ry.t - UJK
Transkrypt
ry.t - UJK
Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Oprawi one Przez uch js z ćwoPlsk ich Ośrodka PC.K. W i J V h */' P■$ - p fi p , ;?<ł A .. i n ą -j Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl PRZEDM OW A W spom inać m ło d z ie ż y o d zieła ch j e j p r z o d k ó w , d ać j e j p o z n a ć n a jśw ietn iejsze N a ro d u epoki, s to w a r zy sz y ć m iłość O jczyzn y z n a jpierw szem i pam ięci w rażeniam i, je s t niem y ln y sposób za szczep ien ia w N a r o d zie silnego p rzy w ią z a n ia do k r a ju : nic j u ż w tenczas tych p ie rw szych w ra że ń , tych ra n nych p o ję ć z a tr ze ć nie z d o ła , w z m a g a ją się one z latam i usposabiając d zieln ych do boju obrońców, do ra d y m ężów cn o tliw ych . T o w a rzystw o królew skie p r ze ję te w ażnością te j p ra w d y w yd a ło św ieżo pro sp e kt do pisania h isto rji narodow ej ; praca, ta a cz p o m ię d zy wielu ro zebrana p is a r z y , z a ją ć m oże p r z e ciąg czasu niem ały : w szy stk o sp o d ziew a ć się k a ż e , iż z n a j d z ie w nich c zy te ln ik d ostateczną dziejów narodow ych w ia dom ość ; je d n a k ż e c zy n y opow iadane p o w a ż n y m i surow ym h isto rji stylem , n ie ra z w ym yka ć się z w y k ły z p o d u w a g i m ło d z ie ż y , a n i liczne tom y d z ie l takich p r z e z w szy stkic h nabytem i i czyta n em i być m ogą. Z a r a d z a ją temu k ró tk ie zb io r y J . X . W a g i (1), i pełne pracow itości i z a le ty d zieło Jm ć p a rta B a n d t/cie; p rze cie ż T ow arzystw o królew skie nie chcąc ża d n ych opuścić środków dą żą cych do ta k p o żądanego celu, poleciło m i w ystaw ienie w śpiew ach historycznych, n a jsła w n iejszych p r zy g ó d , najśw ietn iejszych czynów i zw y c ię ztw kró ló w i w o jow ników p o lskich . Chciało '1 o w a rzy stw o , by zw ię z ło ś c ią rym ó w , a nadew s zy stk o w d zięk iem p ie n ia , wiadom ość < d ziejó w o jczystych s ta ła się m ło d z ie ż y p o w abną, w s zy stk im pow szechną. S il(I) JX . Czarnecki g o tu je nam także krótki zbiór h isto rii polskiej. J X X X I. I Biblioteka Cyfrowa UJK PRZ ED MO WA. tl http://dlibra.ujk.edu.pl n y m jr .it d ź w ię k mu s y k i na sercu i pam ięci lu d z k ie j : w p rzó d n im llcrodot. z a c z ą ł p ow ażnem piórem kreślić pierw iast/c n a ro d ó w , j u ż w prostych śpiewach p o d a w a ły pokolenia p o koleniom n add zia d ó w swoich p r z y g o d y , nic ich nie zd o ła ło z a tr a c ić ; m ogą burzyciele św iata z a y u b ia i narody, zabierać n is z c z y ć te księ g i, w których za p isa n e są plem ienia lu d z kiego s zc zę śc ia i klęski, ale nie za tłu m ią n ig d y w ustach m a tek tych p ieśni, Iclóremi one p r zy p o m in a ją dzieciom , ż e m ia ły o jc zy zn ę . P rzeniesiony z ziem i św iętej lu d Iz r a e la , na b rze gach w ód babilońskich o Jordanie w spom inał, w sm ętnych pieninch sw oich nócil o o jc zy źn ie , o p rzo d k ó w czy n a c h : od z y s k a ł nakoniec tę ziem ię d la tego, ż e o niej m yśleć, do niej n ig d y w zd ych a ć nie p rze sta ł. W s z y s tk ie p ra w ie narody m ia ły w p ie rw ia stka ch sw oich u p o w a żn io nych p u blicznych śpiew aków , silnem i b yły p ie śn i ich nad um ysłem rycerskie j m ło d z ie ż y . U czą nas d z ie je greckie, ja k im duchem o dw agi z a p a liły S p artanów w ojenne Tyrieusa rym y. P osłuchajm y co m ów i Gibbon o B a rd a ch c z y li śpiew akach dawnych G ermanów i G allów : « N ieśm ierteli ność, mów i on, obiecywana p r z e z ka p ła n ó w , d zieln iej, iż ta k o rze k ę , nadaw aną była p r z e z B ardów ; osobliw szy ten ro« d z a j Ind Z ', słu szn ie ściągnął uw agę tych w szy stk ic h , k tó r z y « zg łęb ia ć chcieli sta ro ży tn o ści C eltów , S ka n d y n a w ó w i G er « m anów ; gen iu sz ich i charakter rów nie j a k cześć w ażnem u « ich o d d a w ana u rzę d o w i, dostatecznie objaśnionem i z o sta ły . « C iężko je s t ato li w y r a z ić a na w et i p o ją ć ten z a p a l do « w o jn y i chw ały, któ ry oni w z b u d z ili w p iersiach słu ch a c zy « sw oich. S m a k do p o e z ji w w yg ła d zo n y m j u ż naro d zie, je s t i. ra c ze j z a b a w ą im a g in a cji, j a k p a s sją d u s z y ; p rze cie ż g d y « w oddaleniu i za c is z y c zyta m y bitw y opiewane p r z e z H o « m era lub Tassa, w id z im y się u łu d z e n i niepostrzeżenie, ż y K w em i ich o b ra zy , i na chw ilę p r ze jm u je nas z a p a ł w ojenii n y ; lecz j a k zim nem , j a k slabem je s t uczucie, które spokojny n u m ysł z sam otnego odnosi czyta n ia . B y ło to w g o d zin ie n b itw y, lub w biesiadach zw y c ię ztw a , g d y B a rd o w ie opie« walu chw ałę bohaterów dni d a w nych, chw alę p rzo d k ó w tych k wulci z u yc h h e tm a n ó w ,k tó ry c h w nukow ie z uniesieniem o r zu - Biblioteka Cyfrowa UJK P RZE DM OWA . ni http://dlibra.ujk.edu.pl t stu ch iw a li się nie s ztu c z n y m , ale za ży w io n y m ich pieniom , « W id o k o ręża i n ie b e śp ie c ze ń stw a p o d w y ższa łsk u tk i tych śpie« wów w o jen n ych, i w zn iec a ł passje, któ re w zniecać za m ierza * n o ; iz tą d to ż ą d z a sła w y , pog a rd a śm ierci, były uirodzonem t « G ermanów czu ciam io P ryscu s w ysła n y w poselstw ie do A ttili• króla H a n n ó w ,żyw o m aluje tę ż ą d z ę w o jen,która barbarzyńskie z a p a la ła n a ro d y. « P r z y końcu biesiady, m ów i on, któ rą ten « srogi p o d b ija cs dla posłów rzy m sk ic h w yp ra w ia ł, w eszło « dw óch S cy tó w , ci z b liż y w s z y się do w o d za śpiew ali poem a, « w ystaw iające odw agę i św ietne je g o z w y c ię s tw a . W szy sc y « H unnow ie z głęboką uw agą oczy m ieli w B ardów w lepio» ne, n ie k tó rzy z d a w a li się być u jęci rym a m i i pieniem , inni « uniesieni radością, p r zy p o m in a li sobie w łasne sw e c z y n y . “ Sta rce łz y w ylew ali, o p ła k u ją c sw ą słabość i stan nieczyn« ności, do którego ich w iek p o d e s z ły p r z y w ió d ł. » (The decline e t fali of the R om . Ernp. T . I, p ag . 307, 308.) Z a n a szych czasów , ileż rew olucyjne w o jsk a fra n cu zkie w in n e są zw y c ię ztw hym nom M a rsy lczykó w i podobnym . W Polsce oprócz pobożnego śpiew u B o g a R o d z ic a , k tó ry a ż do Jana K a z im ie r z a p r z e d rozpoczęciem w a lk i rycerstw o na s ze śpiew ało, m usiały być i inne, p r z e z cza s i niedbalstw o z n iszc zo n e (1). Ś p ie w a do tą d u kra iń ski lu d na sz d um y o N ic z o ju , P o ro sze ń ku i innych. C zyta m y w D łu g o szu , ż e z a je g o je sz c z e pa m ięci nucono w W ie lkiej Polsce dum ę o nie s zc zę śliw e j L u id g a r d zie , z g ła d z o n e j w ro k u 1295 p r z e z k ró la P rze m y sła w a , m ęża j e j , ż e n a w et o kru tn y zg o n tej k ró lo w e j w ysta w iano na teatralnych w idokach. B a r d z ie j, n iż w yryte w tw a rd yc h g ła za c h napisy, zacho(1) B ielski nasz w spom ina w K ronice sw ojej pod r. 1040, że gdy król K azim ierz M nich pow raca! z zagranicy do Polski, w yszedł lud naprzeciw niem u z K rakow a, śpiew ając pieśń poczynającą się w te słow a : « A w itajże, w itaj nasz m ity hospodynie ». M arcin G allus, K adłubek i Bogufat św iadczą, iż w w ojnie m iędzy B olesław em Kr .yw oustyui a H enrykiem .cesarzem niem ieckim żołnierze polscy, tak uszczypliwo na N iem ców śpiew ali nieśni, iż H enryk pod g ard łem zakazał ich w ty bozie sw ym pow tarzać. Biblioteka Cyfrowa UJK pn z Ł n .M O W A . http://dlibra.ujk.edu.pl IV U’iijfj. nam p ieśni pam ięć ję z y k a ludów j u ż zatraconych. Ję . s y k fśrsów , daw nych Ss/cocji m ieszkańców , w śród ostrych sk a ł, w śró d h u ku spienionych bałw anów , b rzm i do tą d w uscierh Ossyana następców. N ie je ste m j a ta k ślepo p r ó żn y m , bym pieśniom m oim po dobne obiecywać m ógł i upow szechnienie i trw a ło ść; s zc zę śli w y , j e ś l i nucone p r z e z m ło d z ie ż , p o w ta r z a n e dzieciom p r z e z dobre m a tk i i P o lk i, p o tra fią przenieść w d a lsze pokolenia tę m iłość k r a ju , to m ęztw o , p r z e z które P o la k sły n ą ł n iegdyś i dobił się d z is ia j utraconej o jc zy zn y i sła w y. To d zieło p r z e d siedm iu la ta m i za częte , tern c ięższe do p rze ła m a n ia sta w iło m i trudności, im um ysł w iekiem i tru d a m i stępiony, m niej j u ż do rym otw orstw a był z d o ln y m . Z a ch o d ziły p r z e s z k o d y z n a tu ry d z ie ła sam ego, nie w spom inam p ra cy w w ertow aniu k r o n ik , herbarzów , żyw o tó w sław nych m ężów i innych d z ie l potrzebnych. N ie dosyć było p o zn a ć pan o w a n ie kró la , c zy n y w ojow ników , które opiewać p rzy c h o d z iło ; na leżało w ścisłym p ie śn i obrębie z a w rze ć , co było p a m ięci godnego, w y r a z ić to rym em do m u z y k i sk ła d n y m , stylem ani z b y t n iskim ani nadto w yniosłym , u strze d z się nad ew szystko te j usta w ic zn e j tożsam ości, w ojen, bitew, p o ty cze k , n a które N a ró d n a s z , z n a tu r y w a leczn y, otoczony po w ię k s ze j części b arbarzyńskiem i ludam i, w ięcej nad inne b ył w ystaw ionym . Ś p ie w y te z a c z y n a ją się od P ia sta , a ko ń c zą się na Janie trze c im ; o d ra d za ją c a się ta k św ietnie w d zisiejszyc h P o la kach dzielność daw nych ich p r zo d k ó w , sła w a , któ rą się po okręgu ziem skim o k ry li, otw iera na p r z y s z ło ś ć obfite pole z d a tn ie js zy m odem nie pisa rzo m . W liczbie 33 śpiewów z n a jd z ie c z yteln ik za w a rte zn a ko m itsze N a ro d u naszego sp ra w y : tyle m ieliśm y m ężów świe tną w sła w io nych w alecznością, iż liczbę p ieśni tych ogrom nie p o m nożyćhy m o żn a : lecz p r z e z to p o w ta r z a ły b y się tylo kro tn ie skreślane j u ż o b ra zy w ojen, niebezpi 'czeństw i zw y cięztw . Im io na atoli pam ięci godne w ojow ników , statystów , lu d z i uczonych, nieopuszczone są w śpiew ach kró ló w , p o d któ ry m i ż y li i w sław ili się. Biblioteka Cyfrowa UJK PR ZE DM OW A . V http://dlibra.ujk.edu.pl Ż e p ie rw szym było p ie śn i tych celem, dać p o zn a ć w k s z ta ł cie ła tw ym , a p r z e z p ow ab m u z y k i p rzy je m n y m , z n a k o m it s z e N a ro d u polskiego z d a r z e n ia , w ysta w ić ile m o żn a obraz k a żd e g o w ie ku , zw y c ię złw tctóremi się k r a j r o z s z e r z a ł; s z y ków o ręża i zb ro i, ja k ic h u ż y w a ł ; o b rzą d k ó w , z w y c z a jó w , w szy stkie g o nakoniec, co nosi narodow ości cechę; s ty l śpie wów tych z treścią r z e c z y odm ieniać się m u sia ł. J a k o ż w y sla w u ją c królów n a szy ch w całym p r ze p y c h u m a jesta tu z a siadajacych w obradach narodow ych, m ów iąc o w je żd ż a ją c y c h w tryum fie w o d za ch , o ogrom nych na ro d u z narodem w a l kach ; tru d n o było u ży w a ć lego potocznego to k u , k tó ry m p ro stych r y cerzy d o k a zy w a n ia i m iłości opisrjwane są w ob cych pieśniach rom ansam i zw a n ych . W tern p o eta n ie p rz y m u szo n y trzy m a ć się ściśle p ra w d y h isto ry c zn e j, bierze tre ść z d ziejó w , u p iękni j e w szy stk ie m i om am ieniam i uczucia i im a g in n eji, m iasto tego co było p r a w d ziw e m , p is z e to co r o z rze w n ia , unosi, z a c h w y c a ; p rzeciw n ie, p o eta -d ziejo p is, nie g łosi j a k ty lko to co było ; d z ie je z a ś lu d z k ie r z a d k o kie d y są p o etycznem i. S a m ty tu ł śpiew ów histo ryczn ych , o zn a c za r o d z a j w ie r. szo p istw a w y ż s z y n a d pieśn i p o toczne, a w k ła d a ją c na p i szącego o b o w ią zek trzym a n ia s>ę p r a w d y , o d ejm u je m u n a j celn iejszą w p o e z ji sprężynę, odejm uje m u im aginację. W e dw óch śpiew ach w m łodości m ojej p is a n y c h , o Ż ó łk ie w s k im i S te fa n ie P o to ckim , um ieściłem kochanie obok o d w a g i; je s t ono za p ew n e n ie ro zd zieh iem z w alecznością ; lecz nie zd a ło m i się p o w ta rza ć j e j częściej w pieniach poświęconych p r a w d zie,m iło śc i o jc zy zn y in ie z m y ślo n e j sław ie p r zo d k ó w naszych • P o w ta rza n ie u staw icznych bojów (g d y ż opiew ając w o jo w n ik ó w , k tó ż bojów u s tr ze d z się m oże) la g o d n iejszem i ile m o żn a sta ra łem się urozm aicić o b r a z a m i; tu k bitne B olesła w ów p a n o w a n ia , o sła d za obraz K a zim ie rza M nicha, g d y go klęczącego p r z e d K rólem królów w szacie za k o n n e j, z m o r dow ani r o zte r k a m i P o la cy, do tronu w z y w a ć p r zy c h o d z ą , mię/, c z y j e o b ra z n ie szczęsn ej m a tk i L e s z k a białego, tu ła ją c e j się z synem i cnotliw ym G o w o rk iem ; krw a w e i bu rzliw e Ł o kie tka p a n o w a nie, ła g o d z i m ądrość K a z im ie r z a W iel Biblioteka Cyfrowa UJK P3 23D M OW A. http://dlibra.ujk.edu.pl VI kiego, n a d ane w W iślic y p ra w a , za lu d n ia ją ce się p rze m y śl n ym ludem pustynie, i na oki opitych w ojen ruinach p o d n o szą ce się w szę d y g ro d y i tw ierd ze . N a stę p u je ślub W ła d y sła w a Ja g iełły z n a jp ię k n ie js z ą w ie ku swego królew ną, i p ie rw s z e połą czen ie p o tę żn y ch i dłu g o niezgodnych narodów ; pociesza zg o n W ła d y sła w a p o d W a n ią , w id o k siedm iu synów i ty ln i córek, o ta c za ją cych tron K a z im ie r z a Ja g iello ń czyka ; p o z o s ta ły z nich Z y g m u n t p ie rw s z y , s tr a s z n y sąsiadom , s za n o w a n y od obcych, wkłada, koronę na m ałoletniego syn a swego, o tatniego z Jagiełłów . Z y g m u n t A u g u s t p o łą c zą na sejm ie L u b elskim L itw ę z koroną, odbiera hołd ksią żęc ia pruskiego; S te fa n B a to ry p o d b ija In fla n ty , i oręż z w y c ię s k i opiera z a W o łg ą . Grono w ielkich z a Z y g m u n ta I I I w o jo w n ikó w , ich św ietne zw y c ię s tw a , n ie ko rzy stn e p r z e z opieszałość i n ie zd a tność k ró la tego, i p ie rw s z y r a z zi< m ia p o ls k a k r w ią brater s k ą zb ro czona. M ę żn y Jan K a z im ie r z opierający się p r z e z lu t d w a d zieścia okropnem u sąsiadów spiskow i, z ła m a n y nakoniec tru d a m i, zw o łu je n a ró d , żegna go z pła c ze m , w ręc je r o n ieszczęsną s k ła d a ko ro n ę ; nieopuszcztm c, łu d zą ce na p o z ó r, lecz fa ta ln e w sku tk a ch elekcje kró ló w , d o tknięta ich b u rzliu ość z a H e n r y k a i Z y g m u n ta I I I , określone sze rz e j o b r zą d k i j e j w je d n y m p r a w y m M ichała w yborze. Z w ycięztw a Ja n a I I I i zgonem je g o kres sta w y n a s ze j kończą te śpiew y. A la k w tym ogólnym d zie jó w p olskich obrazie, p r z e z sam ą odległość i m głę czasów , o k a z u ją się w głębi je g o ledw ie d o jr z a n e N a ro d u naszego p o c z ą tk i, d a le j z pow iększającem się św iatłem coraz w y r a ź n ie jsz e s la w a ją p rze d m io ty , w zm a g a się b la sk z a Ja g iełłó w , w calcj sile i p rze p ych u oświeca p a now anie S te fa n a , a ż p r ze d zach o d em m dlejąc stopniam i, r a z je s z c z e z a Jana l ł l u u erza ja sn o ścią i gaśnie. W śpiew ach bohaterów , Z a w is z a C za rn y d a je nam p o zn a ć o b r zą d k i daw nego rycerstw a, tego ducha zu ch w a łe j odw agi, k tó r y w ż d ry g a ją c się na sam ą m yśl ustąpienia z boju, nad ochronienie siebie śm ierć p ew ną p r ze k ła d a . W śpiew ie o Janie T arnow skim , um ieściłem w spaniałe ob r z ą d k i, z ja k ie m i p r zo d k o w ie nasi chow ali w o d zó w , boha terów sw oich. Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl VII PR ZE D MO WA . Tych i tym p odobnych urozm aicać dozw olU o m i ty lk o u żyć scisłe trzym a n ie się d ziejó w . W s zy stk ie p r zy w ie d z io n e w tych śpiew ach c zyn y i zd a rz e n ia , w sp iera ją się na św iadectw ie k ra jo w y ch p is a r z y . P r z y k a ż d y m śpiew ie, d la d o k ła d n ie jsze j w iadom ości, c z y li to p a n o w ania kró la ja k ie g o , c z y ż y d a i czynów w o d za , p r zy d a n e je s t opisanie p r o z ą zd a rz e ń , które w obrębie śp e w u u m ieszczonem i być nie m ogły. Celem w p rzó d m oim b ilo , uczyn ić p r z y d a tk i te n a jz w ię zle js z e m i j a k m o żn a , lecz r a z nić za ło ż o n a n a w ą te k, u tw o r z y ła p a sm o d łu ż s z e n a d z a m ia r : ciężko być z w ię z ły m , kie d y kto m ów i o w łasnym n a ro d zie , o p r zo d k a c h , o te j ziem i, na k tó re j k a ż d e m iejsce w a żn em d la nas n a zn a czo n e je s t z d a rz e n ie m : to co j e s t oboję tn e m obcemu, ży w o z io m k a obchodzi : p r z y d a tk i więc te a c z m o że p r z y d łu g ie d la śpiew ów , z ło ż y ły p o w o li k r ó tk i zb ió r h isto rji p o lsk ie j. P o d z ie ła c h , któ re j u ż w tym g a tu n k u m a m y i m ieć'b ędziem y, m oje m n iej j u ż potrzebnem z d a je sięę m niem ałem a to li iż nie m o żn a dość w ra ża ć d ziejó w ojczym stych w m ło d z ie ż y n a s ze j u m y s ły ; nic b a rd ziej nie p r z y w ią z u je do k r a ju j a k zna jo m o ść h isto rji je g o . P o trzeb n ą nam je s t n a u ka ta , żebyśm y w ie d zieli, ja k ic h nam błędów unikać ja /a c h p r zy k ła d ó w trzy m a ć się n a le ż y : długo z a czasów na szy ch nie w ie d zieliśm y, j a k o nieszczęściach i upodleniu ; k ie d y się dow iem y, ż eśm y byli n ie g d yś m o żn y m i i św ietn ym i, z n o w u być nim i zechcemy. C ala z a le tę i okrasę d z ie ła tego, w inna będzie publiczność w z n a c z n e j części te j p łc i że ń sk ie j, lctóra j a k da w n ie j w io d ła m ło d z ie ż rycerską do o dw agi i sła w y, ta k i d z i ś ubiegając się z n a m i w o byw atelskiej gorliw ości, u d zieliła sw ych ta len tó w , by tk liw y m p ie n ia w d zięk iem upow szechnić pam ięć sła w n yc h P o lsk i w o jo w n ikó w . N ie któ re zaniedbane j ę z y k a naszego w y r a z y , osobliwie broni, o rę ża , na osobliwej karcie objaśnionem i z o sta n ą . T rzeb a było ta k silnych i p o w a żn y c h pobudek, ja k ie m i z a chęcony byłem p r z e z T ow arzystw o królew skie, by w w ieku m oim p o d ją ć się opiewać te c zy n y w aleczne, tę św ietną od Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl vnl P H /.EDM OW A. w agę, któ re j a k są k r z e p k ie j i ży w e j m łodości u d zia łem , ta k p r z e z nią n a jlrpicjby opiewanerni były. P r z e z d łu g i czasu p rze cią g za w ieszo n ą u grobowca O j c z y z n y lutnię w z ią w s z y na chw ilę, zn o w u j ą na kolebce j e j s k ła d a m . P ocm a czterech p o r ży c ia lu d z k ie g o , b a jk i, po w ie ści, odd a w n a w tece m ojej leżące, lepszych do w ydania ocze k u ją czasów . D z iś ile publiczne za tru d n ien ia , życie i w ła d ze um ysłu d o zw o lą , w szy stk a pra ca m o ja pośw ięconą zostanie te j częśći h is to r ji narodow ej, któ ra m i od T ow arzystw a kró lew skiego p oleconą została. J. Warszawa, 1ś >> r. U. N ie m c e w ic z . Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Ś P IE W Y H IST O R Y C Z N E . PIAST ŚPIEW HISTORYCZNY rok 840. G dy Popiel w chw ilach okropnego zgonu K arzącej zbrodnie dośw iadczył p ra w ic y ; ’ N aród chcąc w ybrać następcę do tronu, Z eb rał się w pięknych rów ninach K ruszw icy. Stały nad G opłem Słow iany rozliczne, D ługie oszczepy, puklerze s ta lis te ; Zam ku P opielów wieże niebotyczne O dbijały się o jezioro czyste. Gdzie w ielkie m nóstw o, ciężko szukać zgody, N a głośnych sporach czas upływ ał d ro g i; ’ Głód się czuć daw ał, a obce narody Szerzyły w Polsce najazdy i trw ogi. A le B óg dobry spojrzał n a Polaków , Bo ich do w ielkich przeznaczeń g o to w a ł; W pośród Kruszwicy spokojnych w ieśniaków B ył P ia st, co Bogów i ludzi m iłow ał. D om je g o szczupły, ale zew sząd czysty, Za G opłem m ałą pasiekę p o sia d a ł; Cienił lepiankę ja w o r w iekuisty, A na nim bocian gniazdo sw e zakładał. Z naną sąsiadom była ń a około, I dobroć je g o i gościnna hojność; Znajdow ał (lem iesz prow adząc wesoło) W pracy sw ą żyw ność, w sum ieniu spokojność. Biblioteka Cyfrowa UJK ŚP IE W Y HISTO RY CZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl Dzień nadszedł św ietny d la skrom nej drużyn^ , G dzie ja k pogańskie praw o nakazało, P iew orodnego syna postrzyżyny O bchodzić m iano przez ucztę w spaniałę. H oża R zepicha i P iast nasz sędziwy Od ran a całym trudnię, się obchodem , Siół za staw iaję tłu stem i m ięsiw y, I duże czary napcłniaję m iodem . W g ronie przyjaciół zaczęły się gody. Pierw szem i dary ju ż uczczone B o g i; Gdy dw óch m łodzieńców przecudnej urody W chodzi w gościnne biesiadników progi. P iast i R zepicha z czołem nachylonem , P roszę, bv m iejsca chcieli zasięść sw oje ; Lud się grom adzi, a z tłum em zw iększonem Mnoży się pokarm , i słodkie napoje. Po uczcie, św ietni zniknęli m łodzieńcy, A lud zgodnem i zaw ołał g łosam i : u P iast luby Bogom , po coż czekać w ięcej, N iech będzie K rólem , rzędzi P olakam i. » W ięk szej, m ęż rzecze potrzeba m ędrości, By berłem rzędzić podług ludu w o li; Zostaw cie P iasta w szczęśliw ej m ierności P rzy je g o p łu g u , pasiece i roli. Gdy w ieczór nadszedł, P ia st głow ę na ręce O parłszy, siedział pod ja w o ru cieniem , Znów przed dom je g o ciż sam i młodzieńce P rzyszli, św iatłości okryci prom ieniem . P ostać ich, N iebian m ieszkańców w skazuje, Od b arków śnieżne skrzydła się podnoszę, Białe ich szaty do ziem i zstępuję, A ciem ne w łosy w oń lubę roznoszę, R zekli do P iasta : » P an ćo m ieszka w N iebie, « Go zedrze w nukom tw ym błędu zasłonę, « A niołów swoich przysyła do ciebie u Z rozkazem , żebyś w zięł P olskę koronę. Biblioteka Cyfrowa UJK Ś PIE W Y H IST ORY CZ NE. http://dlibra.ujk.edu.pl P IA ST. Z m uzyka. F . Lessel. A ND AN TE .. Ś piew F o h t e p ja n Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl śpie w y e&"A-h . h ist o r y c z n e fc------ ^—]— . ------- f\— -|— lu w uiaach Kru - szwi _ ------ cy0 ^ 1 /' v 1 g -p — J- W- ■nf v —^ f li*" -----------------—,—- d V V-**--.................. 2* 3- = ^ r 1■= # b S -- » - Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y H ISTORY CZ KĘ. http://dlibra.ujk.edu.pl « Szanuj z pokorą św iętą je g o w olę, n W ielk ie on P olsce zak reśla zaw ody, u Do chlubnych czynów otw orzy w am pole, « Da w am zw ycięztw a, chw alę i sw obody. ■i Z p lem ienia tw ego dzielni w ojow nicy u P ędząc przed sobą barbarzyńskie kupy, u N a w schód i zachód k res p ań stw a granicy u N aznaczą w rzekach żelaznem i słupy. •i Przez dziew ięć w ieków ród wasz istnieć będzie, n A po w as inni tro n P iastów osiędą, u U jrzy się Polska w pierw szych m ocarstw rzędzie,' « A cne K siążęta hołdow ać je j będą. n Ale pom yślność przyw iedzie zepsucie : « W k ra d n ą się zbytki i ciężkie niezgody, « P o g w ałcą w szystko w yuzdane chucie, « I k raj ten obce rozszarpią narody. u Dnia o statniego głos trą b y straszliw y « Z agrzm i ju ż d la w as w pośród grom ów bicia, n Gdy Bóg wszechm ocny zaw sze litościw y « W oziębłych zw łokach w skrzesi iskrę życia, » T u znikły m ęże w św iatłości powodzi, A P iast zdziw iony pozostał sa m o tn y m ; Słodki się zapach w pow ietrzu rozchodzi, J a k w oń fjołków po deszczu w ilgotnym . Jeszcze P iast dum ał, gdy z ju trzen k i blaskiem Lud niecierpliw y tłum nie się grom adzi, W ita go P anem z radośnym oklaskiem , 1 na królew skie kom naty prow adzi. J u ż w dział p u rp u rę, w ziął miecz w ojow niczy, Ś w ietną koroną uw ieńczył sw e skronie, A w dzięczny, p rag n ąc uczcić stan rolniczy, R ozkazał p łu g swój postaw ić przy tronie. Ziom kow ie, rzecze, kiedy m am panow ać G dy wy i sam e N ieba tak zrządziły, Zaklinam , chciejcież rolnictw o szanow ać W mieczu i pługu są Polaków siły. Biblioteka Cyfrowa UJK shttp://dlibra.ujk.edu.pl ŚPIEW Y . h is t o r y c z n e P r z y d a tk i do spinu o w historycznych. PIA ST. R ozm aite sę dziejopisów m niem ania o początkach narodu naszego : je d n i wywodzę, go z gór K aukazkich, drudzy z Dal m acji i IHyrji, inni nakoniec u trzym uję, iż pod nazwiskiem W endów b yt odw iecznym w łaścicielem tej ziem i, n a której się zn ajd u je. To tylko pew na, że je steśm y szczepu ludzkiego na ogrohiniejszę gałęzię, rozcięgajęoę się, ja k dobrze uw aża G ibbon, je d n ę słow iańskę m ow ę od m orza A drjatyckiego aż do Jap o n u . W ciem nocie bajecznych podań postrzegać m o żna, że okoto roku 550 Lech był pierw szym w odzem czyli królem naszym (1'. P lem ie je g o panow ało przez la t sto ; n astęp ili W ojew odow ie ; K rakus sław ny założeniem K rakow a i zabiciem sm oka w ja sk in i W a w elsk iej ; P rzem ysław , zało życiel P rzem yśla ; kilku Lechów , Popielów . Później osobnego od innych narodów Słow iańskich, im ienia P olaków zaczęli śm y używ ać. M arcin G allus, Bogu lał, K adłubek, Bielski w spom inaję P iasta księżęciem Polskim : podług Lengnioha żył on około 840 ro k u ; pokolenie je g o trw ało w Polsce aż do 1370, w K sięstw ie M azowieckiem do 1526, na Szlęzku zaś aż do 1615 (2). Śpiew o nim w yjęty je s t z pozostałych nam po d ań : w rym ach w łaściw ych prostocie wieku tego, skreślony je s t obraz pierw iastków ludu, który w tenczas kraj nasz za m ieszkiw ał ; Bogi które czcił, obyczaje, gościnność, to obja w ienie aniołów , o którem D ługosz w spom ina. Niech nas w ybór ten nie zaw stydza, zdaw ał on się być w różbę ja k ęś, że naród nasz w późniejszych w iekach rolnictw o szanow ać, i w niem je d y n ie rzetelnych bogactw szukać będzie. W y szli z P iasta w aleczni i cnotliw i m ężow ie, ani liczym y w po to m kach teg o rolnika i kołodzieja tych poczw ar okrucieństw a, któ re ród m ocarzów św iata, ród Cezarów splam iły. (1) P o d łu g Lelew ela, N a r u sz e w ic z a , Potockiego i je s z c z e k ilk u innych h isto ryk ó w , pow ieść o L echu i o w yoraniu P ia sta na kró la je s t baśnią tylko, g d y ż j a k tw ie r d zą ci p is a r ze , dopiero Z ie m io w it syn P ia sta u zu rp o w a ł tron P opielów i s ta ł się za ło życielem d y n a s tji P ia sto w sk iej. (2) B isk u p N a r u sz e w ic z i B a n d tk ie w zb io rze sw oim histor ji P o lsk iej, z w ie lką p racą, dokładnością i ro zsą d kiem , w yłu s z c z y ł nam to w s zy stk o , co n a jd a w n iejsi sw o i i obcy k r o n ik a r z e o Słow ia n a ch i p o c zą tk a c h narodu naszego pow ie d zie li. Z w ielkim n ie ra z u ż y tk ie m się r a d ziłe m zbiorów obudw óch. Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl ś p ie w y h is t o r y c z n e BOLESŁAW ŚPIEW . CHROBRY. HISTORYCZNY. u r. 971, ura. 1025. Ten eo n ajpierw szy u jrzał św iatło w iary, N iosąc zbaw ienie ludowi i sobie, S yt la t i chw ały ju z M ieczysław stary L egł w P iastów grobie. W y ch o w ań w dzielnych wojow ników gronie, S traszn y sąsiadom , dla poddanych dobry, Koronę, przodków okrył m łode skronie Bolesław C hrobry. Ledw ie ję ł rzędzie, alić Czech zdradliw y Puszcza sw e hordy po L echa krainie, Z am ienia grody i obfite niwy W głuche pustynie. J a k lew zraniony skrw aw ioną źrenicę T ocząc, rzuca się n a zw ierze zuchw ałe, T a k C hrobry w alczy, bierze Czech stolicę I P aństw o całe. W dzielnym zaw odzie chciw’y dalszej sław y, Kiedy u k arał lego co przew inił, M iśnię, Luzatów i żyzne M oraw y, Sw em i uczynił, W ten czas J a ro s ła w Ilu ś żyzną w ydziera, J u ż gnębi Kijów ok ru tn a przęw7aga, W yg n u n Sw iatopelk, u nóg bohalera Pom ocy błaga. B olesław rów nie m ężny ja k w spaniały, Z biera rycerstw o i w szyki sp raw u je, Ju ż się nad w ojskiem w znosząc orzeł biały, D rogę w skazuje. Pędzi p y tając, gdzie nieprzyjaciele ? W id zi za B ugiem hufce ich skupione, R zuca się z koniem na rycerstw a czele W n u rty spienione. Biblioteka Cyfrowa UJK Ś PIE W Y HIS TORY CZ NE. http://dlibra.ujk.edu.pl 10 Szabla Polaków tylekroć doznana N a hardych karkach przew ażnie ciężyła, P o legły krocie, rzek a krw ią w ezbrana Brzegi zbroczyła. Ju ż obiegł K ijów , ju ż baszty szerokie Tłucze ta ran em , z kusz opoki ciska, P adły św iątynie i gm achy wysokie W sm utne zw aliska. W chodzi B ohater w rozstąpione m ury W ś ró d radosnego w około żołnierza, A miecz zw ycięzki podnosząc do góry, W bram ę uderza. N a pam ięć gdzie się Polacy zagnali, Jak ie z Czech, N iem iec odnosili łu p y , B ije n a D nieprze i O ssie i w Sali Żelazne słupy. Spoczął, a sław ny dzieły tak św ietnom i, P rzyjm ując w G nieźnie O ttona C esarza, Dziwi przepychem i skarby drogiem i H ojnie obdarza. B ył to król dobry, w boju tylko sro g i, B ył spraw iedliw y, i k arał sw aw ole, P o d nim beśpiecznie i km iotek ubogi O rał swe pole. N ie dziw , że kiedy poległ w ojców grobie, Zdziaław szy tyle dla szczęścia i chw ały, |v N ieutulony i w ciężkiej żałobie P łak a ł lud cały. P r z y d a tk i do śpiew u BO LESŁA W A C H R O B R E G O . M ieczysław po P iaście czw arty książę Polski z nam ow y D ąbrów ki, córki książęcia Czeskiego, pierw szy chrześcjaństw o zaprow adził do P o ls k i; św iatło w iary rozpędzać zaczęło b arb arz y ń stw a cienie, łagodziły się obyczaje, w prow adzona znajom ość pism a, lecz podobno tylko m iędzy d u ch o w n y m i; Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl ŚPIEW Y O HtS TOR YCZNE. B O L E S Ł A W IE CH ROBRY M . Z M uzyką /• P n y Cecylji Beydale ANDANTE. ■ n & = ^ = 3 = 1 = h -rW = r - f l - R i % S k ^ = t T en co naj-pierw szy przejrzał św iatło w ia- ry. Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl ii Ś P I E W Y HI STO RYCZ NE . S m i = H = L egi w P iastów gro - bie. Legi w Piastów grobie. .= p ? r (g : ‘ S: J s . " : ; rp ^ O d j i f b r L4 = ^ 4+ - 1 = J= F = Biblioteka Cyfrowa UJK 13 S P 1 S W Y H I S I O UYC i N i i . http://dlibra.ujk.edu.pl naród zaczęł być u postronnych znanym , i od dziejopisów Wsp o m in a n y m ; należały do M ieczysław a W ielk a i M ało p o lska w łaściw a, Szlęsk i M azowsze z K ujaw am i. U m arł M ieczysław , po dług D ytm ara, roku 992. Syn je g o , B olesław , dla dzieł w alecznych C hrobrym czyli w alecznym n azw any, łączył w sobie te w szystkie przym ioty, przez które m onarchow ie n a narody szczęście i sław ę zlew a ją . W idzęc losy państw a nieutw ierdzonem i jeszcze, granice otoczone b u rzliw em i i potężnem i sęsiady, uznał, iż nieza przeczona tylko przez nikogo jedność i zw ierzchnictw o w ładzy najw yższej zabezpieczyć m ogła spokojność pow stającej m on arch ji. Z tych w zględów W ład y b o ja i trzech innych przyrodnych braci, z m a tk ę ich O ddę M argrabi M isniejskiego córkę, 7. k raju w yw ołał. Pow iedli dum ni k siężęta zem stę sw oję do R usinów , Czechów i N iem ców . Jed en z nich pobu dził W łodzim ierza K sięcia R uskiego naprzeciw B olesław ow i. C hrobry z je d n ę częścię w ojska cięgnie n a nieprzyjaciela, dpugę sprzym ierzeńcow i sw em u C esarzow i O ttonow i w po siłek przeciw S łow ianom H aw łanom p osyła. W ładyboj b ra t dru g i B olesław a podniecił C zechów ,którzy w niebylnośei króla ubiegli K raków i część Szlęska opanow ali. B olesław zbiw szy H usinów , o d eb rał przyw łaszczone przez Czechów k ra je . W ten czas to O tto, czyli przez w dzięczność za w spaniałę Bole sław a pom oc, czyli uniesiony szacunkiem n ad w alecznościę bo h atera, odw iedził C hrobrego w G nieźnie, królew skę koro nę w łożył m u na skronie, i udzielnym uznał M onarchę. M niej był w dzięcznym i w spaniałym następca O ttona H enryk B aw arski, kiedy zaw istny sław y, potęgi C hrobrego, i ścisłej je g o z H enrykiem M argrabię Aust.rjackim przyjaźni, zw abiw szy obu tych księżęt do M ersbnrga, zdradę chciał ich życia pozbaw ić. U szedł B olesław z pod natarczyw ości nasadzonych zbójców , a im sam szlachetniejszy, tern bardziej czarnym oburzony p o dstępem , zem stę poprzysięgł. W kroczył do L uzacji i M iśnji i m ieczem k raje te zdobył. W szczęte z przyczy ny okrucieństw B olesław a III księcia O leskiego niezgody, d ały porę C hrobrem u pom szczenia się za daw ne narodu lego n ajazd y ; zrzucił obranego W ładyboja, i znowu B olesław a na tro n ie osadził, a gdy ten dobrodziejstw o niew dzięcznościę płaci, zw ycięża go i do w ięzienia w tręcn : po zaw ojow aniu Czech, jed n y m pędem oręża zagarnę! M oraw y, i całego k ra ju Czeskiego stał się panem . Zazdrośnem okiem p a trz y ł H enryk cesarz na te tak obszer ne k ró la Polskiego po d b icia; wszczęły się długie i krw aw e Biblioteka Cyfrowa UJK ŚP IE W Y HIST ORYCZ NE. http://dlibra.ujk.edu.pl (i W ojny; H enryk nakonieo nie m ogąc pokonać Polaków , ciężk iem i osłabiony stra ta m i, w roku 1013 zaw iera w M agdeb u rg u pokój, m ocą którego w szystkie Słow iańskie krainy za O drą berłu P olskiem u przyznane. U dalrych Czeskie Księstw o odzyskał, B olesław zabeśpieozyw szy się od stro n y N iem iec, n a Pom orzanów oręż obrócił : kraj te n m iędzy ujściam i W i sły, O dry i N oteczy, zam ieszkany przez Słow ian, należący za M ieczysław a jeszcze do Polski, nieraz atoli chw iejący się w poddaństw ie, król Polski p o d b ił; a w racając do G niezna, P ru sak ó w do pokoju, haraczu i przyjęcia w iary św iętej przy m usił. S łupy żelazne, które na znak zdobycz swoich w rzece Ossie m iędzy Rogoźnem i Łażynem w ystaw ił, Krzyżacy (opa now aw szy później ziem ię Chełm ińską) w yrzucili. Spocząłby m oże Bolesław , gdyby śm ierć W łodzim ierza K siążęcia K ijow skiego, kłótnie m iędzy bracią o państw o, poduszczenia w ygnanego S w iatopełka, b ra ta W łodzim ierza a zięcia B olesław a niezw róciły broni je g o w te strony. R o zg n iew an y w targnieniem J aro sław a Księcia N ow ogrodzkiego do P olski, spotkał go nad B ugiem , zgrom ił przew ażnie, za g n ał się aż do K ijow a, i ta m dow iedziaw szy się o przy g o to w aniach do now ej przez N iem ców napaści, spaliw szy część m iasta i kościół ś. Zofji, od D niepru nad Odrę pośpieszył. Po ciężkich w alkach i sław nem P olaków w m ieście N ie tneczy oblężenia w ytrw aniu, H enryk ja k pow iada D ytm ar, (oczywisty Polaków nieprzyjaciel) zaw arł pokój nie ja k p rzy stało, lecz ja k okoliczności w ym uszały. P ow tórnie B olesław u jrz ał pokojem ty m zatw ierdzone w szystkie podbicia sw oje, i ja k w przód w O ssie, tak podów czas w Elbie i Sali żelaznem i słupy oznaczył granice i zw ycięztw sw oich pam iątkę : w tenczas dopiero z całą p ań stw a sw ego potęgą ruszył na przeciw R u s i; znow u w ojsko J a ro sław a ze szczętem zniesio n e, sam K siąże niepew ny K ijow a do N ow ogroda uciekł. N iezm ierna liczba jeńców i obóz z bo g aty m plonem dostały się w ręce zw ycięzcy. B olesław podstąpił pod Kijów, opór oblężonych przym usił go do przypuszczenia sztu rm u , p o trz a sk an e m u ry , spłonione ogniem zam ożne od w ieków m iasto, od tej okropnej chw ili nigdy do daw nego nie pow róciło b lask u . M iasto to o pierw szeństw o z C arogrodem chodzące, liczyło cztery sta cerkiew , ośm set rynków , i ludu niezliczone m nóstw o. W jech ał B olesław do K ijow a otoczony św ietnym w ojow ników orszakiem , a w stępując w b ram ę złotą zw aną, u derzył w nią pałaszem , który od w ybitej tym ciosem szczer by, szczerbcem nazw any. Chow ano ten mieoz do naszych Biblioteka Cyfrowa UJK ŚP IE W Y HISTO RY CZN E. http://dlibra.ujk.edu.pl 15 czasów m iędzy skarbam i królew skiem i w K rakow ie, a przy koronacji biorącym znaki k rólestw a, był zwyczaj p rzy p asy w ać g 0 do boku. W ostatecznej k ra ju naszego burzy u n ie siony p o tajem nie miecz te n z innem i k ró lestw a znam iony. Sw iatopełk przyw rócony do ty tu łu K siążęcia. K ról niezm ierne sk arb y zabraw szy w Kijow ie, i z tej jeszcze stro n y zabił w D nieprze żelazne słupy, a osadziw szy przedniejsze zam ki P o lak am i, w rócił do Polski. W ty m pow rocie, niezm ordo w any ty lu klęskam i Jaro sław , n ap ad ł z ogrom nem i siły n a m ały poczet królew ski, lecz raz jeszce przew ażnie zbity od kró la. T a b y ła o statn ia i najśw ietniejsza C hrobrego w ypraw a. B olesław rozciągnąw szy granice Polskie od m orza B ałty ckiego do D niepru i E lby, zasłużył n a im ię pierw szego w sw oich czasach w ojow nika ; lecz sław a je g o nie byłaby zup ełn ą, gdyby do św ietnych podbić nie przydał ustaw i czynów naznaczonych m ądrością, dążących do ośw iecenia i uszczęśliw ienia narodu. Łatw o z ow oczesnych przekonać się m ożna pisarzy, ja k znaczny naród nasz uczynił pod b erłem je g o postęp w ośw ieceniu, przem yśle i sztuce w o jen n e j. U w ażając kró l ten relig ję nie tylko w w zględach szczęśliw ej przyszłości, lecz rów nie ja k najskuteczniejszą, sprężynę do u łagodzenia dzikich um ysłów , do dania im poznać i korzyści słodyczy stow arzyszenia, rozkrzew iał ją ja k n a jsiln ie j. Zało żył A rcybiskupstw o G nieźnieńskie, poddając pod nie B iskup stw a K olbergskie n a P om orzu, W rocław skie i K rakow skie ; w celu ośw iecenia m łodzieży, założył trz y B enedyktyńskie O pactw a : w Sieciechow ie, Łysej Górze i T yńcu. Zakon B e nedyktynów był pierw szym w E uropie w skrzesicielem nauk i onych zaszczepcą; żałow ać je d n ak przychodzi, że m niej w Polsce niż w innych krajach przyłożył się do ośw iecenia publicznego : gdzie indziej nauczał, p is a ł; u nas nad mozoły soholastyczne, zdaw ał się w ygodną przekładać nieczynność. Za teg o to króla S. W ojciech każąc w iarę bałw ochw alnym P ru sak o m , p adł gorliw ości sw ojej ofiarą; ciało jego p rzen ie sione do G niezna, a grób kosztow nie zbogacony od króla. Pieśń B oga Rodzica, napisana od Ś. W ojciecha, je s t najda w niejszym języka polskiego zabytkiem . Śpiew te n przecho w ał się z n u tą ja k ą przodkow ie nasi przed ośm set la t śpie w ali. C iąg zw ycięztw B olesław a najznaczniejszym je st dow odem , do ja k w ielkiego stopnia król ten posunął karność, sztukę szyku i w ojow ania. G arnął do dw oru sw ego najcelniejszą Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y HI S- 1.0I IYCZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl w kraju m łodzież, ta podzio'ona na pułki, ćw iczona w dziorłach w ojskow ych, reszcie w ojska przykład d aw ała; zwyczaj ten trz y m an ia zbrojnego, dw oru, przeszedł do następnych królów.. Szlachta (m ilites), (każdy bow iem który trzym ał lenność i z niej służył konno, zw ał się naów czaś szlachcic cem ); szlachta m ów ię, składała najliczniejszy część w ojska, to je s t ja zd ę. Dzieliła się ona podług M arcina G alla na ciężką, i lekką : p ierw sza kiryssam i, d ru g a uzbrojona tarczam i. w późniejszych w iekach nazw ano w ojsko to hussarskiem i i paneernem i zn a k am i; m iasta dodaw ały piechoty, włościanie,żyw ności, podwód i straż y na pogranicznych zam kach. Kraj) znacznie naów czaś m usiał być zaludnionym , możnemi m u siały być m iasta, kiedy podług św iadectw a M arcina G alla, Gniezno- w ysyłało 9,500 w ojow ników ; 5,300 P o z n a ń ; W ła dy sław 6-,.800; Santok 2,300. Od czasów P iasta niewielka, okazałość różniła m onarchę od poddanego; obyczaje tak byty pełn e ludzkiej prostoty, iż podług św iadectw a M . Gaiła,, m onarcha zaproszony od w ieśniaka, w chodził do poziomej strzech y je g o . Bolesław znając ja k zew nętrzna dw oru oka załość silnie w zbudza w narodzie cześć, uszanow anie, nakoniec posłuszeństw o w inne w ładzy najw yższej, ołoczył tro n sw ój w sp an iałością i pow agą. U stanow ił rozm aite dw oru urzędy ; rzecz zadziw ienia godna, ja k i przepych i zbytek oka zał Bolesław w przyjęciu w Gnieźnie cesarza O ttona : usłana, b y ła d roga różnego koloru suknam i, od zam ku O strow a aż. do m iejsca gdzie duchow ieństw o spotykało c e sarz a; niew ia sty i P anow ie dw orscy okryci byli w złotogłow y i futra ko sztow ne ; zastaw iano, przez trzy dni słoty w złotych i sre b r nych naczyniach, a te B olesław każdego dnia po uczcie do skarbu cesarskiego odnosić kazał. P rzy w yjeździe d a ł O ttonow i trz y sta ja zd y w kosztow nych u b ran ej pancerzach, a dw orskich je g o bogatem i upom inkam i obdarzył. Ten p rze p ych, tę w spaniałość św iadczy D ytm ar p isarz ów czesny, i inni blisko w ieku B olesław a żyjący. A dam ar M nich, p isarz w ieku X dodaje, iż wdzięczny O tto za tak w spaniałe przyję cie, p rzyjechaw szy w krótce cło A kw isgranu, gdy tam przez, ciekaw ość grób K arola W . odkopać kazał, krzesło złote, na k tó rem ten zm arły m onarcha siedzący był znaleziony, Bole sław ow i w podarunku posłał. Dziejopisow ie m ów iący o przepychu Bolesław a, nie w spo m in ają z jak ich źródeł tyle bogactw spływ ać m ogło do zaczy n ającej się dopiero m onarchji. Uczony N aruszew icz trafnie b ard zo pytanie to. rozw iązuje. Mówi on najprzód, że w owych, Biblioteka Cyfrowa UJK ŚP IE W Y HIS TO RYCZN E. 17 http://dlibra.ujk.edu.pl czasach ustaw icznych najazdów , Polacy w zagonach swoich Śmielsi i szczęśliw si nad innych, dalekich ludów lędem i m o rzem dosięgali, i co u nich było najdroższego zabierali do siebie. N adto królow ie w ow ych czasach byli panam i całej Pod berłem ich zostającej ziem i, w ypuszcz.ijęc tylko m ie szkańcom lenność z obow iązkiem służenia n a w ojnach. Żoł nierz więc służęcy z ziem i, nic albo bardzo m ało k o s z to w a ł; w lew ały się do skarbu królew skiego niezm ierne bogactw a przez h aracze podbitych krajów , Pom orzan, Prusaków i R usinów . Podatek poradlnego po dw anaście srebrnych groszy od łana ro zcięg ał się na w szystkie stany m onarehji rozdzielonej do p iero m iędzy dzieci K rzyw oustego za króla Ludw ika i innych, gdzie każdy król ubiegajęey się o koronę (przem ienianiem doczesnych dzierżaw w dziedzictw a, uw alnianiem szlachty od podatków ) stro nników sobie kupow ał. W tych to i n astę pnych po nich czasach, przenosiły się bogactw a, a z niem i w ładza od tro n u do szlachty. Nie na sarnę, tylko okazałość używ ał C hrobry skarbów sw oich ; dla zasłonienia nowo podbi tych prow incji od sęsiedzkiej napaści, w ybudow ał po grajiicach w arow ne zam ki i tw ierdze, opatrzył orężem , zasilił zyw nościę. M iał on przy sobie dw unastu mężów dostojnych 'Wiekiem, rozsędkiem i cnotę, z nim i objeżdżajęe pow iały, słuchał s k a r g i spraw iedliw ość oddaw ał. Czyli to w ięc z od w ag i i zw ycięztw , czyli z czujności w pokoju nad pom yslnoScię n arodu, słusznie P olacy ja k na założyciela potęgi sw ojej patrzeć na C hrobrego pow inni. U m arł ten w ielki k ró l w Poznaniu dnia 3 K w ie tn ia '1025, życia 58, panow ania 26 roku. N aród przez rok cały w zięł po nim żałobę. P rzed kilkunastu laty w idziano jeszcze w Poznhniu grobow iec z w i zerunkiem je g o na kam ieniu w yrytym ; usunęła go ztam tęd i zatraciła zbyt gorszęca obojętność; częstka szanow nych zw łok m ęża złożona w p rzybytku P uław skim . K A ZIM IE RZ Ś P IE W MNICH. H IS T O R Y C Z N Y . u r. ro k u 1016, u m . 1058. D obrze się Polsce za C hrobrego działo! Ziścit on kraju nadzieje, D rżał sęsiad, a km ieć oral pole śm iało, N a dw orze dziarskie turnieje. Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Ś PIE W Y HIST ORYCZ NE. G nuśny M ieczysław w szystko po nim z g u b ił, Bo gdy nie raz szum nym m iodem Z pochlebcy sw em i zagrzew ać się lubił, R yxa w ładała narodem . Z niechętnej do nas przyw iedziona ziem i, N ienaw idziła Polaków , N as obarczała zdzierstw y okrutnem i,, Łaskam i obcych dw oraków . A gdy m ęż gnuśny pow ieki zaw iera, Gdy lud swe sk arg i rozszerza, R rzu ea k ra j, skarby n iezm ierne zab>era, I m łodego K azim ierza. N a ten czas Polskę bez rzęd u i zgody, T ra p iły ciosy skupione, M ieczem C hrobrego podbite narody W y w arły zem sty ta jo n e. R u ś kruszy jarzm o i hołdu się w zbrania T u Czech najeżdża granice, Słychać płacz ludu, ciężkie narzekania, G oreję pańskie św iętnice. Gniezno, siedlisko m ożnych niegdyś panów I w nim przybytek bogaty, Złupił B retysław , w ypędził kapłanów , W zięł drogie skarby i szaty. T y lu klęskam i chrześcjan i pohańców , R ad y p ań stw a poruszone, Do K azim ierza w ysłały posłańców , By w rócił i w zięł koronę. W dalekim k raju , w zapadłym klasztorze Znaleźli króla zam kniętym , Z sehylonę głow ę i w p ro sty m ubiorze, Klęczał przed ołtarzem św iętym . T u ra d a przed nim opow iadać ję ła , Jak i cios Polskę ugodził, Zapłakał Księże, w oczach m u stan ęła, Luba ziem ia, gdzie się rodził. Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl ŚPIEWY H IS T O RYC ZN E . KAZIM IERZ M NICH. Z m u zy k a J. P . F . Koch no w skiej. Ś p ie w Dobrze się Polsce za C hrobrego F O R T E P JA N . Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl -hjj - nie - je . h ,tf ......... ,V * ‘ ^ — 1 ., t « : . - -------------------- ^ = ]% I 5 h d = : 1 H Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Śt IEW Y HIST ORY CZ NE. :a P rzez Rzym od św iętych ślubów uw olniony, T knięty niedolę ojczyzny, W ra c a Polaków hufcem oloczony, Goić ciężkie k raju blizny. Kiedy się poczet zbliżał do stolicy, Zaszedł drogę S enat w ierny, K apłani, w dow y, państw a urzędnicy, I pospólstw a tłum niezm ierny. A w ita jż e nam hospodynie d r o g i! (1) Odgłos się szerzył w eseln y ; n T y nam dziś w radość zam ieniasz dni trw ogi, « T y C hrobrego w nuku dzielny. « D ługoś tę sm ętną osierocał ziem ię, u Czas je s t nieszczęściom zabiegać, n Nie ścierp, by m iało dzielne Lecha plem ię « Obcym najazdom ulegać. » Cu n aró d życzył, K azim ierz uiścił. B łędy nierządu popraw ił, Z N iem ców , R usinów granice oczyścił, I kraj kw itnącym zostaw ił. (2) P r z y d a tk i do śpiew u. K A ZIM IERZA P IE R W S Z E G O ZW ANE GO MN ICH . N ieszczęśliw y stan Polski pod panow aniem M ieczysław a g n u śn eg o , syna C hrobrego, silnie dowodzi, że je d en m ąż w .elki, jakiekolw iek bądź św ietne są je g o przym ioty i odw a g a, nie zabeśpieczy potęgi narodow ej, jeżeli n astępca po nim rów nie je s t słabym i niedołężnym , ja k był dzielnym i czyn n ym poprzednik. Uczuł naród, uczuli sęsiedzi, skoro tylko w o dze rzęd u przeniosły się z silnej dłoni C hrobrego w ręce ■ti ieczysław a, a raczej w ręce niew ieście R yxy żony je g o : (•) Te w ła śn ie słow a p r z y ta c z a B ielski. . (2) P o d a n ia i d ow ody zachow ane w k la s z to r z e T ynieckim : z e h a z im ie r z b ył m nichem , B . N a r u sz e w ic z i J. L elew el ~ hija obszernie. Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y HISTO RY CZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl o burzył um ysły w strę t je j ku Polakom , i skłonność do N iem ców. G nuśność panującego ośm ieliła rzędeów tw ierdz i m o żniejszych obyw ateli, do w ybijania się n a w zór K siężęt N ie m ieckich z w szelkiej królow i sw em u p o d le g ło ści; zazdrość o p o tęg ę i b o g actw a w znieciła m iędzy nim i niezgody, zdzierstw o ich i srogość z w łościany, w zburzyła lud ten c a ły : m ordy, łu p ieztw a, pożogi, tra p iły nieszczęsny k rain ę. D okonał życia nikczem ny M ieczysław ; R yxa zabraw szy syna Kazim ierza, korony i sk arby niezm ierne, schroniła się w N iem czech przed niechęciy i zem sty pow szechny. Pow iększyły się okropności n ierzydu, w yw arli zem sty sw oje podbici n a około sysiedzi : J aro sław R u ś c a ły ; B retysław opanow ał Szlysk, M oraw y, JLuzację ; Czech spustoszył K raków i G niezno. Z abrano w ten czas (podług niespraw dzonego św iadectw a Czechów) w ka te d rze G nieźnieńskiej ciało s . W ojciecha i obfite d ary , którem i św iytynię tę B olesław zbogacit, wzięto krzyż szczerozło ty , ledw ie od dw unastu kapłanów dźw igniony, trz y podobnież złote tablice kosztow nem i ozdobione kam ieniam i, z których je d n a trz y sta funtów w ażyła, m nóstw o nakoniec innych n a j kosztow niejszych ozdób. Sam tylko zbytek nieszczęść m ógł przyw ieść n aród do upam iętania się w sw ojej ślepocie. W y słan e poselstw o do K azim ierza, któ ry podług jednych w kla sztorze B enedyktynów w e F ran cji, podług drugich w Leodyum w pociechach relig ji szukał zapom nienia klęsk tylu ; w sp a rty p o siłkam i C esarza H enryka III. przybył K azim ierz do P olski o d zy sk ał Szlęsk, P om orzanów i P rusaków u k arał i do hołdu p rzy m u sił, zbuntow anego w M azow szech M asław a zw yciężył, n a burzycielów spokojności publicznej surow e ustanow ił p ra w a ; słow em , m ędrym i tęg im rzędem słusznie na im ie odno w iciela Polski zasłużył. U m arł K azim ierz 1058 roku 28 Listo p ada. B ielski pow iada, że on pierw szy z królów Polskich czytać u m iał. BOLESŁAW ŚPIEW Ś M IA Ł Y . HIST ORYCZ NY. um . 1079. W żelaznej zbroi i złotej koronie, Otoczon hufcem w ojow ników zbrojnym , B olesław śm iały zasiada n a tro n ie, G dy K anclerz głosem zaw ołał potrójnym : T rzech krew nych K siężęt w ygnańców z daleka, Od ciebie panie w sparcia sw ego czeka. Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y HISTORYCZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl B O LESŁA W ŚMIAŁY. Z m u z y k ą F . L essrt. M OD ERATO. Ś p ie w W że-laznej zbro i Ły-jt 3 i z ło -te j ko - ro huf-cem 4 4 - U O- - .. nie, w ojo-w ników zbrojnym , < H O - to-ezon B olesław U li śm ia - ły już zasiadł na tro -n ie, Gdy K anclerz “23 Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P .E W Y HISTORY CZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl K sij - ż j t w y - g n ań - ców z da - le - Od ciebie Kró o ka, lu w s p a r-e ia sw e-go Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl śp iew y 25 h is to ry c z n e , W chodzą, Izasław Księże na Kijow ie, Z nim W ę g ró w , Czechów młodzi królew iee, Bela, J a r o m ir; ci w k rótkiej osnowie M ówię ze łzam i : « T rzech tronów dziedzice ►B lagam yć królu, niech nas broń tw a w spiera, « I w róci b erła, co przem oc w ydziera. » Bolesław n a to : gdy niew inność w zyw a, P aw dziw y rycerz bieży w zaw ód chlubny, ltzek ł, i za szczerbiec C hrobrego poryw a, P rzy sięg am na ten oręż m ężogubny, Ze go nie złożę, aż dum ę ukrócę, I w zięte p ań stw a skrzyw dzonym pow rócę. C i przy rzek ł, spełnił. Czechy i M oraw y Zbiw szy orężem , obdarza pokojem ; J o ś J aro m ira odbiera dzierżaw y, N ad C issę W ę g ró w w stępnym znosi bojem . N iem ce w posiłek ścięgnione rozprasza, 1 Belę k rólem w ęgierskim ogłasza. M łodem u Księciu w kładaję koronę! W ę g ry , zaw ołał : te k raje zdobyte, M ogłem zatrzym ać za tru d y łożone, Becz wolę oddać kom u n a le ż y te ; N iechaj lud m ężny i bliski naszem u, Sam w łada, nigdy nie służy obcem u. Ju ż Kijów b ierze, w raca Iz a sta w a ; Ale w rozkoszach bogatej stolicy, Z niknęła z oczu w aleczność i sław a, Z g n u śn iat król, z królem dzielni w ojow nicy, Ju ż nie turn ieje i gonitw zakłady, Lecz uczty, zbytek i huczne biesiady. Bowrót do Polski nie kładzie granicy ltozw ięzłej huci, co w szystko zniew aża. Biskup S tan isław w śród Pańskiej św iętnicy W y rzu ca błędy i k lę tw ę z a g ra ża; Bolesław śm iały ledwie gniew ham uje, ta i urazę, lecz zem stę gotuje. W k ró tce na Skałce kiedy kapłan św ięty Otiary Bogu przed ołtarzom składa, x x x i, 3 Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y HIST O RY CZN E. http://dlibra.ujk.edu.pl Z rozkazu króla hu f dw orzan zaw zięty, Z dobytą bronią do kościoła w pada, T rzykroć się m iota, lecz ta jem n a siła T rzykroć zucłiw aleów na ziem ię zw aliła. B olesław w gniew ie nie znający m iary , N ieustraszony, zem sty d o k o n y w a; Lecz przebóg! skoro dopełnił ofiary, G niew zniknął, żałość serce m u przeszyw a, Ach ! rzeknie : odtąd chcę św iętem i czyny Szukać w zw ycięztw ach przebaczenia w iny. R zym zniew ażony cisnął g rom y sw oje N a króla, na lud dotąd je m u w ierny, Przybytków pańskich zam knięte podw oje, W szęd y płacz, trw o g a i sm utek niezm ierny : P rzed W a ty k an em schylając kolana, P olak w łasnego w ypiera się p an a . T e n król, przed któ ry m narody truchlały, D otknięty klątw ą, k rólestw o opuszcza; J e s t klasztor Ossa (11 na pochyłku skały. A czarna w koło o krąża go puszcza, T a m m ąż nieszczęsny w w ieku jeszcze sile, D ługą pokutą płaci gniew u chw ile. , T am dotąd kam ień leży m chem okryty, Jo d ła m u cienia i chłodu dodaw a; N a głazie zbrojny m ąż z koniem w y ry ty . P olak czytając im ie Bolesław a, P om ny na je g o nieśm ierteln e czyny, Płacząc n ad losem , nie p am ięta w iny. P r z y d a tk i do śpiew u B O LESŁA W A ŚM IA ŁEG O . W y rażono są w poprzedniczym śpiew ie przedniejsze króla te g o w y praw y i czyny. O dzyskał on u traco n e C hrobrego podbicia a w zięciem P rzem yśla, i szczęśliw ym n a R usi czer w onej bojom , do prow incji tych pierw szy utorow ał nam dro g ę. O dważny, bardziej w spaniały ja k chciw y, podbiw szy (1} N a a r o łe h B o lesła w a śm iałego w O ssyaku j e s t z m y ślo n y a d u ż ja k p isze M arcin G allus, kro i ten u m a rł w W ę g rze ch P- L Lelew ela. Biblioteka Cyfrowa UJK ŚPIE W Y HIST ORYCZ KĘ. 27 http://dlibra.ujk.edu.pl W ę g ry , w olał je w łaścicielow i oddać, niż sam zatrzym ać. Szkoda, iż tyle cnót zepsuło w yuzdanie się n a w szystkie ro z kosze w bo g atej K ijow a stolicy; długi króla i rycerstw a w m ieście tern pobyt zm ordow ał cierpliw y pozostałych żon W strzem ięźliwość tak, że wodze rozw iązłym chuciom sw oim puściły. D owiedziaw szy się o tern m ężow ie, porzucili znaki sw e bez w iedzy królew skiej, a Bolesław w m ałym tylko po częcie do K rakow a pośpieszać m usiał. P opędliw y w e w szystkiem , dowódzców ucieczki w ojskow ej surow o u k arał, nie przepuścił i p rzestępnym w wierze m ałżeńskiej niew iastom . U ziejopisow ie zostaw ili nam im ie M atrony, k tó ra w pow szechnem zepsuciu, od zm azy zachow ała sw } czystość. Była to M ałg o rzata żona M ikołaja, herbu Strzem ieniów , dziedzica na Zem bocinie niedaleko Proszow ic : ta w idząc ja k ciężko było u jść przed natarczyw ością, rozbójników lubieżnych, schroniła się w raz z dw iem a siostram i n a w ierzchołek wieży kościelnej. T am u trzy m u jąc życie pokarm em , którego je j dostarczali po k rew n i, p rzetrw a ła aż do końca niebeśyieczeństw a chw ile. B olesław tak su row y w karaniu ułom ności drugich, i za po w ro tem n aw et do K rakow a nie um iał w łasnych ham ow ać chuci, nadużyw ał w ładzy najw yższej i n a w szystko niecne podaw ał się bez w stydu. Stanisław Szczepanow ski, B iskup K rakow ski, bardziej uniesiony kapłańską, gorliw ością, niż b a czny na w rodzoną M onarchy żyw ość, g'dy go o p rzestęp stw a zbyt ostrem grom i upom nieniem , pada chw alebnej, lecz n ie w czesnej m oże, śm iałości ofiarą. To nieszczęsne zabójstw o, klątw a rzucona za nie przez R zym , dobrow olne króla w ygnanie, pozbaw iły nas M onarchy, k tó ry z czasem m ógł się był opam iętać w sw ych błędach, a dośw iadczonem ju ż m ęztw em i zdatnością, rozciągnąć i utw ierdzić losy, granicę i sław ę naszą. B olesław Śm iały w 38 roku opuścił p aństw o, i w obcej ziem i nędznie życia dokonał. On p ierw szy zam knął cudzoziem com drogę do kościelnych u rz ę d ó w ; za n iego także Polacy z b y t ciężkich zbroi używ ać przestali. BOLESŁAW Ś P IE W KRZYWOUSTY. H IS T O R Y C Z N Y . u r. 1087, urn. 1138. Jeszcze Bolesław był m ałym dziecięciem, Ju ż czuł w sobie żądzę s ła w y ; Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl ŚPI EW Y HIS TO RYCZ NE . Bo gdy Sieciecha za Czechów w targnięciem : K ról w ysyła n a M oraw y, M łodziuchny Księże w idzęc szyki zbrojne, J ą ł prośby sw oje przekładać : N iech i ja ojcze, rzekł, idę n a w ojnę, N iech się uczę szablę w ładać. R ozrzew nion ojciec tą dziecka ochotą, H ełm em okryw a m u skronie, Daje m u tarczę, miecz i zbroję złotą, I m ów i : « w k raju obronie n Użyj jedynie tych znam ion rycerza, u Niech służą chw ale, nie dum ie, u C hętnie lud tem u berło sw e pow ierza, ii Kto orężem w ładać um ie, » M ały B olesław radością w zruszony, W cześnie laury zaczął zry w ać; C ały w alkom pośw ięcony, ' Służąc uczył się, ja k m iał rozkazyw ać. W r e w nim ochota, gdy trą b a bój głosi, N a przód się szyków w ydziera. Jeździ n a czaty, głód i zim no znosi I w tru d a ch siły nab iera. M łode sw e la ta zw ycięztw am i liczył, R u ś i P om orzan shołdow ał, A gdy po ojcu berło odziedziczył, H enryk, co w N iem czech panow ał, P ew ien, że tłum em najętych orszaków , Z astraszy dzielnych Polaków , Nie znając ja k nam ohydną zniew aga, Od Polski hołdu w ym aga. u J a m am hołdow ać ? Bolesław zaw oła, a J a ! zcierpieć ta k ą zniew agę! u Nie zniży P olak przed obcym i czoła, ii Póki m a oręż, o d w ag ę; n Ach, stokroć w pośród krw aw ego zaw odu, o Koronę, życie utracę, u Niżeli ścierpię niesław ę narodu, « 1 podły haracz zapłacę. » Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y HISTO RY CZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl 29 B O LESŁA W K RZY W O USTY . Z m u z y k ą K . K urpińskiego MUDEH \T O . sła - w y ; Bo gdy S ie-oie - cha za Czechów w ta r - m - gnię-ciem , Król w y-sy - ła na M o- i i tri itej= n-hi= F^ ' JJ- m i hmmmm Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl vy, M łodziuchny Księ - - żę w idzęc szyki Biblioteka Cyfrowa UJK 31 H ISTO RYCZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl ŚPIEWY B lisko W ro cław ia bój się krw aw y w szczyna, B rzm ię w pow ietrzu tręb odgłosy. U derza K sięże, w pień N iem ców w ycina, P o leg ły trupów ich stosy, T łu m psów żarłocznych pokrw aw ione szczętki O kropnie w yjęć ro zry w a; A lud to m iejsce dla srogiej pam iętki, Psiern polem dotęd nazyw a. P r z y d a tk i do śpiew u o B O L E S Ł A W IE K RZY W O U STY M . P oprzedził panow anie B olesław a K rzyw oustego ojciec je g o W ład y sław H erm an , a b ra t B olesław a Śm iałego. W w ieku, w k tó ry m najazdy i w o jn a, były ludów je d y n em rzem iosłem , gdzie p ra w a narodów m ato co znane, gdzie św iętość p rz y m ierza ustaw ała z potrzebę zachow yw ania onego ; kiedy n i gdzie porzędek n astę p stw a ściśle obw arow anym nie był, miecz tylko je d en zabeśp'eczał w łasności trw ałość. U m ieli B olesław C hrobry i Ś m iały nie tylko zachow yw ać, lecz roz przestrzen iać p aństw swoich g ra n ic e ; um ieli w spaniale i k o rzy stn ie ułatw iać niezgody o berło m iędzy pokrew nym i, W ę g ie r, Czech i R usi K siężętam i. B łahy H erm ana um ysł stra c ił w pływ i pow agę u postronnych, w ładzę u sw oich, zrzuciły jarzm o podbito narody, i łupi zkiem i n a Polskę zie m ię pom ściły się zagony. Zupełne jego poddanie się pod rzęd Sieciecha, oburzyw szy dw óch synów królew skich, Z bigniew a z pobocznego łoża, i B olesław a, w ojny dom ow ej stało się przyczynę. Z ostaw ił H erm an osłabione i zakłócone państw o synow i Bolesław owi K rzyw oustem u. W targ n ien ie Czechów, nienaw iść przeciw P olakom C esarza N iem ieckiego, i pobu dzenie sęsiadów na Polskę przez niespokojnego Zbigniew a b ra ta pobocznego łoża Bolesław a, otw orzyły obszerne Mo narsze tem u pole do okazania m ęztw a i zdatnośoi sw ojej w sztuce w ojennej. Żaden z królów nie przeszedł go w sła w ie o ręża i iiczbie odniesionych zw ycięztw : o tarły się znowu w aleczne pułki je g o o D niepr i Elbę, podbił P ru sy , P om eranię catę, w zięw szy m iasta B iatogrod, K ołobrzeg, W olin, Kamień i K o selin ; dobył za O drę Szczecin, a potem C za rn k ó w ; po kilkakroć zliołdow ał R usinów . N ajprzew ażniejsze zwyeię.ztwo je g o było pod W rocław iem : ta m H enryk Cesarz, w idzęo w ojsko sw oje zniesione zo szczętem , zrzuciw szy zbroje ucie czkę życie rato w ał. R ów niny W rocław skie zasłane trupam i Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W ? H IS T O R Y C Z N E . 32http://dlibra.ujk.edu.pl N iem ców , ściągnęły na pastw ę psów moc niezm ierną, dla te g o i dotąd m iejsce to psiem polem nazw ane. H enryk w dniu ty m od eb rał dum y sw ojej karę, ściągnął on w ojnę d o m a g a niem się od B olesław a daniny. M onarcha Polski o dpisał m u w te słow a : N ic m ię nie p r z y m u s i, abym w n a jm n ie jszy m g ro szu m ia ł zo sta ć dannikiem tw o im ; w olę bowiem cały k r a j P o lsk i w o jn ą utracić, n iż li go iv p o k o ju a niesławie, d z ie r ż y ć . T enże H enryk, gdy pod G łogow em posłów Polskich po g różką ogrom nych sił swoich do pokoju przyw ieść nie m ógł, zaprow adził ich do skarbów sw oich, a ukazując o tw artą skrzy nię napełnioną złotem , oto są, rzecze, narzędzia, których do zaw ojow ania w as użyję. T u je d en z posłów P olskich, nazw i skiem S karbek, zdjąw szy z palca pierścień, rzucił go do sk rzy ń onych, m ów iąc : p r z y d a jm y zło to do z ło ta . Na co H enryk odpow iedział w języku niem ieckim hab D a n k, to je s t : dziękuję c i ; odtąd fam ilja Skarbków herb sw ój H abdankiem nazw ała. Za tego lo króla m ężny Żelisław , przyw odzący w ojskiem Polskiem przeciw M oraw ianom , rękę utracił, nie bez zem sty atoli, bo niepokonany tak ciężkim ciosem , M oraw ca, k tó ry m u praw ą uciął, lew ą zabił. B olesław prócz z n a cznych n ag ró d w dobrach, kazał ulać szczerozłotą ręk ę, i tę m u darow ał. U staw iczne sprzysiężenia b ra ta Z bigniew a, kilkakroć d arow ane, zm ordow ały nakoniec łaskaw ość M onarchy; w chw ili u n iesienia rzekł : któż m ię od zdrajcy tego uw olni? podchw ycili to słow o dw orscy żołnierze, i znienaw idzonego sobie Z bigniew a rozsiekali. M onarcha tak m ężny, ta k szczę śliw y w boju, tak hojny w nagradzaniu dzieł rycerskich, k tó ry po g nuśnym ojcu u ją ł w przyzw oite kluby rozprzęgłą sw yw olę, rozszarpane prow incje znowu m ieczem sp o ił; Bolesław idąc bardziej za głosem przyrodzenia, niż za pobudkam i zdrow ej polityki, dzieląc państw o na czterech synów, nie przew idział srogich klęsk, które w krótce błąd ten n a Polskę sprow adził Z podziału tego w idzieć m ożem y, ja k ie na ów czas prow incje składały m onarchję, a ja k ie były tylko hołdow niczem i. W ład y sław II. jako n ajstarszy, otrzym ał ziem ię K rakow sk ą, Sieradzką, Łęczycką, Szląsk i P om eranję. Bolesław III. K ędzierzaw y, w ziął M azowsze z K ujaw am i, ziem ie D obrzyńską i C hełm ińską; M ieczysław owi dla ro z tropności przezw anem u sta rym , dostała się W ielkopolska. H enrykow i ziem ia Sandom ierska i L u b e ls k a ; ostatniem u m ałoletniem u K azim ierzowi II. nic nie zapisał, dając do zro Biblioteka Cyfrowa UJK ŚP IE W Y HIST ORY CZ NE. http://dlibra.ujk.edu.pl zum ienia że on te dzielne prow incje połączyć m ial z czasem . U m arł Bolesław w Płocku (1) w roku 1139, żył lat 54, pano w ał 36. LESZEK Ś P IE W B IA Ł Y . H IST O R Y C ZN Y '. urn. 1227. Od dw oraków opuszczona H elena w s tro ju niedbałym , (id y syna trzy m a u łona, Go go zw ano Leszkiem b ia ły m ; T ak szerzy sk arg i płaczliwe, N a sw e losy nieszczęśliw e : * T y się śm iejesz dziecię lube, « Bo nie znasz tw ojej niedoli, « Nie znasz spisków na tw ę z g u b ę ; u ( )to z stry ja tw ego woli « W y d a rła ś państw o niecnota, n A ja m w dow a, ty siero ta. u Zrodzony, byś berłem w ładał, « Dziś przew rotnych ludzi w inę u W szystkoś n a świeoie postradał, ii T ułasz się biedna dziecino; n J a cię przytulę do łona, u Lecz z k ę d ż e in n a o b ro n a? » « P ow ściągnij łzy tw e królow o, » Zaw ołał G ow orek stary , « Byłem ojcu radę zdrow ę, « Synowi dochow am w iary ; « Póki dłoń ta m ieczem w ładnie, u Żadna nań trw oga nie p adnie. » (1) P iszą cy z n a jd u ją c się w P ło c k u , na,próżno s z u k a ł grobu K rzy w o u steg o . P ó ź n ie j dopiero uczony J W X . P r a z m tm s k i, biskup n o m inał p ło c k i, o d k r y ł w w łasnem rękopiśm ie, iz A n d r z e j N o sk o w sk i, biskup p ło c k i, g d y w ro ku 1546 kościół k a te d ra ln y w tem mieście n a p ra w ia ł, ciała królów H erm ana i K rzyw o u stego w y ją w s z y z boku kościoła, p r z e d w ielkim o łta rzem pochow ać k a za ł. 34 Biblioteka Cyfrowa UJK Ś PIE W Y HISTORYCZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl Pod czułym starc a dozorem W z ra sta ł w siły Loszek Biały, l szedt chlubnym P iastów torem , B ył spraw iedliw y i ś m ia ły ; Zręczny w rycerskich gonitw ach, I szczęśliw y w krw aw ych bitw ach. Goworek przez cnoty sw oje W zbudził nienaw iść dw oraków , Przyszli na Leszka podw oje, M ówięc im ieniem rodaków : Oddal G ow orka, korona Nazad ci będzie w rócona, K rólow a w m odrzew im dw orze, W skrom nej siedziała kom nacie, 1 w skrom nym była ubiorze : Nie m iała złota n a szacie, P rzy niej, poselstw em zdziw iony, Siedział Leszek zam yślony. Gdy milczy, G oworek stary T ak ich zdum ienie przeryw a : « P rzyjm Księże ludu ofiary, a Panuj kiedy lud cię w zyw a, « Niech kraj na tem nie szkoduje, « Że m nie zaw iść prześladuje. « J a stary , w ładzy niechciw y, u Do skrom nej ojców zagrody, « W rócę w ygnaniec szczęśliw y; « T y długie uśm ierz niezgody, « A rzędzęc krajem potężnym , « Będź spraw iedliw ym i m ężnym , o Jeżeli za to, żem pracow ał, « Los m i usłyszeć zostaw i : « Że tego, com ja w ychow ał, n Naród Polski błogosław i, a Nie um rę w cieniu m ej strzechy, « Bez słodkiej sercu pociechy. » T u gdy p łakała królow a, « Gdy we łzach wszyscy przytom ni, Biblioteka Cyfrowa UJK Ś PIE W Y HISTORYCZNE. 3 http://dlibra.ujk.edu.pl Ś P IE W O LESZKU BIAŁYM Z m u z y k ą J. P n y C ecylji B cydale A N DANTE. Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl - śli-w e. ----- 1 t~ H = ^ N ^ 4 fr : xJ. s l = ^ d = j J P h Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Ś PIE W Y H IST OR YCZNE . 37 Książe odpow ie w te stów a : « Leszek nigdy nie zapom ni, « Co w inien sobie, k rajow i, o I co w inien G oworkow i. « N ie chcę, by m ęż co m nie w sp ierał, o G dym się tu łał opuszczony, « D la m nie w ygnańcem um ierał, r Nie chcę państw a, ni korony. « N ad blask, co berło udziela, « W yżej cenię przyjaciela. » N adgrodziły N ieba hojnie T ę szlachetność, tyle m ęztw a, Leszek zw ycięzca na w ojnie, O dzyskał w y d arte K sięstw a, S tary G ow orek przy zgonie, O g lędał Leszka na tronie. P r z y d a tk i do śpiew u o LESZKU BIAŁYM . P rzed ział w ięcej pół w ieku m iędzy czasam i K rzyw oustego i Leszka B iałego, n ap ełn iaję w ojny, podstępy, niezgody m ię dzy b racię n ad udzielnem i pan u jęcę K sięztw y. D la utrzym ania w notach potrzebnego w dziejach narodow ych zw ięzku, k tó ry w śpiew ach zachow anym być nie m ógł, o tern, co w cza sach ty ch było w ażniejszem , krótko nadm ienię. W Ł A D Y SŁ A W II. N ajsta rszy syn K rzyw oustego, W ład y sław d ru g i, w Księztw ie K rak o w sk iem , Sieradzkiem i n a S zlęsku p a n u ję c y , z nam ow y A gnieszki, córki Leopolda Księżęcia A ustriackie go, a w nuczki C esarza H enryka czw artego, zapragnę! jednow ładztw a nad całę P olskę. U dało się naprzód W ładysław ow i pow ypędzać braci z dzielnic ich : schronili się w szyscy do b ra ta M ieczysław a, i w zam ku P oznańskim zam knęli. N ieo stro żn o ść oblegajęcych, nadeszłe oblężonym posiłki, oburzenie, k tó re n iespraw iedliw a w zbudzała napaść, spraw iły : iż W ła dysław zupełnie zbity, nietylko cudzych państw nie otrzym ał, ale u traciw szy i sw oje, uchodzić m usiał do Czech i N iem iec, i ta m u szw agrów szukać pom ocy. B olesław K ędzierzaw y M azowiecki objęł rzędy nad dw iem a dzielnicam i : zbyt słaby, nieposiadajęcy ojca przym iotów , uledz m usiał przew ażnym siłom C esarza F ry d e ry k a R udo 38 Biblioteka Cyfrowa UJK ŚPIEWY H IS TO RY CZ N E. http://dlibra.ujk.edu.pl brodego i w rócić Szląsk b ra tu W ład y sław o w i, z w arunkiem atoli, że się zrzeeze p ra w do innych w Polsce prow incji. O dtąd ta lin ja P iastów rozkrzew iła się n a Szląsku, a lubo z królów Polskich pochodząca szczepu, zupełnie daw nej za p o m n iała ojczyzny. N ieszczęśliw ie z Cesarzem prow adzona w o jn a, m onarchji Polskiej sroższe jeszcze zadała ciosy : cała praw ie Słow iańszczyzna nad niższą. E lbą i O drą dostała się w ręce N iem ieckie i D uńskie, prócz k rajów książąt P o m o r skich, lecz i ci zostali w krótce K siążętam i N iem ieckim i. Spustoszone tylu w ojnam i k raje te, zaludniono osadnikam i z N iem iec, a tak zacierał się ta m i ród i język słow iański. S tra ta p ortów i brzegów m orskich stała się w przyszłości n ajw ażn iejszą dla Polski szkodą. W roku 1164 B olesław K ędzierzaw y, Książe M azow iecki,' chcąc ukarać napaści pog ań stw a P ruskiego, niebacznie z w oj skiem w b ag n iste zapuściw szy się m iejsca, okropną poniósł klęskę : zg inął ta m kw iat m łodzieży, zginął H enryk Książe Sandom ierski ; oddane Księztwo to najm łodszem u b raiu K azi m ierzow i II, któ ry dotąd żadnego nie m iał działu. T yle s tra t i klęsk nienaw istnem i uczyniły P olakom rządy B olesław a Kę dzierzaw ego. P otężna w ziem i K rakow skiej zm ow a, w ezw ała na tro n K azim ierza II. Nie p rzy jął Książe ofiary te j. U m arł Bolesław w r . 1173 zostaw ując dzielnicę sw oją trz y n asto letn ie mu synowi Leszkowi, pod opieką stry ja K azim ierza Księcia Sandom ierskiego, z w arunkiem , że gdyby syn zszedł bezpo tom nie, p ań stw a je g o K azim ierzow i dostać się m iały. M IECZY SŁA W STA RY. M ieczysław Książe W ielkopolski, n ajstarszy z pozostałych dw óch ty lk o synów K rzyw oustego, ju ż to praw em starszeń stw a, ju ż w rodzoną w sercu ludzkiem rządzą rozszerzenia posiadanej w ładzy, o opanow aniu K sięstw a K rakow skiego i o w szystkich dziedzictw ach ojcow skich zam yślać nie p rz e s ta ł; niezręcznie atoli do ta k w ysokiego postępow ał z a m ia ru : w zebraniu skarbów całą pokładając nadzieję, srogiem i zdzierstw y cisn ął lud, duchow ieństw o i szlachtę. O bruszony naród w ypow iedział m u posłuszeństw o. Biskup Gedeon z przedniejszyrni pany, nie bez trudności nam ów ili K azim ierza K sięcia Sandom ierskiego do przyjęcia rządów nad ludem nieszczęsnym . Uchodzić m u siał M ieczysław siary , i u pow inow atych swoich K siążąt N iem ieckich szukać p o m o c y ; dotknęła go sroższa m oże nad u tra tę p ań stw a boleść, b u n t starszego syna O ttona, z przyczyny, że ojciec w ięcej sprzyjał dzieciom pow tórnej żo ny. U litow any K azim ierz nad losem b ra ta , nie p rzy jął całej Biblioteka Cyfrowa UJK ŚPI EW Y H IST ORY CZ NE. http://dlibra.ujk.edu.pl 39 poddaj,jcej się pod berło je g o W ielkopolski; p rzestając na G nieźnie, ja k o stolicy pań stw a, resztę oddał M ieczysław owi i synow i je g o O ttonow i, k tó ry się już z ojcem pogodził. Czar n ą niew dzięcznością odpłacił b ra tu M ieczysław , za niepoli tyczny, lecz m alujący zapew ne duszę szlachetną, postępek : bo gdy K azim ierz zatrudniony b y ł w ypraw am i na R usi, on o opanow anie K sięstw a K rakow skiego i M azow ieckiego pod stęp n ie lecz bezskutecznie s ta ra ł się. K AZIM IERZ S PR A W IE D L IW Y . K azim ierz spraw iedliw y chcąc oręż i całą baczność sw ą obrócić n a ru sk ie krainy, zabeśpieczył się w przódy od zacho du i północy ; niespokojne, chw iejące się w w ierze, pozostające jeszcze od Słupca Pom orzany, zięciowi M ieczysław a W racisław o w i, a m onarchję G dańską Sam borow i lennem ■wypuścił p ra w e m ; pogodził nakoniec zw aśnione K siążęta Szląskie. N iezgody m iędzy K siażęty R u sk iem i, ja k daw niejszym M onarchom P olskim , ta k i K azim ierzow i dały pow ód do w p ływ u n a losy narodów ty c h , i rozciągnienia nad niem i zw ierzchniej sw ej w ładzy. R om an Książe H alicki, w ychow aniec i siostrzeniec K azim ierza S praw iedliw ego, w ygnany od stry ja W łodzim ierza, udał się o pom oc do W ę g ier. Bela III, K ról W ę g iersk i, za m iast dania pom ocy opuszczonem u, syna sw ego A ndrzeja osadził na tronie H alickim . O śm la t (1) tylko ta część R usi przy W ę g ra c h została. K azim ierz panem już będąc B rześcia, W łodzim ierza i P rzem yśla, w ygnał ich z H a licza, i K sięstw o to, jako hołdow nicze P olsce, W łodzim ie rzow i pow ierzył. S tanęła ugoda z W ę g ra m i w S tarej w si n a Spiżu w r. 1193, m ocą k tó re j, góry T a try ja k daw niej granicą obu naro d ó w stały się. K azim ierz zabespieczyw szy R uś, p rzew ażn em zw ycięztw em uskrom iw szy na Podlasiu Jadżw ing ó w , odziedziczył po śm ierci Leszka M azow sze i K ujaw y, a przez to ujrzał się panem trz ech b raci sw ych dziedzictw . H ołdow ała m u R u ś czerw ona i część k rajów Pom orskich. M niej ch lubny, że rozkazyw ał szeroko, ja k troskliw y, by w idział lud pod berłem sw ojem szczęśliw y, uśm ierzył w pro w adzone za M ieczysław a bezpraw ia i uciski. N akazał zjazd do Łęczycy, i te n je s t pierw szy w dziejach naszych przykład przypuszczonego do praw odaw stw a n aro d u ; przodkow ato (I) N a ty m to atoli ta k k r ó tk im i niegodnym za b o rze, w 1772 r o k u u fundow ane były pretensje w iedeńskie do k r a jó w n a szych . Biblioteka Cyfrowa UJK ŚP IE W Y HISTORYCZNE http://dlibra.ujk.edu.pl 40 w nim duchow ieństw o, ja k o jedno w owrym w ieku piśm ienne i ośw ieceńsze od drugich. W ezw ani K siążęta Szląscy i szla ch ta p rzed niejsza. Biskupi dla w iększego na um ysłach ludu w rażen ia, przy b ran i w szaty kościelne, ogłosili kilka w yro ków, którym i posłuszeństw o nakazali pod klątw ą. K adłu b ek żyjąc za K azim ierza, pierw szy narodu naszego dziejo p is, zostaw ił nam ułom ki u staw króla tego. Na K leparzu , w K azim ierzu L ubelskim , w Płocku, K oprzew nicy trw a ją ostatk i gm achów w zniesionych przez niego. U m arł K azi m ierz, słusznie spraw iedliw ym nazw any, roku l i 9 4 ; zostaw ił z H eleny Księżniczki B ełzkiej, Leszka B iałego i K onrada, k tó ry stał się szczepem K siążąt M azowieckich. LESZEK BIAŁY. P ięk n a niew iasta z m ałym synem , dziedzicem b erła P ol skiego, k tó re g o najbliżsi prześladow ali krew ni, który nieraz opuszczony, w daw nym przyjacielu i słudze ojca sw ojego, znajdow ał je d y n ą i radę i w sp a rc ie ; m ąż ten cnotliw y skazu ją c y się sam n a dobrow olne w ygnanie, by przez to m łodem u Książęciu ułatw ić drogę do tro n u ; szlachetność Leszka B ia łeg o , któ ry przekłada w iernego przyjaciela nad blask w ładzy n ajw yższej, te n je s t tkliw y obraz za treść śpiew u tego o b ra n y ; inne za panow ania Leszka zdarzenia są sm utne i zaw ichrzenia p ełne. H elena, m a tk a czuła i troskliw a, lecz najłatw o w iern iejsza z kobiet, potrzykroć oszukać się dała niespo kojnem u i chciw em u w ładzy M ieczysław owi stare m u ; przez tę słabość m atki, przez chyt.rość stryjow ską, Leszek Biały p otrzykroć w stępow ał na tro n , i potrzykroć schodził z niego. Nie um iał korzystać z zw ycięztw a nad Rusinami^ pod Zaw i ch o stem , dał w zróść potędze ruskiej, a nie dość ostrożny w przedsięw ziętym zam iarze ukrócenia niew iary Pom orzan ów , od K siążęcia ich S w iatopełka zdradą w łaźni zabity zostaw ił z G rzym isław y K siężniczki R uskiej m ałoletniego syna B olesław a. Za panow ania Leszka, b ra t je g o H enryk K siąże S andom ierski, z doborem rycerstw a w ypraw ił się na w ojnę św iętą do P alesty n y . K onrad Książe M azowiecki, nie m ogąc się oprzeć pruskich pogan okropnym najazdom , spro w adził z P alestyny zakon duchow ny K rzyżaków narodu niem ieckiego, i nadał im ziem ię Chełm ińską, z obow iązkiem b ronienia g ran ic od bałw ochw alców n a p a ś c i; poparł ten za m ysł cesarz F ry d ery k II i Papież H onory III, ten dla rozpo starc ia w ładzy duchow nej, ów dla w pływ u, który przez N iem ców gotow ał sobie do P o ls k i; w krótce przez śm ieszne urojenie, jak o b y był n astępcą C esarzów A ugustów , a przez to panem Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl ŚPIEWY HISTORYCZNE. 41 św iata całego, w nienależęcym do siebie żadnem praw em k raju w r. 1226 nadał K rzyżakom tęż ziem ię C bełm ińskę z w szelkiem i w późniejszych czasach czynić się m ogęcem i nabyciam i (f). Z tęd to w ynikły przez blisko trz y w ieki okropne m iędzy obcym i przybylcam i i narodem naszym w alki i w o jn y ; jeżeli K rzyżacy ch y trę niew dzięcznością nagrodzili dobrodziejstw a K siężęt P o lsk ich ; słuszna je s t w yznać, że ich staran io m , pracow itości i przem ysłow i w niniśm y zaprow adzenie do dzi kiego k raju , a z ta m tę d i do nas rolnictw a, rzem iosł, budo w ania porzędnych m iast, w arow anych tw ierdz, św iętyń i. g m a ch ó w ; po części n aw et try b u w ojennego, oręża i z b ro i; słow em , tego stan u zam ożnej pom yślności, której dowody Pozostały do czasów naszych. W następnych w iekach pobożni w kapłani i m istrze ich dum ę, okrucieństw y, uciem iężeniem , tak nienaw istnym i stali się ludow i, iż ten rzędy ich zrzuciw?ZY, poddał się Królom Polskim . Pam ięć gw ałtów i srogości ich w y ry ta została przez P rusaków na m edalach, n a obchód W yłamania się z ja rz m a ich co sto la t bitych. W ŁA D Y SŁA W ŁO K IETEK Ś P IE W H IS T O R Y C Z N Y . um . 1333. Ju ż noc sw e sm utne ro zpostarła cienie, G w ar tylko słychać w ojennego ludu, T u , ow dzie ognisk rozdęte płom ienie, P rzy nich w spoczynku z długich w ałek tru d u , W sparci na tarczach w ojow nicy stali, I o przypadkach bitw y rozm aw iali. N ieniedy księżyc w ychodzęc z obłoków , O kropnej bitw y ukazyw ał ciosy, W rów ninach Plow ców i w głębi potoków , K rzyżackich trupów niezliczone stosy, Leżęce konie, zabite rycerze, 1 połam ane hełm y i pancerze. Łokietek szczupły, lecz w ytrw ały w bojach, W dniu tym prow adził szyki natarczyw e, (1) P U z a r y będąc w K rólew cu, w id z ia ł to oryginalne n a f am e F ryderyka, j a k na jlep iej za c h o w a n e , p ieczęć one u o .fest na s zc ze ro z ło te j blaszce. x x x i. 4 Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl ŚPIE W Y HIST ORY CZ NE. 42 A chcęc n a chw ilę w ypoczęć po znojach, Zdjęł hełm , i czoło ukazał sędziw e, S krw aw ione ręce obm ył w zdroju czystym , I tuż pod dębem u siadł rozłożystym . A m ierzęc okiem sm utne bojow isko, « P atrz K azim ierzu, zaw ołał do syna, u P atrz aj n a w ojen srogie widowisko, « Skęd nieludności i pustyń przyczyna ii Ścięte w dniu je d n y m zaległo tę ziem ię, u T ysięca m atek nieszczęśliw ych plemię'. « Przecież w ieść boje było m ym udziałem , o Z asłaniać w szędy tę krainę biednę, « Po trzykroć z króla tułaczem z o s ta łe m ; cc A chociem dzielnie pań stw a z łę c z y łw je d n o , « Choć siedm iudziesięt la t w iek już dom ierza, cc Nie zdjąłem jeszcze tw ard eg o p an cerza. « Taki los P o lsk i : tu krzyżaków szyki, cc T am L itw a niszczy i jeńców z a b ie ra ; « T u R uś zdradliw a, ta m T a tarzy n dziki « Po w łościach naszych m ordy rozpościera « Z niechętnym dzisiaj K siężęciem północy, « W pow inow actw ie szukajm y pom ocy. « Litew skim ludem w ładajęcy K sięże, ii S tary G iedym in m a córę nadobnę, cc Z tę ślub tw ój niechaj dw a narody w ięźe. u Ani skarbam i, ni szaty ozdobnę _ ii U jrzysz ję s y n u ; przyniesie ci w ięcej : _ cc P ojm anych w ięźniów trzydzieści tysięcy. » Skłania się K sięże, i w krótce posłow ie S taw ię Księżniczkę w dom u K rólew ien, W sobolich szatach, z perłam i na głow ie, H ożę, ru m ian ę i gładkiego lica. S chyleniem głow y m ęża naprzód w ita, D ziwi się gm achom , i o w szystko p y ta . P rzy sam ym ślubie i oddaniu ręki, W kolo litew scy stali w ojow nicy, N a barkach rysie, rozdarte paszczęki Lwów srogich, pow ierzch zdobiły przyłbicy W ę s zaw iesisty, w zrok ogniem się żarzy, Obok pow agi łagodność n a tw arzy. Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y H t S T O K Y C Z N E. http://dlibra.ujk.edu.pl 43 W Ł A D Y SŁ A W ŁO K IETEK . M u z y k a p r z e z J . P . L a u rę Potocka. -- ^ i k = f c u ^ = |v _ --- 1--------r----t-----1--------j*—1 % — J—— 1— J -zj - 1:---- 4-------. • J ro zp o starła cie - nie, 3 w ar ty-lko sły -c lia ó , , ,- - r - i.a " u= r r - - n n - ^ i — — fr=.— . — ' j --- ź - w ojen-ne-go Iu - du, ?ZZ^Zz=mTM-_ta m * Tu, ow dzie o - gnisk ............. ------------- =ry.t*|*i^" -_G)z.------ , L_z r --------------J=>---------------------— 1 l— " ■ Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Ś P I E W Y H I ST O R Y C Z N E . u rozdęte p ło-m ie-nie, P rzy I nich w spo-czynku o p rzy -p a - dkach Biblioteka Cyfrowa UJK ŚPIE W Y HISTORYCZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl W eseln y m godom przydali najw ięcej, W śnieżnym ubiorze z kw iecistem i spięty, P rzez G iedym ina pow róceni jeńcy, S tarcy, m ężow ie, dzieci i kobiety; Ci w idzęc kraj swój po długich cierpieniach, Kudość sw } w tkliw ych w yrażali pieniaeh. Łokielek tak się do ludu odzyw a : (i Złam any w iekiem , tru d a m i i w ojny Synu m ój, lobie ta ręka sędziw a, i. Zda w-króiee berło i kraj ten spokojny, « J a m m usiał walczyć, ly korzystaj z boju, 1 sp raw , by Polska zakw itła w pokoju. o Po tylu w alkach k rew co jeszcze płynie, Niech w siąknie w ziem ię, jeńce com ci w rócił; « Niech zaludniaj.} bezdrożne pustynie, « Niech p łu g napraw ia co oręż w yw rócił, « W znoś gm achy, utw ierdź kraj św iętem i praw y, « 1 w szczęściu Polski szukaj tylko sław y. » P r z y d a tk i do d ziejó w p o p rze d za ją cych śpiew o W Ł A D Y SŁ A W IE ŁO K IETK U . Spojone za K azim ierza S praw iedliw ego państw o, rozdw oiło się po śm ierci je g o na Leszka B iałego i K onrada. Pozostały l»o Leszku Bolesław W stydliw y, w m aloletności przez kłótnie o opiekę j e m k siężęt Szlęskich i K onrada, później przez w łaSl>} nieudolność, stał się dla k raju klęsk srogich przyczyn,}. N iezgody k siężęt w ielkopolskich i szlęskich tra p iły resztę m on arch ji. Przez ten czas księżęta B randeburscy z dom u A nh a lt na oderw aniach od W ielkopolski tw orzyli now ę m onar^nję, pom ykajęc się aż do P om eranji. Konrad M azowiecki do śm ierci w ichrzyć nie p rz e sta w a ł; Litw a z napaści swoich po znaw ać się d a w a ła ; sprow adzeni na obronę nasz} Krzyżacy łup ih w łasności Polaków ; n a dom iar nieszczęść, pod n ajsłab szym z m onarchów , najsroższy nieznany dot}d nieprzyjaciel, atarzy M ogolow ie, chm uram i rów niny Polskie zalew a i Pu tuszyć zaczęli. N aród T a taró w pod dow ództw em G engisnuna w roku IżłO połęczyw szy pod berło je g o w szystkie sw e hordy, w Azji niezm ierne państw o utw orzy!. Zw róciw szy oręż ku m orzu czarnem u, przełam aw szy m ieszkający tam naród Połojtoów , jak w ezbrany potok w szystkie zniósł.,zy przed so- Biblioteka Cyfrowa UJK Ś I I E W Y HI STORYCZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl 48 b ę zap o ry , zniszczył całę P olskę, W ę g ry i Szlęsk (1). N apróżno pod Ligninę w ojsko chrześcijańskie oprzeć m u się u si łow ało ; zniesione; wódz je g o H enryk II pobożny poległ na p lacu , B o lesław W s ty d liw y schronił się do W ę g ie r. Polacy o brażeni ty m niedostatkiem odw agi, w ezw ali B olesław a Ł y seg o , sy n a H enryka Księcia S andom ierskiego, któ ry przeciw T a taro m p oległ. O dzyskał przecież Bolesław W sty d liw y rz ę dy, w y tęp ił Jad źw in g ó w , a P odlasie M azuram i i Polakam i osadził, Zakończył B olesław w stydliw y pełne klęsk panow anie w ro k u 1279. Zachow aw szy się w czystości z żonę sw oję Kun eg u n d ę, córkę Beli króla w ęgierskiego, naznaczył n astępcę Leszka Czarnego K sięcia S ieradzkiego,w nuka K onrada I K się cia M azow ieckiego ; jem u to m iasto K raków w inne pow ięk szenie s w o je ; spustoszone od T a taró w , w ielu n a ów czas N iem ców n a łono sw oje przyjęto. LESZEK CZARNY. Nie było szczęśliw szem panow anie Leszka C zarnego : n iechętni m u panow ie zaprosiw szy do tro n u K onrada 11 K się cia M azow ieckiego, dali pow ód do w ojny dom ow ej. Zw ycięztw a je g o nad R usinam i i L itw ę żadnej m e przyniosły korzy ści. T a tarzy w roku 1287 pow tórnie do M ałopolski zapuścili zagony, gdzie podług św iadectw a kronikarzy, sam ych p an ien do 21,000 zabrali. Głód i m orow a za ra za kraj do reszty zn i szczyły. U m arł Leszek C zarny w roku 1289 bezdzietny, nie zostaw iw szy żadnego w zględem n astę p stw a rozporzędzenia. M niem ania, że za B olesław a W stydliw ego sól w W ieliczce i B ochni od krytę była, zbijaję dow ody historyczne, k tó re za K azim ierza S praw iedliw ego już w spom inaję o niej. Z ostaw io n y tro n bez w yznaczonego następcy, otw orzył drogę w sz y st k im księżętom dzielnic P iastów u b ieg an ia się o w ładzę n ajw yższę. O brany Bolesław K sięże M azow iecki za pom ocę li cznych N iem ców , m ieszczan krakow skich, zepchnięty był p rzez H enryka IV Księżęcia W rocław skiego.N ie długo trw ało panow anie H enryka, najbliższy po Leszku C zarnym następca, W ład y sław K sięże Sieradzki, dla m ałego w zrostu Łokietkiem zw any, m ajęc po sobie przychylność narodu nie lubięcego już lin ji P iastów na Szlęsku zniem czałych, w roku 1290 zw y ciężył Szlęzaków pod K rakow em , i K sięstw a te g o ogłoszony (1) S łu s z n ie d ziejo p iso w ie u w a ż a ją , ż e r z e ź i srogie T ata rów w P o lsce i na S z lą s k u spustoszenia s ta ły się p rzy czyn ą , zn iem czen ia te j p row incji, p r z e z n apływ n a ro d u tego ' n a ogołocone z m ieszkańców ż y z n e Sło w ia n d z ie d z ic tw a . Biblioteka Cyfrowa UJK 47 ŚP IE W Y HISTORYCZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl był p an em ; za nadejściem atoli potężnych i niespodzianych nieprzycielow i posiłków , znow u H enrykow i ustąpić m usiał. Śm ierć n aw et K sięcia te g o nie zaraz zw róciła m u berło, bo gd y król Czeski opanow ał K raków , gdy T atarzy i L itw a sze roko kraj pustoszyli, Polacy dla zaradzenia ty lu klęskom , P rzem y sław a K sięcia P oznańskiego, najm ożniejszego na ów~ czas z P iastó w , w G nieźnie 26 C zerw ca 1295 królem ogłosili. P rzem y sław odzyskał ty tu ł królew ski od P apieża Boniface go V III, odzyskał go w 225 la t po utraceniu przez B olesław a śm iałeg o , a p ięćset lat zpełna przed ostatecznem zniszcze niem k ró lestw a polskiego w r. 1795. P rzem y sław zw oław szy p rałaty i barony sw oje, n aradzał się z nim i ta k n ad pow róceniem pokoju przez długie w ojny szarp an em u p aństw u, ja k o też nad odzyskaniem oderw anych w czasie ty c h w ojen prow incji P olskich. N ajw iększy w zbu dziło w n im troskliw ość P om orze i m iasto G dańsk, w ażne dla p o rtu sw ojego. Czuw ali na nie bezustannie K rzyżacy, nie raz je n aw et p odchw ytyw ali, lecz zaw sze w ypędzeni ze s tra ty . C zynne P rzem ysław a stara n ia, ty tu ł k róla, um ysł je g o śm iały , w zbudziły w sąsiadach zazdrość i trw ogę. J a n h rab ia B randeburski, acz siostrzeniec królew ski, nie w ahał się pod łych zm ów z K rzyżakam i know ać na żyw ot je g o . O bchodził P rzem y sław w Rogoźnie św ięto Bożego N arodzieniaz licznie ta m ze b ra n ą pierw szy w k raju młodzieży, ogłoszono tu rn ieje : p o w iew ał n ad szrankam i w ielki proporzec a n a nim orzeł b ia ły i słow a ju ż król na pieczęci sw ojej w yryć kazał, a te b y ły : I łe d d itit ipse solus victricia signa P olonis. (On o zn a kę z w y cięstw a P o la ko m pow rócił). W szystko pod królem ty m zda w ało się rokow ać Polsce potęgę i sław ę, gdy spisek M arg raniów B randeburskich pozbaw ił go b erła i życia, po ośm iom iesięcznem tylko panow aniu, zabity od nich w R ogoźnie. L ud śm ierć tę przypisyw ał zem ście niebios za popełnienie za b ó jstw a nad w łasny żony Luidgardy. Ł okietek o brany pow tórnie, uspakaja P om orze, a w padłszy do Szlyska, m ści się nad ksiyżętam i tych krajów , za najazdy i ustaw iczne przez nich Polski burzenia. Żołnierz jego po w ró ciw szy z korzystnej w ypraw y, zdzierstw a, do których w nie p rzyjaznej naw ykł krainie, w yrządzał i w sw ojej. Łokietek pom yślnością zepsuty, zam iast poskrom ienia w ystępnych, sam podaw ał się rozkoszom i zbytkom ; sark ał uciśniony lud, duchow ieństw o i szlachta. W ielkopolanie nie czekając upam iętan ia się i popraw y króla, przyzw yczajeni już berłom p o d łu g upodobania szafow ać, korzystając z odjazdu Łokietka 48 Biblioteka Cyfrowa UJK ŚPI EW Y HISTO RY CZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl do M ałopolski, w ezw ali n a tro n W a cław a k ró la C zeskiego. K ról ten silniejsze m ając sposoby do obrony granic, u trz y m an ia w posłuszeństw ie burzliw ych, przez lat pięć panow ania sw ego spokojność i porządek u m iał w k raju utrzym ać : dla ułatw ienia handlu, grosze Czeskie w prow adził do P olski. P rzez ten czas W ład y sław Łokietek, w ygnany i ogołocony ze w szystkiego, najprzód potajem nie w Polsce, dalej w W ę g rach , nakoniec w R zym ie długiem cierpieniem opłacał m ło dości błędy, i w szkole nieszczęść sztuki panow ania uczył się. Ju ż był do p rzyjaciela sw ego A m edea Księcia Siedm iogrodz k iego przy b y ł, g d y W acław życie w Czechach zakończył. W k ró tc e i syn je g o ostatni z p raw dziw ej linji królów czeskich, przez zdradę w O łom uńcu zabity. W ypadki te znow u Łokie tkow i otw orzyły drogę do tronu : nie m ało on atoli doznał trudności z W ielkopolanam i, którzy H enryka Księcia G łogo w skiego do tronu w ezw ali. K raków poddał się Bolesław ow i Księciu O polskiem u,K rzyżacy opanow ali G dańsk i ziem ię Ku jawską. i M ichałow ską; przecież bądź n atu raln ą śm iercią do b ijających się o koronę, bądź m ęztw em i statkiem , przełam a ł Łokietek w szystkie te trudności, i dnia 20 Stycznia 13.9 ko ronow any b y ł królem Polskim w K rakow ie. Czy w w o jn ie, czy w pokoju, uw ażać go m ożem y ja k o w ybaw cę, i p ierw sze go zjednoczyeiela m onarchji. Zm niejszyły się niebezpieczeń stw a od P iastów pokrew nych, lecz pow staw ali dw aj inni możni nieprzyjaciele, K rzyżacy i L itw in i; pierw szych przew ażnem zw ycięztw em pod Płow cam i zgrom ił : przez m ałżeństw o sy n a K azim ierza z córką G iedym ina W . X. L ., który podbił K sięstw o K ijow skie i inne kraje N addnieprskie, zabeśpieczył granicę Polski, a co w ięcej, pierw szy otw orzył drogę do zjed noczenia i u tw ierdzenia n a przyszłość w spólnej dw óch n a rodów potęgi. U m arł w K rakow ie roku 1333 w 73 roku w ie ku sw ego. R z u t oka n a d stanem P o lsk i, w czasie r o zd zie le n ia j e j m ię d z y synów i p otom ków K r z y w o u s t e y o. Od śm ierci B olesław a K rzyw oustego i podziału m onarchji n a cztery części w 1138 aż do śm ierci Łokietka 1333, p rzeciąg blisko dw óch w ieków , sm utny w ystaw ia obraz uczuciom i u w adze Polaka. Państw o tak w granicach swoich za C hro b reg o , K rzyw oustego obszerne, tak straszne sąsiadom za m iast u stalen ia bytu i przew agi sw ojej, przez rozszerzenie o św iaty publicznej, przez postępy w przem yśle, rolnictw ie handlu i tem w szystkiem , co narody czyni kw itnącerni, nie szczęsnym błędem podziału w stecz cofnęło w zrastającą po- Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y HISTOR YCZNE . http://dlibra.ujk.edu.pl m y ślm ść, i do pierw iastkow ej w róciło się niem ocy. C zytając d zieje czasów tych, m orduje się pam ięć likiem imion rozkrzew ionego P iastów pokolenia ; trap ią um ysł niezgody ich i to czone bez pożytku w ojny. Znikła w pam ięci tych książąt w sp ó ln a ojczyzna, szlachetna pycha przyw iązana do te g o im ien ia P olaka; każdy z nich osobistą zaślepiony w yniosłością, m n iej dbał o uszczęśliw ienie k sięstw a sw ego, ja k o rozszerze nie g ranic przyw łaszczaniam i na d ru g ic h ; stąd najazdy silniej szych lub śm ielszych, a słabszych udaw anie się o pom oc do obcych. N ajw iększe w ta k długich sporach nieszczęście, że z te g o tłu m u książąt nie pow stał żaden wielki człowiek, któryby w yższością geniuszu, śm iałością w przedsięw zięciu, u p rz ą tn ą ł zaw ady, podbił i czasy i ludzi, i w iedział ja k panem się staw ać. S am a m ierność w następcach K rzyw oustego, przedłu żyła stan nikczem ności i ciężkie narodu klęski. Złączona nie gd y ś w ręku jednego m onarchy w ładza, pow aga, okazałość tro n u , dziś zdrobniona i osłabiona, nie w zbudzała w podda nych ani uszanow ania, ani bojażni. D any przykład przez sa m ych k siążąt, szukania w urazach swoich u postronnych po m ocy, przeniósł się do poddanych, stał się straszn ą przeciw tronow i b ronią : użyli je j Sieciech, Gryff, Szam otulski i inni. R az w yw rócony porządek n astę p stw a , ustaw ne książąt w y dzieranie sobie berła, przez nichże sam ych w zam iarach tych szukane od m ożnych w sparcia, dało im poznać ich przew ażność i siłę : w k ró tce i sam i spychać z tronu m onarchów i b e rła p o dług woli sw ojej rozdaw ać zaczęli. Położyło te m u ko niec w ygaśnienie kilku linji P iastów , i dzielność Łokietka, lecz raz przykład ten zagnieżdżony w um yśle szlachty, nie za tarł się przez w ieki, stał się nakoniec pod im ieniem konfe d eracji praw em , a praw o to ostatecznej zguby naszej przy cz y ną. K orzystali sąsiedzi z rozdw ojenia i niezgod P iastów : dom B ran d eb u rsk i z znacznej części W ielkopolski, utw orzył now ą m o n arch iję ; D uńczycy i N iem ey posiedli Pom orskich Słowianów . N a dopełnienie nieszczęść pow stali nieznajom i dotąd przew ażni nieprzyjaciele. K rzyw ousty dzierżąc w ręku sw ych w szystkie n arodu sity, m ógł był w strzym ać naw ałę T a 1arów odeprzeć najazdy L itw y, R u ś w posłuszeństw ie zach o w ać, ani potrzebow ał ja k słaby Książe M azowiecki sprow adzać N iem ców , Krzyżaków, aby granic sw ych b ro n ić ; lecz bezsil ni i niezgodni książęta, w w spólnem naw et niebeśpieczeństw io nie u m iejący się znosić, gdy w alczą osobno, pokonani są w szyscy. Jednakże o srogie w ieków tych klęski m niej naród nasz, m niej ludzi, ja k czasy obw iniać należy. W idzim y po Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y HIST ORYCZ NE. http://dlibra.ujk.edu.pl 50 dobne działy i podobne ich skutki i po innych w E uropie k ra ja c h . Był to hołd, któ ry ciem nota, nieprzezornośó dośw iad czeniu w ypłacić m u s ia ła ; szczęśliw e k raje, które prędzej po strzeg ły się w tych błędach, i przekonać się um iały, że je d ność tylko najw yższej w ładzy, przy rozsędnym udziale w olno ści, niepodległość narodu stale zabeśpieczyć m ogę. K A ZIM IE RZ Ś P IE W W IE L K I. H IS T O R Y C Z N Y . u r. 1310, um . 1370. P rzez trzy w ieki z m ęztw a znany, W m ęztw ie Polak m ial sw e cnoty : N a koniu, burkę odziany, Znosił głód i przykre słoty, U gorem stały obszary, On bil N iem cy i T a tary . Było to w idzenie now e, G dy król zw ołał do W iślicy Polaków plem ie m arsow e, Oni w zbrojach i przyłbicy, Sędzęe, że w ojow ać m ieli, Licznem i hufcy stanęli. K azim ierz rzekł im : « nie boju « Dziś od was żędam P olacy, n Czas byście żyli w pokoju, o I rycerze i w ieśniacy. « Niech kraje bronię zajęte, « U szczęśliw ię p ra w a św ięte. » To m ów ięc, spisane księgi Z ręku M ielsztyna odbiera, Pieczęć w isiała u w stęgi. T e n zakon, rzecze, zaw iera Przyszłego szczęścia zarody, W a sz ę całość i sw obody. Nie dość obce ludy grom ić, Czas je s t szczęśliw ym być w dom u Z uchw ałę przem oc poskrom ić, B y nie szkodziła n ik o m u ; G dzie sędu zw ierzchność surow a, Nie zapłacze nędzna w dow a. Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Ś PIE W Y HISTORYCZNE. K AZIM IERZ W IE L K I Z m u zy k ą J. P . S . P a r is . M A ESTO SO . Ś P IE W P rzez trzy w ie F O R T E P JA N . - ki z m ęstw a Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl ------ —* -•_ J_ 1 *V r . ' J ' i głó d i przykre sło-ty, ■ • / JH U - go - rem stały ob- t -------------- ^ W -- -M J . ' ' .1 / ! J . £ -s za - ry,O n bił N em cy -----? ------ 1— 7— 1 ' i i <^):t-----j-b — ------- i _ ! _ V -J -• f !f J e 3 = i T a - ta - ry . i | - ? - .- .j- _ j_ : J - s— Biblioteka Cyfrowa UJK ŚP IE W Y HISTORY CZ NE. http://dlibra.ujk.edu.pl J a k w dzień m ajow ej pogody, Gdy deszcz ciepły przejm ie role, Budząc uśpione zarody, Żyźne zazieleni pole, T ak rządem co m ądrość dała, Zakw itnęła Polska cała. Przychodzeń tłum em się zbiera, N a odgłos lubej swobody, Ju ż pustynie p łu g rozdziera, W sp an iałe w znoszą się g ro d y ; S żereg tw ierdz, co granic strzeże, O bronne baszty i w ieże. N ieraz król po w łościach chodził, I nieraz z km ieciem rozm aw iał, W sp ie ra ł w pracach, spory godził N agradzał, w błędach popraw iał. Ceny pochw ały nie znano, G dy go królem chłopów zw ano. Ju ż pod berło K azim ierza, Cisną się bliskie narody, Zakres się państw a rozszerza : Ci co piją Sanu w ody, W o ły ń na ów czas bezdrożny, I Lw ów i Halicz przem ożny. Szczęśliw w raca do stolicy, A lud go w ita w esoło, R adne pany, w ojow nicy, O laczają go w około, N iosły przodem hufce m nogie, K orony i skarby d ro g ie . T a m w nuczkę cudnej urody Z cesarzem śluby kojarzy, W zy w a n a w eselne gody, Czterech potężnych m ocarzy, Królów, książąt z N iem iec całych, M ieści po gm achach w spaniałych. W idziano przepych nieznany W ucztach, tu rniejach, gonitw ach, Od piękności dunk przyznany Zwycięzcy w szczęśliw ych bitw ach, Kio na o slrze dzielnie godził, W śró d oklasku z szranków schodził. 54 Biblioteka Cyfrowa UJK Ś PIE W Y HISTO RY CZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl M onarchów poczet w esoły P ro si do siebie W ierzynek. Od sre b ra gięły się stoły, Każdy biorąc upom inek. M yśli : szczęśliw y kraj cały, Gdy ta k m ieszczanin w spaniały. K azim ierz w w ieku sędziw ym D oznał p rac ty lu nagrody, Pod nim n aró d b y ł szczęśliw ym , Zyżne pola, pyszne grody, N a urzędach ludzie zdatni, T akim był z P iastów o statn i. "P rzydatki do śpiewu, o KAZIM IERZU W IE L K IM . K azim ierz, syn W ład y sław a Ł okietka, prócz S zląska, o trz y m a ł z b erłem połączone P iastów dziedzictw a. K sięstw o bo w iem M azow ieckie lennością tylko korony P olskiej zostało. P ań stw o o bszerne, lecz osłabione w ojny i długiem i niezgo d y ; zniszczone przez barbarzyńców najazdy, zagrożone przez ty lu potężnych nieprzyjaciół, ran y , krw ią jeszcze sączące się, pokojem ty lk o i ciąg łą pieczołowitością, rzędu uleczyć się m o g ły . O brócił K azim ierz do tak zbaw iennego celu w szystkie sta ra n ia sw o je. W aleczny, lecz obrotny i chciw y J a n , król Czeski, rościł po W ładysław ie praw o do korony P olskiej. K azim ierz dla pokoju z tej stro n y , za zrzeczenie się tych p raw , u stąp ił m u w szelkich do Szląska p reten sji. W zrastająca po tęg a niew dzięcznych K rzyżaków , ich w najazdach zuchw a łość, w n iedotrzym aniu sojuszów niew iara i ch y tro ść , nie spokoiły osłabione królestw o. K azim ierz nie chcąc przeryw ać w o jn ę w ielkie zam iary, którem i b y ł jedynie zaj ty, w olał ofia r ę cząstki p ań stw a zabeśpieczyć uszczęśliw ienie i całość onego. O dstąpił K rzyżakom P om eranji i ziem i C hełm ińskiej, za chow ując sobie K ujaw y i D obrzyń. Podbicie ltu si czerw onej, B rześcia, Łucka i C hełm a, w cielenie ich do korony Polskiej, sowicie uczynione nagrodziły ofiary. U rządził K azim ierz R uś n ad ając je j w ojew odów , kasztelanów i try b rzędu w Polsce zw y cza jn y , n adał m iasto Lwów p raw em M ag d eb u rsk iem ; utw ierd ził w prow adzony daw niej w tym k raju obrządek r u sk i; O rm ianom i innym narodom zabeśpieczył p raw a w ol ności i w iary w yznanie. Na odgłos opieki jego nad ludem użytecznym i przem yślnym , schodzą się z pogranicznych k ra jó w rolnicy, biegli w rzem iosłach i kunsztach osiadają różu Biblioteka Cyfrowa UJK Ś P I E W Y HISTORYCZNE. http://dlibra.ujk.edu.pl części P olski, a m ianow ice P odgórze. W ro k u 1347 zw ołuje K azim ierz do W iślicy panów rad, duchow ieństw o i p rzed n iejszych>kraju obyw ateli, ta m znosi trw ające przez la t ty le b ez p ra w ia i zdrożności, a Jaśk o z M ielsztyna czyta z rozkazu k rólew skiego p orządniejsze sadow nictw a ustaw y. Król uw a żając n a ja k w ielkie tru d y i w ydatki w ystaw ieni byli Polacy przez ap p elacje od sądów sw oich do M ag d eb u rg a, zniósł je , i zakazał surow o ; n a m iejscu tej appelacji ustanow ił sąd n a j w yższy w K rakow ie, k tó ry w szystkie spory ostatecznie roz strz y g a ł. B yłoby to zbyt w ym agać po K azim ierzu, a raczej pc w iek u , w k tórym on żył, by m u w ym aw iać, że z ta k ą ła tw o ścią nadaw szy p raw a sadow nicze narodow i, nie dał m u i po litycznej u staw y , nie utw ierdził przez nię w ładzy królew skiej, n ie położył szranków rozpuście. Lecz K azim ierz sam w idząc się p an em udzielnym , sądził, że zostanę udzielnym i następcy je g o . Pozbaw iony płodu m ęzkiego, troskliw y (by przez w cze sn e w yznaczenie następcy, oszczędzić krajow i klęsk dozna nych ju ż w burzliw ych w yborach) siostrzeńca sw ego Ludw ika K róla W ę g iersk ieg o , z panującego w e F ran cji dom u A njou, k rólem po sobie w yznacza. W y łączy ł P iastów n a S zląsku,jako zbyt słabych, zniem czałych i przez dobrow olne poddanie się pod hołd królów Czeskich, korony Polskiej niegodnych. N ie szczęście, że król ten w ielki, nieeierpiący m usu praw ego łoża, całkiem n a uboczne w ylany rozkosze, nie zostaw ił n am m ęz kiego potom ka, nie utw ierdził przez to losów ojczyzny, i n a s tę p s tw a kró lów krw i P iastów , od pięciu w ieków panującej ju ż w Polsce. W k ró tce pokazało dośw iadczenie, iż zam iast zd an ia b e rła m onarsze ju ż inną p osiadającem u koronę i m niej dbającem u o naszą, lepiejby b y ł uczynił, gdyby m ło d eg o P iasta K sięcia M azow ieckiego, pod okiem sw ojem do rząd ó w sposobiąc, je m u berło zostaw ił. Lecz ja k błędne być m uszą rozum ow ania nasze w takiej w ieków odległości? Kto dociecze jak ie w zględy pow odow ały tym króla w yborem ? To ty lk o p ew nie pow iedzieć m ożna, że w ielu z poprzedników K a zim ierza przęśli go sław ą oręża, żaden w sztuce panow ania. D ługosz pow iada, że zastał on Polskę drew nianą, a zosta w ił ją m u ro w an ą; przydać należy, że zastaw szy ją zn i szczoną p rzez w o jn y , zaburzoną przez niezgody, rozboje, n a ja z d y , o d u m a rł ją spokojną przez p ra w a , a przez rząd m ąd ry kw itnącą, silną, bogatą i ludną. Znając ja k dzielny je s t w pływ ośw iecenia publicznego n a pom yślność n arodów , niedługo przed śm iercią poczynił przygotow ania do założenia ak adem ji krakow skiej; już w roku 1304 od Papieża Biblioteka Cyfrowa UJK ŚPIEW Y HISTORYCZNE http://dlibra.ujk.edu.pl U rbana V, bullę do tego otrzym ał, lecz zostaw iły losy usku tecznienie dzieła tego pięknej Jadw idze, w nuczce je g o , i W ła dysław ow i Jag ie lle . Król ten m niej sław y w ojennej zdaw ał się być chciw y : przyłączenie Rusi czerw onej nie kosztow ało krw i w iele : w olał on zaludniać, niż m ieczem w y tęp iać; w o ła ł budow ać, niż niszczyć; rzadko się pysznie lśniącem o ta czał ry cerstw em , lecz w idziano go często w pośród grom ad ro lników , p y tająceg o o ich polrzeby, broniącego od ucisków , zachęcającego ich prace i przem ysł. S kutkiem bacznego i sp raw iedliw ego rządu była pow szechna kraju pom yślność. W k ró tce n ad eszła pora, w której w spaniały K azimierz m ó g ł okazać b o g actw a rozkrzew ieniem rolnictw a i handlu n ab y te. W y d a jąc za m ąż wnuczkę sw ą Elżbietę Księżniczkę P o m o r ską za Cesarza K arola czw artego, zaprosił na w esele Ludw ika W ę g iersk ieg o ,P io tra C ypryjskiego i W o ld em ara D uńskiego, królów ; zjechali się z nim i do K rakow a : Bogusław K siążo Pom orski, O tto B aw arski, W ładysław na Świdnicy, W ła d y sław na O polu, K siążęta Szląscy, Z iem ow it Książę M azowiec ki. Podejm ow ał K azim ierz tych w szystkich gości i dw ory icb z nadzw yczajną w ow ych w iekach w spaniałością. M iasto K ra ków już. pyszne w budow y, jedno n a ów czas z n ajzam o żn iej szych w E u ropie, tvle królów i książąt w w spaniałych um ie ściło gm achach : skarby królew skie z przepychem dostarczały w szystkiego. Okazały się bogactw a A rabów , P ersów i In d ji, zw iązkam i handlow em i przez W enetów i G enueńczyków do starczan e do Polski. S ław ny M ikołaj W ierzynek, razem szlachcic i m ieszczanin, R ajca krakow ski i podskarbi królew ski, M onarchów do dom u sw ego na ucztę zaorosił, gdzie przez w dzięczność K azim ie rzow i pierw sze d ał m iejsce : ja k najw spanialsze były i p rzy jęcie i biesiada. Długosz św iadczy, iż W ierzynek w dniu ty m w sam ych upom inkach królom w ięcej sta tysięcy czer w onych złotych rozdał. Zakończy! K azim ierz, tak słusznie w ielkim nazw any, pano.w an ie i sw oje i P iastów w r. 1370, życia sw ego 60 ; p rz y czyną śm ierci był szw ank z konia n a łow ach w lasach P rzed borskich odniesiony. G łaz nieforem ny na grobow cu w K rako wie zostaw ił nam w izerunek je g o , a lud dobrodziejstw a i cnoty d otąd jeszcze w spom ina. K O N IE C TO M U P IE R W S Z E G O . Paryż, w drukarni braci R ouge, Dunon i F resn e ulica du F our-S aint-G erm ain, 43. Biblioteka Cyfrowa UJK http://dlibra.ujk.edu.pl Biblioteka AŚ Kielce 0415172 0415172