Nowoczesne środki dydaktyczne
Transkrypt
Nowoczesne środki dydaktyczne
podstawy edukacji Nowoczesne środki dydaktyczne czy dobry nauczyciel? Odpowiedź na pytanie postawione w tytule nasuwa się sama: najlepiej, gdy mamy do czynienia z dobrym nauczycielem stosującym nowoczesne środki dydaktyczne. Jednak czy umiejscowione w pytaniu stawia nas w sytuacji konieczności wyboru pomiędzy dwiema możliwościami. W tym przypadku wybór na pewno nie będzie łatwy. Rafał Fudala Student pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej (SUM) oraz aktywizacji i pracy społeczno-opiekuńczej na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie; nauczyciel instruktor muzyki w Młodzieżowym Domu Kultury w Gorlicach. W ydawać by się mogło, że współcześnie wykształceni nauczyciele (w większości posiadający tytuł magistra) po ukończeniu studiów od razu stają się nauczycielami dobrymi. Również coraz łatwiejszy dostęp do nowoczesnych osiągnięć nauki i techniki, a także praktycznie natychmiastowy dostęp do różnorodnych informacji powinien wymuszać stosowanie nowoczesnych środków dydaktycznych. Mogłoby więc z tego wynikać, że problem zawarty w temacie tak naprawdę nie istnieje. Niestety nie jest to do końca prawda. Na początku należy dokonać pewnych ustaleń terminologicznych. Otóż często proste z pozoru pojęcia po głębszym zastanowieniu okazują się dużo trudniejsze niż początkowo sądziliśmy. W pedagogice oraz innych naukach humanistycznych często mamy do czynienia z pewnego rodzaju chaosem terminologicznym. Wiele pojęć posiada po kilka, a nawet kilkadziesiąt definicji (przykład: pojęcie wychowania). Przyczyn tego stanu należy upatrywać w takich czynnikach, jak wyznawane przez autora definicji poglądy na edukację, ustrój oraz normy prawne obowiązujące w państwie, a także pewnego rodzaju mody pedagogiczne. Co to znaczy dobry nauczyciel? Pojęcie dobrego nauczyciela jest z pozoru proste do zdefiniowania. O ile samo słowo nauczyciel posiada jasne znaczenie, przymiotnik dobry stwarza dość duże problemy. Zapewne podczas sondy ulicznej respondenci bez problemu wyliczaliby cechy, które – ich zdaniem – powinien posiadać dobry nauczyciel. Również bez wątpienia wiele na ten temat mieliby do powiedzenia sami uczniowie. Jednak otrzymane w ten sposób informacje przepełnione byłyby subiektywizmem oddalającym je od pożądanej prawdy, czyli zdobytej w zgodzie z założeniami metodologii nauk społecznych. Dodatkowym czynnikiem zakłócającym poprawne zdefiniowanie tego pojęcia jest jego znaczenie zmieniające się 1 Fot. Fotolia na przestrzeni lat. Otóż wzór dobrego nauczyciela inaczej wyglądał w starożytnej Grecji, inaczej w socjalistycznej Polsce, a zapewne zupełnie inaczej wygląda współcześnie. Celem tego artykułu nie jest jednak ukazanie zmian wzorca nauczyciela na przestrzeni wieków – spróbujmy zdefiniować ideał współczesnego pedagoga. Jak twierdzi Wincenty Okoń, głównym zadaniem nauczyciela przedszkola (a także innych stopni edukacji) jest dbanie o wszechstronny rozwój dziecka (ucznia)1. Jest to zadanie uniwersalne, najważniejsze według wszystkich tradycyjnych oraz alternatywnych nurtów edukacji. Prawidłowy, wszechstronny rozwój dziecka jest najwyższym dobrem, do jakiego powinien dążyć każdy nauczyciel. Problem pojawia się w momencie, gdy postawimy pytanie o sposób, w jaki możemy osiągnąć wyżej wymieniony cel. Otóż inne podejście zaproponuje nam nauczyciel tradycyjnego przedszkola, inne nauczyciel przedszkola Marii Montessori, a jeszcze inne szkoły waldorfskiej. Dla każdego z nich metody i środki wspierania rozwoju dziecka będą wyglądać inaczej. Co więcej, każdy z nich będzie mógł być wyróżniony mianem dobrego nauczyciela. Za: A. Watoła, Rola nauczyciela w edukacji najmłodszych dzieci [w:] E. Perzycka, Nauczyciel jutra, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2006, s. 160. 4 Ż y c i e S z ko ły n r 5 / 2 0 1 2 podstawy edukacji Osobowościowy i technologiczny model nauczyciela Nowoczesne środki dydaktyczne Jak zatem zdefiniować pojęcie kluczowe dla omawianego tematu? Jan Władysław Dawid w rozprawie O duszy nauczycielstwa opowiedział się za osobowościowym modelem nauczyciela. Twierdził on, że nauczyciel powinien być uosobieniem idealnych cech osobowościowych, czyli dobrym człowiekiem. Stawia też nauczycielom bardzo wysokie wymagania, takie jak poczucie odpowiedzialności, sumienność, dążenie do doskonałości, nieskazitelność moralna, a także gotowość do poświęceń2. Inne od osobowościowego podejścia jest ujęcie technologiczne, oparte na pozytywistycznym modelu nauk empirycznych. Jego kluczowym terminem jest kompetencja, czyli zdolność i gotowość podmiotu do wykonania zadań na oczekiwanym poziomie3. Henryka Kwiatkowska wyróżnia również ujęcie humanistyczne (nacisk na indywidualność, wolność), socjologiczne (z perspektywy pełnionej roli społecznej) oraz krytyczne (nauczyciel jako inicjator pozytywnych zmian w edukacji)4. Współcześnie w wielu raportach edukacyjnych i dokumentach państwowych zawiera się kompetencje nauczycieli. Najczęściej wymieniane są: nauczanie i organizowanie procesu uczenia się uczniów, problemowe i wielostronne kształcenie, przygotowanie do zmiany, samodzielności, zdolności do dialogu i negocjacji (...), przygotowanie do kierowania swoim życiem, a także wspieranie rozwoju, inspirowanie procesów samowychowania młodzieży, kształtowanie jej postaw, charakterów i umiejętności współżycia, diagnozowanie sytuacji i potrzeb, socjalizacja i przeciwdziałanie patologiom społecznym5. Idealny obraz współczesnego nauczyciela Na podstawie wyżej wymienionych ujęć wyłania się powoli ogólny, uniwersalny obraz dobrego nauczyciela, określanego również mianem talentu pedagogicznego czy mistrza. Jest to przede wszystkim człowiek o doskonałej osobowości, wzór osobowy stanowiący autorytet dla swoich uczniów. Musi być on również kompetentnym fachowcem służącym uczniom swoją wiedzą i umiejętnościami. Dodatkowo powinien być humanistą głoszącym i stosującym zasadę wolności w połączeniu z odpowiedzialnością. Myślę, że w ten sposób nakreślona sylwetka współczesnego nauczyciela może stanowić pewną jego ideę, możliwie uniwersalną dla różnych kultur i nurtów pedagogicznych. Oczywiście należy mieć świadomość, że ów ideał jest niezwykle trudny do powielenia w edukacyjnej rzeczywistości, ale z pewnością zadanie to nie jest niemożliwe. Głównym tego warunkiem jest dobra wola samego nauczyciela, jego dążenie do doskonałości. Kolejny termin, którego znaczenie należy uściślić w celu podjęcia próby odpowiedzi na postawione w tytule pytanie, to nowoczesne środki dydaktyczne. Wincenty Okoń definiuje środki dydaktyczne jako przedmioty materialne umożliwiające usprawnienie procesu nauczania – uczenia się i uzyskanie optymalnych osiągnięć szkolnych6. Inne ujęcie proponuje Czesław Kupisiewicz, traktując środki dydaktyczne jako przedmioty, które dostarczają uczniom określonych bodźców sensorycznych oddziałujących na ich wzrok, słuch, dotyk itp., ułatwiają im bezpośrednie i pośrednie poznawanie rzeczywistości7. Definicja ta, moim zdaniem, bardziej współgra z przymiotnikiem nowoczesne, tworzącym omawiane pojęcie. Skuteczność przekazu treści nauczania wzrasta wraz z zastosowaniem środków dydaktycznych oddziałujących na różne zmysły. Łącząc przekaz multimedialny z działaniem uczniów, możemy uzyskać aż 90-procentową skuteczność działań edukacyjnych. We współczesnym świecie każdy człowiek jest zmuszony do operowania kilkoma kodami (językami). Oglądając przedstawienie w teatrze, odbiorca odszyfrowuje znaczenie słów, mimiki i gestów aktorów, podkreślone niejednokrotnie muzyką i odpowiednią scenografią. Operuje zatem kodem słownym, mimicznym, pantomimicznym, muzycznym, a także obrazowym. Kody te są względem siebie komplementarne, ich współdziałanie ma na celu lepsze zrozumienie przez odbiorcę przekazu twórcy. Każdy człowiek ma na co dzień do czynienia z multimedialnością (jednoczesnym oddziaływaniem różnorodnych środków audiowizualnych, wzajemnie się uzupełniających8). Jak twierdzi Vernon A. Magnesen, człowiek zapamiętuje 10% tego, co przeczytał, 20% tego, co usłyszał, 30% tego, co zobaczył, 50% tego, co zobaczył i usłyszał, 70% tego, co powiedział oraz aż 90% tego, co powiedział i zrobił9. Środki dydaktyczne najczęściej dzieli się na proste (wzrokowe, słuchowe) oraz złożone (wizualne, audialne, audiowizualne). Środki audiowizualne oddziałujące na wzrok i słuch okazały się w ostatnich latach bardzo sku- 2 Za: H. Kwiatkowska, Pedeutologia, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008, s. 29–30. Tamże, s. 35. 4 Tamże, s. 34–40. 5 Za: B. Muchacka, M. Szymański, Kompetencje jako transgresyjny potencjał nauczycieli [w:] Nauczyciel w świecie współczesnym, pod red. B. Muchackiej, M. Szymańskiego, Impuls, Kraków 2008, s. 41. 6 W. Okoń, Słownik pedagogiczny, PWN, Warszawa 1983, s. 306. 7 Za: F. Bereźnicki, Dydaktyka kształcenia ogólnego, Impuls, Kraków 2007, s. 369. 8 Uniwersalny słownik języka polskiego PWN, wersja 1.0, PWN, Warszawa 2004. 9 G. Dryden, J. Vos, Rewolucja w uczeniu, Zysk i S-ka, Poznań 2003, s. 100. 3 5 Ż y c i e S z ko ły n r 5 / 2 0 1 2 podstawy edukacji Fot. Fotolia teczne i przyczyniły się do uskutecznienia procesów edukacyjnych. Połączenie ich ze środkami tradycyjnymi stało się podstawą strategii edukacyjnej zwanej nauczaniem – uczeniem się multimedialnym. W skład systemu multimedialnego wchodzą: samodzielna nauka w domu, korzystanie z lekcji telewizyjnych i radiowych, zajęcia w szkole oraz konsultacje i porady nauczycieli oraz egzaminy10. Zatem za nowoczesne środki dydaktyczne możemy uznać te oparte na najnowszych wynikach badań z zakresu psychologii, pedagogiki, a także neurofizjologii mózgu – organu odpowiedzialnego za pamięć i uczenie się. Są to na pewno środki multimedialne wykorzystujące najnowsze osiągnięcia techniki, oddziałujące na różne zmysły. Niestety współczesne polskie przedszkola i szkoły, często ze względów finansowych, nie mogą sobie pozwolić na zakup takich środków. Nie chodzi mi tu oczywiście o takie urządzenia, jak telewizory, odtwarzacze DVD czy komputery, które obecnie są (a przynajmniej powinny być) w każdej placówce oświatowej. Z moich obserwacji wynika, że projektory multimedialne (tzw. rzutniki) są urządzeniami, których najczęściej brakuje w polskich szkołach. Często odnoszę również wrażenie, że edukacja jest obszarem mało rentownym dla producentów najnowszych technologicznych gadżetów. Dlaczego na przykład nie powstają trójwymiarowe filmy edukacyjne dla młodych odbiorców? Byłyby one niewątpliwą atrakcją i świetnym nowoczesnym środkiem dydaktycznym. Dobry nauczyciel – warunek nadrzędny skutecznej edukacji Jednoznaczna próba odpowiedzi na pytanie postawione w tytule nie jest łatwa i zapewne znajdzie się wiele argumentów przemawiających za dobrym nauczycielem i nowoczesnymi środkami dydaktycznymi. Zapewne idealnym zabiegiem byłoby wyznaczenie granicy złotego środka wskazującego, w jakim stopniu na osiągnięcie sukcesu edukacyjnego wpływa osoba nauczyciela, a w jakim stoso10 wane przez niego środki dydaktyczne. Jednak ustalenie owego złotego środka jest, moim zdaniem, tak samo trudne jak jednoznaczna odpowiedź na pytanie. Osobiście uważam, że mimo dużego postępu technicznego i trwającej rewolucji informatycznej obecnie nic nie jest w stanie zastąpić w edukacji dobrego nauczyciela. Futurystyczne, utopijne (bądź antyutopijne) wyobrażenia i donosy na temat nowych odkryć techniki mogą niejednokrotnie wywoływać wizje szkół przyszłości, w których nauczyciela zastąpią nieomylne, genialne roboty. Być może szkoły te będą rzeczywiście lepsze od współczesnych, jednak ich zaistnienie jak na razie wydaje się wielce nierealne. Dodatkowo na rzecz dobrego nauczyciela przemawia argument, że prawdopodobnie będzie on ex definitione stosował nowoczesne środki dydaktyczne. Wiąże się to z jedną z kompetencji wymaganych od nauczycieli, którą jest niewątpliwie umiejętność posługiwania się najnowszymi zdobyczami nauki i techniki. Kompetencja ta wiąże się jednak z kolejną, którą jest chęć ustawicznego samokształcenia się i samorealizacji nauczycieli. Należy pamiętać, że każdy nauczyciel w czasie swojej pracy zawodowej wychowuje i kształci kilka generacji młodych ludzi. Musi więc na bieżąco uczyć się nowych dla siebie rzeczy czy też obsługi urządzeń, aby znaleźć z uczniami wspólny język. Mimo dużego postępu technicznego i trwającej rewolucji informatycznej obecnie nic nie jest w stanie zastąpić w edukacji dobrego nauczyciela. Podsumowując, opowiadam się za dobrym nauczycielem jako warunkiem nadrzędnym (w stosunku do nowoczesnych środków dydaktycznych) skutecznej edukacji. Jego wartość rośnie wraz z kolejnymi cięciami w wydatkach na oświatę oraz ciągłymi wzrostami cen mediów i artykułów (nie tylko edukacyjnych). Uważam, że uczelnie wyższe powinny przykładać ogromną wagę do kształcenia nauczycieli (szczególnie edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej), bo to w dużej mierze od ich umiejętności i zaangażowania zależy nasza przyszłość. Dobry nauczyciel, którego sylwetkę starałem się nakreślić powyżej, to skarb, gwarant sukcesu edukacyjnego wstępujących pokoleń. LITERATURA 1. Bereźnicki F., Dydaktyka kształcenia ogólnego, Impuls, Kraków 2007. 2. Dryden G., Vos J., Rewolucja w uczeniu, Zysk i S-ka, Poznań 2003. 3. Kwiatkowska H., Pedeutologia, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008. 4. Muchacka B., Szymański M., Kompetencje jako transgresyjny potencjał nauczycieli [w:] Nauczyciel w świecie współczesnym, pod red. B. Muchackiej, M. Szymańskiego, Impuls, Kraków 2008. 5. Okoń W., Słownik pedagogiczny, PWN, Warszawa 1983. 6. Uniwersalny słownik języka polskiego PWN, wersja 1.0, PWN, Warszawa 2004. 7. Watoła A., Rola nauczyciela w edukacji najmłodszych dzieci [w:] E. Perzycka, Nauczyciel jutra, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2006. F. Bereźnicki, Dydaktyka kształcenia..., dz. cyt., s. 371–372. 6 Ż y c i e S z ko ły n r 5 / 2 0 1 2