Oskar Jerzyk
Transkrypt
Oskar Jerzyk
Poznaj skarby Połajewa Chciałbym zaproponować wycieczkę po Połajewie i najbliższej okolicy. Jest to niewielka miejscowość mająca około 2500 mieszkańców, a cała gmina ma ponad 6000 ludzi. Najstarsze ślady użytkowania terenów pochodzą z okresu epoki kamienia łupanego, a także są ślady z okresów kultury łużyckiej (800 p.n.e.). Przedmioty z wykopalisk znajdują się w Muzeum Archeologicznym w Poznaniu, a część z nich jest w sali historycznej Szkoły Podstawowej w Połajewie i można je zobaczyć podczas wycieczki po tej miejscowości. Prawdopodobnie pierwszym właścicielem wsi był Jan Połajewski. Jest tu kilka miejsc, które warto zobaczyć, są to między innymi kościoły rzymskokatolicki z baroku i ewangelicki z XIX wieku. W pobliżu naszej wsi znajduje się kilka dużych miast, jakimi są miasta powiatowe Czarnków i Trzcinka oraz kilka innych z poza naszego powiatu. Do miasta wojewódzkiego, jakim jest oczywiście Poznań mamy niewiele ponad 50 kilometrów. A oto plan wycieczki po Połajewie: Na początku można zwiedzić kościół parafialny rzymskokatolicki pod wezwaniem św. Michała Archanioła pochodzący z baroku. W tym miejscu można zobaczyć sławny tryptyk z dudziarzem będący nad jednym z pobocznych ołtarzy charakterystycznych dla tego okresu. Można zobaczyć posążki ze świętymi oraz XIV stacji drogi krzyżowej wiszących w formie rzeźb na ścianach. Można także obejrzeć przepięknie pomalowany sufit, na którym widnieją błogosławione postacie, aniołowie i królestwo boże. W tym kościele jest oczywiście jeszcze więcej zabytków, ale jest ich tyle, że nie sposób je wszystkie opisać. Te malowidła można dokładniej obejrzeć z chóru, który znajduje się w tylnej części naszego kościoła. Było tu kilkudziesięciu proboszczów, ale aktualnie jest nim tutaj ksiądz Henryk Mucha, a kilkadziesiąt lat temu był nim w naszej parafii arcybiskup metropolita poznański Walenty Dymek. W tej miejscowości jest jeszcze niemiecki ewangelicki kościół. Tamta parafia została założona w 1851 roku, a pierwszym pastorem był Edward Wenig, natomiast ostatnim Gunther Hoppe. Miejscowi zwą go „Krypel”. Po wojnie magazynowano w nim paszę Aktualnie jest nie używany, ale można do niego wejść za zgodą właściciela. Kupiła go poznańska firma od gminy Połajewo, gdyż ta nie miała funduszy na remont. Właściciele wystawili go na sprzedaż, ponieważ zrezygnowali z odnowienia budynku. Do kościoła wiodły kiedyś podziemne tunele łączące pałac znajdujący się w parku z tym kościołem. Korzystał z nich pewien hrabia. Jego dworu niestety już nie ma, gdyż został zburzony w XX wieku, lecz w programie gość zobaczy miejsce, w którym pałac się znajdował i jeśli będzie miał ochotę usłyszy o nim coś więcej. W naszym parku znajduje się bardzo dużo pomników przyrody, które można podziwiać podczas wycieczki. Jednym z nich jest lipa wielkolistna o obwodzie wynoszącym aż 730 cm. Poza tym jest jeszcze wiele ogromnych drzew, które warto zobaczyć. Park pochodzi z początku XVIII wieku i ma powierzchnię wynoszącą 7 hektarów. Jeśli jesteśmy w tym parku to z pewnością warto byłoby posilić się w miejscowej restauracji, znajdującej się na jego obrzeżach. Nazywa się „Gorzelnia 505”. Jest to odrestaurowana gorzelnia, w której produkowano alkohol. Na terenie obiektu jeszcze parę lat temu znajdował się skup złomu. Ale to nie wszystko. W naszym parku jest jeszcze kilka stawów rybnych, na których na życzenie gościa można złapać trochę ryb. Jest tam także stadion. Obecnie rozgrywa na nim mecze KS Płomień Połajewo. Można zobaczyć trofea zdobyte przez drużynę na przestrzeni lat oraz obejrzeć mecz ligowy trampkarzy, juniorów lub seniorów, o ile będą akurat rozgrywali swoje mecze. Nasza wieś ma także swoje legendy. Na życzenie gościa mogę opowiedzieć niektóre z nich. Po za tym Połajewo ma kilka znanych osób, z którymi warto się spotkać. Proponuję też przechadzkę po górach, które znajdują się w Połajewie. Według jednej z legend żyły tam cioty połajewskie. Od kilku lat zaczęto organizować w pobliżu tamtego miejsca zloty czarownic. Te wiedźmy nie są oczywiście prawdziwe, lecz niektóre z nich mogą być trochę przerażające. Są one organizowane tylko raz do roku w lutym lub marcu. Niedaleko gór znajduje się także stawek, aktualnie porośnięty, ale według kolejnej z legend znajduje się tam rzekomo francuska kasa wojenna, która utopiła się tam kiedyś. Nasza gmina nie kończy się tylko na Połajewie. Jest jeszcze kilka innych miejscowości, w których znajdują się miejsca warte zobaczenia. W Boruszynie można zobaczyć i zwiedzić kościół pod wezwaniem. Św. Andrzeja z 1822 roku oraz dworek z parkiem przydworskim o powierzchni 1,5 ha cenny pod względem przyrodniczo-kulturowym. W tej samej miejscowości są jeszcze do zobaczenia drewniane domy z przełomu XVIII i XIX wieku. W innej wsi, jaką jest Krosin można zobaczyć dworek z XIX wieku. Natomiast w Tarnówku kościół filialny pod wezwaniem Matki Boskiej Szkaplerznej. Te obiekty znajdują się poza Połajewem, a dojechać można do nich rowerami, jeśli będzie oczywiście odpowiednia pogoda. Mam nadzieję, że pomysł wycieczki spodobał się. Gorąco zapraszam do zwiedzenia gminy Połajewo. Oprócz wyżej wymienionych obiektów gmina ma jeszcze inne zalety. Tereny te zamieszkują wyjątkowo gościnni i serdeczni ludzie. Panujący tu spokój i wspaniałe krajobrazy obfitujące w soczystą zieleń pozwolą doskonale odpocząć nie tylko mieszkańcom wielkich miast. Oskar Jerzyk