Temat tygodnia: Rekomendacja kupna dolara (2)
Transkrypt
Temat tygodnia: Rekomendacja kupna dolara (2)
Yellen ważniejsza niż minutes Minutes z czerwcowego posiedzenia Fed były teoretycznie najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia. Jednak tak jak nie zaskoczyło samo posiedzenie, tak i zapis z dyskusji na nim nie wstrząsnął notowaniami i nie stał się pretekstem do umocnienia dolara. Inaczej może być w przyszłym tygodniu, kiedy głos zabierze szefowa amerykańskiego banku centralnego. Minutes zawierają jedną istotną informację: o ile nie będzie żadnych zaskoczeń, program skupu obligacji zostanie zakończony w październiku. Przypomnijmy, iż od grudnia Fed ogranicza program skupu obligacji (czyli popularne QE3) o 10 mld USD na każdym posiedzeniu. Kontynuując tę linię, po ograniczeniu w październiku, pozostawiłby sobie 5 mld USD na grudzień. Minutes wyjaśniają, iż najprawdopodobniej program zostanie zakończony w październiku (co będzie oznaczało cięcie w tym miesiącu o 15 mld USD). Teoretycznie daje to miejsce na szybszą podwyżkę stóp, choć w minutes napisano, iż większość członków uważa taki ruch za techniczny (aby nie przeprowadzać operacji skupu długu na niewielkie kwoty) i podkreśla, że nie ma to wpływu na termin pierwszej podwyżki. Tym samym ta informacja nie jest aż tak pozytywna dla dolara, jak mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka i minutes należy określić jako względnie neutralne. Trzeba jednak pamiętać, iż na ostatnim posiedzeniu członkowie Fed nie znali jeszcze czerwcowych danych z rynku pracy. Przypomnijmy, iż w czerwcu zatrudnienie w amerykańskiej gospodarce wzrosło o 288 tys., zaś stopa bezrobocia obniżyła się do 6,1%. Zatrudnienie w drugim kwartale tego roku wzrosło, aż o 816 tys. miejsc, w tym samym czasie stopa bezrobocia spadła o 0,62 pp. Nawet przy założeniu, że tempo ożywienia nieco spowolni, prognozujemy spadek stopy do poziomu 5,7% na koniec roku. Jest to dokładnie górna granica stopy, którą eksperci FED widzieli jeszcze miesiąc temu dopiero na koniec 2015 roku. Tym samym, to co czytaliśmy w minutes może już być nieaktualne. Trudno oczekiwać, aby Yellen nie odniosła się do tych danych podczas przedstawiania Kongresowi raportu o stanie gospodarki w przyszłym tygodniu (środa i czwartek). Znając styl nowej prezes FOMC, zrobi wszystko, aby nie szokować inwestorów i raczej stwierdzenie w stylu Marka Carneya (prezesa Banku Anglii, który powiedział niedawno, ze rynek niedoszacowuje podwyżek stóp). Tym niemniej należy uważnie przysłuchiwać się sesji pytań. Jakiekolwiek stwierdzenie sugerujące, iż Fed jest zaskoczony tempem poprawy na rynku pracy może wywołać lawinowe umocnienie dolara. Jeszcze ciekawiej byłoby, gdyby przed wystąpieniem Yellen opublikowane były dane o inflacji za czerwiec, ale na te będziemy musieli poczekać jeszcze tydzień. 11.07.2014 Wydarzenia tygodnia • Minutes FED – Rezerwa Federalna ogłosiła iż zakończenie QE3 nastąpi w prawdopodobnie w październiku poprzez cięcie 15; odniesień do podwyżek stóp żadnych nie było; rynek odebrał minutes jako umiarkowanie gołębie Plan raportu Temat tygodnia: • Rekomendacja kupna dolara str.3,4 Rynek akcyjny: • Sezon wyników na Wall Street: koniec hossy, koretka, czy atak historycznych poziomów str.5 • W.20 (WIG20fut.), US.500 (S&P500fut.) str. 6 Rynek walutowy: • EURUSD • USDJPY, GBPUSD • EURPLN, USDCAD minionego: str.7 str.8 str.9 Rynek surowców: • Ropa – 100 USD/b coraz bardziej realne str.10 • Ropa, Złoto str. 11 • Dane z UK – produkcja przemysłowa rozczarowuje, dane o cenach nieruchomości również, podobnie bilans handlowy; stopy bez zmian, funt lekko traci • Dane ze strefy euro – eksport i produkcja w Niemczech w maju wypadają dość słabo; we Francji jeszcze słabiej; odczyt inflacji we Francji 0,2 pp. poniżej oczekiwań • Dane z Chin – inflacja CPI niższa od oczekiwań; eksport również rozczarowuje • Payrollsy w Australii – zatrudnienie rośnie mocniej od oczekiwań, lecz bezrobocie w górę aż o 0,2 pp.; AUD lekko traci kolejnego: • Yellen w Kongresie – we wtorek szefowa FED przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej przed Komisją Bankową Senatu , a w środę przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów • Dane z USA – we wtorek sprzedaż detaliczna indeksy NY Empire State, w środę produkcja przemysłowa i indeks NAHB, w czwartek claimsy i seria danych z r. nieruchomości, w piątek indeks UoM • Dane ze stefy euro – w poniedziałek przed PE wystąpi sam Mario Draghi, we wtorek indeks instytutu ZEW w Niemczech, w czwartek finalny odczyt czerwcowej inflacji • Dane z UK – we wtorek inflacja, a w środę rządowe dane z rynku pracy • Dane z Chin – w środę poznamy serię danych z Chin, w tym m.in. PKB za II kwartał i czerwcowe dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej • Dane z Japonii – w poniedziałek dane o inflacji CPI, we wtorek posiedzenie BoJ, a w piątek minutes z tego posiedzenia Temat tygodnia: Rekomendacja kupna dolara Rekomendację wydaliśmy już w środę, ale ze względu na fakt, iż a) ma ona charakter raczej długoterminowy oraz b) w notowaniach niewiele się zmieniło jest ona jak najbardziej obowiązująca. USD kupno, bazująca na poziomie indeksu dolara (USDX), egzekucja na parach walutowych EURUSD, USDJPY, GBPUSD, USDCAD, USDSEK, USDCHF Poziom aktywacji: 80,18 Cel: 85 Zlecenie zabezpieczające stop loss: 77 Kurs referencyjny z chwilą wydania rekomendacji: 80,18 – 9 lipiec, godzina 11:00 Horyzont oczekiwanego osiągnięcia celu przez cenę: 16 tygodni Uzasadnienie Oczekujemy umocnienia się dolara amerykańskiego względem koszyka walut mierzonego indeksem dolara. Nasze przewidywania bazują na analizie fundamentalnej, w szczególności analizie amerykańskiej gospodarki oraz polityki pieniężnej. Horyzont rekomendacji jest mocno orientacyjny ze względu na fakt, iż analizowane procesy mają charakter fundamentalny i ich wpływ na wycenę dolara jest trudny do przewidzenia w czasie. Czynniki mające wpływ na kurs dolara: Sytuacja gospodarcza w USA, ze szczególnym uwzględnieniem rynku pracy – w czerwcu zatrudnienie w amerykańskiej gospodarce wzrosło o 288 tys., zaś stopa bezrobocia obniżyła się do 6,1%. Zatrudnienie w drugim kwartale tego roku wzrosło, aż o 816 tys. miejsc, w tym samym czasie stopa bezrobocia spadła o 0,62 pp. Ostatnim takim kwartałem był…… czwarty kwartał 1983 roku, gdy byliśmy w okresie znacznie ostrzejszych cykli gospodarczych. W tamtym czasie główna stopa procentowa znajdowała się na kilkuletnich minimach na poziomie 8%, ale następnie w ciągu kolejnych 3 kwartałów bardzo dynamicznie rosła o ponad 300 bps. Wyglądało na to, że wtedy FED zbyt długo czekał zanim zaczął działać. Jednocześnie zbyt niska inflacja nie jest już problemem amerykańskiej gospodarki, gdyż roczna inflacja mierzona indeksem CPI wynosi 2,1%, zaś inflacja PCE (na której oparty jest cel Fed) 1,8%, co oznacza, że jest wyżej niż Fed założył na koniec roku. Polityka pieniężna Fed – Stopa bezrobocia na poziomie 6,1% dotarła już do celu, który FED przewidywał na koniec tego roku. Tempo spadku stopy bezrobocia pozostaje silne i sprawiło, że prognoza Fed przestała być aktualna zaledwie w dwa tygodnie po publikacji! (prognozy poniżej). Na tę chwilę widzimy stopę bezrobocia na koniec roku na poziomie 5,7%, podczas gdy Fed przewidywał 6-6,1%. Wyższa od prognozy banku centralnego może być też inflacja. Temat tygodnia: Rekomendacja kupna dolara (2) Nawet przy założeniu, że tempo ożywienia nieco spowolni, prognozujemy spadek stopy do poziomu 5,7% na koniec roku. Jest to dokładnie górna granica stopy, którą widzi FED na koniec 2015 roku oraz niewiele ponad to co uważa za długoterminową neutralną stopę w przedziale (5,2-5,5%). Tymczasem długoterminowa neutralna polityka odnośnie stóp procentowych zakłada 3,75%, więc podczas gdy rynek pracy ma bardzo krótki odcinek do pokonania, polityka monetarna pozostaje daleko w tyle. Pewne jest to, że FED powróci do normalnej stopy znacznie później niż rynek pracy, ale mając nawet to na uwadze, prognozy oraz dalsze działania polityki monetarnej wyglądają na nieodpowiednie. Wielu inwestorów uważa, że FOMC zignorował oznaki poprawy, gdy te pojawiły się w czerwcu. Z drugiej strony warto zauważyć co powiedziała Yellen: termin pierwszej podwyżki będzie zależał od danych i od tego jak realizowane będą prognozy. Wobec faktu, iż rzeczywistość zaczęła prognozy wyprzedzać, oczekujemy iż Fed również dostosuje swoje działania. Może mieć to odzwierciedlenie w lipcowym komunikacie FOMC, gdzie powinniśmy zobaczyć wzmiankę o lepszej sytuacji makro, ale przede wszystkim w wypowiedziach członków Komitetu. Pozostałe czynniki: - słabość euro, jpy, chf – patrząc na indeks dolara jedynie funt ma podobnie korzystną sytuację fundamentalną i w Wielkiej Brytanii stopy mogą wzrosnąć szybciej niż w USA. Jednak funt, w przeciwieństwie do dolara, zyskiwał istotnie na tej perspektywie w ostatnich miesiącach. W pozostałych przypadkach polityka pieniężna jest bądź luzowana, bądź też pozostaje bez zmian bez perspektyw na zaostrzenie. Czynniki ryzyka: -problem sezonowości w danych – w danych z amerykańskiego rynku pracy w ostatnich latach pojawił się nietypowy schemat. Mimo iż powinny być oczyszczone ze zjawisk sezonowych, wiosną pojawiały się relatywnie lepsze dane o zatrudnieniu, zaś w okresie wakacyjnym słabsze. Powstawały nawet teorie, że po załamaniu gospodarczym z 2009 roku modele sezonowości zostały zniekształcone. Gdyby schemat miał się powtórzyć, kolejne miesiące przyniosłyby znacznie słabsze odczyty payrolls, a to osłabiłoby dolara. Mimo wszystko uważamy jednak, że przesłanki za kupnem dolara są na tyle mocne, iż to ryzyko jest do zaakceptowania. W związku z tym zalecamy kupowanie indeksu dolara przy obecnej cenie rynkowej (80,18 pkt. w chwili wydania rekomendacji). Naszym celem jest poziom 85, ze stop losem na 77. Okres czasu jaki dajemy dla tej pozycji wynosi 4 miesiące. Z natury fundamentalnej ta prognoza może zmaterializować się zarówno dużo wcześniej jak i później, więc zarządzanie pozycją pozostaje kluczowym czynnikiem w rozegraniu tej pozycji. USD Index składa się z: EUR 57,6%, 13,6% JPY, GBP 11,9%, CAD 9,1%, SEK 4,2%, CHF 3,6%. Tę pozycję można replikować poprzez otwarcie 1 lota long USDCHF, 1.2 lota long USDSEK, 2.5 lota long USDCAD, 3.3 lota short GBPUSD, 3.8 lota long USDJPY oraz 16 lotów short na parze EURUSD. Oczywiście powyższe proporcje mogą być dowolnie skalowane. Poziom 80 pkt. na indeksie dolara jest bardzo silny. Obecnie działa jako wsparcie i powinien zapewnić odbicie wzrostowe. 1. Dane XTB X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A. z siedzibą w Warszawie, ul. Ogrodowa 58, 00-876 Warszawa, Polska, wpisana do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000217580, o numerze REGON 015803782, o numerze NIP 527-24-43-955, o w pełni opłaconym kapitale zakładowym w wysokości 5 869 181,75 zł. XTB prowadzi działalność maklerską na podstawie zezwolenia udzielonego przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd oraz podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. 2. Dane podmiotu sprawującego nadzór W oświadczeniu z pkt 1. 3. Data sporządzenia 9 lipiec 2014 4. Wskazanie kręgu adresatów Adresatami rekomendacji są osoby fizyczne, osoby prawne lub jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej, które zawarły z XTB umowę świadczenia usług brokerskich oraz umowę o sporządzanie rekomendacji ogólnych sporządzanych przez XTB, jak również nieoznaczony adresat w przypadku rekomendacji rozpowszechnianych publicznie. 5. Zapewnienie o działaniu z należytą starannością oraz braku odpowiedzialności za szkody Zawieranie transakcji w zakresie instrumentów pochodnych związane jest z bardzo wysokim ryzykiem inwestycyjnym, w szczególności możliwa jest utrata całości lub w skrajnych przypadkach kwoty przekraczającej całość zainwestowanych środków. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie są gwarancją osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości. XTB dokłada należytej staranności przy sporządzaniu rekomendacji, jednakże nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji inwestycyjnych podjętych na ich podstawie. Rekomendacje mają charakter generalny i nie uwzględniają indywidualnej sytuacji żadnego z potencjalnych inwestorów. 6. Informacja o braku gwarancji zysku oraz braku ochrony przed stratami W oświadczeniu z pkt 5. Sporządził dr Przemysław Kwiecień CFA Główny Ekonomista DM XTB Sezon wyników na Wall Street: koniec hossy, koretka, czy atak historycznych poziomów •Stany Zjednoczone weszły już na dobre w sezon wyników we wtorek, kiedy to Alcoa opublikowała swój raport o wynikach finansowych spółki. Pomimo tego, że Alcoa już od roku nie jest częścią indeksu Dow Jones Industrial Average to właśnie na raport tej spółki czekają amerykańcy inwestorzy, ponieważ przyzwyczaili się, że tradycyjnie Alcoa rozpoczyna sezon wyników. •Spółka, która jest największym producentem aluminium w USA pozytywnie zaskoczyła rynek i rozgrzewa nastroje przed następującym tygodniem, kiedy to codziennie będziemy mieć publikacje nawet kilkudziesięciu spółek w tym te najważniejsze – 6 spółek z Dow Jonesa. •Inwestorzy na Wall Street mówią pomiędzy sobą, że może być to najważniejszy sezon wyników trwającej już 6 lat hossy na amerykańskim parkiecie. Notowania S&P 500 są w pobliżu najwyższych w historii szczytów i nie wiele brakuje do 2000 punktów, natomiast indeks Dow Jones Industrial Average po raz pierwszy przekroczył barierę 17000 punktów. Inwestorzy w dalszym ciągu będą wypatrywać pozytywnych znaków w postaci zwiększonych obrotów i zysków amerykańskich spółek. Według agencji Reuters, wzrost EPS na Wall Street ma wynieść 6.2% r/r, a w II półroczu oczekiwany jest nawet dwucyfrowy wynik. Przypomnijmy, że w poprzednim kwartale był to wzrost o 3.4%. •Nie wszystkie jednak spółki podzielają entuzjazm inwestorów, ponad 80 firm wchodzących w skład indeksu S&P 500 podało prognozy niższe niż wynoszą szacunki z Wall Street. Pomimo tego, że firmy notują coraz lepsze wyniki finansowe, niektóre z nich przyznają, że prognozy są znacznie poniżej ich realnych możliwości. Podczas gdy wydaje się, że wszystkie sektory zanotują zauważalny wzrost, wyjątkiem od reguły wydaje się być sektor finansowy, gdzie wyniki z ostatnich kwartałów nie powalały, a prognozy na najbliższy kwartał są niższe od tych roku temu. Dalsze wzrosty są aktualnie ograniczone z powodu wysokich cen akcji i niepewności co do polityki monetarnej FEDu. Rynek obawia się, że komunikaty płynące z Rezerwy Federalnej będą coraz bardziej jastrzębie, chociaż słuchając Janet Yellen można odnieść wrażenie, że stopy procentowe pozostaną na tak niskich poziomach jeszcze przez dłuższy czas. Przypomnijmy, że ostatnio takie banki jak J.P. Morgan czy Goldman Sachs zmieniły swoje prognozy co do podwyżki stóp procentowych i ich zdaniem podwyżka nastąpi w III kwartale 2015 roku (wcześniej było to I kwartał 2016 roku). Przyszły tydzień będzie obfitował w publikacje danych z sektora bankowego, gdzie swoje wyniki zaprezentują 4 duże banki, w tym 2 wchodzące w skład Dow Jones Industrial Average: Goldman Sachs oraz J.P. Morgan. Ponadto zobaczymy jeszcze 4 inne spółki z tego indeksu oraz takie giganty technologiczne jak Google. Kalendarz na najbliższy tydzień dla spółek z DJIA Analiza banku Goldman Sachs • • • • • Jeden z 4 banków prezentowanych w przyszłym tygodniu W porównaniu do pozostałej trójki, jako jedyny może zaskoczyć wynikami. Zyski oraz obroty Goldman Sachs przez ostatnie lata okazywały się znacznie powyżej oczekiwać inwestorów z Wall Street Nastroje co do branży pozostają jednak negatywne. Rekomendacje z Wall Street: 2-silne kupuj, 4-kupuj, 19-trzymaj, 3-poniżej rynku Oczekiwane zyski z DJIA z podziałem na sektory • • • • Prognozy wskazują, że jedynie 3 sektory zanotują gorsze wyniki niż roku temu Segment materiałów podstawowych prawdopodobnie zanotuje największy spadek (należy do niego jedynie spółka DuPont) Największym rozczarowaniem jest sektor finansowy (GS, JPM) Najlepiej radzi sobie sektor nowych technologii (IBM, MSFT, INTC) W.20 (WIG20 fut.), US.500 (S&P500 fut.) Notowania kontraktu terminowego na indeks WIG20 dotarły w rejon wsparcia na poziomie 2300 pkt. po czym w czasie piątkowej sesji dosyć wyraźnie odbiły. Miało to związek z odbiciem na większości parkietów w Europie od których warszawska giełda jest w pewnym sensie uzależniona. Strefa popytu która w przeszłości kilkakrotnie stanowiła miejsce powstrzymania dalszej wyprzedaży także i tym razem zadziałała i obecnie rynek powinien zmierzać w okolice 2350 pkt, gdzie znajduje się najbliższy opór. W dłuższej perspektywie bardzo możliwy jest scenariusz z większym odbiciem notowań kontraktu, jednak bez pomocy giełd z zachodu, trudno będzie liczyć na wzrosty. Do tej pory warszawski parkiet radził sobie słabo, więc miejmy nadzieje, że sytuacja się poprawi. Kontrakt terminowy na indeks S&P 500 również doświadczył sporej korekty w czasie ostatnich sesji. Została naruszona bardzo ważna linia trendu wzrostowego, jednak bardzo mocno w tym obszarze cenowym zadziałał popyt czego wynikiem był szybki powrót powyżej wspomnianej linii. Najbliższy opór znajduje się w okolicach szczytu z poziomu 1997 pkt, jego pokonanie pozwoli na dalszą zwyżkę z kierunkiem w okolicach 2000 pkt. Gdyby jednak okazało się, że korekta będzie się pogłębiać to najbliższym wsparciem będzie minimum lokalne z poziomu 1945 pkt, a niżej strefy popytu w obszarach cenowych : 1920-1925 pkt oraz 1935-40 pkt. EURUSD Sytuacja na parze EURUSD nie jest w obecnie klarowna. Z jednej strony na wykresie dziennym obserwujemy odwróconą formację głowy z ramionami, gdzie aktualnie może tworzyć się prawe ramię w formacji, a z drugiej strony czynniki makroekonomiczne sugerują przecenę euro i umocnienie dolara (o koncepcji wynikającej z AT dla takiego scenariusza w analizie obok). Silne wsparcie na przedstawionym poniżej wykresie wypada przy poziomie 1,3578, gdzie znajdują się obydwa ramiona struktury RGR. Kluczowy opór to z kolei 1,3698. To właśnie dopiero przekroczenie tego miejsca mogłoby otwierać drogę na wyższe poziomy dla pary EURUSD wynikające ze wspomnianego odwróconego RGRa. Tymczasem na wykresie H4 sytuacja jest odmienna. Mianowicie obserwujemy tutaj nie odwróconą, a klasyczną formację głowy z ramionami, gdzie również zarówno lewe, jak i prawe ramię, znajdują się na bardzo podobnych wysokościach. Linia szyi dla tego układu przebiega w rejonie 1,3580. Z punktu widzenia analizy powyższego wykresu, to właśnie zejście pod 1,3580 powinno otwierać drogę do 1,3546 lub do 1,3500. Zanegowanie powyższej koncepcji może nastąpić dopiero po trwałym pokonaniu oporu przy 1,3640, co z kolei będzie faworyzować pierwszy wzrostowy scenariusz. USDJPY, GBPUSD W tym tygodniu para USDJPY zniżkowała do najniższego poziomu od 21 maja. Niemniej jednak szarża kupujących zakończyła się przy kluczowym rejonie wsparcia dla tego rynku, czyli w rejonie 101,20. Stąd też obserwujemy lokalne odbicie, które może się przedłużyć w czasie, co z kolei powinno prowadzić rynek do linii trendu wyrysowanej po lokalnych szczytach lub nawet do poziomu 102,20. Jedynie trwałe pokonanie rejonu 101,20 sprzyjałoby kupującym jena, którzy w takim przypadku mogliby ściągnąć kurs w rejon 100,75, który jest kolejnym wsparciem. Pod koniec tygodnia obserwujemy wyprzedaż funta względem dolara. Para ta już wcześniej mogła wykończyć cały pięciofalowy ruch wzrostowy oraz pokonała już linię trendu wzrostowego i co więcej przetestowała ją z drugiej strony, jako miejsce oporu. Jeśli zatem powyższe założenie zgodne z oznaczeniami znanymi z Teorii Fal jest słuszne, to powinniśmy obserwować przecenę GBP w stronę 1,7062. Dalsze miejsce docelowe to okolice 1,6995. Jedynie pokonanie 1,7175 może negować powyższą koncepcję i powodować dalsze rozwijanie się trendu wzrostowego. EURPLN, USDCAD Na wykresie pary USDCAD obserwujemy znaczący ruch wzrostowym, który rozpoczął się od kluczowego wsparcia, czyli od długoterminowej linii trendu wzrostowego. Linia ta to czynnik techniczny natomiast dynamiki ruchu dodała publikacja danych z kanadyjskiego rynku pracy, które były bardzo słabe. Tym samym inwestorzy odwrócili się od dolara kanadyjskiego w stronę amerykańskiego i tendencja ta może być nadal utrzymywana. Wydaje się, że w obecnych okolicznościach kurs USDCAD może nadal zmierzać na północ, a najbliższym miejscem docelowym dla byków oraz spłoszonych niedźwiedzi powinny być okolice 1,0800. Na początku tygodnia doszło do umacniania się polskiej waluty w stosunku do euro, jednak koniec tygodnia przebiegał po dyktando sprzedających złotego w związku z czym doszło do wzrostów na EURPLN i obecnie jesteśmy na poziomach zbliżonych do poniedziałkowej sesji. W długim terminie pozostajemy w dalszym ciągu w trendzie spadkowym. Zaraz nad linią która wyznacza kierunek notowań znajduje się strefa podaży, która będzie zachęcała do otwierania krótkich pozycji, czego wynikiem może być umacnianie się złotego. Perspektywa spadków na parze EURPLN jest bardzo możliwa, należy uważnie obserwować sytuację, w szczególności komentarze członków EBC oraz RPP, gdyż w sposób istotny mogą one w przyszłym tygodniu wpłynąć na notowania polskiej waluty. Rynek surowców: Ropa – 100 USD/b coraz bardziej realne Ceny ropy w ostatnich dniach zaczęły dość gwałtownie spadać. W dużej mierze był to efekt skuteczności walk armii Iraku z bojówkami sunnickimi oraz informacji z Libii, której władze ogłosiły iż największe pole naftowe działa już niemal na 100% i 1,8 wkrótce z największych portów ponownie wypłynął tankowce z surowcem do 1,6 Europy. O ile wpływ sytuacji w Iraku schodzi już po woli na drugi plan (zwłaszcza, 1,4 że nawet w tygodniach z ostrymi walkami eksport ropy pozostawał stabilny), o tyle 1,2 sytuacja w Libii naszym zdaniem może przynieść głębokie konsekwencje dla cen 1 ropy. Wydobycie ropy w Libii w mb/d 0,8 Libia wydobywa obecnie 0,3 mb/d, lecz jej potencjał wydobywczy sięga aż 1,6 0,6 mb/d. O ile dojście do pełni potencjału będzie ciężki nawet w ciągu kilkunastu 0,4 miesięcy (po obaleniu M.Kaddafi nigdy się to jeszcze nie udało), o tyle dobicie do 0,2 poziomu 1,0-1,2 mb/d może zająć libijskim spółkom tylko kilka tygodni. W scenariuszu zgodnym z zapewnieniami władz w Trypolisie oczekujemy, że dzięki odbiciu wydobycia w Libii globalna podaż ropy wzrośnie o ok. 0,4 mb/d w III kwartale i o 0,7 mb/d w IV kwartale tego roku. Dzięki temu rynkowy deficyt w III kwartale powinien być dużo niższy niż do tej pory można było oczekiwać, a w IV kwartale powinna pojawić się nadprodukcja ropy. Warto pamiętać, że III i IV kwartał to sezonowo okres z najwyższym popytem na paliwa i zwykle obfituje w duże deficyty na rynku ropy i spadki zapasów surowca. Jednakże tym razem spadek zapasów może nie być tak duże, właśnie dzięki dodatkowym dostawom ropy z Libii, która gatunkowo należy do jednych z najlepszych jakościowo na świecie. Wnioski Niezmiennie od początku roku oczekujemy iż na koniec roku ceny ropy Brent spadną do 100 USD/b. Tym razem jednak scenariusz ten wydaje się dużo bardziej prawdopodobny niż przez ostatnie miesiące. Warto również zauważyć, iż może on być wspierany nie tylko przez dodatkowe baryłki ropy z Libii, ale także przez Iran, który w najbliższych tygodniach będzie próbował podjąć negocjacje z USA na temat złagodzenia sankcji. 0 sty-13 kwi-13 lip-13 Wydobycie ropy w Libii paź-13 sty-14 kwi-14 lip-14 Potencjał wydobywczy ropy w Libii Bilans na rynku ropy w mb/d 31 30,5 30 29,5 29 28,5 28 27,5 2013 Największym zagrożeniem dla scenariusza spadkowego jest oczywiście sytuacja w Iraku, która jednak zaczyna być w coraz większym stopniu kontrolowana przez armię i dodatkowo jak na razie nie przekłada się na spadek wolumenu eksportu surowca. Q1 2014 Q2 2014 Q3 2014 Q4 2014 Podaż OPEC przy obecnym wydobyciu w Libii Podaż OPEC z dodatkowymi ilościa surowca z Libii Różnica pomiędzy globalnym popytem a podażą spoza grupy OPEC Źródło: OPEC, IEA Ropa, Złoto Notowania kontraktu terminowego na ropę Brent dotarły w rejon linii trendu wzrostowego, która mimo tego, że parę razy była naruszana w dalszym ciągu może stanowić wsparcie dla kursu. Po dynamicznych wzrostach, które rozpoczęły się 12 czerwca, można powiedzieć, że rynek wrócił do miejsca gdzie miał miejsce początek tego ruchu. Kolejne strefy podaży tak jak w czasie wzrostów zostały szybko pokonane tak w czasie spadków stanowiąc wsparcie nie powstrzymały przed dalszą zniżką notowań kontraktu. Od strony technicznej, bardzo prawdopodobna jest wzrostowa korekta, która może sięgnąć okolic 110,5-111 USD, gdzie występuje obszar, który w przeszłości dosyć silnie zatrzymywał kupujących. Notowania kontraktu terminowego na złoto w ostatnim czasie dynamicznie zyskują i dotarły już do górnego ograniczenia w klinie wzrostowy, który wskazuje główny kierunek notowań. Przy tym poziomie znajduje się także zniesienie 23,6 Fibonacciego, które również będzie stanowiło barierę dla kupujących. W czasie piątkowej sesji w okolicach 1340 USD mogliśmy zauważyć sporą podaż, która nie pozwoliła na wybicie nowych szczytów. Jeśli nadal popyt nie będzie miał tyle sił, aby pokonać wspomniane ograniczenia, to możemy spodziewać się spadkowej korekty, która może sięgnąć strefy wsparcia z 1310 USD, gdzie także występuje kolejne zniesienie Fibonacciego 38,2 mogące stanowić dodatkowy czynnik wspomagający stronę kupującą. Dział Analiz dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista, przemysł[email protected], nr tel. (22) 201 95 78 Mateusz Adamkiewicz, [email protected] Daniel Kostecki, [email protected] Paweł Kordala, [email protected] Obsługa Klienta Premium Anna Lachowiecka nr tel. (22) 201 95 60 tel. kom. 660 512 614 Adres email [email protected] Dom Maklerski X-Trade Brokers nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zamieszczonych w niniejszym opracowaniu. Żadna z zamieszczonych informacji nie może być traktowana jako wytyczna, dyspozycja, obietnica czy zobowiązanie że inwestor osiągnie zysk lub zmniejszy swoje straty wykorzystując zamieszone na stronie informacje. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową są z natury rzeczy spekulacyjne i mogą w efekcie przynieść straty i zyski, przekraczające zaangażowany przez inwestora kapitał początkowy.
Podobne dokumenty
Rynek walutowy: AUDJPY
piątej z potencjałem testu linii trendu z drugiej strony lub też wyjściem na nowy szczyt. Dalsze miejsce oporu to rejon 0,9448. Tymczasem trwałe zejście pod 0,9200 może otwierać drogę do wsparcia p...
Bardziej szczegółowo