„RACH CIACH I KRESKI MAM!” W naszym wspólnym życiu wszystko

Transkrypt

„RACH CIACH I KRESKI MAM!” W naszym wspólnym życiu wszystko
„RACH CIACH I KRESKI MAM!”
W naszym wspólnym życiu wszystko szybko się działo.
Na plany po ślubie zmieniały się jak w kalejdoskopie, tak też było z poczęciem dziecka.
2 tygodnie po ślubie miałam pierwszą owulację i zaraz się staraliśmy o maleostwo.
Niecierpliwie oczekiwałam wyniku testu... Negatywny i żal, jednak mąż uspokajał...
Po kilkunastu dniach kolejny test w domowym zaciszu.
Po kilku minutach pojawiły się dwie kreseczki!!
Wyleciałam z łazienki ze łzami w oczach i testem w ręce!
Wykrzykiwałam że jestem w ciąży, że od razu się udało.
Maż zrobił wielkie oczy, przełknął ślinę i nie mógł uwierzyd.
Pierwszy szok nie pozwolił przyszłemu tacie się cieszyd , ale po chwili uśmiech nie schodził mu z
twarzy.
Wielki spontan, radośd i zaskoczenie, a mina męża niezapomniana :)
Teraz gdy staramy się o kolejne dziecko, myślę że będzie już trochę inna moja pierwsza reakcja.
Jednak chciałabym zrobid mężowi niespodziankę, zobaczymy kiedy się nam uda...Może już teraz?
Czekam z utęsknieniem za różowymi kreseczkami na teście...