tel. 0 58 - Informator Pelpliński
Transkrypt
tel. 0 58 - Informator Pelpliński
Rówieśnicy naszego miasta X Przedstawiamy kolejne sylwetki osób, które w tym roku, wspólnie z miastem, obchodzą 80. urodziny i przez cały ten czas byli mieszkańcami Pelplina. Rówieśnicy naszego miasta, to: Krystyna Koślicka, Salomea Ostrowska, Jadwiga Schwager, Krystyna Kamińska, Irena Kaczmarska, Kazimierz Jasiński, Alojzy Kamiński, Kazimierz Kalinowski, Jan Kitta. Jan Kitta urodził się 18 sierpnia 1931 r. w rodzinie Konrada i Klary z domu Lenc. Ojciec pochodził z Polskiego Gronowa, a matka z Osieka. Przybyli do Pelplina po 1920 r. Zamieszkali na Wybudowaniu, gdzie zakupili dwuipółhektarowe gospodarstwo. Jan miał pięcioro rodzeństwa: siostrę Klarę i braci: Konrada, Edmunda, Stefana i Józefa. Czas beztroskiego dzieciństwa przerywa mu wybuch wojny. Niemcy powołują do Wehrmachtu wszystkich braci. Do domu nie powrócił Józef. Poległ gdzieś na froncie wschodnim. Brak rąk do pracy sprawił, że Jan – pomimo młodego wieku – musiał dużo pomagać ojcu. Jesienią 1944 r. Niemcy rozpoczęli przygotowania obronne w okolicy Pelplina. Pan Kitta pamięta budowę tych umocnień. Na Wybudowaniu kopano rowy strzeleckie. Prace te wykonywali mężczyźni sprowadzeni z centralnej Polski. Była to ciężka praca a robotnicy z dnia na dzień opadali z sił. Mieszkańcy Wybudowania starali się pomagać pracującym dostarczając im żywność. Kolegami pana Jana byli rówieśnicy z okolicznych gospodarstw: Leon Kozłowski, Hubert Sławiński, Stach Gdaniec. W 1959 r. Jan Kitta przejmuje rodzinne gospodarstwo. Chociaż było ono niewielkie, uprawiał zboża i buraki, a w hodowli dominowało bydło i trzoda chlewna. W 1958 r. żeni się z Janiną Wysocką z Pączewa. Państwo Kitta mają cztery córki: Agnieszkę, Irenę, Eugenię i Gabrielę, doczekali się siedmiorga wnucząt. Ir ena Kaczmarsk a urodziła się 15 maja w rodzinie Anny i Jana Spych. Jej ojciec pracował w firmie przewozowej swego brata przy ul. Kościuszki w Pelplinie. Rodzeństwem pani Ireny były trzy siostry i dwaj bracia. Jej najlepszymi przyjaciółkami były Felicja Szatkowska i Czesława Stopa. To razem z nimi chodziła do niemieckiej szkoły w czasie okupacji. Po 14 INFORMATOR PELPLIŃSKI wojnie uczyła się krawiectwa u pani Sykuterowej. Za mąż wyszła w październiku 1948 r. za Henryka Kaczmarskiego z zawodu murarza. Pochodził on z Rajków-Józefowa. Rodzina Kaczmarskich, w której były trzy córki: Renata, Jolanta i Zyta mieszkała przy ul. Sambora. W latach 1962-1987 pani Irena pracowała w zakładzie meblowym w Pelplinie. Za swoją nienaganną pracę odznaczona została medalem „Zasłużony dla leśnictwa i przemysłu drzewnego”. Doczekała się piątki wnuków i dwóch prawnuków. Kazimierz Kalinowski urodził się 25 sierpnia 1931 r. w rodzinie Bolesława i Leokadii z domu Czechowskiej. Matka urodziła się w miejscowości Bielsk koło Lipiej Góry, a ojciec pochodził z Klonówki. Dziadek Mikołaj Czechowski był zarządcą na majątku maciejewskim. Rodzice wzięli ślub w 1931 r. i zamieszkali przy ul. Sambora. W 1933 r. urodziła się jego siostra Kazimiera. Z dzieciństwa pan Kazimierz pamięta znaczące dla Pelplina wydarzenia tego okresu. Było to poświęcenie kamienia węgielnego pod gmach Katolickiego Domu Społecznego (obecna biblioteka diecezjalna) przez biskupa Stanisława Wojciecha Okoniewskiego w 1937 r. Szczególnie utkwiły mu w pamięci białe konie przy karocy, którą zajechał na uroczystość biskup. Jako ośmiolatek widział antyhitlerowską demonstrację, do jakiej doszło w lipcu 1939 r. w Pelplinie. Wówczas to na rynku przed magistratem spalono karykaturę Adolfa Hitlera wiszącego na szubienicy. Przed wybuchem wojny chodził do pierwszej klasy szkoły powszechnej. Uczył go Sass. Na początku okupacji, zanim nastali nauczyciele niemieccy, uczyła w tym języku przez pewien czas polska nauczycielka Agnieszka Fabianówna. Po wojnie pan Kazimierz po ukończeniu klasy wyrównawczej (siódmej) rozpoczął naukę w szkole o nazwie Prywatne Gimnazjum i Liceum Koedukacyjne Stolicy Biskupiej w Pelplinie. Po ukończeniu w 1950 r. IX klasy podjął pracę w urzędzie gromadzkim w Rudnie jako referent. Później był referentem do spraw wojskowych w urzędzie gromadzkim w Pelplinie. Po odbyciu służby wojskowej w latach 1952-1953 w szkole podoficerskiej w Choszcznie objął stanowisko referenta podatkowego w prezydium miejskiej rady narodowej. Następnie awansował na księgowego w prezydium MRN. Uczestniczył w staraniach władz lokalnych o budowę mostu żelbetonowego przy ul. Kościuszki (1958 r.), rozbudowy sali kinowej domu kultury, budowy stadionu sportowego i wybudowania pierwszego po wojnie domu mieszkalnego przy ul. Mickiewicza 1 (1959 r.). Gdy w 1971 r. powstał w Pelplinie zakład gospodarki komunalnej, pan Kazimierz zostaje tam głównym księgowym. W 1973 r. zakład przejmuje tczewskie PGKiM, w Pelplinie zaś utworzono filię wielobranżową. Kazimierz Kalinowski zostaje kierownikiem magazynów pelplińskiego zakładu. Pracuje na tym stanowisku do emerytury, na którą przeszedł w 1997 r. Obok pracy zawodowej pan Kazimierz udzielał się społecznie, był radnym rady narodowej, członkiem komisji mieszkaniowej przy urzędzie miasta, a także wielokrotnie uczestniczył w pracach obwodowych komisji wyborczych pełniąc z reguły obowiązki przewodniczącego tych komisji. W 1967 r. ożenił się z Urszulą Huebner. Mają córkę Beatę. Alojzy Kamiński urodził się 20 czerwca 1931 r. w rodzinie Franciszka i Bolesławy z domu Szada. Od wielu pokoleń rodziny te zamieszkiwały Kociewie. Ojciec był mistrzem ciesielskim i wykonawcą licznych obiektów sakralnych i mostowych na Pomorzu, m.in. kościoła w Lubichowie, zniszczonej podczas wichury w 1932 r. wieży zegarowej w Pelplinie, pierwszego w naszym mieście mostu stałego z 1926 r. przez Wierzycę w stronę Starogardu i mostu kolejowego zburzonego w 1945 r. Rodzeństwem pana Alojzego był brat Franciszek, zmarły w czasie wojny w wieku 15 lat, i żyjąca siostra Irena. Pan Alojzy uczęszczał do szkół w Pelplinie, gdzie w 1950 r. zdał maturę w Collegium Marianum. W latach 1945-1950 był ministrantem i harcerzem, a także drużynowym drużyny im. Zawiszy Czarnego przy Szkole Powszechnej nr 1. Jak mówi, harcerstwu bardzo wiele zawdzięcza. Cała praca zawodowa pana Kamińskiego była związana z Gdańskiem – od 1950 do 1992 r., kiedy to przeszedł na emeryturę. W 1957 r. ukończył Politechnikę Gdańską, Wydział Budownictwa Lądowego. Pracował jako projektant w Biurze Projektów Budownictwa Komunalnego w Gdańsku oraz w Przedsiębiorstwie Dróg i Mostów w Gdańsku na stanowisku inspektora nadzoru, kierownika Zakładu Eksploatacji Mostów i Przepraw. Pracując w biurze projektów był projektantem i inspektorem pierwszego po wojnie mostu żelbetowego w ciągu ul. Kościuszki (1958 r.). Został on w ramach modernizacji ulicy rozebrany w 2010 r. Pan Alojzy z lat młodzieńczych pamięta urocze wyprawy kajakiem w górę rzeki Wierzycy, poza Diabelski Kamień, a rzeka była wtedy czysta i bogata w ryby; częste plażowanie i zabawy na Strzelnicy (w Gaju). Dopiero na emeryturze zaczął się udzielać społecznie. Sprawował jedną kadencję funkcję radnego i wiceprzewodniczącego rady miejskiej. Poza statutowymi obowiązkami pełnił bezinteresownie rolę tłumacza języka niemieckiego. W 1957 r. ożenił się z Marią Tochą urodzoną także w Pelplinie. Ukończyła ona w 1955 r. Akademię Medyczną w Gdańsku i pracowała jako lekarz-dentysta od 1957 r. do 2000 r. w Rejonowej Przychodni w Pelplinie. Mają troje dzieci – syna Jacka oraz córki Katarzynę i Marię, siedmioro wnuków oraz jednego prawnuka. BogdAn Solecki