Pobierz

Transkrypt

Pobierz
14 | 2 kwietnia 2009 | Polska Głos Wielkopolski
www.poznan.naszemiasto.pl
Fakty 24|Poznań
Czy nowe lodowisko będzie też wykorzystywane wiosną i latem?
Słonie najlepszą
promocją dla miasta
Na „Chwiałkę” na łyżwy
Elżbieta Podolska
Jesienią poznaniacy będą mogli
korzystać z bardzo nowoczesnego, trzeciego lodowiska, którego budowa właśnie się kończy. Obiekt znajduje się między
ulicami Chwiałkowskiego i O.
Mariana Żelazka (poprzednio
św. Jerzego).
– Obecnie trwają ostatnie
próby techniczne związane
ze sprawdzaniem agregatów
dochłodzenia. Natomiast sama
płyta jest już po udanych próbach szczelności – mówi Maciej
Mielęcki, zastępca dyrektora
Poznańskich Ośrodków Sportu
i Rekreacji.
Jak zapewniają wykonawcy
lodowisko, które znajduje się
niedaleko otwartego basenu
na „Chwiałce”, zostało wykonane z nowoczesnych materiałów (m.in. agregat do chłodzenia jest produkcji francuskiej
firmy Carrier). Powierzchnia
„ślizgawki” wynosi 1800 mkw.
i jest pełnowymiarową płytą
do gry w hokeja na lodzie
(60x30 m). Obiekt wyposażony
będzie w tablicę elektroniczną,
na której będzie możliwość wyświetlania wyników meczów.
Wokół płyty stoi banda.
Zostaną jeszcze zamontowane wytrzymałe „szyby”,
które zatrzymają mocno uderzony krążek. Dodatkowo staną
maszty, na których zawiśnie
siatka. Ma to uniemożliwić wybicie krążka poza teren lodowiska, na przykład na ulicę. Dla
miłośnikówsportówzimowych
będzie też wypożyczalnia, budynek zbarkiem i toaletami. Już
ustawiono boksy dla hokejowych drużyn. Z nowego lodo-
FOT.WALDEMARWYLEGALSKI
Maciej Łosiak
Trwają ostatnie prace przy budowie lodowiska przy ul. Ojca Mariana Żelazka
wiska cieszą się członkowie Poznańskiego Towarzystwa Hokejowego, którzy od lat walczą
o przyzwoite warunki do treningu.
– To ładny wizualnie i funkcjonalny obiekt – mówi Adam
Majchrzak ze spółki Hefal Serwis z Wodzisławia, która wykonuje całą instalację techniczną. – Jako ciekawostkę
mogę podać fakt, że w samej
płycie położyliśmy 20 km rur,
które mają wspomagać proces
mrożenia.
Firma Hefal to doświadczony wykonawca. Pracownicy
z Wodzisławia zbudowali m.in.
lodowisko, na którym grają ho-
keiści Polonii Bytom, największą ślizgawkę w Gdańsku,
cztery obiekty w Łodzi. Roboty
budowlane w Poznaniu prowadzi firma Tech-Bud z Łodzi.
Lodowisko przy ul. O. Mariana Żelazka zostanie otwarte
dla publiczności jesienią. Wystarczą trzy dni z temperaturą
poniżej 10 stopni Celsjusza, by
na lód wpuścić łyżwiarzy.
Istnieje jednak możliwość,
by obiekt zagospodarować
także wiosną i latem. Zamiast
bramek do hokeja można bowiem postawić bramki do piłki
ręcznej. Być może po betonowej płycie będą mogli jeździć
miłośnicy sportów ekstremal-
nych (rolki, wrotki, rowery
do akrobacji).
Kosztlodowiskazzapleczem
sanitarno-technicznym szacowano pierwotnie na 4,5 mln zł.
Kwotatajednakokazałasięniewystarczająca. Radni podczas
ubiegłorocznej, październikowej sesji zdecydowali się dołożyć brakujące 2,5 mln zł.
DotychczaswPoznaniufunkcjonowały dwa lodowiska: Bogdanka przy ul. Północnej oraz
MaltaPOSiR(przyul.JanaPawła
II). Na obu zakończono sezon
(zamkniętojekilkadnitemu).
Wypowiedz się na stronie:
www.poznan.naszemiasto.pl
Za trzy tygodnie, 25 i 26 kwietnia poznaniacy będą mieli okazje po raz pierwszy zobaczyć
największą i najnowocześniejszą słoniarnię w Europie,
a w niej dwóch mieszkańców:
9-letniego Ninio i 5-letniego
Yzicka.
Obiekt na długo
przed otwarciem jest wielką
atrakcją i promocją Poznania.
– W Europie o poznańskiej
słoniarni bardzodużosięmówi
– twierdzi
Radosław
Ratajszczak, dyrektor wrocławskiego Ogrodu Zoologicznego,
wcześniejwicedyrektorpoznańskiegozoo.– Paręosóbjużjąwidziało, a przecież pracownicy
ogrodówzoologicznychEuropy
się ze sobą kontaktują i są zaprzyjaźnieni. To bardzo duży
sukces. Nigdzie nie buduje się
tak szybko jak w Poznaniu. Tutaj słoniarnia z różnych powodów musiała powstać w ciągu
półtora roku. To rekord. W Kopenhadzebudowano przezprawie cztery lata, w Rotterdamie
prawie 6, w Kolonii ponad trzy.
Nieznamtakiegoobiektubudowanego w tym tempie w Europie. Do tego trzeba powiedzieć,
żejestto najładniejszy budynek
w Poznaniu. Błyskawicznie
udało się też sprowadzić
do niego słonie. Warszawa
naswojeczekałaosiemmiesięcy
odotwarcia.Czekalibyznacznie
dłużej, ale w końcu im pomogłem w sprowadzeniu słonia
z RPA, bo wtedy była jeszcze
taka możliwość. W Poznaniu
wszystkoszłozgodniezplanem,
niebyłożadnychopóźnieńaniz
budową, ani sprowadzeniem
zwierząt.
Dyrektor Radosław Ratajszczak przyjechał na posiedze-
nie Towarzystwa Przyjaciół Poznańskiego ZOO, którego jest
członkiem,bojaksamstwierdził
terazjużniktgonieposądziolokalny patriotyzm i może z czystym sumieniem zachwalać poznańską inwestycję.
Słoniarnia robi rzeczywiście
wielkie wrażenie nie tylko
swoim ogromem, ale także
swoją nowoczesnością. Drewniano-metalowa konstrukcja
pokryta jest tysiącem metrów
kwadratowych szkła. Wewnątrz znajdują się: wybieg,
boksydlazwierząt,pomieszczenieprzeznaczonenasalękonferencyjną. Główna hala dla słoni
maokoło1500metrówkwadratowych powierzchni, a zewnętrzny wybieg o wymiarach
około 2,5 hektara oraz 14-hektarowe łąki, po których przechadzać się będą zwierzęta.
Wejściedlazwiedzającychznajdujesięokoło3metrównadziemią na 1. kondygnacji. Słonie
majątakżedodyspozycjibasen.
– Przygotowujemy się
do otwarcia – opowiada Lech
Banach,dyrektorpoznańskiego
zoo. – Czekamy też na słonicę
z Holandii, która jest już przeznaczona dla nas, ale jeszcze
trochę potrwa, zanim będzie
mogła do nas przyjechać.
W ciągu pierwszych weekendów spodziewamy się ogromnejliczbyzwiedzających.Zapraszamy także bardzo serdecznie
w ciągu tygodnia, kiedy będzie
możnadużołatwiejzaparkować
i nie będzie takiego tłoku.
Poznańskiezoomożebyćwizytówką miasta i jako taka powinno być wykorzystywane
idalejdofinansowywane,boma
szanse stać się jednym z najlepszych i najpiękniejszych ogrodów w Europie.
PLEBISCYT: Wybieramy Wielkopolskiego Strażaka i OSP Roku 2009
W Kamionkach Dom Strażaka
służy wszystkim mieszkańcom
Jest ichjedenastu,wtymaższeściu ratowników przedmedycznych.NaniewielkieKamionkito
całkiem sporo. Mają wóz gaśniczy,aledopożarównapewnonie
jeżdżątakczęstojakichkoledzy
z Kórnika. Ich specjalnością jest
działalnośćkulturalna.Strażacy
zKamionekściślewspółpracują
z radą sołecką, a Dom Strażaka
przy ul. Poznańskiej 73 pełni
funkcję wiejskiej świetlicy.
– Ferie zimowe mali mieszkańcy wsi spędzili między innymina zajęciachzelektroniki.
Prowadzi je wolontariusz,
a dzieci budują na nich roboty.
Zimą były też wyjazdy do kina
i na pływalnie. Dzieci same
przygotowałyprzedstawienie–
mówi Małgorzata Walkowiak,
sołtys Kamionek, a zarazem
żona prezesa OSP. Pieniądze
na półkolonie OSP z Kamionek
pozyskała z Unii Europejskiej.
Przy remizie jest boisko.
Można na nim pograć w siat-
FOT.ARCHIWUMOSPKAMIONKI
Robert Domżał
Dzięki OSPKamionki we wsi działa świetlica
kówkę i koszykówkę. Rada
sołecka pomogła pomogła też
zbudować plac zabaw.
Dziękitemu,żestrażacyirada
sołecka pozyskali pieniądze z Unii Europejskiej, we wsi
powstałoCentrumEdukacyjne.
Wyposażone jest ono w sprzęt
komputerowy,mebleimateriały
dydaktyczne. Może z nich korzystaćjednocześniejedenaście
osób. W remizie jest dostęp
do szerokopasmowego łącza
internetowego. Centrum funkcjonuje w godzinach od 17.00
do21.00wdnipowszednieoraz
od12.00do22.00wsobotyiniedziele.
– Zapraszamy wszystkie
osoby, i młodzież, i starszych,
chcącenauczyćsięczegościekawego, podszkolić się lub zacząć
odpodstawobsługękomputera.
–mówiLeszekWalkowiak,prezes OSP Kamionki.
Centrum znajduje się
wDomuStrażaka.Maonodziałać przez pięć lat, to jest
do 30.09.2013 roku.
Jego głównym celem jest
umożliwienielokalnejspołeczności korzystania z nowoczesnychformkształcenia,azwłaszcza zdobywania wiedzy na odległość, w tym także
dostarczanie organizowania
procesu edukacyjnego. Centra
obsługiwane będą przez personel stosownie przeszkolony
przez członków Partnerstwa.
W każdym z centrów zatrudnione przez co najmniej osiem
miesięcy są dwie osoby. W Kamionkach są to Magdalena
Plewka i Radosław Sip.
0244909/01

Podobne dokumenty