Śpiewniczek Zucha Wodniaka
Transkrypt
Śpiewniczek Zucha Wodniaka
Wyliczanka na pobudkę Wstaje dzień, słońce zaspane Budzi się z chmurek wełnianych Będzie czas w domu odsypiać Teraz zuch przygodę chwyta Raz, dwa – wystawiamy lewą nogę Raz, dwa – wyruszamy po przygodę Raz, dwa – teraz prawa niech dołączy Raz, dwa – niech sen oczu już nie męczy ŚPIEWNICZEK ZUCHA WODNIAKA 13 Olsztyńska Gromada Zuchowa „Skrzaty z Krainy Pomarańczy” Dwa, trzy – wychodzimy z łóżek wszyscy Dwa, trzy – powitajmy dobre myśli Dwa, trzy – przygód sto dziś na nas czeka Dwa, trzy – załóż buty, już nie zwlekaj Wstaje dzień, słońce już świeci Widzę tu zebrane dzieci Każdy zuch oczy przeciera Śpiew i szum nagle zamiera Raz, dwa! Opr: pwd. Katarzyna Andruszkiewicz (Hufiec Rodło Olsztyn) Bajka zuchowa Mówią bajka wtedy jest prawdziwa, Gdy za siedmioma górami się zaczyna. Ale nasza jest zupełnie nowa, Bo to bajka jest zuchowa. Bajka, z wielkim trudem wymyślana Bajka, dziś przed wami śpiewana Bajka, tutaj wena się skończyła Bajka, a taka fajna była. Zamiast siedmiu gór będzie jezioro, Tu na wszystkich czeka przygód sporo. Z krasnalami z czarodziejskich lasów, Nie zmarnujesz nigdy czasu. No i szóstki u nas są bajkowe, Wszystkie nazwy wymyślane nowe. Z Gumisiami mają niezłe gratki, Muminki, Smerfiki i Puchatki. Już czas kończyć to opowiadanie, Choć wielką ochotę macie na nie. Wszyscy żyją długo i szczęśliwie Jak to w bajkach niewątpliwie. Bursztynek wyk. Fasolki Kiedy już trzeba będzie powiedzieć "cześć" Kiedy już lato pęknie i spadnie deszcz Co ci dać, przyjacielu mych słonecznych dni Żeby czas nie zamazał tych wspólnych chwil? Bursztynek, bursztynek, znalazłam go na plaży Słoneczna kropelka, kropelka złotych marzeń Bursztynek, bursztynek, położę ci na dłoni Gdy spojrzysz przez niego, mój uśmiech cię dogoni Kiedy znów się spotkamy za wieków sześć Kiedy znów powiesz do mnie po prostu "cześć" Może nawet nie poznam przez chwilę cię Ale ty wtedy prędko pokażesz ten Bursztynek, bursztynek, znalazłaś go na plaży Słoneczna kropelka, kropelka złotych marzeń Bursztynek, bursztynek, położę go na dłoni Gdy spojrzysz przez niego, mój uśmiech cię dogoni WESOŁY ŻEGLARZ HISZPAŃSKIE DZIEWCZYNY (Słowa: A.Mendygrał i G.Wasilewski, muzyka: "Spanish Ladies") Płynie łódź moja wzburzonym morzem, Brzegu nie widać, wiatr w żagiel wieje, Inny by pewnie już stracił głowę, Ja się tylko śmieję. Hej, bo wesoły uśmiech W czas burzy jest pogodą, Uśmiech ku brzegom wiedzie Rozgniewaną wodą. Żagiel mój burzę niejedną przetrwał, Nieraz nad głową wiatr kłębił chmury, Bardziej o fajkę dbam, by nie zgasła, Niż o własną skórę. Hej, bo wesoły uśmiech... Żegnajcie nam dziś, hiszpańskie dziewczyny, Żegnajcie nam dziś, marzenia ze snów, Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora, Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów. I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny, W noc ciemną i złą nam będzie się śnił. Leniwie popłyną znów rejsu godziny, Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił. Niedługo ujrzymy znów w dali Cape Deadman I Głowę Baranią sterczącą wśród wzgórz, I statki stojące na redzie przed Plymouth. Klarować kotwicę najwyższy czas już. I smak waszych ust, ... A potem znów żagle na masztach rozkwitną, Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight, I znów stara łajba potoczy się ciężko Przez fale w kierunku na Beachie, Fairlee Light. I smak waszych ust, ... Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover I znów noc w kubryku wśród legend i bajd. Powoli i znojnie tak płynie nam życie Na wodach i w portach przy South Foreland Light. I smak waszych ust, ... JASNOWŁOSA PRZECHYŁY (Słowa i muzyka: P. Orkisz) Pierwszy raz przy pełnym takielunku Biorę ster i trzymam kurs na wiatr. I jest jak przy pierwszym pocałunku, W ustach sól, gorącej wody smak. O ho, ho, przechyły i przechyły, O ho, ho, za falą, fala mknie O ho, ho, trzymajcie się dziewczyny, Ale wiatr, ósemka chyba dmie. Zwrot przez sztag - o'key zaraz zrobię, Słyszę jak kapitan cicho klnie. Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem, To on mnie od tyły, kumple w śmiech. Na tańcach ją poznałem, długowłosą blond Dziewczynę moich marzeń, nie wiadomo skąd Ona się tam wzięła piękna niczym kwiat Czy jak syrena wyszła z morza, czy ją przygnał wiatr? Żegnaj Irlandio, czas w drogę mi już W porcie gotowa stoi moja łódź Na wielki ocean przyjdzie mi zaraz wyjść I pożegnać się z dziewczyną na Lough Sholin Ująłem ją za rękę delikatną jak Latem mały motyl albo róży kwiat Poszedłem z nią na plażę wsłuchać się w szum fal Pokazałem jasnowłosej wielki morza czar. Żegnaj Irlandio ... O ho, ho ... Hej ty tam, za burtę wychylony, Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać. Cicho siedź i lepiej proś Neptuna, Żeby coś nie spadło ci na kark. Za moment wypływam w długi, trudny rejs I z piękną mą dziewczyną przyjdzie rozstać się Żagle pójdą w górę, wiatr mnie pogna w przód I przez morza mnie powiedzie. Ty zostaniesz tu. Żegnaj Irlandio ... O ho, ho ... Krople mgły w tęczowym kropel pyle Tańczy jacht, po deskach spływa dzień. Jutro znów wypłynę, bo odkryłem Morze, noc, żeglarska starą pieśń. O ho, ho ... GDZIE TA KEJA Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział: Stary, czy masz czas ? Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy Rejs na całość, rok, dwa lata, to powiedziałbym: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht ? Gdzie ta koja wymarzona w snach ? Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat? Gdzie ta brama na szeroki świat ? Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht ? Gdzie ta koja wymarzona w snach ? W każdej chwili płynę w taki rejs Tylko gdzie to jest, no gdzie to jest ? Gdzieś na dnie wielkiej szafy leży ostry nóż Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam Biorę wór na plecy i prościutko gnam Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?... Przeszły lata zapyziałe, rzęsą zarósł staw A na przystani czółno stało, kolorowy paw Zaokrągliły się marzenia, wyjałowiał step Lecz dalej marzy o załodze ten samotny łeb MORZE Hej me Bałtyckie Morze Wdzięczny ci jestem bardzo Toś ty mnie wychowało 2x Szkołęś mi dało twardą Szkołęś mi dało twardą Uczyłoś łodzią pływać Żagle pięknie cerować 2x Codziennie pokład zmywać Codziennie pokład zmywać Od soli i od burzy Mosiądze wyglansować 2x W ciszy, czy w czasie burzy W ciszy, czy w czasie burzy Trzeba przy pacy śpiewać Bo kiedy śpiewu nie ma 2x Neptun się będzie gniewać Neptun się będzie gniewać I klątwę brzydką rzuci Wpakuje na mieliznę 2x Albo nam łódź wywróci Albo nam łódź wywróci I krzyknie - Hej partacze Nakarmię wami rybki 2x Nikt po was nie zapłacze Nikt po nas nie zapłacze Nikt nam nie dopomoże Z wszystkie miłe rady 2x Dziękuję tobie morze PIOSENKA O DRUHU KAMYKU Nie znaliśmy Cię, Ty nie znałeś nas, Połączył nas krzyż, A rozdzielił czas. Nieubłagany, zimny czas... Kamykiem wciąż zwiemy Cię i każdy zuch Dzielnym chce tak, jak Antek być. Wskazałeś nam całym życiem swoim, jak Lepszym się stać, jak trzeba żyć. On zawsze będzie jednym z nas... Bywało, że wiatr Zły w oczy Mu wiał, Lecz Kamyk, jak mur Przy prawdzie wciąż stał. Jak szaniec pod ostrzałem kul... Ty wodzem nam bądź, I prowadź wciąż nas, Gdzie ogniska blask, I harcerski szlak. Byśmy też mogli być, jak Ty... Hejże zuchy Kiedy na drużynę przyjdzie nuda Albo chmura bura nas oblewa Z ciemnych krzaków stado strachów mruga Wtedy trzeba refren taki śpiewać Hejże zuchy równy krok Maszerować – tak z ochotą. Jeszcze tylko jeden krok A wysuszy – słońce błoto. Alfabetem Morse'a to wystukasz Kropka kreska kropka, że aż miło Śpiewaj głośno las Cię wokół słucha Stare drzewo głowę nachyliło Hejże zuchy równy krok Maszerować – tak z ochotą. Jeszcze tylko jeden krok A wysuszy – słońce błoto. Kiedy żaba wpadnie w cienką zupę Wielką chochlę kucharz w zupie zgubi Albo mucha gryzie druha w ucho Czas zaśpiewać to, co każdy lubi. Hejże zuchy równy krok Maszerować – tak z ochotą. Jeszcze tylko jeden krok A wysuszy – słońce błoto. Hejże zuchy równy krok Maszerować – tak z ochotą. Jeszcze tylko jeden krok A wysuszy – słońce błoto. To zuchy (Mundur, chusta...) Dzielne Zuchy Mundur, chusta, pas zuchowy, Beret zdobi głowę, A na piersi pięknie błyszczy Znaczek kolorowy. Mówią o nas dzielne zuchy, Wy nie myślcie, że maluchy. Gdy do pracy się weźmiemy, to się wstydzić nie musimy. To zuchy, to zuchy, Co tu dalej kryć. To zuchy, to zuchy, Dobrze zuchem być./2x Ref: Biały orzeł to odwaga, Słońce - radość głosi, Zuch, jak sama nazwa mówi, W ZHP być musi. 1976r. Niech więc każdy wie, Niech więc każdy wie, Zuch pracuje, bawi się, Zawsze humor ma, Zawsze humor ma, Obowiązki swoje zna. Chcemy żeby wszystkim w kolo było miło i wesoło. Tam, gdzie pomoc jest potrzebna, Zuch się zjawi- to rzecz pewna. Kiedy wiele pytań mamy, kogo pytać dobrze wiemy. Mądrość wbije nam do głowy Oczywiście, drużynowy. Gry, wycieczki i zabawy to dla zuchów znane sprawy. Nie nie zdziwi zucha chwata, Który zwiedził kawal świata Zuchowe gwiazdki ZUCHOWE FORMY PRACY Każdy zuszek zdobyć może Gwiazdki trzy w białym kolorze. Gwiazdkę pierwszą, gdy zdobędzie, Zuch ochoczy będzie wszędzie. Oto kilka słów otuchy, co na zbiórkach robią zuchy Zuchy tańczą i śpiewają, ciągle teatr wystawiają Szabadabada Tibidibidi..... Ref: Zuchy- lalalalalaalalala, zuchu, zuchy, zuchy- lalalalalala Gwiazdki dwie tłumaczą wiele, Zuch jest sprawny w każdym dziele, Nie ma przeszkód dlań przy pracy, Tacy z zuchów są wojacy. Pożytecznie też pracują stale tworzą, majsterkują Mają swoje tajne znaki i zwyczaje, obrzęd jakiś Teraz trzecia gwiazda leci Tu uwaga wszystkie dzieci. Mówiąc w sposób bardziej twórczy, Zuch być musi opiekuńczy. Ciągle ćwiczą i gawędzą i na zwiady gdzieś tam pędzą tematyczne zaś zabawy pokazują świat ciekawy Efekt wielkiej tej mnogości pożyteczne umiejętności Dołóż trochę też od siebie Zuchy będą w siódmym niebie!