Chcenie i wykonanie
Transkrypt
Chcenie i wykonanie
TV - Program z 05.08.2012 (Nr. 924) „Chcenie i wykonanie” Pastor Wolfgang Wegert © Kazanie: „Przeto umiłowani moi, jak zawsze nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni, z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie; Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was chcenie i wykonanie” (Filipian2, 12-13) Powtarzam ostatnie zdania z mojego poprzedniego kazania: Teraz niektórzy mogą stracić nadzieję, ponieważ widzą swoją walkę z grzechem, widzą swoje zawiedzenia, swoje słabości, swoje klęski i pytają: „Kochany Pawle, w jaki sposób mam to doprowadzić do skutku? „Taka więc święta walka, taka zdecydowana walka o czystość nigdy mi się nie udała. Dlatego dam sobie spokój. Ale Paweł wzywa: „Nie, bo moje zdanie nie jest skończone, tam jest tylko przecinek. Posłuchajcie całego zdania: „Przeto, umiłowani moi, z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie; Albowiem Bóg to, według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie”. (Filipian 2, 12-13). Chwała Bogu: Przy wszystkich naszych staraniach dla naszego duchowego rozwoju mamy ogromną pociechę: Bóg sprawia jedno i drugie - chcenie i wykonanie. Co przez to można zrozumieć? Bóg jest w pracy przed nami Jeśli całym oddaniem i z całej siły dążymy do uświęcenia i usiłujemy dowieść nasze zbawienie, wówczas nie robimy tego z samych siebie, lecz za tym tkwi Pan. Nasze dążenie do czystości i upodobania się Bogu nie wynika z nas, lecz z Niego. Zanim zaczniesz pracować nad twoim charakterem, Duch Święty już pracował w tobie. Zanim zacząłeś dążyć do świętości, Bóg już nakłaniał cię do świętości. Zanim zechciałeś duchowej dojrzałości, Bóg już umieścił tą wolę w tobie. Chrystus jest stale, wielki i w pierwszym rzędzie działa w twoim życiu, jest sterującym, jest w inicjatorem. Jego energia jest tą, która stawia ciebie w ruchu. A kiedy jesteś w swojej uświęcającej pracy, nie musisz tracić nadziei, lecz przypomnij sobie tylko o tym: że ja w ogóle rozmyślam nad moim uświęceniem, że chcę tego, pragnę tego, to nie pochodzi ze mnie, ale od Chrystusa. Nie ja jestem źródłem mojej woli, lecz On. On mi ją dał. A ponieważ to mi dał, nie muszę tracić nadziei. Ponieważ przesłanie nie brzmi tylko, że On daje chcenie , lecz także wykonanie. A więc postępuj tak dalej!!! Boska energia jest w pełnym biegu: To koło napędowe działa, poruszaj się po prostu razem. Te wspaniałe myśli Apostoł Paweł poruszył już w pierwszym rozdziale: „Mając tę pewność, że Ten, który rozpoczął w nas dobre dzieło, będzie je też pełnił aż do dnia Chrystusa Jezusa” (Filipian 1, 6). Arka TV Gemeinde und Missionswerk ARCHE e.V. Doerriesweg 7 • D-22525 Hamburg (Stellingen) Tel.: +49 (0)40/54 70 50 • Fax: +49 (0)40/54 70 52 99 [email protected] • www.arche-gemeinde.de Bankverbindungen Ev. Darlehensgenossenschaft eG Kiel • Konto-Nr. 113522 • BLZ 210 602 37 Schweiz: Postgiroamt Basel • Konto-Nr. 40-10270-9 Österreich: P.S.K. Österreichische Postsparkasse • Konto-Nr. 7726.796 Strona 2 - TV-Program 924/ „Chcenie i wykonanie” Więc nie jest to tak: Srogo się wysilaj, potem Pan wykona to, co zacząłeś. Nie, On wykona to, co rozpoczął. A ty jesteś w środku. Tak wygląda ta sprawa z Bożej strony. A jeśli spojrzymy na to z naszej perspektywy, wtedy powinniśmy to zrozumieć tak, jak to wciąż na nowo formułował Paweł: „Ja więcej niż oni wszyscy pracowałem” (1 Koryntian 5, 10) (tłumacz. Niem). Paweł więc pracował. Tak my ludzie prawdziwie to odbieramy i tak powinno być. Boskie polecenie brzmi: „Pracuj w mojej winnicy!” I Paweł był pracowity i trudził się. Ale czy on zaczął, a Bóg potem reagował z błogosławieństwem na to, co Paweł robił? Nie! Nam się wydaje, że to tak jest: My zaczynamy a Bóg błogosławi. Prawda wygląda inaczej. Posłuchajmy osobiście Pawła: „Daleko więcej niż oni wszyscy pracowałem, wszakże nie ja, lecz łaska Boża, która jest ze mną”. Paweł mówi: „Tak, jestem pracowity, jestem surowy, bez tego w Królestwie Bożym się nie da!” Ale potem przychodzi to „Ale”: „Zanim zacząłem pracować, już ktoś inny pracował, mianowicie łaska. Ona była już tam przede mną. To nie ja byłem, lecz to ona zainscenizowała moją pracę, spowodowała moją pilność, wywołała we mnie wolę. Ja jestem niewiarygodnie pracowitym człowiekiem, ale nie byłbym, gdyby łaska we mnie nie pracowała”. Dlatego jego credo w tym samym wersecie jest: „Z łaski Bożej jestem tym, kim jestem”. „Właśnie dlatego sie trudzę, by walczyć Jego mocą, która działa we mnie” (Kolosan 1, 29). Apostoł mówi: „Ja się trudzę”. I on także napomina nas: „Trudźcie się, walczcie, wojujcie, ustępujcie, opierajcie się, trwajcie z bojaźnią i drżeniem!” A jeśli chcecie zrezygnować, jesteście zmęczeni, chcecie zaniechać, wtedy nie zapominajcie, że ostatecznie nie wy działacie, lecz ktoś, kto jest w was. Wy macie Boską inicjatywę, niebiańskie perpetuum mobile. A więc nasza walka opłaca się, nasza praca nad naszym charakterem nie jest daremna, ponieważ sprawia w nas chcenie i wykonanie. Chociaż powinniśmy działać i to ze wszystkich sił, prawdą jest jednak, że to Bóg jest tym, który nas uświęca, który nas udoskonala. Dlatego czytamy: „A sam Bóg pokoju was w zupełności poświęca i waszą całą istotę…” (1 Tesaloniczan 5, 23) (tłum.niem). Posłuchajmy jeszcze następnego fragmentu Biblijnego: „A Bóg pokoju…, udzieli wam wszelkiego dobra, abyście spełnili Jego wolę. A z nami niech czyni, co się Jemu podoba, przez Jezusa Chrystusa, Jemu chwała na wieki wieków!” (Hebrajczyków 13, 20-21) . Jesteśmy Jego dziełem Czy powinniśmy czynić wole Bożą? Tak! Z całą stanowczością. A gdy to robimy, skąd to przyszło? Od Boga, który stworzył nas do tego. Czy powinniśmy czynić to, co Bogu miłe? Tak, ze wszystkich naszych sił! A jeśli to robimy, to skąd to przychodzi? Przez Jezusa Chrystusa, który tego w nas dokonał. Dlatego należy mu się wszelka chwała! On jest sprawcą naszego dążenia do świętości. Dlatego Jezus powiedział: „Tak i wy , gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówicie: Sługami nieużytecznymi jesteśmy” (Łukasz 17, 10). Powinniśmy robić to, co możemy, ale jednocześnie wiedząc, że wszystko - chcenie aż do wykonania - pochodzi tylko od Jezusa. Ponieważ jesteśmy od stopy do głowy: „Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili” (Efezjan 2, 10). Wyobraź sobie, że masz w zamiarze długą jazdę samochodem z rodziną. Czy jest twoim obowiązkiem jechać ostrożnie i trzymać się kodeksu drogowego? Tak, z całej siły musisz to przedsięwziąć. A jak bezpiecznie i niezraniony przybędziesz ze wszystkimi do celu, co wówczas mówisz? Może: „Ja dzisiaj znowu to dobrze wykonałem?” Nie, lecz ty jako dziecko Boże zamiast tego powiesz: „To była łaska Pana, który nas strzegł!” Tak jest ze wszystkimi rzeczami w naszym chrześcijańskim życiu: Robi co możemy i co powinniśmy, ale jednocześnie wiemy, że nie moglibyśmy tego, jeśliby Bóg nie uczynił nas do tego zdolnymi. „Co masz, czego nie otrzymałbyś? A jeśli otrzymałeś czemu się chlubisz, jakbyś nie otrzymał?” (1 Koryntian 4, 7). Strona 3- TV-Program 924/ „Chcenie i wykonanie” Tak to też będzie z nami przy wejściu do chwały. Dążymy tutaj do zmienionego życia, za czystością i świętością, my czynimy wszystko, aby stać się bardziej podobnymi do Chrystusa, ale kiedy dochodzimy do szczytu i osiągnęliśmy cel, wtedy wyznajemy: „Jesteśmy nieużytecznymi sługami!” Nie my, ale tylko Twoja łaska zaprowadziła nas tak daleko. Dlatego należy się tylko Tobie, o Panie, tylko Tobie samemu cześć! „Ponieważ tylko przez Bożą łaskę jestem tym, kim jestem!” To jest Ewangelia! Posłuchaj jeszcze raz naszego tekstu „Przeto umiłowani,… z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie; Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was chcenie i wykonanie”. Z całą powagą dążcie do świętego życia, czyńcie to z powaga i drżeniem, poświęcajcie całą swoją siłę, ale jeśli wam to nie uda się, to nie rozpaczajcie, nie rezygnujcie, ponieważ Chrystus żyje w was. I tworzy w was, czynienie tego, co jest miłe Panu! Czy to nie cudowne? Następne upomnienie Przed tym cudownym podłożem Paweł może teraz rozpocząć kolejną rundę napominania i pisze: „Czyńcie wszystko bez szemrania i powątpiewania” (Filipian 2, 14). „Ponieważ wy, kochani Filipianie, teraz nauczyliście się, że Bóg w was działa - od początku aż do końca, od chcenia aż do wykonania, dlatego nie przeciążam was, jeśli kontynuuję i dalej napominam.” A teraz im mówi, że nie powinni szemrać. Kiedy to czytałem, pomyślałem: „Teraz jeszcze to!” Ponieważ miałem akurat dni niezadowolenia za sobą, nic nie przebiegało tak, jak chciałem, byłem nerwowy i częściowo też niełaskawy i zrzędliwy. A wtedy to upomnienie. Ale kiedy przeczytałem w połączeniu z tekstem, byłem spokojny. Paweł mógł mnie chętnie napomnieć, on powinien mnie napomnieć. Też moja żona może mnie upomnieć, wy powinniście mnie upomnieć. Ja nie muszę się z tego powodu złościć, że wy to zrobicie. Wręcz przeciwnie, ponieważ wiem, że Jezus działa we mnie przez swojego Ducha Świętego. On sprawia przecież chcenie, pójście dalej i wykonanie. Wspaniałe, jeśli robi to we mnie, to ja mogę naprawdę spokojnie skończyć z szemraniem. Tak funkcjonuje uświęcenie, tak funkcjonuje nasz rozwój duchowy. Bóg rozpoczął i zakończy - Jemu wszelka chwała! Amen! *Przekład z języka niemieckiego; kazanie prof. Wolfgang Wegert © z Hamburga (Niemcy) *Uwaga – wszystkie dotychczasowe kazania dostępne są także na stronie internetowej: www.arka-tv.com Teraz możesz zamówić także - bezpłatny Newsletter. Szczegóły dostępne na naszej stronie. Zapraszamy!