Rewitalizacja ze wsparciem funduszu

Transkrypt

Rewitalizacja ze wsparciem funduszu
Rewitalizacja ze wsparciem funduszu
Utworzono: czwartek, 12 maja 2016
Autor: Kajetan Berezowski
Źródło: Trybuna Górnicza
Śląskie gminy nie radzą sobie z rewitalizacją terenów poprzemysłowych, w tym górniczych. Wojewódzki Fundusz
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach oraz Główny Instytutu Górnictwa przyjdą im z pomocą.
Województwo Śląskie jest jednym z regionów o największej liczbie powierzchni terenów zdegradowanych wymagających
rewitalizacji. W sumie jest to ponad 5 tys. ha. W ostatnich latach pojawiło się kilka bardzo dobrych przykładów zagospodarowania,
zwłaszcza terenów pogórniczych. Są to m.in. Muzeum Śląskie, powstałe na terenach byłej kopalni Katowice czy też Centrum
Edukacji i Biznesu Nowe Gliwice, usytuowane na terenie zlikwidowanej kopalni Gliwice.
Inwestorzy wciąż pytają o możliwość prowadzenia działalności w miejscach, gdzie dawniej działały kopalnie i huty, ale też mają
uzasadnione obawy. Dotyczą one zwykle stanu degradacji gleby i nieprzewidywalnych skutków działalności górniczej.
Specjalistyczne badania sporo kosztują. Gminy wolą, aby finansowali je potencjalni inwestorzy, bo same nie mają na to środków.
Przedsiębiorcy nie chcą ryzykować. I jednym, i drugim zamierzają przyjść z pomocą specjaliści z WFOŚiGW oraz GIG. Obie te
instytucje podpisały 9 bm. umowę o współpracy, deklarując wspólne działania na rzecz intensyfikacji kompleksowych procesów
rewitalizacji terenów poprzemysłowych oraz wypracowania efektywnych i nowoczesnych rozwiązań systemowych, ograniczających
presję terenów zurbanizowanych na środowisko.
Doświadczenie, potencjał, kompetencje
Umowa zakłada m.in. wypracowanie systemowych rozwiązań techniczno-organizacyjnych w walce z niską emisją, wdrażanie
systemowych rozwiązań dotyczących gospodarki wodno-ściekowej z uwzględnieniem wód opadowych na terenach
zdegradowanych, a także zintensyfikowanie działań na rzecz poprawy efektywności energetycznej sektora komunalnego i rozwoju
energetyki odnawialnej.
- Beneficjentami tego, co uda nam się stworzyć, będą zarówno podmioty gospodarcze, samorządy, jak i organizacje samorządowe.
Z tego właśnie powodu nasze porozumienie jest tak ważne - podkreślił Andrzej Pilot, prezes WFOŚiGW w Katowicach,
przypominając, że Fundusz w ciągu ponad dwudziestu lat swej działalności wsparł już inwestycje ekologiczne w województwie
śląskim kwotą sięgającą 6 mld zł.
Stanisław Prusek, naczelny dyrektor GIG, zaznaczył, że istotnym elementem działań na rzecz zmniejszenia wpływu przemysłu na
środowisko będzie stały jego monitoring, prowadzony za pomocą najnowszych rozwiązań informatycznych.
- Problematyka ochrony środowiska jest niezmiennie istotnym elementem, wpływającym na poziom życia mieszkańców oraz
atrakcyjność regionu. Jesteśmy przekonani, że w oparciu o wieloletnie doświadczenie WFOŚiGW oraz potencjał badawczy i
kompetencje GIG wypracujemy modelowe rozwiązania w tym zakresie – zapewnił Stanisław Prusek.
Henryk Mercik, członek zarządu województwa śląskiego, dodał, że zadaniem samorządu jest dbać o to, aby jakość życia
mieszkańców regionu była jak najlepsza.
- Połączenie sił WFOŚiGW, jako instytucji wspomagającej działania proekologiczne, oraz GiG, instytucji naukowo-badawczej, jest
w tym kontekście bardzo dobrym rozwiązaniem – potwierdził.
Decydujące aspekty
Należy w tym miejscu podkreślić, że GIG od lat świadczy usługi oraz prowadzi prace badawczo-rozwojowe, ukierunkowane na
monitorowanie stanu środowiska oraz wprowadzanie nowoczesnych rozwiązań i technologii zarówno do przemysłu, sektora
komunalnego, jak i administracji. Duża część tych badań prowadzona jest Centrum Inżynierii Środowiska GIG.
Chodzi zwłaszcza o prace w zakresie nowych technologii i rozwiązań, mających ograniczać skutki oddziaływania człowieka na
środowisko, wspomaganie ochrony zasobów naturalnych, a także badania nad ograniczeniem szkodliwej emisji do powietrza, wód i
gleb. Z kolei w działającym w ramach GIG Śląskim Centrum Radiometrii Środowiskowej prowadzone są badania nad
promieniotwórczością naturalną oraz skażeniami promieniotwórczymi w środowisku pracy, domach mieszkalnych i środowisku
naturalnym.
W ramach realizacji umowy planowane są również wspólne działania na rzecz szeroko pojętej edukacji ekologicznej, w tym
prowadzenie szkoleń dla podmiotów gospodarczych, organizacji branżowych, organów administracji centralnej i jednostek
samorządu terytorialnego.
Jak wyjaśnił Andrzej Pilot, finansowanie poszczególnych przedsięwzięć regulowane będzie odrębnymi umowami.
- Będą decydować dwa aspekty — efektywność danego przedsięwzięcia i możliwości Funduszu. Nad katalogiem potencjalnych
przedsięwzięć zastanowimy się jeszcze w maju – zapewnił szef WFOŚiGW.
W opinii Stanisława Pruska priorytet dostaną badania nad udoskonaleniem gospodarki wodno-ściekowej oraz zadania związane z
rewitalizacją terenów poprzemysłowych w Chorzowie.
W części konferencyjnej naukowcy, przedstawiciele samorządów i firm, realizujących zadania z dziedziny ekologii na rzecz gmin,
dyskutowali o identyfikacji i inwentaryzacji terenów poprzemysłowych w kontekście atrakcyjności inwestycyjnej gmin.
Jan Bondaruk, zastępca naczelnego dyrektora GIG ds. inżynierii środowiska, zachęcał samorządy do korzystania z systemu
OPI-TPP, interaktywnej regionalnej bazy danych o terenach poprzemysłowych i zdegradowanych. Portal integruje różne obszary
wiedzy oraz informacje w zakresie efektywnego planowania przestrzennego i zarządzania terenami poprzemysłowymi.
Poprzemysłowy chaos
- Zależy nam, aby informacje o każdym nowym terenie poprzemysłowym trafiały do jednej bazy danych. W procesie planowania
rewitalizacji muszą brać udział specjaliści znający problematykę szkód górniczych, geologii, eksperci od infrastruktury i
zagospodarowania przestrzennego. My takich posiadamy - przekonywał Bondaruk.
Jego zdaniem rynek terenów poprzemysłowych na Śląsku jest nieuporządkowany.
- Wszystko odbywa się w chaosie. Bardzo często, zamiast minimalizować wpływ terenów pogórniczych na środowisko, gminy
uzyskują efekt zupełnie przeciwny. Potencjalnym inwestorom oferuje się tereny, o których w zasadzie nic nie wiadomo, postępując
według zasady: „nie wiemy, bo wiedzieć nie musimy, sprawdźcie sobie sami”. To jest błędne podejście - tłumaczył wicedyrektor
GIG.
Przedstawiciele gmin zwracali z kolei uwagę, że tego typu ekspertyzy są drogie, a samorządów na nie nie stać. Bytom np. posiada
44 obszary poprzemysłowe. W poprzednich latach udało się częściowo zagospodarować tereny po zlikwidowanych kopalniach
Rozbark i Szombierki. Niedawno pojawiły się nowe tereny po kopalni Centrum.
- Podjęliśmy decyzję o inwentaryzacji terenów poprzemysłowych w Bytomiu. Przygotujemy bazę danych i przekażemy ją do GIG.
Co do stosowania systemu OPI-TPP, to będziemy starali się porozumieć z Instytutem. Przeprowadzanie badania danego terenu
przez gminę jest czymś w rodzaju prezentu dla inwestora. Przedsiębiorcy też mogą zabiegać o środki na tego rodzaju działania –
argumentował Wojciech Jeszka, naczelnik Wydziału Geodezji Urzędu Miasta Bytom.
WFOŚiGW jest skłonny wspomóc każdą inicjatywę, zmierzającą do przywrócenia walorów środowiskowych terenom
zdegradowanym, na zasadach dogodnych pożyczek. Gminy wolałyby jednak dotacje, ale od nich się odchodzi.
Problemów do rozwiązania jest zatem wiele. Dla specjalistów z WFOŚiGW i GIG najbliższe miesiące będą więc pracowite.