Vladyslav
Transkrypt
Vladyslav
Lato w Hiszpanii czyli 3 miesiące "Fiesty" Praca nigdy nie może być łatwa, ale może przynosić duże zadowolenie jeżeli jest się w jednym z najpiękniejszych krajów w Europie. To lato będzie cieszyło mnie wspaniałymi wspomnieniami ,dlatego że ja zrobiłem w tym kraju wszystko, co można by było, aby odczuć prawdziwą kulturę tego kraju. Miałem możliwość zobaczyć Barcelonę, Madryd, Walencję, Tarragonę, poimprezować w większości miast na Costa Dorada, a nawet pojechać do innego kraju-Andory. Zacznę opowiadać od pracy, a konkretnie od stereotypu, który już bardzo dawno istnieje, że niby Hiszpanie są bardzo leniwi. Okazało się, że odwrotnie, pracują oni bardzo dużo, a niektórzy nawet z jednym wolnym dniem w tygodniu. A ten fakt, że mają oni "siestę" w trakcie dnia, nie wpływa na długość ich pracy, a tylko na długość dnia. Dzięki tej krótkiej przerwie na sen są oni bardziej energiczni i zdrowi, lecz poprzez taką przerwę kończą swoją pracę dużo później niż powiedzmy Polsce. Kolejnym stereotypem jest to że niby Hiszpanie dużo piją. Potwierdzam, jest to całkowita prawda. :) Ale tylko dlatego że bardzo ciężko pracują, no i bardzo lubią mojito i sangrije. Pracując w Cambrils, graniczącym z miastem Salou, które właśnie jest najbardziej imprezowym miejscem w Hiszpanii, oczywiście nie biorąc pod uwagę Ibizy, dało mi to możliwość doświadczenia prawdziwych hiszpańskich imprez. Tańce, muzyka, palmy, Pacha, "Ola,que tal?" i inne szczegóły tej kultury, wszystko to było głównymi atrybutami, które tworzyły niesamowitą atmosferę przez 3 miesiące. Co tydzień, na swoją "fieste" starałem się wybierać do innego miasta. Oczywiście najbardziej atrakcyjnym miejscem dla mnie stała się Barcelona, lecz każde hiszpańskie miasto jak również i polskie mają swoją "starówkę" , gdzie można podziwiać piękną architekturę. Oprócz wspomnień przywiozłem także prezenty, które zakupiłem w Andorze. Dzięki temu, że ten kraj jest wolnocłowy , odzież w sieciowych sklepach jest tańsza niż w innych europejskich krajach, tak więc rodzice dostali sporo markowych ubrań, a nasz piesek zimowe buty. Podsumowując te praktyki-mogę powiedzieć z pewnością, że było to warte tego i gorąco polecam wielbicielom podróży. Vladyslav Yurchyk P.S. No i jak ktoś chce zrozumieć piosenki Iglesias'a, no to zdecydowanie warto.