0415177

Transkrypt

0415177
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Op r a w io n e
' ■k:- rwk-ów P o l s k ic h
h
n t/
U PR O C K A K U .lv.
; Ł". i
y
r j sm
^
34 l
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
3 9 t » o 7 1
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
^vTv"lERJ)Ek
^mBfNCTO^
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Biblioteka Cyfrowa UJK
ŚP IEWY NARODOWE.
http://dlibra.ujk.edu.pl
P IEŚŃ BOGA RO DZICA.
A . Ś p iew d ochow any p r z e z tra d yc je i ciągłe u żyw a n ie .
B . A u te n ty k na ta k ty p o d z ie lo n y .
4
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
4 4 = J ^ j F = i = ^
r a j- s k i prze
- byt, Ky-ri - e
e -
& = £ & = &
j „ A n d a n te
Na - rq - dził
lei - son
r+ 7#Ę ?
.
się dla
nas Syn Bo - ży;
---- ,— |—-j— — I— i----- 1----------= ^ = I = J = ^ ^ = ^ =
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Ś P IE W Y N A R O D O W E J
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń B O G A R O D Z IC A .
http://dlibra.ujk.edu.pl
7
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
na zbawie-nie to - bie. W ierzże w to czło- w ie - eze.
Biblioteka
UJK
PIEŚŃ UOGACyfrowa
KOOZICA.
http://dlibra.ujk.edu.pl
Sw ą św ię-tą k rew prze-lat
za nas ch-rześcja - ny.
= fc= £ =
d ja-blu ją. o - d e j-m a
gdzie to
B
Ze w sze-m i s i- ła - m i
sam k ró - lu - j e
-
B q - g a m i-ło -w a - ci
P P F P H
^
7,
y
10
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
•na
swe
D ziewi - co
W szyscy ś więci pco -ście.
Byś-my z w am i przeby-li,
J e -z u C h ry s ta chw ali li
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
P IE Ś Ń
BOGA
R O D Z IC A .
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E ,
http://dlibra.ujk.edu.pl
PIEŚŃ
BOGA RODZICA.
B oga rodzica dziew ica, B ogiem sław iona,
M a r ja ! u tw ego S yna hospodyna
M atko zwolona. ( 1 )
M a rja ; ziści n am , spuści nam
K irie eleison (2) tw ego Syna
C hrzciciela zbożny (3) czas.
U słysz gło sy, napełnij m yśli człow iecze:
Słysz m o dlitw ę, jen że cię (4) p ro sim y ;
To dać raczy, je g o ż p ro s im y ;
B aj n a św iecie zbożny (5) pobyt,
Po żywocie rajsk i p rzebyt,
K irie eleison (6 ).
N arodził się dla nas Syn B oży;
W to w ierzaj człowiecze zbożny (7),
Iż przez tru d (8 ) Bóg sw ój lud
Odjijł dja b lu z slraży.
P rzy d ał nam zdrow ia w iecznego,
S ta r o stę sk o w a ł p ie k ie ln e g o :
Ś m ierć p o d jęt, w spom ionęł człow ieka pierw szego.
Jeszcze tru d y cierpiał bezm ierne,
Jeszcze b y ł nie przy śp iał za w ierne,
A że sam B óg zm artw y ch w stał.
A dam ie, ty Boży km ieciu,
T y siedzisz u B oga w w iecu (9),
fi) Z w o li bożej. (2) B o skie zm iło w a n ie lub m iło sierd zie.
(3) Pobożny. (4) Jęcząc c z y li pokornie. (5) P o b o żn e życie.
(6 ) B o ż e z m iłu j się. (7) N a b o ż n y . ( 8 ) M ękę. (9)
consilio ju sto ru m .
W r a d zie in
Biblioteka Cyfrowa UJK
P lE Ś Ń BOGA R O D Z IC A .
13
http://dlibra.ujk.edu.pl
Domieść nas sw e dzieci, gdzie królują anieli.
T a m radość, ta m m iłość, tam w idzenie
Tw órca anielskie bez końca :
T u się nam zjaw iło djable potępienie.
Ni sreb rem , ni złotem nas z piekła odkupił,
Mocę sw ę zastępił.
D la ciebie człow iecze, dał B óg przekłóć sobie
Bok, ręce, nodze obie ;
K rew św ięta szła z boku na zbaw ienie.
W ierzże w to człow iecze, iż J ezu C łiryst
P raw y cierpiał za nas ran y
Sw ę św iętę k rew przelał za nas chrzcścjany.
Ju ż nam czas, godzina, grzechów się kajaci,
B ogu chw ałę daci,
Ze w szem i siłam i B oga m iłow aci.
M arja dziewuca, prosi Syna sw ego,
K róla niebieskiego,
Aby n as uchow ał ode w szego złego.
W szyscy święci proście,
N as grzesznych w spom óżcie
B yśm y z w am i przebyli,
Jezu C h ry sta chw alili.
Tegoż nas dom ieści, J ezu C hryste m iły,
B yśm y z T obę byli,
O dzie się nam ra d u ję ju ż niebieskie siły.
A m en, A m en, A m en, A m en,
A m en, A m en (l),.ta k o B óg daj,
B yśm y w szyscy poszli w raj,
G dzie k róluję A nieli.
(lj D a j B o że,
14
Biblioteka
Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E *
http://dlibra.ujk.edu.pl
P rzypis/ci do pieśn i
[ BOGA RODZICA
Cześć oddaw ana w eałym św iecie c h rze śc jań sk im 'N ajśw ię tszej P an n ie, b y ła w szczególnem uszanow aniu w Polsce, i od
najd aw n iejszy ch czasów uw ażano onę za K rólow ę P o lsk ą .
Twórcę, te j pieśni je s t Św ięty W ojciech, Czech Słow ianin,
złaciniony n a A d a lb ertu s i A lb e r t, biskup p rag sk i, potem
arcybiskup gnieźnieński. U rodzony r. 939, um ęczony 23 kw ie­
tn ia 997 roku w P rusiech.
,
J . U. Niem cew icz pisze w przedm ow ie do Śp iew ów histo­
r yczn ych że « zn ajd u jęcsię w G nieźnie w roku 1812, zżyw em
uczuciem słyszał w tej głów nej królestw a naszego św iętyni
pieśń B oga R odzica, przez m iejscow ych kapłanów , w obliczu
gro b u Ś. W ojciecha śpiew anę i ztam tęd nutę je j otrzym ał.
Ziom ek nasz, kom pozytor I. P . L essel, w iele sobie zadał
pracy w ułożeniu tego g regorjańskiego pienia podług dzisiej­
szej m uzyki. N a tabeli 4tej i 5tej w idzieć m ożna pieśń tę
Ś. W o jciech a, podzielonę na ta k t y ; n a linji zaś A w idać
tenże sam śpiew co do tonu i s łó w , ja k go dzisiaj ducho­
w ieństw o k ated raln e w G nieźnie, w św ięta i w niedziele,
przy grobie Ś. W ojciecha śpiew a. T ym że tonem i w tychże
w yrazach śp iew an ę byw a taż pieśń w D ę b ro w ie , nad rzekę
W a rtę , niedaleko m iasta K oła, gdzie Ś. W ojciech m iał p ro ­
bostw o. »
« Ś. W o jciech , żegnajęc na zawsze Bolesław a, zostaw ił m u
na pam iętkę pieśń przez siebie ułożonę, w ieszcz ilw ięty pieśń
sław n ę B o g a ro d zica , k tó ra m iała stać się narodow em hasłem
w ojny i ro zleg aję c się po setnych polach bitew , brzm ieć od
Baityku do Czarnego m orza przez całe św ietne w ieki dziejów
naszych. Epokę k tó rę nazyw aję epokę P olski podbijającej,
m oźnaby n azw ać epokę Bogarodzicy. M ieczysław ow i p raw o ­
daw cy p rzyniósł Bohowid katechizm , B olesław ow i C hrobre­
m u ułożył W o jciech hym n w ojenny. » (1)
« Ś. W o jciech urodził się w Czechach, n a pograniczu k raju
polskiego, z w ielkiej fam ilji lechickiej. W dzieciństw ie je sz ­
cze przeznaczony do stan u duchow nego, oddany b y ł na nauki
do N iem iec, naw iedził potem F ran cję, W ło ch y , i za pow ro(1) Obacz Pierw sze w ieki H isto rji P olskiej, p r z e z A d a m a
M ic kiew icza .
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń
http://dlibra.ujk.edu.pl
boga
r o d z ic a
15
tern do C zech, b y ł naprzód subdjakonem , później został bi­
skupem w P rad ze. Lud p rzy jął go z uniesieniem : podobało
m u się bow iem że m ów ił dobrze po słow iańsku i u k ła d ał n a­
w e t poezje w ty m języku. M ożniejsi także rów nie ja k gm in
cenili je g o łagodność i m iłosierdzie, Ale w krótce zebrała się
przeciw niem u straszn a b u rza. W p ro w ad za ł now y obyczaj,
zap raszał do sw ego stołu każdego chrześcjanina bez w zględu
n a je g o dostojeństw o : pow staw ał przeciw handlow i niew ol­
nikam i, chciał w ytępić niew olnictw o.‘ To w szystko ro zd ra­
żniło P rażan ,.w y g n ali biskupa. Znow u przyw ołany i znow u
prześladow any, tylko co nie padł ofiarę gw ałtow nego roko­
szu : m ieszkanie je g o spalono i kilku b raci zam ordow ano. Po
u śm ierzeniu się zaw ziętości, jeszcze raz ujm ow any o b ie tn i­
cam i, nie chciał ju ż spraw ow ać rzędów sw ojej djecezji, w o­
lał, idęc za pow ołaniem które czuł od daw na, udać się naapo sto lstw o . W ty m celu przy b y ł do G niezna n a dw ór Bo­
lesław a W ielk ieg o i ośw iadczył m u zam iar naw racania p le ­
m ion litew sko-pruskich, niebezpiecznych sęsiadów P olski.
P rzy jęty najm ilej przez m onarchę polskiego, pośw ięcił kilka
la t nauce m ow y i obyczajów ludu, którem u m iał opow iadać
słow o Boże, po tem w tow arzystw ie dw óch księży puścił się
W isłę do G dańska, a ztam tęd do P ru s W schodnich. P rusacy
z razu nie staw ili m u oporu, ale kiedy jednej nocy odw ażył
się zajść w gaj pośw ięcony bogom , i odpraw ić w nim m szę
na znak objęcia w posiadłość C hrystusow ę tego przybytku po­
g ań stw a, kapłani m iejscow i w padli nań i zam ordow ali. Bo­
lesław W ielk i w ykupił ciało biskupa i złożył je w Gnieźnie.
W ieść o zgonie m ęczennika i o cudach przy je g o grobie rozchodzęc się po całem chrześcjaństw ie, poczęła ścięgać licz­
nych pielgrzym ów do G niezna. O tton III, człow iek pobożny,
szczery i dobry, k tó ry znał zbliska i kochał Ś. W ojciecha,
będęc n atenczas w w ojnie z m onarchę polskim , zaw arł
um y śln ie pokój, aby m ógł odw iedzić ciało daw nego p rzy ja­
ciela. Przybyw szy w św ietnym orszaku do P oznania, zta m ­
tę d szedł boso aż do G niezna. P rzy ję ty w spaniale przez Bo­
lesław a, zd jęł z głow y sw ojej koronę ce sarsk ę i w kładajęc
m u n a sk ro n ie, obw ołał go królem .
« Ś .W o jciech dał Polsce koronę królew skę, w skazał je j gdzie
praw dziw ie pow inna była kierow ać oręż zdobyw czy i nadto
jeszcze zostaw ił pom nik poetyczny posiadany do dziś dnia.
N ietylko Polacy ale i Czesi nie m a ję daw niejszego, któregoby
au to r b y ł w iadom y. Polacy m ieli zw yczaj hym n w ojenny
Biblioteka Cyfrowa UJK
Śt>lfcW Y N A U O D O W E i
http://dlibra.ujk.edu.pl
ułożony przez niego, śpiew ać przed każdą, b itw ą aż do Wieku
16
szesnastego, do czasu kiedy Polska p rzestała podbijać. '
«Zapewne będzie się zdaw ało dziw nie nie w idzieć w tej p ie ­
śni sław n ej, ty lekroć w zm iankow anej i pow tórzonej przez
histo ry k ó w polskich, nic podobnego do dzisiejszych śpiew ów
w ojennych, i b rzm i ona raczej ja k o p ro sta i pobożna prośba
do N ajśw iętszej P an n y , zam yka się przygotow aniem na
śm ierć i m odlitw ą. W ołanie o śm ierć p rzeb ija się głów nie
w tych słow ach m ęczennika który krw ią sw oją zlał ziem ię
p o g an sąsiednich P olsce. » (1)
M uzyka i w iersze były w y ry te na pom niku S . W ojciecha.
P o tem przechow yw ały się rękopism a w różnych m iejscach,
i były ogłaszane w latach 1408, 1456, 1506, 1543, 1597, 1601,
1620. M uzyka wyżej przytoczona je s t ułożona przez F ra n •
Ciszka L essla ; W ojciech Sowiński w sw ych dziełach a rty s ­
tycznych, ogłaszanych w Paryżu od r . 1828, upow szechnił tę
pieśń n a Zachodzie.
J a n Ł aski, kanclerz w ielki koronny, strażnik archiw ów
w K rakow ie, w ydając S ta tu t p r a w , tak pisze : « Lubo sk a r­
ci biec koronny ja k o skład starożytności, bardzo rzadkie i
« osobliw e zam yka w sobie listy, oraz bulle złote opalrzone
« pieczęciam i na w osku lub kruszcu w ycisniętem i, to jednak
cc szczególne zaw iera św iadectw o, zgodne z podaniem ko­
ce ścielnem , że nie kto inny, tylko W ojciech św ięty, apostoł
« polski, b o gobojny d la narodu zostaw ił przepis śpiew ania
« B o g a ro d zicy . T a , utw ierdzona przez królów i p rzy jęta
« pi’zez p anów k oronnych, chw alebnym zw yczajem , rozpoec częcie b itw y u p rz e d z a ć zw ykła. P rzyw ilej okazuje także, iż
« służyła razem za hasło do potyczki. » A zaś B artłom iej
N ow odw orski, sław ny kaw aler m altań sk i, ażeby pieśń ta za­
w sze brzm iała w w ojnach, w testam encie sw oim , w roku
1620, zap isał k ap itu le k o lleg ja ty w arszaw skiej Ś. J a n a
2 , 0 0 0 złotych ow oczesnych, z w arunkiem aby za tę sum m ę
corocznie odpraw iano dw ie m sze za duszę je g o z pieśnią B o ­
g a ro d zica i za w szystkich zm arłych kaw alerów m altańskich
rodem z K orony, L itw y i R u si. Zapis ten k ap itu ła w arszaw ­
sk a w prow adziła w zw yczaj 14 m a rca 1625 roku, odpraw iając
corocznie m sze w listopadzie, i w kw ietniu na cześć św iętego
W ojciech a.
H ym n te n b yw ał śp iew an y pod panow aniem B olesław a
(1) L iteratu ra słow iańska. L e k c ja 9 lutego 1841 ro k u ,
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń BOGA R O D Z IC A .
http://dlibra.ujk.edu.pl
17
W ielk ieg o , a p o w tarzany za je g o następców B olesław a Śm ia­
łego. i K rzyw oustego. K ról ten sław ny przez w y g ran ie 40 b i­
te w , te m b ardziej używ ał te g o hym nu, gdy narodziny je g o
w ynikły z p am iętn ej pielgrzym ki ja k ą odbyw ał ojciec je g o
W ład y sław H erm an do opactw a Ś. Idziego (St. Gilles) we
F ra n c ji, b ła g ając tam tejszego św iętego i M atkę Boską, aby
m u dala n astęp cę. Gdy się to ziściło, Bolesław K rzyw ousty
szczególną m iał pobożność do M atki B oskiej, a w ięc i do pie­
śni sław iącej je j bóstw o.
P rzez czas niejaki, zaniedbyw ana ta pieśń w w ojnach n a ­
stęp n y ch , odnaw iała się w sław nych b itw a ch od X III do
XVII w iek u , o ile o te m dało się n am w yszukać. Podnoszenie
i odśw ieżanie św ietnych p am iątek ojczystych, zaw sze i w sz ę­
dzie nie je s t n igdy zb y te c z n e m ; dla tego też w yliczam y tu
la ta i m iesiące, trzydziestu b itew staczanych w przeciągu la t
420, w któ ry ch b y ła śpiew ana pieśń B o g a ro d zica . M niem a­
m y iż o dgrzebanie tych św iętości narodow ych p rzechow ają się
z pożytkiem w pam ięci ty c h , którzy będę czytać tę książecz­
kę. I tak ;
1264, 23 czerw ca, pod Ł ukow em , kró l B olesław V W s ty ­
dliw y, po g ro m ił Jadźw ingów .
1280, 3 lu tego pod G oślicam i, król Leszek III C zarny, z g ro ­
m ił L w a R u ry k o w icza i T a ta ró w .
1282, 13 p aźd ziern ika, tenże Leszek, m iędzy N arw ią a N ie­
m n em o statecznie p o b ił Jadźw ingów .
1331, 27 w rześn ia, pod Płow cam i, k ró l W ład y sław Łokietek
zg ro m ił przew ażnie K rzyżaków .
1340, 24 czerw ca, po zw ycięztw ie K azim ierz W ie lk i p rz y w ra ­
ca Polsce Lw ów i R uś czerw oną.
1387, 1 m arca, k rólow a J a d w ig a , po zw ycięztw ach, p rz y w ra ­
ca po w tó rn ie Polsce L w ó w i R uś czerw oną.
1410, 15 lipca, król W ład y sław Jag ie łło i W ito ld K iejstu to ­
wi cz, g ro m ią p rzew ażnie K rzyżaków pod G runw aldem .
1450, 6 w rześn ia, pod K rośną, Buczacki i K oniecpolski gro* m ią M ołdo-W ołochów .
1508, 14 lipca, pod O rszą n a b iałej R u si, K onstanty O strogski zw ycięża M oskw ę.
1514, 7 w rześn ia, pod tą ż O rszą i tenże O strogski bije M o­
sk w ę.
1531, 22 sierp n ia, pod O bertynem , J a n T arnow ski zw ycięża
M ołdo-W ołochów .
1563, 26 stycznia, pod U łłą n a B iałej R u si, M ikołaj R adziT . X X X V III.
2
18
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
w iłł i G rzegorz Chodkiew icz, b ij p r z e w a ż n i e najezdniczę
M oskw ę.
1567, 21 lipca, pod C zasznikam i, n a B iałej R usi, R om an Sanguszko bije M oskw ę.
1577, 6 m arca pod S kow rodkam i. R afał Sieniaw ski i Stani­
sław Lanckoroński przew ażnie b iję T a ta ró w .
1579, 3) sierp n ia, Połoek odebrany M oskw ie przez Stefana
B ato reg o .
1587, 24 stycznia, pod Byczynę, J a n Zam oyski b ije A u strjakó w i b ierze w niew olę arcy-księcia M axym iljana.
1605, 27 w rześn ia, pod K ircholm em J K. Chodkiewicz bije
S zw edów .
1610, 4 lipca, pod Kłuszynerm, S tanisław Żółkiew ski bije M o­
skw ę.
1621, 11 w rześn ia, pod Chocim em J . K. C hodkiew icz bije
T u rk ó w .
1624, 22 m a rca, pod S m oleńskiem król W ład y sław IV bije
M oskw ę.
1651, 27, 29 i 30 czerw ca, k ró l J a n K aźm ierz zw ycięża p rze­
w ażnie K ozaków i T a taró w pod Beresteczkiem .
1655, 15 G rudnia, p am iętn a obrona C zęstochow y pod w odzę
A u gustyna K ordeckiego, pod protekcję M atki Boskiej.
1656, 5 kw ietnia; pod W a rk ę S tefan Czarniecki bije Szw edów .
1658, 16 gru d n ia, n a w yspie Alson w D anji Stefan C zarniecki
dobyw a tw ierd ze i bije Szw edów .
1660, 17 w rześn ia pod C udnow em , S tanisław R ew era P o to ­
cki b ije przew ażnie M oskw ę, a 30 w rześn ia Je rz y Lubo­
m irsk i tęż M oskw ę bije pod Słobodyszczam i.
1661, 6 listo p ad a, pod G łębokiem n a Białej R u si, Stefan
C zarniecki bije przew ażnie M oskw ę.
1672, 16 p aźd ziernika pod K ałużem , J a n S obieski bije T u r­
ków .
1673, 11 listo p ad a, i 1 6 7 4 , 9 listopada, pod Chocim em po dw a
kroć J a n Sobieski odnosi stanow cze zw ycięztw a n ad T u r ­
k am i.
.
1683, 12 w rz e śn ia , osw obodzenie W ied n ia od T urków , pod
w odzę J a n a II I Sobieskiego.
Od tej ostatn iej epoki, ju ż niknie ślad o nóceniu p rzedbitew nem pieśni B o g a r o d z ic a , w w ojnach w których Polacy w al­
czyli i na ziem i ojczystej i n a całym św iecie, _ gdy szukali
podniesienia politycznego i niepodległego ich ojczyzny.
L eonard C h o d ź k o .
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń K IE D Y R A N N E ,
http://dlibra.ujk.edu.pl
PIEŚŃ KIED Y R A N N E .
Ś piew
w sta -jj
rO R T E P J A N
zo-rze, Tobie
19
Biblioteka Cyfrowa UJK
■ŚPIEW Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
PIEŚŃ
KIEDY RA N N E.
Kiedy ranne w staję zorze,
Tobie ziem ia, T obie m orze, *
T obie śpiew a żyw ioł w szelki :
Będż pochw alon, Boże w ielki.
A człow iek, któ ry bez m iary
O b sypany T w em i dary,
Coś go stw orzył i ocalił
A jak żeb y Cię nie c h w a lił!
Ledw ie oczy przetrzeć zdołam ,
W n e t do m ego Pana w ołam ,
Do m ego P an a na niebie,
I szukam go koło siebie.
W ielu snem śm ierci popadli,
Co się w czoraj spać u k ła d li;
My się jeszcze obudzili,
B yśm y Cię Boże chw alili.
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń K IE D Y R A N N E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
21
Przypiski do pieśni
K IED Y R A N N E .
P ieśń tę ułożył F ranciszek K arpiński w r. 1780. K arpiński
urodził się w ziem i R uskiej w pow iecie K olom yjskim , m ało
słyszanym od obcych, ale głośnym u krajow ców , bo ten po­
w iat w y d aje sam orodne pieśni narodow e. W szyscy sław ni
XVI w ieku p isarze sielanek sę spółziem ianam i K arpińskiego.
W szystkie je g o poezje m aję ch a ra k ter trenów i najczęściej
noszę ty tu ł tęsknosci. M ożna je uw ażać za klasyczne, za wzolo w e ; trudno znaleźć cóś rów nego pod w zględem delika­
tności uczuć i w ykończenia form y; form a ich nie je st tylko
a rty sty czn ę, je s t razem ludow ę.
W epoce S tanisław a A ugusta, K arpiński je d en z pom iędzy
g łośnych p isarzy pozostał w iernym relig ji sw ojej ; on sam
tylko trafił n a pop ularny ton m odlitw y, i d l a t e g o m iał lo
w ielkie szczęście być p rzyjętym od ludu. Za je g o życia jeszcze,
po w szystkich ^ w iejskich kościołach Polski katolickiej śpie­
w ano je g o pieśni nabożne, pełne p ro sto ty i uczucia. Po
upadku Polski p rzestał nucić, złożył, ja k sam pow iada, sw oja
lutn ię u gro b u Z y g m unta. U m arł w 1825 roku.
A dam
(L ite ra tu ra S ło w ia ń sk a .
L e k c ja 1 2 kw ietn ia 1842 roku.)
M ic k ie w ic z .
22
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
P IE Ś Ń JE S Z C Z E POLSKA.
Ś p ie w
Je-szcze Polska
fo r t e p ja n
nie-zgi-nę - ła
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
M arsz M arsz Dę. - brow - ski z zie-m i W łoskiej do
Złę.cxym się z n a - r o - dem
Z a tw o-im prze -
24
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
P1ESŃ
JESZCZE PO LSK A .
Jeszcze P olska nie zginęła
Kiedy m y ż y jem y ;
Co n am obca przem oc w zięła
Szablę odbierzem y.
M arsz, m arsz D ąbrow ski,
Z ziem i w łoskiej do Polski.;
Za tw oim przew odem
Złęczym się z narodem .
P rzejdziem W isłę, przejdziem W a rtę
B ędziem Polakam i.
D a nam przykład "Bonaparte,
Jak zw yciężać m am y.
M arsz, i t . d.
Ja k C zarniecki do P oznania,
Po szw edzkim zaborze,
D la ojczyzny ratow ania
W ró cim się przez m orze.
M arsz, i t. d.
M ówił ojciec do sw ej Basi
Cały zapłakany :
Słuchaj je n o ; pono nasi
B iję w ta ra b a n y .
M arsz, m arsz, i t. d .
«
Biblioteka Cyfrowa UJK
H E Ś Ń JE SZ C Z E PO LSK A .
http://dlibra.ujk.edu.pl
P r z y p is k i do p ie śn i
JESZC ZE POLSKA.
Śpiew ten i m uzyka b y ły ułożone w r. 1797, w m ieście
R eg g io , przez Jó zefa W ybickiego.
Gdy je n e ra ł Jan -H en ry k D ąbrow ski (ur. 1755, u m . 1818},
uform ow ał legjony polskie w e W łoszech, i gdy m iał nadzieję
iż pójdzie z F ran cu zam i, którzy zbliżali się pod W iedeń, J ó ­
zef W y b ick i (ur. 1747, nm . 1822), je d en z najcelniejszych patrjo tó w , a zajm u jący się częścią cyw ilną i dyplom atyczną
przy legjonach, stw orzył tę pieśń ze czterech strofek zło­
żoną.
W czw artej rzecz je s t o B arbarze C hłapow skiej, k tó rą znał
D ąbrow ski m łodą pan n ą , opuszczając Polskę w r. 1796, i gdy
w róci do niej, zapew ne poślubi Basię, a co rzeczyw iście n a ­
stąp iło , gdy w r . 1807, pojął onę za żonę w P oznaniu, i z niej
m iał sy n a B ronisław a ożenionego z Łącką i córkę zam ężną za
M ańkow skim .
L. C h .
u Po rozbiorze, P olska ukazuje się podw ójna, rozcięta na
dw ie połow y. W k raju w szystko co było jeszcze intellektualnie w yższego, usiłuje u trzy m ać tra d y cje, ocalić p raw a n aro ­
dow e, zachow ać Polskę starodaw ną. Ale z drugiej strony,
co tylko czuło w sobie popęd do czynu, co goniło za p rzy ­
szłością, słuchało natchnienia, to w szystko szło szukać ojczy­
zny gdzieindziej, składało ludność em ig ran ck ą. D uch P olski
w yniósł się w k raje obce.
« Z jaw iają się poeci le g jo n ó w : cały naród znajdow ał
w nich upodobanie. Żołnierze śpiew ali ich w iersze, oficero­
wie czytali je , lud je lubił. M ożna pow iedzieć że cała h isto rja
K sięstw a W arszaw sk ieg o i n aw et K rólestw a P olskiego aż do
rew o lu cji 1830 roku, zaw iera się w kilku zw rotach pieśni le ­
gjonów . Pow iedziano :
P rzejdziem W isłę, przejdziem W a rtę ,
B ędziem P o la k a m i;
D a nam przykład B onaparte
J a k zw yciężać m am y.
26
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
I rzeczyw iście nic w ięcej tylko to się spełniło. P ieśń nie za j­
m u je an i N iem na, ani D niepra w zakres spodziew anej P olski.
M ożnaby tłum aczyć sobie, źe w e W łoszech m arzyć o ta k d a­
lekich g ran icach byłoby zb y t zuchw ale ; to pew na jednak że
ci poeci, w ieszczow ie, ja k w różyli kilku tysięcom rodaków
rozsypanych po tw ie rd zach L om bardji przejście W a rty r W i sły, tak odw ażyliby się im obiecyw ać i zdobycie daw nych g ra ­
nic k ra ju , gdyby m ieli tego rów neż przeczucie. Ale kiedy
w szyscy publicyści, n a krótki czas przed rokiem 1812, głosili
odbudow anie Polski, przepow iadali je j przyszłość św ietnę,
żaden z poetów legjonow ych nie podzielał tych złudzeń, nie
rokow ał nic podobnego. P ieśni ich .b y ły żałośne i sm u tn e :
zachęcaję oni rycerstw o do w ierności, do m ęztw a w boju,
ale nic nie obiecuję.
« S ław n a p ieśń legjonów polskich poczyna się od w ierszy,
któ re sę g odłem h isto rji now ej :
Jeszcze P olska nie zg in ęła
Kiedy m y żyjem y
« Słow a te m ów ię że ludzie m ajęcy w sobie co istotnie stanow i
narodow ość, zdolni sę przedłużać b y t sw ojego k raju niezależ­
nie od w arunków politycznych tego b y tu ,' i m ogę n a w e t dężyć do urzeczyw istnienia go n a na now o. ,
« F izy k a now ożytna p o strze g ła ju ż zw ięzek ta jem n y m iędzy
częstkam i je d n ej całości organicznej a ogółem w yobrażajęcym ideę tych je ste s tw . W iadom o, n a p rzykład, że soki ro ­
ślin n e, ja k w ino, w burzeniu się sw ojem , okazuję zjaw iska
odpow iedne ty m , ja k ie d aję się w idzieć w życiu roślin,
z któ ry ch te n sok, czasem przed stu la ty był w yciśnięty.
W iad o m o że krzew północny, przeniesiony n a południe,
puszcza liście i kw itnie zaw sze w spółcześnie z rozw ija­
niem się sw ego g atu n k u n a ziem i ojczystej. Brzoza, to drzew o
poetyczne stro n naszych, posadzone w S zw ajcarji lub we
W ło szech , długo n a w iosnę stoi nagie w śró d zazieleniałych
m igdałów i kasztanów . Z auw ażano naw et, że prędsze albo
późniejsze ciepło pory roku nie działa n a nie w edle przypadku
w tych k rajach , ale tak ja k zachodzi pod rodzim em niebem .
« Nie ipoźnaż te d y byłoby uczynić ztęd w niosku, że kiedy
ta k m ało ożyw ione je ste stw a łęczy w spólność u k ry ta , ludzie,
te stw o rzen ia p o siadajęce nąjw iększę i najsilniej szę m assę
życia, sę zw ięzani z sobę daleko m ocniej i głębiej ? T eraz
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń J E S Z C Z E P O L S K A .
http://dlibra.ujk.edu.pl
27
dopiero daję. się pojęć w yrazy w yżej przytoczone pieśni legjonów . Każdy bow iem człow iek, m ajęcy w sobie iskrę narodow ę, gdziekolw iek się znajdnje skoro m yśli, czuje, działa,
może być pew nym , że w tejże chwili m iljony w spółrodaków
je g o m y ślę, czuję i działaję podobnież ja k on. T a spójnia
niew idom a zw ięzuje każdę narodow ość. N arodow ość w najw znióślejszem rozum ieniu tego w yrazu, znaczy posłannictw o
na: odu, znaczy pow ołanie pew nego zbioru ludzi w ezw anych
od B oga do sp ełn ien ia zam ierzonego dzieła, sprzężonych
obow ięzkiem w zajem nego zastępow ania się w pracy, połęczonych tern p raw em w spółżycia, które postrzegam y w histo rji n atu raln ej je ste s tw różnych i w historji dziejów ludz­
kich.
A dam M i c k i e w i c z .
[L itera tu ra S ło w ia ń sk a ,
L ekcje 26 kw ietn ia , 6 i 24 m a ja 1842 r.)
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y K A R O P O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
28
P IE Ś Ń BOŻE COŚ PO LSK Ę.
ch w a-ły ,
Coś j ą
za - sła - niał tarczą tw ej o
pie-lti,
Od nie-szczęg <5Iłtó-re przyg nę-bić ją
3 = R =
w
3
i
-*
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń BOŻE GOŚ P O L S K Ę .
http://dlibra.ujk.edu.pl
-g a -n ie ,
O jczyznę, W olność, racz nam w rócić
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
so
PIE Ś Ń
BOŻE COŚ P O L S K Ę .
B o że! cos Polskę przez ta k długie wieki
O taczał
blaskiem* Jr
potęgi
.
Yo i1 chw
o u w ały,
a ijj
Cos j ę zasłaniał tarczę. T w ej opieki
Od nieszczęść które przygnębić ję chciały;
P rzed Tw e ołtarze zanosim b ła g an ie,
O jczyznę, wolność racz n am wrócić P anie !
T y, k tó ry ś potem tk n ięty je j upadkiem ,
W alczęcych w spierał za najśw iętszę spraw ę,
A chcęc św iat cały mieć je j m ęztw a św iadkiem ,
W nieszczęściach sam ych pom nażał je j sław ę ;
P rz e d T w e ołtarze, i t. d.
W ró ć now ej Polsce św ietność s ta ro ż y tn ę !
U żyźniaj pola, spustoszałe łany,
N iech szczęście, pokój na nowo zak w itn ę;
P rzestań nas karać, Boże zag n iew an y !
P rzed T w e ołtarze, i t . d.
N ie daw noś w olność za b ra ł z polskiej ziem i,
A ju ż k rw i naszej popłynęły rzeki.
O jak że m usi być okropnie z te m i,
Kj.ótzy-jojczyznę utra cę n a w ie k i!
>TVe ołtarze, i t. d.
°
\
.
ę o z e którego.rąitaie spraw iedliw e,
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń B O ŻE CO Ś P O L S K ę .
http://dlibra.ujk.edu.pl
Skarć naszych w rogów zam iary szkodliw e,
O budź nadzieję w biednej naszej duszy.
P rzed T w e o łtarze, i t . d.
Boże najśw iętszy 1 P rzez C hrystusa ra n y
Świeć w iekuiście nad braćm i zm arłym i,
Spojrzyj n a lud T w ój niew olą znękany ;
P rzy jm ij ofiary z synów polskiej ziem i.
P rzed T w e ołtarze, i t. d.
Boże n ajśw iętszy 1 od k tó re g o w oli,
Istn ien ie św iata całego zależy,
W y rw ij lud polski z ty ra n ó w niew oli,
W sp ie ra j szlachetne zam iary m łodzieży.
P rzed T w e ołtarze, i t. d.
Boże n a jśw ię ts z y ! p rzez T w e w ielkie cudy,
O ddalaj od n as klęski, m ordy boju,
P ołącz w olności w ęzłem T w oje ludy
P od jed n o berło A nioła pokoju.
P rzed T w e ołtarze, i t. d.
G dy n aród polski dzisiaj w e łzach to n ie,
Z a naszych braci poległych b ła g am y , .
Gdy ich m ęczeństw y uw ieńczone skronie,
N am do w olności otw orzyły b ram y ,
P rzed T w e ołtarze, i t. d.
Jed n o Tw e słow o, ziem skich w ładców P anie
Z prochów nas znow u podnieść będzie zdolne ;
A gdy zasłużym n a T w e u k aran ie,
O bróć nas w prochy, ale w prochy w olne 1
P rzed T w e ołtarze, zanosim b ła g an ie,
O jczyznę w olność, racz nam w rócić P anie !
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
32
P r z y p is ld do p ie śn i
BOŻE COŚ POLSK Ę,
P ieśń ta b y ła n apisany przez A lojzego F elińskiego w r. 18li
gdy b y ła nadzieja iż po uform ow aniu K rólestw a Kongresc
w eg o w r. 1815, reszta prow incji zabranych L itw a i ziem.
R u sk ie b ęd ę przyłęczone, ja k o zaród uzupełniający Polsk
w g ran icach 1772 r. M uzykę dorobił K arol K urpiński.
L. Ch.
Alojzy F eliń sk i urodził się 1771 r. w Łucku. W 1794 r. pc
spieszył do obozu. Kościuszko m ianow ał go S ekretarzei
p rzy boku sw oim . Dnia 23 L utego 1820 r . , w sile w ieku
ta len tu , u m a rł tk n ięty apopleksję. O byw atele W ołyńsc
chcęe uczcić pam ięć F elińskiego trw ałym i użytecznym pc
m nikiem , uchw alili i zapew nili fundusz w ieczysty na dwóc
ubogich uczniów pod je g o im ieniem .
K urpiński, u r. 6 m a rca 1785 r ., je d en z najznakom itszym
polskich kom pozytorów , au to r śpiew anych w 1831 r. pieśń
pod ty tu łem : W a rsza w ia n k a i L itw in k a , niem niej i m azur,
w ojennego który .nosił nazw ę C hłopickiego, u m a rł w W a r
szaw ie d nia 18 W rz e śn ia 1857 r. W rok później postaw iom
m u na P ow ęzkach n agrobek ze składek publicznych.
Od roku 1861 p ieśń ta stała się popularnę i śpiew anę byli
w różnych m an ifestacjach w całej Polsce i za granica prze
w ychodźców .
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
34
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń Z D Y M E M P O Ż A R Ó W .
35
http://dlibra.ujk.edu.pl
PIEŚŃ
Z DYMEM PO ŻA R Ó W .
Z dym em pożarów , z kurzem krw i b ra tn ie j,
Do Ciebie P an ie, b ije te n głos,
S k arg a to straszn a, ję k to o statn i,
Od tak ich m odłów b ieleje w łos.
My ju ż bez sk arg i nie znam y śpiew u,
W ieniec cierniow y w rósł w naszę skroń,
W ieczn ie, ja k pom nik T w ojego gniew u
Sterczy ku T obie b ła g aln a dłoń.
Ileż to razy T yś n as nie sm agał,
A m y nie zm yci ze św ieżych ra n ,
Znow u w ołam y : « On się p rzeb łag ał
<< Bo On nasz O jciec, bo On nasz P an. »
I znów powsfcajem w ufności szczersi,
A za T w ę w olę zg n iata nas w róg,
I śm iech nam rzuca, ja k głaz na piersi
« A gdzież w asz ojciec, a gdzież w asz B óg? »
I p atrzy m w niebo czy z je g o szczytu,
Sto słońc nie spadnie w rogom na znak.
Cicho i cicho... pośród błękitu
Jak daw niej b u ja sw obodnie ptak.
Owóż w zw ętp ienia straszn ej rozterce,
N im n aszę w iarę ocucim znów ,
B luźnię Ci u sta , choć płacze serce,
Sędź nas po sercu , nie w edług słów 1
O Panie 1 P an ie 1 Ze zgrozę św iata,
Okropne dzieje przyniósł nam czas,
Syn zabił ojca, b ra t zabił b rata,
M nóstw o Kaimów je s t pośród nas.
Ależ o P an ie! oni niew inni,
Choć n aszę przyszłość cofnęli w stecz;
In n i szatan i byli ta m czynni,
O! rękę k araj nie ślepy m iecz!
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Ś P IE W Y N A K O D O W E .
P atrz m y w nieszczęściu zaw sze je d n acy ,
N a T w oje łono, do Tw oich gw iazd,
M odlitw ą płyniem ja k senni ptacy
Co lecą spocząć śród w łasnych gniazd.
O słoń n as osłoń ojcow ską dłonią,
D aj nam w idzenie przyszłych T w ych łask,
Niech kw iat m ęczeński uśpi nas w onią,
Niech nas n iebieski otoczy blask !
I z archaniołem T w oim n a czele,
Pójdziem y w szyscy n a straszny bój,
1 n a d rg ającem S zatana ciele
Zatkniem y s zta n d ar zw ycięzki T w ó j!
Z błąkanym braciom otw orzym serca.
W in ę ich zm yje w olności chrzest,
W ten czas usłyszy podły bluźnierca
O dpowiedź naszą : B óg był i j e s t !
Biblioteka Cyfrowa UJK
R IE ŚŃ Z D Y M E M P O Ż A R Ó W .
http://dlibra.ujk.edu.pl
37
P r z y p is k i do pieśni
Z DYMEM
POŻARÓW .
P ieśń tę n ap isał K ornel U jejsk i, z okazji rzezi G alicyjskiej
w r. 1846. M anifestacje 1861 r. podniosły n a nowo tę pieśń i
pospolicie b y ła śp iew ana razem z pieśnią. B o ż e coś P o lsk ę .
W y rw a ły się one z serc ludu W a rsza w sk ie g o , cała P olska je
pow tórzyła, pośw ięcone zostały krwią, ofiar niew innych, to w a­
rzyszyły objaw om życia narodow ego i stan o w ią cechę głów ną
ru ch ó w la t o statn ich . Nie m ożna opisać w ypadków z 1860 do
1863 r . bez zastanow ienia się nad niem i, a sam e ich w spo­
m nienie w skrzesza obraz najw spanialszej w alki m oralnej
przeciw przem ocy m a tcrjaln ej.
« W czerw cu 1860 r. podczas pogrzebu w dow y po J e n e ra ­
le Sow ińskim , zab itym pod W o lą w 1831 r. pierw sza m a n i­
festacja patrjo ty czna m iała m iejsce. W październiku zjechali
się do W arszaw y trzej m onarchow ie, którzy rozszarpali P ol­
skę ; zjazd ten ro z ją trz y ł ludność, podw oił zapał i dat pow ód
do now ych m anifestacji, które cały rok następow ały je d n a
po d ru g ie j, począw szy od 29 listopada i rocznicy bitw y pod
G rochow em , kiedy M oskale po raz pierw szy poczęli strzelać
do ludu w arszaw skiego, aż do nabożeństw a żałobnego po Ko­
ściuszce, odpraw ionego 113 października, m im o ogłoszonego
stan u oblężenia,
« W rocznicę b itw y pod G rochow em , dn ia 23 lutego 1861
rok u bezbronny lud w arszaw ski, padłszy n a kolana w obec
w o jsk m oskiew skich, zaśpiew ał n a ulicy hym n narodow y
B o ż e cos P o lsk ę. M oskale rozpędzali bez m iłosierdzia, tr a ­
tow ali zgrom adzonych. C ała ludność bez różnicy stan u i relig ji, połączyła się w je d en zastęp m ę czeń sk i; naród p rzy ­
w dział żałobę, każdy u b ierał się czarno i u su w a ł się od w sz el­
kich zabaw . P ogróżki M oskali nie m ogły nic przeciw ko te m u
p oradzić. H ym ny narodow e w ów czas śpiew ano na całej
przestrzen i daw nej Polski, w kościołach, synagogach, i na
placach publicznych.
« M an ifestacje w arszaw skie noszą na sobie szczególniejszy
c h a ra k te r. W ciągu w ieków zjaw iają się ludzie, których nic
p ow strzym ać nie zdoła od złożenia św iadectw a p ra w d z ie ;
ale po raz p ierw szy dopiero zbiorow ość narodow a w znosi się
na tę w ysokość m o ralną. Na tych placach łicznom i nieda-
38
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
w nem m ęczeństw em uśw ięconych, zgrom adza się lud m ający
w pośród siebie ofiary, tylko co z w ięzień w ypuszczone i
k tó rem u u niform m oskiew ski co chw ila przypom inał przyszłą
z e m s tę ; zg ro m ad zają się w je d n ej m yśli, szczęśliw i, że po
długiej i ciężkiej niewoli u jrzeli się ożyw ieni jednem uczu­
ciem , w szyscy w stanie łaski, bo w szyscy gotow i um rzeć od
zb rojnej ręk i przyłożonej im do piersi. T a grom ada śpiew a
pieśn i b łag aln e ; sto tysięcy głosów w oła do B oga o ojczyznę
i w olność ; n aw et zlodow aciałe serca zostaję poruszone ; Ży­
dzi w idzę p o trzebę pośw ięcenia się za chrześcjan, i co do­
tą d jeszcze nie byw ało, Izraelici tłum em uczęszczają n a m o­
dlitw ę do kościołów , a chrześcjanie chodzę m odlić się do
bóżnic. P astorow ie protestanci biorę udział w m anifestacjach
obok księży katolickich i rabinów .
o Owe dni pokazały św iatu o statecznę niem oc siły m aterja ln e j, a p o tęg ę pośw ięcenia się. Jarzm o najdespotyczniejsze nie m ogło przeszkodzić ogólnem u zjednoczeuiu się dzieci
je d n e j ojczyzny rozszarp a n ej. B roń w ypadała katom z ręk i,
w padali niby w obłękanie, zdaw ali się rum ienić ze w stydu
p rzed k lęczęcem i ofiaram i. B ył to połysk błogosław iony, któ­
ry szeroko ośw iecał horyzont podczas tej ciem nej nocy poli­
ty czn ej. Polacy zdała przew idyw ali przyszłość, zrozum ieli
skuteczność eg z alta cji patrjotycznej.
« P olska w zniosła się do tej w ysokości d ługą i cudow ną
p racę , n iezrozum ianą dla ludzi tego św ia ta ; zstąpiła ona do
głęb in gdzie się w y rab ia siła duchow a i zkęd g d y się Bogu
podoba, w yjdzie p o tę g a k tó rej n ik t nie pokona. J e ś li m u ry
Jery ch o ro zp ad ły się na odgłos trą b L ew itów , to m u ry c y ta ­
deli w arszaw sk iej zadrżały n a odgłos m odłów całego naro­
du. P rzy jd zie czas, kiedy ten naród tak potężnie zaśpiew a,
że ru n ie cały g m ach caryzm u. ( 1 )»
( 1 ) H isto rja L u d o w a P o ls k a p r z e z A d a m a M ic kiew icza ,
w yd a n a i u zu p ełn io n a p r z e z W ła d y sła w a M ic kiew icza .
Biblioteka Cyfrowa UJK
PIE Ś Ń N IE OPUSZCZAJ N AS.
http://dlibra.ujk.edu.pl
Biblioteka
Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
40
lecz w m ilczeniu
Nie opuszczaj nas
■
kv. -£ K ~ 4
- f
* .
nio
ł
'
l $
i W
nas
—F
■<— * - ■
Z
5
......'
f - 4
2
:
-
T
o - puszcz aj
i - i
|
:
— E
Ir
IV[atko nie o _■— — \ i 'f s
y t- f P
Biblioteka Cyfrowa UJK
PIE Ś Ń N IE O P U S Z C Z A J N A S.
http://dlibra.ujk.edu.pl
41
M aggiore al fine.
—
' z
S------- i
.>
>
rall,
d- -O =8=
J m£ 4 —
f
T l"
sy
42
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
P IEŚŃ
N IE OPUSZCZAJ NAS.
Nie opuszczaj nas, nie opuszczaj n as, M atko nie opuszczaj nas!
M atko pociesz, bo plączem y,
M atko prow adź, bo zginiem y,
Ucz nas kochać, choć w cierpieniu,
Ucz nas cierpieć, lecz w m ilcz en iu ,
N ie opuszczaj nas i t. d.
Nie opuszczaj nas i t. d.
Cóż dziw nego, że łzy płynę.,
Gdy to życie tez dolinę!
Dusza sm utkiem zam roczona,
Pod ciężarem krzyża k o n a !
Nie opuszczaj nas i t. d.
Nie opuszczaj nas i t. d.
W y jed n ało Tw e w staw ienie,
Nie jed n em u już zbaw ienie ;
Kto sw ę ufność w Tobie łożył,
N ow em łaski życiem ożył!
N ie opuszczaj nas i t. d.
N ie opuszczaj nas i t. d.
I d la teg o T w oje Im ie,
W sercach naszych nie za d rz y m ie!
Będziem w ołać, błagać, prosić,
W szęd zie, zaw sze cześć T w ę głosić !
Nie opuszczaj nas i t. d.
Nie opuszczaj nas i t, d.
I w sieroctw ie, opuszczeniu
I w tęskności, i w cierpieniu,
I .w ub ó stw ie i chorobie,
Zaw sze będziem ufać T obie.
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
P IE Ś Ń N IE O P U S Z C Z A J N A S .
N ie opuszczaj nas i t. d.
Nie opuszczaj nas, i t. d.
Pójdziem chętnie d ro g ę krzyża,
Bo nas krzyż do Ciebie zbliża ;
Bo n a s . krzyż dziś nie p rz e s tra s z a ;
B o nadzieja w krzyżu nasza !
N ie opuszczaj nas i t . d.
Nie opuszczaj nas i t. d.
T ak pod k rzyżem będziem stali,
Z T o b ę krw aw ę łz ę płakali,
Boś T y m atkę nam została,
G dyś pod krzyża drzew em stała !
N ie opuszczaj nas i t. d .
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
PIE Ś Ń BOŻE O JC Z E , f I
l e - c i M y w n i e w o - li
m y w n ie - w o - l i.
(l) Ś p ie w a się na notę K iedy ran n e, a za tem
w tór ten
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń B O Ż E O JC Z E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
PIEŚŃ
BOŻE
OJCZE.
Boże O jcz e! T w oje dzieci
P łaczą, żebrzą lepszej doli,
B ok po roku m arnie leci,
My w niew oli, m y w niew oli.
Słow a T w oje nas tw orzyły,
Każdy w łos nasz policzony ;
Boże ! policz te m ogiły,
T e płaczące m atk i, żony.
M y ju ż tyle krw i przelali,
Że n ią zm yte ojców grz=chy,
My ju ż tyle łez w ylali,
Że nie stanie łez pociechy.
Boże! P atrz , m y n a kolana
Scielem Ci się dziś w pokorze;
P olska łzam i, krw ią zalana —
K rw ią i łzam i w skrześ ją Boże 1
46
Biblioteka Cyfrowa UJK
Ś P IE W Y N A R O D O W E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
P rzyp is/c i do pieśni
N IE OPUSZCZAJ NAS i BOŻE OJCZE.
N ie o p u s zc za j nas i B o ż e O jcze należę, do pieśni co n a jle ­
piej odpow iadały usposobieniu ogółu i najczęściej po odśpie­
w aniu głów nych hym nów , w znosiły się w kościołach W a r ­
szaw skich. Słow a do . śpiew u N ic o p u s zc za j nas n ap isa ł ks.
A ntoniew icz, m uzykę zas F ilip in a Brzezińska.
« A ntoniew icz (Karol) urodził się w G alicji dnia 6 listopada
1807 r. z zam ożnej rodziny o rm iańskiej. Śm ierć w y d arła mu
je d n o po d ru g ie m pięcioro d ziatw y ; po u tra cie ostatniego
dziecka, m a tk a nie przeżyła tego "ciosu. Złam any nieszczę­
ściem po stan o w ił oddać się służbie Bożej. Z całego m a jętk u
pozostaw ił sobie tylko dzienniczek rę k ę ukochanej żony p isa­
n y, k tó ry jako n ajdroższę pam iętkę nosił przy sobie do śm ier­
ci. On p ierw szy w ypow iedział w alkę p ijań stw u w G alicji.
N adszedł pam iętn y rok 1846, w k tórym A ntoniew icz za ja­
śniał w całym blasku talentu i pośw ięcenia. R ozhukane tłum y
zbójeckie, zag rzan e m ocnem i tru n k a m i i m ordem , słuchały
w po n u rem z poczętku m ilczeniu natchnionego słow a tego
k ap łan a, ale w krótce żal i łzy potrafił w ydobyć z serc zakam ien iały ch . N a w ilgotnej ziem i od krw i niew innie przelanej
w około Bochni, staw ia ł Bogu b ła g aln e ołtarze, i grom ady
rozjad łe n aw o ły w ał do pokuty. L ud groźnie przyjm ujęcy go
ta ja ł zw olna przed p o tę g ę w ym ow y i nauki natchnionej m iłościę chrześcjańskę. Co raz z dniem każdym zw iększały się
g ro m ad y ludu, słuchać słow a Bożego. W e w si T ropie nad
D u n ajem zbiegła się rzesza przeszło 10,000, w e w si W ie ­
w iórce z g ó rę 12,000 ludu zebrało się. P race te apostolskie,
polęczone z niew ygodę i tru d a m i, nadw ętliły ju ż starg a n e
siły. W roku 1850, n a w ieść o straszn y m pożarze K rako­
w a, p rzy b y ł do tej staro ży tn ej sto licy ; n a zgliszczach św ięty ń pańskich w zyw ał lud do pokuty, zachęcał do w y trw an ia
w nieszczęściu i u fania w m iłosierdzie Boże. W K sięztw ie
P oznańskiem straszliw a uderzyła b y ła cholera. P rzez dw a
m iesięce w pośród zarazy k rzep ił zrozpaczone serca. D nia 14
listo p ad a 1852 r. dotknięty zarazę, u m a rł w O brze. W rok
Biblioteka Cyfrowa UJK
P IE Ś Ń B O Ż E O JC Z E .
http://dlibra.ujk.edu.pl
później 1853 r . o b yw atele K sięztw a P oznańskiego postaw ili
m u w tym że kościele pom nik z popiersiem . N a ty m pom ni­
ku n apis w tych słow ach :
■<Z krzyżem w ręku nad polskim góruj ęcy lu d em ,
S tarłeś go i podniosłeś słow a T w ego c u d e m ;
K rzepiłeś go w niedoli nadzieję i w iarę,
D la niegoś żył je d y n ie i dian p ad ł ofiarę.
Dziś cię szuka w tw y m g robie, przez łzy w idzi w niebie,
ł modlęo się za tobę, m odli i przez ciebie. »
K . W ła dysław
(E n c yklo p e d ja po w sze ch n a , T. I .)
W ó jc ic k i.
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
SPIS RZECZY.
B oga R o d zic a .
M u zy k a...........................................................................................
S ło w a ................................................
p rzy p isk i
3
jł)
11
K iedy R a n n e .
M uzyka.........................................................................
S ło w a..............................................
P rz y p isk i
........................................................................
jg
20
21
J eszcze P olska.
M uzyka.......................................................................................
S ło w a............................................................
P r z y p is k i...........................’ . ' . ' . ' 2 3
B oże
coś
22
24
P olskę.
• M u zyka..................................................................
28
S ło w a..............................................................................................
30
P rzy p isk i................................................................................................. 32
Z D Y M EM
POŻARÓW .
M u zy k a..............................................................
Słow a.................................................................................................
P rzy p isk i..........................................................................................
33
33
3G
N ie o pu sz c z a j n a s .
M u zy k a.............................................................................................
Słow a.............................
B oże
3g
40
Ojc ze.
M u zy k a........................................................................................
Słow a...................................................................................
P rzy p isk i do pieśni N ie o p u szc za j nas i B o ż e ' O jcze. \ '
44
40
46
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
Biblioteka Cyfrowa UJK
http://dlibra.ujk.edu.pl
■
Biblioteka
Cyfrowa
UJK
Biblioteka
AŚ Kielce
http://dlibra.ujk.edu.pl
0415177
>
CIS
w
H is t
0415177
DZIEŁA ADAMA M ICK IEW ICZA .
N o w e w ydanie z u p ełn e , p r z e z d ziec i autora
K
dokonane.
P o e z j e , — 3 t. in-18, z p o rtre tem au to ra, każdy
to m ...............................................
fr. 3 50
P oe z je , — 3 t. in -8 ,
z trzem a p ortretam i
a u to ra, każdy t o m . ..............
"7 50
(7b m c z w a r ty z a w ie ra ją c y p r o z ę p o d p ra ssg ).
P o m n ik A d a m a M ic k i e w i c z a w M o n t m o r e n c y .—
P o g lęd y i m ow y, z akw afortę i drzew orytem
B r. Z aleskiego, 1 tom in - t 6 ................... fr.
3 i
p o w iastka z dziejów litew sk ich , przez
A dam a M ickiewicza, ozdob. ryc. t t. in - t 6 . fr. 3
Ż y w ił a ,
B IB LJO TEK A LU D O W A POLSKA.
(Cena k a żd e g o tom u 25 centym ów).
T e w ydanie, które przez sw ę taniość staje się
dostępnem każdem u, obejm ow ać będzie przedruk
arcydzieł lite ra tu ry polskiej starożytnej i now o­
czesnej.
to w arzy stw a h istoryczno-literackie­
go w P aryżu. (R edaktor głów ny B ronisław
Zaleski]. 1 t. in - 8 . R ok 1 8 6 7 ... ....................
R ok 1868.........................
R o c z n ik
G A i.ęzow SK t (Józef). — A rtyllerja. O d ziałach
g w in to w a n y c h , z trzem a ta b lic . 1 t. i n - 8 . .
10
10
3
W dru k . braci R ouge. P aryż, ul F o u r-S t-G erm ain , 43.