Backup jest jak nowoczesna polisa
Transkrypt
Backup jest jak nowoczesna polisa
WYWIAD Backup jest jak nowoczesna polisa ubezpieczeniowa Z Mirosławem Chełmeckim, dyrektorem Działu Serwerów i Pamięci Masowych w Veracomp, rozmawiamy o wyzwaniach związanych z backupem, zapewnieniu szybkiego przywracania danych i systemów oraz dalszym losie taśm magnetycznych. WYWIAD Z jakimi wyzwaniami w obszarze backupu zmagają się polskie firmy? Duże firmy najczęściej mają dopracowane procedury backupu i stosują nowoczesne technologie. Mają bowiem świadomość, że tego wymaga właściwe prowadzenie biznesu. Natomiast wśród wielu małych i średnich przedsiębiorstw dalej funkcjonuje przekonanie, że backup nie zawsze jest konieczny lub robi się go najprościej, jak się da, byle po prostu mieć jakąkolwiek kopię zapasową. Oczywiście to się może zemścić, gdy faktycznie dojdzie do utraty danych. Nastawienie małych i średnich firm do backupu wynika często z przyczyn ekonomicznych. Firmy tej wielkości chętniej wydają pieniądze na bieżące potrzeby niż na działania zapobiegawcze. Podstawową kwestią jest więc budowa świadomości o roli backupu. Pokazanie, że jest on środkiem do odtworzenia danych i systemów w razie ich utraty czy uszkodzenia, zapewnienia ciągłości działania lub w ogóle istnienia przedsiębiorstwa. Trzeba podkreślać, że dane często są unikalne i w wielu wypadkach stanowią najcenniejszą własność firmy. Może nie być innej możliwości ich odtworzenia jak tylko z kopii zapasowej. Kolejne wyzwanie to przekonanie firm do konieczności backupu urządzeń końcowych. Przedsiębiorstwa z reguły robią kopie z serwerów czy środowiska produkcyjnego, rzadziej natomiast z komputerów, tabletów czy smartfonów używanych przez pracowników. Jeśli dojdzie do awarii lub kradzieży urządzenia, bezpowrotnie giną dane czy kontakty na nich zapisane. Tworzenie kopii zapasowych wszystkich plików z urządzeń mobilnych nie jest dziś trudne. Dostęp do internetu mobilnego jest obecnie powszechny, a większość producentów rozwiązań do backupu oferuje odpowiednie do tego oprogramowanie. W jaki sposób zapewnić z jednej strony bezpieczeństwo danych, a z drugiej jak najszybsze ich przywracanie? W idealnej sytuacji backup powinien być wykonywany w taki sposób, aby jedna kopia znajdowała się w lokalnym środowisku firmowym, natomiast druga powinna być w innej, odległej lokalizacji. Kopia lokalna umożliwia najszybsze odtworzenie zasobów, w szczególności, jeśli jest wykonywana na dyskach twardych. Z kolei backup przechowywany na zewnątrz chroni przed kradzieżą lub zdarzeniami losowymi typu powódź czy pożar. Zastosować należy równie odpowiednie oprogramowanie do backupu danych. Można wymienić kilka pożądanych cech takiego oprogramowania. Ważną funkcją jest możliwość odzyskiwania wybranych fragmentów backupu, np. pojedynczych plików wiadomości e-mailowych, np. z serwera Exchange czy obiektów Active Directory. Drugą ważną cechą jest natychmiastowe przywracanie maszyn wirtualnych. Jeśli jakaś wirtualka przestaje istnieć bądź działać, powinna być możliwość natychmiastowego jej uruchomienia z przechowywanej kopii. Wprawdzie taka maszyna może działać początkowo nieco wolniej, ale za to dostęp do niej jest możliwy w bardzo krótkim czasie po awarii. Równolegle dokonywany jest proces jej przywrócenia w środowisku produkcyjnym aż do ponownej pełnej funkcjonalności i szybkości. Inną przydatną funkcją jest weryfikacja poprawności zapisu backupu i automatyczne testowanie. Uzyskujemy w ten sposób pewność, że backup został wykonany właściwie i mamy potwierdzoną możliwość odtworzenia danych. Te operacje za WYWIAD administratora automatycznie wykonuje oprogramowanie. Kolejną, wygodną funkcjonalnością jest użycie backupu jako podstawy do stworzenia środowiska testowego, które można automatycznie uruchomić i pracować na kopiach zapasowych. Nowe dane tworzone w takim środowisku zapisywane są oddzielnie, natomiast zasoby backupu nie są w żaden sposób modyfikowane. Rośnie również popularność gotowych, kompletnych systemów do backupu, tzw. appliance. Aby tworzyć kopie zapasowe, niezbędny jest serwer, odpowiednie oprogramowanie oraz zasób dyskowy. Do tego potrzebny jest jeszcze człowiek, który potrafi takim systemem zarządzać i go utrzymać. Dlatego producenci oferują rozwiązania sprzętowo-programowe w postaci jednej skrzynki, które zawierają wszystko, co jest potrzebne. Początkowo są one również odpowiednio skonfigurowane. Takie bardziej zautomatyzowane rozwiązanie jest łatwiejsze do wdrożenia. Jakie są zalety i wady backupu w chmurze – Backup as a Service? Czy stanowi on alternatywę dla taśm czy dysków twardych? Backup do chmury jest dziś alternatywą raczej dla małych i średnich firm. Jeżeli ilość firmowych danych jest stosunkowo mała, chmura jest wygodnym sposobem przechowywania danych, ponieważ proces ich kopio- wania może odbywać się automatycznie – bezpośrednio z systemów produkcyjnych lub najpierw na dyski, a dopiero w kolejnym kroku do chmury. Ograniczeniem przy takim sposobie backupu jest niestety przepustowość łączy, która powoduje, że w dużej organizacji posiadającej wiele terabajtów danych ich przesłanie do chmury zajmuje zbyt dużo czasu. W wielu przypadkach może okazać się, że szybsze będzie wykonanie backupu na taśmę i przetransportowanie jej do innej, bezpiecznej lokalizacji. Nawet jeśli firma dysponuje szybkim łączem, np. światłowodem 300 Mb/s, to i tak jest to niewiele przy 300 MB/s, które oferuje streamer LTO7. Oczywiście istotna jest również ekonomia rozwiązania. Przy dużych ilościach danych może nie być opłacalne utrzymywanie „grubych” łączy i kosztów powierzchni u dostawcy usług BaaS. Jednak dzięki coraz większej konkurencji na rynku sukcesywnie obserwować będziemy popularyzację korzystania z tego typu usług. Skoro mowa o ekonomii, jak kształtują się koszty backupu na dysk, a jak w chmurze? Jeśli backup jest wykonywany lokalnie, należy uwzględnić nie tylko koszty zakupu, lecz także utrzymania całego rozwiązania, np. zużycie energii, koszty zarządzania itd. O tym się często zapomina, a to wypacza rachunek ekonomiczny. Każda firma musi przeprowadzić takie wyliczenia indywidualnie, dlatego nie da się ogólnie stwierdzić, która z metod backupu jest tańsza: na dysk, lokalnie czy w chmurze. Obliczenie kosztów BaaS jest dużo prostsze, jest to przede wszystkim miesięczna opłata abonamentowa za usługę oraz ewentualnie koszty łącza sieciowego. Czy mając dostęp do nowoczesnych usług chmurowych, firmy korzystają jeszcze z taśm magnetycznych? Coraz więcej mówi się o backupie do chmury, a zapomina właśnie o taśmach. Tymczasem wiele wskazuje na to, że będą one jeszcze długo w użyciu. Z jednej strony backup jest potrzebny do szybkiego odtworzenia systemu i do tego służą kopie wykonywane na lokalne zasoby dyskowe. Z drugiej - są dane, do których nie jest potrzebny szybki dostęp lub trzeba je przechowywać przez wiele lat. Najlepszym rozwiązaniem w takich sytuacjach jest taśma. Zapewnia ona odpowiedni poziom bezpieczeństwa i jest najtańszym nośnikiem. W porównaniu z dyskami twardymi nie wymaga np. zasilania. Technologia taśmowa jest nadal rozwijana i będą pojawiać się kolejne nowe technologiczne rozwiązania. Od kilku lat na rynku korzystać możemy z systemu plików LTFS, który umożliwia odzyskiwanie pojedynczych plików z taśm. Dzięki niemu możemy budować urządzenia przypominające serwery NAS, w których jednak zamiast dysków zamontowane są streamery i taśmy. Oczywiście, wciąż dostęp do takich kopii jest wolniejszy, ale pojemność tych rozwiązań jest ogromna, a cena za 1 TB najniższa.