Podsumowanie rynku instalacyjno-grzewczego 1Q2016

Transkrypt

Podsumowanie rynku instalacyjno-grzewczego 1Q2016
Podsumowanie trendów rynku budowlanego i instalacyjno-grzewczego
w I kwartale 2016 r.
Pierwszy kwartał 2016 roku dla branży instalacyjno-grzewczej był w zasadzie dobry zdaniem większości
respondentów. Różnice w ocenie różniły się praktycznie w dużej części co wielkości wzrostu, od kilku
procent lub stabilizacji w wypadku Producentów, do nawet dwucyfrowych wzrostów w wypadku
reprezentantów firm dystrybucyjnych, działających na rynku instalacyjno-grzewczym. Jak podał GUS w
tzw. szybkim szacunku PKB w połowie maja 2016, PKB liczony w cenach stałych 2015 roku wzrósł
realnie w I kw. 2016 r. o 2,9 %. -. Eksperci w tzw. konsensusie rynkowym oceniali, że w I kw. PKB urosło
o 3,5 proc. GUS podał także, że w I kwartale 2016 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy
roku odniesienia 2010) zmniejszył się realnie o 0,1 %. w porównaniu z IV kwartałem 2015 i był wyższy
w porównaniu do I kwartału 2015 roku o 2,5 %. Oczekiwany wzrost określany był na poziomie 3,4 - 3,5
%. Na spowolnienie wzrostu gospodarczego wpłynęło kilka elementów. Przyczyną były między innymi
mniejsza sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa oraz prawdopodobnie niższa dynamika
inwestycji. Wzrost gospodarczy od kilku lat jest napędzany przez konsumpcję Polaków. Niektórzy
beneficjenci programu 500+ zaczęli już wydawać pieniądze, które uzyskali w ramach rządowego
programu. Efekt ten, powinien utrzymać się do końca tego roku. Ryzykiem, mającym wpływ na
osłabienie wzrostu gospodarczego w Polsce w 2016 roku mogą być spadające nakłady inwestycyjne.
Średnie tempo wzrostu produkcji przemysłowej w pierwszych trzech miesiącach tego roku (2,9 % r/r)
wyraźnie spowolniło w porównaniu z IV kwartałem 2015 r. (5,6 % r/r). Ze względu na fakt, iż udział
przemysłu w tworzeniu wartości dodanej w Polsce wynosi 26 % (w 2015 r.), spowolnienie tempa
wzrostu produkcji w poprzednim kwartale jest mocnym sygnałem sugerującym, iż także tempo wzrostu
PKB w I kwartale tego roku było niższe niż w IV kw. 2015 r. (4,3 % r/r). Wnioski płynące z publikacji
danych o produkcji przemysłowej potwierdzają także słabe odczyty z innych sektorów gospodarki,
które wskazują m.in. na bardzo słabą koniunkturę w budownictwie (w I kw. 2016 r. średnie tempo
spadku produkcji budowlano-montażowej wyniosło 11,6 % r/r, wobec spadku o 1,4 % r/r w IV kw. 2015
r.).
Jak szacuje Instytut Badań na Gospodarka Rynkową, tempo wzrostu spożycia ogółem kształtowało się
na poziomie niższym niż w IV kwartale 2015 roku. IBnGR szacuje, że wyniosło ono w pierwszym
kwartale 2016 roku 3,3 %. Nieco wolniej, bo w tempie 3,2 %, wzrastało spożycie indywidualne, czyli
konsumpcja, ale tempo to było wyższe niż w końcu 2015 roku. Spadek tempa wzrostu spożycia ogółem
stanowił zatem konsekwencję obniżenia się tempa wzrostu spożycia publicznego, które rosło w
czwartym
kwartale
2015
roku
bardzo
dynamicznie
(o
8,7
%).
W ujęciu sektorowym najszybciej rozwijającą się częścią gospodarki w 1Q2016 był przemysł. Tempo
wzrostu wartości dodanej w przemyśle wyniosło w tym okresie 4,6 %, a produkcji sprzedanej
przemysłu 3,0 %. Wolniej niż w przemyśle wzrastała wartość dodana w budownictwie. Jej tempo
wzrostu w pierwszym kwartale Instytut szacuje na 3,5 % Według wstępnych danych, na podstawie
wyników z dużych przedsiębiorstw budowlanych, produkcja sprzedana budownictwa obniżyła się w
pierwszym kwartale o 13,3 %. Wpływ na słabsze wyniki osiągnięte w budownictwie w pewnym zakresie
miały warunki pogodowe, ponieważ rok wcześniej obserwowano łagodną zimę, chociaż ostatnia zima
także nie charakteryzowała się ciężkimi warunkami pogodowymi. Prawdopodobnie dane dla całej
zbiorowości przedsiębiorstw budowlanych wskażą jednak mniejszy spadek, niż obecnie szacowany.
Według wstępnych danych GUS produkcja budowlano-montażowa w marcu 2016, obejmująca roboty
o charakterze inwestycyjnym i remontowym, zrealizowana na terenie Polski przez przedsiębiorstwa
budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób, była niższa o 15,8% niż w marcu 2015 gdy
odnotowano wzrost o 2,9%, a w porównaniu do lutego 2016 była wyższa o 20,6%. Po wyeliminowaniu
wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na
poziomie niższym o 13,9% niż w marcu 2016 roku i o 3,0% w porównaniu z lutym 2016.
W stosunku do marca 2016 spadek produkcji odnotowano we wszystkich działach budownictwa. W
jednostkach zajmujących się głównie robotami budowlanymi specjalistycznymi w tym instalacjami – o
15,7%, a w firmach, których podstawowym rodzajem działalności jest wznoszenie budynków – spadek
wyniósł
10,8%.
W porównaniu do lutego 2016 wzrost produkcji wystąpił we wszystkich działach budownictwa: w tym
w przedsiębiorstwach wykonujących głównie roboty budowlane specjalistyczne obejmujące także
prace instalacyjne - o 17,6%, a w realizujących roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków
– o 15,9%.
Według wstępnych danych w marcu 2016 r. odnotowano również spadek cen w produkcji budowlanomontażowej - o 0,8%. W pierwszym kwartale 2016 r. ceny produkcji sprzedanej przemysłu były o 1,4%
niższe w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. (kiedy notowano również spadek o 2,7%), a ceny
produkcji budowlano-montażowej - o 0,7% (spadek w ub. roku o 0,4%). Szacuje się, że ceny produkcji
budowlano-montażowej w marcu 2016 r. były o 0,1% niższe niż w lutym 2016. Zanotowano spadek cen
budowy budynków o 0,1%. Ceny robót budowlanych specjalistycznych w tym instalatorskich
ukształtowały się na poziomie zbliżonym do zanotowanego przed miesiącem. W porównaniu do marca
2015, ceny produkcji budowlano-montażowej spadły 0,8%. Dla porównania w marcu 2015 notowano
również spadek cen o 0,3%.
Jeśli chodzi o koniunkturę gospodarczą w Polsce w I kwartale 2016, to głównym czynnikiem wzrostu
gospodarczego w pierwszym kwartale był popyt krajowy. Tempo wzrostu popytu krajowego Instytut
szacuje na 3,3 %.
Jeśli chodzi o zamówienia publiczne, to w pierwszym kwartale 2016 roku w Biuletynie Zamówień
Publicznych o ponad 8,4 % mniej przetargów niż a analogicznym okresie 2015 roku. ( źródło:
eGospodarka) Spadek ten można powiązać ze zmianą konfiguracji na polskiej scenie politycznej. W
wielu instytucjach publicznych postępowania przetargowe mocno ograniczono, redukując do
niezbędnego minimum, lub nawet wstrzymano. Spadki to również efekt swego rodzaju konsolidacji
budżetowej. Spadek ilości zamówień publicznych względem IV kwartału 2015 roku – wyniósł z kolei
24,97 %. Zgodnie z informacjami podanymi w cytowanym źródle, W pierwszym kwartale 2016 r.
zauważalny jest spadek liczby ogłoszeń we wszystkich kategoriach w porównaniu z analogicznym
okresem poprzednich lat, niemniej jednak w ujęciu miesięcznym pod koniec I kwartału 2016 dało się
zauważyć ożywienie w ilości przetargów skierowanych do branży budowlanej. Liderami wzrostów
względnych są jednak głównie przetargi na prace związane z przygotowaniami do robót budowlanych.
W budownictwie mieszkaniowym, będącym podstawowym odbiorcom urządzeń grzewczych w branży
instalacyjnej, w dalszym ciągu zostały w I kwartale odnotowane pozytywne wyniki, jednak już nie tak
spektakularne jak w poprzednich kwartałach. Przedstawione przez GUS dane wskazują, że w
porównaniu do I kwartału 2015 roku nastąpiły dalsze wzrosty. Wyższa niż w I kwartale 2015 roku była
zarówno liczba mieszkań oddanych do użytkowania, jak i liczba inwestycji, na których budowę wydano
pozwolenia oraz ilość rozpoczętych budów dla inwestycji mieszkaniowych.
Według wstępnych danych, w I kwartale 2016 r. oddano do użytkowania o 17,7% więcej w porównaniu
pierwszego kwartału 2015, kiedy odnotowano spadek o 10,8%. W okresie styczeń - marzec 2016 r.
wydano pozwoleń lub dokonano zgłoszeń z projektem budowlanym o 9,7% więcej niż w analogicznym
okresie 2015 r. Wtedy, dla porównania odnotowano wzrost o 13,3%. Wzrosła również o 7,9% liczba
mieszkań, których budowę rozpoczęto. W 2015 roku w tym okresie odnotowano w tej kategorii spadek
o 1,3%. Tradycyjnie, największy udział z wynikiem 50,2% w ogólnej liczbie mieszkań oddanych do
użytkowania mieli inwestorzy indywidualni, którzy w okresie I kwartału 2016 r. oddali do użytkowania
o 4,8% mniej niż w I kwartale 2015 roku. W tej grupie inwestorów w porównaniu z I kwartałem 2015
r. odnotowano wzrost liczby mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano
zgłoszenia z projektem budowlanym o 9,1% w porównaniu do wzrostu w I kwartale 2015 roku o 15,3%.
Wzrosła również o 12,2% liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto. W I kwartale 2015 roku
odnotowano spadek o 6,2%. Od wielu kwartałów można zaobserwować pewna stałą tendencję
spadkową w ilości oddawanych mieszkań przez inwestorów indywidualnych, są to spadki niewielkie,
ale tendencja jest ważna dla dostawców indywidualnych urządzeń grzewczych, ponieważ ta grupa
inwestorów jest głównym odbiorca ego typu urządzeń. Deweloperzy, którzy realizują inwestycje
budownictwa wielorodzinnego głównie w miastach, korzystają często z przyłączeń ciepła sieciowego.
Udział deweloperów w I kwartale 2016 r. w liczbie mieszkań oddanych do użytkowania wyniósł 46,1%
ogólnej liczby wszystkich mieszkań oddanych do użytkowania. W tej grupie inwestorów wzrost wyniósł
53,7% w porównaniu do I kwartału 2015 r., kiedy odnotowano spadek o 15,3%. Deweloperzy uzyskali
także o 5,9% więcej pozwoleń na budowę niż I kwartale 2015 roku, kiedy odnotowany wzrost wyniósł
13,3%. Odnotowano również o 0,5% wzrost liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto. Dla
porównania,
w
I
kwartale
2015
roku
ten
wzrost
wyniósł
7,8%.
Także spółdzielnie mieszkaniowe w pierwszym kwartale 2016 r. oddały ponad trzykrotnie więcej
mieszkań niż rok wcześniej. Dwukrotnie wzrosła liczba mieszkań, na których budowę wydano
pozwolenia , oraz prawie 2,5 raza więcej liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto. Niemniej jednak
w liczbach bezwzględnych te inwestycje stanowią ułamek ogólnej liczby mieszkań realizowanych przez
deweloperów i inwestorów indywidualnych. Jeżeli chodzi o pozostała grupę inwestorów, tj.
budownictwo komunalne, społeczne czynszowe i zakładowe, to w porównaniu do pierwszego kwartału
2015 roku sytuacja jest stabilna w każdej rupie etapu inwestycyjnego, tj. ilości oddawanych do użytku
mieszkań, uzyskiwanych pozwoleń na budowę i rozpoczynanych budów. Ilości w poszczególnych
grupach są zbliżone do wyników z analogicznego okresu poprzedniego roku.
Uwzględniając statystykę regionalną, w I kwartale 2016 r. wzrost liczby mieszkań oddanych do
użytkowania odnotowano w dwunastu województwach, w tym największy: w województwie
dolnośląskim – o 68,7%, lubelskim – o 38,1% oraz mazowieckim – o 32,2%. Spadek liczby mieszkań
oddanych do użytkowania odnotowano w czterech województwach: w podkarpackim – o 10,3%,
zachodniopomorskim – o 6,7%, pomorskim – o 1,9% i łódzkim – o 1,7%. W I kwartale 2016 roku wzrost
liczby mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem
budowlanym odnotowano w dziewięciu województwach, w tym największy: w opolskim – o 153,6%,
podkarpackim – o 73,2% i lubuskim – o 67,4%. Spadek liczby wydanych pozwoleń lub dokonanych
zgłoszeń z projektem budowlanym odnotowano w siedmiu województwach, w tym największy: w
województwie podlaskim – o 25,2%, warmińsko-mazurskim – o 20,2% i zachodniopomorskim – o
13,1%. Najwięcej mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z
projektem budowlanym odnotowano w województwie mazowieckim – 7894 mieszkania, tj. o 9,7%
mniej niż przed rokiem. Wzrost liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto w okresie styczeń-marzec
2016 r. odnotowano w jedenastu województwach, w tym największy: w lubelskim – o 42,6%,
mazowieckim – o 38,1% i opolskim – o 38,0%. Spadek liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto
odnotowano w pięciu województwach, w tym największy: w dolnośląskim – o 23,7%, pomorskim – o
19,7% i śląskim – o 12,6%. ( Źródło: GUS, eGospodarka)
Analizując sytuacje w budownictwie mieszkaniowym, można zauważyć, że od stycznia liczba
rozpoczynanych inwestycji deweloperskich przestała rosnąć. To niemała zmiana, jeśli wziąć pod uwagę,
że wcześniej przez ponad 2 lata dane GUS wskazywały co kwartał na wzrost rozpoczynanych inwestycji.
Wyniki pierwszego kwartału 2016 sugerują jednak, że deweloperzy ostrożniej patrzą w przyszłość i nie
są już skłonni bezkrytycznie podejmować decyzje o rozpoczynaniu kolejnych inwestycji. Może to być
spowodowane tym, ze w ostatnich miesiącach można było zauważyć szereg zjawisk, które mogą mieć
negatywny wpływ na poziom popytu na nowe mieszkania. Jednym z takich czynników może być
podatek bankowy, który spowodował, że o kredyt jest trudniej poprzez realny spadek zdolności
kredytowej, i dodatkowo wyższy jego koszt. Ponadto, od stycznia 2016 chcąc kupić mieszkanie na
kredyt, trzeba posiadać 15%. wkład własny, a nie jak w 2015 roku 10% To sprzyjało korzystaniu z
programu MdM, w którym na ten rok pieniądze się już skończyły. Banki co prawda przyjmują jeszcze
wnioski na następne dwa lata, ale nawet fakt, że z pieniędzy nie będą mogli skorzystać nabywcy
mieszkań używanych może odbić się na sprzedaży nowych mieszkań. Pewna stabilizacja dotyczy nie
tylko rozpoczynanych nowych budów, ale także liczby wydawanych pozwoleń na budowę. W
pierwszym kwartale 2016 deweloperzy uzyskali ich co prawda tyle, że mogliby rozpocząć budowę
kolejnych 21,4 tyś. mieszkań, ale wzrost w tym obszarze na poziomie 5,9% (r/r) nie jest już tak
spektakularny i powoli wskazuje na pewną stabilizację rynku, a nie dalszą ekspansję. W całym sektorze
budownictwa mieszkaniowego wyniki w dużej mierze są uzależnione od tych notowanych przez
deweloperów. W kwietniu 2016 r. wydano pozwolenia na budowę 16,4 tyś. mieszkań, rozpoczęto
budowy 15,7 tyś. lokali, a do użytkowania oddano 13,1 tyś. mieszkań.
Jak oceniany był rozwój rynku instalacyjno-grzewczego w Polsce w I kwartale 2016 roku?
Rynek instalacyjno-grzewczy w Polsce w I kwartale 2016 roku ogólnie oceniany był pozytywnie.
Bardziej pozytywnie pod katem wielkości wzrostów, oceniany była przez firmy dystrybucyjne, gdzie w
kilku przypadkach wzrosty sprzedaży były sygnalizowane na poziomie dwucyfrowym. Bardziej
powściągliwi w swojej ocenie byli producenci, gdzie wzrosty szacowane były na nieco niższym
poziomie. Wydaje się, ze jedną z podstawowych przyczyn była wyprzedaż towaru po zatowarowaniach,
jakie miały miejsce w IV kwartale 2015 spowodowanych potrzeba wykonania rocznych planów
zakupowych i w styczniu 2016 z powodu planowanych podwyżek cen. Inna przyczyna zróżnicowania
oceny poziomu wzrostu jest różna sytuacja w różnych grupach produktowych, co przekłada się
bezpośrednio na poziom zapotrzebowania i ich sprzedaży. Wpływ na ten stan rzeczy, z pewnością ma
efekt wprowadzania rozporządzeń unijnych związanych z ekoprojektem. Sygnalizowano także, że po
stosunkowo niezłych dwóch pierwszych miesiącach kwartału, w marcu przyszło pewne osłabienie
sprzedaży. Ogólnie, dał się zauważyć mniejszy ruch na nowobudowanych obiektach zarówno w
budownictwie jednorodzinnym, jak także użyteczności publiczne, co wynika pośrednio z opinii i
statystyk przywołanych w ogólnej części podsumowania rynku na początku raportu. Daje się zauważyć
coraz silniejsza walka cenowa, co nie jest czymś nowym, jednak coraz częściej, aby być
konkurencyjnym na rynku, można zaważyć tendencje w kierunku odchudzania produktów. Coraz
częściej daje się także zauważyć brak wykwalifikowanych fachowców, reprezentujących wysoki poziom
techniczny, na rzecz mniej wykwalifikowanej, ale tańszej siły roboczej. Pewnym standardem stało się
wynagradzanie instalatorów przez producentów za montaż ich urządzeń. Pewnym problemem jest
poziom oferowanych cen w Internecie, co jednak z drugiej strony nie zawsze znajduje pokrycie w
dostępności towaru w oferowanej cenie, gdy przychodzi do możliwości realizacji takiego zamówienia.
Pewna paląca potrzeba rynku wydaje się poziom doradztwa technicznego. Coraz częściej stosuje się w
budownictwie technologie poprawiające efektywność energetyczną, przez co zmniejsza się
zapotrzebowanie na ilość dostarczanego ciepła. Tymczasem np. dla budynków o gdzie wystarczające
byłoby urządzenie o mocy np. 8 kW w dalszym ciągu stosuje się urządzenia np. o mocy 23-24 kW tak
na wszelki wypadek. Także kwestia stosowania regulatorów pogodowych wbrew pozorom nie jest w
dalszym ciągu rozwiązaniem standardowym, ponieważ prościej jest zainstalować termostat właczwyłacz. To wskazuje, że Dyrektywa ErP jeszcze nie wpłynęła w pełni na świadomość instalatorów
zakresie doradzania inwestorom co do doboru osprzętu, który pozwalałby na lepsze wykorzystanie
urządzeń pod katem efektywności energetycznej. Dyrektywa ErP nie pokazuje różnic w wypadku
nieprawidłowego doboru kotła. W dalszym ciągu instalowane są kotły z otwarta komora spalania
pochodzące z zapasów magazynowych stworzonych w 2015 roku, pomimo dopuszczenia ich do
stosowania tylko dla instalacji ze wspólnym przewodem powietrzno-spalinowym, natomiast nie są
dopuszczone kotły typu turbo z zamkniętą komora spalania.
Jak kształtowała się sytuacja w wybranych grupach produktowych?
Pompy ciepła:
Większość respondentów wskazuje na wzrosty sprzedaży w tej grupie towarowej. Różnice polegają na
ocenie stopy wzrostu, chociaż kilka opinii wskazywało na stagnacje lub nawet lekkie spadki sprzedaży
w tej grupie towarowej. Z pewnością wzrost zainteresowania tymi urządzeniami jest spowodowany
przez wzrost zainteresowani inwestorów działaniami proekologicznymi i zapewnianiem sobie w coraz
większym stopniu niezależności energetycznej. Także zakończenie przez NFOŚiGW programu wsparcia
dla kolektorów słonecznych i łatwiejszy z punktu instalatora można pompy ciepła dla c.w.u powoduje,
że instalatorzy chętniej polecają takie urządzenia, szczególnie w wypadku nowych inwestycji. Z tego
powodu podkreślano trend wzrostowy dla pomp powietrze – woda. Ogólnie ocena rozwoju rynku była
oceniana na poziomie od -15% do + 20%. Realnie można przyjąć wzrost sprzedaży dla pomp ciepła na
poziomie ok. 2-5%.
Kolektory słoneczne:
W tej grupie produktowej po raz pierwszy od kilku lat dał się zauważyć wynik ujemny jeżeli chodzi o
sprzedaż tych urządzeń rok do roku. Od czasu ustania programu wsparcia dla kolektorów słonecznych,
systematycznie spada sprzedaż tych instalacji dla małych instalacji w domach jednorodzinnych. Duże
inwestycje które w ostatnich kwartałach ciągnęły ten rynek, w I kwartale 2016 roku miały mniej
realizacji, co jest raczej tradycyjne w tym okresie czasu. Niemniej jednak, należy przypomnieć i
podkreślić znaczenie inicjatywy SPIUG dotyczącej podtrzymania i rozwoju ryku kolektorów słonecznych
w Polsce, który jest w dalszym ciągu ma duży niewykorzystany potencjał. Głównymi kierunkami tych
działań jest konieczność uregulowań formalnych dotyczących charakterystyk technicznych kolektorów,
aby baza porównawcza była jednakowa i pozwoliła wyeliminować granie charakterystykami, co
prowadziło do nieporozumień w przeszłości. Ponadto, ważne są działania edukacyjne na rzecz
wskazania możliwości szerokiego zastosowania kolektorów słonecznych, wychodzącego poza
tradycyjne zastosowanie koncentrujące się prawie wyłącznie na przygotowaniu c.w.u. marginalizując
możliwości ich wykorzystania do ogrzewania i wsparcia przygotowania ciepła procesowego w
przemyśle. Finalnie, po uporządkowaniu tych spraw, przygotowanie rozsądnych instrumentów
wsparcia dla rozwoju instalacji opartych na kolektorach słonecznych, które miałyby szanse akceptacji
obecnej ekipy rządzącej. Jest to o tyle ważne, że w Polsce dorobiliśmy się grupy dobrych producentów
tych urządzeń, na światowym poziomie i tego dorobku nie wolno zmarnować. Podsumowując I kwartał
2016 roku można przyjąć spadki sprzedaży tych instalacji na poziomie 20-30%. Te spadki są dużo
większe w wypadku kolektorów próżniowych.
Kotły gazowe wiszące:
W tej grupie produktowej, po wprowadzeniu wymogów ekoprojektu dominują urządzenia
kondensacyjne, choć w dalszym ciągu są wyprzedawane zapasy magazynowe kotłów
konwencjonalnych stworzone w 2015 rok przed wejściem w życie wymogów dyrektywy ErP. Do
sprzedaży dopuszczone są tylko kotły konwencjonalne o mocy do 30 kW z wysokoefektywna pompą
obiegową, stosowane do instalacji ze wspólnym przewodem spalinowym. Zniknęły prawie całkowicie
z rynku kotły typu turbo. Można zaobserwować coraz większą dominacje kotłów kondensacyjnych, co
jest zrozumiałym efektem wprowadzonych regulacji. Pociąga to za sobą walkę cenową w tym
segmencie rynku. Producenci kotłów konwencjonalnych skoncentrowali się obecnie na kotłach
kondensacyjnych, co jest logiczne, że potencjał kilkudziesięciu tysięcy sztuk rocznie należący do kotłów
konwencjonalnych, musi być w jakiś sposób wypełniony. Można zakładać pewien lekki spadek
sprzedaży kotłów wiszących o ok. 5% przy jednoczesnym wzroście kotłów wiszących kondensacyjnych
o ok. 60%. Spadek sprzedaży ogólnej liczby kotłów wiszących jest powodowany głównie przez znaczy
spadek sprzedaży kotłów konwencjonalnych, oraz dużo niższy niż zwykle poziom sprzedaży kotłów na
modernizacje i wymianę, co spowodowała względnie łagodna zima na początku 2016 roku.
Przepływowe podgrzewacze do wody:
W tej grupie produktowej, która tradycyjnie już od lat przeżywa regres, zanotowano w tym kwartale
pewien wzrost na poziomie ok. 20% co raczej trudno wytłumaczyć w sposób jednoznaczny i należy
traktować jako przypadek incydentalny. Przepływowe gazowe podgrzewacze do c.w.u. są
urządzeniami tradycyjnie używanymi obecnie w sferze modernizacji. Można także przypuszczać, że w
niektórych miastach zaczęto podchodzić poważnie do kwestii czystego powietrza i modernizacja nie
obejmuje wymiany tylko starych urządzeń na nowe, ale także wykorzystanie istniejącej infrastruktury
gazowej do wymiany starych kotłów węglowych służących do produkcji c.w.u. na czystsze ekologicznie
urządzenia gazowe. Niemniej jednak należy trendy dotyczące rozwoju rynku tych urządzeń uważnie
obserwować w przyszłych kwartałach.
Gazowe kotły stojące:
Rynek gazowych kotłów stojących, ma w dalszym ciągu tendencję spadkową rządu ok. 30%, która
pogłębiła się z uwagi na znaczny spadek sprzedaży kotłów konwencjonalnych. Obecnie w I kwartale
2016 roku, ok. 90% rynku tych kotłów stanowiły urządzenia kondensacyjne zanotowały prawie 30%
wzrost w stosunku do I kwartału 2015.
Grzejniki:
W tej grupie zanotowano pewne wzrosty, będące wynikiem kończenia inwestycji, głównie
deweloperskich w I kwartale 2016 roku. Według respondentów, wzrost dotyczył grzejników stalowych
którego poziom szacuje się ok. 25-30% przy równoczesnym spadku sprzedaży grzejników aluminiowych
na poziomie ok. 40-50%.
Inne produkty:
W grupie kotłów na paliwa stałe, sytuacja wydaje się stabilna ze wskazaniem na tendencję lekko
wzrostową. Wzrosty sprzedaży w tej grupie produktowej szacowano od +5% do ok. +30%. Uśredniając
wyniki można przyjąć wzrosty na poziomie 10-15%. Spadek sprzedaży na poziomie ok. 40% w
porównaniu do IV kwartału 2015 jest zjawiskiem sezonowym, zwykłym w tym okresie czasu. Wzrosty
sprzedaży dotyczą głównie bardziej zaawansowanych technologicznie kotłów z zasypem
automatycznym, który można przyjąć na poziomie ok. 40% przy wzrostach sprzedaży kotłów
tradycyjnych na poziomie 5-10%, Udział kotłów tradycyjnych w dalszym ciągu jest duży który można
szacować na poziomie 60%. Sprzedaż pozostałych artykułów instalacyjnych, dystrybutorzy szacują
wzrost na poziomie ok. 10%
Podsumowanie:
Stosunkowo niezłe w dalszym ciągu wyniki w budownictwie mieszkaniowym przekładają się w dużym
stopniu także na pozytywne wyniki w branży instalacyjno-grzewczej. W grupie urządzeń
konwencjonalnych, widać duży wpływ wprowadzenia po 26.09.2015 przepisów dotyczących
ekoprojektu i etykietowania. Kotły kondensacyjne stały się standardem i w I kwartale 2016 widać
początek dominacji tych urządzeń wśród kotłów gazowych. Pod pewnym znakiem zapytania stoi
tempo rozwoju urządzeń OZE. Dynamika wzrostu sprzedaży pomp ciepła zmalała, a w wypadku
kolektorów słonecznych wystąpił po raz pierwszy od wielu lat regres. Nie oznacza to, że inwestorzy
rezygnują z tego typu rozwiązań. Tego procesu nie da się zatrzymać, można jedynie go nieco opóźnić.
Zawirowania po wyborach jakie maja miejsce w Polsce powodują, że wielu inwestorów przyjęło pozycje
wyczekującą. Także na przykładzie działań wokół ustawy o OZE, trudno mieć nadzieję, ze obecne
władze wykażą się dalekosiężnym myśleniem strategicznym będą przychylniej patrzyły na wytwarzanie
ciepła z OZE. Wykorzystanie węgla w energetyce urosło do sprawy politycznej, nawet za cenę
utrwalenia kiepskiej jakości powietrza w Polsce, ponieważ działania podejmowane przez część
producentów kotłów na paliwa węglowe na rzecz podwyższenia wymagań czystości tych urządzeń do
klasy IV i V także jak na razie nie znajdują akceptacji decydentów. Deweloperzy nadal budują, ale można
odnieść wrażenie, że także zaczęła przeważać pewna ostrożność, stąd przy bardzo dobrych danych
bieżących, pewne osłabienie dynamiki w ilości pozwoleń na budowę i rozpoczynanych nowych budów.
Pojawiła się także pewna niepewność związana z dostępnością programu Mieszkanie plus. W tym roku,
inwestorzy indywidualni maja pewne ułatwienia w zakresie uzyskiwania zezwoleń na budowę domów,
ale w wielu województwach w dalszym ciągu wojewodowie nie podpisali nowych planów
zagospodarowania przestrzennego, które były przygotowane wcześniej. Pojawiły się nowe programy
dofinansowania wymiany kotłów węglowych na gazowe, pompy ciepła i instalacje kolektorów
słonecznych, ale jeszcze nie widać efektów tych programów, przy jednoczesnej niepewnej sytuacji
dotyczącej programu Prosument prowadzonego przez NFOŚiGW. Nowe przepisy dotyczące F-gazów
spowodowały pojawienie się niepewności co do przyszłości rozwoju rynku dla pomp typu Split. Do tego
dochodzi projekt stałego dozoru pomp ciepła przez UDT co generowałoby nowe opłaty. Na razie po I
kwartale 2016 roku nastroje w branży wydają się umiarkowanie optymistyczne, ale czuć pewną
atmosferę wyczekiwania co przyniesie najbliższa przyszłość.
Raporty dotyczące oceny kwartalnej rynku instalacyjno-grzewczego będą dostępne na stronach
internetowych Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych (SPIUG):
WWW.spiug.pl.
Opracował: Janusz Starościk
Prezes Zarządu SPIUG
Warszawa, 19.05.2016

Podobne dokumenty