Głos św. Józefa 02.02.2014 - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Transkrypt
Głos św. Józefa 02.02.2014 - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Głos św. Józefa Gazetka Sanktuarium św. Józefa w Prudniku – Lesie. Nr 5/2014 2.02.2014 r. Msze św. niedzielne u nas o godz.: 8.00 10.00 11.30 W Dębowcu: 8.45 Decyzją Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej rok 2014 jest Rokiem św. Jana z Dukli. W tym roku przypada 600-lecie urodzin bernardyna pochodzącego z Podkarpacia oraz 275 rocznica ustanowienia go patronem Polski. OGŁOSZENIA Dzisiaj Święto Ofiarowania Pańskiego - światowy dzień życia konsekrowanego. Przed kościołem zbiórka do puszek na potrzeby Sióstr Klarysek w Kłodzku. O 15.00 Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego, a następnie spotkanie Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. 3.02. - Poniedziałek – Po Mszy św. błogosławieństwo św. Błażeja, patrona chorób gardła. 4.02. - Wtorek – Po Mszy św. Wieczór z Biblią: Asyria – Wróg Izraela. 5.02. - Środa – Msza w intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa i nabożeństwo. Po Mszy błogosławieństwo ku czci św. Agaty wody i chleba, który przechowuje się w domach. Do św. Agaty chrześcijanie uciekają się przy zagrożeniach związanych z pożarami i wypadkami związanych z ogniem. 6.02. - Czwartek – I czwartek miesiąca. Msza w intencji powołań. 7.02. - Piątek – I piątek. O godz. 16.30 Droga Krzyżowa. Po Mszy św. Franciszkańska Szkoły Wiary: Rzetelność naukowa a homoseksualizm – Raport Regnerusa Dziękujemy wszystkim za modlitwę, ofiary i wszelkie prace na rzecz Sanktuarium. Najlepsza część ludzkiego życia to małe, bezimienne i zapomniane akty dobroci i miłości. William Wordsworth ROZWAŻANIE NA NIEDZIELĘ Historia nie dostarczyła nam wielu danych o pochodzeniu i dzieciństwie św. Jana z Dukli. Nawet te skąpe informacje jakie obecnie posiadamy, opierają się na późniejszych świadectwach i zeznaniach mających często swe źródło w podawanej z pokolenia na pokolenie tradycji, a niekiedy czerpane również z legendy. Nie znamy również dokładnej daty urodzenia naszego Świętego. Wiemy natomiast, że doczekał późnej starości i zmarł w roku 1484, a zatem powszechnie przyjęto iż musiał urodzić się co najmniej 70 lat wcześniej tj. ok. 1414 r. Dom, w którym przyszedł na świat św. Jan, leżał w południowej części Dukli, na tzw. Wyższym Przedmieściu przy ul. Kaczyniec. O jego rodzicach wiemy tylko tyle, że byli dosyć zamożnymi mieszczanami, których stać było na to by posłać do szkoły swojego syna. Te nie mające potwierdzenia w źródłach historycznych wiadomości o urodzeniu i o domu rodzinnym św. Jana nie mogą przeczyć faktowi, iż pochodził on z rodziny bogobojnej, gdyż zazwyczaj z takich rodzin pochodzą ludzie wielcy i święci. Na podstawie tradycji pochodzącej z XVII wieku dowiadujemy się, iż po skończeniu szkoły św. Jan kilka lat spędził nad potokiem Zaśpit, płynącym przez lasy otaczające rodzinną miejscowość, wiodąc tam wielce umartwione życie pustelnicze. Po wielu latach życia w klasztorze św. Jan powiedział jednemu z braci, uważającemu, że życie pustelnicze jest doskonalsze od życia zakonnego takie słowa: "Ja nigdy nie przestanę dziękować Bogu za to, że zechciał mnie niegodnego powołać do Zakonu. Jeżeli bowiem żyjąc w zakonie wykazuję pewne niedoskonałości, to jak sądzicie, ile grzechów bym popełnił żyjąc na świecie, gdzie są często, niemal nieustannie, okazje do grzechu". Św. Jan nie miał prawdopodobnie problemu z wyborem odpowiedniego zakonu, bowiem w okolicach Dukli w XV wieku najbardziej rozpowszechnionym i znanym był Zakon OO. Franciszkanów Konwentualnych. Klasztory w Przemyślu, Sanoku i Krośnie, znane jako ogniska prac misyjnych i rekolekcyjnych, dawały dużo okazji do poznania franciszkańskiego stylu życia. Nic więc dziwnego, że wybrał klasztor najbliższy, oddalony od Dukli zaledwie o 19 kilometrów. Młodego chłopca z Dukli prowincjał osobiście przyjął do zakonu. Upewniwszy się o szczerości jego pragnień polecił mu zapewne rozdać majątek ubogim, tak jak życzył sobie św. Franciszek z Asyżu. W zamian otrzymał dwa habity, spodnie i sandały na nogi. Od samego początku br. Jan dał się poznać jako człowiek wielkiej modlitwy, mądrości i pokory. Nic więc dziwnego, że po wyświęceniu go na kapłana współbracia powierzali mu wielokrotnie urząd przełożonego. Znane nam jest dzisiaj jego przełożeństwo w Krośnie i we Lwowie, a także urząd kustosza w kustodii ruskiej, któremu podlegało 7 klasztorów. Ponieważ św. Jan z Dukli był wspaniałym przykładem człowieka ubogiego i do zakonu franciszkańskiego wstąpił powodowany pragnieniem praktykowania najdoskonalszego ubóstwa, postanowił zmienić klasztor, by żyć w surowszym klimacie przestrzegania ubóstwa. A obserwanci (bernardyni) do których postanowił przejść byli wówczas tą grupą zakonną, która za główny cel obrała sobie powrót do pierwotnej gorliwości i zachowywanie ubóstwa w takim stopniu jak życzyłby sobie tego św. Franciszek z Asyżu. Wprawdzie przy przejściu od konwentualnych do obserwantów nie było wtedy większych trudności, gdyż obie gałęzie nadal tworzyły jeden zakon, ale przechodzący spotykał się zwykle ze sprzeciwem swoich przełożonych, zwłaszcza gdy był jednostką wybitną i wartościową. A do takich należał bez wątpienia Jan, który był wspaniałym kaznodzieją szanowanym przez ludność całego miasta. Licząc się więc z oporem przełożonych, św. Jan - by pokonać ewentualne przeszkody i uzyskać formalne pozwolenie - wykorzystał pewien sprzyjający zbieg okoliczności. Był taki zwyczaj we Lwowie, że władze miejskie wyprawiały raz do roku ucztę na cześć prowincjała franciszkanów wizytującego klasztor. Podobna uczta gromadząca prowincjała, kilku ojców i przedniejszych obywateli miasta, została wyprawiona w roku 1463. Wobec tych wszystkich świadków św. Jan przystąpił do prowincjała i rzekł: Wielebny Ojcze, proszę o pozwolenie udania się do obserwantów. Prowincjał sądząc, że Jan chce ich tylko odwiedzić, chętnie takiego pozwolenia udzielił. Jan udał się natychmiast do klasztoru Bernardynów, gdzie został przyjęty. Kiedy później zażądano powrotu Jana, bernardyni odpowiedzieli, że Jan wstąpił do nich legalnie, mając pozwolenie prowincjała, dane mu przy władzach miasta jako świadkach. W ten sposób spór upadł i Jan pozostał u franciszkanów obserwantów. Motywem przejścia św. Jana do reformatorskiego ruchu w zakonie franciszkańskim, była niewątpliwie chęć służenia Bogu i ludziom w sposób jeszcze bardziej zbliżony do pierwotnej surowości zakonnej. Św. Jan jawi się nam jako człowiek stanowczo dążący do świętości, a przy tym wykazujący życiową zaradność. Od roku 1463 rozpoczyna się dla św. Jana nowy etap w jego życiu. Historia nie zanotowała, by u bernardynów piastował jakiekolwiek urzędy zakonne. Prawdopodobnie na własne życzenie chciał w tych nowych warunkach wieść życie ciche i ukryte. Surowy sposób życia w klasztorze bernardyńskim napawał Jana niewymowną radością. Kronikarz zakonny o. Jan z Komorowa wspomina, że gdy św. Jan pierwszy raz usłyszał czytaną przy stole zwyczajem bernardyńskim Regułę św. Franciszka rzewnie płakał. We wszystkich nabożeństwach był bardzo gorliwy. Z nie mniejszą sumiennością oddawał się pracy w kościele jako wybitny kaznodzieja i spowiednik. Św. Jan z Dukli cieszył się zawsze opinią pobożnego i gorliwego zakonnika. Modlił się we dnie i w nocy. Wspomniany kronikarz o.Jan z Komorowa pisze: "Przebywając w chórze okazywał wielką gorliwość w modlitwie i kilkakrotnie w ciągu dnia odmawiał Oficjum o Błogosławionej Dziewicy Maryi". W innym miejscu pisze: "że niekiedy znajdowano go w nocy na modlitwie zalanego łzami. Zdarzało się to najczęściej wtedy, gdy wszyscy bracia pogrążeni byli w głębokim śnie". Pod koniec życia, gdy był już człowiekiem starszym, schorowanym nigdy nie zwalniał się ze wspólnych modlitw, a gdy czasem dokuczała mu na skutek dolegliwości wieku senność przechadzał się w chórze zakonnym, nie przerywając modlitwy. Urządził też sobie w ogrodzie klasztornym małą pustelnię gdzie często przebywał samotnie na modlitwie. Na jakiś czas przed śmiercią stracił wzrok, co nie przeszkodziło mu w wykonywaniu zakonnych obowiązków. Nie mogąc czytać prosił kleryków by odczytywali mu dawniejsze kazania, które potem wygłaszał na ambonie. INTENCJE MSZALNE 03.02. - Poniedziałek 17.00 04.02. - Wtorek 17.00 05.02. - Środa. 17.00 I. W intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa. II. Do Bożej Opatrzności i św. Kamila, z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalszą opiekę dla Pawła w dniu 70 urodzin. 06.02. Czwartek. Pierwszy czwartek miesiąca. 17.00 I. O nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne oraz o wytrwanie dla powołanych. II. 07.02. Piątek. Pierwszy piątek miesiąca. 17.00 I. Za żyjących i zmarłych dobrodziejów kościoła i klasztoru, intencji Franciszkańskiego Zakonu Świeckich oraz o nowe powołania do trzech franciszkańskich rodzin zakonnych. II. 08.02. Sobota. 17.00 I. Z okazji urodzin, z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalsze dla Marioli. II. 09.02. - Niedziela V Zwykła. 8.00 Do Miłosierdzia Bożego, z podziękowaniem za szczęśliwe przeżycie 80 lat, z prośbą o dalszą opiekę nad rodziną, oraz za ++ męża i rodziców z obu stron. 10.00 11.30 www.prudnik.franciszkanie.com Konto Bankowe: 97 8905 0000 2000 0000 2189 0001