Amplifon WL 25 - Magazyn Stereo

Transkrypt

Amplifon WL 25 - Magazyn Stereo
e
oddzielne
napięcia
dodatków
codzienne
wymienić
opóźnione
jest lekkie uwypuklenie wysokich
tonów.
Brak
jakiegokolwiek
spowolnienia dźwięku, bas krótki,
energetyczny. Niedostatki w zakresie
najniŜszych
częstotliwości
kompensowane są bardzo dobrym
załączanie napięcia anodowego.
Odsłuch
Na
pierwszy
ogień
do
odtwarzacza CD powędrowała
płyta The Police, kilka minut i juŜ
zauwaŜalny jest wokal Stinga o
bardzo ciekawej i zróŜnicowanej
wyrównaniem w pozostałym zakresie
niskich częstotliwości. Oferując przez
to energetyczną i dynamiczną
podstawę dla reszty pasma. W skali
bezwzględnej bas powinien być
jednak
bardziej
zróŜnicowany.
Uprzywilejowanie wysokich tonów
sprawia wraŜenie zwiększonej
analityczności WL 25. Dźwięk
talerzy dobrze róŜnicowany
i
spójny z pozostałymi zakresami
pasma. Energetyczny dół i
uprzywilejowana góra sprawia,
Ŝe nie zwracamy uwagi na
zakres średnich częstotliwości,
które są bardzo wyrównane i
bez
naleciałości,
które
zdradzałyby
ich
lampowy
rodowód. Piotr Czajkowski
ukazał
duŜe
moŜliwości
Amplifona
w
płynnym
i
melodyjnym przekazie. Harfa w
wydaniu
WL
moŜe
się
podobać, sekcje smyczkowe z
tak podaną drapieŜnością i
energią
zapewne
znajdą
swoich
zwolenników.
WL
sprawia, Ŝe z przyjemnością
słuchamy muzyki bez cienia
nudy, czy zmęczenia przekazem.
Muzyka symfoniczna definiowana
jest dokładnie i dość realistycznie,
uwypuklenie wyŜszych częstotliwości
Amplifon WL 25
Do testu w Magazynie dotarła
najtańsza
integra
polskiego
Amplifona, model WL 25.
Jest to integra, której stopnie
mocy pracują w układzie Push-Pull,
z automatyczną regulacją prądu
spoczynkowego lamp mocy.
Wzmacniacz
posiada
moŜliwość podłączenia trzech
źródeł, wybieranych obrotowym
przełącznikiem
wzorniczo
identycznym z włącznikiem
zasilania, regulacją głośności,
czy teŜ przełącznikiem Standby
po
załączeniu
którego
wzmacniacz
podtrzymuje
napięcia
Ŝarzenia.
Układ
wejściowy
zbudowany
na
triodach 6N2P, układ sterujący
natomiast wykorzystuje triody
6N6P. Przeciwsobny stopień
końcowy oparto na tetrodach
strumieniowych 6P3 S-E (6L6,
5881) pracujących w klasie AB,
w układzie ultralinearnym. Jako
ciekawostkę trzeba dodać, Ŝe
producent
przewidział
moŜliwość
pracy
stopnia
końcowego z pentodami El 34
(bez
Ŝadnych
modyfikacji).
Wzmacniacz
wyposaŜony
w
pentody zwiększy moc wyjściową
do 36 W na kanał. Jako
transformatory wyjściowe pracują
dziesięciosekcyjne transformatory
z kanałów posiada
prostowniki i filtry
zasilającego.
Z
ułatwiających
uŜytkowanie naleŜy
automatyczne,
toroidalne. Wzmacniacz posiada
moŜliwość
współpracy
z
kolumnami 8 jak i 4 omowymi.
Zasilacz został rozdzielony i kaŜdy
barwie. Scena dość szeroka o
niespecjalnie wybudowanej głębi,
ale z dobrze zaznaczonymi
kolejnymi planami. ZauwaŜalne
www.magazynstereo.pl - dobra strona audio
2006
e
nie narzuca się i nie zmienia
równowagi tonalnej brzmienia.
Kompozycje Grzegorza Turnaua
ukazują jaśniejszy charakter i
zwiększoną analityczność, ale na
poziomie całkowicie jeszcze do
przyjęcia. Środkowy zakres pasma
odtworzony jest bez nadmiernej
ilości
szczegółów,
chwilami
sybilanty są jakby zbyt słyszalne.
Scena rysowana jest za linią
łączącą
zestawy
głośnikowe,
dźwięk niezbyt chętnie wychodzi
poza obszar pomiędzy głośnikami.
Brakuje lepszej gradacji w głąb
sceny. Na płycie Björk zauwaŜalne
jest gorsze zróŜnicowanie, w
zakresie
najniŜszych
częstotliwości. Z drugiej strony
powoduje to subiektywne odczucie
jakby wzmacniacz dysponował
większą mocą niŜ deklarowane 28
wat na kanał. Wokal posiadł pewne
uwypuklenie
najwyŜszych
rejestrów. Tempo oddane na
normalnym
poziomie
niczym
szczególnym nie zaskakuje. Ilość
szczegółów, czy teŜ zróŜnicowanie
tonalne wzmacniacza jest bardzo
wyrównane w całym paśmie, nie
faworyzuje Ŝadnej części pasma w
tym względzie. Empire Brass
Quintet ukazał się dźwięcznymi i
soczystymi fanfarami, zaznaczyć
trzeba dobrze rysowane na scenie
sekcje dęte. Amplifon dobrze sobie
radzi
z
zagospodarowaniem
najniŜszego zakresu częstotliwości.
Dźwięk tamburynu powinien być
jednak
lepiej
definiowany.
RozłoŜenie źródeł pozornych jest
na dobrym poziomie, w szerz jak i
w
głąb
sceny.
Brzmienie
blaszanych instrumentów dętych
moŜna uznać za bardzo dobre,
bliskie naturalnemu. Werble na
płycie Roberta Hohnera pełne
agresji i dynamiki. Przy bardziej
skomplikowanych partiach brak
kompresji, czy oznak gubienia się
wzmacniacza.
Dzwonki
przekazane realistycznie, z dobrym
odwzorowaniem
w
brzmieniu
materiału,
z
jakiego
zostały
wykonane.
Wibrafon
posiadał
pewne braki w wypełnieniu basu
najniŜszymi rejestrami, ale spójny
charakter brzmienia rekompensuje
z nawiązką to niedociągnięcie.
David Becker Tribune pokazał, Ŝe
WL równie dobrze jak z muzyką
powaŜną czy teŜ instrumentalną
radzi sobie z jazzem. Scena nie
jest nadmiernie zróŜnicowana
jeśli mówimy o przedstawieniu
wysokości
pozornych
źródeł
dźwięku.
W
tej
dziedzinie
Amplifon mógłby się trochę lepiej
spisywać.
Dobre
zgranie
zakresów, gitara, bas, perkusja,
talerze wszystko poukładane w
odpowiednich
proporcjach
i
całkiem stabilnie na scenie. Ilość
szczegółów nie przeszkadza w
odbiorze muzyki, a stanowi
natomiast
odpowiednie
dopełnienie
przekazu
muzycznego. Bas w najniŜszych
rejestrach traci swą wyrazistość,
zatrzymując się gdzieś na granicy
moŜliwości wzmacniacza. Nie
jest to bynajmniej słyszalne jako
zniekształcenie, moŜna jedynie
zauwaŜyć
brak
pełnego
wypełnienia,
końcowego
zdefiniowania
dźwięku.
Wzmacniacz ciekawy jest nie
tylko ze względu na bardzo dobre
zrównowaŜenie przekazu.
Nie ma dla WL 25 znaczenia
czy ma do czynienia z muzyką
powaŜną,
instrumentalną,
rockiem czy teŜ jazzem. Do
kaŜdego gatunku muzycznego
wzmacniacz przykłada się tak
samo i nie faworyzuje Ŝadnego z
gatunków.
Amplifon
jest
wzmacniaczem lampowym który
dobrze radzi sobie z ukazaniem
swych zalet i równie dobrze
tuszuje
swoje
„lampowe”
niedociągnięcia.
Dane techniczne:
moc - 28 W,
pasmo przenoszenia - 18 Hz 64 kHz (-3dB),
zniekształcenia - < 0,1 % (1
W, 1 kHz),
stosunek S/N - 87 dB,
pobór mocy - 175 W
cena - 3900 PLN
dystrybucja: Amplifon
www.magazynstereo.pl - dobra strona audio
2006

Podobne dokumenty