przemówienie Katarzyny Stachurki
Transkrypt
przemówienie Katarzyny Stachurki
PRZEMÓWIENIE Witam Państwa! Nazywam się Katarzyna Stachurka i jestem uczennicą 3 klasy Gimnazjum w Kozłowie. Stoję tu przed Państwem z dość, jak myślę, ważnych powodów, które wraz z moimi koleżankami postaram się zaprezentować. Jestem tu po to, aby przedstawić Państwu - osobom dorosłym, z czym się spotykam i co widzą moje oczy. Można by powiedzieć oczy wiejskiego dziecka. Takie zebrania jak dziś nie są zbyt częstym wydarzeniem. Ba! W ogóle nie mają państwo, tak jak i my- młodzież - możliwości uczestniczenia w tego typu spotkaniach. Więc niech to będzie nasz pierwszy raz. Moje pokolenie - pokolenie ludzi młodych - jest bardzo liczne. Zarówno w mieście jak i na wsi. Ale nie o to chodzi, czy jest liczne lub czy nie jest. Sprawa jest bardziej złożona. Młodzież w mieście, mówiąc bez większej przesady, ma nieograniczone możliwości dostępu do niemal wszystkiego. Dzieci wiejskie borykają się nawet z problemem dotarcia do szkoły i ze szkoły do domu. Pomijając oczywiście liczne rozrywki, do których młodzi z miasta mają dostęp bez żadnych kłopotów - do miejsc, gdzie można spędzać czas wolny. Naturalnie, jestem bardzo wdzięczna Panu wójtowi oraz Paniom i Panom radnym za ideę, dzięki której powstały jakby zalążki „Wiejskich Punktów Rozrywki”, które rozsiane po naszej gminie, np. Remizie OSP, świetlicy, pozwalają nam młodym na chwile relaksu i odprężenia. Niemniej jednak ja i moi rówieśnicy w porównaniu do młodzieży z miasta czujemy się gorsi. Mamy wrażenie, że żyjąc na wsi, mamy nierówne szanse na starcie. Jestem zadowolona z tego, że w naszej pięknej gminie pojawiło się coś takiego jak promocja. Słowo niby nie nowe, lecz funkcjonuje u nas od niedawna, ale przecież lepiej, że teraz zaczynają się tego typu działania niż wcale. Oczywiście mam na myśli i mówię tu m.in. o założeniu strony internetowej i wyborze herbu gminy, których przedtem mogliśmy tylko pozazdrościć sąsiadom. Teraz my także mamy własną WWW, na której znajdziemy informacje o gminie, jej historii, rozrywkach, działaniach i innych ciekawych wydarzeniach. Teraz my również możemy pochwalić się osiągnięciami całemu światu. Nie ma na sali takiej osoby, która jak myślę, nie życzyłaby sobie, ażeby gminna infrastruktura rekreacyjna, wypoczynkowa i kulturalna nie zakwitła u nas tak jak tulipany w Holandii. W tym celu proponowałabym przeznaczenie opuszczonych i niezagospodarowanych zagród rolniczych na cele letniskowe. Najbardziej predyspozycyjnym terenem dla wyżej wymienionych celów wydaje mi się obszar wsi Marcinowice, Przybysławice i Przysieka. Stad też myślę, że działania władz w kierunku stworzenia warunków do uatrakcyjnienia terenów gminy Kozłów mogą stać się ważnym czynnikiem rozwoju gospodarczego gminy. Uważam, że dobrym pomysłem na realizację wyżej wymienionych zadań byłaby budowa Gminnego Centrum Rekreacyjnego. Proszę sobie wyobrazić stadion, boisko do siatkówki, koszykówki, bieżnię, plac zabaw dla dzieci, park z alejkami spacerowymi, muszlę koncertową. Inwestycja ta na pewno przyczyniłaby się do poprawienia standardu życia dzieci i młodzieży oraz poziomu ich rozwoju fizycznego i kulturalnego. Byłoby to swoistym przygotowaniem do życia w wielkim i nieokiełznanym świecie. Reasumując, uważam, że gmina Kozłów jest na dobrej drodze, aby w przyszłości stać się równie konkurencyjna i równie atrakcyjna jak gminy naszych sąsiadów. Przyglądając się bieżącej sytuacji i oceniając ją, nasuwa się na myśl przysłowie: „Lepsze wrogiem dobrego”. Należałoby zatem zastanowić się nad sposobami poprawy obecnego stanu. Niemniej jednak mam nadzieję, że nasza gmina się rozwija i że będzie to robiła dalej. Dziękuję za uwagę.