Radiofoniczny ośrodek nadawczy w Konstantynowie, w rzeczy

Transkrypt

Radiofoniczny ośrodek nadawczy w Konstantynowie, w rzeczy
Radiolinia
Radiofoniczny ośrodek nadawczy w Konstantynowie, w rzeczy samej pełnił funkcję radiostacji
dużej mocy przesyłającej w eter audycje I Programu Polskiego Radia na zakresie fal długich na
częstotliwości 227khz.
Z racji wspomnianej ogromnej mocy nadawczej radiostacja musiała być zlokalizowana z dala od
terenów zamieszkałych z racji odpowiednio zachowanej strefy ochronnej. Wybrany wariant
wydawał się najlepszym z możliwych, niemalże centralny geograficzny punkt, oraz
zastosowane rozwiązania techniczne zapewniały właściwy odbiór w całym kraju dzięki
zasięgowi fali przyziemnej. Jednakże już w fazie projektu bardzo poważnie analizowano system
przesyłu sygnału, który musiał być przesłany ze studia Polskiego Radia do odległego ponad 80
km ośrodka nadawczego.
Analizowano klasyczny system poprzez przeprowadzenie linii kablowej ( w taki wyposażona
była radiostacja Raszyn Łazy ), jednakże biorąc pod uwagę niedoskonałość tego typu
rozwiązania zapadła decyzja o zastosowaniu najnowszej technologii, przy użyciu
najnowocześniejszych rozwiązań. I tak postawiono na system radiolinii opracowany przez
japońską firmę NEC.
Sygnał radiowy ze studia doprowadzony był linią kablową do SLR (stacja linii radiowych)
umieszczonej na tarasie Pałacu Kultury i Nauki, skąd za pomocą parabolicznej anteny o
1/6
Radiolinia
średnicy 400cm przesyłany był do stacji przekaźnikowej w miejscowości Wiejce w
pobliżu Kampinosu, i następnie docelowo przesyłany był do systemu radiolinii
umieszczonego na 76 metrowym maszcie znajdującym się na terenie radiostacji w
Konstantynowie.
Radiolinia firmy NEC zaistalowana w RCN obok innych NECa, krajowych zestawów Korab 5,
węgierskich GTT4000, NERA czy starszych radzieckich R600, była dość chętnie stosowana w
ruchu międzymiastowym na odległość ponad 50km dla jednego odcinka. Przenosiła sygnały
telefonii, telegrafii, telewizji dla ośrodków regionalnych i stacji nadawczych. O zasięgu
decydowała częstotliwość pracy i oczywiście widoczność anten. Pracowała systemem
duplexowym (nadawczo - odbiorczym) na częstotliwości około 5,6 Ghz, z częstotliwością
pośrednią 70MHz. Po prostu była odpowiednikiem kabla przesyłowego który w wielu miejscach
nie mógł być położony z różnych przyczyn, była też konkurencją dla wysokojakościowego kabla
współosiowego. Modulacja wiązki głównej odbywała z użyciem systemu FM. Na jednej antenie
można było uruchomić 8 dwukierunkowych kanałów szerokopasmowych. W każdym takim
kanale kierunkowym można było przesyłać sygnał telewizyjny o paśmie 6MHz lub zbiorcze
kanały telefoniczne o krotności przykladowo 960. Pasmo telefonii nośnej (zbiorcze) dochodziło
do 4,2MHz
2/6
Radiolinia
Fala lini radiowej odbierana z przestrzeni była skupiana przez czaszę paraboliczną z zyskiem
około 30dB i kierowana na wlot anteny rożkowej umocowanej na fajce w ognisku czaszy. Dalej
kierowana była do fidera. Fiderem był lekko eliptyczny falowód (rurka) o małej stratności
biegnący po drabinkach montażowych masztu radiolinii do pomieszczenia radiostacji. Jego
koniec wchodził do wstępnych wyprowadzeń diplexera w stojaku NECa i dalej do odbiornika
urządzenia. Na końcu falowodu znajdował sie dehydrator, zapewniał nieustannie w jego
wnętrzu niewielkie podciśnienie z użyciem wysuszonego powietrza co dawało brak skroplin i
zacieków. Oczywiście wlot falowodu przy czaszy był zamknięty specjalną płytką neutralną.
Zastosowanie okrągłego falowodu ciętego na wymiar, w "jednym kawałku", zapewniło jego
wygodniejsze prowadzenie po maszcie a przede wszystkim lepsze przenoszenie sygnału z
anteny niż poprzednio używane prostokątne segmenty falowodowe skręcane na kołnierzach.
Właśnie na łączeniach następowały często wskutek rozczelnienia odbicia (fale stojące) i straty
sygnału mikrofalowego. Wg wstępnych informacji własnie taka sytuacja miała miejsce w RCN i
wymieniono po falowodzie nawet czaszę o większej średnicy.
Sygnał telefoniczny duplex nadawany z radiolinii w RCN pokonywał do góry ten sam falowód,
"rożek" i ognisko czaszy antenowej by zostać wypromieniowany w przestrzeń do Warszawy
ale z użyciem przeciwnej
polaryzacji. Sama antena mogła mieć masę około 450Kg.
Stacja linii radiowych w Konstantynowie choć była tylko małym elementem całej radiostacji,
jak każda inna była zdalnie nadzorowana ze stacji węzłowej z użyciem systemu kodowo częstotliwościowego. Owe sygnały nadzoru np. załącz wyłącz, stan pracy, awaria, łączność
telefoniczna obsługi pochodziły z własnych, pomocniczych urządzeń zestawu radiolini. Były one
osobno modulowane jako kanał służbowy i dodawane w większości zastosowań do głównego
kanału szerokopasmowego 5,6GHz emitowanego z czaszy (radiolinie między sobą miały swój
własny telefon i sygnalizacje). Cały ten kanał pomocniczy był dokładnym odpowiednikiem
łączności i sygnalizacji stosowanej na liniach kablowych.
3/6
Radiolinia
SLR w rozgłośni była zapewne klasycznym elementem ówczesnej struktury telekomunikacyjnej
w kraju, świadczy o tym rozmach z jakim zainstalowano tutaj nowoczesne urządzenia i kolejna
funkcja masztu LR co widać na zdjęciach ale to niech pozostanie bez komentarza.
schemat poglądowy trasy linii radiowej
Początkowo rezerwę czynną w dosyle modulacji umożliwiało zastosowanie dwóch kompletów
NEC-ków co widać na fotografii obok, na górze urządzeń istniała zwrotnica między dwoma
szafami by pózniej kierować strumień mikrofalowy z fidera do wlaściwego diplexera
nadajnik-odbiornik. W 1979r. została zainstalowana dodatkowa radiolinia GRANGER. Na
obiekt trafiła tuż po pierwszej pielgrzymce Papieża Jana Pawła II, podczas której
wykorzystywana była przez służby Watykanu do obsługi wizyty dlatego też pracownicy linii
radiowych określali go "Darem Papieskim". GRANGER pracował w zakresie UHF, stanowiąc
rezerwę dla NEC-a bazującego w pasmie mikrofalowym w którym szczególnie podczas złych
warunków atmosferycznych występowały zaniki propagacyjne objawiające się "czkawką" w
sygnale modulacyjnym. Zjawisko to szczególnie było uciążliwe podczas mgły. Na zdjęciu
powyżej widać nad czaszą NEC-a antenę wieloelemetową YAGI podobną do kierunkowych
anten TV. Na czas stanu wojennego specjaliści wojskowi z pododdziału jednostki łączności z
Białobrzegów zainstalowali dodatkowe własne łącze dosyłu modulacji . W planach była
również organizacja studia na obiekcie .
Radiolinia NEC na swych przyłączach wyjściowych podawała sygnał telefoniczny nośny,
analogiczny jak z tranzytu kablowego i takowy był już podawany do szaf TN60.
4/6
Radiolinia
Zestaw radiolini NEC i system telefonii wielokrotnej TN60 - zapewniał 60 torów telefoniczych do
aparatów telefonicznych CB oraz najważniejsze - dosył radiofoniczny. Jednak nie
wykorzystywano pełnych możliwości krotności systemu TN60.
Od czasów zaistnienia drugiej radiolinii GRANGER pracującej w paśmie UHF gospodarskim
sposobem wykonano przełącznik stojący na głównym biurku dyspozytora, który pozwalał
szybko wybrać dopływ sygnału audio do nadajnika. Na marginesie - radiolinia GRANGER
pracowała samodzielnie bez udziału telefonii nośnej i na jej wyjściu występował już gotowy
sygnał audio.
manipulator wyboru sygnału do nadajnika - NEC - Granger
nieistniejące anteny na balkonie PKIN, pierwsze od prawej patrzą w stronę Konstantynowa.
*
5/6
Radiolinia
iPoniżej
teletransmisyjnych
"Konstantynów".
po
juz
prawie
Nauki
dawnej
innewpoczątek
talerze.
w
tym
antenie
Warszawie.
kierunku
Obecność
trasy
Współczesne
NEC
i przypuszczalny
nakierowana
Pocztówki
nie
radiolinii
stacji
ma już
zdjęcia
przekaznikowej
do
zśladu,
została
tamtego
RCN
roksatelitarne
zdemontowana
zamocowania
Konstantynow
czasza
okresu
w przęśle
pokazują
radiolinii
obrazują
czaszy
usytuowanej
została
radiolinii
namacalnie
stan
konstantynowskiej.
nakierowanej
wrozbudowy
roku
nie
na2004
kierunek
zmienia
tarasie
do
urządzeń
a dziś
radiostacji
Pałacu
faktu
trasy
pracują
iżchoć
Kultury
6/6

Podobne dokumenty