Strawa pradziejowa

Transkrypt

Strawa pradziejowa
Strawa
pradziejowa
Nurkować
nie tylko w balii
Sześć osób z Akademickiego Klubu
W czasie trwania festynu archeologicznego możemy
Podwodnego z Warszawy na każ−
spróbować potraw naszych przodków.
dym festynie prezentuje możliwości
Kuchnia wczesnośrednio−
penetrowania Jeziora Biskupińskiego. wieczna była bardzo prosta,
ale ciężkostrawna. Nacisk
Dzieje się to na stanowisku 39.
Aby nurkować do głębo−
kości 5 metrów wystarczy
mieć maskę, płetwy, fajkę.
Do zejścia głębszego należy
zaopatrzyć się w kombine−
zon, maskę, płetwy oraz
butlę ze sprężonym powie−
trzem.
Wielu nie znających się
na rzeczy uważa, że do od−
dychania pod wodą używa
się czystego tlenu. Nie jest
to prawdą, gdyż tlen poniżej
7 metrów staje się dla orga−
nizmu toksyczny. W butli o
pojemności 15 litrów sprężo−
ne powietrze wystarcza na
1,5−2 godzin nurkowania.
W czasie festynu nurko−
wać może każdy, kto posiada
uprawnienia. Aby je uzyskać
trzeba ukończyć 14 rok ży−
cia. W tym roku warszawscy
płetwonurkowie pomagali
przy zorganizowaniu przysta−
ni dla łodzi Wielet. Scho−
dząc w głębiny Jeziora Bis−
kupińskiego, trudno jest co−
kolwiek zobaczyć, gdyż
przejrzystość tych wód wy−
nosi 30 cm. Dwa lata temu
udało im się wydobyć z dna
jeziora czerwony rower z
wczesnej epoki Władysława
Gomułki.
Warszawska ekipa nurku−
je w składzie: Anna Kotlew−
ska
ska, Kazimierz Kotlewski
Kotlewski,
Paweł Stegnowski
Stegnowski, Adrian
Łojek
Łojek, Artur Ślepowrożnik
Ślepowrożnik,
Adam Wojciechowski
Wojciechowski.
JACEK MIELCARZEWICZ
kładziono na ilość, nie na
jakość. Zupełnie inaczej poj−
mowano zdrowe żywienie. Li−
czyło się najbardziej mięso
oraz tłuszcze. Dopiero Bona
nobilitowała warzywa.
Katarzyna Ampt (archeo−
log z Uniwersytetu Warsza−
wskiego) przy stanowisku
szóstym przygotowuje potra−
wy, jakie kiedyś były
najczęściej spożywane. Wy−
korzystuje przy tym zrekon−
struowane wczesnoeśrednio−
wieczne gliniane miski i gar−
nki, a także drewniany wałek
i deseczkę. Przepisy nie za−
chowały się, wiadomo jed−
nak, co jedzono. Najczęściej
były to wszelkiego rodzaju
kasze (gryczana, jęczmienna
oraz jaglana), groch oraz so−
U kowala
Kuj, póki gorące
− uczucia i stal
Na kraalu, na stanowisku 18 u kowala można kuć stal,
jak i również szczęście.
Poznański kowal Aleksa−
nder Strzyżewski jest sta−
łym bywalcem biskupińskich
festynów archeologicznych.
Jak zawsze na tym stanowis−
ku można zobaczyć jego cię−
żką pracę. Najprościej jest
wykuć gwóźdź. Wykonać to
można w dwóch etapach. Pie−
rwszy polega na wyciągnię−
ciu pręta i ukształtowaniu
gwoździa, a drugi to ufor−
mowanie jego główki.
Do wykucia innych, bar−
dziej skomplikowanych przed−
miotów konieczne są specja−
lne umiejętności kowalskie,
które nabywa się w ciągu
długich lat praktyk. Aleksa−
nder Strzyżewski opanował
traw
Katarzyna Ampt podczas przyrządzania popularnych niegdyś po
potraw
fot. Ilona Spurka
czewica − ta ostatnia ze wzglę−
du na bogactwo białka, częs−
to zastępowała mięso. Okra−
kilka technologii, które wy− nie w kowalskim palenisku i
szano je bardzo bogato tłusz−
korzystuje w swojej pracy. sercu kowala.
czem. Gotowano z nich wie−
JACEK
Bardzo użyteczną przy wy−
le zup zagęszczanych sporą
MIELCARZEWICZ
konywaniu broni jest tech−
nika dziwerowania. Słowo to
z języka perskiego oznacza
klejnot. Jest to sposób otrzy−
mywania laminatu, składają−
cego się z żelaza i stali, któ−
ry ma bardzo duże właści−
wości mechaniczne. W swej
pracy wykorzystuje stal wę−
glową, taką jakiej używano
w dawnych czasach. Nie ko−
rzysta ze stali stopowych.
Pomimo, że nie wykuł jesz−
cze ani jednej podkowy, to
uważa się za szczęśliwego.
Źródłem jego szczęścia jest Jacek Sytek zaprasza na zupę rybną (stoisko 51)
ogień, który bezustannie pło−
fot. Ilona Spurka
ilością mąki. Dodawano do
nich kluski.
Mięso gotowano lub pie−
czono przyprawione wcześ−
niej ziołami. Sól dla przecię−
tnych ludzi była w tamtych
czasach zbyt droga, używano
jej tylko do konserwowania.
Pieprz to rzecz jeszcze cen−
niejsza − chowano go w dobrze
zabezpieczonych miejscach.
Rolę pieczywa we wczes−
nym średniowieczu spełnia−
ły podpłomyki. Pieczono
także chleb na zakwasie. Uży−
wano do tego mąki razowej,
biała stanowiła luksus.
U pani Katarzyny moż−
na spróbować kaszę z doda−
tkiem mięsa i warzyw, łaza−
nki oraz soczewicę z mar−
chewką i cebulą.
ILONA SPURKA
.