Jubileuszowe życzenia
Transkrypt
Jubileuszowe życzenia
darzenia W NUMERZE: PRZEDWYBORCZE SPOTKANIE Wprawdzie gazeta ta ukaże &ię już po wyborach do rad narodowych, ale problemy po- Uczestniiczyłem w jednym z takich spotkali. Odbyło się ono w Zespole Szkół Zawodowych naszych zakładów. Jak to kie dyś pisano „na sali zasiadła liczna grupa młodzieży". Po- Z wojewodą o mieście ruszane w trakcie spotkań 'konsultacyjnych pozostaną do rozwiązania. T y m razem będzie o trochę Innych spotkaniach. Zarząd Miejski Z S M P zaproponował żeby młodzi kandydaci na radnych, którzy byli wysunięci przez ZSMP odbyli spotkania w szkołach, z wyborcami którzy do urn wyborczych pójdą pierwszy raz. czątek spotkania rutynowy — przedstawienie założeń progra mu wyborczego do rad narodowych na lata 1988—1992 r. Nie jest to porywająca wizja rozwoju miasta. Brakuje środ k ó w finansowych i materialnych, nie pozwoli to na całko wite i kompleksowe ro z wiązy wanie wszystkich problemów. Wytyczne do miejskiego programu wyborczego oparte zo- HANDEL — SPRAWA POLITYCZNA sir. — 3 ZDROWA ŻYWNOŚĆ — słr. ft v KAC ZA 50 TYSIĘCY — słr. 7 # ŁEZ OCIERANIE — sfr. § i > stały o. ustalenia 5-letniego i rocznych planów społecznogospodarczy ch. Zostały one uzupełnione o „gospodarczo realne Inicjatywy. obywatelskie na rzecz rozwiązywania najpilniejszych problemów lokalnych oraz lepszego zaspo kajania bytowj r ch i kulturalnych potrzeb mieszkańców." Dwa kompleksy problemów traktuje . się priorytetowo: — stworzenie niezbędnych warunków do złagodzenia niedoboru mieszkań poprzez rozw ó j budownictwa mieszkaniowego wielorodzinnego i jednorodzinnego oraz remonty i mo dernizację istniejącej substancji mieszkaniowej; — poprawę warunków byto wania mieszkańców poprzez (Dokończenie na str. 2) 5 czerwca bawiliśmy taż na stronie 4—5. się na Festynie Chemików. Fotorepor Zdjęcie: B. Rogowski Jubileuszowe życzenia Podczas uroczystej akademii z okazji jubileuszu 40lecia Z A „Kędzierzyn" przekazano załodze i kierownictwu fabryki życzenia od prezesa Rady Ministrów i od ministra przemysłu. * ¥ * Rok XXXV Nr 17(1094) 1988-06-20 Cena 2 zł Dziękuję za przekazaną mi informację o wynikach produkcyjnych oraz za zaproszenie na uroczystości 40lecia Zakładów Azotowych „Kędzierzyn". Pragnę przekazać Wam wyrazy mojego wysokiego uznania. Wasze Zakłady stanowią ważne ogniowo na mapie gospodarczej kraju, dostarczając wielu wyrobów i półproduktów, niezbędnych wszystkim gałęziom przemysłu i rolnictwa. Jestem przekonany, że pracownicy polskiej chemii, w tym i załoga oraz kierownictwo Zakładów Azotowych „Kędzierzyn" — swym zaangażowaniem oraz wydajną pracą skutecznie wesprą wysiłki reformatorskie rządu. Z okazji Waszego jubileuszu, a także z okazji „Dnia Chemika" — pragnę przekazać całej Załodze oraz aktywowi politycznemu, społecznemu i zawodowemu Waszych Zakładów życzenia zasłużonej satysfakcji, wielu dalszych osiągnięć produkcyjnych, szczęścia i pomyślności w życiu osobistym. Prezs Rady Ministrów Z B I G N I E W MESSNER Serdecznie dziękuję za otrzymane zaproszenie na uroczystości 40-lecia Zakładów Azotowych „Kędzierzyn". Gratulując dokonań przedsiębiorstwa w minionym czterdziestoleciu a w szczególności jego najnowszych, systematycznie pomnażanych osiągnięć w produkcji bardzo poszukiwanych wyrobów oraz ich sprzedaży w kraju i za granicą, dziękuję załodze, kierownictwu i aktywowi społeczno-politycznemu Zakładów Azotowych „ K ę dzierzyn" za owocny trud ofiarnej, rzetelnej pracy, za wytrwałość w dążeniach i aktywności w pokonywaniu trudności. Jestem przekonany, że nie ustając w dotychczasowych staraniach, będziecie odnosić coraz większe sukcesy, że umiejętnie, z pożytkiem dla kraju, dla Zakładów i dla siebie samych wykorzystacie szanse, jakie ludziom pracowitym i z inicjatywą tworzy nowy, umacniający się system gospodarczy. Serdecznie Wam życzę wielu znakomitych osiągnięć, a przede wszystkim najszybszej realizacji ambitnych planów rozwojowych, które przyniosą dalszy wzrost efektów produkcyjnych i ekonomicznych, plonując również poprawą warunków Waszej pracy i materialnego bytu. Serdecznie życzę Wam także wielu osobistych sukcesów zawodowych, dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności w życiu. Minister przemysłu JERZY B I L I P FAKTY11 czerwca odbyły się uroczystości, związane z 30-leciem Klubu Honorowych Daw ców K r w i . Podczas oficjalnej części akademii krwiodawcy i Klub udekorowani zostali odznaczeniami państwowymi. W godzinach wieczornych odbył się tradycyjny bal krwiodawców. Bliżej na temat Klubu H D K i jubileuszu — w najbliższym numerze „ T K A " . * * * W piątek, 10 czerwca br. w Zespole Szkół Zawodowych Z A „ K ę d z i e r z y n " odbyło się symboliczne przekazanie absol wentów ZSZ macierzystemu zakładowi. Uczniowie najmłodszych klas złożyli ślubowanie na sztandar szkoły. W uroczy stości wzięli udział uczniowie i dyrekcja ZSZ oraz przedstawiciele kierownictwa gospodarczo-politycznego „Azotów". ZSZ jest naturalnym zapleczem kadrowym fabryki. Trud no jednak przewidzieć ilu tegorocznych absolwentów znaj dzie zatrudnienie w ZA. * * & 12 czerwca doszedł do skutku pierwszy spływ kajakowy rzeką Odrą na 30-kilometrowej trasie Czechowice — Brzeźce. Spływ zorganizowało koło P T T K nr 7 przy Z A „Kędzierzyn" we współpracy z Z K Z S M P i Yacht Klubem „Tajfun". W imprezie wzięło udział 21 osad. Na trasie zdarzyły (Dokończenie na str, 2) Jerzy Skibiński: Myślałem o tym. żeby tu pracować. odczas jubileuszowych uroczystości gościliśmy wielu ludzi, którzy w różnych okresach historii zwią zani byli z fabryką. Przeprowadziliśmy szereg interesujących rozmów, spośród których dwie poniżej prezentujemy. P Jerzy Pyzikowski: „Kędzierzyn" zawsze zostanie moim pierwszym zakładem... Zdjęcia: B. Rogowski CHCIAŁEM PRACOWAĆ W „AZOTACH" RED.: Czy jest to Pana pierwsza wizyta w „Azotach" po wyzwoleniu? J. S K I B I Ń S K I : Byłem tu już kilka razy. Nie zawsze „Kędzierzyn" po latach Pierwszym naszym rozmówcą jest Jerzy Skibiński, autor wspomnień, prezentowanych przez kilka miesięcy w „ T K A " pod wspólnym tytułem „ M o j e losy tułacze". J. Skibiński jest już na emeryturze, mieszka w Skarżysku Kamiennej, a w la tach drugiej wojny światowej nie z własnej woli pracował w I. G. Farben, czyli na terenach dzisiejszych „Azotów". Drugiego naszego rozmówcy przedstawiać nie trzeba. Jest nim bowiem Jerzy Pyzikowski, były długoletni dyrektor ZA „Kędzierzyn", a obecnie dyrektor tarnowskich „Azotów". jednak miałem możliwość w e j ścia na teren zakładów. Podczas obecnej wizyty mam jed nak dość czasu, żeby sobie przypomnieć stare kąty. Próbowałem odnaleźć miejsca, gdzie był obóz, gdzie stały ba raki dla jeńców. Otoczenie zmieniło się zupełnie i tylko ślady fundamentów są jakąś wskazówką. N o w e j części fabryki oczywiście nie znam, ale jej starsza część nie jest mi obca, choć zmienił się przecież profil produkcji, przybyły nowoczesne maszyny i urządzenia. RED.: Pisał Pan we iospom* nieniach o osiedlu mieszkaniowym przy fabryce i o mieście. Jakie zatem wrażenie po tylu latach? J. S K I B I Ń S K I : Osiedle miesz kaniowe, a przynajmniej jego starsza część, nie zmieniło się wiele. Mieszkali tu niemieccy robotnicy i kierownictwo fabryki. Natomiast Kędzierzyn zmienił się bardzo. Wychodziliśmy do miasta ńa własne ry zyko. Było tam kino, szpital, trochę budynków mieszkalnych. Niemcy planowali wprawdzie rozbudowę miasta do 200 tys. mieszkańców, ale te plany były zbyt perspektywiczne, żeby choć w części mogły być zrealizowane. RED.: Czy nie myślał Pan o tym, żeby po wojnie podjąć pracę w Kędzierzynie? J. S K I B I Ń S K I : Ależ tak, myślałem o tym, żeby tu pracować. Pewnie dlatego zostałem chemikiem. Po ukończeniu studiów dostałem jednak skierowanie w zupełnie inne strony Polski. Myślałem o tym później, ale przypadkowo (Dokończenie na str. 2) „TRYBUNA KĘDZIerZYńSKlCH A Z O T Ó W " Str. 2 (Dokończenie ze str. 1) wpadł mi w ręce artykuł, w którym przeczytałem skrajnie negatywną opinię o mieście. Jednocześnie ani słowa o zakładach. Sądziłem więo, że coś tu nie tak. Na szczęście pomyliłem się, ale pracy już nie zmieniałem. RED.: Podczas okupacji był Pan bardzo młodym człowiekiem. W jaki sposób te doświadczenia wpłynęły na dal§ze życie? J. S K I B I Ń S K I : Były to o czywiście różne doświadczenia, ale sądzę, że w jakimś sensie ukształtowały moją osobowość, a co za tym idzie — wpłynęły na dalsze m o j e losy. Przede wszystkim nigdy wcześniej nie miałem kontaktu z w i e l k i m przemysłem> P o myślałem sobie wtedy, że trze ba się tego wszystkiego uczyć, poznawać, bo po wyzwoleniu będą nam potrzebni ludzie ł n a j ą c y przemysł. Pamiętam, że podczas egzaminu wstępnego na wydział chemii Politechniki Szczecińskiej odpowiadałem pisemnie na pytanie: dlaczego chcesz lostać inżynierem chemikiem? Opisałem więc moją pracę w I G. Farben*- Sądzę, że m i a le to jakiś w p ł y w na komisję «•gzaminacyjną. RED.: W czasie wojny pracowało tu wielu jeńców. Czy spotkał Pan po wyzwoleniu któregoś z towarzyszy niedoli? J. S K I B I Ń S K I : Czytałem kie Z wojewodą o mieście fDokończenie ze str. 1) t o z w ó j infrastruktury komunalnej i społecznej. O szczegółach będzie okazja pisać gdy nowa rada rozpocznie pracę. Wracając do spotkania w Z S Z ; uczestniczył w nim wojewoda opolski Kazimierz Dzierżan. Nieczęsta to okazja by na lekcji wychowania obywatelskiego — bo za taką trze ba uznać to spotkanie — była •zansa spotkać się z gospodarzem województwa. Młodzi wykorzystali szansę zadając Wojewodzie mnóstwo pytań. Dotyczyły one zarówno perspektyw rozwoju Kędzierzyn a-Kożla, sportu, rekreacji i wy poczynku młodzieży — jak również spraw, które niby za latwione, jednak dalej męczą lu dzł z tego regionu. Przykładem jest składowisko popioł ó w Elektrowni „ R y b n i k " w Kotlami Kandydaci na radnych r ó w nież odpowiadali na pytania, m ó w i l i również co ich skłonił o do kandydowania i jak bę dą chcieli załatwiać sprawy, które .stawiają" przed nimi wyborcy. A. H Y N E K dyś wspomnienia jednego z jeńców, ale osobiście nikogo nie spotkałem. Jestem jednak przekonany, że ż y j ą jeszcze ludzie pamiętający pracę tutaj. Szkoda, że nie mogę się z nimi skontaktować. RED.: Nie korciło Pana nig dy, żeby kontynuować wspom nienia z okresu może nie tak dramatycznego, ale przecież ważnego w historii najnowszeji? świadczenie zawodowe, tu wreszcie przez kilka lat dyrektorowałem. T o wszystko zo stawia przecież jakiś ślad. Tarnów, owszem, cenię bardzo, ale „ K ę d z i e r z y n " był p i e r w szy. RED.: Oba zakłady mają po dobne nazwy, ale pewnie różnią się między sobą? J. PYZIKOWSKI: Różnią się, zresztą nie tylko profilem „Kędzierzyn" po latach J. S K I B I Ń S K I : Nigdy nie miałem na to wiele czasu. T e raz jest go więcej. Na razie jednak chciałbym opisać moje wrażenia z pobytów w K ę dzierzynie w ciągu kilku o statnich lat. Musi się to odleżeć, bo nie chcę pisać „na go rąco". Jak tylko się z tym uporam, prześlę tekst do „TKA". RED.: Dziękujemy mamy za slotoo. CHĘTNIE TU i trzy- WRACAM BED.: Żałuje Pan, że odszedł z „Kędzierzyna"? J. P Y Z I K O W S K I : A l e ż oczy wiście, żałuję. „Kędzierzyn" zawsze zostanie moim p i e r w szym zakładem. Tu zaczynałem pracę, tu zdobywałem do- produkcji. Są tam zupełnie inni ludzie, inne m a j ą podejście do pracy. Inaczej trzeba pracować z kadrą inżynieryjno-techniczną. W „Kędzierzynie" wystarczyło w y d a ć polecenie. W Tarnowie muszę raczej for mułować zadania. Czasem powstrzymuję się, żeby nie stawiać za przykład „Kędzierzyna", bo mógłbym kogoś urazić. RED.: Czy te kędzierzyńskie sentymenty pomagają w kontaktach między fabrykami? J. P Y Z I K O W S K I : Szczególnie dużo tych kontaktów nie mamy, ale jeżeli są, to rzecz jasna, staram się żeby b y ł y one jak najlepsze. RED.: Minęło 10 lat od pań skiego wyjazdu do Tarnowa. W STARYM KOŹLU 20-LECIE PRZEDSZKOLA Chyba wszyscy mieszkańcy Kędzierzyna i Koźla wiedzą, gdzie znajduje się przedszkole w Starym Koźlu. Powody tego są przynajmniej dwa: usy tuowanie tej placówki przy przelotowej trasie oraz patronat nad nią od ponad 10 lat „Azotów", a konkretnie zakła du remontowego energetyki, a od 2 lat działającego przy tym zakładzie kola ZSMP. Pierwsza niedziela czerwca, mimo b r z y d k i e j pogody była dla mieszkańców Starego K o ź la, ale nie tylko, dniem bardzo uroczystym. Obchodzono 20. rocznicę powstania przedszkola i Międzynarodowy Dzień Dziecka. Mimo, U były to święta zorganizowane przez dorosłych, n a j w a ż n i e j sze w nich były dzieci. T o właśnie dla nich zaadaptowano w 1968 roku willę, która dzisiaj należy do wzorcowych, jednooddziałowych przedszkoli naszej najbliższej okolicy. K i e dy w 1966 roku Zygmunt Jachemczyk p o w o ł y w a ł komitet budowy przedszkola, nie s ą dził, że tak szybko uda mu się do otwarcia placówki doprowadzić. O j e j poziom zabiegały kolejne dyrektorki: Urszula Suffner, która przepracowała pierwsze cztery lata. Dzisiaj może tutaj z sa- dygresje Tym właśnie mianem, do dając jeszcze: uciążliwe, określają Austriacy Polaków starających się o azyl polityczny. A mimo wszystko obozy przejściowe w tym kraju pękają w szwach od uchodźców, przywołujących powody polityczne jako przyczynę swojego w y jazdu na stałe z kraju o j ców. Ostatnio pisano w naszej prasie o zaostrzeniu przepisów azylowych dotyczących naszych rodaków przez _Austrię. Kto uważnie śledził program telewizyjny, miał okazję naocznie przkonać się jak wygląda sytuacja ziom ków szukających n o w e j o j czyzny w Italii. W kilkuczęściowym programie pokazano wręcz drastyczne czasem obrazki upadłości, sponiewierania, zatracenia godności. Pomyśleć tylko, ie ich ofiarami byli cz$sto ludzie z cenzusami naukowymi, dobrze sytuowani ma terialnie, ustawieni życiowo. Funkcjonował kiedyś w społeczeństwie amerykańskim mit pucybuta. który z kapitałem zakładowym w kwocie jednego dolara rozwijał interes, by w efek cie stać się milionerem. Zresztą do dziś mit ten funkcjonuje w świadomości wielu ludzi, może nic tylko w U S A (tam wiedzą jak trudno zbić fortunę), co np. w niektórych krajach europejskich. Tymcza sem amerykańskie Eldora do należy do przeszłości, choć stopy ż y c i o w e j społeczeństw amerykańskiego i polskiego porównać się nie da w wiciu aspektach. Nie czarujmy się, że powody polityczne (czytaj: niechęć do ustroju) są po- tysfakcją przyjeżdżać, bo przedszkole dzięki „ A z o t o m " oraz ludziom ze społeczną pa sją niczym nie odbiega od poziomu ośrodków miejskich. Dzisiaj, placówką w Starym Koźlu kieruje Halina Porcelanowe urodziny Niemkiewicz, którą losy przygnały na Ziemię Kozielską aż z Radomskiego, ale twierdzi, że tego nie żałuje. Przygotowanie zawodowe zdobyte w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz powołanie do tego trudnego i odpowiedzialnego zajęcia, jakim jest praca z dziećmi, dają znakomite rezultaty. Pani Halina została zaakcep towana przez najmłodszych i przez dorosłych mieszkańców Starego Koźla, a to, że jest tutaj 11 lat, świadczy o jef nienagannej pracy. T o niewielkie przedszkole, uczęszcza do niego zaledwie 30-oro dzieci w wieku od 3 do 5 lat, zatrudnia w sumie 6 osób (z czego jedna — kuchar ka, Agnieszka Matysek należy wodem głównym jakże licz nej emigracji To problem raczej marginalny. Problemem głównym są zaś materialne warunki życia. Stwierdzono to na jednym z ostatnich posiedzeń Egze- v Nr 17(1094) Jak ocenia Pan zmiany szej fabryce? w na- J. P Y Z I K O W S K I ; Zawsze chętnie tu wracam. Poznaję nawet te same dziury w płocie, które były i za moich czasów. A l e już poważnie... „ K ę dzierzyn" rozbudował się bar dzo. Podziwiam kierownictwo fabryki, że w tak trudnym okresie zdobyło się na szeroki program inwestycyjny. Sądzę, że za 5—10 lat „ A z o t y " będą bardzo nowoczesnym zakładem. Czuję też pewną satysfakcję, gdyż wprawdzie to dyrektor Chmielewski czuwa nad r o z w o j e m fabryki, ale klimat tworzył się już wcześniej. RED.: nów? A jak ma się Tar- J. P Y Z I K O W S K I : Zakłady Azotowe w Tarnowie nie roz budowują się tak -jak kędzierzyńskie „ A z o t y " , ale mamy bogaty program rozwoju. Realizujemy go etapami. Myślę tutaj o dużej w y t w ó r n i k w a su azotowego, o instalacji do produkcji cennego kwarcu półprzewodnikowego, o wytwórni Poliformaldehydu I o Tafrenie. RED.: Życzymy więc powodzenia w realizacji tego programu i dziękujemy za rozmowę. JANUSZ WĄSOWICZ do pierwszych jego absolwen tów), jest drugą pod w z g l ę dem funkcjonalności placówką w gminie. T a k mówią w y n i k i ogłoszonego przez lokalne wła dze konkursu a jak oceniają pracę przedszkola dzieci? Mówią, że po prpstu lubią tutaj przychodzić. Cieszą się na spotkanie ze „ s w o j ą pan i ą " i smakują im prawdziw i e domowe posiłki. T o jubileuszowe przedszkole, jest szczególnie bliskie „ A z o t o m " nie z powodu patronatu, ale dlatego, że chodzą do niego prawie w y ł ą c z nie dzieci ich pracowników. Jak powszechnie wiadomo, mieszkańcy Starego Koźla nie zdradzają naszego kombinatu i są mu wierni już trzecie pokolenie. N i e opuścił dzieci i gości „urodzinowych" do końca dnia deszcz, ale i przez cały czas trwania artystycznego programu nie zabrakło na twarzach uśmiechu. W y f h o wankowie pozostali wierni swojemu drugiemu domowi i swoją radością zarazili nawet najbardziej surowych dorosłych. A ich podziękowania dla opiekunów na pewno pozostawiły s w ó j ciepły ślad. Jak zaznaczyła H. Niemkiewicz w swoim wystąpieniu jubileuszowym — Dzieci i ich dobro, to nasza przyszłość. IWO wspomnianych obrad, w opublikowanym stanowisku Egzekutywy, właśnie warunki życia materialnego mają i będą mieć zasadnicze znaczenie dla powstrzymania tego procesu. A za- Robactwo ? kutywy K W P Z P R , która radziła na ten temat. A jest to zagadnienie ważne dla społeczeństwa naszego regionu, z którego w t e j dekadzie w y j e c h a ł o 160 tys. osób. Dorosłych i dzieci, choć te ostatnie przecież nie mogły decydować o w y borze s w o j e j ojczyzny, zrobili to za nich rodzice. Jak stwierdzono podczas hamować go trzeba, bowiem opuszczają k r a j ludzie mło dzi, wykształceni, podejmu jący ryzyko. Trzeba stworzyć im warunki, by opłacało im się, by chcieli pod e j m o w a ć ryzyko w e włas nym kraju. Historia ostatnich stuleci naszego narodu zna przypadki m a s o w e j emigracji i peregrynacji. Wielka Emi- FAKty(Dokończenie ze str. 1) się niegroźne w y w r o t k i . Uczestnicy spływu spotkali się na pikniku w Ortowicach, gdzie przeprowadzono szereg ciekawych konkursów i konkurencji. Szczegóły w najbliższym numerze „ T K A " . Natomiast w Januszkowicach w dniach 10—12 czerwca przebywała ponad 100-osobowa grupa członków Z S M P . Or ganizatorzy, czyli Z K ZSMP, przygotowali wiele atrakcji. Był więc wielobój sprawnościowy, konkursy i zabawy dla dzieci, ognisko i dvskoteka. Bliżej na ten temat w kolejnym numerze „ T K A " . Instytut Inżynierii Materiał o w e j Akademii Górniczo-Hut niczej w K r a k o w i e ogłasza na bór kandydatów na studium podyplomowe korozji gazowej i elektrochemicznej tworzyw metalicznych i ochrony przed korozją. Studium trwa dwa semestry (220 godzin), a jego koszt oszacowano na 30 tys. zł. od osoby. Od kandydatów wyma ga się skierowania z zakładu pracy, podpisanego przez dyrektora i głównego księgowego oraz kwestionariusza osobowego. T e r m i n składania zgłoszeń ustalono do 15 lipca br. Bliższych informacji na ten temat udziela Z O K i l , tel. 33-59. Już tylko kilka dni pozosta ło do odnowienia prenumeraty „Trybuny Kędzierzyńskich A z o t ó w " na kolejny rok. Od 1 lipca rozpoczyna się kolejny okres prenumeraty. Wystarczy wpisać się na listę wy działowego kolportera, aby za jedyne 180 zł otrzymywać przez cały rok aktualne egzemplarze „ T K A " . Wydatek niewielki, a wygoda duża Jeszcze dziś zgłoś się do swojego kolportera, bo czasu pozostało niewiele. Podziękowanie Dyrekcji, współpracownikom, koleżankom I kolegom za udzia! ! pomoc w pogrzebie rencistki, byłej pracownicy działu rachub ZYTY KELIES podziękowania składa M Ą Ż , S Y N , CÓRKA Z RODZINĄ. gracja znalazła się na Zachodzie z powodów politycznych, po nieudanych zrywach niepodległościowych, kiedy Polski nie było na mapie politycznej świata. Nawiasem mówiąc wnio sła ona wiele do rozwoju m.in. kultury polskiej i światowej. Bandosi wędro wali za chlebem, wybierając często pionierskie w y prawy za ocean. Przyczyną emigracji z lat 20-tych tego wieku była recesja gospodarcza i kryzys ekonomiczny. Wreszcie ostatnia wojna też znacznie przyczyniła się do rozrzucenia Polaków po świecie. T o zawsze było bolesne zjawisko — obok innych jego skutków. A l e — na miły Bóg — nie można przecież dopuszczać, by inaszych ziomków określano mianem „dokuczliwego robactwa". „TKA" gr „TRYBUNA KĘDZIERZYŃSKICH AZOTÓW" Nr 17(1094) Z okazji 40-lecia Zakładów Azotowych „Kędzierzyn" oraz Dnia Chemika kolektyw Biura Gospodarki Materiałowej i Zaopatrzenia Produkcji postanowił wyróżnić kilku swoich pracowników, umieszczając ich zdjęcia w gablotce p j i . Str. 3 "V przełożonych nych. i podwład- Adela Kaczmarek — wy dawca magazynowy w magazynie materiałów budowlanych ze specjalnością wydawcy armatury sanitar nej i wodno-kanalizacyjnej. Sumienna pracownica Biura Gospodarki Materiałow e j i Zaopatrzenia Produk cji. Danuta Rogalska — pracownica drukarni worków w magazynie opakowań. Od 2 września 1982 r. za- Wyróżnieni pracownicy służby zaopatrzenia „Nasi wyróżnieni". Swa po stawa obywatelską, wieloletnia sumienna ^raca zawodowa i społeczną, zdyscyplinowaniem. dużym zasobem wiedzy fachowej i umiejętnośca współpracy i współżycia z ludźmi w peł ni na to zasłużyli. Za czym kolejka ta stoi? Jednym z tematów, który „nie schodzi" z obrad każdego zebrania (i nie tylko) jest zaopatrzenie naszego miasta. Generalnie mówiąc jest ono wręcz fatalne. Trudno się dziwić, że ludzie narzekają, psio czą i... jadą robić zakupy gdzie indziej. Jednak negatywnych uwag i interwencji przybywa. Dlatego też Związkowa Rada Przedsiębiorstwa Z A „Kędzierzyn" wystąpiła w tej sprawie z pismem do W o j e w o d y Opolskiego. Czytamy tam m i n . „ W oparciu o zgłaszane uwa gi i interwencje członków załogi — mieszkańców Kędzie- Foto: B. Rogowski dzierzyna-Koźla i członkowie Z R P ZZ Z A K . Treść pisma jednoznacznie ukierunkowała dyskusję. Nie ma więc sensu powtarzanie tego o czym mówiono, tym bardziej, że są to sprawy doskonale znane wszystkim, którzy w naszym mieście zmuszeni są robić zakupy. Ważnym natomiast jest co innego — mówili najbardziej zainteresowani, natomiast han dlowcy mają wypowiedzieć się co jest możliwe do poprawy. Tzn. co województwo zrobi w sprawie poprawy zaopatrzenia miasta i co jest możliwe do za Handel - sprawa polityczna rzyna-Koźla dotyczące niedostatecznego zaopatrzenia miasta w artykuły spożywcze jak również przemysłowe, Z R P ZZ Z A K podjęła uchwalę następu jącej treści; miasto Kędzierzyn-Koźle jest jednym z o środków przemysłowych o dużym zanieczyszczeniu powietrza i wód substancjami szkód iiwymi dla zdrowia. Ujemnymi skutkami tego sta nu rzeczy jest zarówno duża zachorowalność, jak również powoduje to obniżenie odporności organizmu ludzkiego na szereg innych schorzeń. Naszym zdaniem zaopatrzenie Kędzierzyna-Koźla winno być z tego tytułu preferowane. Istniejący stan ilościowy i jakościowy artykułów spożywczych nie zabezpiecza dostatecznej osłony osłabionemu organizmowi ludzkiemu przed ne gatywnymi skutkami wynikającymi z przebywania w ośrod ku ekologicznie zagrożonym. Ponieważ problem ten sygna lizowany od szeregu lat władzom miejskim i wojewódzkim nie jest rozwiązany w spo sób odczuwalny dla mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, Z R P ZZ Z A K w trosce o stan zdrowia pracowników naszych zakładów — mieszkańców K ę dzierzyna-Koźla, żąda stanowczych działań władz miejskich i wojewódzkich w celu uznania naszych racji. W przypadku braku widocznej poprawy w zaopatrzeniu ostrzegamy przed możliwością powstania niekontrolowanych zaburzeń społecznych w K ę dzierzynie-Koźlu." Pierwszym odzewem na to pismo była narada, która odbyła się 3 czerwca w hotelu „Centralnym". Uczestniczyli w tóej przedstawiciele K W P Z P R , Urzędu Wojewódzkiego z dyrektorem Wydziału Handlu, władze partyjne i administracyjne miasta, handlowcy z K ę łatwienia, chociażby w sferze organizacyjnej przez handlów ców z miasta. Nie załatwia sprawy przedstawienie wskaźników, że np sprzedaje się więcej mięsa w mieście niż wynika to z kartek. Wskaźnika do garnka się nie włoży, a przecież znaczna ilość mieszkańców zaopatruje się nie tylko u sąsiadów w w o j . katowickim lecz również w innych miastach Opolszczyzny. Można tam kupić za równo szybciej jak i wyroby znacznie lepszej jakości. Z drugiej strony dla nikogo nie stanowi zaskoczenia fakt że zaopatrzenie, szczególnie w żywność stanowi ważny wskaż nik poziomu społecznych nastrojów. I w tych kategoriach cała sprawy nabiera kontekstu politycznego. Tak też < przed stawiono całą kwestię; spokojnie, bez emocji opierając się na faktach. „Tutaj ludzie pracują dobrze — świadczą o tym wyniki produkcyjne naszych zakładów. Ale tci trzeba im te trudne warunki w jakich iyją rekompensować. Nie cho dzi już tutaj o zaopatrzeniowe preferencje — chociaż z pewnością byłyby one zasadne — lecz o doprowadzenie do sta nu rzeczy porównywalnego z innymi miastami". Podejmowane były na ten te mat uchwały partyjne i związ kowe. Nie dawało to niestety większych efektów, a jeśli na wet, to tylko na krótką metę potem wszystko wraca do po przedniego stanu. Nie ma się więc co dziwić że zarówno pismo jak i wypowiedzi uczestników spotkania przestrzegają przed dalszym wzrostem niezadowolenia mie szkańców miasta z sytuacji zaopatrzeniowej w Kędzierzy nie-Koźlu. A. H Y N E K Mgr Jadwiga Jakubowska — kierownika działu planowania w Biurze Gospodarki Materiałowej i Zao patrzenia Produkcji, zatrud niona w Z A „Kędzierzyn" od 1961 r. Przez 27 lat pra cuje sumiennie w zaopatrzeniu. A k t y w n y członek PTE, T P P R i Związkowej Rady Przedsiębiorstwa. Od znaczona: Srebrnym K r z y żem Zasługi i srebrna odznaką „Zasłużony dla prze mysłu chemicznego" oraz odznaka „Zasłużonemu O polszczyźnie". Cieszy się du żym autorytetem wśród W jakim przypadku można kierować wnioski do Rzecznika Praw Obywatelskich i jakie są jego kompetencje? Rzecznik P r a w Obywatelskich stoi na straży praw i wolności obywateli określonych w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i innych przepisach prawa. W sprawach o ochronę praw i wolności obywateli rzecznik bada, czy wskutek działania lub zaniechania organów, organizacji, instytucji, obowiązanych do przestrzegania i realizacji tych praw i w o l ności, nie nastąpiło naruszenie prawa, a także zasad współżycia i sprawiedliwości społecznej. Rzecznika powołuje Sejm na wniosek Prezydium Sejmu, zgłoszony po zasięgu opinii Rady K r a j o w e j Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Kadencja Rzecznika trwa cztery lata, licząc od dnia podjęcia uchwały o jego powołaniu. Rzecznik podejmuje czynności przewidziane w ustawie z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzecz niku Praw Obywatelskich (Dz. U. nr 21, poz. 123) jeżeli poweźmie wiadomość wskazującą na naruszenie praw i w o l ności obywatela. Podjęcie czyn ności następuje: — na wniosek obywateli — na wniosek: Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, samorządów, organizacji politycznych, spółdziel czych, zawodowych, społeczno-zawodowych i innych organizacji społecznych — z własnej inicjatywy. Zatrudniona w Z A „Kędzie rzyn" i w służbie magazynowej od 5 sierpnia 1953 ro ku. Długoletnia, sumienna i doświadczona pracownica naszego przedsiębiorstwa. Maria Ciasnocha — samodzielny referent ds. świadczeń rzeczowych, zatrudniona w Z A „Kędzierzyn" od 1 maja 1953 r. W służbie zaopatrzenia pracu je od 1968 roku. Sumienna pracownic i, odznaczają ca się pracowitością i rze telnym wypełnianiem obowiązków służbowych. Krystyna Kwietniowa — pracownica komórki Indek su Materiałowego HZ. 28 lat pracy w służbie zaopatrzenia Z A . Członkini Związ ków Zawodowych. Wykazu je duża znajomość z dziedziny materiałoznawstwa i gospodarki magazynowej. trudniona w ZA, i od tego dnia w służbie zaopatrzenia. Członek P Z P R . Z S M P i Związków Zawodowych. Obecnie pełni funkcję przew. koła Z S M P w Biurze Gosp. Mat. i Zaop. Pro dukcji. Zdyscyplinowana, sumiennna, należycie wyko n u j a c a s w e obowiązki zawo dowe i społeczne. Energicz na i przedsiębiorcza pracow nica służby zaopatrzenia. Róża Siebert — wydawca magazynowy w nie materiałów budowlanych ze specjalnością wydawcy farb i lakierów. W Z A „Kędzierzyn" zatrudnio na od 3 czerwca 1959 r. Przez cały okres pracuje ja ko magazynierka. Należy do grupy przodujących wy dawców magazynowych. Swym wieloletnim doświad czeniem służy młodszym pra cownikom służby zaopatrzę nia. Zbigniew Iłowski Rzecznik Prowadząc postępowanie Rzecznik ma prawo: Wniosek kierowany do rzecznika jest wolny od opłat, nie wymaga zachowania szczególnej formy, lecz powinien zawierać oznaczenie wnioskodawcy lub osoby, której praw i wolności dotyczy, a także określać przedmiot sprawy. Rzecznik po zapoznaniu się z każdym skierowanym do niego wnioskiem (z . wyłączeniem spraw dotyczących obron ności państwa, Sił Zbrojnych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz bezpieczeństwa państwa, które podlegają prze kazaniu właściwym naczelnym organom administracji państwowej) może: — podjąć sprawę — poprzestać na wskazaniu wnioskodawcy przysługujących mu środków działania — przekazać sprawę według właściwości — nie podjąć sprawy Zawiadamia o tym wnioskodawcę i osobę, której sprawa dotyczy. Podejmując sprawę Rzecznik może: — samodzielnie prowadzić postępowanie wyjaśniające — zwrócić się o zbadanie Dla wspólnego dobra Na ostatnim posiedzeniu Ra dy Pracowniczej podczas dyskusji jeden z radnych poruszył problem dyscypliny pracy wśród junaków OC. Temat wzbudził żywą reakcję zebranych. Przytaczano wiele przykładów łamania dyscypliny i praktycznie — braku konsekwencji dla winnych. Żeby była pełna jasność, nie dotyczy to wszystkich j u naków, bo taka ocena byłaby zapewne krzywdząca. Jest jed nak grupa takich, którzy do pracy mają stosunek wyraźnie określony i korzystają z każdej okazji, żeby odpocząć. Często zdarza się, że nie z j a wiają się na stanowisku pracy. Po telefonie do komendy sprawy lub j e j części do właściwych organów, w szczególności organów nadPraw zoru, prokuratury, kontroli państwowej, zawodowej lub społecznej — zwrócić się do Sejmu o zle cenie Najwyższej Izbie Kon troli do zbadania sprawy okazuje się, że junak, owszem, wyszedł do pracy, a że nie doszedł, to już zupełnie inna sprawa. Pracownicy etatowi OC nie biorą odpowiedzialności za to, co robią ich podopieczni po opuszczeniu jedno stki. Wzbudza to zrozumiałe reakcje kierowników wydziałów i mistrzów, którzy przecież w trudnej sytuacji kadrowej muszą liczyć na pomoc junaków. Nie zapowiedziana absencja po woduje poważne kłopoty na instalacjach, dezorganizuje pro dukcję. Dyskutanci' domagali się zatem od dyrekcji, aby ta uregulowała problem. Wszak junacy są gru^ą zorganizowa ną, podlegającą rygorom dys- — zbadać każdą sprawę na miejscu — żądać złożenia wyjaśnień, przedstawienia akt każdej sprawy prowadzonej przez organy administracji państwowej, organy organizacji spółdzielczych, społecznych, zawodowych i społeczno-zawodowych, organy jednostek organizacyjnych posiadających osobowość prawną, a także organy samorządów — żądać przedłożenia informacji o stanie sprawy prowadzonej przez sądy, a także prokuraturę i inne organy ścigania — zlecać sporządzanie ekspertyz i opinii. Organ, organizacja lub insty tucja, do których zwróci się rzecznik, obowiązane są z nim współdziałać i udzielać mu pomocy. Rzecznik jest w swej działalności niezawisły, niezależny od innych organów państwowych i odpowiada jedynie przed Sejmem na zasadach określonych w Ustawie z dnia 15 lipca 1987 o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U, nr 21, poz. 123). (IWO) cypliny. Jak w tej sytuacji można godzić się na liczne przypadki nie usprawiedliwionej nieobecności w pracy. Oczywiście dyrekcja fabryki sama tego problemu nie rozwiąże, nawet przy n a j w i ę k szych chęciach. Potrzebne są rozmowy z komendą OC, bo przecież obie strony powinny być zainteresowane jak n a j lepszymi stosunkami. Prawda jest taka, że nikt nikomu laski nie robi, a współpraca musi opierać się na zdrowych zasadach. Chodzi również o aspekt wychowawczy w stosun ku do młodych ludzi, którzy w „Azotach" podejmują często swoją pierwszą pracę. Wszystko przemawia więc za tym, żeby problemy juna«» ków, pracujących w Z A zostały jak najszybciej r o z w i ą zane. (J) Str.4 „TRYBUNA KĘDZIErZYŃSKICH Nr 17 (1094) AZOTÓW" Życzenia i gratulacje do której wpisywali się goście zaproszeni na jubileusz „ A z o t ó w " . Życzenia p r z y j m o w a l i członkowie kolektywu gospodarczo-politycznego. W Pozdrowienia od chemików nowie — Jerzy Pyzikowski. K. C h m i l e w s k i . w rozmowie z jednym z pierwszych dyrektorów tów' Karolem Nowakiem. i Tarnowa przekazał dyrektor ZA w Tar« „Azo- Sekretarz KC P Z P R — Zbigniew Michałek (w środku) bywa w Azotach" częstym gościem. Festyn chemików W niedzielę. 5 czerwca w hali w i d o w i s k o w o - s p o r t o w e j i na przyległych terenach odbył się Festyn Chemików zorganizowany z okazji Dnia Chemika i jubileuszu 40-lecia Z A „ K ę d z i e r z y n " . od Zdzisława Szawłowskiego. Naestradzie obok Z D K „ C h e m i k " odbył się koncert a/.otowej orkiestry dętej. Bogate tradycje ma współpraca ..Azotów" z II Kliniką Ogólną ś l ą s k i e j Akademii M e d y c z n e j w Katowicach. Na zdjęciu prof. Mieczysław Martula W rozmowie z K. Chmielewskim. Zdjęcia: B. Rogowski Zbieraliśmy również książki dla w y c h o w a n k ó w Domów Dziecka. Zdjęcia: B. Rogowski „TRYBUNA KĘDZiERZYŃSKSCH A z 0 T ó W _ _ str. 5 Z okazji 40-lecia Zakładów odbyła się uroczysta akademia. W jej trakcie wręczono m.in. : 5. Odznaki Zasłużony pracownik Z A K 1. Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski 6. Legitymacje kandydackie P Z P R ' Koncert 2. Odznaki Zasłużonych dla Zakładów Azotowych Część artystyczna akademii odbyła się w bali widowiskowo-sportowej. Licznej zgromadzonej publiczności katowicki Ośrodek Telewizji Polskiej zaprezentował program z udziałem wielu gwiazd estrady. 3. Srebrne Krzyże Zasługi 4. Odznaki Zasłużonych dla przemysłu chemicznego Halina najbardziej podobała się młodszej części widowni. Zdjęcia.B.Rogowski „TRYBUNA KĘDZIERZYŃSKICH AZOTÓW 1 Str.6 IONGSAJZ PO POLSKU Jakoś od paru lat ze spokojem przyjmujemy rezultaty pracy rodzimych filmowców. Co jakiś czas pojawia się nowy, jak to się fachowo mówi — obraz który spokojnie nr 17(1094) jedynkę, czas pokaże. Okazuje się, że reżyser J. Machulski nie zasypuje gruszek w popiele i dalej kręci, przedkłada jąc pracę filmowca nad rolę działacza, do której jest jak wiadomo nakłaniany. Wracając do ostatniego f i l mu J. Machulskiego. W zasa- stii. Np. siedząc w zrobionej w imbryku saunie (!) stwierdza: „Skoro oni nas nie kochają, to my będziemy ich tak długo kochać, aż nas wreszcie pokochająJakoś nie jest to tekst dla maluczkich, chociaż może nic i nikt za tym nie stoi? K r a s n o l u d k i są na świecie — czyli małesąpiękne Nieślubne dziecko Jestem panną z dzieckiem, nie domagałam się nigdy alimentów od ojca dziecka. Podobno istnieje fundusz alimentacyjny, czy mogą się starać i pomoc pieniężną w mojej sytuacji? Już prawie 15 lat funkcjonuje fundusz alimentacyjny, z którego pomocy korzystało ponad 100 tys. osób. Powstanie funduszu rozwiązało bardzo wiele sytuacji alimentacyjnych (ściągalność należności od: ukrywających się dłużników, podających fałszywe dane dotyczące zarobków, zmieniających zakład pracy). Funduszem dysponuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych i korzystać z niego mogą w y łącznie osoby zamieszkałe w Polsce. Wielkość świadczeń wypłacanych z funduszu okreś łona jest wyrokiem, ale z zastrzeżeniem, że nie wyższa (od 1 I I 88) niż 6 tys. zł miesięcznie. Nawet jeżeli sąd zasądzi kwotę wyższą niż ta suma, fundusz wypłacić można maksymalnie 6 tys. zł. Jednak świadczenia nie przy sługują wszystkim osobom wychowującym samotnie dzie- ci. Nie należy się pomoc materialna wynikająca z F A osobom, które otrzymują pełne utrzymanie z funduszu państwowego lub społecznego, od bywającym służbę wojskową, przebywającym w zakładzie opiekuńczym, wychowawczym, w domu rencisty lub innym tego rodzaju zakładzie. Nie przyznaje się również pomocy alimentacyjnej z funduszu oso bom, które posiadają przeciętny dochód na osobę przekraczający 13 tys. zł miesięcznie (od 1 I I 88). A b y uzyskać pomoc z funduszu alimentacyjnego, należy złożyć wniosek do prowadzą cego egzekucję komornika. Po zebraniu dokumentacji komornik przekazuje ją do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (w miejscu zamieszkania zobowią zanego) wraz z informacją o bezskuteczności egzekucji. Alimenty przyznawane są poczynając od miesiąca, w któ rym został złożony skompletowany wniosek. Od 1 lutego br. dla osób pobierających świadczenia funduszu, a nie korzystają jących z zasiłków rodzinnych, w celu złagodzenia kosztów utrzymania obok przyznanych wcześniej 1300 zł wypłaca się dodatkowo kwotę 1300 zł miesięcznie. T e j dodatkowej kwoty nie ściąga się od osoby zo bowiązanej dó alimentów. T l ) zdrowa żywność Nie od dziś wiadomo, że miód żywi i leczy. Nie może być inaczej jeśli jego podstaw o w y m składnikiem są głów nie cukry proste — glukoza i fruktoza. Są one źródłem en er Sok ten jest pozbawiany przez mszyce białka i wydalany. Im więcej pszczoły pracują nad miodem tym jest on lepszy. Miody nektarowe są słodsze, przyjemniejsze w smaku. Zdrowie i żywność-miód frii i budulcem. Zawiera wartościowe metale, a ściślej ich sole^ które stanowią poszukiwane mikroelementy wspomagające zachodzące w naszym organizmie reakcje chemiczne. Znajduje się w nim również wiele witamin, kwasów, enzy imów i substancji bakteriobójczych. Powstaje miód z nektaru łub ze spadzi. Nektar to w y dzielina nektarników kwiatowych lub przy listków. Roślina produkuje go po to aby zwabić owady do j e j zapylenia. Natomiast spadź to sok roślin wyssanych z liści i pędów -przez mszyce i czerwie. Często mają miły zapach. Mio dy spadziowe są bez zapachu i nie każdemu odpowiada ich smak. Są mniej słodkie gdyż mają mniej cukru. Zawierają natomiast kilka razy więcej mikroelementów, soli mineralnych, kwasów, enzymów, wita min, inhibiny. T o właśnie sta nowi główny ich walor. Czy nadal będziemy mieć dobre miody? — Główna masa miodu w świecie pochodziła z roślin rosnących dziko. Były to miody o wysokich wa lorach, ponieważ pochodziły z ziół i stąd ich zalety. W w y niku chemizacji rolnictwa nie tylko spadła ich globalna pro przechodzi w świat ciszy, nikogo w żadnej mierze nie niepokojąc. Byłoby złośliwością zapomnieć o meteorytach naszej kinematografii, na przykład o filmach dających naszej kulturze zysk płynący ze sprzedaży biletów. Wspomnieć o tym należy, gdyż jak powszechnie wiadomo, szeroko pojęta kultura jest przede wszystkim po to (z wyjątkiem osobistej, chociaż...) aby ją dotować. A więc, do rewelacji powojennej produkcji f i l mowej należą: „Vabank I i II", „Seksmisja" i jak dobrze pójdzie „Kingsajz". Wszystkie te filmy wyreżyserował Juliusz Machulski, który to rów nież napisał do nich scenariu sze. Zdawać by się mogło, że fenomen — uzdrowiciel polskiego filmu i nasza jedyna pozostała w ojczyźnie ojców nadzieja. Czy da radę w po- dzie trudno powiedzieć, co autor myślał nadając mu tytuł „Kingsajz" — „Królewski rozmiar". Chyba rzecz w prze wrotności jaką charakteryzuje się jego cała filmowa dzia łalność. Bo film jest dozwolony od lat 12, a wdzięki niczym nie skrywane Katarzyny Figury (w trakcie projekcji dało się słyszeć na sali skandowanie: Kasia, Kasia, Kasia...) ale bar dzo ładnie podane, w zasadzie należą do naszej własności ko lektywnej, a więc jak nasze, to nie mają nic do ukrycia. Teraz chwila o samym f i l mie. Rzecz w zasadzie poświę eona krasnoludkom. Temat niby niewinny ale... skoro szyszkownikiem jest tam Jerzy Stuhr wiadomo, że rzecz nie o czesaniu końskich grzyw. T y m bardziej, że wypowiada on wiele wieloznacznych k w e - Nowe władze TPPR 11 maja 1988 r. w hotelu „Centralnym" na osiedlu „ A zoty" odbyła się konferencja sprawo zdawczo-wybór cza ZZ TPPR. Członkowie zakładowej orga nizacji T P P R podsumowli swój pięcioletni dorobek w zakresie społecznej działalności na rzecz krzewienia wśród załogi idei przyjaźni polsko-radzieckiej. W konferencji wzięli udział delegaci poszczególnych kół T P P R oraz zaproszeni goś cie, sekretarz Zarządu W o j e wódzkiego T P P R z Opola — Kazimierz Łukawiecki. przewodniczący Zarządu Miejskiego T P P R W Kędzierzynie-Koźlu — Stanisław Śmigielski, zastępca dyrektora Z A ds. oro dukcji — Adam Gurgul. I sekretarz K Z P Z P R — Jan Bart kowski, komendant ZOOC a zarazem przewodniczący H D K — Adam Szymanek, przedsta wiciele ZBoWiD, S I T PChem.. ZSMP, Związkowej Rady dukcja, znikły również niektó re gatunki miodu. Stąd dobry zbiór miodu zdarza się obecnie u nas średnio raz na 7 lat. Wprowadzono do uprawy rośliny nektarodajne, które chronią pasieki przed zagładą, ale nie ratują bilansu. Jeszcze większe zagrożenie występuje ze strony ekologicz nej. Opadają wody gruntowe, wrzos przestaje nektarować i pogarsza się jego jakość. Emitowane przez przemysł pyły i gazy skażają miody m. in. me talami ciężkimi. Najbardziej zagrożone są miody spadziowe, gdyż spadź jak lep zatrzymuje opadające toksyczne pyły. Czy w tej sytuacji pszczoła przestanie być sprzymierzeńcem człowieka? Zapyla ona przede wszystkim rośliny, gdyby tego nie robiła zginęlibyśmy z głodu. Niejako przy oka zji produkuje wosk, miód, p y łek, pierzgę, propolis, mleczko pszczele, czerw, jad i inne. Pyłek i pierzga to najlepszy surowiec na pożywki wzmacniające. Propolis — lek i składnik kosmetyków. Mlecz ko pszczele podnosi i stabilizuje produkcję hormonów, niejako utrzymuje naszą młodość. Można wymieniać tak długo. Nawet gdyby pszczoła nie dawała miodu i tak zosta nie sprzymierzeńcem człowie- Przedsiębiorstwa. BPK. KOR przy Rys historyczny zakładowej organizacji T P P R oraz szczegółowe sprawozdanie z działalności w latach 1983—1988 przedstawił zebranym przewód niczący Zarządu — Władysław Fischer, zaś sprawozdanie z działalności finansowej skarbnik — Marian Wątor. Bogaty jest dorobek zakładowej orga nizacji T P P R stwierdził w swym wystąpieniu Kazimierz Łukawiecki. Organizacja T P P R - o w s k a w Z A „Kędzierzyn" należy do przodujących na Opolszczyźnie. Jan Bartkowski zwrócił uwagę zebranych na konsekwentna i aktywna działalność zarówno członków Zarzadu jak również terenowych zakładowych orga nizacji T P P R . W czasie konferencji wieloletni działacz społeczny Zbig niew Partyka został udekorowany złotym medalem „Za ka. Trzeba jej jednak w tym pomóc. Właśnie teraz w dobie wielkiego zatrucia środowiska naturalnego i przy produkcji coraz bardziej jałowej żywności produkty pszczele mogą stać się dla człowieka wręcz zbawienne. Zainteresowanie tymi produktami w wielu krajach jest ogromne. A u nas? — Tylko spożycie miodu A l b o na ten przykład piosenka: „Gdy się mało do podziału ma, mniejszym się ludziom wszystko da..." — prze WTotne. T y m bardziej, że po realizacji pozostały w magazy nach: wielkie mydło, toaletow y papier, takiż sam (pardon) sedes oraz nadgryzione monstrualnej wielkości produkty żywnościowe. A także całe państwo krasnoludków — Szuflandia. Czyżby to był ko lejny pomysł reżysera? Kilka dni temu jeden uznany artysta powiedział mi, że jeżeli rozwiążemy nerwowość rynku w zakresie dostaw toaletowego papieru, środków czyszczących i problem opakowań szklanych, to... jesteśmy w domu! I stąd te tłumy w kinach. Panie Machulski, pan to ma łeb! (I) zasługi w umacnianiu przyjaź ni polsko-radzieckiej" przyzna nym mu przez Zarzad Główny TPPR. Złota Odznaką T P P R otrzymała Helena Kocjan z działu rachub. W. Fischera uhonorowano dyplomem z podziękowaniem za długoletnią owocna pracę w TPPR. W skład nowego Zarządu Kombinatu T P P R zostali wybrani: Ewa Bąk. Robert Duszewski, Władysław Fischer, Czesława Frankowska. Urszula Gawor. A n d r z e j Góra. Jan Hebda, Tadeusz Holubicki, Zbigniew Ilowski, Kazimiera Pacan, Zbigniew Partyka. Ka zimierz Pastuszczak, Roman Pawlaczek, Tadeusz Płóciennik, Zdzisława Reterska. Tere sa Rossa, Franciszek Tyczyński, Stanisław Wilim i Marian Wątor. Na pierwszym posiedzeniu Zarządu, w dniu 25 maja br. wybrano osoby funkcyjne Zarządu. Urszula Gawor została przewodniczącą Zarządu Kom binatu TPPR. Zastępcami wybrano Roberta Duszewskiego (dokończenie na str. 7) wynosi w naszym kraju ok. 0,15 kg na jednego mieszkańca, gdy w innych krajach europejskich waha się od 1 do 4 kg. O konsumpcji pozostałych produktów pszczelich lepiej nie mówić. Jest szansa poprawy, chociażby w ziolomiodach. Ale o tym w następnym numerze „TKA". A. H Y N E K . --li „TRYBUNA KĘDZIERZYŃSKICH AZOTÓW* Nr 17 (1094) o fioletowym zabarwieniu. Nie mogę jakoś sobie wyo brazić, żeby drobny pijaczek zjawił się nagle w sklepie i zażądał koniak za 50 tys. zł. Z pewnością wy biera trunki bardziej prozaiczne, które lepiej „idą do głowy", a i nie powodują zbyt wielkiego kaca. Gdy próbuje się określić stan naszego rynku zwykło się używać określeń w ro dzaju „zwariowany„osza lały", „nerwowy", „postawiony na głoioie". Zgadzam się z tym w pełni, a już zupełnie przekonała mnie cena koniaku, wcale nie najlepszego, którą wywindowano na blisko 50 tys. zł. Nie szokuje mnie bynajmniej cena, lecz to, że zdarzają się nabywcy. Nie zaglądajmy jednak bliźnim do kieszeni i do gardła, bo to brzydko. Nie sądzę też, by ten spo sób przeciwdziałania alkoholizmowi był skuteczny. Zawsze bowiem w odwodzie pozostaje „kryształek" i znana powszechnie ciecz Jest to jeden z tych przy kładów zupełnie zwariowa nego podejścia do spraw rynku, który nie najlepiej świadczy o wyobraźni specjalistów od handlu. Na szczęście nie jest to zjawisko powszechne. W prakty ce spotykamy się z zupełnie innym stosunkiem do problemów alkoholowych. Polega to mniej więcej na tym, że ogranicza się dostęp do alkoholi niskoprocentowych, a jednocześnie nie robi się nic, co miałoby podnieść kulturę picia. Nadal więc obracamy się w kręgu kultury skandynawsko-wschodnioeuropejskiej, oczywiście w odniesieniu do sposobu spożywania al koholu. Inaczej mówiąc pi jemy dużo i to alkoholu wy Z A B Y T K I NAJBLIŻSZEJ OKOLICY Któż z nas nie zwrócił uwagi przejeżdżając p*zez Sławięcice na wspaniały ogrpd pałacowy, park i zachowane zabytki architektoniczne będące pozostałością po rodzinie Hohenlohe-Ingelfingen, a w średniowieczu należące do pia stowskich książąt śląskich. W 1802 roku powstał pawilon ogrodowy, utrzymany w tradycjach barokowych, trójkondygnacyjny. Wnętrze — pierwotnie dekorowano obficie klasycystycznie, stiukowo, malarsko. W 1830 roku zbudowano tzw. Dom Ogrodnika. Póżnoklasycystyczny o dekoracji kia sycystycznej Na terenie folwarku zachowało się kilka domów mieszkalnych stanowiących dawne czworaki oraz plebanią. Zbudowane w 1830 roku, odnawia ne i przebudowane w 1950—56 roku. Murowane i otynkowane Park — założony w pierwszej polowie X I X w. rozległy, N o w ewładzeTPPR (Dokończenie ze str. (9 i Andrzeja Górę, sekretarzem — Czesławę Frankowską, a skarbnikiem — Mariana W ą tora. Funkcje przewodniczącego Komisji R e w i z y j n e j powie rzono Wiktorowi Silwanowiczowi. Honorowym orzewodni czącym ZZ T P P R został w y brany W. Fischer. Zakładowa organizacja T P P R liczy obecnie 3300 członków indywidualnych oraz 10 człon Trybuna Kędzierzyńskich Azotów sokoprocentowego. Nie dla nas przecież jakieś kok nasztam felieton tajle i rozcieńczone tonikiem gorzały. To dla mięczaków. Kto nie potrafi wlać w siebi pół litra bez ryzyka zejścia z tego świata ten kiep. pełnią przekrzykujący się faceci o twarzach bohaterów filmów grozy. Ale jak może być inaczej, gdy w mieś cie funkcjonują dwie—trzy piwiarnie. Gdzieś się ci lu dzie muszą podziać, bo nie wierzę, że przekonani o Z pewną zazdrością patrzymy na naszych sąsiadów z południa i zachodu. Mają tam dużo dobrego pi wa i co ważniejsze jest gdzie to piwo wypić. Można tam kilka godzin posiedzieć nad kuflem Pilznera, a na ulicach nie widać jakoś pijanych. Ceny też nie są zwariowane. Jak oni to robią? Mówi się, że to tradycja, obyczaje i inna kultura picia. Pewnie tak, ale też wszystko opie ra się na normalności, na pełnej dostępności do piwa. U nas niestety na piwo trzeba polować. W sklepie kupić trudno, a tzw. pijalnie piwa, jeżeli już otwarte, przypominają ul, gdzie rolę pracowitych pszczółek szkodliwości alkoholu zamiast do pijalni pójdą na wystawę kwiatków doniczkowych. Rzecz właśnie w tym, że brakuje nam małych, przytulnych pijalni i kawiarni z piwem, gdzie ów tłok by się rozładował. Pogorzelec to duża dzielnica, składają ca się z kilku osiedli. Piwo podaje się jednak tylko w tzw. barze leśnym przy ulicy Gliwickiej. Lepiej tam nie wchodzić, bo strach Bród, smród itd. Tłok, jak na Centralnym po przyjeździe pociągu z Budapesztu. Nie wyobrażam sobie jakoś, żeby tzw. spokojny obywatel, który ma akurat ochotę na piwo, zjawił się w takiej budzie. Odechce KAC ZA 50 TYS. ZŁ mu się i piwa i towarzystwa. Zbierają się tam więc ci, którzy muszą, a innego wyjścia nie mają. Rzecz w tym, że nie mogą jakoś zrozumieć urzędnicy jednej podstawowej sprawy. Walki z alkoholizmem zakazami i nakazami wygrać się nie da. Paradoks polega na tym, że po trzebne są mniejsze lokale, gdzie łatwiej o tzw. kul turę picia, gdzie przyjemnie posiedzieć i gdzie nie ma obawy o naruszenie nie tykalności osobistej. Niby proste, a jednak trzeba trochę za tym pochodzić, zainwestować itd. Dużo łatwiej zamknąć lokal, bo to mniej kłopotów, a przy okazji można się wy kazać osiągnięciami na po lu walki z pijaństwem. Tak to już jest, że natura ludzka wybiera sytuacje łatwiejsze, wymagające mniej sił i zaangażowania. Zwolennicy tej teorii wolą kaca za 50 tys. zł, czego im serdecznie życzę. Dobranoc Państwu. (JAW) Szaszłyki z kurczaka krajobrazowy, obejmujący skar pę wzniesienia, z sadzawką na osi fasady. Łączący się z ogrodem warzywnym otoczonym starym murem. Obejmujący szklarnie założone w 1850 roku. Na terenie parku usytuowane jest mauzoleum zbudowane Sławięcice, Stare Koźle Będący obecnie w ruirA? pałac póżnoklasycystyczny pocho dził z X V w., spalony został w 182? roku, odbudowrany w 1830 roku, a na przełomie XIX i X X przebudowany i powiększony. Str. 7 w 1790 r., klasycy styczne. Murowane z cegły, otynkowane. Wzniesione na rzucie kwadra tu o wklęsłych bokach z w y ciętymi narożami, w których umieszczone są kolumny w ty pie jońskim. Wnętrze koliste, mieszczące pierwotnie kryptę i kaplicę, z czterema niszami, trzema wnękami i wejściem, sklepione pozorną kopufą. STARE KOŹLE Najcenniejszym jego zabytkiem jest kościół parafialny św. Jana Nepomucena. Wzmian kowany w 1335 roku. Spalony i odbudowany 1921—2 r. Odnowiony w 1953 roku. Orientowany. Murowany, otynkowany. Dach siodłowy o jednej kalenicy, kryty dachówką. Ołtarze XIX-wieczne, neoroko kowe Plebania zbudowana w poł. X I X w. Murowana, otyn kowana.* Parterowa z poddaszem mieszkalnym (I) ków zbiorowych. Działają w niej 24 koła zakładowe oraz 2 koła szkolne Do najważniejszych zadań dla nowego Za rządu w najbliższej przyszłoś ci należą: przygotowanie III etapu „Sztafety Przyjaźni werbunek nowych członków indywidualnych i zbiorowych pozyskiwanie członków wspie rających, roztoczenie opieki nad szkołami. oroDagowanie działalności reformatorskiej w ZSRR w ramach tzw. ..pierie strojki" oraz rozpowszechnia nie Drasy i literatury radzieckiej. Zbigniew I Ł O W S K I (NA DZIKO) Mięso z jednego niedużego kurczaka, 4 łyżki oliwy lub 3 łyżki smalcu, l łyżka (mała) listków świeżego tymianku lub szczypta szałwii, sól, pieprz, 24 paseczki (cienkie) wędzonego boczku, tarty ser, zielona pietruszka. Poziomo: 1) kwestia, zagadnienie, 6) rewia, parada, 9) inicjator, sprawca, 10) człowiek skłonny do zmyśleń, 11) dymiący kwas siarkowy, 12) list żelazny, 13) dawne wierzchnie okrycie męskie, 17) gatunek koniczyny, 22) rodzaj łodzi pła skodennej, 23) ptak brodzący, 24) przenośny lub przewoźny silnik parowy, 29) tkanina z krótką okrywą włosową, 33) roślina lecznicza o drobnych liściach, 34) listwa z podziałką, 35) duży poemat epicki, 36) budowla warowna, 37) baś niowy skarbiec, 38) delektuje się wyszukanym jedzeniem. Pionowo: 1) wsparcie, ratunek, 2) pszenica o ościstym kłosie, 3) sosna wysokogórska, 4) składnik specjalnych stali, 5) określona część terenu, 6) składnik jader atomowych, 7) dłuższy utwór poetycki, 8) utwór literacki bez żadnych wartości, 14) metal szlachetny, 15) cytat, aforyzm, 16) gra sportowa z kółkiem, 18) czapka wojskowa z czworokątnym daszkiem. 19) młotek kamieniarski. 20) papier wartościowy, 21) ochronny kolor mundurów wojskowych, 24) bąrwikwas na czerwono, 25) rodzaj pieczywa, 26) rozprzężenie, zastój, 27) plama na rogówce oka, 28) sok mlekowy roślin kauczukodajnych, 30) ptak-złodziej, 31) pokarm oseska, 32) pracuje przy krosnach. Obrane ze skóry i kości mię so podzielić na 12 jednakowych porcji. Każdą posolić, obsypać pieprzem i zawinąć w założone na krzyż dwa paski boczku. W czasie przy go to wy wania szaszłyków rozgrzać mocno na patelni oliwę, wsy pać przyprawy, a gdy zacznie Krzyżówka krzyżówki, rozlosowane zostaną nagrody książkowe. ROZWIĄZANIE K R Z Y Ż Ó W K I Z N R - U 12/88 (Z H A S Ł E M ) Poziomo: krawiectwo, pisarka, uciecha, Słońce, sieczka, mosiądz, akcept, Ramajana, barykada, znaczek, gwiazdka, obraz, komar, rozczyn, złocień, taksa, uczta, mediator, wiatrak, kabaczek, tarczyca, talent, antałek, ładunek, zarząd, liberał, kwatera, autostrada. Pionowo: kasiarz, adopcja, efekt, schody, remiza, pasza, wydzielać się aromat tymian ku i szałwi — włożyć szaszłyki wkłute po trzy na jeden szpikulec i smażyć ze wszyst kich stron na. dość silnym o gniu, aż boczek będzie rumia ny i chrupiący (10—15) min). Podać szaszłyki bardzo gorące, posypane serem i zieloną piet ruszką. <D sielawa, rozjazd, Alabama, draga, przeznaczenie, akonto, burak, rozwaga, koklusz, Niobe, wrzawa, krepa, muzyk, o sada, arkan, matołek, doradca, rzeczka, katedra, bratek, czekan, cakla, trzos. Hasło: Kwiecień miesiącem ubezpieczeń — P Z U do usług przez cały rok. Za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nagrodę książkową ufundowaną przez P Z U wylosowała Krystyna Kokowska — zakład remontowy związków azotowych i alkoholi OXO. Po odbiór nagrody prosimy zgłosić się do Redakcji „FRANT" Rozwiązania prosimy nadsyłać w terminie 15-dniowym od chwili ukazania się numeru na adres Redakcji z dopiskiem na kopercie „krzyżówka". Wśród Czytelników, którzy nadeślą prawidłowe rozwiązanie „Trybuna Kędzierzyńskich Azotów" — pismo załogi Zakładów Azotowych „Kędzierzyn" Wychodzi co 10 dni Redaguje zespół w składzie: Bolesław Karcz — redaktor naczelny. Janusz Wąsewicz — sekretarz redakcji, Andrzej Hynek — kierownik działu publikacji, Iwona Strzelewicz — publicysta, przy współudziale Rady Programowej Z O K I : Izabela Gawron — przewodnicząca, Tadeusz Bieliński, Tadeusz Graur, Adam Marczak. Andrzej Ochał, Jerzy Pilarski, Władysław Rogulski, Andrzej Rygorowicz, Ryszard Sadłucki, Zenon Siwiec, Henryk Sterkowicz, Edmund Taranowski. Bogusław Więckiewicz. Sekretariat — Zofia Siwiec, fotoreporter — Bogusław Rogowski, redaktor techniczny — Andrzej Szatan, korekta — Elżbieta Szatan. Adres Redakcji: Zakłady Azotowe 47-223 KędzierzynKoźle, budynek internatu Zespołu Szkół Zawodowych nr 118, pokój 109. Telefony — 136-94. 125-16 t 135-81 — dla rozmówców spoza „Azotów" oraz 36-94, 25-16 1 35-81 — dla abonentów centrali automatycznej Z A „Kędzierzyn" Telex - 0732331 Wydawca. Opolskie Wydawnictwo Prasowe, 45-086 Opole, ul. Powstańców Sl. 9. Druk: OZGraf. im. J. Łangowskiego, 45-085 Opole, ul. Niedziałkowskiego 8-12. Nakład: 3.500 egz. Nie zamówionych materiałów redakcja nie zwraca. Redaktorzy przyjmują interesantów codziennie w godzinach od 10 do 13. Zam. 1053-88. J DOSTAWKA BEZ MEDALU (2) C-yjnie i wydolnosciowo. Gdyby nie to, wyniki powinny być znacznie lepsze. Mądry kręglarz po szkodzie? Można tutaj mówić, że z* wodnicy sami powinni o to dbać, ale... znowu rodzą się wątpliwości. Co ciekawsze — testy wydolnościowe, które są przeprowadzane mówią o wręcz fatalnym przygotows ni u zawodników, ale jakby nic z tego nie wynikało. Oczywiście warunki dla wszystkich są jednakowe, ale też nikt przy takim „ciepełku" i wolnych torach nie zbliży! się do rekordowych wyników. Niemniej jednak kobiety utrzymały swoją pozycję, męż czyźni zajęli miejsce niższe. Nie o same wyniki jednak chodzi, chociaż na kolejne mi strzostwa, sportowe władze mogą zadecydować, że już peł ne składy nie pojadą. General nie nasi nie zagrali najlepiej. Co było przyczyną takiego sta nu rzeczy? — Przede wszystkim warunki przygotowań do mistrzostw. Już od kilku lat mówi się o potrzebie posiadania do treningu kilku komple . tów zachodnich kręgli i kul leukolitowych. No i jest — jeden komplet, mocno poobija ńy — a co to znaczy dla o siągnięcia dobrego wyniku to naWet laik może się domyślić. 3 X 4 0 29 maja kola ZSMP. O X O — produkcja i remonty zorga nizowaly festyn z okazji trzech czterdziestek: czterdziestolecia „Azotów", czterdziestolecia organizacji młodzieżow e j i czterdziestolecia Górnika Zabrze. Na boisku Zespołu Szkól Zawodowych przez kilka godzin trwała świetna zabawa. Rozegrano turniej piłkarski, w którym zwyciężyła reprezentacja Stoczni Rzecznej. Odbywały się zawody w lotkach, slalomy, i wyścigi rowerków małolatów, których również tutaj nie zabrakło. Był pokaz jazdy gokartów i pokazy strażackie. Te ostatnie wzbudziły zdecydowanie największe zainteresowanie naszych milusiń skich, m. in.r pokaz gaszenia pianą — przecież nie ma takiej zabawy w białym kożuchu na co dzień. W bufecie bezpłatna oranżada i woda mineralna, a dla smutnych talon na watę cukro wą. którą można zaraz poprawić humor. Rozstrzygnięto konkurs r y sunkowy, o tematyce sportowej dla dzieci i wręczono nagrody zwycięzcom konkursu o Górniku Zabrze. Atrakcji i dobrej zabawy nie zabrakło. Nagrody i napoje fundowali K S Górnik Zabrze i ZK ZSMP. mniej jeśli chodzi o mężczyzn) pojechali na te mistrzostwa. Drugą zasadniczą kwestią o bok niespełnienia warunków technicznych jest z pewnością nienajlepsza polityka szkoleniowa. Bo jak to się dzieje, że na mistrzostwa Europy czy świata nie jadą trenerzy klubowi? Jak oni maj^ uczyć jeśli nie podpatrzą najlepszych? Trener klubowy dobry tylko na ligę a na inne impre zy fachowcy z Polskiego Związku Kręglarskiego? Tych pytań jest więcej — przecież chyba nikt nie potrafi tak poprowadzić zawodnika jak klubowy trener, który zna go naj lepiej. Na mistrzostwach część zawodników prowadzili zawód nicy. Obozy — nie było chyba obozu kadry, na którym wszyst ko by grało. Jak nie automaty nawalają to brak sauny, jak nie... I ostatnia sprawa dotycząca tych mistrzostw. Zawodnicy byli źle przygotowani kondy- Chemik Rozpoczął się sezon lekkoatletyczny. Nasi zawodnicy startowali już w kilku mityngach. Najlepsze rezultaty uzyskali: • miting Górnika Zabrze — 400 m ppl — G. Gach — 62,58 sek., M. Zakrzewska — 63,92 sek., 100 m — K. Nossek — 11,53 sek., 400 m K — E. K i lińska — 55,58 sek... D. Dziak — 56.80 sek., 400 rn M — K . Kolarski — 50.8 sek. Lekkoatletyczne początki • na mitingu w Kędzierzynie-KożIu: w kuli kobiet, Ł . Kańtoch — 13,41 m, 400 m K — A. Brzezińska (Juvenia Głuchołazy) 58,8 sek., 400 M — W. Jarosz — 50,9 sek., skok wzwyż K — L. Kańtoch — 165 cm, oszczep K — B'. Popielarz — 40. 36 m, w dal K — L. Kańtoch — 5,39 m, oszczep M — Z. Gąsior — 55,14 m, kula M — H. Krieger — 20,85 m, 1500 m M — A. Zalewski — 3.55,6 min. dzieje prysły. W ciągu całego sezonu za dużo było waśni w zespole, za dużo niejasnych sytuacji. Wreszcie zupka się wylała. Pod koniec sezonu CJiemik wygrał za 3 punkty z Góralem Żywiec, któ ry ma na koncie... 4 punkty ujem- vV Odrze wody ubywało stopniowo. Może nawet były szanse na utrzymanie drugoligowego statusu, ale niepowodzenia zespołu, który u siebie przecież powinien wygryioać, ostatecznie go pogrążyły. Jeszcze na dwie kolejki przed końcem, w meczu z Radomiakiem na własnym boisku były szanse 7ia loalkę o baraie. Mecz Odra przegrała i na- Łez ne. Ale o zwycięstwach za 3 punkty trzeba było myśleć wcześniej. Tym samym Chemik ugruntował swoją 3 od końca pozycję w tabeli, która gwarantuje... spadek do klasy W . Piłkarze sprawiali wrażenie jakby już wcześniej się z tym pogodzili, jakby im nie zależało. Niedługo więc pograł nasz zespół w 111 lidze, bo zaledwie jeden sezon. A kibice znowu będą skazani na szarzyznę. Pomówmy jednak o sprawach we•KSgaOBS Tutaj również musi (?!) powtórzyć się przysłowie, ii mądry kręglarz po szkodzie? AHynek Foto: J. Kocan Następna sprawa — automa ty ustawiające kręgle. Znowu tylko w Tomaszowie funkcjonują mniej więcej normalnie. Z różnych względów nie wszyscy najlepsi (przynaj- MZKS Już wcześniej było wiadomo, żi> nasze straty w futbolowych ligach będą znaczne, nadszedł jednak wresz cie dzień sądu ostatecznego, czyli ostatnie kolejki. Jeżeli ktoś jeszcze liczył na cud, to się ostatecznie rozczarował. Coraz głośniej mówi się 0] tym, że kręglarstwo stanie się dyscypliną olimpijską. 1 wiem co wtedy się stanie. Będziemy próbować nadrobić nawarstwione zaległości już, natychmiast. I oczywiście nie uda się, bo nie może się udać to co robić należy systematycz-j nie i w długim okresie czasu. Kolejna sprawa to ogranie zawodników na dużych kręgielniach i na torach porządnej jakości. Na dobrą sprawę mamy tylko jedną kręgielnię o mniej więcej porównywalnych warunkach z tymi najlepszymi. Mieści się ona w Tomaszowie, ale obóz przygotowawczy do mistrzostw zorganizowany został w Pucku! (a) Prezentujemy mistrza X X X I I I Spartakiady Zakładowej w piłce nożnej. Pierwsze miejsce zdobyła reprezentacja zakładu bezwodników. Foto: B. Rogowski Coś trzeba z tym fantem] zrobić. Jeszcze do niedawna liczyliśmy się w kręglarslwfe na świecie, jeszcze teraz... # W lidze juniorów — Zabrze — dysk M — Z. Gąsior — 46,84 m, oszczep K — S. Godula — 41,48 m, 400 m K G. Syrek — 59,21 sek., 800 m M — A. Zalewski — 1.55,53 min., kula M — J. Zygadło — 13,48 sek., 100 m M — K . Nossek — 11,31 sek. • miting Śląska Wrocław — kula M. E. Gładysz — 17,65 m, S. Grabowski — 16.41 m. (a) 100 kilometrów biegu W Szwajcarii rozegrano kolejny, najdłuższy w świecie bieg na 100 km. Jest to bieg rozgrywany nocą, start o godz. 22.00. Startował w nim także nasz pracownik Mieczysław M a j e r Na ponad 90 startujących zajął 15 miejsce z czasem 7 godz. 32 min. Tym razem lepszy od niego był Jan Scigocki ze Strzelec Opolskich, który był 9 z czasem 7 godz. 16 min. Panowały bardzo trud ne warunki — deszcz, bioto, j Po raz drugi z rzędu zwy-j ciężył Szwajcar , — Hans Sclinyder — 6 godz. 57 min.i Pierwsza dwudziestka'otrzymała pamiątkowe złote niecałe. (a) między nami kibicami selszych. Zaciera ręce liczna u nas grupa kibiców Górnika Zabrze. Zgod nie dał sobie wydrzeć mistrzów skienic dał sobie wydrzeć mistrzowskie go tytułu. Był moment, że kibicom tego klubu zaczęła nieco, cierpnąć skóra po remisowym serialu, kiedy ocieranie Lcgia znacznie zmniejszyła dystans. Ale Górnik niczym stary loyjadacz pilnował układu tabeli, wygrywał kiedy trzeba było — jak choćby ostatnio na wyjeździe z ŁKS-em. Sprawiał wrażenie, że po jesiennej polowie sezonu i znacznej przewadze nad rywalami piłkarze nie inieli za bardzo motywacji do gry, no może poza premiami za zdobyte punkty. Punktowali więc jak tylko iiadarzyła się stosowna okazja, bo to zawsze lewy grosz do kieszeni. Na swoje wyszli tak czy inaczej. Również w II lidze wcześniej rozstrzygnęła się sprawa miejsc premiowanych bezpośrednio awansem. Mielecka Stal i Ruch Chorzów nie zapomniały o latach swojej chwały i bez większych problemów, nie oglądając się clo tyłu, sterowały w kierunku I ligi. Emocje w ostatnich pojedynkach odnoszą się więc wyłącznie do miejsc zagrożonych spadkiem. W tym przypadku również sporo rozstrzygnięć zapadło wcześniej. Lada dzień zaczną się piłkarskie wakacje. Oprócz okresu roztrenowania będzie to czas zmiany bario klubowych, przetargów kto da więcej i przymiarek do reorganizacji systemu futboloioego w naszym kraju. Dla kibiców więc będzie okazja do śledzenia tych rozgrywek razem z finałami ME. które jeszcze trochę skupiać be da. naszą uwagę. (lob)