NIK: oszczędności groźne dla bezpieczeństwa

Transkrypt

NIK: oszczędności groźne dla bezpieczeństwa
NIK: oszczędności groźne dla bezpieczeństwa
MZ
NIK pozytywnie oceniła wykonanie budżetu państwa w 2009 r. Gdyby nie te długi i skutki kryzysu...
Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła urzędników. Przestrzega jednak przed niepokojącym wzrostem długu publicznego oraz dostrzega
skutki kryzysu gospodarczego: spadek inwestycji, wzrost bezrobocia, zmniejszenie eksportu. Dlatego NIK zwraca uwagę, że budżet na rok
2009 został zaplanowany zbyt optymistycznie, co wymusiło korekty. Krytycznie kontrolerzy wypowiedzieli się też o prywatyzacji. Ich
zdaniem, 4,9 mld zł (40 proc. planu) to zbyt mało przychodów z tego tytułu. Niepokoi, że więcej niż planowano państwo wydało m.in. na
obsługę długu publicznego, dotacje i subwencje, a mniej na finansowanie projektów z udziałem środków UE i na wydatki bieżące jednostek
budżetowych. NIK zwraca też uwagę, że dalsze oszczędności w wielu dziedzinach, m.in. w policji i wojsku, będzie skutkowało pogorszeniem
bezpieczeństwa państwa. Kontrolerzy ponadto skrytykowali przyznawanie nagród w wielu urzędach (z kancelarią premiera włącznie).
"Dysponenci środków budżetowych w różny, dowolny sposób interpretowali obowiązujący stan prawny i wypłacali nagrody osobom
zajmującym stanowiska kierownicze." - podaje NIK.
Pełna informacja NIK:
Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa w 2009 roku. Żaden z kontrolowanych urzędów nie został oceniony
negatywnie. NIK zwraca przede wszystkim uwagę na niebezpieczny wzrost relacji długu publicznego do PKB. Osiągnęła ona w 2009 r. 49,8%.
Zbliżyła się tym samym do granicznego poziomu 50%, który oznacza konieczność wdrożenia bardzo restrykcyjnego programu
oszczędnościowego.
Wykonania budżetu w 2009 r. nie można rozpatrywać w oderwaniu od światowego kryzysu gospodarczego, który sprawił, że po trzech latach
wysokiego wzrostu gospodarczego nastąpiło jego spowolnienie. Polska jako jedyny kraj UE osiągnęła w ubiegłym roku dodatni wzrost
gospodarczy. Polski Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w 2009 r. o 1,8% (w 2008 – o 5,1%). Należy uznać to za sukces. Negatywne
skutki światowego kryzysu dało się jednak odczuć we wzroście bezrobocia (11,9% na koniec 2009 r.), wyraźnym spowolnieniu inwestycji i
zmniejszeniu eksportu.
Niebezpieczny stosunek długu publicznego do PKB zbliżył się w roku 2009 do poziomu 50%. Udało się go nie przekroczyć głównie dzięki
sfinansowaniu części potrzeb państwa środkami z zaliczek z UE oraz przeniesieniu inwestycji drogowych z budżetu państwa do Krajowego
Funduszu Drogowego. NIK już od kilku lat postuluje konieczność zmian systemowych w tej sferze.
Budżet na rok 2009 został zaplanowany zbyt optymistycznie. Swoje pierwotne założenia rząd musiał korygować już w grudniu 2008 roku.
Bardziej stanowcze działania podjęto w styczniu 2009. Przyjęte wtedy oszczędności sformalizowano w nowelizacji ustawy budżetowej w
sierpniu 2009. Znowelizowany budżet został wykonany bez większych odchyleń od planowanych wielkości. Nieznacznie przekroczono nawet
plan dochodów. Taki wynik budżetu został osiągnięty m.in. dzięki zwiększeniu zadłużenia sektora ubezpieczeń społecznych i wykorzystaniu
środków pochodzących z UE, które nie zostały wykorzystane w latach ubiegłych.
Wyższe niż planowano dochody przy niższych wydatkach spowodowały, że deficyt budżetu państwa był w 2009 r. niższy od założonego w
ustawie, a nawet niższy niż w 2008 r. i wyniósł 23,8 mld złotych. Należy zauważyć jednak, że wciąż występują niejasności w sprawie
prezentowania deficytu budżetu państwa. Kwota deficytu nie oddaje w pełni nierównowagi budżetowej, ponieważ – zgodnie z unijnymi
standardami – należałoby wliczyć do niej m.in. środki z budżetu przeznaczone na refundację składek z FUS do OFE wynoszące ponad 21 mld
złotych. W takim ujęciu deficyt wynosi 44,9 mld zł.
Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że w roku 2009 nie wykonano w znacznym stopniu planu prywatyzacji. NIK brała oczywiście pod
uwagę niesprzyjające prywatyzacji warunki, jakie wówczas panowały. Mimo to kontrola wykazała, że nie dołożono należytej staranności,
konstruując plan prywatyzacji. Przychody z prywatyzacji w 2009 r. to 4,9 mld zł, czyli zaledwie 40% planowanej kwoty.
Dochody
Dochody budżetu państwa w 2009 r. wyniosły 274 mld zł i były wyższe nieco od zaplanowanych, ale jednocześnie były też niższe od tych z
roku 2008. Przyczyną tego było spowolnienie wzrostu gospodarczego i zmiany systemowe w podatkach VAT i PIT. Chociaż w 2009 r.
poprawiła się efektywność egzekucji zaległości podatkowych, to wyniki kontroli NIK pokazują, że istnieją duże możliwości poprawy
ściągalności podatków i przeciwdziałania oszustwom podatkowym dotyczącym VAT w transakcjach wewnątrz UE. Na koniec 2009 roku
zaległości z tytułu podatku VAT wyniosły ponad 10 mld zł, akcyzy – 4,6 mld zł, PIT – ponad 3,3 mld zł i CIT – prawie 1 mld. W omawianym
roku wzrosły m.in. dochody ze środków UE i innych źródeł niepodlegające zwrotowi – aż o 116%.
Wydatki
Wydatki w roku 2009 wyniosły 298 mld zł i były niższe od zaplanowanych, nawet po ich znacznej redukcji w znowelizowanej ustawie
budżetowej. Niemniej jednak, więcej niż planowano państwo wydało m.in. na obsługę długu publicznego, dotacje i subwencje. Mniej niż
planowano wydano na m.in. finansowanie projektów z udziałem środków UE i na wydatki bieżące jednostek budżetowych. Oszczędności w
wydatkach budżetowych były możliwe głównie dzięki ograniczeniu zakresu wykonywanych zadań i przesunięciu niektórych zaplanowanych
przedsięwzięć na dalsze lata. NIK zwraca uwagę, że taka metoda została wymuszona przez brak istotnych działań na rzecz ograniczenia
wydatków publicznych i ich bardziej efektywnego wykorzystania.
Wydatki na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej były wyższe o 8,8% niż w 2008 roku. Z ustaleń kontroli NIK wynika, że nie
miało istotnego znaczenia wprowadzenie oszczędności w wydatkach budżetu państwa przez ustalenie wynagrodzenia osób zajmujących
kierownicze stanowiska państwowe w wysokości przysługującej im w grudniu 2008 r. ani ograniczenie wypłacania tym osobom nagród.
NIK zwraca też uwagę na nieprawidłowości przy wypłacaniu nagród dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Mimo
zawieszenia podstawy prawnej do wypłat nagród, zostały one przyznane i wypłacone w dziewięciu urzędach (Kancelaria Prezesa Rady
Ministrów, Kancelaria Prezydenta, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Państwowa
Inspekcja Pracy, IPN – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Prokuratoria
Generalna, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego). Dysponenci środków budżetowych w różny, dowolny sposób interpretowali
obowiązujący stan prawny i wypłacali nagrody osobom zajmującym stanowiska kierownicze.
Wynagrodzenia tzw. ”erki”, czyli osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie (np. od 10,5 tys. do 18,9 tys. miesięcznie na
stanowiskach ministra, prezesa, przewodniczącego) niewiele odbiegają od zarobków podległych im urzędników np. dyrektorów
departamentów i biur w administracji rządowej (zarabiają oni od 8,5 tys. do 17,2 tys.). Okazuje się, że lepiej od ministrów zarabiają
dyrektorzy generalni w ministerstwach (od 11,1 tys. do 21,7 tys. złotych).Od wielu lat panuje w sprawie zarobków „erki” bałagan. Dlatego
NIK postuluje uporządkowanie zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie.
NIK zwraca też uwagę, że dalsze oszczędności w wielu dziedzinach, m.in. w policji i wojsku, będzie skutkowało pogorszeniem bezpieczeństwa
państwa. W 2009 budżet policji na wydatki rzeczowe kolejny raz uległ zmniejszeniu i wynosił 762 mln złotych ( w 2007 roku wynosił 1,1 mld,
a w 2008 – 1,07 mld).
O prawie 30% wzrosły wydatki na obsługę długu publicznego i stanowiły ponad 10% wydatków polskiego budżetu. Przyczyną było m.in.
zwiększenie zadłużenia i osłabienie złotego.
Dług publiczny
Zadłużenie państwa w 2009 r. wyniosło prawie 670 mld zł, zwiększając się w badanym roku o ponad 72 mld zł. Wzrost zadłużenia był
konsekwencją wzrostu zadłużenia Skarbu Państwa (o prawie 57 mld zł) i samorządów (o ponad 11 mld zł) oraz sektora ubezpieczeń
społecznych (o ponad 4 mld zł). Przy czym procentowo najbardziej zwiększyło się zadłużenie sektora ubezpieczeń (o 150%).
Realizacja założeń polityki pieniężnej
Rada Polityki Pieniężnej założyła utrzymanie w 2009 r. inflacji na poziomie 2,5% +/- 1%. Inflacja mierzona wskaźnikiem cen towarów i usług
w całym 2009 r. kształtowała się powyżej tego celu. Wzrost jej był w głównej mierze skutkiem wzrostu cen nośników energii, alkoholu,
papierosów, żywności, a więc czynników na które RPP nie miała wpływu.
źródło: www.nik.gov.pl
24 czerwca 2010 0:24