Generuj PDF

Transkrypt

Generuj PDF
KPP PIŁA
Źródło: http://www.pila.policja.gov.pl/w19/aktualnosci/94932,Pila-Zawiadomil-o-kradziezy-ktorej-nie-bylo.html
Wygenerowano: Wtorek, 7 marca 2017, 05:22
Strona znajduje się w archiwum.
PIŁA - ZAWIADOMIŁ O KRADZIEŻY KTÓREJ NIE BYŁO
Pilscy kryminalni ustalili sprawcę fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.
Mężczyzna po tym jak spowodował kolizję, w obawie przed konsekwencjami, powiadomił o fikcyjnej
kradzieży swojego samochodu. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 3 lat
pozbawienia wolności.
W połowie ubiegłego miesiąca do pilskiej komendy zgłosił się 52 letni mieszkaniec Piły. Mężczyzna powiadomił
funkcjonariuszy, że w nocy z 7 na 8 marca 2010 roku nieznany sprawca dokonał kradzieży jego samochodu.
Według relacji pokrzywdzonego VW Polo został skradziony nocą z niestrzeżonego parkingu osiedlowego przy ul.
Ludowej. Treść złożonego zawiadomienia oraz niejasne okoliczności kradzieży spowodowały, że prowadzący
sprawę śledczy nabrali podejrzeń co do prawdziwości opisanych przez mężczyznę wydarzeń.
W trakcie prowadzonego w tej sprawie postępowania okazało się, że 8 marca na ulicy Łowieckiej w Pile
funkcjonariusze prewencji zabezpieczyli zaparkowany samochód osobowy m-ki VW Polo. Z przeprowadzonych
oględzin wynikało, że pojazd uczestniczył w kolizji. Dodatkowo okazało się, że oprócz zewnętrznych zniszczeń,
samochód nie nosił żadnych śladów włamania. Jak się okazało odnaleziony pojazd był tym samym, którego
kradzież zgłosił kilka dni później mieszkaniec Piły. Od tej chwili funkcjonariusze byli już niemal pewni, że mają do
czynienia z fałszywym zawiadomieniem o kradzieży pojazdu. Śledczym pozostało już tylko skonfrontowanie
uzyskanych informacji z zeznaniami mężczyzny.
W miniony czwartek podczas rozmowy na komendzie mężczyzna przyznał się, że 8 marca 2010 roku na ulicy
Łowieckiej jadąc swoim samochodem uderzył w przydrożną lampę. Po całym zdarzeniu pozbierał z ulicy
uszkodzone elementy pojazdu a następnie po ich włożeniu do bagażnika pozamykał dokładnie wszystkie drzwi
samochodu. Chwilę potem postanowił wyjechać na kilka dni z Piły. W między czasie w obawie przed
konsekwencjami złożył oficjalne zawiadomienie o kradzieży swojego samochodu. Niestety nie był on w stanie w
racjonalny sposób wytłumaczyć śledczym swojego postępowania. Poinformował tylko, że powodem jego
zachowania był szok w jaki wpadł chwilę po kolizji.
To pierwszy konflikt z prawem 52 letniego mieszkańca Piły. Teraz za fałszywe zeznania oraz fikcyjne
zawiadomienie o przestępstwie grozi mu kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij