O samotności, cz.1 - Instytut Psychologii Zdrowia

Transkrypt

O samotności, cz.1 - Instytut Psychologii Zdrowia
O samotności, cz.1
niedziela, 03 kwietnia 2011 17:50
Badania prowadzone w ciągu ostatnich 20 lat wskazują, że zjawisko samotności powinno
znaleźć się w obszarze zainteresowania osób odpowiedzialnych za zdrowie publiczne. Istnieją
dowody, że ryzyko zapadnięcia na choroby serca i zgony z ich powodu jest uzależnione od siły
relacji rodzinnych i towarzyskich. Śmierć partnera zwiększa prawdopodobieństwo zgonu osoby,
która pozostała przy życiu. Innym przykładem są osoby cierpiące z powodu choroby Alzheimera
– funkcjonowanie poznawcze osób, które mają liczne kontakty społeczne dłużej pozostaje na
zadowalającym poziomie.
W niniejszym artykule omówione zostaną typowe przykłady samotności a także zagadnienia
związane z jej wielowymiarową naturą oraz przyczynami, dla których samotność staje się
wyzwaniem w ochronie zdrowia. Omówione zostaną również różnice między samotnością a
„byciem samemu” i wreszcie sposoby, dzięki którym możemy z samotnością się mierzyć.
Rodzaje samotności
Większość z nas na którymś etapie życia doświadcza samotności. Dla niektórych z nas to stan
przejściowy, spowodowany szczególnymi okolicznościami, dla innych staje się czymś na stałe
definiującym ich życie.
1/4
O samotności, cz.1
niedziela, 03 kwietnia 2011 17:50
Osiemdziesięcio czteroletni Bert od czasu śmierci żony – zmarła dwa tygodnie po 60-tej
rocznicy ich ślubu - coraz rzadziej wychodzi z domu. Mówi, że wszystko jest w porządku a
sąsiedzi wpadają od czasu do czasu i pomagają w zakupach. Sprząta dom i odgrzewa sobie
gotowe dania w kuchence mikrofalowej. Ale gdy leży sam w łóżku, widzi leżącą na toaletce
szczotkę do włosów czy wreszcie gdy podnosząc głowę znad gazety chce podzielić się jakąś
myślą doświadcza obezwładniającego poczucia pustki.
Dziewiętnastoletnia Joan jest na pierwszym roku studiów. Mówi o sobie, że jest nieśmiała i
niełatwo jej nawiązywać nowe znajomości. Czuje się samotna i wyobcowana, nawet swoich
sublokatorów widuje rzadko. Ciężko jej uwierzyć gdy inni mówią, że studia to najlepszy czas w
życiu.
Te dwa przykłady opisują to, w jaki sposób pojawia się samotność – może być wynikiem
rozpadu relacji z innymi (w przypadku Berta w powodu śmierci małżonki) lub też
nieumiejętności nawiązania nowych relacji.
Emily White, autorka książki „Lonely: Learning to Live with Solitude” daje na swoim blogu
przykłady sytuacji, gdy samotność doskwiera szczególnie mocno. Takim czasem dla może być
Święto Dziękczynienia a raczej przekonanie, że to czas na bycie razem z bliskimi. Takie
myślenia nasila poczucie izolacji czy zmarginalizowania. [Tradycja Święta Dziękczynienia i
ładunek emocjonalny z nim niesiony każde porównać to święto i jego nastrój z polską Wigilią –
przyp. tł.]. Innym takim trudnym dla samotnych momentem są Walentynki – stają się one nie
tylko okazją do romantycznego celebrowania związku ale także wywołują swoistą histerię na tle
„bycia samemu”.
Prawdopodobnie jeden z najbardziej przejmujących opisów samotności znaleźć można w
książce Johna Steinbecka „Myszy i ludzie”. Samotności doświadczają w zasadzie wszyscy
bohaterowie tej książki – Milton po utracie jedynego przyjaciela Lenniego, zgorzkniały Crooks,
stary Candy, którego jedynym przyjacielem jest równie wiekowy pies czy żona Curleya samotna
w nieudanym małżeństwie. Literackie, wielowymiarowe ujęcie samotności i różnych jej odcieni
od jakiegoś czasu idzie w parze z zainteresowaniem medycyny tym zjawiskiem.
Czym jest samotność
2/4
O samotności, cz.1
niedziela, 03 kwietnia 2011 17:50
Im dłużej trwają badania nad samotnością tym łatwiej ją opisać. Niestety ciągle trudno jest
ubrać ten opis w jednolitą definicję zjawiska.
W 1999 roku Kenneth Cramer i Joanne Barry z Uniwersytetu Saskatchewan w Kanadzie
przebadali 7 popularnych narzędzi samoopisowych służących mierzeniu poczucia samotności.
Przeprowadzona analiza pozwoliła wyróżnić cztery czynniki – samotność społeczną, samotność
emocjonalną, negatywną emocjonalność i samotność rodzinną.
Richard Booth, profesor psychologii i psychoterapeuta, opublikował w 2002 roku analizę
dostępnej literatury dotyczącej samotności by rozważyć, czy kategorię tę należy włączyć do
kolejnej edycji Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders (DSM). Nalegał by osoby
pracujące w ochronie zdrowia uwzględniły fakt, iż samotność jest zjawiskiem wielowymiarowym
a osoby nią dotknięte różnią się od siebie. Podkreślał, że różne rodzaje samotności wymagają
różnego podejścia i różnych działań.
Choć Booth stwierdził, że definicji samotności jest praktycznie tyle ilu jest badaczy zajmujących
się nią to większość z nich uwzględnia stały zestaw wymiarów: niedostateczne umiejętności
społeczne, czynniki sytuacyjne (np. izolacja społeczna czy przestrzenna), nierealistyczne
oczekiwania wobec siebie i innych, dysfunkcjonalne style przywiązania (np. związane z
trudnościami w budowaniu zaufania i miłości we wczesnym dzieciństwie), określone sposoby
myślenia o świecie i rozwiązywaniu problemów, różnorakie przekonania dotyczące zachowań
ludzi i zdarzeń.
Inny podkreślany aspekt samotności wiąże się z założeniem, że samotność to bardzo
intensywne odczucie – brytyjska organizacja zajmującą się zdrowiem psychicznym, MIND,
proponuje taką definicję: poczucie samotności to poczucie przytłoczenia niemożliwym do
zniesienia uczuciem odseparowania, na bardzo głębokim poziomie.
Booth zgadza się z takim ujęciem – pisze, że „subiektywne doświadczenie samotności jest
kluczowe i czasami tak dotkliwe, że osoby, które cierpią z tego powodu z trudem są w stanie
myśleć o czymkolwiek innym”. Ludzie naprawdę samotni czują się nieszczęśliwymi, pustymi.
3/4
O samotności, cz.1
niedziela, 03 kwietnia 2011 17:50
Inna, dość kontrowersyjna hipoteza dotycząca źródeł samotności przyszła ze strony psychologii
ewolucyjnej. Jej podstawą jest założenie, że w historii ewolucyjnej naszego gatunku związki z
innymi osobnikami często decydowały o przetrwaniu. Doprowadziło to do wykształcenia w
mózgu sieci neuronalnych sprzyjających poszukiwaniu regularnych kontaktów z innymi.
John T. Cacioppo z Uniwersytetu w Chicago oraz William Patrick, pionier neuronauk
społecznych, w książce „Loneliness: Human Nature and the Need for Social Connection”
sugerują, że ludzie są dużo bardziej współzależni niż im się wydaje. Przywołują też afrykańskie
przysłowie głoszące, że „jeśli chcesz iść szybko, idź sam. Jeśli chcesz zajść daleko weź kogoś
ze sobą”. Badacze twierdzą, że samotność jest sprzeczna z ludzką naturą i że sprzeczność ta
tkwi na poziomie genetycznym a co za tym idzie, samotność może być równie groźna dla
zdrowia jak palenie czy nadużywanie alkoholu. Ludzki umysł ewoluował by sprawnie
przetwarzać informacje społeczne i zwiększać szansę przeżycie poprzez współpracę z innymi
osobnikami gatunku. Spektakularnym przejawem tego aspektu człowieczeństwa jest rozwój
miast – funkcjonują one dzięki temu, że ludzie ufają sobie wzajemnie i podporządkowują się
zasadom chroniącym grupę.
Cacioppo i Patrick utrzymują, że samotność rozpoczyna błędne koło, w którym dochodzi do
swoistego zaburzenia myślenia – osoby samotne często błędnie interpretują działania innych
zmierzające do włączenia ich we wspólne działania, stają się mniej ufne, nie dążą do
przełamania tego schematu. Dalej prowadzi to do narastającego wycofania, pesymizmu,
wzmagającej się izolacji i, w konsekwencji, do przedwczesnej śmierci. Zdaniem badaczy
potrzeba kontaktów społecznych jest w nas na tyle silna, że osoby odizolowane dążą do
tworzenia paraspołecznych relacji – przy pomocy bohaterów telewizyjnych programów czy
domowych zwierząt.
c.d.n.
Catharine Paddock
4/4