykañskich „Afrykamery 2007”
w kinie Rialto w Poznaniu. Prelekcje prowadzi³a Anna Kurkowiak.
4 XII – Prezentacja Fundacji w ramach Przegl¹du Filmów Afrykañskich „Afrykamery
2007” w kinie Rialto w Poznaniu. Prelekcje prowadzi³ Piotr Zawieja.
7-21 XII – Wizyta Mateusza Cofty, Prezesa Fundacji, w centrum zdrowia w Kiabakari
w ramach nadzoru nad projektem dofinansowanym przez MSZ.
16 XII – Uroczyste poœwiêcenie oœrodka w Kiabakari przez ks. Abp. Anthonyego Mayala.
11 XII – Prelekcja wolontariuszy Niny Krysiak i Piotra Zawiei w Salezjañskim Wolontariacie Misyjnym. Tematem spotkania by³a relacja z wakacyjnych praktyk medycznych
w Oœrodku Zdrowia w Rooshoka w Ugandzie.
16 XII – Audycja z cyklu „Misyjny Atlas Œwiata” emitowana na antenie Radia EMAUS.
18 XII – Spotkanie wigilijne w Centrum Wolontariatu Fundacji. W trakcie spotkania
wolontariusze Nina Krysiak i Piotr Zawieja zdali relacje z praktyk medycznych w Ugandzie.
30 XII – Uroczyste otwarcie centrum zdrowia w Kiabakari w obecnoœci miejscowych
w³adz Regionu Mara oraz Ambasadora RP w Dar es Salaam Wojciecha Bo¿ka.
2008
Styczeñ
6 stycznia – Audycja Misyjny Atlas Œwiata na antenie Radia EMAUS.
15 stycznia – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30).
20 stycznia – Atlas Misyjny Atlas œwiata, Radio EMAUS.
22 stycznia – Wydanie kolejnego Biuletynu Informacyjnego „RAPORT”
24 stycznia – Spotkanie kliniczne internistów w Samodzielnym Publicznym Szpitalu
Klinicznym nr 2 im. Heliodora Œwiêcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Tematem spotkania prowadzonego przez lek. med. Aleksandra Waœniowskiego i mgr Mateusza Coftê by³o przedstawienie oœrodka zdrowia w Kiabakari oraz g³ównych problemów
zdrowotnych w Tanzanii.
29 stycznia – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30).
30 stycznia – Wizyta w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w zwiazku z rozliczeniem
projektu „Dokoñczenia budowy i wyposa¿enia Centrum Zdrowia w Kiabakari” mgr Mateusz Cofta.
Luty
3 lutego – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
4 lutego – Z³o¿enie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych sprawozdania z przeprowadzenia projektu „Dokoñczenia budowy i wyposa¿enia Centrum Zdrowia w Kiabakari”.
7 lutego – Spotkanie organizacyjne Stop Malaria Now w Kolonii, mgr Mateusz Cofta.
13 lutego – Wizyta ks. Wojciecha Koœcielniaka z Kiabakari w Centrum Wolontariatu
Fundacji.
276
KRONIKA
14 lutego – Spotkanie Polskiego Towarzystwa Parazytologicznego Oddzia³ w Poznaniu
w Collegium Biologicum. Tematem spotkania prowadzonego przez lek. med. Aleksandra
Waœniowskiego i mgr Mateusza Coftê by³o przedstawienie oœrodka zdrowia w Kiabakari
oraz g³ównych problemów zdrowotnych w Tanzanii (godz. 13:00)
17 lutego – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
26 lutego – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30).
Marzec
2 marca – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
10 marca – Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji w Szkole Podstawowej nr 61 w Szczepankowie Justyna Janiec-Palczewska.
16 marca – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
25 marca – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30).
27 marca – Zebranie Rady Fundacji (godz. 16:00).
30 marca – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
Kwiecieñ
1 kwietnia – Uroczysty koncert charytatywny Fundacji z udzia³em Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych pod dyrekcja mjr. Paw³a Joksa. Wrêczenie medalu „Tym, którzy
czyni¹ dobro” ks. Wojciechowi Koscielniakowi i lek. med. Gabrieli Majkut.
2 kwietnia – Spotkanie koordynacyjne Stop Malaria Now w Warszawie. Mgr Mateusz
Cofta i Ewa Piekarska (Polska Misja Medyczna). Ko³o naukowe „Tropik” – lek. med.
Agnieszka £uczak – Sprawozdanie z pracy w Kamerunie.
6 kwietnia – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
8 kwietnia – Przekazanie darów dla misji ze zbiórki w Szkole Podstawowej w Kozieglowach.
9 kwietnia – Spotkanie w Poznañskim Towarzystwie Przyjació³ Nauk poœwiêcone redaktorom „Annales Missiologici Posnanienses” – prowadzenie ks. dr Ambro¿y Andrzejak.
Mgr Mateusz Cofta przedstawi³ dzia³alnoœæ Fundacji.
12 kwietnia – Spotkanie z Zarz¹dem IFMSA w Centrum Wolontariatu Fundacji. Prezentacja stud. Anny Golec o pracy w Indiach.
13 kwietnia – Akcja promocyjna w koœciele œw. Rodziny w Poznaniu.
15 kwietnia – Kolo naukowe „Tropik” w Collegium Stomatologicum. Mgr Mateusz Cofta przedstawi³ realizacje projektu uruchomienia oœrodka zdrowia w Kiabakari w Tanzanii (godz. 17:00).
17 kwietnia – Spotkanie czwartkowe w Centrum Wolontariatu Fundacji – projekcja filmu
„Dzieci ¿o³nierze”.
20 kwietnia – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
20-23 kwietnia – Uczestnictwo w konferencji „Joining Forces Against Malaria” w siedzibie Deutche Welle w Bonn w ramach kampanii Stop Malaria Now. Uczestniczyli: Mag-
KRONIKA
277
dalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Justyna Polowy, Piotr Zawieja, Zofia Bartkowiak, mgr Mateusz Cofta.
25 kwietnia – Obchody Œwiatowego Dnia Malarii.
– Audycja poœwiêcona malarii na antenie Radia EMAUS, Radia Pelplin, w audycji udzia³
wziêli prof. dr hab. Z. Paw³owski, prof. dr hab. J. Stefaniak, o. Franciszek Chrószcz
OM!.
– Projekcja filmu „Bia³a Masajka” w Kinie „Malta” poprzedzone przedstawieniem filmu
poœwiêconego praktykom medycznym wolontariuszy Fundacji w Ugandzie. – Piotr Zawieja.
29 kwietnia – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:00).
Maj
4 maja – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
10 maja – Udzia³ lek. med. Karoliny Mrówki, lek. med. Aleksandra Waœniowskiego i mgr
Mateusza Cofty w szkoleniu dla wolontariuszy wyje¿d¿aj¹cych w ramach programu „wolontariat” Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Centrum Konferencyjne Edison w Warszawie.
18 maja – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
19 maja – Prezentacja dotycz¹ca problemu chorób tropikalnych w krajach Afryki – stud.
Adam Bobkiewicz, UAM ul. Szamarzewskiego.
20-24 maja – Zgromadzenie Generalne Œwiatowej Organizacji Zdrowia i Medicus Mundi
International w Genewie. Mgr Mateusz Cofta.
26 maja – Pokaz zdjêæ oraz relacja z praktyk w Ugandzie – stud. Piotr Zawieja, UAM ul.
Szamarzewskiego
27 maja – Pokaz zdjêæ oraz relacja z praktyk w Kamerunie – lek. med. Agnieszka £uczak
UAM ul. Szamarzewskiego
28 maja – „Sercem w Afryce” – spotkanie m³odzie¿y akademickiej z Wolontariuszami
Fundacji UAM ul. Szamarzewskiego.
29 maja – Fakultet z medycyny tropikalnej dla studentów Uniwersytetu Medycznego im.
Karola Marcinkowskiego. Prezentacja projektu budowy i uruchomienia centrum zdrowia
w Kiabakarii, mgr Mateusz Cofta
Czerwiec
1 czerwca – Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
3 czerwca – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:30).
5 czerwca – Fakultet z medycyny tropikalnej dla studentów Uniwersytetu Medycznego
im. Karola Marcinkowskiego. Prezentacja projektu budowy i uruchomienia Centrum
Zdrowia w Kiabakari mgr Mateusz Cofta.
9 czerwca – I Kongres Medycyny Tropikalnej w Warszawie organizowany przez czasopismo „Rynek zdrowia”. Podczas konferencji promocja kampanii Stop Malaria Now.
12 czerwca – Ekspozycja wystawy Fundacji w Szkole Podstawowej w Dobierzynie.
278
KRONIKA
15 czerwca – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
23 czerwca – Spotkanie z Rektorem Elektem profesorem Jackiem Wysockim w sprawie
zaanga¿owania UMiKM w dzia³alnoœæ oœrodka w Kiabakari i wspó³pracy z Weill Bugando University College ofHealth Sciences (mgr Mateusz Cofta)
Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 15:00).
27 czerwca – Przekazanie materia³ów medycznych ze zbiórki w szko³ach podstawowych
w Lesznie.
30 czerwca – Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 15:00).
Zebranie Rady Fundacji (godz. 16:00).
30 czerwca – 5 lipca – Kurs Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku.
Lipiec
4 lipca – Msza œw. w intencji misji w Katedrze Poznal1skiej z udzia³em uczestników
kursu. Spotkanie w ogrodach proboszczowskich.
6 lipca – Audycja Misyjny Atlas Œwiata, Radio EMAUS.
15 lipca – Spotkanie Fundatorów i Prezesa Fundacji.
18 lipca-Zebranie Zarz¹du Fundacji (godz. 14:00).
22 lipca – Spotkanie Fundatorów i Prezesa Fundacji.
Sierpieñ
7 sierpnia – Spotkanie prof. Zbigniewa Paw³owskiego, prof. Jerzego Stefaniaka i mgr Mateusza Cofty z lek. med. Jadwiga Zylka w ramach przygotoWal1 do wyjazdu do Kiabakari.
14 sierpnia – Spotkanie Fundatorów i Prezesa Fundacji.
l wrzeœnia – Spotkanie Rady Fundacji.
Wrzesieñ
l wrzeœnia – Spotkanie Rady Fundacji.
8 wrzeœnia – Spotkanie Zarz¹du Fundacji i nowy podzia³ obowi¹zków na czas nieobecnoœci Prezesa (biuro Fundacji, ul. D¹browskiego 79)
9 wrzeœnia – Msza Œw. w koœciele pod wezwaniem Œw. Ma³gorzaty w intencji pomyœlnego wyjazdu do oœrodka w Kiabakari mgr Mateusza Cofty wraz z ca³¹ rodzin¹. Spotkanie
z rodzina, sympatykami, przyjació³ mi w ogrodach proboszczowskich przy Katedrze
Poznañskiej.
12 wrzeœnia – Wylot mgr Mateusza Cofty wraz z rodzin¹ do Centrum Zdrowia w Kiabakari.
15 wrzeœnia – Wyk³ad dr hab. Anity Magowskiej na temat „Opieka misyjna na prze³omie XIX
i XX wieku” na konferencji” Zawód pielêgniarki na ziemiach polskich w XIX I XX wieku”.
23 wrzeœnia – Spotkanie Zarz¹du Fundacji w siedzibie przy ul. Grunwaldzkiej 86.
25 wrzeœnia – Czwartkowe Spotkanie Muzealne z cyklu „Oblicza Medycyny” dr. hab.
Anita Magowska „Polskie misje medyczne w krajach Trzeciego Œwiata – wyzwania
i nadzieje.
26 wrzeœnia – Audycja w Radiu Emaus na temat konferencji wrzeœniowej SMN lek. med.
Piotr Zawieja. Wywiad z lek. med. Karolina Mrówka w „G³osie Wielkopolskim”
KRONIKA
279
28 wrzeœnia – Konferencja w Centrum Kongresowym w ramach akcji SMN. Premiera
wystawy lek. med. Agnieszki £uczak z fotorelacji z czteromiesiêcznego pobytu na misji
w Kamerunie.
Powrót lek. med. Gabrieli Majkut z wyjazdu s³u¿bowego z oœrodka medycznego w Kiabakari.
29 wrzeœnia – Wyjazd stud. Justyny Polowy i lek. Piotra Zawieja na spotkanie przedstawicieli akcji Stop Malaria Now (Kraków)
PaŸdziernik
2 paŸdziernika – Spotkanie organizacyjne dla wolontariuszy w siedzibie Fundacji. Wysy³ka „Raportu” do Sympatyków Fundacji. Prezentacja wystawy zdjêæ z Kamerunu
w koœciele pod wezwaniem œw. Jana Kantego w Poznaniu.
3 paŸdziernika – Darowizna leków od firmy Polfa Warszawa na kwotê 33.240,80 z³.
9 paŸdziernika – Spotkanie z Panem Wojciechem Tillem (przedstawicielem S. Boboli
w sprawie zbierania funduszy na rzecz budowy oœrodka w Singidzie) i ustalenie warunków wspó³pracy.
10 paŸdziernika – Darowizna leków od firmy Polfa Grodzisk na kwotê 6.033,87 z³.
16 paŸdziernika – Wylot prof. dr hab. Krystyny Pecold do oœrodka zdrowia w Kiabakari.
19 paŸdziernika – Spotkania z parafianami koœcio³a œw. Anny w Poznaniu (na 3 mszach)
i relacja z praktyk medycznych w Ugandzie stud. med. Niny Krysiak i lek. Piotra Zawieja
z okazji niedzieli misyjnej.
20 paŸdziernika – „Spotkanie z Afryk¹” – Spotkanie dla studentów ze wszystkich uczelni
wy¿szych w Poznaniu, Collegium Anatomicum, relacja z praktyk medycznych w Kamerunie lek. med. Agnieszki £uczak.
21 paŸdziernika – Spotkanie z uczniami II L.O. w Lesznie i relacja z praktyk wakacyjnych stud. med. Anny Golec.
22 paŸdziernika – Powrót z Kenii, z trzymiesiêcznych praktyk medycznych stud. M. G³owackiej i M. Maliszewskiej.
27 paŸdziernika – Darowizna leków z firmy Polfa Grodzisk na kwotê 7.542,36 z³.
Pocz¹tek promocji akcji Fundacji „Szczecinek dla Afryki”.
29 paŸdziernika – Wystawa zdjêæ lek. med. Agnieszki £uczak w Poznañskiej Farze.
Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych UMP
30 paŸdziernika – Spotkanie Esther Chabakuya i lek. Piotra Zawieja z Prorektorem ds.
Studenckich dr hab. Puszczewiczem.
Trzyosobowa delegacja w sk³adzie: stud. Justyna Polowy, lek. med. Agnieszka £uczak
i lek. Piotr Zawieja sk³adaj¹ ¿yczenia dr Wandzie B³eñskiej z okazji jej 97 urodzin.
31 paŸdziernika – Spotkanie z uczniami w Pi¹tkowskiej Szkole Spo³ecznej w Poznaniu,
stud. Mi³ka G³owacka – Kenia 2008, lek. Piotr Zawieja – Uganda 2007.
Powrót prof. dr. hab. Krystyny Pecold z oœrodka zdrowia w Kabakari – Tanzania.
Podczas pobytu w Tanzanii Pani Profesor przebada³a ponad 170 pacjentów. Badania odby³y siê w Kiabakari oraz w oœrodku zdrowia prowadzonym przez Adoration Sisters
280
KRONIKA
w Kowale Wielu osobom zosta³a udzielona konkretna pomoc „od zaraz” w postaci okularów, czy nawet drobnych zabiegów.
Listopad
2 listopada – Audycja „Misyjny Atlas Œwiata” – w radiu Emaus (Justyna Janiec-Palczewska, Esther Chabakuya – Zimbabwe, Miloslawa Glowacka, Magdalena Maliszewska)
7 listopada – Spotkanie w Lesznie „Dobrze byæ razem”. Rozprowadzanie Raportów, ulotek o Fundacji, prezentacja filmów z praktyk wakacyjnych, zbiórka materialów opatrunkowych, promocja akcji SMN. stud. Justyna Polowy i stud. Zofia Bartkowiak
15 listopada – Lokalne rozg³oœnie radiowe oraz stacje telewizyjne rozpoczynaj¹ nag³oœnienie akcji „Szczecinek dla Afryki”
l6 listopada – Audycja „Misyjny Atlas Œwiata” – w radiu Emaus (Magdalena Maliszewska, Justyna Janiec-Palczewska, Mi³os³awa G³owacka, lek. med. Agnieszka £uczak –
Kamerun)
18 listopada – Spotkanie kola Tropik – relacji a z praktyk medycznych stud. M. G³owackiej i M. Maliszewskiej.
19 listopada – Wyjazd stud. Justyny Polowy na spotkanie Medicus Mundi lnternationalAchen, Niemcy.
20 listopada – Wyjazd prof. Jerzego Stefaniaka i lek. med. Karoliny Mrówki do Centrum
Formacji Misyjnej – Warszawa. Przeprowadzenie kursu dla misjonarzy.
21 listopada – Akcja „Szczecinek dla Afryki” prelekcje, aukcja, koncert charytatywny,
zbiórka materia³ów opatrunkowych i pomocy szkolnych.
22 listopada – Relacje z akcji w Szczecinku w lokalnych mediach, m.in. w TVP Szczecin.
23 listopada – Artyku³ o Fundacji w parafialnej gazetce w koœciele na Wildzie. Roz³o¿enie wystawy z Kamerunu.
24 listopada – „Spotkanie z Afryk¹” – relacja z praktyk medycznych w Kenii stud.
M. G³owacka i M. Maliszewska.
27 listopada – Spotkanie Rady Fundacji. Relacja z pobytu oraz pracy prof. Krystyny Pecold w oœrodku zdrowia w Kiabakari, Tanzania.
Grudzieñ
1 grudnia – Prezentacja wystawy z Kamerunu w koœciele Zmartwychwstania Pañskiego
w Poznaniu.
2 grudnia – Prezentacja autorstwa tegorocznych finalistek konkursu na praktyki wakacyjne w Krajach Tropikalnych; Mi³oslawy G³owackiej i Magdaleny Maliszewskiej o Kenii
w Klubie Inteligencji Katolickiej ul. Klin 9 w Poznaniu.
5 grudnia – Wysy³ka „Raportu” do Sympatyków Fundacji.
Prezentacja wystawy z Kamerunu w koœciele Chrystusa S³ugi na ul. Palacza w Poznaniu.
12 grudnia – Justyna Polowy – pokaz slajdów z Sudanu i zbiórka materia³ów opatrunkowych w szko³ach œrednich w Lesznie.
16 grudnia – Wigilia dla wolontariuszy w Centrum Wolontariatu Fundacji.
21 grudnia – Prelekcje wolontariuszy na temat Fundacji, rozdawanie materia³ów promo-
KRONIKA
281
cyjnych Fundacji na wszystkich mszach w sobotê i w niedzielê w Koœciele Zmartwychwstania Pañskiego przy ul. D¹brówki w Poznaniu.
Wysy³ka paczek w roku 2008:
4 stycznia – 4 paczki S. Emilia Malczak – Jamajka, 2 paczki Helena Pyz – Indie
11 stycznia – 4 paczki S. Emilia Malczak – Jamajka, 1 paczka S. Franciszkanki Slu¿ebnice Krzy¿a Indie
18 stycznia – 2 paczki Br dr Jerzy KuŸma – Papua Nowa Gwinea, 4 paczki S. Emilia
Malczak Jamajka
1 luty – 2 paczki S. Emila Malczak – Jamajka, 2 paczki Br dr Jerzy KuŸma – Papua Nowa
Gwinea, 2 paczki S. Anna Boguszewska – Kamerun
8 luty – 3 paczki S. Emilia Malczak – Jamajka, 1 paczka Br dr Jerzy KuŸma – Papua
Nowa Gwinea
15 luty – 1 paczka Br dr Jerzy KuŸma – Papua Nowa Gwinea, 1 paczka S. Anna Boguszewska Kamerun, O. Alojzy Chrószcz – Kamerun, 2 paczki S. Emila Malczak – Jamajka
22 luty – 1 paczka Br dr Jerzy KuŸma – Papua Nowa Gwinea, 1 paczka S. Józefina Grabowska Kamerun, 2 paczki S. Emila Malczak – Jamajka
27 marzec – 1 paczka S. Ewa Gawin – Kamerun
28 marzec – 1 paczka S. Klaudia Olejniczak – Tanzania, 1 paczka S. Damiana-Danuta
Rojek Kamerun
14 kwiecieñ – 1 paczka Br dr Jerzy KuŸma – Papua Nowa Gwinea, 4 paczki B.A. Szanieccy Tanzania
18 kwiecieñ – 1 paczka S. Lidia Szulc – Kamerun
23 kwiecieñ – 3 paczki B.A. Szanieccy – Tanzania, 2 paczki S. Gemma Byœ – Kamerun,
1 paczka O. Alojzy Chrószcz – Kamerun, 1 paczka O. Marek Pisarek – Bialoruœ
28 kwiecieñ – 1 paczka Alaide Mior – Uganda
30 kwiecieñ – 1 paczka S. Lidia Szulc – Kamerun, S. Józefina Grabowska – Kamerun
kwiecieñ – 3 paczki Anna Boguszewska – Kamerun, 1 paczka S. Ewa Gawin – Kamerun
8 maja – 2 paczki S. Gemma Byœ – Kamerun, 7 paczek S. Anna Boguszewska Kamerun,
4 paczki Br dr Jerzy KuŸma Papua Nowa Gwinea.
28 maja – 2 paczki S. Józefina Grabowska – Kamerun
27 czerwca – 3 paczki – sierociniec w Kasisi Zambia
8 sierpnia – 1 paczka – S. Orencja ¯ak Kamerun
4 wrzeœnia – 1 paczka Mpansaya Zambia
8 wrzeœnia – 1 paczka O. Marek Pisarek Bialorus
1 paŸdziernika 1 paczka – O. Jakub Szalek Czad, 1 paczka – Br. Jacek Rejman.
3 listopada 1 paczka S. Alaide Miar – Uganda, l paczka – S. Ewa Interewicz Kenia,
l paczka S. Lidia Ho³da Kamerun
14 listopada – 4 paczki S. Paula Anna Olik – Gabon
14 listopada – 1 paczka Br. dr Jerzy KuŸma Papua Nowa Gwinea, 1 paczka – Don Bosco
Sierra Leone,
16 listopada – l paczka S. Ewa Interewicz – Kenia, 1 paczka S. Alaide Mior Uganda, 17
paczek S. Józefina Grabowska Kamerun, 1 paczka S. Ewa Gawin Kamerun.
282
KRONIKA
2009
Styczeñ 2009
5 stycznia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
5 stycznia – og³oszenie wœród studentów Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu konkursu na Praktyki Wakacyjne w Krajach Tropikalnych.
6 stycznia – wystawa z Kamerunu prezentowana w Koœciele Chrystusa S³ugi w Poznaniu. Wysy³ka listów do ksiê¿y i sympatyków Fundacji z materia³ami promocyjnymi i proœb¹ o pomoc w kampanii zbierania 1 % podatku dochodowego.
12 stycznia – zebranie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu.
20 – 26 stycznia – prowadzenie kampanii 1% w biurach rachunkowych w Poznaniu przez
cz³onka Zarz¹du lek. med. Agnieszkê £uczak i wolontariusza Bartosza Dubrowskiego.
26 stycznia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
29 stycznia – organizacja transportu 28 paczek do Kamerunu przez polskich ¿o³nierzy
pe³ni¹cych misjê stabilizacyjn¹ w Czadzie.
31 stycznia – godzinna audycja w Radiu Afera z Magdalen¹ Maliszewsk¹ dotycz¹ca dzia³alnoœci fundacji i Praktyk Medycznych w Krajach Tropikalnych.
Luty 2009
1 lutego – fina³ akcji „O³ówek dla Afryki” polegaj¹cej na zbiórce materia³ów szkolnych
i wysy³ce do placówek misyjnych w Kamerunie.
4 lutego – prezentacja praktyk wakacyjnych dla Lekarzy Oddzia³u Noworodkowego
w Szpitalu przy ul. Lutyckiej – p.o. Prezesa Zarz¹du, lek. Piotr Zawieja.
4 lutego – wywiad z pracownikami Fundacji dotycz¹cy organizowanych akcji i dzia³alnoœci Fundacji do audycji w radiu Afera.
4 lutego – akcja „Ciuch – ciuch” w Winiarni Dominikañskiej. Dochód z akcji w kwocie
950 z³ zosta³ w ca³oœci przekazany na rzecz placówki misyjnej ojca Jacka Rejmana
w Tanzanii.
5 lutego – zebranie przedstawicieli Zarz¹du z pracownikami Fundacji w celu opracowania strategii zbierania 1% podatku dochodowego oraz omówienie bie¿¹cych spraw.
9 lutego – pocz¹tek przygotowañ akcji „Leszno dla Afryki” przez wolontariuszy Fundacji
stud. Joannê Tomkowiak oraz stud. Adama Bobkiewicza.
12 lutego – audiencja u Rektora Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego, prof. Dr hab. Jacka Wysockiego, w której udzia³ wziêli: dr hab. med. Anita Magowska, p.o. Prezesa Zarz¹du Fundacji lek. Piotr Zawieja. Tematem spotkania by³o: CUAMM,
perspektywy programu na rzecz zdrowia miêdzynarodowego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu.
17 lutego – spotkanie z przedstawicielem Komisji Episkopatu w Sulejówku: ks. Waldemar Babicz oraz ks. dr Ambro¿y Andrzejak.
18 lutego – reklamy dotycz¹ce akcji „Leszno dla Afryki” w leszczyñskich rozg³oœniach
radiowych (Radio Elka, Radio Eska).
KRONIKA
283
24 lutego – wysy³ka 27 paczek z materia³ami opatrunkowymi do Kamerunu za poœrednictwem ¿o³nierzy stacjonuj¹cych w ramach misji stabilizacyjnej w Czadzie.
28 lutego – spotkanie Rady oraz Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji.
28 lutego – wysy³ka 12 paczek do Kamerunu zawieraj¹cych przybory szkolne z akcji
„O³ówek dla Afryki” za poœrednictwem ¿o³nierzy stacjonuj¹cych w ramach misji stabilizacyjnej w Czadzie.
Marzec 2009
2 marzec – spotkanie z wolontariuszami Fundacji dotycz¹ce tegorocznego Koncertu Charytatywnego Fundacji w Auli Uniwersyteckiej.
6 marzec – artyku³ o koncercie i Fundacji w „Polska G³os Wielkopolski”.
6 – marzec – spotkanie z m³odzie¿¹ gimnazjaln¹ i prezentacja na temat praktyk wakacyjnych stud. med. Mi³os³awy G³owackiej i Magdaleny Maliszewskiej w Oborzyskach Wielkich.
7 marzec – seminarium pt. ”Cooperation for Global Health, Experiences from the field In
Africa and a Public Awareness Project In Europe” pod patronatem JM Rektora UM prof.
dr hab. Jacka Wysockiego. Seminarium poprowadzi³ dr Claudio Beltramello z W³och.
Koncert Charytatywny Fundacji w auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza z udzia³em Orkiestry Reprezentacyjnej Si³ Powietrznych oraz Chóru Uniwersytetu Medycznego
im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Prezentacja wystawy z pracy lek. med. Agnieszki £uczak w Oœrodku Zdrowia w Garoua Boulai w Kamerunie.
8 marzec – wystawa fundacyjna w Koœciele pw. Najœwiêtszego Serca Jezusowego
w Poznaniu.
9 marzec – z³o¿enie projektów dotycz¹cych wyjazdu wolontariuszy do szpitali misyjnych
do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
9 – 21 marca – akcja „Leszno dla Afryki” – cykl imprez kulturalno-oœwiatowych przybli¿aj¹cych mieszkañcom Leszna dzia³alnoœæ Fundacji, prelekcje w szko³ach, projekcje filmów, prezentacje wystaw zdjêæ wolontariuszy Fundacji, kampania 1%.
13 marca – otrzymanie darowizny w postaci leków z Polfy Grodzisk o ³¹cznej wartoœci
9 571,59 PLN.
15 marca – audycja w Radiu Emaus „Misyjny Atlas Œwiata”, nagranie spotu reklamowego dotycz¹cego kampanii 1%.
20 marca – akcja „Leszno dla Afryki” – Koncert charytatywny pod patronatem Prezydenta Miasta Leszna we wspó³pracy z Centrum Kultury i Sztuki oraz Wy¿sz¹ Szko³¹ Humanistyczn¹ w Lesznie z udzia³em wolontariuszy, cz³onków Zarz¹du Fundacji oraz zespo³u
Ricky Lion Bongo Bongo – muzyków pochodz¹cych z Republiki Kongo.
23 marca – wysy³ka 14 paczek œrodków opatrunkowych do Br. Dr Jerzego KuŸmy – PNG,
Sr. Marii Litawy z Rwandy i Sr. Ksawery Michalskiej z Senegalu.
24 marca – spotkanie Rady i Zarz¹du Fundacji.
26 marca – nagranie i emisja spotu reklamowego w radiu Emaus dotycz¹cego kampanii
pozyskiwania 1% podatku.
284
KRONIKA
31 marca – rozpoczêcie ekspozycji wystawy w koœciele p.w. Maryi Królowej w Poznaniu. Wydanie kwartalnika „Medicus Mundi Polonia”.
Kwiecieñ 2009
1 kwietnia – prezentacja na temat dzia³alnoœci Fundacji w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej w Poznaniu, przeprowadzenie akcji „Poka¿ swoj¹ twarz w walce z malari¹” –
wolontariuszki Ester Chakawuya i Kinga Zastawna.
1 kwietnia – ekspozycja wystawy Fundacji w Liceum Sióstr Urszulanek w Poznaniu
5 kwietnia – audycja Fundacji „Misyjny atlas Œwiata” w Radiu Emaus. Prowadzenie
Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
5 kwietnia – kampania pozyskiwania 1% podatku dochodowego, prezentacja na temat
dzia³alnoœci Fundacji w Koœciele p.w. Matki Bo¿ej Ró¿añcowej w Zieleñcu – cz³onek
zarz¹du Agnieszka £uczak, wolontariuszka Joanna Dzikowska.
19 kwietnia – audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena
Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska, Robert Szel¹g.
19 kwietnia – kampania pozyskiwania 1% podatku dochodowego, prezentacja na temat
dzia³alnoœci Fundacji w Koœciele p.w. Matki Bo¿ej Anielskiej – cz³onek zarz¹du Agnieszka £uczak, wolontariuszka Joanna Dzikowska.
20-23 kwietnia – „Tydzieñ Malarii”
20 kwietnia – „Spotkanie z Afryk¹” – spotkanie z dominikank¹ siostr¹ Józefin¹ Grabowsk¹, prowadzenie cz³onek Rady dr Barbara Filipiak
21 kwietnia – prezentacja na temat malarii dla studentów medycyny – wolontariuszki
Mi³os³awa G³owacka i Magdalena Maliszewska
22 kwietnia – projekcja filmu „Tsotsi” w kinie Malta. Przeprowadzenie akcji „Poka¿ swoj¹
twarz w walce z malari¹”.
24 kwietnia – rozpoczêcie promocji kursu „Opieka zdrowotna w tropiku”
26 kwietnia – wyjazd wolontariuszki Fundacji po³o¿nej Joanny Dzikowskiej oraz cz³onka
Zarz¹du lek. med. Agnieszki £uczak do pracy w szpitalu misyjnym w Garoiua-Boulai
w Kamerunie.
26 kwietnia – transport samolotem wojskowym 40 paczek do Czadu dziêki uprzejmoœci
polskich ¿o³nierzy pe³ni¹cych z ramienia ONZ misjê stabilizacyjn¹ w Czadzie.
28 kwietnia – prezentacja na temat dzia³alnoœci Fundacji w Liceum Sióstr Urszulanek
w Poznaniu – wolontariuszki Anna Golec i lek. med. Monika Sarszewska.
Maj 2009
2 maja – objêcie akcj¹ „Adopcja na odleg³oœæ” kameruñskich studentów.
3 maja – audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska, Robert
Szel¹g.
KRONIKA
285
3 maja – na stronie internetowej Fundacji rusza blog „Mój Kamerun” autorstwa Agnieszki £uczak.
5-6 maja – udzia³ Fundatorów: prof. Zbigniewa Paw³owskiego i ks. dr Ambro¿ego Andrzejaka w obchodach jubileuszu 25-lecia Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie.
7 maja – posiedzenie Zarz¹du Fundacji.
17 maja – audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena
Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
18 maja – „Spotkanie z Afryk¹” prowadzenie: ks. dr Jan Jaworski – misjonarz z Papua
Nowa Gwinea, organizacja: cz³onek Rady Fundacji dr Barbara Filipiak
20-21 maja – wyjazd cz³onka Rady Fundacji dr hab. Anity Magowskiej na coroczny zjazd
Medicus Mundi International w Genewie.
23 maja – pomoc wolontariuszy Fundacji w organizacji Kongresu Misyjnego Dzieci Archidiecezji Poznañskiej.
25 maja – spotkanie Rady i Zarz¹du Fundacji z siostr¹ Józefin¹ Grabowsk¹.
27 maja – „Spotkanie z Afryk¹” – prowadzenie: o. Alojzy Chrószcz OMI – misjonarz
z Kamerunu, organizacja cz³onek Rady Fundacji dr Barbara Filipiak.
30 maja – I Bieg Charytatywny „Rusz z pomoc¹” nad Jeziorem Maltañskim – organizacja Anna Golec i wolontariusze Fundacji.
Czerwiec 2009
7 czerwca – audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus, prowadzenie Magdalena
Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
8 czerwca – rusza akcja „Puszka dla Maluszka” pod patronatem „Przewodnika Katolickiego”, portalu internetowego „Blubry.pl”, „Radia Emaus” i Radia „Merkury”.
19 czerwca – nagranie spotu reklamowego promuj¹cego akcjê „Puszka dla Maluszka”
emitowanego w Radiu Emaus.
21 czerwca – audycja „Misyjny Atlas Œwiata w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena
Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
22 czerwca – objêcie akcj¹ „Adopcja na odleg³oœæ” kolejnych kameruñskich dzieci.
23 i 24 czerwca – wysy³ka Biuletynu Informacyjnego „Raport” do Sympatyków Fundacji.
27 czerwca – spotkanie Rady Fundacji.
29 czerwca – rozpoczêcie kursu „Podstawowa Opieka Zdrowotna w Tropiku” – organizacja prof. Zbigniew Paw³owski.
30 czerwca – artyku³ w „Przewodniku Katolickim” na temat akcji „Puszka dla Maluszka”.
Lipiec 2009
29 czerwca – 4 lipca – Kurs „Opieka Zdrowotna w Tropiku”, w kursie wziê³o udzia³ 31
uczestników.
2 lipca – audycja w Radiu Emaus nt. akcji „Puszka dla Maluszka”.
286
KRONIKA
5 lipca – wyjazd wolontariusza Adama Bobkiewicza, studenta VI roku medycyny, na
praktyki medyczne do Ugandy.
7 lipca – wyjazd wolontariuszek Magdaleny Maliszewskiej i Mi³os³awy G³owackiej, studentek VI roku medycyny, na praktyki medyczne do Kenii, dostarczenie do szpitala
w Rurui detektora p³odu oraz darowizny w wysokoœci 6 tys. z³.
10 lipca – wyjazd wolontariuszki Justyny Polowy, studentki IV roku medycyny, na praktyki medyczne do Tanzanii.
15 lipca – artyku³ na temat dzia³alnoœci Centrum Wolontariatu Fundacji w „G³osie Wielkopolskim”.
Sierpieñ 2009
1 sierpnia – wyjazd wolontariusza Piotra Radojewskiego na praktyki medyczne do Tanzanii.
Wrzesieñ 2009
20 wrzeœnia – artyku³ w „Przewodniku Katolickim” na temat akcji „Puszka dla Maluszka”.
20 wrzeœnia – powrót wolontariusza Adama Bobkiewicza z praktyk medycznych w Ugandzie.
21 wrzeœnia – audycja w Radiu Emaus na temat akcji „Puszka dla Maluszka”.
22 wrzeœnia – powrót wolontariuszek Magdaleny Maliszewskiej i Mi³os³awy G³owackiej
z praktyk medycznych w Kenii.
22 wrzeœnia – powrót wolontariuszy Justyny Polowy i Piotra Radojewskiego z praktyk
medycznych w Tanzanii.
PaŸdziernik 2009
6 paŸdziernika – program w telewizji WTK na temat akcji „Puszka dla Maluszka”, wywiad z pracownikami Fundacji – Mateuszem Coft¹ oraz Justyn¹ Janiec-Palczewsk¹.
7 paŸdziernika – prezentacja wolontariuszki Justyny Polowy na temat praktyk medycznych w Tanzanii w Szkole Podstawowej nr 3 w Poznaniu.
13 paŸdziernika – artyku³ w „Gazecie Wyborczej” na temat dzia³alnoœci Fundacji.
17 paŸdziernika – wywiad w Radiu Afera z Justyn¹ Janiec-Palczewsk¹ na temat akcji
„Puszka dla Maluszka”.
18 paŸdziernika – audycja „Misyjny atlas œwiata” w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
20 paŸdziernika – wywiad wolontariusza Adama Bobkiewicza w Radiu Emaus, udzia³
w debacie na temat misji.
21 paŸdziernika – prezentacja wolontariusza Adama Bobkiewicza dla dzieci ze Szko³y
Podstawowej w Luboszu w Centrum Wolontariatu Fundacji.
23 paŸdziernika – V Forum Rynku Zdrowia, II Kongres Medycyny Podró¿y w hotelu
Sheraton w Warszawie, w trakcie kongresu prezentowana by³a wystawa Fundacji.
24 paŸdziernika – spotkanie prof. Z. Paw³owskiego, ks. A. Ambro¿ego oraz mgr. Anny
KRONIKA
287
Kurkowiak z ks. Paciorkiem dyrektorem Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Rozmowa na temat dzia³alnoœci Fundacji.
25 paŸdziernika – prezentacja Mateusza i Marie Cofta na temat Oœrodka Zdrowia w Kiabakari w Archikatedrze w Poznaniu.
25 paŸdziernika – prezentacja Mateusza i Marie Cofta na temat Oœrodka Zdrowia w Kiabakari na spotkaniu Akademickiego Ko³a Misjologicznego u Sióstr Klawerianek.
28 paŸdziernika – spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu.
29 paŸdziernika – prezentacja wolontariuszek Joanny Dzikowskiej i Moniki Pacholak
w Pi¹tkowskiej Szkole Uspo³ecznionej na temat dzia³alnoœci Fundacji i praktyk medycznych w Kamerunie. Spotkanie odby³o siê z okazji 98 urodzin dr Wandy B³eñskiej.
29 paŸdziernika – wywiad Justyny Janiec-Palczewskiej w Radiu Merkury na temat dzia³alnoœci Fundacji i akcji „Puszka dla Maluszka”.
30 paŸdziernika – wystawa Fundacji w Szkole Podstawowej im. Konstytucji 3 Maja
w Luboszu.
5 listopada – spotkanie wolontariuszy z dr Wand¹ B³eñsk¹ w Centrum Wolontariatu Fundacji, z okazji 98 urodzin pani Doktor.
10 listopada – Zakoñczenie akcji „Puszka dla Maluszka”, zakup trzech inkubatorów za
pieni¹dze pochodz¹ce z akcji.
11 listopada – artyku³ w „Przewodniku Katolickim” na temat akcji „Puszka dla Maluszka”.
15 listopada – audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radio Emaus. Prowadzenie Magdalena
Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
17 listopada – wystawa Fundacji w Liceum Ogólnokszta³c¹cym nr XXV w Poznaniu.
Prezentacja lek. med. Agnieszki £uczak na temat praktyk medycznych w Kamerunie.
20 listopada – reporta¿ o Fundacji i akcji „Puszka dla Maluszka” w Telewizji WTK.
21 listopada – udzia³ lek. med. Adama Bobkiewicza w konferencji na Wydziale Psychologii UAM w Poznaniu.
23 listopada – materia³ o dzia³alnoœci Fundacji w Radiu Eska.
24 listopada – audycja na temat dzia³alnoœci Fundacji w Radiu Emaus.
24 listopada – zebranie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu.
25 listopad – wyjazd Justyny Polowy i Mateusza Cofty na spotkanie koordynatorów StopMalariaNow do Bilbao w Hiszpanii.
25 listopada – rozpoczêcie akcji „O³ówek dla Afryki”.
26 listopada – wystawa Fundacji w Szkole Podstawowej nr 71 w Poznaniu.
Grudzieñ 2009
1 grudnia – wysy³ka Biuletynu Informacyjnego „Raport” do Sympatyków Fundacji.
7 grudnia – wywiad z Ann¹ Kurkowiak w Radiu Emaus na temat dzia³alnoœci Fundacji.
9 grudnia – prezentacja wolontariuszek Agnieszki £uczak i Joanny Dzikowskiej w Szkole Podstawowej w Luboniu.
10 grudnia – prezentacja Mateusza Cofty w Szkole Podstawowej nr 71 w Poznaniu.
288
KRONIKA
14 grudnia – spotkanie Prezydium Rady w Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych
w Poznaniu.
15 grudnia – spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu.
16 grudnia – spotkanie wigilijne dla Wolontariuszy Fundacji.
17 grudnia – objêcie patronatem medialnym akcji „O³ówek dla Afryki” przez Radio
Emaus, portal Blubry.pl, oraz Przewodnik Katolicki.
18 grudnia – wysy³ka do Sympatyków kwartalnika Medicus Mundi Polonia.
20 grudnia – audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus. Prowadzenie Magdalena
Maliszewska, Mi³os³awa G³owacka, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
28 grudnia – przewiezienie do Warszawy trzech inkubatorów, zakupionych za pieni¹dze
z akcji „Puszka dla Maluszka”. Wys³anie sprzêtu medycznego samolotem wojskowym do
Czadu.
30 grudnia – przekazanie Fundacji dwóch inkubatorów przez Szpital Wojewódzki na ul.
Juraszów.
2010
Styczeñ 2010
13 stycznia – artyku³ w Gazecie Wyborczej na temat rozpoczynaj¹cej siê akcji „Pomoc
dla Afganistanu” polegaj¹cej na zbiórce ciep³ej odzie¿y dla dzieci z tamtejszych wiosek.
16 stycznia – wywiad, p.o. Prezesa Anny Kurkowiak, dla telewizji WTK odnoœnie akcji
„Pomoc dla Afganistanu”.
17 stycznia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
19 stycznia – wywiad w Radiu Emaus na temat akcji „Pomoc dla Afganistanu”
20 stycznia – prezentacja programu Stop Malaria Now! oraz Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” na spotkaniu Ko³a Zdrowia Miêdzynarodowego na Wydziale Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
20 stycznia – realizacja reporta¿u na temat Fundacji dla programu TVP 3 „Z ¿ycia Koœcio³a”. W programie wziêli udzia³: Anna Kurkowiak, Justyna Janiec-Palczewska, ks.
Ambro¿y Andrzejak oraz prof. Zbigniew Paw³owski.
27-28 stycznia – spotkanie koordynatorów programu Stop Malaria Now! w Poznaniu.
29 stycznia – wizyta s. Beaty Kaczmarek, misjonarki z Kazachstanu, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarka opowiedzia³a o potrzebach swojego oœrodka oraz podziêkowa³a za dotychczasow¹ pomoc.
30 stycznia – emisja programu „Z ¿ycia Koœcio³a” w TVP3 oraz informacja na temat
Fundacji w g³ównym wydaniu Teleskopu.
31 stycznia – audycja na temat akcji „O³ówek dla Afryki” w I Programie Polskiego Radia.
Luty 2010
6 lutego – artyku³ na temat akcji „O³ówek dla Afryki” w „Przewodniku Katolickim” oraz
„Goœciu Niedzielnym”.
KRONIKA
289
7 lutego – informacja na temat akcji „O³ówek dla Afryki” w programie katolickim
w Polskim Radiu.
7 lutego – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
11 lutego – wizyta s. Beaty Kaczmarek, misjonarki z Kazachstanu, w Centrum wolontariatu Fundacji. S. Beata z³o¿y³a podanie do Zarz¹du Fundacji o zakup kozetki rehabilitacyjnej dla oœrodka misyjnego w Kazachstanie.
12 lutego – wystawa studentów ASP, sk³adaj¹ca siê ze zdjêæ naszych wolontariuszy,
w Barze Mlecznym „Przysmak”.
13 lutego – udzia³ w rekolekcjach w Szkole Podstawowej z Oddzia³ami Zintegrowanymi
nr 2 w Poznaniu.
21 lutego – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
22 lutego – przygotowanie transportu odzie¿y do Afganistanu. Relacjê z tego wydarzenia
zosta³y pokazane w „Teleskopie” w TVP3 oraz w „Pulsie Dnia” w telewizji WTK. Koordynator p. Justyna Janiec-Placzewska udzieli³a równie¿ wywiadu dla Radia Emaus, Merkury, Maryja oraz dla Gazety Wyborczej.
23 lutego – wysy³ka Biuletynu Informacyjnego „Raport” do Sympatyków Fundacji.
Marzec 2010
1 marzec – zakoñczenie akcji „O³ówek dla Afryki”.
3 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Gimnazjum nr 23 w Poznaniu.
7 marzec – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
8 marzec – Przejêcie Oœrodka Zdrowia w Kiabakari przez Siostry S³u¿ebniczki. W uroczystoœciach uczestniczy³y miejscowe w³adze oraz miejscowy Biskup.
8 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Szkole Podstawowej w Luboszu
9 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Zespole Szkó³ im. Ks. J. Tischnera w Poznaniu.
14 marzec – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
15 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Gimnazjum nr 63 w Poznaniu.
16 marzec – udzia³ w rekolekcjach w parafii œw. Marii Magdaleny w Czarnkowie.
16 marzec – Spotkanie z Afryk¹ – prezentacja s. Beaty Sikorskiej, misjonarki z Tanzanii,
dyrektorki Szko³y dla Dziewcz¹t w Buturu.
22 marzec – wylot transportu z pomoc¹ humanitarn¹ do Afganistanu.
23 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Salezjañskiej Szkole Podstawowej.
23 marzec – udzia³ w rekolekcjach w Szkole Podstawowej w Racocie.
30 marzec – wysy³ka ¿yczeñ Wielkanocnych do Sympatyków Fundacji.
31 marzec – wysy³ka 12 tys o³ówków i d³ugopisów do misjonarzy w Kongu.
W dniach 8, 12, 22 i 23 marca prezentacja dla studentów Wydzia³u Nauk o Zdrowiu UM.
Prezentacja mia³a na celu zaprezentowanie studentom dzia³alnoœci Fundacji.
290
KRONIKA
Kwiecieñ 2010
4 kwietnia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
9 kwietnia – wizyta o. Marka Pisarka, misjonarza z Bia³orusi, w Centrum Wolontariatu
Fundacji. Misjonarz przedstawi³ pracownikom Fundacji potrzeby swojego oœrodka misyjnego.
18 kwietnia – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
24 kwietnia – z³o¿enie wniosków o dofinansowanie praktyk medycznych naszych studentów do MSZ.
W dniach 20, 21, 22 i 23 kwietnia – prezentacja dla studentów Wydzia³u Nauk o Zdrowiu
UM. Prezentacja mia³a na celu zaprezentowanie studentom dzia³alnoœci Fundacji.
W dniach 19, 22 i 30 kwietnia – wizyta w Fundacji wolontariuszy z firmy Glaxo Smith
Kline w ramach organizowanego przez formê Dnia Wolontariatu Orange Day.
Maj 2010
10 maja – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
16 maja – Œwiatowy Dzieñ Walki z Malari¹, koncert i loteria fantowa na moœcie bp. Jordana w Poznaniu.
18 maja – prezentacja Fundacji oraz ekspozycja wystawy w Pañstwowej Wy¿szej Szkole
Zawodowej w Wa³brzychu.
23 – 30 maja – udzia³, Katarzyny Maækowskiej i Zofii Miœ, w szkoleniu MSZ dla wolontariuszy w zwi¹zku z otrzymanym grantem MSZ.
24 maja – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
25 maja – wizyta o. Stanis³awa Chorodyñskiego, misjonarza z Kazachstanu, w Centrum
Wolontariatu Fundacji. Misjonarz przedstawi³ pracownikom Fundacji potrzeby swojego
oœrodka misyjnego.
26 maja – spotkanie Prezydium Rady w Klinice Chorób Paso¿ytniczych i Tropikalnych
w Poznaniu.
27 maja – wizyta s. Ksawery Michalskiej, misjonarki z Senegalu, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarka przedstawi³a pracownikom Fundacji potrzeby swojego oœrodka
misyjnego.
29 maja – uroczysta Msza Œw. w poznañskiej Farze z okazji 18 –nastej rocznicy powstania Fundacji.
31 maja – wizyta lek. med. Jadwigi ¯y³ki, lekarki która przez 1,5 roku pracowa³a
w Oœrodku Zdrowia w Kiabakari, w Centrum Wolontariatu Fundacji.
W dniach 7 i 10 maja – wizyta w Fundacji wolontariuszy z firmy Glaxo Smith Kline
w ramach organizowanego przez formê Dnia Wolontariatu Orange Day.
KRONIKA
291
Czerwiec 2010
1 czerwiec – Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji.
3 czerwiec – wizyta s. Pauli Olik, misjonarki z Gabonu, w Centrum Wolontariatu Fundacji.
Misjonarka przedstawi³a pracownikom Fundacji potrzeby swojego oœrodka misyjnego.
6 czerwca – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
7 czerwiec – wizyta s. Nazariuszy ¯uczek, misjonarki z Kamerunu, w Centrum Wolontariatu Fundacji. Misjonarka przedstawi³a pracownikom Fundacji potrzeby swojego oœrodka misyjnego.
8 czerwca – ostateczna decyzja MSZ odnoœnie przyznania dotacji na dwa projekty z³o¿one przez Fundacjê do konkursu WOLONTARIAT 2010.
20 czerwca – audycja w Radiu Emaus. Prowadzenie – Magdalena Maliszewska, Monika
Pacholak, Zofia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
28 czerwca – 3 lipca – Kurs Podstawowa Opieka Medyczna w Tropiku, w tym medycyna
podró¿y oraz malaria, gruŸlica i AIDS w tropiku, Coll. Wrzoska, Poznañ
Lipiec 2010
2 lipca – Przedstawienie „Œladami Afryki” i wystawa Fundacji, Pa³ac Arcybiskupi, Poznañ
14 lipca – wyjazd wolontariusza Szymona Nowaka na praktyki medyczne do Kasisi
w Zambii.
26 lipca – wyjazd wolontariuszki Katarzyny Maækowskiej na praktyki medyczne do Andary w Namibii.
31 lipca – pocz¹tek wyprawy „Afryka 4x4”. W trakcie wyprawy podró¿nicy bêd¹ rozdawaæ przybory szkolne zebrane w czasie akcji „O³ówek dla Afryki” i promowaæ dzia³alnoœæ Fundacji.
Sierpieñ 2010
10 sierpnia 2010 – Adopcja na odleg³oœæ – spotkanie Rodziców z s. Tadeusz¹, Centrum
Wolontariatu – cz³onek Zarz¹du Agnieszka £uczak
Wrzesieñ 2010
07 wrzeœnia 2010 – Puszka dla Maluszka – rozpoczêcie Akcji.
07 wrzeœnia 2010 – Spotkanie z ks dr Feliksem Lonart – ks dr Ambro¿y Andrzejak, prezes Agnieszka Lipiñska
08 wrzeœnia 2010 – Puszka dla Maluszka – rozpoczêcie emisji spotu reklamowego
w Radiu Emaus, wiadomoϾ o Akcjo w Radiu ESKA i Radiu Planeta
09 wrzeœnia 2010 – MSZ debata: Nauka dla Pomocy Rozwojowej – prof. Zbigniew Paw³owski, prezes Agnieszka Lipiñska
09 wrzeœnia 2010 – Puszka dla Maluszka – artyku³ w G³osie Wielkopolskim i w Rynku
Zdrowia
292
KRONIKA
10 wrzeœnia 2010 – MSZ: Spotkanie z dr Markiem Jêdras – prof. Zbigniew Paw³owski,
prezes Agnieszka Lipiñska
10 wrzeœnia 2010 – Spotkanie z dyr. Januszem Paciorek, Centrum Formacji Misyjnej –
prezes Agnieszka Lipiñska
12 wrzeœnia 2010 – Puszka dla Maluszka – wiadomoœæ o rozpoczêciu Akcji w serwisie
informacyjnym WTK
13 wrzeœnia – Puszka dla Maluszka – artyku³ Gazecie Wyborczej
18 wrzeœnia – Spotkanie Rady Fundacji, Siedziba Fundacji
19 wrzeœnia 2010 – Wystawa – Dzieñ Mediów Katolickich, Kru¿ganki Koœcio³a Ojców
Dominikanów – Justyna Janiec-Palczewska
27 wrzeœnia 2010 – VI Ogólnopolska Konferencja Naukowo – Szkoleniowa Choroby
Tropikalne i Paso¿ytnicze – Katedra i Klinika Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych UM
w Poznaniu
30 wrzeœnia 2010 – Spotkanie Zarz¹du Fundacji, Siedziba Fundacji.
30 wrzeœnia 2010 – Raport Wrzeœniowy
PaŸdziernik 2010
01 paŸdziernika 2010 – Praktyki: wyjazd pielêgniarki Zosi Miœ na roczny pobyt do Centrum Zdrowia w Kiabakari (w ramach programu Wolontariat Polska)
03 paŸdziernika 2010 – Misyjny Atlas Œwiata – Puszka dla Maluszka – Zofia Bartkowiak,
Sylwia P³oszajczak, Justyna Janiec-Palczewska
04 paŸdziernika 2010 – Praktyki: powrót z praktyk wakacyjnych w Kasisi (Zambia) stud.
med. Szymona Nowaka
07 paŸdziernika 2010 – MSZ debata: Zdrowie reprodukcyjne oraz opieka nad dzieæmi
w krajach ubogich – wyk³ad cz³onka Zarz¹du Ewy Kaczmarek
12 paŸdziernika 2010 – Wizyta S. Beaty z Kazachstanu, Centrum Wolontariatu
13 paŸdziernika 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoœæ Fundacji, Gimnazjum Sióstr Urszulanek
– Monika Pacholak
17 paŸdziernika 2010 – Misyjny Atlas Œwiata – Barbara Szaniecka – Zofia Bartkowiak,
Sylwia P³oszajczak
23 paŸdziernika 2010 – Wystawa Fundacji w Bazylice Farnej
24-30 paŸdziernika 2010 – Tydzieñ Misyjny w Bazylice Farnej m.in. msza œw. z okazji
99-tych urodzin Dr B³eñskiej, Spotkanie z Jubilatk¹ organizowane przez Akademickie
Ko³o Misyjne
26 paŸdziernika 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoœæ Fundacji, II Liceum Ogólnokszta³c¹ce
w Lesznie – lek. med. Adam Bobkiewicz
27 paŸdziernika 2010 – Spotkanie z Afryk¹ – Prezentacja z praktyk medycznych w Kasisi (Zambia) – stud. med. Szymon Nowak
27 paŸdziernika 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoœæ Fundacji, Gimnazjum w S³upii – Justyna Janiec-Palczewska
KRONIKA
293
28 paŸdziernika 2010 – Spotkanie z szefem Studenckiego Towarzystwa Naukowego –
stud. med. Sandra Koronowska – prezes Agnieszka Lipiñska
28 paŸdziernika 2010 – Prezentacja: Prezentacja z praktyk medycznych w Kasisi (Zambia), Pi¹tkowska Szko³a Uspo³eczniona – stud. med. Szymon Nowak
30 paŸdziernika 2010 – Puszka dla Maluszka – informacja w TVP 3
Listopad 2010
03 listopada 2010 – Wizyta u Abp. Stanis³awa G¹deckiego – Prof. dr hab. Zbigniew Paw³owski, prezes Agnieszka Lipiñska
04 listopada 2010 – Prezentacja Dzia³alnoœæ Fundacji dla studentów, Centrum Wolontariatu – mgr Mateusz Cofta
04-05 listopada 2010 – Spotkanie Medicus Mundi International – Extraordinary General
Assembly, Human Resources for Health – working group, Amsterdam – prezes Agnieszka Lipiñska
05 listopada 2010 – Puszka dla Maluszka – oficjalne zakoñczenie
05 listopada 2010 – Honorowe Odznaczenie: Zas³u¿onemu Polskie Towarzystwo Lekarskie – otzrymuje Prof. dr hab. Zbigniew Paw³owski wraz z Zespo³em Fundacji Pomocy
Humanitarnej Redemptoris Missio, Warszawa
06 listopada 2010 – Wystawa – Dzia³alnoœc Fundacji, koœció³ pw. na Osiedlu Obroñców
Westerplatte, Poznañ
07 listopada 2010 – Misyjny Atlas Œwiata – Szymon Nowak: Kassisi, Zambia – Sylwia
P³oszajczak, Zofia Bartkowiak
07 listopada 2010 РPuszka dla Maluszka РwiadomoϾ w serwisie informacyjnym Radio
Merkury
09 listopada 2010 РPuszka dla Maluszka Рostatni transport puszek, wiadomoϾ o sukcesie w TVP 3 i Teleexpresie
15 listopada 2010 – Spotkanie Zarz¹du Fundacji, Centrum Wolontariatu
19 listopada 2010 – Prezentacja: Prezentacja z praktyk medycznych w Kasisi (Zambia),
Ko³o Gospodyñ Wiejskich ze Swarzêdza – stud. med. Szymon Nowak
21 listopada 2010 – Misyjny Atlas Œwiata – Anna Zasadna, Marta ¯ychska – Huruma –
Kenia Sylwia P³oszajczak, Zofia Bartkowiak
22 listopada 2010 – Prezentacja: Prezentacja z praktyk medycznych w Kasisi (Zambia),
Szko³a Podstawowa nr 9 w Poznaniu – stud. med. Szymon Nowak
25 listopada 2010 – Puszka dla Maluszka – darowizna leków od Polfy Warszawa na ³¹czn¹ kwotê 39.000 z³,
25 listopada 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoœæ Fundacji, Przedszkole nr 38, stud. med.
Agnieszka Jakubowska i stud. med. Ania Chyliñska
25 listopada 2010 – Spotkanie czwartkowe: Spotkanie informacyjne dla studentów – Organizacja praktyk 2010-11 i zasady wspó³pracy z Klinik¹ i Fundacj¹, Centrum Wolontariatu
26 listopada 2010 – Puszka dla Maluszka – darowizna leków od Biofarm Sp.z o.o. na
kwotê 1.000 z³
294
KRONIKA
26-27 listopada 2010 – Kurs medyczny prowadzony przez Klinikê Chorób Tropikalnych
i Paso¿ytniczych w Poznaniu oraz Fundacjê – prof. Jerzy Stefaniak, prof. Katarzyna £¹cka, lek. med. Karolina Mrówka, mgr Mateusz Cofta, prezes Agnieszka Lipiñska, Centrum
Formacji Misyjnej, Warszawa
27 listopada 2010 – Odznaczenie Z³otego Hipolita 2010 dla Prof. dr hab. Zbigniewa Paw³owskiego, Towarzystwo Hipolita Cegielskiego, Poznañ
29 listopada 2010 – Wystawa: Dzia³alnoœc Fundacji, Koœció³ pw. Chrystusa Najwy¿szego
Pana w Poznaniu
Grudzieñ 2010
01 grudnia 2010 – Prezentacja: Dzia³alnoœæ Fundacji, Przedszkole nr 26, stud. med.
Agnieszka Jakubowska i stud. med. Ania Chyliñska
05 grudnia 2010 – Misyjny Atlas Œwiata – ks. Józef Kamza – Peru Sylwia P³oszajczak,
Zofia Bartkowiak
11 grudnia 2010 – Spotkanie Rady Fundacji, Siedziba Fundacji
15 grudnia 2010 – Spotkanie na Uniwersytecie Kard. S. Wyszyñskiego Uczyæ – jak i dlaczego. Wokó³ problemów edukacji afrykañskiej – S. Tadeusza, Kamerun – prezes
Agnieszka Lipiñska, cz³onek Zarz¹du Agnieszka £uczak.
19 grudnia 2010 – Misyjny Atlas Œwiata – Alicja Kajak – Kamerun, Tanzania, Burundi –
Sylwia P³oszajczak, Zofia Bartkowiak
2011
styczeñ
05.01.11 Rozpoczêcie Akcji pomocy dla Afganistanu.
06. 01.11.Udzia³ Justyny Janiec-Palczewskiej w programie Goœæ Wieczoru WTK w ramach promocji Akcji pomocy dla Afganistanu.
09.01.11. Audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus – wolontariuszki: Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak.
10.01.11 Darowizna leków z firmy farmaceutycznej Polfa Warszawa, wartoœæ darowizny
3800,00 z³.
10.01.11. Wystawa w Zespole Szkó³ nr 2 z Oddzia³ami Integracyjnymi w Poznaniu.
11.01.11. Udzia³ Justyny Janiec-Palczewskiej w programie Marii £¹czkowskiej w Radiu
Emaus.
14.01.11. Informacja o Akcji Pomocy dla Afganistanu w TVP 3.
15.01.11 Informacja o Akcji Pomocy dla Afganistanu w Teleskopie, Radiu Zet i TVP3.
17.01.11. Informacja o Akcji w TVP3 i RM Maxx.
17.01.11. Informacja o Akcji w Radiu Afera.
21-22.01.11 Szkolenie w Centrum Formacji Misyjnej, Warszawa – Klinika Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych.
24.01.11. Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta.
KRONIKA
295
luty
01.02.11 Pierwszy transport odzie¿y na lotnisko wojskowe do Wroc³awia.
03.02.11 Drugi transport odzie¿y na lotnisko wojskowe do Wroc³awia.
04.02.11 Wylot samolotu transportuj¹cego pomoc humanitarn¹ do Afganistanu.
13.02.11 Audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus – wolontariuszki: Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak.
25.02.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji w TVP3 w programie „¯ycie Koœcio³a”.
marzec
08.03.11 Darowizna leków od firmy farmaceutycznej Polfa Warszawa na kwotê 78 099,96 z³.
10.03.11 Udzia³ w audycji Marii £¹czkowskiej w Radiu Emaus – promocja koncertu
10.03.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta.
11.03.11 Uroczysty Koncert Charytatywny Fundacji, Aula UAM, medal Fundacji dla
Ksiêdza Jana Wnêka.
13.03.11 Audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus – wolontariuszki: Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak
14.03.11 Prezentacjia dzia³alnoœci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta.
15.03.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji w Szkole Podstawowej im. Kawalerów Maltañskich – Justyna Janiec-Palczewska.
17.03.11 Artyku³ o Akcji pomocy dla Afganistanu w G³osie Wielkopolskim.
19.03.11 Rada Fundacji.
21.03.11 Prezentacja nt. adopcji na odleg³oœæ w Szkole Podstawowej im. Kawalerów
Maltañskich – Justyna Janiec-Palczewska.
22.03.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji w Ogólnokszta³c¹cej Szkole Muzycznej
w Poznaniu – Justyna Janiec-Palczewska.
25.03.11 Spotkanie z Mieczys³aw¹ Duœko – klaweriank¹ – Monika Pacholak, Agnieszka
Lipiñska.
29.03.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji w Liceum Ogólnokszta³c¹cym Sióstr Urszulanek – wolontariuszki: Kinga Zastawna i Zuzanna £uczak.
30.03.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji w Szkole Podstawowej nr 88 – wolontariuszka Zuzanna £uczak.
31.03.11 Powrót wolontariuszki Zofii Miœ z pracy w oœrodku zdrowia w Kiabakari.
kwiecieñ
06.04.11 Prezentacja z praktyk wakacyjnych w krajach tropikalnych dla Ko³a Misyjnego
przy parafii Œw. Rocha – wolontariusz Szymon Nowak.
10.04.11 Audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus – wolontariuszki: Anna Chyliñska, Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak.
13.04.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji w Szkole Podstawowej nr 66 – Monika Pacholak.
296
KRONIKA
maj
02.05.11 Rozpoczêcie Akcji „Opatrunek na Ratunek”.
05.05.11 Wiadomoœæ o Akcji w „Przewodniku Katolickim” i Radiu Merkury.
06.05.11 Informacja o Akcji „Opatrunek na Ratunek” w Teleskopie.
13.05.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta.
14.05.11 Udzia³ Ks. Ambro¿ego Andrzejaka w uroczystoœciach z okazji „Dnia Patrona”
w Szkole im. O. Mariana ¯elazka SVD.
15.05.11 Prezentacja Akcji „Opatrunek na Ratunek” w programie TVP 3 „Z ¿ycia Koœcio³a”.
15.05.11 Audycja „Misyjny Atlas Œwiata” w Radiu Emaus – wolontariuszki: Zofia Bartkowiak, Sylwia P³oszajczak, Justyna Janiec-Palczewska.
18.05.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji studentom Uniwersytetu Medycznego w Centrum Wolontariatu Fundacji – Mateusz Cofta.
18-19.05.11 Spotkanie Medicus Mundi international w Genewie. Fundacjê reprezentuje
Prof. Zbigniew Paw³owski i cz³onek Zarz¹du Ewa Kaczmarek.
24.05.11 Wyjazd lekarzy Beaty i £ukasza Kowalewskich do pracy w szpitalu w Maggotty na Jamajce w ramach programu polskiej wspó³pracy rozwojowej Ministerstwa Spraw
Zagranicznych RP.
28.05.11 Pomoc wolontariuszy Fundacji w organizacji Misyjnego Dnia Dziecka.
28.05.11 Spotkanie ewaluacyjne programu Wolontariat, Warszawa – Agnieszka Lipiñska.
czerwiec
01.06.11 Przejêcie prowadzenia programu Stop Malaria Now przez Ewê Kaczmarek
10.06.11 Wydanie drugiego numeru Biuletynu Informacyjnego „Raport”.
06.06.11 Darowizna leków od firmy farmaceutycznej Polfa Warszawa w ramach Akcji
„Puszka dla Maluszka”. Wartoœæ darowizny 137 449, 19 z³.
25.06.11 Trzeci transport pomocy humanitarnej do Afganistanu.
22.06.11 Druk „Medicus Mundi Polonia” nr 36/37.
15.06.11 Zakoñczenie Akcji „Opatrunek na Ratunek”.
27.06.11 – 02.07.11 Kurs Podstawowa Opieka Medyczna w Tropikach.
lipiec
12.07.11 Wyjazd wolontariuszki Anny Chyliñskiej do pracy w Nanjota w Tanzanii.
14.07.11 Wyjazd wolontariuszek Sylwii P³oszajczak i Zofii Bartkowiak na praktyki wakacyjne do Mpanshyii i Kasisi w Zambii.
14.07.11 Wyjazd Wolontariuszki Jowity Winiaszewskiej do pracy w Kakooge Parish
w Ugandzie.
22.07.11 Wyjazd wolontariuszki Magdaleny Soszyñskiej do pracy w Ndelele w Kamerunie.
25.07.11 powrót z rocznego pobytu pielêgniarki Katarzyny Maækowskiej w Nanibii.
KRONIKA
297
30.07.11 Spotkanie w klasztorze Ojców Oblatów w Obrze z okazji 85 urodzin Fundatora
Profesora Zbigniewa Paw³owskiego. Odznaczenie jubilata przez Polskie Towarzystwo
Lekarskie „Medicus Nobilis”. Nadanie przez Fundacjê tytu³u cz³onka honorowego Rady
Fundacji.
sierpieñ
07.08.11 Przejêcie w ramach wspó³pracy od Polskiej Misji Medycznej wystawy „Malaria
on tour”.
12.08.11 Wyjazd wolontariuszki Soni Bonar do pracy w sierociñcu w Kasisi w Zambii
w ramach programu polskiej wspó³pracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych
RP.
10-15.08.11 Ekspozycja wystawy „Malaria on tour” przed Uniwersytetem Medycznym
w Warszawie.
25-31.08.11 Ekspozycja wystawy „Malaria on tour” na terenie POSIR Malta w Poznaniu.
wrzesieñ
14.09.11 „Afrykañska wywiadówka” – spotkanie w Centrum Wolontariatu Fundacji rodziców adopcyjnych z Siostr¹ Lidi¹ Szulc, która z ramienia Fundacji prowadzi adopcjê
na odleg³oœæ w Kamerunie.
15.09.11 Wyk³ad Profesora Zbigniewa Paw³owskiego o wolontariacie studenckim w Warszawie na spotkaniu lekarzy naczelnych ministerstw spraw zagranicznych UE w ramach
polskiej prezydencji Unii Europejskiej.
15.09.11 Darowizna leków od Polfy Warszawa w ramach Akcji „Puszka dla Maluszka”,
wartoœæ darowizny 4127,00 z³.
17.09.11 Wyjazd wolontariuszki Joanny Cudnoch do pracy w Kamerunie.
20.09.11 Start Akcji „Puszka dla Maluszka”.
21.09.11 powrót wolontariuszki Anny Chyliñskiej z praktyk wakacyjnych w miejscowoœci Nanjota w Tanzanii.
21.09. 11 Powrót wolontariuszki Jowity Winiaszewskiej z praktyk wakacyjnych w Kakooge w Ugandzie.
22.09.11 Spotkanie w Urzêdzie Miasta w ramach uczestnictwa w komitecie organizacyjnym obchodów setnej rocznicy urodzin Pani Doktor Wandy B³eñskiej.
24.09.11 Powrót wolontariuszki Magdaleny Soszyñskiej z praktyk wakacyjnych w Ndelele w Kamerunie.
25.09.11 Powrót wolontariuszek Sylwii P³oszajczak i Zofii Bartkowiak z praktyk medycznych w Kasisi i Mpanshyii w Zambii.
25.09.11 Zebranie Rady Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji.
26.09.11 Wizyta na Uniwersytecie Medycznym delegacji afgañskiej i ¿o³nierzy w ramach
podziêkowania za pomoc humanitarn¹ przekazan¹ afgañskim dzieciom. Relacje ze spotkania w serwisie informacyjnym TVP 3, PAP, G³osie Wielkopolskim, radiu Emaus.
27.09.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji w Szkole Podstawowej nr 45 w Poznaniu po³¹czona z „adopcj¹ na odleg³oœæ”, Justyna Janiec-Palczewska.
298
KRONIKA
paŸdziernik
02.10.11 Audycja wolontariuszy Fundacji „Misyjny Atlas Œwiata” – Sylwia P³oszajczak,
Zofaia Bartkowiak, Justyna Janiec-Palczewska.
07.10.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji dla pracowników Glaxo Smithkline. Pomoc
przy obszywaniu paczek w ramach Orange Day.
07.10.11 Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji dwóch misjonarek Dominiki Laskowskiej i Rafa³y Raœ z Kongo i z Kamerunu z proœb¹ o pomoc medyczn¹ prowadzonym
przez nich oœrodkom w Kamerunie i Kongo.
08.10.11 Wydanie trzeciego numeru Biuletynu Informacyjnego „Raport”.
10.09.11 Wizyta Siostry Pauli Olik z Gabonu w Centrum Wolontariatu Fundacji.
10.09.11 Inauguracja dzia³alnoœci w Centrum Wolontariatu akademickiego DKF dla wolontariuszy Fundacji – „Kino Misja” – wolontariusz £ukasz Komorkiewicz.
13.10.11 Wizyta wolontariuszki Jowity Winiaszewskiej w Pi¹tkowskiej Szkole Spo³ecznej. Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji i z relacja z praktyk wakacyjnych.
13.10.11 Wizyta Justyny Janiec-Palczewskiej w programie Marii £¹czkowskiej w Radiu
Emaus.
14. 10.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji dla pracowników Glaxo Smithkline. Pomoc
przy obszywaniu paczek w ramach Orange Day.
14.10.11 Spotkanie podsumowuj¹ce z wolontariuszkami, uczestniczkami tegorocznych
praktyk wakacyjnych.
16.10.11 Audycja wolontariuszy Fundacji „Misyjny Atlas Œwiata”.
17.10.11 Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji Pani Anny Haris odpowiedzialnej za
implementacjê projektu „Rak szyjki macicy w Senegalu” z Fundacji „Kultury Œwiata”.
Omówienie planów wspó³pracy miêdzy Fundacjami.
17.10.11 Akademicki DKF „Kino Misja” – wolontariusz £ukasz Komorkiewicz.
20.10.11 Spotkanie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu.
20.10.11 Organizacja wspólnie z Ko³em Naukowym „Tropik” i Fundacj¹ „Kultury Œwiata” spotkania dla studentów Uniwersytetu Medycznego „Rak szyjki macicy w Senegalu”.
Collegium Stomatologicum.
21.10.11 Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji i relacja z praktyk wakacyjnych w II Liceum
Ogólnokszta³c¹cym w Lesznie – wolontariuszka Zofia Bartkowiak.
23.10.11 Obchody niedzieli misyjnej: Msza Œwiêta z okazji setnej rocznicy urodzin Dr
Wandy B³eñskiej. Przyjêcie urodzinowe zorganizowane we wspó³pracy z Akademickim
Ko³em Misjologicznym.
25.10.11 Msza Œwiêta w Bazylice Farnej w ramach obchodów tygodnia misyjnego. Udzia³
wolontariuszy Fundacji w eucharystii. Prezentacja dzia³alnoœci Fundacji – Justyna JaniecPalczewska, Cafe Misja.
26.10.11 Prezentacja z praktyk wakacyjnych Zofii Bartkowiak i Sylwii P³oszajczak.
27.10.11 Promocja Akcji „Puszka dla Maluszka”. Udzia³ Justyny Janiec-Palczewskiej
w Audycji Marii £¹czkowskiej w radiu Emaus.
28.10.11 Obchody setnej rocznicy urodzin Dr Wandy B³eñskiej Centrum Kongresowe
KRONIKA
299
Uniwersytetu Medycznego. Przeniesienie wystawy Fundacji w poznañskiej Bazyliki Farnej do Centrum Kongresowego. Wystêp wolontariuszki Fundacji Katarzyny Maækowskiej
w serwisie informacyjnym telewizji WTK.
28.10.11 Emisja programu „Z ¿ycia koœcio³a” zawieraj¹cego materia³ o Fundacji i Akcji
„Puszka dla Maluszka”
30.10.11 Wyjazd wolontariuszki Hanny Gawron do pracy w szpitalu misyjnym w Kenii.
28.10.11-30.10.11 Remont Centrum Wolontariatu Fundacji pod kierownictwem Moniki
Pacholak.
30.10.11 – Audycja wolontariuszy Fundacji „Misyjny Atlas Œwiata”.
listopad
02.11.11. Nagranie reporta¿u radiowego w Centrum Wolontariatu Fundacji przez Wandê
Wasilewsk¹ dziennikarkê Radia Merkury.
03.11.11 Emisja reporta¿u na temat pracy wolontariuszy Fundacji.
04.11.11 Nagranie w Radiu Emaus spotu reklamowego do Akcji „Puszka dla Maluszka”.
05. 11.11 Prezentacje dla uczniów Szko³y Podstawowej nr 5 w Poznaniu wolontariuszki
Anny Chyliñskiej.
07.11.11 Akademicki DKF „Kino Misja” – wolontariusz £ukasz Komorkiewicz.
15.11.11. Ko³o Naukowe „Tropik” – prezentacja na temat praktyk wakacyjnych wolontariuszki Zofii Bartkowiak.
18.11.11 – udzia³ przedstawicieli Fundacji w Drodze Krzy¿owej w intencji przeœladowanych chrzeœcijan w poznañskiej bazylice archikatedralnej.
18.11.11. Prezentacja wolontariuszek Fundacji Sylwii P³oszajczak i Zofii Bartkowiak
z praktyk wakacyjnych w Duszpasterstwie Akademickim Pallotynów „Goœciniec”.
20.11.11. Zebranie Rady Fundacji.
24.11.11. Spotkanie Prof. Zbigniewa Paw³owskiego i przedstawicieli Zarz¹du z wolontariuszami Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji.
25.11.11. – Prezentacja na temat Fundacji dla nauczycieli w Oœrodku Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu – Justyna Janiec-Palczewska.
26.11.11. – Uczestnictwo w spotkaniu koordynatorów Stop Malaria Now w Berlinie wolontariusza Macieja Klimasiñskiego.
30.11.11. – Spotkanie Ko³a Naukowego „Tropik”, prezentacja z praktyk wolontariuszki
Fundacji Sylwii P³oszajczak.
grudzieñ
04.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak dla ko³a
misyjnego w Siekowie.
04.12.11. – wizyta u Sekretarza Arcybiskupa Prezes Fundacji Anny Tarajkowskiej.
05.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Jowity Winiaszewskiej w Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Pniewach
05.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Anny Chyliñskiej w Gimnazjum nr 63 w Poznaniu
300
KRONIKA
07.12.11 – wywiad Justyny Janiec-Palczewskiej dla Radia Merkury
07.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Magdaleny Soszyñskiej
w Szkole Podstawowej nr 88 w Poznaniu.
07.12.12. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Magdaleny Soszyñskiej i Moniki Pacholak w Szkole Podstawowej w Buku.
08.12.11. – Zebranie Zarz¹du Fundacji.
08.12.11. – Wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji O. Marka Pisarka z Bia³orusi.
08.12.11. – Uczestnictwo przedstawicieli Fundacji w Mszy Œw. w rocznicê chrztu œwiêtego dr Wandy B³eñskiej i spotkaniu promocyjnym ksi¹¿ki „Jej Œwiat³o”.
09.12.11. – Zakoñczenie Akcji „Puszka dla Maluszka” darowizny pieniê¿ne pochodz¹ce
ze sprzeda¿y puszek 22 345,00 z³, wartoœæ leków podarowanych przez firmê farmaceutyczn¹ 137 449,19 z³.
10.12.11. – Rozpoczêcie Akcji pomocy dla dzieci z Afganistanu.
10.12.11. – Wystawa Fundacji w VIII Liceum Ogólnokszta³c¹cym.
11.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak w parafii
Œw. Franciszka w Bronikowie.
12.12.11. – Wydanie i wysy³ka Raportu – Biuletynu informacyjnego dla wolontariuszy
i sympatyków Fundacji.
14.12.11. – Spotkanie Ko³a Naukowego „Tropik” – prezentacja z praktyk wolontariuszki
Fundacji Anny Chyliñskiej.
15.12.11. – wydanie i wysy³ka Medicusa nr 38/39.
15.12.11. – Wizyta Justyny Janiec-Palczewskiej w programie Marii £¹czkowskiej w Radiu Emaus.
18.12.11. – Wystawa w koœciele Œw. Jana Kantego w Poznaniu.
19.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak w Szkole
Podstawowej w Bronikowie.
19.12.11. – Nagranie wywiadu dla Radia Merkury – Justyna Janiec-Palczewska
20.12.11. – Szko³a Podstawowa w I³owcu – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak
20.12.11. – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Zofii Bartkowiak – IV Liceum
Ogólnokszta³c¹ce w Lesznie.
21.12.11. – Prezentacja dla m³odzie¿y z parafii w Bronikowie – wolontariuszka fundacji
Sylwia P³oszajczak.
21.12.11. – Gimnazjum nr 63 – prezentacja z praktyk wolontariuszki Fundacji Anny Chyliñskiej
21.12.11 – Szko³a Podstawowa w G³êbokim – prezentacja z praktyk wolontariuszki Katarzyny Maækowskiej
22.12.11. – Przedszkole „Jagódka” w Bydgoszczy – prezentacja z praktyk wolontariuszki
Fundacji Anny Chyliñskiej.
KRONIKA
301
28.12.11. – Wywiad o Akcji pomocy dzieciom z Afganistanu dla „Przewodnika Katolickiego” – Justyna Janiec-Palczewska.
28.12.11 – Ustawienie przy Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych tablic promuj¹cych dzia³alnoœæ Fundacji.
28.12.11 – Informacja o Akcji Afganistan w Radiu Eska.
29.12.11. Informacja o Akcji Afganistan w TVP 3.
W roku 2011 w Centrum Wolontariatu Fundacji wys³ano 920 paczek z pomoc¹ humanitarn¹. By³y to œrodki opatrunkowe zgromadzone w ramach akcji „Opatrunek na Ratunek”,
leki podarowane Fundacji przez firmy farmaceutyczne, ciep³a zimowa odzie¿ dla dzieci
z Afganistanu.
Na praktyki wakacyjne w krajach tropikalnych wyjecha³o 5 wolontariuszek.
4 osoby wyjecha³y w ramach projektów Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W ka¿d¹
pierwsz¹ sobotê miesi¹ca o godz. 9 odprawiano w Bazylice Farnej w Poznaniu mszê
œwiêt¹ w intencji Sympatyków Fundacji.
Ca³y rok trwa³y nagrywano audycje dla Radia Emaus „Misyjny Atlas Œwiata”, trwa³ program „Adopcji na odleg³oœæ”, który obejmowa³ 67 dzieci z Kamerunu, 2 studentów
z Kamerunu, 4 dzieci z Kazachstanu. Prowadzono 3 Akcje „Pomoc dla dzieci z Afganistanu”, „Opatrunek na Ratunek”, „Puszka dla Maluszka”, które s³u¿y³y zarówno zgromadzeniu potrzebnych œrodków, jak i darmowej promocji Fundacji wœród szerszej rzeszy odbiorców. Fundacji przyby³o 158 nowych sympatyków.
2012
Styczeñ
4 stycznia – nagranie programu Misyjny Atlas Œwiata
4 stycznia – wizyta w Centrum Wolontariatu Fundacji uczniów Szko³y Podstawowej
nr 88
6 stycznia – wizyta Justyny Janiec-Palczewskiej w Radiu Afera, promocja Akcji Pomocy
Dzieciom z Afganistanu
8 stycznia – audycja w Radiu Emaus poœwiêcona pomocy dla Afganistanu
13 stycznia – przekazanie zarz¹dzania Fundacj¹ Prezes Zarz¹du Annie Tarajkowskiej,
Spotkanie Zarz¹du Fundacji, wywiad dla Radia Zet na temat Akcji Pomocy Dzieciom
z Afganistanu
17 stycznia – spotkanie Justyny Janiec–Palczewskiej z partnerami (Katedra Zdrowia Miêdzynarodowego, IFMSA o. Poznañ) w ramach projektu Eqal Opportunities for Health,
Action for Development.
22 stycznia – spotkanie Rady Fundacji
25 stycznia – spotkanie z wolontariuszami w Centrum Wolontariatu Fundacji
25 stycznia – Spotkanie Anny Tarajkowskiej z Profesorem Jackiem £uczakiem
25 stycznia – Projekcja Filmu „Hotel Rwanda” w Collegium Stomatologicum, prezentacja Adama Bobkiewicza na temat jego pracy w Ugandzie
302
KRONIKA
Luty
2 luty – wyjazd do Centrum Formacji Misyjnej (Anna Tarajkowska, Prof. Jerzy Stefaniak, Ks. Ambro¿y Andrzejak, Prof. Zbigniew Paw³owski)
2 luty – spotkanie przedstawicieli Fundacji z Sekretarzem Papieskich dzie³ Misyjnych
O. Kazimierzem Szymczych¹
3 luty – spotkanie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (Prof. Zbigniew Paw³owski,
Anna Tarajkowska)
2 – 3 luty – weekendowy kurs medycyny tropikalnej w Centrum Formacji Misyjnej (Prof.
Jerzy Stefaniak, Karolina Mrówka, Prof. Katarzyna £¹cka, Anna Tarajkowska)
24 luty – spotkanie Zarz¹du Fundacji
28 luty – prezentacja Wolontariuszki Fundacji Jowity Winiaszewskiej w Szkole Podstawowej w Buku
28 luty – spotkanie wolontariuszy Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji
Marzec
2 marca – prezentacja w Szkole Podstawowej nr 23 w Poznaniu – wolontariuszka Fundacji Katarzyna Maækowska
6 marca – prezentacji w Szkole Podstawowej nr 85 w Poznaniu (Katarzyna Maækowska,
Justyna Janiec-Palczewska)
8 marca – zaopatrzenie w sprzêt rehabilitacyjny kontenera wysy³anego do Szpitala Sióstr
od Anio³ów w Kongo
8 marca – prezentacja wolontariuszki Fundacji Zofii Miœ w Szkole Podstawowej w Buku
12 marca – prezentacja na temat dzia³alnoœci Fundacji w Gimnazjum nr 23 w Poznaniu
(Anna Tarajkowska, Justyna Janiec-Palczewska)
16 marca – zebranie Zarz¹du Fundacji w Centrum Wolontariatu Fundacji
18 marca – powrót z Kenii wolontariuszki Fundacji Hanny Gawron (sfinansowanie przez
Fundacjê ubezpieczenia wolontariuszki)
18 marca – wydanie i wysy³ka „Raportu”
19 marca – zajêcia ze studentami w Centrum Wolontariatu Fundacji, Mateusz Cofta
19 marca – spotkanie z cz³onkami Zarz¹du Fundacji „Afryka Nowaka” w ramach realizacji wspó³pracy miêdzy fundacjami – Justyna Janiec-Palczewska
20 marca – prezentacja na temat dzia³alnoœci Fundacji w Szkole Muzycznej w Poznaniu
(Justyna Janiec-Palczewska)
21 marca – prezentacja wolontariuszki Jowity Winiaszewskiej w Szkole Podstawowej
w Rokietnicy
21 marca – spotkanie w Centrum Wolontariatu Fundacji dla wolontariuszy bior¹cych
udzia³ w Programie Praktyk Wakacyjnych i dla wyje¿d¿aj¹cych w ramach wspó³pracy
z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.
22 marca – prezentacja wolontariuszki Zuzanny £uczak dla dzieci z Zespo³u Szkó³
Podstawowych nr 1 w Poznaniu
KRONIKA
303
22 marca – prezentacji wolontariuszki Zofii Bartkowiak dla dzieci ze Szko³y Podstawowej w Kiekrzu
25 marca – promocja Fundacji w ramach pozyskiwania 1% – rozdawanie ulotek po mszy
w Parafii Najœwiêtszego Serca Pana Jezusa i Œw. Floriana w Poznaniu (Magdalena Soszyñska, Jowita Winiaszewska)
26 marca – projekcja filmu w ramach Kina „Misja” – Centrum Wolontariatu Fundacji
(wolontariusz £ukasz Komorkiewicz)
28 marca – zajêcia ze studentami w Centrum Wolontariatu Fundacji (Mateusz Cofta)
Kwiecieñ
2 kwietnia – zajêcia ze studentami w Centrum Wolontariatu Fundacji (Mateusz Cofta)
3 kwietnia – wys³anie projektów w ramach Konkursu Ministerstwa Spraw Zagranicznych
5 kwietnia – Rozpoczêcie Akcji „Opatrunek na Ratunek”
15 kwietnia – Zebranie Rady Fundacji
16 kwietnia – prezentacja wolontariuszki Fundacji Zofii MiŒ w Zespole Szkó³ w Brennie
19 kwietnia – nagranie wywiadu do programu „Z ¿ycia Koœcio³a”
25 kwietnia – Spotkanie wolontariuszy Fundacji i Profesora Zbigniewa Paw³owskiego
z Profesorem £uczakiem
26 kwietnia – Spotkanie w Cafe misja z przedstawicielami organizacji pozarz¹dowych
z Poznania (Justyna Janiec-Palczewska)
Maj
10 maja – spotkanie Zarz¹du Fundacji
15 maja – wydanie Medicus Mundi Polonia nr 40/41
17 maja – rozstrzygniêcie konkursu na praktyki wakacyjne w krajach tropikalnych. Wy³onienie trójki finalistów: Maciej Klimasiñski, Agnieszka Struk, Kinga Zastawna
20 maja – Posiedzenie Rady Fundacji
23 maja – ukazanie siê Raportu Jubileuszowego z okazji XX lecia dzia³alnoœci Fundacji
22 maja – wizyta w ramach audiencji u Biskupa Stanis³awa G¹deckiego (Prof. Stefaniak,
Prof. Paw³owski, Anna Tarajkowska)
25 maja – wyjazd wolontariuszy Fundacji na odbywaj¹ce siê w Warszawie szkolenie dla
wyje¿d¿aj¹cych w ramach projektów w MSZ
25 maja – wizyta Anny Tarajkowskiej w Radiu Emaus
276 maja – sp³yw kajakowy dla wolontariuszy Fundacji
27 maja – Msza Œw. Z okazji XXlecia istnienia Fundacji w Bazylice Archikatedralnej,
obchody rocznicowe w Ogrodach Proboszczowskich.
30 maja – Zebranie w Klinice Chorób Tropikalnych i Paso¿ytniczych
31 maja – Zakoñczenie Akcji „Opatrunek na Ratunek” (tona opatrunków)
304
KRONIKA
Czerwiec
4 czerwca – nagranie wywiadu dla Teleskopu” Anna Tarajkowska, Justyna Janiec-Palczewska o Akcji „Opatrunek na Ratunek”
5 czerwca – wizyta wolontariuszki Fundacji Sylwii P³oszajczak w szkole Podstawowej
w Lusowie
8 czerwca – nagranie do programu „Z ¿ycia Koœcio³a” Justyna Janiec-Palczewska
11 czerwca – projekcja filmu w ramach Kina „Misja”
13 czerwca – Spotkanie Zarz¹du Fundacji, spotkanie komitetu organizacyjnego Koncertu
Charytatywnego
13 czerwca – Spotkanie Anny Tarajkowskiej i Justyny Janiec-Palczewskiej z prawnikiem
w ramach konstruowania umowy z wolontariuszami wyje¿d¿aj¹cymi na praktyki.
13 czerwca – zajêcia ze studentami w Centrum Wolontariatu Fundacji (Mateusz Cofta)
15 czerwca – rozpoczêcie Akcji „Puszka dla Maluszka”
15 czerwca – wizyta w studiu telewizji ON TV Justyny Janiec-Palczewskiej
15 czerwca – uczestnictwo Anny Tarajkowskiej w obchodach dnia Patrona w Zespole
Szkó³ im. Ojca Mariana ¯elazka w Chludowie
17 czerwca – prezentacja wolontariuszki Anny Chyliñskiej w Parafii p.w. Chrystusa Króla w Poznaniu
18 czerwca – prezentacja wolontariuszki Sylwii P³oszajczak w Szkole Podstawowej nr 46
w Poznaniu
18 czerwca – Uroczysty Koncert Charytatywny Fundacji, wywiad Anny Tarajkowskiej
dla KAI
19 czerwca – artyku³ w „Przewodniku Katolickim” na temat Akcji „Puszka dla Maluszka” (Justyna Janiec-Palczewska)
21 czerwca – spotkanie z wyje¿d¿aj¹cymi na praktyki King¹ Zastawn¹ i Maciejem Klimasiñskim
24 czerwca – wizyta w studio WTK Justyny Janiec-Palczewskiej (promocja Akcji „Puszka dla Maluszka”)
26 czerwca – spotkanie Profesora Zbigniewa Paw³owskiego z chirurgami wyje¿d¿aj¹cymi do Tanzanii
27 czerwca – prezentacja na temat dzia³alnoœci Fundacji w Szkole Podstawowej w Bytyniu (Sylwia Kubala i wolontariuszka Magdalena Soszyñska)
28 czerwca – wrêczenie medalu Profesorowi Zbigniewowi Paw³owskiemu „Zas³u¿onemu
dla Archidiecezji Poznañskiej”.
28 czerwca – wylot chirurgów Adama Bobkiewicza i Wiktora Meissnera do Tanzanii.
KRONIKA
305
XIII KONFERENCJA GENERALNA MIÊDZYNARODOWEGO
STOWARZYSZENIA MISJOLOGICZNEGO
(GRUPA DABOH) – TORONTO 15-20 VIII 2012 ROKU
W dniach 15-20 sierpnia 2012 r. w Toronto mia³o miejsce 13 konferencja generalna
Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Misjologicznego (International Association for Mission Studies) obraduj¹ca pod tytu³em „Migracja, dyslokacja ludzi i Dobra Nowina: Marginesy jako centrum misji chrzeœcijañskiej” (Migration, Human Dislocation and the Good
News: Margins as the Centre in Christian Mission). Spotkanie zgromadzi³o 189 zarejestrowanych uczestników z wszystkich zamieszka³ych kontynentów i z ró¿nych œrodowisk.
W konferencji uczestniczy³o trzech Polaków: ks. prof. Jan Górski z Katowic, o. dr
Marek Rostkowski OMI reprezentuj¹cy Papieski Uniwersytet Urbanianum z Rzymu oraz
o. dr Wojciech Kluj OMI z UKSW z Warszawy.
Dla przypomnienia polskiemu czytelnikowi wczeœniejsze konferencje generalne tego
ekumenicznego stowarzyszenia misjologicznego odbywa³y siê w: Driebergen (Holandia
1972), Frankfurcie (wtedy Niemcy Zachodnie, 1974), San José (Kostaryka 1976), Maryknoll (USA 1978), Bangalore (Indie 1982), Harare (Zimbabwe 1985), Rzym (W³ochy
1988), Kaneohe (Hawaje, USA 1992), Buenos Aires (Argentyna 1996), Hammanskraal
(RPA 2000), Port Dickson (Malezja 2004), Balatonfüred (Wêgry 2008).
Konferencja torontoñska rozpoczê³a siê i zakoñczy³a wspóln¹ celebracj¹ modlitewn¹, której przewodzi³ anglikañski biskup Indian z Kanady. Szkielet naukowej czêœci spotkania opiera³ siê na sesjach grupowych, w których wiêkszoœæ uczestników zaprezentowa³a swoje referaty. W sumie by³o ich ponad sto. Dwie poranne sesje plenarne po³¹czone
by³y z modlitw¹ i studium Biblii. W czasie spotkania przewidziano czas na dwie wyprawy s³u¿¹ce wejœciu w kontakt z rzeczywistoœci¹ wiary i emigrantów w Toronto i okolicy.
Dla czêœci grupowej utworzono 8 grup. By³y to BISAM (Biblia i misje), DABOH (Dokumentacja dzia³alnoœci misyjnej), Environment (misje i œrodowisko), Gender (misje i ró¿nice gender), Healing/Pneumatology (Koœció³ jako wspólnota pojednania oraz pneumatologia), Interfaith (kontakty z innymi religiami), Migration and World Christianity
(migracje i œwiatowe chrzeœcijañstwo – poniewa¿ do grupy tej zapisa³o siê wiele osób
trzeba j¹ by³o podzieliæ na kilka mniejszych). Dodatkowo w trakcie konferencji powsta³a
ósma grupa Religious Freedom and Persecution (wolnoœæ religijna i przeœladowania).
Grupa DABOH (Documentation, Archives, Bibliographies and Oral History), koncentruje swe wysi³ki na ocaleniu przed zniszczeniem pamiêci o misjach. Zasadniczo skupia siê na udokumentowaniu wa¿nych faktów, o których dane przechowywane s¹ w archiwach i zbiorach bibliograficznych. Ostatnio te¿ zwraca siê uwagê na zachowanie
wa¿niejszych danych przechowywanych w pamiêci przekazywanej ustnie z pokolenia na
pokolenie. Grupa ta jest najstarsz¹, za³o¿on¹ na pierwszym spotkaniu w 1972 r. Podczas
konferencji torontoñskiej by³a to najbardziej „polska” grupa, gdy¿ zanotowano w niej a¿
„dwa i pó³” polskich g³osów. Wiêc warto je tutaj przypomnieæ. Autor tego sprawozdania
zna tê grupê z autopsji, poniewa¿ bra³ w niej udzia³. Warto by by³o napisaæ o innych grupach, ale nie mamy na razie wystarczaj¹cych danych, a ogólne informacje mo¿na znaleŸæ
na stronie stowarzyszenia www.missionstudies.org.
W grupie tej wyg³oszono w sumie 13 prezentacji. Ju¿ pierwszego dnia, na rozpoczêcie pojawi³ siê pierwszy polski akcent. Wojciech Kluj OMI z Uniwersytetu Kardyna³a Ste-
306
KRONIKA
fana Wyszyñskiego w Warszawie zaprezentowa³ temat Missiology in Poland. Mo¿e nie
jesteœmy misjologiczn¹ potêg¹, ale te¿ nie jesteœmy pustyni¹ w tym wzglêdzie. Przecie¿
idea wolnoœci religijnej dla niechrzeœcijan, póŸniej podjêta przez Bartolomé de las Casasa
mia³a swe pocz¹tki w Polsce. To przecie¿ rektor Akademii Krakowskiej – Pawe³ W³odkowic g³osi³ wczeœniej tê ideê na soborze w Konstancji. Równie¿ nasze czêste kontakty
z prawos³awiem skutkowa³y, ¿e byliœmy otwarci na to, co dziœ nazywamy otwarciem na
inne kultury i inkulturacj¹ wiary. PóŸniej, jeszcze za Rzeczpospolitej przedrozbiorowej
w Polsce doœæ szybko ukazywa³y siê relacje misyjne, np. relacja Ricciego, by³a ju¿ wydana po polsku po dwóch latach od napisania. Czas rozbiorów po³o¿y³ kres zorganizowanym polskim wysi³kom, ale stale byli Polacy, którzy pracowali na misjach. Po odzyskaniu niepodleg³oœci pierwszym oœrodkiem refleksji misjologicznej sta³ siê w okresie
miêdzywojennym Poznañ. Po II wojnie œwiatowej z powodu ograniczeñ cenzury dopiero
od lat siedemdziesi¹tych mo¿na mówiæ o literaturze misjologicznej w Polsce. G³ównym
oœrodkiem sta³a siê wtedy Warszawa z ATK/UKSW, ale równie¿ w innym oœrodkach prowadzone s¹ wyk³ady z misjologii i praktykowana jest naukowa refleksja nad misjami.
Drugi referat w tej grupie wyg³osi³ Aaldert Prins z belgijskiej organizacji protestanckiej EVADOC (Evangelisch Archief- en Documentatiecentrum), którego prezentacja nosi³a tytu³: Belgian Gospel Mission. Dotar³ on do ma³o znanych materia³ów archiwalnych
na temat ciekawej inicjatywy ewangelizacyjnej, jak¹ by³a praca protestanckich promotorów czytania Biblii wœród ¿o³nierzy belgijskich podczas i po I wojnie œwiatowej. Powsta³a wtedy równie¿ protestancka kapelania wojskowa.
Kolejny referat wyg³osi³ Elisha Ilene Ogunfeyimi z Departamentu Studiów Religijnych Uniwersytetu w Ibadanie, Nigeria. Nosi³ on tytu³ An African King-Priest and the
Founding of Cherubim and Seraphim Church of Zion, Nigeria. Poœwiêcony on by³ ma³o
znanej i doœæ ciekawej postaci za³o¿yciela Koœcio³a Syjoñskiego Cherubinów i Serafinów:
Samsona Adetunji Fatokum. Po prze¿yciach wczesnego dzieciñstwa i m³odoœci nabra³
przekonania, ¿e Bóg wzywa go do za³o¿enia nowego Koœcio³a. Gdy uda³o mu siê zyskaæ
w³adzê polityczn¹ wcieli³ swe marzenia w ¿ycia staj¹c siê królem i naczelnym kap³anem
tej wspólnoty.
Ciekaw¹ prezentacjê ukaza³ Christof Sauer ze Œwiatowej Rady Koœcio³ów. Jego
przedstawienie nosi³o tytu³ The „World Watch List 2.0” of Open Doors International. Nie
trzeba nikogo przekonywaæ, jak wielu chrzeœcijan jest obecnie przeœladowanych za wiarê. W trosce o pomoc najbardziej potrzebuj¹cym czêsto nie mo¿na publicznie og³aszaæ
sk¹d mamy niektóre informacje, które s¹ nag³aœniane na œwiecie. Chodzi o takie zebranie
danych dotycz¹cych przeœladowañ religijnych chrzeœcijan, aby nie zginê³y one za jakiœ
czas a jednoczeœnie, aby chroniæ dane informatorów a tak¿e okreœliæ pewne standardy, co
okreœlamy za systemowe przeœladowania, np. prawo niesprawiedliwe dla chrzeœcijan.
Prezentacje pierwszego dnia tej grupy zakoñczy³o wyst¹pienie nestora badañ nad histori¹ misji. Prof. Andrew Walls to chodz¹ca legenda badañ nad histori¹ misji. Wystarczy
wymieniæ skrót jego historii naukowej. Jest za³o¿ycielem DAB/DABOH; profesorem Historii Misji na Liverpool Hope University; honorowym profesorem na Uniwersytecie
w Edynburgu; profesorem na Africa International University Center for World Christianity w Nairobi. Jego wyst¹pienie odnosi³o siê do jego prezentacji sprzed dwudziestu lat:
Structural Problems in Mission Studies after Twenty Years. Przez wiele lat refleksja misjologiczna opiera³a siê na perspektywie europejskiej. Np. gdy mówimy o wczesnym
KRONIKA
307
Koœciele stale patrzymy z perspektywy europejskiej. Ile miejsca poœwiêca siê tradycji
apostolskiej w j. koptyjskim albo syryjskim? Wspominamy monument nestoriañski
z Chin. To VIII w. Ile wiemy na temat chrzeœcijañstwa u nas w tym czasie? A jak z chrzeœcijañstwem w Nubii? Mamy wiele wiêcej materia³ów o nawróceniu Afryki ni¿ Europy.
Myœl chrzeœcijañska jest wci¹¿ czêsto uwiêziona w ramach europejskich. Nie s¹ one z³e,
ale nie s¹ obowi¹zkowe dla wszystkich. Wiele Ÿróde³ z tych kontynentów nie jest dostêpnych lub mo¿e byæ zniszczonych. Teologia zachodnia potrzebuje „nawrócenia”. Armaty
naszej refleksji teologicznej nie s¹ wystawione w kierunku, z którego nadchodz¹ wrogowie. Studia teologiczne musz¹ staæ siê miêdzynarodowe i miêdzykulturowe. Nadchodzi
zmierzch Zachodu. Dziœ jeden z wiêkszych problemów to wielkie migracje. Wielkie migracje europejskie dokonywa³y siê od XV do po³owy XX. Te migracje ustala³y kierunek
„z Europy”. Dziœ mamy chrzeœcijan i naukowców pochodz¹cych z diaspory. Dziœ nie
musimy stale reprodukowaæ bibliotek. Mamy wiele ibuków albo materia³y dostêpne online. W œwiecie czêsto spotyka siê wiêcej zrozumienia dla tej nowej rzeczywistoœci ni¿
w teologii. Co robiæ w sytuacji gdy biblioteki mog¹ byæ zniszczone (Sudan)? Potrzebujemy jednak lokalnych kolekcji. Biblioteki kolekcjonuj¹ ksi¹¿ki akademickie, ale kto zbiera ksi¹¿ki jak dobrze ¿yæ w ma³¿eñstwie w takiej sytuacji miêdzykulturowej?
Drugiego dnia by³o mniej czasu na pracê w grupach i dlatego zaprezentowano jedynie trzy referaty. Pierwszym z prelegentów by³ John William Roxborogh z Centre for the
Study of Christianity in Asia, Trinity Theological College, z Singapuru. Zaprezentowa³
on zagadnienie: Dislocation and the documentation of mission. Trends and challenges in
digital media and the study of mission. Rescuing the memory of our peoples. Dziœ nie tylko
eksperci wyra¿aj¹ swoje zdanie o misjach i misjologicznych, ale równie¿ studenci wysy³aj¹cy sms-y podczas (niekiedy) nudnych wyk³adów, albo pytaj¹cy na facebooku, co oto
za studia. Dzisiaj czêsto migranci (np. Azjaci w Ameryce) prowadz¹ badania nad misjami. Istnieje ju¿ te¿ du¿a „elektroniczna czytelnia”. Misjologia to nie kultura pop. Misje
wymagaj¹ zauwa¿enia ca³ej osoby, nie tylko emocji (nie mo¿na tylko mówiæ o sk³adce na
biedne dzieci).
Drugim mówc¹ tego dnia by³ Dietrich Werner, koordynator programu ekumenicznej
edukacji teologicznej Œwiatowej Rady Koœcio³ów. Jego prezentacja nosi³a tytu³: Global Digital Library on Theology and Ecumenism Project. Ukaza³ on, ¿e obecnie bardzo du¿o pozycji teologicznych (szczególnym polem jego zainteresowañ jest etyka) publikowanych
w ró¿nych jêzykach jest w³aœciwie niedostêpnych dla szerszego ogó³u poniewa¿ wiele osób
nie wie o ich istnieniu. Zdarza siê te¿, ¿e w ró¿nych miejscach œwiata powstaj¹ podobne
analizy, a autorzy nic o sobie nie wiedz¹. Aby zjednoczyæ wysi³ki i zwiêkszyæ dostêpnoœæ,
powstaje wspólna baza bibliograficzna. Szczegó³ów mo¿na szukaæ na stronie www.globethics.net. Koordynatorzy projektu pragnêliby równie¿ udostêpniaæ teksty, nie tylko referencje bibliograficzne, ale jednym z problemów staje siê kwestia praw autorskich.
Trzecia prezentacja tego dnia to wyst¹pienie przewodnicz¹cego grupy DABOH. Prof.
Michael Nai Chiu Poon, z Centrum Studiów nad Chrzeœcijañstwem w Azji, na Trinity
Theological College, w Singapurze, zaprezentowa³ temat The Rise of Pacific Rim Christianity: Prospects for the Study of World Christianity. Mi³o by³o s³uchaæ, gdy jako protestant powiedzia³, ¿e od katolików mo¿na siê uczyæ roli tradycji. Tradycja to coœ wiêcej
ni¿ tylko pamiêæ. Zasadniczo w swym wyst¹pieniu zauwa¿y³, ¿e normalnie wci¹¿ spotkania i publikacje rozwijaj¹ siê w œwiecie transatlantyckim. Trzeba publikowaæ w tym krêgu, aby byæ znanym i aby otrzymywaæ stypendia. W ten sposób system naukowy wpada
308
KRONIKA
w zale¿noœæ od zachodu. On sam jako Chiñczyk ucz¹cy w Singapurze uczestniczy w ró¿nych „grantach” zachodnich. Taka sytuacja utrwala zachodni¹ dominacjê. G³ówni autorzy azjatyccy pisz¹ w Ameryce. Ich prace pozostaj¹ poza zasiêgiem chrzeœcijan azjatyckich. Jak mo¿na teraz rozwijaæ siê w Azji, bez zale¿noœci od obcych? Po II wojnie
œwiatowej dosz³o do œwiadomoœci Azjatów, ¿e Europa nie jest doskona³a, nie jest nie do
pokonania. Dlaczego prace azjatyckich teologów nie mog¹ byæ drukowane w Azji? Obecna sytuacja to w pewnym sensie kulturowa dyskryminacja Azjatów przeciwko Azjatom.
Nie widaæ wartoœci spotkañ azjatyckich.
Trzeciego dnia znowu by³o wiêcej wyst¹pieñ i znowu rozpoczê³y siê one polskim akcentem. Rozpocz¹³ wspó³przewodnicz¹cy grupy DABOH, o. Marek Rostkowski OMI, dyrektor papieskiej biblioteki misyjnej na Urbanianum i wydawca Bibliographia Missionaria, wyst¹pieniem na temat The Contribution of OMI in the Beginning and Development
of the Missionary Bibliography. Przypomnia³, ¿e w tradycji misjologii katolickiej uprawianej w Rzymie wielk¹ rolê odegra³o zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. To w³aœnie oblaci, zw³aszcza w osobach ojców Streita, Rommerskirchena, póŸniej Henkla czy Metzlera a ostatnio w³aœnie o. Marka Rostkowskiego prowadz¹ wielkie
dzie³o zbierania bibliografii misyjnej, zarówno tej dawnej, jak i aktualnej.
Kolejn¹ prezentacjê prowadzi³a Korklu A. Laryea, z biblioteki University of Cape
Coast w Ghanie, która ukaza³a zagadnienie Documentation Projects Relating to Church
Developments in Ghana. The African Christianity Project. Presbyterian Church of Ghana. Mo¿e to dla nas brzmi egzotycznie, ale w tym ma³ym afrykañskim kraju prowadzi siê
kilka projektów, aby ocaliæ to co siê aktualnie dzieje i co jeszcze siê pamiêta z niedawnej
historii rozwoju wiary. Jest to bardzo ambitny projekt, choæ mo¿e nie do koñca uda³o siê
go wype³niæ. Jest on znakiem próby zebrania tego, co nie by³o zebrane w Europie. Autorka ciekawie stwierdzi³a, ¿e biblioteka czy archiwum to akt wiary. Nie wiemy do koñca co
z tego siê przyda. Wydaje siê jednak, ¿e warto zachowywaæ dokumentacjê nie tylko dla
naukowców, ale równie¿ dla lokalnych wspólnot?
Kolejny przedmówca Andrew M. Eason, z Booth University College, w Winnipegu,
Manitoba, z Kanady ukaza³ zagadnienie Embracing the Brother to Representing the Other:
The Salvation Army’s Promotion of Foreign Missions in Victorian London. Choæ dziœ
mo¿e nas œmieszyæ postawa Anglików w czasach wiktoriañskich, nie by³o im obca autentyczna troska o niechrzeœcijan ¿yj¹cych na innych kontynentach. Oczywiœcie wtedy mówiono o biednych „dzikich” na innych kontynentach, ale poza barier¹ obcego dziœ dla nas
jêzyka kry³a siê autentyczna troska o zbawienie, nawet jeœli spogl¹dano na nich „z góry”,
nie wynika³o to z pogardy, ale z ówczesnej mentalnoœci obecnej równie¿ w innych dziedzinach ¿ycia i ówczesnej nauki.
Autorka czwartej prezentacji, Mariel Deluca Voth, z Bethel Seminary, San Diego, CA,
USA, przedstawi³a zagadnienie Cuban Theological Libraries and Archives. Choæ na Kubie nie ma mo¿liwoœci wielkiego rozwoju wiary, ani rozwoju wielkich instytucji teologicznych, to jednak istnieje kilka szkó³ kszta³c¹cych liderów chrzeœcijañskich oraz istniej¹ katolickie seminaria duchowne. Nie ma co porównywaæ tych zbiorów z wielkimi
bibliotekami europejskimi, ale autorka podczas swego pobytu na Kubie zebra³a co znajduje siê w bibliotekach i archiwach zarówno katolickich, jak i protestanckich na wyspie.
Ostatnia prezentacja odby³a siê w nieco nietypowej formie. Poniewa¿ O. Michael Zieliñski nie móg³ przybyæ, jego wyst¹pienie zosta³o nagrane i odtworzone na video. Nosi³o
KRONIKA
309
ono tytu³ The Traces of Transitus Domini in Human History. By³ to na pó³ polski akcent
na koniec spotkañ grupy. Chocia¿ o. Zieliñski jest Amerykaninem, to jednak ma polskie
korzenie. Stwierdzi³ on m.in., ¿e archiwa s¹ miejscem teologicznym. Koœcielne archiwa
s¹ ¿yw¹ pamiêci¹ wiary wspólnot. Jest to jak zdjêcie rodzinne, któremu siê przygl¹damy,
jakimi byliœmy (m³odsi, szczuplejsi, z w³osami), aby zrozumieæ kim jesteœmy teraz. Jest
to konieczne, aby zrozumieæ historiê poszczególnych ludów, nie tylko koœcieln¹, ale równie¿ œwieck¹. Wiele przemocy bierze siê z tego, ¿e nie znamy naszej przesz³oœci. Archiwa stanowi¹ locus theologicus.
Na zakoñczenie spotkañ grupowych postanowiono, aby nie czekaæ do nastêpnego spotkania generalnego IAMS, ale w roku 2014 zorganizowaæ w Rzymie spotkanie samej grupy
DABOH na temat aktualnych problemów z dokumentowaniem dzia³alnoœci misyjnej.
WOJCIECH KLUJ
SYMPOZJUM MIÊDZYNARODOWEGO STOWARZYSZENIA
MISJOLOGÓW KATOLICKICH (IACM) W WARSZAWIE 30 LISTOPADA 2012 ROKU
W pi¹tek, 30 listopada 2012 r. o godz. 15.00, Dziekan Wydzia³u Teologicznego
UKSW, ks. prof. UKSW Piotr Tomasik rozpocz¹³ bardzo ciekaw¹ miêdzynarodow¹ konferencjê naukow¹ zorganizowan¹ przez Sekcjê Misjologii UKSW, Miêdzynarodowe Stowarzyszenie Misjologów Katolickich (International Association of Catholic Missiologists) oraz Miêdzynarodowe Centrum Dialogu Miêdzykulturowego i Miêdzyreligijnego
UKSW. Tematem tej konferencji, odbywaj¹cej siê w jêzyku polskim i angielskim by³a
Misjologia i nowa ewangelizacja w wspó³czesnej Europie – Missiology and New Evangelization in contemporary Europe. Formu³a konferencji by³a doœæ nietypowa, bo wszyscy
uczestnicy mówili na ten sam temat, ale z ró¿nych perspektyw. Pierwszym zamiarem by³o
dostrze¿enie ró¿nych okolicznoœci uprawiania misjologii we wspó³czesnej Europie w ró¿nych œrodowiskach. Ka¿dy uczestnik otrzyma³ wczeœniej pytanie jak aktualnie rozwija siê
refleksja misjologiczna w Twoim miejscu? (How is missiological reflection developed at
your place recently?)
Goœcie z Niemiec: O. prof. Michael Sievernich SJ (Uniwersytet w Mainz), prof.
Klaus Vellguth (Missio Achen oraz Wy¿sza Szko³a Filozoficzno-Teologiczna w Vallendar), a tak¿e O. Othmar Noggler OFMCap (Monachium) zaprezentowali, ¿e obecnie wyk³ady z misjologii prowadzone s¹ w Niemczech na dwóch uniwersytetach (w Münster
oraz w Würzburgu) oraz trzech wy¿szych szko³ach filozoficzno-teologicznych w Sankt
Georgen (jezuici), w Vallendar (pallotyni) oraz w Sankt Augustin (werbiœci). Na uniwersytetach prowadzone s¹ badania bardziej zgodnie z normami przewidzianymi przez prawo pañstwowe, które okreœla pewien styl porównywalny z innymi kierunkami badañ.
Oœrodki seminaryjno-zakonne maj¹ zaœ na celu równie¿ formacjê i animacjê misyjn¹. S¹
kierowane do ludzi w nieco innym wieku, z innymi planami ¿yciowymi na przysz³oœæ.
O. Othmar Noggler, który zajmuje siê nie tylko rozwojem refleksji naukowej, ale równie¿
animacj¹ misyjn¹ w swoim zakonie (kapucyni) wskaza³ na pewn¹ „wolnoœæ” od œcis³ych
przepisów akademickiego prawa pañstwowego, gdy zajmuje siê przygotowaniem wspó³braci do pracy misyjnej. Prof. Klaus Vellguth zaprezentowa³, jak w jego oœrodkach nawi¹zano kontakty z ró¿nymi instytutami pastoralnymi z Azji, Afryki i Ameryki £aciñ-
310
KRONIKA
skiej. Wydaje siê, ¿e ich rozumienie misji bardzo konkretnie osadzonej w realiach Koœcio³ów miejscowych wskazuje w jakich kierunkach powinna iœæ tak¿e nasza europejska
wspó³czesna refleksja nad misjami.
Prof. Frans Dokman z Holandii (Instytut Misjologii w Nijmegen, Uniwersytet Radboud) zaprezentowa³ holenderski punkt widzenia. W realiach zsekularyzowanej Holandii
jednym z wa¿niejszych wyzwañ misjologicznych staje siê refleksja teologiczna nad migracjami. Dotyczy to zarówno Holandii jak i ca³ego œwiata. Dziœ chrzeœcijanie i muzu³manie stanowi¹ ok. 55 % ludnoœci œwiata, ale ok. 80 % ludnoœci na emigracji. Konieczna
te¿ jest pog³êbiona refleksja nad relacj¹ chrzeœcijañstwa do islamu a tak¿e nad miêdzynarodowoœci¹ (powszechnoœci¹ w tym wymiarze) naszej wiary. Jako dwa praktyczne wyzwania pozostawi³ kwestie koœcio³ów migrantów (czêsto stanowi¹ najbardziej ¿ywotne
wspólnoty koœcielne Holandii) oraz wspólnot coraz bardziej miêdzykulturowych zarówno we wspólnotach zakonnych jak i w parafiach. W Holandii, gdzie Koœció³ hierarchiczny zosta³ mocno os³abiony ró¿nego rodzaju skandalami potrzeba wiêkszej refleksji nad
ró¿norodnoœci¹ kulturow¹ i religijn¹, ale równie¿ nad relacj¹ Koœció³ hierarchiczny
a œwieccy na misjach.
Prof. Roberto Catalano z W³och (Urbaniana, Rzym) z doœwiadczeniem kilkunastu lat
pracy w Indiach zaanga¿owany jest w dzie³a dialogu miêdzyreligijnego g³ównie w ramach
ruchu Focolari. Zauwa¿y³, ¿e doœwiadczenie ¿ycia i pracy w Indiach przydaje siê równie¿
w Rzymie, w którym jest coraz wiêcej przedstawicieli innych religii. Staje siê to wa¿nym
wyzwaniem w rozwijaniu misjologii. W przesz³oœci Urbanianum czyli papieski uniwersytet misyjny przygotowywa³ europejskich misjonarzy do pracy na innych kontynentach.
Dziœ zdecydowan¹ wiêkszoœæ studentów stanowi¹ przybysze spoza Europy, dla których
pobyt w Rzymie staje siê czasem doœwiadczenie powszechnoœci Koœcio³a. Potem wracaj¹
do miejsc, z których przybyli.
W ostatniej chwili z powodów zdrowotnych nie mogli przybyæ dwaj polscy profesorowie misjologii: ks. prof. Jan Górski (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice) oraz o. prof. Jaros³aw Ró¿añski (UKSW). Wydaje siê jednak, ¿e uda³o siê dobrze zaprezentowaæ panoramê uprawiania misjologii w polskiej rzeczywistoœci.
Werbiœci z Pieniê¿na dr Piotr Artur Soko³owski oraz dr Ludwik F¹s ukazali perspektywê rozwoju wspó³czesnej refleksji misjologicznej w œrodowisku, które z za³o¿enia ma
s³u¿yæ przygotowaniu misjonarzy. Poniewa¿ misjonarze maj¹ budowaæ lokalny Koœció³,
wa¿ne jest œledzenie aktualnego nauczania papieskiego na temat misji. Jest to niekiedy
trudne, zw³aszcza gdy zauwa¿y siê, ¿e od dawna nie mieliœmy wa¿nej wypowiedzi papieskiej (encykliki) na ten temat od czasu Redemptoris missio. A przez ostatnie æwieræwiecze œwiat siê znacznie zmieni³.
Ks. dr Franciszek Jab³oñski z Gniezna ukaza³ perspektywê uczenia misjologii w seminarium diecezjalnym dla tych, którzy raczej misjonarzami nie zostan¹, ale powinni mieæ
podstawow¹ wiedzê na temat misji, aby anga¿owaæ siê w diecezji w animacjê misyjn¹.
Archidiecezja gnieŸnieñska nale¿y do jednej bardziej misyjnej animowanych w Polsce.
Wa¿nym misyjnym elementem w naszym kraju jest coroczna ceremonia wrêczanie krzy¿y misyjnych nowym misjonarzom. Dzieje siê to w uroczystoœæ Aposto³a Polski, œw.
Wojciecha, którego szcz¹tki spoczywaj¹ w miejscowej katedrze.
Ks. dr Grzegorz Wita z Katowic nakreœli³ sytuacjê nauczania misjologii w realiach
uczelni pañstwowej z Wydzia³em Teologicznym, na którym z koniecznoœci czêsto trzeba
KRONIKA
311
organizacyjnie wi¹zaæ naukowe uprawianie misjologii z teologi¹ fundamentaln¹ oraz
z niepewn¹ sytuacj¹ w¹skich dziedzin (jak w³aœnie misjologia) w kwestii zatrudnienia na
uczelni. Z koniecznoœci trzeba siê wiêc anga¿owaæ równie¿ w ró¿nego typu inne dzia³ania misyjne albo inne dziedziny teologiczne.
Podsumowuj¹c tê czêœæ przedstawiciel gospodarzy o. dr Wojciech Kluj OMI zaprezentowa³ sytuacjê misjologii w Warszawie na ATK i UKSW. Czterdzieœci lat wyk³adów
z misjologii na tej uczelni (która w tym czasie zmieni³a nazwê) to kilka okresów i kilka
wizji uprawiania misjologii i kierowania jej do okreœlonych grup. Pierwsza warszawska
szko³a misjologiczna (o. Feliks Zap³ata SVD, o. W³adys³aw Kowalak SVD, o. Antoni
Kurek OMI oraz ks. Tadeusz Dajczer) kierowa³a siê w swych badaniach misjologicznych
na pocz¹tku ku kandydatom na misjonarzy. PóŸniej otworzy³a siê na innych zainteresowanych misjami. Druga grupa, od mniej wiêcej roku 2005, pod kierunkiem o. Jaros³awa
Ró¿añskiego OMI (wraz z o. Tomaszem Szyszk¹ SVD, Leonem Nieœciorem OMI oraz
Wojciechem Klujem OMI), zaczê³a prowadziæ wyk³ady skierowane do m³odzie¿y zainteresowanej misjami (studia magisterskie) a obecnie ciê¿ar przesuwa siê na studia doktoranckie, a wiêc nie tyle na m³odych zainteresowanych misjami, co osoby ju¿ nieco bardziej zaawansowane wiekiem i refleksj¹ naukow¹. Wiêkszoœæ naszych studentów to ludzie
œwieccy, choæ wœród doktorantów jest znacz¹ca liczba ksiê¿y. Czêœæ doktorantów ma ju¿
za sob¹ pewne doœwiadczenie misyjne, które nadaje ich badaniom wymiar bardziej realny
i praktyczny. Tak jak „pierwsza warszawska szko³a misjologiczna” da³a naukowy pocz¹tek religioznawstwu, ekumenizmowi oraz studiom polonijnym, tak obecnie „druga warszawska szko³a misjologiczna” ju¿ na nowo stworzy³a studia nad religiami.
Druga czêœæ konferencji poœwiêcona by³a perspektywie mo¿liwej wspó³pracy naukowej miêdzy rozwojem refleksji misjologicznej a refleksji nad now¹ ewangelizacj¹. Postawione wczeœniej pytanie brzmia³o: Czy widzisz, a jeœli tak to jak¹, perspektywê mo¿liwej
wspó³pracy we wspólnej refleksji nad misjami i now¹ ewangelizacj¹?
Ta czêœæ by³a nieco krótsz¹. By³y to nie tyle prezentacje ka¿dego z referentów odrêbnie, co bardziej kilka myœli, do których ka¿dy stara³ siê dodaæ w³asne przemyœlenia.
Z perspektywy teologicznej wydaje siê, ¿e aby mówiæ o w³aœciwej relacji miêdzy misjami a now¹ ewangelizacj¹ potrzeba wyjaœnienia kilku pojêæ eklezjologicznych, przede
wszystkim tego, co nie do koñca zosta³o rozstrzygniête na soborze, mianowicie jaka jest
relacja miêdzy zak³adaniem Koœcio³a a g³oszeniem Ewangelii (nawet papie¿ Benedykt
XVI podczas ostatniej prywatnej wizyty w Niemi ¿artobliwie o tym wspomnia³). Wi¹¿e
siê z tym równie¿ przemyœlenie na nowo relacji miêdzy Koœcio³ami lokalnymi a Koœcio³em powszechnym. Wydaje siê to wa¿ne w podwójnym wymiarze – œciœle teologicznym
oraz w kwestii w³adzy w Koœciele w poszczególnych sprawach.
Ogólnym wra¿eniem zebranych by³o, ¿e po ostatnich decyzjach rzymskich, powstaniu nowej dykasterii i synodzie na temat nowej ewangelizacji, nie widaæ wiêkszej woli
wspó³pracy miêdzy tymi dwoma dziedzinami. Wydaje siê, ¿e to „dziecko” refleksji misjologicznej jakim sta³o siê zagadnienie „nowej ewangelizacji” nie chce przyznawaæ siê
do swej „matki”. Jak na razie ani w Rzymie, ani na poziomie lokalnym nie widaæ wiêkszych inicjatyw wspó³pracy, a niekiedy wygl¹da to wrêcz na rywalizacjê o wp³ywy.
W konferencji wziêli udzia³ równie¿ studenci misjologii oraz doktoranci. Konferencja by³a krótka, ale opinie uczestników o jej treœci by³y bardzo pozytywne. Zaproponowano kontynuacjê tego typu spotkañ.
312
KRONIKA
Na sam koniec konferencji cz³onkowie Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Misjologów Katolickich zastanawiali siê nad rozwijaniem wspó³pracy w Europie oraz przesz³orocznym planowanym spotkaniem generalnym Stowarzyszenia w Nairobi, w Kenii.
WOJCIECH KLUJ
NAUKOWE KO£O MISJOLOGÓW
UNIWERSYTETU KARDYNA£A STEFANA WYSZYÑSKIEGO W WARSZAWIE
W ROKU AKADEMICKIM 2010-2011
W roku akademickim 2010/2011 Naukowe Ko³o Misjologów dzia³¹j¹ce przy Uniwersytecie Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie gromadzi³o cz³onków ze wszystkich roczników misjologii, studiów magisterskich. Opiekunem Naukowego Ko³a Misjologów by³ ks. dr Tomasz Szyszka SVD, przewodnicz¹c¹ Martyna Zieliñska, zastêpca
przewodnicz¹cego Karolina Szczepañska, sekretarzem Agata Suliñska.
W dzia³alnoœæ studentów z Naukowego Ko³a Misjologów wpisuje siê uczestnictwo
w sesji misjologicznej i czuwaniu Papieskiej Unii Misyjnej, w dniach 4-5 grudnia 2010
r., na Jasnej Górze w Czêstochowie. Tematem spotkania by³ fragment encykliki „Redemptoris missio”: „Komunia w jednoœci serc i ducha”. Tematy wyst¹pieñ podczas sesji dotyczy³y m.in. aktualnoœci encykliki „Redemptoris missio” w dzisiejszym œwiecie, pos³ugi
zakonów i zgromadzeñ ¿eñskich na misjach czy powszechnoœci wezwania do pracy misyjnej w Koœciele. By³a to tak¿e okazja, aby poznaæ przysz³ych misjonarzy z Centrum
Formacji Misyjnej oraz wys³uchaæ œwiadectw tych, którzy z misji wrócili.
Studenci III i IV roku misjologii wraz z przygotowuj¹cymi siê do pracy misyjnej
ksiê¿mi, siostrami zakonnymi i œwieckim, uczestniczyli w konferencji dotycz¹cej dokumentów misyjnych, która odby³a siê w Uroczystoœæ Niepokalanego Poczêcia NMP,
8 grudnia 2010 r., w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Swoje referaty przedstawili: ks. Grzegorz Giemza (Centrum Misji i Ewangelizacji Koœcio³a Ewangelicko-Augsburskiego) – Konferencja w Edynburgu inspiracj¹ dla misji i ekumenizmu; ks. prof. Jaros³aw Ró¿añski OMI (UKSW) – Ku soborowej koncepcji misji; ks. dr Tomasz Szyszka
SVD (UKSW) – Rozwój koncepcji misji w „Evangelii nuntiandi” Paw³a VI; ks. dr Wojciech Kluj OMI (UKSW) – „Redemptoris missio” Jana Paw³a II – Wielka Karta misji XX
w. Spotkanie zakoñczy³o siê uroczyst¹ Eucharysti¹, której przewodniczy³ dyrektor CFM
ks. dr Janusz Paciorek.
Cz³onkowie NKM zorganizowali 17 grudnia 2010 r. Misjologiczne Spotkanie Op³atkowe. Byli na nim obecni wyk³adowcy, absolwenci, a tak¿e studenci studiów magisterskich, doktoranckich i podyplomowych. Spotkanie rozpocz¹³ ks. prof. Jaros³aw Ró¿añski, kierownik sekcji misjologii, który wraz z przewodnicz¹c¹ NKM Martyn¹ Zieliñsk¹
przywita³ przyby³ych goœci. Po krótkiej modlitwie nadszed³ czas sk³adania sobie wzajemnie ¿yczeñ. Nie zabrak³o równie¿ czasu na poczêstunek i wspólne œpiewanie kolêd.
Studentki Agata Buczkowska i Martyna Zieliñska reprezentowa³y kierunek misjologia na Dniach Otwartych UKSW, 8 kwietnia 2011 r. Odpowiada³y one na pytania zainteresowanych osób, a tak¿e prezentowa³y materia³y multimedialne zachêcaj¹ce do studiowania misjologii.
KRONIKA
313
Agnieszka Nizielska i Martyna Zieliñska reprezentowa³y studentów misjologii na
Sympozjum Misjologicznym, które odby³o siê w dniach 9-10 kwietnia, w Pieniê¿nie.
Temat sympozjum brzmia³: „Kontekst kulturowo-moralny wspó³czesnej dzia³alnoœci misyjnej”. Sympozjum by³o po³¹czone z uroczystoœciami odpustowymi ku czci œw. Wojciecha, patrona Seminarium Duchownego Ksiê¿y Werbistów w Pieniê¿nie.
Cz³onkowie NKM pomagali w organizacji i przeprowadzeniu Fina³u Ogólnopolskiej
Olimpiady Znajomoœci Afryki, 13 kwietnia 2011 r. Do zadañ studentów nale¿a³o m.in.
zajêcie siê rejestracja uczestników, przygotowanie nagród, a tak¿e czuwanie nad finalistami podczas pisania prac.
Pawe³ Waligóra, Agnieszka Nizielska i Martyna Zieliñska, 10 maja 2011 r., wziêli
udzia³ w dwugodzinnym nagraniu programu radiowego w Radiu Kampus, dotycz¹cego
studiów misjologicznych na Uniwersytecie. Odpowiadali na pytania dotycz¹ce przedmiotów wyk³adanych na studiach, warunków rekrutacji, a tak¿e opowiadali o mo¿liwoœciach
zaanga¿owania siê w dzia³alnoœæ misyjn¹ Koœcio³a.
13 maja 2011 r. NKM wspó³organizowa³o wraz z Instytutem Papie¿a Jana Paw³a II
sympozjum, pt.: „Jan Pawe³ II na Filipinach”. Kilkoro studentów misjologii wyg³osi³o na
nim swoje referaty.
24 maja 2011 r. cz³onkowie NKM uczestniczyli we Mszy œw. i nabo¿eñstwie majowym w koœciele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieœciu w Warszawie, z racji Dnia
Modlitw za Koœció³ w Chinach. Studenci Pawe³ Waligóra i Martyna Zieliñska podjêli podczas tej Mszy œw. pos³ugê liturgiczn¹ – przygotowanie i przeczytanie Modlitwy Wiernych.
Agnieszka Nizielska, Agata Buczkowska, Justyna Kowalska i Basia D¿u³yñska by³y
obecne na Festiwalu Misyjnym, w Zielonce 12 czerwca 2011 r.
Agata Buczkowska i Martyna Zieliñska uczestniczy³y w Szkole Animatorów Misyjnych, która odby³a siê z inicjatywy Papieskich Dzie³ Misyjnych, w Centrum Formacji
Misyjnej, w dniach 26-29 czerwca 2011 r. Uczestnicy Szko³y Animatora zapoznali siê
z histori¹ i prac¹ Papieskich Dzie³ Misyjnych. By³a równie¿ mo¿liwoœæ podzielenia siê
swoim doœwiadczeniem pracy na rzecz misji oraz wzajemnego ubogacenia. Nie zabrak³o
czasu na integracjê i zawi¹zanie nowych przyjaŸni, które owocuj¹ wspó³prac¹ na rzecz
misji.
Naukowe Ko³o Misjologów pomaga³o w przygotowaniu dwóch wystaw na Uniwersytecie: o kard. Koz³owieckim oraz o Czarnobylu. Wystawa o kard. Koz³owieckim zosta³a przygotowana we wspó³pracy z dyrekcj¹ Biblioteki UKSW. Wystawa o Czarnobylu
przedstawia³a zdjêcia prezentuj¹ce jak obecnie wygl¹da Czarnobyl. Do³¹czone teksty do
zdjêæ opisywa³y jak wygl¹da ¿ycie mieszkañców Czarnobyla w kilkanaœcie lat po tragedii.
Jednym z obowi¹zków cz³onków NKM jest troska o gablotkê misjologiczn¹ znajduj¹c¹ siê w starym budynku uniwersytetu. Przygotowali oni kilka okolicznoœciowych prezentacji.
Pawe³ Waligóra i Karolina Dziewulska we wspó³pracy z Dzie³em Ad Gentes, uczestniczyli w ekspedycji naukowej do Turcji. Zebrany materia³ – wywiady, zdjêcia i filmy
niew¹tpliwie przyczyni siê do budzenia œwiadomoœci o trudzie pracy duszpasterskiej misjonarzy w Turcji.
MARTYNA ZIELIÑSKA
314
KRONIKA
NAUKOWE KO£O MISJOLOGÓW
UNIWERSYTETU KARDYNA£A STEFANA WYSZYÑSKIEGO W WARSZAWIE
W ROKU AKADEMICKIM 2011-2012
Zarz¹d Naukowego Ko³a Misjologów: Przewodnicz¹ca: Martyna Zieliñska. Zastêpca
przewodnicz¹cej: Barbara D¿u³yñska. Sekretarz: Justyna Kowalska. Opiekun Naukowego Ko³a Misjologów: ks. dr Tomasz Szyszka SVD
W dniach 28-29 paŸdziernika 2011 r. studenci II, III, IV i V roku misjologii byli
obecni na Sympozjum odbywaj¹cym siê w Obrze, które nosi³o tytu³: „Od Rewolucji Francuskiej do Nowej Ewangelizacji. Wokó³ osoby i charyzmatu œw. Eugeniusza de Mazenoda w 150 rocznicê narodzin dla nieba”. Konferencjê prowadzili miêdzy innymi: O. dr
Ryszard Szmydki OMI, Prowincja³ Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej; Ks. prof. Roberto Regoli (Papieski Uniwersytet Gregoriañski, Rzym): Napoleon
Bonaparte wobec Koœcio³a; Prof. Andrzej Chwalba (Uniwersytet Jagielloñski, Kraków):
Antykoœcielnoœæ i antyklerykalizm w dziewiêtnastowiecznej Francji; Bertrand Morard
(Aix-en-Provence): Eugeniusz de Mazenod – kontrasty rodzinne; Prof. Fabio Ciardi OMI
(Instytut Teologiczny Claretianum, Rzym: Zamiast jansenizmu Bo¿e mi³osierdzie – metoda misyjna œw. Eugeniusza we Francji; Prof. Jaros³aw Ró¿añski OMI (Uniwersytet Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego w Warszawie): Najwybitniejsi misjonarze oblaccy; Dr Frank
Santucci OMI (Miêdzynarodowe Centrum de Mazenoda, Aix-en-Provence: Œw. Eugeniusz
de Mazenod i nowa ewangelizacja.
Studenci z NKM uczestniczyli w sesji misjologicznej i czuwaniu Papieskiej Unii Misyjnej, w dniach 3-4 grudnia 2011 r., na Jasnej Górze w Czêstochowie. Sesja by³a pod
has³em: „Dziêkujmy za misyjnoœæ b³. Jana Paw³a II”. W nawi¹zaniu do zbli¿aj¹cej siê 150.
rocznicy œmierci s³ugi Bo¿ej Pauliny Jaricot w programie sesji znalaz³ siê nurt tematyczny dotycz¹cy jej zaanga¿owania w misyjne dzie³o Koœcio³a. By³a to tak¿e okazja, aby
poznaæ przysz³ych misjonarzy z Centrum Formacji Misyjnej oraz wys³uchaæ œwiadectw
tych, którzy z misji wrócili.
W dniu 8 grudnia 2011 r. Instytut Papie¿a Jana Paw³a II, Sekcja Misjologii UKSW
oraz Centrum Formacji Misyjnej zorganizowa³y sympozjum pt. „Jan Pawe³ II na Madagaskarze”. Kilkoro studentów misjologii wyg³osi³o na nim swoje referaty.
Cz³onkowie NKM zorganizowali 16 grudnia 2011 r. Spotkanie Op³atkowe. Byli na
nim obecni wyk³adowcy, absolwenci, a tak¿e studenci studiów magisterskich, doktoranckich i podyplomowych. Spotkanie rozpocz¹³ ks. prof. Jaros³aw Ró¿añski, kierownik sekcji misjologii, który wraz z przewodnicz¹c¹ NKM Martyn¹ Zieliñsk¹ przywita³ przyby³ych goœci. Po krótkiej modlitwie nadszed³ czas sk³adania sobie wzajemnie ¿yczeñ. Nie
zabrak³o równie¿ czasu na poczêstunek i wspólne rozmowy.
29 lutego 2012 r. Ambasador Peru w Polsce spotka³a siê na Uniwersytecie Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego ze studentami i doktorantami Sekcji Misjologii oraz pracownikami naukowymi Uniwersytetu. Pani Martha Chavarri Dupuy przedstawi³a historiê Peru,
a tak¿e opowiedzia³a o kulturowej ró¿norodnoœci tego po³udniowoamerykañskiego pañstwa. Towarzyszy³ jej Pan Enrique Belaunde – Minister Ambasady Peru i Zastêpca Szefa
Placówki.
Cz³onkowie NKM pomagali w organizacji i przeprowadzeniu Fina³u Ogólnopolskiej
Olimpiady Znajomoœci Afryki, 17 kwietnia 2012 r. Do zadañ studentów nale¿a³o m.in.
KRONIKA
315
zajêcie siê rejestracja uczestników, przygotowanie nagród, a tak¿e czuwanie nad finalistami podczas pisania prac.
Uczestnicy NKM brali udzia³ w Sympozjum Misjologicznym, które odby³o siê
w dniach 21-22 kwietnia 2012 r., w Pieniê¿nie. Temat sympozjum brzmia³: „Pocz¹tki
doktrynalne misji”. Tematy prelekcji obejmowa³y zagadnienia misjologiczne, historyczne, doktrynalne, filozoficzne, biblijne czy psychologiczne dzia³alnoœci misyjnej Koœcio³a.
18 maja 2012 r. cz³onkowie NKM uczestniczyli we Mszy œw. i nabo¿eñstwie majowym w koœciele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieœciu w Warszawie, z racji Dnia
Modlitw za Koœció³ w Chinach.
BARBARA D¯U£YÑSKA
AKADEMICKIE KO£O MISJOLOGICZNE W POZNANIU W LATACH 2010-2012
Akademickie Ko³o Misjologiczne dzia³a przy Wydziale Teologicznym Uniwersytetu
im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, ale nale¿¹ do niego studenci z wszystkich poznañskich uczelni. Opiekunem Akademickiego Ko³a Misjologicznego jest ks. dr Szymon
Stu³kowski, prezesami w ostatnich latach by³y Katarzyna Arciszewska i Magdalena Plekan. Przy naszym Kole dzia³a tak¿e grupa Misje Tam i z Powrotem, która zrzesza absolwentów AKM. Dzia³alnoœæ Ko³a oparta jest na trzech filarach: modlitwie, formacji
i animacji.
Modlitwa to przede wszystkim wspólna comiesiêczna Eucharystia, zawsze starannie
przygotowywana przez studentów. Mamy te¿ piêæ wspólnot ¯ywego Ró¿añca, które modl¹ siê w intencji misji i misjonarzy.
W ramach formacji rozwa¿amy dokumenty Koœcio³a dotycz¹ce misji, np. encyklikê
Jana Paw³a II „Redemptoris missio” czy adhortacjê apostolsk¹ Paw³a VI „Evangelii nuntiandi”. Na nasze spotkania zapraszamy misjonarzy – duchownych i œwieckich, którzy
opowiadaj¹ nam o swoim doœwiadczeniu pracy misyjnej. Dziêki temu poznajemy radoœci, trudy, troski i warunki panuj¹ce w krajach, w których pos³uguj¹.
Trzeci filar – animacja – to dzielenie siê naszym doœwiadczeniem z innymi. JeŸdzimy do szkó³, gdzie prowadzimy rekolekcje, uczestniczymy w sympozjach i konferencjach
naukowych, odwiedzamy parafie. Organizujemy tak¿e obchody Tygodnia Misyjnego oraz
Kongres Misyjny Dzieci. W ci¹gu roku przeprowadzamy ró¿ne akcje: „Œwiêty Miko³aj”
– przybli¿amy dzieciom postaæ œw. Miko³aja biskupa; „Kolêdnicy Misyjni” – odwiedzamy instytucje koœcielne. W œwiêto Objawienia Pañskiego rozprowadzamy w parafiach
paczuszki z kadzid³em i kred¹ („Gwiazda Betlejemska”), a w Niedzielê Palmow¹ bukiety
palm. Otrzymane w ten sposób ofiary przekazujemy na cele dobroczynne: utrzymanie
domów dziecka prowadzonych przez siostry el¿bietanki w Ziemi Œwiêtej oraz na adopcjê
trójki dzieci z Wysp Zielonego Przyl¹dka (Dawida, Cheili i Elisangili).
Szczególn¹ form¹ dzia³alnoœci Akademickiego Ko³a Misjologicznego s¹ tzw. doœwiadczenia misyjne.To miesiêczne wakacyjne wyjazdy studentów, dziêki którym sami
mog¹ pracowaæ, pomagaæ i poznawaæ warunki panuj¹ce w krajach misyjnych. Do tej pory
uda³o siê zrealizowaæ doœwiadczenia w Kazachstanie, na Wyspach Zielonego Przyl¹dka,
Ukrainie, w Jerozolimie, a tak¿e goœciæ grupê m³odych osób z Cabo Verde w Polsce.
316
KRONIKA
Rok akademicki 2010/2011 rozpoczêliœmy od uczestniczenia w VIII Kongresie Teologów Polskich. Pod koniec paŸdziernika obchodziliœmy Tydzieñ Misyjny w Bazylice
Farnej, a tak¿e 99. urodziny dr Wandy B³eñskiej, która jest honorowym cz³onkiem naszego Ko³a. W listopadzie odby³a siê inauguracja dwóch pierwszych ró¿ ¯ywego Ró¿añca.
Nastêpnie akcje: „Œwiêty Miko³aj” – ponad 350 dzieci w ró¿nych parafiach i szko³ach na
terenie Poznania oraz „Gwiazda Betlejemska” i „Kolêdnicy”. W marcu przeprowadziliœmy rekolekcje wielkopostne w szkole podstawowej i w gimnazjum w Kiekrzu oraz
w LO im. œw. Marii Magdaleny w Poznaniu, a 29.03 braliœmy udzia³ w Poznañskim Festiwalu Nauki i Sztuki. Kwiecieñ to promocja naszej ksi¹¿ki „Proœmy o pokój dla Jeruzalem”. Opisuje ona szczegó³owo pierwsze doœwiadczenie misyjne Akademickiego Ko³a
Misjologicznego w Jerozolimie w 2010 roku. Nastêpnie pomagaliœmy przy organizacji
Kongresu Misyjnego Dzieci i Festynu Caritasu.
Jednak przede wszystkim w ci¹gu ca³ego roku spotykaliœmy siê na comiesiêcznej Eucharystii oraz uczestniczyliœmy w spotkaniach z misjonarzami z Kazachstanu, Cabo Verde, goœciliœmy te¿ osoby z Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego. Raz w miesi¹cu spotykaliœmy siê, by wspólnie modliæ siê na ró¿añcu w intencji misji i misjonarzy. Byliœmy
te¿ na wielu animacjach w ró¿nych parafiach (m.in. w Kolsku, Mieszkowie, Nowym Tomyœlu, Czempiniu, Œremie, Wojnowicach, K³odawie, PrzeŸmierowie, a w Poznaniu w Katedrze, w parafii œw. Rocha, Najœwiêtszego Zbawiciela, œw. Jadwigi Œl¹skiej, œw. Marka
Ewangelisty czy w Sanktuarium Mi³osierdzia Bo¿ego).
28. czerwca 2011 roku w poznañskiej katedrze odby³o siê uroczyste rozes³anie uczestników doœwiadczeñ misyjnych. 18. lipca pierwsza grupa studentów ruszy³a na Wyspy Zielonego Przyl¹dka, a dwa dni póŸniej osiem osób polecia³o do Jerozolimy.
Kolejny rok, 2011/2012 zacz¹³ siê dwudniow¹ pielgrzymk¹ do £agiewnik, podczas
której dziêkowaliœmy Bogu za beatyfikacj¹ Jana Paw³a II. 10. paŸdziernika mieliœmy
pierwsz¹ wspóln¹ Eucharystiê, a po niej spotkanie, na którym swoje prezentacje przedstawi³y grupy uczestnicz¹ce latem w doœwiadczeniach misyjnych na Cabo Verde i w Jerozolimie. Dwa tygodnie póŸniej mia³o miejsce Wielkopolskie Forum Rozwojowe oraz
rozpoczê³y siê obchody Tygodnia Misyjnego, gdzie oprócz codziennej modlitwy ró¿añcowej i Eucharystii w intencji misji odbywa³y siê ró¿ne spotkania. Prowadzili je m.in.:
Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”, Salezjañski Wolontariat Misyjny
„M³odzi Œwiatu”, Akademickie Ko³o Misjologiczne, ks. Grzegorz Z¹bek, ks. Przemys³aw
Prêdki.
Tak¿e wtedy œwiêtowaliœmy 100. urodziny dr Wandy B³eñskiej. Spotkaliœmy siê na
moœcie Biskupa Jordana, modliliœmy siê na ró¿añcu w intencji Pani Doktor, z³o¿yliœmy
jej ¿yczenia, a na koniec wypuœciliœmy w niebo 100 lampionów. Dwie cz³onkinie naszego Ko³a, Joanna Molewska oraz Marta Pawelec, napisa³y ksi¹¿kê pt. „Wanda B³eñska.
Spe³nione ¿ycie”. Promocja tego wywiadu z poznañsk¹ misjonark¹ przypad³a
9.12.2011roku, czyli dok³adnie w 100. rocznicê chrztu œw. dr B³eñskiej.
W listopadzie pojechaliœmy na Warsztaty Misyjne do werbistów oraz do Sierakowa,
gdzie w szkole podstawowej przedstawiliœmy i opowiedzieliœmy o dzia³alnoœci Akademickiego Ko³a Misjologicznego. Goœciliœmy te¿ o. Miros³awa Barana SVD, który by³
w Nikaragui oraz s. Szczepanê – prze³o¿on¹ Domu Pokoju na Górze Oliwnej w Jerozolimie – która kilka miesiêcy wczeœniej przyjê³a na doœwiadczenie misyjne grupê studentów
z naszego Ko³a. Grudzieñ to tradycyjnie czas akcji „Œwiêty Miko³aj”, ale te¿ Procesja
KRONIKA
317
Œwiat³a, spotkanie z Jackiem ¯ukiem z Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego pt. „Czy
wolontariusz potrzebuje Boga?”, prezentacje o Cabo Verde w VIII LO oraz w Oœrodku
Terapii Zajêciowej w Swarzêdzu. Nowy Rok rozpoczêliœmy od „Gwiazdy Betlejemskiej”
i Orszaku Trzech Króli.
20.stycznia Akademickie Ko³o Misjologiczne obchodzi³o swoj¹ 85. rocznicê powstania. Podczas wspólnego ró¿añca i adoracji dziêkowaliœmy i modliliœmy siê w intencji
Ko³a, wszystkich osób nale¿¹cych do niego, naszych dobroczyñców.
Na kolejnym spotkaniu dowiedzieliœmy siê o pracy pani Lidii Szulc w Gruzji, a miesi¹c póŸniej o Zambii, gdzie by³a Katarzyna Banaszak z SWM. W wielkim poœcie prze¿ywaliœmy Akademickie Rekolekcje Misyjne, które poprowadzi³ dla nas o. Silvanus Stock
z Tanzanii. Prowadziliœmy te¿ rekolekcje dla szkó³ podstawowych i gimnazjów. Koniec
marca to kolejny Poznañski Festiwal Nauki i Sztuki oraz akcja „Palemki”. Podczas kwietniowego spotkania zapoznaliœmy siê z prac¹ s. Magdaleny Glinki w Brazylii, a kilka dni
póŸniej uczestniczyliœmy w spotkaniu kó³ misyjnych w Seminarium Oblatów w Obrze.
W maju goœciliœmy o. Mariusza Boska OMI, który by³ na misjach w Urugwaju, oraz
uczestniczyliœmy w projekcie „Mejd in Czajna”.
Przez ca³y rok nie mog³o zabrakn¹æ animacji misyjnych w ró¿nych parafiach. Byliœmy w Lesznie, Gostyniu, Z³otnikach, Ostrorogu, Szamotu³ach na Festynie Rodzinnym,
a tak¿e w Poznaniu w parafii œw. £ukasza i na Podolanach.
28.czerwca w katedrze mia³o miejsce rozes³anie i na³o¿enie krzy¿y misyjnych uczestnikom kolejnego doœwiadczenia misyjnego w Jerozolimie. Nastêpnego dnia, w œwiêto Piotra i Paw³a, grupa 9 studentów pod opiek¹ ks. Przemys³awa Tyblewskiego wylecia³a do
Ziemi Œwiêtej, aby znów pomagaæ siostrom el¿bietankom w sierociñcu na Górze Oliwnej.
Rok 2012/2013 to kolejne rekolekcje w szko³ach (Szko³a Podstawowa w Buku, Szko³a Podstawowa nr 20 w Poznaniu, Gimnazjum nr 23 w Poznaniu, Zespó³ Szkó³ Specjalnych nr 102 w Poznaniu), animacje misyjne dla dzieci z oœrodka specjalnego, prezentacje
AKM w Zaniemyœlu, Wolsztynie, dla Salezjañskiego Wolontariatu Misyjnego i uczniów
poznañskich liceów.
W tym roku uczestniczyliœmy w Archidiecezjalnym Œwiêcie ¯ywego Ró¿añca (mamy
ju¿ piêæ wspólnot ¯ywego Ró¿añca), Wielkopolskim Forum Wspó³pracy Rozwojowej
(18-19.10.2012), Tygodniu Misyjnym, Zaduszkach Misyjnych, Modlitwie Mêczenników
(16.11.2012), Forum Duszpasterstw Akademickich w Zaniemyœlu, „Mejd in Czajna”,
Dniach Braterstwa w Pakoœci.
Przeprowadziliœmy wiele animacji misyjnych w parafiach na terenie ca³ej archidiecezji, m.in. w Konarzewie, Lesznie, Swarzêdzu, Obornikach, Puszczykowie, Plewiskach,
a w Poznaniu w parafii Objawienia Pañskiego, œw. Rocha, œw. Micha³a Archanio³a. Tradycyjnie zorganizowaliœmy wiele akcji, takich jak: „Œwiêty Miko³aj”, „Gwiazda Betlejemska”, „Kolêdnicy Misyjni”, „Palemki”. Uczestniczyliœmy w Wielkopostnych Rekolekcjach Misyjnych, które poprowadzi³ dla nas ks. Waldemar Babicz.
W ramach spotkañ formacyjnych zapoznaliœmy siê z prac¹ ks. prof. dr hab. Piotra
Nawrota, który od wielu lat jest misjonarzem w Boliwii i bada barokow¹ muzykê Indian,
ks. Dawidem Stelmachem, który latem razem z grup¹ z parafii w Tulcach pracowa³
w domu dziecka i w domu starców w Maroku, p. Alicj¹ Kajak – œwieck¹ misjonark¹, która
by³a w Kamerunie, Burundi i Tunezji, p. Krzysztofem Gniazdowskim, który w Kameru-
318
KRONIKA
nie pracowa³ jako stomatolog, o. Krzysztofem Ko³odyñskim SVD, który przez kilka lat
by³ na Madagaskarze oraz z p. Jackiem Ziomkiem, który przez rok by³ w Kamerunie,
wspieraj¹c pracê katechetów i badaj¹c kulturê Gidarów. Tak¿e w ramach formacji poznawaliœmy Adhortacjê apostolsk¹ Christifideles Laici.
Dzia³alnoœæ Akademickiego Ko³a Misjologicznego jest bardzo ró¿norodna. Opiera siê
na trzech filarach – modlitwie, formacji i animacji, dziêki czemu dociera do wielu osób
nie tylko w Poznaniu czy w Polsce, ale na ca³ym œwiecie. Powoduje to wzrost zainteresowania misjami wœród m³odych, zwiêksza œwiadomoœæ, a przede wszystkim przynosi konkretne owoce w postaci modlitwy w intencji misji i misjonarzy oraz w postaci materialnej. Widz¹c efekty naszej pracy z coraz wiêkszym zapa³em zabieramy siê za kolejne
dzia³ania, poszukuj¹c nowych œrodowisk i zwiêkszaj¹c zasiêg naszych akcji.
Mam nadziejê, ¿e Akademickie Ko³o Misjologiczne w najbli¿szych latach bêdzie pracowa³o równie dobrze jak w latach ubieg³ych.
EL¯BIETA PAWELEC
KO£O MISYJNE W ARCYBISKUPIM SEMINARIUM DUCHOWNYM
W ROKU AKADEMICKIM 2011-2012
Jako Kleryckie Ko³o Misyjne staraliœmy siê w roku akademickim 2011/2012 poprzez
nasz¹ modlitwê i formacjê wspieraæ dzia³alnoœæ misyjn¹ Koœcio³a powszechnego, a tak¿e
przybli¿aæ tematykê misyjn¹ pozosta³ym braciom w seminarium. Naszym podstawowym
pragnieniem by³o wspieranie misjonarzy i ludzi, do których s¹ pos³ani poprzez modlitwê.
Dlatego te¿ na ka¿dym spotkaniu modliliœmy siê za misje, sprawowaliœmy Eucharystie
w intencji misji. W sposób szczególny w ostatnim czasie staraliœmy siê nasz¹ modlitw¹
wspieraæ przeœladowanych chrzeœcijan. W tym celu zorganizowaliœmy ró¿aniec misyjny.
Ponadto organizowaliœmy w seminarium spotkania z misjonarzami, którzy dzielili siê
z nami swoimi doœwiadczeniami, pobudzaj¹c w nas troskê o rozszerzanie wiary i Ewangelii na ca³ym œwiecie. W tym roku goœciliœmy m.in. W ostatnim czasie goœciliœmy m.in.
ks. bp. Macrama Max Gassisa z Po³udniowego Sudanu, ks. Grzegorza Z¹bka, kap³ana fidei donum archidiecezji rzeszowskiej pracuj¹cego na Ukrainie (24.10.2011), o. Macieja
Brauna, zmartwychwstañca pos³uguj¹cego w Tanzanii (12.03.2012) i o. Silvanusa Stocka
ze zgromadzenia Matki Bo¿ej Pocieszenia (20.03.2012).
W ramach naszych cotygodniowych spotkañ, oprócz modlitwy i zacieœniania braterskich wiêzi, podejmowaliœmy formacjê misyjn¹. Poszczególni cz³onkowie Ko³a przedstawiali na spotkaniach ró¿ne aspekty dzia³alnoœci misyjnej Koœcio³a (np. historia i dzia³alnoœæ Papieskich Dzie³ Misyjnych, ¿ycie Koœcio³a i dzia³alnoœæ misjonarzy w danych
krajach misyjnych). Organizowaliœmy tak¿e projekcje filmów o tematyce misyjnej.
Ponadto wspó³pracowaliœmy ze œrodowiskiem misyjnym naszej Archidiecezji, w sposób szczególny z Akademickim Ko³em Misjologicznym przy Wydziale Teologicznym
UAM i siostrami klaweriankami z Centrum Misyjnego Archidiecezji Poznañskiej.
Uczestniczyliœmy tak¿e w wakacyjnych wyjazdach misyjnych. Braliœmy udzia³ w projektach misyjnych Akademickiego Ko³a Misjologicznego w Jerozolimie (dwóch kleryków,
20.07-26.08) i na Wyspach Zielonego Przyl¹dka w Afryce (jeden kleryk, 17.07-19.08).
Z kolei w naszym samodzielnym projekcie uczestniczy³o czterech kleryków na Ukrainie.
KRONIKA
319
Podczas miesiêcznego pobytu na Ukrainie przebywaliœmy w parafii rzymskokatolickiej pw. Trójcy Œwiêtej w Zab³otowie, prowadzonej przez ks. Grzegorza Z¹bka, kap³an
fidei donum diecezji rzeszowskiej. Terytorium parafii, powsta³ej w 1605 roku, aktualnie
obejmuje 32 wioski. Koœció³ parafialny z pocz¹tku XX wieku znajduje siê w Zab³otowie,
który jest czterotysiêcznym miasteczkiem, zamieszkiwanym przez: katolików (obrz¹dku
rzymskiego i greckiego), prawos³awnych i œwiadków Jehowy. Jest te¿ znaczny procent
mieszkañców, który nie praktykuje ¿adnej religii ani wyznania. Parafia jest jednak nieliczna. W sumie wszystkich katolików obrz¹dku rzymskiego w parafii jest 30 osób. Jednak faktycznie osób, które przyjmuj¹ sakramenty, posy³aj¹ dzieci na katechezê, sprz¹taj¹
koœció³ i przyjmuj¹ ksiêdza na kolêdê jest 85 osób. Te 55 osób to ludzie formalnie przynale¿¹ce do koœcio³a katolickiego obrz¹dku greckiego oraz prawos³awni.
Celem wyjazdu by³a pomoc przy parafii. Z jednej strony mogliœmy uczestniczyæ
w budowaniu materialnego koœcio³a, czy to przybijaj¹c gwoŸdzie, szpachluj¹c œciany, kosz¹c trawê czy impregnuj¹c deski na remont wie¿y. Z drugiej strony mieliœmy mo¿liwoœæ
spotkania ¿ywego Koœcio³a, z którym ka¿dego dnia gromadziliœmy siê wspólnie na Eucharystii i modlitwie ró¿añcowej. Dziêki temu, ¿e jêzyk polski i ukraiñski s¹ do siebie
podobne, stosunkowo ³atwo nawi¹zywaliœmy kontakt, rozmawiaj¹c z parafianami czy
odwiedzaj¹c chorych. Najlepsz¹ do tego okazj¹ by³a czterodniowa pielgrzymka do sanktuarium Matki Bo¿ej S³uchaj¹cej w Bolszowicach, w której uczestniczy³o prawie 100 osób
z okolicznych parafii, w tym i z Zab³otowa. Na pielgrzymce mieliœmy tak¿e okazjê porozmawiaæ z Arcybiskupem Lwowa, by³ym sekretarzem b³. Jana Paw³a II i papie¿a Benedykta XVI – ks. abp. Mieczys³awem Mokrzyckim, który odwiedzi³ pielgrzymów. Arcybiskup uj¹³ nas swoj¹ skromnoœci¹ i serdecznoœci¹, zachêcaj¹c nas do wspierania
tutejszego Koœcio³a.
Obecnie Ko³o liczy 15 cz³onków i sympatyków. Przewodnicz¹cym jest kl. Jaros³aw
Czy¿ewski. Opiekunem Kleryckiego Ko³a Misyjnego w naszym seminarium jest Ksi¹dz
Rektor Pawe³ Wygralak.
JAROS£AW CZY¯EWSKI
GRUPA WOLONTARIUSZY AKADEMICKIEGO KO£A MISJOLOGICZNEGO
W POZNANIU NA GÓRZE OLIWNEJ W JEROZOLIMIE (16 VII – 17 VIII 2010)
Pielgrzymka, wolontariat, rekolekcje, przygoda ¿yciowa, doœwiadczenie… To tylko
nieliczne okreœlenia, które mog³yby scharakteryzowaæ pobyt Akademickiego Ko³a Misjologicznego (AKM) w Domu Pokoju na Górze Oliwnej w Jerozolimie. By³ to projekt misyjny, który trwa³ od 16 lipca do 17 sierpnia 2010 roku. Wziê³o w nim udzia³ piêtnastu
cz³onków AKM i ks. Pawe³ Skrzypczak – ekonom Arcybiskupiego Seminarium Duchownego (ASD) w Poznaniu. Grupa uczestników by³a bardzo zró¿nicowana, ale po³¹czy³a ich
mi³oœæ do misji oraz pragnienie niesienia pomocy bliŸniemu.
O ró¿norodnoœci cz³onków ekipy misyjnej mog¹ œwiadczyæ choæby uczelnie i kierunki studiów, które wybrali. W sk³ad grupy weszli: Katarzyna Arciszewska – studentka
III roku prawa na UAM w Poznaniu, Jaros³aw Czy¿ewski – kleryk III roku ASD w Poznaniu i student teologii na Wydziale Teologicznym (WT) UAM w Poznaniu, politolog,
Malwina Dom¿alska – absolwentka farmacji na Uniwersytecie Medycznym (UM) w Po-
320
KRONIKA
znaniu, Ewelina Ferenc – absolwentka medycyny na UM w Poznaniu, Jêdrzej Gadziñski
– doktorant w Instytucie Geografii Spo³eczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej
UAM, Aleksandra Kropiñska – absolwentka Turystyki i Rekreacji na UAM, Joanna Molewska – absolwentka biologii oraz studentka V roku ochrony œrodowiska na Wydziale
Biologii UAM, Damian Mierzwiñski – absolwent informatyki na Politechnice Poznañskiej, Marta Pawelec – studentka V roku pedagogiki specjalnej na UAM, Magdalena Plekan – studentka fizjoterapii i ratownictwa medycznego na UM w Poznaniu, Maria Pulikowska – studentka IV roku kszta³towania terenów zieleni na Uniwersytecie
Przyrodniczym w Poznaniu, Maciej Snela – kleryk V roku ASD w Poznaniu i student
teologii na WT UAM, Aleksandra Spi¿ewska – absolwentka Wydzia³u Towaroznawstwa
Uniwersytetu Ekonomicznego (UE) w Poznaniu, Katarzyna Stejakowska – polonistka
i bu³garystka, Ma³gorzata Szwarz – studentka III roku finansów i rachunkowoœci UE
w Poznaniu.
Wyjazd wolontariuszy poprzedzi³o rozes³anie ich przez ks. abpa Stanis³awa G¹deckiego i wrêczenie krzy¿y misyjnych, które mia³o miejsce 13 lipca 2010 roku podczas
Mszy œw. w kaplicy Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu.
DOŒWIADCZENIE MI£OŒCI
Zasadniczym celem wyjazdu by³a pomoc siostrom el¿bietankom, prowadz¹cym Dom
Pokoju, sierociniec na Górze Oliwnej w Jerozolimie. To miejsce na miesi¹c sta³o siê domem tych m³odych ludzi, którzy tam przybyli. Domem w sensie duchowym, dziêki pe³nemu mi³oœci i radoœci przyjêciu grupy przez siostry i innych domowników, a tak¿e domem poprzez prace, które jak w ka¿dym domu trzeba by³o codziennie wykonywaæ.
W prozê ¿ycia uczestników na ten czas wesz³o gotowanie, sprz¹tanie (pocz¹wszy od domowej apteczki a¿ po gara¿), pranie, segregacja ubrañ, mycie okien, zakupy i opieka nad
dzieæmi.
Znalaz³y siê jednak równie¿ prace bardziej specjalistyczne, których wykonanie poch³ania³o znacznie wiêcej czasu. Nale¿a³o do nich szlifowanie i lakierowanie ³ó¿ek dla
dzieci, malowanie bram wjazdowych i krat w oknach, porz¹dki w ogrodzie, a tak¿e konserwacja dachu w celu zabezpieczenia go przez nadchodz¹c¹ por¹ deszczow¹. By³a równie¿ okazja do wykazania siê zdolnoœciami artystycznymi, dziêki którym powsta³ piêkny
krajobraz na œcianie dzieciêcej bawialni.
Mimo i¿ zadañ by³o du¿o i uczestnicy musieli wk³adaæ w ich wykonywanie wiele
wysi³ku, to klimat miejsca, w którym te prace wykonywano, rekompensowa³ wszystko.
Jedna z uczestniczek wyjazdu, Marta, napisa³a: „W³aœnie na tak¹ Ziemiê Œwiêt¹ cieszy³am siê najbardziej – na tak¹, w której, jak Œwiêta Rodzina, podejmiemy zwyczajn¹ codziennoœæ oraz pracê – i tê fizyczn¹, i tê duchow¹ nad sob¹”.
Ekipa zasadniczo uda³a siê do Jerozolimy, aby wykonaæ pewne prace porz¹dkowe
i remontowe, a tak¿e by opiekowaæ siê dzieæmi, czyli podzieliæ siê konkretnym wymiarem mi³oœci, jakim jest pomoc braterska. Jednak fenomenem tego wyjazdu by³o powracaj¹ce po wielokroæ doœwiadczenie mi³oœci ze strony mieszkañców Domu Pokoju. Atmosfera domu, jak¹ wytworzy³y s. Szczepana i s. Lidia poprzez mi³y uœmiech, dobre s³owo,
przyjazny gest oraz ciep³o i ¿yczliwoœæ emanuj¹ce od nich, w nieoceniony sposób rekompensowa³a trud i wysi³ek w³o¿ony w wykonywan¹ pracê.
KRONIKA
321
DOŒWIADCZENIE WIARY
Nieod³¹cznym elementem wyjazdu by³o g³êbokie doœwiadczenie wiary. Ju¿ sama
praca wykonywana z widokiem na panoramê Jerozolimy by³a modlitw¹ i kontemplacj¹
tajemnicy ¿ycia Bo¿ego Syna na ziemi. Ka¿dy dzieñ rozpoczyna³ siê i koñczy³ modlitw¹;
ka¿dego dnia wolontariusze uczestniczyli w Eucharystii. Adorowano Chrystusa ukrytego
w Najœwiêtszym Sakramencie i w miejscach, które by³y niemymi œwiadkami Jego ¿ycia
na ziemi.
W ramach weekendowego odpoczynku od pracy uczestnicy mieli mo¿liwoœæ nawiedziæ niektóre miejsca biblijne. By³y to m.in. w Jerozolimie: Bazylika Grobu Pañskiego,
Bazylika Konania w Getsemani, koœcio³y Dominus Flevit i Pater Noster, a tak¿e Bazylika
Narodzenia Pañskiego w Betlejem, Grota Zwiastowania w Nazarecie, Koœció³ Przemienienia Pañskiego na górze Tabor, koœció³ B³ogos³awieñstw w Galilei, koœció³ Narodzenia
Jana Chrzciciela w Ain-Karem. Zorganizowano te¿ piesz¹ pielgrzymkê z Jerozolimy do
Betlejem, gdzie przed dwoma tysi¹cami lat zatrzyma³a siê Œwiêta Rodzina.
Jednak chyba najwiêkszym prze¿yciem i doœwiadczeniem duchowym by³a mo¿liwoœæ
niemal¿e codziennego nawiedzania Bazyliki Grobu Pañskiego i modlenia siê w bliskoœci
tego niemego œwiadka Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. „Apogeum naszych prze¿yæ
duchowych by³o ca³onocne czuwanie. Trudno s³owami opisaæ te piêkne chwile, kiedy bez
poœpiechu przez wiele godzin mogliœmy oddawaæ siê kontemplacji Bo¿ych tajemnic. […]
Bazylika Grobu, w której poznaliœmy prawie ka¿dy zakamarek, sta³a siê dla nas niemal¿e
tak bliska jak nasze koœcio³y parafialne”.
DOŒWIADCZENIE NADZIEI
Ka¿dy, kto prze¿y³ ten miesiêczny wolontariat w Jerozolimie, wróci³ do domu inny,
przemieniony doœwiadczeniem nadziei tchn¹cej z ka¿dego zak¹tka Œwiêtego Miasta, ubogacony œwiadectwem wiary rzesz ludzi pielgrzymuj¹cych do miejsc, które s¹ œwiadkami
ziemskiej wêdrówki Jezusa i umocniony doœwiadczeniem mi³oœci, mi³oœci p³yn¹cej od
spotkanych ludzi, ale równie¿ mi³oœci braterskiej i przyjaŸni spajaj¹cej grupê Akademickiego Ko³a Misjologicznego. W ich sercach zagoœci³o pragnienie ¿ycia w Bo¿ej obecnoœci ka¿dego dnia; zaczê³a budziæ siê te¿ nadzieja, ¿e przyjdzie czas, kiedy ca³y œwiat stanie siê Now¹ Jerozolim¹, Miastem Pokoju, w którym wszyscy siê zjednocz¹.
MACIEJ SNELA
DOŒWIADCZENIE MISYJNE AKM „JEROZOLIMA 2012” I „GHANA 2012”
Akademickie Ko³o Misjologiczne w Poznaniu trzeci rok z rzêdu zorganizowa³o doœwiadczenie misyjne w Ziemi Œwiêtej. Grupa 10 studentów pod opiek¹ ks. Przemys³awa
Tyblewskiego przez miesi¹c (29 VI – 29 VII 2012) pracowa³a na rzec „Domu Pokoju” –
sierociñca na górze Oliwnej w Jerozolimie, prowadzonym przez polskie Siostry El¿bietanki. Wolontariusze pracowali od poniedzia³ku do pi¹tku, a w dni wolne od pracy pielgrzymowali. Nawiedzili m.in. miejsca zwi¹zane z ¿yciem Jezusa Chrystusa w Jerozolimie, Betlejem, Nazarecie, Kafarnaum czy na Górze Tabor. Podobnie jak poprzednimi laty
podjêto prace porz¹dkowo-remontowe. Do tegorocznych zadañ nale¿a³a praca w ogrodzie
322
KRONIKA
i w kuchni, porz¹dkowanie pomieszczeñ gospodarczych oraz zabawek i przyborów szkolnych, segregowanie ubrañ dzieciêcych, poœcieli czy rêczników, wyrównywanie drogi prowadz¹cej do sierociñca, porz¹dkowanie leków w apteczce, a tak¿e uk³adanie mozaiki na
placu zabaw i malowanie ornamentów na œcianach. „Dajemy siebie Chrystusowi, lecz
tak¿e Koœcio³owi lokalnemu jak i powszechnemu. Dzia³amy w Koœciele dla Jego rozwoju i dobra. Wspieraj¹c Go modlitw¹ i prac¹, dok³adamy swoj¹ cegie³kê” – pisze Katarzyna Mich, studentka teologii i archeologii, w kronice pobytu studentów, któr¹ mo¿na znaleŸæ na stronie internetowej: www.akmjerozolima2012.blogspot.com
JAROS£AW CZY¯EWSKI
Jednym z projektów, w których wziê³a udzia³ równie¿ jedna osoba z AKM by³o miesiêczne (4 IX – 3 X 2012) doœwiadczenie misyjne w Ghanie, organizowane przez Misjonarzy Kombonianów Serca Jezusowego. Uczestniczy³o w nim 8 m³odych ludzi wraz
z o. Maciejem Zieliñskim, odpowiedzialnym za formacjê Œwieckich Misjonarzy Kombonianów w Polsce. Wyjazd by³ elementem formacji i mia³ na celu przede wszystkim rozeznawanie powo³ania misyjnego, poprzez doœwiadczenie ró¿nych aspektów pracy misyjnej i tamtejszego ¿ycia. Wiêksz¹ czêœæ pobytu wolontariusze spêdzili w wiosce dzieciêcej
„In My Father’s House” w miejscowoœci Abor (po³udniowo-wschodnia czêœæ Ghany, region Volty). Jest to oœrodek, w którym przebywa obecnie 150 dzieci, dostaj¹c tam schronienie, wy¿ywienie, edukacjê oraz wychowanie.
Grupa by³a podzielona na kilka podgrup, w zale¿noœci od wykszta³cenia – grupa medyczna (2 pielêgniarki i fizjoterapeutka), edukacyjna (3 nauczycieli), pastoralna (kap³an
oraz katecheta) i rolnicza. Grupa edukacyjna w mieszcz¹cej siê w oœrodku szkole obserwowa³a pracê tamtejszych nauczycieli i te¿ próbowa³a swoich si³ w prowadzeniu zajêæ
dla dzieci (muzycznych, plastycznych i jêzykowych). Grupa medyczna spêdza³a wiêkszoœæ czasu w pobliskim szpitalu Sacred-Heart, zapoznaj¹c siê z funkcjonowaniem placówki, z tropikalnymi chorobami i ich leczeniem, a tak¿e pomagaj¹c fizjoterapeutycznie
i pielêgniarsko. Do ich zadañ nale¿a³o równie¿ prowadzenie warsztatów dla dzieci z zakresu pierwszej pomocy, higieny oraz podstaw masa¿u. Z ekipy pastoralnej najwiêcej
dzia³añ mia³ o. Maciek, który codziennie odprawia³ Mszê Œwiêt¹ dla wszystkich mieszkañców oœrodka (dzieci, pracowników i wolontariuszy), a tak¿e wraz z katechet¹ prowadzi³ zajêcia nt. œwiêtych i ró¿añca. Natomiast ekipa agrarna, do której w³¹czy³o siê kilku
nastolatków z oœrodka, podjê³a siê uprawy kawa³ka nieu¿ywanej ziemi, sadz¹c na niej
ró¿nego rodzaju warzywa. Poza powy¿szymi pracami wszyscy wolontariusze w³¹czali siê
w organizowanie zabaw dla dzieci i spêdzanie z nimi wolnego czasu.
Poza prac¹ w Abor, odwiedziliœmy te¿ inne placówki komboniañskie – parafiê
w Akrze, scholastykat w Cape Coast oraz parafiê w Mafi-Kumasi. Podczas pobytu w tej
ostatniej mieliœmy te¿ mo¿liwoœæ je¿d¿enia z ojcami na out-stations (czyli podlegaj¹ce do
parafii wioski), gdzie uczestniczyliœmy w Eucharystii b¹dŸ liturgii s³owa, a tak¿e innych
pracach duszpasterskich.
Dok³adn¹ relacjê z wyjazdu mo¿na znaleŸæ na stronie:
http://wyprawamisyjna.wordpress.com
MAGDALENA PLEKAN
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
323
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
Missionaria Bibliographica Selecta
Jacek £apott, Pozyskiwanie ¿elaza w Afryce Zachodniej na przyk³adzie ludów
Masywu Atakora. Muzeum Miejskie,
¯ory 2008, ss. 258
Pozyskiwanie ¿elaza jak równie¿ kowalstwo nale¿¹ do niezwykle wa¿nych zagadnieñ dotycz¹cych zarówno historii techniki jak i kultury ludów kontynentu afrykañskiego. Na terenie prawie ca³ej Afryki
Zachodniej i Centralnej panuje powszechne przekonanie, i¿ kowale zajmuj¹ uprzywilejowan¹ pozycjê w spo³eczeñstwie,
posiadaj¹c okreœlon¹ wiedzê techniczn¹
a przez to w³adzê i szacunek. Metalurgia
jest bowiem nade wszystko aktywnoœci¹
intelektualn¹ i spo³eczn¹ (C. S. Smith). Zaœ
w Afryce Pó³nocnej kowale posiadaj¹ wyj¹tkowo nisk¹ pozycjê spo³eczn¹ i czêsto
ich ¿ycie toczy siê poza tradycyjnym obrêbem wioski.
Jacek £apott jest etnologiem-afrykanist¹, który wiêkszoœæ swojej aktywnoœci zawodowej zwi¹za³ z Muzeum Narodowym
w Szczecinie i z Uniwersytetem Szczeciñskim, gdzie prowadzi wyk³ady. Omawiana
pozycja, która powsta³a w znacznej mierze
w oparciu o badania w³asne autora, porusza zagadnienia zupe³nie nieznane polskiej
nauce. Autor prowadzi³ badania na terenie
masywu Atakora, który le¿y na terytorium
dwóch pañstw: Beninu i Togo. Masyw
Atakora obfituje w z³o¿a dobrej rudy ¿ela-
za. St¹d te¿ kowalstwo (zreszt¹ na wysokim poziomie) sta³o siê tam podstaw¹ dzia³alnoœci gospodarczej.
Wytwarzano wysokiej jakoœci ¿elazne
motyki, które nie tylko zaspakaja³y potrzeby lokalnego rynku ale by³y rozprowadzane przez handlarzy poza granice masywu
Atakora. Niew¹tpliwie wysoka jakoœæ wytwarzanego ¿elaza oraz nies³abn¹cy na ten
produkt popyt doprowadzi³y do wyraŸnego podzia³u ról tamtejszych rzemieœlników
– na hutników i kowali.
Jak sam autor pisze, nadrzêdnym celem
omawianej pozycji by³a próba rekonstrukcji zapomnianego procesu technologicznego stosowanego przez hutników oraz ukazanie roli, jak¹ odegra³o pozyskiwanie ¿elaza w uwarunkowaniach ¿ycia grup
etnicznych, które zamieszkiwa³y masyw
Atakora, w Zachodniej Afryce.
Praca podzielona jest na piêæ rozdzia³ów. W pierwszej czêœci autor podejmuje
zagadnienie pocz¹tków epoki ¿elaza na terenie Afryki oraz temat epoki ¿elaza w Afryce zachodniej w II tysi¹cleciu po Chrystusie. W drugim rozdziale opisany jest
Masyw Atakora, zw³aszcza w aspekcie
geologicznym, wystêpowania tam z³ó¿ ¿elaza. Ponadto autor przestawia strukturê
etniczn¹ i lingwistyczn¹ masywu Atakora
i ich zwi¹zki z ¿elazem i z metalurgi¹.
W trzecim rozdziale autor opisuje proces
pozyskiwania ¿elaza, który obejmuje piêæ
etapów (pozyskiwanie i przygotowanie
324
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
rudy ¿elaza, pozyskiwanie drewna i jego
przetwarzanie na wêgiel drzewny – na paliwo do pieców, budowa dymarek w odpowiednich miejscach, przygotowanie dymarek do wytopu, wytop rudy w dymarkach
i otrzymanie produktu finalnego-¿elaza).
W rozdziale tym autor szczegó³owo opisuje
metody pozyskiwania rud ¿elaza, budowê
dymarek i wytop ¿elaza. Niejako odkrywa
przed potencjalnym czytelnikiem rzeczy
zupe³nie nieznane (lub zapomniane), które
z punktu widzenia faktografii s¹ bezcenne.
W czwartym rozdziale autor zajmuje siê
zagadnieniem poprawiania ¿elaza i jego
miejsca w procesie metalurgicznym. Aby
ten proces móg³ byæ skutecznie doprowadzony do koñca niezbêdne s¹ odpowiednie
narzêdzia w które wyposa¿ona byæ powinna ka¿da kuŸnia. Jak zaznacza autor poprawianiem ¿elaza zajmowali siê zarówno
hutnicy, jak i kowale. W obydwu wypadkach sama technologia przerobu ³upy na
¿elazo by³a prawie identyczna. Ró¿nice
uwidacznia³y siê w przeznaczeniu uzyskanego metalu. A mianowicie hutnicy z masywu Atakora wykonywali z ¿elaza jedynie dwa rodzaje motyk, natomiast kowale
wszelkie inne potrzebne w ¿yciu lokalnych
spo³ecznoœci przedmioty z ¿elaza (równie¿
motyki). W pi¹tym rozdziale opisuje autor
zasady dystrybucji wytworów ¿elaznych,
jak równie¿ miejsce metalurgii w kulturze
spo³ecznoœci, które zamieszkiwa³y masyw
Atakora. Przyk³adowo w du¿ym oœrodku
gdzie by³o kilkaset dymarek produkcja
³upy ¿elaza mog³a wynieœæ 100-160 ton
rocznie. Natomiast w mniejszych oœrodkach, które skupia³y od kilkunasto do kilkudziesiêciu dymarek, produkcja taka nie
przekracza³a kilka ton ³upy rocznie. Autor
zaznacza i¿ udoskonalany przez kilkaset
lat system technologiczny pozyskiwania
i wytwarzania ¿elaza jak równie¿ dystrybucja surowca i gotowych wyrobów ¿elaznych wykraczaj¹cych daleko poza grani-
ce masywu Atakora za³ama³y siê w drugiej
po³owie XX wieku. Przyczynê tego regresu nale¿y upatrywaæ w dzia³alnoœci administracji kolonialnej i co za tym idzie masowym nap³ywie ¿elaza z Europy.
Dodatkowym walorem ksi¹¿ki jest s³owniczek wyra¿eñ technicznych i terminów
rzadziej spotykanych, który umieszczony jest
na koñcu ksi¹¿ki. Ksi¹¿ka zawiera ilustracje w³asne autora, które ubogacaj¹ treœæ
samej pozycji. Z pewnoœci¹ jest to bardzo
wartoœciowa pozycja, która dotyka zagadnieñ zupe³nie nieznanych polskiemu czytelnikowi.
Jacek £apott w swojej pracy pragn¹³
pokazaæ nauce „wysok¹ wiedzê technologiczn¹ ludów Afryki oraz drogê, jak¹ musia³y przejœæ ludy masywu Atakora by ich
dokonania w dziedzinie metalurgii mog³y
byæ uznane za fundamenty nauki”. Warto
zatem po tê ksi¹¿kê siêgn¹æ, nawet jeœli nie
zajmujemy siê naukowo zagadnieniami
metalurgii ludów afrykañskich.
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
Czes³aw Pawlaczyk, Paszport œwiêtej
Teresy od Dzieci¹tka Jezus. Wydzia³
Teologiczny Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza, Poznañ 2010, ss. 465
Niniejsza pozycja jest dziennikiem z podró¿y, które autor odby³ do Kanady, Stanów
Zjednoczonych, Zambii, Ugandy, Ziemi
Œwiêtej i W³och w latach 1966-1969. Dzienniki pisane przez ró¿nych autorów maj¹
jedn¹, bardzo istotn¹ rzecz. Zawieraj¹ szczegó³y, które albo pomija siê œwiadomie lub
te¿ niepostrze¿enie uchodz¹ one uwadze
w innych gatunkach literackich.
Autor omawianej publikacji ks. Czes³aw
Pawlaczyk urodzi³ siê 11 listopada 1910 r.
w Jaraczewie, (województwo Wielkopolskie). Œwiêcenia kap³añskie przyj¹³ 10
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
czerwca 1933 r. w katedrze poznañskiej
z r¹k kard. Augusta Hlonda. W czasie studiów w seminarium by³ aktywnym cz³onkiem Ko³a Misyjnego oraz Papieskiego
Dzie³a Rozkrzewiania Wiary. Ponadto kleryk
Czes³aw Pawlaczyk wspó³pracowa³ z czasopismem „Annales Missiologicae” a tak¿e wykona³ m.in. winiety do tego¿ czasopisma, którego kontynuacj¹ s¹ dzisiaj „Annales Missiologici Posnanienses”. W latach
1933-1947 ks. Pawlaczyk pracowa³ jako
duszpasterz w Grabowie nad Prosn¹ i w Poznaniu. W 1947 r. zosta³ mianowany przez
abpa Walentego Dymka ojcem duchownym,
w Arcybiskupim Seminarium Duchownym
w Poznaniu. W swoim ¿yciu kap³añskim pe³ni³ funkcjê dyrektora Papieskich Dzie³ Misyjnych Archidiecezji Poznañskiej, by³ przewodnicz¹cym Archidiecezjalnej Komisji
Misyjnej oraz cz³onkiem Komisji Misyjnej
Konferencji Episkopatu Polski. Zmar³ 2
marca 1999 r. w Poznaniu.
Jak wspomina we wstêpie do omawianej pozycji ks. Ambro¿y Andrzejak, rêkopis zatytu³owany „Paszport Œwiêtej Teresy
od dzieci¹tka Jezus” zosta³ mu ofiarowany
przez pani¹ Bronis³awê Pawlaczyk. Tytu³
pozycji nie jest przypadkowy. Ks. Czes³aw
Pawlaczyk otrzyma³ bowiem paszport od
Pañstwa Polskiego w 1968 r., w³aœnie w dzieñ
liturgicznego wspomnienia œwiêtej Teresy od
Dzieci¹tka Jezus. Paszport te¿ umo¿liwi³
autorowi odbycie podró¿y misyjnych, którym patronowa³a Œwiêta Teresa.
Ksi¹¿ka jest szczegó³owym, czasami a¿
nadto drobiazgowym opisem tych podró¿y. Z pewnoœci¹ lata szeœædziesi¹te ubieg³ego
wieku dla ludzi ¿yj¹cych w realiach PRLu nie nale¿a³y do ³atwych. ¯elazna kurtyna mocno ogranicza³a mo¿liwoœæ wyjazdów
za granicê.
Ks. Pawlaczyk otrzymawszy paszport
móg³ wyjechaæ poza granicê Polski. Oczywiœcie te wyjazdy nie mia³y charakteru prywatnego. Odwiedza³ on misje, czego owo-
325
cem jest ta ksi¹¿ka. Z pewnoœci¹ czytelnika
mog¹ zainteresowaæ zw³aszcza te rozdzia³y, które opisuj¹ pobyt autora na kontynencie afrykañskim, czyli w Zambii i Ugandzie,
ale nie tylko. Ks. Pawlaczyk opisuj¹c wra¿enia z tych egzotycznych podró¿y, ods³ania dla nas obraz misji katolickich widzianych okiem mo¿na powiedzieæ goœcia. Czytelnik zag³êbiaj¹c siê w kolejne stronnice
ksi¹¿ki nie tylko poznaje tamtejszych misjonarzy ale równie¿ sytuacjê miejscowych
wspólnot katolickich. Autor ponadto kreœli
metody pracy jakimi pos³uguje siê misjonarz
w swojej pracy. I to zas³uguje na uwagê nie
tylko z punktu widzenia pamiêtnikarskiego
ale zw³aszcza faktograficznego. To czyni
„Paszport Œwiêtej Teresy od dzieci¹tka Jezus” niejako swoistym Ÿród³em na temat
pracy misyjnej w Afryce.
Opisy dotycz¹ce misji s¹ drobiazgowe,
wrêcz fotograficzne co oczywiœcie jest niew¹tpliwym walorem omawianej pozycji.
Ka¿dy podró¿nik, który wybiera siê do
krajów tropikalnych musi zetkn¹æ siê z tamtejsz¹ przyrod¹ i jak to siê mówi uci¹¿liwoœciami ¿ycia w tropikach. Widaæ to tak¿e
w ksi¹¿ce ksiêdza Pawlaczyka. Autor skrupulatnie opisuje swoje doznania w zetkniêciu
z rzeczywistoœci¹ krajów egzotycznych.
W Zambii i Ugandzie spotka³ siê ks.
Czes³aw z bied¹, cierpieniem i œmierci¹,
które wywar³y na autorze mocne wra¿enia,
pobudzi³y do empatii i refleksji. Z pewnoœci¹ prze¿yte doœwiadczenia przyczyni³y siê
do jeszcze wiêkszego zaanga¿owania autora
na rzecz misji i pomocy biednym w krajach nie tylko afrykañskich.
„Paszport Œwiêtej Teresy od dzieci¹tka
Jezus” posiada walory literackie. Urzekaj¹ce s¹ niektóre opisy przyrody, krótsze
i d³u¿sze, które œwiadcz¹ o rozwiniêtym
zmyœle obserwacji autora i poetyckiej (artystycznej) duszy. Z ¿yciorysu dowiadujemy siê i¿ ks. Pawlaczyk by³ utalentowany
muzycznie – gra³ na skrzypcach a ponadto
326
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
malowa³. Zostawi³ po sobie liczne akwarele i kilka obrazów wykonanych w czasie
podró¿y misyjnych.
Przebywaj¹c w Stanach Zjednoczonych
w taki oto sposób opisa³ walkê kraba z ryb¹,
któr¹ to walkê ogl¹da³ na ekranie telewizora: „Podobno ten gatunek ryby poluje
w szczególnoœci na oczy kraba! Broni³ siê!
Wysun¹³ w porê to jedne, to drugie no¿yce. Czasem nawet sam, szybkim ruchem
uniós³ siê w górê, aby uszczypn¹æ rybê, która
znów w bajecznie tanecznym ruchu umknê³a, aby za chwilê dra¿niæ swojego kraba…
Oto ju¿ i druga nadp³ynê³a i nu¿e atakowaæ
skorupiaka… Cofn¹³ siê i skry³ siê w szczelinê. Ryby potañcowa³y jeszcze trochê
i z gracj¹ odp³ynê³y w dalsz¹ g³êbinꅔ.
Szczerze zachêcam do przeczytania tej
ksi¹¿ki, która mo¿e nauczyæ nas wiele,
zw³aszcza solidnego zapisywania swoich
prze¿yæ, nie tylko z podró¿y.
GRZEGORZ KRZY¯OSTANIAK
Franciszek Jab³oñski (red.), Apele i orêdzia na „Œwiatowy Dzieñ Misyjny”
(1930-2010), Prymasowskie Wydawnictwo Gaudentinum, Gniezno 2010, ss. 369
Œwiatowy Dzieñ Misyjny, ustanowiony
dnia 14 kwietnia 1926 r., po raz pierwszy
obchodzony by³ w przedostatni¹ niedzielê
paŸdziernika 1927 r. Prawie od samego pocz¹tku zosta³ przyjêty zwyczaj, ¿e w zwi¹zku
z obchodami Œwiatowego Dnia Misyjnego
Kongregacja Ewangelizowania Narodów
(wczeœniej nazywana: Kongregacj¹ Rozkrzewiania Wiary) kieruje do wiernych swoje
s³owo w formie apelu, a sporadycznie, tak¿e
radiowego orêdzia w ró¿nych jêzykach.
Treœæ tych przemówieñ publikowana by³a
w „L’Osservatore Romano” oraz w ró¿nych
ówczesnych czasopismach katolickich i misyjnych. Tradycjê pisania pasterskiego s³owa
na Œwiatowy Dzieñ Misyjny przej¹³ papie¿
Pawe³ VI, a po nim kolejni papie¿e pisz¹
specjalne papieskie orêdzie misyjne na ten
dzieñ.
Dyrekcja Krajowa Papieskich Dzie³
Misyjnych we W³oszech w 1997 r. wyda³a zbiór dokumentów dotycz¹cych misji.
Wœród nich znalaz³y siê apele i orêdzia
misyjne pocz¹wszy od 1930 a¿ do 1996
roku. Wydawcy tego dokumentu napisali:
„pociesza nas, ¿e trud wydobycia na œwiat³o tej dokumentacji pozwoli czytelnikowi
odnaleŸæ si³ê w ¿arliwoœci, któr¹ odnajdziemy jeszcze miêdzy wierszami na tych stronach mówi¹cych o ¿yciu i historii, które
zapisa³ w Koœciele „Œwiatowy Dzieñ Misyjny” (Enchiridion Della Chiesa Missionaria, Bologna 1997, cz. 2, 5).
Jak dotychczas kompletu apeli i orêdzi
wydanych przez Kongregacjê Ewangelizowania Narodów nie by³o jeszcze dostêpnego
w jêzyku polskim. Warto wiêc zauwa¿yæ,
¿e „Apele i orêdzia na „Œwiatowy Dzieñ
Misyjny” (1930-2010)” wydane w 2010 r.
pod redakcj¹ ks. Franciszka Jab³oñskiego
s¹ pierwszym w Polsce dzie³em w którym
zosta³y zebrane wszystkie apele i radiowe
orêdzia na Œwiatowy Dzieñ Misyjny
Materia³em Ÿród³owym do opracowania
orêdzi 1930-1978 sta³ siê „Enchiridion Della
Chiesa Missionaria”. Niektóre apele czy
orêdzia z tych lat nie mia³y wprost swoich
przewodnich tematów, dlatego brakuj¹cym
zosta³ nadany, który jest myœl¹ przewodni¹
konkretnego apelu czy orêdzia. Dziêki temu
zosta³a zachowana jednolitoœæ i przejœcie do
tematów orêdzi, które pojawiaj¹ siê cyklicznie w orêdziach misyjnych Jana Paw³a II
i Benedykta XVI.
W celu ujednolicenia cytowanych dokumentów przez papie¿y zosta³y wprowadzone
polskie skróty dokumentów.
Rok wydania tej publikacji nie jest zupe³nie przypadkowy. W 2010 r. przypada³a 20. rocznica opublikowania wa¿nej dla
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
dzie³a misyjnego encykliki Redemptoris
missio (7 grudnia 2010 r.). W 2010 r. minê³o tak¿e 70 lat od opublikowania pierwszego apelu misyjnego (26 wrzeœnia 1930 r.).
Zebranie wszystkich 91 apeli i orêdzi jest
bogatym materia³em s³u¿¹cym do g³êbszej
analizy misjologicznej oraz pastoralnej.
Ksi¹¿ka ta jest ju¿ 17 pozycj¹ wydan¹
w serii „Studia i Materia³y Misjologiczne”
pod red. Jaros³awa Ró¿añskiego OMI.
WOJCIECH KLUJ
Franciszek Jab³oñski, Paulina Jaricot –
odwaga g³oszenia Chrystusa. W 150.
Rocznicê œmierci (1862-2012), Fundacja Gaudentinum, Gniezno 2012, ss. 109
W 2012 r. przypad³a 150. rocznica œmierci Pauliny Jaricot. Z tej to okazji ks. F. Jab³oñski wyda³ ksi¹¿kê jej poœwiêcon¹. Ksi¹¿ka sk³ada siê z kilku czêœci. W pierwszej
ukazano krótkie t³o historyczne Francji
w XIX w., a szczególnie Lyonu, gdzie urodzi³a siê i ¿y³a Paulina. W drugiej i trzeciej czêœci zaprezentowano jej rodzinê,
a przede wszystkim jej postaæ. Nastêpnie
przedstawiono historiê powstawania dwóch
jej dzie³: Rozkrzewiania Wiary i ¯ywego
Ró¿añca, a tak¿e jej spo³eczne zaanga¿owanie oraz inne dzie³a, które stworzy³a. Na
koniec ukazano Dzie³o Rozkrzewiania Wiary
i ¯ywego Ró¿añca w Polsce.
Paulina Maria Jaricot, s³uga Bo¿a, Francuzka, mieszkanka Lyonu, osoba stanu
wolnego, ¿y³a w XIX w. Jest inicjatork¹
Papieskiego Dzie³a Rozkrzewiania Wiary,
którego zadaniem jest wspieranie ewangelizacji na ca³ym œwiecie, oraz twórczyni¹
Dzie³a ¯ywego Ró¿añca, ruchu maryjnomisyjnego, którego pocz¹tkowym zadaniem
by³o ocalenie religii we Francji. Paulina
³¹czy³a w sobie postawê ewangelicznej
327
Marty i Marii. Jej misyjny zapa³ wynika³
z g³êbokiego ¿ycia wewnêtrznego.
Paulina M. Jaricot nie mog³a sama wyjechaæ na misje. Stworzy³a zatem ¿ywy organizm, wzrastaj¹cy wœród innych œwieckich,
którzy tak¿e nie mogli wyjechaæ, jednak przez
sta³e wsparcie materialne i duchowe skutecznie wspomagali cenn¹, ewangelizacyjn¹ misjê
Koœcio³a. Jest wzorem kobiety m³odej, dynamicznej, aktywnej, ale tak¿e kontemplacyjnej, otwartej na ekumenizm oraz na dzia³alnoœæ spo³eczn¹ na rzecz robotników i ubogich. Paulina Jaricot zaprasza nas do tego,
by zwróciæ na nich szczególn¹ uwagê oraz
nieustannie pog³êbiaæ wobec nich mi³oœæ.
Jesteœmy wezwani do dzielenia siê tym, co
otrzymaliœmy. Podkreœla³a, ¿e misje s¹ spraw¹
wszystkich ochrzczonych i ka¿dy mo¿e byæ
„zapa³k¹, która zapala ogieñ”. Gorliwie zabiega³a o to, by nie dzia³aæ samemu. Jej zmys³
praktyczny prowadzi³ j¹ do w³¹czania bliskich, tworz¹c w ten sposób wielkie odga³êzienia solidarnoœci i modlitwy.
„Mam nadziejê, ¿e niniejsza publikacja –
pisze ks. Jab³oñski we wstêpie – przyczyni
siê do jeszcze wiêkszego zaanga¿owania cz³onków ¯ywego Ró¿añca oraz do wiêkszej œwiadomoœci o Paulinie Jaricot wœród jej cz³onków oraz wœród dzieci i m³odzie¿y”.
Dobrze, ¿e ksi¹¿ka jest te¿ dostêpna
darmowo w formie elektronicznej na stronie: http://www.srm.gniezno.opoka.org.pl/
pl/misjologia/ksiazki/f_jablonski/paulina_ja
ricot.html
WOJCIECH KLUJ
Franciszek Jab³oñski, Terytoria misyjne
w œwietle Kongregacji Ewangelizowania
Narodów w 390. rocznicê jej powstania
(1622-2012), Wydawnictwo Missio Polonia, Warszawa 2012, ss. 390
Ksi¹¿ka ks. Franciszka Jab³oñskiego pt.
Terytoria misyjne w œwietle Kongregacji
328
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
Ewangelizowania Narodów w 390. rocznicê
jej powstania (1622-2012) ukaza³a siê
w 2012 r., nak³adem Papieskich Dzie³ Misyjnych z Warszawy. Publikacjê opatrzono
s³owem abp. Tomasza Pety, ordynariusza
z archidiecezji Astana w Kazachstanie, który
pochodzi z archidiecezji gnieŸnieñskiej.
Skierowa³ on do czytelników m.in. takie
s³owa: „Bardzo siê cieszê, ¿e w Polsce ukazuje siê ksi¹¿ka poœwiêcona Kongregacji
Ewangelizowania Narodów. To w³aœnie ta
kongregacja, w imieniu Ojca œwiêtego, który
jest g³ównym Ewangelizatorem œwiata, prowadzi dzie³o misji i nieustannie rozpala ducha misyjnego w Koœciele. Ksi¹¿ka ks. dr.
Franciszka Jab³oñskiego ma du¿y wymiar
poznawczy i historyczny. G³ówne jej bogactwo upatrujê jednak w tym, ¿e bêdzie ona
inspirowaæ do g³êbszego ¿ycia duchem misyjnym Koœcio³a. Przecie¿ w tym dziele jest
miejsce dla wszystkich, tak¿e dla dzieci. Nie
mo¿na byæ w pe³ni chrzeœcijaninem, nie
dziel¹c siê swoj¹ wiar¹. Jako biskup misyjny wiem z doœwiadczenia, ¿e misje s¹ dobrem nie tylko dla tych, którzy jeszcze nie
spotkali Jezusa, ale równie¿ dla tych, którzy ¿yj¹ w diecezjach, parafiach i wspólnotach oraz uczestnicz¹ w dziele misyjnym.
Zmniejszanie siê gorliwoœci misyjnej wskazywa³oby na os³abienie ¿ywotnoœci Koœcio³a.
Z kolei brak dzielenia siê z innymi swoj¹
wiar¹ oznacza³by to, ¿e sami nie doceniamy skarbu, którym jest Jezus Chrystus. Ufam,
¿e ksi¹¿ka ta bêdzie «ewangelizowaæ katolików» i zachêcaæ nas do umacniania naszej
wiêzi ze Zbawicielem oraz do dzielenia siê
bogactwem wiary z innymi”.
W dniu 6 stycznia 2012 r. przypad³a 390.
rocznica powstania Kongregacji Ewangelizowania Narodów (1622-2012). Jubileusz
ten by³ dla ks. F. Jab³oñskiego inspiracj¹ do
zainicjowania prac nad omawian¹ publikacj¹. „Motywacj¹ do napisania tej ksi¹¿ki –
pisze autor we wstêpie – by³y niew¹tpliwie
pytania, zadawane podczas wyk³adów czy
referatów, na temat misyjnej dzia³alnoœci
Koœcio³a, m.in.: gdzie le¿y kraj misyjny?
Gdzie jest publikowana lista z wykazem
krajów czy terytoriów misyjnych? Od kogo
lub od czego nale¿y decyzja okreœlania? Czy
jest to terytorium misyjne czy te¿ nie? Ponadto w polskiej literaturze nie ma wiele
informacji o Kongregacji Ewangelizowania
Narodów i o strukturze Koœcio³a. Publikacje dotycz¹ce samej kongregacji s¹ ju¿ przestarza³e i nie zawieraj¹ bie¿¹cych dokumentów Koœcio³a o kongregacji”. Ostatni – doœæ
istotny wed³ug autora – powód napisania
tej publikacji to „brak w polskiej literaturze geograficznego ujêcia misyjnej dzia³alnoœci Koœcio³a terytoriów misyjnych w poszczególnych krajach, podlegaj¹cych Kongregacji Ewangelizowania Narodów”.
Ksi¹¿ka powsta³a na podstawie kilku
wa¿nych i cennych Ÿróde³ informacji: Annuario Pontificio 2011, Przewodnik Misji
Katolickich (Guida delle Missioni Cattoliche 2005, wyd. VII), Rocznik Statystyczny
Koœcio³a Katolickiego 2009 (Annuarium
Statisticum Ecclesiae), Atlas Koœcio³a powszechnego (Atlas Hierarchicus, 2012). Jest
to literatura w³oskojêzyczna, której t³umaczenie zawarto w niniejszej ksi¹¿ce.
Publikacja liczy 390 stron i sk³ada siê
z trzech rozdzia³ów. W rozdziale pierwszym,
zatytu³owanym Lud Bo¿y, przedstawiono
takie tematy, jak: Wierni chrzeœcijanie Koœcio³a zachodniego i Koœcio³ów wschodnich;
Hierarchiczny ustrój Koœcio³a katolickiego;
Jednostki administracyjne Koœcio³a katolickiego; Jednostki terytorialne jurysdykcji
zwyczajnej; Jednostki terytoriów misyjnych;
Jednostki personalne; Procedura erygowania jednostek administracyjnych; Patriarchaty, stolice tytularne i arcybiskupstwa
wiêksze.
Rozdzia³ II poœwiêcono Kongregacji
Ewangelizowania Narodów. Zawarto w nim
dane o pocz¹tkach jej powstania oraz przedstawiono informacje o kongregacji znajdu-
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
j¹ce siê w ró¿nych dokumentach Koœcio³a. W rozdziale tym scharakteryzowano
ponadto najwa¿niejsze osi¹gniêcia Kongregacji Ewangelizowania Narodów, wspó³czesn¹ dzia³alnoœæ kongregacji, strukturê, sk³ad
osobowy, kompetencje, instytucje oraz dzie³a
podleg³e kongregacji.
W rozdziale III z kolei pt. Jednostki
administracyjne na terytoriach misyjnych
opisano diecezje misyjne, wikariaty apostolskie, prefektury apostolskie, misje sui iuris i inne jednostki administracyjne podlegaj¹ce Kongregacji Ewangelizowania Narodów.
Centraln¹ czêœæ publikacji stanowi¹ opisy
poszczególnych terytoriów misyjnych wed³ug kontynentów wraz z mapkami, których
jest ponad 140 mapek. Przedstawiaj¹ one
ró¿ne pañstwa z podzia³em na terytoria
misyjne i ich stolice. Oprócz roku powstania danego terytorium misyjnego zamieszczono tak¿e dane dotycz¹ce statusu
terytorium misyjnego (np. czy dane terytorium jest archidiecezj¹, diecezj¹ czy wikariatem apostolskim).
Graficznie przedstawiona Statystyka
Koœcio³a katolickiego wed³ug kontynentów
w liczbach zamyka rozdzia³ III omawianej
publikacji. Czytelnik znajdzie tu informacje dotycz¹ce m.in. liczby katolików na
œwiecie, liczby koœcielnych jednostek administracyjnych, liczby biskupów, kap³anów,
diakonów, sióstr zakonnych oraz liczby osób,
którzy w ci¹gu roku przyjêli sakramenty:
chrztu œw., bierzmowania, I Komunii œw.,
ma³¿eñstwa.
Pomoc¹ mog¹ s³u¿yæ tak¿e przedstawione w ksi¹¿ce aneksy zawieraj¹ce sk³ad osobowy Kongregacji Ewangelizowania Narodów, wykaz prefektów i sekretarzy kongregacji na przestrzeni 390 lat, dokumenty
Koœcio³a wspomniane w tej publikacji oraz
indeks nazw terytoriów misyjnych.
WOJCIECH KLUJ
329
Grzegorz Krzy¿ostaniak, Tonga Soa
Mompera. Witaj Ojcze Misjonarzu. Prokura Misyjna Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, Poznañ 2011, ss. 129
W 2010 roku Misjonarze Oblaci œwiêtowali XXX lecie swojego pobytu i wspólnego misjonowania na Madagaskarze. Niechaj nowa publikacja O. Grzegorza Krzy¿ostaniaka bêdzie dla nas zachêt¹ do
zapoznania siê z prac¹ misyjn¹ i odkryciem
malgaskiego buszu na wschodnim wybrze¿u
Czerwonej Wyspy.
O. Grzegorz Krzy¿ostaniak, Oblat Maryi Niepokalanej w latach 2000-2005 pracowa³ jako Misjonarz na Madagaskarze.
W swoich niezwykle interesuj¹cych zapiskach
sporz¹dzonych w okresie od grudnia 2002
do grudnia 2003 roku prezentuje codzienne ¿ycie misjonarza i zmagania podczas
pracy misyjnej w Afryce. Jak sam opisuje
we Wstêpie, jego spotkanie z przeznaczeniem nast¹pi³o w chwili, gdy wgramoli³ siê
do helikoptera Hellimission, by polecieæ do
pierwszej placówki na malgaskiej ziemi, do
Marolambo. By³ wówczas œwie¿o upieczonym misjonarzem przebywaj¹cym ca³y rok
na wyspie, a za sob¹ mia³ kurs jêzyka malgaskiego we Fianarantsoa oraz trzymiesiêczny sta¿ w miejskiej parafii Analakininina,
po³o¿onej w Tamatave. Wprawdzie Ojciec
Grzegorz nie wygl¹da na rasowego misjonarza, który kojarzy siê nam z silnie zbudowanym mê¿czyzn¹ z d³ug¹ brod¹ i nieod³¹czn¹ fajk¹ w zêbach, jednak¿e jest kap³anem, który z uporem patrzy w przysz³oœæ,
jest pe³en optymizmu, przyjacielski dla ludzi
i potrafi¹cy wszystkiemu zaradziæ. Ksi¹dz,
który zna siê na wszystkim, chocia¿ sam,
niezykle skromny, tak o sobie nie mówi.
Ksi¹¿ka powsta³a na kanwie fascynuj¹cych prze¿yæ i bogatego doœwiadczenia
nabytego podczas pobytu na ca³kowicie nam
nie znanej Czerwonej Wyspie. Madagaskar
330
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
zalicza siê do krajów „mora, mora”, czyli
takich, gdzie na wszystko jest czas. Sam
autor wyznaje, ¿e jego wyobra¿enie o pracy misyjnej zosta³o ca³kowicie zweryfikowane przez istniej¹c¹ tam rzeczywistoœæ.
Intensywnoœæ ¿ycia, nowoœæ rzeczy oraz
zdarzeñ, napotkane trudnoœci a jednoczeœnie pe³ne zaufanie i oddanie swego losu
Bogu oraz wiara w s³usznoœæ wyboru pozwoli³y mu, pomimo chwilowych s³aboœci,
przetrwaæ trudny czas i pokonaæ têsknotê
za krajem i rodzin¹. Ojciec Grzegorz trafnie wyznaje, ¿e tak, jak Œwiêty Pawe³, chcia³
byæ ¯ydem dla ¯ydów, Grekiem dla Greków, ale czym bardziej zbli¿a³ siê do Malgaszów, tym wyraŸniej dostrzega³ coraz
wiêksz¹ barierê, jaka dzieli Nasz Œwiat od
Ich Œwiata.
W omawianej publikacji czytelnik zapoznaje siê z charakterem piêcioletniej pracy
Ojca w chrzeœcijañskiej misji Marolambo
po³o¿onej na wschodnim wybrze¿u Czerwonej Wyspy wtopionej w krajobraz malgaskiego buszu. Misjonarzowi powierzono
obszar 1 tys. km2 z czterdziestoma piêcioma koœcio³ami rozsianymi pomiêdzy oddalonymi, od siebie od kilkunastu do kilkudziesiêciu kilometrów, osadami. Autor
z pasj¹ opisuje swoj¹ pracê czyli wspólne
przygotowania i przebieg odbywaj¹cych siê
kilkanaœcie razy w roku tournee do wiosek
zamieszka³ych przez plemiê Betsimisaraka.
Czytamy w niej o piêknych pejza¿ach
mijanych po drodze w towarzystwie inspektora, katechisty i pomocnika, pasmach ³añcuchów górskich poroœniêtych tropikalnym
lasem, ry¿owiskach, wypalonych polach
przygotowanych do sadzenia ry¿u. Czasami na polach koczowali ludzie, odpêdzaj¹cy czerwone ptaszki zwane fody, zjadaj¹ce ry¿. Po wejœciu w d¿unglê, krajobraz
zmienia siê na bardzo tajemniczy i zagadkowy… Nieraz daleko od swoich wiosek
tubylcy maj¹ pola, czyli tavy, na których
uprawiaj¹ banany, liczi i kawê oraz budu-
j¹ toby, w których zwykle trzymaj¹ byd³o,
œwinie i drób.
Ojciec Grzegorz wiernie odtwarza zachowania wszystkich oczekuj¹cych z radoœci¹
na przybycie misjonarza, którzy wraz z nim
modl¹ siê, spo¿ywaj¹ wspólny posi³ek,
dziel¹ siê swoim ¿yciem, przyprowadzaj¹
chorych, przynosz¹ dzieci do chrztu, przygotowuj¹ piêkne dekoracje i kwiaty na
Eucharystiê. Podczas jednego z tournee
dowiedzia³ siê o ¿yj¹cych dawno temu
wojownikach z pobliskiej wioski, którzy
czêsto robili napady na wieœ Ambatomitsangana. Kradli ry¿, uprowadzali kobiety,
byli bezwzglêdni. Pewnego razu szef wioski postanowi³ wraz z groŸnymi wojownikami zemstê na z³oczyñcach, za wszelkie
wyrz¹dzone z³o. O tym, jak to uczynili, czy
im siê to uda³o i w jaki sposób uczczono
poleg³ych, przeczytacie sami….
Nieustaj¹cym problemem dla Malgaszy
jest walka z malari¹, z któr¹ dzielnie zmaga³ siê sam autor. Na szczêœcie pomog³y mu
zaparzone zio³a, zerwane na skraju górskiej
œcie¿ki, zwane po malgasku entona. Maj¹
gorzki smak ale s¹ znakomitym lekarstwem,
naturalne i wszêdzie rosn¹. Malgasze jednak kupuj¹ niwakinê, bo wierz¹, ze lekarstwa bia³ych maj¹ wiêksz¹ moc i skuteczne dzia³anie. Napotyka³ na skorpiony, które na tamtych terenach nie nale¿¹ do
rzadkoœci, co t³umaczy, dlaczego w ka¿dym
domu znajduje sie stosowna odtrutka. Najpierw jednak, po uk³uciu przez skorpiona,
nale¿y przeci¹æ skórê w miejscu uk¹szenia
i dobrze wycisn¹æ œmiercionoœny jad.
Ka¿dy Europejczyk ceni sobie w domu
obecnoœæ czterono¿nego przyjaciela. Ma go
prawie ka¿dy z nas. Mia³ go równie¿ Ojciec Grzegorz. Nie by³ to jednak ani pies
ani kot. Jego przyjacielem zosta³ lemur KruKru, który lubi³ zeœlizgiwaæ siê po zas³onie i wskakiwaæ na ramiê swego pana.
Wtedy mrucza³ z zadowolenia.
Ksi¹¿ka uczy czytelnika malgaskich s³ów
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
i rozumienia nazw wiosek, które odwiedza³
Misjonarz. Dziêki zapiskom poznajemy
elementy codziennego ¿ycia ludu malgaskiego, sposób myœlenia tubylców oraz ich
wierzenia, które s¹ bardzo g³êboko zakorzenione w tradycji przodków. Dowiemy siê
z niej o niezwyk³ej historii ducha raharaha
a tak¿e o Vazimba czy Kalanoro. Kim jest
Kalanoro? Zamieszkuje lasy i nigdy nie
wchodzi do ludzkich wiosek. Nazywa siê
ich dzikimi. Nie znaj¹ ognia, ¿ywi¹ siê skorupiakami zjadanymi na surowo. Kalanoro mieszkaj¹ w trudno dostêpnych grotach
lub miêdzy korzeniami wielkich drzew.
Wed³ug malgaskich wierzeñ Kalanoro pos³uguj¹ siê magi¹ i jeœli chc¹, to staj¹ nie
niewidzialni. Malgasze opisuj¹ ich w taki
sposób: „Mali ludzie o wyd³u¿onej g³owie,
du¿ych zêbach, kêdzierzawych w³osach
i czerwonych oczkach”. Czy¿by mia³y przypominaæ z wygl¹du…. Australopithecusa?
Autor s¹dzi, ¿e to szalone i nieprawdopodobne. Zobaczmy sami!
O poœrednictwie pomiêdzy tym œwiatem
a œwiatem przodków œwiadczy opisana
w zapiskach i bardzo wa¿na w ¿yciu Malgaszy osoba tangalameny. Zapoznany przez
Ojca Grzegorza i goszczony w jego domu
tangalamena to ma³y, starszy mê¿czyzna
o siwych w³osach, maj¹cy na imiê Sambana. Jego atrybutem jest tangala – laska, znak
w³adzy w osadzie. Mo¿e byæ wykonana
z grubego prêta albo zrobiona z drewna i to
najlepiej z tak cennego jak np. z nato. Odgrywa donios³¹ rolê w ¿yciu Malgaszów bo
jest to stan „kap³añski” szanowany przez
wszystkich mieszkañców a wybierany przez
starszyznê wioski. Mo¿e nim zostaæ tylko
mê¿czyzna oznaczaj¹cy siê prawoœci¹ i szlachetnoœci¹. Tangalamena modli siê, rozmawia z Bogiem Zanahary, b³ogos³awi dom
i pola. Malgasze wierz¹, ¿e przychylnoœæ
Bóstwa i przodków odgrywa bardzo wa¿n¹
rolê w ich codziennej egzystencji. W ksi¹¿ce zosta³y opisane rytua³y jakie poprzedzaj¹
331
odmówienie przez tangalamena b³ogos³awieñstwa nowego domu. Wówczas m³odzi
kupuj¹ byka i ………………….. Tego
warto siê dowiedzieæ.
Czytaj¹c ksi¹¿kê doskonale wczuwamy
siê w bajkowy klimat wyspy, podziwiamy
otaczaj¹c¹ misjê przyrodê, wpatrujemy siê
w burzliwie p³yn¹c¹ rzekê Nosivolo, wêdrujemy po b³otnistych i kamienistych misyjnych szlakach i przebiegamy wzrokiem
³agodnie zarysowane szczyty górskie. Ksi¹¿ka jest ilustrowana fotografiami z prywatnych zbiorów o. Grzegorza, przedstawiaj¹cymi ¿ycie ludzi z plemienia Betsimisaraka, przystrojone dziewczêta oczekuj¹ce na
przybycie misjonarza, urocze dzieci ubrane na kolorowo oraz samego autora wtopionego w krajobraz malgaskiej osady.
MARIOLA OLEJNICZAK
Leon Nieœcior, Koœció³ otwarty na ludy.
Misyjna myœl Ojców Koœcio³a. Wydawnictwo Missio-Polonia, Warszawa 2011,
ss. 195
W pierwszych wiekach Koœcio³a s³owo
„misje” nie by³o znane. Oficjalnie pojawi³o siê ono dopiero z pocz¹tkami watykañskiej Kongregacji Ewangelizacji Narodów,
za³o¿onej w 1622 roku. Mimo, ¿e termin
misja, w jego dzisiejszym znaczeniu, nie by³
stosowany przez staro¿ytnych chrzeœcijan,
to nie oznacza, ¿e Ojcowie Koœcio³a nie
mieli nic na ten temat do powiedzenia.
O tym, ¿e tak nie jest, dowodzi ksi¹¿ka
o. prof. UKSW Leona Nieœciora OMI Koœció³ otwarty na ludy. Misyjna myœl Ojców
Koœcio³a. Autor jest kierownikiem katedry
teologii misji na Wydziale Teologicznym
Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyñskiego
w Warszawie. Jego obecne zainteresowania badawcze koncentruj¹ siê na patrystycznych w¹tkach misyjnych. Jest autorem kil-
332
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
kunastu artyku³ów, naukowych i popularnonaukowych, osadzonych w tej tematyce.
Publikacja zosta³a wydana jako 31. tom
w serii Studia i Materia³y Misjologiczne.
Liczy 195 stron. Praca zosta³a podzielona
na trzy g³ówne tematy: I – Ekonomia zbawienia, II – Misja, III – Inkulturacja, z których ka¿dy zawiera liczne podrozdzia³y. Taki
podzia³ wydaje siê zasadny, choæ na pierwszy rzut oka mo¿na mieæ k³opot z odczytaniem przejrzystoœci struktury pracy. Lektura jednak rozwiewa te w¹tpliwoœci.
Pierwsza czêœæ ksi¹¿ki traktuje o zbawczym uniwersalizmie Boga, otwieraj¹cym
przystêp do Niego wszystkim narodom.
Autor ukazuje myœl Ojców Koœcio³a na
temat ekonomii zbawienia wed³ug nastêpuj¹cych autorów staro¿ytnoœci chrzeœcijañskiej: autora Pasterza Hermasa (s. 11-20),
œw. Ireneusza z Lyonu (s. 21-26), Orygenesa (s. 27-38), œw. Hilarego z Poitiers (s.
39-50), œw. Hieronima (s. 51-52) oraz œw.
Augustyna (s. 53-63). W drugiej czêœci
podejmuje refleksjê Ojców Koœcio³a na
temat dzia³alnoœci misyjnej. W tej czêœci
wyodrêbni³ szeœæ zagadnieñ. Najpierw opisa³
ideê misyjn¹ w greckiej apologetyce II wieku
(s. 67-76), nastêpnie zaprezentowa³ przepowiadanie s³owa Bo¿ego u œw. Ambro¿ego
(s. 77-84), ukaza³ apostolat œwieckich wed³ug œw. Jana Chryzostoma (s. 85-90), misyjne idee w listach œw. Barsanufiusza i Jana
(s. 91-100), pogl¹dy œw. Grzegorza Wielkiego na temat dzia³alnoœci misyjnej
w Anglii (s. 101-110); w ostatniej czêœci tego
rozdzia³u przedstawia g³ówne w¹tki ³aciñskiej interpretacji misyjnego mandatu (s. 111128). W trzeciej czêœci autor przedstawia
zagadnienie inkulturacji u Ojców Koœcio³a. Na pocz¹tku szeroko opisuje akomodacjê misyjn¹ w teorii i praktyce Klemensa
Aleksandryjskiego (s. 131-142). Dalej ukazuje postawê chrzeœcijan wobec œwiata
pogañskiego w nauce Tertuliana (s. 143150). Prezentuje pismo Ad Donatum autor-
stwa œw. Cypriana, który wymienia przed
swoim dopiero co nawróconym przyjacielem korzyœci p³yn¹ce z wiary (s. 151-154).
Przedstawia ortodoksjê i platonizm w ujêciu œw. Atanazego Aleksandryjskiego (s.
155-162) oraz teologiczn¹ treœæ œwiêta
Epifanii wed³ug kapadockich Ÿróde³ IV
wieku (s. 163-174). Na koniec opisuje historiê cywilizacji wed³ug Euzebiusza
z Cezarei (s. 175-185), to znaczy: a) upadek, b) pierwszy okres ludzkoœci, c) narodziny cywilizacji, d) historiê cywilizacji
wed³ug Praeparatio Evangelica, e) kszta³towanie siê cywilizacji rzymskiej. Ca³oœæ
zamyka literatura Ÿród³owa podzielona
wed³ug autorów chrzeœcijañskich i innych.
Przemyœlnoœæ konstrukcji ksi¹¿ki wyra¿a siê
w tym, ¿e jej autor znalaz³ u ka¿dego
z g³ównych Ojców jakiœ w¹tek misyjny, ale
zrezygnowa³ z prostego porz¹dku chronologicznego, lecz zebrane zagadnienia zamieœci³ w uk³adzie okreœlonym przez powy¿szy
podzia³ na trzy czêœci. Porz¹dkiem chronologicznym natomiast kieruje siê w poszczególnych czêœciach.
Ksi¹¿ka zosta³a przygotowana na potrzeby wyk³adów autora (s. 8). O. Leon Nieœcior dokona³ pewnej kompilacji, o czym
czytelnika informuje ju¿ na wstêpie. Zebra³
z literatury krajowej i zagranicznej artyku³y
na wyznaczony temat, dokona³ ich w³asnej
redakcji, skrócenia, streszczenia oraz
przeróbki, respektuj¹c prawa autorskie innych badaczy. Ma³¹ usterk¹ jest to, ¿e ich
nazwisk nie zamieœci³ równie¿ w spisie treœci. Skrupulatnie rozró¿nia cytacje od parafrazowania wykorzystanych tekstów;
podaje paginacjê oryginalnych publikacji.
Autor opracowania wychodzi z za³o¿enia, ¿e taki materia³ nie jest dla czytelnika
przedmiotem pierwszego zetkniêcia z patrystyczn¹ problematyk¹ misji. W ksi¹¿ce
u¿ywa siê wymagaj¹cego jêzyka, operuje
fachowymi, specjalistycznymi terminami.
W za³o¿eniu autora powinny one byæ ju¿
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
znane odbiorcy, wiêc nie wymagaj¹ wyjaœnienia. Osoby, które nie dysponuj¹ podstawami wiedzy z zakresu patrologii czy misjologii, mog¹ mieæ problem z pe³nym
poznaniem i zrozumieniem ksi¹¿ki. Ksi¹¿ka
jest naprawdê ciekaw¹ propozycj¹, jeœli
chodzi o przedmiot rozprawy. Tym bardziej
szkoda, ¿e trudno bêdzie popularyzowaæ
podejmowan¹ tematykê wœród szerokiego
grona odbiorców. Nie mo¿na poleciæ jej
komuœ, kto swoj¹ przygodê z tak¹ tematyk¹ chcia³by dopiero zacz¹æ. Zawiera oczywiœcie fragmenty, które zaciekawi¹ tak¿e
czytelnika nie bêd¹cego znawc¹ przedmiotu.
Z pewnoœci¹ ksi¹¿ka o. prof. L. Nieœciora
dostarczy wiele przyjemnoœci entuzjastom
i osobom bieg³ym w prezentowanej problematyce. Na przyk³ad student misjologii mo¿e
j¹ traktowaæ jako skrypt do wyk³adów, jeœli w programie jego studiów planuje siê
przedmiot, nazwijmy, patrologii misyjnej.
Ksi¹¿ka jest warta polecenia tym, którzy
chcieliby pog³êbiæ i uzupe³niæ swoj¹ wiedzê w zakresie teorii misji w staro¿ytnoœci
chrzeœcijañskiej..
Na uwagê zas³uguje jêzykowa i redakcyjna starannoœæ. Szkoda, ¿e poziom graficzny odstaje nieco od zawartoœci treœciowej. Jeœli nawet ok³adka prezentuje siê
bardzo dobrze, to pod wzglêdem sk³adu
tekstu ksi¹¿ka przedstawia siê doœæ skromnie. Nale¿y natomiast podkreœliæ solidn¹
redakcjê omawianej ksi¹¿ki. To, co z pewnoœci¹ jest osobist¹ zas³ug¹ autora, to przejrzystoœæ tekstu, czytelny uk³ad cytatów
i przypisów. Autor wielokrotnie daje œwiadectwo swobody, z jak¹ porusza siê w myœli
patrystycznej i literaturze przedmiotu.
Uwiarygodnia tym samym swoj¹ wiedzê
i daje dowód mozolnej, naukowej pracy.
Znacz¹co zwiêksza to wartoœæ ksi¹¿ki
i utwierdza w czytelniku przekonanie, ¿e
publikacja rzeczywiœcie s³u¿y ubogaceniu
jego wiedzy.
KINGA PUCHA£A
333
Marek Rybiñski, Zapiski tunezyjskie.
Salezjañski Oœrodek Misyjny w Warszawie, Wydawnictwo Sióstr Loretanek,
Warszawa 2011, ss. 160
Jest wiele ksi¹¿ek, które warto przeczytaæ. Wœród nich wyró¿niaj¹ siê „Zapiski Tunezyjskie”. To niezwyk³a publikacja salezjanina, ks. Marka Rybiñskiego, zamordowanego w kraju, w którym œwiadczy³
o Chrystusie. Ks. Marek Rybiñski urodzi³
siê 11 maja 1977 roku w Koszalinie. Pochodzi³ z wielodzietnej rodziny. Z zamiarem wyjazdu na misje wst¹pi³ do salezjanów. Po formacji i studiach teologicznych
przyj¹³ œwiêcenia kap³añskie 25 maja 2005
roku w £odzi. Przez rok pracowa³ w Misyjnym Oœrodku Salezjañskim w Warszawie, a potem by³ dyrektorem oratorium
w Olsztynie. We wrzeœniu 2007 roku wyjecha³ do Tunezji. Pos³any zosta³ do wspólnoty w Manouba, ma³ym miasteczku niedaleko Tunisu. Pracowa³ w salezjañskiej
szkole podstawowej, w której 100%
uczniów i nauczycieli by³o muzu³manami.
By³ duszpasterzem Polonii w Tunezji. Dla
polskich mediów relacjonowa³ sytuacjê
w Turcji. 18 lutego 2011 roku zosta³ brutalnie zamordowany. A¿ trudno pomyœleæ,
¿e ju¿ go nie ma. Zgin¹³ maj¹c 34 lata.
W Zgromadzeniu Ksiê¿y Salezjanów spêdzi³ 18 lat swojego ¿ycia, a na misjach
w Tunezji tylko 4.
Ks. Marek zakoñczy³ pisanie ksi¹¿ki na
kilka miesiêcy przed swoj¹ mêczeñsk¹
œmierci¹. W styczniu 2011 roku poprosi³
Salezjañski Oœrodek Misyjny w Warszawie
o jej wydanie. Tragiczne wydarzenia z 18
lutego 2011 r. zmieni³y nie tylko ok³adkê,
ale te¿ duchowy wymiar. Publikacja na
rynku wydawniczym ukaza³a siê w kilka
miesiêcy po œmierci misjonarza.
Pozycja rozpoczyna siê od rozdzia³u
„sk¹d siê wzi¹³em ja, ksi¹dz w Tunezji”.
334
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
W pierwszym rozdziale pokrótce opisuje
swoje ¿ycie. Zarysowuje historiê rodziny,
w sposób szczególnie historiê ¿ycia swojej matki. Kolejne rozdzia³y zawieraj¹ opis
drogi do kap³añstwa, pierwsze lata swojej
pos³ugi a¿ do czasu Tunezji. Dalsza, a zarazem najobszerniejsza czêœæ sk³adaj¹ca siê
z krótszych b¹dŸ d³u¿szych rozdzia³ów, to
codzienne zapiski z ¿ycia misjonarza. Ka¿dy
z zapisków opatrzony jest tytu³em. Zanotowa³ w nich to wszystko co otacza³o jego
codzienny œwiat. To notatki z powszednich
dni od nauki jêzyka, ¿ycia wspólnotowego, codziennej modlitwy, poznawanie ca³ego piêkna Tunezji, z jej zwyczajami
i ludŸmi, którzy tworzyli jego œwiat po m¹droœæ ¿yciow¹ przekazan¹ czytelnikowi
miêdzy wierszami. W aneksach do „Zapisków Tunezyjskich” znajduje siê artyku³ wys³any na konkurs „Tydzieñ z ¿ycia ksiêdza”
og³oszony przez Tygodnik Powszechny. Na
³amach czasopisma opublikowana zosta³a
tylko czêœæ, natomiast ksi¹¿ka zawiera pe³ny tekst. Epilog „Marek Rybiñski – struktura kryszta³u” dopisa³ przyjaciel zmar³ego salezjanina ks. Przemys³aw Solarski SDB.
Na koñcu ksi¹¿ki czytelnik znajdzie te¿ ¿yciorys, kilka s³ów o ostatnim po¿egnaniu
i s³owo Marona Lahhama, arcybiskupa Tunisu napisane w zwi¹zku ze œmierci¹ misjonarza.
Du¿¹ czêœæ zapisków stanowi¹ notki,
którymi g³ównymi bohaterami s¹ dzieci. To
z nimi i dla nich pracowa³. By³ wœród nich
na ka¿dej przerwie, gra³ w pi³kê, z nimi uczy³
siê francuskiego. Jednak nie móg³ opowiedzieæ im o Jezusie Chrystusie. To by³ ból
serca dla misjonarza, którego zadaniem jest
g³osiæ Dobr¹ Nowinê na wszystkich krañcach œwiata.
Na ³amach ksi¹¿ki za poœrednictwem
autora spotkamy te¿ ludzi, którzy odegrali
wa¿n¹ rolê w ¿yciu m³odego salezjanina.
Wœród nich by³a Matka, jego rodzicielka
i przyjació³ka. Osoba, której powierza³
wszystkie troski i k³opoty. Kolejna osoba,
to ks. Przemek Solarski, rówieœnik i wspó³brat a zarazem najwiêkszy przyjaciel. Wœród
ludzi, którzy mieli szczególne miejsce w sercu
ks. Marka by³a Eliza Dubicka i Adam Rostkowski z Miêdzynarodowego Wolontariatu Don Bosco w Warszawie. Poznamy te¿
wspó³braci salezjanów, Polaków przebywaj¹cych na emigracji oraz wyznawców islamu, którzy go nie tylko cenili, ale te¿ szczerze pokochali.
Na szczególn¹ uwagê zas³uguje szata
graficzna. Ju¿ sama ok³adka wyró¿nia siê
poœród innych na pó³ce w ksiêgarni. Jest ona
lekko przyciemniona, panuje na niej delikatny mrok. Na pierwszym planie zobaczymy sylwetkê misjonarza, krocz¹cego po
pla¿y. Kieruje siê stronê morza. Czarna bluza
i granatowe bojówki komponuj¹ siê doskonale z czarn¹ czcionk¹, której u¿yto dla
tytu³u i autora. Na ostatniej stronie, umieszczono zdjêcie ks. Marka, w albie i stule
odmawiaj¹cego modlitwê z maleñkiej karteczki. Nad jego g³ow¹ znajduje siê cytat
z Pierwszego listu do Koryntian „W Chrystusie Zmartwychwstanê”. Czarna pogrubiona czcionkê dominuje tak¿e w œrodku. Ni¹
s¹ wyszczególnione rozdzia³y, cytaty œwiêtych i fragmenty Deklaracji „Dominus Jezus”. W ksi¹¿ce czytelnik znajdzie liczne
fotografie ukazuj¹ce pos³ugê w Tunezji oraz
zdjêcia jego przyjació³.
¯a³obna ok³adka budzi w nas uczucie
smutku i zadumy. Jednak ju¿ od pierwszych
stronic znajdziemy w niej wiele optymizmu,
który cechowa³ salezjanina. Ta radoœæ odczuwalna jest te¿ w stylu jêzykowym w jakim
zosta³a napisana. Jêzyk, którym pos³ugujê siê
autor pisz¹c relacjê z wydarzeñ w których
uczestniczy³ i dziel¹c siê swoimi przemyœleniami jest przystêpny, trafny, a zarazem ¿artobliwy. Emocje wyra¿a nie tylko poprzez
s³owa, ale te¿ znaki interpunkcyjne.
Autor z uœmiechem podchodzi do swojej osoby, ale te¿ z powag¹ opisuje wyda-
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
rzenia, czy z naukow¹ wiedz¹ przybli¿a
¿yciorysy œwiêtych, biogramy Ojców Koœcio³a zwi¹zanych z terenem dzisiejszej
Tunezji. Dlatego te¿ ksi¹¿ka zawiera w sobie
elementy encyklopedii i przewodnika. Szczegó³owo zosta³y opisane miejsca, które dane
mu by³o zobaczyæ i które odwiedzaj¹ turyœci spêdzaj¹cy wakacje w tym kraju. Te
opisy sprawiaj¹, ¿e w czytelniku rodzi siê
pragnienie odwiedzenia kraju pe³nego s³oñca, morza i pla¿. Na ³amach ksi¹¿ki znaleŸæ mo¿emy wiele informacji potrzebnych
turyœcie udaj¹cego siê do Tunezji.
Do ksi¹¿ki do³¹czony jest film „Dusza
tunezyjska”. Dwudziestoszeœciominutowy
dokument przybli¿a nam osobê misjonarza.
Pokazuje warunki, w których ¿y³ i pracowa³, a tak¿e zawiera relacjê z uroczystoœci
pogrzebowych w Tunisie i w Warszawie.
Ca³oœæ dope³niaj¹ wspomnienia rodziny
i przyjació³ zamordowanego salezjanina.
Ksi¹¿ka jest przeznaczona dla wszystkich. Jej czytelnikiem mo¿e byæ wierz¹cy
i niewierz¹cy. Ka¿dy podczas tej lektury
znajdzie coœ dla siebie. Dlaczego? Poniewa¿ „Zapiski tunezyjskie” to spotkanie z „¿yw¹
osob¹” Ksiêdzem Markiem. Czytaj¹c j¹
mamy odczucie, ¿e misjonarza znamy od
dawna, a nie tylko z kart ksi¹¿ki, któr¹ nam
po sobie pozostawi³. Zaskakuje nas jego ciekawoœæ œwiata, uœmiech wyp³ywaj¹cy
z niemal ka¿dego wersetu. Z ksi¹¿ki bije
autentyczna radoœæ z bycia chrzeœcijaninem.
Oprócz radoœci bije te¿ ¿arliwa mi³oœæ do
Chrystusa i do Tunezyjczyków, do których
zosta³ pos³any. Ludzi, których ewangelizowaæ móg³ jedynie postaw¹ i zachowaniem.
Po jej przeczytaniu czytelnik mo¿e odczuwaæ smutek mieszaj¹cy siê z radoœci¹. Przedwczesnej i mêczeñskiej œmierci ksiêdza
Marka nikt siê nie spodziewa³, ani rodzina, ani przyjaciele ani wspó³bracia. Ksi¹dz
Marek by³ szczêœliwym misjonarzem, pe³ni¹cym swoj¹ pos³ugê na tunezyjskiej ziemi.
Optymizmu i ¿yciowej m¹droœci wyp³ywa-
335
j¹cej z wiary w Chrystusa, od ksiêdza Marka
mo¿e siê uczyæ ka¿dy.
„Zapiski Tunezyjskie” nie jest ksi¹¿k¹,
któr¹ przeczyta siê jednym tchem. To ksi¹¿ka, która wymaga refleksji. Zatrzymaæ siê
trzeba nie tylko nad krótkim ¿yciem zamordowanego misjonarza, ale jak¿e bogatym
w doœwiadczenia, ale te¿ nad w³asnym, te
które siê dzieje tu i teraz.
KAROLINA DZIEWULSKA
Tomasz Szyszka (red.), Jan Pawe³ II
w Peru, Instytut Papie¿a Jana Paw³a II,
Warszawa 2011, ss. 254
Pontyfikat Jana Paw³a II (1978-2005)
nale¿a³ nie tylko do jednego z najd³u¿szych,
ale równie¿ do jednego z najwybitniejszych
w historii Koœcio³a. W ci¹gu tych prawie
27 lat, w 104 zagranicznych pielgrzymkach
ów niestrudzony pielgrzym niós³ ewangeliczne przes³anie mi³oœci milionom ludzi.
Szczególne miejsce w ka¿dej z nich zajmowali ludzie ubodzy, zepchniêci na margines ¿ycia spo³ecznego, ludzie pragn¹cy
wolnoœci, cierpi¹cy i chorzy.
Wœród miejsc odwiedzonych przez papie¿a znalaz³o siê równie¿ Peru. Jan Pawe³ II
by³ tam dwukrotnie, w 1985 i 1987 roku.
Szczególnie jednak pierwsza pielgrzymka
z 1987 roku wycisnê³a na Peruwiañczykach
silne piêtno. Papie¿ przyby³ do umêczonego terrorem „Œwietlistego szlaku” narodu
jako „Pielgrzym pokoju”. Odwiedzaj¹c
osiem miast Ojciec Œwiêty bardzo stanowczo
wypowiedzia³ siê przeciwko przemocy oraz
le¿¹cym u jej fundamentów fa³szywym teoriom wyzwolenia, bior¹c zarazem w obronê ludzi pokrzywdzonych i zmarginalizowanych. Jako Najwy¿szy Pasterz ukaza³
Peruwiañczykom Boga bogatego w mi³osierdzie, budz¹c w ich sercach nadziejê
i umacniaj¹c wiarê.
336
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
Bêd¹ca owocem sympozjum „Pielgrzymki Jana Paw³a II do Peru”, jakie odby³o siê
na Uniwersytecie Stefana Kardyna³a Wyszyñskiego w Warszawie 18 marca 2009
roku publikacja „Jan Pawe³ II w Peru” jest
ze wszech miar godna polecenia nie tylko
w¹skiemu gronu specjalistów. Ksi¹¿ka jest
bowiem ukoronowaniem badañ terenowych
prowadzonych przez Sekcjê Misjologii
Wydzia³u Teologicznego UKSW oraz Instytutu Papie¿a Jana Paw³a II w Warszawie,
prowadzonych w Peru w 2008 roku, a dotycz¹cych pielgrzymek Jana Paw³a II do tego
kraju. Owocami tej ogromnej pracy prowadzonej w lokalnych archiwach pañstwowych
i koœcielnych by³y referaty wyg³oszone na
wspomnianym sympozjum. Obejmowa³y
one szerokie spektrum zagadnieñ z historii oraz teraŸniejszoœci Peru. Wielka szkoda, ¿e w publikacji mamy zaprezentowanych jedynie piêæ z nich. Bardzo cennym
uzupe³nieniem publikacji s¹ teksty przemówieñ i homilii papieskich wyg³oszonych
podczas pielgrzymek zawarte w aneksie oraz
fotografie. Publikacja „Jan Pawe³ II w Peru”
wpisuje siê z³otymi zg³oskami nie tylko
w dorobek naukowy polskiej misjologii, lecz
przede wszystkim w ci¹g wielu wysi³ków
zmierzaj¹cych do upamiêtnienia i propagowania dokonañ b³ogos³awionego Jana Paw³a – Wielkiego. Zachêcam wszystkich do
przeczytania tej pozycji.
JANUSZ BRZOZOWSKI
Tomasz At³as, Zakochani w ludziach.
Zapiski z misj¹. Biblos, Tarnów 2012,
ss. 160
S³ów kilka o autorze ksi¹¿ki. Od 2008
roku pe³ni on funkcjê dyrektora krajowego Papieskich Dzie³ Misyjnych w Polsce,
a od 2005 roku jest doktorem teologii. O
pozosta³ych tytu³ach i funkcjach, których
ma niema³o, oraz o jego ¿yciu i osi¹gniêciach, mo¿na przeczytaæ na licznych stronach internetowych, choæby Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, dok¹d te¿
bardziej zainteresowanych jego osob¹ odsy³am.
Teraz kilka zdañ o omawianej ksi¹¿ce.
Publikacja ta, to swoisty dziennik podró¿y, a mo¿e raczej zapiski ze spotkañ z polskimi misjonarzami i misjonarkami pracuj¹cymi w ró¿nych czêœciach œwiata, na ró¿nych kontynentach, napisana w formie
krótkich opowiadañ – narracji autora ksi¹¿ki
z ka¿dego z odwiedzanych miejsc, ubogacona licznymi zdjêciami. Autor i narrator
w jednej osobie przedstawia misjonarzy jako
herosów wiary, ale te¿ prawdziwych ludzi
z krwi i koœci, zakochanych w ludziach
którym pos³uguj¹, id¹cych z pomoc¹ bliŸniemu w trudnych sytuacjach. Przede
wszystkim jednak pokazuje ich wiarê, pokazuje ich jako ludzi wiary, dziêki której
dokonuj¹ dzie³ i rzeczy niezwyk³ych i czêsto
przekraczaj¹cych ludzkie si³y i wyobra¿enia.
Autor przekazuje w bardzo zwiêz³y
i konkretny sposób, to co us³ysza³ od polskich misjonarzy w ka¿dym odwiedzanym
kraju, a dok³adnie w 32 krajach œwiata (wed³ug spisu treœci) i w ro¿nych miejscach poszczególnych pañstw. Mówi o ich poœwiêceniu, ciê¿kiej pracy, niezrozumieniu, samotnoœci, czyli to o czym sami mówi¹ i czym
¿yj¹. Mówi tak¿e o ich trudnoœciach, codziennych zmaganiach z brutaln¹ rzeczywistoœci¹,
inn¹ mentalnoœci¹ ludzi i problemach st¹d
wynikaj¹cych, przyrod¹, niebezpieczeñstwami i wielu jeszcze innych, wa¿nych dla nich
sprawach. Nie waha siê przekazywaæ tych
dramatycznych wiadomoœci o œmierci misjonarzy i ich okolicznoœciach, oraz o piêknych
postawach oddania swojego ¿ycia za braci
i siostry w wierze.
Ks. Tomasz porusza te¿ w¹tek osobisty
– swojej pracy misyjnej w Republice Konga.
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
Pokazuje swoje ¿ycie na misji, codzienne
trudnoœci i zmagania, sytuacje wyj¹tkowe,
czy nawet ekstremalne, wykonan¹ pracê
i zmêczenie, ogrom zadañ jaki przed nim
stan¹³ i swoj¹ szczególn¹ misjê – niesienia
œwiatu orêdzia o tym, ¿e Bóg jest mi³osierny,
tak¿e na Afrykañskiej ziemi.
Autor u¿ywa czasem s³ów, które mog¹
byæ nieznane niektórym czytelnikom, np.
fideidonista, Papieskie Dzie³a Misyjne itd.
wtedy wyjaœnia je w krótkich definicjach
na marginesie.
Trzeba przyznaæ – ksi¹¿kê ³atwo i szybko
siê czyta, jest ciekawa, zawiera s³owa proste i niewyszukane, zdania s¹ raczej krótkie i nierozbudowane, co sprawia ¿e czytelnik bez trudu je zrozumie. Jest napisana
z wiar¹ o ludziach wiary dla ludzi wiary.
Co jest dodatkowym atutem tej ksi¹¿ki?
Liczne zdjêcia, prezentuj¹ce ludzi oraz ich
ciê¿k¹ pracê, w szczególnoœci pracê polskich
misjonarzy i misjonarek, tak¿e tych których
ju¿ nie ma poœród nas.
Na koniec wyjaœnijmy ten charakterystyczny podtytu³ – zapiski z misj¹. Myœlê
¿e chodzi tutaj o misjê przybli¿ania sylwetek
polskich misjonarzy i samej problematyki
misyjnej czytelnikom, abyœmy o nich nie
zapomnieli, ¿e s¹, pracuj¹, daleko od ojczyzny i swoich rodzin. Cisn¹ siê tu na usta
s³owa Ks. Jana Twardowskiego „œpieszmy
siê kochaæ ludzi, bo tak szybko odchodz¹…”
Drug¹ misj¹ jest ta zawarta na stronie
tytu³owej – ca³kowity dochód ze sprzeda¿y
ksi¹¿ki jest przeznaczony na pomoc misjom.
St¹d myœlê wyp³ywa konieczna w tym przypadku zwiêz³oœæ treœci i umieszczenie w niej
du¿ej iloœci fotografii oraz ma³y jej format,
po to, aby zainteresowaæ omawianym problemem, by trafi³a ona do jak najszerszego
krêgu odbiorców, by tym lepiej i skuteczniej
nieœæ pomoc polskim misjonarzom i misjonarkom na ca³ym œwiecie.
Podsumowuj¹c – nie jest to ksi¹¿ka
naukowa ale ¿yciowa, bo mówi o ¿yciu
337
i ciê¿kiej pracy, ale te¿ ksi¹¿ka o wierze,
bo opowiada o tych ludziach wiary, do których dotar³ Ks. Tomasz, ksi¹¿ka z misj¹, bo
mówi o misjach i pomaga misjom i wreszcie
ksi¹¿ka – album, bo nie tylko mówi s³owami,
ale te¿ pokazuje obrazami, zdjêciami, realnie i w rzeczywistoœci tych, których opisuje. Ksi¹¿ka warta przeczytania, nawet
przez naukowców i nie tylko…
KS. S£AWOMIR CIMOCHOWSKI
Jaros³aw Ró¿añski, Polskie misjonarki
i misjonarze w Afryce, Wydawnictwo
Uniwersytetu Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego, Warszawa 2012, ss. 391
Mimo, ¿e w literaturze polskiej dotychczas zosta³o wydanych bardzo wiele opracowañ poœwiêconych pracy polskich misjonarek i misjonarzy w Afryce to ksi¹¿kê ks.
prof. UKSW Jaros³awa Ró¿añskiego OMI
„Polskie misjonarki i misjonarze w Afryce” nale¿y traktowaæ jako ewenement. Jak
dot¹d, publikowane ksi¹¿ki czy artyku³y
dotyczy³y tylko wybranych grup misjonarek czy misjonarzy. Wszystkie dotychczasowe prace dotycz¹ tylko wybranego zgromadzenia, czy te¿ fideidonistów lub krajów,
ewentualnie regionów w których pracowali
misjonarze. Praca ks. Ró¿añskiego jest w tym
wzglêdzie bardzo chlubnym wyj¹tkiem.
Autor jest kierownikiem katedry historii
misji na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyñskiego w Warszawie. Jest autorem osiemnastu ksi¹¿ek
i ponad piêædziesiêciu artyku³ów, naukowych i popularnonaukowych o tematyce misyjnej.
Omawiana ksi¹¿ka stanowi swoiste kompendium wiedzy o zaanga¿owaniu polskich
misjonarek i misjonarzy w Afryce. Pocz¹wszy od roku 1644, kiedy to o. Micha³ Boym
w drodze do Chin zatrzyma³ siê na wschod-
338
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
nim wybrze¿u Afryki, a¿ do roku 2008. Na
tym roku autor zakoñczy³ swoje badania.
Dokumentacja i statystyka u¿yta w niniejszej publikacji zosta³a zaczerpniêta z elektronicznej bazy danych Komisji Episkopatu
Polski ds. Misji (baza nosi nazwê „Ksiêga
Misjonarzy”). I mimo, ¿e jak podaje autor
niektóre dane o misjonarzach w bazie danych KEP ds. misji zawieraj¹ powa¿ne nieœcis³oœci to jest ona jedynym tego typu Ÿród³em, skomputeryzowanym oraz generuj¹cym ró¿nego rodzaju statystyki dotycz¹ce
polskich misjonarzy (s. 33).
Ksi¹¿ka sk³ada siê z wstêpu, siedmiu
rozdzia³ów, zakoñczenia, bardzo bogatej
bibliografii licz¹c¹ 30 stron, krótkich not
przedstawionych w pracy zgromadzeñ zakonnych, no i oczywiœcie tak bardzo potrzebnego w tego rodzaju pracach indeksu cytowanych osób. Jak zapowiada we wstêpie
Autor, tej publikacji stawia sobie za cel trzy
g³ówne zadania (s. 25). Przedstawienie
zaanga¿owania Koœcio³a w Polsce w prowadzeniu misji afrykañskich, ukazanie pracy
misjonarzy w poszczególnych krajach oraz
charakterystykê metod pracy polskich misjonarek i misjonarzy. W pierwszym rozdziale – G³ówne etapy ewangelizacji Afryki – zosta³y omówione g³ówne etapy ewangelizacji Afryki. Autor przedstawi³ w nim
najwa¿niejsze wydarzenia z historii misji
pocz¹wszy od misji staro¿ytnych a¿ po czasy
wspó³czesne (s. 37-68). W drugim rozdziale
– Dynamika wyjazdów polskich misjonarzy
do Afryki – autor ukaza³ dynamikê wyjazdów polskich misjonarzy do Afryki. W rozdziale tym zosta³o zawartych wiele statystyk, które mia³y na celu ukazanie zaanga¿owanie misjonarzy w konkretnych krajach
Afryki na przestrzeni ponad 100 lat (s. 69112). Kolejne trzy rozdzia³y tj. od trzeciego do pi¹tego omawiaj¹ szczegó³owo najwa¿niejsze obszary kontynentu gdzie polskie misjonarki i misjonarze prowadzili
i prowadz¹ swoj¹ dzia³alnoœæ. Rozdzia³ trzeci
– Afryka Pó³nocna i Zachodnia (s. 113-136).
Rozdzia³ czwarty – Afryka Œrodkowa
i Wschodnia (s. 137-186). Rozdzia³ V – Afryka Po³udniowa i Wyspy Oceanu Indyjskiego (s. 187-226). Ponadto w powy¿szych
rozdzia³ach zosta³y przedstawione najwa¿niejsze dane i placówki misyjne w Afryce
(s. 113-226). Rozdzia³ szósty Praca na rzecz
promocji ludzkiej to opis zaanga¿owania
polskich misjonarek i misjonarzy w promocjê ludzk¹, na któr¹ sk³adaj¹ siê: kszta³cenie szkolne i zawodowe, troska o s³u¿bê
zdrowia, dzia³alnoœæ charytatywna, praca na
rzecz miejscowej kultury i jêzyka oraz troska
o prawa cz³owieka i walka z niesprawiedliwoœci¹ (s. 227-362). Rozdzia³ siódmy Cechy charakterystyczne pracy polskich misjonarzy i misjonarek pokazuje wielki wysi³ek pracy polskich misjonarek i misjonarzy
na tle pracy misjonarek i misjonarzy innych
narodowoœci (s. 263-299). Rozdzia³ ten
zosta³ podzielony na dwa podrozdzia³y. W
pierwszym autor scharakteryzowa³ pracê
misyjn¹ w pierwszej po³owie XX wieku.
Zwróci³ uwagê m.in. na przygotowanie misjonarzy, budowê stacji misyjnych i troskê
o ich utrzymanie, problem konkurencji
w tzw. „zajmowaniu terenu”, relacjê do miejscowej kultury. W drugi podrozdziale przedstawi³ wspó³czesne cechy charakterystyczne
pracy polskich misjonarzy. Omówi³ specyfikê polskiego przygotowania misjonarzy,
zaprezentowa³ ewolucjê modelu zak³adania
i utrzymania misji, scharakteryzowa³ pos³ugê
we wspólnocie chrzeœcijañskiej oraz postawê
polskich misjonarzy wobec promocji ludzkiej a tak¿e ich relacjê do miejscowej kultury. Ponadto nadmieni³, ¿e niestety ale
jeszcze wielu polskim misjonarzom towarzyszy swoista „pycha eklezjalna”, polegaj¹ca na przekonaniu, i¿ doœwiadczenie zdobyte przez Koœció³ w Polsce jest doœwiadczeniem wzorcowym i powinno byæ ono
przeszczepiane w ca³oœci na kontynent afrykañski (s. 298).
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
W ksi¹¿ce Jaros³awa Ró¿añskiego zachwyca ogromne bogactwo wykorzystanych
materia³ów Ÿród³owych, jak równie¿ ró¿norodnoœæ literatury pomocniczej. Autor nie
tylko znakomicie panuje nad tak du¿ym
materia³em zebranym w przeci¹gu wielu lat
mozolnych badañ, ale tak¿e przywo³uje
czêsto z du¿¹ swobod¹ i zdolnoœci¹ – inne
materia³y Ÿród³owe i krytyczne. Praca œwiadczy o ugruntowanym warsztacie badawczym
Autora, o jego wiedzy oraz wnikliwoœci
badawczej. Ksi¹¿ka ks. prof. Jaros³awa
Ró¿añskiego stanowi bez w¹tpienia znacz¹cy wk³ad w rozwój badañ nad zaanga¿owaniem polskich misjonarek i misjonarzy
w Afryce. Jest bardzo wa¿nym g³osem
w œwiecie naukowym polskich misjologów
i z pewnoœci¹ spotka siê z ogromnym zainteresowaniem nie tylko teoretyków ale
i tak¿e praktyków misji.
KINGA PUCHA£A
Joanna Molewska i Marta Pawelec,
Wanda B³eñska. Spe³nione ¿ycie. Ksiêgarnia œw. Wojciecha, Poznañ 2012, ss.
238
Dziêki Wydawnictwu Œw. Wojciecha
w Poznaniu ukaza³a siê ksi¹¿ka o ¿yciu i dzia³alnoœci Dr Wandy B³eñskiej, lekarki misjonarki, z okazji 100 rocznicy Jej urodzin
w 2011 roku. Ze wzglêdu na zainteresowanie
czytelników osob¹ Matki Trêdowatych
w 2012 roku ukaza³ siê dodruk tej publikacji.
Autorkami ksi¹¿ki s¹ absolwentki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Joanna Milewska ukoñczy³a biologiê
i ochronê œrodowiska. Natomiast Marta
Pawelec jest absolwentk¹ pedagogiki specjalnej. Podczas studiów zaanga¿owa³y siê
w dzia³alnoœæ Akademickiego Ko³a Misjologicznego w Poznaniu. Obie uczestniczy-
339
³y we wyprawach misyjnych do Republiki
Zielonego Przyl¹dka (2009) i do Domu Pokoju na Górze Oliwnej w Jerozolimie (2010).
Autorki ksi¹¿kê dedykuj¹ „Kochanej Pani
Doktor – za œwiadectwo piêknego ¿ycia”
(s. 5). Adam Piasek wykona³ projekt ok³adki,
a zdjêcie Dr Wandy B³eñskiej Agata O¿arowska-Nowicka. Autorki na pocz¹tku publikacji sk³adaj¹ podziêkowanie najpierw
Panu Bogu za dar Doktor Wandy B³eñskiej.
Nastêpnie wyrazy wdziêcznoœci kieruj¹ do
Cz³onków Akademickiego Ko³a Misjologicznego i jego opiekuna ksiêdza Szymona Su³kowskiego. Równie¿ dziêkuj¹ Katarzynie Arcosiewskiej, Jaros³awowi Czy¿ewskiemu, Malwinie Dom¿alskiej i Jêdrzejowi
Gadziñskiemu.
Wdziêcznoœæ wyra¿aj¹ tak¿e: Jackowi
Jelonkowi Rados³awowi Nosalowi, Agacie
O¿arowskiej-Nowickiej, Barbarze, El¿biecie,
Tomaszowi, Wojciechowi, Józiowi i Ignasiowi Pawelcom. Tak¿e dziêkuj¹ ksiêdzu
Ambro¿emu Andrzejakowi i paniom; Krystynie Narasymczuk i Ma³gorzacie Narockiej oraz rodzinie Pani Doktor – pani Ma³gorzacie i Przemys³awowi Pydom, panu
Leszkowi Pa³êdzkiemu, pani Stanis³awie
Wojtowicz oraz Rodzicom, Rodzeñstwu
i Przyjacio³om (s. 5). lekturê ksi¹¿ki ubogacaj¹ modlitwy w jêzyku luganda: Ojcze
nasz, Zdrowaœ Maryjo, Chwa³a Ojcu …
(s. 7 i 8). Autorki we wprowadzeniu do
lektury ksi¹¿ki prezentuj¹ dom przy ul. Mi³ej
8, gdzie znajduje siê mieszkanie Dokty,
a zw³aszcza pokój w sposób niezwyk³y zagospodarowany. Nastêpnie rozpoczyna siê
czas rozmów z Doktor Wand¹ B³eñsk¹,
których owocem jest siedem rozdzia³ów
(s. 13-182).
„Wspomnienia z dzieciñstwa” prezentuje rozdzia³ I (s. 13-24). Pani Doktor jest
córk¹ Heleny Brunsz i Teofila B³eñskiego.
Urodzi³a siê 30 paŸdziernika 1911 roku
w Poznaniu. Jej mama jeszcze przed porodem zosta³a sparali¿owana. Dnia 9 grudnia
340
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
1911 roku otrzyma³a Chrzest Œwiêty w koœciele Œw. Marcina w Poznaniu. Ze wzglêdu na stan zdrowia matki Rodzina B³eñskich
na pewien czas zamieszka³a w Puszczykowie. Dnia 1 lutego o 19:13 umiera Helena
B³eñska (por. s. 193).
Ojciec Teofil kontynuuje opiekê nad
dzieæmi: Janink¹, Romanem i Wand¹. Gorliwie troszczy siê o ich edukacjê. Jego córka
Wanda od najm³odszych lat pragnie zostaæ
lekark¹ na misjach. To marzenie stara siê
pielêgnowaæ i realizowaæ w swoim ¿yciu.
W 1920 roku ojciec jako nauczyciel i wizytator podj¹³ pracê w Toruniu, gdzie zamieszka³ wraz z dzieæmi. Pracowa³ w Kuratorium. Tutaj córka Wanda oko³o trzech
miesiêcy uczêszcza³a do szko³y powszechnej, a nastêpnie do Gimnazjum ¯eñskiego.
W Toruniu wzrasta³a wraz bratem Romanem, a starsza siostra Janina zosta³a w Poznaniu.
„¯ycie studenckie” omawia rozdzia³ II
(s. 25-40). Dnia 25 maja 1928 roku Wanda
B³eñska zda³a maturê. Wkrótce rozpoczyna
studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Poznañskiego. W jej edukacji medycznej
szczególn¹ rolê odegrali profesorowie: Franciszek Raszeja – ortopeda, Antoni Tomasz
Jurasz oraz Adam Wrzosek – organizator
i pierwszy dziekan Wydzia³u Lekarskiego,
a tak¿e Stefan Ró¿ycki – profesor anatomii.
Studentka Wanda B³eñska od pocz¹tku
studiów zaanga¿owa³a siê w dzia³alnoœæ
Akademickiego Ko³a Misjologicznego
w Polsce. Cz³onkowie Kola nale¿eli równoczeœnie do Papieskiego Dzie³a Rozkrzewiania
Wiary. Równoczeœnie byli animatorami tego
Dzie³a w parafiach. Redagowa³a pierwsze
w Polsce czasopismo Misjologiczne Annales Missiologicae”, które by³o wydawane
w Poznaniu w latach 1928-1938. studia lekarskie ukoñczy³a w 1934 roku.
Pocz¹tki pracy i trudny czas wojny 1939-1945 prezentuje rozdzia³ III (s. 41-54).
Dr Wanda B³eñska jako lekarka podjê³a
pracê w Szpitalu Miejskim, a tak¿e w Pañstwowym Zak³adzie Higieny w Toruniu.
Przed wybuchem II wojny œwiatowej zosta³a skierowana do pracy w Szpitalu Morskim w Gdyni. Wkrótce jednak wróci³a do
Torunia, gdzie podjê³a pracê w laboratorium
i zajê³a siê bakteriologi¹.
Dnia 13 paŸdziernika 1942 roku zosta³a zaprzysiê¿ona w tajnej organizacji „Gryf
Pomorski”. By³a komendantk¹ Sekcji ¯eñskiej w powiecie toruñskim. Wybra³a imiona
„Szarotka i Gra¿yna”. Wspó³pracowa³a
równie¿ z osobami z AK. Dnia 23 czerwca 1944 roku zosta³a aresztowana. Grozi³a
Jej kara œmierci. Przebywa³a we wiêzieniu
w Toruniu, a nastêpnie w Gdañsku. Przez
organizacjê zosta³a wykupiona za ¿ywnoœæ.
Podczas wojny odwiedzi³a chorego brata
Romana, a tak¿e po jej zakoñczeniu w Niemczech. Zaanga¿owa³a siê w dzia³alnoœæ
Pomocniczej S³u¿by Kobiet (PSK) w Dywizji Gen. Stanis³awa Maczka.
W Mamburgu bierze udzia³ w kursie
medycyny tropikalnej, a nastêpnie pog³êbia wiedzê medyczn¹ w tropiku w Uniwersytecie w Liverpool.
„Uganda – urzeczywistnienie dzieciêcych
marzeñ” omawia rozdzia³ IV (s. 55-106)”.
W latach 1949-1950 s³u¿y chorym w Szpitalu Powiatowym Billericay-Essex ko³o
Londynu. W 1950 roku otrzymuje zaproszenie od Biskupa w Mbarara w Ugandzie.
Dnia 9 lutego 1950 roku udaje siê do Wielkiej Brytanii przez Mombasê do Fort Portal. Podziwia piêkno przyrody i rozpoczyna pracê wœród chorych w Szpitalu Sióstr
Bia³ych. Oczekuje na budowê leprozorium.
Projekt nie zosta³ zrealizowany. Dlatego
odwiedza leprozorium w Bulubie nad jeziorem Wiktoria za³o¿onym przez Siostry Franciszkanki Matki Kelvin z Irlandii. Dnia 25
kwietnia 1951 roku zostaje lekarzem chorych na tr¹d w Bulubie i Nyende. Rozpoczyna czas pos³ugi medycznej chorym. Po
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
kilku latach pospieszy³a z pomoc¹ Janina
Pasek – jej przyrodnia siostra, nastêpnie Janina Bartkiewicz – harcerka z Torunia oraz
Zofia Florczak z Warszawy. Równie¿ przybyli na pomoc lekarze z Polski: Wanda
Marczak-Malczewska – lekarz pediatra,
El¿bieta Ko³akowska, Bohdan Koz³owsk
i Henryk Nowak. ród³em si³y w pos³udze
chorym by³ codzienny udzia³ we Mszy
Œwiêtej i modlitwa z pacjentami. Dziêki niezwyk³ej ¿yczliwoœci do ka¿dego cz³owieka cieszy³a siê szacunkiem i dobroci¹. Do
Kampali – stolica Ugandy jeŸdzi³a motocyklem, a nastêpnie samochodem, by prowadziæ wyk³ady dla studentów medycyny.
„Powo³anie – lekarz na misjach” – taki
jest tytu³ rozdzia³u V (s. 107-149).
Doktor Wanda B³eñska stwierdza: „Ilu
pacjentów wyleczy³am dobrym leczeniem,
a ilu wyb³aga³am modlitw¹ tego nie wiem”
(s. 107). tr¹d jest chorob¹ zakaŸn¹. Pacjenci najpierw czêsto udawali siê po ratunek do
miejscowych szamanów, a nastêpnie do leprozorium, by szukaæ pomocy medycznej.
Doktor Wanda B³eñska stwierdza s³u¿y³a
przez ponad czterdzieœci lat wœród chorych
na tr¹d. Troszczy³a siê o ca³ego cz³owieka.
Czêsto rodziny chorych nie potrafi³y prze³amaæ bariery strachu (s. 107). pacjentów
uczy³a sztuki ¿ycia, pokonywania bólu fizycznego i psychicznego. Jej pos³uga chorym bez rêkawiczek stanowi³a fundament
podejœcia do pacjentów. Podkreœla to, i¿
chorym trzeba pokazaæ serce…
Dr Józef Kawula najpierw student Matki
Trêdowatych sta³ siê wspó³pracownikiem,
a potem nastêpc¹ Doktor Wandy B³eñskiej
Pacjêci okazywali jej wdziêcznoœæ. Pokazywa³a im zdjêcia przed leczeniem i po
leczeniu. To robi³o du¿e wra¿enie na leczonych osobach, a tak¿e lekarzach i studentach, którzy przyje¿d¿ali do Buluby. Doktor B³eñska uwa¿a, ¿e „najwa¿niejsz¹ cech¹ lekarza jest mieæ serce dla pacjentów”
(s. 133).
341
Dziêki ludziom dobrej woli w Bulubie
z przychodni powsta³ szpital dla chorych na
tr¹d. W realizacji tego projektu pomog³y
miêdzy innymi: stowarzyszenia i organizacje
do walki z tr¹dem. Szpital otrzyma³ leki od
organizacji charytatywnych. Pacjenci nie
p³acili za czas leczenia i pobytu w szpitalu. Z chorymi Dokta porozumiewa³a siê
w jêzyku lugunda, a tak¿e lusoga. Dziêki
temu uczy³a miejscow¹ ludnoœæ podstawowych zasad higieny, by zapobiec rozprzestrzeniania siê choroby tr¹du. Oprócz s³u¿by
medycznej w Bulubie i Nyendze pomaga³a chorym w najbli¿szej okolicy.
W celu pog³êbienia wiedzy medycznej
bra³a udzia³ wielokrotnie w zjazdach dla leprologów w krajach Afryki, Europy… .
Wyk³ady dla studentów prowadzi³a w Bulubie i Kampali.
„Przyjaciele” – to tytu³ rozdzia³u VI (s.
151-189).
Wœród niezwyk³ych ludzi, których spotyka³a na drodze ¿ycia Dr Wanda B³eñska
najbli¿szymi stali siê: b³. Jan Pawe³ II, B£.
Matka Teresa z Kalkuty i o. Marian ¯elazek SV z Puri, Indie.
Z Ojcem Œwiêtym Janem Paw³em II
spotyka³a siê wielokrotnie. Na pierwszym
miejscu zapamiêta³a sobie Jego wizytê
w Ugandzie. By³o to w 1993 roku w Kampali. W spotkaniu uczestniczy³o wielu m³odych ludzi. By³o bardzo radoœnie. Dr Wanda
B³eñska wraz z pacjentami z Buluby uda³a siê do stolicy Ugandy. Podczas radosnego
spotkania nazwa³ Doktê „ambasadorem
misyjnego laikatu”. Z tego spotkania jest
ulubione zdjêcie Dr Wandy B³eñskiej
z Ojcem Janem Paw³em II, Misjonarzem
Narodów.
Pewnego razu Dr Wanda B³eñska uda³a siê do Indii, by odwiedziæ Matkê Teresê
z Kalkuty, która zajmowa³a siê równie¿ chorymi na tr¹d. W osobie Matki Teresy najbardziej urzeka: dobroæ, oddanie ludziom,
zw³aszcza ludziom cierpi¹cym.
342
MISSIONARIA BIBLIOGRAPHICA SELECTA
W Indiach pracowa³ równie¿ o. Marian
¯elazek SCD (1918-2006), s³uga chorych
na tr¹d w Puri. Doktor B³eñska zamieszka³a u Sióstr Zakonnych. Razem z o. Marianem i sanitariuszami s³u¿y³a pomoc¹
chorym na tr¹d przez wiele miesiêcy. Zdaniem pani Doktor o. Marian ¯elazek SVD
zna³ chorobê tr¹du, wiele czyta³, by jeszcze lepiej pomagaæ chorym. Dziêki znajomoœci rodzimej kultury, w centrum hinduizmu w Puri, wybudowa³ Koœció³. Sta³ siê
równie¿ Ojcem Trêdowatych.
„Powroty” – to tytu³ rozdzia³u VII (s.
165-181).
Doktor Wanda B³eñska przyjecha³a po
raz pierwszy na urlop do Polski w 1957 roku.
Wówczas miêdzy innymi odwiedza; Arcybiskupie Seminarium Duchowne w Poznaniu. Równie¿ spotyka siê z ksiêdzem biskupem Kazimierzem Kowalskim w Peplinie
… Wielokrotnie bra³a udzia³ w rozmowach
z m³odzie¿¹ akademick¹, parafianami
i osobami zainteresowanymi pos³ug¹ medyczn¹ chorym na tr¹d … Ojczyznê odwiedza co kilka lat i program spotkañ jest podobny. W 1992 roku wraca do Polski, nastêpnie ponownie odwiedza Ugandê. Dnia
1 sierpnia 1994 roku wraca na sta³e. Na zaproszenie zainteresowanych osób udaje siê
na spotkania nie tylko w Poznaniu, lecz tak¿e
w wielu miejscowoœciach w Polsce. Tematem tych spotkañ jest ¿ycie Afrykañczyków,
choroba tr¹du i sposoby jego leczenia,
mo¿liwoœci wspó³pracy …
W 1984 roku powsta³o Centrum Formacji Misyjnej we Warszawie, gdzie przygotowuj¹ siê kap³ani, bracia i siostry zakonne i osoby œwieckie do g³oszenia Ewangelii narodom. W tym œrodowisku równie¿
podjê³a wyk³ady dla przysz³ych misjonarek
i misjonarzy.
Wiele czasu zajmuje pani Doktor spotkania z lekarzami, studentami medycyny,
a tak¿e z dzieæmi. Szczególne miejsce
w spotkaniach zajmuj¹: Pi¹tkowska Szko³a Uspo³eczniona im. Doktor Wandy B³eñskiej oraz Zespó³ Szkolno-Przedszkolny
w Niepruszewie. Jej imieniem i nazwiskiem
zosta³ nazwany Oddzia³ Chorób Zawodowych i Toksykologii w Szpitalu im. Franciszka Raszeji w Poznaniu, a tak¿e Buluba. Leprosy Centrum The Wanda B³eñska
Training Centre w Ugandzie.
Posumowanie refleksji Dr Wandy B³eñskiej s¹ s³owa: „gdybym urodzi³a siê po raz
drugi, te¿ chcia³abym zostaæ lekarzem.
Lekarzem na misjach” (s. 180).
Joanna Molewska i Marta Pawelec w „Pos³owiu” (s. 183-189) ukazuj¹ genezê spotkañ z Matk¹ Trêdowatych najpierw w Akademickim Kole Misjologicznym, nastêpnie
przy opracowywaniu artyku³u do Przewodnika Katolickiego na Œwiatowy Dzieñ Chorych na Tr¹d, a w koñcu rozmowy z Dokt¹ w Jej pokoju, dziêki którym powsta³a
ksi¹¿ka „Spe³nione ¿ycie”. Cennym uzupe³nieniem jest „Aneks” (s. 191-236), który
obejmuje: kalendarium, wa¿niejsze odznaczenia, kilka kart z pamiêtnika Wandy B³eñskiej. Jej misyjne œwiadectwo, Po¿egnanie
z Bulub¹ Józefa Kawumy, Doktorat Honorowy poznañskiej uczelni: Adres – prof.
Janusza Gadzinowskiego, pokocha³em swoj¹
pracê wœród trêdowatych
Wandy B³eñskiej, Uganda – podstawowe informacje Jêdrzej Gadzinowski, Czym
jest tr¹d Ewelina Ferenc oraz Bibliografia.
Ksi¹¿ka „Wanda B³eñska. Spe³nione
¿ycie” w opracowaniu Joanny Molewskiej
i Marty Pawelec jest interesuj¹c¹ lektur¹ dla
Wszystkich Polek i Polaków.
AMBRO¯Y ANDRZEJAK
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
343
ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
TOM 18, 2012
Piusa XII encyklika Fidei Donum.
Wybrane piœmiennictwo z minionego pieædziesiêciolecia
Niniejsza bibliografia zosta³a podzielona na trzy czêœci. W pierwszej Autor zebra³ poszczególne wersje jêzykowe tekstu encykliki opublikowane w latach 1957-1958, czyli w roku
wydania dokumentu i w nastêpnych 12 miesi¹cach. Druga czêœæ zawiera komentarze
i artyku³y o charakterze teologiczno-pastoralnym, z przewag¹ publikacji w jêzyku w³oskim.
Do tej grupy zosta³y zaliczone równie¿ dwie prace doktorskie przygotowane na wydzia³ach misjologii dwóch rzymskich uniwersytetów papieskich: Gregoriañskim i Urbaniana.
W trzeciej czêœci zosta³y zebrane artyku³y i ksi¹¿ki, które w szerszym zakresie ukazuj¹
wymiar pastoralny encykliki i jej oddŸwiêk w œwiecie misyjnym, ze szczególnym uwzglêdnieniem œwiadectw misjonarzy.
I. TEKST ENCYKLIKI “FIDEI DONUM”
Tekst oficjalny dokumentu zosta³ opublikowany w oficjalnym organie Stolicy Apostolskiej
pod dat¹ 21 kwietnia 1957 r.:
Litterae encyclicae: De Catholicarum Missionum condicionibus praesertim in Africa.
“Fidei Donum”. «Acta Apostolicae Sedis» 49 (Città del Vaticano 1957) 225-248.
Wersjê ³aciñsk¹ opublikowa³y równie¿ niektóre w³oskie czasopisma:
«Acta OFM» 76 (Ad Claras Aquas 1957) 199-210.
«Analecta OP» 33 (Romae 1957) 55-71.
«Comentarium pro Religiosis et Missionaris» 36 (Romae 1957) 181-197.
Sukcesywnie ukaza³y siê poszczególne wersje jêzykowe, które przedstawiamy w porz¹dku
alfabetycznym:
344
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
Angielski
The Future of Africa. The Encyclical “Fidei Donum” of Pope Pius XII. (S.p.), Sword of
the Spirit, 1957. 24 s.
Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach:
«Africa» 19 (Killegan 1957) nr 6; s. 3-12.
«Christ to the World» 2 (Roma 1957) 310-325.
«The Medical Missionary of Mary» (Dublin 1957) October; s. 1-24.
«Pagan Missions» (Nvan 1957) 66-76.
«Worldmission» 8 (New York 1957) nr 2; s. 3-22.
Flamandzki
Fidei Donum. Uitgave van “Afrika”. Boxtel, Missietijdschrift van de Witte Paters., 1957.
62 s.
Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach:
«Kerke en Missie» 37 (Brussel 1957) 129-142.
«Het Missiewerk» 34 (Nijmegen 1957) 129-148.
Francuski
Supplément aux Annales des F.M.M., nr Mai 1957. Vanves, Imprimerie Franciscaine
Missionnaire,. 15 s.
Lettre encyclique de sa sainteté Pie XII sur la situation des missions catholiques notamment en Afrique. Alger, [s.n.], 1957. 185-198.
Encyclique “Fidei donum” sur la situation des missions catholiques, notamment en Afrique (21 avril 1957): à nos vénérables frères patriarches, archevêques, évêques et autres
ordinaires de lieux en paix et communion avec le Siège apostolique Pie XII, pape. Vanves, Imprimerie Franciscaine Missionnaire, 1957. 15 s.
Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach:
«Annales de N.D. du S. Cœur» 91 (Issodoum 1957) 185-188, 234-235.
«Bulletin de l’Union Missionnaire du Clergé» 37 (Bruxelles 1957) 117-129.
«Le Christ au Monde» 2 (Rome 1957) 322-340.
«La Documentation Catholique» 39 (Paris 1957) nr 54; col. 581-596.
«Grands Lacs» 192 (Namur 1957) Août-Septembre; s. 5-35.
«Faits et Idées» 71 (Rabat 1957) 1-17.
«Messages» 32 (Québec 1957) nr 14; s. 99-120.
«Missi» 22 (Lyon 1957) 255-279.
«Pères Blancs» (Paris 1957) nr 127; s. 3-18.
«Revue du Clergé Africain» 12 (Mayidi 1957) 321-337.
«La Semaine Religieuse d’Alger» 29 (Alger 1957) nr 19; s. 185-198.
«Les Cahiers de Saint-André» 14 (Saint-André-lez-Bruges 1957) 126-142.
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
345
Hiszpañski
Encíclica Misional Fidei Donum. Madrid, Obras Misionales Pontificias, 1957.
Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach:
«Boletín Oficial del Arzobispado de Tánger» I (Tánger 1957) 211-226.
«Iluminare» 35 (Madrid 1957) 69-84.
«Misiones del Espíritu Santo» 3 (Madrid 1957) nr 3-4; s. 1-14.
«Revista de Misiones» 33 (Bogotá 1957) Julio y Agosto; s. 4-7, 24.
«El Siglo de las Misiones» 44 (Bilbao 1957) 214-218, 256-260.
Rok póŸniej komisja odpowiedzialna za organizacjê Narodowego Kongresu Misyjnego
w Meksyku przygotowa³a kolejne t³umaczenie na jêzyk hiszpañski:
Fidei donum: carta encíclica de nuestro santisimo señor por Divina Providencia Pio papa
XII a los venerables hermanos patriarcas, primados, arzobispos, obispos y otros ordinarios de Lugares […] sobre la situación de las misiones católicas […].México, Comisión
Organizadora del IV Congreso Nacional Misional, 1958. 40 s.
Niemiecki
“Fidei Donum” Weltrundschreiben Seiner Heiligkeit Papst Pius XII. an alle Bischöfe der
Welt über die Lage der Missionen, besonderes in Afrika. Aachen, Priester Missionsbund,
1957. 12 s.
Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach:
«Bethlehem» 62 (Immensee 1957) 317-322, 419-425.
«Marianhill» 75 (Brig 1957) 220-228, 256-266.
«Marianhiller Vergissmeinnicht» 75 (Riedegg 1957) 222-228, 244-251.
«Missionsbote der Schweizer Kapuziner» (Olten 1957) 99-126.
«Priester und Mission» (Aachen 1957) 125-140.
«Voix d’Afrique» 34 (Strasbourg 1957) 50-59.
«Weltmission» (München 1957) 131-159.
Portugalski
«Anais das Franciscanas Missionarias de Maria» 22 (Braga 1957) 97-102, 137-141.
«Anais das Obras Missionarias Pontifícias» 8 (Lisboa 1957) 34-50.
«Portugal em África» 14 (Lisboa 1957) 129-143.
W³oski
PIUS XII, L’Africa chiama. Enciclica missionaria “Il dono della Fede”. Commento del
P. Walter GARDINI dei Missionari Saveriani. Parma, Istituto Saveriano Missioni Estere,
1957. 64 s.
Tekst encykliki znajduje siê równie¿ w nastêpuj¹cych pismach:
«Africa» (Milano 1957) Maggio; s. 5-29.
346
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
«Il Carmelo e le sue Missioni» 56 (Roma 1957) 99-108, 122-131.
«La Civiltà Cattolica» 108 (Roma 1957) nr 2; s. 345-362.
«Clero e Missioni» 38 (Roma 1957) 243-264. – Seguono: Commenti: s. 265-324.
«Le Missioni Cattoliche» 86 (Milano 1957) 97-100, 120-124.
«Le Missioni Francescane» 33 (Roma 1957) nr 7; s. 2-4; nr 8-9; s. 2-3; nr 10; s. 7-14.
Sukcesywnie, w nastêpnym roku ukaza³a siê edycja przygotowana przez wydawnictwo
misjonarzy kombonianów:
Il dono della fede. Traduzione italiana dell’enciclica “Fidei donum”. Bologna, Nigrizia,
stampa 1958. 46 s.; ill.
W kolejnych latach wrócono jeszcze kilkakrotnie do opublikowania pe³nego tekstu encykliki:
The popes and the missions: four encyclical letters. Maximum illud. Rerum Ecclesiae.
Evangelii praeconens. Fidei donum. (A Sword of the Spirit Pamphlet). London, Sword of
the Spirit, [s.d.]. 97 s.
Enciclicas Misionales, Madrid, (s.e.), 1962. 240 s.
Encicliche Missionarie. Roma, Edizioni Paoline, 1967. 224 s.
II. KOMENTARZE I ARTYKU£Y
W 1957 roku, tu¿ po opublikowaniu encykliki, ukaza³y siê liczne komantarze tego dokumentu. Zosta³y w naszym opracowaniu podzielone wedlug kryterium jêzyka. W nastêpnych latach spotykamy wiêksze zainteresowanie encyklik¹ jedynie przy okazji kolejnych
okr¹g³ych rocznic. Wyj¹tkiem jest komentarz opublikowany w 1958 r. przez Editrice Missionaria Italiana w serii „Studi missionari“ i opracowany przez w³oskich misjologów
i teologów.
Francuski
L’appel du Pape pour les Missions d’Afrique. «Le Petit Messager des Missions» 78
(Nantes 1957) Octobre, p: 2-6.
BLANDIN, Georges, L’heure de l’Afrique. «Echo des Missions Africaines» (Lyon 1957)
105-110.
BOULAY, Thomas, L’avenir chrétien de l’Afrique. «Cahiers religieux d’Afrique du Nord»
(Alger 1957) 109-113.
COUTURIER, C., Destin de l’Afrique «Fidei Donum». «Etudes» 90 (Paris 1957) nr 293,
s. 321-327.
COUTURIER, C., Zèle missionnaire. A propos de l’Encyclique Fidei Donum. «Bulletin du
cercle saint Jean Baptiste» (Paris 1957) Oct.-Nov., s. 8-12.
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
347
MASSON, J., Encyclique «Fidei Donum». «Nouvelle Revue Théologique». 89 (Louvain
1957) nr 79, s. 636-641.
ROSMAN, P. H., S.S. Pie XII et les Missions d’Afrique. «Missions de Scheut» (1957) 167-170.
Angielski
DE LETTER, A New Missionary Encyclical. «The Clergy Monthly» Supplement (Ranchi
1957) nr 3; s. 231-238.
Papal Encyclical Urges Catholics to Increase Missionary Work. «Mission Bulletin» 9
(Honhkong 1957) 458-460.
W³oski
COSTANTINI, Celso, Cum Petro in Christo.L’enciclica “Fidei donum” e altri scritti missionari. Roma, Pontificia Unione Missionaria del Clero, stampa 1957. 225 s.
GARDINI, Walter, ed., L’Africa chiama. Enciclica missionaria “Il dono della fede”. Parma, Istituto Saveriano Missioni Estere, 1957. 64 pp; ill.
Pio XII e le vocazioni missionarie. «Fede e Civiltà» 55 (Parma 1957) 141-142.
Il secondo grido di risveglio. «Il regno» 46 (Bologna 1957) nr 5; s. 4-5.
TRAGELLA, G.B., L’appello “africano” del santo Padre Pio XII. «Studium» 53 (Roma
1957) 347-352.
TRAGELLA, G.B., Le novità della “Fidei Donum”. «Le Missioni Cattoliche». 86 (Milano
1957) 167-171.
Venerando documento missionario. «Il Massaia»44 (Roma 1957) 121-124.
ZARATTINI, Silvio, Il momento dell’Africa. «Missioni» 43 (Venezia 1957) nr 7; s. 12-15,
18.
Flamandzki
CALBRECHT, J., Afrika, zorgenkind van Pius XII. «Missien van Scheut» (1957) 167-170.
CRAEYNEST, M., Nu is het de beurt aan Afrika. «De Kath. Missien» 78 (Teteringen 1957/
58) 66-68, 101-103.
Hiszpañski
ASOCIACIÓN MISIONERA SEGLAR (A.M.S.), En torno a la “Fidei donum”. I Semana de
Formación Misionera para Seglares. Vitoria, (s.e.), 1957. 137 s.
La carta Enciclica de Pio XII al Episcopado. In: «El Misionero» 34 (Madrid 1957) 168-175.
348
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
OMAECHEVARRIA, Ignacio, Africa. La nueva Enciclica “Fidei Donum”. «Catolicismo» 184
(Madrid 1957) 16.
PIUS PP. XII, “Fidei donum. Carta encíclica de s.s. Pio XII ao episcopado de todo
o mundo sobre as condiço~es presentes das misso~es católicas sobretudo na Africa. Lisboa,
Direcça~o Nacional da U.M.C, 1957. 19 s.
RANCAÑO, D., Comentario. «España Misionera» 13 (Madrid 1957) 121-134.
UNCITI, Manuel, Esperanzas y temores de las Misiones africanas. Enseñanzas de la encíclica “Fidei Donum”. «Dios lo quiere» 19 (1956/57) 771-776.
Niemiecki
Fahr hinaus auf die hohe See. «Der Weinberg» 58 (Hunfed 1957) 174.
Die Gabe des Glaubens. Die neue Missionsenzyklika des Hl. Vaters. «Hiltruper Monatshefte» (Hiltrup 1957) 148-152.
HOLLENDER, Victor, Die Stunde Afrikas. «Messager des Missions Africaines» 35 (St-Pierre 1957) 49-53.
OTTO, J.A., Pius XII: Geschenk des Glaubens. «Die katholische Missionen» 76 (Freiburg
1957) 71-73.
PETERS, Josef, Die Enzyklika “Fidei Donum” vom Ostertag 1957. «Priester und Mission»
(Aachen 1957) 141-156.
*
Pio XII per un’Africa cristiana: commento alla “Fidei donum”. (Studi missionari; 004).
Parma, EMI-Editrice Missionaria Italiana, [1958]. 327 s.
Spis treœci: Lettera enciclica “Fidei donum”, s. 9-30. Parte I: Significato della “Fidei donum”.
PIGNEDOLI, Sergio, L’urgente appello della Chiesa, s. 33-43. PANCRAZIO, Andrea, Sviluppo dell’insegnamento pontificio sulle missioni, s. 44-59. VERONESE, Vittorino, Nuovi aspetti del problema missionario, s. 60-68. Parte II: RIZZI, Giglio, Il risveglio dei popoli africani, s. 71-89. MERLO PICH,
Vittorio, Le conquiste della Chiesa in Africa, s. 90-109. Parte III: MUSARAGNO, Remigio, Principi
di teologia missionaria: la Chiesa missionaria, s. 113-129. BARATTA, Raffaele, La cattolicità della
Chiesa, s. 123-125. LERCARO, Giacomo, Vocazione missionaria del Vescovo, s. 126-127. URBANI
Giovanni, Educazione alla cattolicità, s. 128-138. Parte IV: MORETTI, Corrado, Preghiera liturgica
e S. Messa per le missioni, s. 141-150. MISTRORIGO, Antonio, Preghiera liturgica e parrocchia missionaria, s. 151-160. Parte V: TOMASSINI, Dino, Più missionari per la conversione del mondo,
s. 163-170. MERLO, Mario, Le vocazioni missionarie tardive, s. 171-187. BUSATO, Giulio, I parroci
e le vocazioni, s. 188-191. GHEDDO, Pietro, Sacerdoti diocesani al servizio delle missioni, s. 192206. Parte VI: BUZZI, Carlo, Educazione missionaria nella scuola, s. 209-217. BAZEATO, Maria,
I gruppi missionari giovanili nei collegi e nella scuola, s. 218-223. BEDUSCHI, Roberto, L’ideale
missionario di fronte al giovane, s. 224-231. Parte VII: CANDIA, Marcello, L’apporto del laicato ai
problemi missionari, s. 235-243. FELTRAMI, Silvio, Il laicato e la cooperazione missionaria: le
zelatrici missionarie, s. 224-253. MAZZUCATO, Luigi, L’assistenza agli studenti universitari
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
349
d’oltremare, s. 254-260. Parte VIII: Il Congresso missionario nazionale di Padova. Note di cronaca, s. 263-269. MIMMI, Marcello, Discorso di apertura, s. 270-279. RONCALLI, Angelo Giuseppe,
Discorso di chiusura, s. 280-290. Conclusioni e voti, s. 291-293. FELTRAMI, Silvio, Il congresso
continua, s. 294-298. SIGISMONDI, Pietro, Impegno missionario del cristiano, s. 299-302. GARDINI,
Walter, La risposta della cristianità alla “Fidei donum”, s. 303-327.
L’appel de l’encyclique “Fidei donum” aux O.I.C.: traduction de l’exposé fait par monsieur Joseph Peters, lors de l’ouverture de l’Assemblée Générale. [S.p.], [n.e.], [s.d.]. 9 s.
CANOVA, Francesco, La figura del medico missionario alla luce delle encicliche “Evangelii praecones” e “Fidei donum” di Pio XII. «La Missione» 24 (Milano 1958) Aprile;
s. 25-35.
III Convegno Medico-Missionario, Padova 10-13 settembre 1957.
Carta Pastoral colectiva del Episcopado [de Chile] sobre la Encíclica “Fidei Donum”
y el día universal de Missiones. Santiago de Chile: Universidad Católica, 1958. 11 s.
CHAULEUR, Pierre, Evolution économique et sociale de l’Afrique. «Les Missions Catholiques» Nouvelle Séries 8 (Paris 1958) 16-24.
W tym samym numerze: DELATORE, F., L’apostolat en Afrique et ses options, s. 31-45. JOURNET,
Ch., Le Souverain Pontife demande que soient célébrées des Messes à l’intention des missions,
s. 52-55. HENRY, A.M., La générosité fruit de la charité, s. 56-60. LARIDAN, P., Laïcat missionnaire
et laïcat africain, s. 67-72. GARDINI, W., La signification de “Fidei donum”. Toute l’Église pour le
monde entier, s. 78-83.
CIRARDA, Fosé M., El porqué de la “Fidei donum”. «Illuminare» 36 (Madrid 1958) 112117.
DOMINGUEZ, O., La Iglesia Nera ha echado radices. Comentarios a la “Fidei donum”.
«Catolicismo» (Madrid 1958) nr 190; s. 4-5.
GARDINI, W., I cattolici rispondono alla “Fidei donum”. «Nigrizia» 76 (Verona 1958) nr
10; s. 10-15.
LOPÉTEGUI, León, Culmina en la enciclica “Fidei donum” de Pio XII, un siglo de florecimiento misional africano. Cursillo de misionología para religiosas misioneras. (Bérriz;
9). Bérriz, Ángeles de las Misiones, 1958. 69 s.
MULDERS, A., Bij de Missie-encycliek “Fidei donum”. «Het Missiewerk» 37 (Nijmegen
1958) 2-9.
OMAECHEVARRIA, A. Cruz, El deber de los cristianos en la enciclica “Fidei donum”.
«Illuminare» 36 (Madrid 1958) 137-142.
UNCITI, M., La vocación misionera en la “Fidei donum”. «Dios lo quiere» 20 (Madrid
1958) 21-26.
C.d.: La educación de la juventud, s. 47-48. El Misionerismo seglar, s. 49-50.
350
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
LEFEBVRE, Gaston, “Fidei donum” et le “Scoutisme”. «Mission de l’Église» 34 (Paris
1959) 101-108.
MUÑOZ, Quintin G., La oración misionera en la enciclica “Fidei donum”. «Misiones
Dominicanes» 40 (Lima 1959) 21-33.
NEYRAND, Henri, La situation religieuse en Afrique et l’encyclique “Fidei donum”. «Les
Missions Catholiques» Nouvelle Série 9 (Paris-Lyon 1959) 109-115.
DUPERRAY, Édouard, La doctrine missionnaire des papes en cinq encycliques. Introduction aux encycliques missionnaires. (Ad lucem. Supplément au bulletin de mai 1960).
Paris, Association Ad lucem, 1960. 48 s.
GLAZIK, J., (ed.), Päpstliche Rundschreiben über die Mission von Leo XIII. bis Johannes
XXIII. (Missionswissenschaftliches Seminar der Universität Würzburg. Missionstexte =
Seminarium missiologicum universitatis Herbipolanae. Textus ad rem missionariam spectantes; 1). Münsterschwarzach, Vier-Türme, 1961. 188 s.
MARMY, E. – AUF DER MAUR, Ivo, (ed.), Geht hin in alle Welt: die Missionsenzykliken der
Päpste Benedikt XV., Pius XI., Pius XII. und Johannes XXIII. Freiburg, Paulusverlag, 1961.
201 s.
MARMY, E., Les grandes encycliques missionnaires de Benoît XV à Jean XXIII. FribourgParis, Editions Saint-Paul, 1964. 180 s.
COUTURIER, Ch., Un appel prophétique, l’originalité de “Fidei donum”. «Mission de
l’Église» 42 (Paris 1967) nr 71; s. 18-30.
MARCOLINI, E., A dieci anni dalla “Fidei donum. «Missioni della Compagnia di Gesù»
53 (Venezia 1967) nr 10; s. 21-24.
PLASSON, A., Dix ans après “Fidei donum”, l’appel toujours actuel. «Vocation» (Paris
1967) 233-270.
SCALZOTTO, T., Il y a 20 ans paraissait l’encyclique “Fidei donum” de Pie XII. 21 avril
1957-1977. «Documents Omnis Terra» 16 (Rome 1976/1977) 361-363.
DAGRAS, M., “Fidei donum”. “Populorum progressio”. Joyeux anniversaire. In «Mission
de l’Église» 52 (Paris 1977) nr 37; s. 11-16; 33-40.
GHEDDO, P., La “Fidei donum” vent’anni dopo. «Mondo e Missione» 106 (Milano 1977)
466-470.
Las semblanzas misioneras que nos dejó “Fidei donum”. La enciclica “Fidei donum”,
del 21 de abril de 1957. «Informes de Pro Mundi Vita» (Bruselas 1978) nr 14; s. 1-38.
BERLANDA, S., 25 anni della “Fidei donum”. «Il Regno/Documenti» 27 (Bologna 1982)
657-664.
CAMMIN, F., Dossier/”Fidei donum”. «Nigrizia» 100 (Verona 1982) nr 10; s. 25-40.
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
351
GUASCO, M., 25 anni della “Fidei donum”. Missione: da gesto coraggioso a logica di
Chiesa. «Il Regno/Attualità» 27 (Bologna 1982) 379-382.
LEVESQUE, J., De “Fidei donum” à “Redemptor hominis”. De nouveaux chemins pour la
mission. «Église et Mission» 62 (Bruxelles 1982) nr 226; s. 2-18.
RWEYEMAMU, Robert, Il XXV anniversario dell’enciclica “Fidei donum”: il contesto storico della Chiesa in Africa. «Euntes docete: commentaria Urbaniana» 35 (Roma 1982)
fasc. 1-3, s. 3-201, 213-376, 389-564
SCARIN, Antonio, Invitati allo scambio con le Chiese d’Africa. A 25 anni dall’apparizione
dell’enciclica “Fidei donum” si raccolgono i frutti di una innovazione che ha trasformato il mondo missionario. «Africa» 60 (Milano 1982) nr 2; s. 12-13.
TABLINO, Paolo, La risposta dei preti italiani alla “Fidei donum” in Africa. «Mondo
e Missione» 111 (Milano 1982) 560-562.
Crescere insieme per la Chiesa missionaria in Italia. Nella ricorrenza del XXV anniversario della promulgazione dell’enciclica Fidei Donum di Pio XII: Siena, 21-24 settembre 1982,
basilica di S. Francesco. [S.p.], Pontificie Opere Missionarie in Italia, [1983]. 273 s.
M.in.: TARGHETTI, Giambattista, Lo sviluppo del servizio missionario diocesano dalla “Fidei donum” ad oggi; s. 67-78. BERLANDA, Silvano, Il sacerdozio: un ministero per la missione universale. 25 anni di esperienza dei sacerdoti “Fidei donum”, s. 163-180.
TEBALDI, Giovanni, A conclusione del XXV della “Fidei donum”. Un riuscito seminario
di studio a Verona. «Africa» 61 (Milano 1983) nr 3; s. 12-15.
CONFERENZA EPISCOPALE ITALIANA. Commissione episcopale per la cooperazione tra le
Chiese. Seminario di studi (1984: Verona), Dall’aiuto allo scambio: venticinque anni di
esperienza dei sacerdoti “Fidei Donum”: Roma 1984. Bologna: EMI, 1984. 235 s.
ROUSTAN, André, Les “Fidei donum”: des missionnaires pas comme les autres. «Spiritus» 26 (Paris 1985) 293-314.
CORCORAN, John, Fidei donum. «The Outlook» 21 (London 1988) 71-73.
GAIGNET, Olivier, Les “Fidei donum”. Des prêtres diocésains aux dimensions du monde.
«Mission de l’Église» 65 (Paris 1993) nr 100; s. 56-59.
SEPE, C., Dalla “Fidei donum” alla “Postquam Apostoli”: bilancio di 30 anni di impegno missionario dei sacerdoti diocesani. «Omnis Terra» 11 (Roma 1993) 86-91.
Angielski: «Omnis Terra» 27 (Rome 1993) 175-179.
Francuski: «Omnis Terra» 32 (Rome 1993) 172-176.
Hiszpañski: «Omnis Terra» 25 (Roma 1993) 176-180.
MORICONI, Mario, El sacerdote “Fidei Donum”. «Misiones Extranjeras» (Madrid 1995)
699-714.
AGAZZI, Mario, I presbiteri diocesani (Preti Fidei Donum) nella cooperazione missiona-
352
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
ria oggi: storia di un’esperienza e nuovo contesto ecclesiologico. Preti per la missione: la
dimensione missionaria nella spiritualità del presbitero diocesano. Bologna, EMI, 1997.
s. 33-70.
CENTRO UNITARIO MISSIONARIO PER LA COOPERAZIONE TRA LE CHIESE (CUM), Un ponte
tra le Chiese: la sfida dei “Fidei donum” alla missione della Chiesa italiana. (Missione
e Chiesa locale). Bologna, EMI, 1996. 204 s.
PAVANELLO, Pierantonio, I presbiteri “fidei donum” speciale manifestazione della comunione delle Chiese particolari tra loro e con la Chiesa universale. «Quaderni di Diritto
Ecclesiale» 9 (Milano 1996) 35-57.
FARINA, Aldo, Preti “Fidei donum” e apertura alla mondialità. «Rivista del Clero Italiano» 78 (Milano 1997) 642-646.
GIGLIONI, Paolo, 1957-1997: 40° anniversario dell’Enciclica “Fidei Donum” di Pio XII.
«Omnis Terra» 15 (Roma 1997) 33-38.
Angielski: «Omnis Terra» 31 (Rome 1997) 49-50.
Francuski: «Omnis Terra» 36 (Rome 1997) 53-59.
Hiszpañski: «Omnis Terra» 29 (Roma 1997) 54-60.
Prêtres “Fidei donum” aujourd’hui. A l’occasion des 40 ans de l’appel lancé par Pie
XII. «Mission de l’Église» 71 (Paris 1997) nr 116; s. 29-52.
GARCÍA MARTÍN, Julio, La encíclica “Fidei donum” de Pío XII y la dimensión universal
del servicio del presbítero secular. «Commentarium pro Religiosis et Missionariis» 79
(Roma 1998) 35-71.
BARELLA, Luigina (ed.), Convegno nazionale al Cum di Verona: sacerdoti “fidei donum”,
un tesoro nascosto. A cura di… «Mondo e missione» 129 (Milano 2000) nr 9; supplemento, 8 s.
CANOVA, Pietro, La cooperazione tra le Chiese stimolata dall’esperienza dei preti «fidei
donum». «Orientamenti Pastorali» 50 (Bologna 2002) nr 11; s. 56-63.
FERRANTI, Roberto, Comunicare il dono: identità e missione del presbitero “fidei donum”. (Missione e Chiesa locale). Bologna, EMI, 2002. 124 s.
Lasciarsi condurre dallo spirito. La spiritualità missionaria. «Ad Gentes» 6 (Bologna
2002) 1-192.
M.in.: MARCAZZANI, Sergio, La spiritualità del presbitero “Fidei Donum”, s. 143-151. GRASSELLI,
Francesco, La spiritualità dei missionari laici, s. 160-167.
Fidei donum (I) e la cooperazione missionaria tra le Chiese nella prospettiva delle unità
pastorali. «Orientamenti Pastorali» 51 (Bologna 2003) nr 6-7; s. 141-147.
ELIA, Meo, I Fidei donum. Ogni chiesa è inviata a tutto il mondo. «Missione Oggi» (Brescia 2004) nr 2; s. 33-38.
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
353
Prace doktorskie
ZECCHIN, Renzo, I sacerdoti “fidei donum”: una maturazione storica ed ecclesiale della
missionarietá della chiesa. (Pontificia Universitas Gregoriana. Facultas Missiologiae;
3684). Romae, Pontificia Universitas Gregoriana, 1988. 464 s.
BAKALARZ, Andrzej, La missionarietà del sacerdote diocesano dall’ Enciclica “Fidei
donum” all’enciclica “Remptoris missio” applicata alla Chiesa di Polonia. Romae, Pontificia Università Urbaniana, 1992. 95 s.
III. MISJONARZE FIDEI DONUM
W tej czêœci opracowania zosta³y zebrane doœwiadczenia i œwiadectwa misjonarzy “fidei
donum”, opublikowane na przestrzeni 50 lat od ukazania siê encykliki Piusa XII:
Des prêtres diocesains pour l’Afrique noire: la réponse française à l’appel de l’énciclique “Fidei Donum”.[S.p.], [s.e.], [196-?] (La Circex). 49 s.
CATHOLIC STUDENTS’ MISSION CRUSADE (CSMC), (ed.), Africa in Five Hours. A collection of Readings on the Presence of the African Countries in International Affairs and in
the Life of the Church. (CSMC Five-hour series). [Cincinnati], SMC Press, 1965. vi+66 s.
DILÉ, L., Padres “Fidei donum”. «Igreja e Missão» 33 (Valadares 1981) nr 107/108;
s. 92-95.
GRIMSHAW, A.J., Viva “Fidei donum”! An experience. «Ensign» (Navan 1981) Summer;
s. 15-20.
Prêtres fidei donum. Accompagnement des prêtres “Fidei donum. «Mission de l’Église»
(Paris 1982) N. 56; s. 1-9.
– I. C.E.M.E. Aider les prêtres fidei donum dans leur vocation spécifique. Interview de
Louis DILÉ.
– II. C.E.F.A.L. MÉREL, Michel, L’aide des prêtres diocésains français en Amérique Latine et sa coordination, s. 10-16. Encyclique “Fidei donum”, sa signification, s. 47-56.
TABLINO, Paolo, A venticinque anni dalla “Fidei donum”. I luoghi del confronto. «Missione oggi» 5 (Parma 1983) nr 8; s. 59-63.
ROBINSON, Fredrick, Reflections of a “Fidei donum” Priest on his experience in Rwanda.
«The Outlook» 19 (London 1985) 178-183.
ROUSTAN, André, Notre vocation de prêtres “Fidei donum”. «Omnis Terra» 25 (Rome
1986) 381-404.
ROUSTAN, André, (ed.), Notre vocation de prêtres “Fidei donum”. (En mission en Afrique,
Asie et Océanie). Enquête présentéè par… «Mission de l’Église» 61 (Paris 1986) nr 71;
s. 10-27.
354
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
ROUSTAN, André, Nuestra vocación de sacerdotes “Fidei donum”. (En misión en Africa,
Asia y Oceania). Encuesta presentada por el p. … «Omnis Terra» 19 (Romae 1987) 144-165.
SMEDT, E.J. de, Prêtres “Fidei donum”. In «Église et Mission» 67 (Bruxelles 1987) nr 247;
s. 27-32
TABLINO, Paolo, Non solo “missionari”. I “Fidei donum”. «Missioni Consolata» 88 (Torini 1986) nr 1; s. 25-27.
WICQUART, Joseph, Une des forces de notre temps: la dynamique de l’encyclique “Fidei
donum”. «Mission de l’Église» 62 (Paris 1987) nr 77; s. 3-4.
C.d.: Présentation du temoignage de 76 evêques d’Afrique, d’Asie et d’Océanie sur l’expérience “Fidei donum”, s. 5-21.
Schuldner der Opfer. Erklärung der “Fidei donum-Priester”. «Weltkirche» 10 (München
1990) 55-56; 60-62.
MUGIONE, Andrea, La testimonianza di un vescovo “Fidei donum”. «Omnis Terra» 29
(Roma 1991) 286-289.
Angielski: «Omnis Terra» 25 (Rome 1991) 444-447.
Francuski: «Omnis Terra» 30 (Rome 1991) 393-396.
Hiszpañski: in: «Omnis Terra» 23 (Roma 1991) 444-447.
Lettre des prêtres français “Fidei Donum” présents au Mali. Aux participants à PlanèteMission et aux membres de la coopération missionnaire de leurs diocèses. «Mission de
l’Église» 68 (Paris 1994) nr 106; s. 29-30.
BARELLA, Luigina, “Fidei donum”, scommessa persa? «Mondo e Missione» 125 (Milano 1996) nr 8; s. 59-62.
BARELLA, Luigina, Doni preziosi o “tappabuchi”? «Mondo e Missione» 125 (Milano
1996) nr 9; s. 67-68.
BARELLA, Luigina, Parroci del mondo, il dibattito è aperto. «Mondo e Missione» 125
(Milano 1996) nr 9; s. 69-70.
BARELLA, Luigina, Quella “love story” tra Alba e il Kenya. «Mondo e Missione» 126
(Milano 1997) nr 4; s. 63-65.
HICKEY, Raymond, “Fidei Donum”: seed that blossomed. «Mission Outlook» 29 (London 1997) nr 3; s. 1, 4-5.
MAFFI, Peppino – MASSERONI, Enrico – BROVELLI, Franco, Consacrati per il mondo:
“Fidei donum”. «Africa» 75 (Milano 1997) nr 3; s. 6-10.
MIRALDI, Nino, Lettere dal Brasile raccolte da Gianni DEMOFONTI e Cesare BRUNETTI con una
introduzione di Giuseppe RUGGIERI. (Quaderni del Cipax). Roma, Anterem, 1997. 144 s.
PIUSA XII ENCYKLIKA FIDEI DONUM
355
Incontro dei «fidei donum» italiani in Brasile: «Quale missione per quale Chiesa».
«Mondo e missione» 131 (Milano 2002) N. 3; s. I-VIII.
VITALE, Francesco, Venticinque anni tra i poveri di Lima. Il racconto di un’esperienza di
un Fidei Donum. «Popoli e Missione» 16 (Roma 2002) nr 6; s. 33-34.
PAIARO, Luigi, “Sono un Vescovo Fidei Donum”. Intervista di Miela FAGIOLO D’ATTILIA.
«Popoli e Missione» 17 (Roma 2003) nr 6; s. 25-26.
CESENA, Gianni – BERETTA, Giampiero, Tra la via della seta e i gulag recenti. Fidei
donum da Milano al Kazakhstan. «Popoli e Missione» 18 (Roma 2004) nr 9/10; s. 46-48.
FAGIOLO D’ATTILIA, Miela, Tra i poveri delle favelas. Padre Luis Lintner, Fidei donum
e martire. «Popoli e Missione» 19 (Roma 2005) nr 3; s. 39-41.
GOBBO, Romina – MARTELLI, Elena, Guardando al futuro. Con i missionari fidei donum
ambrosiani. «Missioni Consolata» 107 (Torino 2005) nr 7-8; s. 43-47.
LINTNER, Martin M., – FINK, Christl Hauger, – COMINA, Francesco, Due mondi, una vita:
Luis Lintner, prete fidei donum martire. (Vita di missione). Bologna, EMI, 2004. 285 s.
Tytu³ oryginalny: “… weil das Leben siegen wird!” Luis Lintner: Mystiker, Kämpfer, Märtyrer.
MORETTI, Crescenzio, Voglia di missione. L’opinione di un “Fidei donum”. «Nigrizia»
122 (Verona 2004) nr 9; s. 58-60.
PIOTROWSKI, Jan – MIL, Janina, (ed.), Udzia³ Koœcio³a w Polsce w misji “ad gentes”
podczas pontyfikatu Jana Paw³a II. Warszawa, Missio-Polonia, 2004. 103 s.
M.in.: DZIURA, Ryszard, Polscy kap³ani “fidei donum” w s³u¿bie Koœcio³a powszechnego, s. 61-75.
SZCZODROWSKI, Romuald, Polscy misjonarze œwieccy – wczoraj i dziœ, s. 76-91. CZERMAK, Krzysztof, Animacja i wspó³praca misyjna Koœcio³a partykularnego na przykladzie diecezji tarnowskiej,
s. 92-103.
POZZI, Anna, A scuola di unità e servizio. Due missionari “fidei donum” in servizio.
«Mondo e missione» 133 (Milano 2004) nr 7; s. 44-45.
MASCIA, Antonio, In Camerun adesso o mai più. La testimonianza di un Fidei donum
rientrato. «Popoli e Missione» 19 (Roma 2005) nr 2; s. 21-23.
POZZI, Anna, La fede corre sul fiume. Zambia: la testimonianza di don Antonio, “fidei
donum” di Milano. «Mondo e missione» 134 (Milano 2005) nr 8; s. 36-39.
Opracowa³
MAREK A. ROSTKOWSKI
Poprzednie tomy wydawnictwa:
I. ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH W POLSCE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjologji.
Red. Stefan Abt, Julian Æwirko-Godycki. Poznañ 1928 ss. 268.
II. ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH W POLSCE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjologji
Red. Stefan Abt, Kazimierz Schwarz. Poznañ 1929 ss. 250.
III. ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH W POLSCE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjologji
Red. Zygmunt O³yñski, Wanda B³eñska. Poznañ 1930/31 ss. 336.
IV. ROCZNIKI ZWI¥ZKU AKADEMICKICH KÓ£ MISYJNYCH W POLSCE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjologji
Red. Wanda B³eñska. Poznañ 1931/32 ss. 331.
V. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjowiedzy
Red. Kazimierz Kapitañczyk, Wanda B³eñska. Poznañ 1932/33 ss. 399.
VI. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjowiedzy
Red. Wanda B³eñska. Poznañ 1934 ss. 333.
VII. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjowiedzy
Red. Kazimierz Kowalski. Poznañ 1935 ss. 462.
VIII. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjowiedzy
Red. Kazimierz Kowalski. Poznañ 1936 ss. 285.
IX. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjowiedzy
Red. Kazimierz Kowalski, Leon Koczy. Poznañ 1937 ss. 485.
X. ANNALES MISSIOLOGICAE. ROCZNIKI MISJOLOGICZNE
Czasopismo roczne poœwiêcone zagadnieniom misjowiedzy
Red. Kazimierz Kowalski, Leon Koczy. Poznañ 1938 ss. 292.
XI. ANNALES MISSIOLOGICAE POSNANIENSES
Red. Ambro¿y Andrzejak, Feliks Lenort. Poznañ 2000 ss. 384.
XII. ANNALES MISSIOLOGICAE POSNANIENSES
Red. Ambro¿y Andrzejak, Feliks Lenort. Poznañ 2001 ss. 416.
XIII. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj, Feliks Lenort. Poznañ 2003 ss. 320.
XIV. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj. Poznañ 2004 ss. 320.
XV. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj, Feliks Lenort. Poznañ 2006 ss. 321.
XVI. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj, Feliks Lenort, Kinga Pucha³a,
Jan Szpet. Poznañ 2008 ss. 278.
XVII. ANNALES MISSIOLOGICI POSNANIENSES
Red. Ambro¿y Andrzejak, Wojciech Kluj, Feliks Lenort, Kinga Pucha³a,
Jan Szpet. Poznañ 2010 ss. 278.

Podobne dokumenty